Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:57, 17 Lip 2008 Temat postu: Prezio obudził ,,śpiocha'' !!!! |
|
|
Tymczasem Prezio zlozyl szokujace wyznanie!
Podczas spotkania z samorządowcami i mieszkańcami Tarnowskich Gór stwierdzil:
,,W naszym środowisku działał »śpioch«, pracował jako agent"
>>>>
Padamy ze zgrozy!
....
Przez byłego szefa MSWiA w jego rządzie, Janusza Kaczmarka, nie zostały sfinalizowane niektóre śledztwa, m.in. paliwowe.
!!!!
Winą za to, że śledztwa nie były "konkludowane" były premier obarczył także media.
Ten wściekły atak na nas z jednej strony zniechęcał prokuratorów, a z drugiej strony przede wszystkim świadków zniechęcał do zeznawania - powiedział prezes PiS.
>>>>
Tak wiemy WSI 24!
To juz cala banda spiochow!
Tak chrapali ze wszyscy sie bali!
Brali srodki nie tylko nasenne ale i nachrapne...
I chrapali!CHRAPALI A NAWET CHARAPCILI!
Zachrapcali?
Zachrałapcali?
>>>>
TVN robil wszystko aby zadna afera nie wyszla.
Wszystko ukrywali a jak ktos chcial mowic to chrapali tak glosno ze nic nie bylo slychac.
Widac wyraznie ze zadaniem WSI24 jest to aby nie bylo zadnej sensacji aby zadna afera nie wyszla aby zadnej patologii nie naglosnic...
Gdy tylko ktos ma jakas powazna sprawe przyjezdzaja goscie z WSI 24 i ...CHRAPIA!!!
Nic sie przebije przez te straszliwe odglosy!
A to przeciez nie jedyne spiochy!
Taki spioch jak Lepper!
Ten to rzucal klody pod nogi...
Gdy tylko Prezio mowil a moze byscie jakis program opieki nad biednymi opracowali?
A tu Lepper jak nie chrapnie!
A moze byscie pomogli Balcerowiczowi odejsc?
CHRRRRAAPPP jeszcze bardziej rozwscieczyl sie Lepper na ta bezczelnosc ze Balcerowicz moglby odejsc!
>>>
A Giertych TO JUZ SUPER SPIOCH!
Prezes no moze byscie skonczyli z tolerancja w szkolach!
A tu Giertch chrapie!
A moze byscie mundurki wprowadzili?
Tu juz nie tylko Giertych ale i Orzechowski Chrapie!
A moze byscie sie pozbyli chociaz Gombrowicza z lektur?
SALWA CHRAPANIA BYLA TAK WIELKA bo juz i Bosak sie przylaczyl i cale LPR ze Prezio mogl sie salwowac ucieczka!
>>>>
Jak widzimy Prezio moglby zrobic wiele.ALE SPIOCH CZAIL SIE WSZEDZIE I CHRAPAL!Nie mogli nie dali rady.Zreszta jak mowi poeta sen brat smierci!Cokolwiek by to mialo znaczyc...
A na koniec Prezio zdradzil rzecz nieprawdopodobna:
- Oczywiście ja się domyślam, nie mam dowodów
....
UPS ! A wiec to tylko moja imagnacja sciema dla ciemnego ludu!
To wszystko sie przysnilo!Sny marzenia majaki!
CHRRRRAP!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:37, 30 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
J. Kaczyński musi przeprosić za "agenta śpiocha"
Jarosław Kaczyński przegrał sprawę w sądzie i musi przeprosić Janusza Kaczmarka - informuje Polsat News. Wyrok został wydany zaocznie, ponieważ pozwany - Jarosław Kaczyński - nie stawił się mimo zawiadomienia, nie zajął też w sprawie stanowiska. Sąd przyjął za prawdziwe twierdzenia pozwu i w całości uwzględnił powództwo.
Jarosław Kaczyński ma też wpłacić 10 tys. zł na Caritas z rygorem natychmiastowej wykonalności.
>>>>
Debilny opetanczy belkot Prezia juz niejeden raz wikla go w procesy.
Oczywiscie jego malpi zwolennnicy wpadaja w ekstaze!WIDZICIE PRZESLADUJA GO!TO ZA WALKE Z UKLADEM!UKLAD NIE TYLKO JEST ALE BRUTALNIE ATAKUJE!A Prezio gdy to slyszy jeszcze bardziej sie nakreca.Czuje sie wielkim meczennikiem walki z ukladem!Przesladowanym...
I tak trwa bicie piany bez sensu bez ladu bez skladu.Szał maść gołą!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:48, 29 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Nie ma pojednania w procesie karnym, który Jarosławowi Kaczyńskiemu wytoczył b. szef MSWiA Janusz Kaczmarek za pomówienie go określeniem "agent śpioch". Prezesowi PiS grozi do roku więzienia.
Na środowym posiedzeniu pojednawczym w Sądzie Rejonowym dla m. st. Warszawy nie stawił się ani Kaczyński, ani jego adwokat. A proces jest utajniony bo tak zażądał prezes...
Ot kolejny akt tchorzostwa prezesa ,,mocnego'' w gebie!
Kaczmarek powiedział dziennikarzom, że taka nieobecność to brak szacunku dla sądu (oskarżony nie ma takiego obowiązku). Dodał, że on sam liczy wciąż na pojednanie, którego warunkiem byłoby jednak przeproszenie go przez Kaczyńskiego. Kolejne posiedzenie pojednawcze (które jest obligatoryjne przy prywatnym procesie o pomówienie) ma się odbyć 19 stycznia.
>>>>>>
Oczywiscie!Trzeba ,,dyscyplinowac'' prezesa!Dosc tego plugawego chamstwa.To nie moze byc tak ze jakis prezes moze rzucac najgorsze bluzgi na kogo chce i kiedy chce bo ma poparcie jakiegos motłochu takze medialnego.Zasady obowiazuja.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:57, 19 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Super sad nie dopatrzyl sie obrazy w zarzucaniu komus ze byl agentem i zdrajca!Super!Natomiast nazwanie zboczenca zboczencem jest karalne...
- Sprawę umorzono wobec braku znamion czynu zabronionego - powiedział Maciej Gieros ze stołecznego sądu okręgowego. Posiedzenie sądu i uzasadnienie postanowienia były niejawne. Procesy o zniesławienie co do zasady toczą się niejawnie.
W 2008 r. prezes PiS powiedział, że Kaczmarek "to był po prostu człowiek drugiej strony, jak to niektórzy nazywają - taki »śpioch«". "To jest nawiązanie do agenta śpiocha. Ktoś przez wiele lat nie wypełniał swojej funkcji, potem dostaje sygnał i zaczyna pracować jako agent" - dodał. "Otóż on rzeczywiście bardzo zręcznie się wkupił w łaski naszego środowiska, parę rzeczywistych spraw załatwił, bo to bardzo sprawny i inteligentny człowiek, a następnie zaczął różnych układów bronić i dzięki temu różne śledztwa nagle się okazywały niemożliwe, choćby to paliwowe" - mówił były premier.
>>>>>>
No ale ma to tez swoje dobre strony teraz wreszcie mozemy powiedziec prawde o sedziach w Polsce:
"To są po prostu ludzie drugiej strony, jak to niektórzy nazywają - takie »śpiochy«". "To jest nawiązanie do agenta śpiocha.Ludzie przez wiele lat nie wypełniają swojej funkcji, potem dostają sygnał i zaczynają pracować jako agenci" . "Otóż oni rzeczywiście bardzo zręcznie się wkupili w łaski sędziowskiego środowiska, parę rzeczywistych spraw załatwili, bo to bardzo sprawni i inteligentni ludzie, a następnie zaczęli różnych układów bronić i dzięki temu różne śledztwa nagle się okazywały niemożliwe, choćby to paliwowe" .
!!!!!!
Prawda jak pasuje do sedziow w Polsce!I takie slowa nie sa zabronione...
Jest to KLASYCZNE ZNIESLAWIENIE!
Przypominam ze nazwanie kogos agentem i zdrajca to jedna z najwiekszych zniewagw tzw. ,,kodeksach honorowych''...
Tzw. ,,zniewaga smiertelna'' stad to pojecie...
No ale poruszamy sie wsrod holoty bez honoru Judaszy itp.Ludzie honoru Wszawki to Kiszczak i Jaruzel.
>>>>>>
A jaka jest prawda?Kaczmarek byl czlowiekiem Lecha podpobnie jak Jakubiak Kluzik Kowal itp. i byli oni wierni az do konca za to spotkalo ich wyjatkowo podle i plugawe podziekowanie ktore obserwowalismy...
Prezes to wyjatkowy psychol jak na warunki polskie...
Zreszta jak caly PiS.Spojrzmy na te oblesne geby.Zdjecie wyjatkowo rafne.To mowi wszystko:
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:28, 16 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Kaczmarek: za czasów PiS badano, czy miałem romans z Hojarską
W śledztwie o przeciek z akcji CBA w aferze gruntowej zasięgano opinii wróżki, badano też, czy miałem romans z Danutą Hojarską - zeznał w sądzie Janusz Kaczmarek, były prokurator i szef MSWiA, świadek w sprawie między Jarosławem Kaczyńskim a Romanem Giertychem.
Kaczyński, lider PiS i były premier, pozwał Giertycha (lidera LPR, wicepremiera w swym rządzie, obecnie adwokata) o ochronę dóbr osobistych za postawiony publicznie zarzut, że Kaczyński zbierał "haki" na polityczną konkurencję i naciskał na służby państwowe, by takie informacje pozyskiwać. W odpowiedzi Giertych pozwał Kaczyńskiego - za to, że lider PiS zarzucił mu kłamstwo. Oba procesy toczą się osobno przed warszawskim sądem okręgowym. Zeznający dzisiaj jako świadek Kaczmarek, pytany o znane mu przykłady zbierania przez Kaczyńskiego "haków" na polityczną konkurencję, posłużył się własnym przykładem. Jak powiedział, od połowy sierpnia 2007 r. był kandydatem na premiera (jego kandydaturę wysunęły LPR i Samoobrona), a jego zatrzymanie - w śledztwie w sprawie przecieku z akcji CBA w "aferze gruntowej" nastąpiło pod koniec lipca 2007 r. (sprawa została po latach umorzona; Kaczmarek domaga się odszkodowania za niesłuszne zatrzymanie).
- Był specjalny zespół prokuratorów, którzy szeroką garścią zbierali informacje na mój temat. Zespół był powołany wbrew ustawie o prokuraturze, bo funkcjonował nie w jednostce macierzystej, a w ministerstwie sprawiedliwości - podlegając bezpośrednio ministrowi - mówił Kaczmarek.
Jak podkreślił, w tym czasie służby państwowe prowadziły działalność mającą na celu zdyskredytowanie jego osoby. - Informacje o mnie i mojej rodzinie zbierały: AW, ABW, CBA i prokuratura. Obserwacji poddana była moja najbliższa rodzina i osoby ze mną się kontaktujące. Sięgano nawet do mojego pradziadka i dziadków mojej małżonki - zeznał były prokurator i szef MSWiA z czasu rządów PiS.
Jego zdaniem liczba służb zaangażowanych w tę sprawę - w tym bezpośrednio podległych szefowi rządu - wskazuje, że Kaczyński "choćby ze względu na pragmatykę zawodową, musiał o tym wiedzieć". Jak oświadczył potem Giertych, już sam ten fakt stanowi potwierdzenie zarzutu, jaki publicznie postawił Kaczyńskiemu, za co lider PiS wytoczył mu proces.
Kaczmarek zeznał, że gdy ponad 10 lat temu był jeszcze trójmiejskim prokuratorem na Pomorzu zaginął mąż Danuty Hojarskiej (działaczki Samoobrony). Jego ciało znaleziono kilka lat później. - W tzw. sprawie przeciekowej badano wątek, czy nie byłem kochankiem Hojarskiej i nie dokonałem zabójstwa jej męża. Zwracano się nawet do Zakładu Medycyny Sądowej o opinię, jaki był mechanizm śmierci męża Hojarskiej - zeznał Kaczmarek.
Potwierdził też, że w aktach "śledztwa przeciekowego" można znaleźć decyzję kierownictwa CBA o zasięgnięciu opinii wróżki, która miała się wypowiedzieć o jego charakterze i tego, jakie będą jego kroki w przyszłości. - Czy powołanie tej wróżki było konsultowane z premierem - tego nie wiem - dodał Kaczmarek.
Ujawnił też, że śledczy badali, czy kapitałowo i finansowo jest powiązany z posłem PO Markiem Biernackim i czy między Kaczmarkiem a Biernackim nie było przepływów finansowych, gdy Biernacki w latach 90. był likwidatorem PZPR. - W tej samej sprawie badano wątek moich ewentualnych powiązań finansowych z ówczesną prezydent Gdyni Franciszką Cegielską. Wszystkie te elementy znalazły swój wyraz w paszkwilanckich artykułach "Gazety Polskiej", która miała wiedzę z prowadzonych postępowań przygotowawczych - zeznał Kaczmarek, powołując się na akta śledztw, które przeglądał, gdy prokuratura uznała go za pokrzywdzonego.
"A jaki był w tym udział Jarosława Kaczyńskiego?" - pytał Kaczmarka sąd. - Byłem świadkiem, jak w innych sprawach odbywały się narady u premiera Kaczyńskiego - z udziałem moim, ministra Ziobry i podległych służb. W trakcie narad Kaczyński był zainteresowany informacjami o sprawach z udziałem polityków - i temu służyły te narady, by omawiać takie postępowania - a powinny być tajemnicą śledztwa, operacyjnego postępowania. A nie były to informacje do końca potwierdzone, mimo to następnie informacje z tych narad bądź śledztw były przedmiotem artykułów w "Gazecie Polskiej" czy to w programie "Misja specjalna". Celem była tzw. walka z układem. Przykład - narada ws. Blidy. Myślę więc, że podobne narady odbywały się i w mojej sprawie - konstytucyjnego ministra - odparł świadek.
Pytany, czy Kaczyński naciskał na organa ścigania, aby zdobywać informacje o politycznej konkurencji, Kaczmarek odparł, że najbardziej jaskrawym tego przykładem jest sprawa Barbary Blidy. - Albo wizyty niektórych krakowskich prokuratorów w domu partii, czyli siedzibie PiS, z aktami spraw, które dotyczyły szeregu polityków - dodał, nie ujawniając dalszych szczegółów, bo - jak powiedział - wiąże go w tej sprawie tajemnica.
Sąd odroczył ten proces, dobiegający już końca. Nie zdecydowano jeszcze, czy przed wyrokiem będą przesłuchane obie strony postępowania, tzn. Kaczyński i Giertych. Obaj składali już na wstępie tzw. zeznania informacyjne.
>>>>
Tak to byl koszmar i nie jest najgorsze to ze trafil sie psychol tylko ZE NADAL MA ZE 30 % POPARCIA !!! I to jeszcze u o.Rydzyka . To jest szok i skandal...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:29, 15 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Politycy PiS zdziwieni postawą sędziego Trybunału, którego sami wybrali
Dodano dzisiaj 13:02
Sala rozpraw Trybunału Konstytucyjnego (fot.trybunal.gov.pl)
– Wszystkich sędziów Trybunału Konstytucyjnego powinna obowiązywać ustawa, która została przyjęta przez Sejm w grudniu 2015 roku, sędziego Pszczółkowskiego również – powiedziała rzeczniczka PiS Beata Mazurek.
– Wszystkich sędziów Trybunału Konstytucyjnego powinna obowiązywać ustawa, która została przyjęta przez Sejm w grudniu 2015 roku, sędziego Pszczółkowskiego również. Nie podzielam więc jego wczorajszej wypowiedzi, że z jednej strony ogłasza wyrok, a z drugiej strony odnosi się do ustawy, którą respektuje i przestrzega. Jest to rozbieżność, której ja nie rozumiem – powiedziała rzeczniczka PiS Beata Mazurek. Podkreśliła, że Pszczółkowski "nigdy nie był na smyczy Prawa i Sprawiedliwości".
Z kolei szef klubu PiS Ryszard Terlecki przyznał, że sędziowie są niezawiśli w swoich opiniach, więc mogą mieć różne zdania i trzeba je szanować. – Ta akurat wypowiedź wpisuje się w godną pożałowania polityczną działalność prezesa TK – ocenił.
Sędzia wybrany przez PiS po raz pierwszy przewodniczył rozprawie TK
Sędzia Piotr Pszczółkowski, wybrany głosami posłów Prawa i Sprawiedliwości, po raz pierwszy przewodniczył we wtorek 14 czerwca rozprawie Trybunału Konstytucyjnego. Dotyczyła ona sprawy dyscyplinarnego wydalenia policjanta ze służby.
Postępowanie w tej sprawie zainicjował funkcjonariusz, który ze względu na zarzuty prokuratorskie obejmujące między innymi przekroczenie uprawnień, został usunięty z policji. Po pełnym uniewinnieniu mężczyzny, nie mógł on jednak wrócić do służby. Wyrok w jego sprawie zapadł dopiero po 10 latach, a postępowania dyscyplinarne można wznawiać jedynie przez okres 5 lat. Te właśnie regulacje były funkcjonariusz zaskarżył do TK jako niekonstytucyjne.
Wyrok TK
"Prawodawca powinien rozważyć, czy jeśli kara dyscyplinarna stanowi substytut kary kryminalnej lub środka karnego, nie byłoby pożądane wprowadzenie zbliżonej do przyjętej w postępowaniu karnym konstrukcji wznowienia postępowania, ograniczonego terminowo tylko w przypadku wznowienia postępowania na niekorzyść oskarżonego" - stwierdził Trybunał Konstytucyjny.
Trybunał uznał, że zarzuty sformułowane w skardze nie są uzasadnione i wobec tego orzekł o zgodności kwestionowanej regulacji z konstytucją. Dodał jednak, że wyrok taki nie zamyka prawodawcy możliwości zmiany konstrukcji odpowiedzialności dyscyplinarnej, na przykład w ten sposób, iż prawodawca wzmocni gwarancje osób pociągniętych do odpowiedzialności dyscyplinarnej, także w zakresie możliwości wznowienia postępowania dyscyplinarnego i określenia jego granic czasowych. Zdania odrębne do wyroku zgłosili sędziowie TK: Julia Przyłębska i Piotr Pszczółkowski.
Nowi sędziowie
Sprawę policjanta Trybunał rozpatrywał na podstawie ustawy o TK z czerwca 2015 roku, ponieważ wyrokiem z 9 marca 2016 roku uznano grudniową nowelizację tejże ustawy autorstwa PiS za niezgodną z konstytucją. Rozprawie przewodniczył sędzia wybrany głosami posłów Prawa i Sprawiedliwości - Piotr Pszczółkowski.
/ Źródło: TVN24
...
TVN ma radoche z wlasnej kompromitacji. Po co bylo wrzeszczec o koncu demokracji? Jak tylko dostal stolek bo o to mu chodzilo przeszedl na druga strone Bo teraz ma KOLOSALNA KASE I KOLOSALNIE DLUGA KADENCJE! I TO BY BYLO NA TYLE! Prezes moze sobie powrzeszczec o agencie spiochu... Zupelnie mnie to nie bawi bo Polska ginie...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|