Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:05, 02 Kwi 2008 Temat postu: Prezio Jar zgwałcił Ziobrę! |
|
|
Oto i czego sie dowiadujemy!Prezio zgwalcil Ziobre!
Do takich perwersji doszlo!
Gwalcenie to specjalnosc Prezia:
http://www.ungern.fora.pl/aktualnosci-dzunglowe,3/jacus-k-z-opuszczonymi-spodniami,472.html
Wiec Ziobro to kolejny z serii...
>>>>
A poszlo o to ze gdyby nie ten gwalt to Ziobro bylby przeciw likwidacji Polski.
Ale Szatan od raz podbechtal Prezia!
Prezio zwietrzyl spisek!Zarzadzil dyscypline w kierwnictwie podczas glosowania!
I na Ziobre!
-O TY GNOJU!Chciales sie wybielic!I udawac dziewice!O.Rydzyk zrobil by z ciebie na antenie bohatera narodowego i stanal bys na czele ,,nowej partii prawicowej'' a ja by stracil WLADZE!Ty gnoju!WLADZY NIE ODDAM NIGDY!ONA JEST MOJA! MOJA! MOJA!
MARSZ NA GLOSOWANIE I BEDZIESZ GLOSOWAL ZA!!!JAK MY WSZYSCY Z KIEROWNICTWA!
>>>>
Oczywiscie mozna dodac musisz sie ubrudzic tak jak my i byc taka swinia jak i my.Zupelnie taka sama logika jak w PO:
http://www.ungern.fora.pl/aktualnosci-dzunglowe,3/tuskowcy-po-stronie-zomo,516.html
I zastraszony i zgwalcony Ziobro umoczyl i zglosowal za likwidacja Polski.Juz jest umoczony.Juz nie bedzie bohaterem...
A plugawy Prezio ma radoche z gwaltu i tego ze ,,zapobiegl knowaniom ukladu''...
To nic nowego.Stary s-trup trzymajacy sie kurczowo zloba strupieszalymi recyma to nie nowosc.Taka pokraka robi wszelkie swinstwa gwalci napusza aby tylko wytrwac przy zlobie.To samo mamy z Mugabe w Afryce.Kraj idzie w ruine ogolna jatka ale stary szkielet utrzymuje sie na powierzchni...
Pokazuje to zreszta jaki bylby PiS bez Prezia.Jak wiemy zarowno podczas glosowania przeciw ochronie zycia jak i teraz przeciw Polsce PiS sie dzielil charkterystycznie.
Grupa z Preziem Szczypinska Gosiewski Rostkowska Karski itd. itp glosowala zawsze na szkode.I charakterystyczne jest to grupa lumpow bez zasad ktora gdyby nie Prezio nigdy nie weszla by do Sejmu.
Pozytwnie glosowali zawsze ci co zachowali jakas reszte sumienia.
Gdyby usunac Prezia z jego s-trupami to cale PiS glosowalo by za zyciem i Polska...
>>>>
I dlatego Szatan tak dba aby Prezio byl na czele PiS a O.Rydzyk aby go podpieral.Wtedy ilosc zla w kraju osiaga maksimum mozliwe w danej chwili...
....
Widzimy tu tez typowa sytuacje bagna moralnego.W szambie plywaja wstretne i obrzydliwe figury i gdy ktoras chce uciec z tego paskudztwa reszta maszkar rzuca sie i sciaga ja na dol wrzeszczac:
-GDZIE!!! ZOSTAJESZ!CHCIALES UCIEC CO?NIE MA MOWY! BEDZIESZ TKWIL W TYM SYFIE JAK I MY.
Coz nam to przypomina?Oczywiscie PIEKLO bo to jest Pieklo.Grupa odrazajacych stworow brzydzacych sie soba i innymi i chcacych UCIEC.Ale uciec NIE MA GDZIE.Bo to jest wlasnie Pieklo.Wiec jeden drugiego meczy i kotłują sie w tym syfie...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:10, 01 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Krzysztof Skowroński konferansjerem PiS
Konferencję prasową, na której Prawo i Sprawiedliwość zaprezentowało swojego kandydata na premiera, poprowadził Krzysztof Skowroński, prezes Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. Czy Skowroński przekroczył granice dopuszczalnego zaangażowania dziennikarzy w politykę? - zastanawiają się media.
- Prowadzenie konferencji PiS przez Krzysztof Skowrońskiego to wizerunkowo duży błąd - ocenił profesor Maciej Mrozowski, medioznawca. - Konferencję powinien był poprowadzić ktoś, kto nie zajmuje w SDP tak eksponowanego stanowiska - dodaje.
Mrozowski, nie widzi natomiast nic złego w tym, aby udostępnić siedzibę SDP na cele przeprowadzenia konferencji. - Rozumiem intencję PiS, który wystawiając na kandydata na premiera ponadpartyjnego eksperta, zadbał o organizację konferencji na neutralnym gruncie - mówi medioznawca.
21. punkt Kodeksu Etyki Dziennikarskiej Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, głosi: "Angażowanie się dziennikarzy w bezpośrednią działalność polityczną i partyjną jest również przejawem konfliktu interesów i należy wykluczyć podejmowanie takich zajęć oraz pełnienie funkcji w administracji publicznej i w organizacjach politycznych".
Równo tydzień temu szef SDP poprowadził debatę ekonomistów, też przygotowaną przez PiS.
Krzysztof Skowroński były dyrektor Programu III Polskiego Radia, obecnie jest właścicielem Radia Wnet.
>>>>
Bardzo mi go zal . To byl ewidentny gwalt . ,,Propozycja nie do odrzucenia'' . Gdyby sie nie zgodzil zostalby wyrzucony ze srodowiska a jego koledzy to sekta smolenska ... Niestety takie sa uklady ...
Oczywiscie sa to pisowskie ,,standardy'' typu media o. Rydzyka . Ohydne ... Upadlaja ludzi porzadnych dlatego tak mnie brzydza . Co za bydlaki ...
Naprawde szkoda Skowronskiego to gwalt a nie prostytucja ...
Gdyby to prowadzil jakis slugus prezesa to jeszcze nic ... Ale takie cos ???
Widzicie jakie to wszystko podle i ohydne i smierdzace ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:46, 03 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Rozłam w SDP po konferencji PiS? Szykują ostry protest
Grupa członków Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich szykuje protest przeciwko prezesowi stowarzyszenia - podaje branżowy miesięcznik "Press". Nie podoba im się, że Krzysztof Skowroński prowadził konferencję prasową Prawa i Sprawiedliwości.
Jak podało radio Tok FM członkowie SDP ogłosili na Facebooku, że planują na środę konferencję, w której poinformują o proteście. We wpisie grupy członków SDP czytamy: "Do wszystkich redakcji i dziennikarzy w Polsce. My się na to nie zgadzamy!"
W poniedziałek prezes SDP Krzysztof Skowroński prowadził konferencję PiS, podczas której Jarosław Kaczyński przedstawił kandydata na premiera rządu technicznego - prof. Piotra Glińskiego.
Członkowie SDP uważają to za złamanie zasad etyki dziennikarskiej.
Po konferencji Krzysztof Skowroński wydał oświadczenie, w którym przekazał, że zgodził się na poprowadzenie konferencji prasowej PiS, dlatego że odbywała się ona w budynku SDP oraz, dlatego że "SDP-owi zależy na tym, by ważne debaty, ważne deklaracje i ważne zdarzenia miały miejsce przy ulicy Foksal 3".
"Jeśli w Stowarzyszeniu Dziennikarzy Polskich odbywać się będą ważne i istotne konferencje, to niezależnie od barwy partyjnej gości, mogę w nich pełnić rolę gospodarza" - oświadczył Skowroński. Dodał, że "zgoda na prowadzenie konferencji nie wiązała się z żadną partyjną transakcją" i prowadzenie konferencji prasowej "nie jest aktem bezpośredniego zaangażowania w działalność polityczną i partyjną". "Nie ma w tym konfliktu interesu. SDP ma być ważnym miejscem debaty publicznej" - napisał szef SDP.
21. punkt Kodeksu Etyki Dziennikarskiej Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, głosi: "Angażowanie się dziennikarzy w bezpośrednią działalność polityczną i partyjną jest również przejawem konfliktu interesów i należy wykluczyć podejmowanie takich zajęć oraz pełnienie funkcji w administracji publicznej i w organizacjach politycznych".
>>>>
Prezes zlamal zycie kolejnej osobie . CO ZA KANALIA ! TFU !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:21, 03 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich chce ustąpienia Krzysztofa Skowrońskiego ze stanowiska.
Oddział warszawski Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich ma wezwać Krzysztofa Skowrońskiego, prezesa SDP, do ustąpienia ze stanowiska - donosi press.pl. Jak czytamy, powodem jest m.in. poprowadzenie przez Skowrońskiego w miniony poniedziałek konferencji PiS. Medioznawca Maciej Mrozowski, profesor SWPS, uważa, że Skowroński powinien ustąpić ze stanowiska. - Nie chciałbym być w stowarzyszeniu dziennikarzy, których szef flirtuje z jakąś partią - zaznacza w rozmowie z Wirtualną Polską. Skowroński nie zamierza podawać się do dymisji, co oświadczył na spotkaniu z członkami Stowarzyszenia.
Protest przeciwko zachowaniu Skowrońskiego jest inicjatywą oddziału warszawskiego SDP. - Chcemy wezwać Krzysztofa Skowrońskiego do ustąpienia ze stanowiska prezesa, bo uważamy, że prowadząc konferencję PiS, złamał wszelkie zasady etyki dziennikarskiej i jego wiarygodność jako dziennikarza jest teraz zerowa - mówi cytowany przez press.pl Bartosz Ławski, sekretarz zarządu OW SDP i jeden ze współorganizatorów protestu. Podkreśla, że poprzez akcję chcą pokazać, że nie zgadzają się na upolitycznienie SDP przez zarząd główny i że SDP nie jest pisowską przybudówką.
- Pewne zarzuty moich kolegów są nieprawdziwe, a inne dyskusyjne. Jednego jestem pewien: nic nie straciłem na niezależności dziennikarskiej - stwierdza Krzysztof Skowroński, zapytany, jak odpowie na wezwanie części członków SDP.
Medioznawca Maciej Mrozowski, którego poprosiliśmy o komentarz w sprawie, uważa, że Skowroński powinien ustąpić ze stanowiska. Zaznacza, że podoba mu się postawa dziennikarzy, którzy chcą dążyć do odbudowy zaufania, ochrony własnej godności i interesów zawodowych, i nie chcą - jak podkreśla medioznawca - "być postrzegani jako takie 'kundelki' PiS".
- Jeżeli się pełni funkcję w organizacji, to bierze się na siebie pewnego rodzaju obowiązki. Te obowiązki powinny wynikać z charakteru organizacji i służyć jej dobru - mówi Mrozowski. I wyjaśnia: - Ponieważ od dawna mówiono, że stowarzyszenia dziennikarzy były nadmiernie upolitycznione i manipulowane przez polityków, w związku z tym, warunkiem odbudowy społecznego zaufania do nich, jest raczej uczynienie z nich stowarzyszeń zawodowych, prezentujących interesy środowiska, w opozycji do biznesu, polityki, wszystkich, którzy mogliby chcieć w jakiś sposób wykorzystać dziennikarzy - mówi Wirtualnej Polsce Mrozowski. Jak podkreśla, sytuacja, w której Krzysztof Skowroński dwukrotnie występuje na imprezach partyjnych jednej partii - bez względu na to czy ma do tego pretekst, czy nie - sprawia, że zaczyna być silnie, z tą konkretną partią, kojarzony.
W poniedziałek prezes SDP Krzysztof Skowroński prowadził konferencję PiS, podczas której Jarosław Kaczyński przedstawił kandydata na premiera rządu technicznego - prof. Piotra Glińskiego. Po konferencji Krzysztof Skowroński wydał oświadczenie, w którym przekazał, że zgodził się na poprowadzenie konferencji prasowej PiS, dlatego że odbywała się ona w budynku SDP oraz, dlatego że "SDP-owi zależy na tym, by ważne debaty, ważne deklaracje i ważne zdarzenia miały miejsce przy ulicy Foksal 3".
Mrozowski krytykuje takie tłumaczenie Skowrońskiego. - To nie była impreza organizowana przez stowarzyszenie. Jedynie odbywała się w budynku SDP - mówi. Jego zdaniem można było oddelegować szeregowego pracownika, który by pomagał, ale nie był twarzą całego stowarzyszenia, silnie z nim kojarzonym. Jednocześnie medioznawca zwraca uwagę, że podczas debaty ekonomicznej PiS, w której Skowroński pierwotnie wziął udział, argument z budynkiem nie ma już racji bytu. - Impreza była prowadzona na terenie PAN, więc Skowroński nie występował tam już jako gospodarz, ale osoba, która przyszła z zewnątrz - zaznacza.
>>>>
Istotnie sytuacja jest dziwna bo trudno mu zarzucic brak etyki zawodowej na codzien ale udzial w takiej imprezie bije w oczy . Z innej strony mamy gosci ktorzy w takich imprezach nie wystepuja a moralnosc maja na poziomie alfonsa . Nie zawsze cos jest czyms na co wyglada ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:42, 04 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Oświadczenie Skowrońskiego: jestem niezależny, potrafię to udowodnić.
Krzysztof Skowroński, prezes Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, wystosował oświadczenie, w którym przedstawia swój punkt widzenia na konferencję, podczas której prezes PiS Jarosław Kaczyński zaprezentował kandydata na premiera rządu technicznego. Konferencję prowadził właśnie Skowroński. Natychmiast po niej oburzenie wyraziła część środowiska dziennikarskiego.
Niektórzy z członków Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich uważają, że prowadząc konferencję PiS 1 października, a wcześniej - spotkanie władz tej partii z ekonomistami 24 września, Skowroński złamał art. 21 Kodeksu Etyki Dziennikarskiej SDP. Mówi on, że "angażowanie się dziennikarzy w bezpośrednią działalność polityczną i partyjną jest przejawem konfliktu interesów i należy wykluczyć podejmowanie takich zajęć".
Część członków SDP wezwała prezesa SDP do ustąpienia w związku z - jak ocenili - "zejściem z drogi niezależnego dziennikarstwa".
List otwarty do Skowrońskiego, wzywający go do ustąpienia z funkcji, podpisało do tej pory około 30 członków SDP, głównie z oddziału warszawskiego. Jak poinformowali inicjatorzy listu na konferencji prasowej w stołecznej siedzibie stowarzyszenia, zbierane są kolejne podpisy.
Skowroński broni się w wydanym przez siebie oświadczeniu: "Jestem i zawsze byłem niezależnym dziennikarzem. I potrafię to udowodnić" - rozpoczyna.
Skowroński pisze: "w najgłębszym rozumieniu misji dziennikarskiej jestem przekonany, że nie złamałem zasad kodeksu etyki dziennikarskiej". Pisze też, że jako szef SDP pełnił rolę gospodarza, na konferencji był również w roli dziennikarza radia Wnet.
Skowroński pisze, że nie zamierza podawać się do dymisji ze stanowiska szefa SDP. "SDP jest organizacją demokratyczną, ma odpowiednie procedury i organy, które mogą ocenić aktywność prezesa" - dodaje.
Skowroński dodał w oświadczeniu, że cieszy się z całego zdarzenia. "Powiedziałem rok temu, że SDP będzie ważnym elementem życia publicznego i społeczności dziennikarskiej" - czytamy. "Uważam, że środowisko dziennikarskie potrzebuje dyskusji o tym, czym jest niezależne dziennikarstwo. Jestem gotowy do każdej uczciwej debaty na temat niezależności, manipulacji i granic wolności słowa".
"Cieszę się, że przy okazji mojego występu został odkryty sąd dziennikarski i kodeksy etyczne. Kodeksów jest kilka i uważam, że dziennikarze powinni się do nich stosować. Warto podjąć próbę opracowania jednego dokumentu, który zostałby uznany przez wszystkie środowiska dziennikarskie. Określałby między innymi zasady relacji dziennikarzy ze światem polityki, środowiskiem Public Relations i światem biznesu" - twierdzi szef SDP.
Już w poniedziałek prezes SDP - po konferencji PiS dotyczącej prof. Glińskiego - oświadczał, że jeśli w siedzibie SDP będą odbywać się ważne i istotne konferencje, to niezależnie od barwy partyjnej gości może w nich pełnić rolę gospodarza. Dodawał, że "zgoda na prowadzenie konferencji nie wiązała się z żadną partyjną transakcją" zaś prowadzenie konferencji prasowej "nie jest aktem bezpośredniego zaangażowania w działalność polityczną i partyjną".
W Polsce działa kilka organizacji zrzeszających dziennikarzy. Poza SDP jest to m.in. Stowarzyszenie Dziennikarzy Rzeczypospolitej Polskiej, Towarzystwo Dziennikarskie, Katolickie Stowarzyszenie Dziennikarzy.
>>>>
Oczywiscie ja nie mam zastrzen do dziennikarstwa Skowronskiego i nikt normalny miec nie moze ... Wszak to bylo jednorazowe ... Moze po prostu by sie zobowiazal ze juz nigdy nie bedzie konferansjerem na imprezach PiS niezaleznie w jakim budynku...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:36, 07 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Krzysztof Skowroński: jestem niezależnym dziennikarzem, nie zapisuję się do PiS.
- Nie zapisuję się do PiS - powiedział Krzysztof Skowroński w wywiadzie dla "Newsweeka". Prezes Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich poprowadził konferencję Prawa i Sprawiedliwości, czym rozjuszył nawet swoich kolegów z SDP. Do tego stopnia, że zażądali jego odejścia.
Skowroński pytany o falę krytyki, jaka spłynęła na niego po poprowadzeniu konferencji PiS, mówi, że "to było ułatwienie komunikacji społecznej". - I jeżeli chodzi o to, czy prezes SDP, czy dziennikarz, mógł tam wystąpić? Mógł. Czy straciłem niezależność dziennikarską? Nie straciłem niezależności, bo jestem niezależnym dziennikarzem – zapewnia.
Prezes SDP wspomina, że kiedy został poproszony o poprowadzenie debaty gospodarczej zorganizowanej przez PiS, od razu się zgodził. - I tam się przedstawiłem tak: "Krzysztof Skowroński, Radio Wnet" - mówi.
Insynuacje dotyczące jego przyszłości ucina krótko: "nie robię kariery politycznej. Ani nie zapisuję się do PiS".
>>>>
Znow niezrecznosc bo Skowronski wystapil w pisemku pornograficznym a przeciez to samo mogl powiedziec gdziekolwiek indziej - nawet w koncernie Agory nie mowiac o bardziej obiektywnych typu Rzeczpospolita czy DzGaz Prawna ...
Oczywiscie nikt nie moze miec do niego zarzutow bo nie ma zadnych jego czynow lamiacych obiektywizm . Ale ten wystep to koszmar . Dziennikarz nie moze robic za konferansjera imprez partyjnych a jeszcze takiej partii ktora jest sekta i dzieli swiat na dwie polowy - swoich i wrogow ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:51, 16 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Kolejny zgwalcony :
Ja Dzon Godson przepraszam towarzysza Stali ... znaczy premiera Donalda Tuska ...
"Wycofuję się z dalszego popierania zmiany w obowiązującym prawie aborcyjnym" – napisał w specjalnym oświadczeniu John Abraham Godson.
"Dotychczas, popierałem dyskusje nad zmianą, gdyż uważam, że powinno się dać szanse urodzić się i żyć dzieciom niepełnosprawnym" – napisał Godson ma swojej oficjalnej stronie internetowej.
>>>>
Ale dzis uwazam ze nie mozna dac im takiej szansy . Trzeba byc Herodem jak slusznie nakazuje towarzysz Sta ... Znaczy sie premier Tusk ...
"Wykorzystywanie tak delikatnej sprawy jaką jest życie dziecka w walce politycznej jest niegodziwe i cyniczne” – dodał.
>>>>
Natomiast zabijanie tego dziecka jest jak najbardziej sluszne . Tylko mowienie o tym jest ,,cyniczne i niegodziwe''...
"W ostatnim tygodniu, otrzymałem kilkaset listów od obywateli, zarówno tych którzy popierają moją decyzję, jak i tych którzy są jej przeciwni. Zapoznałem się uważnie z każdym komentarzem i opinią, na tej podstawie dochodzę do wniosku, że najlepszym rozwiązaniem jest pozostawienie obecnych zapisów bez zmian" – podsumował.
>>>
Oczywiscie nie zadne wczytywanie sie w listy tylko wrzaski Tuska tak na mnie podzialaly...
Oczywiscie kolejna ohyda ... Jest to tak obrzydliwe ze rzygac sie chce . Ci cali prezesi gwalacacy sumienia . Teraz rozumiecie dlaczego tym pogardzam . I jakkolwiek Tusk budzi obrzydzenie o cien mniejsze niz prezes to zadna pociecha ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:34, 31 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Krzysztof Skowroński przeprosił za
prowadzenie konferencji PiS
- Jestem człowiekiem, który chce,
by nasze Stowarzyszenie było
stowarzyszeniem wielkim, ale
jednocześnie człowiekiem, który
może powiedzieć "przepraszam"
tym wszystkim, którzy poczuli się
dotknięci tym, że na Foksal
wystąpiłem - powiedział Krzysztof
Skowroński na Nadzwyczajnym
Zjeździe Delegatów SDP. Zjazd
odbył się w Kazimierzu Dolnym w
dniach 27-28 października.
- Wystąpiłem tam jako gospodarz,
ale potem przyszła fala emocji -
mówiła Skowroński.
Krzysztof Skowroński poprowadził
w siedzibie SDP konferencję PiS, na
której Jarosław Kaczyński
przedstawił prof. Piotra Glińskiego
jako kandydata na premiera.
Skowroński "wystąpił" jako prezes
SDP i gospodarz budynku. Tydzień
wcześniej poprowadził spotkanie
Jarosława Kaczyńskiego z
ekonomistami w Polskiej Akademii
Nauk.
Po tych wydarzeniach część
oburzonych członków SDP uznała, że
prowadząc konferencję PiS 1
października, a wcześniej - spotkanie
władz tej partii z ekonomistami 24
września, Skowroński złamał art. 21
Kodeksu Etyki Dziennikarskiej SDP.
Mówi on, że "angażowanie się
dziennikarzy w bezpośrednią
działalność polityczną i partyjną jest
przejawem konfliktu interesów i
należy wykluczyć podejmowanie
takich zajęć".
Część członków SDP wezwała prezesa
SDP do ustąpienia w związku z - jak
ocenili - "zejściem z drogi
niezależnego dziennikarstwa".
List otwarty do Skowrońskiego,
wzywający go do ustąpienia z funkcji,
podpisało do tej pory około 30
członków SDP, głównie z oddziału
warszawskiego. Jak poinformowali
inicjatorzy listu na konferencji
prasowej w stołecznej siedzibie
stowarzyszenia, zbierane są kolejne
podpisy.
....
Rozumiemy trudna sytuacje . Nie podejrzewalem go o nieuczciwosc . Wiem jak to dziala w srodowisku tego typu .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:37, 01 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Grzegorz Krawczyk
Kim jest Cezary Gmyz - dziennikarz, który poinformował o trotylu?
Wczorajszy artykuł Cezarego Gmyza w "Rzeczpospolitej" wywołał burzę na szczytach polskiej polityki i po raz kolejny podzielił publicystów i polityków. Choć dziennik przyznał się do błędu, dziennikarz nie daje za wygraną i zapowiada, że z niczego się nie wycofuje.
Co ciekawe, tekst o trotylu w prezydenckim tupolewie to nie pierwsza tego typu "dziennikarska bomba". Dotychczasowe okazywały się jednak prawdziwe.
Cezary Gmyz w zawodzie dziennikarza pracuję od ponad dwudziestu lat. Zaczynał w TVP, gdzie zajmował się treściami religijnym i relacjonował pielgrzymki papieża Jana Pawła II. Później współpracował z "Życiem Warszawy", "Życiem" i "Wprost". Rozpoznawalność dała mu współpraca właśnie z tym ostatnim tygodnikiem.
O czym wówczas pisał? Głównie o religii i historii. W archiwum tekstów opublikowanych przez niego we "Wprost", artykułów politycznych jest jak na lekarstwo. Szeroko zajmował się za to planowanymi zmianami w polskim Kościele i pontyfikatem Jana Pawła II.
Osobiście jest luteranem, mocno zaangażowanym w działania tej społeczności w Polsce. Nie ukrywa tego, a w swoim Twitterowym opisie podaje: "Jako luterski kacerz od urodzenia w mniejszości. Bardziej reporter niż publicysta".
W 2007 roku, po blisko czterech latach współpracy, odszedł z "Wprost" i rozpoczął pracę w "Rzeczpospolitej". Od kilkunastu miesięcy publikuje też w tygodniku "Uważam Rze".
To właśnie na łamach "Rzeczpospolitej" w 2009 roku opublikował artykuł o kulisach tzw. afery hazardowej i związków z nią czołowych polityków Platformy Obywatelskiej. Skutki były poważne: do dyspozycji premiera oddało się sześciu najważniejszych polityków PO, a ze swoim stanowiskami pożegnali się m.in. Zbigniew Chlebowski i Mirosław Drzewiecki.
Kilka miesięcy później głośno było o podsłuchach, które w latach 2005-2007 wykorzystywano przeciwko niemu, a także m.in. Monice Olejnik, Maciejowi Dudzie i Bertoldowi Kittelowi. Ostatecznie sprawę umorzono.
W ostatnich miesiącach Gmyz pisał m.in. o aferze w ministerstwie rolnictwa i błędach MSZ. Szczególnie szerokim echem odbiła się ta druga sprawa. Okazało się bowiem, że jeszcze przed nieprzychylną publikacją "Rzeczpospolitej" na temat działań MSZ, ministerstwo próbowało zablokować publikację.
Jak pracę Gmyza oceniają inni dziennikarze? Po wczorajszej publikacji opinie są podzielone.
Sam zainteresowany od rana brylował w mediach - wystąpił w TVP Info, a także wypowiedział się m.in. dla serwisu gazeta.pl. Wszędzie podkreślał, że informacje weryfikował w czterech niezależnych źródłach. Po konferencji Wojskowej Prokuratury Okręgowej zamilkł.
To wtedy na Twitterze rozgorzała burza, a jego koledzy głośno domagali się, by zabrał głos. "Cezary - odbierz proszę" - pisał Krzysztof Skórzyński z TVN24. Tomasz Sekielski dodał: "Gdzie jest Cezary Gmyz? Jakieś oświadczenie, wyjaśnienia? Rano błyszczał w mediach, teraz nie ma nic do powiedzenia?".
Dziennikarz "Rzeczpospolitej" głos zabrał dopiero po kilku godzinach. "Z niczego się nie wycofuję. Moi informatorzy to ludzie o najwyższej wiarygodności. Źródła od siebie niezależne. I zawsze będę ich chronił" - napisał na Twitterze. Zdecydował się na to już po zamieszaniu z oświadczeniem redakcji "Rzeczpospolitej".
Początkowo dziennik zamieścił na swoich stronach internetowych wpis, w którym potwierdzono, że gazeta pomyliła się pisząc o trotylu i nitroglicerynie. Po pewnym czasie zwrot "pomyliliśmy się" zniknął ze strony.
Zamieszanie wyjaśnił sam zainteresowany. - Po rozmowie ze mną redakcja usunęła ze swego oświadczenia słowa "pomyliliśmy się" i uważam to za satysfakcjonujące. Myślę, że zebrany przeze mnie materiał pokazuje, że wysoce prawdopodobne jest, iż wykryte substancje to trotyl i nitrogliceryna. Wbrew temu, co twierdzi prokuratura, użyte przez nią urządzenie nie służy bowiem do wykrywania pestycydów czy kosmetyków, lecz materiałów wybuchowych - przekonywał w rozmowie z serwisem niezalezna.pl.
Co ciekawe, komentarze po publikacji Gmyza trwają do dziś. Szczególnie mocno całą sprawę skomentował Seweryn Blumsztajn z "Gazety Wyborczej". - Cezary Gmyz chciał tym tekstem podpalić państwo. Próba okazała się żałosna - mówił cytowany przez "Presserwis".
Co na to Gmyz? Jeszcze wczoraj wieczorem na Twitterze napisał: "Przyjaciołom dziękuję za wsparcie. Wrogów czniam (takie piękne staropolskie słowo)". Po pewnym czasie na swoim Facebooku dodał: "Dzięki wszystkim za wsparcie. To był bardzo ciężki dzień. Na szczęście miałem w życiu już większe obciążenia. Myśli suicydalnych nie mam. Choć zmęczony czuję się dobrze. Pozdrawiam".
.....
Otoz i macie . Zajmowal sie dziennikarstwem ALE NIE POLITYCZNYM . Nie jego dzialka ,,, MAO TEGO ! Opisywala ,,afere hazardowa''... Czy on ja ,,odkryl'' . NIE ! Oslawione CBA . Czyli goscie z CBA POSLUZYLI SIE GMYZEM DO ATAKU NA DONIA !!!! A zatem Gmyz pelnil role PRZEKAZNIKA ,,LINII POLITYCZNEJ'' PiS !!! Co to ma wspolnego z dziennikarstwem . Nie mowie aby go zniszczyc . Ale fakty sa jasne . Pas transmijby PiS . A juz traktowanie takich artykulow jako fakty jest smieszne . Dziwi ze Gmyz pposzedl na takie cos . Znudzilo mu sie dziennikarstwo ??? Co ci goscie robia . Wysluguja sie takiemu oblesiowi jak prezes . Osobnikowi podlemu i nikczemnemu . Ohyda ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|