Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Powstało państwo Azawad !
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:48, 30 Lis 2013    Temat postu:

Mali: Tuaregowie zrywają zawieszenie broni

Tuarescy separatyści z Ruchu Wyzwolenia Narodowego Azawadu ogłosili w piątek, że zrywają zawieszenie broni zawarte w czerwcu z rządem Mali. Umożliwiło ono przeprowadzenie w lipcu wyborów prezydenckich w kraju. Tuaregowie zapowiedzieli też, że chwycą za broń.

Deklarację o zerwaniu zawieszenia broni ogłoszono po serii incydentów, które miały miejsce w czwartek, gdy armia malijska starła się z manifestantami. Uzbrojony w kamienie tłum starał się nie wpuścić do miasta Kidal - bastionu rebeliantów na północy kraju - premiera Mali Oumara Tatama.

Tuaregowie wywołali wojnę w Mali w styczniu 2012 r.; wiosną ogłosili na północy kraju niepodległość Azawadu. W czerwcu teren ten odebrali im lepiej uzbrojeni partyzanci Al-Kaidy, którzy północną połowę Mali przekształcili we własny kalifat.

Rozbili go ostatecznie Francuzi, którzy w styczniu 2013 r. dokonali inwazji na Mali. Wspierali ich Tuaregowie, którzy pragnęli zemsty na zdradzieckich sojusznikach z Al-Kaidy i wobec braku szans na niepodległość Azawadu chcieli wywalczyć choćby jego autonomię.

...

Co jest ? Byly obietnice dla Tuaregow i nic ? Tak sie bawic nie bedziemy . Nie bedzie poparcia dla malijskiej okupacji Azawad .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:13, 23 Maj 2014    Temat postu:

Mali: nowa-stara wojna z Tuaregami
Ma­lij­ska armia rzą­do­wa znów prze­gry­wa wojnę z Tu­are­ga­mi

Ma­lij­ska armia rzą­do­wa znów prze­gry­wa wojnę z Tu­are­ga­mi, a na pu­styn­ną pół­noc kraju wra­ca­ją dżi­ha­dy­ści, roz­bi­ci przed ro­kiem przez Fran­cu­zów.

Rzą­do­we woj­sko prze­gra­ło w ostat­nich dniach dwie bitwy z Tu­are­ga­mi. Do pierw­szej do­szło w so­bo­tę, gdy pre­mier kraju Mo­us­sa Mara po­sta­no­wił od­wie­dzić tu­are­ską twier­dzę, mia­sto Kidal na pół­no­cy kraju. Tu­are­go­wie, od dzie­się­cio­le­ci na­rze­ka­ją­cy, że ko­lej­ne rządy z Ba­ma­ko trak­tu­ją ich jak oby­wa­te­li dru­giej ka­te­go­rii, ode­bra­li wi­zy­tę pre­mie­ra jako de­mon­stra­cję siły.

Tu­are­go­wie twier­dzą, że pierw­sze za­czę­ło strze­lać woj­sko, by prze­gnać de­mon­stran­tów, któ­rzy ze­bra­li się na miej­sco­wym lot­ni­sku, żą­da­jąc od władz zgody na wy­kro­je­nie z pół­noc­nej czę­ści Mali nie­pod­le­głe­go tu­are­skie­go pań­stwa, Aza­wa­du. Wła­dze prze­ko­nu­ją, że za­czę­li Tu­are­go­wie, któ­rzy za­ata­ko­wa­li sie­dzi­bę gu­ber­na­to­ra, aby ze­rwać wi­zy­tę pre­mie­ra.

W środę rzą­do­we woj­sko pod­ję­ło szturm na Kidal. Tu­are­go­wie po­wstrzy­ma­li atak, a po­bi­ta armia ucie­kła z mia­sta, nad któ­rym kon­tro­lę – po­dob­nie jak nad po­bli­ską Me­na­ką – prze­ję­li Tu­are­go­wie. W czwar­tek Tu­are­go­wie za­ję­li bez walki pół tu­zi­na ko­lej­nych miast - w tym Tes­sa­lit i Agu­el­hok na gra­ni­cy z Al­gie­rią - z któ­rych ucie­kło woj­sko rzą­do­we.

W stycz­niu 2012 r. klę­ski rzą­do­we­go woj­ska w star­ciach z Tu­are­ga­mi w tej czę­ści Mali do­pro­wa­dzi­ły do wojny do­mo­wej, woj­sko­we­go za­ma­chu stanu w Ba­ma­ko i po­wsta­nia nie­pod­le­głe­go Aza­wa­du, który na­stęp­nie zo­stał za­własz­czo­ny przez sa­ha­ryj­ską filię Al-Ka­idy i prze­kształ­co­ny w jej ka­li­fat. Kres po­ło­ży­li mu do­pie­ro Fran­cu­zi, któ­rzy oba­wia­jąc się, że dżi­ha­dy­ści z Sa­ha­ry za­gro­żą Eu­ro­pie, wy­sła­li do Mali 4 tys. spa­do­chro­nia­rzy i żoł­nie­rzy Legii Cu­dzo­ziem­skiej.

W sto dni Fran­cu­zi roz­gro­mi­li ka­li­fat Al-Ka­idy i przy­wró­ci­li kon­tro­lę rządu z Ba­ma­ko nad całym Mali. Dżi­ha­dy­ści ucie­kli na pu­sty­nię, a w ob­ła­wie na nich po­ma­ga­li Fran­cu­zom oszu­ka­ni przez Al-Ka­idę Tu­are­go­wie, któ­rzy w ten spo­sób brali na niej odwet. Chcie­li też przy­słu­żyć się Fran­cu­zom i w za­mian za pomoc wy­tar­go­wać dla sie­bie przy­naj­mniej au­to­no­mię Aza­wa­du.

Latem prze­pro­wa­dzo­no w Mali wy­bo­ry i wy­ło­nio­no nowe wła­dze, a ONZ obie­ca­ła wy­słać 13 tys. żoł­nie­rzy wojsk po­ko­jo­wych, głów­nie z Afry­ki, na pomoc Fran­cu­zom. Je­sie­nią rząd z Ba­ma­ko i Tu­are­go­wie pod pre­sją Fran­cu­zów przy­stą­pi­li do ro­ko­wań po­ko­jo­wych, które miały za­pew­nić Tu­are­gom au­to­no­mię. Fran­cu­zi wy­mu­si­li na nich, by wpu­ści­li do Ki­da­lu rzą­do­we woj­sko i przy­sła­nych z Ba­ma­ko gu­ber­na­to­ra i urzęd­ni­ków. Wła­dze Mali zgo­dzi­ły się zaś, by w mie­ście po­zo­sta­li uzbro­je­ni tu­are­scy par­ty­zan­ci.

I kiedy wy­da­wa­ło się, że po roku wo­jen­ne­go cha­osu sy­tu­acja w Mali wró­ci­ła pod kon­tro­lę, spra­wy znów za­czę­ły przy­bie­rać zły obrót. Nowy pre­zy­dent Ibra­him Bo­uba­car Keita stra­cił serce do roz­mów z Tu­are­ga­mi, a jego mi­ni­stro­wie coraz za­chłan­niej się­ga­li po mi­liar­dy do­la­rów da­ro­wa­nych Mali przez Za­chód na po­wo­jen­ną od­bu­do­wę. W kwiet­niu pre­zy­dent wy­wo­łał skan­dal, ku­pu­jąc sobie Bo­ein­ga 737 za 40 mln do­la­rów. W Tim­buk­tu i Gao bo­jów­ki wy­wo­dzą­ce się z afry­kań­skich ludów z po­łu­dnia wciąż do­ko­ny­wa­ły po­gro­mów wśród tu­are­skich i arab­skich kup­ców.

Wobec nie­ustę­pli­wo­ści władz Tu­are­go­wie, a także Ara­bo­wie z pół­no­cy po­dzie­li­li się na tu­zi­ny po­mniej­szych ugru­po­wań, two­rzą­cych za­sad­ni­czo dwa obozy – tych nie­prze­jed­na­nych oraz tych go­to­wych na ustęp­stwa w za­mian za sta­no­wi­ska i przy­wi­le­je. Fran­cu­zi, wi­ta­ni na po­cząt­ku in­wa­zji w Mali (także przez Tu­are­gów) jako wy­baw­cy, zo­sta­li wcią­gnię­ci w miej­sco­we spory. Coraz bar­dziej nie­za­do­wo­lo­ny rząd w Ba­ma­ko do­ma­ga się, by Paryż roz­bro­ił Tu­are­gów, choć­by siłą, a znie­cier­pli­wie­ni Tu­are­go­wie – by za­pew­nił im au­to­no­mię.

Brak po­stę­pów w ro­ko­wa­niach, kłót­nie mię­dzy rzą­dem i Tu­are­ga­mi oraz po­dej­rze­nia tych ostat­nich, że wła­dze z Ba­ma­ko za­gar­nia­ją dla sie­bie pie­nią­dze na od­bu­do­wę kraju, spra­wi­ły, że na po­cząt­ku roku na pół­no­cy Mali, przy gra­ni­cy z Al­gie­rią, znów po­ja­wi­li się dżi­ha­dy­ści, któ­rzy w li­bij­skich oa­zach, "afry­kań­skim Afga­ni­sta­nie”, wy­li­za­li się z ran, za­opa­trzy­li w broń i zwer­bo­wa­li nowe woj­sko. W al­gier­skim mia­stecz­ku Tin­za­ouaten, tuż za gra­ni­cą Mali, za­miesz­kał sam emir ma­lij­skich ta­li­bów Ijad ag Ghali. Znów za­czę­ły się mno­żyć ostrza­ły pa­tro­li wojsk ONZ i fran­cu­skich, a na dro­gach znów wy­bu­cha­ją pod­kła­da­ne przez par­ty­zan­tów miny.

Walki w Ki­da­lu, w któ­rych zda­niem dy­plo­ma­tów z Ba­ma­ko uczest­ni­czy­li nie tylko nie­pod­le­gło­ścio­wo na­sta­wie­ni Tu­are­go­wie, ale także dżi­ha­dy­ści, do­wio­dły kru­cho­ści po­ko­ju za­pro­wa­dzo­ne­go przez Fran­cu­zów i ONZ w Mali oraz skom­pli­ko­wa­ły plany Za­cho­du, który wła­śnie za­mie­rzał sku­pić się na zwal­cza­niu ni­ge­ryj­skich ta­li­bów z Boko Haram i wszel­kiej maści dżi­ha­dy­stów w Sa­he­lu i na Sa­ha­rze. Paryż, który wciąż utrzy­mu­je w 1,6 tys. żoł­nie­rzy, za­mie­rzał znacz­ną ich część prze­rzu­cić do Czadu (w sumie ma tam zo­stać wy­sła­nych 3 tys. fran­cu­skich żoł­nie­rzy), gdzie bę­dzie kwa­te­ra głów­na Za­cho­du w woj­nie z afry­kań­ski­mi dżi­ha­dy­sta­mi. Po wy­bu­chu walk w Ki­da­lu Fran­cja za­wie­si­ła de­cy­zję o wy­sła­niu sił do Czadu (w Mali nie ma kto ich za­stą­pić, bo ONZ na razie wy­sta­wi­ła le­d­wie 6 tys. z obie­cy­wa­nych 13 tys. żoł­nie­rzy) i we­zwa­ła ma­lij­ski rząd i Tu­are­gów, by wy­ja­śni­li spory jak naj­szyb­ciej i w po­ko­jo­wy spo­sób.

>>>

A JAK MOZE BYC INACZEJ BARANY ? TYLKO POWSTANIE AZAWAD ROZWIAZE PROBLEM !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 18:21, 24 Maj 2014    Temat postu:

Tuaregowie zgodzili się na zawieszenie broni

Tuaregowie walczący z wojskami rządowymi na północy Mali zgodzili się w piątek na zawieszenie broni, po serii poważnych starć, które zagroziły wybuchem wojny na pełną skalę.

Porozumienie osiągnięto po spotkaniu przewodniczącego Unii Afrykańskiej, prezydenta Mauretanii Mohammeda Abd el-Aziza z trzema ugrupowaniami rebeliantów okupującymi strategiczne miasto Kidal na północy kraju. W rozmowach uczestniczył spe­cjalny wysłannik ONZ Albert Koenders.

W walkach o kontrolę nad Kidal zginęło od ub. środy ok. 20 żoł­nierzy wojsk rządowych. Separatystom udało się w ostatnich dniach uzyskać kontrolę nad większością terytorium północnego Mali.

- Mogę potwierdzić, że uzgodniliśmy zawieszenie broni. Zgodzili­śmy się też na wymianę jeńców i na powołanie niezależnej komi­sji, która zbada przebieg wydarzeń w Kidal - powiedział Reuterso­wi jeden z czołowych reprezentantów Tuaregów Ambeiry Ag Rhissa.

Armia malijska rozpoczęła ofensywę na Kidal w ub. środę po wy­buchu starć w tym mieście podczas wizyty nowego premiera Mo­ussy Mary. Tuaregowie, od dziesięcioleci narzekający, że kolejne rządy z Bamako traktują ich jak obywateli drugiej kategorii, ode­brali wizytę premiera jako demonstrację siły.

Potyczki, z których dwie zakończyły się porażką wojsk rządo­wych, zagroziły trudnym negocjacjom pokojowym między rzą­dem w Bamako i rebeliantami.

W 2012 r. rebelia Tuaregów na północy Mali doprowadziła do wojskowego zamachu stanu w Bamako, wojny domowej i do umocnienia się islamistów na północy. Powstał tzw. niepodległy Azawad, który następnie został zawłaszczony przez saharyjską filię Al-Kaidy i przekształcony w jej kalifat. Kres położyli mu do­piero Francuzi, którzy obawiając się, że dżihadyści z Sahary za­grożą Europie, wysłali do Mali 4 tys. spadochroniarzy i żołnierzy Legii Cudzoziemskiej.

W 2013 r. przywrócono rządy cywilne jednak islamiści i separaty­ści pozostają aktywni w niektórych rejonach.

....

Tuaregowie maja miec panstwo . Dosc juz bezsensownych mordow bo jakis rzad chce miec dodatkowy teren ktory sam z siebie nie chce mu podlegac .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy