Powrót Międzymorza.

BRMTvonUngern

Intermarium - na Ukrainie wraca pomysł silnego sojuszu z Polską
Rafał Cieniek
Redaktor Onet Wiadomości

Intermarium miałoby rozciągać się od Morza Bałtyckiego do Morza Czarnego - Thinkstock

Na Ukrainie powraca idea Intermarium, czyli tzw. Międzymorza. Jak czytamy, ma to być odpowiedź na agresywne zachowania Rosji na arenie międzynarodowej i jej ekspansjonistyczne dążenia. O sprawie pisze anglojęzyczny portal Euromaidan. - Powstanie takiego sojuszu wydaje się być mało realne - mówi w rozmowie z Onetem ekspert PISM ds. wschodnich Piotr Kościński.

Czym jest Intermarium? To idea wywodząca się jeszcze z XVII wieku, kiedy władza królów Polski rozciągała się od Morza Bałtyckiego aż po Morze Czarne. Zjednoczenie narodów pod jednym berłem miało ochronić ziemie słowiańskie przed dwoma potęgami: Niemcami na zachodzie oraz Rosją na wschodzie. Podobną ideę forsował również Józef Piłsudski. Taki sojusz nigdy jednak nie powstał.
REKLAMA

Najsilniejszy Sojusz w Europie Środkowej?

Teraz do sprawy wracają publicyści. - Pojawiają się takie głosy, aby obecny kiepsko funkcjonujący sojusz Gruzji, Ukrainy, Azerbejdżanu i Mołdawii przekształcić w sojusz, którego uczestnikiem miałaby być Litwa, Łotwa, Estonia oraz Polska - mówi w rozmowie z Onetem ekspert PISM ds. wschodnich Piotr Kościński.

Richard Drozdowski pisze w komentarzu opublikowanym na stronach Euromaidanu, że utworzenie nowego, silnego sojuszu państw byłoby sposobem na rozwiązanie kryzysu ukraińskiego. W pierwszej fazie jego tworzenia wzięłyby udział trzy państwa: Ukraina, Polska i Litwa. W drugiej fazie do Intermarium przystąpiłyby Czechy, Słowacja, Łotwa i Estonia. W końcu sojusz wzmocniłyby również Białoruś, Węgry i Chorwacja.

Rozwiązałoby to – według autora tekstu - podstawowy problem na Ukrainie. Nie będąc w NATO, Ukraińcy nie mogą bowiem liczyć na pomoc militarną ze strony państw Sojuszu, a pakt Międzymorza zapewniłby Ukrainie stabilność i miałby wywołać w Rosji strach przed kolejnymi atakami na państwa należące do Intermarium.

Działoby się tak, ponieważ atak na jednego z sojuszników Międzymorza pociągałby za sobą wypowiedzenie wojny całemu sojuszowi, w tym państwom należącym do NATO. W konsekwencji Pakt Północnoatlantycki musiałby również zareagować, a Rosja obawia się takiego konfliktu.

Międzymorze bez szans?

- Sojusz międzymorza musiałby mieć jakąś ciągłość - komentuje sprawę Kościński. - Wejście Polski w taki sojusz wydaje się mało realne, bo jesteśmy już w NATO. Dodatkowo w taki sojusz musiałaby wejść Białoruś, a trudno sobie coś takiego wyobrazić. To pomysł, który może brzmi nam miło i sympatycznie, bo ma jakieś nawiązanie do idei żyjących jeszcze przed II wojną światową, ale jest mało realny - dodaje.

"Sojusz Międzymorza stałby się najpotężniejszym graczem w Europie środkowo-wschodniej i mógłby oprzeć się ekspansji rosyjskiej" - przekonuje z kolei Richard Drozdowski w swoim tekście. Publicyści wyobrażają więc sobie współczesne Międzymorze jako silny sojusz wojskowy, na wzór NATO. Przy czym komentator wyraża nadzieję, że Rosja nie odważyłaby się na dalsze ataki na sojusz, w skład którego weszłyby kraje należące do NATO.

Kościński zauważa, że podobne głosy na Ukrainie wynikają z obaw przed dalszą ekspansją Rosji i poczuciem zagrożenia ze wschodu. - Szanse Ukrainy na wejście do NATO są bardzo skromne. Coraz więcej Ukraińców przychyla się do koncepcji wejścia do NATO w związku wojną z Rosją - mówi ekspert.

Jednocześnie podkreśla, że na Ukrainie wciąż silna jest postradziecka propaganda. - Wielu starszych Ukraińców myśli w sposób postsowiecki. Gdzieś tam mają zakodowane, że NATO jest złe. Nawet jeśli teraz zmieniają zdanie, to nie wszyscy i nie natychmiast - mówi.

Rosja a Ukraina i NATO

Kolejny problem, jaki stworzyłaby próba wskrzeszenia idei Intermarium stanowi sama Rosja, która już teraz nie chce, aby Ukraina zasiliła szeregi NATO. - Musimy zdawać sobie sprawę z tego, że dla Rosji Ukraina w NATO, to coś wyobrażalnego. Dla Rosji NATO jest wrogiem. Rosjanie tak to widzą. Wejście Ukrainy do NATO widzieliby jako po prostu wroga u swoich granic - komentuje ekspert PISM.

- Stworzenia sojuszu Międzymorza czy wejście Ukrainy do NATO to w tej chwili myślenie życzeniowe - podkreśla Kościński. Jak Ukraina może się więc zabezpieczyć przed dalszą ekspansją Rosyjską? - Nie widzę sojuszników dla Ukrainy - mówi ekspert PISM.

- Z pewnością trzy kraje partnerstwa wschodniego, które chcą zbliżyć się do siebie, to Ukraina, Mołdawia i Gruzja. Ale to nie wystarczy, by stworzyć sojusz wojskowy. Najlepszym scenariuszem dla Ukrainy byłoby wejście do NATO - uważa Kościński.

Jednak – jak zauważa ekspert - nawet to nie dałoby Ukrainie pełnego poczucia bezpieczeństwa. - Wejście do NATO zapewniłoby Ukrainie taki poziom bezpieczeństwa, jaki my mamy. Ale wcale nie jesteśmy pewni, czy NATO zadziała w 100 proc. tak, jakbyśmy chcieli. Ale mamy dużo większą pewność swojego bezpieczeństwa. Litwa, Łotwa czy Estonia też nie mają pewności, czy jeśli w ich granicach pojawią się zielone ludziki, to NATO uzna to za agresję. Ale z pewnością mogą się czuć bezpieczniej niż Ukraina - podsumowuje Kościński.

...

W XVII wieku była Rzeczpospolita i nie trzeba było robić burdelu z tym całym Chmielnickim. Kolejne pokolenia płacą rachunki za swoich pradziadków.

BRMTvonUngern

Ekspert PISM: grupa "ABC" nawiązuje do idei Międzymorza J. Piłsudskiego

Andrzej Duda - Jacek Turczyk / PAP

Zainicjowana przez prezydenta Andrzeja Dudę grupa Adriatyk-Bałtyk-Morze Czarne (ABC) nawiązuje do idei politycznej Międzymorza wysuwanej na początku okresu międzywojennego przez Józefa Piłsudskiego - uważa ekspert PISM Dariusz Kałan.

Koordynator programu "Europa Środkowa" w PISM podkreślił, że o grupie roboczo nazywanej ABC wiadomo stosunkowo niewiele. Jak poinformował prezydencki minister Krzysztof Szczerski, z inicjatywy polskiego prezydenta dojdzie w Nowym Jorku do spotkania przywódców Austrii, Bułgarii, Chorwacji, Czech, Litwy, Łotwy, Estonii, Węgier, Rumunii, Słowacji oraz Słowenii.
REKLAMA

- Prezydent od samego początku mówi, że współpraca w regionie jest dla niego priorytetem. Nierzadko w wypowiedziach medialnych pojawiało się odwołanie do przedwojennej koncepcji Międzymorza i jeśli popatrzymy na nazwy tych państw, których przywódcy się dziś spotykają z prezydentem Dudą, to zobaczymy, że jest to mniej więcej próba odtworzenia tej starej koncepcji z okresu międzywojennego - powiedział Kałan.

Jego zdaniem trudno obecnie stwierdzić, czy format ten będzie miał charakter jedynie technicznych konsultacji przywódców Europy Środkowo-Wschodniej, czy przerodzi się w coś więcej.

- W listopadzie prezydent Duda ma aż dwa spotkania w formacie regionalnym. Jedno przed szczytem NATO i drugie w formacie Chiny-Europa Środkowo-Wschodnia w Pekinie. Technicznie rzecz ujmując, dzisiejsze spotkanie to też próba konsultacji przed tymi dwoma ważnymi wydarzeniami - ocenił Kałan.

Jak dodał, spotkanie prezydentów tego regionu nie jest czymś nowym. - Czy będzie ono miało wpływ na region? Zależy to od tego, czy grupa ABC zostanie sformalizowana czy nie, ale nie obawiałbym się konkurencji dla Grupy Wyszehradzkiej, mimo że w ostatnich dniach o jej śmierci mówi się bardzo dużo - zaznaczył.

Idea Międzymorza zakładała utworzenie federacji państw Europy Środkowej i Wschodniej, a konkretnie Polski, Estonii, Ukrainy, Litwy, Łotwy, Białorusi, Czechosłowacji, Rumunii, Węgier, Jugosławii. Zdaniem Piłsudskiego powstanie takiej federacji miało nie dopuścić do dominacji Niemiec i Rosji w regionie.

...

Sam Bóg nam to zaleca :

http://www.ungern.fora.pl/nowe-niebo-i-nowa-ziemia,10/o-bledy-rosji-czyli-ostateczny-koniec-imperium,5396.html

Zwracajcie, dzieci, uwagę, na państwa (i narody) nie tak silne, ale chętne do współpracy (Szwecja, Finlandia, Estonia, Łotwa, Białoruś, Słowacy, Morawianie, Czesi, Węgrzy, Austria, Włochy; sojusz z Europą środkowo–wschodnią).

Idee polityczne Polski sa zgodne z WOLĄ BOGA! Co to znaczy Naród Wybrany!

BRMTvonUngern

Ukraińcy i Białorusini szturmują polskie urzędy

Przed Podlaskim Urzędem Wojewódzkim ustawiają się długie kolejki Ukraińców i Białorusinów, którzy chcą uzyskać kartę pobytu. Wzrost liczby tych cudzoziemców, którzy chcą mieszkać i pracować w Polsce jest w porównaniu z ubiegłymi latami znaczący.

...

Przyjmujemy ich jako naszych nie ,,cudzoziemcow". Zacieranie tego prowadzi potem do sprowadzania polniewolnikow dla kapitalistow zeby obnizyc pensje! Zaciesnianie wiezi nie jest obnizaniem pensji zeby kapitalisci mieli wiecej!

BRMTvonUngern

Ukraińcy chcą przyłączenia do Polski! “załatwi to wszystkie konflikty”
Facebook
Tweet
Google+
To nie żart. Ukraińcy chcą przyłączenia do Polski swojego terytorium. Uważają, że wówczas zniknie większość problemów, które trapią ich kraj. Jednakże czy Polacy ochoczo przyjęliby pod swoje skrzydła blisko 43 miliony wschodnich sąsiadów? Ukraina znalazła się w potrzasku, z którego trudno będzie wyjść.
Problemy Ukrainy to nie tylko korupcja, niskie pensje i skrajna bieda w wielu regionach kraju. W ostatnich latach największym utrapieniem naszych wschodnich sąsiadów jest agresja Rosji, która zaciera ręce na kolejne fragmenty terytorium Ukrainy.
Ponadto Rosjanie nie życzą sobie, by Ukraina regularnie wpływała na ich wody terytorialne. Stosunki pomiędzy Moskwą a Kijowem są zatem naprawdę napięte. A sami Ukraińcy doskonale zdają sobie sprawę, że na realną pomoc militarną z zachodu nie mają co liczyć. Bo przecież nasze włączenie się w ten konflikt mogłoby skutkować III wojną światową.
Ukraińcy chcą przyłączenia do Polski?
I choć Ukraińcy od lat drżą o własne państwo i są dumni z jego posiadania, to chyba właśnie w obliczu kolejnych starć z Rosją, zaczynają zdawać sobie sprawę, że to nie takie proste. Młode, niezbyt doświadczone państwo ukraińskie sobie nie radzi.
Serwis Ukrainskij Reporter jest zdania, że Ukraińcy zbyt długo już ubolewają nad stagnacją swojego państwa, są zawiedzeni postawą Unii Europejskiej i porażką negocjacji akcesyjnych. Zdaniem ukraińskich dziennikarzy dobrym wyjściem z tej sytuacji byłoby przyłączenie ich kraju do Polski. Postulują w tej sprawie referendum.
Zdaniem autorów propozycji dzięki przyłączeniu obszaru Ukrainy do państwa polskiego, nad Dnieprem wzrosłyby wynagrodzenia i emerytury, zniknąłby problem korupcji, nastąpiłby rozwój gospodarki i nauki. Z kolei, jak czytamy dalej, „inwestycje polskie i europejskie” pozwoliłyby znacznie rozwinąć przemysł
Dziennikarze z Ukrainy przewidują w związku z tym, że w ciągu 5 lat ukraińska ziemia zmieniłaby się nie do poznania.
Czyż to nie chichot historii? Nasi wschodni sąsiedzi od lat pieklą się, że Polacy chcą rzekomo odebrać im Lwów i miejscowości ościenne. Tymczasem okazuje się, że nastroje propolskie u naszych wschodnich sąsiadów narastają na tyle, że gotowi są sami oddać terytorium w ręce Polaków. Oczywiście z pobudek ekonomicznych, gdyż sytuacja Ukrainy wcale nie poprawiła się od lat 90.
Wielu przeciwników pomysłu przyłączenia Ukrainy do Polski zarzucało ukraińskim autorom prorosyjskie działania. Jednakże dziennikarze portalu kresy.pl, doskonale zorientowani w polityce wschodniej, dementuję tę teorię. Nie mają wątpliwości, że Ukraińcy chcą przyłączenia do Polski
Informacje o połączeniu Polski z Ukrainą zostały najpierw zostały opublikowane na Ukraińskiej stronie i zostały powielone przez “Polskie media” dlatego warto zachować dystans. Natomiast mniejsze portale często kopiują z nich treść nawet nie czytając jej bo wystarczy dobry nagłówek aby ludzie zaczęli klikać linki do artykułów. Świadomi Polacy wiedzą, że nie mamy w tym żadnego interesu i prawdopodobnie przyniesie to tylko straty. Mamy wystarczająco własnych problemów i nie mamy zamiaru sobie stwarzać ich jeszcze więcej. Obawiam się, że kartą przetargową jest [a][k][t][4][4][7] Taka sytuacja będzie mieć bardzo niekorzystny wpływ na nasz kraj i może dojść do jego podziału na mniejsze części.
Wiem, że wielu z Was ma gdzieś politykę i robi swoje ale dla własnego dobra zainteresujcie się chodź by na chwilę żeby zobaczyć w jak niebezpiecznej sytuacji aktualnie się znajdujemy. Przede wszystkim warto zachować spokój ducha by nie ulec żadnej prowokacji.
Prawdopodobnie żadna z możliwych opcji nie jest korzystna dla narodu Polskiego. Która będzie najmniej najmniej niekorzystna? Na to pytanie postaraj indywidualnie sobie odpowiedzieć i miej dystans do sugestii jakie proponują Ci media. 90% informacji w mediach ma na celu stworzyć iluzję i kreować twoje przekonania i poglądy na wiele obszarów życia. Każda informacja odebrana przez Twój mózg nawet podświadomie ma wpływ na to co zasugeruje Ci Twój mózg. Wielu nie zdaje sobie z tego sprawy i nie ma w tym nic dziwnego bo niemal połowa Polaków latami była karmiona fikcją. Niektóre media potrafią mówić prawdę i tylko prawdę przez 3-4 lata tylko po to by 1 raz wprowadzić Cię w błąd.
...

To jest nieuchronne. Jednakze musza byc spelnione warunki.
Zadnego UPA!!! Pomniki Bandery musza byc zburzone! Dzieci musza poznac prawde o UPA!
I zadnych zydow! NIE MA ZGODY NA PRZENIESIENIE IZRAELA NA UKRAINE!
TO SA ZEMIE SLOWIAN!
Zaden Izrael ani USrael nie bedzie mial nic do gadania.
Ruscy beda wyrzuceni. Krym dla Tatarow. Poza tym oczywiscie obecna Ukraina bedzie rozszerzona na wschod o to co Ruscy ukradli.

Spoleczenstwa musza dojrzec a klasy polityczne wyladowac w wiezieniu.
Kolejne unie Polski i Litwy stworzyly narod i nic tego nie zmienilo. Rozbiory? Chyba zartujecie to byl nielegalny rozboj ktory zniszczyl nie stworzyl. Nie ma zadnego powodu aby to kontynuowac.