Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:13, 23 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Jarosław Gowin: chcą usunięcia mnie z partii; Donald Tusk wydał na mnie wyrok
Fakt
Jutro poznamy wyniki wyborów na szefa PO. Prawie pewna przegrana Jarosława Gowina to także koniec jego związku z tą partią - donosi "Fakt". Sam Gowin przyznaje, że ustami Andrzeja Biernata, który chce usunięcia Gowina z partii, przemawia Donald Tusk. - Wszystko wskazuje na to, że premier wydał na mnie wyrok - mówi Gowin.
W "Fakcie" czytamy, że koniec Gowina w PO jest przesądzony. Po ogłoszeniu wyników wyborów na szefa partii zostanie złożony wniosek o wyrzuceniu go z PO. I pewnie zostanie przegłosowany.
- Od początku wiedziałem, że faworytem wyborów jest Donald Tusk. Przeprowadziłem tak aktywną kampanię, jak to było możliwe w czasie wakacji. Myślę, że taka aktywność zaskoczyła mocno premiera, ale oczywiście jestem realistą i myślę, że jest on zdecydowanym faworytem - mówi Gowin.
Jednocześnie zaznacza, że nie chce mówić o tym, jaki wynik byłby dla niego satysfakcjonujący, poza oczywiście zwycięstwem. - Mogę powiedzieć tylko tyle: że każdy głos oddany na mnie będę traktował jako drobne zwycięstwo. Bo naprawdę startowałem w tych wyborach nie po to, żeby wygrać, tylko po to, żeby członkom i sympatykom PO przypomnieć nasz prawdziwy program, który różni się od tego, co ordynują Polakom Tusk i Rostowski - przyznaje były minister sprawiedliwości.
Jego zdaniem ustami Andrzeja Biernata, który chce usunięcia Gowina z PO, przemawia nie kto inny, tylko sam Donald Tusk. - Wszystko wskazuje na to, i zdaję sobie z tego sprawę, iż premier wydał na mnie wyrok. Znając historię PO, nie można się temu dziwić i ja też nie jestem tym zaskoczony - puentuje Gowin.
...
Z wyroku jak wida nic i ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:37, 24 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Jarosław Gowin: nie odejdę, będę walczył
- Nie wyciągam ręki po stanowisko wiceszefa PO. Nie jestem zainteresowany żadnymi stanowiskami - ani partyjnymi, ani rządowymi - powiedział na antenie TVN24 Jarosław Gowin po przegranej w wyborach na przewodniczącego Platformy. Były minister sprawiedliwości nie zamierza jednak odchodzić z partii. - Będę nadal walczył - zapowiedział.
Jarosław Gowin w wyborach na szefa PO uzyskał niewiele ponad 20 proc. głosów. W programie "Fakty po Faktach" na antenie TVN24 przyznał, że jest przegranym, ale "nie czuje się wdeptany w ziemię". Przyznał, że wynik głosowania go zaskoczył. - Sądziłem, że zwycięstwo premiera będzie większe. Donald Tusk ma słaby mandat do rządzenia - ocenił poseł PO.
- Coś się skończyło, ale wierzę, że Tusk jest w stanie wyrwać z równi pochyłej rząd i gospodarkę, tylko musi zmienić program - przekonywał Gowin. Jego zdaniem, to jedyny sposób, by Platforma wygrała następne wybory. - Wystartowałem właśnie dlatego, żeby przypomnieć, że liczy się program, a nie tylko słupki poparcia i ciepła woda w kranie - powiedział polityk.
Były minister sprawiedliwości podkreślił, że nie jest zainteresowany "żadnymi stanowiskami - ani partyjnymi, ani rządowymi". - Nie wyciągam ręki po stanowisko wiceszefa PO - zapewnił. Gowin nie zamierza jednak odchodzić z partii. - Będę nadal walczył, by PO była partią kierującą się ideami i celami, w imię których została powołana - zaznaczył.
Gowin zapowiedział, że nadal będzie organizować spotkania z wyborcami PO w całej Polsce oraz z tymi, którzy "są za PO, mimo że są nią rozczarowani". - Dzisiaj przekonałem 20 procent członków PO do swojego programu, jeszcze przede mną 30 proc. Prawdziwy potencjał polityczny poczułem jednak właśnie podczas podróży, gdy ludzie mówili mi: my pana popieramy - przyznał polityk, nawiązując do prowadzonej przez siebie kampanii wyborczej.
Wybory szefa PO
W trakcie trwania wyborów, politolodzy i politycy prognozowali, że Gowin może liczyć na poparcie zaledwie kilku procentowe. Grzegorz Schetyna z PO przewidywał, że będzie sukcesem jeśli Gowin zdobędzie 10 proc. głosów. Z kolei prof. Kazimierz Kik oceniał poparcie Gowina na poziomie poniżej 1 procenta.
W wyborach uczestniczyło dwóch kandydatów: dotychczasowy przewodniczący ugrupowania, premier Donald Tusk oraz były minister sprawiedliwości, Jarosław Gowin.
Uprawnionych do głosowania było ponad 42 tys. zweryfikowanych członków Platformy Obywatelskiej. Członkowie PO mogli głosować przez internet albo listownie. Wiadomo, że 27,69 proc. członków Platformy zagłosowało przez internet
Były minister zapowiadał walkę do ostatniego dnia, choć - jak sam mówił - szanse na wygrane miał małe. Gowin domagał się też debaty kandydatów. Donald Tusk konsekwentnie odmawiał, zarzucając Gowinowi, że niektórymi wypowiedziami szkodzi Platformie.
Donald Tusk zdobył 79,58 proc. głosów, a Jarosław Gowin - 20,42 proc. Frekwencja w głosowaniu wynosiła 51,12 proc.
...
Tak teraz czas na zmiane programu poparcia dla dewiacji nie ma nawet w partii co dopiero w spoleczenstwie . Trzeba wrocic do normy psychicznej i wszelkiej innej .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:48, 24 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Prasa niemiecka: "Tusk obronił przywództwo PO"
Artykuł pod tytułem "Tusk obronił przywództwo PO" ukazał się dziś w "FAZ". Pokonanie Jarosława Gowina w walce o fotel przewodniczącego PO nie znaczy jednak, że partia jest w pełni zadowolona z rządów premiera, informuje gazeta.
Premier RP Donald Tusk pokonał swojego rywala Jarosława Gowina i uzyskał w wewnętrznych wyborach szefa partii prawie 80 procent głosów, pisze "Frankfurter Allgemeine Zeitung".
Gazeta informuje niemieckiego czytelnika, że Gowin niejednokrotnie krytykował swoją partię i premiera, między innymi za jego "ostrożne próby zalegalizowania homoseksualnych związków partnerskich". W skutek zaostrzenia konfliktu na tym tle Tusk zdymisjonował Gowina, który pełnił funkcję ministra sprawiedliwości. Konflikt eskalował, informuje gazeta, gdy grupa wokół Gowina odmówiła niedawno głosowania w Sejmie wraz z innymi posłami Platformy za częściowym zniesieniem progu ostrożnościowego.
Pojednawcze słowa obydwu kontrahentów pod swoim adresem
"Żeby położyć kres walce o władzę Tusk - ufając członkom swojej partii zdecydował się w końcu przeforsować przedwczesne wybory zarządu PO, na których miano w wewnętrznym głosowaniu wyłonić szefa partii".
"FAZ" podkreśla, że po obwieszczeniu wyników wyborów, pod koniec walki wyborczej prowadzonej niekiedy w ostrym tonie, obaj kontrahenci szukali pojednawczych słów i zapewniali siebie nawzajem, że darzą się wzajemnym szacunkiem. Tusk pogratulował Gowinowi "wcale niezłego wyniku", stwierdził, że trzeba mieć wiele odwagi cywilnej i determinacji, by wystąpić przeciwko szefowi partii. Zapewnił kontrahenta, że jeżeli będzie respektować pryncypia PO, "nie widzi powodu, by go wykluczyć z partii" i tak dalej, i tak dalej. "FAZ" przytacza też słowa Gowina. Były minister sprawiedliwości chce dalej współpracować z Tuskiem, choć "nadal nie we wszystkim się z nim zgadza".
Gdyby dziś odbyły się wybory…
Frankfurcka gazeta informuje, że pierwsze opinie polskiej prasy na ten temat nie były zbyt pochlebne; że zarówno w przyjaznej dla rządu "Gazecie Wyborczej" jak i konserwatywno-opozycyjnej "Rzeczpospolitej" wskazano na to, że niska frekwencja (51 procent), znacznie pomniejszyła sukces Tuska. "FAZ" twierdzi, że to wrażenie potwierdziły opublikowane w piątek wyniki sondażu, z którego wynika, iż obecnie na Platformę Obywatelską głosowałoby zaledwie 22 procent wyborców, a zatem, o 17 procent mniej niż w wyborach powszechnych w 2011 roku. Dla porównania FAZ podaje, że narodowo-konserwatywna partia Prawo i Sprawiedliwość Jarosława Kaczyńskiego uzyskałaby 35 procent głosów.
Iwona D. Metzner
red. odp.:Barbara Cöllen
...
PiS konserwatywny i narodowy... To najlepiej swiadczy jak sie orientuja . Ruch Narodowy barany to jest w Polsce Winnicki i inni . PiS jest marksistowsko leninowski .
Mimo tego belkotu widzimy ze Gowin juz dostal sie do miedzynarodowej prasy .
Go ! Win !
Przypomina sie He Man ! Serial animowany w PRL chyba jako pierwszy oficjalny z tego gatunku fantastyki wyswietlany . Ze smiesznymi przerywnikami Hi Mem !
Go ! Win ! basem .
A co na to klika Donia ?
Szkie le tor !
Falsetem ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:21, 26 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Gowin: w PO "pompowane" są lokalne struktury
W PO pompowane są koła, czyli lokalne struktury - twierdzi Jarosław Gowin. Według niego w Małopolsce w przeddzień zamknięcia list uprawniających do udziału w partyjnych wyborach do Platformy wpisano kilkaset osób. Zaprzecza temu szef małopolskiej PO Ireneusz Raś.
W wywiadzie opublikowanym w poniedziałkowej "Rzeczpospolitej" Gowin mówi o "sztucznym pompowaniu kół" w Platformie.
- Znowu są "noce cudów". W Małopolsce w przeddzień zamknięcia list uprawniających do udziału w głosowaniu wpisano do Platformy kilkaset osób. Obawiam się, że duża część z nich to typowe "martwe dusze" potrzebne baronom partyjnym w rozprawie z konkurentami - powiedział Gowin "Rz", co część komentatorów zinterpretowała jako zarzut fałszowania wyników wyborów przewodniczącego PO.
Z kolei w wydanym poniedziałek oświadczeniu Gowin zadeklarował, że uważa wyniki wyborów szefa PO za "w pełni wiarygodne". - Odnosiłem się nie do wyników wyborów, które uważam za w pełni wiarygodne, a do stosunkowo niskiej frekwencji - oświadczył Gowin. W wyborach szefa PO frekwencja wyniosła 51,12 proc. Donald Tusk uzyskał 79,58 proc. głosów, a Gowin - 20,42 proc.
Gowin napisał w oświadczeniu, że przyczyną niskiej frekwencji w wyborach szefa PO jest m.in. niewielka identyfikacja z partią tych osób, które zapisały się do Platformy "w ostatniej chwili przed zamknięciem list uprawniających do udziału w wyborach wewnętrznych". - Taka praktyka +pompowania+ kół zdarza się we wszystkich partiach. Jest ona zgodna z prawem, choć narusza standardy etyczne - napisał Gowin.
Szef małopolskiej PO Ireneusz Raś zapewnił, że nowi członkowie małopolskiej PO zapisują się do partii zgodnie z procedurami. Przekonywał też, że liczebność małopolskiej PO nie wzrosła znacząco w ostatnim czasie.
"Na przełomie roku tyle osób wypisało się z Platformy, ile się zapisało. To jest poziom 300-400 osób, które zostały wykreślone za niepłacenie składek, a w tym czasie przyjęte zostały przez koła nowe osoby" - powiedział Raś w TVN24.
Zakończone w piątek wybory szefa PO nadzorowała partyjna komisja wyborcza. Jeden z członków komisji, Marcin Kierwiński (PO) powiedział PAP w poniedziałek, że komisja nie miała żadnych informacji o nieprawidłowościach, o jakich mówi Gowin.
- Wybory trwały od początku lipca do 23 sierpnia. Był czas, żeby zgłosić protest. My żadnych tego typu informacji nie mieliśmy - oświadczył Kierwiński. Jak dodał, skoro jednak padają tego typu zarzuty, to "na wszelki wypadek proces przyjmowania nowych członków może zawsze sprawdzić sekretarz generalny partii".
>>>
No atk takie lokalne kliki . Wpisuja sie na listy aby przepuchac sie . Kupą łatwiej . Ciekawe jaki ich jest procent ? Mysle ze gdyby nie tacy i negatywna kampania czesci mediow typu Gowin 1 % . To wymik bylby 2:1 . Jesli w PO ktos ma poglady to akurat takie jak Gowin .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:30, 26 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Jarosław Gowin: nie sugerowałem, że doszło do sfałszowania wyborów
Wynik wyborów na szefa Platformy Obywatelskiej uważam za w pełni wiarygodny – powiedział w TVN24 Jarosław Gowin (PO). - Nie sugerowałem, że doszło do sfałszowania wyborów. To zła interpretacja moich słów – doszło do nieporozumienia - podkreślił polityk.
- Pojawiają się za to pytania o niską frekwencję, możliwe że spora część głosujących oddała głosy nieważne – dodał Gowin w rozmowie z TVN24.
Gowin odniósł się do wywiadu udzielonemu w "Rzeczpospolitej". Dziennik napisał, że Gowin w rozmowie z gazetą, stawiał poważny zarzut, że w PO dochodziło do przedwyborczych fałszerstw.
- Dochodziło do "nocy cudów". W Małopolsce w przeddzień zamknięcia list wyborczych wpisano do Platformy kilkaset osób - mówił w wywiadzie dla "Rz" konkurent premiera w walce o przywództwo w Platformie. - Czy ci ludzie utożsamiają się z partią? Obawiam się, że duża część z nich to typowe "martwe dusze", potrzebne baronom partyjnym w rozprawie z konkurentami - dodaje polityk.
...
Nie chodzi o to ze podali inne wyniki niz byly ale bylo organizowane glosowanie na Donia calymi watahami . Zreszta takie watahy sa w partiach tworzac kliki . Nic to nie ma wspolnego z demokracja .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:01, 27 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Jacek Gądek | Onet
Niesiołowski: Gowin jest wrogiem PO
Jarosław Gowin powinien, według Stefana Niesiołowskiego, zostać zawieszony w prawach członka klubu PO. Ale już teraz były wicemarszałek Sejmu z partii by go nie usuwał. Dlaczego? - Powód wyrzucenia Jarosława Gowina powinien być czytelny dla społeczeństwa - wyjaśnia.
W opinii byłego wicemarszałka Sejmu Jarosław Gowin bez względu na to, z jakich powodów i kiedy zostanie z PO usunięty, będzie kłamał, że cierpi za ideały PO. - Trzeba mu więc dać jedynie jak najmniejszą podstawę do tych kłamstw - sądzi rozmówca Onetu.
Decyzja ws. kar klubowych dla Jarosława Gowina i wspierającego go posła Jacka Żalka ma zapaść w tym tygodniu. We wtorek John Godson na konferencji prasowej poinformował o tym, że odchodzi z PO.
Rzeczniczka dyscypliny klubowej PO Iwona Śledzińska-Katarasińska zapowiedziała, że sformułowała wniosek o zawieszenie wymienionych posłów w prawach członka klubu Platformy - na trzy miesiące.
Z kolei poseł PO Andrzej Biernat prawdopodobnie w piątek złoży wniosek o wyrzucenie Gowina z partii. Póki co czeka na konsultacje z premierem Donaldem Tuskiem.
Już teraz jednak Stefan Niesiołowskiego podkreśla, że były minister sprawiedliwości de facto znajduje się poza PO i "zajmuje się niszczeniem Platformy". - Gowin jest dziś wrogiem PO - podkreśla.
Z kolei dla posłów Johna Godsona i Jacka Żalka (PO) Niesiołowski ma więcej uznania. - Oni jednak zachowują więcej przyzwoitości, nie opluwają PO, choć bronią Gowina. Zasługują na zawieszenie, ale to wszystko - uznaje.
Gowin, Godson i Żalek dwukrotnie złamali dyscyplinę klubową w głosowaniu nad nowelą ustawy o finansach publicznych. Gowin tłumaczył, że głosował zgodnie "z interesem milionów Polaków".
Za złamanie dyscypliny grozi: upomnienie, ustna i pisemna nagana, kary finansowe do tysiąca złotych, zawieszenie od 3 do 6 miesięcy albo wykluczenie z klubu. Były minister sprawiedliwości wielokrotnie krytykował też premiera, który wygrał z nim w wyborach na szefa PO.
Przyszłości byłego ministra Niesiołowski nie widzi kolorowo. - Gowin znajdzie miejsce albo w PiS, albo zostanie zredukowany do roli takiej jak Kazimierz Ujazdowski, Jarosław Sellin czy groteskowy prof. Piotr Gliński, bo dziś nie ma miejsca na nową partię prawicową - uważa rozmówca Onetu.
Wskazuje też, że Gowin - jako były minister - może w dalszej perspektywie podzielić los innych byłych szefów resortów - Jana Parysa albo Romualda Szeremietiewa.
Tego, czego Niesiołowski się nie obawia, to perspektywa utraty przez Platformę swojego prawego skrzydła. - Ja jestem konserwatywnym skrzydłem, Marek Biernacki, Cezary Grabarczyk czy też Andrzej Gut-Mostowy i Andrzej Czuma - odpowiada jasno.
W tle zamieszania wokół Gowina pojawiają się domysły, choć sam Gowin tego nie deklaruje, że może on celować w prezydenturę - Polski, a po drodze - Krakowa. To możliwe? - Gdyby Gowin chciał startować na prezydenta kraju, to byłoby to całkowicie chore i świadczyłoby o tym, że zupełnie utracił kontakt z rzeczywistością - mówi Niesiołowski.
I przywołuje sytuację sprzed lat - w 2005 r., przyjechał do Polski kandydat na głowę państwa - Liwiusz Ilasz. Zapowiadał, że wygra już w I turze elekcji. Ostatecznie zdobył tylko 0,21 proc. poparcia. - Gowin też uzyskałby tak groteskowy wynik - przewiduje były wicemarszałek Sejmu.
Czy mimo wszystko Niesiołowski i Gowin rozmawiają ze sobą? - Gowinowi się kłaniam, a jak wyciąga do mnie rękę, to podaję swoją. To nie jest akceptacja zachowania człowieka, tylko gest jak uchylenie kapelusza.
John Godson podjął decyzję o odejściu z Platformy Obywatelskiej.
>>>
Porcja bluzgow na Gowina .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:02, 27 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Śledzińska-Katarasińska: będą wnioski o zawieszenie Gowina, Żalka i Godsona
Rzecznik dyscypliny klubowej PO Iwona Śledzińska-Katarasińska zapowiedziała, że we wtorek złoży wniosek o zawieszenie trzech posłów: Jarosława Gowina, Jacka Żalka i Johna Godsona w prawach członka klubu Platformy na 3 miesiące.
Poseł PO Andrzej Biernat poinformował z kolei, że prawdopodobnie w piątek złoży wniosek o wyrzucenie z partii Gowina.
Gowin, Godson i Żalek dwukrotnie złamali dyscyplinę klubową w głosowaniu nad rządową nowelizacją ustawy o finansach publicznych, która na rok zawiesiła działanie pierwszego, 50-procentowego progu ostrożnościowego. Cała trójka wstrzymała się od głosu, głosując nad wnioskiem SP i SLD o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu, a następnie podczas głosowania nad uchwaleniem nowelizacji.
Gowin tłumaczył, że głosował zgodnie "z interesem milionów Polaków". - Likwidacja progu ostrożnościowego prowadzi do tego, że zadłużymy się. Można wcześniej było ciąć wydatki, zwiększać dochody. Samo oprocentowanie transakcji finansowych na najmniejszym poziomie doprowadziłoby do likwidacji dziury ministra Rostowskiego - uzasadniał polityk.
Śledzińska-Katarasińska podkreśliła we wtorek w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie, że nie zmieniła zdania. - Moja propozycja to zawieszenie (trzech posłów) na trzy miesiące. Nie był to ich pierwszy wybryk, tylko dość konsekwentne postępowanie według własnego widzimisię - powiedziała posłanka.
Jak poinformowała, posłom, którzy złamali dyscyplinę klubową grozi: upomnienie, ustna i pisemna nagana, kary finansowe do tysiąca złotych, zawieszenie w prawach członka klubu od 3 do 6 miesięcy. - To są decyzje, które podejmuje kolegium klubu, a zatwierdza prezydium klubu PO - zaznaczyła Śledzińska-Katarasińska.
Dodała, że ostateczną karą jest wykluczenie z klubu parlamentarnego PO; decyzję w tej sprawie podejmuje w głosowaniu cały klub.
Biernat powiedział z kolei dziennikarzom, że prawdopodobnie w piątek złoży wniosek o wyrzucenie z partii Gowina. O takim wniosku mówił wcześniej w związku z tym, że Gowin nie poparł rządowej noweli ustawy o finansach publicznych. Poseł nie wykluczył, że poprosi premiera Donalda Tuska o rozmowę na ten temat.
- Czekam na rozmowę z premierem, ale wszystko wskazuje na to, że premier nie znajdzie chyba żadnych argumentów, żeby mnie przekonać do odstąpienia do tego wniosku. Myślę, że w piątek złożę wniosek (o wyrzucenie Gowina) - powiedział Biernat.
Jego zdaniem, Gowin próbuje być zwycięzcą wyborów na szefa PO. "To żenująco-śmieszne. Gowin albo popadł w jakąś daleko idącą schizofrenię, albo rzeczywiście realizuje jakiś swój własny projekt, być może będzie to Ruch Poparcia Jarosława Gowina, czyli Palikot numer dwa" - ironizował poseł.
Jak przekonywał, "w końcu trzeba uciąć chocholi taniec Gowina". Pytany, co się stanie, gdy z Gowinem odejdą z partii i klubu inni posłowie, a koalicja utraci większość w Sejmie, Biernat powiedział: "Trudno, to będą nowe wybory". Ocenił jednocześnie, że z Gowinem mogą odejść z partii jedynie Żalek i Godson.
Tusk po ogłoszeniu wyników wyborów na szefa PO - w których wygrał z Gowinem - powiedział, że zwróci się do tych działaczy Platformy, którzy zapowiadali wnioski o usunięcie Gowina z partii, by powstrzymali się z tego typu inicjatywami.
>>>>
))) Z Godsonem to juz wam nie wyjdzie :O)))
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:19, 28 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Rzecznik rządu Paweł Graś: po odejściu Johna Godsona sytuacja wewnątrz PO jest zdrowsza
Rzecznik rządu Paweł Graś uważa, że po odejściu z PO Johna Godsona sytuacja wewnętrzna w partii jest "zdrowsza". Podkreślił jednocześnie, że życzy Godsonowi wszystkiego dobrego i trzyma za niego kciuki.
Godson poinformował we wtorek, że opuszcza klub Platformy, zapowiedział też rezygnację z członkostwa w partii. Jako powody swej decyzji podał "dysonans, jeśli chodzi o sprawy szczególnie światopoglądowe i różne naciski".
Dopytywany, co z innymi posłami z konserwatywnego skrzydła Platformy: Jarosławem Gowinem czy Jackiem Żalkiem, Graś przypomniał, że władze klubu PO są przed decyzją związaną z karą dla nich za złamanie dyscypliny klubowej przy głosowaniu nad rządową nowelizacją ustawy o finansach publicznych, która na rok zawiesiła działanie pierwszego, 50-procentowego progu ostrożnościowego. Gowin, Żalek i Godson wstrzymali się od głosu, głosując nad wnioskiem SP i SLD o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu, a następnie podczas głosowania nad uchwaleniem nowelizacji.
Rzecznik rządu podkreślił, że to głosowanie, nie było głosowaniem światopoglądowym, dotyczyło progów ostrożnościowych. - Trudno głosowanie w sprawie finansów przypisać pod światopogląd. Klub pewnie w tym tygodniu podejmie decyzję, bo takie zachowanie nie może zostać bez kary. Jak na tą karę zareagują posłowie - zobaczymy - mówił Graś.
Jak zaznaczył, jeśli szef łódzkiej Platformy Andrzej Biernat chce złożyć wniosek o wykluczenie Gowina z partii, powinien taki wniosek złożyć do sądu koleżeńskiego lub przekonać do takiego wniosku szefa PO, premiera Donalda Tuska na posiedzeniu zarządu partii.
Dopytywany, czy Tusk spotka się z Gowinem, rzecznik rządu powiedział: "Premier liczył, że spotka się z Gowinem przy okazji ogłoszenia wyników wyborów na szefa PO. Poseł Gowin miał wtedy inne zajęcia (...) Z tego co wiem, to Gowin nie przejawiał też specjalnej ochoty do spotkania".
Graś poinformował, że podczas posiedzeniu zarządu PO, który zbiera się w środę wieczorem, omawiana będzie m.in. sytuacja wewnątrz PO. - Jesteśmy po pierwszym etapie wyborów wewnątrz partii. Od 1 września ruszają wybory w poszczególnych regionach. Na pewno o tym procesie będziemy rozmawiać - powiedział.
Na pytanie, czy będzie się ubiegał o funkcję w Platformie Graś odpowiedział: "Kto i jaką funkcję będzie sprawował w PO, będzie zależało od delegatów, których wybór rozpocznie się we wrześniu". Jak zadeklarował, na razie nie zamierza ubiegać się o żadną funkcję w PO. - Sprawuję tę, którą mam już któryś rok z rzędu i na razie wszystko jest pod kontrolą - dodał rzecznik rządu.
>>>
A najzdrowiej bedzie jak wszyscy wyborcy odejda od PO .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:23, 28 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Premier stawia ultimatum Gowinowi i przypomina odejście z partii Palikota
Premier Donald Tusk powiedział, że jeśli Jarosław Gowin jeszcze raz "przekroczy miarę" i "naruszy normy bycia w PO", to pożegna się z partią. - Jak się stoi w przeciągu, to można zachorować, a innym tarasuje się przejście - mówił Tusk.
Tusk był pytany, czy będzie odwodził Andrzeja Biernata od wnioskowania o wyrzucenie Gowina z PO. - Jeśli chodzi o wnioskowanie na zarządzie krajowym o ewentualne usunięcie kogoś z powodów choćby takich, jakie daje dzisiaj Jarosław Gowin, to jest to uprawnienie tylko przewodniczącego partii, więc tak czy inaczej, to będzie moja decyzja - powiedział premier dziennikarzom w sejmie.
Jak dodał, słyszał choć nie na własne uszy, że Gowin "zajął stanowisko ugodowe i obiecał lojalne zachowanie wobec całej Platformy".
- To jest kwestia sprawdzianu. Jeśli jeszcze raz przekroczy miarę, a uważam, że w ostatnich dniach przekraczał miarę, to na pewno pożegna się z Platformą. Będziemy bardzo pilnie wsłuchiwali się w jego wypowiedzi. Jeśli jeszcze raz naruszy normy bycia w PO, czy to będzie dzisiaj, jutro czy za tydzień, to pożegna się z PO - zapewnił premier.
Jak mówił, Gowin powinien się zdecydować, czy jest w partii, czy poza nią. - Albo jest w środku - i ma być jak każdy z nas zaangażowany w robienie dobrych rzeczy w środku - albo na zewnątrz. Jak się stoi w przeciągu, to można zachorować, a innym tarasuje się przejście - mówił Tusk.
- Pamiętam jak Janusz Palikot, z drugiej flanki PO, hamletyzował, trochę był w środku, trochę był na zewnątrz, powiedziałem: "Chłopie nie stój w przeciągu, albo wróć, albo wyjdź, bo to jest niewygodna dla wszystkich pozycja" - podkreślił premier.
Dopytywany, czy "ultimatum dla Gowina" jest w jakiś sposób zdefiniowane czasowo, premier odparł: "To jest godzina albo dziesięć lat, wolałbym żeby to było 10 lat. Jeśli za godzinę zachowa się czy powie coś, co będzie wskazywało, że jego obietnica lojalnego zachowania była pusta, to nie będę czekał z taką decyzją. Mówię otwarcie: chce współpracować, będzie dla niego miejsce. Nie chce współpracować, niech wyjdzie. A jak nie wyjdzie, to mu pomogę".
Premier był też pytany o zmniejszającą się (po odejściu Johna Godsona z PO) większość koalicyjną. - Nie sądzę, abyśmy utracili większość w parlamencie, ale jeśli utracimy większość, to naturalną konsekwencją takiej sytuacji jest inna koalicja rządowa albo wcześniejsze wybory - odpowiedział szef rządu.
Jak zaznaczył, "trzeba być psychicznie zawsze gotowym na każdy scenariusz". - Ja jestem- zapewnił.
Mówił też, że nie sądzi, aby w PO była "chęć do działania", które doprowadziłoby do tego, że rząd utraci większość w parlamencie. - Ale zobaczymy - wolny kraj, wolni ludzie - dodał premier.
Tusk odniósł się też do odejścia Godsona z PO. Jak przyznał, Godson "pokazał charakter i wyszedł (z partii)". - Czy jego tłumaczenia są adekwatne do rzeczywistości, zostawiam to, bo dzisiaj już nie widzę powodu, by publicznie prostować czy polemizować z jego wypowiedziami - dodał szef rządu.
>>>
Gowin o wyciszeniu a ten rozwarl paszczeke .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:24, 28 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Jarosław Gowin: jeśli mnie wyrzucą, PO straci wszystkich konserwatystów
Gdyby mnie wyrzucono z PO, od Platformy odwróciłby się resztki elektoratu konserwatywnego – mówi w programie „Z każdej strony” Jarosław Gowin. Były minister sprawiedliwości szacuje, że jest to ok. 4 proc wyborców PO. – Wówczas Platforma mogłaby zejść z notowaniami poniżej 20 proc. To pod względem psychologicznym byłby przełom – twierdzi poseł. Dodaje również, że jego poglądy podziela wielu posłów rządzącej partii.
>>>>
W ogole ta partia zejdzie ze sceny .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:41, 29 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Premier stawia ultimatum Gowinowi, podtrzymał je zarząd PO
Obradujący wieczorem zarząd krajowy PO podtrzymał ultimatum, jakie Jarosławowi Gowinowi postawił premier Donald Tusk. - Jeśli Gowin znowu przekroczy miarę, pożegna się z Platformą - zapowiedział szef PO.
- Tusk zwrócił się do zarządu aby dać Gowinowi jeszcze jedną szansę i nie zgłaszać wniosku o jego wykluczenie. Premier wykazuje dobrą wolę wobec Jarosława Gowina, zarząd także liczy na to, że zaprzestanie on atakowania własnej partii - powiedziały źródła PAP w zarządzie.
Wyrzucenie Gowina z PO postulował szef łódzkiej PO Andrzej Biernat. Według rozmówców PAP we władzach PO na posiedzeniu zarządu Biernat miał zadeklarować, że chociaż uważa zachowanie Gowina za dyskwalifikujące, to podporządkuje się postulatowi premiera.
Według informacji PAP, zarząd rozmawiał również o rozpoczynających się 1 września wyborach w lokalnych strukturach partii, w tym o przygotowaniach do zaplanowanej na 23 listopada konwencji. Najprawdopodobniej w najbliższym czasie powołane zostaną komisje - statutowa oraz programowa.
Premier, szef PO Donald Tusk oświadczył w środę, że Gowin stoi przed sprawdzianem: "Jeśli jeszcze raz przekroczy miarę, a uważam, że w ostatnich dniach przekraczał miarę, to na pewno pożegna się z Platformą. Będziemy bardzo pilnie wsłuchiwali się w jego wypowiedzi. Jeśli jeszcze raz naruszy normy bycia w PO, czy to będzie dzisiaj, jutro czy za tydzień, to pożegna się z PO" - zadeklarował premier.
Jak mówił, Gowin powinien się zdecydować, czy jest w partii, czy poza nią. - Albo jest w środku - i ma być jak każdy z nas być zaangażowany w robienie dobrych rzeczy w środku - albo na zewnątrz. Jak się stoi w przeciągu, to można zachorować, a innym tarasuje się przejście - mówił Tusk.
Dopytywany, czy "ultimatum dla Gowina" jest w jakiś sposób zdefiniowane czasowo, premier odparł: "To jest godzina albo dziesięć lat, wolałbym, żeby to było 10 lat. Jeśli za godzinę zachowa się, czy powie coś, co będzie wskazywało, że jego obietnica lojalnego zachowania była pusta, to nie będę czekał z taką decyzją. Mówię otwarcie: chce współpracować, będzie dla niego miejsce. Nie chce współpracować, niech wyjdzie. A jak nie wyjdzie, to mu pomogę".
- Wiem, że pan premier mówił coś na mój temat, ale nie miałem czasu zapoznać się z tymi słowami – mówił w TVN24 Gowin o postawionym mu ultimatum.
Do wypowiedzi Tuska odniósł się najbliższy współpracownik Gowina Jacek Żalek. Jak stwierdził, oczekuje od premiera konkretnych propozycji współpracy w PO ze środowiskiem Gowina. - Czekamy na konkretne propozycje współpracy, bo współpraca nie polega na połajankach, tylko na budowaniu relacji, na budowaniu dialogu - powiedział Żalek dziennikarzom w Sejmie.
Jak mówił, dialog nie polega na tym, że poseł "ma jedynie prawo poprzeć projekt rządowy". - Jeżeli ten dialog skończy się na grożeniu palcem, to znaczy, że nie ma partnerstwa, a co najwyżej próbuje się wywrzeć presję na koledze partyjnym. To nie jest sytuacja, na której można budować zaufanie - podkreślił.
Według dotychczasowych zapowiedzi w piątek władze klubu PO mają zdecydować, czy czasowo zawiesić Gowina i Żalka w prawach członka klubu PO - wnioskuje o to rzeczniczka dyscypliny klubowej PO Iwona Śledzińska-Katarasińska. Obaj posłowie nie poparli, jak reszta koalicji, noweli ustawy o finansach publicznych.
W nieoficjalnych rozmowach część polityków z władz klubu PO ocenia jednak, że zawieszenie nie rozwiąże problemu. - Potrzebne jest chirurgiczne cięcie, a nie przewlekanie sprawy. Albo zostaje, albo odchodzi, pośrednie warianty w niczym nie pomogą - powiedział polityk z władz PO.
Źródła PAP we władzach PO oceniają, że Gowin może zostać wyrzucony z PO w związku z reformą OFE. Zapowiedział bowiem tuż po ogłoszeniu wyników wyborów szefa PO, że nie opowie się za propozycjami rządu, które - jak mówił - de facto niszczą II filar emerytalny.
Na początku lipca rząd zarekomendował przekazanie do konsultacji społecznych trzech propozycji zmian w systemie emerytalnym: likwidację obligacyjnej części OFE, dobrowolność udziału w OFE i dobrowolność udziału w OFE z dodatkową składką. Rząd ma się zająć tą sprawą na początku września.
- Jeśli Gowin zagłosuje przeciwko rządowemu projektowi, sprawa będzie jasna - powiedział rozmówca z władz partii.
Wraz z odejściem Godsona z PO większość koalicyjna w parlamencie skurczyła się do 233 głosów. Odejście Gowina z partii jeszcze by ją zmniejszyło, tym bardziej, że niemal na pewno razem z nim z PO odszedłby Żalek.
- Jeśli utracimy większość, to naturalną konsekwencją takiej sytuacji jest inna koalicja rządowa albo wcześniejsze wybory. (...) Trzeba być psychicznie zawsze gotowym na każdy scenariusz - oświadczył w środę szef rządu. - Ja jestem - dodał.
...
Szambo grozi .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:42, 29 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Gowin: czekam na propozycję poważnych rozmów od Tuska
Jarosław Gowin powiedział w czwartek, że czeka na propozycję poważnych rozmów od premiera Donalda Tuska, o ile szef PO widzi potrzebę takich rozmów. Tusk postawił ultimatum Gowinowi, oświadczając, że "jeśli znowu przekroczy on miarę, pożegna się z Platformą".
- Czekam na propozycję poważnych rozmów, bo coś się w PO wydarzyło. Te 20 proc. głosów oddanych na mnie coś mówi. Myślę, że sytuacja dojrzewa do takich rozmów - powiedział Gowin, który był konkurentem Tuska w zakończonych niedawno wyborach szefa PO.
Jak podkreślił, nie wie co "konkretnie premier miał na myśli", wypowiadając się w czwartek na jego temat.
Tusk oświadczył w środę m.in., że Gowin powinien się zdecydować, czy jest w PO, czy poza nią i stoi teraz przed sprawdzianem. - Jeśli jeszcze raz przekroczy miarę, a uważam, że w ostatnich dniach przekraczał miarę, to na pewno pożegna się z Platformą. Będziemy bardzo pilnie wsłuchiwali się w jego wypowiedzi. Jeśli jeszcze raz naruszy normy bycia w PO, czy to będzie dzisiaj, jutro czy za tydzień, to pożegna się z PO - zapowiedział szef polskiego rządu.
- Wybory w PO się skończyły, skończyły się wynikiem powszechnie ocenianym jako zaskakujący - niska frekwencja, 20 proc. poparcia dla mnie, tylko nieco ponad 1/3 członków PO głosujących na Donalda Tuska. To wszystko jest podstawa do poważnych rozmów. Do takich rozmów jestem w każdej chwili gotów - powiedział Gowin.
Dodał, że po kampanii w wyborach szefa Platformy "nikt w PO nie ma wątpliwości, że ma charakter".
Dopytywany kiedy porozmawia z Tuskiem, powiedział, że "to premier jest zwycięzcą, a reguły są jasne". - Czekam na zaproszenie do rozmów, o ile pan premier widzi potrzebę takich rozmów - dodał. Stwierdził, że rozumie zdenerwowanie Tuska, bo "sytuacja rządu i PO jest trudna". - Ale skoro jest tak trudna sytuacja, to zamiast się denerwować, lepiej rozmawiać - podkreślił Gowin.
- Podczas kampanii, w liście do członków PO premier napisał, że kampania to nie jest czas na debaty programowe. Kampania się skończyła i rozumiem, że teraz jest czas na debaty programowe, zwłaszcza, że widać po sondażach, że z dotychczasowym programem szanse na wygranie następnych wyborów są niewielkie - powiedział Gowin. Dlatego - dodał - jego zapowiedź, że będzie pracował nad poszerzeniem swojego programu, "wypływającego wprost z zasad leżących u podstaw PO, powinna być traktowana jako wyciągnięcie pomocnej dłoni do premiera".
Na pytanie o ewentualne odejście z PO Gowin odparł: "Dlaczego miałbym rozważać odejście z PO".
Odnosząc się do decyzji posła Johna Godsona o odejściu z PO, Gowin powiedział, że wielokrotnie rozmawiał o tym z byłym już posłem PO. - Nie jest tajemnicą, że John rozważał możliwość wystąpienia wcześniej. Namawiałem go długo, aby pozostał. Przed wakacjami powiedział, że to już jest kwestia jego sumienia - powiedział Gowin.
Wyrażone wczoraj stanowisko Tuska w sprawie Gowina podtrzymał na posiedzeniu zarząd krajowy PO. Według informacji uzyskanych przez PAP "Tusk zwrócił się do zarządu, aby dać Gowinowi jeszcze jedną szansę i nie zgłaszać wniosku o jego wykluczenie". - Premier wykazuje dobrą wolę wobec Jarosława Gowina, zarząd także liczy na to, że zaprzestanie on atakowania własnej partii - powiedziały PAP źródła w zarządzie.
....
Tusk i powaga ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:43, 29 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Żalek: jeśli premier nie zaproponuje zmian, powinien podać się do dymisji
- Jeżeli Donald Tusk nie będzie potrafił zaproponować konkretnych zmian w rządzie, to odpowiedzialnym zachowaniem byłoby podanie się do dymisji - powiedział w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Jacek Żalek. Poseł PO wierzy jednak, że "deklaracja premiera o współpracy z ministrem Gowinem pozwoli uniknąć takiej sytuacji".
Jak zaznaczył, odejście z partii Johna Godsona go zaskoczyło. Równocześnie wyraża nadzieję, że premier Tusk "nie cofnie wyciągniętej na zgodę ręki". - Gowin walczył w wyborach o to, by przypomnieć, że PO to partia z ambitnym programem i dużymi możliwościami - powiedział.
Żalek został także zapytany, czy nie powinien zaniechać ostrej krytyki własnej partii, by nie szkodzić jej przed wyborami. - Jak PO chce walczyć o poparcie Polaków? Zadłużając państwo?! Nie możemy tak bardzo bać się przegranej z PiS, żeby zaniechać wszelkich działań i zmian. PO stoi w miejscu. A jak stoimy w miejscu, to się cofamy - stwierdził w rozmowie z "Rzeczpospolitą".
Poseł poparł także pomysł zorganizowania w Warszawie debaty pomiędzy Hanną Gronkiewicz-Waltz a Piotrem Guziałem, który doprowadził do zwołania w stolicy referendum ws. odwołania obecnej prezydent. - Tego wymaga uczciwy dialog z wyborcami i ich podmiotowe traktowanie - argumentował.
Skrytykował przy okazji premiera Tuska i prezydenta Bronisława Komorowskiego, którzy apelowali, by nie brać udziału w warszawskim referendum. - Powinni namawiać do udziału we wszelkich przejawach aktywności. Rządzący nie powinni uciekać od konfrontacji z opiniami swoich wyborców - dodał Żalek.
...
Jesli Doniowi zalezy na PO dawno powinien zniknac .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:28, 29 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Jarosław Gowin: w pewnym sensie chcę stworzyć nową partię
Donald Tusk zapowiedział Jarosławowi Gowinowi, że jeśli jeszcze raz "przekroczy miarę", zostanie wyrzucony z partii. Premier szybko może znaleźć pretekst, by to zrobić, bo Gowin nie zamierza rezygnować z prawdziwej debaty o zmianach w Platformie. Tak przynajmniej deklaruje w programie Wirtualnej Polski "Z każdej strony".
- Premier pisał w atakującym mnie liście, że kampania to nie jest czas na debaty programowe. Rozumiem, że teraz taki czas się zacznie - mówi Gowin. - W pewnym sensie chcę stworzyć nową partię, ale ta partia już istniała we wcześniejszych latach. I do takiej Platformy chcę wrócić. Mam nadzieję, że uda mi się odwrócić obecny dryf PO w lewo – dodaje były minister sprawiedliwości.
...
Mimo wszystkich niegodziwosci wybory sie odbyly a kintrkandydat byl realny . W PiS to wogole nie do pomyslenia . Pokazuje to jaka glupota jest porownywac te partie mowiac ze sa takie same . Nie sa .
Nie ma potrzeby opuszczac PO skoro mozna w niej uzyskac takie poparcie w wyborach . Wychodzi sie gdy sytuacja jest beznadziejna jak w PiS .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:42, 30 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Jacek Żalek zawieszony w prawach członka klubu PO; Gowin z karą finansową
Jacek Żalek został zawieszony w prawach członka klubu Platformy Obywatelskiej na okres trzech miesięcy - podaje TVN24. Z kolei Jarosław Gowin otrzymał karę finansową w wysokości tysiąca złotych. To efekt złamania przez obu posłów dyscypliny klubowej.
O decyzji tej poinformowali dziennikarzy przedstawiciele prezydium klubu. - Jacek Żalek ma szansę, żeby do klubu powrócić, ale musi wspierać PO - powiedział Rafał Grupiński z Platformy Obywatelskiej. W przeciwnym razie zostanie z PO usunięty - powiedział Rafał Grupiński.
- Jacek Żalek razem z Johnem Godsonem otwierali statystyki łamania dyscypliny - zaznaczył szef klubu PO. Podkreślił, że chodziło nie o jednostkowe pomyłki, a o celowe głosowanie inaczej niż reszta klubu.
- Potraktowano ich tak jak wszystkich innych członków PO w takich sytuacjach - skomentował krótko premier Donald Tusk.
Jacek Żalek i Jarosław Gowin należą do konserwatywnego skrzydła Platformy Obywatelskiej. Do tej grupy należał również John Godson, który kilka dni temu zrezygnował z członkostwa w PO.
Posłowie dwukrotnie złamali dyscyplinę klubową w głosowaniu nad rządową nowelizacją ustawy o finansach publicznych, która na rok zawiesiła działanie pierwszego, 50-procentowego progu ostrożnościowego. Cała trójka wstrzymała się od głosu, głosując nad wnioskiem SP i SLD o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu, a następnie podczas głosowania nad uchwaleniem nowelizacji.
>>>
Zdazylem ich pochwalic a tu szambo udawadnia ze sa takim samym syfem jak PiS . Sami widzicie .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:44, 30 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Gowin deklaruje, że nie pójdzie w ślady Godsona
Jarosław Gowin zadeklarował w rozmowie z radiową Jedynką, że nie odejdzie z Platformy Obywatelskiej. - Dzisiaj nie mam takiego zamiaru - podkreślił polityk, który przegrał wybory na szefa partii z Donaldem Tuskiem.
Jarosław Gowin podkreślił, że teraz widzi dla siebie "przestrzeń dla tego, co nazywam walką o to, żeby Platforma była jak najbardziej sobą". Stwierdził, że komentarze mówiące o tym, że swoim działaniem zmierza do odejścia z PO są "opowieściami tych, którzy na siłę próbują dorobić jakieś drugie ukryte dno" jego działaniom.
- To czego chcę, to doprowadzić do programowej odnowy Platformy - dodał Gowin.
Gość "Sygnałów Dnia", komentując odejście z PO Johna Godsona, powiedział, że szanuje jego decyzję. Mówił też, że wielokrotnie rozmawiał z Godsonem o jego członkostwie w Platformie. Zadeklarował, że namawiał go do tego, żeby "wytrwał i żebyśmy wspólnie walczyli o powrót Platformy do korzeni".
Były minister sprawiedliwości powiedział też, że John Godson przed wakacjami powiedział mu, że jego decyzja to wynik nie rachunku politycznego, a sumienia. Gowin stwierdził, że "z sumieniem się nie dyskutuje".
Przedwczoraj Donald Tusk zapowiedział, że albo Jarosław Gowin będzie lojalny wobec partii, albo zostanie z niej usunięty. Zdaniem Tuska były minister sprawiedliwości w ostatnich dniach wiele razy naruszał granicę lojalności wobec Platformy.
W wyborach na szefa partii Donald Tusk zdobył blisko 80 procent głosów. Jarosław Gowin uzyskał poparcie nieco ponad 20 procent głosujących członków Platformy Obywatelskiej. Frekwencja wyniosła niewiele ponad 51 procent.
>>>
Dopoki sie da to trzeba zostac . Jednak jesli zrobi sie z tego PiS to juz straci sens . Tym bardziej ze PO upada .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:54, 30 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Zaskakująca decyzja Jarosława Gowina: zawieszam się w klubie PO
- Zawieszam członkostwo w klubie PO w geście solidarności z Jackiem Żalkiem - oznajmił Jarosław Gowin na konferencji w sejmie. Były minister sprawiedliwości dodał, że zawiesza członkostwo w PO na trzy miesiące. - Zostali bardzo łagodnie potraktowani - tak wcześniejszą decyzję zarządu PO komentuje Stefan Niesiołowski, w rozmowie z Wirtualną Polską. Bez poparcia Gowina i Żalka koalicja ma jedynie minimalną większość, 231 posłów.
Wcześniej zgodnie z decyzją klubu PO Jacek Żalek został zawieszony w prawach członka sejmowego klubu PO na trzy miesiące. Jarosław Gowin otrzymał karę finansową 1 tys. zł za dwukrotne złamanie dyscypliny w głosowaniu nad rządową nowelizacją ustawy o finansach publicznych, która na rok zawiesiła działanie pierwszego, 50-procentowego progu ostrożnościowego. Szef klubu PO Rafał Grupiński, informując o karach dla posłów, podkreślił, że Jacek Żalek wielokrotnie częściej niż Gowin, łamał dyscyplinę klubową.
Taką decyzję klubu PO Jarosław Gowin ocenił jako "niezrozumiałą dysproporcję". - Mnie ukarano finansowo, Żalka zawieszono. To niesprawiedliwe - mówił Gowin.
W środę premier i szef PO Donald Tusk powiedział, że Gowin powinien się zdecydować czy jest w partii, czy poza nią. Oświadczył też, że jeśli Gowin "jeszcze raz przekroczy miarę (...), to na pewno pożegna się z Platformą". Tego samego dnia - jak wynika z informacji PAP uzyskanych od członków władz PO - Tusk zwrócił się do członków zarządu Platformy, aby "dać Gowinowi jeszcze jedną szansę i nie zgłaszać wniosku o jego wykluczenie".
Tusk "wycina konkurencję"?
- Zostali bardzo łagodnie potraktowani. Gowin nie został zawieszony, chociaż wszyscy się tego spodziewali. Na wniosek przewodniczącego, przy moim bardzo silnym poparciu, został tylko ukarany finansowo, co jest nie żadną dolegliwością. Dajemy mu szansę. Żalek natomiast dał taki koncert nielojalności, złej woli i szkodnictwa, że trudno się dziwić, że został zawieszony. - powiedział Wirtualnej Polsce Stefan Niesiołowski, poseł PO.
Zdaniem Niesiołowskiego, "sąd partyjny to nie jest żadna hańba". - Mam nadzieję, że ta decyzja nie zaostrzy konfliktu, tylko go złagodzi, dlatego opowiadałem się za tym, aby Gowina nie zawieszać. Zawsze popieram ten kierunek rozumowania, że lepiej coś załagodzić i pozałatwiać, niż używać siły czy podejmować walkę. Gdyby się udało, chciałbym żeby Żalek i Gowin byli lojalnymi członkami Platformy - podkreślił.
- Kłamliwe stwierdzenie - tak Stefan Niesiołowski komentuje ostatnie posunięcia szefa PO. - Wykluczył tylko Pawła Piskorskiego, za te słynne lasy. To była kropla, która przelała czarę, bo pieniądze z Unii są dla rolników, a nie dla spekulantów. Nikt inny nie został z PO wyrzucony, wszyscy wystąpili sami. Tak było z Maciejem Płażyńskim, nikt nie wyrzucał też Zyty Gilowskiej. Wykluczony został jeszcze tylko Jan Rokita - za notoryczne niepłacenie składek - dodaje poseł PO.
>>>
Tak . To wyglada na PiSizacje PO . Jesli tam nastapi kaczyzm to nic tylko wystaepowac . Mozna sie polaczyc z PJN z Wiplerem . Gowin nie jest skazany na PO ktore tonie zreszta . Ale tych 20 % a pewnie teraz juz 33 % . Dla nich moze jednak warto jeszcze powalczyc ???
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:20, 30 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Premier o karze dla Żalka i Gowina: w pełni uzasadniona
W pełni uzasadnioną nazwał premier Donald Tusk decyzję władz klubu PO, które zawiesiły na 3 miesiące w prawach członka klubu Platformy posła Jacka Żalka, a na Jarosława Gowina nałożyły karę finansową. Sankcje nałożone na obu posłów Tusk nazwał "dość umiarkowanymi".
Tusk podkreślił, że kara za złamanie dyscypliny w głosowaniach nie ma związku z wyborami w PO, a jest sankcją, jaka może spotkać każdego parlamentarzystę PO. Piątkowe decyzje władz klubu Platformy nazwał w pełni uzasadnionymi. Ocenił też, że są one dość umiarkowane, biorąc pod uwagę w jakich głosowaniach Żalek i Gowin "głosowali +na nie+ wobec własnego klubu".
Premier ocenił też, że Żalek i Gowin zostali potraktowani przez władze klubu PO dokładnie tak, jak byłby potraktowany każdy inny poseł PO w tej sytuacji.
Tusk był też pytany o apel o wewnętrzna debatę, jaki pod jego adresem formułował Gowin. "Wybory na szefa PO się skończyły i teraz czas do roboty, a nie na debatę wewnętrzną. Jarosław Gowin dobrze wie, co należy do jego obowiązków jako posła" - oświadczył Tusk.
Żalek został zawieszony w prawach członka sejmowego klubu PO na trzy miesiące, a Gowin otrzymał karę finansową 1 tys. zł - zdecydowały władze klubu PO. To efekt złamania przez obu posłów dyscypliny klubowej m.in. w głosowaniu nad nowelą ustawy o finansach publicznych.
Szef klubu PO Rafał Grupiński, informując o karach dla posłów, podkreślił, że Żalek wielokrotnie częściej niż Gowin łamał dyscyplinę klubową. "Jacek Żalek razem z Johnem Godsonem otwierali statystyki łamania dyscypliny" - powiedział dziennikarzom Grupiński. Podkreślił, że chodziło nie o jednostkowe pomyłki, a o celowe głosowanie inaczej niż reszta klubu.
Już po konferencji prasowej premiera Gowin oświadczył w rozmowie z dziennikarzami, że w akcie solidarności z Żalkiem zawiesza swoje członkostwo w klubie PO na trzy miesiące.
...
Taa powinni byc wdzieczni . Donald zupelnie stracil rozum ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:21, 31 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Europoseł z Zielonej Góry opuszcza PO
Europoseł Artur Zasada zawiesił swoje członkostwo w Platformie Obywatelskiej. Jak tłumaczy, w ten sposób solidaryzuje się z Jarosławem Gowinem i Jackiem Żalkiem, którzy zostali ukarani dyscyplinarnie za głosowanie wbrew rządowemu projektowi zmian w finansach publicznych.
Europoseł Artur Zasada twierdzi, że jeśli byłby posłem w polskim parlamencie, głosowałby podobnie jak Gowin, Godson i Żalek, dlatego czuje solidarność z kolegami. Z tego też powodu zawiesza swoje członkowstwo w Platformie na trzy miesiące. Jeśli w tym czasie nie zmieni swojej decyzji, automatycznie przestanie być członkiem partii.
Artur Zasada jest europosłem z Zielonej Góry. Wcześniej był miejskim radnym. W ostatnich wyborach przewodniczącego Platformy Obywatelskiej poparł Jarosława Gowina.
....
Ooo ! Nieoczekiwanie PO sie sypie . Bagno Donia wysadzilo partie ! To teraz tysiace odejda ?!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:54, 31 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Jarosław Gowin: oczekuję istotnej korekty polityki rządu Tuska
- Rywalizowaliśmy, ale teraz ta rywalizacja jest skończona; trzymam kciuki za premiera Donalda Tuska, by wyciągnął dobre wnioski z kampanii - powiedział Jarosław Gowin komentując wyniki wyborów na szefa PO. Gowin zdobył w nich nieco ponad 20 proc. głosów. Polityk pytany o to, czy odejdzie z Platformy powiedział, że "nie ma powodu żeby odchodził z PO". Dodał też, że nie ma planów budowania własnego ugrupowania politycznego.
Gowin podziękował kolegom z PO, którzy mimo "ogromnej akcji zniechęcania" zagłosowali na niego. Gowin powiedział, że cieszy się, że w Platformie jest tak dużo "ludzi wolnych". Dodał, że jest dumny z tego, że tak wiele osób zechciało obdarzyć go zaufaniem. Jak podkreślił, traktuje to jako wielkie zobowiązanie.
- Dziękuję tym osobom, które spotykałem na moim szlaku od Suwałk po Zieloną Górę, od Sopotu po Zakopane. Te rozmowy, spotkania bardzo wiele mi dały - zarówno materiału do przemyśleń, jak i zastrzyk ogromnej, pozytywnej energii - powiedział.
Gowin powiedział, że w czasie wyborów Tusk zarzucał mu, że buduje nową partię, ale ta partia, zdaniem Gowina, wewnątrz PO już istnieje. Dodał, że niska frekwencja jest dowodem na fiasko pomysłu organizowania wyborów w wakacje.
Polityk podkreślał, że oczekuje "istotnej korekty polityki rządu Tuska". - Bardzo liczę, trzymam kciuki za to, by to dzisiejsze zwycięstwo (Tusk - red.) przekuł w działania, które będą służyć Platformie, które będą służyć przede wszystkim Polsce - powiedział Gowin.
Na pytanie czy odejdzie z PO powiedział, że nie ma powodu żeby z Platformy odchodził. Poinformował natomiast, że jednym ze scenariuszy, jaki rozważa, jest start w wyborach prezydenta Krakowa.
....
I Donio wnioski wyciagnal . Wywalic Gowina .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:57, 02 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Co dalej z OFE? Gowin: rząd ma nowy pomysł
- Propozycje ministra finansów nie satysfakcjonują mnie. Pod wpływem krytyki, i między innymi mojego głosu, rząd przygotowuje kolejną, czwartą wersję reformy Otwartych Funduszy Emerytalnych. To będzie reforma, a nie likwidacja - zapowiedział w "Kontrwywiadzie RMF FM" Jarosław Gowin.
Na początku lipca rząd zarekomendował przekazanie do konsultacji społecznych trzech propozycji zmian w systemie emerytalnym: likwidację obligacyjnej części OFE, dobrowolność udziału w OFE i dobrowolność udziału w OFE z dodatkową składką.
Do końca ubiegłego tygodnia premier Donald Tusk miał otrzymać od ministrów finansów i pracy założenia ws. zmian w systemie otwartych funduszy emerytalnych. Rząd ma się zająć tą sprawą na początku września. O zmianach w OFE dyskutował też klub PO.
- Ponieważ w czwartek (5 września - red.) nasze posiedzenie dotyczy wyłącznie budżetu na rok 2014 - to jest zawsze największa i najważniejsza ustawa - więc będziemy czekali na kolejne posiedzenia Rady Ministrów, już z takim regularnym porządkiem, i wtedy będę oczekiwał od ministrów Rostowskiego i Kosiniaka-Kamysza zrelacjonowania ich pracy i przedstawienia założeń do ustawy - oświadczył szef rządu.
Jarosław Gowin w rozmowie z Konradem Piaseckim podkreślił, że nigdy nie kwestionował tego, że trzeba funkcjonowanie OFE zreformować. Zaznaczył jednak, że taka zmiana nie może prowadziłć do likwidacji.
- Mam nadzieję, że minister finansów uwzględni argumenty, które do tej pory padły w debacie - i ze strony szerokiego grona wybitnych ekonomistów, i ze strony polityków Platformy, bo przecież nie jestem jedynym, który zgłasza wątpliwości - tłumaczył dalej.
- Podjąłem próbę wewnętrznej odnowy PO. Mój program mógłby zapewnić partii zwycięstwo w 2015 roku. Teraz Tusk musi wyjść z inicjatywą, która zmieni sondaże partii. Ruch jest po stronie premiera. Jeżeli nic nie zrobi, ja wystąpię z własną inicjatywą. Właśnie rozpoczynam konsultacje z tymi, którzy poparli mnie w wyborach na szefa PO - dodał Gowin.
>>>>
Tak trzeba aby te pieniadze staly sie wlasnoscia ludzi !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:19, 05 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
PO: Piechociński cierpi na niedostatek władzy, jego pomysły to żart
Politycy PO krytycznie wypowiadają się o propozycjach wicepremiera Janusza Piechocińskiego, który chce likwidacji niektórych resortów. Ich zdaniem szef PSL cierpi na niedostatek władzy; jego pomysły nazywają "dziwacznymi", "żartem" i nieporozumieniem.
Piechociński powiedział, że chce zaproponować Platformie rozważenie zmiany struktury rządu poprzez likwidację resortów: administracji i cyfryzacji, skarbu, sportu i turystyki, a także stworzenie resortu energii i środowiska oraz przywrócenie MSWiA. Szef ludowców postuluje przesunięcie pionu zajmującego się turystyką do resortu gospodarki. Jego zdaniem, spółki strategiczne powinny podlegać kancelarii premiera, a pozostała część spółek resortowi gospodarki.
- Janusz Piechociński zawsze był megalomanem, od momentu kiedy został wicepremierem nic mu nie ubyło, chciałby stworzyć takie superministerstwo, które by dorównywało możliwością wydawania rozkazów premierowi. Cierpi na niedostatek władzy - ocenił poseł PO Andrzej Biernat.
Jak dodał, likwidacja niektórych ministerstw, w sytuacji kiedy są one "mocno zadaniowe" wydaje się nieporozumieniem.
- Piechociński chce chyba zlikwidować wszystkie ministerstwa, z jednym wyjątkiem - resortu gospodarki, którym sam kieruje. Dla niego wszystko jest pokrewne gospodarce - skarb, środowisko, sport z turystyką, kultura, bo to przecież też gałąź gospodarki - ironizował Biernat. Jak ocenił, propozycje Piechocińskiego, to "żart".
Ireneusz Raś (PO) propozycję Piechocińskiego dotyczącą likwidacji resortu sportu nazwał "niedojrzałą". - Wygląda na to, że Piechociński - jako minister gospodarki - chciałby sobie stworzyć imperium, przejąć trochę skarbu, trochę sportu i środowiska. Boję się, że nie udźwignąłby tego nawet tak zdolny polityk jak Piechociński - zaznaczył Raś.
Jak dodał, "zamieszanie" z likwidacją resortów i przekazywaniem kompetencji do innych ministerstw, spowodowałoby obecnie "miszmasz".
Poseł PO Stefan Niesiołowski nazwał propozycje Piechocińskiego "dziwacznymi". - Piechociński miał znakomitą okazję, żeby o tym rozmawiać z premierem, taka powinna być kolejność, najpierw rozmowa z szefem rządu, a nie powinien biec z tym do mediów - ocenił.
Zdaniem Niesiołowskiego rozgłaszanie takich propozycji publicznie bez konsultacji z koalicjantem to duży błąd. Jak przekonywał, resorty, które chce likwidować Piechociński, są potrzebne.
W związku z wypowiedzią Piechocińskiego w serwisie Twitter pojawił się wpis ministra administracji i cyfryzacji Michała Boniego: - Jeśli to prawda co mówi premier Piechociński o likwidacji resortów, to znaczy, że nie rozumie co mówi.
....
To teraz bagno Tuska chce rozwalic koalicje czy co ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:38, 09 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Jarosław Gowin odchodzi z PO
Jarosław Gowin odchodzi z Platformy Obywatelskiej. Informację tę przekazał podczas konferencji prasowej w Sejmie. - Nie zgadzam się z obecną polityką PO. W najbliższym miesiącu ogłoszę swoje plany, powiem jak i z kim chcę zmieniać Polskę - tłumaczył. Do tego czasu były minister pozostanie posłem niezrzeszonym.
- Dalsze pozostawanie w PO byłoby sprzeczne z moim sumieniem - dodał. Gowin argumentował, że jednym z powodów jego odejścia były propozycje zmian w OFE przedstawione przez rząd.
- To nic innego, jak znacjonalizowanie prywatnych oszczędności. Położenie przez polityków ręki na 270 mld zł musi doprowadzić do obniżenia emerytur milionów Polaków - mówił.
Według Gowina premier Donald Tusk i minister finansów Jacek Rostowski "zapowiadają podniesienie podatków, a i tak przewidywana przez nich dziura budżetowa na przyszły rok jest rekordowo wysoka".
- Po wyborach na przewodniczącego PO Donald Tusk zapewniał o woli współpracy. To były puste słowa. Jednocześnie pojawiły się zapowiedzi kontynuację obecnej polityki. Nie zgadzam się na taką politykę. To nie jest program PO - mówił dalej.
Jarosław Gowin podkreślił, że powróci do podróży po całym kraju, żeby "rozmawiać z Polakami o tym, co wspólnie możemy zrobić dla Polski". Gowin podziękował także wszystkim tym, którzy głosowali na niego podczas wyborów na szefa PO. - Mam nadzieję, że część z nich zechce do mnie dołączyć - zaznaczył.
>>>>
I scieki :
Niesiołowski: Gowin skończy jak Szeremietiew, Parys czy Słomka
- To niebywała obłuda i kłamstwo. Gowin od kłamstwa zaczął, kiedy mówił, że nie opuści PO, poprzez kłamstwo o OFE i na kłamstwie skończył – mówił Stefan Niesiołowski. Poseł PO zaznaczył, że taka decyzja byłego ministra sprawiedliwości oznacza, ze "przynajmniej sytuacja się wyjaśniła".
- Nie ma najmniejszego powodu, poza jego ambicjami, by Gowin występował z PO. Skończy tak samo jak skończył Romuald Szeremietiew, Jan Parys czy Adam Słomka. Klasy nie ma żadnej – ocenił Niesiolowski w rozmowie z TVN24.
Inny z posłów PO, Andrzej Halicki, pytany o decyzją Jarosława Gowina, stwierdził, że jeśli kandydat na przewodniczącego partii opuszcza ją, to nie jest to dobry sygnał. - Wybór należy uszanować. Mam nadzieje, że będziemy ze sobą współpracować – dodał poseł PO. Co dalej stanie się z Gowinem? - Budowa nowego ugrupowania to trudne zadanie. Było kilka prób, dziś już ich nie pamiętamy - zaznaczył.
>>>
A wiec stalo sie ! W PO juz nic nie da sie zrobic . To juz cuchnace szambo ! Kloaka . Czekamy nawywiezienie tego syfu do szamba .
A co na przyszlosc :
- Czekałem na jego ruch. Ostatnie tygodnie pokazują, że wielu ludzi straciło nadzieje co do Platformy. To może być dobry sygnał dla Polski. Dziś w polskiej polityce otwierają się nowe możliwości - powiedział lider PJN Paweł Kowal. Przyznał, że będzie teraz prowadził rozmowy z Gowinem, choć nie chciał potwierdzić, że będą razem tworzyć wspólną inicjatywę.
>>>>
Tak kierunek jest jasny . Gowin Kowal Wipler . Oczywiscie to nie moze byc mieszanka mechaniczna . Njapierw wszyscy musza sie zorganizowac a potem zastanowic nad polaczeniem .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:12, 09 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Odejście Gowina szansą dla PO? "Ułatwi współpracę z SLD"
- Odejście Jarosława Gowina otwiera PO drogę do ewentualnej współpracy z SLD – uważa prezes Fundacji im. Stefana Batorego, politolog Aleksander Smolar. Spodziewa się kryzysu w PO, a utrzymanie silnej pozycji Gowina uzależnia od tego, czy wykaże on zdolności przywódcze.
Zdaniem Smolara szkodę, jaką Gowin mógł wyrządzić linii politycznej premiera i jego otoczenia, już wyrządził. Z punktu widzenia tego polityka, od dłuższego czasu był on już praktycznie na zewnątrz partii i jego usunięcie było zapewne kwestią czasu.
W ocenie Smolara odejście Gowina z perspektywy PO "trudno zdefiniować pozytywnie". - Będzie się mówiło, że odszedł człowiek, który i tak był obcy. Natomiast odejście Gowina może ułatwić pewną polityczną reorientację – nie samej Platformy, wewnętrznie, ale w poszukiwaniu sojuszników; to może ułatwić porozumienie z SLD - wskazał.
- Niewątpliwie Gowin i jego najbliżsi sojusznicy to ludzie, którzy takiej możliwości nie brali pod uwagę. Blokowaliby możliwość porozumienia, a widać również po stanie stosunków między Donaldem Tuskiem a Leszkiem Millerem, że to jest hipoteza, która jest bardzo prawdopodobna. To są poważniejsze rezerwy poparcia politycznego, z których może czerpać Donald Tusk - zaznaczył Smolar.
>>>>
Agorze nowa smierdza PO sie podoba nadzwyczajnie . Oni lubia te klimaty ! Bedzie mozna stworzyc wspolna kolake z SLAD ! HURRRA !!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:16, 09 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Jacek Żalek: to cynizm i arogancja Donalda Tuska
Platforma nigdy nie miała w programie demontażu OFE. Przecież nie obiecywaliśmy Polakom, że zrobimy zamach na ich emerytury! Miały być jednomandatowe okręgi wyborcze, niższe podatki, ułatwianie życia przedsiębiorcom. Tymczasem premier stał się socjaldemokratą. Donald Tusk zachowuje się niestety tak, jakby za wszelką cenę chciał utrzymać władzę - mówi w rozmowie z "Super Expresem" Jacek Żalek, poseł PO.
Na temat swojej obecnej sytuacji w PO poseł mówi, stawiając retoryczne pytanie: "Platforma chce z nami rozmawiać, odbierając głos i zawieszając w prawach członka?" - To łamanie demokratycznego charakteru mandatu posła. Dowodzi też desperacji PO i daje sygnał innym posłom, żeby siedzieli cicho - ocenia Żalek.
Następnie dodaje, że premier Tusk przeszedł znaczącą ewolucję: od człowieka, który w opozycji walczył z korupcją i nepotyzmem, do człowieka, który u władzy chroni swoich ludzi. - Platforma wraca do praktyk, które odrzucała przy aferze Rywina. Łamie standardy, których przyrzekała przestrzegać - dodaje mocno Jacek Żalek.
Premiera ocenia jako polityka, który deklarował, że przestrzega zasad, ale obecnie stał się kimś, dla kogo ważne są rekomendacje partyjne, a nie kompetencje. - Tusk, krytykując słynnego "pisiora", obnażył cynizm i arogancję władzy. To jest najgorszy rodzaj kapitalizmu politycznego, kiedy protekcja polityczna decyduje o pełnieniu funkcji publicznej - mocno podkreśla rozmówca dziennika.
>>>>>
Tak teraz mafia bedzie chciala jego zalatwic .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:14, 10 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Jarosław Gowin skomentował swoje odejście z PO
- Tusk z Rostowskim znacjonalizowali pieniądze Polaków. Dokładnie tak samo postępowano w czasach PRL - powiedział w TVP Info Jarosław Gowin. Były minister sprawiedliwości, który w poniedziałek opuścił szeregi PO, ostro krytykował rząd. - Czuję się jak republikanin, który mówi dość dyktatury! - dodał.
Gowin o swojej decyzji poinformował na konferencji prasowej. Argumentował, że doszedł do granicy, w której lojalność wobec partii stoi w konflikcie z lojalnością wobec Polaków. Wśród powodów swojego odejścia z PO Gowin wymienił politykę rządu dotyczącą m.in. OFE.
- Kontynuując dotychczasową politykę, PO z pewnością przegra wybory w 2015 roku. Ale problem tkwi w czym innym: w tej chwili przegrywają wszyscy Polacy. Rząd nacjonalizuje nasze pieniądze. I mimo zapowiedzi boję się, że wcale nie przeznaczy ich na łatanie dziury budżetowej. Według mnie one zostaną wykorzystane do fundowania wyborcom "kiełbasy wyborczej" - powiedział w programie "Minęła 20" Gowin.
Jak dodał, sam nie mógł zgodzić się na politykę, która jest "zaprzeczeniem programu PO". - Nie zgadzam się na dalsze zadłużanie Polaków, na podnoszenie podatków - stwierdził.
Tłumaczył także raz jeszcze powody swojego odejścia z PO. - Uprzedziłem ruch Donalda Tuska. Chciałem rozstrzygnąć tę sprawę sam. Premier nie był gotów do współpracy, jego słowa to były tylko puste gesty. A w polityce trzeba samemu podejmować decyzję - powiedział.
- Mogę dziś powiedzieć: I like mondays - dodał Gowin, nawiązując do swojego tweetu sprzed kilku miesięcy, gdy spodziewając się zdymisjonowania go w jeden z poniedziałków, napisał - cytując fragment znanego utworu - "I don't like mondays".
Jarosław Gowin podkreślił jednak, że Platforma Obywatelska jest nadal potrzebna Polsce. - W jej szeregach mam wielu przyjaciół - dodał.
Gowin zapowiedział, że teraz będzie posłem niezrzeszonym. Zapowiedział też, że w ciągu najbliższych dni ruszy w Polskę, a w ciągu miesiąca przedstawi plany na przyszłość - "jak i z kim chce zmieniać Polskę".
>>>>
A bagno niech sobie smierdzo samo ! Go ! Win !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:33, 10 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Jarosław Gowin: PO rządzi jak w czasach PRL-u. Zadłuża Polaków
Zapowiedzi Donalda Tuska są jednoznaczne. Będzie kontynuowana polityka, która prowadzi do zadłużania Polaków, podnoszenia podatków, utrudniania życia przedsiębiorcom - powiedział na antenie TVP Info Jarosław Gowin. - Rząd nacjonalizuje pieniądze Polaków. Dokładnie tak samo postępowano w czasach PRL - ocenił były poseł PO.
Jarosław Gowin w poniedziałek ogłosił swoje odejście z PO; jak zapowiedział, od teraz będzie posłem niezrzeszonym. Na antenie TVP Info przyznał, że skoro Donald Tusk zapowiadał "rozwiązanie problemu Gowina", on wyprzedził ruch premiera. - Politykiem jest się od tego, żeby samemu podejmować decyzje - podkreślił.
Jako jeden z głównych powodów swojego odejścia, Gowin podał fakt, że "zmieniła się polityka PO". - Zapowiedzi Donalda Tuska są jednoznaczne. Będzie kontynuowana polityka, która prowadzi do zadłużania Polaków, podnoszenia podatków, utrudniania życia przedsiębiorcom - wyliczał polityk.
REKLAMA Czytaj dalej
- Mamy sytuację kompletnie absurdalną. Od 20 lat uprzywilejowaną pozycję mają firmy zagraniczne. Chciałbym to zmienić - zaznaczył Gowin. Zdaniem byłego ministra sprawiedliwości, "PO kontynuując dotychczasową politykę, z pewnością przegra wybory w 2015 roku". - W tej chwili przegrywają wszyscy Polacy - podkreślił.
- Rząd nacjonalizuje nasze pieniądze. I mimo zapowiedzi, boję się, że wcale nie przeznaczy ich na łatanie dziury budżetowej. Według mnie, one zostaną wykorzystane do fundowania wyborcom "kiełbasy wyborczej" - powiedział poseł. Dodał, że dokładnie tak samo postępowano w czasach PRL.
Pytany o swą polityczną przyszłość, Gowin stwierdził, że w najbliższych tygodniach przedstawi swoje plany. Nie zadeklarował, z kim chciałby współpracować. Potwierdził jednak swą przyjaźń z Johnem Godsonem i Jackiem Żalkiem.
John Godson - do niedawna poseł Platformy Obywatelskiej, a obecnie niezrzeszony - przyznał, że nie jest zaskoczony odejściem Jarosława Gowina z partii. Powiedział, że liczy na współpracę z byłym ministrem sprawiedliwości, nie wyklucza założenia wspólnej partii.
Jego zdaniem, potrzeba partii o programie konserwatywnym pod względem etycznym, a liberalnym ekonomicznie. - To ugrupowanie nie byłoby tak zacietrzewione, jak PiS - dodał Godson. Jak mówił, taka partia jest potrzebna zwłaszcza obecnie, gdy PO skręca w lewo.
>>>>
PO zjedzie do 5 % i polaczy sie Agorcza itp plus minus .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 12:25, 12 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Jacek Żalek odchodzi z PO. Potwierdziły się nieoficjalne doniesienia
Jacek Żalek odchodzi z Platformy Obywatelskiej. Poseł PO swoją decyzję potwierdził podczas konferencji prasowej zwołanej w Sejmie. Wcześniej o tej sprawie informowały nieoficjalnie "Wiadomości" TVP1.
- Miałem czas na przemyślenia. Moim hasłem wyborczym było "serce do walki", a nie "zakneblowane usta". Decyzja o zawieszeniu mnie w prawach członka przesądziła o tej decyzji. Bez podjęcia dialogu trudno jest współpracować z partią. Musiałbym walczyć z własną partią, bo w niej nie mogłem walczyć o to, co obiecałem wyborcom - powiedział na konferencji prasowej w Sejmie Jacek Żalek.
Były poseł PO dodał, że partia Donalda Tuska nie potrafiła sprostać oczekiwaniom wyborców. Jego zdaniem to, co dzieje się obecnie pod Sejmem, czyli protest związków zawodowych, pokazuje, że w koalicji rządowej, a zwłaszcza w Platformie Obywatelskiej, zabrakło dialogu.
Żalek przyznał również, że są w Platformie osoby, które pytają się o jego przyszłość poza PO i sugerują gotowość ewentualnej współpracy poza partią Donalda Tuska. Nie chciał on jednak zdradzić, o kogo chodzi. Jak dodał, chce by to była ich indywidualna decyzja. Będzie również apelował do Jarosława Gowina by ten podjął się zadania stworzenia nowej siły politycznej.
"Dzisiaj mija 330. rocznica Bitwy pod Wiedniem. Myślę, iż jest to dobry moment na ważne oświadczenie polityczne" - napisał już wcześniej na swoim Twitterze Żalek.
Żalek to poseł, którego władze klubu PO zawiesiły w prawach członka. Jest kolejnym, po Jarosławie Gowinie i Johnie Godsonie, konserwatywnym posłem, który zdecydował się w ostatnim czasie na wystąpienie z szeregów partii Donalda Tuska.
Jarosław Gowin, z którym Żalek blisko współpracuje, w poniedziałek poinformował, że odchodzi z PO z powodu polityki rządu m.in. ws. OFE oraz podatków. - Doszedłem do granicy, za którą lojalność wobec partii stoi w konflikcie z lojalnością wobec Polaków - oświadczył.
Wcześniej z PO odszedł także John Godson. Jedną z przyczyn tego kroku był "dysonans" w sprawach światopoglądowych. Ogłaszając swoje odejście podkreślił, że myślał o tym już od ponad roku, ale odłożył decyzję po marcowej rozmowie z premierem, szefem PO Donaldem Tuskiem, który - jak powiedział Godson - poprosił go by się z nią wstrzymał.
Godson powiedział, że teraz będzie jednak lepiej czuł się jako poseł niezrzeszony, aniżeli parlamentarzysta PO. Zadeklarował jednocześnie wolę współpracy z PO, szczególnie w tych sprawach, w których pogląd jego i tej partii są zgodne.
Po opuszczeniu klubu PO przez Gowina, Godsona i Żalka będzie on liczył 203 posłów. Koalicja PO-PSL ma więc w takiej sytuacji tylko 232 głosy - o jeden więcej niż wynosi wymagana większość.
Ale pod rekom Donka jest rezerwowe szambo Pkota .
Grupa byłych posłów Ruchu utworzyła w Sejmie koło "Inicjatywa dialogu". Jego szef Bartłomiej Bodio powiedział, że koło byłoby gotowe do rozmów z PO.
- Czekamy na sygnał z drugiej strony, ale nie zamierzamy się wychylać. Mamy swoje projekty, na których nam zależy, swoje priorytety które byśmy chcieli zrealizować. Chcielibyśmy usłyszeć też, co nam powie druga strona, bo tu nie chodzi tylko o PO, ale też o pozostałych uczestników sceny politycznej - powiedział.
Według niego koło mogłoby też podjąć współpracę np. z SLD.
Dziwki czekajo na klyentow .
....
PO zamienia sie w polaczenie szamba z burdelem .
Upadek Donia robi sie wybuchowy .Tu olbrzymie protesty tu kruszy sie poparcie . Wszystko to skutki jego oblednych dzialan . Bylo nie obrazac zwiazkow nie wpychac zboczen . Sam sobie poscielil to sie wys ypal .
To juz zmierza do upadku .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:28, 12 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Żelichowski: odejście Żalka było spodziewane; bez nerwów w koalicji
Jeśli będzie potrzeba, to będziemy szukali nietuzinkowych rozwiązań, ale na razie koalicja ma większość, nie ma powodu do nerwowości - ocenił Stanisław Żelichowski (PSL), komentując odejście posła Jacka Żalka z PO. Jak dodał, jego decyzja była spodziewana.
Żelichowski podkreślił, że nie jest zaskoczony odejściem Żalka, bo jego decyzja była spodziewana. Zaznaczył równocześnie, że koalicja wciąż ma większość.
- Jest jeszcze Mniejszość Niemiecka, która głosuje zwykle tak, jak koalicja. W sumie daje to 233 głosy - zauważył poseł ludowców. Zaznaczył, że koalicja ważne głosowania wygrywa zwykle co najmniej 6-7 głosami różnicy, również dzięki zachowaniu posłów opozycji. "Opozycja też nie jest głupia, nie zależy im na wcześniejszych wyborach. Dlatego część nie przychodzi, część nie głosuje" - wyjaśnił.
Żelichowski odniósł się do wpisu Żalka na Twitterze, który powiązał ujawnienie swojej decyzji z 330. rocznicą bitwy pod Wiedniem: "Dzisiaj mija 330. rocznica Bitwy pod Wiedniem. Myślę, iż jest to dobry moment na ważne oświadczenie polityczne".
- Jeśli poseł Żalek powołuje się na bitwę pod Wiedniem, to nie wiem, czy traktuje się jako Jan Sobieski, czy jako Turczyn. Musiałby to doprecyzować. Jak się patrzy na Żalka, to husarskich skrzydeł nie widać. Przy otwartym oknie można go trzymać. Nie odfrunie. Orłem nie jest - skomentował.
Żalek o odejściu z Platformy poinformował na czwartkowej konferencji prasowej w Sejmie. Po jego odejściu klub PO liczy 203 posłów; wcześniej z partii i klubu odeszli John Godson i Jarosław Gowin. Koalicja PO-PSL ma obecnie w Sejmie dokładnie 232 głosy, większość parlamentarna liczy 231.
Premier Donald Tusk mówił we wtorek, że jest przekonany, iż do 2015 r. koalicja z niewielką większością będzie sprawnie rządziła. Przekonywał, że Polska w czasie wychodzenia z kryzysu potrzebuje stabilności; alternatywą dla utraty większości są wcześniejsze wybory
>>>
Baa to i upadek tego rzadu jest spodziewany . Bez nerwow !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:31, 12 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Żalek odchodzi z PO. Niesiołowski: baba z wozu, koniom lżej
Jacek Żalek odszedł z Platformy Obywatelskiej. - Baba z wozu, koniom lżej! - mówi przysłowiem Stefan Niesiołowski (PO). - Za miesiąc-dwa Platformie będzie duuuużo lżej - odpowiada Zbigniew Girzyński (PiS). Bo koalicja PO-PSL ma już tylko dwa głosy przewagi w Sejmie. Prof. Kazimierz Kik żartuje więc: za niedługo ostać się może już tylko osiołek.
Jacek Żalek - z wykształcenia prawnik - był związany wcześniej z AWS, potem z Ligą Polskich Rodzin. A także ze Stronnictwem Konserwatywno-Ludowym, Przymierzem Prawicy, Chrześcijańskim Ruchem Samorządowym, Unią Polityki Realnej, Klubem Zachowawczo-Monarchistycznym, Prawem i Sprawiedliwością. I Platformą Obywatelską - z list PO dwa razy zdobył mandat posła. W szeregach Sojuszu Lewicy Demokratycznej można usłyszeć, że u nich go jeszcze nie było.
Płaczu po Żalku w Platformie nie widać. Po jego karcie do głosowania - owszem. To dlatego, że bez tej "szabelki" w głosowaniach będzie trudniej. Obecnie PO ma już raptem jeden głos przewagi nad opozycją. Choć może liczyć na głosy niezależnych - głosujących wespół z koalicją albo dla idei, albo dla diety.
- Ale mamy wsparcie od kilku posłów niezależnych - stwierdza Stefan Niesiołowski (PO).
Były już poseł PO (wcześniej zawieszony na trzy miesiące w prawach członka klubu PO, a teraz po odejściu z partii) był dla koalicji w ostatnich miesiącach wizerunkowym balastem. Zbyt konserwatywnym, zbyt krytycznym wobec premiera Donalda Tuska, zbyt zapatrzonym w Jarosława Gowina, którego w PO już nie ma.
- Będzie pan płakał po Żalku? - pytamy Stefana Niesiołowskiego. - Nie. Kompletnie. Od dawna nie było już z niego żadnego pożytku, bo nie było wiadomo, jak zagłosuje. Dla Platformy był wręcz szkodliwy.
I przypomina: - Jest takie staropolskie powiedzenie: baba z wozu, koniom lżej!
Baba to Żalek. A konie - PO czy PiS? Zbigniew Girzyński (PiS): - Wkrótce PO będzie jeszcze łatwiej. Jeszcze miesiąc-dwa, a w sondażach poparcie dla PO spadnie poniżej 20 proc. - wtedy przybędzie nowych Żalków i Godsonów, a Platformie będzie duuuużo lżej.
Były wicemarszałek Sejmu jest przekonany, że Żalek już od dawna dla PO jest wspomnieniem. Girzyński odnotowuje, że pozytywnym, bo mimo aktualnej wolty konserwatywnego posła, to wcześniej niemal we wszystkich głosowaniach wspierał on stanowisko rządu.
Żalek z pewnością nie pociągnie za sobą tłumów. Ale może Gowin pociągnie choć jednostki? Co, gdyby z Platformy zeskoczyły kolejne "baby"? - Jeśli utracimy większość, to nie sądzę, aby premier Donald Tusk upierał się przy rządzie mniejszościowym - sądzi Niesiołowski. Sam premier nie krył braku entuzjazmu wobec kierowania takim rządem.
Niesiołowski: "Każdy głos, każde przejście do PO byłoby cenne, tak samo jak poparcie z zewnątrz. My musimy dalej robić swoje i uchwalać ważne ustawy".
>>>>
PO z wozu konim lzej .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|