BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135899
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:06, 03 Sie 2007 Temat postu: PiS politrucy w TVP. |
|
|
Menelskie metody Prezia docieraja juz do TV.
Wprawdzie wiadomosc pochodzi z Agory a wiec z medium nierzetelnego dlatego zacytujmy tylko fakty ktore opowiedzieli sami dziennikarze odrzucajac syf Agory:
Dziennikarze "Wiadomości" twierdzą, że o tym, co ma się ukazać w dzienniku, decyduje "polityczny komisariat", czyli szef Agencji Informacji Jarosław Grzelak, jego zastępca Patrycja Kotecka (ma nikłe doświadczenie telewizyjne, za to, jak mówią w "Wiadomościach", dobre układy w PiS) i szefowa "Wiadomości" Dorota Macieja. Dziennikarze mówią, że "komisariat" kieruje się kryteriami politycznymi: powołując się na racje stanu, pilnuje, by w dzienniku ukazywały się informacje nieszkodzące PiS.
>>>>>
Genialne racje stanu!Wielkie slowa a wiec jakie sa te racje:
....
Do prawdziwej awantury doszło w czerwcu, w dniu, w którym policja zepchnęła z jezdni protestujące pod kancelarią premiera pielęgniarki. Macieja zażądała, by nie była to pierwsza informacja dziennika, bo TVP nie będzie pokazywać incydentalnej sprawy kilku pielęgniarek, które same nie wiedzą, czego chcą, a na dodatek to sprawa polityczna. Dziennikarze "Wiadomości" od razu zwrócili uwagę, że takich samych argumentów używa premier i liderzy PiS. Macieję wspierała Kotecka. Ale zespół wsparł wiceszef "Wiadomości" Grzegorz Kozak (wydawca z ponaddziesięcioletnim stażem) i dlatego materiał o pielęgniarkach ukazał się jako pierwszy. Od wtedy było jasne, że Kozak z "Wiadomości" będzie musiał odejść. I odchodzi. Nie jest już wiceszefem "Wiadomości" i wydawcą. Dowiedział się o tym przypadkiem, podczas urlopu. Dostał propozycję pracy w tworzonym kanale informacyjnym TVPInfo.
>>>>
Tutaj raczej mamy incydent.Pokazywanie tych usunietych pielegniarek bylo raczej elementem szołu niz informowania.Robienie z tego wiadomosci dnia bylo wzorowane na telewizjach komercyjnych.
Oraz nieprzychylnych i nieobiektywnych pietnujacych <okrucienstwo>.W tym wypadku groteskowo.Trudno ztem przyznac racje ktorejs ze stron.
.....
Po sprawie pielęgniarek doszło w "Wiadomościach" do buntu: redaktorzy i reporterzy poprosili o spotkanie prezesa Urbańskiego, chcieli, by - zgodnie ze swoimi obietnicami, składanymi po przyjściu do TVP - zatamował polityczne naciski. Ale Urbański stanął po stronie Maciei, Koteckiej i Grzelaka. Twardo zapowiedział, że to nie dziennikarze będą decydować o kształcie programu, a szefostwo. - Zrozumieliśmy, że Urbański popiera polityczny komisariat. I że teraz zaczną się czystki. I się zaczęły - komentują dziennikarze.
Gdy prezenter głównego wydania "Wiadomości" Marcin Leśkiewicz zapytał Urbańskiego, jak ma prowadzić program, skoro jest on nierzetelny, usłyszał, że w IV RP nie ma obowiązku prowadzenia "Wiadomości". Dwa tygodnie później Leśkiewicz z dnia na dzień został zwolniony, choć umowa wygasa mu w 2009 r.
>>>>>
Tutaj mamy juz menelstwo.Wszak odpowiedz SIE NALEZALA.Kazdemu wolno pytac.Wystarczylo powiedziec o co chodzi.Np. ze TV Publiczna nie musi robic szołu (o ile nie musi bo nie wiem jakie sa zalozenia).Wystarczy jak poinformuje ze cos takiego bylo.Ale wyrzucac za pytania?To przypomina posla Zalewskiego.
......
Monika Sieradzka i Piotr Jaźwiński wydawcy "Wiadomości", którzy jak Grzegorz Kozak protestowali przeciwko politycznym naciskom, zostali już częściowo odsunięci od wydawania. Zastąpili ich nowi wydawcy, m.in. Rafał Kotomski, dziennikarz z Poznania, który jest sygnatariuszem apelu w obronie wiceprezesa PR Jerzego Targalskiego (słynie z obcesowego zachowania wobec podwładnych). To w "Wiadomościach" przygotowanych przez Kotomskiego nie było ani słowa o tym, że nowy minister rolnictwa Wojciech Mojzesowicz wystąpił w roli negatywnego bohatera w słynnym nagraniu Renaty Beger. Mojzesowicz, używając słów uważanych za obelżywe, usiłował nakłonić Beger do przejścia do PiS.
>>>>>
Tutaj mamy juz zalew PiSmeneli skok na stolki swojakow.
....
W "Wiadomościach" coraz więcej młodych twarzy - to niedoświadczeni dziennikarze z regionalnych ośrodków telewizyjnych bądź radiowych. - To nie gwarantuje, że "Wiadomości" będą programem robionym na przyzwoitym poziomie - mówią dziennikarze. Obawiają się, że tymi młodymi i niedoświadczonymi będzie łatwiej manipulować.
>>>>
No tutaj to juz boja sie nowych twarzy :O))).Jestem za nowymi twarzami jednak musi to byc proces CYWILIZOWANY.A nie sposob prostytucyjny.Za pojdziesz do TV jak sie sprzedasz.Tak robily komuchy mamy wiec znow burdelne klimaty tym razem Prezia Jara.Jaroslaw opuscil PRL,ale PRL nie opuscil Jaroslawa...
Post został pochwalony 0 razy |
|