Wysłany: Śro 16:58, 17 Wrz 2008 Temat postu: Pilot rządowego samolotu wyszedł z depresji!
Pilot wyszedł z depresji, na którą na chwilę (czyli na miesiac) popadł.
Sprawa dotyczy podróży Lecha Kaczyńskiego do Tbilisi tuz po wybuchu konfliktu rosyjsko- gruzińskiego. Pilot rządowej maszyny zdecydował o lądowaniu w Azerbejdżanie.
>>>>>
No i co ja mam powiedziec?
To w jakiej sytuacji jest np. prezuydent Gruzji ktory nie takie atrakcje ma ze strony Kremla dzien w dzien!U nas pilot polecial raz i depresja na miesiac.Gruzini maja to latami...
NIECH JESZCZE KTOS USILUJE BREDZIC I DORADZAC ZE WLADZE GRUZJI ZACHOWALY SIE ZLE ZBLADZILY itd. itp.
Widzimy tutaj nikczemnosc tzw. komentatorow politycznych nie pracujacych siedzacych w Warszawce i bioracych kase za pieprzenie jakie Gruzini maja slabe nerwy... RYNSZTOK...
Zreszta i srodowisko tzw. aktorskie jest podobnie podle...Ze przypomne niejakiego Zebrowskiego forsowanego na gwiazde numer jeden ktory sprzedal sie mordercom kremlowskim za kase w ich plugawej produkcji propagandowej...Przy tym bledna wszelkie wiersze ku czci Stalina z lat 50tych.Wszak tamci sie bali ...A ten???
>>>>
Widzimy ze sprawa podlosci to nie jest taka prosta ze to ,,politycy sa zli''...
Ogolnie Wszawka jest podlawa rowno i przez wszystkie srodowiska przebiega zgnilizna...
Zapewne ksieza sa tutaj o wiele lepsi z racji tej ze jednak byli wychowywani przez Kosciol a i z natury rzeczy jak ktos chcial sie nachapac kasy to nie szedl w Warszawie na ksiedza bo tam puste koscioly i brak zreszta powolan...Ale oczywiscie ogolna degeneracja ciagnie w dol i duchownych...
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach