Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136467
Przeczytał: 52 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:18, 02 Lut 2009 Temat postu: Oto jak wyglada ,,wolny rynek'' w Polsce! |
|
|
Dziś miejscy urzędnicy mieli zamknąć Kupieckie Domy Towarowe przy pl. Defilad. Kupcy jednak dalej handlują. Nie zamierzają opuścić miejsca pracy, bo – jak sami mówią – nie mają nic do stracenia.
Kontrolerzy z Zarządu Terenów Publicznych weszli do hali KDT o godzinie 12 z zamiarem zamknięcia blaszaka. Okazało się to niemożliwe, bo w środku normalnie trwał handel. Komisja sporządziła protokół i robiła zdjęcia stoisk, które były czynne. Teraz sprawą zajmie się sąd.
Blaszana hala, w której znajduje się 700 sklepów, miała zakończyć działalność z końcem 2008 roku, po tym jak władze miasta zdecydowały się nie przedłużać kupcom umowy dzierżawy gruntu u zbiegu ulic Marszałkowskiej i Świętokrzyskiej. Handlarze nie zastosowali się jednak do decyzji urzędników. Kupcy czują się oszukani, są rozżaleni. - Miasto zawarło z nami umowę, myśleliśmy, że będziemy mogli się budować. A teraz zostaliśmy z niczym – mówi z płaczem ponad pięćdziesięcioletnia właścicielka sklepu z odzieżą. – Może młodsze osoby nie przejmują się tak tą sytuacją, one sobie poradzą, ale dla mnie, w moim wieku, to tragedia. Gdybym chociaż wiedziała, że jeszcze dwa lata postoję… - żali się.
- Powiedzieli nam, że będziemy mogli wybudować dom towarowy. Dlaczego teraz nam zabraniają? – pyta Marek, handlujący sportowym obuwiem. – Byłem w Anglii, świetnie mi się tam powodziło, mogłem zostać, ale chciałem pracować w Polsce, tutaj płacić podatki. Spółka KDT oddaje miastu 5 mln złotych rocznie, to niemało, a ratusz nas tak traktuje! – ubolewa sprzedawca. – Gdzie ja mam teraz znaleźć pracę, jak szaleje kryzys? Nie zamknę mojego stoiska, bo tylko tak mogę zarobić na chleb. To jedyne źródło utrzymania mojej rodziny - mówi Wirtualnej Polsce 45-letni kupiec.
Handlarze zaproponowali, by ratusz przedłużył umowę dzierżawy obiektu do końca tego roku. – Miastu ten teren nie jest na razie do niczego potrzebny. W tym miejscu ma powstać Muzeum Sztuki Nowoczesnej, ale pozostaje ono na razie w fazie koncepcji, jeszcze nawet nie ma projektu. To wszystko potrwa jeszcze wiele miesięcy, a my w tym czasie moglibyśmy normalnie pracować – mówi WP Wiesław Nabrdalik ze Stowarzyszenia Kupców KDT.
A co na Urząd Miasta? W ciągu kilkudziesięciu godzin wystąpimy do sądu o nadanie tzw. klauzuli wykonalności, która umożliwi egzekucję komorniczą
Tomasz Andryszczyk, rzecznik Ratusza- To jest chwyt PR-owski, ciężko traktować propozycję kupców poważnie. Naszym zdaniem kupcy dążą do utrzymania obecnego status quo, liczą też na wywalczenie milionów złotych za to, że zwolnią teren. Tymczasem oni muszą go zwolnić z mocy prawa, bo tak przewidywała umowa, która wygasła 31 grudnia – mówi Wirtualnej Polsce rzecznik stołecznego ratusza Tomasz Andryszczyk. - Ręka pani prezydent była wyciągnięta do kupców przez ostatnie 2 lata. Padło wiele propozycji, wszystkie były kwitowane śmiechem. Dziś musimy doprowadzić do wygaszenia handlu w hali i rozpocząć prace przygotowawcze związane z kluczowymi dla Warszawy inwestycjami – budową drugiej linii metra i Muzeum Sztuki Nowoczesnej - dodaje rzecznik. - Kupcy z KDT przez lata byli uprzywilejowani, funkcjonowali na preferencyjnych warunkach w ścisłym centrum miasta, podczas gdy kilkadziesiąt tysięcy kupców od dawna funkcjonuje na zasadach rynkowych. Nie może być tak, że jedna grupa jest traktowana lepiej niż inne - tłumaczy Andryszczyk.
Jaka będzie przyszłość hali? - Na podstawie dokumentacji, która została dziś sporządzona i na podstawie innych dokumentów, którymi dysponujemy, w ciągu kilkudziesięciu godzin wystąpimy do sądu o nadanie tzw. klauzuli wykonalności, która umożliwi egzekucję komorniczą – mówi rzecznik Ratusza.
Tymczasem w świetle sondażu przeprowadzonego na zlecenie warszawskiego Ratusza, dwie trzecie mieszkańców Warszawy uważa, że hala Kupieckich Domów Towarowych powinna zostać usunięta z Placu Defilad. Przeciwnego zdania jest 34 procent pytanych. Gdyby blaszana hala zniknęła z centrum Warszawy, aż 84 procent pytanych byłoby z tego powodu zadowolonych, 16 procent badanych ma w tej sprawie przeciwną opinię. Hale mają jednak swoich obrońców wśród warszawiaków: - Hala, po Stadionie X-lecia, jest miejscem do robienia zakupów przez biednych ludzi, takich jak ja. Nie stać mnie na zakupy w Galerii Mokotów czy Złotych Tarasach. Mam troje dzieci i w KDT zawsze coś taniego kupię – mówi żyjąca z zasiłku Ewa.
Joanna Stanisławska, Wirtualna Polska
>>>>
Oto widzicie realnosc!Jak zagraniczny kapital da lapowe to moze zabudowac miasto hipermarketami.Jak drobny kupiec nie da...
TO WON!
Wolny rynek!
Tak nastapila ,,marketyzacja'' handlu w Polsce opiewana przez liberalow typu Tusk czy inny Ziemniak...
Trzeba przyznac ze tzw. ,,kupcy'' zachowywali sie glupio poki im szlo.Sam slyszalem jak pyskowali gdy sie cos powiedzialo jak Balcerowicz niszczy kraj...az ich samych dopadlo...
Ale oczywiscie tak to wszystko nie moze i nie bedzie wygladac!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|