Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 11:53, 23 Lis 2009 Temat postu: Nowy święty w Rosji???!!!! |
|
|
Rosja: zwolnili go za krytykę w internecie
Rosyjski milicjant został zwolniony ze służby po tym, gdy w serwisie internetowym YouTube oskarżył przełożonych o różnego rodzaju nadużycia. Zarzuty zdementowano.
>>>>
Zdementowali i juz!
>>>>>
Major milicji z Noworosyjska (port nad Morzem Czarnym) Aleksiej Dymowski zamieścił w internecie siedmiominutowy klip, w którym zarzuca swym szefom, że zmuszają go do pracy w weekendy za nikczemne wynagrodzenie, każąc przy tym wykrywać fikcyjne przestępstwa, uniemożliwiają mu ubieganie się o odszkodowanie za odniesione obrażenie.
Swój apel major skierował do premiera Rosji Władimira Putina. Podkreślił, że chce pokazać od wewnątrz życie milicji w Rosji: ignorancję, lekkomyślność szefów, z powodu czego giną podwładni.
Nagranie Dymowskiego w internecie było oglądane setki tysięcy razy - podały rosyjskie media.
Walerij Gribakin - rzecznik ministra spraw wewnętrznych Raszida Nurgalijewa - poinformował, że zarzuty majora zostaną zbadane. Dochodzenie, jak pisze Reuters, miało się rozpocząć w poniedziałek, a jego wyniki miano przedstawić premierowi Putinowi i prezydentowi Dmitrijowi Miedwiediewowi.
:O)))))))))))))))))
Dwie godziny później ten sam rzecznik powiedział, że dochodzenie zakończono i że oficer został zwolniony za "zniesławienie i działania, które szargają honor milicji".
>>>>>
Zbadali w poltorej godziny!TYTANI MILICYJNEJ SPRAWNOSCI!
>>>>>
W wypowiedzi dla rozgłośni Echo Moskwy Dymowski mówi, ze obawia się o bezpieczeństwo swoje i swojej rodziny.
>>>>
Ma ciezarna zone a wiemy jakie jest radziecki zbydlecenie...
Na razie Kreml wykorzystuje sytuacje aby pokazac siłowym ze ,,bronimy was''.Mozecie mordowac palic krasc gwlacic wszystko co sie rusza ale jak wy nas poprzecie to my was !
To jest typowa diabelska transakcja.Zlo za zlo. ,,Przysluga'' za ,,przysluge''.Mafine ,,normy''...
Ale to jest plugastwo!
Jedyne o czym warto mowic to bohaterowie!Widzimy ze takich w Rosji nie brakuje a jak juz sa TO NA CALOSC!Na smirec!Swoja.Zony i dziecka jeszcze nie narodzonego!
Jak mowi Pismo.Blogoslawieni ktorzy przesladowanie cierpia dla sprawiedliwosci albowiem do nich nalezy Krolestwo Niebieskie!Przesladowanie takie gladzi wszelkie grzechy bo czlowiek taki staje sie mily Bogu!A to jest Najwyzsza Nagroda! I JEDYNA jaka jest!
Dlatego tez przypatrzymy sie temu bohaterowi ALIEKSJEJOWI DYMOWSKIEMU:
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:11, 30 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Zbrodnie w metrze należy połączyć z :
8 marca były major Aleksiej Dymowski poinformował telefonicznie rosyjski serwis Ria Novosti, że w niedzielę po południu wyszedł na wolność.
- Przez te półtora miesiąca w areszcie nie zostałem upokorzony, a wręcz przeciwnie wychodzę bardziej zahartowany i zmobilizowany - powiedział serwisowi Ria Novosti po wyjściu z aresztu Dymowski.
- Wypuszczenie milicyjnego buntownika to prezent zrobiony przez śledczych dla jego żony i córki z okazji Dnia Kobiet - stwierdził z kolei adwokat Dymowskiego.
>>>>>
Taki gest milosierdzia w stylu Poncjusza Piłata...
>>>>
Oficer milicji po opuszczeniu aresztu poinformował, że udaje się teraz do Noworosyjska do swojej żony i nowonarodzonej córki.
>>>>
Ave Maryja za to dziecko!
>>>>
Jak widzimy oganal silowe ,,natychmiast'' zareagowaly na doniesienia o patologiach...
To znaczy prawdomowny Dymowski znalazl sie w areszcie ....
Ale to nie koniec :
>>>>
Śledczy zarzucili w połowie stycznia Dymowskiemu, że jako pracownik Urzędu Spraw Wewnętrznych w Noworosyjsku niewłaściwie wydawał służbowe pieniądze przeznaczone na zadania operacyjne i w ciągu czterech lat przywłaszczył sobie z tych funduszy 27 tysięcy rubli (900 dolarów).
>>>>
A wiec zaczeli montowac ,,sprawe''.
Ja widzimy slabowiki powaznie potraktowaly sprawe i przyszykowaly proces pokazowy...
Wybuchy wiec jak widac sa dalszym ciagiem ,,planu'' ... ratowania ,,dobrego imienia'' slabowikow...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:43, 29 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Rosja: dowódca oddał życie za swojego żołnierza
W Rosji dowódca batalionu uratował życie swojego żołnierza, zasłaniając go własnym ciałem. Sam zginął – podała agencja Itar-Tass.
Do zdarzenia doszło na jednym z poligonów w obwodzie amurskim na Dalekim Wschodzie Rosji. Podczas ćwiczeń jeden z żołnierz rzucił granatem, który wpadł do okopu, gdzie znajdowali się wojskowi. Dowódca batalionu major Siergiej Sołneczników natychmiast zorientował się w sytuacji. Nie wahał się. Zasłonił własnym ciałem najbliżej stojącego żołnierza.
Ciężko ranny oficer został natychmiast przewieziony do szpitala wojskowego w Biełogorsku. Lekarze przez półtorej godziny walczyli o jego życie. Nie udało im się jednak go uratować. Sołnecznikow zamarł. Trwa śledztwo w tej sprawie. Powołano specjalną komisję.
>>>>
Szok ! Kolejny święty ... Ale wlasnie dlatego tacy dowodcy sa wypchnieci daleko ! Na Syberie Daleki Wschod . Tam sa najlepsi zolnierze w Rosji na niskich szczeblach . Natomiast w Moskwie sama holota ...
Taka selekcja . Swolocz usuwa wspanialych ...
Musicie wiedziec ze w wojsku mamy tez do czynienia z miloscia . Np. w Polsce przed wojna oficerowie kochali żołnierzy . A przeciez to nie tylko w Polsce . Przedstawianie wojska jakie znacie z filmow USA to obrzydliwa pacyfistyczna propaganda ... Sa psychopaci ale faktem tez jest ze powstaja silne wiezy milosci ... Mamy tez o tym w Biblii gdzie oficer przychodzi do Jezusa aby uzdrowil zolnierza a to jest rzymski oficer .
I to jest wlasnie wzor . Milosc powinna byc w kazdym srodowisku ...
Oczywiscie nie musze mowic ze teraz on jest w niebie i odbiera nagrode ... :O))
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 13:49, 31 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Rosja: oficer, który oddał życie za żołnierza, dostanie nagrodę
Minister obrony Rosji Anatolij Sierdiukow powiedział, że dowódca batalionu Siergiej Sołneczników, który za cenę własnego życia uratował żołnierza podczas ćwiczeń na poligonie, zasługuje na odznaczenie państwowe - podaje agencja Itar-Tass.
Do zdarzenia doszło w środę na poligonie w Biełogorsku w obwodzie amurskim na Dalekim Wschodzie Rosji. Podczas ćwiczeń jeden z żołnierzy rzucił granatem, który wpadł do okopu, gdzie znajdowali się wojskowi. Dowódca batalionu major Siergiej Sołneczników natychmiast zorientował się w sytuacji. Nie wahał się. Zasłonił własnym ciałem najbliżej stojącego żołnierza.
Ciężko ranny oficer został natychmiast przewieziony do szpitala wojskowego. Lekarze przez półtorej godziny walczyli o jego życie. Nie udało im się jednak go uratować. Zmarł.
O przyznanie nagrody oficerowi apeluje nie tylko minister obrony Federacji Rosyjskiej, ale także dowództwo jednostki, w której służył, matki uratowanych żołnierzy oraz rządząca partia Jedna Rosja.
Żołnierz, z winy którego doszło do tragedii, jest pod opieką psychologów - podała agencja RIA Nowosti. Grozi mu do pięciu lat więzienia.
Jak podaje newsru.com, władze obwodu amurskiego zamierzają nazwać jedną z ulic imieniem zmarłego oficera.
>>>>
No tak ale co mu po nagrodzie ? Jaka niby nagrode . On ma nagrode od Boga taka ze nie macie pojecia . Natomiast ulica pomnik oraz ksiazki o nim to sa rzeczy ktore pomoga zyjacym sie wychowywac a zwlaszcza dzieciom . Po to sa swieci . Ale wychowanie trwa do konca zycia !!!
Nie ma większej miłości niż gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjciół...
A zatem skoro Bóg tak powiedzial to i nagrodzi ... :O)))
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:21, 07 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Rosja: bohaterscy strażacy uratowali mieszkańców
Mieli ratować a sami zginęli. W Tuwie. W azjatyckiej części Rosji, ogłoszono dziś żałobę po śmierci ośmiu strażaków-komandosów. Zginęli we środę próbując ugasić pożar lasu w okolicach wsi Kara - Hol. Pożar wybuchł w środowe popołudnie. Ogień ogarnął 500 hektarów lasu i zaczął zagrażać okolicznym osadom.
Do akcji wkroczyła specjalna jednostka spadochronowa miejscowej straży pożarnej. W rejon ogarnięty żywiołem zrzucono 14 strażaków - komandosów. Z płonącego lasu wyrwało się tylko sześciu. Na miejscu tragedii pracują eksperci Komitetu Śledczego i specjalnej komisji państwowej.
Na razie nie ustalono przyczyny tragedii. Władze republiki Tuwa ogłosiły czwartek dniem żałoby po śmierci strażaków - komandosów. Ich rodzinom zostaną wypłacone rekompensaty w wysokości 1 miliona rubli, czyli równowartość około 100 tysięcy złotych.
>>>>
Slynan Tuwa . Oderwana od Mongolii i wcielona do Rosji w wyniku walk z Chinami . Ale kolejni bahaterowie . Szczegolnie wazni w Rosji kraju z takim bestialstwem gdzie jeden drugiego niszczy . A tu takie poswiecenie !!! Brawo !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:00, 19 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Ratował niemowlę - o mało sam by nie zginął
RMF FM
Rosyjski strażak miał poważny wypadek w czasie prowadzonej akcji ratunkowej. Straż pożarna została wezwana do pożaru w czteropiętrowym bloku. Na mężczyznę spadł leżący na dachu budynku śnieg, który prawie zrzucił ratownika z drabiny.
Strażacy z syberyjskiego miasta Magadan zostali wezwani do pożaru. W płonącym mieszkaniu znajdowały się dwie osoby - matka z dzieckiem. Gdy jeden ze strażaków był już prawie na wysokości czwartego piętra, z dachu bloku spadła na niego masa śniegu.
Lecący śnieg zrzucił mężczyznę z drabiny. Wyglądało to naprawdę dramatycznie. Na szczęście mężczyzna zdołał złapać się niższych szczebli drabiny i nie spadł na ziemię. Zawisł głową w dół. Wyjść z opresji pomógł mu kolega. Uratowany strażak za drugim razem szczęśliwie dotarł do okna płonącego mieszkania. Z rąk matki odebrał niemowlę i zszedł z nim na dół. Drugi strażak pomógł ewakuować się kobiecie.
...
Przynajmniej ktos jeszcze w Rosji poswieca sie i ratuje np. dzieci ... Warto podkreslac !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 2:06, 31 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Kobieta, która ostrzegła, że Rosja wysyła wojsko do Doniecka, oskarżona o zdradę
Mieszkanka Wiaźmy w obwodzie smoleńskim w Rosji Swietłana Dawydowa zatelefonowała w kwietniu 2014 r. do ambasady ukraińskiej z informacją, że jednostka wojskowa stacjonująca w sąsiedztwie zniknęła, więc być może udała się na Ukrainę. 21 stycznia kobietę, matkę siedmiorga dzieci, aresztowano pod zarzutem zdrady państwa.
Kobieta podsłuchała również w autobusie rozmowę jednego z żołnierzy, który stwierdził w rozmowie telefonicznej, że niedługo wysyłają go na misję.
Rano 21 stycznia dnia do drzwi mieszkania Swietłany Dawydowej, matki siedmiorga dzieci, zadzwonił dzielnicowy, wyjaśniając, że "sąsiedzi się na was skarżą". Gdy otworzyła, do mieszkania wtargnęła brygada specjalna w czarnych kombinezonach, ludzie z Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) - opisuje aresztowanie dziennik "Kommiersant", na który powołuje się agencja Interfax.
Oficer po cywilnemu przedstawił kobiecie nakaz aresztowania na podstawie artykułu 275. Kodeksu Karnego Federacji Rosyjskiej, legitymując się jako śledczy "do spraw szczególnej wagi", pułkownik Michaił Swinołup.
Po kilkugodzinnej rewizji, którą kierował osobiście płk Swinołup, z mieszkania wyniesiono wszystkie zapisane zeszyty i notatniki, komputer i notebook. Matka siedmiorga dzieci została zatrzymana i przetransportowana do więzienia Lefortowo pod Moskwą.
- Swietłana zawiadomiła Ukraińców, gdyż chciała zapobiec ofiarom. Jest przeciwniczką wojny - tłumaczy mąż kobiety Anatolij Gorłow, który zadzwonił do dziennika "Kommiersant". Jak dodaje, zatrzymana należała kiedyś do Partii Komunistycznej, później jednak poświęciła się wychowywaniu dzieci - czytamy na stronie TVP Info.
Swietłana Dawydowa została przewieziona do Moskwy, oskarżona przed sądem o "zdradę państwa na rzecz Ukrainy" i oczekuje na rozprawę. Nie podano informacji, kiedy rozpocznie się proces kobiety.
Od początku konfliktu na wschodzie Ukrainy Moskwa zapewnia, że rosyjskie wojska nie uczestniczą w walkach. Co jakiś czas jednak pojawiają się doniesienia, podważające te deklaracje.
Wczoraj szef Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) Wałentyn Naływajczenko oświadczył, że rosyjskie wojska ściągają do Donbasu na wschodniej Ukrainie mobilne krematoria, by nie pozostawić śladów po żołnierzach, którzy giną walcząc po stronie separatystów.
Naływajczenko przekazał, że w każdym z takich ruchomych krematoriów można spalić od ośmiu do dziesięciu ciał na dobę, a ich pracę koordynuje wywiad wojskowy Rosji. - Te speckamazy zostały zauważone w końcu 2014 roku w obwodzie rostowskim (Rosja) w pobliżu granicy państwowej Ukrainy – powiedział.
Szef SBU oświadczył, że każdego dnia na specjalną linię telefoniczną jego resortu dzwonią dziesiątki bliskich rosyjskich żołnierzy, którzy zaginęli na Ukrainie, i zadeklarował, że władze w Kijowie będą zwracały im ciała ofiar konfliktu. Centrum prasowe SBU poinformowało jednocześnie, że służba ta chciała oficjalnie przekazać stronie rosyjskiej ciało obywatela Rosji o nazwisku Jemieljanow, jednak rosyjskie służby konsularne nie zareagowały na tę propozycję.
Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko mówił niedawno, że w obwodzie donieckim i ługańskim, gdzie trwa konflikt z separatystami, jest rozmieszczonych ponad 9 tys. rosyjskich żołnierzy.
...
ŚWIĘTA ! SZOK ! BRAK SŁÓW JAKIE POŚWIĘCENIE ! PROSTO DO NIEBA ! ILU ODWAZY SIE NA TAKIE PRZECIWSTAWIENIE BESTIALSTWU ?! JEDNA PRZECIW KGB GRU GAZPROMOM ! CZYLI KASIE LUMPOM W MUNDURACH PLUGAWYM PSEUDOSEDZIOM ! OTO WZOR !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 1:35, 01 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Rosyjscy dziennikarze napisali list do Putina
Rosyjscy dziennikarze i działacze obywatelscy napisali list do Władimira Putina. Proszą w nim prezydenta, aby wstawił się za wielodzietną matką oskarżoną o zdradę państwa.
Niedawno, głośnym echem odbiło się w Rosji aresztowanie Sietłany Dawydowej z miasteczka Wiaźma. Matka siedmiorga dzieci została oskarżona o zdradę państwa i grozi jej do 20 lat łagru.
Według śledczych, kobieta zatelefonowała do ambasady ukraińskiej w Moskwie, aby poinformować dyplomatów o podsłuchanej w autobusie rozmowie, z której mogło wynikać, że Rosja zamierza wysłać swoich żołnierzy na Ukrainę.
Ponieważ w mijającym tygodniu "Lefortowski" sąd Moskwy nie uwzględnił faktu, iż Dawydowa wychowuje siedmioro nieletnich dzieci i aresztował ją na trzy miesiące, w jej obronie postanowili stanąć dziennikarze i osoby publiczne.
Napisali oni list do Władimira Putina, prosząc prezydenta, aby wpłynął na zmianę środka zapobiegawczego. W uzasadnieniu napisali, że najmłodsze dziecko Dawydowej ma 2 miesiące i powinno być karmione piersią.
...
Bestie . Kolejny wiezien polityczny . Nigdy bysmy sie nie domyslili ze Ruscy sa na Ukrainie ... Gdyby nie ona ... Bylo by to smieszne gdyby to byl kabaret . Ale tu jest nazizm i mordowanie ludzi . Jej postawa zadziwia odwaga . Oczywiscie doskonale wiemy ze to Ruscy . To nie nowosc ale podziwiamy . To tak jakby zadzwonila do kogos . Uwazaj mafia sie na ciebie szykuje . Ostrzec blizniego przed bestiami . Oczywiscie wszyscy ktorzy ogladaja TV doskonale wiedza o co chodzi ale tu liczy sie odruch dobra . Chciala ostrzec ofiary przed bestiami i bestie sie dowiedzialy . Wiadomo ze mafia na taka ospbe sie rzuci . MECZENNICA ! JAK CI W ITALII CO ODWAZYLI SIE POWIEDZIEC NIE ! MAFII !
BRAK SLOW ABY ODDAC OGROM DOBRA
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 1:05, 04 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Petycja do Putina ws. uwolnienia kobiety oskarżonej o zdradę
Do administracji prezydenta Władimira Putina trafiła dzisiaj petycja wzywająca do uwolnienia Swietłany Dawydowej aresztowanej pod zarzutem zdrady państwa po telefonie do ambasady Ukrainy - poinformował Kreml.
Według organizatorów kampanii petycję podpisało 40 tys. ludzi. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow potwierdził, że petycja wpłynęła i "zostanie zbadana".
37-letnia mieszkanka Wiaźmy w obwodzie smoleńskim została aresztowana 21 stycznia w swoim mieszkaniu i osadzona w areszcie moskiewskiego więzienia Lefortowo.
W kwietniu ub. roku Dawydowa, która od początku konfliktu na Ukrainie nie kryła pacyfistycznych przekonań, zatelefonowała do ambasady ukraińskiej, żeby przekazać - jak relacjonował jej mąż - że jednostka wojskowa w Wiaźmie opustoszała, co wskazuje, że żołnierzy wysłano na Ukrainę. Kobietę oskarżono o zdradę państwa.
Dawydowa jest matka siedmiorga dzieci, z których najmłodsze ma 2,5 miesiąca.
- Nie możemy mówić o aspektach prawnych tej sprawy, interpretować czy oceniać czyny Swietłany (...), ale poza literą prawa jest także człowieczeństwo i miłosierdzie - napisali autorzy petycji, którą opublikowano na stronie opozycyjnej "Nowej Gaziety". Petycja jest dostępna również na stronie Change.org.
...
O juz 40 tysiecy ! W dwa dni ! A jak dluzej potrwa ?
Naprawde to co zrobila to najwyzszy szacunek !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:57, 10 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Rosja: kobieta odzyskała dom odebrany jej dziadkowi jako "kułakowi"
Mieszkanka obwodu uljanowskiego w Rosji odzyskała na drodze sądowej dom, który w latach 30. XX w. zabrano jej dziadkowi w ramach "rozkułaczania" (konfiskacji majątku zamożnych chłopów). W Rosji nie ma praktyki zwrotu mienia zabranego za władzy radzieckiej.
Informację o tym przypadku podało radio Echo Moskwy. Zaznacza, że nie wiadomo, jaki konkretnie sąd i kiedy wydał taką decyzję.
Mieszkanka obwodu uljanowskiego w środkowej części Rosji ubiegała się o zwrot posiadłości we wsi Niżniaja Jakuszka, zbudowanego pod koniec XIX wieku. W roku 1930 komunistyczni działacze wiejscy wygnali rodzinę jej dziadka, uznanego za "kułaka" i znacjonalizowali jego majątek. Obiekt (dom złożony z dwóch parterowych budynków połączonych bramą) zajęło kierownictwo kołchozu, a po roku 1990 powstała tam piekarnia. W ostatnim czasie dom był własnością władz lokalnych. Choć uznano go za zabytek, był zaniedbany.
W werdykcie sądu dużą rolę odegrały zeznania mieszkańców wsi, którzy potwierdzili, iż dziadek kobiety mieszkał w tym domu i pamiętali jego wysiedlenie - relacjonuje "Echo Moskwy". Zaznacza, że jest to pierwszy podobny przypadek w obwodzie uljanowskim i że w Rosji nie ma praktyki zwracania majątków skonfiskowanych za władzy radzieckiej. Prawo do zwrotu zapewnione mają Cerkiew prawosławna i szlachta, ale sądy odrzucały roszczenia potomków rozkułaczanych chłopów.
Podczas kolektywizacji na przełomie lat 20. i 30. ziemię odbierano kułakom i nawet średnio zamożnym chłopom, by tworzyć kołchozy. Proces ten miał charakter masowego terroru, kułacy - tak jak inne grupy społeczne uznane za wrogów władzy radzieckiej - byli ofiarami deportacji, łagrów i fal śmiertelnego głodu. Według ocen historyków proces kolektywizacji kosztował życie ponad 14 milionów ludzi.
...
CUD ! ABSOLUTNE ZASKOCZENIE !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:35, 15 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Rosyjscy studenci przepraszają za wojnę na Ukrainie
Wybaczcie nam - mówią rosyjscy studenci, którzy nagrali odpowiedź na wideo swoich ukraińskich kolegów. - Jest nam wstyd, że nasze państwo naruszyło terytorialną integralność Ukrainy, którą zobowiązało się szanować, i anektowało Półwysep Krymski.
Nagranie zostało opublikowane na portalu openrussia.org, prowadzonym przez Fundację Otwarta Rosja Michaiła Chodorkowskiego.
- Nie możemy mówić w imieniu wszystkich studentów z całej Rosji. Mówimy w imieniu osób podzielających nasze poglądy. Studenci Ukrainy! Dziękujemy wam za wasze oświadczenie- mówią studenci z Rosji.
To odpowiedź na opublikowane 30 stycznie oświadczenie ukraińskich studentów, w którym wzywali oni rosyjskich kolegów z moskiewskich uniwersytetów, by ci "podnieśli kurtynę informacyjną" i nie ufali ślepo w to, co słyszą w rosyjskich mediach. - Chcemy walczyć z wami na olimpiadach naukowych i igrzyskach olimpijskich, a nie w Donbasie - mówili młodzi mieszkańcy Kijowa.
Prokremlowski portal gosindex.ru zareagował wydając oświadczenie. "To nie są prawdziwi studenci. Prawdziwi studenci nie będą nikogo przepraszać" - pisze redakcja portalu.
...
Swietosc wzrusza i oslabia . Ale to tylko fizyczny opis duchowego przezycia . Jak trzeba byc odwaznym zeby w kraju nazizmu zdobyc sie na taki zal za grzechy i to nie swoje ! W S P A N I A L I ! ! ! I wlasnie z takimi ja mam do czynienia w Rosji ... Natomiast Zahut z Putinem . Bo oni nie maja ropy a mafiozi tak . Zahut wiec ,,przyjazni sie" z tym łajnem juz nie przypominajacym ludzi . Jedni i drudzy to łajno ... Tfu !
A ja chce z takimi jak ci ! Sa dobrzy ludzie w Rosji . Bóg ma tylu swietych w kraju szatana ilu bydlakow u nas po stronie Boga . Dobrze wiemy ze mimo ze Polska jest po stronie dobra to mnostwo tu Judaszy od aborcji eu tanzji invitro zboczen itd . I tak jest zawsze po stronie zla sa dobrzy po stronie dobra sa zdrajcy . Bóg nie sadzi za przynaleznosc tylko za postawe dobra i zla .
A co do tych mlodych brak slow
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 11:39, 22 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Rosyjscy demonstranci: wstydzimy się tej niewypowiedzianej, zbrodniczej wojny
Prezydent Rosji Putin nie dopuszcza czegoś takiego jak opozycja czy krytyka władzy. Jednak nie wszyscy Rosjanie godzą się z polityką prezydenta Putina wobec Ukrainy.
Na ulicy kobieta rozdaje ciasteczka własnego wypieku: ludziki i serduszka z napisanym lukrem słowem "pokój". Tego wieczora na placu przed moskiewskim Maneżem zebrało się ok. 30 osób, u stóp pomnika marszałka Żukowa, który prowadził Armię Czerwoną na Berlin. Ludzie rozmawiają, popijają herbatę. Niektórzy się modlą; czasami organizują kursy pierwszej pomocy. Cały wachlarz poglądów: lewicowe, prawicowe, liberalne. Młodzi i starzy, kobiety i mężczyźni. Jednoczy ich pragnienie zmiany i oburzenie na rosyjską agresję na Ukrainie. Zbierają się tak co wieczór, już od miesiąca, na kilka godzin. Nie ma żadnych haseł ani plakatów i jak dotąd żadnego konkretnego planu.
To był pomysł dziennikarza Jewgenija Lewkowicza.
- Zbieramy tu resztki ruchu protestacyjnego. Jesteśmy gotowi do radykalnej walki z władzą, ale bez broni. Byłoby dobrze, gdyby przychodzili tu ludzie gotowi każdego dnia do takiego pokojowego zaangażowania - wyjaśnia Lewkowicz.
Potrzebna jest zmiana władzy
Impulsem do tych spotkań było aresztowanie jednego z jego przyjaciół, opowiada dziennikarz. Mark Galperin, aktywista ruchu opozycyjnego na Placu Czerwonym trzymał tablicę z napisem "Je suis Charlie". Takie formy indywidualnego protestu są w Rosji dopuszczalne. Pomimo tego Galperina na 30 dni wsadzono do więzienia. Wyszedł przed kilkoma dniami. Teraz wyrzucono go z pracy. Przychodzi na spotkania koło Maneżu.
- Potrzebna jest zmiana władzy. Szukamy jakiejś drogi. Wybory odpadają, bo w Rosji są tylko pseudowybory. Logiczną drogą jest znalezienie jak największej liczby ludzi o podobnych poglądach. Na początek ustaliliśmy miejsce spotkań - opowiada.
Policja stoi z boku
Przytakuje mu Michaił Kercer, z zawodu pediatra.
- Kiedy do tych 30 osób dołączy pół miliona, natychmiast coś się zmieni. Dowódcy przestaną wtedy wypełniać zbrodnicze rozkazy. Policja zacznie wtedy pilnować publicznego porządku zamiast wspierać bandytów - mówi.
Ale nie wszyscy są tak optymistyczni. Emeryt Andriej Marguljow nie widzi żadnej możliwości wpłynięcia na bieg wydarzeń.
- Stoję tutaj, bo jestem przyzwoitym człowiekiem i nie chcę w milczeniu godzić się na to, co się dzieje - wyjaśnia.
Do tej pory policja nie zakłócała tych spotkań. Widać co prawda stojących na uboczu policjantów, ale nie interweniują.
Uczestnicy cichego protestu bardziej boją się prowokatorów, opowiada Marguljow.
Prokremlowskie grupy zapowiedziały, że będą udaremniać w Rosji wszelkie formy protestu, jeżeli trzeba - także przemocą.
- Ale chroni nas pomnik Żukowa. Tego nikt by nie śmiał obrzucić odchodami. To jest ich ulubiona metoda - wyjaśnia.
Protest studentów na wideo
Grupa pod pomnikiem Żukowa nie jest jedyną, która protestuje przeciwko polityce Kremla. Przed kilkoma dniami studenci opublikowali w Internecie wideo. Około 10 osób stoi w Moskwie i Petersburgu w śniegu. Jeden po drugim podchodzą do kamery.
- Wstyd nam, że nasz kraj naruszył terytorialną integralność Ukrainy i zagarnął Krym. Wstydzimy się tej niewypowiedzianej, zbrodniczej wojny - mówili.
Jest to odpowiedź na przesłanie, także na wideo, ukraińskich studentów, którzy wezwali studentów w Rosji, by poddali w wątpliwość propagandę i się nad nią zastanowili.
Studenci z Petersburga i Moskwy proszą o wybaczenie. "Prostite nas" - "Wybaczcie nam".
Na YouTubie to wideo miało w ciągu tygodnia 20 tys. wyświetleń.
...
Tak to wzrusza . W 300 tys. nie jest takie bohaterstwo jak w 30 . Najwyzszy podziw szacunek i uznanie ... Brak slow ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 9:42, 27 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Władimir Wojnowicz: List otwarty do Putina
Znany rosyjski pisarz Władimir Wojnowicz opublikował w styczniu list otwarty do Władimira Putina w sprawie ukraińskiej lotniczki Nadii Sawczenko. Pisze w nim, że jeśli ona umrze w rosyjskim więzieniu to na elektorat Putina może to nie wpłynie, ale zarówno on sam jak i Rosja zostaną ostatecznie pohańbieni na świecie. Pisze do Putina żeby się nie dziwił, jeśli jego wizytom na Zachodzie będą towarzyszyć tłumy wykrzykujące wrogie hasła i obrzucające go różnymi śmierdzącymi przedmiotami. Natomiast Sawczenko przejdzie do legendy, będą o niej śpiewać pieśni, pisać wiersze i książki. Na koniec pisze że w związku z bzdurnością zarzutów Sawczenko powinna być natychmiast wypuszczona.
[link widoczny dla zalogowanych]
Владимир Войнович – Владимиру Путину: «Люди так устроены, что иногда смерть одного человека потрясает их больше, чем гибель сотен»
Твитнуть
Открытое письмо Владимира Войновича президенту России
Господин Президент!
Если молодая украинская героиня Надежда Савченко умрет в российской тюрьме от голода, это, может быть, никак не оскорбит чувства вашего электората. Но вам следует подумать о том, какое впечатление это произведет на мировое общественное мнение. Вполне возможно и легко предсказуемо, что оно отреагирует на это даже острее, чем на присоединение Крыма и войну в Донбассе. Люди так устроены, что иногда смерть одного человека потрясает их больше, чем гибель сотен на поле боя. Отношение к вам за пределами нашей страны и сейчас незавидное, но после смерти Савченко вам лучше будет не появляться в столицах западных государств. Толпы людей будут встречать вас оскорбительными выкриками и швырянием в вас чем-нибудь дурно пахнущим. А имя Савченко станет нарицательным. О ней будут слагать легенды, писать книги, снимать фильмы и называть ее именем улицы и площади.
Пожалуйста, не позорьте лишний раз себя и Россию и не допустите гибели этой отважной женщины.
Судя по вздорности обвинений, которые ей предъявлены, она должна быть просто освобождена.
Владимир Войнович
Москва,
25.02.15
[link widoczny dla zalogowanych]
Tak to budzi podziw . Najlepsi ludzie w Rosji ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:59, 23 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Rosyjski ekspert wytyka Putinowi przeinaczanie historii
"Prezydent Rosji przeinacza historię, wykorzystując ją do swoich gier politycznych" - do takiego wniosku doszedł były kremlowski doradca Andriej Iłłarinow, który opublikował na stronach radia Echo Moskwy obszerną analizę zatytułowaną "Bezwstydne wywody, niemające niczego wspólnego z prawdą".
Władimir Putin oskarżył Zachód o kłamstwo i przeinaczanie faktów historycznych po to, żeby moralnie osłabić Rosję. Były doradca Kremla zebrał kilka wypowiedzi rosyjskiego prezydenta, odnoszących się do ważnych wydarzeń historycznych i posługując się analizami znanych historyków, podważył prawdziwość słów Władimira Putina.
Między innymi przypomniał, że kiedyś rosyjski prezydent porównał obronę Westerplatte z obroną Twierdzy Brzeskiej. Putin dziwił się, że z takim pietyzmem mówi się o bohaterach, którzy bronili się zaledwie siedem dni, ostrzeliwani przez niemiecki pancernik. W jego ocenie bohaterami byli radzieccy żołnierze broniący Twierdzy Brzeskiej, którzy nie poddawali się, a do niewoli trafiali tylko wtedy, gdy tracili przytomność.
Andriej Iłłarinow przypomniał Putinowi, że na Westerplatte nie było twierdzy, a jedynie strażnica broniona przez 182 źle wyposażonych żołnierzy, na których nacierało 3500 hitlerowców, wspieranych przez marynarkę wojenną i lotnictwo.
Natomiast w Brześciu już w pierwszych dniach walk poddało się ponad 3000 czerwonoarmistów. Iłłarinow dodaje, że Twierdzy Brzeskiej broniło 9 tysięcy żołnierzy, na których nacierało 17-tysięczne ugrupowanie, a regularna obrona trwała zaledwie jeden dzień dłużej od tej na Westerplatte.
W tekście Andrieja Iłłarinowa znalazły się również sprostowania do historycznych wypowiedzi rosyjskiego rezydenta odnoszących się do tworzenia rosyjskiej państwowości i związków Rosji z Krymem.
>>>
Taka odwaga ! Kolejny ktory budzi podziw !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:49, 07 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Rosja: jedyny poseł, który był przeciwko aneksji Krymu, bez immunitetu
Duma Państwowa, izba niższa parlamentu Rosji, zagłosowała za pozbawieniem immunitetu opozycyjnego deputowanego Ilii Ponomariowa - jedynego, który głosował przeciwko aneksji ukraińskiego Krymu w ubiegłym roku.
Pozbawienie immunitetu oznacza, że przeciwko Ponomariowowi można będzie wszcząć postępowanie, które może kosztować go parlamentarny mandat.
Duma zagłosowała w ten sposób w reakcji na wniosek prokuratury, według której Ponomariow, przebywający obecnie w Stanach Zjednoczonych, jest podejrzany o sprzeniewierzenie pieniędzy w związku ze swoją pracą dla finansowanej przez państwo fundacji technologicznej.
Ilja Ponomariow, jeden z liderów antyrządowych protestów w latach 2011-2012, przekonuje, że pozbawienie go immunitetu to politycznie umotywowana próba wyrugowania go z rosyjskiego parlamentu i uniemożliwienia powrotu z zagranicy. Mandat parlamentarny polityk straci tylko w razie uznania go przez sąd za winnego.
W marcu 2014 roku 450-osobowa Duma Państwowa ratyfikowała traktat o przyjęciu Republiki Krymu do Federacji Rosyjskiej. Ratyfikowała też federalną ustawę konstytucyjną o utworzeniu w FR dwóch nowych podmiotów - Republiki Krymu i Sewastopola. W obu wypadkach przeciwko głosował jedynie Ponomariow, znany z niezależnych poglądów przedstawiciel socjalistycznej Sprawiedliwej Rosji.
>>>
Widzicie jakie łajno wyplynelo w Rosji . Prawo szamba . Ciezsza zawartosc plywa po wierzchu ! NAD TAKIM SIE ZNECAJA !
W DUMIE ZNALAZL SIE ŚWIĘTY ! SZOK !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:44, 11 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Znana dokumentalistka Tamara Jakżyna mogła zostać zamordowana
W Moskwie zaginęła znana rosyjska dokumentalistka o polskim pochodzeniu Tamara Elżbieta Jakżyna. Policja podejrzewa, że mogła zostać zamordowana przez przestępców zainteresowanych przejęciem jej moskiewskiego mieszkania.
O zaginięciu 70-letniej Jakżynej jako pierwsza 16 marca zaalarmowała jej przyjaciółka, zaniepokojona tym, że od dwóch dni nie odbiera ona telefonu. W tym samym dniu siostra zaginionej powiadomiła policję o jej zniknięciu.
28 marca sąsiedzi Jakżynej zauważyli, że jej mieszkanie zostało wystawione na sprzedaż na portalu poświęconym handlowi nieruchomościami. Natychmiast poinformowali o tym policję.
Dziś policja zatrzymała dwóch mężczyzn - 52-letniego Elmana K. i 31-letniego Romana F. - którzy próbowali sprzedać dwupokojowy lokal Jakżynej. Według policji spreparowali oni wszystkie dokumenty niezbędne do sprzedaży mieszkania. Policja podała też, że są oni przesłuchiwani w ramach śledztwa wszczętego z artykułu "zabójstwo".
Jakżyna, reżyserka i scenarzystka, to autorka kilkunastu filmów dokumentalnych, w tym pierwszego rosyjskiego dokumentu poświęconego Janowi Pawłowi II pt. "Nie lękaj się, modlę się za ciebie!". Dzieło to powstało w 2005 roku. Opowiedziała w nim o ekumenicznym nauczaniu polskiego papieża, jego związkach z prawosławiem i spotkaniach z Rosjanami.
Po kilku latach znów zajęła się pontyfikatem Jana Pawła II, by w 2012 roku zaprezentować film "Papież, który nie umarł". Jest to tryptyk, na którego pierwszą część złożyły się wspomnienia znanych przedstawicieli świata religijnego, kulturalnego i politycznego na temat ich spotkań z Janem Pawłem II. W drugiej autorka kreśli sylwetkę papieża przez jego nauczanie. W trzeciej opowiada o jego roli w twórczości muzycznej Wojciecha Kilara.
Jakżyna ukończyła Wydział Dziennikarstwa Moskiewskiego Uniwersytetu Państwowego. Temat jej pracy dyplomowej to "Polski Teatr Telewizji". Ponad 20 lat pracowała w telewizji państwowej, w redakcji muzycznej. Później była związana z kilkoma wytwórniami i studiami filmowymi. Ostatnio współpracowała z Rosyjską Symfoniczną Orkiestrą Filmową, realizując cykl "Muzyka ekranu na żywo".
Wiele czasu poświęcała promocji kultury polskiej w Rosji, przede wszystkim filmów. Prowadziła Klub Filmu Polskiego w Domu Kina w Moskwie, w ramach którego prezentowała najlepsze polskie filmy młodym filmowcom i studentom wyższych szkół artystycznych. Była kuratorem działu "Polska" w piśmie "Mecenat i Świat". Przeprowadzała wywiady z polskimi reżyserami, pisarzami i muzykami.
Zaginęła wkrótce po powrocie z kolejnego pobytu w Polsce.
...
Znowu ! I zupełnie nie wygląda na kryminalistów. Chyba że od tych samych co Niemców zamordowali. Ale widzę u nej duchowe zainteresowania! Niezwykłe w tym kraju! Znów dobra dusza!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:24, 16 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Tamara Elżbieta Jakżyna została zamordowana. Znaleziono ciało
akt. 15 kwietnia 2015, 19:07
Tamara Elżbieta Jakżyna, znana rosyjska dokumentalistka polskiego pochodzenia, która zaginęła w połowie marca, nie żyje. Śledczy z grupy, która prowadzi dochodzenie w sprawie zaginięcia 70-latki, znaleźli jej ciało na peryferiach Moskwy. Poinformowała o tym telewizja LifeNews, powołując się na główny zarząd Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej w Moskwie.
Według śledczych, 70-letnią kobietę zamordował mężczyzna, który wcześniej zaproponował, że ją podwiezie swoim samochodem. Po drodze doszło między nimi do kłótni, podczas której kierowca zabił Jakżynę. Ciało ukrył na obrzeżach Moskwy. Tragedia rozegrała się 12 marca.
LifeNews zidentyfikowała zabójcę jako Igora Drozdowa, sąsiada zamordowanej. Został on zatrzymany we wtorek. Przed tygodniem policja zatrzymała dwóch mężczyzn, którzy próbowali sprzedać mieszkanie zabitej. Zeznali oni, że sprzedaż mieszkania zlecił im Drozdow.
O zaginięciu Jakżynej jako pierwsza 16 marca zaalarmowała jej przyjaciółka, zaniepokojona tym, że od dwóch dni nie odbiera ona telefonu. W tym samym dniu siostra zaginionej powiadomiła policję o jej zniknięciu.
28 marca sąsiedzi Jakżynej zauważyli, że jej mieszkanie zostało wystawione na sprzedaż na portalu poświęconym handlowi nieruchomościami. Natychmiast poinformowali o tym policję.
9 kwietnia policja zatrzymała dwóch mężczyzn - 52-letniego Elmana Kariakina i 31-letniego Romana Firsowa - którzy próbowali sprzedać dwupokojowy lokal Jakżynej. Według policji, spreparowali oni wszystkie dokumenty niezbędne do sprzedaży mieszkania. Policja już wtedy podejrzewała, że kobieta została zamordowana.
Jakżyna, reżyserka i scenarzystka, to autorka kilkunastu filmów dokumentalnych, w tym pierwszego rosyjskiego dokumentu poświęconego Janowi Pawłowi II pt. "Nie lękaj się, modlę się za ciebie!". Dzieło to powstało w 2005 roku. Opowiedziała w nim o ekumenicznym nauczaniu polskiego papieża, jego związkach z prawosławiem i spotkaniach z Rosjanami.
Po kilku latach znów zajęła się pontyfikatem Jana Pawła II, by w 2012 roku zaprezentować film "Papież, który nie umarł". Jest to tryptyk, na którego pierwszą część złożyły się wspomnienia znanych przedstawicieli świata religijnego, kulturalnego i politycznego na temat ich spotkań z Janem Pawłem II. W drugiej części autorka kreśli sylwetkę papieża przez jego nauczanie. W trzeciej opowiada o jego roli w twórczości muzycznej Wojciecha Kilara.
Jakżyna ukończyła Wydział Dziennikarstwa Moskiewskiego Uniwersytetu Państwowego. Temat jej pracy dyplomowej to "Polski Teatr Telewizji". Ponad 20 lat pracowała w redakcji muzycznej telewizji państwowej. Później była związana z kilkoma wytwórniami i studiami filmowymi. Ostatnio współpracowała z Rosyjską Symfoniczną Orkiestrą Filmową, realizując cykl "Muzyka ekranu na żywo".
Wiele czasu poświęcała promocji kultury polskiej w Rosji, przede wszystkim filmów. Prowadziła Klub Filmu Polskiego w Domu Kina w Moskwie, w ramach którego prezentowała najlepsze polskie filmy młodym filmowcom i studentom wyższych szkół artystycznych. Była kuratorem działu "Polska" w piśmie "Mecenat i Świat". Przeprowadzała wywiady z polskimi reżyserami, pisarzami i muzykami.
Zaginęła wkrótce po powrocie z kolejnego pobytu w Polsce.
...
Pamiętajcie ze pomiot szatana jest narzędziem Boga. Ona osiągnęła męczeństwo. Spotkała Boga którego tak pragnęła.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:44, 04 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Pożegnanie Tamary Jakżyny w Moskwie. Reżyserka o polskich korzeniach została zamordowana
4 maja 2015, 13:16
W Moskwie pożegnano znaną reżyserkę polskiego pochodzenia Tamarę Jakżynę. 70-letnia kobieta została zamordowana przez ludzi próbujących nielegalnie przejąć jej mieszkanie. Msza żałobna została odprawiona w moskiewskiej katedrze Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny.
Na czarnej trumnie nie było tabliczki z datą śmierci. To symboliczny gest, który miał przypomnieć uczestnikom nabożeństwa, że nie znana jest dokładna data śmierci Tamary Jakżyny. Kobieta zaginęła w połowie marca.
Poszukiwania wszczęto na wniosek zaniepokojonej rodziny. W tym czasie okazało się, że obce osoby wystawiły jej mieszkanie na sprzedaż. Idąc tym tropem śledczy ustalili, że Jakżynę zamordowali ludzie chcący przejąć jej mieszkanie. Troje podejrzanych mężczyzn trafiło do aresztu.
O tragicznej śmierci znanej reżyserki mówiła podczas nabożeństwa pożegnalnego szefowa Kongresu Polonii w Rosji Helena Romanowa. Przypomniała ona między innymi silne związki zmarłej z Polską. Tamara Jakżyna pracując w rosyjskiej telewizji promowała polską kulturę i historię. Przygotowywała filmy poświęcone wybitnym Polakom. W 2005 roku wyreżyserowała obraz opowiadający o pontyfikacie papieża Jana Pawła II zatytułowany „Nie lękaj się, modlę się za Ciebie”.
IAR
...
Osiągnęła męczeństwo,
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:49, 06 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Sześciolatka poświęciła życie dla małego brata
Masza Jantuganowa - Materiały prasowe
Sześciolatka z Rosji uratowała swojego rocznego braciszka. Masza rzuciła się na malca, żeby ochronić go przed wrzątkiem z czajnika. Na skutek obrażeń dziewczynka zmarła później w szpitalu.
Mama dzieci Tatiana Jantuganowa powiedziała, że syn Dima umarłby, gdyby nie odwaga jego starszej siostry. Masza bowiem rzuciła się na ciało brata, aby chronić go przed wrzącą wodą. Sześciolatka doznała oparzeń trzeciego stopnia. Zmarła w szpitalu.
Rodzice dzieci przyznali, że w chwili zdarzenia byli w ogrodzie swego domu w małej rosyjskiej wiosce Suuk-Chishma w Republice Baszkirii, gdy w środku rozegrała się tragedia. Masza bawiła się z Dimą, kiedy przypadkowo zahaczyła nogą o kabel z czajnika elektrycznego.
Kiedy wrząca woda zaczęła spływać na malucha, dziewczynka rzuciła się na niego. Tatiana usłyszała jedynie krzyki swojej córki, która wybiegła z domu, żeby znaleźć matkę. - Bardzo cierpiała, ale nie płakała, żeby mnie nie martwić. Powiedziała tylko, że powinnam teraz spojrzeć na Dimę - powiedziała Tatiana, która obmyła dzieci w lodowatej wodzie. Wtedy inni członkowie rodziny próbowali dzwonić po karetkę, ale bez odpowiedzi.
Zdesperowana matka pożyczyła samochód sąsiada, by zawieźć swoje dzieci do miejscowego szpitala. Zanim pojawił się lekarz, minęła godzina. Kiedy medycy się pojawili, nasmarowali Dima maścią, a później oznajmili, że zabrakło leku dla córki.
Wtedy Tatiana zawiozła dzieci do innego szpitala, ale po drodze Masza straciła przytomność. Tam opieka była profesjonalna, ale było już za późno. Dziewczynka zmarła w szpitalu.
...
SWIETE DZIECKO W TYM POTWORNYM KRAJU! BÒG ZABRAL JA DO SIEBIE ZEBY NIE MUSIALA DOJRZEWAC W TAKIM OTOCZENIU! ONA JUZ SPELNILA ZYCIOWA MISJE!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:15, 09 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Deputowany, który był przeciwko aneksji Krymu, objęty śledztwem
Poseł do Dumy Państwowej Federacji Rosyjskiej Ilja Ponomariow - ANDREY SMIRNOV / AFP
Rosyjski Komitet Śledczy poinformował o wszczęciu śledztwa przeciwko deputowanemu Ilii Ponomariowowi, który jako jedyny zagłosował przeciwko aneksji Krymu przez Rosję w 2014 roku - poinformowało dzisiaj Radio Swoboda. Ponomariow jest oskarżony o defraudację.
Jak podano, Ponomariowowi, jednemu z nielicznych opozycyjnych deputowanych, zarzuca się sprzeniewierzenie środków przeznaczonych na centrum innowacyjne Skołkowo pod Moskwą. Chodzi konkretnie o defraudację ok. 22 mln rubli (prawie 400 tys. dolarów). Ponomariow zaprzecza i twierdzi, że zarzuty są umotywowane politycznie.
REKLAMA
Ponieważ Ponomariow, członek partii Sprawiedliwa Rosja, przebywa obecnie za granicą, Komitet Śledczy planuje wystawić międzynarodowy nakaz aresztowania - oznajmił rzecznik Komitetu Władimir Markin.
W kwietniu Duma Państwowa, niższa izba rosyjskiego parlamentu, zagłosowała za pozbawieniem opozycyjnego polityka immunitetu.
Deputowani Sprawiedliwej Rosji przekazali wczoraj, że rozpoczęto procedurę pozbawiania Ponomariowa mandatu parlamentarnego. Lider parlamentarnej frakcji ugrupowania Siergiej Mironow zastrzegł w rozmowie z dziennikarzami w Moskwie, że wszczęte kroki nie mają nic wspólnego z zarzutami stawianymi Ponomariowowi, ale są spowodowane faktem, że od września nie uczestniczył on w sesjach parlamentu.
W sierpniu 2014 roku informowano, że polityk mieszka w USA, co skłoniło rosyjskie władze do zablokowania jego kont bankowych i zapowiedzi, że nie będzie on mógł wrócić do Rosji. W ubiegłym miesiącu deputowany zapewniał, że nie zamierza ubiegać się o azyl polityczny w żadnym kraju.
W marcu 2014 roku 450-osobowa Duma Państwowa ratyfikowała traktat o przyjęciu Republiki Krymu do Federacji Rosyjskiej. Ratyfikowała też federalną ustawę konstytucyjną o utworzeniu w FR dwóch nowych podmiotów - Republiki Krymu i Sewastopola. Ponieważ Ponomariow, jako jedyny, w obu przypadkach był przeciwko, głosowanie nie miało charakteru jednomyślnej demonstracji poparcia.
...
W tej sytuacji nie moze wrocic. Zamorduja go. Bestie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:17, 25 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Rosyjski deputowany głosował przeciwko aneksji Krymu, został oskarżony o wyłudzenie
Ilja Ponomariow - ANDREY SMIRNOV / AFP
Deputowany Dumy Państwowej Ilja Ponomariow, jedyny, który zagłosował przeciwko aneksji Krymu przez Rosję w 2014 roku, został formalnie oskarżony o wyłudzenie. Według niego oskarżenie jest motywowane politycznie.
Rosyjski Komitet Śledczy, który na początku czerwca wszczął śledztwo przeciwko deputowanemu, twierdzi, że finansowana przez państwo fundacja technologiczna zapłaciła Ponomariowowi równowartość 750 tys. dolarów za wykłady, których faktycznie nie odbył, a przedstawił jedynie konspekty.
REKLAMA
39-letni Ponomariow, członek partii Sprawiedliwa Rosja, który przebywa obecnie za granicą, został w kwietniu na wniosek prokuratury pozbawiony przez Dumę Państwową immunitetu, co oznaczało, że można było wszcząć wobec niego postępowanie. Jeśli zostanie skazany, zostanie też pozbawiony mandatu parlamentarnego.
Ponomariow, jeden z liderów antyrządowych protestów w latach 2011-2012, przekonywał, że pozbawienie go immunitetu to politycznie umotywowana próba wyrugowania go z rosyjskiego parlamentu i uniemożliwienia powrotu z zagranicy. Mandat parlamentarny polityk straci tylko w razie uznania go przez sąd za winnego.
W sierpniu 2014 roku informowano, że Ponomariow mieszka w USA, co skłoniło rosyjskie władze do zablokowania jego kont bankowych i zapowiedzi, że nie będzie on mógł wrócić do Rosji. W ubiegłym miesiącu deputowany zapewniał, że nie zamierza ubiegać się o azyl polityczny w żadnym kraju.
Będąc w USA, optował za rozszerzeniem przez Waszyngton sankcji na kolejnych rosyjskich polityków za rolę Moskwy w kryzysie we wschodniej części Ukrainy.
Komitet Śledczy zapowiedział, że wystawi międzynarodowy nakaz aresztowania, jeśli Ponomariow nie stawi się na przesłuchania.
Ponomariow jako jedyny zagłosował w marcu ubiegłego roku w 450-osobowej Dumie Państwowej przeciwko ratyfikacji traktatu o przyjęciu Republiki Krymu do Federacji Rosyjskiej oraz o utworzeniu w FR dwóch nowym podmiotów - Republiki Krymu i Sewastopola.
...
Mamy męczennika. To jest bestialski system. Ale jednak w Rosji jest dużo dobrych ludzi.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:34, 28 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Jako jedyny głosował przeciw aneksji Krymu. Teraz ma poważne kłopoty
24 czerwca 2015, 19:44
Deputowany Dumy Państwowej Ilja Ponomariow, jedyny, który zagłosował przeciwko aneksji Krymu przez Rosję w 2014 roku, został w środę formalnie oskarżony o wyłudzenie. Według niego oskarżenie jest motywowane politycznie.
Rosyjski Komitet Śledczy, który na początku czerwca wszczął śledztwo przeciwko deputowanemu, twierdzi, że finansowana przez państwo fundacja technologiczna zapłaciła Ponomariowowi równowartość 750 tys. dolarów za wykłady, których faktycznie nie odbył, a przedstawił jedynie konspekty.
39-letni Ponomariow, członek partii Sprawiedliwa Rosja, który przebywa obecnie za granicą, został w kwietniu na wniosek prokuratury pozbawiony przez Dumę Państwową immunitetu, co oznaczało, że można wszcząć było wobec niego postępowanie. Jeśli zostanie skazany, zostanie pozbawiony mandatu parlamentarnego.
Ponomariow, jeden z liderów antyrządowych protestów w latach 2011-2012, przekonywał, że pozbawienie go immunitetu to politycznie umotywowana próba wyrugowania go z rosyjskiego parlamentu i uniemożliwienia powrotu z zagranicy. Mandat parlamentarny polityk straci tylko w razie uznania go przez sąd za winnego.
W sierpniu 2014 roku informowano, że Ponomariow mieszka w USA, co skłoniło rosyjskie władze do zablokowania jego kont bankowych i zapowiedzi, że nie będzie on mógł wrócić do Rosji. W ubiegłym miesiącu deputowany zapewniał, że nie zamierza ubiegać się o azyl polityczny w żadnym kraju.
v Będąc w USA optował za rozszerzeniem przez Waszyngton sankcji na kolejnych rosyjskich polityków za rolę Moskwy w kryzysie we wschodniej części Ukrainy.
Komitet Śledczy zapowiedział, że wystawi międzynarodowy nakaz aresztowania, jeśli Ponomariow nie stawi się na przesłuchania.
Ponomariow jako jedyny zagłosował w marcu ubiegłego roku w 450-osobowej Dumie Państwowej przeciwko ratyfikacji traktatu o przyjęciu Republiki Krymu do Federacji Rosyjskiej oraz o utworzeniu w FR dwóch nowym podmiotów - Republiki Krymu i Sewastopola.
...
Mnie to zadziwia, że są tacy dobrzy w tym szambie. Mocno wierze w to że dobrych ludzi jest więcej i ten świat nie zginie nigdy dzięki nim! W takich sytuacjach doceniamy mądrość naszych wieszczy...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:36, 30 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Rosyjscy obrońcy praw człowieka zaskarżyli do sądu aneksję Krymu
30 czerwca 2015, 16:10
Rosyjski Sąd Konstytucyjny powinien zbadać legalność aneksji Krymu. Skargę złożyła grupa obrońców praw człowieka z pozarządowej Organizacji Ochrony Praw Konsumentów. Ta sama organizacja miała już kłopoty po tym, gdy rekomendowała Rosjanom jadącym na półwysep, uzyskiwanie zgody od władz Ukrainy.
Jak tłumaczyli przedstawiciele Organizacji Ochrony Praw Konsumentów (ros. OZPL), w myśl prawa międzynarodowego Krym jest terytorium okupowanym i bez zgody Ukrainy nie powinno się tam jechać. W sprawie apelu działaczy wypowiedział się prezydent Władimir Putin, nazywając Organizację Ochrony Praw Konsumentów "zagranicznym agentem", a tym samym dając do zrozumienia, że szkodzi ona interesom Rosji.
Tymczasem, niezrażeni krytyką obrońcy praw człowieka złożyli w Sądzie Konstytucyjnym skargę na ustawę dotyczącą aneksji Krymu. W ich opinii, dokument narusza konstytucyjne podstawy państwa, wzbudza wątpliwość co do ciągłości międzynarodowych zobowiązań Rosji i legalności obowiązującego ustroju konstytucyjnego.
Sąd Konstytucyjny ma trzy miesiące na podjęcie decyzji czy zajmie się tą sprawą, czy ją odrzuci. Większość państw i organizacji międzynarodowych nie uznała aneksji Krymu, nazywając półwysep "terytorium czasowo okupowanym".
...
Naprawdę... W Rosji jest mnóstwo wspaniałych ludzi. Na Zachodzie tylu nie ma...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 1:06, 12 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Wojna na Ukrainie. Rosyjska prasa: armia chciała wysłać żołnierzy do Donbasu
11 lipca 2015, 12:15
Rosyjska armia agitowała na rzecz wyjazdu do Donbasu. Takie informacje przekazali dziennikarzom portalu Gazieta.ru żołnierze jednej z grup zwiadowczych. Ministerstwo Obrony twierdzi, że to nieprawdziwe informacje.
Skandal wybuchł po tym, jak kilkudziesięciu żołnierzy kontraktowych uciekło z poligonu w obwodzie rostowskim. Oskarżono ich o samowolne oddalenie się z koszar i dezercję. Grozi im do 10 lat łagru.
Tymczasem oskarżeni twierdzą, że oficerowie agitowali ich na rzecz wyjazdu do Donbasu. Wywierano na nich presję, strasząc różnymi karami dyscyplinarnymi. Ponieważ żaden z nich nie chciał jechać walczyć na Ukrainie, uciekli z wojska.
Ministerstwo Obrony jest zdziwione tego typu zarzutami. W odpowiedzi, którą otrzymała redakcja Gaziety.ru, przedstawiciel resortu nazwał informację o rzekomej agitacji nieprawdziwą.
Grupa adwokatów, którzy reprezentują żołnierzy, twierdzi, że to nieodosobniony przypadek i wyraża zdziwienie brakiem reakcji ze strony urzędników.
Rosyjskie media prawie od roku informują o tym, że armia wysyła żołnierzy na wschód Ukrainy. Jednak resort konsekwentnie zaprzecza.
..
Ewidentnie nie są to tchorze tylko bohaterowie. Nie chcieli mordować na Ukrainie. Narasta sprzeciw moralny. Nie chcą brudnej wojny. Na dodatek ci żołnierze postąpili zgodnie z tym co mówi Kreml. Nie ma żadnych Ruskich na Ukrainie. Skoro nie ma to gdyby pojechali zgodnie z tym co im kazali to by złamali oficjalne stanowisko władz Rosji... Czyli poparli władze... Tacy bohaterowie w Rosji! Ciągle nowi!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:23, 13 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Kilkudziesięciu rosyjskim żołnierzom kontraktowym grozi kara więzienia za to, że zdezerterowali ze swej jednostki w obawie, iż zostaną wysłani, by walczyć na wschodniej Ukrainie - pisze rosyjski portal internetowy gazeta.ru.
Żołnierze ze zmotoryzowanej brygady uciekli z poligonu w obwodzie rostowskim, graniczącym ze wschodnią Ukrainą, gdzie prorosyjscy separatyści walczą z ukraińskimi siłami rządowymi. Przeciwko żołnierzom wszczęto sprawy karne; grozi im do 10 lat więzienia za samowolne opuszczenie jednostki i dezercję - pisze portal.
Gazeta.ru opiera swe doniesienia na informacjach samych żołnierzy, ich rodzin i prawniczki, lecz zaznacza, że sama również przeprowadziła dochodzenie w sprawie wydarzeń w jednostce.
Rosyjskie ministerstwo obrony potwierdziło, że toczy się śledztwo w sprawie wymienionych przez gazatę.ru żołnierzy w związku ze "złamaniem przez nich dyscypliny".
Kijów i Zachód oskarżają Moskwę o finansowanie i dozbrajanie separatystów na wschodniej Ukrainie, a także o wysyłanie do Donbasu regularnych oddziałów, czemu Rosja kategorycznie zaprzecza. Kreml przyznał jednak, jak pisze AFP, że na wschodzie Ukrainy są rosyjscy "ochotnicy" - byli żołnierze, którzy przybyli tam na własną rękę.
Prawniczka reprezentująca pięciu żołnierzy, którym grozi proces, Tatiana Czerniecka potwierdziła AFP doniesienia portalu gazeta.ru i oświadczyła, że to samo grozi kilkudziesięciu innym, który służyli w tej samej jednostce zlokalizowanej w mieście Majkop u podnóża Kaukazu.
- Nie zmuszano ich bezpośrednio do wyjazdu na Ukrainę, lecz pojawiali się ludzie, którzy namawiali ich, by tam się udali - powiedziała Czerniecka. - Żołnierze mówią, że proponowano im 8 tys. rubli (127 euro) dziennie za udział w walkach na Ukrainie - twierdzi prawniczka. Według niej żołnierze napisali wnioski o rozwiązanie kontraktu, które jednak nie zostały przyjęte, a wobec żołnierzy wszczęto dochodzenie.
Gazeta.ru opisuje sprawę 21-letniego żołnierza Iwana Szewkunowa, któremu grozi 10 lat za dezercję. Jego matka Swietłana twierdzi, że żołnierzy zmuszano do wyjazdu na Ukrainę w charakterze ochotników. Portal zamieszcza też zdjęcie odręcznego listu innego żołnierza - Pawła Tynczenki, którego oskarżono o samowolne opuszczenie jednostki.
W liście do sędziego w trybunale wojskowym Tynczenko napisał, że "nie chciał złamać przysięgi wojskowej, którą składał, nie chciał wykonywać przestępczego rozkazu i nie chciał uczestniczyć w walkach na Ukrainie".
...
Odważni ludzie! Nie chcą mordować na Ukrainie. Gdyby Niemcy tacy byli to by Hitler nie poszalał.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 23:38, 17 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Rosja: nakaz aresztowania deputowanego, który był przeciw aneksji Krymu
Ilja Ponomariow - ANDREY SMIRNOV / AFP
Sąd w Moskwie wydał nakaz aresztowania deputowanego Ilji Ponomariowa, który jako jedyny głosował w 2014 roku przeciwko aneksji Krymu przez Rosję. Wcześniej Ponomariow został formalnie oskarżony o wyłudzenie pieniędzy o równowartości 750 tys. dolarów.
Adwokaci Ponomariowa będą odwoływać się od decyzji sądu - powiedziała prawniczka Marija Bast.
Sąd wydał nakaz zaocznie; Ponomariow przebywa obecnie w Stanach Zjednoczonych. Deputowany powiedział AFP, że "w pewnym stopniu" jest zadowolony z decyzji sądu, zgodnie z którą jest on poszukiwany zarówno na terytorium Rosji, jak i za granicą.
Wcześniej Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej zapowiedział, że wystawi międzynarodowy nakaz aresztowania Ponomariowa, jeśli deputowany nie stawi się na przesłuchania.
- Teraz dojdzie do międzynarodowego śledztwa, które pozwoli mi na obronę mojej reputacji w sądach międzynarodowych. Mam nadzieję, że działają one według innych norm niż sądy w Federacji Rosyjskiej - powiedział Ponomariow. Wyraził nadzieję, że sądy te wydadzą werdykt "oparty na prawie, a nie na oportunizmie politycznym", który - jak dodał - "jest niestety obecnie praktyką" w Rosji.
Pod koniec czerwca Ponomariow został formalnie oskarżony po tym, jak na początku miesiąca śledztwo przeciw niemu wszczął Komitet Śledczy. Według Komitetu finansowana przez państwo rosyjskie fundacja technologiczna zapłaciła deputowanemu równowartość 750 tys. dolarów za wykłady, których faktycznie nie przeprowadził, a przedstawił jedynie konspekty.
39-letni polityk, należący do partii Sprawiedliwa Rosja, jeden z liderów antyrządowych protestów w latach 2011-2012, został w kwietniu na wniosek prokuratury pozbawiony przez Dumę Państwową immunitetu. Ponomariow mówił wówczas, że pozbawienie go immunitetu to politycznie umotywowana próba wyrugowania go z rosyjskiego parlamentu i uniemożliwienia mu powrotu z zagranicy. Deputowany straci mandat parlamentarny, jeśli zostanie uznany za winnego przez sąd.
W sierpniu 2014 roku informowano, że Ponomariow mieszka w USA, co skłoniło rosyjskie władze do zablokowania jego kont bankowych i zapowiedzi, że nie będzie on mógł wrócić do kraju.
Ponomariow jako jedyny zagłosował w marcu ubiegłego roku w 450-osobowej Dumie Państwowej przeciwko ratyfikacji traktatu o przyjęciu Republiki Krymu do Federacji Rosyjskiej oraz o utworzeniu w FR dwóch nowym podmiotów - Republiki Krymu i Sewastopola. Należący do Ukrainy Półwysep Krymski został anektowany przez Rosję po obaleniu w Kijowie prezydenta Wiktora Janukowycza.
...
Tak wygląda ten bohater! Godny Niemcowa!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 0:29, 19 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Rosyjskie matki żołnierzy otrzymały Heską Nagrodę Pokojową
Ella Poljakowa jest jedną z założycielek organizacji "Matki Żołnierzy z Petersburga" - Deutsche Welle
W Rosji młodzi żołnierze są torturowani, bici i maltretowani przez swoich własnych kolegów. Matki ofiar w 1991 roku założyły własną organizację pomocową. Otrzymuje ona Heską Nagrodę Pokojową.
Matki synów, ofiar przemocy i bezprawia w rosyjskiej armii w 1991 roku założyły własną organizację pomocową "Matki Żołnierzy z Petersburga". Otrzymała ona wczoraj w Wiesbaden Heską Nagrodę Pokojową, dotowaną sumą 25 tys. euro, którą co roku przyznaje parlament krajowy Hesji.
REKLAMA
Cenne wsparcie
Organizacja "Matki Żołnierzy z Petersburga" jest jedyną nadzieją dla zdesperowanych kobiet, takich jak Irina Gołowina. Jej 18-letni syn po odbyciu służby wojskowej uciekł z jednostki. Teraz jest poszukiwany, a kiedy go znajdą zostanie surowo ukarany. - Syn w listach narzekał, że jest źle traktowany, torturowany, bity - opowiada Gołowina. Potem zdezerterował i wrócił do domu - posiniaczony, oszołomiony i taki nieszczęśliwy. Ze strachu nie chciał nic mówić.
Kiedy przemoc staje się rutyną
Rocznie umiera ponad 1000 rosyjskich żołnierzy - nie w wyniku działań wojennych. Popełniają samobójstwa, są mordowani, zabijani, giną w wypadkach - z rąk swoich towarzyszy broni. Szykany, tortury i represje ze strony dowódców są w rosyjskiej armii na porządku dziennym. Przeciwko temu walczą matki żołnierzy, które nie chcą się z tym pogodzić. Pod koniec lat 80. kobiety zaczęły się zrzeszać w organizacjach. Gołowina ukryła syna u znajomych i przyłączyła się do jednej z takich organizacji.
Skuteczna pomoc
Do dzisiaj Matki Żołnierzy pomogły 65 tys. ofiar. Większość z nich zwraca się o pomoc zaraz po tym jak zostali powołani do służby wojskowej, chociaż ze względu na stan zdrowia lub sytuację rodzinną powinni byli zostać z niej zwolnieni. Pracownicy organizacji uświadamiają młodych ludzi o przysługującym im prawach, piszą skargi i umawiają wizyty z niezależnymi lekarzami, którzy dokonują oceny stanu zdrowia rekrutów. Na podstawie relacji dezerterów, stowarzyszenie bada również przypadki znęcania się, mówi Ella Poljakowa, która w 1991 założyła z innymi kobietami w Petersburgu organizację "Matki Żołnierzy z Petersburga". "Niektórzy z nich byli okładani kijami albo robiono im elektrowstrząsy." Młodzi żołnierze byli czasami zmuszani do żebrania na ulicy albo kazano im szmuglować narkotyki do baraków. Kto odmawiał, był bity do nieprzytomności.
Ci, którzy nie mogli wytrzymać poniżających tortur popełniali samobójstwo albo próbowali dezercji. Niektórzy z nich zjawiali się w biurze organizacji. - Powrót do jednostki po czymś takim jest wykluczony - zastrzega Poljakowa. Dlatego składano już zawiadomienia w prokuraturze wojskowej. Ta z kolei wysyła żołnierzy na badania do szpitala, aby stwierdzić czy ci wciąż jeszcze są zdolni do służby wojskowej. - Wszyscy ci żołnierze, a było ich ok. 10 tys., którzy znaleźli się pod naszą opieką, zostało zwolnionych z obowiązku służby wojskowej - mówi.
Najpierw ofiara, potem oprawca
Pracownicy organizacji starają się również zapobiegać eskalacji problemów. W tym celu założono specjalną szkołę, w której uświadamiają ludzi oi ich prawach. - Tak można ukrócić samowolę dowódców. Tylko tak można z nimi walczyć - tłumaczy Poljakowa. Szkolenia, seminaria i wykłady na temat psychologii odbywają się codziennie. - Mimo to naszym podstawowym celem jest przede wszystkim pełne uświadomienie samych zainteresowanych. Uczymy ich samopomocy- muszą umieć przeciwstawić się temu sami albo wspólnie.
Błędne koło przemocy
Uczenie odpowiedzialności, odwagi cywilnej i walka z przymusowym poborem do wojska - to są najważniejsze cele Matek Żołnierzy. W 2004 roku organizacja za swoją pracę na rzecz praw człowieka została uhonorowana Akwizgrańską Nagrodą Pokojową. Pomimo tego międzynarodowego uznania władze Rosji i dowództwo armii są bardzo wrogo ustosunkowane do działalności organizacji.
Mimo tego kobiety nie ustają w działaniach, bo wiedzą, że ich praca pozwala uratować nie tylko młodych żołnierzy, ale niesie również długotrwałe korzyści dla innych. - Pierwszego roku w wojsku, rekrut jest poniżany i dręczony. Na drugi rok to on staje się oprawcą - tak powstaje błędne koło przemocy - mówi Poljakowa. Ta przemoc zrodziła się w rodzinie, była obecna w kręgach towarzyskich. Zdrowy człowiek wychodzi z wojska z zaburzeniem osobowości. Bije żonę, dzieci i pije. Staje się innym człowiekiem.
...
Ruska armia produkuje psychopatow i gwalcicieli... W ROSJI NAWET CIĘŻKO DOSTAĆ ZWŁOKI DZIECKA! MATKI MUSZĄ SZUKAĆ PO KOSTNICACH! BO NAWET NIE POCHOWAJA TYLKO WRZUCA DO DOŁU ALBO MOBILE KREMATORIUM...
Wspaniała organizacja. Te kobiety tracąc synów przechodzą męczeństwo. Jednak Rosja to kraj maryjny i słowo matka znaczy...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:22, 24 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Nakaz aresztowania rosyjskiego deputowanego, który był przeciw aneksji Krymu
17 lipca 2015, 17:10
Sąd w Moskwie wydał nakaz aresztowania deputowanego Ilji Ponomariowa, który jako jedyny głosował w 2014 roku przeciwko aneksji Krymu przez Rosję. Wcześniej Ponomariow został formalnie oskarżony o wyłudzenie pieniędzy o równowartości 750 tys. dolarów.
Adwokaci Ponomariowa będą odwoływać się od decyzji sądu - powiedziała prawniczka Marija Bast.
Sąd wydał nakaz zaocznie. Ponomariow przebywa obecnie w Stanach Zjednoczonych. Deputowany powiedział, że "w pewnym stopniu" jest zadowolony z decyzji sądu, zgodnie z którą jest on poszukiwany zarówno na terytorium Rosji, jak i za granicą.
Wcześniej Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej zapowiedział, że wystawi międzynarodowy nakaz aresztowania Ponomariowa, jeśli deputowany nie stawi się na przesłuchania.
- Teraz dojdzie do międzynarodowego śledztwa, które pozwoli mi na obronę mojej reputacji w sądach międzynarodowych. Mam nadzieję, że działają one według innych norm niż sądy w Federacji Rosyjskiej - powiedział Ponomariow. Wyraził nadzieję, że sądy te wydadzą werdykt "oparty na prawie, a nie na oportunizmie politycznym", który - jak dodał - "jest niestety obecnie praktyką" w Rosji.
Pod koniec czerwca Ponomariow został formalnie oskarżony po tym, jak na początku miesiąca śledztwo przeciw niemu wszczął Komitet Śledczy. Według Komitetu finansowana przez państwo rosyjskie fundacja technologiczna zapłaciła deputowanemu równowartość 750 tys. dolarów za wykłady, których faktycznie nie przeprowadził, a przedstawił jedynie konspekty.
39-letni polityk, należący do partii Sprawiedliwa Rosja, jeden z liderów antyrządowych protestów w latach 2011-2012, został w kwietniu na wniosek prokuratury pozbawiony przez Dumę Państwową immunitetu. Ponomariow mówił wówczas, że pozbawienie go immunitetu to politycznie umotywowana próba wyrugowania go z rosyjskiego parlamentu i uniemożliwienia mu powrotu z zagranicy. Deputowany straci mandat parlamentarny, jeśli zostanie uznany za winnego przez sąd.
W sierpniu 2014 roku informowano, że Ponomariow mieszka w USA, co skłoniło rosyjskie władze do zablokowania jego kont bankowych i zapowiedzi, że nie będzie on mógł wrócić do kraju.
Ponomariow jako jedyny zagłosował w marcu ubiegłego roku w 450-osobowej Dumie Państwowej przeciwko ratyfikacji traktatu o przyjęciu Republiki Krymu do Federacji Rosyjskiej oraz o utworzeniu w FR dwóch nowym podmiotów - Republiki Krymu i Sewastopola. Należący do Ukrainy Półwysep Krymski został anektowany przez Rosję po obaleniu w Kijowie prezydenta Wiktora Janukowycza.
...
Trwa Droga Krzyżowa tego męczennika.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:01, 27 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Rosja: szykany wobec nieprawomyślnych
Rosja: szykany wobec nieprawomyślnych - istock
Proukraiński wiersz stał się zgubą dla rosyjskiego nauczyciela języka niemieckiego. Za sympatie z Ukrainą Rosjanie są szykanowani w swoim kraju. Kto krytykuje politykę Kremla wobec Ukrainy lub tylko o to zapyta, musi się liczyć z represjami.
Aleksander Bywczew przypłacił to dwuletnim zakazem pracy, nakazem przepracowania 300 godzin w ramach prac społecznych. Skonfiskowano mu laptop. Sąd w jego rodzinnym miasteczku Kromy w obwodzie orłowskim orzekł o winie 43-letniego nauczyciela języka niemieckiego w ubiegłym tygodniu. Bywczew w swoich wierszach siał wrogość wobec aneksji Półwyspu Krymskiego i obrażał godność człowieka, brzmiał wyrok.
REKLAMA
43-latek napisał 1 marca 2014 roku wiersz. Tego dnia Rada Federacji - izba wyższa rosyjskiego parlamentu - udzieliła pozwolenia rosyjskiemu prezydentowi na wysłanie wojska na Ukrainę. Rosyjski nauczyciel z zamiłowania piszący wiersze wezwał w sieci "ukraińskich patriotów" do stawiania oporu.
Zniewagi od przyjaciół, kamienie rzucane przez okno
Bywczew nigdy nie robił tajemnicy ze swoich opozycyjnych poglądów, przyznaje w rozmowie z Deutsche Welle. - Z innymi nauczycielami w szkole kolegami mimo to miałem zawsze dobre relacje, mówi. Ale po artykule w prasie wszystko się diametralnie dla niego zmieniło.
- Dla takich patriotów nie ma miejsca w Rosji - brzmiał tytuł artykułu prasowego w lokalnej gazecie, opublikowanego pod koniec marca 2014 roku. Zarzucano mu, że swoją krytyką aneksji Krymu obraził Rosjan. Zaraz potem robiono mu piekło z życia. - Koledzy, z którymi byłem zaprzyjaźniony obrażali mnie w czasie trwania procesu. Nieznane osoby rzucały kamieniami w jego okna. Uczniowie traktowali go jak powietrze. A jego własna kuzynka powiedziała mu, że "gdyby mogła, to wsadziłaby go za kratki".
Lecz Aleksander Bywczew nie zamierza się poddawać. Chce wnieść rewizję do sądu wyższej instancji. I tak jego sytuacja się nie poprawi. Nauczyciel nie może się nigdzie wyprowadzić ze względów rodzinnych. - Zablokowano mi konta bankowe, bo znajduję się na liście terrorystów i ekstremistów - mówi.
Niemile widziana sympatia do Ukrainy
Osoby takie jak Bywczew należą dzisiaj w Rosji do mniejszości. Jak wynika z aktualnych rosysjkich badań opinii publicznej, politykę prezydenta Władimira Putina popiera 80 procent mieszkańców Federacji Rosyjskiej. Dlatego wszelkie działania inaczej myślących, na których wywiera się naciski, wzbudzają duże zainteresowanie.
Na okupowanym przez Rosję Krymie na dwa lata więzienia w zawieszeniu w połowie lipca br. został skazany ślusarz za "podżeganie do przemocy". Mężczyzna w rozmowie z kolegami powiedział, że Krym powinien wrócić do Ukrainy.
Na początku czerwca 17-letni Władysław Kolesnikow z rosyjskiego Podolska wzbudzał sensację paradując w koszulce z ukraińską flagą. Student wyższej uczelni protestował w ten sposób przeciwko aneksji Krymu i udziale Rosji w wojnie na Ukrainie. Został za to wyrzucony z uczelni i bardzo mu ubliżano. Jego własny dziadek, u którego Kolesnikow mieszkał, wysłał go powrotem do ojca.
Piosenkarka rokowa znieważana za ukraińską flagę
Aktualnym przykładem ofiary podobnych zachowań jest popularna rosyjska piosenkarka rokowa Semfira. Podczas występu w Gruzji ktoś podał jej ukraińską flagę. Piosenkarka wzięła ją i trzymała w ręku z mikrofonem, nie mówiąc słowa na ten temat.
Od tamtego koncertu rosyjskie media obrzucają ją obelgami i zarzutami. W Rostowie na południu Rosji złożono na nią doniesienie zarzucając jej obrazę podczas koncertu, który odbył się dwa lata temu. Policja sprawdza zarzuty.
...
Wspaniali ludzie. Ja tylu takich na Zachodzie nie widze.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:44, 07 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Ludmiła Sawczuk: trollowałam dla Putina
Ludmiła Sawczuk - Deutsche Welle
Wniknęła w struktury internetowych trolli pracujących dla Putina, teraz ujawnia kulisy płatnej rosyjskiej propagandy. - Boję się o swoje życie - mówi w wywiadzie dla DW.
Do firmy trafiła z ogłoszenia. Płacili jej za rozsiewanie w sieci odgórnie dyktowanych opinii. Ludmiła Sawczuk nigdy nie dostała umowy o pracę. Pracodawca nie zapłacił jej też za dwa miesiące, dlatego dziewczyna złożyła pozew wobec spółki, która oficjalnie nigdy nie istniała. I wygrała. Dzięki temu na światło dzienne wyszła tzw. Fabryka Trolli w Rosji.
REKLAMA
DW: Przez dwa miesiące pracowałaś w firmie, która oficjalnie nazywała się Agencja Badania Internetu, nieoficjalnie - Fabryka Trolli. Powiedz coś o swoich doświadczeniach.
Ludmiła Sawczuk: Nie wiem, kto wymyślił określenie Fabryka Trolli, ale to rzeczywiście konglomerat, który produkuje treści internetowe. Pracuje tam wiele osób, które w bardzo szybkim tempie wrzucają komentarze, zdjęcia i filmy. Dbają o swoje grupy na portalach społecznościowych, blogują, czatują. To gigantyczny wysiłek! Siedzą w przepastnym, czteropiętrowym biurowcu na ulicy Szawuszkina w Petersburgu. W każdym biurze ktoś siedzi i pracuje, nie ma wolnych pokoi.
Kto Ci dawał zlecenia, kto określał tematy?
Jeśli dla nich pracujesz, to nigdy nie wiesz, kto dał ci konkretne zadanie. Przechodzą z jednego komputera do drugiego i dostajesz "zagadnienie do obrobienia". Polega to na zredagowaniu newsa. Najczęściej są to wiadomości rosyjskiej telewizji państwowej. Następnie dostaje się wskazówki, jak trzeba edytować dany komunikat, na co położyć akcenty, co podkręcić.
A zatem wkłada ci się w usta opinię - kupuje twoje zdanie. Ta organizacja ma bardzo skomplikowaną strukturę. Istnieje tam specjalny dział analiz zajmujący się tylko wiadomościami dnia.
Kto tam pracuje?
To młode osoby, studenci lub absolwenci, którzy nie znaleźli pracy. Ludzie, którzy trollują dla Putina nie mają hamulców, nie wiedzą, co to odpowiedzialność. Ukrywają się pod maskami, fałszywymi kontami i myślą, że mają prawo do wypowiadania się. Dla mnie jest to czysty ekstremizmu i podżeganie do rasizmu.
Czy podejmowane tematy są rozważane, przemyślane?
Tak, jest około dziesięciu tematów, na które kładzie się szczególny nacisk. Numerem jeden jest Ukraina, następnie USA. Głównie chodzi o nienawiść do Stanów Zjednoczonych. Obama ma być przedstawiany jako jedyny winowajca wszystkich problemów tego świata. Znasz na pewno wyrażenie "Gayropa" i "Gejropa"? To z pewnością wynalazek trolli. W ten sposób sugeruje się, że w Europie aktywnie promowany jest homoseksualizm. Oczywiście, na tapecie jest również o rosyjska opozycja, która jest bezlitośnie krytykowana w sieci przez trolle. Wychwalane są zaś dwie osoby: prezydent Putin i minister obrony Siergiej Szojgu.
Pozwałaś agencję, która cię zatrudniała, ponieważ przez dwa miesiące nie dostałaś wypłaty. Teraz sąd przyznał ci rację i zasądził wypłatę zaległości. Dostałaś pieniądze?
Te zaległe wypłaty były dla mnie tylko pretekstem, aby zrobić szum medialny wokół tej firmy i publicznie ujawnić, jak działa. I udało mi się. Chciałam, aby przyznali przed sądem, że istnieją. Przyszli do sądu i przyznali. Nawet więcej: w moim pozwie napisałam, że zostałam zatrudniona do pisania płatnych opinii. To również zostało udowodnione.
Boisz się?
Od początku bałam się o swoje życie. Niestety, to nie minęło. Staram się siebie chronić, na ile to możliwe. Ale muszę myśleć o tym każdego dnia.
Jak to robisz?
Nie odpowiadam na propozycje wywiadów składane przez określone stacje rosyjskie. Dokładnie planuję trasy, jakimi poruszam się po mieście. Były dziwne telefony od dawnych kolegów, którzy próbowali mnie wyciągać na jakieś spotkania. Nie sądzę, żeby chcieli mnie zabić, ale stoją za nimi wpływowi ludzie. Moim celem jest ich zdemaskowanie.
Rozmawiał Jurij Rescheto, tłum. Agnieszka Rycicka
...
Znowu odwazna. Skad tylu odwaznych w kraju szatana?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|