Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 12:21, 18 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Świat
Wenezuelska opozycja wzywa do strajku generalnego
Wenezuelska opozycja wzywa do strajku generalnego
Dzisiaj, 18 lipca (08:13)
Wenezuelska opozycja wezwała do strajku generalnego w najbliższy czwartek. "Celem 24-godzinnego protestu będzie wywarcie presji na prezydenta Maduro, by odstąpił od zmiany konstytucji" - powiedział opozycyjny deputowany Freddy Guevara.
Zdj. ilustracyjne
/Miguel Gutierrez /PAP/EPA
Polityk opozycji uważa, że przeprowadzenie wyborów do Zgromadzenia Konstytucyjnego, do czego dąży Maduro, oznaczać będzie pogłębienie konfliktu politycznego w Wenezueli.
Prezydent Nicolas Maduro potwierdził wolę przeprowadzenia 30 lipca wyborów do Zgromadzenia Konstytucyjnego, które zajęłoby się opracowaniem nowej ustawy zasadniczej reorganizacją organów państwa.
Zdaniem zwolenników prezydenta dzięki nowej konstytucji uda się doprowadzić w kraju do stabilizacji gospodarczej i pokoju. Opozycja obawia się jednak, że nowa ustawa zasadnicza umocni pozycję Maduro.
...
Bandziory u wuadzy wszedzie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 7:49, 21 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Świat
Wielki protest w Wenezueli. Ruch w miastach niemal zamarł
Wielki protest w Wenezueli. Ruch w miastach niemal zamarł
Wczoraj, 20 lipca (19:20)
W czwartek ruch w wenezuelskich miastach niemal zamarł. Zabarykadowane ulice, to odpowiedź opozycyjnej Koalicji na rzecz Jedności Demokratycznej (MUD) na plan prawnego usankcjonowania "dyktatury prezydenckiej", jak opozycja nazywa wybory do Konstytuanty.
Wenezuela: 24-godzinny strajk obywatelski przeciw prezydentowi Maduro
/Miguel Gutierrez /PAP/EPA
Poprzedniego dnia wenezuelska opozycja zawarła "porozumienie w sprawie praworządności" i ewentualnego powołania "rządu jedności narodowej" w chwili, gdy uda się odsunąć od władzy prezydenta Nicolasa Maduro, który wyznaczył na 30 lipca głosowanie do Narodowego Zgromadzenia Konstytucyjnego, którego zadaniem ma być zmiana obowiązującej konstytucji wenezuelskiej.
"Mobilizacja obywatelska" i porozumienie są odpowiedzią na rozpoczęte przed czterema dniami z inicjatywy rządu Maduro przygotowania do wyborów do Konstytuanty. Ma to m.in. umożliwić rządowi rozwiązanie obecnego parlamentu; zdecydowaną przewagę ma w nim opozycja, która bezlitośnie cenzuruje politykę rządu. Jego decyzje gospodarcze i pogorszenie koniunktury na rynku paliw płynnych drugi rok z rzędu powodują w kraju galopującą, trzycyfrową inflację.
Rząd podejmuje przed głosowaniem nadzwyczajne działania, aby położyć tamę trwającej od trzech miesięcy fali ulicznych demonstracji opozycyjnych, w toku których już co najmniej 96 osób straciło życie.
W środę Najwyższy Trybunał Sprawiedliwości nakazał 14 opozycyjnym burmistrzom wenezuelskich miast podjęcie "odpowiednich działań" w celu zapobieżenia wznoszeniu na ulicach barykad i innych blokad przez uczestników antyrządowych protestów i zagroziła "surową odpowiedzialnością karną" w razie niewypełnienia tego zalecenia.
Sekretarz generalny Organizacji Państw Amerykańskich (OPA), Luis Almagro, w trzecim już w ciągu roku raporcie ogłoszonym w czwartek na temat sytuacji w Wenezueli oskarżył rząd tego kraju o stosowanie "terroru i przemocy" wobec nieuzbrojonej ludności, które "co dzień są przyczyną śmiertelnych ofiar".
W poniedziałek prezydent Donald Trump oświadczył, że USA "nie pozostaną obojętne" wobec wydarzeń w Wenezueli", a "jeśli reżim (Nicolasa Maduro) narzuci krajowi w dniu 30 czerwca Zgromadzanie Konstytucyjne", Stany Zjednoczone podejmą "zdecydowane i szybkie działania ekonomiczne".
W odpowiedzi zastępca Maduro, wiceprezydent Tareck el Aissami, oświadczył, że "ani prezydent USA, ani nikt nie jest w stanie zatrzymać "nieodwracalnego biegu wydarzeń", jakim będzie w Wenezueli wybór Konstytuanty.
....
Wszedzie na Swiecie dramatycznie...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 12:58, 21 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Świat
Starcia z policją podczas strajku w Wenezueli. Dwie osoby nie żyją
Starcia z policją podczas strajku w Wenezueli. Dwie osoby nie żyją
Dzisiaj, 21 lipca (07:21)
W zamieszkach podczas zorganizowanego przez opozycję 24-godzinnego strajku generalnego w Wenezueli zginęły dwie osoby - poinformowała prokuratura. W czwartek w całym kraju trwał protest przeciwko planom prezydenta Nicolasa Maduro dotyczącym zmiany konstytucji.
Kolejne ofiary zamieszek w Wenezueli
/Miguel Gutierrez /PAP/EPA
Jeden z protestujących zginął na przedmieściach stołecznego Caracas, Los Teques, a drugi w mieście Valencia na północy kraju. Według prokuratury, jeden z mężczyzn został zastrzelony. Nie podano więcej szczegółów.
Do starć protestujących z policją doszło w wielu miejscach - pisze AFP. Według danych organizacji pozarządowej Foro Penal w całym kraju podczas strajku zatrzymano 173 osoby, głównie w Caracas oraz w stanach Zulia i Nueva Esparta na północnym wschodzie kraju.
Strajk generalny w Wenezueli to odpowiedź opozycyjnej Koalicji na rzecz Jedności Demokratycznej na zaplanowane na 30 lipca przez prezydenta Maduro wybory do Zgromadzenia Konstytucyjnego, którego zadaniem ma być zmiana obowiązującej konstytucji i reorganizacja organów państwa.
Zdaniem zwolenników prezydenta dzięki nowej ustawie zasadniczej uda się doprowadzić w kraju do stabilizacji gospodarczej i spokoju. Przeciwnicy Maduro obawiają się jednak, że nowa konstytucja umocni pozycję prezydenta i doprowadzi do rozwiązania obecnego parlamentu, w którym przewagę ma opozycja.
Wenezuela zmaga się obecnie z największym od dekad kryzysem gospodarczym i politycznym; występują dotkliwe braki nawet najbardziej podstawowych towarów, a inflacja bije światowe rekordy.
Od kwietnia w antyrządowych demonstracjach, przeradzających się w starcia z wojskiem i policją, zginęło już ok. 100 osób.
...
Walka o wolnosc.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:52, 24 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Świat
Prezydent Wenezueli: Rozkazywać może wyłącznie suwerenny naród, nie zagranica
Prezydent Wenezueli: Rozkazywać może wyłącznie suwerenny naród, nie zagranica
Dzisiaj, 24 lipca (07:50)
Prezydent Wenezueli Nicolas Maduro zapowiedział w swoim cotygodniowym programie telewizyjnym, że wybory do zgromadzenia ustawodawczego odbędą się 30 lipca mimo presji z zagranicy i protestów opozycji. Nowo wybrany parlament ma zmienić konstytucję.
Prezydent Wenezueli Nicolas Maduro
/MIRAFLORES PALACE HANDOUT HANDOUT EDITORIAL USE ONLY/NO SALES /PAP/EPA
Obóz imperialistyczny sądzi, że może wydawać Wenezueli rozkazy, podczas gdy rozkazywać może wyłącznie suwerenny naród wenezuelski - oświadczył Maduro w telewizji państwowej VTV. Naród nie zaakceptuje gróźb. Naród się przygotowuje, by dać odpór prawicowej, faszystowskiej próbie narzucenia mu swej woli - dodał.
Słowa te zostały odebrane jako komentarz głowy państwa do wypowiedzi prezydenta USA Donalda Trumpa, który w poniedziałek ostrzegł Maduro, że "Stany Zjednoczone nie będą się biernie przyglądać upadkowi Wenezueli" i w przypadku przeprowadzenia przedterminowych wyborów oraz zmian w ustawie zasadniczej nałożą na ten kraj sankcje gospodarcze - zauważa w komentarzu agencja Reutera.
Jeśli reżim Maduro przeprowadzi 30 lipca wybory do Zgromadzenia Konstytucyjnego, to USA podejmą natychmiastowe i zdecydowane działania gospodarcze - powiedział w ubiegłym tygodniu Trump.
Opozycja zjednoczona w Koalicji na rzecz Jedności Demokratycznej (MUD), która w ubiegłym tygodniu zorganizowała w Wenezueli 24-godzinny strajk generalny, wezwała w niedzielę wyborców do bojkotu zaplanowanych na 30 lipca wyborów.
Stojący na czele MUD, Freddy Guevara, który jest zarazem wiceprzewodniczącym parlamentu, oświadczył podczas konferencji prasowej, że "walka narodu wenezuelskiego będzie kontynuowana". Oprócz bojkotu opozycja planuje - jak zaznaczył - ogłoszenie w środę i w czwartek kolejnego strajku generalnego w stolicy kraju, Caracas.
Nasz opór ma polegać na nieposłuszeństwie obywatelskim bez użycia siły i przemocy, ale niech nikt nie myśli, że damy się zniewolić bez walki - podkreślił Guevara. To nie jest właściwy moment, aby się poddawać czy wpadać w panikę. Najbliższe dni będą mieć kluczowe znaczenie dla przyszłości naszego kraju - dodał.
Opozycja ma w planach również organizację w piątek wielkiego marszu w stolicy, który ma skłonić prezydenta Maduro do wycofania się z kontrowersyjnego projektu zmian legislacyjnych.
Podczas czwartkowego strajku generalnego, którego głównym organizatorem była MUD, doszło do zatrzymania przez żandarmerię rekordowej liczby 367 demonstrantów. W aresztach przebywa wciąż około tysiąca opozycjonistów.
W czasie strajku z rąk policji zginęło dwóch jego uczestników i tym samym liczba śmiertelnych ofiar w ciągu stu dni antyrządowych demonstracji wzrosła do 103 osób.
Opozycja ocenia wybory do Konstytuanty, wyznaczone na 30 lipca, jako próbę "konsolidacji dyktatury" w Wenezueli.
Mają one wyłonić spośród 6 tys. kandydatów wytypowanych przez rządzącą Zjednoczoną Partię Socjalistyczną Wenezueli (PSUV) 545 deputowanych, których głównym zadaniem będzie dokonanie w szybkim tempie zmiany konstytucji w celu przeprowadzenie nowych wyborów do parlamentu.
Maduro i jego najbliżsi współpracownicy, prawdopodobnie zaniepokojeni głosami we własnych szeregach na temat "odchodzenia partii rządzącej od ideałów społecznej rewolucji boliwariańskiej" zmarłego prezydenta Hugo Chaveza, odbywają w całym kraju liczne spotkania ze zwolennikami rządu. Podczas tych spotkań Maduro powtarza, iż udział w wyborach do Zgromadzenia Konstytucyjnego, to "bezdyskusyjny obowiązek" wszystkich członków partii i pracowników sektora państwowego.
Jak podaje agencja AFP ponad 70 proc. Wenezuelczyków sprzeciwia się planom zmian w systemie trójpodziału władzy i samej idei zwołania konstytuanty. Takie są rezultaty badań opinii społecznej przeprowadzone przez pracownię sondażową Datanalisis.
Zdaniem zwolenników prezydenta dzięki nowej konstytucji uda się doprowadzić w kraju do stabilizacji gospodarczej i pokoju. Jednak opozycja sądzi, że celem działań rządu jest reorganizacja organów państwowych bez udziału Zgromadzenia Narodowego; wenezuelski parlament to jedyna kontrolowana obecnie przez opozycję instytucja państwowa.
Wenezuela zmaga się obecnie z największym od dekad kryzysem gospodarczym i politycznym; występują dotkliwe braki nawet najbardziej podstawowych towarów, a inflacja bije światowe rekordy.
...
No patrzcie! Jak u nas! Zagranica nie bedzie nam tu rzundzic. To kazdy rezim belkocze. Takie prawo sochologii. Chodzi oczywiscie o utrzymanie koryta.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:30, 26 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Świat
Wenezuelska opozycja do armii: Nie uczestniczcie w oszustwie konstytucyjnym!
Wenezuelska opozycja do armii: Nie uczestniczcie w oszustwie konstytucyjnym!
Dzisiaj, 26 lipca (14:47)
Jeden z głównych liderów opozycji w Wenezueli Leopoldo Lopez zwrócił się do armii, by nie popierała planu prezydenta kraju Nicolasa Maduro ws. przeprowadzenie wyborów do Zgromadzenia Konstytucyjnego.
Zdj. ilustracyjne
/NATHALIE SAYAGO /PAP/EPA
Proszę was, byście nie uczestniczyli w niszczeniu Republiki, w oszustwie konstytucyjnym i represjach - oświadczył Lopez, założyciel prawicowego ugrupowania Voluntad Popular, w nagraniu wideo udostępnionym na Twitterze.
Pamiętajcie, że macie poparcie obywateli i konstytucji - podkreślił opozycjonista, który 8 lipca wyszedł z więzienia i obecnie przebywa w areszcie domowym.
Komunikat zaadresowany do armii, która popiera Maduro, został opublikowany w sytuacji, gdy w Wenezueli w środę ma rozpocząć się 48-godzinny strajk generalny przeciwko prezydentowi i rządowym planom zmiany konstytucji. Do protestu nawoływała opozycja, zjednoczona w Koalicji na rzecz Jedności Demokratycznej (MUD).
Oprócz strajku opozycja planuje również na piątek wielki marsz w stolicy kraju Caracas, który ma skłonić szefa państwa do wycofania się z projektu zmian legislacyjnych.
Na najbliższą niedzielę 30 lipca Maduro zapowiedział wybory do Zgromadzenia Konstytucyjnego; celem ma być zmiana konstytucji i reorganizacja organów władzy.
Antyrządowe protesty trwają w Wenezueli od początku kwietnia. W tym czasie zginęło w nich ponad 100 osób. Według AFP ponad 70 proc. Wenezuelczyków sprzeciwia się planom zmian w systemie władzy i samej idei zwołania Konstytuanty.
Zdaniem zwolenników prezydenta dzięki nowej konstytucji uda się doprowadzić w kraju do stabilizacji gospodarczej i pokoju. Jednak opozycja sądzi, że celem działań rządu jest "konsolidacja dyktatury" i reorganizacja organów państwowych bez udziału Zgromadzenia Narodowego; wenezuelski parlament to jedyna kontrolowana obecnie przez opozycję instytucja państwowa.
Wenezuela zmaga się obecnie z największym od dekad kryzysem gospodarczym i politycznym; występują dotkliwe braki nawet najbardziej podstawowych towarów, a inflacja bije światowe rekordy.
Lopez jest jednym z najbardziej radykalnych krytyków prezydenta Maduro. Opozycjonista został aresztowany 18 lutego 2014 roku, kilka dni po antyrządowych protestach studenckich, w których zginęły trzy osoby. Był jednym z organizatorów demonstracji.
We wrześniu 2015 roku Lopez został skazany na 13 lat i 9 miesięcy więzienia za podżeganie do antyrządowych protestów. Zdaniem wenezuelskiej prokuratury opozycyjny polityk spiskował z USA przeciwko władzom swojego kraju, czemu zaprzecza rząd amerykański i sam Lopez. Od chwili aresztowania Lopeza o jego uwolnienie apelowały USA, ONZ oraz organizacje broniące praw człowieka.
...
Widzicie do jakiego amoku prowadzi wuadza...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 10:38, 28 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Świat
Już 4 osoby zginęły od początku strajku generalnego w Wenezueli
Już 4 osoby zginęły od początku strajku generalnego w Wenezueli
Dzisiaj, 28 lipca (08:02)
Podczas trwającego 48-godzinnego strajku generalnego w starciach z policją na ulicach wenezuelskich miast zginęły już cztery osoby - poinformowała prokuratura. Tym razem tragiczny bilans zamieszek, do jakich od kwietnia dochodzi w Wenezueli wzrósł do 107 zabitych.
Protestujący chcą rezygnacji prezydenta Nicolasa Maduro
/Miguel Gutierrez /PAP/EPA
Według prokuratury czwarta ofiara zamieszek to 49-letni mężczyzna, który zginął podczas protestu w stanie Carabobo, położonym na zachód od Caracas, stolicy Wenezueli. Dzień wcześniej zginęły trzy osoby: w Caracas zginął 16-latek, a w Eidzie w stanie Merida na zachodzie kraju dwóch mężczyzn w wieku 23 i 30 lat.
Strajk generalny zwołali na środę i czwartek przeciwnicy prezydenta kraju Nicolasa Maduro. W ten sposób opozycja chciała zmusić szefa państwa do wycofania się z projektu zmian legislacyjnych, które jej zdaniem zmierzają ku "konsolidacji dyktatury".
W niedzielę w Wenezueli odbędą się ogłoszone przez Maduro wybory do Zgromadzenia Konstytucyjnego, które zdaniem prezydenta pozwolą na ustabilizowanie sytuacji w Wenezueli. Przeciwnicy władz postrzegają to głosowanie jako próbę pełnego zawłaszczenia władzy przez Maduro, zignorowania wyłonionego w wyborach parlamentu, w którym większość ma opozycja, a także uniknięcia wyborów prezydenckich zaplanowanych na rok 2018.
Od początku kwietnia w Wenezueli trwają protesty, których uczestnicy domagają się odejścia Maduro. Protestujący krytykują coraz bardziej autorytarny rząd i obciążają go odpowiedzialnością za dotkliwy kryzys gospodarczy i rosnący poziom przestępczości. W starciach z policją zginęło już ponad sto osób, a ponad 4,5 tys. zostało zatrzymanych.
...
Upiorny satanistyczny rezim. Zawsze ideologie sie tak koncza. W tym przypadku marksizm.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:21, 30 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Świat
Maduro chce ukarać opozycję. "Na małego Hitlera czeka już cela"
Maduro chce ukarać opozycję. "Na małego Hitlera czeka już cela"
Dzisiaj, 30 lipca (06:43)
W swym sobotnim wystąpieniu telewizyjnym - ostatnim przed wyborami do Konstytuanty - prezydent Wenezueli Nicolas Maduro dał jasno do zrozumienia, że wybory zostały wymyślone tylko po to, by pozbawić liderów opozycji immunitetu i wsadzić ich do więzienia.
Prezydent Wenezueli Nicolas Maduro
/MIRAFLORES PALACE /PAP/EPA
Na małego Hitlera, czeka już jego cela - krzyczał Maduro w sobotę wieczorem w telewizji. Jego słowa odnosiły się do Freddy'ego Guevary, nieprzejednanego lidera opozycji który stoi na czele Koalicji na rzecz Jedności Demokratycznej (MUD) i jest zarazem wiceprzewodniczącym obecnego parlamentu - pisze w komentarzu agencja Associated Press.
Maduro często używa tego rodzaju inwektyw wobec Guevary, który był jednym z inicjatorów trwających od tygodni akcji protestacyjnych.
Sam Freddy Guevara oświadczył wcześniej w sobotę, że wenezuelska opozycja jest gotowa do zrewidowania taktyki w walce o odsunięcie od władzy prezydenta Maduro i do uwzględnienia nowych warunków, jakie powstaną po wyborach do zgromadzenia ustawodawczego.
Począwszy od poniedziałku będziemy podejmować nowe działania, a nasza taktyka i strategia będą ściśle dostosowane do okoliczności, w jakich się znajdziemy - zaznaczył w sobotę na konferencji prasowej Guevara.
Lider MUD wezwał uczestników antyprezydenckich protestów, aby również w niedzielę obsadzili barykady w Caracas. To są trudne, naznaczone konfliktem czasy, których nadejścia nie chcieliśmy - podkreślił. Dodał, że to, co się dzieje, "przyśpieszy nieuchronny upadek obecnego rządu".
W całym kraju trwają przygotowania do niedzielnych wyborów do Konstytuanty. Towarzyszą im akcje protestu zorganizowane przez opozycję, która chciała wymusić na socjalistycznych władzach Wenezueli odstąpienie od idei zwołania Konstytuanty i zmiany ustawy zasadniczej.
Jednak, niezależnie od trwających od tygodni protestów, które kosztowały już życie 113 ludzi, mimo ostrzeżeń rządów wielu państw regionu, USA i Unii Europejskiej, wybory - jak zapewnia prezydent Maduro - odbędą się zgodnie z planem.
Po raz pierwszy nie wezmą w nich udziału zagraniczni obserwatorzy.
Dowództwo wenezuelskich sił zbrojnych wyznaczyło do ochrony lokali wyborczych 200 tys. żołnierzy. Prezydent Nicolas Maduro przypomniał w czwartek, nie precyzując, jakie działania ma na myśli, że za próby "sabotowania" i "bojkotowania" wyborów grożą kary od pięciu do dziesięciu lat więzienia.
Agencje wskazują, że wśród 5500 kandydatów do 545-osobowego Zgromadzenia Ustawodawczego - Konstytuanty nie ma ani jednego przedstawiciela opocyji, ale wszyscy są zwolennikami Maduro i Zjednoczonej Partii Socjalistycznej Wenezueli (PSUV).
W atmosferze narastającego w kraju napięcia przywódcy demokratycznej opozycji ogłosili, że staną na czele pokojowych demonstracji przeciwko dyktaturze Nicolasa Maduro. Mają się one odbyć w niedzielę wyborczą na głównych ulicach Caracas i innych miast. W niektórych apelach do wyborców opozycja wzywa także do wznoszenia barykad na ważnych arteriach komunikacyjnych
Opozycja planuje również zorganizowanie wielkiego marszu w stolicy kraju.
Zadaniem Narodowego Zgromadzenia Konstytucyjnego złożonego z 545 członków, którzy mają być wybrani w niedzielnym glosowaniu, będzie zredagowanie nowej Konstytucji całkowicie zgodnej z wolą prezydenta Maduro.
Członkowie Konstytuanty, której kadencja nie została określona ustawą, będą mieli praktycznie nieograniczony czas na dokonanie zmian w prawodawstwie wenezuelskim, w tym dotyczących wyborów nowego parlamentu (obecny, w którym ogromną większość ma opozycja, został praktycznie pozbawiony przez rząd swych prerogatyw i sterroryzowany przez bojówkarzy).
Maduro, ambitny, ale nieudolny polityk objął w 2013 roku prezydenturę po śmierci Hugo Chaveza, twórcy socjalnej "rewolucji boliwariańskiej" dokonanej w imieniu milionów "wykluczonych" w tym kraju, bogatym największymi zasobami ropy naftowej. Jego kadencja kończy się w 2019 roku. Obawia się - jak podkreślają przywódcy opozycji - że nie dotrwa do jej końca, ponieważ wskutek głębokiego kryzysu gospodarczego, w jaki popadł kraj w ciągu ostatnich dwóch lat, traci poparcie we własnych szeregach.
Z niedzielnymi wyborami do Konstytuanty wiąże m.in. nadzieje na przedłużenie swego mandatu, który wygasa 10 stycznia 2019 roku.
...
Wykrzykiwanie wodzyka to my juz znamy. Sam sie nazwal hitlerkiem... Zarzucanie innym swoich swionstw tez mamy u nas i tez wodzyk...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 10:02, 31 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Świat
Niespokojne wybory w Wenezueli. W starciach zginęło 10 osób
Niespokojne wybory w Wenezueli. W starciach zginęło 10 osób
Dzisiaj, 31 lipca (06:51)
Aktualizacja: Dzisiaj, 31 lipca (07:02)
W Wenezueli zakończyły się w niedzielę wieczorem (czasu lokalnego) wybory do Zgromadzenia Konstytucyjnego rozpisane przez niepopularnego prezydenta Nicolasa Maduro mimo braku poparcia obywateli dla tego pomysłu. Ponad 8 mln ludzi wzięło w nich udział - podała Krajowa Rada Wyborcza (CNE). To znacznie więcej niż szacuje opozycja i niezależni eksperci.
Wyborom towarzyszyły liczne protesty
/NATHALIE SAYAGO /PAP/EPA
Głosowanie miało początkowo odbywać się w godzinach 6-18 czasu lokalnego (godz. 12-24 czasu polskiego), jednak przedłużono je o godzinę.
Przewodnicząca CNE Tibisay Lucena ogłosiła tuż przed północą lokalnego czasu, że frekwencja w niedzielnym głosowaniu wyniosła 41,5 proc., co oznacza, że do urn poszło prawie 8,1 mln spośród prawie 19,5 mln uprawnionych osób. 545 przedstawicieli nowo powołanego Zgromadzenia Konstytucyjnego wybierano spośród ok. 5,5 tys. kandydatów.
Opozycja zareagowała na te informacje gniewem i kpinami. Twierdzi, że głosy oddało 12 proc. uprawnionych, czyli ponad 2 mln ludzi. Jeden z szanowanych niezależnych analityków oszacował, że chodziło o 3,6 mln wyborców.
W wyborach parlamentarnych z grudnia 2015 roku, w których zwyciężyła opozycja, Zjednoczona Partia Socjalistyczna Wenezueli (PSUV) otrzymała 5,6 mln głosów.
Ponad 70 proc. Wenezuelczyków sprzeciwia się planom zmian w systemie władzy i samej idei zwołania Konstytuanty - podał ośrodek badawczy Dataanalisis.
Lucena oceniła, że wybory były "pokojowe, demokratyczne i odbyły się bez przemocy". Tymczasem prokuratura potwierdziła śmierć 10 osób podczas zwołanych przez opozycję protestów i licznych starć między demonstrantami a siłami bezpieczeństwa.
Członkowie Konstytuanty, której kadencja nie została określona ustawą, będą mieli praktycznie nieograniczony czas na dokonanie zmian w prawodawstwie wenezuelskim, w tym dotyczących wyborów nowego parlamentu. Obecny, w którym ogromną większość ma opozycja, został praktycznie pozbawiony przez rząd swych prerogatyw i sterroryzowany przez bojówkarzy.
Przeciwnicy władz postrzegają głosowanie jako próbę pełnego zawłaszczenia władzy przez prezydenta Maduro. Jego obecny mandat wygasa w 2019 roku.
Kolumbia, Meksyk, USA, Hiszpania i Unia Europejska już ogłosiły, że nie uznają wyniku kontrowersyjnych wyborów członków Zgromadzenia Konstytucyjnego.
...
Morduja dla wladzy bestie...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 12:45, 31 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Świat
Maduro grozi "przejęciem mandatu" prokuratora generalnego
Maduro grozi "przejęciem mandatu" prokuratora generalnego
Dzisiaj, 31 lipca (10:05)
Prezydent Wenezueli Nicolas Maduro w swoim pierwszym wystąpieniu po niedzielnych wyborach do Zgromadzenia Konstytucyjnego oświadczył w poniedziałek, że powinno ono podjąć kroki przeciwko parlamentowi, prokuraturze, liderom opozycji i prywatnym mediom.
Nicolas Maduro
/NATHALIE SAYAGO /PAP/EPA
W przemówieniu do swoich zwolenników Maduro zapewnił, że Konstytuanta, która obejmie władzę w najbliższych godzinach, "zaprowadzi porządek" w kraju. "Wystarczy już sabotażu Zgromadzenia Narodowego", w którym większość miejsc ma opozycja - dodał.
Trzeba znieść immunitet parlamentarny tych, którym trzeba go odebrać - oświadczył.
Niespokojne wybory w Wenezueli. W starciach zginęło 10 osób
Prezydent nie wyjaśnił, z jakiego powodu opozycyjni deputowani zostaną pozbawieni immunitetu. Agencja AFP przypomina, że regularnie są oni oskarżani o "parlamentarny zamach stanu" i o podżeganie do przemocy podczas protestów, które trwają od kwietnia. Zginęło w nich już ponad 120 osób.
Maduro powiedział też, że Konstytuanta podejmie działania przeciwko "pasożytniczej burżuazji", aby rozwiązać kryzys gospodarczy.
Zagroził "przejęciem mandatu" prokuratura generalnego. Obecnie stanowisko to sprawuje Luisa Ortega Diaz, która niedawno przeszła na stronę opozycji i stała się jedną z najbardziej zagorzałych przeciwniczek rządu. "Co powinna zrobić Konstytuanta przeciwko prokuraturze generalnej? Natychmiast ją zrestrukturyzować, (...) przejąć jej mandat", by rządziła sprawiedliwość - podkreślił.
Maduro skrytykował sposób relacjonowania wyborów przez media i zaatakował prywatne telewizje, które jego zdaniem "ocenzurowały głosowanie".
Według Krajowej Rady Wyborczej (CNE) ponad 8 mln spośród prawie 19,5 mln uprawnionych osób wzięło udział w niedzielnych wyborach do Konstytuanty. Oznacza to, że frekwencja wyniosła 41,5 proc.
Z kolei opozycja twierdzi, że głosy oddało 12 proc. uprawnionych, czyli ponad 2 mln ludzi. Jeden z szanowanych niezależnych analityków oszacował, że głosowało 3,6 mln osób.
Nie uznajemy tego nieuczciwego procesu, dla nas on nie istnieje - oświadczył lider opozycji Henrique Capriles, nazywając niedzielne głosowanie "masakrą" i "oszustwem".
Opozycja bojkotowała wybory do Konstytuanty, w których wszystkich 5 500 kandydatów na 545 miejsc wysunęły organizacje prorządowe.
Głosowanie przeprowadzono po miesiącach protestów w Caracas i innych miastach przeciwko rządowi i jego planom nowelizacji konstytucji, która według opozycji ma rozszerzyć zakres władzy Maduro i utrzymać go na stanowisku. Kadencja prezydenta upływa w styczniu 2019 roku.
Demonstracje odbywały się także w dniu wyborów, a podczas starć z siłami bezpieczeństwa zginęło co najmniej 10 osób. Setki zostały ranne.
Członkowie Konstytuanty, której kadencja nie została określona ustawą, będą mieli praktycznie nieograniczony czas na dokonanie zmian w prawodawstwie wenezuelskim, w tym dotyczących wyborów nowego parlamentu. Obecny, w którym ogromną większość ma opozycja, został praktycznie pozbawiony przez rząd swych prerogatyw i sterroryzowany przez bojówkarzy.
Kolumbia, Meksyk, USA, Hiszpania i Unia Europejska już ogłosiły, że nie uznają wyniku kontrowersyjnych wyborów. Waszyngton zagroził wprowadzeniem kolejnych sankcji przeciwko władzom w Caracas.
...
Media bedzie reformowal i prokurature! Czyli ,,Reforma wymiaru sprawiedliwosci". Skad my to znamy? Anatomia tyranii jest taka sama. I wladza wszedzie to silny narkotyk. I jeszcze jeszcze jeszcze! Zawsze malo. Zadza nie ma konca.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 9:12, 07 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Świat
Wenezuela: Stłumiono zbrojne wystąpienie "w obronie ładu konstytucyjnego"
Wenezuela: Stłumiono zbrojne wystąpienie "w obronie ładu konstytucyjnego"
Wczoraj, 6 sierpnia (19:07)
Kilkunastu uzbrojonych mężczyzn w mundurach wtargnęło w niedzielę do bazy wojskowej w mieście Valencia w północnej Wenezueli i ogłosiło "powstanie w ramach działań cywilno-wojskowych w obronie ładu konstytucyjnego". Rząd oznajmił, że "atak udaremniono". Wojsko podało, że aresztowano siedem osób.
Zdjęcie ilustracyjne
/Miguel Gutierrez /PAP/EPA
W niedzielę wczesnym rankiem w internecie pojawił się film wideo ukazujący grupę umundurowanych mężczyzn z bronią, którzy zajęli bazę wojskową Paramacay w Valencii, usytuowaną o 170 km na zachód od stolicy, Caracas. Ich rzecznik w randze kapitana ogłosił w bazie, że rozpoczynają powstanie przeciwko lewicowemu prezydentowi Nicolasowi Maduro.
Rzecznik przedstawił się jako "były kapitan Gwardii Narodowej Juan Carlos Caguaripano" i oświadczył, że wojskowi ci powstali przeciwko "morderczej tyranii Nicolasa Maduro", ale ich wystąpienie nie jest "zamachem stanu", lecz "akcją obywateli i wojska w celu przywrócenia w Wenezueli ładu konstytucyjnego".
Domagamy się natychmiastowego powołania rządu tymczasowego - dodał kapitan.
Jednocześnie zadeklarował "lojalność i wierność" wobec zmarginalizowanego przez rząd Zgromadzenia Narodowego (parlamentu), w którym zdecydowaną przewagą ma opozycja.
Diosdado Cabello bliski współpracownik prezydenta Maduro, członek Narodowego Zgromadzenia Konstytucyjnego, wybranego w ubiegłą niedzielę z zadaniem totalnej przebudowy instytucji ustawodawczych i sądowych kraju, oświadczył kilka godzin później, że "rebelia została stłumiona", a "kilku uczestników zamachu na Narodowe Boliwariańskie Siły Zbrojne (FANB) zatrzymano".
Określił ich jako "cywilnych uzbrojonych terrorystów przebranych w mundury".
"FANB kontrolują sytuację", a w pozostałych jednostkach wojskowych kraju panuje absolutnie normalna sytuacja" - zapewnił Cabello.
Jeden z rzeczników wenezuelskiej Partii Socjalistycznej Elias Jaua oskrażył "obłąkane umysły" w Miami o planowanie tego rodzaju ataków.
...
Znowu zamach... Ci tyrani panicznie sie boja...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 13:30, 07 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Świat
Antyrządowa akcja w bazie wojskowej w Wenezueli. Władze mówią o ataku "najemników"
Antyrządowa akcja w bazie wojskowej w Wenezueli. Władze mówią o ataku "najemników"
Dzisiaj, 7 sierpnia (08:49)
To był atak "najemników i terrorystów" - tak władze Wenezueli skomentowały wydarzenia w bazie wojskowej w Valencii na północnym-zachodzie kraju. Jak podano, w niedzielny poranek około 20 "najemników i terrorystów" zaatakowało bazę i wdarło się do magazynu z bronią. Występujący w mundurze kapitana armii wenezuelskiej Juan Caguaripano - nazwany przez rząd w Caracas i media rządowe dezerterem - domagał się w oświadczeniu wygłoszonym po zajęciu bazy "natychmiastowego utworzenia rządu tymczasowego i wolnych wyborów powszechnych".
Po antyrządowej akcji w bazie wojskowej w Valencii Wenezuelczycy demonstrowali na ulicach miasta poparcie dla jej autorów. Po lewej: śmigłowiec wenezuelskiej armii kontrolujący demonstracje z powietrza (fot. STR), po prawej: uczestnicy manifestacji (fot. JENNY FUNG)
/STR, JENNY FUNG /PAP/EPA
W zaatakowanej bazie doszło do wymiany ognia. Niektórym napastnikom udało się zbiec.
O tych ujętych przez wojsko minister obrony Vladimir Padrino powiedział zaś, że zostali "zwerbowani przez skrajną prawicę wenezuelską w porozumieniu z zagranicznymi rządami".
Wydarzenia w bazie Padrino określił jako "atak terrorystyczny typu paramilitarnego".
Ta desperacka akcja propagandowa została przygotowana przez grupę cywilnych przestępców przebranych w wojskowe mundury i przez jednego dezertera - powiedział.
Również prezydent Wenezueli Nicolas Maduro stwierdził w telewizyjnym wystąpieniu, że był to "atak terrorystyczny", który został odparty przez wojsko.
Poinformował, że dwóch napastników zginęło, a ośmiu zostało schwytanych.
Gen. Jesus Suarez stwierdził natomiast, że "cała operacja została sfinansowana przez prawicę i jej wspólników finansowanych z kolei przez północnoamerykańskie imperium".
Opozycja mówi o aresztowaniach wśród wojskowych
Po tej antyrządowej akcji w bazie w Valencii w wenezuelskich kołach opozycyjnych mówi się, że w ostatnich miesiącach wenezuelski kontrwywiad dokonał aresztowań wśród wojskowych: miały one nastąpić w związku z podejrzeniami o przygotowywanie przewrotu.
Według hiszpańskiej agencji prasowej EFE, wśród aresztowanych są generałowie.
Napięcia zwiększyła dymisja prokurator generalnej skonfliktowanej z prezydentem
Wydarzenia w Valencii zwiększyły jeszcze napięcie w kraju, w którym od miesięcy trwają antyrządowe demonstracje.
W ostatnich dniach napięcie to narastało m.in. za sprawą zdymisjonowania prokurator generalnej Luisy Ortegi. Decyzję tę podjął w sobotę Sąd Najwyższy, który wyjaśnił, że dymisja nastąpiła "w związku z procesem przygotowywanym przeciwko niej (Ortedze) z powodu podejrzenia o popełnienie ciężkich przewinień podczas sprawowania urzędu".
Luisa Ortega weszła wcześniej w konflikt z prezydentem Nicolasem Maduro i jego najbliższym otoczeniem: domagała się bowiem zaniechania nadmiernej przemocy wobec uczestników antyrządowych demonstracji i wszczęła dochodzenia w tej sprawie. Publicznie oświadczyła, że to rząd "uprawia terroryzm", o czym świadczy fakt, że w ciągu czterech miesięcy śmierć poniosło ponad 120 uczestników demonstracji.
Co więcej, w czwartek Ortega wszczęła śledztwo w związku z podejrzeniem o sfałszowanie wyników wyborów do Konstytuanty, czyli Narodowego Zgromadzenia Konstytucyjnego Wenezueli, którego zadaniem ma być zmiana konstytucji kraju i "gruntowna przebudowa" państwa.
Piątkowa inauguracja Konstytuanty odbyła się wbrew stanowisku Ortegi i przy protestach milionów Wenezuelczyków.
(e)
RMF FM/PAP
...
Pucz za puczem. U tyranow roi sie od spiskow bo chora wyobraznia je tworzy. Strach przed utrata wladzy tak dziala... Matka sie nie myli...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 12:29, 09 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
24
Fakty
Świat
12 państw amerykańskich potępiło Wenezuelę
12 państw amerykańskich potępiło Wenezuelę
Dzisiaj, 9 sierpnia (10:19)
Szefowie dyplomacji 12 państw amerykańskich potępili na spotkaniu w stolicy Peru "złamanie porządku demokratycznego" w Wenezueli. Postanowiono nie uznawać wyłonionego w ostatnich wyborach Zgromadzenia Konstytucyjnego.
Prezydent Wenezueli Nicolas Maduro
/MIRAFLORES PALACE PRESS OFFICE HANDOUT /PAP/EPA
Ministrowie spraw zagranicznych m. in. Argentyny, Brazylii, Kanady, Chile, Kolumbii, Meksyku, Peru i Kanady postanowili w imieniu swych krajów udzielić poparcia dotychczasowemu parlamentowi kontrolowanemu przez opozycję.
W oświadczeniu opublikowanym na zakończenie obrad potępiono "brak wolnych wyborów, akty przemocy, represje wobec przeciwników politycznych oraz wtrącanie ich do więzień". Dokumentu tego nie podpisało jednak pięć krajów obecnych na spotkaniu.
Wcześniej sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres skrytykował "zbytnie stosowanie siły" wobec uczestników demonstracji wrogich prezydentowi Wenezueli Nicolasowi Maduro. Guterrres wyraził rozczarowanie, iż Maduro wybrał drogę "daleką od rozwiązania pokojowego".
Tymczasem Zgromadzenie Konstytucyjne Wenezueli, wybrane w wyborach przeforsowanych przez Maduro, uznało się we wtorek za organ nadrzędny wobec wszystkich innych organów państwa.
...
Co za glupi tytul? Potepili ,,Wenezuele"? Co oni maja do tego kraju? Trzeba myslec.
Malopluda trzeba usunac...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:10, 12 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Świat
Trump zagroził Wenezueli interwencją militarną. Szok w Caracas: To akt szaleństwa
Trump zagroził Wenezueli interwencją militarną. Szok w Caracas: To akt szaleństwa
Dzisiaj, 12 sierpnia (11:37)
Prezydent USA Donald Trump zagroził Wenezueli niesprecyzowaną bliżej "opcją militarną" w odpowiedzi na kryzys polityczny w tym kraju. Rząd w Caracas określił to jako "akt szaleństwa". Trump odrzucił propozycję prezydenta Wenezueli odbycia rozmowy telefonicznej.
Donald Trump
/MICHAEL REYNOLDS /PAP/EPA
Mówiąc o pogarszającej się sytuacji w Wenezueli, Trump oświadczył podczas zaimprowizowanej konferencji prasowej w Bedminster, w stanie New Jersey, że "ludzie (tam) cierpią i umierają".
Mamy wiele opcji wobec Wenezueli, w tym możliwą opcję militarną, jeśli okaże się konieczna - dodał. Odpowiadając na pytania, prezydent nie chciał jednak podać bliższych szczegółów. Nie będziemy na ten temat się wypowiadać, ale operacja militarna - opcja militarna - bez wątpienia wchodzi w grę - powiedział.
Oświadczenie to zaszokowało rząd w Caracas. Minister obrony Wenezueli Vladimir Padrino określił wypowiedź Trumpa jako "akt szaleństwa".
Według Białego Domu prezydent Wenezueli Nicolas Maduro zaproponował w piątek przeprowadzenie rozmowy telefonicznej z Trumpem, ale propozycja została odrzucona. W opublikowanym komunikacie podkreślono, że prezydent USA będzie chętnie rozmawiać z przywódcą Wenezueli "kiedy w tym kraju przywrócona zostanie demokracja".
Rzecznik Departamentu Obrony USA oświadczył, że siły zbrojne Stanów Zjednoczonych są gotowe do ochrony obywateli amerykańskich i interesów USA, ale sugerowanie przez rząd w Caracas, że Waszyngton planuje interwencję zbrojną są "pozbawione podstaw".
Reuter przypomina, że władze Wenezueli, a zwłaszcza prezydent Maduro, od dawna zarzucały Waszyngtonowi, że planuje interwencję wojskową w ich kraju. Według anonimowych źródeł, przygotowując się na taką ewentualność rozmieszczono wzdłuż wybrzeża baterie pocisków przeciwlotniczych.
Sytuacja pogrążonej w głębokim kryzysie gospodarczym i politycznym Wenezueli stale się pogarsza. Coraz częściej dochodzi do aktów przemocy a ostatnio siły antyrządowe wykradły broń z jednej z baz wojskowych. Nowo wybrane Zgromadzenie Konstytucyjne, w rezultacie sfałszowanych - zdaniem opozycji - wyborów postawiło się ponad kontrolowanym przez opozycję parlamentem.
...
Trzeba skonczyc z tą małpą. Jeden debil nie moze zniszczyc kraju.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 14:32, 17 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Świat
Bunt w więzieniu. Zginęło 37 więźniów
Bunt w więzieniu. Zginęło 37 więźniów
Dzisiaj, 17 sierpnia (08:29)
Bunt w więzieniu w Puerto Aycucho w Wenezueli. Podczas tłumienia zamieszek zginęło 37 więźniów. Wiele osób jest rannych – w tym 14 strażników.
W zamieszkach rannych zostało wiele osób
/PEDRO ZAPATA /PAP/EPA
Liborio Guarulla, gubernator stanu Amazonas, powiedział agencji Associated Press, że miejscowe prosektorium z największym trudem jednorazowo przyjęło tak dużą liczbę ciał.
Do starć doszło, gdy siły porządkowe przeprowadziły we wtorek w nocy szturm na zakład karny. Od kilku tygodniu kontrolę na więzieniem sprawowali więźniowie.
W całej Wenezueli znajduje się ok. 30 więzień. Ich sieć jest obliczona na 16 tys. osób. Przebywa w nich obecnie 50 tys. więźniów - twierdzą eksperci z Wenezuelskiego Obserwatorium Więziennictwa. Ich zdaniem w wenezuelskich więzieniach kwitnie przestępczość - handel narkotykami i bronią.
Według gubernatora Guarulli więzienie w Puerto Aycucho nie było jednak przepełnione. Przebywało w nim łącznie 110 aresztowanych, wszyscy oczekujący na proces. Oznaczałoby to - wskazuje Associated Press - że warunki w tym więzieniu były znośniejsze niż gdzie indziej.
Przyczyny buntu więźniów nie są na razie znane.
Nie jest to pierwszy bunt w historii wenezuelskiego więziennictwa. W 2013 r. podczas zamieszek w zakładzie karnym Uribana, w miejscowości Barquisimeto, w stanie Lara zginęło co najmniej 61 osób a ponad 120 zostało rannych.
(mpw)
...
Dziki Zachod. To problem tych krajow. Ale dodatkowo Wenezuela jak wiemy jest w sytuacji tragicznej...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:05, 17 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Świat
Kradną zwierzęta z zoo w Wenezueli. Prawdopodobnie po to, by je zjeść
Kradną zwierzęta z zoo w Wenezueli. Prawdopodobnie po to, by je zjeść
Dzisiaj, 17 sierpnia (15:56)
Służby w Wenezueli prowadzą dochodzenie w sprawie kradzieży zwierząt z ogrodu zoologicznego w stanie Zulia. Prawdopodobnie złodzieje chcieli je zjeść.
Zdj. ilustracyjne
/G. Fischer /PAP/EPA
Z zoo w Macaraibo nieopodal kolumbijskiej granicy zostały skradzione dwa ssaki pekariowate (podobne do świń). Podejrzewamy, że złodzieje chcieli je zjeść - powiedział Luis Morales z lokalnej policji.
Szef ogrodu w Macaraibo Leonardo Nunez mówi, że to nie pierwsza kradzież zwierząt. W ciągu ostatnich tygodni złodzieje zabrali także bizona i dwa tapiry. Twierdzi jednak, że to nie głodni ludzie je ukradli, a "dilerzy", którzy zamierzają je sprzedać. Zabierają wszystko stąd. Zwierzęta nie zostały skradzione, żeby je zjeść - powiedział.
W wyniku kryzysu ekonomicznego w Wenezueli brakuje jedzenia. Wiele osób głoduje. Prezydent Nicolas Maduro za ten stan rzeczy wini protestującą opozycję i zagraniczne państwa (zwłaszcza Stany Zjednoczone), które według niego wypowiedziały Wenezueli "ekonomiczną wojnę".
Przez braki żywności w Wenezueli jedzenia nie ma także dla zwierząt w ogrodach zoologicznych. Według aktywistów w zeszłym roku w zoo w Caracas z głodu umarło około 50 zwierząt. Rząd Maduro zaprzecza jednak tym informacjom, twierdząc, że zwierzęta są traktowane "jak rodzina".
...
Komuna to głód. Owady tez wkrotce znikna z Wenezueli to tez kalorie...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 7:55, 19 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Świat
Wenezuela: Maduro obchodzi opozycję. Konstytuanta przejmuje prerogatywy parlamentu
Wenezuela: Maduro obchodzi opozycję. Konstytuanta przejmuje prerogatywy parlamentu
Wczoraj, 18 sierpnia (20:53)
Wybrane w glosowaniu zbojkotowanym przez opozycję Narodowe Zgromadzenie Konstytucyjne Wenezueli, w którego skład weszli jedynie zwolennicy partii rządzącej, podjęło w piątek jednomyślną decyzję o przejęciu prerogatyw parlamentu kontrolowanego przez opozycję.
Nicolas Maduro
/EFE/MIRAFLORES PRESS /PAP/EPA
545-osobowa Konstytuanta, zebrana w centrum Caracas w tym samym gmachu, w którym dotąd obradował legalny wenezuelski parlament, ogłosiła swą decyzję po tym, gdy członkowie prezydium parlamentu nie stawili się na zwołanym przez nią na ten dzień posiedzeniu. Oświadczyli, że nie uznają jej za legalną instytucję, lecz jedynie za instrument władzy prezydenta Nicolasa Maduro, służący wyłącznie konsolidacji jego dyktatury.
Nie uznajemy fałszywego Narodowego Zgromadzenia Konstytucyjnego i zachowujemy wierność konstytucji z 1999 roku - brzmi komunikat ogłoszony przez członków parlamentu przed posiedzeniem Konstytuanty.
Praktycznie rozwiązany piątkową decyzją Konstytuanty wenezuelski parlament jest jedyną z pięciu instytucji ustanowionych ustawą zasadniczą z 1999 roku, która nie podporządkowała się Konstytuancie. Tymczasem uczynili to formalnie prezydent Nicolas Maduro oraz przewodniczący trzech trybunałów ustanowionych w konstytucji: sądowego, wyborczego i obywatelskiego.
"Konstytuanta - czytamy w komunikacie podpisanym przez przewodniczącego parlamentu Julio Borgesa - nie jest autentycznym zgromadzeniem ustawodawczym", lecz "organem władzy de facto, który ma za zadanie przedłużanie w nieskończoność władzy Maduro zaaprobowanej przez zaledwie 2 miliony osób, nie zaś przez 8 milionów, które - jak utrzymuje Trybunał Wyborczy - wybrały jej członków 30 lipca.
Zadaniem Konstytuanty - kontynuuje Julio Borges - będzie przekształcenie w ciągu dwóch lat ustroju państwa "w celu uzurpowania sobie praw politycznych i zniszczenia demokratycznych instytucji Wenezueli".
Mamy obowiązek pozostać na straży konstytucji z 1999 roku jako reprezentacja ponad 14 milionów wyborców, którzy uczynili nas legalnymi przedstawicielami suwerenności ludu - oświadczył Borges, nawiązując do wyników wyborów parlamentarnych z 2015 roku, ostatnich przeprowadzonych w Wenezueli z udziałem opozycji.
Wenezuelskie media opozycyjne przypominają, że twórca socjalnej i narodowej "rewolucji boliwariańskiej", zmarły w 2013 roku prezydent Hugo Chavez, nazywał podeptaną dziś przez Nicolasa Maduro konstytucję z 1999 roku "idealną ustawą zasadniczą".
...
Czyli kuchcizacja. Jak widac tyrani sa do znudzenia powtarzalni. Nic nowego nie wymysla...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 9:19, 24 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
Pence: USA nie będą bezczynnie przyglądać się upadkowi Wenezueli
Dzisiaj, 24 sierpnia (06:44)
Wiceprezydent USA Mike Pence oświadczył, że USA nie będą bezczynne przyglądać się pogłębiającemu się chaosowi i kryzysowi politycznemu w Wenezueli. Podkreślił, że Waszyngton użyje środków ekonomicznych i dyplomatycznych aby doprowadzić do wolnych wyborów w tym kraju.
Mike Pence
/CRISTOBAL HERRERA /PAP/EPA
Pence przemawiał w miejscowości Doral, na Florydzie, której większość mieszkańców stanowią imigranci z Wenezueli.
Pod przywództwem prezydenta Donalda Trumpa Stany Zjednoczone Ameryki będą wykorzystywać w pełni swoją potęgę ekonomiczną i środki dyplomatyczne do czasu przywrócenie demokracji w Wenezueli - powiedział Pence do ok. 300 słuchaczy zgromadzonych w miejscowym kościele.
Pence nie wykluczył, że Waszyngton zastosuje dodatkowe sankcje wobec rządu lewicowego prezydenta Nicolasa Maduro, którego określił jako "dyktatora".
Zauważył, że podczas gdy inne kraje Ameryki Łacińskiej umacniają swoje gospodarki, Wenezuela stacza się po równi pochyłej.
Słyszymy was, jesteśmy z wami. Nie będziemy stać z boku kiedy Wenezuela rozpada się - powiedział wiceprezydent. Jego przemówienie przerywane było kilkakrotnie okrzykami "wolność, wolność!".
Wenezuela pogrąża się coraz bardziej w kryzysie ekonomicznym i politycznym. Inflacja bije światowe rekordy, występują dotkliwe braki w zaopatrzeniu nawet w podstawowe towary. Mimo istnienia legalnie wybranego parlamentu, Maduro doprowadził do wyłonienia Zgromadzenia Konstytucyjnego, które ma uchwalić nową ustawę zasadniczą dającą mu nowe, szerokie uprawnienia.
Associated Press przypomina, że wcześniej prezydent Trump dał do zrozumienia, że możliwa jest nawet amerykańska interwencja militarna w Wenezueli. Pence podczas niedawnej podróży, podczas której odwiedził Kolumbię, Argentynę, Chile i Panamę starał się jednak rozproszyć obawy krajów regionu wywołane przez Trumpa.
W przeszłości Waszyngton wielokrotnie interweniował militarnie w krajach Ameryki Łacińskiej dlatego ta sprawa jest dla nich szczególnie drażliwa.
(az)
...
Wlasnie! Zjedli ZOO. Owady trawa? Do czego ma dojsc?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:40, 15 Wrz 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Świat
Wenezuela chce zwalczać głód królikami. "To nie słodkie zwierzątka, tylko dwa kilo mięsa"
Wenezuela chce zwalczać głód królikami. "To nie słodkie zwierzątka, tylko dwa kilo mięsa"
Dzisiaj, 15 września (18:06)
Wenezuelski rząd walczy z katastroficzną sytuacją gospodarczą w kraju. Ludzie żyją w głodzie, a ceny żywności rosną z każdym dniem. Z tego względu prezydent Nicolas Maduro ogłosił tzw. "plan królika". Chce, by obywatele zaczęli jeść mięso królika, zwierzęta szybko się rozmnażają.
Zdj. ilustracyjne
/aa /PAP/EPA
Władze zaznaczają, że biało zwierzęce jest ważne dla człowieka, a króliki są łatwe w hodowli i szybko się rozmnażają.
Minister rolnictwa Freddy Bernal stwierdził, że problem z jedzeniem królików w Wenezueli jest tylko kulturowy. Od zawsze uczono nas, że króliki to słodkie zwierzątka. To nie zwierzątka. Królik to dwa i pół kilograma mięsa bez cholesterolu - mówił w przemówieniu.
Oprócz "planu królika", rząd prowadzi także akcje edukacyjną, by uczyć obywateli, jak uprawiać jadalne rośliny i warzywa na dachach oraz balkonach.
Opozycja wenezuelska twierdzi, że plan Maduro jest bezsensowny, wskazując, że główną przyczyną kryzysu w kraju jest model gospodarki opartej na ropie naftowej, której to ceny spadły w ostatnich latach. I to tu potrzebne są główne zmiany.
(az)
...
Komuniz potrafi zrobic glod w kraju ociekajacym w bogactwa...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:27, 24 Mar 2021 Temat postu: |
|
|
PLAGA PAJĄKÓW W AUSTRALII!
Here’s a Video of the spiders I posted a photo of earlier today, They are only a couple meters off the back fence now. Full video here...
...
Teraz znowu pajaki.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|