Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Nocny zamach. Nocna Zmiana.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 22, 23, 24 ... 28, 29, 30  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:49, 15 Gru 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Morawiecki opuścił szczyt UE przed jego zakończeniem i wrócił do Warszawy
Morawiecki opuścił szczyt UE przed jego zakończeniem i wrócił do Warszawy

Dzisiaj, 15 grudnia (12:26)
Aktualizacja: 1 godz. 15 minut temu

Premier Mateusz Morawiecki opuścił szczyt Unii Europejskiej przed jego zakończeniem. Jak informowała wcześniej brukselska korespondentka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginon, w kuluarach mówiło się o tym, że w Sejmie jest opłatek posłów PiS, na który Morawiecki chciał zdążyć. Szef polskiego rządu w drodze do Polski wytłumaczył jednak, że jego powrót podyktowany jest spotkaniami w kancelarii premiera oraz kilkoma pilnymi i tajnymi dokumentami, które na niego czekają.
Premier Mateusz Morawiecki wśród unijnych przywódców w Brukseli
/OLIVIER HOSLET /PAP/EPA
Macron poruszył na spotkaniu z Morawieckim kwestię praworządności w Polsce

Premier wyszedł z budynku, zanim unijni przywódcy dali zielone światło dla rozpoczęcia drugiej fazy w negocjacjach z Wielką Brytanią ws. jej wyjścia z Unii Europejskiej.

Zazwyczaj unijni liderzy opuszczają szczyt wcześniej tylko z bardzo ważnych powodów, np. ataku terrorystycznego czy katastrofy naturalnej.

...

Kaczyzm to jeszcze wieksza katastrofa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:25, 15 Gru 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Jest areszt dla podpalacza biura poselskiego Beaty Kempy
Jest areszt dla podpalacza biura poselskiego Beaty Kempy

Dzisiaj, 15 grudnia (16:14)

Na trzy miesiące aresztowany został Sebastian K., podejrzany o podpalenie biura poselskiego szefowej KPRM Beaty Kempy w Sycowie. Mężczyzna usłyszał zarzuty o charakterze terrorystycznym. Grozi mu do 15 lat więzienia.
Sebastian K. w drodze na posiedzenie aresztowe
/Maciej Kulczyński /PAP


40-letni mężczyzna usłyszał zarzut sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób oraz dla mienia w wielkich rozmiarach, czyli o czyn o charakterze terrorystycznym.

O zastosowaniu aresztu poinformował dziennikarzy prokurator Tomasz Krzesiewicz z Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej we Wrocławiu.

Ustaliliśmy 15 osób pokrzywdzonych, w tym 6 dzieci. Wszyscy mieszkali w tej kamienicy w Sycowie, gdzie Sebastian K. wybił metalowym przedmiotem szybę w drzwiach biura poselskiego. Następnie rozlał łatwopalną substancję i podpalił wnętrze. Tylko dzięki skutecznej akcji gaśniczej podjętej przez policjantów i strażaków pożar został ugaszony - relacjonował prokurator Robert Tomankiewicz, szef Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej we Wrocławiu. Jak dodał, z wyjaśnień Sebastiana K. wynika też motywacja jego czynu, bo zeznał on, iż działał z powodu przynależności politycznej poseł Beaty Kempy do partii, która współtworzy koalicję rządową.

K. - według prokuratury - przyznał się do podpalenia biura poselskiego Beaty Kempy.

...

Czas na pisoskich terrorystow nadejdzie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 0:31, 16 Gru 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Zachęcał do "spalenia chałupy" wiceministra. Teraz stanie przed sądem
Zachęcał do "spalenia chałupy" wiceministra. Teraz stanie przed sądem

Dzisiaj, 15 grudnia (18:03)

Prokuratura Rejonowa w Suwałkach (Podlaskie) skierowała do sądu akt oskarżenia wobec 55-letniego Marka K. Mężczyzna jest oskarżony o publiczne nawoływanie do popełnienia przestępstwa wobec wiceszefa resortu spraw wewnętrznych i administracji Jarosława Zielińskiego.
Jarosław Zieliński, wiceszef MSWiA
/Tomasz Gzell /PAP


Marek K. w lipcu tego roku pod artykułem na stronie internetowej suwalskiego Radia 5 wpisał w komentarzu "spalić chałupę zielniakowi". Wpis widniał tam przez weekend, po czym redakcja go usunęła.

Wiceminister Zieliński, który mieszka w Suwałkach, zawiadomił policję o komentarzu zawierającym groźby pod adresem jego i rodziny.

Prokuratura pod koniec lipca tego roku postawiła autorowi wpisu zarzut publicznego nawoływania do popełnienia przestępstwa. Mężczyzna przyznał się do winy. Swoje postępowanie argumentował emocjami. W prokuraturze tłumaczył, że nie zamierzał spalić domu polityka i żałuje tego, co zrobił.

Mężczyzna złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Zgodził się zapłacić tysiąc zł grzywny, a prokuratura zaakceptowała jego wniosek.

Pod koniec listopada przed suwalskim sądem odbyło się posiedzenie, na którym okazało się, że oskarżony musi też zapłacić koszty sądowe, które wynoszą 3 tysiące zł. Mężczyzna zwrócił się o zwolnienie go z kosztów, bo nie stać go na zapłacenie takiej kwoty.

Sąd postanowił zwrócić sprawę do prokuratury. Jak poinformowała PAP z-ca prokuratora rejonowego w Suwałkach Krystyna Szóstka, skoro oskarżony nie chciał poddać się zaproponowanej przez siebie karze, prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia i sprawa zostanie przeprowadzona w zwykłym trybie.

...

Sady jednak musza sie kierowac sprawiedliwoscia. Jesli ludzie sie kloca i wrzszcza zabije cie! to sad musi ustalic czy to byla tylko gadka czy zamiar. ZA GLEDZENIE NIE MOZNA SKAZYWAC JAK ZA PRAWDZIWE NAWOLYWANIE DO PRZESTEPSTWA! To co innego. W internecie duzo glupot ludzie pisza bo anonimowi. Nie mozna tego traktowac jak zamiar przestepstwa! Chyba ze byl zamiar.

Kaczyzm trzesie portkami o koryto. Tera beda wyciagac wpisy! Strach ma ogarnac caly kraj. TO JEST AGRESJA! ZASTRASZANIE TO AGRESJA! I nie mowcie ze ktos mowil rzeczy ohydne. Tu chodzi o to zeby sie bali powiedziec cokolwiek krytycznego! Prezes ma teorie ze zawsze wystraszy ilus i beda siedziec cicho. To sie ,,oplaca". Musicie pamietac ze bandyci sa u wladzy i nie zmienia tego glupie wpisy. TO NIE Z TEJ STRONY MAMY ZAGROZENIE!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:49, 19 Gru 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Senator Stanisław Kogut zostanie zatrzymany? "Sam się zrzeknę immunitetu, jak trzeba będzie"
Senator Stanisław Kogut zostanie zatrzymany? "Sam się zrzeknę immunitetu, jak trzeba będzie"

Dzisiaj, 19 grudnia (08:3Cool
Aktualizacja: Dzisiaj, 19 grudnia (13:00)

Jeszcze dziś po południu do Senatu ma trafić wniosek o uchylenie immunitetu senatorowi PiS Stanisławowi Kogutowi – dowiedzieli się reporterzy śledczy RMF FM. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że chodzi o podejrzenia korupcji. Senator - jak ustaliło CBA i prokuratura - jako osoba pełniąca funkcję publiczną, miał przyjmować korzyści majątkowe w związku z załatwianiem różnych spraw i obietnicą ich załatwiania. Okoliczności tych zdarzeń mają być bardzo dobrze udokumentowane, a wniosek o uchylenie immunitetu jest już gotowy. "Sam się zrzeknę immunitetu, jak trzeba będzie" - zapewnia senator w RMF FM.
Stanisław Kogut
/Tomasz Gzell /PAP


To kłamstwo, kłamstwo, oszczerstwo. Ja sam się zrzeknę immunitetu jak trzeba będzie. Sam. Żeby wszystko zostało wyjaśnione do końca. Z nikim nie mam żadnych układów. To jest uderzenie w fundację i moją silną osobę. Ktoś uderza we mnie w premedytacją. Co mnie obchodzi hotel Cracovia? Ja od nikogo żadnych łapówek nie żądałem - tak senator PiS Stanisław Kogut komentuje w RMF FM doniesienia, że jeszcze po południu do Senatu ma trafić wniosek o uchylenie mu immunitetu.

Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało w sumie Małopolsce pięć osób. Chodzi o prezesa dużego inwestora na rynku nieruchomości, prezesa spółki Małopolskie Dworce Autobusowe, wiceprezesa zarządu małopolskiej fundacji i biznesmena z branży budowlanej.
Jednym z zatrzymanych jest również wiceprezes fundacji i jednocześnie syn senatora PiS. Agenci CBA prowadzili przeszukania m.in. w domu Stanisława Koguta. Każdy ma prawo przeszukać i przesłuchać. Ja nie wiem o co chodzi. Mam zaufanie do wszystkich dzieci, nie tylko do syna. Nie podejrzewam go o jakieś przestępcze działania. Mam też zaufanie do działań CBA - mówił nam senator zanim pojawiły się doniesienia, że to on może zostać zatrzymany. Jak dowiedzieli się reporterzy śledczy RMF FM, w sprawie chodzi o zakup hotelu Cracovia przez inwestora z branży nieruchomości.

Działania własne krakowskiej delegatury CBA prowadzone od roku w dwu wątkach korupcyjnego śledztwa na dużą skalę pozwoliły na zatrzymania - powiedział rano Piotr Kaczorek z CBA. Sprawa dotyczy korzyści majątkowych łącznie na 1,17 mln zł - wylicza. Jak zaznaczył, czynności z zatrzymanymi trwają, przeszukiwane są też ich mieszkania i biura. Śledztwo CBA prowadzone jest w sprawie powoływania się na pośrednictwa w załatwieniu spraw w zamian za korzyści majątkowe, powoływania się na wpływy w instytucjach państwowych i samorządowych - uzupełnia Piotr Kaczorek.
Śledztwo CBA dotyczy podejrzeń korupcji przy inwestycjach w Krakowie

Jak dowiedzieli się reporterzy śledczy RMF FM, chodzi o zakup hotelu Cracovia. Budynek - miał według pierwotnych planów inwestora - zostać rozebrany. Na jego miejscu - w bardzo atrakcyjnym miejscu Krakowa - miały powstać biura i galeria handlowa.

Planom przeszkodziło wpisanie dawnego hotelu Cracovia na listę zabytków.

Spółka z jednej strony odwołała się od decyzji, a z drugiej rozpoczęło się działanie nieformalne.

Jak ustalili dziennikarze RMF FM, główna część łapówki, która przewija się w śledztwie, miała trafić do osoby pełniącej funkcję publiczną. Obiecała ona załatwienie sprawy, czyli pomyślne rozpatrzenie odwołania, tak aby można było zburzyć hotel Cracovia.
"Takie rzeczy dzieją się zwykle przed świętami"

Senator Stanisław Kogut przed południem, w rozmowie z RMF FM twierdził, że nie wie o co chodzi w działaniach CBA. Jak tłumaczył "takie rzeczy dzieją się zwykle przed świętami".

Ktoś napisze anonim, czy jakieś bzdety i to idzie w eter. Nie wie pan, jak to się odbywa? - pytał senator PiS. Każdy ma prawo przeszukać i przesłuchać. Ja nie wiem o co chodzi. Mam zaufanie do wszystkich dzieci, nie tylko do syna. Nie podejrzewam go o jakieś przestępcze działania. Mam też zaufanie do działań CBA - tłumaczył w rozmowie z RMF FM.

W sumie przeszukania zostały przeprowadzone w ponad 40 miejscach.

Centralne Biuro Antykorupcyjne od ponad roku badało związki biznesu i polityki w Małopolsce. Zatrzymane osoby - zdaniem CBA - powinny odpowiadać za dawanie łapówek osobom pełniącym funkcje publiczne, powoływanie się na wpływy w instytucjach państwowych i samorządowych, a także podejmowaniu się pośrednictwa w załatwianiu różnych spraw.
"To wyraz równości wobec prawa"

To wyraz tego, że jesteśmy wszyscy równi wobec prawa - tak marszałek Senatu Stanisław Karczewski komentuje działania CBA. Na pytanie, czy rozmawiał już z senatorem Stanisławem Kogutem marszałek odpowiedział: jeszcze nie.

Tu, z tego miejsca, wielokrotnie mówiłem o niestawiennictwie prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz na wezwanie komisji weryfikacyjnej, podkreślałem, że wszyscy jesteśmy równi wobec prawa: również syn senatora Stanisława Koguta, również pani prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz, państwo, ja, wszyscy jesteśmy równi wobec prawa i powinniśmy prawo tak samo stosować - powiedział marszałek Senatu.


(ug)


Marek Balawajder
, Krzysztof Zasada
RMF FM/PAP

...

To moze byc walka o koryto. Im nie mozna wierzyc w to co mowia. Jak niezalezne zrodla potwierdza, dopiero wtedy bedziemy sie zastanawiac...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:42, 20 Gru 2017    Temat postu:

Senator PiS Stanisław Kogut zrzekł się immunitetu. "Jestem do dyspozycji prokuratora"

Dzisiaj, 20 grudnia (09:0Cool
Aktualizacja: Dzisiaj, 20 grudnia (13:02)

Senator Prawa i Sprawiedliwości Stanisław Kogut - zgodnie z zapowiedzią - zrzekł się immunitetu. Zrobił to na piśmie podczas porannego spotkania z marszałkiem Senatu Stanisławem Karczewskim. Powtórzył przy tym, że nie ma sobie nic do zarzucenia i podkreślił, że nie zna zarzutów. Wnioskiem zajęła się senacka komisja regulaminowa, etyki i spraw poselskich. Kogut mówi, że oficjalnie zarzutów jeszcze nie usłyszał. Chodzi o zarzuty korupcyjne z ponad milionową łapówkę w tle. Senator - jak ustaliło CBA i prokuratura - jako osoba pełniąca funkcję publiczną miał przyjmować korzyści majątkowe w związku z załatwianiem różnych spraw i obietnicą ich załatwiania. Okoliczności tych zdarzeń mają być bardzo dobrze udokumentowane.
Senator PiS Stanisław Kogut
/ Tomasz Gzell /PAP


Senacka komisja regulaminowa, etyki i spraw poselskich zajmowała się dziś wnioskiem o uchylenie immunitetu. Na piśmie złożyłem rezygnację z immunitetu. Jestem do dyspozycji pana prokuratora - powiedział Stanisław Kogut.

Po ponadgodzinnych obradach komisja uznała, że Stanisław Kogut prawidłowo zrzekł się immunitetu i może zostać pociągnięty do odpowiedzialności. Senatorowie nie rozpatrzyli na razie wniosku prokuratury o tymczasowy areszt.

Posiedzenie, na którym będzie omawiany temat wniosku prokuratora o zastosowanie środków polegających na zatrzymaniu bądź aresztowaniu odbędzie się po zgromadzeniu wszystkich wymaganych dokumentów - tłumaczył senator Krzysztof Słoń, wiceprzewodniczący komisji regulaminowej.

Senator Kogut - jak twierdzi prokuratura - miał powoływać się na wpływy w Wojewódzkim Urzędzie Ochrony Zabytków w Krakowie, u prezydenta miasta Krakowa i u wojewody małopolskiego oraz pośredniczyć w załatwieniu sprawy administracyjnej. Chodzi o działanie na rzecz inwestora, który nie chciał, by hotel Cracovia wpisano do rejestru zabytków. Tu - zdaniem prokuratury - Kogut miał otrzymać obietnicę miliona złotych łapówki. Połowa tej kwoty została wpłacona na rzecz jego fundacji. 170 tysięcy miał natomiast przyjąć za wywieranie wpływu na prezesa i zarząd PKP SA. Trzeci z zarzutów dotyczy łapówki za pomoc jednemu ze skazanych w odbywaniu kary w lżejszych warunkach. Prokuratura zaznacza, że te zarzuty są poparte szczegółowym materiałem operacyjnym - między innymi nagraniami z podsłuchów.

Kogut: Czuję się niewinny

Po informacji z prokuratury senator Kogut powiedział, że czuje się niewinny. Nie mam sobie nic do zarzucenia - oświadczył. Zapewnił, że stawi się na każde wezwanie prokuratury. Zapytany, czy się czegoś obawia, senator odpowiedział, że "nie obawia się niczego".

To kłamstwo, kłamstwo, oszczerstwo. Z nikim nie mam żadnych układów. To jest uderzenie w fundację i moją silną osobę. Ktoś uderza we mnie w premedytacją. Co mnie obchodzi hotel Cracovia? Ja od nikogo żadnych łapówek nie żądałem - tak jeszcze we wtorek Stanisław Kogut komentował w RMF FM doniesienia, że do Senatu ma trafić wniosek o uchylenie mu immunitetu.

Komitet polityczny PiS zawiesił senatora Koguta w prawach członka partii

We wtorek wieczorem w siedzibie PiS odbyło się spotkanie kierownictwa partii. Po jego zakończeniu Joachim Brudziński potwierdził, że Stanisław Kogut został zawieszony w prawach członka PiS. Jak ocenił, było to "jedyne wyjście w tej sytuacji".

Wśród zatrzymanych syn senatora Koguta

Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało Małopolsce w sumie pięć osób. Chodzi o prezesa dużego inwestora na rynku nieruchomości, prezesa spółki Małopolskie Dworce Autobusowe, wiceprezesa zarządu małopolskiej fundacji i biznesmena z branży budowlanej.

Jednym z zatrzymanych jest również wiceprezes fundacji i jednocześnie syn senatora PiS. Agenci CBA prowadzili przeszukania m.in. w domu Stanisława Koguta. Każdy ma prawo przeszukać i przesłuchać. Ja nie wiem, o co chodzi. Mam zaufanie do wszystkich dzieci, nie tylko do syna. Nie podejrzewam go o jakieś przestępcze działania. Mam też zaufanie do działań CBA - mówił nam senator zanim pojawiły się doniesienia, że to on może zostać zatrzymany.

Śledztwo CBA dotyczy podejrzeń korupcji przy inwestycjach w Krakowie

Jak dowiedzieli się reporterzy śledczy RMF FM, chodzi o zakup hotelu Cracovia. Budynek - miał według pierwotnych planów inwestora - zostać rozebrany. Na jego miejscu - w bardzo atrakcyjnym miejscu Krakowa - miały powstać biura i galeria handlowa.

Planom przeszkodziło wpisanie dawnego hotelu Cracovia na listę zabytków.

Spółka z jednej strony odwołała się od decyzji, a z drugiej rozpoczęło się działanie nieformalne.

Jak ustalili dziennikarze RMF FM, główna część łapówki, która przewija się w śledztwie, miała trafić do osoby pełniącej funkcję publiczną. Obiecała ona załatwienie sprawy, czyli pomyślne rozpatrzenie odwołania, tak aby można było zburzyć hotel Cracovia.

Katowicka prokuratura przesłuchała podejrzanych o korupcję, m.in. syna senatora

Prokuratura Regionalna w Katowicach przesłuchała już wszystkich pięciu podejrzanych o przyjmowanie korzyści majątkowych na łączną kwotę 1 mln 170 tys. zł. Wśród nich jest syn senatora PiS Stanisława Koguta - Grzegorz. Wszyscy usłyszeli zarzuty. Jeszcze w środę zapadnie decyzja w sprawie stosowania wobec podejrzanych środków zapobiegawczych.

Prokuratura nie ujawnia czy podejrzani przyznali się do winy ani treści złożonych przez nich wyjaśnień. Grozi im kara do 12 lat więzienia.
...

Zobaczymy jak sie skonczy. Zero zaufania do nich.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:45, 20 Gru 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Sprawa senatora Koguta: Pieniądze z rzekomej łapówki trafiły na konto fundacji
Sprawa senatora Koguta: Pieniądze z rzekomej łapówki trafiły na konto fundacji

Dzisiaj, 20 grudnia (11:49)
Aktualizacja: 1 godz. 12 minut temu

Ani złotówka z łapówek, o przyjęcie których podejrzewa prokuratura senatora PiS Stanisława Koguta, nie trafiła bezpośrednio do jego kieszeni - ustalili się reporterzy śledczy RMF FM. Prokuratura zwróciła się do Senatu o pozbawienie polityka immunitetu, bo chce mu postawić zarzuty przyjęcia blisko 1 miliona 200 tysięcy złotych korzyści majątkowych. Ostatecznie senator PiS sam zrzekł się immunitetu. Zapewnił też, że jest do dyspozycji prokuratury. Wniosek prokuratury w sprawie wyrażenia zgody na zatrzymanie i aresztowanie senatora nie zostanie rozpatrzony na kończącym się w czwartek posiedzeniu Senatu. Jak dowiedział się reporter RMF FM od wiceprzewodniczącego komisji regulaminowej Krzysztofa Słonia, najpewniej stanie się to na pierwszym, styczniowym posiedzeniu. Na razie senatorowie orzekli, że Stanisław Kogut prawidłowo zrzekł się immunitetu. Może więc zostać przesłuchany. Nie można go jednak zatrzymać, ani aresztować.
Senator Stanisław Kogut (PiS) w Senacie
/Leszek Szymański /PAP


Prokuratura chce postawić politykowi Prawa i Sprawiedliwości zarzuty przyjęcia blisko 1 miliona 200 tysięcy złotych korzyści majątkowych.

Dwa przelewy po 250 tysięcy złotych każdy zasiliły konto Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym, w której senator PiS Stanisław Kogut społecznie jest prezesem. 170 tysięcy złotych warte było natomiast kruszywo, które krakowska firma - za pomoc polityka w załatwieniu jednej ze spraw - dostarczyła na budowę boiska przy fundacji. 24 tysiące złotych za pomoc skazanemu w lżejszym odbywaniu kary pozbawienia wolności, to koszt ustawienia sześciu słupów z oświetleniem na tym boisku.

Prokuratura chce stawiać zarzuty senatorowi, bo - jak twierdzą śledczy - Stanisław Kogut miał świadomość, że podejmuje się bezprawnych działań polegających na wywieraniu wpływu na urzędników państwowych i samorządowych. Co więcej - według prokuratury - miał świadomość, że jego Fundacja za te działania otrzyma pomoc.

Prokuratura podkreśla, że w zarządzie Fundacji poza senatorem zasiada jego córka i syn. Poza tym w tej organizacji zatrudnionych jest około 20 osób w różnym stopniu z nim spokrewnionych. Najbliższa rodzina w ostatnich 3 latach - jak wyliczyli prokuratorzy - w formie wynagrodzenia otrzymała z Fundacji łącznie prawie milion 200 tysięcy złotych.
Senator Kogut zrzekł się immunitetu

Senator Stanisław Kogut prawidłowo zrzekł się immunitetu i może zostać pociągnięty do odpowiedzialności - zdecydowała senacka komisja regulaminowa.

Posiedzenie, na którym będzie omawiany temat wniosku prokuratora o zastosowanie środków polegających na zatrzymaniu bądź aresztowaniu odbędzie się po zgromadzeniu wszystkich wymaganych dokumentów - tłumaczył senator Krzysztof Słoń, wiceprzewodniczący komisji regulaminowej.

Senator PiS w środę rano sam poprosił o uchylenie mu immunitetu. Na piśmie złożyłem rezygnację z immunitetu. Jestem do dyspozycji pana prokuratora - powiedział Stanisław Kogut.
Kogut: Czuję się niewinny

Sam senator Kogut powtarza, że czuje się niewinny. Nie mam sobie nic do zarzucenia - oświadczył we wtorek. Zapewnił, że stawi się na każde wezwanie prokuratury. To kłamstwo, kłamstwo, oszczerstwo. Z nikim nie mam żadnych układów. To jest uderzenie w fundację i moją silną osobę. Ktoś uderza we mnie w premedytacją. Co mnie obchodzi hotel Cracovia? Ja od nikogo żadnych łapówek nie żądałem - tak komentował w RMF FM doniesienia.
Wśród zatrzymanych syn senatora Koguta

Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało Małopolsce w sumie pięć osób. Chodzi o prezesa dużego inwestora na rynku nieruchomości, prezesa spółki Małopolskie Dworce Autobusowe, wiceprezesa zarządu małopolskiej fundacji i biznesmena z branży budowlanej.

Jednym z zatrzymanych jest również wiceprezes fundacji i jednocześnie syn senatora PiS. Agenci CBA prowadzili przeszukania m.in. w domu Stanisława Koguta. Każdy ma prawo przeszukać i przesłuchać. Ja nie wiem, o co chodzi. Mam zaufanie do wszystkich dzieci, nie tylko do syna. Nie podejrzewam go o jakieś przestępcze działania. Mam też zaufanie do działań CBA - mówił nam senator zanim pojawiły się doniesienia, że to on może zostać zatrzymany.
Śledztwo CBA dotyczy podejrzeń korupcji przy inwestycjach w Krakowie

Jak dowiedzieli się reporterzy śledczy RMF FM, chodzi o zakup hotelu Cracovia. Budynek - miał według pierwotnych planów inwestora - zostać rozebrany. Na jego miejscu - w bardzo atrakcyjnym miejscu Krakowa - miały powstać biura i galeria handlowa. Planom przeszkodziło wpisanie dawnego hotelu Cracovia na listę zabytków.

Spółka z jednej strony odwołała się od decyzji, a z drugiej rozpoczęło się działanie nieformalne.
Prokuratura Krajowa: Jeszcze w środę decyzje, czy będzie wniosek o areszt dla m.in. syna senatora Koguta

Syn senatora, Grzegorz jest podejrzany o to, że działając wspólnie i w porozumieniu z "osobą pełniącą funkcję publiczną Senatora RP", powołując się "wobec przedstawicieli spółki Echo Investment S.A. na wpływy w Wojewódzkim Urzędzie Ochrony Zabytków w Krakowie, u Prezydenta Miasta Krakowa i u Wojewody Małopolskiego, podjął się pośrednictwa w załatwieniu sprawy administracyjnej". To pośrednictwo - według śledczych - miała polegać na bezprawnym wywarciu wpływu na wydanie decyzji o umorzeniu postępowania administracyjnego dotyczącego wpisania do rejestru zabytków budynku dawnego hotelu Cracovia i kina Kijów w Krakowie.

W zamian za to przyjął obietnicę udzielania korzyści majątkowej znacznej wartości w kwocie 1 miliona złotych. Połowa tych pieniędzy została przyjęta w formie darowizny wpłaconej na rzecz Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym, w której Grzegorz K. pełnił funkcję wiceprezesa zarządu, a senator funkcję prezesa zarządu - zaznaczył prokurator Arkadiusz Jaraszek z działu prasowego PK.

Syn senatora odpowie też za przyjęcia korzyści majątkowej w wysokości co najmniej 170 tys. złotych od prezesa zarządu spółki Małopolskie Dworce Autobusowe S.A.; w zamian "za wywarcie wpływu na prezesa zarządu i członków zarządu PKP S.A. w zakresie podjęcia decyzji dotyczącej jednej z umów zawartych pomiędzy spółką PKP S.A. a spółką Małopolskie Dworce Autobusowe S.A."

Na mocy tej umowy - jak ustalili śledczy - krakowska spółka miała dostać 4 mln 400 tys. zł, jako partycypacje w kosztach prowadzonej inwestycji rozbudowy dworca autobusowego w Krakowie.

Ostatni zarzut dla syna senatora dotyczy pośrednictwa przy załatwianiu sprawy penitencjarnej Roberta P., skazanego za kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą. Taki sam zarzut prokuratura chce przedstawić senatorowi Kogutowi; mieli podejmować działania w tym zakresie wspólnie i w porozumieniu w zamian za co najmniej 24 tys. zł. Komisja penitencjarna Aresztu Śledczego w Krakowie 28 kwietnia 2016 roku podjęła decyzję o skierowaniu Roberta P. do odbywania kary w zakładzie karnym typu półotwartego.

Pozostali podejrzani również usłyszeli zarzuty korupcyjne, wśród nich są m.in. osoby związane ze spółką Echo Investment S.A.

Wszyscy nie przyznają się do winy. Złożyli jednak wyjaśnienia w których, w określonym zakresie potwierdzili przebieg zdarzeń ustalonych przez CBA i prokuraturę - dodał Jaraszek.

(j.)
Marek Balawajder
, Krzysztof Zasada

...

Jesli rodzina wyciagnela z fundacji milion dwiescie to jego ,,spoleczna" praca to kpiny i bezczelnosc zreszta typowo pisoska... Cala rodzina w fundacji! Niezle...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 0:52, 21 Gru 2017    Temat postu:

RMF 24
Są wnioski o areszt dla podejrzanych o korupcję. Wśród nich syn senatora Stanisława Koguta
Są wnioski o areszt dla podejrzanych o korupcję. Wśród nich syn senatora Stanisława Koguta

Dzisiaj, 20 grudnia (19:22)
Aktualizacja: Dzisiaj, 20 grudnia (20:27)

Wnioski o areszt dla czterech podejrzanych o przyjmowanie korzyści majątkowych na łączną kwotę blisko 1,2 mln zł skierowała do sądu Prokuratura Regionalna w Katowicach. Wobec piątego podejrzanego wnioskowała o poręczenie majątkowe. Całą piątkę zatrzymało we wtorek CBA. W ramach tego samego śledztwa prokuratura chce też przedstawić zarzuty senatorowi Stanisławowi Kogutowi. Został on zawieszony w prawach członka PiS. W środę poinformował, że zrzekł się immunitetu. Wśród podejrzanych jest jego syn Grzegorz.
Senator Stanisław Kogut
/Leszek Szymański /PAP

Uważam, że w świetle zebranego materiału wnioski o areszt były trafne - powiedział rzecznik prokuratury Waldemar Łubniewski. W przypadku syna senatora Stanisława Koguta prokuratura wnioskowała o areszt. Wobec biznesmena Grzegorza F. prokuratura zastosowała tzw. środki wolnościowe - poręczenie majątkowe, zakaz wyjazdu z kraju oraz dozór policyjny.

Przestępstwa polegały na przyjmowaniu korzyści majątkowych, podejmowaniu się przez podejrzanych pośrednictwa w załatwianiu spraw w zamian za takie korzyści, przyjmowaniu obietnicy korzyści majątkowej. Co do jednej osoby korzyść majątkowa wyniosła ponad milion zł - podkreślił prok. Łubniewski.
CBA wkracza do akcji

CBA zatrzymało we wtorek w Warszawie założyciela i prezesa inwestora na rynku nieruchomości Griffin Real Estate Przemysława G. i członka zarządu developera Echo Investment Mikołaja M., a w Krakowie - prezesa zarządu spółki Małopolskie Dworce Autobusowe Grzegorza F., biznesmena Marcina Sz. oraz Grzegorza K., który jest wiceprezesem zarządu małopolskiej fundacji i synem senatora. Ten ostatni był już skazany w 2010 r. - za ustawianie meczów piłkarskich.

Piotr Kaczorek z wydziału komunikacji społecznej CBA informował, że do zatrzymań doszło w wyniku własnych działań operacyjnych i śledczych Biura, które były prowadzone od roku w dwu wątkach korupcyjnego śledztwa na dużą skalę. Kaczorek powiedział, że śledztwo to dotyczyło podejmowania się pośrednictwa w załatwieniu spraw w zamian za łapówki i powoływaniu się na wpływy w instytucjach państwowych oraz samorządowych województwa małopolskiego oraz udzielania korzyści majątkowych osobom pełniącym funkcje publiczne w związku z pełnieniem tych funkcji. Proceder miał trwać od listopada 2015 do grudnia 2016 roku.

W tej samej sprawie prokuratura chce przedstawić trzy zarzuty korupcyjne także Stanisławowi Kogutowi. Według śledczych miał on wywrzeć wpływ na wydanie decyzji o umorzeniu postępowania administracyjnego, które dotyczyło wpisania do rejestru zabytków budynku dawnego hotelu Cracovia i kina Kijów w Krakowie. W zamian za to - "senator miał przyjąć obietnicę udzielenia mu korzyści majątkowej znacznej wartości w kwocie 1 miliona złotych", przy czym połowa tych pieniędzy "została przyjęta w formie darowizny wpłaconej na rzecz Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym, w której senator pełnił funkcję prezesa zarządu".
Sprawa senatora Koguta: Pieniądze z rzekomej łapówki trafiły na konto fundacji

Syn senatora Grzegorz odpowie za przyjęcia korzyści majątkowej w wysokości co najmniej 170 tys. złotych od prezesa zarządu spółki Małopolskie Dworce Autobusowe S.A.; w zamian "za wywarcie wpływu na prezesa zarządu i członków zarządu PKP S.A. w zakresie podjęcia decyzji dotyczącej jednej z umów zawartych pomiędzy spółką PKP S.A. a spółką Małopolskie Dworce Autobusowe S.A."

Na mocy tej umowy - jak ustalili śledczy - krakowska spółka miała dostać 4 mln 400 tys. zł, jako partycypacje w kosztach prowadzonej inwestycji rozbudowy dworca autobusowego w Krakowie.

Ostatni zarzut dla syna senatora dotyczy pośrednictwa przy załatwianiu sprawy penitencjarnej Roberta P., skazanego za kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą. Taki sam zarzut prokuratura chce przedstawić senatorowi Kogutowi; mieli podejmować działania w tym zakresie wspólnie i w porozumieniu w zamian za co najmniej 24 tys. zł. Komisja penitencjarna Aresztu Śledczego w Krakowie 28 kwietnia 2016 roku podjęła decyzję o skierowaniu Roberta P. do odbywania kary w zakładzie karnym typu półotwartego.

Pozostali podejrzani również usłyszeli zarzuty korupcyjne, wśród nich są m.in. osoby związane ze spółką Echo Investment S.A.

Wszyscy nie przyznają się do winy. Złożyli jednak wyjaśnienia w których, w określonym zakresie potwierdzili przebieg zdarzeń ustalonych przez CBA i prokuraturę - dodał Jaraszek.
Sprawa senatora Koguta: Pieniądze z rzekomej łapówki trafiły na konto fundacji

Ani złotówka z łapówek, o przyjęcie których podejrzewa prokuratura senatora PiS Stanisława Koguta, nie trafiła bezpośrednio do jego kieszeni - ustalili reporterzy śledczy RMF FM. Prokuratura zwróciła się do Senatu o pozbawienie polityka immunitetu, bo chce mu postawić zarzuty przyjęcia blisko 1 miliona 200 tysięcy złotych korzyści majątkowych. Ostatecznie senator PiS sam zrzekł się immunitetu. Zapewnił też, że jest do dyspozycji prokuratury.

Wniosek prokuratury w sprawie wyrażenia zgody na zatrzymanie i aresztowanie senatora nie zostanie rozpatrzony na kończącym się w czwartek posiedzeniu Senatu. Jak dowiedział się reporter RMF FM od wiceprzewodniczącego komisji regulaminowej Krzysztofa Słonia, najpewniej stanie się to na pierwszym, styczniowym posiedzeniu. Na razie senatorowie orzekli, że Stanisław Kogut prawidłowo zrzekł się immunitetu. Może więc zostać przesłuchany. Nie można go jednak zatrzymać, ani aresztować.

(ug)


RMF FM/PAP

...

Cusz nie moje towarzystwo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 10:58, 21 Gru 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
​Prokuratura zamierza postawić zarzuty korupcyjne posłowi PO Stanisławowi Gawłowskiemu
​Prokuratura zamierza postawić zarzuty korupcyjne posłowi PO Stanisławowi Gawłowskiemu

Dzisiaj, 21 grudnia (06:29)
Aktualizacja: 47 minut temu

200 tysięcy złotych i drogocenne zegarki - według prokuratury - miał przyjąć sekretarz generalny PO Stanisław Gawłowski. Prokuratura chce postawić politykowi pięć zarzutów korupcyjnych, w związku z czym wystąpiła do Sejmu o uchylenie mu immunitetu - dowiedzieli się reporterzy śledczy RMF FM.
Stanisław Gawłowski
/Tomasz Gzell /PAP


Według ustaleń reporterów RMF FM, toczące się od 4 lat śledztwo dotyczy nieprawidłowości w szczecińskim zarządzie melioracji. Prowadzi je wydział zamiejscowy Prokuratury Krajowej w Szczecinie.

Do tej pory zarzuty usłyszało ponad 30 osób. Według śledczych, tworzyli oni zorganizowaną grupę. W zamian za łapówki, zachodniopomorskie firmy dostawały zlecenia m.in. na budowę wałów przeciwpowodziowych. Pod lupą śledczych jest ponad 130 przetargów, wartych 600 milionów złotych.

Polityk Platformy miał przyjąć 200 tysięcy złotych w gotówce i drogocenne zegarki. Jak dowiedzieli się reporterzy śledczy RMF FM, zarzuty, które ma usłyszeć, dotyczą też podżegania do dawania łapówek oraz splagiatowania pracy naukowej.

Według informacji Krzysztofa Zasady, Gawłowski miał otrzymać 170 tys. zł miał od jednego z przedsiębiorców za protekcję w Zachodniopomorskim Zarządzie Melioracji, by firma tego biznesmena wygrywała przetargi organizowane przez tę instytucję. W efekcie ta firma uzyskała zamówienia z Zarządu. Śledczy podejrzewają też, że podżegał przedsiębiorców do dawania łapówek urzędnikom z Zarządu Melioracji w celu uzyskiwania wielomilionowych zamówień.

Teraz agenci CBA przeszukują mieszkanie Gawłowskiego w Warszawie. Chcą zabezpieczyć dokumenty, które mogą świadczyć o przestępstwie. Gotowy jest też wniosek do Sejmu o uchylenie mu immunitetu.

Politycy Platformy są mocno zaskoczeni działaniami prokuratury i CBA wobec sekretarza generalnego ich partii i proszą o więcej czasu, by skomentować tę sytuacje.

Musimy się więcej dowiedzieć - powiedział reporterowi RM FM szef klubu Sławomir Neumann. Mieliśmy odczucie, że akcja z senatorem PiS Stanisławem Kogutem była przygotowaniem do czegoś - stwierdził rzecznik PO Jan Grabiec, nawiązując do przedwczorajszych informacji prokuratury, że także kogutowi chce stawiać zarzuty korupcyjne.

(ph)
Krzysztof Zasada

...

Przykryc Koguta. To nieprzypadek. Obradowali widac po nocy co zrobic z Kogutem i wymyslili zeby wyciagnac ktoregosc z PO. Takie męty sa u wladzy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 11:03, 21 Gru 2017    Temat postu:

Areszt dla podejrzanych o korupcję. Wśród nich syn senatora PiS Stanisława Koguta

59 minut temu

Sąd zdecydował o aresztowaniu 3 trzech osób podejrzanych o przyjmowanie łapówek – poinformował rzecznik Prokuratury Regionalnej w Katowicach Waldemar Łubniewski. Wśród aresztowanych jest syn senatora RP Stanisława Koguta.
Senator Stanisław Kogut
/PAP/Leszek Szymański /

Co ważne, sąd w całej rozciągłości podzielił argumentację prokuratora sformułowaną we wniosku o areszt uznając, że zebrany materiał dowodowy w wysokim stopniu uprawdopodobnił popełnienie przestępstwa - powiedział prok. Łubniewski.

Trwa jeszcze posiedzenie sądu ws. aresztu czwartego podejrzanego. Wobec piątego podejrzanego prokuratura jeszcze wczoraj zastosowała tzw. wolnościowe środki zapobiegawcze: dozór policyjny, poręczenie majątkowe i zakaz wyjazdu za granicę.

Zatrzymano pięć osób podejrzewanych o korupcję


Całą piątkę zatrzymało we wtorek CBA w wyniku własnych działań operacyjnych i śledczych Biura, które były prowadzone od roku w dwu wątkach korupcyjnego śledztwa na dużą skalę. We wtorek i w środę trwały wielogodzinne przesłuchania w prokuraturze.

Podejrzani mieli przyjąć łapówki na łączną kwotę 1 mln 170 tys. zł. Przestępstwa polegały na przyjmowaniu korzyści majątkowych, podejmowaniu się przez podejrzanych pośrednictwa w załatwianiu spraw w zamian za takie korzyści, przyjmowaniu obietnicy korzyści majątkowej.
Chcą postawić zarzuty także senatorowi Kogutowi

Prokuratura chce postawić zarzuty także senatorowi Kogutowi. Według śledczych, miał on wywrzeć wpływ na wydanie decyzji o umorzeniu postępowania administracyjnego, które dotyczyło wpisania do rejestru zabytków budynku dawnego hotelu Cracovia i kina Kijów w Krakowie. W zamian za to - napisano w komunikacie PK - "senator miał przyjąć obietnicę udzielenia mu korzyści majątkowej znacznej wartości w kwocie 1 miliona złotych", przy czym połowa tych pieniędzy "została przyjęta w formie darowizny wpłaconej na rzecz Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym, w której senator pełnił funkcję prezesa zarządu".

Prokuratura chce też Kogutowi postawić zarzut przyjęcia korzyści majątkowej o wartości co najmniej 170 tysięcy złotych "w zamian za wywarcie wpływu na prezesa zarządu i członków zarządu PKP S.A. w zakresie podjęcia decyzji dotyczącej jednej z umów zawartych pomiędzy PKP a innym podmiotem gospodarczym", na mocy której "krakowska firma miała otrzymać 4 miliony 400 tysiące złotych jako udział w kosztach prowadzonej inwestycji rozbudowy dworca autobusowego w Krakowie".

Trzeci zarzut dotyczy z kolei "pośrednictwa przy załatwianiu sprawy penitencjarnej skazanego za kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą". Według prokuratury Kogut miał "pośredniczyć w zamianie sposobu odbywania kary przez skazanego na lżejszy system półotwarty w zamian za korzyść majątkową o wartości co najmniej 24 tysięcy złotych w postaci wyposażenia oświetlenia obiektów sportowych należących do Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym.

Wczoraj senator PiS zrzekł się immunitetu, bo - jak stwierdził - jest "człowiekiem honoru". We wtorek PiS zawiesił go w prawach członka partii.

(m)
RMF FM/PAP

...

Czyli rozumiem sprawa powazna skoro sad przyjal.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:26, 21 Gru 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Karczewski: Senator Kogut w piątek sam zgłosi się do prokuratury
Karczewski: Senator Kogut w piątek sam zgłosi się do prokuratury

Dzisiaj, 21 grudnia (12:15)

"Z informacji, które mam, wiem, że senator Stanisław Kogut w piątek sam zgłosi się do prokuratury celem udzielenia wszelkich informacji i będzie zeznawał" - powiedział marszałek Senatu Stanisław Karczewski. Śledczy zamierzają postawić mu zarzuty korupcyjne.
Stanisław Kogut
/PAP/Leszek Szymański /

We wtorek CBA zatrzymało pięć osób podejrzewanych o korupcję, w tym m.in. syna senatora PiS Stanisława Koguta - Grzegorza, który jest wiceprezesem zarządu małopolskiej Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym. Prezesem tej fundacji jest senator Kogut. Prokuratura chce postawić zarzuty również senatorowi Kogutowi, który już sam zrzekł się immunitetu chroniącego parlamentarzystę; w styczniu w Senacie rozpatrzony ma być wniosek prokuratury o zgodę na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie senatora. Kogut został również przez PiS zawieszony w prawach członka partii.
"W Polsce wszyscy powinni być i są równi wobec prawa"

Karczewski stwierdził, że w sytuacji, gdy są postawione zarzuty politykowi, powinien on odnieść się do nich i nie utrudniać prac prokuraturze.

Marszałek Senatu przypomniał, że Kogut sam zrezygnował z immunitetu i zostało to zatwierdzone przez komisję regulaminową, która stwierdziła, że ta forma złożenia immunitetu była zgodna z prawem.

Przekazałem to natychmiast do prokuratury. Z informacji, jakie mam, wiem, że pan senator Stanisław Kogut jutro sam dobrowolnie zgłasza się do prokuratury celem udzielenia wszelkich informacji i będzie zeznawał - powiedział Karczewski. Jak dodał, w Polsce wszyscy powinni być i są równi wobec prawa. Wielokrotnie mówiłem, że pani Hanna Gronkiewicz-Waltz powinna zgłosić się przed komisję weryfikacyjną, że każdy powinien ułatwiać wymiarowi sprawiedliwości, czy prokuraturze, czy innym instytucjom pracę, i powinien zawsze w gotowości stawać do zeznań i do udzielania informacji - podkreślił Karczewski.
CBA zatrzymało pięć osób podejrzewanych o korupcję

We wtorek Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało pięć osób podejrzewanych o korupcję, m.in. syna senatora Koguta - Grzegorza. Biuro podejrzewa ich o przyjmowanie korzyści majątkowych na łączną kwotę 1 mln 170 tys. zł. Prokuratura Regionalna w Katowicach przesłuchała już wszystkich pięciu podejrzanych. Wszyscy usłyszeli zarzuty.

Ponadto, prokuratura chce postawić Kogutowi zarzuty o charakterze korupcyjnym. Według prokuratury Kogut miał wywrzeć wpływ na wydanie decyzji o umorzeniu postępowania administracyjnego, które dotyczyło wpisania do rejestru zabytków budynku dawnego hotelu Cracovia i kina Kijów w Krakowie. W zamian za to - napisano w komunikacie PK - "senator miał przyjąć obietnicę udzielenia mu korzyści majątkowej znacznej wartości w kwocie 1 miliona złotych", przy czym połowa tych pieniędzy "została przyjęta w formie darowizny wpłaconej na rzecz Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym, w której senator pełnił funkcję prezesa zarządu".

Prokuratura chce też Kogutowi postawić zarzut przyjęcia korzyści majątkowej o wartości co najmniej 170 tys. zł "w zamian za wywarcie wpływu na prezesa zarządu i członków zarządu PKP S.A. w zakresie podjęcia decyzji dotyczącej jednej z umów zawartych pomiędzy PKP a innym podmiotem gospodarczym", na mocy której "krakowska firma miała otrzymać 4 mln 400 tys. zł jako udział w kosztach prowadzonej inwestycji rozbudowy dworca autobusowego w Krakowie".

Trzeci zarzut dotyczy z kolei "pośrednictwa przy załatwianiu sprawy penitencjarnej skazanego za kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą". Według prokuratury Kogut miał "pośredniczyć w zamianie sposobu odbywania kary przez skazanego na lżejszy system półotwarty w zamian za korzyść majątkową o wartości co najmniej 24 tys. zł w postaci wyposażenia oświetlenia obiektów sportowych należących do Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym.

...

Kaczyzm jedne swinstwa toleruje za inne sciga. Jak jest wygodnie w dniu dzisiejszym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:27, 21 Gru 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Gawłowski: Decyzję ws. immunitetu podejmę po zapoznaniu się z wnioskiem Prokuratora Generalnego
Gawłowski: Decyzję ws. immunitetu podejmę po zapoznaniu się z wnioskiem Prokuratora Generalnego

Dzisiaj, 21 grudnia (16:27)
Aktualizacja: Dzisiaj, 21 grudnia (17:16)

Nigdy nie odmawiałem współpracy z prokuraturą i CBA; decyzję ws. immunitetu podejmę po zapoznaniu się z wnioskiem Prokuratora Generalnego skierowanym do marszałka Sejmu – zapowiedział poseł PO Stanisław Gawłowski. Wcześniej Prokurator Generalny wystąpił do marszałka Sejmu z wnioskiem o wyrażenie zgody na pociągnięcie Gawłowskiego do odpowiedzialności karnej, a także na jego zatrzymanie i zastosowanie wobec niego tymczasowego aresztu.
Stanisław Gawłowski
/Tomasz Gzell /PAP


W swojej działalności publicznej zawsze kierowałem się interesem państwa, ściśle przestrzegałem przepisów konstytucji i obowiązującego ustawodawstwa - oświadczył w czwartek sekretarz generalny PO Stanisław Gawłowski. Polityk nie podjął jeszcze decyzji, czy zrzeknie się immunitetu.

Gawłowski w wydanym w czwartek oświadczeniu napisał, że w swojej działalności publicznej zawsze "kierował się interesem państwa, ściśle przestrzegał przepisów konstytucji i obowiązującego ustawodawstwa". Dodał, że nigdy nie odmawiał współpracy z CBA i prokuraturą.

Decyzję dotyczącą mojej ewentualnej ochrony immunitetowej podejmę po zapoznaniu się z wnioskiem Prokuratora Generalnego skierowanym do Marszałku Sejmu - zapowiedział sekretarz generalny Platformy.

​Prokuratura zamierza postawić zarzuty korupcyjne posłowi PO Stanisławowi Gawłowskiemu
Odnosząc się do przeszukania w swym stołecznym mieszkaniu, Gawłowski poinformował, że rozpoczęło się o godz. 6.05 i brali w nim udział funkcjonariusze CBA i prokurator. W wyniku przeszukania prokuratura zatrzymała mi stary, używany zegarek, wart około 2000 zł, telefon komórkowy oraz używaną zastawę stołową produkcji polskiej, wartą w momencie zakupu około 800 zł - napisał Gawłowski w oświadczeniu przesłanym PAP.


Prokuratura zatrzymała także kilkanaście pen-drive'ów zawierających dokumenty i bazy danych dotyczące Platformy Obywatelskiej i mojej działalności parlamentarnej - dodał sekretarz generalny Platformy.

Jak zaznaczył, z przekazanych mu informacji wynika, że postępowanie, w ramach którego podjęto czwartkowe czynności, "toczy się od prawie pięciu lat". Zaś prokuratura dzień po podpisaniu przez prezydenta ustaw o Krajowej Radzie Sądownictwa i Sądzie Najwyższym oraz decyzji Komisji Europejskiej, postanowiła przeprowadzić czynności przeszukania i poinformowała media o tym fakcie - dodał poseł PO.

Gawłowski wciąż pozostaje sekretarzem generalnym PO i szefem zachodniopomorskich struktur swej partii. Władze Platformy - jak mówił w czwartek szef klubu PO - póki co nie oczekują od niego podejmowania jakichkolwiek decyzji w tej sprawie.
Prokuratura chce postawić Gawłowskiemu zarzuty popełnienia pięciu przestępstw

Jak poinformowała PAP rzeczniczka Prokuratury Krajowej prok. Ewa Bialik, Zachodniopomorski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej zamierza postawić posłowi zarzuty popełnienia pięciu przestępstw, w tym trzech o charakterze korupcyjnym.

Dlatego z jego inicjatywy Prokurator Generalny wystąpił do marszałka Sejmu o wyrażenie zgody na pociągnięcie posła do odpowiedzialności karnej, a także na jego zatrzymanie i zastosowanie wobec niego tymczasowego aresztu - dodała.

Prokurator wyjaśniła, że chodzi o okres, kiedy Gawłowski pełnił funkcję sekretarza stanu w Ministerstwie Środowiska, w rządach PO-PSL. Obszerny i skrupulatnie zgromadzony materiał dowodowy wskazuje na to, że w związku z pełnioną funkcją przyjął jako łapówki co najmniej 175 tysięcy złotych w gotówce, a także dwa zegarki o łącznej wartości prawie 26 tysięcy złotych. Zarzuty, które prokuratura zamierza ogłosić posłowi, dotyczą również nakłaniania do wręczenia łapówki w wysokości co najmniej 200 tysięcy złotych oraz ujawnienia informacji niejawnej i plagiatu pracy doktorskiej - dodała Bialik.

Z ustaleń śledczych wynika, że w sierpniu 2011 roku Gawłowski - ówczesny poseł i wiceminister środowiska spotkał się w swoim domu z jednym z przedsiębiorców i przyjął od niego łapówkę, co najmniej 170 tysięcy złotych. W zamian, wykorzystując swoją pozycję wiceministra, oferował przedsiębiorcy pomoc w zdobywaniu wielomilionowych kontraktów od Zachodniopomorskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Szczecinie - dodała prokurator.

Wiceminister miał też - według prokuratury - nakłaniać przedsiębiorcę do wręczenia dyrektorowi Zachodniopomorskiego Zarządu Melioracji łapówki w kwocie co najmniej 200 tysięcy złotych. "Argumentował, że to warunek, aby firma przedsiębiorcy funkcjonowała i utrzymała się na rynku. Pieniądze zostały przekazane, a dyrektor Zachodniopomorskiego Zarządu Melioracji Tomasz P. jest obecnie jednym z głównych podejrzanych w tzw. aferze melioracyjnej i został tymczasowo aresztowany. W toku postępowania ustalono, że wygrywający przetargi przedsiębiorca - za radą ówczesnego wiceministra Gawłowskiego - wręczał osobom decydującym o wynikach przetargów łapówki w wysokości 2-3 proc. wartości kontraktów" - wynika z ustaleń śledczych.

Jeden z nich - jak informuje Prokuratura Krajowa - dotyczący modernizacji i odbudowy brzegów morskich oraz ochrony Mierzei Jamneńskiej, opiewał na prawie 21 milionów złotych. Kwoty łapówek - według śledczych - sięgały kilkuset tysięcy złotych.

Prokuratura potwierdziła też, że z zebranego materiału dowodowego wynika, iż poseł przyjmował także korzyści majątkowe w postaci zegarków. Jak poinformowała Bialik chodzi o dwa zegarki marki Tag Heuer o łącznej wartości prawie 26 tysięcy złotych. Otrzymał je w czerwcu 2011 roku od zastępcy dyrektora do spraw Administracji, Informatyki, Marketingu i Współpracy z Zagranicą w Instytucie Meteorologii i Gospodarki Wodnej Łukasza L. W zamian deklarował utrzymanie przez Łukasza L. stanowiska zastępcy dyrektora w Instytucie Meteorologii i Gospodarki Wodnej, nad którym to Instytutem sprawował nadzór jako sekretarz stanu w Ministerstwie Środowiska - dodała Bialik.

Jak podkreślają śledczy, poseł wysłał Łukaszowi L., mailem zdjęcia interesujących go zegarków. Prywatny adres mailowy Łukasza L. został mu wcześniej przekazany przez Mieczysława O., który od 1 czerwca 2006 roku do 31 maja 2015 roku pełnił funkcję Dyrektora Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej i był przełożonym Łukasza L. - wynika z ustaleń śledztwa. Z kolei zegarki zostały dostarczone Gawłowskiemu do Ministerstwa Środowiska przez jednego z kierowców IMiGW, w zapakowanej torbie podpisanej "do rąk własnych".

Poseł miał też obiecać, że wesprze samego Mieczysława O. w ponownym wyborze na zajmowane przez niego stanowisko. W kwietnia 2011 roku komisja rekomendowała kandydaturę O. i utrzymał on swoje stanowisko. Popierał go też w wyborach na stanowisko wiceprezydenta Światowej Organizacji Meteorologicznej w Genewie. Mieczysław O. objął je w maju 2011 roku.

O. jest obecnie podejrzany o nakłanianie swojego podwładnego Łukasza L. do wręczenia korzyści majątkowej posłowi PO oraz w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w kierowanym przez niego Instytucie, które prowadzi Prokuratura Okręgowa w Warszawie, o korupcję, oszustwa, podrobienia dokumentów i przekroczenia uprawnień służbowych w celu osiągnięcia korzyści majątkowych. Przebywa w areszcie.

Gawłowski ma też usłyszeć zarzut ujawnienie tajemnicy. Chodzi o pismo skierowane przez Szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego do Ministra Środowiska. Niejawne informacje zawarte w tym dokumencie - według śledczych - zostały przekazane innemu podejrzanemu. Takie bezprawne działanie ówczesnego wiceministra środowiska naruszyło prawidłowe wykonywanie zadań Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w zakresie rozpoznawania, zapobiegania i wykrywania przestępstw. Piąty zarzut dotyczy popełnienia plagiatu w pracy doktorskiej.

W czwartek na polecenie szczecińskiego wydziału PK CBA przeprowadziło przeszukania w mieszkaniu posła w Warszawie i domu w Koszalinie.

Śledztwo w sprawie tzw. afery melioracyjnej trwa od czerwca 2013 roku. Dotyczy nieprawidłowości przy realizacji co najmniej 105 inwestycji o wartości kilkuset milionów złotych, prowadzonych przez Zachodniopomorski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Szczecinie.

W ramach tego śledztwa zarzuty usłyszało 56 osób. Są wśród nich dyrektor i zastępcy dyrektora Zachodniopomorskiego Zarządu Melioracji, pracownicy jednostek terenowych tego zakładu, kierownicy budów w podmiotach wykonujących na jego rzecz usługi, a także przedsiębiorcy.

....

Przykryc PiS senatora senatorem z PO... Prostackie, bo tylko tak potrafia.
To jest podlosc nawet gdyby byl winny... Ale w takiej sytuacji obowiazuje szczegolnie zasada niewinnosci... Widzimy ze to prowokacja...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:53, 21 Gru 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Odwołano Stanisława Koguta z funkcji przewodniczącego komisji infrastruktury
Odwołano Stanisława Koguta z funkcji przewodniczącego komisji infrastruktury

Dzisiaj, 21 grudnia (15:50)

Senat odwołał w czwartek senatora PiS Stanisława Koguta z funkcji przewodniczącego komisji infrastruktury, zastąpi go dotychczasowy wiceprzewodniczący tej komisji Andrzej Misiołek (PiS).
Stanisław Kogut
/Leszek Szymański /PAP


Odwołanie Koguta z funkcji przewodniczącego komisji ma związek z prowadzonym przez CBA postępowaniem dot. podejrzeń o korupcję.

Za wyborem Misiołka na nowego przewodniczącego komisji było 47 senatorów, a przeciw 19, od głosu wstrzymało się 10 osób.

Misiołek wraz z senatorem Leszkiem Piechotą dołączyli do klubu PiS. W czwartek poinformował o tym marszałek Senatu Stanisław Karczewski, obaj senatorowie ogłosili w ub. tygodniu, że odchodzą z PO.

Prowadzący obrady Senatu wicemarszałek Adam Bielan poinformował, że Kogut złożył rezygnację z pełnienia funkcji przewodniczącego komisji infrastruktury. Dodał, że wniosek o odwołanie senatora PiS został pozytywnie zaopiniowany przez Konwent Seniorów.

W głosowaniu za odwołaniem Koguta było 56 senatorów; nikt nie był przeciw, ale 21 osób wstrzymało się od głosu.

We wtorek CBA zatrzymało pięć osób podejrzewanych o korupcję, w tym m.in. syna senatora PiS Stanisława Koguta - Grzegorza, który jest wiceprezesem zarządu małopolskiej Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym; prezesem tej fundacji jest senator Kogut. Prokuratura chce postawić zarzuty również senatorowi Kogutowi, który już sam zrzekł się immunitetu chroniącego parlamentarzystę; w styczniu w Senacie rozpatrzony ma być wniosek prokuratury o zgodę na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie senatora. Kogut został również przez PiS zawieszony w prawach członka partii.

...

Cuszz...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:42, 22 Gru 2017    Temat postu:

Prokuratura chce postawić zarzuty senatorowi PO Maciejowi Grubskiemu

1 godz. 40 minut temu
Aktualizacja: 20 minut temu

Prokuratura chce postawić zarzuty senatorowi Platformy Obywatelskiej Maciejowi Grubskiemu. Jak dowiedzieli się reporterzy śledczy RMF FM, wysłała do Senatu wniosek o uchylenie immunitetu tego polityka.
Senator PO Maciej Grubski
/Tomasz Gzell /PAP

Śledczy odkryli, że Maciej Grubski podawał nieprawdę w oświadczeniach majątkowych. Z analiz prokuratorów wynika, że zaniżał wartość posiadanego majątku. Jak podała Prokuratura Krajowa, zaniżył go w sumie o ponad 105 tysięcy złotych w latach 2011-2012.

Druga sprawa to udaremnienie wartego 22 miliony złotych przetargu dla wojska. Według prokuratorów, senator Grubski, który był m.in. wiceprzewodniczącym senackiej komisji obrony, zabiegał, by w jednym z postępowań wygrała konkretna firma. Miał ujawniać jej informacje z postępowania przetargowego, w efekcie przetarg anulowano.

Przetarg dotyczył zakupu laserowego symulatora, tzw. Wirtualnego Systemu Taktycznego Pola Walk, który miał służyć do szkolenia sił specjalnych. W ten sposób senator bezprawnie zdobył m.in. opis stawianych przez wojsko wymagań dotyczących symulatora, a także dane na temat możliwości spełnienia tych wymagań przez firmy ubiegające się o udział w przetargu - wyjaśniła Prokuratura Krajowa.


Zebrany w toku śledztwa obszerny materiał dowodowy, w postaci m.in. zeznań licznych świadków, kontroli rozmów telefonicznych oraz korespondencji SMS-owej i mailowej, wskazuje, że Maciej Grubski - działając w celu osiągnięcia korzyści osobistych i majątkowych - przekroczył swoje uprawnienia jako funkcjonariusza publicznego - podała PK.

Wnioskiem prokuratury musi się zająć Komisja Regulaminowa, Etyki i Spraw Senatorskich. Nastąpi to nie wcześniej niż na pierwszym styczniowym posiedzeniu Senatu.

Łącznie prokuratura chce postawić cztery zarzuty.
Schetyna: To rozprawa z opozycją polityczną

To rozprawa z opozycją polityczną, konkretnie z Platformą Obywatelską - tak informacje w sprawie senatora Grubskiego komentuje szef PO Grzegorz Schetyna. Musimy zapoznać się z materiałami, które do parlamentu przyśle prokuratura - dodał.

Schetyna przekonuje jednocześnie, że nie można mieć zaufania do prokuratury kierowanej przez Zbigniewa Ziobro. Chodzi o to, żeby robić to z pełną wiedzą o wszystkich przypadkach, z podniesioną głową. Nie można skazywać, nie ma sądów kapturowych w Polsce. Nie będzie tak, że prokuratur generalny, polityk Zbigniew Ziobro, będzie decydował, komu zarzuty postawić, a komu nie - podkreślił szef PO.

(ł)
Marek Balawajder
, Mariusz Piekarski
, Krzysztof Zasada

...

To przykrywanie Koguta. Sprawa jest tak prostacka lipą ze smierdzi na kilometr. Teraz juz nie ma prokuratury jak widac nie ma sadow. Bezprawie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:44, 22 Gru 2017    Temat postu:

Senator Kogut zgłosił się do prokuratury. Zapewnił, że stawi się na każde wezwanie

1 godz. 57 minut temu
Aktualizacja: 53 minuty temu

Senator PiS Stanisław Kogut po niespełna godzinie opuścił Prokuraturę Regionalną w Katowicach, gdzie przyjechał, by złożyć wyjaśnienia w śledztwie ws. korupcji. Przekazał, że chciał składać wyjaśnienia, jednak gospodarzem sprawy jest prokurator.
Stanisław Kogut
/PAP/Tomasz Gzell /

Złożyłem immunitet, wykazałem dobrą wolę, powiedziałem, że pierwszego dnia po posiedzeniu Senatu przyjadę, by faktycznie odpowiedzieć na każde pytanie pana prokuratora. Pan prokurator jest gospodarzem tego miejsca i czekam na dalsze jego działania - mówił po wyjściu z prokuratury Kogut. Dodał, że jego pełnomocnicy złożą pismo, że będzie do dyspozycji prokuratora w każdym jego terminie.

Prokurator jest gospodarzem postępowania, jeśli prokurator nas zaprosi, stawimy się w każdym momencie - powiedział jeden z jego pełnomocników. Kogut zapewnił, że był gotowy dziś składać wyjaśnienia.

Przed przybyciem senatora do prokuratury jej przedstawiciel, prok. Ireneusz Kunert, poinformował PAP, że piątkowa wizyta Stanisława Koguta w Prokuraturze Regionalnej w Katowicach jest bezprzedmiotowa, prokuratura nie ma bowiem niezbędnych dokumentów z Senatu, by przeprowadzić z nim jakiekolwiek czynności. Innego zdania był adwokat senatora. Nie ma formalnych przeszkód, żeby senator złożył dzisiaj wyjaśnienia, i takie też złoży - mówił mec. Paweł Śliz przed wejściem senatora do katowickiej prokuratury.
Zatrzymano 5 osób. Podejrzani mieli przyjąć łapówki na łączną kwotę blisko 1,2 mln zł

We wtorek CBA w wyniku własnych działań operacyjnych i śledczych, prowadzonych od roku w dwu wątkach korupcyjnego śledztwa na dużą skalę, zatrzymała pięć osób. Podejrzani mieli przyjąć łapówki na łączną kwotę blisko 1,2 mln zł. W kolejnych dniach zatrzymani byli przesłuchiwani, stawiano im zarzuty, a sąd decydował o środkach zapobiegawczych. Czterej zatrzymani, wśród nich syn senatora, zostali aresztowani. Wobec piątego zastosowano środki wolnościowe.

Dotąd w tej sprawie zarzuty usłyszało pięć osób, m.in. syn senatora. Prokuratura chce przedstawić zarzuty korupcyjne także senatorowi.

(m)
RMF FM/PAP

...

A ma inne wyjscie? Dali go do odstrzalu a opozycja nie ma zadnej motywacji by go bronic.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 10:19, 27 Gru 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
"Będą mogli strzelać do ludzi i zwierząt". Resort Szyszki powoła "zieloną policję"
"Będą mogli strzelać do ludzi i zwierząt". Resort Szyszki powoła "zieloną policję"

1 godz. 32 minuty temu

"Będą mogli strzelać do ludzi i zwierząt. Jeśli inspektorzy uznają, że ktoś szkodzi środowisku, wyślą drony na kontrolę. Znamy projekt ustawy o specgrupie do zwalczania przestępstw ekologicznych" - donosi "Gazeta Wyborcza", która - jak czytamy - ustaliła, że od kilku miesięcy Główny Inspektorat Ochrony Środowiska pracuje nad powołaniem Agencji Bezpieczeństwa Ekologicznego. "Zieloni policjanci" mają podlegać ministrowi środowiska Janowi Szyszce.
Minister środowiska Jan Szyszko na sali obrad Sejmu, 6 grudnia 2017
/Leszek Szymański /PAP


Jak podaje "Wyborcza", funkcjonariusze ABE "będą wyposażeni w broń palną i będą mogli jej użyć przeciwko ludziom oraz by strzelać np. do psów strzegących wstępu do fabryk czy magazynów".

Gdyby mieli "uzasadnione podejrzenie", że ktoś szkodzi środowisku, będą mogli nasłać na niego drony z kamerami.

Ponadto dostaną prawo wejścia przez całą dobę, bez zapowiedzi, do zakładów i prywatnych domów.

Inspektorzy będą mogli wedle uznania zatrzymywać i rewidować samochody, wstrzymać pracę fabryk albo oddanie budynków do użytku.

Radosław Ślusarczyk z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot sceptycznie ocenia te pomysły.

Wyobraźmy sobie, że minister pośle służby z ostrą bronią do ekologów broniących Puszczy Białowieskiej. Już teraz dochodzi tam do zatargów między strażą leśną a ekologami. Kilka tygodni temu policjanci naszli ich w mieszkaniach. A kiedy w stresującej sytuacji znajdzie się broń palna, może dojść do tragedii - mówi "Wyborczej".

Radosław Płonka z Business Centre Club ostrzega zaś, że ta nowa agencja przeciwko trucicielom środowiska może zrujnować uczciwe przedsiębiorstwo. Wystarczy, że ABE zablokuje oddanie do użytku ważnej linii produkcyjnej albo magazynu, na które firma wzięła kredyt - zauważa.

...

Shishko Rangers.Kuchcia Rangers, Dziki zahut.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:47, 02 Sty 2018    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
"Macie krew na rękach" na drzwiach biura polityków PiS. Sprawcy wciąż nie zatrzymano
"Macie krew na rękach" na drzwiach biura polityków PiS. Sprawcy wciąż nie zatrzymano

Dzisiaj, 2 stycznia (15:09)

Policjanci zebrali materiały ws. umieszczenia obraźliwych napisów na drzwiach biura posła Łukasza Schreibera i europosła Kosmy Złotowskiego w Nakle n. Notecią w Kujawsko-Pomorskiem. Teraz materiały zostaną przekazane prokuraturze. Na drzwiach biura polityków PiS zostały umieszczone napisy: "Macie krew na rękach, przez was zginał Piotr Szczęsny" i "Konstytucja". Sprawca - jak poinformowała policja - nie został zatrzymany.
Napisy na drzwiach biura polityków PiS
/Profil posła PiS Łukasza Schreibera /Twitter

Do zdarzenia doszło w nocy z 31 grudnia na 1 stycznia, o czym w poniedziałek poinformował policję asystent posła. Policjanci z komendy w Nakle zebrany materiał dowodowy w sprawie prowadzonej pod kątem wykroczenia jeszcze we wtorek przekażą do nakielskiej Prokuratury Rejonowej do oceny, czy nie doszło do przestępstwa - podała rzeczniczka kujawsko-pomorskiej policji podisp. Monika Chlebicz.

Policja nie ujawniła, co ustaliła dotąd w tej sprawie.

Nowy rok, ale niestety stare praktyki sympatyków totalnej opozycji. Kolejne już biuro poselskie posła do Parlamentu Europejskiego Kosmy Złotowskiego i moje zaatakowane. Po Bydgoszczy teraz Nakło nad Notecią - napisał w poniedziałek na Twitterze Schreiber.

Poprzedni atak na biuro polityków, właśnie w Bydgoszczy, miał miejsce w weekend 21-22 października ubiegłego roku. Z budynku zerwana została tablica z polskim godłem i symbolem PiS, która informowała o mieszczących się tam biurach obu posłów, Zarządu Miejskiego PiS oraz radnych: sejmiku Michała Krzemkowskiego i miasta Bydgoszczy Pawła Bokieja, Szymona Roga i Tomasza Regi.

W związku z najnowszym incydentem w Nakle n. Notecią oświadczenie wydał we wtorek senator Jan Rulewski z PO.

Jest sprawą oczywistą, że mechaniczna demonstracja niezadowolenia, jaka miała miejsce w Nakle nad Notecią wobec lokali parlamentarzystów: posła na Sejm Łukasza Schreibera i europosła Kosmy Złotowskiego, nie mogą budzić mojej sympatii ani milczenia. Jest to wyraz smarkaterii politycznej - skomentował Rulewski.

Równocześnie jednak podkreślił, że "Schreiber daleko rozmija się z prawdą, gdy sprawców dopatruje się w ‘totalnej opozycji’".

Atak na biuro posła Łukasza Schreibera może mieć związek z pokrętnym procedowaniem nad ordynacją do samorządów, a w Nakle n. Notecią żywa jest wola jego zachowania - stwierdził.

W ostatnim czasie również w innych miejscowościach doszło do ataków na biura parlamentarzystów PiS.

W połowie grudnia drzwi biura poselskiego minister Beaty Kempy w dolnośląskim Sycowie zostały oblane łatwopalną cieczą i podpalone. Na elewacji budynku pozostawiono napisy. Nikt nie ucierpiał, choć biuro znajduje się na parterze budynku mieszkalnego w centrum miasta w pobliżu rynku.

Podejrzany o podpalenie Sebastian K. usłyszał zarzuty o charakterze terrorystycznym i został aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu do 15 lat więzienia.

W Nowy Rok rzecznik prasowy dzielnicy Praga-Południe Karol Szyszko poinformował natomiast na Twitterze, że biuro poselskie Pawła Lisieckiego (PiS) i europosła Zdzisława Krasnodębskiego zostało "zaatakowane przez wandali".

Zamki zostały zaklejone nieznaną substancją i trzeba było je wywiercić. Wstyd! Mam nadzieję, że sprawcy zostaną ukarani - napisał.

...

Totalna wladza w duzej mierze zablokowala parlamentarne kanaly wyrazania spolecznego niezadowalenia WIEC UJAWNIA SIE W SPOSOB BARBARZYNSKI! Bo musi sie ujawniac.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:48, 02 Sty 2018    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Odkręcone śruby, przebite opony. Prokuratura zajęła się zniszczeniem aut senatora PiS i jego rodziny
Odkręcone śruby, przebite opony. Prokuratura zajęła się zniszczeniem aut senatora PiS i jego rodziny

Dzisiaj, 2 stycznia (16:55)

Prokuratura Rejonowa w Wieliczce wszczęła śledztwo ws. zniszczenia samochodów i narażenia życia senatora PiS Zbigniewa Cichonia i członków jego rodziny - poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie prok. Janusz Hnatko. Chodzi o odkręcanie śrub i przebijanie opon w autach.
Senator PiS Zbigniew Cichoń
/Rafał Guz /PAP
"Macie krew na rękach" na drzwiach biura polityków PiS. Sprawcy wciąż nie zatrzymano

Postępowanie przygotowawcze zostało wszczęte w sprawie podjętego w krótkich odstępach czasu i z góry powziętego zamiaru narażenia życia i zdrowia rodziny państwa Cichoń przez umyślne odkręcanie śrub oraz przebijanie opon w pięciu pojazdach, w wyniku czego powstały straty w łącznej wysokości 4 tysięcy złotych - poinformował prok. Hnatko.

Jak podał, chodzi o działania, które miały miejsce w okresie od października do grudnia 2017 roku w Wieliczce, Krakowie i innych miejscowościach województwa małopolskiego.

Postępowanie prowadzone jest w kierunku art. 288 par. 1, który mówi o zniszczeniu mienia, i art. 160 par. 1, mówiącego o narażeniu na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

...

Swoich to sie chroni...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 10:10, 04 Sty 2018    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Zatrzymano małżeństwo ws. zniszczenia drzwi w biurze polityków PiS
Zatrzymano małżeństwo ws. zniszczenia drzwi w biurze polityków PiS

46 minut temu

Kujawsko-pomorska policja zatrzymała dwie osoby w sprawie zniszczenia drzwi w biurze polityków PiS w Nakle nad Notecią. To małżeństwo. Sprawcami ma zająć się prokurator.

Zatrzymane osoby miały zniszczyć drzwi biura poselskiego Łukasza Schreibera (PiS) oraz europosła Kosmy Złotowskiego.

Według nieoficjalnych informacji reportera RMF FM, mieli przyznać policjantom, że są zdeklarowanymi przeciwnikami partii rządzącej. Dziennikarz RMF FM usłyszał też, że nie są znani policji i nie byli karani. Drzwi zniszczono najpewniej w sylwestrową noc - według ustaleń policji, bawili się wtedy w lokalu mieszczącym się niedaleko biura.

Policjanci wstępnie przedstawili zatrzymanym zarzuty. Małżonkowie są podejrzani o pomówienie, które miało poniżyć jego adresatów w oczach opinii publicznej.


33-letnia kobieta i 34-letni mężczyzna dziś mają być przesłuchiwani przez prokuratora. Ten rozpatrzy wniosek, jaki skierowali do prokuratury policjanci o zastosowanie wobec podejrzanych dozoru.

Przypomnijmy, że na drzwiach poselskiego biura czarnym mazakiem napisano "Macie krew na rękach. Piotr Szczęsny zginął przez was!", co było odniesieniem do śmierci mężczyzny, który podpalił się na Placu Defilad w Warszawie, tłumacząc w liście, że to protest przeciwko obecnej władzy.
W Warszawie też ktoś zniszczył drzwi biura poselskiego dwóch polityków

Podobne zdarzenie miało kilka dni temu miejsce w Warszawie. Rzecznik prasowy dzielnicy Praga-Południe Karol Szyszko, poinformował na Twitterze, że biuro poselskie Pawła Lisieckiego (PiS) oraz europosła Zdzisława Krasnodębskiego zostało "zaatakowane przez wandali". Zamki zostały zaklejone nieznaną substancją i trzeba było je wywiercić. Wstyd! Mam nadzieję, że sprawcy zostaną ukarani - napisał Szyszko.


(m)
Kuba Kaługa
RMF FM

...

To nie jacys przestepcy ani ,,ubecy"... Kaczyzm zniszczyl prawo to ma. Kto mieczem wojuje ten od miecza ginie. Nie tylko prezes moze ,,pojechac po bandzie". Chetnych na pojechanie nie brakuje i moga byc jeszcze bardziej brutalni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:47, 04 Sty 2018    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Zarzuty i dozór dla małżonków, podejrzanych o zniszczenie drzwi biura polityków PiS
Zarzuty i dozór dla małżonków, podejrzanych o zniszczenie drzwi biura polityków PiS

45 minut temu

Zarzuty i policyjny dozór ma małżeństwo z Nakła n. Notecią, podejrzane o namalowanie w noc sylwestrową obraźliwych napisów na drzwiach biura posła PiS Łukasza Schreibera i posła do PE Kosmy Złotowskiego. Hasła głosiły: "Macie krew na rękach, przez was zginął Piotr Szczęsny" i "Konstytucja".
Zniszczone w noc sylwestrową drzwi biura polityków PiS w Nakle n. Notecią
/Profil posła PiS Łukasza Schreibera /Twitter

34-letni mężczyzna i o rok starsza kobieta usłyszeli zarzut dopuszczenia się zniesławienia, za co grozi im grzywna lub ograniczenie wolności.
Kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.
Art. 212 par. 1 Kodeksu karnego

Prokurator przedstawił obojgu małżonkom zarzuty. Zarówno kobieta, jak i mężczyzna odmówili ustosunkowania się do zarzutów i odmówili złożenia wyjaśnień. Na wniosek policji, wobec takiej postawy procesowej i odmowy złożenia wyjaśnień, a także konieczności wykonywania dalszych czynności, zastosowano dozór policyjny. Podejrzani będą musieli raz w tygodniu zgłaszać się w komendzie policji - poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy Agnieszka Adamska-Okońska.

Małżeństwo zostało zatrzymane w środę.

Według nieoficjalnych informacji reportera RMF FM Kuby Kaługi, małżonkowie mieli przyznać w rozmowie z policjantami, że są zdeklarowanymi przeciwnikami partii rządzącej. Dziennikarz RMF FM usłyszał również, że nie są znani policji i nie byli karani.

Według ustaleń funkcjonariuszy, w noc sylwestrową para bawiła się w lokalu mieszczącym się niedaleko biura polityków PiS.

(e)
RMF FM/PAP

...

Agresja rodzi kontragresje. To jest spirala.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:24, 05 Sty 2018    Temat postu:

Nowy podział placu Piłsudskiego. MSWiA wydało kolejną decyzję o "terenie zamkniętym"

1 godz. 20 minut temu

​Wojewoda mazowiecki na nowo dzieli plac Piłsudskiego. Jak dowiedział się reporter RMF FM, na tej podstawie minister spraw wewnętrznych i administracji wydał nową decyzję o ustaleniu terenu zamkniętego w okolicach Grobu Nieznanego Żołnierza.
Plac Piłsudskiego w Warszawie
/ Jacek Turczyk /PAP

Rozstrzygnięcie Mariusza Błaszczaka zmniejsza tzw. "teren zamknięty" w stosunku do tego, który ustanowiono decyzją z końca października zeszłego roku. W skrócie: z tego obszaru wydzielono stołeczne drogi. Teraz teren ten obejmuje w trzech fragmentach po pierwsze płytę placu Piłsudskiego z dwoma trawnikami, a poza tym parking oraz kwietniki przy Hotelu Europejskim i przy siedzibie Garnizonu Warszawa.
Teraz teren zamknięty obejmuje działki o numerze ewidencyjnym 45/9, 45/12, 45/14, 45/15 oraz 30/16
/Zrzut ekranu

Wcześniej wojewoda dokonał nowego podziału ewidencyjnego tego terenu: został on podzielony na wiele działek.

Jak usłyszał nasz dziennikarz w ratuszu, który był w sporze z rządem w związku z przejęciem placu, może tu chodzić o naprawienie przez MSWiA pierwotnej decyzji. Według samorządu, w październiku bezprawnie przejęto miejskie drogi.

Pod koniec października szef MSWiA Mariusz Błaszczak, w oparciu o inne przepisy niż minister infrastruktury Andrzej Adamczyk, postanowił nie tyle przekazać teren placu Piłsudskiego w zarząd wojewody, ale ustanowić tam tzw. teren zamknięty.

Najbardziej zdumiewające jest uzasadnienie decyzji, mówiące, że przez tereny zamknięte rozumie się tereny o charakterze zastrzeżonym ze względu na obronność i bezpieczeństwo państwa.

W myśl nowych przepisów wojewoda, zapewniający w tej sprawie współdziałanie władz, potrzebuje do tego terenu, na którym w sytuacji realnego zagrożenia będzie mógł te obowiązki wykonywać. Mówiąc wprost - ustanowienie terenu zamkniętego oznacza, że na placu Piłsudskiego nie można już teraz zrobić nic bez zgody szefa MSWiA, który tę strefę stworzył.

(az)
Krzysztof Zasada

...

O co znowu im chodzi?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 0:14, 10 Sty 2018    Temat postu:

Chrzanów: Trwają poszukiwania mężczyzny, który zaatakował pracownika biura PiS

Dzisiaj, 9 stycznia (20:29)

Policja poszukuje mężczyzny, który zaatakował pracownika biura Zarządu Okręgowego PiS w Chrzanowie. "Pracownik został uderzony ręką, nie odniósł obrażeń" – poinformował rzecznik małopolskiej policji Sebastian Gleń.
Policja szuka sprawcy ataku /Archiwum RMF FM jj

Mężczyzna we wtorek ok. godz. 13.50 wszedł do biura Zarządu Okręgowego PiS, mieszczącego się na drugim piętrze budynku przy ul. 3 maja 1 w Chrzanowie, wykrzyknął kilka zdań i uderzył ręką w twarz pracownika biura. Po wszystkim zbiegł. Zaatakowany pracownik nie doznał obrażeń.

Prowadzimy poszukiwania, dysponujemy rysopisem sprawcy - powiedział Sebastian Gleń. Policja sprawdza, czy samo zdarzenie lub agresor został zarejestrowany przez kamery monitoringu.

Jak wynika ze wstępnych ustaleń, słowa wykrzyczane przez agresora mogły nosić znamiona groźby. Były także wulgarne.

Zaatakowany pracownik złożył zawiadomienie w Komendzie Powiatowej Policji w Chrzanowie.

...

Agresja rodzi agresje. Co oni myslelinze jak pogwalca prawo to nic? Przyschnie? Inni tez potrafia pogwalcic prawo. Kto mieczem wojuje ten od miecza ginie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:07, 10 Sty 2018    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Małopolskie: Policja publikuje wizerunek sprawcy ataku na pracownika biura PiS
Małopolskie: Policja publikuje wizerunek sprawcy ataku na pracownika biura PiS

1 godz. 6 minut temu

Policja z Chrzanowa poszukuje mężczyzny, który wczoraj około godziny 13:50 przy ul. 3 Maja, w siedzibie zarządu okręgu Prawa i Sprawiedliwości groził i zaatakował pracownika biura.
Zdjęcie z monitoringu.
/Małopolska Policja /Policja
jj

Poszukiwany mężczyzna wieku 47-50 lat ma około 173-175 cm wzrostu. Jest szczupłej budowy ciała, twarz szczupła z wystającymi kośćmi policzkowymi.

Mężczyzna był ubrany w kurtkę puchową koloru pomarańczowego, granatowe spodnie dżinsowe, oraz czapkę kaszkietówkę w kolorze brązowym.

Osoby, które posiadają informacje mogące pomóc w ustaleniu tożsamości lub miejsca pobytu mężczyzny, proszone są o kontakt z Komendą Powiatową Policji w Chrzanowie - tel. 326246255 lub najbliższą jednostką Policji - tel. 997.

Portret pamięciowy.
/Małopolska Policja /Policja

...

U panie! Zbrodniarz nr 1! Prosci ludzie nie moga naslac na prezesa cba. W ogole nie maja mozliwosci dojscia do prezesa. Jedyne co maja to piesci i najblizsze biuro poselskie. Pamietajmy o proporcjach I KTO TU STOSUJE BEZPRAWIE!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 11:39, 11 Sty 2018    Temat postu:

Atak na pracownika biura PiS. Zatrzymany 58-latek


Dzisiaj, 11 stycznia (06:55)
Aktualizacja: Dzisiaj, 11 stycznia (08:27)
W związku z atakiem w biurze poselskim PiS w Chrzanowie policja zatrzymała 58-letniego mężczyznę - dowiedział się reporter RMF FM. Mężczyzna trafił do aresztu.

W związku z atakiem w biurze poselskim PiS w Chrzanowie policja zatrzymała 58-letniego mężczyznę - dowiedział się reporter RMF FM. Mężczyzna trafił do aresztu. Mężczyzna trafił do aresztu (zdj. ilustracyjne)/RMF FM
Zatrzymany to mieszkaniec Władysławowa. Na stałe przebywał za granicą. Około północy sam zgłosił się na policję. Jeszcze dziś może usłyszeć zarzuty.

Do ataku doszło we wtorek ok. godz. 13:50. Do biura Zarządu Okręgowego PiS, mieszczącego się na drugim piętrze budynku przy ul. 3 maja 1 w Chrzanowie wszedł mężczyzna, wykrzyknął kilka zdań i uderzył ręką w twarz pracownika biura. Po wszystkim zbiegł. Zaatakowany pracownik nie doznał obrażeń.
Jak wynika ze wstępnych ustaleń, słowa wykrzyczane przez agresora mogły nosić znamiona groźby. Były także wulgarne.

Zaatakowany pracownik złożył zawiadomienie w Komendzie Powiatowej Policji w Chrzanowie.

..

Wladza się boi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:07, 11 Sty 2018    Temat postu:

Beata Mazurek nowym wicemarszałkiem Sejmu


Dzisiaj, 11 stycznia (10:06)
Beata Mazurek została wybrana nowym wicemarszałkiem Sejmu. Zastąpiła na tym stanowisku Joachima Brudzińskiego, który został powołany na nowego szefa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.

Beata Mazurek została wybrana nowym wicemarszałkiem Sejmu. Zastąpiła na tym stanowisku Joachima Brudzińskiego, który został powołany na nowego szefa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.Beata Mazurek jest kandydatką na wicemarszałka Sejmu/Jakub Kamiński /PAP
Za kandydaturą Mazurek opowiedziało się 257 posłów, 39 było przeciw, 126 wstrzymało się od głosu.

Mazurek nadal będzie pełnić funkcję rzecznika partii i klubu parlamentarnego PiS.

We wniosku o powołanie nowego wicemarszałka podkreślono, że "bogate doświadczenie zawodowe i parlamentarne oraz wybitne zdolności organizacyjne" dowodzą, że Mazurek jest właściwym kandydatem do pełnienia tej funkcji.

....

Nagroda za walenie kalem z paszczy. Tylko oblesni tam mają szansę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:58, 11 Sty 2018    Temat postu:

Zarzuty za awanturę w biurze PiS w Chrzanowie. Mężczyźnie grozi 5 lat więzienia


57 minut temu
Kierowanie gróźb bezprawnych ze względu między innymi na przynależność polityczną oraz stosowanie przemocy – takie zarzuty usłyszał 58-letni mężczyzna, który wszczął awanturę w biurze Prawa i Sprawiedliwości w Chrzanowie. Mężczyzna był poszukiwany, ale ostatecznie sam zgłosił się na policję. W poniedziałek pojawił się w biurze PiS-u w małopolskim Chrzanowie i zaczął szarpać się z jednym z pracowników. Potem opuścił lokal.

Poszukiwany mężczyzna sam zgłosił się na policję /Małopolska Policja /
Poszukiwany mężczyzna sam zgłosił się na policję/Małopolska Policja /
Według ustaleń dziennikarza RMF FM, mężczyzna nie jest związany z konkretną partią polityczną. Co więcej, nie jest nawet przeciwnikiem PiS-u, a wręcz sympatykiem tej partii.
Twierdzi, że przyszedł do biura Prawa i Sprawiedliwości w Chrzanowie z pretensjami, ponieważ ugrupowanie to nie realizowało swojego programu politycznego.
Doszło do gwałtownej wymiany zdań z pracownikiem, a chwilę później do szarpaniny.
Andrzej S. zaczął też grozić pracownikowi biura i innej osobie. Uderzył go pięścią w twarz.
Po komunikatach w mediach o poszukiwaniu, mężczyzna przebywający od dłuższego czasu za granicą, sam zgłosił się na policję.
Nie przyznał się do zarzucanego mu czynu, zaprzeczył, aby zamierzał uczynić krzywdę pracownikowi biura. Według naszych ustaleń, zostanie skierowany na badania psychiatryczne. Na razie ma dozór policyjny i zakaz zbliżania się do biura PiS w Chrzanowie. Grozi mu do 5 lat więzienia.
(j.)


Marek Balawajder


...

Pamietajmy ze przemoc ze strony partii jest grozniejsza niz jeden facet.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:37, 12 Sty 2018    Temat postu:

Co dalej z posłami wyrzuconymi z PO? Mazurek: Transferów nie planujemy


Dzisiaj, 12 stycznia (14:45)
"Żadnych transferów nie planujemy, żadnych rozmów nie prowadzimy” – tak rzeczniczka Prawa i Sprawiedliwości Beata Mazurek odpowiedziała na pytanie, czy widziałaby w PiS miejsce dla Joanny Fabisiak, Marka Biernackiego i Jacka Tomczaka. Trójka posłów została w czwartek wyrzucona z Platformy Obywatelskiej.

"Żadnych transferów nie planujemy, żadnych rozmów nie prowadzimy” – tak rzeczniczka Prawa i Sprawiedliwości Beata Mazurek odpowiedziała na pytanie, czy widziałaby w PiS miejsce dla Joanny Fabisiak, Marka Biernackiego i Jacka Tomczaka. Trójka posłów została w czwartek wyrzucona z Platformy Obywatelskiej. Beata Mazurek/Wojciech Pacewicz /PAP
Fabisiak, Biernacki i Tomczak zostali usunięci z Platformy Obywatelskiej za złamanie dyscypliny klubowej podczas środowych głosowań dotyczących dwóch obywatelskich projektów - Komitetu "Ratujmy Kobiety 2017", liberalizującego przepisy oraz zaostrzającego, który złożył Komitet "#ZatrzymajAborcję". Wolą władz Platformy było, żeby lewicowa propozycja trafiła do prac w sejmowej komisji, a konserwatywna - została odrzucona. Troje posłów zagłosowało odwrotnie w obydwu przypadkach.
Mazurek przyznała, że nikt z trójki posłów nie zgłosił się do Prawa i Sprawiedliwości. Zastrzegła jednocześnie, że nie wie, jakie są plany koalicjantów PiS-u w ich sprawie.
Joanna Fabisiak /Paweł Supernak /PAP
Joanna Fabisiak/Paweł Supernak /PAP
Joanna Fabisiak poinformowała PAP, że odwoła się od uchwały zarządu PO o wykluczeniu. Jacek Tomczak podkreślił natomiast, że nie bierze pod uwagę dołączenia do Zjednoczonej Prawicy.
Jacek Tomczak był w przeszłości (w latach 2005-2009) posłem PiS. W 2010 r. odszedł do utworzonego przez Joannę Kluzik-Rostkowską (kiedyś posłanka PiS, obecnie w PO) klubu Polska Jest Najważniejsza. W wyborach parlamentarnych 2011 i 2015 r. dostał się do Sejmu z list Platformy.

Jacek Tomczak / Jakub Kaczmarczyk /PAP
Jacek Tomczak/ Jakub Kaczmarczyk /PAP
Marek Biernacki i Joanna Fabisiak w przeszłości należeli do Akcji Wyborczej Solidarność. Biernacki był w latach 1999-2001 ministrem spraw wewnętrznych i administracji w rządzie Jerzego Buzka (obecnie europoseł PO).

..

Rozum wam odjelo? W to lajno by mieli isc. Toz prezes glosowal jak wierchuszka POjak Lubnauer i spolka. Toz to jedna banda.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:32, 15 Sty 2018    Temat postu:

Senacka komisja zajmie się jutro sprawą Stanisława Koguta. Grożą mu zarzuty korupcyjne


Dzisiaj, 15 stycznia (10:25)
Aktualizacja: Dzisiaj, 15 stycznia (11:1Cool
Czy senator Stanisław Kogut zostanie zatrzymany i tymczasowo aresztowany? Wnioskiem katowickiej prokuratury w tej sprawie jutro po południu zajmie się senacka Komisja Regulaminowa, Etyki i Spraw Senatorskich - dowiedział się dziennikarz RMF FM Patryk Michalski. Stanisław Kogut w grudniu zrzekł się immunitetu. Śledczy chcą postawić mu zarzuty o charakterze korupcyjnym, na co potrzebna jest dodatkowa zgoda.

Czy senator Stanisław Kogut zostanie zatrzymany i tymczasowo aresztowany? Wnioskiem katowickiej prokuratury w tej sprawie jutro po południu zajmie się senacka Komisja Regulaminowa, Etyki i Spraw Senatorskich - dowiedział się dziennikarz RMF FM Patryk Michalski. Stanisław Kogut w grudniu zrzekł się immunitetu. Śledczy chcą postawić mu zarzuty o charakterze korupcyjnym, na co potrzebna jest dodatkowa zgoda.Senator Stanisław Kogut/ Leszek Szymański /PAP
Jak dowiedział się nasz dziennikarz, część jutrzejszego posiedzenia senackiej komisji zostanie utajniona, bowiem dotyczy niejawnego wniosku śledczych - senatorowie mogli się już z nim zapoznać.
Senator PiS Stanisław Kogut zrzekł się immunitetu. "Jestem do dyspozycji prokuratora"
Senator PiS Stanisław Kogut zrzekł się immunitetu. "Jestem do dyspozycji prokuratora"
Według ustaleń Patryka Michalskiego, w Senacie obecny będzie jutro przedstawiciel Prokuratury Regionalnej w Katowicach, który przedstawi szczegóły zgromadzonych materiałów i odpowie na pytania senatorów. Później Komisja Regulaminowa, Etyki i Spraw Senatorskich zdecyduje, czy poprze wniosek o zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie Stanisława Koguta.
Ostateczna decyzja w tej sprawie zapadnie jednak na sali plenarnej: jeszcze w tym tygodniu, prawdopodobnie po głosowaniach nad budżetem.
Stanisław Kogut został poinformowany o jutrzejszym posiedzeniu komisji w jego sprawie i ma prawo wziąć w nim udział.

Dawny hotel Cracovia i milionowa łapówka w tle

Senator Stanisław Kogut miał - jak twierdzi prokuratura - powoływać się na wpływy w Wojewódzkim Urzędzie Ochrony Zabytków w Krakowie, u prezydenta miasta Krakowa i u wojewody małopolskiego oraz pośredniczyć w załatwieniu sprawy administracyjnej. Chodziło o działanie na rzecz inwestora, który nie chciał, by dawny hotel Cracovia został wpisany do rejestru zabytków.
Tu - według prokuratury - Kogut miał otrzymać obietnicę miliona złotych łapówki.
Jak dowiedzieli się reporterzy śledczy RMF FM, według pierwotnych planów inwestora, położony w bardzo atrakcyjnym punkcie Krakowa budynek miał zostać rozebrany, a na jego miejscu miały powstać biura i galeria handlowa. Plany te pokrzyżowało jednak wpisanie dawnego hotelu na listę zabytków.
Spółka odwołała się od tej decyzji, ale równocześnie rozpoczęły się działania nieformalne.
Jak ustalili dziennikarze RMF FM, główna część łapówki, która przewija się w śledztwie, miała trafić do osoby pełniącej funkcję publiczną, która miała obiecać załatwienie sprawy, czyli pomyślne rozpatrzenie odwołania: tak, aby można było zburzyć hotel Cracovia.
Inny zarzut pod adresem senatora Koguta dotyczy łapówki w zamian za pomoc skazanemu w odsiadywaniu wyroku w lżejszych warunkach.
Śledczy zaznaczali, że zarzuty poparte są szczegółowym materiałem operacyjnym - między innymi nagraniami z podsłuchów.
Stanisław Kogut: To oszczerstwo. (...) Ktoś uderza we mnie z premedytacją

Stanisław Kogut natomiast - po upublicznieniu informacji z prokuratury - oświadczył, że czuje się niewinny. Nie mam sobie nic do zarzucenia - przekonywał.
To kłamstwo, kłamstwo, oszczerstwo. Z nikim nie mam żadnych układów. (...) Ktoś uderza we mnie z premedytacją. Co mnie obchodzi hotel Cracovia? Ja od nikogo żadnych łapówek nie żądałem - tak Stanisław Kogut komentował w RMF FM zarzuty pod swoim adresem.
Komitet polityczny PiS zawiesił Koguta w prawach członka partii

W związku ze sprawą komitet polityczny Prawa i Sprawiedliwości zdecydował o zawieszeniu Stanisława Koguta w prawach członka partii.
Jak stwierdził wówczas wiceprezes PiS Joachim Brudziński, było to "jedyne wyjście w tej sytuacji".

(e)
Patryk Michalski

...

Teraz tylko czekam jak tvp oglosi ze cba weszlo do mieszkania senatora z PO aby odwrocic uwage ludu od afer wladzy. To sa gnoje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 9:55, 16 Sty 2018    Temat postu:

"Upartyjni życie publiczne". Samorządowcy piszą do prezydenta ws. ordynacji wyborczej


Wczoraj, 15 stycznia (19:00)
Samorządowcy proszą prezydenta o rozważenie ich zastrzeżeń dotyczących zmian w ordynacji wyborczej. "Nowe przepisy dotyczące komisji wyborczych wykluczają lokalne komitety obywatelskie i ograniczą udział obywateli w życiu publicznym" - ostrzega w liście do prezydenta Zygmunt Frankiewicz, prezes Związku Miast Polskich.

Samorządowcy proszą prezydenta o rozważenie ich zastrzeżeń dotyczących zmian w ordynacji wyborczej. "Nowe przepisy dotyczące komisji wyborczych wykluczają lokalne komitety obywatelskie i ograniczą udział obywateli w życiu publicznym" - ostrzega w liście do prezydenta Zygmunt Frankiewicz, prezes Związku Miast Polskich.Zdj. ilustracyjne/ Tomasz Gzell /PAP
Samorządowcy podkreślają też, że ograniczenie liczby kadencji powinno odbyć się poprzez zmianę konstytucji. Nowe przepisy utrudnią sprawne przeprowadzenie wyborów i obciążą dodatkowymi kosztami samorządy.
Ograniczenie jednomandatowych okręgów wyborczych do miast do 20 tysięcy mieszkańców upartyjni życie publiczne w miastach średniej wielkości - ostrzega prezes ZMP. Krytykuje także zaostrzenie przepisów dotyczących tak zwanych budżetów partycypacyjnych, czyli wydatków z budżetu samorządu, o których decydują w głosowaniu mieszkańcy.
(az)
Grzegorz Kwolek

...

Tylko to potrafio.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 0:06, 17 Sty 2018    Temat postu:

Senacka komisja nie zgodziła się na zatrzymanie i aresztowanie Stanisława Koguta


47 minut temu
Senacka komisja regulaminowa nie zgodziła się na zatrzymanie i aresztowanie senatora Stanisława Koguta, podejrzewanego o korupcję. Senatorowie właśnie odrzucili wniosek prokuratury regionalnej w Katowicach. Senator wcześniej sam zrzekł się immunitetu.

Senacka komisja regulaminowa nie zgodziła się na zatrzymanie i aresztowanie senatora Stanisława Koguta, podejrzewanego o korupcję. Senatorowie właśnie odrzucili wniosek prokuratury regionalnej w Katowicach. Senator wcześniej sam zrzekł się immunitetu.Senator Stanisław Kogut na posiedzeniu senackiej Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich./Jakub Kamiński /PAP
Senatorowie zagłosowali prawie jednogłośnie, ponad wszelkimi podziałami. Na dziesięciu senatorów dziewięciu było przeciw, a jeden się wstrzymał. Stanisław Kogut przyjął tę decyzję ze łzami w oczach.
Na każde wezwanie jestem gotowy pójść, podjechać, wyjaśnić wszystkie kwestie nurtujące. Mogę tylko jedno powiedzieć, że w ciągu 20 lat mojej ciężkiej pracy na fundacji nie wziąłem ani jednego grosza od nikogo - mówił Stanisław Kogut.
Dziennikarz RMF FM Krzysztof Zasada o powody decyzji senatorów pytał wiceprzewodniczącego komisji Krzysztofa Słonia - czy według nich nie ma podstaw czy może potrzeby zatrzymania i aresztowania ich kolegi. Odpowiedź za każdym razem byłą wymijająca.
Po przeprowadzeniu tajnej części obrad komisji regulaminowej, senatorowie - każdy indywidulanie, w sposób tajny - podjęli decyzję - mówił Krzysztof Słoń.
Decyzja musi być teraz przegłosowana podczas posiedzenia całego Senatu.
W ubiegłym miesiącu CBA zatrzymało 5 osób podejrzewanych o korupcję

Senator Kogut zgłosił się do prokuratury. Zapewnił, że stawi się na każde wezwanie
Senator Kogut zgłosił się do prokuratury. Zapewnił, że stawi się na każde wezwanie
W ubiegłym miesiącu CBA zatrzymało pięć osób podejrzewanych o korupcję, w tym m.in. syna senatora PiS Stanisława Koguta - Grzegorza, który jest wiceprezesem zarządu małopolskiej Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym. Prezesem tej fundacji jest senator Kogut.
Prokuratura Krajowa chce postawić zarzuty również senatorowi Kogutowi, który już sam zrzekł się immunitetu chroniącego parlamentarzystę. Prokuratura skierowała do marszałka Senatu wniosek o wyrażenie zgody na pociągnięcie senatora Koguta do odpowiedzialności karnej, zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie parlamentarzysty. Kogut został przez PiS zawieszony w prawach członka partii.
Według prokuratury, Kogut miał wywrzeć wpływ na wydanie decyzji o umorzeniu postępowania administracyjnego, które dotyczyło wpisania do rejestru zabytków budynku dawnego hotelu Cracovia i kina Kijów w Krakowie. W zamian za to - napisano w komunikacie PK - "senator miał przyjąć obietnicę udzielenia mu korzyści majątkowej znacznej wartości w kwocie 1 miliona złotych", przy czym połowa tych pieniędzy "została przyjęta w formie darowizny wpłaconej na rzecz Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym, w której senator pełnił funkcję prezesa zarządu".
Jakie zarzuty chce jeszcze postawić Kogutowi prokuratura?

Prokuratura chce też postawić Kogutowi zarzut przyjęcia korzyści majątkowej o wartości co najmniej 170 tysięcy złotych "w zamian za wywarcie wpływu na prezesa zarządu i członków zarządu PKP S.A. w zakresie podjęcia decyzji dotyczącej jednej z umów zawartych pomiędzy PKP a innym podmiotem gospodarczym", na mocy której "krakowska firma miała otrzymać 4 miliony 400 tysiące złotych, jako udział w kosztach prowadzonej inwestycji rozbudowy dworca autobusowego w Krakowie".
Trzeci zarzut dotyczy "pośrednictwa przy załatwianiu sprawy penitencjarnej skazanego za kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą". Według prokuratury, Kogut miał "pośredniczyć w zamianie sposobu odbywania kary przez skazanego na lżejszy system półotwarty w zamian za korzyść majątkową o wartości co najmniej 24 tysięcy złotych w postaci wyposażenia oświetlenia obiektów sportowych należących do Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym.
Kogut, zrzekając się immunitetu mówił, że czuje się niewinny. Oświadczył, że rezygnuje z immunitetu, "żeby wszystkie sprawy zostały wyjaśnione do końca". Bo ja naprawdę będę dbał o dobre imię mojej fundacji, a także całej rodziny - powiedział senator.
(ł)
Krzysztof Zasada
RMF FM/PAP

...

Bo nie jest z PO.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:07, 17 Sty 2018    Temat postu:

Lekarz, który "nie przyjmuje pacjentów z PiS", zwolniony z pracy

Dzisiaj, 17 stycznia (10:25)
Lekarz, który na drzwiach swego gabinetu miał wywiesić informację, że "nie obsługuje pacjentów z PiS", już nie współpracuje z przychodnią Panaceum w Rumi (Pomorskie). Sprawą zajmuje się Komisja Etyki Lekarskiej Wojskowej Izby Lekarskiej, do której należy lekarz.


Lekarz na drzwiach swego gabinetu powiesił kartkę z napisem: "W tym gabinecie nie obsługujemy pacjentów z PiS, ponieważ wyposażenie zostało zakupione z dotacji funduszy WOŚP". PAP nie udało się skontaktować z lekarzem. Należy on do Wojskowej Izby Lekarskiej, ma status aktywnego zawodowo i zarejestrowaną praktykę w gabinecie w Gdyni. Według informacji portalu, lekarz miał wywiesić informacje na drzwiach gabinetu w przychodni Panaceum w Rumi mającej umowę z NFZ.
Zarówno przychodnia, jak i NFZ poinformowały, że sytuacja nie miała miejsca w przychodni, tylko prawdopodobnie w prywatnym gabinecie lekarza w Gdyni. Do wtorku według informacji na stronie NZOZ Panaceum w Rumi, dr Wojciech Wieczorek, specjalista I stopnia, przyjmował dzieci od lat 5 i dorosłych. "W związku z zaistniałą sytuacją Przychodnia Panaceum we wtorek zakończyła współpracę z dr. Wojciechem Wieczorkiem" - poinformowała przychodnia na swojej stronie.
Prezes Wojskowej Izby Lekarskiej (WIL) w Warszawie dr Jan Sapieżko poinformował we wtorek, że "sprawa została skierowana do Komisji Etyki Zawodowej". Izbę o sprawie poinformował inny lekarz, też należący do WIL. Komisja sprawę rozważy i najwyżej skieruje do Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej - wyjaśnił Sapieżko. Jak ocenił, "za coś takiego raczej nie grozi mu pozbawienie prawa wykonywania zawodu".
Rzecznik prasowy Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Krzysztof Dobies poinformował PAP, że "sprzęt przekazany przez WOŚP nie może być wykorzystywany komercyjnie, ponadto Fundacja nie przekazuje sprzętu medycznego prywatnym gabinetom".
Sprawa jest w prokuraturze

Zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej w Wejherowie "w sprawie możliwości popełnienia przestępstwa przez lekarza" złożyła posłanka PiS Anna Sobecka. Posłanka zwróciła uwagę, że "lekarz, działając jako funkcjonariusz publiczny, który nie dopełniając obowiązków wynikających z Kodeksu Etyki Lekarskiej, działa na szkodę interesu publicznego, a także prywatnego interesu chcących korzystać z opieki lekarskiej pacjentów".
Biuro prasowe Naczelnej Izby Lekarskiej poinformowało PAP, że prezes NRL Maciej Hamankiewicz uznał, iż "postępowanie lekarza może stanowić naruszenie zasad etyki lekarskiej" i przekazał sprawę do Naczelnego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej.
Kodeksu Etyki Lekarskiej w jednym ze swoich punktów mówi, że "lekarz powinien zawsze wypełniać swoje obowiązki z poszanowaniem człowieka bez względu na wiek, płeć, rasę, wyposażenie genetyczne, narodowość, wyznanie, przynależność społeczną, sytuację materialną, poglądy polityczne lub inne uwarunkowania".

...

Oo ale represje! Bez przesady. Z zawodu mozna udunasc gdyby odmowil leczenia kogos z PiS a nie za kartke! To byla jakas manifestacja poparcia dla Owsiaka nie doslowne ogloszenie! Zawsze trzeba badac o co chodzi. Zdasnie typu tylu mam pacjentow ze chyba sie zabije nie jest deklarascja samobojstwa. Tylko niemadra manifestacja trudu pracy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 22, 23, 24 ... 28, 29, 30  Następny
Strona 23 z 30

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy