Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:09, 03 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Terlecki: wnioski z orzeczenia TK nie odnoszą się do środowego wyboru sędziów
Terlecki: wnioski z orzeczenia TK nie odnoszą się do środowego wyboru sędziów - PAP
Wnioski z orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego odnoszą się do przyszłości; natomiast to ma się nijak do środowego wyboru sędziów TK przez Sejm - ocenił szef klubu PiS Ryszard Terlecki. Według niego teraz należy uspokoić Polaków, że nie ma "dramatycznego kryzysu".
- Decyzja Trybunału Konstytucyjnego ma charakter historyczny, odnosi się do wydarzeń, które miały miejsce w poprzedniej kadencji. Rozumiem, że wnioski, które należy wyciągnąć z tego wyroku Trybunału, odnoszą się do przyszłości, w pewnej części. Natomiast to nie ma się nijak do tego, co wydarzyło się wczoraj, czyli do wyboru sędziów TK przez Sejm - powiedział dziennikarzom w Sejmie Terlecki.
REKLAMA
Skomentował w ten sposób czwartkowe orzeczenie Trybunału ws. ustawy o TK z czerwca 2015 roku. Terlecki ocenił, że sam fakt wydania orzeczenia w tak ważnej sprawie jak wybór sędziów TK przez pięcioosobowy skład Trybunału jest "sytuacją niezwykłą".
Pytany, jak wygląda w tej chwili sytuacja wszystkich wybranych sędziów - także tych niezaprzysiężonych przez prezydenta, Terlecki powiedział, że to były jedynie "osoby wybrane, a nie sędziowie". Przekonywał, że skoro nie nastąpiło ich zaprzysiężenie, nie można mówić o nich jako o sędziach.
- Dziś sytuacja jest inna; jest czterech zaprzysiężonych z pięciu wybranych sędziów i to jest rzeczywistość - powiedział Terlecki. Wyraził zarazem niepokój, że "opinia publiczna przyjmuje to ze zdumieniem, a poważne instytucje państwowe zajmują się kwestiami, których ogromna większość społeczeństwa nie rozumie".
Szef klubu PiS był pytany, czy wyrok na pewno nie zmieni sytuacji nowo wybranych i zaprzysiężonych sędziów i czy nie należałoby cofnąć choćby trzech uchwał unieważniających wybór sędziów. Odpowiedział, że "Sejm jest z pewnością autonomiczny w swoich decyzjach, jest najwyższą władzą ustawodawczą".
- Trybunał nic nie ma do uchwał Sejmu, szczególnie tych podejmowanych na mocy regulaminu. Więc toczy się pewna dyskusja na temat funkcjonowania prawa w Polsce, która robi wrażenie, że coś jest nie w porządku. Teraz już chwała Bogu wszystko jest w porządku, będzie zaprzysiężony kolejny sędzia Trybunału i nie będzie już żadnych wątpliwości co do składu TK - ocenił polityk PiS.
Ocenił, że opinia publiczna powinna otrzymać sygnał uspokajający, że "owszem, istnieje pewna różnica zdań i opinii prawników (...) ale nie mamy do czynienia z jakimś dramatycznym kryzysem, jak zdaje się to wyglądać w mediach". Według Terleckiego, oglądając serwisy informacyjne "można odnieść wrażenie, że mamy do czynienia z kryzysem konstytucyjnym, prawnym, parlamentarnym, a nic takiego nie ma miejsca". - Spokojnie, poczekajmy na rozwój wydarzeń - apelował.
Zdaniem szefa klubu PiS, część klasy politycznej nie jest w stanie zaakceptować wyników wyborów - "że jedna partia uważa, że wyborów w ogóle nie było, nic się nie zmieniło i działa histerycznie, gdy dociera do niej, że nie jest u władzy", a inne uzyskały na tyle skromny wynik, że mają mały wpływ na rzeczywistość.
Terleckiego spytano też, czy to oznacza, że PiS nie uznaje wyroku TK. - Dlaczego mielibyśmy nie uznawać? Wyrok zapadł, odnosi się do rzeczywistości sprzed paru tygodni, a teraz mamy rzeczywistość już aktualną prawną i tego się trzymamy - odpowiedział szef klubu PiS. Dodał, że jego zdaniem Sejm działa zgodnie z regulaminem, żadne przepisy przy wyborze sędziów nie zostały złamane i że nie słyszy, by "ktoś poważny to zakwestionował".
Terlecki zaznaczył, że "to nie jest tak, że przychodzi polecenie z Trybunału, że Sejm ma zaprzestać swojej działalności". Polityk dodał, że uważa wtorkowy wniosek TK do Sejmu o powstrzymanie się od wyboru nowych sędziów do czasu wydania wyroków wobec ustawy o TK oraz jej nowelizacji za "kompromitujący".
...
W ogole trudno je powaznie traktowac.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 12:58, 04 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Borys Budka: przepraszamy za błąd, który popełniliśmy w zeszłej kadencji
3 grudnia 2015, 19:41
Za błąd, który popełniliśmy w zeszłej kadencji odnośnie dwóch sędziów, przepraszamy - powiedział były minister sprawiedliwości Borys Budka po ogłoszeniu wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Sędziowie uznali, że Sejm poprzedniej kadencji miał prawo wybrać trzech sędziów, którym kadencja kończyła się w listopadzie, natomiast nie powinni powoływać dwóch na miejsce sędziów TK kończących kadencję w grudniu.
...
Obludne gnojki. Blad bo nie wyszlo i trzeba kombinowac. PO chcialo kombinowac PiS to wykorzystal I MIAL PRAWO! JAK WYPIELI TYLEK TO SZKODA NIE KOPNAC! Udawanie swietego oburzenia budzi wylacznie pogarde. Jak biadolenie zlodzieja ze sobie reke skaleczył w cudzej kieszeni.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:23, 04 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Smoleńsk w biografiach większości nowych sędziów Trybunału Konstytucyjnego
akt. 3 grudnia 2015, 10:34
W nocy prezydent Andrzej Duda przyjął ślubowanie czterech z pięciu wybranych wczoraj - głosami PiS - przez Sejm sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Na zaprzysiężenie czeka jeszcze sędzia Julia Przyłębska. Złoży ślubowanie 9 grudnia, gdy upłynie kadencja sędzi Teresy Liszcz. Wyborowi nowych sędziów w środę towarzyszyła burzliwa debata. Komentując decyzję Sejmu, politycy opozycji zwracali uwagę, że czterech nowych sędziów ma w swojej biografii wątek smoleński lub związany ze SKOK-ami. - Może Prawo i Sprawiedliwość chce ustawą ustanowić zamach smoleński? - powiedziała Wirtualnej Polsce posłanka PO Iwona Śledzińska-Katarasińska.
Sędziowie Mariusz Muszyński i Lech Morawski to byli członkowie komitetu naukowego konferencji smoleńskich, a Piotr Pszczółkowski to poseł PiS i pełnomocnik części rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej, m. in. Jarosława Kaczyńskiego. Henryk Cioch to były senator PiS i prawnik SKOK-ów.
- Tych ludzi łączy jedno, lojalność do PiS - stwierdził w rozmowie z WP Cezary Tomczyk z PO. - Dwóch z nich to byli politycy Prawa i Sprawiedliwości, a dwóch kolejnych to eksperci smoleńscy - dodał były rzecznik rządu Ewy Kopacz. - A nawet jeśli zajmowały się Smoleńskiem to jest zarzut? Dla mnie to nie jest zarzut - odpowiedziała minister w Kancelarii Premiera Beata Kempa.
...
Biznes smolenski...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:17, 04 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Grzegorz Schetyna: nie złamaliśmy Konstytucji. To cyniczna manipulacja
4 grudnia 2015, 14:30
Czy wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie sędziów wybranych przez Sejm poprzedniej kadencji ułatwia PiS obronę swoich działań? - To jest manipulacja cynicznie stosowana przez polityków PiS-u, bo my nie złamaliśmy Konstytucji - powiedział w programie Wirtualnej Polski #dziejesienazywo Grzegorz Schetyna (PO).
...
SAMI MOWILISCIE CWOKI I WASI KUMPKEZ AGORY ZE JAKIEKOLWIEK ZMIANY WYBORU SEDZIOW TK TO KONIEC DEMOKRACJI I PRAWA! A WY ZMIENILISCIE! GADAJCIE TERAZ Z TYMI SZUJAMI! PRZY TAKIM NATEZENIU PODLOSCI TO JUZ TYLKO WALIC PO RYJACH! CZEKAM KIEDY TO ZNIKNIE!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:28, 04 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
"Gazeta Wyborcza": specjalne uprawnienia Mariusza Kamińskiego
Mariusz Kamiński - PAP
– To droga do stworzenia nieformalnego trybunału do ścigania "zbrodni" PO – mówi w były oficer ABW, komentując nadanie koordynatorowi ds. służb specjalnych w rządzie PiS uprawnienia pozwalającego na wgląd do najtajniejszych akt służb – donosi dzisiejsza "Gazeta Wyborcza".
Według gazety, rozporządzenie wydane przez Beatę Szydło pozwoli Mariuszowi Kamińskiemu, jako nowemu koordynatorowi ds. służb specjalnych, na uzyskiwanie wszelakich tajnych informacji na każdym etapie prowadzonych spraw. – Obecny koordynator ma największe uprawnienia ze wszystkich urzędników, którzy dotąd pełnili tę funkcję [...] – ocenił Zbigniew Siemiątkowski, za którego czasów po raz pierwszy powołany został urząd koordynatora.
REKLAMA
– Ten, kto dostaje do ręki takie narzędzie jak to rozporządzenie, ma ogromną władzę. Może dojść do takich sytuacji jak na początku lat 90., kiedy służby były ręcznie sterowane i wykorzystywane politycznie – dodał Siemiątkowski.
– Kamiński uzyskał dostęp do kopalni wiedzy o ludziach, nie ma wątpliwości, jak to teraz zostanie wykorzystane – ocenił z kolei w rozmowie z "GW" Piotr Niemczyk, współtwórca UOP i do niedawna ekspert sejmowej komisji ds. służb specjalnych.
Speckomisja pozytywnie m.in. o odwołaniu szefa CBA Pawła Wojtunika
Komisja ds. służb specjalnych pozytywnie zaopiniowała wniosek o odwołanie szefa CBA Pawła Wojtunika i po dwóch wiceszefów ABW i AW. Pozytywnie zaopiniowała też kandydata na nowego wiceszefa ABW mjr. Norberta Lobę – poinformował przewodniczący Marek Opioła (PiS).
Opioła podał, że za pozytywną oceną wniosków głosowało czworo posłów PiS, a przeciw dwóch z opozycji: Paweł Kukiz ("Kukiz'15") i Adam Szłapka (Nowoczesna); Marek Biernacki (PO) był nieobecny.
Opioła powiedział, że wnioski dotyczyły zastępców szefa ABW: płk. Kazimierza Mordaszewskiego i Piotra Marciniaka oraz wiceszefów Agencji Wywiadu – płk. Marka Stępnia i płk. Pawła Woźniaka.
Wnioski premier Beaty Szydło o opinie przedstawił komisji minister, koordynator ds. służb specjalnych Mariusz Kamiński, który powiedział, że dopiero po odwołaniu Wojtunika zostanie skierowany wniosek w sprawie nowego szefa CBA. Nie odpowiedział, kto będzie tym szefem. Według mediów miałby nim zostać Ernest Bejda.
Kamiński powiedział, że nowy wiceszef ABW – Loba jest młodym, bardzo doświadczonym funkcjonariuszem, o wielkim dorobku w pracy operacyjnej. – Rozpoczął pracę jeszcze w Urzędzie Ochrony Państwa, potem w ABW, później pracował w CBA. Po moim odwołaniu przeszedł z powrotem do kontrwywiadu – do ABW – powiedział Kamiński. – Znam bardzo dobrze jego drogę zawodową, uważam, że to jeden z najwybitniejszych funkcjonariuszy operacyjnych polskich służb specjalnych – podkreślił. Ocenił, że to dobrze, że tacy ludzie – mimo stosunkowo młodego wieku – obejmują odpowiedzialne funkcje.
...
PO sie boi i dlatego szaleje.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:36, 04 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Ziobro: wyrok TK nie dotyczył istoty sprawy
Zbigniew Ziobro - Jakub Kamiński / PAP
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego nie dotyczył istoty i przedmiotu sprawy; nie zmienia skuteczności wyboru pięciu sędziów dokonanego przez obecny Sejm - powiedział minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Dodał, że sprawę powinien był badać pełny skład TK.
Według ministra orzeczenie TK - z punktu widzenia październikowych uchwał poprzedniego Sejmu o wyborze sędziów i wyboru przez obecny Sejm pięciu sędziów - "jest bezprzedmiotowe i właściwie bez znaczenia".
REKLAMA
- TK nie odniósł się do błędów proceduralnych popełnionych na etapie wyłaniania i wskazywania sędziów do TK, co nastąpiło w sposób niezgodny z ustawą, którą TK w tym zakresie uznał za konstytucyjną - zaznaczył.
- Fakt konstytucyjności ustawy nie zmienia oceny procesu stosowania prawa związanego z wyborem konkretnych sędziów, który od początku był niewłaściwy, gdyż ustawa - na podstawie której sędziowie byli wybierani - wymagała, aby kandydatów jednocześnie zgłaszało Prezydium Sejmu i 50 posłów, a tego wymogu nie zachowano, zgłaszało ich tylko Prezydium Sejmu - wskazał szef resortu sprawiedliwości.
Ziobro zastrzegł, że TK nie mógł się odnieść do tego problemu, bo nie bada stosowania prawa. - W związku z tym, nie wchodząc w ocenę zasadności rozstrzygnięcia TK co do konstytucyjności przepisów, to wyrok ten nie odnosi się do tego, co nastąpiło w Sejmie zeszłej kadencji - zaznaczył.
Dlatego - w jego ocenie - orzeczenie TK "w ogóle nie dotyczy przedmiotu sprawy i nie zmienia skuteczności tego, co się stało, czyli stwierdzenia przez obecny Sejm, że proces stosowania prawa był niewłaściwy i w konsekwencji wyłonienia w sposób właściwy kolejnych pięciu sędziów".
TK wydał jednogłośny wyrok co do czerwcowej ustawy o TK, która m.in. umożliwiła wybór przez Sejm 8 października pięciu sędziów TK (nie zaprzysiągł ich prezydent Andrzej Duda). Pierwotnie ustawę zaskarżyło PiS, kwestionujące wybór tych pięciu sędziów, ale potem wycofało skargę. Ponowili ją posłowie PO i PSL, a przyłączył się do niej RPO.
25 listopada Sejm przyjął pięć uchwał o tym, że wybór całej piątki nie miał mocy prawnej. 2 grudnia Sejm dokonał wybrał nowych pięciu sędziów TK - kandydatów zgłosiło tylko PiS. W czwartek prezydent odebrał ślubowanie od czterech z nich.
TK orzekł, że poprzedni Sejm wybrał dwóch sędziów Trybunału Konstytucyjnego w sposób niezgodny z konstytucją; wybór pozostałej trójki był z nią zgodny. Sędziowie uznali też, że niezwłoczne odebranie ślubowania od wybranego przez Sejm sędziego TK jest obowiązkiem prezydenta. Ponadto TK uznał, że osoba wybrana przez Sejm jest sędzią TK "w pełnym tego słowa znaczeniu".
Przed merytorycznym rozpoznaniem sprawy TK oddalił wniosek Sejmu, aby odroczyć rozprawę i wyznaczyć do niej pełny skład, czyli co najmniej 9 sędziów.
- Inną uwagą jest naruszenie przez TK przepisów ustawy o Trybunale regulujących właściwość sądów. Sprawy doniosłe i zawiłe rozstrzyga Trybunał w pełnym składzie. Nie ulega wątpliwości, że ta sprawa była doniosła. Rodzi się więc pytanie o konsekwencje rozpoznania tej doniosłej i zawiłej sprawy przez niewłaściwy skład TK, czyli pięcioosobowy ze złamaniem ustawy o TK - powiedział Ziobro, odnosząc się do tej kwestii.
Ocenił, że "jeżeli przepisy Kodeksu postępowania cywilnego, jak TK sam słusznie twierdzi, stosuje się odpowiednio, to w przypadku złamania procedury tego rodzaju w postępowaniu cywilnym stwierdza się nieważność takiego postępowania i w konsekwencji rozstrzygnięcia".
- Przepisy są twarde, nie dają w mojej ocenie możliwości zmiany, taka sprawa winna być rozpoznana w pełnym składzie - powiedział. Dodał, że jeśli w tym przypadku pełny skład nie był możliwy, to TK winien wstrzymać się od orzekania.
Jak wskazał Ziobro, w czwartek Trybunał uznał, że zasady procedowania wyboru sędziów powinny być określone w ustawie, a nie regulaminie Sejmu. Minister dodał jednocześnie, że sędziowie TK orzekający w tej sprawie zostali wybrani na podstawie poprzedniej ustawy o TK, która nie regulowała tej materii, tylko regulował ją wyłącznie regulamin.
Nawiązał też do pierwotnego brzmienia projektu uchwalonej w czerwcu ustawy. Dodał, że gdyby zastosować procedurę z tego pierwotnego zapisu, to wszystkich pięciu sędziów na miejsce tych, którym kadencja mija w tym roku, musiałby zgłosić Sejm poprzedniej kadencji. - Sam pomysł odebrania wpływu na wybór nowych sędziów TK Sejmowi nowej kadencji zrodził się więc w projekcie prezydenckim napisanym przez sędziów TK, co stawia kolejny znak zapytania co do ich bezstronności i obiektywizmu - zaznaczył.
...
Wyrok TK to ratowanie tylka PO. Gdzie oni byli jak PO rzekomo ,,lamalo konstytucje".
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:39, 04 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
TK: sędziowie Rzepliński i Biernat wyłączeni z rozprawy 9 grudnia
TK: sędziowie Rzepliński i Biernat wyłączeni z rozprawy 9 grudnia - Tomasz Szeląg / Onet
Prezes TK Andrzej Rzepliński i wiceprezes Stanisław Biernat zostali wyłączeni ze składu, który 9 grudnia rozpatrzy konstytucyjność nowelizacji ustawy o Trybunale Konstytucyjnym - wynika z postanowienia zamieszczonego na stronie Trybunału.
Jak wskazano w uzasadnieniu tego postanowienia, jeden z kwestionowanych przepisów nowelizacji przewiduje wygaśnięcie kadencji prezesa i wiceprezesa TK, którymi są obecnie Biernat i Rzepliński, a zatem "dotyczy bezpośrednio ich statusu w ramach Trybunału Konstytucyjnego".
REKLAMA
- TK stwierdza, że wskazana okoliczność może wywołać uzasadnione wątpliwości, co do ich bezstronności w rozpoznawaniu sprawy. Z tej przyczyny, w celu usunięcia jakichkolwiek pozorów braku bezstronności, uzasadnione jest ich wyłączenie z rozpoznania sprawy - dodano.
Prezes i wiceprezes TK zostali wyłączeni z rozpoznawania nowelizacji na swój wniosek. Postanowienie zapadło w środę. Z informacji zawartej na stronie TK wynika, że rozprawie 9 grudnia przewodniczyć ma sędzia Stanisław Rymar. Pierwotnie przewodniczącym miał być Rzepliński.
...
Komedia udawania rzetelnosci.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 1:02, 06 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Albo PiS zrobi porządek z mediami, albo media z PiSem.
Adam Hofman
polityk
Teraz albo nigdy., fot. fot. Adam Hofman
Nic złego się nie dzieje, a media i opozycja ogłosiły już kontrrewolucje, a z kontrrewolucją się nie rozmawia.
Jestem pod wrażeniem tego, co dzieje się w „realnej” polityce. Działania są śmiałe i w większości niezbędne. Mają pozwolić uniknąć pułapek 2005-2007 roku. Mam na myśli chociażby „odzyskanie” dla obywateli Trybunału Konstytucyjnego, którego realna pozycja osiągnęła de facto pozycję trzeciej Izby Parlamentarnej (jak nazwał go ostatnio Jarosław Kaczyński w TV Republika).
REKLAMA
Można by więc powiedzieć, że jestem optymistą. Że widzę przyszłość w jasnych barwach. Ale nie był bym wtedy sobą. Bo jeśli jest tak dobrze, to czemu jest tak źle? A tak (źle) znów wygląda Polska gdy spojrzeć do telewizora czy gazety. I to nie tylko „Wyborczej”.
Mam wrażenie, że w tym, co najważniejsze, zapomniano na razie o tym co z punktu widzenia utrzymania władzy i osłony dla przeprowadzanych reform jest być może ważniejsze. Sprawnie opowiedzianej historii tego, co się wokół nas dzieje. Swoistej linii melodycznej. Zapanował chaos informacyjny i medialne rozedrganie, a opozycja (polityczna i ta realna - „oni” - w ramach „państwa głębokiego”) używa najcięższych zarzutów, z zamachem na demokracje i gwałceniem konstytucji włącznie. Ten ich stan przypomina zamroczenie po nokaucie, coś na kształt błąkającego się po korytarzach sejmowych Donalda Tuska, tuż po przegranych wyborach prezydenckich w 2005 r. Trzeba pamiętać, że on jednak pozbierał się. Tak jak dzisiejsza opozycja się kiedyś pozbiera. Tak na marginesie - im bardziej się dziś zapędzą w tych swoich oskarżeniach, im więcej będziemy słyszeć o „zamachach na demokracje” czy o „deptaniu konstytucji”, im więcej cytowania Becka z mównicy sejmowej, tym dla PiS-u lepiej
Szybko braknie im skali, bo to na razie nie ma większego znaczenia. Nie tylko dlatego, że zmienił się kontekst polityki, że dziś mamy do czynienie ze swoistą, inaczej rozumianą, ale jednak „ucieczką od wolności”. O co chodzi? Hasła pełnej reprezentacji, rozumienia demokracji jako czegoś samoistnego, dziś trafiają w próżnie. Ludzie chcą konkretów, efektów wymiernych, bezpieczeństwa i poprawy życia w obszarach, jak by to ujęli marksiści, bazy a nie nadbudowy. Ponadto zwycięzcy są jeszcze teflonowi, mają kredyt zaufania, a jeśli dodatkowo „dadzą coś” wszystkim Polakom (jakaś paczka „ekonomiczna”, może właśnie projekt 500 zł. na dziecko, coś konkretnego) to jeszcze styczeń im tak przeleci. Ale potem – nie mam wątpliwości - skończy się idealny czas na przebudowę - trwałą i instytucjonalną - rynku medialnego w Polsce.
Żeby była pełna jasność – nie chodzi tu o przejęcie Telewizji Publicznej i jej gruntowną reformę, czy jakieś porozumienie z nadawcami prywatnymi. Chodzi o całość – prasę, radio, tv, internet, rynek reklam, domy mediowe (te ostatnie szczególnie. To one kształtują strumień olbrzymich pieniędzy, które potem trafiają tam, gdzie trafiają).
To wszystko łatwo się pisze. Niełatwo to jednak zrobić w warunkach wolnego rynku i dużej władzy Komisji Europejskiej. To, co nie jest łatwe, nie jest jednak niemożliwe. Poza tym jest niezbędne dla suwerennego uprawiania polityki wewnętrznej i zagranicznej. Czy trudno sobie wyobrazić sytuację, w której zagraniczne media wywierają nacisk na rządzących w jakiejś konkretnej sprawie? Nie trudno. To co jest nie do pomyślenia w Niemczech czy Francji u nas jest na porządku dziennym. Media w jakimś sensie zrośnięte z III RP są też w obecnej formie jej głównym obrońcą.
Tak być nie musi. W mediach można, a nawet trzeba ustanowić równowagę. To jest zadanie równie ważne, jak nie ważniejsze od tych, które są dziś robione tak śmiało. Nie widać jednak całościowego podejścia do tego tematu. Takich środków, by zrobić to na trwałe. I nie przy pomocy cepa i młota, tylko metodami - nazwijmy je rynkowymi. Przy tej skali państwowych wydatków na reklamę i sponsoring, nie można pozwolić, by o ich podzielę decydowali ludzie „niewidzialni”, wrogo nastawieni do wszystkiego, co w ten czy inny sposób nie przypomina linii obrońców status quo.
Trzeba się zająć tym, co głęboko ukryte a nie jedynie tym, co widać w okienku lub gazecie. Pojawiła się olbrzymia szansa by zwalczyć przyczyny., a nie jedynie efekty. Za chwilę będzie za późno.
...
Altorytet moralny. Z taka PO moca PiS zatonie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:28, 06 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Sasin: Trybunał Konstytucyjny o krok od dokonania zamachu stanu
6 grudnia 2015, 11:56
Jeżeli Trybunał Konstytucyjny wypowie się o uchwałach Sejmu, to dokona zamachu stanu! Dokona konstytucyjnego zamachu stanu, złamie trójpodział władzy i ostatecznie się skompromituje - powiedział Jacek Sasin w programie "Siódmy dzień tygodnia" w Radiu ZET.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości przekonywał, że Trybunał nie ma prawa do oceny konstytucyjności uchwał sejmowych.
...
TK NISZCZY DEMOKRACJE!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:10, 07 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Ziobro: 3 "październikowych" sędziów TK wybranych z błędem
Ziobro: 3 "październikowych" sędziów TK wybranych z błędem - Jakub Kamiński / PAP
Prezydent Andrzej Duda słusznie wstrzymuje się z zaprzysiężeniem trzech osób wybranych przez Sejm poprzedniej kadencji na sędziów Trybunału Konstytucyjnego, bo ich zgłoszenie nastąpiło z naruszeniem prawa – uważa minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
Jak mówił dziś w Kielcach Ziobro, chodzi o zapis uchwalonej w czerwcu ustawy o TK, która stanowi, że prawo zgłaszania kandydatów na sędziów TK "przysługuje prezydium Sejmu oraz grupie co najmniej 50 posłów". Według Ziobry, spójnik "oraz" oznacza w tym wypadku, że kandydatura musi mieć poparcie i grupy posłów, i prezydium Sejmu.
REKLAMA
– Jak prezydent może brać na siebie ryzyko zaprzysiężenia sędziów nieprawidłowo wybranych? – pytał Ziobro, podkreślając, że Andrzej Duda słusznie wstrzymał się z zaprzysiężeniem Romana Hausera, Krzysztofa Ślebzaka i Andrzeja Jakubeckiego. Według Ziobry, Trybunał nie oceniał prawidłowości ich powołania, bo nie ma on kompetencji do takiej oceny, zajmuje się bowiem oceną podstawy prawnej aktu powołania. – I ocenił, że podstawa prawna była prawidłowa. Ale nie ocenia stosowania prawa – zaznaczył. – Gdyby ten wybór był prawidłowy, to nie byłoby problemu – dodał.
Według Ziobry, wokół całej tej sprawy dokonuje się wiele manipulacji, a robią to zarówno politycy, jak i prawnicy, a także część mediów i ekspertów. – Nie przyjęli do wiadomości porażki. Tego, że przegrali wybory – ocenił minister.
Trybunał, rozstrzygając w ostatni czwartek o konstytucyjności czerwcowej ustawy o TK, orzekł, że poprzedni Sejm wybrał dwóch sędziów Trybunału w sposób niezgodny z konstytucją, a wybór pozostałej trójki był z nią zgodny, a także, że osoba wybrana przez Sejm jest sędzią TK "w całym tego słowa znaczeniu". Sędziowie uznali też, że niezwłoczne odebranie ślubowania od wybranego przez Sejm sędziego TK jest obowiązkiem prezydenta.
Sędziowie TK w ciągu czwartkowej rozprawy pytali uczestników postępowania o rozumienie ustawowego zapisu dotyczącego zasad zgłaszania kandydatów do Trybunału. Przewodnicząca rozprawie sędzia TK prof. Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz zauważyła, że "spójnik »oraz« urasta do rangi problemu konstytucyjnego". Pytała, dlaczego Sejm przyjął jedynie taką interpretację tego spójnika, która zakłada łączne działanie dwóch organów, podczas gdy "skądinąd wiadomo, że jest on wieloznaczny".
Przedstawicielka prezydenta minister Anna Surówka-Pasek odpowiedziała przed Trybunałem, że jej zdaniem było celowym zamysłem ustawodawcy, by kandydatury na sędziów były zgłaszane w większym porozumieniu niż tylko przez grupę posłów lub tylko prezydium Sejmu. – Na kwestię tego spójnika wskazał w opinii dla Sejmu prof. Bogusław Banaszak – zauważyła. Przypomniała, że poprzednia ustawa o TK posługiwała się w tym miejscu spójnikiem "lub" i wtedy nie było wątpliwości. Dodała, że w ocenie prezydenta, zastosowanie spójnika "oraz" spowodowało "nową jakość i odejście od dotychczasowej praktyki".
Pytany o to reprezentant marszałka Sejmu poseł Marek Ast (PiS) wskazywał, że zapis "oraz" oznacza konieczność łącznego poparcia kandydatury przez grupę posłów i prezydium Sejmu. Reprezentujący skarżących poseł PO Borys Budka przekonywał, że tego zapisu nie należy odczytywać jako łącznego uprawnienia grupy posłów i prezydium Sejmu.
– Tutaj nie ma koniunkcji – zapewnił dziś Budka. Jak podkreślił, gdyby interpretację PiS i ministra Ziobry przyjąć za właściwą, to również powołanie 5 sędziów TK przez Sejm obecnej kadencji odbyłoby się z naruszeniem tego przepisu. – Te osoby, które wybrał obecny Sejm, także były zgłoszone jedynie przez grupę posłów, a nie przez grupę posłów i prezydium Sejmu, więc jeśliby miało być tak, jak mówi minister Ziobro, to prezydent, zaprzysięgając te osoby – popadłby w sprzeczność z samym sobą – powiedział.
...
Tu akurat PiS mial prawo.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:08, 07 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Zbigniew Ziobro oskarża PO: przeprowadzili zamach na demokrację
7 grudnia 2015, 15:17
To Platforma Obywatelska przeprowadziła zamach na konstytucję i demokrację - uważa Zbigniew Ziobro. Minister sprawiedliwości spotkał się z dziennikarzami w Kielcach, gdzie komentował ostatnie zamieszanie związane z wyborem sędziów Trybunału Konstytucyjnego.
Ziobro tłumaczył, ze zawłaszczenie jednego organu państwa przez jedną siłę polityczną, było "swego rodzaju zamachem" i wykorzystaniem - jak mówił - wytrychów prawnych. - Nie mogliśmy przejść nad tym do porządku, mieliśmy moralny i prawny obowiązek żeby temu przeciwdziałać - mówił minister sprawiedliwości.
Zbigniew Ziobro zarzuca Platformie i jej zwolennikom, że nie chcą przyjąć do wiadomości wyborczej porażki. - Oni przegrali wybory, a dalej chcą rządzić - mówił Ziobro. Zwrócił uwagę, że Platforma, nie zważając na demokratyczną decyzję wyborców, chciała zatrzymać władzę w Trybunale Konstytucyjnym, który miałby "wyrzucać do kosza" wszystkie ustawy uchwalane przez nowy rząd. - Nie możemy na to pozwolić - mówił Zbigniew Ziobro.
Spór o wybór sędziów trwa, mimo czwartkowego wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Sędziowie orzekli, że była rządząca koalicja Platforma Obywatelska - Polskie Stronnictwo Ludowe wybrała 8 października trzech sędziów Trybunału w zgodzie z Konstytucją, ale dwóch kolejnych - ze złamaniem przepisów ustawy zasadniczej. PiS nie czekając na to orzeczenie dzień wcześniej wybrał innych pięciu sędziów, a prezydent ich zaprzysiągł.
IAR
...
Nie uzywajmy ich debilnego jezyka. Skoczyli na dwa dodatkowe miejsca nie udalo sie stracili trzy. Glupi dwa razy traci. Nalezalo im sie. Teraz chca eurodebaty o tym skok im nie wyszedl to demokracja upada. IDIOCI!
PO PROSTU BRZYDZA ONI WYBORCZA I RESZTA SWOJA ZALOSNA OBLUDA!
Wszystko jest w porzadku. Przepisy o wyborze TK NIE SA DOGMATEM RELIGIJNYM! TO SMIESZNE!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:09, 08 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Prezydent nie zaprzysięgnie trójki sędziów wybranych przez poprzedni parlament
8 grudnia 2015, 14:51
Prezydent Andrzej Duda nie zamierza zaprzysiąc trójki sędziów Trybunału Konstytucyjnego wybranych przez poprzedni parlament. Poinformował o tym dyrektor biura prasowego Kancelarii Prezydenta Marek Magierowski.
Jak podkreślił Magierowski, gdyby te trzy osoby zostały zaprzysiężone, wówczas liczba sędziów Trybunału byłaby niekonstytucyjna. Dodał, że 9 grudnia prezydent odbierze ślubowanie od sędzi Julii Przyłębskiej. To ostatnia z piątki sędziów Trybunału Konstytucyjnego wybranych przez obecny parlament.
Rzecznik wyraził nadzieję, że zaprzysiężenie sędzi zakończy spór wokół Trybunału. Dodał, że wiele zależy jednak od opozycji, która w ostatnim czasie, zamiast wyciszać spór, nieustannie go podgrzewa.
W miniony czwartek, prezydent zaprzysiągł czterech sędziów: Henryka Ciocha, Lecha Morawskiego, Mariusza Muszyńskiego i Piotra Pszczółkowskiego.
W środę pięcioosobowy skład Trybunału Konstytucyjnego zbada tę nowelizację ustawy o TK, uchwaloną przez Sejm 19 listopada. Została ona zaskarżona jako niekonstytucyjna przez posłów PO, Rzecznika Praw Obywatelskich, Krajową Radę Sądownictwa i I prezesa Sądu Najwyższego.
...
Bylo by trzech za duzo. Logika.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:24, 08 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Nowi wojewodowie powołani. Beata Szydło do nowych wojewodów: praca, pokora i służenie obywatelom
8 grudnia 2015, 11:45
Premier Beata Szydło wręczyła akty powołania 16 nowym wojewodom. Szefowa rządu podkreśliła, że urzędy wojewódzkie muszą być otwarte dla obywateli. Premier podkreśliła, że wymaga tego, aby nowi wojewodowie kierowali się dewizą, która przyświeca jej rządowi, czyli: "praca, pokora i służenie obywatelom".
Wojewodą dolnośląskim został Paweł Hreniak, kujawsko-pomorskim - Mikołaj Bogdanowicz, lubelskim - Przemysław Czarnek, lubuskim - Władysław Dajczak, łódzkim - Zbigniew Rau, małopolskim - Józef Pilch.
Urząd wojewody mazowieckiego objął Zdzisław Sipiera, opolskiego - Adrian Czubak, podkarpackiego - Ewa Leniart, podlaskiego - Bohdan Paszkowski, pomorskiego - Dariusz Drelich, śląskiego - Jarosław Wieczorek, świętokrzyskiego - Agata Wojtyszek, warmińsko-mazurskiego - Artur Chojecki, wielkopolskiego - Zdzisław Hoffmann, zachodniopomorskiego - Piotr Jania.
- Jesteście państwo przedstawicielami rządu. Będziecie państwo mieli wielkie zadanie, ale i też wielką odpowiedzialność. Myślę, że każdy z nas zdaje sobie sprawę z tego, że naszym zadaniem jest dobrze wypełniać obowiązki, które zostały nam powierzone - powiedziała Szydło podczas uroczystości powołania wojewodów.
Premier podkreśliła, że wymaga tego, aby nowi wojewodowie kierowali się dewizą, która przyświeca jej rządowi, czyli: "praca, pokora i służenie obywatelom".
- Musimy wszyscy mieć świadomość, że przed nami bardzo dużo ważnych, ale też i niełatwych zadań do podjęcia. Rząd konsekwentnie realizuje program, z którym szliśmy w wyborach, który został przyjęty przez obywateli, który ma być realizowany(...) Państwo dołączacie w tej chwili do naszej drużyny - powiedziała Szydło.
Podkreśliła, że zadaniem wojewodów będzie nie tylko reprezentowanie rządu, ale również obecność wśród ludzi. - Wasza praca ma polegać nie tylko na tym, żeby wypełniać urzędnicze powinności. Musicie być wśród obywateli, słuchać ich, rozmawiać i im służyć, i pochylać się nad każdą, nawet najdrobniejszą sprawą, z którą do was trafią. Urzędy wojewódzkie muszą stać otworem dla obywateli - zaznaczyła premier.
Mówiła też o potrzebie współpracy władz wojewódzkich z samorządami.
Wojewodowie są przedstawicielami Rady Ministrów w województwie. Nowych wojewodów premier powołała na wniosek ministra odpowiedzialnego za sprawy administracji publicznej. W poprzednim rządzie była to kompetencja szefa resortu administracji i cyfryzacji, obecnie - ministra spraw wewnętrznych i administracji; zgodnie z nowelizacją ustawy o działach administracji rządowej przyjętą przez nowy Sejm i podpisaną przez prezydenta.
Najpierw rekomendacje kandydatów na nowych wojewodów zostały przekazane przez lokalne struktury PiS centralnym władzom partii. Według informatorów PAP duża część z nich obejmie jeżeli nie stanowisko wojewody to wicewojewody - wśród nich są samorządowcy, byli wojewodowie, profesorowie wyższych uczelni. Działacze PiS zastrzegali, że ostateczne decyzje dotyczące tego, kto zostanie wojewodą należą wyłącznie do premier Szydło, która nie musi brać pod uwagę ich sugestii.
...
LEMINGI DO BOJU! SKANDAL NARUSZYLI KONSTYTUCJE USUNELI WOJEWODOW I MIANOWALI Z PISU!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:28, 08 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Prokurator Generalny: trzy przepisy nowelizacji PiS ustawy o TK - niekonstytucyjne
8 grudnia 2015, 11:10
Trzy przepisy nowelizacji ustawy o Trybunale Konstytucyjnym autorstwa PiS są niekonstytucyjne - uznał prokurator generalny Andrzej Seremet w stanowisku dla TK, który w środę bada tę nowelizację.
W 47-stronicowym stanowisku dla TK Seremet uznał za niezgodne z konstytucją zapisy o ponownym wyborze przez Sejm do składu TK pięciu sędziów; o 30-dniowym terminie na złożenia przez sędziego TK ślubowania wobec prezydenta RP oraz o wygaszeniu kadencji dotychczasowego prezesa i wiceprezesa TK.
Według Seremeta art. 137a nowelizacji - o ponownym wyborze sędziów w miejsce tych, których kadencja wygasa w 2015 r. - otwiera drogę do "sprzecznego z postanowieniami konstytucji zwiększenia liczby sędziów". "Tylko wybór dwóch sędziów Trybunału w miejsce sędziów, których kadencja upływa w czasie VIII kadencji Sejmu, a zatem kadencji bieżącej, można uznać w świetle tego przepisu za dopuszczalny" - uznał.
Zdaniem szefa PG zapis o składaniu ślubowania przed prezydentem w 30 dni od wyboru sędziwego prowadzi do "nieuprawnionej ingerencji prezydenta RP w procedurę wyboru sędziów Trybunału". "Prezydentowi nie przysługują bowiem żadne uprawnienia do kwestionowania merytoryczności dokonanego wyboru sędziego przez Sejm" - uznał Seremet.
Napisał też, że wygaszenie kadencji dotychczasowego prezesa TK Andrzeja Rzeplińskiego i wiceprezesa Stanisława Biernata po upływie trzech miesięcy od dnia wejścia nowelizacji w życie, "uchybia roli i pozycji ustrojowej TK jako organu władzy sądowniczej i ma niewątpliwie charakter arbitralny".
Zarazem Prokurator Generalny uznał za zgodny z konstytucją tryb uchwalenia nowelizacji. "Stwierdzone uchybienia w sejmowej procedurze regulaminowej nie mogą przesądzać o niekonstytucyjności trybu uchwalenia ustawy, albowiem nie doszło do naruszenia konstytucyjnych zasad trybu prawodawczego" - napisał.
W środę pięcioosobowy skład Trybunału Konstytucyjnego zbada tę nowelizację ustawy o TK, uchwaloną przez Sejm 19 listopada. Została ona zaskarżona jako niekonstytucyjna przez posłów PO, Rzecznika Praw Obywatelskich, Krajową Radę Sądownictwa i I prezesa Sądu Najwyższego.
...
A Z KTORYMI AKTYKULAMI KONSTYTUCJI? ZALEWA NAS BELKOT SPRZECZNOSCI Z KONSTYTUCJA SPRAW O KTORYCH KONSTYTUCJA NIC NIE MOWI. Dajcie sobie na wstrzymanie i przestancie pieprzyc. Wiem ze to jest malpowanie USA gdzie z dwu kartek ,,konstytucji" dedukuja wszystko. To jest smieszne.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:30, 08 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Andrzej Zybertowicz: ostatnie orzeczenie TK jest w całości niezgodne z prawem
8 grudnia 2015, 11:04
- Trybunał Konstytucyjny znalazł się w czteropiętrowej pułapce prawnej. Jego ostatnie orzeczenie jest nieważne z mocy prawa - oświadczył w "Polityce przy kawie" na antenie TVP Info prof. Andrzej Zybertowicz, doradca prezydenta Andrzeja Dudy, powołując się na najnowszą ekspertyzę prawną.
Z ekspertyzy wynika m.in., że ostatnie orzeczenie TK powinno być podjęte w tzw. pełnym składzie, czyli co najmniej dziewięciu sędziów.
Prof. Zybertowicz nie chciał zdradzić, co zrobi prezydent w związku z orzeczeniem Trybunału, który stwierdził, że trzech z pięciu sędziów TK Sejm poprzedniej kadencji wybrał zgodnie z prawem. Podkreślił, że Andrzej Duda jest w trudnej sytuacji.
...
Na dodatek bylo ich 5 a nie 9. Orzeczenie niewazne. Chcecie zabawy w przepisy? To macie!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:56, 08 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Po objęciu władzy PiS wycofuje się z części postulatów
8 grudnia 2015, 00:14
Po objęciu władzy PiS wycofuje się z części dawnych postulatów - informuje "Rzeczpospolita".
Zgodnie z zapowiedziami PiS wniósł do Sejmu tzw. pakiet demokratyczny, czyli zmiany w regulaminie Sejmu, które w teorii mają służyć umocnieniu roli opozycji. PiS dwukrotnie proponowało takie zmiany w poprzedniej kadencji, gdy rządziła PO. Wówczas pakiet nie został wprowadzony w życie.
Tym razem jednak na pewno zostanie uchwalony, jako że PiS ma w parlamencie większość. Tyle że po zdobyciu władzy PiS swą pierwotną wersję pakietu mocno przykroił. „Rzeczpospolita" porównała oba dokumenty - sprawdziliśmy, czego od władzy domagał się PiS, gdy było opozycją, i czego opozycji dać nie chce, gdy samo objęło władzę.
Zaletą pakietu PiS w obu jego wersjach jest to, że likwiduje tzw. zamrażarkę. W ten sposób nazywane są uprawnienia marszałka Sejmu, który może zablokować trafiające do niego projekty ustaw autorstwa opozycji. W pierwszej wersji pakietu - wniesionej do Sejmu w 2014 r. - PiS zaproponowało, aby projektów nie można było „zamrażać" na dłużej niż pół roku. W obecnej wersji pakietu proponuje krótszy okres - cztery miesiące.
Kolejną pozytywną zmianą jest wprowadzenie zasady, że projekty obywatelskie - pod którymi podpisało się co najmniej 100 tys. Polaków - muszą zostać rozpatrzone przez Sejm. Platforma bez prac merytorycznych odrzuciła kilka takich głośnych projektów, w tym dotyczących rozpisania referendów w sprawie wieku emerytalnego oraz sześciolatków, a także ustawę całkowicie zakazującą aborcji.
Ale PiS kilka swych dawnych postulatów z pakietu usunął. Chodzi np. o wysłuchania publiczne, czyli otwarte debaty z obywatelami, których będzie dotyczyć przygotowywane prawo. Pierwotnie PiS domagało się, by wysłuchanie dotyczące kontrowersyjnych projektów mogła zarządzać komisja, która je rozpatruje. Miało wystarczyć poparcie 1/3 członków komisji - wówczas mogłaby je zorganizować opozycja. W nowym projekcie rozdział dotyczący wysłuchania został po prostu usunięty.
Podobnie PiS zrobiło z ustawami podatkowymi. W wersji złożonej za rządów Platformy PiS domagało się, by opozycja miała więcej do powiedzenia w kwestii podatków. W obecnej wersji pakietu, złożonej po przejęciu przez PiS władzy, nie ma już na ten temat ani słowa. Wszak - wedle zapowiedzi polityków PiS - obecny Sejm będzie zmieniał system podatkowy, choćby poprzez wprowadzenie podatku na służbę zdrowia czy też media publiczne.
- Krytykowaliście PO, że odrzuciła wasz pakiet demokratyczny. Dlaczego sami tak znacząco przycięliście go po dojściu do władzy? - pytamy szefa Klubu PiS.
- Inna była sytuacja, gdy byliśmy w opozycji, a inna, gdy rządzimy. Nie możemy utrudniać rządowi życia - przyznaje wprost Ryszard Terlecki.
- A co zrobicie, jeśli któraś z partii opozycyjnych wniesie wasz oryginalny pakiet demokratyczny jako własny projekt?
- Rzeczywiście, pojawił się taki pomysł. Zresztą braliśmy to pod uwagę. Jesteśmy gotowi na negocjacje. Nasz obecny projekt nie jest wersją ostateczną.
Pakiet demokratyczny zmienia też zasady prowadzenia politycznego sporu w parlamencie. W obu wersjach projektu PiS zaproponował zasadę, że po uchwaleniu wotum zaufania dla Rady Ministrów wszystkie sejmowe kluby muszą na piśmie zadeklarować, czy popierają rząd czy pozostają w opozycji. Te deklaracje są punktem wyjścia rozstrzygnięć prawnych. Otóż w pierwszej wersji projektu każdy klub miał zyskać prawo uzupełnienia porządku dziennego posiedzenia Sejmu o jeden punkt. W drugiej opozycja już nie ma tak różowo - musi się porozumieć albo pokłócić, bo będzie miała prawo do zgłoszenia tylko jednego projektu.
Podobne ograniczenia dotyczą sztandarowego pomysłu PiS: pytań do premiera. Jako opozycja PiS proponowało, aby szef rządu oraz ministrowie na każdym posiedzeniu Sejmu - czyli średnio co dwa tygodnie - odpowiadali na bieżące pytania klubów opozycyjnych. Teraz chce na pytania odpowiadać jedynie raz w miesiącu.
PiS wycofało się także z pomysłu, by opozycja miała dostęp do informacji dotyczących relacji z UE. Kiedyś politycy PiS chcieli dostawać od rządu dokumenty dotyczące prac Rady Europejskiej (szefów państw UE) wraz z informacją o polskich stanowiskach negocjacyjnych. Teraz sami takich informacji dawać nie chcą - wykreślili ten zapis z pakietu demokratycznego.
Andrzej Stankiewicz, Michał Szułdrzyński
...
Zalosne. Obcinaja swoj projekt po dojsciu do koryta.
Jednak np. likwidacja zamrazarki to podstawa! Zeby wreszcie zaczac budowe demokracji w Polsce.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:12, 08 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
neoconstantine : No proszę ... pierwsze ataki na nowe władze RP nadeszły nie z Rosji tylko z Niemiec, a teraz jeszcze ze Stanów Zjednoczonych. To tylko pokazuje, że Polska wg słów Jarosława Kaczyńskiego być może i jest kondominium; tyle, że w tym układzie dominują mocarstwa zachodnie. Boją się, że Polska może prowadzić samodzielną politykę? Traktat Lizboński, to prowadzenie samodzielnej polityki znacznie Polsce utrudnia ale jak widać, tamtejsze (zachodnie) elity postanowiły dmuchać na zimne. Czy raczej euroentuzjastycznie nastawieni politycy PiS, będą w stanie przeciwstawić się politycznym naciskom – było nie było – sojuszników z NATO? W kontekście sytuacji za naszą wschodnią granicą, mam co do tego poważne wątpliwości.
...
Ciekawe.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:03, 09 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Były szef CBA bez rządowej ochrony. Kukiz: to jest rzecz niedopuszczalna
akt. 9 grudnia 2015, 14:57
- To jest skandal. Nie chce żyć w państwie, w którym bandyta "Masa" dostaje dożywotnią ochronę, a ten, który pozamykał trzy czwarte jego kolegów, tej ochrony zostaje pozbawiony - powiedział w #dziejesienazywo Paweł Kukiz z Kukiz'15, komentując odebranie rządowej ochrony byłemu szefowi CBA Pawłowi Wojtunikowi.
Paweł Kukiz przyznał, że Wojtunik oraz część byłych pracowników CBA "to jego dobrzy znajomi". - To nie o to chodzi, policja jest bardzo ważną instytucją. Jest rzeczą niedopuszczalną, żeby prywatne animozje miedzy panem Kamińskim a Wojtunikiem decydowały o formach załatwiania takich spraw. To jest przykład partiokracji - powiedział Kukiz.
Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji cofnął rządową ochronę byłemu szefowi CBA, Pawłowi Wojtunikowi, który podał się do dymisji pod koniec listopada. Wojtunik pracował w CBA również jako funkcjonariusz działający pod przykryciem, dlatego może mu grozić niebezpieczeństwo.
...
Temu dziadu Wojtunikowi ochrony nie damy. Kij mu w oko.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:06, 09 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Paweł Kukiz: prezydent korzysta z sytuacji, że konstytucja jest mdła
9 grudnia 2015, 12:42
- Trudno mówić w złamaniu konstytucji przez prezydenta. On korzysta z sytuacji, że ta konstytucja jest mdła - stwierdził w programie #dziejesienazywo Paweł Kukiz. - Obecna konstytucja to akt wręcz haniebny, który umacnia rolę oligarchii, i jest napisana w sposób tak ogólnikowy, że można ją dowolnie interpretować - dodał.
Zdaniem Kukiza, trzeba wyraźnie rozdzielić władzę wykonawczą od ustawodawczej oraz wprowadzić system prezydencki z większościową ordynacją wyborczą.
- System jest do wymiany. Ja nie będę działał w tym systemie. Powiem jak Kornel Morawiecki: prawo, które nie służy obywatelowi, przestaje być prawem. To prawo nie służy Kowalskiemu, tylko Kaczyńskiemu, Tuskowi, Petru i paru innym - oznajmił Kukiz.
- Jak TK może oceniać samego siebie, swoich sędziów? Być sędzią we własnej sprawie? - pytał polityk.
...
To oczywiste. Trudno miec pretensje ze ktos korzysta z okazji. Ja bym sie bal takich co nie potrafia skorzystac. Bo co bedzie gdy trafi sie okazja np. z Putinem? A ciule ani me ani be.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:12, 09 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Rewolucja w urzędach i instytucjach podległych rządowi
9 grudnia 2015, 04:35
Stanowiska stracą wszyscy dyrektorzy i ich zastępcy w ministerstwach, urzędach wojewódzkich oraz innych instytucjach podległych rządowi - pisze "Dziennik Gazeta Prawna", który dotarł do rządowego projektu nowelizacji ustawy o służbie cywilnej.
Ministrowie, wojewodowie i szefowie urzędów wchodzących w skład administracji rządowej zawsze narzekali - bez względu na przynależność partyjną -, że nie mają realnego wpływu na dobór dyrektorów i ich zastępców w departamentach i biurach.
Rząd Beaty Szydło chce rozwiązać ten problem. Nad projektem noweli ustawy o służbie cywilnej pracuje sekretarz Rady Ministrów Jolanta Rusiniak.
Jak wskazuje "DGP", projekt można podsumować jednym wyrażeniem: trzęsienie ziemi. I to o dużej sile rażenia, bo dotyczy 1,6 tys. stanowisk kierowniczych w administracji rządowej.
PiS planuje, że ustawa wejdzie w życie najpóźniej w marcu 2016 r. Jej projekt trafi do Sejmu jeszcze w tym roku - zapowiada dziennik.
...
Skandal zamach stanu chca przejac rzad! Trzeba doniesc Angeli!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:36, 09 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
TVP Info
Sędzia Tuleja zaskoczył posła PiS. "Nie ma takiego przepisu"
– Ile wynosi kadencja prezesa Trybunału Konstytucyjnego? – zapytał podczas dzisiejszego posiedzenia TK sędzia Piotr Tuleja. – 9 lat. Tyle, na ile został wybrany na sędziego – odpowiedział poseł PiS, Marek Ast. Nastąpiła długa cisza. Przedstawiciel Prawa i Sprawiedliwości nie potrafił wskazać, w którym artykule ustawy o TK znalazł taką informację. Okazało się, że takiego artykułu po prostu nie ma.
...
Sedzia nie wie? Posel nie wie?
Art 194 waszej wspanialej konstytucji ktorej nie znacie. Okazuje sie ze tylko ja ja czytalem! TACY TO FACHOWCY!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:43, 09 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Andrzej Duda tłumaczy swoje działania wobec TK. Politycy i publicyści komentują
WARSZAWA TRYBUNAŁ JULIA PRZYŁĘBSKA ZAPRZYSIĘŻENIE (Andrzej Duda) - PAP
Andrzej Duda skomentował dziś swoje działania wobec Trybunału Konstytucyjnego. - Wyrok TK w żaden sposób nie uchyla ani nie unieważnia uchwał przyjętych przez Sejm. One pozostają w mocy - powiedział prezydent, odnosząc się w ten sposób do ostatnich wyroków Trybunału Konstytucyjnego. Przemówienie wzbudziło falę komentarzy wśród polityków i publicystów. - Prezydent usprawiedliwia łamanie przez siebie Konstytucji - stwierdził były minister sprawiedliwości Cezary Grabarczyk. Zarzuty odpierał Zbigniew Ziobro. - Grabarczyk albo nie zna prawa albo jest tak marnym nie tylko posłem, ale i adwokatem- stwierdził.
Prezydent skomentował dziś zamieszanie wokół Trybunału Konstytucyjnego. Miało to miejsce podczas porannej uroczystości zaprzysiężenia na urząd sędziego TK Julii Przyłębskiej.
REKLAMA
- Odbierając ślubowanie od sędzi TK Julii Przyłębskiej realizuję wolę Sejmu. Wyrok Trybunału Konstytucyjnego nie uchyla, ani nie unieważnia uchwał podjętych przez Sejm - powiedział Andrzej Duda.
TVP Player
- Wyrok Trybunału Konstytucyjnego w żaden sposób nie uchyla, ani też nie unieważnia, uchwał podjętych przez Sejm. Uchwały te pozostają w mocy i prezydent RP dziś te uchwały wykonuje - dodał.
Prezydent podkreślił, że dziś tę legitymację społeczną w wyniku wyborów parlamentarnych wyborów, werdyktu demokracji posiada inna strona sceny politycznej. - To ona dzisiaj w istocie wyraża wolę wyborców, tej większości wyborców, która ich wybrała. Takie są zasady demokracji - podsumował.
...
Oczywiste ze biora piate miejsce.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:28, 09 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Wpadka Marka Magierowskiego. "Wcześniej także dochodziło do łamania konstytucji"
Wpadka Marka Magierowskiego. Dziennikarze i internauci wytknęli szefowi biura prasowego Kancelarii Prezydenta Andrzeja Dudy słowo "także", które padło podczas dzisiejszej konferencji prasowej. Polityk zasugerował, że obecna ekipa łamie konstytucję, podobnie jak czynili to poprzednicy.
- Nie ma powodu, żeby europarlament zaczął teraz debatować nad sytuacją w Polsce. Tak jak nie debatował wtedy, kiedy podczas poprzedniej kadencji, podczas rządów poprzedniej koalicji także dochodziło do łamania prawa, do łamania obyczajów politycznych, także po części łamania zasad wolności słowa. Wtedy nie przypominam sobie, żeby takie głosy się podnosiły i żeby Parlament Europejski lamentował nad sytuacją w Polsce – powiedział na konferencji prasowej przed Pałacem Prezydenckim Marek Magierowski.
Słowo "także" zostało wytknięte przez dziennikarzy i internautów. Sugeruje ono, że obecna ekipa rządząca "również" łamie konstytucję i ustawy.
Jutro prezydent Andrzej Duda odbierze ślubowanie od piątego sędziego Trybunału Konstytucyjnego, Julii Przyłębskiej - potwierdził szef biura prasowego Kancelarii Prezydenta. Według niego to zaprzysiężenie formalnie kończy spór wokół TK.
- Trójka nie może być zaprzysiężona, bo gdyby została, to wtedy liczba sędziów Trybunału byłaby niekonstytucyjna. Na to wygląda, że jutro będzie ostatnie zaprzysiężenie - odebranie ślubowania od pani Julii Przyłębskiej. Wtedy będziemy mieli pełny skład - powiedział jeszcze Marek Magierowski. Dodał, że członkowie Parlamentu Europejskiego z ramienia Platformy Obywatelskiej "wykorzystują sytuację, aby podwyższyć temperaturę sporu politycznego" wokół Trybunału.
...
Taka ciekawostka. O ile wiem PiS jeszcze prawa nie zlamal. Nie ma zakazu mianowania chorych psychicznie szefami MON a przestepcow sluzb. To zlamanie zasad moralnych i merytorycznych.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:10, 09 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego. Ustawa PiS o TK częściowo niezgodna z konstytucją
akt. 9 grudnia 2015, 16:40
Uchwalona w listopadzie nowelizacja ustawy o TK autorstwa PiS jest częściowo niezgodna z konstytucją - brzmi wyrok Trybunału Konstytucyjnego. Niezgodny z konstytucją jest między innymi: 30-dniowy termin na złożenie przez sędziego TK ślubowania wobec prezydenta RP.
Niekonstytucyjność części zapisów nowelizacji ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, autorstwa PiS, orzekł pięcioosobowy skład TK. Jednocześnie uznał, że tryb uchwalenia nowelizacji był konstytucyjny.
Burza wokół Trybunału Konstytucyjnego - zobacz relację na żywo!
TK jednogłośnie orzekł niekonstytucyjność zapisów o: możliwości ponownego wyboru sędziów w miejsce tych, których kadencja wygasała 6 listopada 2015 r.; o tym że osoba wybrana na sędziego TK składa w ciągu 30 dni od wyboru ślubowanie wobec prezydenta RP, a także artykułu o wygaszeniu kadencji obecnego prezesa i wiceprezesa TK.
Jak mówił sędzia Andrzej Wróbel, art 21 ust. 1 nowelizacji "w części obejmującej słowa 'w terminie 30 dni od dnia wyboru'" jest niezgodny z konstytucją.
Tryb uchwalenia nowelizacji TK uznał za zgodny z konstytucją.
TK: ocena trybu uchwalenia noweli o TK wymagałaby pełnego składu
Problem konstytucyjności trybu uchwalenia nowelizacji ustawy o TK jest kwestią złożoną i ewentualne wkroczenie w tę tematykę wymagałoby pełnego składu Trybunału - powiedział w uzasadnieniu środowego wyroku TK sędzia Piotr Tuleja.
TK nie zakwestionował konstytucyjności trybu uchwalenia nowelizacji ustawy o Trybunale, za niekonstytucyjne uznał natomiast poszczególne zapisy z tej nowelizacji.
Tuleja zaznaczył, że "problem konstytucyjności trybu ustawodawczego i standardów tego trybu, których naruszenie oznacza również naruszenie konstytucji, nie jest problemem zero-jedynkowym, jest problemem niezwykle złożonym".
- Z jednej strony należy brać pod uwagę wszystkie argumenty, które przedstawiali uczestnicy rozprawy (...) z drugiej strony jest to niezwykle delikatna materia polegająca na tym, że mamy do czynienia z zasadą autonomii parlamentu i sądowe wkraczanie w tą autonomię wymaga wypracowania bardzo precyzyjnych standardów. Jeśli takie wkroczenie miałoby nastapić, wymagałoby wypowiedzi w pełnym składzie - dodał.
Tuleja przyznał, że "trudno mówić, że odbyła się jakaś szersza debata" nad projektem nowelizacji. Dodał, że "TK nie ma wątpliwości, że postępowanie ustawodawcze następowało z naruszeniem przepisów regulaminowych", ale wcześniej TK wypowiadał się w takich kwestiach w pełnym składzie i tym razem rozstrzyganie tej kwestii też wymagałoby pełnego składu.
"W sytuacji, w której TK obecnie się znajduje, orzekanie w pełnym składzie nie jest możliwe i Trybunał nie widzi możliwości stwierdzenia niekonstytucyjności naruszenia trybu ustawodawczego" - wskazał Tuleja.
TK: sędziów już wybrano, niepotrzebny przepis ws. wyboru nowych
Przepis przejściowy ws. wyboru sędziów Trybunału Konstytucyjnego z nowelizacji ustawy o TK jest niekonstytucyjny, bo doszło już do obsadzenia stanowisk sędziowskich w 2015 r. - mówił prof. Piotr Tuleja w ustnym uzasadnieniu środowego wyroku TK.
Przypomniał on, że zaskarżony art. 137a nowelizacji to przepis przejściowy zawierający wyjątek od ogólnej reguły wyboru sędziów. "Oceniając ten przepis Trybunał podkreśla, że nie ocenia prawidłowości wyboru Sejmu, bo nie leży to w jego kompetencji, ale TK podkreśla, że popiera wyrok z 3 grudnia, gdy uznano, że w październiku doszło do prawidłowego wyboru 3 sędziów Trybunału" - zastrzegł prof. Tuleja.
Jak podkreślił, już samo to ustalenie prowadzi do wniosku, że art 137a jest niezgodny z Konstytucją, bo w 2015 r. doszło już do obsadzenia wszystkich stanowisk sędziowskich.
Sędzia Tuleja dodał, że w tej części TK zgadza się ze stanowiskiem Prokuratora Generalnego, który wskazał, że zaskarżony przepis w zakresie, w jakim umożliwia wybranie trzech sędziów w obecnej kadencji, na miejsce sędziów wybranych w poprzedniej kadencji Sejmu, jest niezgodny z konstytucyjną zasadą, w myśl której sędziów TK powinien wybrać właściwy organ - czyli w tym wypadku Sejm minionej kadencji.
Dokonana przez PiS nowelizacja ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, w tym przepisy o ślubowaniu sędziów przed prezydentem i wygaszeniu kadencji prezesa i wiceprezesa, była przedmiotem rozprawy przed TK. Ustawę zaskarżyli posłowie PO, RPO, KRS i pierwsza prezes SN.
Nowelizacja przewiduje m.in. ponowny wybór 5 sędziów, których kadencje kończą się w 2015 r., a także wygaszenie kadencji prezesa TK Andrzeja Rzeplińskiego i wiceprezesa Stanisława Biernata. Stanowi też, że kadencja sędziego TK rozpoczyna się w dniu złożenia ślubowania wobec prezydenta RP - co następuje w 30 dni od dnia wyboru.
Tuleja: reelekcja prezesa TK nie do pogodzenia z sędziowską niezawisłością
Możliwość reelekcji prezesa TK jest nie do pogodzenia z zasadą sędziowskiej niezawisłości; osoba mająca w perspektywie ponowne ubieganie się o sprawowany urząd może być szczególnie narażona na naciski - powiedział w środę sędzia Piotr Tuleja, uzasadniając wyrok Trybunału.
Jak tłumaczył sędzia, jednym z zagadnień, które pojawiły się przed Trybunałem, to kadencyjność prezesa i wiceprezesa tej instytucji. Tuleja podkreślił, że przedmiotem postępowania nie było samo wprowadzenie kadencyjności, bo to nie budzi wątpliwości konstytucyjnych, lecz problem reelekcji prezesa i wiceprezesa TK.
"Tutaj Trybunał dostrzega dwojakiego rodzaju zagrożenia. Po pierwsze, ta reelekcja może - nawet jeżeli nie faktycznie, to w odbiorze zewnętrznym - rzutować na postrzeganie postępowania prezesa TK i w tym zakresie zagraża niezależności TK. Po drugie, trzeba pamiętać o tym, że prezes jest również orzekającym sędzią i z tego punktu widzenia taka reelekcja jest nie do pogodzenia również z zasadą sędziowskiej niezawisłości" - powiedział Tuleja.
Jak wyjaśnił, chodzi o sytuację, w której mogliby oni po trzyletniej kadencji ubiegać się o ponowne powołanie na te stanowiska, a taka decyzja zależałaby od prezydenta. Tuleja powiedział, że na świecie funkcjonują dwa rodzaje rozwiązań - prezesa sądu konstytucyjnego albo powołują na określoną kadencję sami sędziowie spośród swojego grona, albo robi to podmiot zewnętrzny (prezydent, parlament), ale wtedy, np. w Estonii, prawo wyraźnie wskazuje, że prezesem można być tylko jedną kadencję.
"W tym drugim rozwiązaniu możliwe jest i dopuszczalne, że prezesa powołuje organ zewnętrzny w stosunku do TK, w tym może to być organ władzy wykonawczej, ale w takiej sytuacji nie łączy się tego rozwiązania z możliwością reelekcji" - zaznaczył Tuleja.
"Zdaniem TK inaczej trzeba oceniać rozwiązanie, zgodnie z którym podmiotowi zewnętrznemu względem sądu konstytucyjnego powierza się możliwość obsadzania funkcji kierowniczej, taka sytuacja sama w sobie nie stwarza zagrożenia dla sądu konstytucyjnego. Natomiast jeżeli miałaby temu towarzyszyć również reelekcja, to taka reelekcja stwarza pole do nadużyć" - powiedział sędzia TK.
Jak dodał, "osoba mająca w perspektywie ponowne ubieganie się o sprawowany urząd może być szczególnie narażona na naciski ze strony podmiotu decydującego o reelekcji". Tymczasem - mówił Tuleja - ustawodawca ma obowiązek tak ukształtować pozycję sędziego TK, by zagwarantować mu wykonywanie czynności w sposób wolny od tego rodzaju presji.
TK: sędzia powinien być zaprzysiężony niezwłocznie, a nie w terminie 30 dni
Sędzia Tuleja przedstawiając uzasadnienie wyroku podkreślił, że reguła mówiąca o tym, iż sędzia TK wybrany przez Sejm ma być zaprzysiężony niezwłocznie, "stanowi również gwarancję na niezawisłe wykonywanie przez niego funkcji orzeczniczych".
- TK dostrzega taki problem, że mogą pojawić się wątpliwości prawne dotyczące wyboru, jest to ściśle związane z obecną sytuacją i tym, że te wątpliwości mogą dotyczyć zgodności z konstytucją przepisu, na podstawie którego Sejm dokonał wyboru kandydata do TK. Trybunał zakłada, że jeśli takie wątpliwości powstaną, jeżeli prezydent ma wątpliwości co do zgodności z konstytucją takiego przepisu, to powinien wystąpić z wnioskiem do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zbadania zgodności z konstytucją podstawy prawnej dokonanego wyboru - zaznaczył Tuleja.
Powiedział, że tylko orzeczenie TK może w sposób ostateczny i powszechnie obowiązujący taką wątpliwość rozstrzygnąć.
Odnosząc się do terminu z nowelizacji - 30 dni na zaprzysiężenia sędziego - powiedział, że taki termin "jest z jednej strony za krótki, z drugiej za długi". - Jeśli wątpliwości nie występują, to sędzia powinien być zaprzysiężony niezwłocznie, a jeśli występują, to z reguły będą trudne do rozstrzygnięcia w ciągu 30 dni - powiedział.
Podkreślił też, że konstytucja nie przewiduje włączenia prezydenta w procedurę powoływania sędziów TK. - Ślubowanie przed prezydentem jest dopuszczalne; natomiast ustawodawca mógłby przyjąć różne rozwiązania - złożenie ślubowania przed Sejmem czy marszałkiem Sejmu. Dotychczasowy sposób wyboru sędziów TK i rozpoczynania kadencji nie budziło żadnych wątpliwości praktycznych. Reguła jest prosta - jeśli Sejm wybiera sędziego, kiedy kadencję zakończył jego poprzednik, to ta kadencja zaczyna się z dniem wyboru, a jeżeli Sejm, wybiera sędziego TK w sytuacji, gdy kadencja jeszcze biegnie, to kadencja nowego sędziego zaczyna się dzień po zakończeniu kadencji poprzednika - powiedział Tuleja. - Tak działo się w TK od 1997 r., od wejścia w życie konstytucji. Nie budziło to żadnych wątpliwości interpretacyjnych - dodał sędzia.
...
W kocu orzekli ale znowu w 5 osob.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:12, 09 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Marszałek Sejmu pisze do szefa PE ws. TK: to wina poprzedniego rządu
akt. 9 grudnia 2015, 17:23
Marszałek Sejmu Marek Kuchciński napisał list do przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Martina Schulza, w którym przedstawia stanowisko rządu w "odniesieniu do ostatnich komentarzy, które pojawiły się w europejskich mediach".
Pismo marszałka dotyczy głównie burzy wokół Trybunału Konstytucyjnego. Jak stwierdza w piśmie Kuchciński, prawda w tej sprawie jest "przedstawiania najczęściej jednowymiarowo i bez odpowiedniego kontekstu".
"Należy podkreślić, że aktualnie tocząca się debata i ostatnie działania polskiego Sejmu w sprawie wyboru nowych sędziów do Trybunału Konstytucyjnego związane są bezpośrednio z działaniami legislacyjnymi podjętymi przez poprzedni Sejm" - pisze marszałek.
Kuchciński pisze też, że te zmiany, wprowadzone przez Platformę Obywatelską w czerwcu 2015 roku, zostały ocenione przez nowo wybrany Sejm jako "wysoce kontrowersyjne". "W związku z tym, zostały podjęte natychmiastowe działania legislacyjne w celu naprawy sytuacji, co spotkało się z krytyką niektórych środowisk, opartą głównie na argumentach emocjonalnych" - dodaje marszałek.
Oprócz tego, Kuchciński wskazuje, że nawet krytycy nowego Sejmu przyznają, że zmiany wprowadzone przez poprzedni rząd były nieodpowiednie. "Jednocześnie pragnę poinformować Pana Przewodniczącego, że zagadnienie to stało się przedmiotem rozstrzygnięcia polskiego Trybunału Konstytucyjnego, który stwierdził m.in. że przepis nakazujący poprzedniemu Sejmowi wybór sędziów Trybunału, których kadencje upływają w grudniu 2015 r. - jest niezgodny z Konstytucją RP" - pisze.
Marszałek Sejmu zaznacza w liście, że do oceny ostatnich wydarzeń potrzebny jest szerszy kontekst prawny, a także uwzględnienie uwarunkowań aktualnej sytuacji politycznej w Polsce. "Żadna z instytucji międzynarodowych, ani w ramach UE, ani Rady Europy, nie odniosła się w najmniejszym stopniu do przyjęcia przez poprzedni Sejm niekonstytucyjnych regulacji prawnych" - podkreśla i dodaje, że w związku z tym, "należy oczekiwać tej samej bezstronności i powściągliwości w ocenie aktualnej sytuacji".
"Jakakolwiek dysproporcja w reakcjach na działania legislacyjne w Polsce, podjęte przez poprzedni i obecny Sejm, odpowiednio w czerwcu i listopadzie tego roku, mogłaby poddać w wątpliwość bezstronność i zasadność zaangażowania instytucji międzynarodowych w procesy demokratyczne w Polsce. Byłoby to oczywiście mylne wrażenie, ale jakże niepożądane" - pisze na koniec Kuchciński.
..
Kolejny list.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:16, 09 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Paweł Lisicki po wyroku Trybunału: to naród jest suwerenem
Paweł Lisicki
9 grudnia 2015, 17:38
- Andrzej Duda ogłosił wcześniej, że nie przyjmie ślubowania od trzech sędziów wybranych w październiku, lecz będzie uznawał prawowitość piątki wybranej przez większość PiS. Każdy zatem pozostał przy swoim i nie widać pola do kompromisu. Platforma już zapowiedziała, że chce postawić Andrzeja Dudę przed sejmową Komisją Odpowiedzialności Konstytucyjnej, PiS będzie robił wszystko, by to powstrzymać. Najgorsze jest widmo dwóch trybunałów - w konsekwencji będziemy mieli niekończący się spór o legalność przyjmowanych przez Sejm ustaw – pisze Paweł Lisicki dla Wirtualnej Polski. Publicysta komentuje dzisiejszy wyrok TK, opisuje cały spór i wyjaśnia, dlaczego jedynym sposobem wyjścia z konfliktu może być zmiana konstytucji.
Prezydent Andrzej Duda przyjął dziś ślubowanie od Julii Przyłębskiej, ostatniej sędzi Trybunału Konstytucyjnego wybranej przez większość PiS w nocy z 2 na 3 grudnia. W tym samym niemal czasie Trybunał uznał, że kilka punktów przyjętej w listopadzie przez partię Jarosława Kaczyńskiego noweli jest niekonstytucyjnych. Zmieniała ona m.in. tryb powołania przewodniczącego oraz zakładała, że aby zostać sędzią potrzebne jest odebranie ślubowania przez prezydenta.
Przypomnę też, że nowela pozwalała wygasić w ciągu trzech miesięcy kadencję prezesa i wiceprezesa TK – teraz, zdaniem sędziów, będzie to niemożliwe. Trudno natomiast ustalić, jaki jest zdaniem Trybunału status pięciu sędziów powołanych przez większość PiS na początku grudnia. Z jednej strony Trybunał odrzucił możliwość ponownego wyboru sędziów, z drugiej jednak nie zajmował się uchwałami powołującymi sędziów. Można by zatem uznać, że skoro wcześniej, 3 grudnia TK uznał ważność wyboru trzech sędziów w październiku – przez większość PO, PSL i SLD – to pośrednio zakwestionował ważność późniejszego wyboru zatwierdzonego przez prezydenta.
Wcześniej jednak Andrzej Duda ogłosił, że nie przyjmie ślubowania od trzech sędziów wybranych w październiku, lecz będzie uznawał prawowitość piątki wybranej przez większość PiS. Każdy zatem pozostał przy swoim i nie widać pola do kompromisu. Platforma już zapowiedziała, że chce postawić Andrzeja Dudę przed sejmową Komisją Odpowiedzialności Konstytucyjnej, PiS z kolei z pewnością będzie robił wszystko, by to powstrzymać. Najgorsze jest widmo dwóch trybunałów, jednego dzisiaj dziesięcioosobowego, drugiego obecnie z pięcioma członkami, choć ta liczba będzie rosła. W konsekwencji będziemy mieli niekończący się spór o legalność przyjmowanych przez Sejm ustaw.
Jak to zwykle bywa, gdy dwie strony sporu zupełnie straciły do siebie zaufanie, każdy krok jednej uznawany jest przez drugą za przejaw wrogości. Według zwolenników prawicy Trybunał Konstytucyjny od samego początku miał być w zamyśle opozycji trzecią izbą parlamentu. Platforma wiedziała, że przegrywa wybory, dlatego na gwałt zmieniła ustawę o TK, wybrała pospiesznie pięciu swoich sędziów i na lata okopała się w Trybunale. Tak jak wcześniej pod przywództwem Jerzego Stępnia Trybunał skutecznie zablokował ustawę lustracyjną, tak teraz, można domniemywać, powstrzymałby zmiany w mediach publicznych, połączenie funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego, co PiS zapowiadał w swoim programie, wreszcie być może także inne ustawy. Łatwo policzyć, że gdyby plan PO został zrealizowany, przez najbliższe kilkanaście miesięcy większość w TK mieliby sędziowie wybrani przez partie antypisowskie. Czy te podejrzenia są bezzasadne? W żadnym razie. I to nie tylko ze względu na doświadczenia przeszłości.
Wchodząc w spór o TK Prawo i Sprawiedliwość miało w ręku kilka bardzo mocnych argumentów. Po pierwsze, przegłosowana przez PO w czerwcu ustawa została napisana przy współudziale trzech sędziów TK. Pojawia się proste pytanie: jak to możliwe, że mogli oni uczestniczyć w pracach nad nowym prawem i nie zauważyć, że w części jego przepisy były niekonstytucyjne? Po drugie, publiczne komentarze prezesa Andrzeja Rzeplińskiego uczyniły z niego stronę konfliktu. Po trzecie wreszcie, postanowienie, a właściwie wezwanie Sejmu, by ten nie wybierał nowych sędziów, łatwo można interpretować jako uzurpację i nadużycie władzy przez TK. W napiętej sytuacji politycznej Trybunał, można było domniemywać, skutecznie blokowałby reformy rządu.
Obrońcy Trybunału wskazują, że to on może być jedyną instancją rozstrzygającą legalność wyborów swoich członków. Owszem, przyznają, PO naruszyła prawo w czerwcu, ale przecież orzeczenie TK z 3 grudnia naprawiło sytuację: wystarczyło wybrać dwóch nowych sędziów i zaakceptować trójkę przegłosowanych w październiku. Prawne argumenty nie są jednoznaczne. Czy Trybunał może badać legalność uchwał Sejmu? Nie bardzo. Czy istnieje tryb odwoławczy w przypadku nieprzyjęcia przez prezydenta ślubowania od sędziego? Nie. Konstytucja po prostu nie przewidziała tak ostrego konfliktu najwyższych władz, nie istnieje zatem prawny sposób dojścia do ustalenia słuszności w tym sporze. Ale nawet jeśli przyjąć czysto formalny punkt widzenia i uznać, że w sporze prawnym racja jest po stronie TK i wspierającej go opozycji, powstaje pytanie, czy w demokracji najwyższą wartością jest forma prawna?
Co zrobić w sytuacji, w której wąska grupa interesu, w tym przypadku większość prawników związanych z przegranym w demokratycznych wyborach ugrupowaniem, nie tylko, że zyskuje swoistą nieusuwalność, ale ma dodatkowo decydować o polityce państwa? Wielu publicystów szydziło ze słów Kornela Morawieckiego, kiedy ten powiedział, że dobro narodu, dobro społeczne, musi być nad prawem, także nad konstytucją. Cóż, akurat co się tyczy tej opinii, Morawiecki stwierdził dość oczywistą prawdę: w systemie demokratycznym ostatecznym suwerenem jest naród. Konstytucja nie przychodzi z nieba, ale zostaje przygotowana i proklamowana za zgodą i w imieniu narodu, który może swą wolę zmienić. Kto będzie się w tym twierdzeniu dopatrywał lekceważenia prawa, niech przeczyta czwarty artykuł obecnej konstytucji. Stwierdza on wyraźnie, że władza zwierzchnia należy do narodu, a ten sprawuje swoją władzę przez przedstawicieli lub bezpośrednio. Otóż jak by na to nie patrzeć, Trybunał Konstytucyjny nie jest ani przedstawicielem narodu – tymi są prezydent, Sejm i Senat – ani samym narodem.
Czasem się zdarza, że zmiana prawa nie nadąża za zmianą społeczną – to właśnie obecna sytuacja. O ile zatem z punktu widzenia formalnego można mieć wątpliwości co do działania prezydenta, to z punktu widzenia wartości demokratycznych i suwerenności narodu racja zdaje się być po jego stronie. W ostateczności włączenie pięciu nowych członków do TK i tak nie naruszyłoby przewagi strony niepisowskiej. Nie ma bowiem co udawać, że TK, wbrew temu co mówią niektórzy, jest ciałem apolitycznym. Przyjęcie do niego pięciu sędziów, jak mówił sam Andrzej Duda, wprowadziłoby do tego ciała pluralizm i zapewniło równowagę. Tak Andrzej Duda jak Sejm i Senat są realnymi przedstawicielami narodu. Forma prawa ma służyć wolności i suwerenności narodu. W ostateczności wszelkie uprawnienia jakie ma Trybunał, także prawo do orzekania zgodności ustaw z konstytucją, zostały mu przyznane przez prawdziwego suwerena, naród. Ten zaś swobodnie wypowiedział się zarówno w wyborach prezydenckich, jak parlamentarnych. W ostateczności spór o obsadę Trybunału jest zatem sporem o to, kto jest suwerenem.
Szkoda, że najwyraźniej sędziowie nie przyjęli propozycji prezydenta. Grozi nam sytuacja, w której zaczną obok siebie działać dwa trybunały, wydające równolegle wyroki. Już teraz prezes Andrzej Rzepliński nie chce dopuścić nowo wybranych sędziów do orzekania i nazywa ich pracownikami Trybunału. Można się spodziewać, że spotka się to z ich reakcją i próbą odwołania prezesa. Na razie większość 10 sędziów ma silniejsze umocowanie formalne, jednak ich postanowienia będą ignorowane przez rząd i Sejm; głos mniejszości będzie bojkotowany przez opozycję. Na razie spór jest wciąż abstrakcyjny, jednak w przypadku pierwszej konkretnej ustawy stanie się do bólu praktyczny. Czy stwierdzenie niekonstytucyjności jakiegoś prawa przez część Trybunału uniemożliwi jego stosowanie? To państwo ma monopol na przymus; to państwo może domagać się posłuszeństwa wobec prawa, jednak co zrobić, gdy państwo jest rozdwojone? Obywatel ma prawo domniemywać, że organy państwa działają legalnie – co ma jednak zrobić w sytuacji, kiedy istnieją uzasadnione wątpliwości co do stanu prawnego?
Być może jedynym sposobem wyjścia z konfliktu będzie zmiana konstytucji. To naród będzie musiał się wypowiedzieć i zadeklarować, jakie powinno być miejsce Trybunału w systemie władzy. Wydaje się, że PiS lub prezydent jak najszybciej powinni przygotować w tej sprawie referendum - byłoby to lepsze rozwiązanie, niż obecny stan niepewności i rozdwojenia. Chyba że, co jednak wydaje się mało prawdopodobne, uda się w obecnym Sejmie i Senacie znaleźć dwie trzecie zwolenników zmiany konstytucji.
Paweł Lisicki dla Wirtualnej Polski
...
Grupa trzymajaca wladze po prostu z niej korzysta. Porobili sobie 9!!! LETNIE NIEUSUWALNE KADENCJE! I POSTAWILI PONAD WYBORCAMI!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:22, 09 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Publicysta portalu "Kulisy24" Michał Majewski napisał ironicznie: "TK uznał, że ustawa nad którą pracował TK jest niezgodna z prawem. TK oczekuje od TK respektowanie orzeczeń TK. Czekamy na stanowisko TK".
...
Uznali sie za niezgodnych z konstytucja.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:35, 09 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
outfitter : I oto na naszych oczach wyrasta hydra ktora sama dopisuje sobie kompetencje obejmuje wladze absolutna nie ponosi odpowiedzialnosci przed nikim jej orzeczenia sa ostateczne,podporzadkowuje sobie wladze ustawodawcza I wykonawcza,nasz Prezydent moze I nie wyglada na Heraklesa ale nie ma innego wyjscia tylko urwac kolejna glowe I przypalic zeby nie odrosla
...
Hydra juz dawno urosla a TK to tylko jedna z glow ktore trzeba wypalic.
Reasumujac orzeczenia TK w skladzie 5 osobowym maja walor INFORMACYJNO HISTORYCZNY. Wyrazili swoje zdanie. My mamy inne i finał.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:13, 10 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Grzegorz Schetyna: trzeba było wybrać trzech sędziów TK i nie dawać PiS pretekstu
...
Rozum wraca. To byl szczyt glupoty i nadecia robic skok na TK gdy wiadomo ze wygra PiS. Ale oni kombinowali ze zrobi sie krzyk mediole pomoga. Altorytety sie oburza i PiS sie przestraszy.
W tej glupocie PO PODTRZYMYWAL TK KTORY IM POMAGAL! NASTEPNIE ORZEKL ZE NIEKONSTYTUCYJNIE POMAGAL! TRYBUNAL SAM SIE ZDELEGALIZOWAL! JAK TERAZ ONI MOGA ORZEKAC?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:20, 10 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Prof. Andrzej Zoll do nowych sędziów TK: postąpcie jak prawnicy i zrezygnujcie
9 grudnia 2015, 21:29
Tak po ludzku radziłbym tym trzem prawnikom, z których jeden jest wybitnym filozofem prawa: postąpcie tak, jak powinni w tym momencie postąpić prawnicy. Zrezygnujcie - apelował w programie "Dziś wieczorem" TVP Info prof. Andrzej Zoll, były prezes Trybunału Konstytucyjnego.
W ten sposób zwrócił się do trzech z pięciu sędziów TK wybranych przez obecny Sejm. Jego zdaniem dwójka sędziów, zastępująca tych, którym kadencja kończyła się w grudniu, może orzekać.
...
Apel tylko w jedna strone. A CO Z TYMI CO POMAGALI PO W TYM SKOKU? A POZNIEJ SAMI ORZEKLI ZE DZIALALI NIEKONSTYTUCYJNIE? CZYLI SA NIEKOMPETENTNI! NIE SLYSZE APELU O DYMISJE!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|