Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:19, 27 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Tysiące uczniów protestują w Katmandu przeciwko blokadzie
Dziesiątki tysięcy uczniów protestowało w stolicy Nepalu, Katmandu, przeciwko blokadzie granicy, która doprowadziła do poważnych braków paliwa w kraju i wzrostu cen żywności.
Młodzi ludzie demonstrowali na obwodnicy Katmandu, trzymając w rękach transparenty i domagając się natychmiastowego zniesienia blokady.
REKLAMA
- Zakończyć blokadę. Edukacja jest naszym prawem. Nie podporządkujemy się Indiom - wykrzykiwali ubrani w mundurki szkolne uczniowie.
Podczas protestu zorganizowanego przez różne organizacje reprezentujące szkoły ze stolicy młodzi ludzie utworzyli ludzki łańcuch, który według lokalnych mediów miał długość 27 km.
- Jesteśmy tutaj, by zaprotestować przeciwko indyjskiej blokadzie, która utrudnia nam branie udziału w lekcjach. Jesteśmy tu, by powiedzieć, że mamy prawo do nauki - wyjaśnił 13-letni Pramod Basnet.
Z powodu braków paliwa szkoły w Katmandu były zmuszone zmniejszyć liczbę godzin - pisze agencja AP. Niektóre dzieci mają problem z dojazdem do szkół.
Od kilku tygodni członkowie społeczności Madhesi, którzy sprzeciwiają się nowej nepalskiej konstytucji, blokują główne przejście graniczne z Indiami na południu kraju. Z tego powodu niemożliwe jest dostarczanie do Nepalu paliwa i innych podstawowych produktów.
Indie z Madhesi łączą związki kulturowe. Indie ograniczają dostawy paliwa do Nepalu, który jest w dużym stopniu uzależniony w tej kwestii od swego południowego sąsiada.
Władze Nepalu oskarżają Indie o wprowadzenie nieoficjalnej blokady, czemu Delhi zaprzecza.
W nowej konstytucji Nepal został podzielony na siedem stanów. Madhesi twierdzą, że podział ten jest niesprawiedliwy, a granice przecinają zamieszkiwane od nich przez lata tereny. Chcą, aby stany były większe i miały więcej autonomii w sprawach lokalnych.
Od sierpnia w protestach na tym tle zginęło co najmniej 50 osób.
Z powodu blokady nepalskie władze racjonują benzynę dla taksówek i autobusów. Brakuje jednak paliwa dla prywatnych pojazdów.
Rozmowy między protestującymi a rządem nie poprawiły sytuacji, ale obie strony zapewniają, że będą kontynuować negocjacje.
...
Co tam sie dzieje?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 0:26, 01 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
UNICEF: życie 3 mln dzieci zagrożone z powodu blokady granicy
Nepalscy uczniowie protestują w sprawie blokady granicy - NAVESH CHITRAKAR / Reuters
UNICEF ostrzegł, że z powodu braku paliwa, żywności, leków i szczepionek tej zimy w Nepalu ponad 3 milionom dzieci poniżej piątego roku życia grozi śmierć lub choroba. Braki te wywołane są blokadą południowej granicy.
- W ciągu ostatnich dwóch tygodni import niezbędnych produktów na południowej granicy został znacznie ograniczony z powodu zamieszania wokół nowej konstytucji - napisał w komunikacie Fundusz Narodów Zjednoczonych Pomocy Dzieciom (UNICEF).
REKLAMA
Poinformował, że wyczerpały się zapasy szczepionek na gruźlicę, a zapasy innych szczepionek i antybiotyków są na "krytycznie niskim poziomie".
- W najsurowszych zimowych miesiącach ponad 3 milionom dzieci w wieku poniżej piątego roku życia grozi śmierć lub choroba z powodu znacznych braków paliwa, podstawowych produktów, leków i szczepionek - czytamy w komunikacie.
UNICEF przypomniał, że ponad 200 tys. rodzin dotkniętych kwietniowym trzęsieniem ziemi, w którym zginęło prawie 9 tys. ludzi, wciąż żyje w tymczasowych schronieniach, na wysokości ponad 1,5 tys. m n.p.m.
- Ryzyko hipotermii i niedożywienia, a także niewystarczająca ilość szczepionek i leków ratujących życie mogą być zabójczą kombinacją dla dzieci tej zimy - ostrzegł szef UNICEF-u Anthony Lake.
Dyrektorka UNICEF-u na Azję Południową Karin Hulshof podkreśliła, że "sytuacja tych dzieci i ich rodzin pogarsza się z dnia na dzień, a w zimowych miesiącach będzie jeszcze trudniejsza". - UNICEF wzywa wszystkie strony, by zajęły się tym problemem. Nie ma czasu do stracenia - dodała.
Dyrektor Centralnej Rady ds. Opieki nad Dziećmi (CCWB) Tarak Dhital przyznał, że sytuacja jest "niepokojąca". Jak powiedział, trwają rozmowy z ministerstwem zdrowia, by zapewnić dostawy leków i podjąć inne kroki w celu ochrony dzieci.
Pod koniec września w Nepalu weszła w życie nowa konsytuacja. Trzy dni później rozpoczęły się protesty mniejszości Madhesi, która żyje na pograniczu z Indiami, w nizinnym regionie Teraj. Demonstranci niezadowoleni z podziału kraju w ramach nowej ustawy zasadniczej wkrótce rozpoczęli blokadę granicy, a Indie, tracące wpływy w Katmandu na rzecz Chin, poleciły swoim celnikom skrupulatne sprawdzanie każdej ciężarówki wjeżdżającej do Nepalu, mimo że oba kraje mają umową o wolnym handlu.
Kilka tygodni później Katmandu zaczęło odczuwać brak paliwa i gazu. Nowy rząd odrzucił postulaty protestujących i wysłał na południe jednostki paramilitarne i policję. W zamieszkach zginęło dotychczas ponad 50 osób, w tym kilku funkcjonariuszy.
Nepalskie władze oskarżyły rząd Indii o wprowadzenie nieoficjalnej blokady. Delhi temu zaprzecza i utrzymuje, że paliwo, żywność i leki nie docierają do celu z powodu protestów w Teraju.
Ekonomiści wyliczyli, że wkrótce blokada będzie kosztować Nepal więcej niż kwietniowy kataklizm.
...
Niestety.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:23, 05 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
PAH
Edukacja globalna w Nepalu, Kenii i Ugandzie – Polska Akcja Humanitarna zaprasza do udziału w programie GLEN
Program GLEN to intensywny cykl edukacyjny dla osób zainteresowanych edukacją globalną - Materiały prasowe
Polska Akcja Humanitarna (PAH) zaprasza osoby między 21 a 30 rokiem życia do udziału w programie GLEN – rocznym cyklu edukacyjnym, na który składają się międzynarodowe szkolenia z zakresu edukacji globalnej, trzymiesięczny staż w Nepalu, Kenii lub Ugandzie oraz współpraca z zespołem edukacji PAH. Zgłoszenia przyjmowane są do 6 stycznia.
Program stażowy GLEN (Global Education Network of Young Europeans), to intensywny cykl edukacyjny dla osób zainteresowanych edukacją globalną, które lubią działać w lokalnym środowisku z myślą o wyzwaniach współczesnego świata i chcą przybliżać we współpracy z Polską Akcją Humanitarną postawę globalnej solidarności i odpowiedzialności w polskim społeczeństwie. Niezbędne będą oczywiście również specyficzne umiejętności wymagane przez organizacje goszczące.
REKLAMA
Staż w Nepalu odbędzie się w Kevin Rohan Memorial Eco-Foundation. Uczestnicy programu – w zależności od posiadanego doświadczenia – będą pomagać w pracach budowlanych, w gospodarstwie lub przy produkcji rękodzieła. Do ich obowiązków może należeć także pomoc w budowie systemu pozwalającego na zbieranie wody opadowej w wiosce.
Staż w Kenii odbędzie się w stowarzyszeniu MYSA w Nairobi. Stażyści wezmą udział w organizacji warsztatów związanych z mediami i komunikacją i zaangażują się w filmowo-fotograficzny projekt dla miejscowej młodzieży. Będą też tworzyć materiały promocyjne dla stowarzyszenia.
Trzeci staż odbędzie się w organizacji Somero Uganda. Jego uczestnicy będą prowadzić zajęcia z zakresu przedsiębiorczości i IT oraz pracować z młodzieżą. Dodatkowo będą też pomagać w bieżących działaniach administracyjnych, angażować się w zbieranie funduszy dla organizacji i marketing w mediach społecznościowych oraz pomagać w przygotowywaniu materiałów promujących działania Somero Uganda.
Na każdy ze staży pojadą dwie lub trzy osoby z Europy, w tym jedna z Polski (pozostali stażyści będą z Niemiec, Estonii i Czech). Po powrocie do Polski uczestnicy zostaną wolontariuszami zespołu edukacji PAH. Staż jest jedynie elementem przygotowawczym do działalności edukacyjnej po powrocie, która jest najważniejszym elementem całego programu. Szczegółowe informacje i formularze aplikacyjne znajdują się na stronie Polskiej Akcji Humanitarnej.
...
Przypominamy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:17, 24 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Nepal: protestujący Madhesi odrzucili poprawkę do konstytucji
Lud Madhesi, domagający się m.in. większej autonomii i korzystniejszego wytyczenia granic prowincji, odrzucił poprawkę do konstytucji, która miała zakończyć prowadzoną przez nich od miesięcy blokadę ważnego przejścia granicznego na południu Nepalu.
Partie reprezentujące Madhesi w parlamencie zbojkotowały sobotnie głosowanie. Polityk jednego z tych ugrupowań Laxman Lal Karna powiedział w niedzielę, że uchwalona poprawka "nie odpowiada na nasze postulaty, w tym na postulat zmiany granic prowincji".
REKLAMA
Poprawka, przyjęta z poparciem rządzącej koalicji i głównej partii opozycyjnej, ma w ramach proporcjonalnej reprezentacji zagwarantować przedstawicielom nepalskich mniejszości więcej stanowisk we wszystkich rządowych instytucjach, m.in. w wojsku, oraz zwiększyć liczbę ich przedstawicieli w parlamencie poprzez utworzenie dla nich nowych okręgów wyborczych.
Deputowani nie zajęli się jednak trzecim, najważniejszym postulatem Madhesi, czyli wytyczeniem na nowo terytorium prowincji na południu Nepalu tak, by w ich granicach znalazła się cała równina Madhes, tradycyjnie zamieszkana przez ten lud - zauważa agencja Kyodo.
Rząd w Katmandu obiecał, że powoła specjalną komisję, która ma w ciągu trzech miesięcy wytyczyć granice w sposób korzystny dla Madhesi. Jednak największe nepalskie partie polityczne obawiają się, że jeśli cała równina Madhes, przez którą przebiegają wszystkie szlaki handlowe z Indiami, znajdzie się pod kontrolą Madhesi, tamtejsze władze zyskają zbyt duży wpływ na bezpieczeństwo dostaw, a tym samym na rząd centralny.
Od września ubiegłego roku Madhesi protestują przeciw niesprawiedliwemu ich zdaniem przebiegowi granic prowincji, które poprowadzono przez ich ziemie. Domagają się powiększenia terytorium ich prowincji, większej reprezentacji we władzach i większej autonomii na swoich terenach.
Protesty i połączony z nimi strajk generalny na południu kraju doprowadził do zablokowania ważnego przejścia na granicy z Indiami, przez które Nepal sprowadzał znaczną część paliwa i innych towarów. Blokada sprawiła, że w kraju zaczęło brakować paliwa i leków.
Od sierpnia ub. roku w starciach związanych z konfliktem między Madhesi a Katmandu zginęło ponad 50 osób. Trzy osoby zmarły w czwartek, gdy policja zaczęła strzelać do protestujących Madhesi, którzy próbowali zaatakować polityczny wiec zorganizowany na południu przez partię premiera Khadgi Prasada Oli.
...
Wszedzie polityczne protesty.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:02, 17 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Lekarze polecą leczyć Nepalczyków w "Małej Polsce". To odpowiedź na ubiegłoroczne trzęsienie ziemi
Tomasz Gdaniec
17 lutego 2016, 10:48
• W trzęsieniu ziemi w Nepalu zginęło 9 tys. osób, a 20 tys. odniosło obrażenia
• Większości Nepalczyków brakuje dostępu do podstawowej opieki zdrowotnej
• Wolontariusz: na zawsze zapamiętam uczucie wdzięczności, którym nas obdarzono
- Do Dumre trafiłem przez przypadek. Miałem jechać na wyprawę wysokogórską, ale moim córkom nie spodobał się ten pomysł. Zadzwoniłem więc do mojego kolegi, który miał pożyczyć mi sprzęt. Kiedy dowiedział się, że rezygnuję zaproponował mi wyjazd do Nepalu. Wykonałem dwa telefony i po około dwóch tygodniach byłem na miejscu. Przy odbudowie spędziłem trzy tygodnie - opowiada Wirtualnej Polsce Jacek Łapieniecki, wolontariusz "Małej Polski".
"Mała Polska" w Nepalu jest oddalona o ok. 250 km od Katmandu. Turyści nie pojawiają się tutaj zbyt często. Tym większym zaskoczeniem było pojawienie się w wiosce wolontariuszy, którzy chcą odbudować ich wieś. Początkowo trudno było przekonać do siebie mieszkańców. "Mała Polska w Nepalu" jako jedna z niewielu fundacji nie tylko zbierała pieniądze na rzecz poszkodowanych, ale również działała na miejscu.
- Na zawsze zapamiętam uczucie wdzięczności, którym nas obdarzono. To bardzo rzadkie. Mieszkańcy Dumre doceniają, że przyjeżdża ktoś z końca świata i chce im pomóc. Ich życzliwość była wprost namacalna. Zapraszali na do domów, zaczepiali wolontariuszy na ulicy. Podczas odbudowy budynku szkoły przyszli do nas i zaczęli pomagać. Po raz pierwszy udało się nam ich zaktywizować i wyciągnąć z przygnębienia. Zrozumieli, że mogą zrobić coś sami dla siebie - dodaje Łapieniecki.
Od rozpoczęcia akcji odbudowy wioski zmieniło się wiele. Wolontariusze odbudowali drogę dojazdową do wsi. Teraz materiały budowlane oraz pomoc mogą być dostarczane na ciężarówkach. Jak podkreśla Sławomir Matczak, członek fundacji, odbudowa przyspieszyła w ostatnim czasie, dzięki zniesieniu embarga nałożonego na Nepal przez Indie. W efekcie spadła, np. cena benzyny.
Początkowo organizatorzy planowali odbudowę wszystkich 16, zniszczonych przez trzęsienie ziemi, domów. Część z nich musi powstać od nowa. Fundacja jednak zmieniła plany. Mieszkańcom dostarczy niezbędne narzędzia oraz materiały budowlane. Cały czas odbudowywana jest szkoła oraz "Dom Polski", który będzie pełnić funkcję małej przychodni lekarskiej. Na przełomie marca i kwietnia na miejsce poleci pierwszych sześciu polskich lekarzy.
- W Nepalu byłam już kilka razy. Najpierw turystycznie, później jako lekarz wypraw trekkingowych. Pojechałam też, gdy w kwietniu zatrzęsła się ziemia. Za każdym razem pojawia się poczucie odpowiedzialności. Wiadomo, że mogę spotkać się z przypadkami, którym nie sprostam, np. dziecko z operacyjną wadą serca. Trudno jest wtedy pomóc bez niezbędnego sprzętu oraz szczegółowej diagnostyki. Nie jest też tak, że w Nepalu wcale nie ma pomocy specjalistycznej. Pewnie, że często trzeba samodzielnie dowieść pacjenta. Jednak większość Nepalczyków potrzebuje dostępu do podstawowej opieki zdrowotnej - przyznaje w rozmowie z Wirtualną Polską Katarzyna Kowalik, lekarka z Trójmiasta.
Trzęsienie ziemi, które nawiedziło Nepal w kwietniu 2015 roku było największą klęską naturalną od kilku lat. Zginęło wówczas prawie 9 tys. osób, a dalsze 20 tys. zostało rannych. Zniszczeniu uległy również zabytki i domy mieszkalne. Szacuje się, że w efekcie kataklizmu 90 proc. szkół nie nadawało się do użytku.
...
Slusznie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:10, 24 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
W Nepalu rozbił się samolot z 21 osobami na pokładzie
akt. 24 lutego 2016, 11:22
• Z katastrofy nikt nie ocalał
• Samolot stracił łączność z wieżą kontroli lotów kilkanaście minut po starcie
• Maszyna leciała z Pokhary do Jomsom, skąd wyruszają wyprawy himalaistów
• W Pokharze od rana panują złe warunki pogodowe
• Katastrofę samolotu potwierdziła lokalna policja
Samolot wystartował z miasta Pokhara, położonego 200 kilometrów na północny zachód od Katmandu. Punktem docelowym była oddalona o 20 minut lotu miejscowość Jomson. Choć zdaniem ekspertów warunki atmosferyczne były dobre, za przyczynę katastrofy podaje się gęstą mgłę, przykrywającą szczyty Himalajów nad którymi przelatywała maszyna.
- Samolot rozbił się, nikt nie ocalał - powiedział agencji Reutera przedstawiciel policji Bishwaraj Khadka. Wśród ofiar są najpewniej obywatele Chin i Kuwejtu.
Niewielki samolot z 21 pasażerami na pokładzie, który zmierzał z Pokhary do położonego na północy kraju miasteczka Jomsom, skąd wyruszają zazwyczaj wyprawy himalaistów, stracił łączność z wieżą kontroli lotów 18 minut po starcie.
Rzeczniczka lotniska podkreśliła w oświadczeniu, że w położonym 126 km od stolicy kraju Katmandu mieście Pokhara panowały złe warunki pogodowe. Podczas startu transportowego samolotu krótkiego startu i lądowania DHC-6 Twin Otter, lotnisko było spowite mgłą - zaznaczyła. Wyraziła też przypuszczenie, że samolot rozbił się w górach.
W rejon, w którym mogło dojść do katastrofy, wysłane zostały helikoptery. Rejs do Jomsom był obsługiwany przez lokalną kompanię Tara airlines.
Jak poinformował nepalski minister lotnictwa, całkowicie spaloną maszynę znaleziono nieopodal wioski Rupshe na zachodzie kraju.
#UPDATE A passenger plane goes missing near Pokhara, Nepal, with 21 people on board [link widoczny dla zalogowanych] pic.twitter.com/7PdhRfjygS
— AFP news agency (@AFP) luty 24, 2016
PAP,
IAR
...
Niestety.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:20, 08 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
The Telegraph
Dzieci-niewolnicy w brytyjskich domach
PAP
Nepalskie dzieci, które przetrwały trzęsienie ziemi, jakie rok temu nawiedziło dystrykt Lamjung, są sprzedawane za kilka tysięcy funtów do niewolniczej pracy w brytyjskich rodzinach, odkryli dziennikarze śledczy "The Sun".
Dziennikarze gazety dowiedzieli się, że gangi handlarzy żywym towarem działające w indyjskim Pundżabie sprzedają 10-letnich chłopców i dziewczynki na czarnym rynku za około 5250 funtów.
REKLAMA
REKLAMA
Gazeta donosi, że przestępcy oferują dzieci nepalskich uchodźców, którzy po trzęsieniu ziemi szukali schronienia w sąsiednich Indiach, ale też z biednych rodzin indyjskich.
Theresa May, brytyjska minister spraw wewnętrznych, nazwała handel dziećmi "odrażającą zbrodnią" i wezwała Narodową Agencję ds. Przestępczości do przeprowadzenia śledztwa w sprawie doniesień gazety.
- Żadne dziecko na świecie nie powinno być wywożone z własnego domu i zmuszane do niewolniczej pracy – mówiła w rozmowie z "The Sun".
- Dlatego w ubiegłym roku parlament zatwierdził przełomową ustawę dotyczącą handlu ludźmi, Modern Slavery Act, która poszerza możliwości ochrony dzieci zmuszanych do niewolniczej pracy i zwiększa maksymalną karę za handel ludźmi z 14 lat pozbawienia wolności do dożywocia - podkreśliła.
- Zachęcamy dziennikarzy »The Sun« do podzielenia się tymi wstrząsającymi odkryciami z policją i Narodową Agencją ds. Przestępczości, tak by służby mogły podjąć stosowne kroki wobec zwyrodnialców, którzy czerpią zyski z handlu dziećmi – zaapelowała brytyjska minister.
Jak donosi "The Sun" zdesperowane, potrzebujące pomocy dzieci sprzedaje się bogatym brytyjskim rodzinom, które wykorzystują je jako darmową siłę roboczą.
Prezentacja "towaru"
Dziennikarze śledczy, podający się za nabywców szukających dziecka do pracy w domu w Wielkiej Brytanii, skontaktowali się z handlarzem nazwiskiem Makkhan Singh, który zorganizował prezentację ”towaru”. Ustawił dzieci w szeregu i zachęcał do wyboru: "Dostarczamy chłopców, którzy trafiają do Wielkiej Brytanii. Większość z tych, którzy wyjechali do Anglii to Nepalczycy".
- Za chłopca zapłacisz minimum 500 tysięcy rupii (około 5250 funtów). Do tego dochodzą dalsze koszty związane z wywiezieniem do Wielkiej Brytanii, ale to już załatwiasz sam, dodatkowo oprócz tego, co zapłacisz nam. Weź sobie Nepalczyka do Anglii. To dobrzy ludzie. Nadają się do pracy w domu i bardzo dobrze gotują. I nikt nie będzie ich tam szukał - mówił.
W wyniku trzęsienia ziemi o sile 7,8 w skali Richtera, które nastąpiło 25 kwietnia 2015 roku w nepalskim dystrykcie Lamjung, śmierć poniosło dziewięć tysięcy osób. Katastrofa spowodowała zniszczenia na terenie całego kraju, miliony Nepalczyków wymagały pomocy.
Szacuje się, że na całym świecie do niewolniczej pracy zmusza się dziś miliony ludzi. Ofiary handlu ludźmi zwykle wywożone są za granicę, gdzie wykorzystuje się je do bezpłatnej, niewolniczej pracy.
W październiku 2015 roku brytyjski Parlament uchwalił ustawę Modern Slavery Act, mającą na celu walkę ze współczesnym niewolnictwem. Ustawa ułatwia organom ściganie przestępstwa handlu ludźmi i poszerza zakres ochrony i wsparcia dla ofiar.
NEPAL - fakty
Populacja: 31,5 mln
Oficjalna religia: hinduizm (81 proc.), buddyzm
Język: nepalski (urzędowy), angielski i wiele innych języków i dialektów
Stolica: Katmandu
Oczekiwana długość życia: 67 lat
PKB na osobę: 1756 funtów
Nepal ma najbardziej zróżnicowaną rzeźbę terenu i największą różnicę wysokości na Ziemi – najniższy punkt na Nizinie Hindustańskiej leży na wysokości 100 m n.p.m., a najwyższy, Mount Everest – 8848 m n.p.m.
Nepal do lat 50. ubiegłego wieku był odizolowany od świata zewnętrznego. Od tamtej pory wiele się zmieniło: wprowadzono wielopartyjny system parlamentarny; przez 10 lat trwała wojna domowa wymierzona przeciwko rządom maoistowskim; obalono monarchię; w 2008 roku przeprowadzono demokratyczne wybory i proklamowano Nepal republiką.
We wrześniu 2015 roku uchwalono nową konstytucję – pierwszą ustawę zasadniczą w całej Azji, chroniącą prawa gejów.
Premierem Nepalu jest Khadga Prasad Oli, stojący na czele koalicyjnego rządu. Prezydentem jest Bidhya Devi Bhandari – pierwsza kobieta w historii Nepalu sprawująca ten ceremonialny urząd.
W kwietniu 2015 roku Nepal nawiedziło trzęsienie ziemi o sile 7,8 w skali Richtera. W jego wyniku śmierć poniosły 8964 osoby. Trzęsienie wywołało groźną lawinę śnieżną na Mount Evereście.
...
Szok i koszmar.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 12:16, 27 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Już 54 ofiary powodzi i osunięć ziemi spowodowanych przez ulewy w Nepalu
wjk/
2016-07-27, 10:26
W Nepalu powodzie i osunięcia ziemi, spowodowane przez ulewne, monsunowe deszcze, zabiły od poniedziałku 54 osoby; co najmniej 20 osób uznano za zaginione - poinformowało w środę ministerstwo spraw wewnętrznych tego kraju.
Zdjęcie ilustracyjne, fot. Flickr/The Advocacy Project/CC BY-ND 2.0
Dwoje dzieci poniosło śmierć w stolicy kraju Katmandu, gdy częściowo zawaliła się szkoła.
Setki ludzi musiały opuścić swoje domy, gdy w wyniku silnych opadów deszczu rzeki wystąpiły z brzegów.
- Jesteśmy w stanie najwyższej gotowości, nasze ekipy ratunkowe pracują dzień i noc - zapewnił szef MSW Shakti Basnet. Żołnierze i wolontariusze wykorzystują pontony, by ratować uwięzionych ludzi. Ze śmigłowców zrzucana jest żywność.
Rzecznik MSW Yadav Prasad Koirala powiedział, że trudna sytuacja panuje w ośmiu dystryktach oraz że w niektórych rejonach kraju powódź odcięła drogi.
Dziesiątki ludzi giną co roku podczas sezonu monsunowego w Nepalu i Indiach. Wiele tysięcy Nepalczyków wciąż mieszka w prowizorycznych schronieniach, po niszczycielskim trzęsieniu ziemi z kwietnia 2015 roku, w którego wyniku zginęło ok. 9 tys. ludzi.
PAP
...
Teraz znowu w Nepalu...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 12:39, 29 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Śmiertelne żniwo monsunu w Nepalu i Indiach. Zmarło już prawie sto osób
wyślij
drukuj
acis, kaien | publikacja: 29.07.2016 | aktualizacja: 09:43 wyślij
drukuj
Ulewy spowodowały wystąpienia rzek, powodzie oraz osunięcia terenu (fot. PAP/EPA/NEPALESE ARMY)
Ponad 90 osób zginęło w Nepalu i Indiach z powodu monsunowych deszczów. Dwa miliony ludzi zostało zmuszonych do opuszczenia swoich domów. Trwające od poniedziałku ulewy spowodowały wystąpienia rzek, powodzie oraz osunięcia terenu.
Tragiczne żniwo ulew i powodzi. Zginęły już 54 osoby
Powódź dotknęła trzy tysiące wsi w Nepalu. W niektórych rejonach kraju powódź odcięła drogi. – W akcji ratunkowej biorą udział wojskowe helikoptery i pontony, które docierają do mieszkańców uwięzionych na dachach domostw i drzewach – poinformował rzecznik MSW Yadav Prasad Koirala.
Ze śmigłowców zrzucana jest żywność. Trudna sytuacja panuje w ośmiu dystryktach kraju, a w stolicy kraju – Katmandu – częściowo zawaliła się szkoła, w wyniku czego śmierć poniosło dwoje dzieci.
Nepali, Indian locals clash following unilateral dam construction by Indian [link widoczny dla zalogowanych] pic.twitter.com/AopqVGuPvB
— The Kathmandu Post (@kathmandupost) 28 lipca 2016
#wieszwiecej | Polub nas
Osuwisko zablokowało rzekę w Nepalu. Fala powodziowa może dotrzeć nawet do Indii
Trudna sytuacja w Indiach
W stanie Asam w północno-wschodnich Indiach żywioł zabił z kolei 19 osób. Władze uruchomiły 150 prowizorycznych obozów dla ewakuowanych osób. Sytuację utrudnia fakt, że większą część stanu Sarbananda Sonowa znajduje się w dolinie rzeki Brahmaputry, która niesie ze sobą wody spiętrzone w wyniku topnienia himalajskiego śniegu.
Trwający od czerwca do września okres monsunowych deszczów co roku przynosi śmiertelne żniwo w północnych rejonach Półwyspu Indyjskiego. Tymczasem w Nepalu kilka milionów osób nadal zamieszkuje tymczasowe obozy po trzęsieniu ziemi, które dotknęło ten kraj w kwietniu ubiegłego roku.
#India flood affects 1.6m ppl; 2/3 of the world’s one-horned #rhino population #PrayForIndia [link widoczny dla zalogowanych] pic.twitter.com/wcpk63OQIy
— FSC Asia Pacific (@FSC_APAC) 28 lipca 2016IAR
....
Niestety dramat...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 9:43, 11 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Świat
Indyjski portal twierdzi, że Nepalki sprzedają swoją skórę
Indyjski portal twierdzi, że Nepalki sprzedają swoją skórę
Wczoraj, 10 marca (22:35)
Władze Nepalu zapowiedziały śledztwo w związku z doniesieniami, że biedne Nepalki, przerzucane do Indii, gdzie pracują bądź świadczą usługi seksualne, sprzedają swoją skórę, która jest potem wykorzystywana w chirurgii plastycznej.
Dwie kobiety łowiące ryby w rzece Rapti (zdjęcie ilustracyjne)
/S. Meyers /PAP/DPA
Według indyjskiego portalu Youth Ki Awaz (głos młodzieży), który badał tę sprawę, za 130 cm kwadratowych skóry z pleców kobietom z Nepalu płaci się po 150 amerykańskich dolarów.
Reuters odnotowuje wypowiedź szefa nepalskiego resortu ds. kobiet, dzieci i opieki społecznej Kumara Khadki, który podkreślił, że rząd jest wstrząśnięty doniesieniem indyjskiego portalu. Przeprowadzimy śledztwo i jeśli okaże się, że to prawda, rząd dołoży wszelkich starań, by położyć kres tej ohydnej zbrodni i ukarać winnych - powiedział.
Reuters odnotowuje, że jest wiele doniesień o przerzucaniu ludzi z Nepalu do Indii do pracy, do świadczenia usług seksualnych, a nawet w celach handlu organami (sprzedaż nerek), ale że nie słyszano dotąd o handlu ludzką skórą.
Według indyjskiej dziennikarki Somy Basu, która jest autorką publikacji na portalu Youth Ki Awaz, nepalskie kobiety są sprzedawane do domów publicznych w indyjskich miastach, a potem nakłaniane do sprzedaży skóry. Niektóre twierdzą, że odurzono je narkotykami i pobrano skórę z pleców.
Basu twierdzi, że skóra jest sprzedawana laboratoriom w Indiach, gdzie przetwarza się ją i eksportuje do firm w USA, które zajmują się produkowaniem preparatów tkankowych na potrzeby chirurgii plastycznej.
O pilne śledztwo w sprawie doniesień indyjskiego portalu i kampanię informacyjną w zagrożonych taką przestępczością biedniejszych regionach kraju zaapelowały aktywistki występujące w obronie praw kobiet.
...
Szok!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:20, 26 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Sprzedał własne mieszkanie, żeby pomóc dzieciom w Nepalu. I to jak!
Dominika Cicha | Czer 26, 2017
Lepszy Świat/Facebook
Komentuj
Udostępnij
Komentuj
Zaledwie dzień po trzęsieniu ziemi w 2015 r. podróżnik Maciej Pastwa wyjechał do Nepalu. Widząc ogromne zniszczenia, postanowił odbudować szkołę dla 300 dzieci. Po dwóch latach osiągnął cel.
K
iedy 25 kwietnia 2015 r. potężne trzęsienie ziemi nawiedziło Nepal, Maciej Pastwa przebywał w Indiach. Koordynował tam budowę studni dla trędowatych. Gdy usłyszał o tragedii, nie wahał się ani chwili – natychmiast przekroczył granicę, by pomagać poszkodowanym.
Już wcześniej planował, że od zera wybuduje w Nepalu szkołę. Ale kiedy zobaczył ogrom zniszczeń stwierdził, że wyremontuje placówkę istniejącą przed trzęsieniem ziemi. Tak, żeby przetrwała 100 lat i nie zawaliła się pod wpływem kolejnych wstrząsów. Podróżnik trafił do wioski Bakrang 6. W tamtejszej szkole uczyło się wcześniej 300 uczniów.
Maciej Pastwa obliczył, że odbudowa budynku będzie kosztowała ok. 400 tys. zł. Bez żalu sprzedał więc własną poznańską kawalerkę odziedziczoną po babci, a brakującą kwotę zebrał m.in. za pośrednictwem platformy Polak Potrafi.
Czytaj także: Polacy tworzą pierwszą szkołę muzyczną w sercu Afryki
Wkrótce dołączyła do niego Sylwia Jędernalik, wolontariuszka Stowarzyszenia Lepszy Świat. Żeby wyjechać do Azji zrezygnowała z doktoratu.
Walka z przeciwnościami
Polacy wylecieli do Nepalu w listopadzie 2015 r. Planowali, że budowa szkoły zakończy się w czerwcu 2016 r. Niestety, ich marzenia brutalnie zderzyły się z nepalską biurokracją. Żeby uzyskać pozwolenie na rozpoczęcie budowy czekali aż 169 dni! Dosłownie koczowali pod pomieszczeniami, w których przebywali urzędnicy. A kiedy w końcu zdobyli podpisane dokumenty, ograniczał ich brak materiałów budowlanych w dystrykcie, nieporozumienia z pracownikami oraz ulewne deszcze.
Mimo wszystko wiedzieli, że się nie poddadzą. I tak, po 2 latach walki, otworzyli piękną, nowoczesną szkołę z telewizorem i podłączeniem internetowym, a także plac zabaw. Sylwia Jędernalik wspomina:
Bywały dni, kiedy byłam zła, zdenerwowana, zestresowana, wściekła, zawiedziona, wykończona i pozbawiona jakiejkolwiek energii. To było największe wyzwanie, jakiego się podjęłam. Największa praca, jaką wykonałam. Było po prostu bardzo ciężko. O tych wszystkich złych chwilach nie chcę już nawet pamiętać. Ale mimo wszystko udało się! Nie wiadomo kiedy ten czas minął, ale dokonaliśmy niemożliwego. 2 czerwca 2017 roku, po dwóch latach pracy, otworzyliśmy polską szkołę w nepalskiej wiosce Bakrang 6, której nadaliśmy imię Marii Magdaleny Kwiatkiewicz – wspaniałej filantropki, wspierającej nie tylko nasz projekt, ale wiele wiosek w Nepalu i wielu ludzi na całym świecie.
Otwarciu szkoły towarzyszyły łzy wzruszenia, tańce i okrzyki w języku polskim: „Dziękujemy! Dziękujemy!”.
...
SZOK! TO JEST POLSKA!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:42, 28 Wrz 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Rozrywka
Ciekawostki
Ma zaledwie 3 lat, a już za życia ludzie czczą ją jako boginię
Ma zaledwie 3 lat, a już za życia ludzie czczą ją jako boginię
Dzisiaj, 28 września (14:41)
3-letnia Trishna Shakya została nową żywą boginią w Nepalu. Wystrojoną z czerwone szaty dziewczynkę zabrano z domu rodzinnego do antycznego pałacu, gdzie odbyła się krótka ceremonia. Dziewczynka pozostanie na tronie do czasu osiągnięcia dojrzałości.
Nepal ma nową żywą boginię (5 zdjęć)
+ 1
3-latka została okrzyknięta nową Kumari, czyli nepalską żywą boginią. Rytualną ceremonię poprowadziło trzech mnichów. Trishna Shakya pozostanie pod ich strażą w pałacu do czasu osiągnięcia dojrzałości. Potem będzie mogła powrócić na łono rodziny.
Do świątyni otoczony tłumem przyniósł ją na rękach ojciec. Ten spacer także był elementem ceremonii. Dziewczynka po raz ostatni pokazała się publicznie.
Mam mieszane uczucia. Moja córka została Kumari i to jest piękne. Ale jest też smutek, bo przecież zostaniemy na lata rozdzieleni - powiedział agencji AFP ojciec 3-latki.
O północy mnisi poświęcą dla niej zwierzęta. Dziewczynka będzie musiała się temu przyglądać, bo to część jej inicjacji jako żywej bogini.
Zgodnie z tradycją zarżniętych powinno zostać 108 zwierząt: wołów, kóz, kurczaków i kaczek. Jednak po protestach obrońców praw zwierząt liczba ta została ograniczona.
Aktywiści upominają się także o prawa dziecka i krytykują tradycję, która ich zdaniem pozbawia dziewczynki dzieciństwa, izolując je od społeczeństwa oraz uniemożliwiając dostęp do edukacji.
Po wyroku sądu z 2008 roku żywe boginie z Nepalu co prawda nadal nie chodzą do szkoły, ale mogą być nauczane w pałacu.
...
Poganie pograzeni w bledach... Brak Kościoła.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:30, 12 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
Nepal. Katastrofa samolotu na lotnisku w Katmandu
Co najmniej 50 osób zginęło w poniedziałek w katastrofie banglijskiego samolotu pasażerskiego, który rozbił się podczas lądowania na lotnisku w stolicy Nepalu, Katmandu - poinformował agencję Reutera rzecznik nepalskiego wojska. Na pokładzie było 71 osób.
...
Niestety.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:11, 23 Sie 2018 Temat postu: |
|
|
Tego jeszcze nie grali - w Nepalu organizowane są akcje śmigłowca w nieuzsadanionych przypadkach w celu wyłudzania pieniędzy od firm ubezpieczeniowych. Proceder jest częsty i trwa od dawna. Firmy ubezpieczeniowe protestują.
Fałszywe akcje ratunkowe Fałszywe akcje ratunkowe śmigłowców w Nepalu
...
Rzeczywiscie cwaniactwo.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:49, 03 Paź 2018 Temat postu: |
|
|
Pornografia w internecie zablokowana w Nepalu
Władze Nepalu całkowicie zablokowały możliwość dodawania w tym kraju treści pornograficznych do internetu. Część serwisów została już zablokowana, a w najbliższym czasie Nepalczycy nie będą mieli dostępu do żadnych plików z pornografią w sieci.
...
Dobre posuniecie. To jest obecnie horror! To nie jakis margines.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:20, 11 Sty 2019 Temat postu: |
|
|
Wygnali matkę, bo miała okres. Kobieta i jej dzieci nie żyją
W Nepalu zmarła 35-latka i jej dwóch synów. Ich śmierć to następstwo zwyczaju, według którego dziewczynki i kobiety muszą podczas okresu spać osobno w tzw. „chatce menstruacyjnej”.
....
Ale to ma zwiazek z tym zwyczajem? Bo zawsze moze byc wypadek.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 9:34, 05 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
Nepal: 21-latka nie żyje. Wygoniono ją z domu, bo dostała miesiączki.
Chociaż rząd Nepalu oficjalnie zabronił kultywowania tej tradycji, to w niektórych wioskach zwyczaj jest wciąż traktowany bardzo poważnie. Miesiąc po tym, jak światowe media informowały o śmiertelnej ofierze zwyczaju „chhaupadi”, pojawiły się doniesienia o kolejnej kobiecie, która zmarła.
...
Znowu. Jak widac ,,tradycja" nie jest dobra sama w sobie. Nasza polska jest absolutnie dobra BO CAŁKOWICIE UKSZTALTOWANA PRZEZ KOŚCIÓŁ! Ale my jestesmy wyjatkiem!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:08, 07 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
Absurdalne obostrzenia w Nepalu. Ludziom kończą się zapasy żywności
Patrzcie co można zrobić ludziom. Ćwiczą się w torturach
BlueBerryCaffe 1 godz. temu +1
: No ciekawy jestem. Bo jak to powiedział już nie pamiętam kto (proszę mi przypomnieć jak chcecie bo naprawdę zapomniałem) kraj od rewolucji dzieli 5 posiłków?...czy jakoś to tak leciało prawda?
udostępnij
ernestochefujara 54 min. temu +1
Nie dawajcie tego na główną, bo pisiury zobaczą i się zainspirują.
udostępnij
droid43210 12 min. temu 0
„W tamtym roku rozdawaliśmy 6 kg paczki z żywnością, które starczały na tydzień” - tłumaczy Jimi Oostrum, Holender mieszkający w Katmandu od niemal dekady, podczas wirtualnego spotkania organizacji „Alians dla Nepalu”. „Ludzie byli tak osłabieni z głodu, że nie mogli unieść tych 6 kg paczek” - mówi.
Nie będzie trupów przez koronawirusa tylko będą padać jak muchy z głodu
Będą zjadać trupy z ulic jak ludzie za czasów blokady Leningradu w 1941-43
!!!
Tak ich globalisci docisneli?!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|