Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:22, 29 Gru 2009 Temat postu: Najlepszy rok to ... 2007 !!!!!!!! |
|
|
Polacy wybrali najlepszy rok ostatniego 20-lecia
CBOS zbadał obecne nastroje Polaków i porównał wyniki z przełomowym 1989 rokiem.
Z porównania z wcześniejszymi badaniami wynika, że w ciągu 20 lat obraz nastrojów badanych był najmniej korzystny w latach 1999-2003.
( Przypomne ze w 1998 doszlo do wladzy AWSUW ministrem finansow zostal Baal i zaczel schladzac gospodarke w 2000 schladzal dalej w NBP.W 2001 AWSUW zniknely a do Sejmu weszly LPR i Samoobrona).
Dlatego w od 2004(upadek Millera) zaczelo sie poprawiac
Kolejne lata przyniosły stopniową poprawę opinii,
>>>>>
Najlepszy byl oczywiscie...
a diagnoza z roku 2007 była najlepsza w całym okresie badawczym.
:O)))))))
Byl to ostani rok w ktorym Giertych i Lepper byli w rzadzie.
W 2007 LPR i Samoobrone ,,udalo sie'' usunac...
Od 2008 sytuacja jest zatem coraz gorsza...
WSZYSTKO DOSKONALE LOGICZNE!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:59, 07 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
No i mamy znakomite dane potwierdzajace kolejny raz rok 2007 jako najlepszy:
Poziom życia najgorzej był oceniany na początku lat 90. - wówczas odpowiedzi negatywne nawet trzykrotnie przeważały nad pozytywnymi. Od początku 2008 roku opinie na temat poziomu życia - pomijając nieznaczne wahania - w zasadzie pozostają stabilne. Można zatem wnioskować, że kryzys gospodarczy nie wpłynął istotnie na zmianę sytuacji polskich rodzin.
>>>>>
I tutaj ten wykres:
Znakomicie na nim widac wlasciwie wszystko...
Na poczatku nastroje byly katastrofalne...
Wiadomo Balcerowicz i sadystyczne niszczenie ludzi...
W 1991 Balcerwicz musial odejsc na skutek wejscia KPN do Sejmu i OSTREGO postawienia sprawy.KONIEC Z BALCEROWICZEM...
Natychmiast nastroje zaczely sie poprawiac bo oczywiscie i gospodarka zaczela sie poprawiac.
Trwalo to do 1997 roku.
Dlaczego?
Bo w 1997 wrocil Balcerowicz i zaczal schladzac gospodarke...TO BYL KOSZMAR...Nastroje znow poszly w dol i lezaly do ok 2005...
Wtedy to znikneli komunisci a mocna pozycje zyskali Giertych i Lepper...
Nastroje zaczely rosnac REKORDOWO!Bo i gospodarka zaczela rosnac.
Rosly az do 2007 bo wtedy Prez Jar obalil wlasny rzad przez hakowanie...
Od 2008 nastroje sie zatrzymaly.
Teraz trwa psucie kraju przez PO wiec niedlugo znow zaczna spadac...
Zreszta tempo psucia nie jest tak szybkie.Tu rzeczywiscie Balcerwicz jest bezkonkurencji!Chyba tylko jakis Mugabe Bokassa czy inny Idi Amin byli by konkurentami...
Jak widzimy wszelkie badania mowia to samo.Oczywiscie to ze lud nie rozumie komu zawdziecza ta lepsza sytuacje to juz inna kwestia...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 23:19, 26 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Wiosenna fala eksmisji
W kwietniu kończy się okres ochrony przed eksmisjami. Będzie ich znacznie więcej niż rok temu, bo w kancelariach komorniczych z miesiąca na miesiąc przybywa nowych wyroków sądowych. Wnioski o eksmisje składają nie tylko gminy i spółdzielnie, które próbują pozbyć się niepłacących czynszu najemców, ale także osoby prywatne, które kupiły mieszkania lub całe kamienice z lokatorami.
Znacznie więcej niż w latach poprzednich jest też wniosków składanych przez firmy windykacyjne oraz parabanki, udzielające tzw. chwilówek. W niektórych kancelariach komorniczych stanowią one połowę wszystkich prowadzonych spraw.
- Niektórzy z dłużników pożyczyli po 2 -3 tys. zł pod zastaw mieszkań czy domów, ale parabanki naliczają tak bandyckie odsetki, że dług narasta błyskawicznie - wyjaśnia Robert Damski komornik z Lipna i rzecznik prasowy Polskiej Izby Komorniczej. Jesienią musiał zająć mieszkanie kobiety, która pożyczyła kilka tysięcy złotych, ale nie doczytała się, że odsetki od lichwiarskiego kredytu wynoszą ponad 9000 proc. Takich przypadków Damski może przytoczyć wiele. W ubiegłym roku licytował mieszkanie mężczyzny, który zadłużył się na leczenie chorej na raka żony. Kobieta umarła, a wierzyciele uzyskali nakaz sądowy zajęcia jego mieszkania. W tym roku na biurku Damskiego leżą cztery wnioski. To niewiele, bo jego koledzy mają takich dokumentów dwa, czasem trzy razy więcej.
Np. w kancelarii Agnieszki Powichrowskiej komornika na Pradze Północ, na realizację czeka już 20 wniosków. Z najnowszych wyliczeń urzędu miasta Warszawy wynika, że w całym mieście na eksmisję czeka 4,8 tys. osób (czasem całych rodzin) . W innych aglomeracjach sytuacja jest podobna. Np. w Szczecinie tylko z budynków komunalnych na eksmisję czeka 3,5 tys. osób, a w z znacznie mniejszym Lesznie - 150.
Najczęściej ich przyczyną są zaległości płatnicze. W Szczecinie sięgają one 100 mln zł, w Warszawie prawie 200 mln zł a w całej Polsce - ponad 2 mld zł. Część dłużników to ofiary biedy i rosnącego bezrobocia, ale część nie płaci z rozmysłem, bo wolą np. wydawać na konsumpcję Z ubiegłorocznego raportu Krajowego Rejestru Długów wynika, że stanowią oni nawet 60 proc. wszystkich zadłużonych.
Mieszkania socjalne czy pomieszczenie tymczasowe
Większość eksmitowanych trafi do lokali socjalnych, ale część przysługuje tylko tzw. pomieszczenie tymczasowe. Przypomnijmy, że nie musi to być mieszkanie pełnowartościowe. Zgodnie ze znowelizowaną pod koniec 2011 roku ustawą o ochronie praw lokatorów, wystarczy, żeby miało ono 5 mkw. na osobę, dostęp do wody oraz żeby zmieścił się w nim piecyk do ogrzewania i maszynka do gotowania. Prąd nie jest niezbędny.
Sęk w tym, że gminom brakuje nie tylko mieszkań socjalnych, do których zgodnie z prawem trzeba eksmitować np. osoby chore i niepełnosprawne, kobiety w ciąży czy matki z dziećmi. Większość samorządów ma również duże problemy z wygospodarowaniem pomieszczeń tymczasowych. Dlatego oraz więcej z nich, żeby realizować wyroki, decyduje się na stawienie kontenerów, adaptację nieużywanych hoteli czy nieczynnych zakładów produkcyjnych. Toruń np. kończy prace remontowe w starym biurowcu typu Lipsk, a Szczecin wynajął od prywatnego właściciela zabudowania mieszkalno-gospodarcze w pobliskiej wsi Modrzewie oraz podpisał umowę z jednym z hoteli robotniczych.
Do podobnej strategii powoli przekonuje się Warszawa, która dla eksmitowanych wynajęła kilka mieszkań o obniżonym standardzie i hotel na Pradze-Południe. Obecnie w stolicy na pomieszczenia tymczasowe czeka ok. 1,6 tys. rodzin lub osób samotnych a na mieszkania socjalne - 2,2 tys.
Prędzej czy później - noclegownia
Znowelizowana ustawa przewiduje jednak, że w takim pomieszczeniu tymczasowym eksmitowany może mieszkać tylko przez pół roku. Potem, albo musi znaleźć sobie inny lokal, albo przeprowadzić się do noclegowni.
Co więcej, do noclegowni komornik może eksmitować każdą osobę, której gmina przez pół roku nie była w stanie znaleźć pomieszczenia tymczasowego. - Wiele gmin wiedząc, że po sześciu miesiącach osobę z wyrokiem można przeprowadzić do noclegowni, nawet nie próbują szukać pomieszczenia zastępczego - mówi Powichrowska. - Jak przez ostanie dwa lata złożyłam kilkadziesiąt takich wniosków i nie dostałam żadnego lokalu.
Przedstawiciele samorządów zapewniają jednak, że do noclegowni trafią tylko uciążliwi dłużnicy, np. zakłócający spokój sąsiadom, znęcający się nad rodziną oraz osoby, które zdewastowały inne przyznane im pomieszczenie. - Na pewno nikt nie będzie przeprowadzał do noclegowni rodziny, która nie płaci za mieszkanie, bo popadła w biedę - zapewnia Szymon Dominiak z Urzędu Miasta Szczecin.
Niedawno jednak media pisały o dramatycznym przypadku rodziny z 4-letnią dziewczynką, którą komornik chciał wyeksmitować wprost noclegowni: gdy wezwał dzielnicę do wskazania pomieszczenia tymczasowego, urzędnicy podali tylko adresy noclegowni. W ostatniej chwili dzięki obrońcom praw lokatorów do eksmisji nie doszło.
Wstrzymanie eksmisji
Z najnowszych danych resortu sprawiedliwości wynika, że w ubiegłym roku kancelarie komornicze wykonały 9 tys. wyroków eksmisyjnych z czego tys. 3 tys. bez prawa do mieszkania socjalnego. Dla porównania w 2011 roku było to 7,2 tys. eksmisji w tym 2,1 do pomieszczeń tymczasowych i noclegowni.
Zdecydowanie gorzej było w Hiszpanii, gdzie w pierwszej połowie 2012 roku komornicy przeprowadzili aż 37 tys. eksmisji. Pod koniec ubiegłego roku stowarzyszenie hiszpańskich banków AEB podjęło jednak decyzję o wstrzymaniu się z eksmisjami na dwa lata. Przyczyną była seria samobójstw. Najpierw mieszkanka baskijskiego miasteczka Barakaldo wyskoczyła z czwartego piętra ze swojego zadłużonego domu, kilka dni później właściciel kiosku w Granadzie powiesił się tuż przed wykonaniem nakazu eksmisji.
AEB wyprzedził decyzję hiszpańskiego rządu, który także planował wprowadzenie tymczasowo prawnego zakazu eksmisji ludzi z mieszkań. Pojawił się też pomysł, aby prawnie uregulować możliwość renegocjowania wysokości rat kredytowych i bardziej elastycznego rozkładania ich w czasie. - Naszym priorytetem jest to, aby z powodu kryzysu żaden Hiszpan nie został bez dachu nad głową - deklaruje Rodolfo Irago, rzecznik partii socjalistycznej.
Jak rośnie liczba eksmisji
2008 - 5501
2009 - 6552
2010 - 6569
2011 - 7198
2012 - 9070
źródło: Ministerstwo Sprawiedliwości
....
No prosze kolejne dynamiczne wzrosty od czasu gdy zescie odrzucili Giertycha i Leppera . No to mata .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|