Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Moskiewska agresja na Wielką Brytanię!
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 0:24, 08 Lut 2011    Temat postu: Moskiewska agresja na Wielką Brytanię!

Rosyjska straż graniczna nie zezwoliła na wjazd dziennikarzowi brytyjskiego dziennika "Guardian", mimo iż ten miał ważną wizę rosyjską. Przyczyn odmowy nie podano - poinformował sam dziennikarz Luke Harding na swym miniblogu na Twitterze.

- Rosja wydaliła mnie z Moskwy. Zatrzymano mnie w punkcie kontrolnym i deportowano. Wyjaśnień nie było - napisał Harding.

Przez telefon potwierdził agencji Reuters, że zapis na Twitterze jest autentyczny.

Harding jest moskiewskim korespondentem "Guardiana", lecz ostatnio pracował z londyńskiej siedziby tego dziennika. Powiedział, że jego rosyjska wiza jest ważna do maja.

Redaktor naczelny "Guardiana" Alan Rusbridger powiedział, że to bardzo niepokojące zdarzenie z poważnymi następstwami dla wolności prasy.

- Sposób traktowania przez Rosję dziennikarzy, zarówno krajowych, jak i zagranicznych, jest powodem wielkiego zaniepokojenia. Próbujemy ustalić szczegóły, pozostajemy w kontakcie z brytyjskim MSZ - dodał naczelny "Guardiana".

>>>>>

Tu nie chodzi o dziennikarzy a o Brytnie.Od jakiegos czasu Kreml zieje dziak nienawiscia do Brytanii.
Bo Brytnia usuwa tamtejszych agentow KGB tzw. ,,dyplomatow''...
Podobnie sprawa Litwinienki gdy Brytania podjela rzetelne sledztwo zamiast tuszowac.
Podobnie jak z wielu ludzmi ktorzy zbiegli z Rosji na Wyspy...
Stad narastajaca furia Kremla...
Kreml nie posiada tez informacji wywiadowczych o Brytanii np. o obiektach atomowych...Bo nie ma agentow...
Teraz maja bo przekazaly im je Waszyngtonskie łapsy ... TFU!
Oczywiscie brawo Brytania...
Musza miec wlasne technologie atomowe aby nie znali ich nikczemnicy z Waszyngtonu a tak w ogole to trzeba wyjsc z UE aby brytanai mogla sie rozwijac.Im silniejsza Brytania tym lepiej!Skoro zachowuja sie prawidlowo w stosunku do Moskwy , skoro wreszcie Kościół tamtejszy jednoczy sie z Kościołem Powszechnym to tylko sie cieszyc!Odwagi!
:O))))))



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Pon 13:14, 02 Lip 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 11:42, 31 Sie 2011    Temat postu:

Komornicy w moskiewskich biurach BPRosyjscy komornicy weszli dziś do moskiewskich biur działu handlowego BP. Doniesienie potwierdzili sami komornicy.

Anonimowe źródła oświadczyły, że większości pracowników moskiewskiego biura BP Trading powiedziano, by nie przychodzili do pracy.Komornicy potwierdzili swą obecność w BP, lecz nie podali przyczyn przeszukania, do którego doszło w dzień po zawarciu przez rosyjski państwowy koncern naftowy Ronsieft i amerykańskiego giganta ExxonMobil porozumienia o współpracy przy eksploatacji arktycznych złóż.

Umowę zawarto, gdy brytyjskiemu koncernowi BP nie udało się uzgodnić współpracy z Rosnieftem, której przedmiotem miała być współpraca w Arktyce.

Rosyjskie służby bezpieczeństwa przeszukiwały siedzibę BP w Moskwie w roku 2008 podczas wielomiesięcznego sporu w rosyjsko-brytyjskiej spółce naftowej TNK-BP w sprawie przyszłości firmy.

TNK-BP to trzeci pod względem wielkości koncern paliwowy w Rosji. Brytyjczycy mają w nim 50 procent udziałów.Zdaniem adwokata mniejszościowych udziałowców środowa rewizja w moskiewskim biurze BP jest związana ze sprawą wytoczoną przez nich firmie TNK-BP z powodu niezawarcia porozumienia z Rosnieftem.

>>>>>>

Widzimy tutaj jak KGB szkodzi Brytanii jak moze bo nie chcieli wspoldzialac w mordzie Litwinienki czy innych tego typu akcjach ! Brawo Brytania ! O to chodzi ! Na tym polega honor kraju ! Dawniej Brytania bedac potega przemyslowa gnebila ludy i narody z Irlandczykami na czele . I to byla wielka hanba ! Sam Chesterton mimo ze wielki angielski patriota jakich malo od Brytanii odcinal sie zdecydowanie jako od imperium. Dzis na szczescie Brytania nie jest imperium i widzimy O ILE JEST LEPSZA ! Libia stosunki z Kremlem to jest ich wielka ZASLUGA ! I tak trzeba ! Wreszcie o to chodzilo ! Pomyslmy o ile lepszy bylby swiat gdyby Brytania wczesniej czynial dobrze i panujac na tyloma narodami zaniosla im wolnosc i sprawiedliwosc ! Ale historii sie nie cofnie ! Mozna tylko robic dobrze naprzod ! I trzeba robic ! Zadne dobro nie ginie ! I nie nalezy obawiac sie o pieniadze TO BĘDZIE DODANE ! Zreszta Brytania nie moze narzekac bo PKB jest wysoki i nie maja euro ! Wiec tylko Bogu dziekowac ! Trzeba zachowywac wysokie standardy moralne zawsze !
To jest walka o dusze . Tylko one maja naprawde wartosc ...
Sprzeadc dusze za kase - to sa propozycje Kremla ale to sa opetani i nie wiedza ze przez nich mowi diabel ... Tak jest najczesciej ... Diabel jest zbyt dumny aby negocjowac z czlowiekiem tym bardziej ze ma dosc opetanych ktorymi manipuluje jak marionetkami i za ich pomoca kusi ... To takie proste !
Trzeba wybierac Boga i pokusy ODRZUCAC ! :O)))
Brawo Brytania !



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Pon 13:09, 12 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 0:20, 01 Wrz 2011    Temat postu:

Rosja naciska na brytyjski koncern naftowy

Szef BP na Rosję Jeremy Huck twierdzi, że dzisiejsze wejście komorników do biur działu handlowego firmy w Moskwie jest próbą nacisku na brytyjski koncern naftowy.

Dodał, że przeszukania sparaliżowały pracę moskiewskiego biura, a komornicy mogą kontynuować badanie dokumentów aż do końca tygodnia.Piętnastu komorników wkroczyło do biur BP w dzień po zawarciu przez rosyjski państwowy koncern naftowy Rosnieft i amerykańskiego giganta ExxonMobil porozumienia o współpracy przy eksploatacji arktycznych złóż.

Umowę zawarto, gdy koncernowi BP nie udało się uzgodnić współpracy z Rosnieftem, której przedmiotem miała być współpraca w Arktyce.

Rosyjskie służby bezpieczeństwa przeszukiwały siedzibę BP w Moskwie w roku 2008 podczas wielomiesięcznego sporu w rosyjsko-brytyjskiej spółce naftowej TNK-BP w sprawie przyszłości firmy.

TNK-BP to trzeci pod względem wielkości koncern paliwowy w Rosji. Brytyjczycy mają w nim 50 proc. udziałów.Zdaniem adwokata mniejszościowych udziałowców środowa rewizja w moskiewskim biurze BP jest związana ze sprawą wytoczoną przez nich firmie TNK-BP z powodu niezawarcia porozumienia z Rosnieftem.

>>>>>

Takie sa ,,uroki'' biznesu w Rosji ... Kradna ile sie da na kazdym kroku ... Tam to ,,norma''... Albo placisz okup labo jak jestes silniejszy niszczysz szantazyste ... KTO KOGO ! Leninizm komercjonistyczny ...



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Pon 13:21, 12 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 13:05, 12 Wrz 2011    Temat postu:

Cameron: sprawa Litwinienki nie powinna przeszkadzać stosunkom z Rosją

Pre­mier Wiel­kiej Bry­ta­nii David Ca­me­ron oświad­czył w po­nie­dzia­łek w Mo­skwie, że jego kraj bę­dzie kon­ty­nu­ować dia­log z Rosją w spra­wie Li­twi­nien­ki, jed­nak pro­blem ten nie po­wi­nien prze­szka­dzać roz­wo­jo­wi dwu­stron­nych re­la­cji w in­nych dzie­dzi­nach.

Ca­me­ron od nie­dzie­li prze­by­wa w Mo­skwie z wi­zy­tą ofi­cjal­ną. Jest to pierw­sza wi­zy­ta szefa bry­tyj­skie­go rządu w Rosji od 2005 roku, kiedy to go­ścił tam Tony Blair. W 2006 roku sto­sun­ki mię­dzy dwoma kra­ja­mi ule­gły gwał­tow­ne­mu ochło­dze­niu z po­wo­du za­bój­stwa w Lon­dy­nie by­łe­go funk­cjo­na­riu­sza KGB i FSB, Alek­san­dra Li­twi­nien­ki, o któ­re­go do­ko­na­nie bry­tyj­skie wła­dze oskar­ży­ły ro­syj­skie służ­by specjalne.​Podejmu­jąc Ca­me­ro­na na Krem­lu, pre­zy­dent Fe­de­ra­cji Ro­syj­skiej Dmi­trij Mie­dwie­diew okre­ślił jego wi­zy­tę jako "długo ocze­ki­wa­ną". Spo­tkań na takim szcze­blu i wizyt bry­tyj­skie­go pre­mie­ra w FR nie było od wielu lat. A mamy o czym roz­ma­wiać, mimo że utrzy­mu­je­my ak­tyw­ne kon­tak­ty pod­czas mię­dzy­na­ro­do­wych szczy­tów - oznaj­mił Mie­dwie­diew.

Po roz­mo­wach z Ca­me­ro­nem go­spo­darz Krem­la oświad­czył, że "Rosja i W.​Brytania uczy­ni­ły ważny krok w kie­run­ku wy­pro­wa­dze­nia dwu­stron­nych re­la­cji na po­ziom kon­struk­tyw­ne­go i owoc­ne­go współ­dzia­ła­nia". Ro­syj­ski pre­zy­dent dodał, że wi­zy­ta ta "wnie­sie ważki wkład w roz­wój współ­pra­cy eu­ro­pej­skiej".

Pod­czas po­by­tu w sto­li­cy Rosji pre­mier W.​Brytanii spo­tka się także z pre­mie­rem Wła­di­mi­rem Pu­ti­nem. Bry­tyj­scy przy­wód­cy uni­ka­li bez­po­śred­nich spo­tkań z Pu­ti­nem od kiedy czte­ry lata temu Mo­skwa od­mó­wi­ła wy­da­nia Lon­dy­no­wi b. ofi­ce­ra FSB An­drie­ja Łu­go­wo­ja, któ­re­go stro­na bry­tyj­ska po­dej­rze­wa o za­mor­do­wa­nie Li­twi­nien­ki.

43-let­ni Li­twi­nien­ko, ostry kry­tyk Pu­ti­na, ko­rzy­stał z azylu po­li­tycz­ne­go w W.​Brytanii. Miał bry­tyj­skie oby­wa­tel­stwo. W li­sto­pa­dzie 2006 roku zo­stał otru­ty w Lon­dy­nie izo­to­pem po­lo­nu. Rosja nie zga­dza się na eks­tra­dy­cję Łu­go­wo­ja, który jest obec­nie de­pu­to­wa­nym do Dumy Pań­stwo­wej, niż­szej izby ro­syj­skie­go par­la­men­tu.

Ca­me­ron oświad­czył, że W.​Brytania i Rosją "mogą za­mro­zić swoje sto­sun­ki na obec­nym szcze­blu, ale mają też inną drogę - pra­co­wać razem, na czym sko­rzy­sta­ją obie stro­ny". We­dług bry­tyj­skie­go pre­mie­ra, spra­wa Li­twi­nien­ki leży w ge­stii sys­te­mu są­do­we­go. - Nasze po­dej­ście jest pro­ste i pryn­cy­pial­ne: gdy do­cho­dzi do prze­stęp­stwa, to po­wi­nien się tym zaj­mo­wać sąd - za­uwa­żył pod­czas spo­tka­nia ze stu­den­ta­mi i wy­kła­dow­ca­mi Mo­skiew­skie­go Uni­wer­sy­te­tu Pań­stwo­we­go (MGU).

Bry­tyj­ski pre­mier oznaj­mił rów­nież, że Lon­dyn po­pie­ra wej­ście Fe­de­ra­cji Ro­syj­skiej do Świa­to­wej Or­ga­ni­za­cji Han­dlu (WTO). Jego zda­niem, - go­spo­dar­ka po­win­na stać się "lo­ko­mo­ty­wą" roz­wo­ju re­la­cji mię­dzy Rosją i W.​Brytanią -.

- W spra­wach go­spo­dar­czych Rosja i W.​Brytania po­win­ny pra­co­wać razem, two­rząc jak naj­lep­sze wa­run­ki dla han­dlu i in­we­sty­cji - wska­zał.

Ca­me­ro­no­wi to­wa­rzy­szy kil­ku­dzie­się­ciu przed­sta­wi­cie­li bry­tyj­skie­go biz­ne­su. Pre­mier W.​Brytanii za­po­wie­dział już, że wi­zy­ta za­owo­cu­je pod­pi­sa­niem dwu­stron­nych kon­trak­tów na sumę ponad 250 mln fun­tów.Ca­me­ron ma też w pla­nie spo­tka­nie z ro­syj­ski­mi obroń­ca­mi praw czło­wie­ka i opo­zy­cyj­ny­mi po­li­ty­ka­mi.

>>>>>>

Wizyta calkowicie niepotrzebna i bledna cos w stylu samobojczej polityki Churchilla ktory pogrzebal Imperium Brytyjskie ...
Co to ma dac ??? Jak wspolpraca ,,gospodarcza'' ??? W Rosji nie ma gospodarki tylko mafia... Brytyjczycy chca utknac w tym bagnie ? To sie skonczy katastrofa... Takie sa zawsze skutki wspolpracy z diablem...
Oczywiscie Cameron jest pod naciskiem lobbistow brytyjskich i jest zmuszony... No ale trzeba umiec SIE OPRZEC ! Na tym polega polityka i zreszta zycie aby nie dawac sie zlu...

Dla przypomnienia face-lifting atomowy wedle face - stylerow z KGB :


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 14:09, 12 Wrz 2011    Temat postu:

Byli szefowie brytyjskiego MSZ o korupcji w Rosji

Czwo­ro by­łych mi­ni­strów spraw za­gra­nicz­nych w li­ście do "Sun­day Ti­me­sa" za­ape­lo­wa­ło do pre­mie­ra Da­vi­da Ca­me­ro­na, by w cza­sie spo­tka­nia z Dmi­tri­jem Mie­dwie­die­wem w Rosji po­ru­szył spra­wę ochro­ny biz­ne­su przed ko­rup­cją sank­cjo­no­wa­ną przez ro­syj­skie wła­dze.

Ne­ga­tyw­ne do­świad­cze­nia z ro­syj­ski­mi wła­dza­mi miał m.​in. obec­ny dy­rek­tor BP daw­niej (Bri­tish Pe­tro­leum) Bob Du­dley. Spe­cjal­na jed­nost­ka ro­syj­skiej po­li­cji do­ko­na­ła na­lo­tu na mo­skiew­skie biuro BP pod ko­niec sierp­nia. Du­dley jest w skła­dzie de­le­ga­cji Ca­me­ro­na od­la­tu­ją­cej w nie­dzie­lę wie­czór do Moskwy.​Natura­li­zo­wa­ny Bry­tyj­czyk Bob Brow­der twier­dzi, że Sier­giej Ma­gnic­ki - ad­wo­kat re­pre­zen­tu­ją­cy jego fun­dusz in­we­sty­cyj­ny w Rosji, zo­stał nie­słusz­nie oskar­żo­ny o uchy­le­nie się od pła­ce­nia po­dat­ków z zy­sków spół­ek-có­rek fun­du­szu.

Ma­gnic­kie­go aresz­to­wa­no po tym, jak on sam ujaw­nił przy­pad­ki ko­rup­cji wśród ro­syj­skich urzęd­ni­ków. Złe wa­run­ki pa­nu­ją­ce w wię­zie­niu oraz od­mo­wa opie­ki me­dycz­nej spra­wi­ły, że zmarł w li­sto­pa­dzie 2009 roku na cho­ro­bę trzust­ki.

Inna gło­śna spra­wa ilu­stru­ją­ca sto­su­nek ro­syj­skich władz do pry­wat­ne­go biz­ne­su do­ty­czy Mi­cha­iła Cho­dor­kow­skie­go, by­łe­go szefa kon­cer­nu pa­li­wo­we­go Jukos, ska­za­ne­go po­cząt­ko­wo za mal­wer­sa­cje i oszu­stwa po­dat­ko­we, a na­stęp­nie za de­frau­da­cję mie­nia i pra­nie pie­nię­dzy.

- Setki ty­się­cy ro­syj­skich biz­nes­me­nów prze­by­wa w wię­zie­niach, po­nie­waż są ofia­ra­mi ko­rup­cji usank­cjo­no­wa­nej przez wła­dze. Osoby te mają do czy­nie­nia z sil­nym sprzę­że­niem ko­rup­cji i bez­pra­wia - na­pi­sa­li sy­gna­ta­riu­sze listu do bry­tyj­skie­go pre­mie­ra.

- Nie­bez­pie­czeń­stwo po­le­ga na tym, że ro­syj­skie prak­ty­ki nie ogra­ni­cza­ją się do te­ry­to­rium samej Rosji. Za­bój­stwo Alek­san­dra Li­twi­nien­ki po­ka­zu­je, iż ro­syj­skie bez­pra­wie ma skut­ki także dla Wiel­kiej Bry­ta­nii - do­da­ją.

43-let­ni na­tu­ra­li­zo­wa­ny Bry­tyj­czyk Li­twi­nien­ko, były funk­cjo­na­riusz KGB i FSB, był ostrym kry­ty­kiem Wła­di­mi­ra Pu­ti­na. W li­sto­pa­dzie 2006 r. zo­stał otru­ty w Lon­dy­nie izo­to­pem po­lo­nu. Skut­kiem jego śmier­ci było za­wie­sze­nie współ­pra­cy wy­wia­dów obu państw. Rosja nie godzi się na eks­tra­dy­cję posła Dumy An­dre­ja Łu­go­wo­ja, któ­re­go Bry­tyj­czy­cy uzna­li za głów­ne­go po­dej­rza­ne­go i chcą prze­słu­chać.Pod li­stem pod­pi­sa­li się Mar­ga­ret Bec­kett, David Mi­li­band, Jack Straw i Mal­colm Rif­kind. Ca­me­ron od­la­tu­je do Mo­skwy w ra­mach za­bie­gów o po­pra­wę dwu­stron­nych sto­sun­ków. Jest to pierw­sza bry­tyj­ska wi­zy­ta na tym szcze­blu od 2005 r., gdy z ro­bo­czą wi­zy­tą prze­by­wał tam Tony Blair.

>>>>>

Oczywiscie z tym ze lepiej tam nie jezdzic !



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:15, 20 Paź 2011    Temat postu:

David Sanderson / Polska The Times
Agentka omotała posła, miała sekrety dla Rosji

Ba­dacz­ka zo­sta­ła ocza­mi i usza­mi ro­syj­skich służb wy­wia­dow­czych w West­min­ster. Stało się to po tym, jak jej agen­ci pro­wa­dzą­cy roz­ka­za­li jej roz­po­cząć po­ży­cie sek­su­al­ne z bry­tyj­skim par­la­men­ta­rzy­stą.

26-let­nia Eka­te­ri­na Za­tu­li­ve­ter roz­po­czę­ła ro­mans z 65-let­nim po­słem Li­be­ral­nych De­mo­kra­tów w 2006 r. Po­zna­li się na kon­fe­ren­cji w St. Pe­ters­bur­gu, gdzie stu­dio­wa­ła. Przy­naj­mniej tak po­wie­dzia­ła urzę­do­wi ds. imi­gra­cji. Po tym, jak zo­sta­ła jego po­moc­ni­cą w 2008 r., po­mo­gła mu przy­go­to­wać się do jego obo­wiąz­ków w ko­mi­te­cie ds. obro­ny, sze­fo­wa­niu ogól­no­par­tyj­nej gru­pie par­la­men­tar­nej ds. Rosji. Lon­dyn we wto­rek stwier­dził, że w Rosji zo­sta­ła zre­kru­to­wa­na jako agent­ka. Na­stęp­nie po­le­co­no jej na­mie­rzyć Han­coc­ka. To z po­wo­du tego, że jego "życie pry­wat­ne oraz po­dej­rze­nia po­za­mał­żeń­skich związ­ków po­wo­do­wa­ły, że stał się po­ten­cjal­nie ła­twym celem".

Za­tu­li­ve­ter wal­czy prze­ciw­ko wnio­sko­wi de­por­ta­cyj­ne­mu, który zo­stał wy­da­ny przez The­re­sę May, mi­ni­ster do spraw we­wnętrz­nych. Zo­sta­ła oskar­żo­na o to, że wy­ko­rzy­sta­ła po­zy­cję w par­la­men­cie, by "dzia­łać na szko­dę in­te­re­sów tego kraju".

Re­pre­zen­tu­ją­cy mi­ni­stra ds. we­wnętrz­nych Jo­na­than Glas­son prze­mó­wił do Za­tu­li­ve­ter w spe­cjal­nej ko­mi­sji ds. ape­la­cji imi­gra­cyj­nej. – Do­no­si­ła pani do ro­syj­skich służb wy­wia­dow­czych pro­sto z serca bry­tyj­skiej de­mo­kra­cji... była pani ocza­mi i usza­mi ro­syj­skich służb wy­wia­dow­czych w Izbie Gmin.

Za­tu­li­ve­ter za­prze­cza, ale ko­mi­sja usły­sza­ła wczo­raj, że spo­tka­ła się w Lon­dy­nie z ro­syj­skim szpie­giem. Agent ten ope­ro­wał z ro­syj­skiej am­ba­sa­dy i zo­stał zi­den­ty­fi­ko­wa­ny jako "Borys".

Pod­czas ostrej wy­mia­ny zdań Glas­son po­wie­dział Za­tu­li­ve­ter, że Borys opi­sał jej pracę. Po­wie­dział, że z jej do­stę­pem do do­ku­men­tów Han­coc­ka to była "praca ma­rzeń" każ­de­go Ro­sja­ni­na. Glas­son po­wie­dział: "Czy był on ro­syj­skim agen­tem służb wy­wia­dow­czych, czyż nie?". Jej od­po­wiedź brzmia­ła: "Tak mi po­wie­dzia­ło MI5, więc nie wiem, czy to praw­da... oni mó­wi­li, że ja także byłam agen­tem."

W grud­niu ubie­głe­go roku mi­ni­ster spraw we­wnętrz­nych wy­da­ła Za­tu­li­ve­ter po­le­ce­nie de­por­ta­cji. Rów­nież ro­syj­ski dy­plo­ma­ta uwa­ża­ny za "Bo­ry­sa" zo­stał wy­da­lo­ny z Lon­dy­nu przez mi­ni­stra spraw za­gra­nicz­nych Wil­lia­ma Hague’a. Za­rzu­tem był "wy­raź­ny dowód szpie­go­wa­nia".

Glas­son po­wie­dział try­bu­na­ło­wi, że po tym, jak Za­tu­li­ve­ter po­zna­ła Han­coc­ka, na­wią­za­li zna­jo­mość i że ofe­ro­wał jej pie­nią­dze. Po­wie­dział ko­mi­sji, że przez cały czas, kiedy była w związ­ku z Han­coc­kiem, który za­koń­czył się w marcu ubie­głe­go roku, nie była świa­do­ma faktu, że był żo­na­ty.

W swoim oświad­cze­niu Han­cock za­prze­czył, ja­ko­by do­star­czał jej tajne in­for­ma­cje.

Praw­ni­cy Za­tu­li­ve­ter za­czę­li od tego, że rząd za­czy­na od tek­stu: "ła­twość, z jaką Za­tu­li­ve­ter po­tra­fi na­wią­zać bli­ską in­tym­ną zna­jo­mość", która "mo­gła­by być ko­rzyst­na dla żeń­skiej RIS (rus­sian in­tel­li­gen­ce agent - ro­syj­ski agent wy­wia­dow­czy) na jej sta­no­wi­sku. To jest coś, co RIS mo­gła­by wy­ko­rzy­stać jako część jej ak­tyw­no­ści".

Praw­nik Za­tu­li­ve­ter, kró­lew­ski ad­wo­kat Tim Owen, pisze dalej: "Nie tylko te za­rzu­ty są sprzecz­ne z ja­ki­mi­kol­wiek tech­ni­ka­mi szpie­gow­ski­mi, ale także są pięt­nu­ją­ce dla mło­dej, nie­za­leż­nej ko­bie­ty, która pro­wa­dzi to­tal­nie nor­mal­ne życie w de­mo­kra­tycz­nym pań­stwie". Prze­słu­cha­nie jest w toku i wszyst­ko wska­zu­je na to, że Ro­sjan­ka zo­sta­nie de­por­to­wa­na.

>>>>

No tak kreml ciagle prowadzi ofensywe przeciw Brytanii - nic nowego!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 23:09, 06 Lis 2011    Temat postu:

To zabójstwo zszokowało świat - osądzą jego sprawcę?.

Brytyjska prokuratura zamierza wystąpić o ekstradycję byłego funkcjonariusza KGB, obecnie biznesmena, 46-letniego Dmitrija Kowtuna, ponieważ chce mu postawić zarzut w sprawie zabójstwa Aleksandra Litwinienki - twierdzi tygodnik "Sunday Times".

Litwinienko był funkcjonariuszem rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB), a wcześniej KGB, pracującym początkowo w kontrwywiadzie wojskowym, a następnie w dziale zorganizowanej przestępczości. W 2000 r. zbiegł do Londynu wraz z żoną i synem, gdzie uzyskał azyl polityczny i ostro krytykował ówczesnego prezydenta Władimira Putina, m. in. za politykę w Czeczenii i prześladowania opozycjonistów.

1 listopada 2006 r. spotkał się w hotelu "Millenium" w Londynie z dwoma dawnymi znajomymi ze służby, którzy po wystąpieniu z niej przeszli do pracy w sektorze prywatnym: Andriejem Ługowojem i Dmitrijem Kowtunem. Wypił z nimi herbatę, a 23 listopada zmarł w wyniku otrucia polonem-210 najprawdopodobniej podanym mu w herbacie.

Na łożu śmierci Litwinienko mówił, że to Putin kazał go zamordować, czemu Kreml konsekwentnie zaprzecza. Tezę tę podtrzymuje jego przyjaciel Aleksander Goldfarb w książce "Death of a dissident" i wdowa po Litwinience.

"Sunday Times" twierdzi, iż prokuratura CPS (Crown Prosecution Service) zdecydowała, że wystąpi o ekstradycję Kowtuna po ponownej analizie materiału dowodowego dokonanej przez Scotland Yard i że skutkiem tego kroku będą nowe napięcia w stosunkach brytyjsko-rosyjskich.

W 2007 r. władze brytyjskie wystąpiły o ekstradycję Andrieja Ługowoja, obecnie biznesmena i deputowanego Dumy (niższej izby rosyjskiego parlamentu), ale władze rosyjskie odrzuciły brytyjski wniosek. W grudniu 2006 r. Brytyjczycy z pomocą rosyjskiej prokuratury przesłuchiwali Ługowoja i Kowtuna w Moskwie.

- Jeśli władze brytyjskie nieoczekiwanie postawią mi zarzuty po tak długim czasie, to będzie to tylko dowodem, że sprawa przeciwko mnie jest polityczna. Jeśli mają dowody, to dlaczego nie wysunęli wobec mnie zarzutów przed pięcioma laty. Ze śmiercią Litwinienki nie mam nic wspólnego - cytuje gazeta Kowtuna.

Rosjanin twierdzi, że jest niewinny i sam został napromieniowany. Przez pewien czas leczył się w moskiewskim szpitalu. Tłumaczy, że 1 listopada 2006 r. był w Londynie przez przypadek. Wcześniej pisano, że Kowtun, Ługowoj i trzeci Rosjanin, przedsiębiorca Wiaczesław Sokolenko, przylecieli do Londynu na mecz piłkarski.

Według rzecznika prokuratury, CPS otrzymała od Scotland Yardu dodatkowe dokumenty w sprawie Litwinienki i właśnie zakończyła ich przegląd.

Przeciwko Kowtunowi dochodzenie prowadziła również policja niemiecka, która znalazła ślady polonu w mieszkaniu jego byłej żony w Hamburgu, w którym Rosjanin zatrzymał się w przededniu podróży do Londynu, gdzie spotkał się z Litwinienką. Ślady polonu wykryto również w jego samochodzie. Niemcy uznali, że dowody przeciw Kowtunowi nie wystarczą, by mu postawić zarzut. Śledztwo przeciw niemu formalnie zamknęli ponad rok temu.

- Moi niemieccy prawnicy pokazali mi list, który brytyjska policja przesłała niemieckiej prokuraturze, stwierdzający, że nie ma wystarczających dowodów, by mi przedstawić zarzuty. A teraz okazuje się, że dowody znaleziono. Wygląda to bardzo podejrzanie - zaznaczył Kowtun.

W ubiegłym miesiącu koroner zarządził dochodzenie w sprawie śmierci Aleksandra Litwinienki. Koroner to niezależny urzędnik sądowy posiadający kwalifikacje prawne lub medyczne prowadzący postępowanie w wypadku zgonu osób zmarłych śmiercią nienaturalną.

>>>>

Tak jest ! Trzeba osadzic ... Nawet mozna zaocznie przeciez !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 11:00, 07 Lis 2011    Temat postu:

Zarzuty pięć lat po otruciu Litwinienki

Brytyjska prokuratura zamierza wystąpić o ekstradycję byłego funkcjonariusza KGB, obecnie biznesmena, 46-letniego Dmitrija Kowtuna, ponieważ chce mu postawić zarzut w sprawie zabójstwa Aleksandra Litwinienki - twierdzi tygodnik "Sunday Times".

Aleksander Litwinienko w szpitalu, kilka dni przed śmiercią. Fot. Getty Images/FPM Litwinienko był funkcjonariuszem rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB), a wcześniej KGB, pracującym początkowo w kontrwywiadzie wojskowym, a następnie w dziale zorganizowanej przestępczości. W 2000 r. zbiegł do Londynu wraz z żoną i synem, gdzie uzyskał azyl polityczny i ostro krytykował ówczesnego prezydenta Władimira Putina, m. in. za politykę w Czeczenii i prześladowania opozycjonistów. 1 listopada 2006 r. spotkał się w hotelu "Millenium" w Londynie z dwoma dawnymi znajomymi ze służby, którzy po wystąpieniu z niej przeszli do pracy w sektorze prywatnym: Andriejem Ługowojem i Dmitrijem Kowtunem. Wypił z nimi herbatę, a 23 listopada zmarł w wyniku otrucia polonem-210 najprawdopodobniej podanym mu w herbacie.

Na łożu śmierci Litwinienko mówił, że to Putin kazał go zamordować, czemu Kreml konsekwentnie zaprzecza. Tezę tę podtrzymuje jego przyjaciel Aleksander Goldfarb w książce "Death of a dissident" i wdowa po Litwinience.

"Sunday Times" twierdzi, iż prokuratura CPS (Crown Prosecution Service) zdecydowała, że wystąpi o ekstradycję Kowtuna po ponownej analizie materiału dowodowego dokonanej przez Scotland Yard i że skutkiem tego kroku będą nowe napięcia w stosunkach brytyjsko-rosyjskich.

W 2007 r. władze brytyjskie wystąpiły o ekstradycję Andrieja Ługowoja, obecnie biznesmena i deputowanego Dumy (niższej izby rosyjskiego parlamentu), ale władze rosyjskie odrzuciły brytyjski wniosek. W grudniu 2006 r. Brytyjczycy z pomocą rosyjskiej prokuratury przesłuchiwali Ługowoja i Kowtuna w Moskwie.

- Jeśli władze brytyjskie nieoczekiwanie postawią mi zarzuty po tak długim czasie, to będzie to tylko dowodem, że sprawa przeciwko mnie jest polityczna. Jeśli mają dowody, to dlaczego nie wysunęli wobec mnie zarzutów przed pięcioma laty. Ze śmiercią Litwinienki nie mam nic wspólnego - cytuje gazeta Kowtuna.

Rosjanin twierdzi, że jest niewinny i sam został napromieniowany. Przez pewien czas leczył się w moskiewskim szpitalu. Tłumaczy, że 1 listopada 2006 r. był w Londynie przez przypadek. Wcześniej pisano, że Kowtun, Ługowoj i trzeci Rosjanin, przedsiębiorca Wiaczesław Sokolenko, przylecieli do Londynu na mecz piłkarski.

Według rzecznika prokuratury, CPS otrzymała od Scotland Yardu dodatkowe dokumenty w sprawie Litwinienki i właśnie zakończyła ich przegląd.

Przeciwko Kowtunowi dochodzenie prowadziła również policja niemiecka, która znalazła ślady polonu w mieszkaniu jego byłej żony w Hamburgu, w którym Rosjanin zatrzymał się w przededniu podróży do Londynu, gdzie spotkał się z Litwinienką. Ślady polonu wykryto również w jego samochodzie. Niemcy uznali, że dowody przeciw Kowtunowi nie wystarczą, by mu postawić zarzut. Śledztwo przeciw niemu formalnie zamknęli ponad rok temu.

- Moi niemieccy prawnicy pokazali mi list, który brytyjska policja przesłała niemieckiej prokuraturze, stwierdzający, że nie ma wystarczających dowodów, by mi przedstawić zarzuty. A teraz okazuje się, że dowody znaleziono. Wygląda to bardzo podejrzanie - zaznaczył Kowtun.

W ubiegłym miesiącu koroner zarządził dochodzenie w sprawie śmierci Aleksandra Litwinienki. Koroner to niezależny urzędnik sądowy posiadający kwalifikacje prawne lub medyczne prowadzący postępowanie w wypadku zgonu osób zmarłych śmiercią nienaturalną.

>>>>

Jesli nie wydadza to trzeba sadzic zaocznie - dac adwokata z urzedu i zapadnie wyrok . W sprzyjajacych okolicznosciach pozniej sie go ujmie i wykoan wyrok . Nie moze byc tak ze sprawa jest oczywista - dowody w reku - Ba ! Wiemy nawet jak brzmi dyrektywa Kremla o ,,likwidacji wrogow ''... A nie mozna go sadzic bo Kreml chroni swojego morderce ! To bylo zbyt proste dla nich !



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:03, 29 Lut 2012    Temat postu: Re: Moskiewska agresja na Wielką Brytanię!

BRMTvonUngern napisał:
Rosyjska straż graniczna nie zezwoliła na wjazd dziennikarzowi brytyjskiego dziennika "Guardian", mimo iż ten miał ważną wizę rosyjską. Przyczyn odmowy nie podano - poinformował sam dziennikarz Luke Harding na swym miniblogu na Twitterze.

- Rosja wydaliła mnie z Moskwy. Zatrzymano mnie w punkcie kontrolnym i deportowano. Wyjaśnień nie było - napisał Harding.

Przez telefon potwierdził agencji Reuters, że zapis na Twitterze jest autentyczny.

Harding jest moskiewskim korespondentem "Guardiana", lecz ostatnio pracował z londyńskiej siedziby tego dziennika. Powiedział, że jego rosyjska wiza jest ważna do maja.

Redaktor naczelny "Guardiana" Alan Rusbridger powiedział, że to bardzo niepokojące zdarzenie z poważnymi następstwami dla wolności prasy.

- Sposób traktowania przez Rosję dziennikarzy, zarówno krajowych, jak i zagranicznych, jest powodem wielkiego zaniepokojenia. Próbujemy ustalić szczegóły, pozostajemy w kontakcie z brytyjskim MSZ - dodał naczelny "Guardiana".

>>>>>

Tu nie chodzi o dziennikarzy a o Brytnie.Od jakiegos czasu Kreml zieje dziak nienawiscia do Brytanii.
Bo Brytnia usuwa tamtejszych agentow KGB tzw. ,,dyplomatow''...
Podobnie sprawa Litwinienki gdy Brytania podjela rzetelne sledztwo zamiast tuszowac.
Podobnie jak z wielu ludzmi ktorzy zbiegli z Rosji na Wyspy...
Stad narastajaca furia Kremla...
Kreml nie posiada tez informacji wywiadowczych o Brytanii np. o obiektach atomowych...Bo nie ma agentow...
Teraz maja bo przekazaly im je Waszyngtonskie łapsy ... TFU!
Oczywiscie brawo Brytania...
Musza miec wlasne technologie atomowe aby nie znali ich nikczemnicy z Waszyngtonu a tak w ogole to trzeba wyjsc z UE aby brytanai mogla sie rozwijac.Im silniejsza Brytania tym lepiej!Skoro zachowuja sie prawidlowo w stosunku do Moskwy , skoro wreszcie Kościół tamtejszy jednoczy sie z Kościołem Powszechnym to tylko sie cieszyc!Odwagi!
:O))))))



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:04, 29 Lut 2012    Temat postu:

"Chcą mojej ekstradycji - otrzymałem list"

Były funkcjonariusz KGB Dmitrij Kowtun powiedział gazecie "Financial Times", że brytyjska prokuratura żąda jego ekstradycji w związku z zabójstwem Aleksandra Litwinienki, którego śmierć wskutek zatrucia pięć lat temu wywołała kryzys w stosunkach Moskwa-Londyn.

Według środowego "FT", dzień wcześniej Kowtun poinformował redakcję, że otrzymał list od prokuratury koronnej, datowany 12 lutego, z wnioskiem o ekstradycję w celu postawienia go przed sądem. Sprecyzował, że informację o brytyjskim wniosku o areszt i ekstradycję przekazali mu przedstawiciele Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej.

Brytyjska prokuratura odmówiła jednak potwierdzenia tych informacji.

Kowtun to dawny biznesowy partner Andrieja Ługowoja, także byłego funkcjonariusza KGB i obecnego deputowanego rosyjskiej Dumy, którego brytyjska prokuratura już wcześniej oskarżyła o zabójstwo Litwinienki.

Odmowa wydania Ługowoja przez Rosję doprowadziła m.in. do zamrożenia współpracy służb bezpieczeństwa obu krajów. "Kolejne kroki prawne mogą dalej zaostrzyć stosunki między Rosją a Wielką Brytanią" - pisze "FT".

1 listopada 2006 roku Litwinienko, były funkcjonariusz rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa(FSB), a wcześniej KGB, spotkał się w hotelu "Millenium" w Londynie z dwoma dawnymi znajomymi ze służby: właśnie Ługowojem i Kowtunem. Wypił z nimi herbatę, a 23 listopada zmarł w wyniku otrucia polonem-210 najprawdopodobniej podanym mu w herbacie.

Litwinienko w 2000 roku zbiegł do Londynu wraz z żoną i synem, gdzie uzyskał azyl polityczny i ostro krytykował ówczesnego prezydenta Rosji Władimira Putina, m.in. za politykę w Czeczenii i prześladowania opozycjonistów.

Na łożu śmierci Litwinienko mówił, że to Putin kazał go zamordować, czemu Kreml konsekwentnie zaprzecza.

Zarówno Ługowoj, jak i Kowtun zaprzeczali jakimkolwiek związkom z zabójstwem. Argumentowali, że sami padli ofiarą tego, że Litwinienko niewłaściwie obchodził się z polonem 210 w czasie nieudanej operacji przemytniczej. Nie wykluczyli też, że zatrucie mogło być elementem zakrojonego na szerszą skalę spisku mającego na celu zdyskredytowanie Rosji i Putina - przypomina "Financial Times".

>>>>

Oczywiscie ! Ekstradycja dla bandytow bez dwu zdan !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 13:15, 02 Lip 2012    Temat postu:

BP odmawia udziału w rozbudowie Gazociągu Północnego

Bry­tyj­ski kon­cern naf­to­wy BP od­mó­wił udzia­łu w bu­do­wie do­dat­ko­wej nitki Ga­zo­cią­gu Pół­noc­ne­go, która do­pro­wa­dzi­ła­by ma­gi­stra­lę do Wiel­kiej Bry­ta­nii, z po­wo­du spo­rów z ro­syj­ski­mi part­ne­ra­mi w przed­się­bior­stwie TNK-BP - pisze w po­nie­dzia­łek "Kom­mier­sant".

Kon­cern BP ma w ro­syj­sko-bry­tyj­skim TNK-BP 50 proc. udzia­łów; po­zo­sta­ła część przy­pa­da gru­pie ro­syj­skich biz­nes­me­nów re­pre­zen­to­wa­nych przez spół­kę AAR.

W pią­tek szef ro­syj­skie­go Gaz­pro­mu Alek­siej Mil­ler po­wie­dział, że BP za­sy­gna­li­zo­wał za­in­te­re­so­wa­nie udzia­łem w bu­do­wie ko­lej­nej nitki; ta moż­li­wość jest obec­nie do­pie­ro ba­da­na.

We­dług "Kom­mier­san­ta", który cy­tu­je źró­dło zbli­żo­ne do BP, bry­tyj­ska grupa od ok. sze­ściu mie­się­cy roz­wa­ża­ła udział w pro­jek­cie, ale osta­tecz­nie z niego zre­zy­gno­wa­ła.

W li­ście z 26 czerw­ca wy­sto­so­wa­nym przez BP i cy­to­wa­nym przez "Kom­mier­san­ta", bry­tyj­ska grupa zwró­ci­ła się do AAR o ze­zwo­le­nie na sa­mo­dziel­ny udział w pro­jek­cie. Gdy AAR za­su­ge­ro­wał zwró­ce­nie się w tej spra­wie do rady za­rzą­dza­ją­cej TNK-BP, bry­tyj­ski kon­cern po­sta­no­wił wy­co­fać się z pro­jek­tu "żeby unik­nąć ry­zy­ka szko­dy dla BP lub nie­umyśl­ne­go na­ru­sze­nia umowy ak­cjo­na­riu­szy".

Sto­sun­ki mię­dzy BP i AAR po­gar­sza­ją się od czasu fia­ska po­ro­zu­mie­nia z ro­syj­skim Ro­snie­ftem w spra­wie eks­plo­ata­cji złóż ropy naf­to­wej na Morzu Kar­skim. Spół­ka AAR czuła się po­mi­nię­ta przy pla­no­wa­nej współ­pra­cy Ro­snie­ftu z BP.

Ga­zo­ciąg Pół­noc­ny o dłu­go­ści ok. 1220 ki­lo­me­trów w li­sto­pa­dzie 2011 roku za­czął do­star­czać bez­po­śred­nio do Nie­miec ro­syj­ski gaz z po­mi­nię­ciem kra­jów tran­zy­to­wych. Druga nitka ma­gi­stra­li ma być otwar­ta do końca 2012 roku.

W maju Nord Stre­am, bę­dą­cy ope­ra­to­rem ma­gi­stra­li, ogło­sił, że za­mie­rza zbu­do­wać jesz­cze dwie do­dat­ko­we nitki.

>>>>

Brawo . Wreszcie ktos z zcahodu zrobil cos dobrego a raczej nie uczynil zla. Bo normalka u dewiantow zachodu jest podlosc ,,,


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:32, 24 Sie 2012    Temat postu:

Lindsay Fortado Henry Meyer
The Washington Post
Rosyjskie pranie w Londynie

Z każ­dym ko­lej­nym skan­da­lem sto­sun­ki mię­dzy Wiel­ką Bry­ta­nią i Rosją coraz bar­dziej się po­gar­sza­ją. Tym razem na­pię­cie ro­śnie w związ­ku z oskar­że­nia­mi o ła­pów­kar­stwo i pra­nie brud­nych pie­nię­dzy, jakie bry­tyj­ska po­li­cja wy­su­wa prze­ciw­ko byłej przed­sta­wi­ciel­ce Rosji w mię­dzy­na­ro­do­wym banku kre­dy­to­wym z sie­dzi­bą w Lon­dy­nie.

Bry­tyj­ska po­li­cja po­szu­ku­je 57-let­niej Eleny Ko­to­wej, byłej przed­sta­wi­ciel­ki Rosji w Eu­ro­pej­skim Banku Od­bu­do­wy i Roz­wo­ju (EBOiR), w związ­ku z rze­ko­mym pra­niem brud­nych pie­nię­dzy w Wiel­kiej Bry­ta­nii i USA. Pro­ce­du­ra trwa­ła od kilku lat, twier­dzi osoba z kręgu bry­tyj­skich śled­czych, która nie zgo­dzi­ła się na ujaw­nie­nie na­zwi­ska. Ko­to­wa wszyst­kie­mu za­prze­cza i twier­dzi, że nie może opusz­czać Rosji ze wzglę­du na śledz­two kry­mi­nal­ne pro­wa­dzo­ne przed lo­kal­ne wła­dze.

Sto­sun­ki mię­dzy Rosją i Wiel­ką Bry­ta­nią od lat są na­pię­te – po­ziom zbli­żo­ny do zim­no­wo­jen­ne­go osią­gnę­ły po tym, jak w 2006 roku otru­to w Lon­dy­nie by­łe­go agen­ta KGB, Alek­san­dra Li­twi­nien­kę. W przy­pad­ku Ko­to­wej, bry­tyj­scy śled­czy od ponad roku cze­ka­ją na obie­ca­ną pomoc ze stro­ny ro­syj­skich de­tek­ty­wów. Zda­niem Marka Ga­le­ot­tie­go, wy­kła­dow­cy z Uni­wer­sy­te­tu No­wo­jor­skie­go, ro­syj­skie śledz­two ra­czej bę­dzie osła­niać Ko­to­wą, niż do­pro­wa­dzi do pro­ce­su. – Ko­to­wą musi ktoś osła­niać, po czę­ści dla­te­go, że ob­ję­ła sta­no­wi­sko z na­masz­cze­nia Krem­la – twier­dzi Ga­le­ot­ti, ba­dacz prze­stęp­czo­ści mię­dzy­na­ro­do­wej i ro­syj­skiej po­li­ty­ki za­gra­nicz­nej. – Ro­syj­ski rząd oso­bi­ście wy­sta­rał się, by sta­no­wi­sko przy­pa­dło wła­śnie jej, stąd takie za­że­no­wa­nie. Wy­czu­wam spore na­pię­cie po stro­nie ro­syj­skiej. Są po­waż­ni śled­czy, któ­rzy przy­kła­da­ją się do ba­da­nia spra­wy i lu­dzie, któ­rzy myślą tylko w kon­tek­ście po­li­tycz­nym.

Lon­dyń­ska po­li­cja po­in­for­mo­wa­ła nie­daw­no, że pod­ję­ła współ­pra­cę z Ko­ron­ną Służ­bą Pro­ku­ra­tor­ską, urzę­dem ści­ga­nia pu­blicz­ne­go od­po­wie­dzial­nym za wnie­sie­nie oskar­że­nia. Ro­syj­skie MSW za­po­wie­dzia­ło, że Rosja wyśle do Wiel­kiej Bry­ta­nii de­tek­ty­wów, któ­rzy prze­słu­cha­ją obec­nych i by­łych dy­rek­to­rów EBOiR.

Ko­to­wa twier­dzi, że oprócz niej Wiel­ka Bry­ta­nia chce oskar­żyć jesz­cze 5 jej ro­syj­skich współ­pra­cow­ni­ków z EBOiR. Dwie osoby były kil­ku­krot­nie prze­słu­chi­wa­ne przez Bry­tyj­czy­ków w 2011 roku, dwie inne już nie pra­cu­ją w banku, a piąta po­wró­ci­ła z Ko­to­wą do Rosji w stycz­niu 2011 roku, tuż przed roz­po­czę­ciem śledz­twa kry­mi­nal­ne­go.

– Pro­wa­dze­nie dzia­łal­no­ści poza EBOiR i pra­nie brud­nych pie­nię­dzy to dwie zu­peł­nie różne spra­wy – za­pew­nia­ła nie­daw­no w wy­wia­dzie Ko­to­wa, do­da­jąc, że pro­wa­dzi­ła w USA agen­cję nie­ru­cho­mo­ści, a w la­tach 2005-2010, kiedy pra­co­wa­ła w Lon­dy­nie w EBOiR, nad­zo­ro­wa­ła pro­jekt ro­syj­skie­go banku VTB. – Je­stem nie­win­na.

Spra­wa za­bój­stwa Li­twi­nien­ki po­zo­sta­je "głów­nym pro­ble­mem" mię­dzy Rosją i Wiel­ką Bry­ta­nią, mówił pre­mier David Ca­me­ron po spo­tka­niu z pre­zy­den­tem Wła­di­mi­rem Pu­ti­nem pod­czas igrzysk olim­pij­skich. Na­pię­cia mię­dzy obu pań­stwa­mi, jakie budzi ta kwe­stia, "nie osła­bły i nie osłab­ną", po­wie­dział bry­tyj­ski po­li­tyk. Rosja od­rzu­ci­ła bry­tyj­ski wnio­sek o eks­tra­dy­cję głów­ne­go po­dej­rza­ne­go o za­bój­stwo, An­drie­ja Łu­go­wo­ja, by­łe­go funk­cjo­na­riu­sza KGB. Skar­ży się też, że nie otrzy­ma­ła od Wiel­kiej Bry­ta­nii żad­nej po­mo­cy w śledz­twie. Sam Łu­go­woj za­pew­nia o swo­jej nie­win­no­ści.

Ko­to­wa, była przed­sta­wi­ciel­ka Banku Świa­to­we­go i Mię­dzy­na­ro­do­we­go Fun­du­szu Wa­lu­to­we­go, oraz czło­nek za­rzą­du ro­syj­skich ban­ków pań­stwo­wych VTB Group i Vne­she­co­nom­bank, pra­co­wa­ła w EBOiR do grud­nia 2010 roku. Mie­siąc póź­niej, na wnio­sek rzą­dów bry­tyj­skie­go i ro­syj­skie­go po­zba­wio­no ją i jej 3 ro­syj­skich współ­pra­cow­ni­ków im­mu­ni­te­tu dy­plo­ma­tycz­ne­go. W lutym w Mo­skwie ru­szy­ło prze­ciw­ko niej dru­gie śledz­two, tym razem kry­mi­nal­ne.

– Bry­tyj­czy­cy nie trak­tu­ją ro­syj­skie­go śledz­twa po­waż­nie i upie­ra­ją się, że nie­za­leż­nie od jego wy­ni­ków oni nadal będą robić swoje – ża­li­ła się Ko­to­wa w wy­wia­dzie na po­cząt­ku tego mie­sią­ca.

Ro­syj­scy śled­czy za­rzu­ca­ją Ko­to­wej rze­ko­me do­ma­ga­nie się mi­lio­na do­la­rów ła­pów­ki za sfi­na­li­zo­wa­nie po­życz­ki w wy­so­ko­ści 100 mln do­la­rów, o jaką w EBOiR ubie­ga­ła firma dzia­ła­ją­ca w Rosji. Bank, który po­wstał w Lon­dy­nie z ini­cja­ty­wy za­chod­nich rzą­dów, by w by­łych pań­stwach ko­mu­ni­stycz­nych pro­mo­wać roz­wój sek­to­ra pry­wat­ne­go i wspie­rać roz­wi­ja­ją­cy się ka­pi­ta­lizm, w lipcu 2010 roku wsz­czął we­wnętrz­ne śledz­two prze­ciw­ko obec­nym i byłym ro­syj­skim pra­cow­ni­kom.

Po­cząt­ko­wo ro­syj­ski rząd osła­niał Ko­to­wą. W grud­niu 2010 roku Kreml oświad­czył, że zdjął ją ze sta­no­wi­ska "na jej wła­sną proś­bę". Tym­cza­sem w stycz­niu 2011 roku mi­ni­ster­stwo go­spo­dar­ki po­in­for­mo­wa­ło, że zwol­nio­no ją w związ­ku ze śledz­twem kry­mi­nal­nym, jakie wsz­czę­to prze­ciw­ko niej i 3 innym Ro­sja­nom pra­cu­ją­cym w EBOiR.

Wy­da­je się mało praw­do­po­dob­ne, by Ko­to­wej po­sta­wio­no ja­kieś za­rzu­ty, uważa Alek­siej Panin, wi­ce­dy­rek­tor mo­skiew­skie­go Cen­trum In­for­ma­cji Po­li­tycz­nej. – W Rosji bry­tyj­skie oskar­że­nia prze­ciw­ko Ko­to­wej nie budzą en­tu­zja­zmu. Na po­zio­mie po­li­tycz­nym Kreml zde­cy­do­wa­nie je od­rzu­ca – mówi Panin.

W 2007 roku Rosja opro­te­sto­wa­ła orze­cze­nie ame­ry­kań­skie­go sądu, który uznał by­łe­go ro­syj­skie­go dy­plo­ma­tę win­nym pra­nia brud­nych pie­nię­dzy. Kreml za­rzu­cił wtedy ad­mi­ni­stra­cji Busha, że wy­ko­rzy­stu­je śledz­two do wy­wie­ra­nia na­ci­sków. Były wy­słan­nik Rosji, Wła­di­mir Ku­znie­cow, oskar­żo­ny o pra­nie fun­du­szy po­zy­ska­nych przez in­ne­go ro­syj­skie­go dy­plo­ma­tę z ONZ, po­wró­cił do Rosji w 2008 roku, by tam odbyć czte­ro­let­ni wyrok.

Ko­to­wa twier­dzi, że EBOiR za­ata­ko­wał ją, by ogra­ni­czyć ro­syj­skie wpły­wy w banku. – Moja sy­tu­acja wy­ni­ka z we­wnętrz­ne­go kon­flik­tu mię­dzy na­szym biu­rem a pre­ze­sem i za­rzą­dem EBOiR – po­wie­dzia­ła. – Nasze biuro po pro­stu wy­ko­ny­wa­ło swoją pracę, a ta wy­ma­ga lob­bo­wa­nia na rzecz klien­tów z na­sze­go kraju.

W 2009 roku, gdy glo­bal­ny kry­zys fi­nan­so­wy do­tknął byłe pań­stwa bloku ra­dziec­kie­go, EBOiR zwięk­szył po­życz­ki dla człon­ków UE ta­kich jak Węgry, Pol­ska i Buł­ga­ria, by trud­no­ści z za­cią­gnię­ciem kre­dy­tów nie do­pro­wa­dzi­ły do jesz­cze więk­szych pro­ble­mów eko­no­micz­nych. Ko­to­wa była prze­ciw­na tej de­cy­zji.

EBOiR twier­dzi, że udział Rosji w po­życz­kach ban­ko­wych przez pierw­sze sześć mie­się­cy tego roku wy­no­sił 40 proc. – po­ziom zbli­żo­ny do tego z roku 2007. Cała suma te­go­rocz­nych po­ży­czek dla Rosji bę­dzie zbli­żo­na do 2011 roku i wy­nie­sie około 3 mld euro – dla po­rów­na­nia w 2007 Rosja po­ży­czy­ła 2,3 mld euro.

– Na pani Ko­to­wej ciążą bar­dzo po­waż­ne za­rzu­ty – oświad­czył przed­sta­wi­ciel EBOiR. – Ich wy­ja­śnie­niem zaj­mu­je się pro­ku­ra­tu­ra w Wiel­kiej Bry­ta­nii i Rosji. Li­czy­my na jej pełną współ­pra­cę w celu usta­le­nia praw­dy.

Ko­to­wa, wła­ści­ciel­ka luk­su­so­wych apar­ta­men­tów w cen­trum Mo­skwy i ele­ganc­kiej lon­dyń­skiej dziel­ni­cy May­fa­ir, oraz domów w Nowym Jorku i Wa­szyng­to­nie, twier­dzi, że za­cią­gnę­ła po­życz­ki na zakup domów w Wa­szyng­to­nie i Lon­dy­nie. – W Mo­skwie, gdzie pra­co­wa­łam od 1998 do 2005 roku, za­ro­bi­łam dużo pie­nię­dzy – po­wie­dzia­ła. – Mia­łam sze­ścio­cy­fro­wą pen­sję i rów­nie wy­so­kie do­dat­ki, a do tego pro­wa­dzi­łam pry­wat­ną firmę.

W grud­niu 2011 roku bry­tyj­ska po­li­cja od­rzu­ci­ła jej wnio­sek o od­stą­pie­nie od śledz­twa ze wzglę­du na po­dob­ne śledz­two to­czą­ce się jed­no­cze­śnie w Rosji. W uza­sad­nie­niu wy­ja­śnio­no, że po­li­cja wy­sła­ła Ro­sja­nom 40 stron ma­te­ria­łów i 100 pytań do Ko­to­wej, ale tam­tej­si śled­czy od­mó­wi­li po­mo­cy bry­tyj­skim or­ga­nom.

– Wy­sy­py bry­tyj­skie po­zo­sta­ją bez­piecz­nym schro­nie­niem dla wielu prze­stęp­ców po­dej­rza­nych o po­waż­ne na­ru­sze­nie prawa, w tym także tych zwią­za­nych z pra­niem kra­dzio­nych fun­du­szy – stwier­dził 7 sierp­nia za­stęp­ca pro­ku­ra­to­ra ge­ne­ral­ne­go Alek­san­der Zwa­ja­gin­cew w wy­wia­dzie dla agen­cji In­ter­fax. – Wiel­ka Bry­ta­nia od dłuż­sze­go czasu nie re­agu­je na wnio­ski ro­syj­skie­go wy­mia­ru spra­wie­dli­wo­ści.

We wrze­śniu ubie­głe­go roku Rosja do­ma­ga­ła się od Wiel­kiej Bry­ta­nii eks­tra­dy­cji 43 jej oby­wa­te­li. Od­mo­wą za­koń­czy­ły się proś­by o eks­tra­dy­cję li­de­ra cze­czeń­skich se­pa­ra­ty­stów, Ah­me­da Za­ka­je­wa, mi­liar­de­ra Bo­ry­sa Be­re­zow­skie­go i in­nych biz­nes­me­nów oskar­żo­nych o de­frau­da­cje. Nie­któ­rzy uzy­ska­li azyl po­li­tycz­ny. Obec­nie Ro­sja­nie pró­bu­ją wy­wal­czyć eks­tra­dy­cję by­łe­go pre­ze­sa Banku Mo­skwy, An­drie­ja Bo­ro­di­na.

– Obie stro­ny są do sie­bie wrogo na­sta­wio­ne – uważa Ga­le­ot­ti, który nie wie­rzy w "po­li­tycz­ny aspekt" spra­wy EBOiR.

>>>>

Kolejne szambo a oni pozwolili przyjechac Putinowi na Olimpiade jakby byl normalnym czlowiekiem !



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 13:51, 03 Wrz 2012    Temat postu:

Prasa: sankcje dla Rosjan zamieszanych w śmierć Magnitskiego

We­dług ga­ze­ty "Sun­day Times" sze­fo­wa MSW Wiel­kiej Bry­ta­nii The­re­sa May prze­sła­ła am­ba­sa­dzie bry­tyj­skiej w Mo­skwie "czar­ną listę" 60 oby­wa­te­li Rosji za­mie­sza­nych w re­pre­sje wobec praw­ni­ka Sier­gie­ja Ma­gnit­skie­go, który w 2009 roku zmarł w ro­syj­skim wię­zie­niu.

Ozna­cza to, że w razie wy­stą­pie­nia o wizę do Wiel­kiej Bry­ta­nii ci oby­wa­te­le Rosji spo­tka­ją się z od­mo­wą. Osoby, które znaj­du­ją się na "czar­nej li­ście" to m.​in. sę­dzio­wie, pro­ku­ra­to­rzy, funk­cjo­na­riu­sze taj­nych służb, in­spek­to­rzy po­dat­ko­wi, pra­cow­ni­cy służ­by wię­zien­nej - pisze "Sun­day Times".

We­dług cy­to­wa­nych przez ga­ze­tę źró­deł bry­tyj­ska "czar­na lista" po­kry­wa się z ame­ry­kań­ską.

De­par­ta­ment Stanu USA wpro­wa­dził w ze­szłym roku sank­cje wi­zo­we wobec ro­syj­skich urzęd­ni­ków pań­stwo­wych, któ­rych uznał za od­po­wie­dzial­nych za śmierć Ma­gnit­skie­go. W od­po­wie­dzi MSZ Rosji oświad­czył, że za­twier­dzi­ło listę przed­sta­wi­cie­li USA, któ­rych pobyt w Rosji jest nie­po­żą­da­ny.

Ma­gnit­ski, który za­rzu­cił pra­cow­ni­kom MSW Rosji za­gar­nię­cie z po­mo­cą sfał­szo­wa­nych do­ku­men­tów z bu­dże­tu pań­stwa rów­no­war­to­ści 230 mln do­la­rów, sam zo­stał oskar­żo­ny o oszu­stwa po­dat­ko­we i za­trzy­ma­ny w roku 2008, a w li­sto­pa­dzie roku 2009 zmarł w wię­zie­niu. Obroń­cy praw czło­wie­ka nie wy­klu­cza­ją, że zo­stał po­bi­ty na śmierć.

Do­cho­dze­nie wy­ka­za­ło, że praw­ni­ko­wi nie udzie­lo­no na­le­ży­tej po­mo­cy le­kar­skiej pod­czas jego po­by­tu w wię­zie­niu śled­czym, co spra­wi­ło, że nie wy­kry­to u niego cho­rób chro­nicz­nych, m.​in. cu­krzy­cy i żół­tacz­ki, a w kon­se­kwen­cji - nie pod­ję­to le­cze­nia. Przed aresz­to­wa­niem Ma­gnit­ski nie na­rze­kał na zdro­wie.

Sto­sun­ki ro­syj­sko-bry­tyj­skie są na­pię­te z po­wo­du od­mo­wy wy­da­nia przez Rosję An­drie­ja Łu­go­wo­ja. Bry­tyj­scy śled­czy uwa­ża­ją go za głów­ne­go po­dej­rza­ne­go o za­bój­stwo by­łe­go funk­cjo­na­riu­sza ro­syj­skich służb Alek­san­dra Li­twi­nien­ki, zmar­łe­go w Lon­dy­nie w wy­ni­ku otru­cia ra­dio­ak­tyw­nym po­lo­nem 210.

>>>>

Bardzo slusznie !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:15, 14 Gru 2012    Temat postu:

Raport: to Rosja stoi za zabójstwem Litwinienki

Rosja była niewątpliwie zamieszana w zabójstwo Aleksandra Liwinienki otrutego w 2006 roku w Londynie radioaktywnym izotopem polonu. Takie wnioski płyną z dokonanego przez sędziego przeglądu dokumentów, jakie w ciągu 6 lat zgromadziła w tej sprawie brytyjska policja.

Oskarżany przez Brytyjczyków Rosjanin, Andriej Ługowoj chroni się za podwójną gardą rosyjskiej konstytucji i immunitetu posła do Dumy Państwowej. Wdowa po Litwinience, Maryna wystąpiła więc o skierowanie sprawę do sądu koronerskiego, który bada w Anglii okoliczności każdej nagłej śmierci.

Rozprawę wyznaczono na maj, ale sędzia przestudiował już wstępnie akta sprawy i stwierdził, że widzi wyraźne dowody zaangażowania rosyjskich organów państwowych w tę zbrodnię. Sędzia wykluczył inne warianty zabójstwa: jakoby Litwinienko zginął z polecenia oligarchy-emigranta Borysa Bierezowskiego lub brytyjskiego wywiadu MI6.

Maryna Litwinienko jednak zarzuca brytyjskiemu wywiadowi, że zaniedbał ochronę jej męża. Okazało się bowiem przy okazji, że Litwinienko był współpracownikiem MI6, otrzymywał za to honoraria i podlegał oficerowi prowadzącemu. W chwili śmierci miał jechać do Hiszpanii, gdzie - wraz z Andriejem Ługowojem - miał pomagać hiszpańskim agentom walczącym z rosyjską mafią.

....

To oczywiste ze Kreml i co Cameron teraz bedzie rope od nich kupowal ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:43, 10 Maj 2013    Temat postu:

Soczi

Sy­tu­acja w Syrii jest głów­nym te­ma­tem roz­mów pre­zy­den­ta Fe­de­ra­cji Ro­syj­skiej Wła­di­mi­ra Pu­ti­na z pre­mie­rem Wiel­kiej Bry­ta­nii Da­vi­dem Ca­me­ro­nem. Putin po­dej­mu­je go­ścia w swo­jej let­niej re­zy­den­cji w Soczi, nad Mo­rzem Czar­nym.

Wi­ta­jąc Ca­me­ro­na, pre­zy­dent Rosji za­pro­po­no­wał, by oprócz roz­mów o sto­sun­kach dwu­stron­nych i pro­ble­mach mię­dzy­na­ro­do­wych, także wspól­nie zwie­dzi­li areny zi­mo­wych igrzysk olim­pij­skich, które w lutym 2014 roku od­bę­dą się w tym ku­ror­cie.

We­dług ro­syj­skich me­diów, po­wo­łu­ją­cych się na bry­tyj­ski "Daily Te­le­graph", Ca­me­ron za­pro­po­nu­je Pu­ti­no­wi, aby za­po­wie­dzia­na we wto­rek w Mo­skwie przez mi­ni­strów spraw za­gra­nicz­nych Rosji i USA Sier­gie­ja Ław­ro­wa i Johna Kerry'ego mię­dzy­na­ro­do­wa kon­fe­ren­cja w spra­wie po­ko­ju w Syrii od­by­ła się w Lon­dy­nie.

"Pre­mier pla­nu­je wy­ko­rzy­sta­nie spo­tkań z ro­syj­skim i ame­ry­kań­skim pre­zy­den­tem do otwar­cia Lon­dy­no­wi drogi do przy­ję­cia kon­fe­ren­cji z udzia­łem wszyst­kich klu­czo­wych gra­czy kry­zy­su sy­ryj­skie­go" - cy­tu­je lon­dyń­ską ga­ze­tę agen­cja ITAR-TASS.

W po­nie­dzia­łek Ca­me­ron uda się do Wa­szyng­to­nu, gdzie bę­dzie kon­fe­ro­wać z pre­zy­den­tem Sta­nów Zjed­no­czo­nych Ba­rac­kiem Obamą. Przy­wód­cy dwóch kra­jów będą roz­ma­wia­li o sy­tu­acji w Syrii i pro­ble­mach świa­to­wej go­spo­dar­ki.

Ław­row i Kerry uzgod­ni­li we wto­rek, że moż­li­wie jesz­cze przed koń­cem bie­żą­ce­go mie­sią­ca zwo­ła­ją mię­dzy­na­ro­do­wą kon­fe­ren­cję po­ko­jo­wą, któ­rej celem bę­dzie za­koń­cze­nie krwa­we­go kon­flik­tu we­wnętrz­ne­go w Syrii. Sze­fo­wie dy­plo­ma­cji Rosji i USA za­zna­czy­li, iż na kon­fe­ren­cję po­win­ni zo­stać za­pro­sze­ni za­rów­no przed­sta­wi­cie­le sy­ryj­skie­go rządu, jak i wal­czą­cych z nim re­be­lian­tów.

By­ła­by to droga do pod­ję­cia re­ali­za­cji po­ro­zu­mie­nia o utwo­rze­niu rządu przej­ścio­we­go, jakie za­war­to w lipcu ubie­głe­go roku w Ge­ne­wie. Po­ro­zu­mie­nie to nie we­szło w życie, gdyż nie za­wie­ra­ło żad­nych po­sta­no­wień w spra­wie przy­szłe­go losu pre­zy­den­ta Syrii Ba­sza­ra el-Asa­da.

Rosja kon­se­kwent­nie udzie­la wspar­cia Asa­do­wi, blo­ku­jąc na forum Rady Bez­pie­czeń­stwa ONZ ko­lej­ne próby wpro­wa­dze­nia mię­dzy­na­ro­do­wych sank­cji wobec Syrii. Jed­nak w na­wią­za­niu do osoby sy­ryj­skie­go pre­zy­den­ta Ław­row po­wie­dział we wto­rek, że Mo­skwa nie zaj­mu­je się kwe­stią losów kon­kret­nych jed­no­stek. "Ak­tu­al­nym celem jest prze­ko­na­nie rządu i wszyst­kich ugru­po­wań opo­zy­cyj­nych, by za­sia­dły przy stole roz­mów" - za­zna­czył ro­syj­ski mi­ni­ster.

????

A co to za kumanie sie ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:44, 10 Maj 2013    Temat postu:

Rosja i W. Brytania wznawiają współpracę służb specjalnych

Służ­by spe­cjal­ne Wiel­kiej Bry­ta­nii i Rosji będą współ­pra­co­wać przy za­pew­nia­niu bez­pie­czeń­stwa Zi­mo­wych Igrzysk Olim­pij­skich w Soczi w 2014 roku - ogło­sił szef bry­tyj­skie­go rządu David Ca­me­ron po roz­mo­wach z ro­syj­skim pre­zy­den­tem Wła­di­mi­rem Pu­ti­nem.

Ca­me­ron i Putin kon­fe­ro­wa­li w re­zy­den­cji pre­zy­den­ta Fe­de­ra­cji Ro­syj­skiej w tym ku­ror­cie nad Mo­rzem Czar­nym. Po roz­mo­wach obaj przy­wód­cy oglą­da­li z po­kła­du śmi­głow­ca areny przy­szło­rocz­nej olim­pia­dy.

Go­spo­darz Krem­la po­dzię­ko­wał pre­mie­ro­wi W. Bry­ta­nii za ofer­tę po­mo­cy w przy­go­to­wa­niach do olim­pia­dy w Soczi. - Bry­tyj­skie do­świad­cze­nia w tej sfe­rze są bar­dzo cenne. Je­ste­śmy wdzięcz­ni na­szym bry­tyj­skim part­ne­rom" - oświad­czył, mając na myśli bry­tyj­skie do­świad­cze­nia z or­ga­ni­za­cji Let­nich Igrzysk Olim­pij­skich w Lon­dy­nie w 2012 roku.

De­cy­zja Ca­me­ro­na i Pu­ti­na fak­tycz­nie ozna­cza wzno­wie­nie współ­pra­cy służb spe­cjal­nych dwóch kra­jów, ze­rwa­nej po za­bój­stwie w li­sto­pa­dzie 2006 roku w Lon­dy­nie by­łe­go ofi­ce­ra KGB Alek­san­dra Li­twi­nien­ki. O do­ko­na­nie tego mordu stro­na bry­tyj­ska oskar­ży­ła Rosję. Za­żą­da­ła rów­nież od Mo­skwy wy­da­nia jej in­ne­go by­łe­go ofi­ce­ra KGB An­drie­ja Łu­go­wo­ja, któ­re­go po­dej­rze­wa o otru­cie Li­twi­nien­ki, gło­śne­go kry­ty­ka po­li­ty­ki Pu­ti­na.

>>>>

Cameron juz zupelnie wszedl na droge zla . Najpierw zboki teraz Putin .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:10, 18 Maj 2013    Temat postu:

W. Brytania: dochodzenie ws. śmierci Litwinienki - część dowodów tajna

Sędzia Robert Owen poparł wniosek szefa brytyjskiego MSZ Williama Hague’a o utajnienie kluczowych materiałów dowodowych w sprawie okoliczności śmierci byłego funkcjonariusza KGB i FSB Aleksandra Litwinienki, który zginął otruty polonem w listopadzie 2006 r.

Owen prowadzi postępowanie przygotowawcze poprzedzające publiczne dochodzenie przed sądem koronerskim, wyznaczone obecnie na 2 października. Wcześniej planowano początek na maj.

Sędzia podjął decyzję o wyłączeniu z publicznego dochodzenia materiału dowodowego sugerującego, że za śmiercią Litwinienki stał aparat państwa rosyjskiego, o czym był przekonany sam Litwinienko. Postanowiono też utajnić dochodzenie w części mającej na celu ustalenie, czy wywiad brytyjski (MI6) mógł zapobiec zabójstwu.

Owen przyznał, że wynik postępowania koronerskiego może być "niekompletny, niesłuszny i wprowadzać w błąd". Zachęcił zarazem rząd, by we własnym zakresie przeprowadził dochodzenie, w którym drażliwe dowody mogłyby zostać przedstawione za zamkniętymi drzwiami.

Dziennik "Guardian", którego reporter był na sali sądowej w chwili ogłaszania postanowienia, powiedział, że postępowanie przed sądem koronerskim "jest bliskie załamania". Cytuje opinię adwokata Bena Emmersona, według którego powodem przychylenia się sędziego do wniosku MSZ są brytyjskie interesy handlowe z Moskwą.

MSZ jest reprezentantem brytyjskich służb wywiadowczych w postępowaniach sądowych. Litwinienko (1962-2006) - były funkcjonariusz KGB, a później FSB - uzyskał w Wielkiej Brytanii azyl polityczny i miał kontakty z brytyjskim wywiadem.

Był znanym krytykiem rządów Władimira Putina, którego oskarżył m.in. o zabójstwo opozycyjnej dziennikarki Anny Politkowskiej, prowadził też prywatne dochodzenia i za wiedzą MI6 był konsultantem wywiadu hiszpańskiego w sprawie zorganizowanej przestępczości rosyjskiej na Półwyspie Iberyjskim.

W listopadzie 2006 r. Litwinienko został otruty izotopem polonu, który podano mu w herbacie w hotelu, gdzie spotkał się z dwoma kolegami z dawnych lat. Opierając się na ustaleniach śledczych Scotland Yardu, brytyjska prokuratura zwróciła się do Rosji o wydanie jednego z tych kolegów, Andrieja Ługowoja, ale spotkała się z odmową.

Wdowa po Litwinience, Marina, i media sprzeciwiły się wnioskowi Hague’a złożonemu w sądzie 7 lutego, a piątkowe postanowienie Owena dotyczyło tego sprzeciwu. Stronami w postępowaniu są brytyjski MSZ, państwo rosyjskie, Marina Litwinienko i grupa mediów. Sądy koronerskie rozpatrują sprawy, w których zachodzi podejrzenie, że śmierć nie nastąpiła z przyczyn naturalnych.

???

Co ! ? Usuneli ze sledztwa wszelkie dowody ze za tym stoi Putin ? Czyzby ,,niezalezne" brytyjskie sady dostaly polecenie od rzadu zatuszowac udzial Kremla ? No to powodzenia teraz na pewno dojda do winy . Kogo skaza zamiast Putina ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:03, 19 Maj 2013    Temat postu:

Marina Litwinienko rozczarowana postawą rządu Camerona .

Wdowa po zmarłym funkcjonariuszu KGB i FSB Aleksandrze Litwinience, Marina, oskarżyła szefa brytyjskiego MSZ Williama Hague'a i premiera Davida Camerona o sabotowanie dochodzenia mającego na celu wyjaśnienie okoliczności śmierci jej męża - donoszą media.

Sędzia Robert Owen poinformował w piątek, że wyłączył z postępowania przed sądem koronerskim materiał dowodowy sugerujący, że za śmiercią Litwinienki stał rosyjski aparat państwa, o czym był przekonany sam Litwinienko. Postanowił też utajnić dochodzenie w części mającej na celu ustalenie, czy wywiad brytyjski (MI6) mógł zapobiec zabójstwu.

43-letni Litwinienko zmarł w listopadzie 2006 r. wskutek otrucia izotopem polonu podanym mu w herbacie podczas spotkania z dawnymi kolegami ze służby w hotelu w Londynie. W Wielkiej Brytanii miał azyl polityczny, a na krótko przed śmiercią naturalizował się. Władze Rosji odmówiły Brytyjczykom wydania podejrzanych o zabójstwo Andrieja Ługowoja i Dmitra Kowtuna.

Z braku możliwości wyjaśnienie prawdy o śmierci Litwinienki w drodze postępowania karnego, wdowa po nim i jego przyjaciele domagali się publicznego dochodzenia przed sądem koronerskim rozpatrującym sprawy, w których śmierć nie nastąpiła z przyczyn naturalnych.

Z wnioskiem o utajnienie niektórych aspektów dochodzenia przed tym sądem ze względu na interes bezpieczeństwa państwa i potencjalną szkodę dla stosunków międzynarodowych wystąpił w lutym w postępowaniu przygotowawczym szef brytyjskiego MSZ, któremu podlega wywiad.

- Skutkiem decyzji sędziego Owena jest to, że osoby oskarżone o zabójstwo obywatela brytyjskiego na ulicach Londynu będą bezkarne, a władze Rosji będą mogły skryć się za zasłoną tajności, powołując się na twierdzenia Williama Hague'a wspartego przez premiera Davida Camerona - oświadczyła Marina Litwinienko.

Według niej "w ostatnim roku było coraz więcej sygnałów, że Londyn zmierza w stronę tajnego politycznego porozumienia z Kremlem".

Litwinienko wskazała w tym kontekście na coraz cieplejsze spotkania Hague'a z jego rosyjskim odpowiednikiem Siergiejem Ławrowem i na niedawną wizytę premiera Camerona w Sochi, gdzie z prezydentem Rosji Władimirem Putinem rozmawiał m.in. o sytuacji w Syrii. Po tym spotkaniu obie strony poinformowały o wznowieniu współpracy wywiadowczej zerwanej w 2007 r.

- To czarny dzień dla brytyjskiego wymiaru sprawiedliwości, który cieszył się dotychczas szacunkiem w świecie i ponury precedens dla wszystkich tych, którzy z tak wielkim oddaniem usiłowali zdemaskować zorganizowany spisek przestępczy działający w ramach Kremla - oceniła Litwinienko.

Sędzia Owen przyznał, że wynikiem postępowania koronerskiego, wyznaczonego obecnie na początek października, może być werdykt "niekompletny, wprowadzający w błąd, a nawet niesłuszny".

Litwinienko zwróciła się listownie do sędziego Owena, by zamiast postępowania przed sądem koronerskim, wszczął publiczne dochodzenie, w którym część utajnionego materiału dowodowego mogłaby zostać rozpatrzona na posiedzeniu zamkniętym.

- Wygląda na to, że brytyjski rząd bardziej niepokoi się (perspektywą) użycia broni chemicznej w Syrii niż jej (faktycznym) użyciem na ulicach Londynu - skomentował sprawę przyjaciel Litwinienki, autor książki "Death of a Dissident", Alex Goldfarb, w wypowiedzi cytowanej przez "Guardiana".

- Z drugiej strony (utajnienie i wyłączenie z postępowania dowodów wskazujących na udział rosyjskiego państwa - przyp. red.) jest wyrazem przyznania przez brytyjski rząd, że rosyjskie państwo jest winne (zabójstwa Litwinienki), ponieważ w przeciwnym razie Londyn nie wystąpiłby dla niego o immunitet - zauważył.

Litwinienko był znanym krytykiem rządów Władimira Putina, którego oskarżył m.in. o zabójstwo opozycyjnej dziennikarki Anny Politkowskiej, prowadził też prywatne dochodzenia i za wiedzą MI6 był konsultantem wywiadu hiszpańskiego w sprawie rosyjskich grup przestępczych na Półwyspie Iberyjskim.

...

Zadne zaskoczenie . My Polacy znamy ich z II wojny . Do tej pory nie ujawnili dokumentow o zamachu na Sikorskiego ! Po 70 latach !!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:02, 21 Maj 2013    Temat postu:

"FT" krytykuje utajnienie dowodów ws. śmierci Aleksandra Litwinienki

Utajnienie przez brytyjskiego sędziego dowodów w sprawie śmierci b. agenta KGB Aleksandra Litwinienki budzi podejrzenia, że głównym celem Londynu jest naprawa relacji z Rosją; takie postępowanie byłoby tchórzostwem i błędem - pisze "Financial Times".

"Utajnienie (dowodów) podsyca podejrzenia, że ustalenie prawdy znalazło się na drugim miejscu, za racją stanu. Innymi słowy - za ożywieniem relacji dyplomatycznych i handlowych z Rosją" - komentuje gazeta decyzję sądu. Przed kilkoma dniami przychylił się on do wniosku brytyjskiego MSZ w sprawie utajnienia dowodów.

"Determinacja rządu, by utrzymać w sekrecie kluczowe dokumenty, z których część na pierwszy rzut oka dowodziła udziału Moskwy w śmierci Litwinienki, uczyniła dochodzenie bezcelowym jeszcze zanim się zaczęło" - ocenia "FT".

W artykule redakcyjnym gazeta przypomina, że wraz z innymi mediami protestowała przeciw utajnieniu materiałów dowodowych. "Zabicie na brytyjskiej ziemi obywatela Wielkiej Brytanii przez agentów zagranicznych, używających radioaktywnego materiału, jest w oczywisty sposób sprawą interesu publicznego" - podkreśla. Określa jako niejasne motywy rządu, by nie traktować tej sprawy jako kwestii interesu publicznego.

Apel o odtajnienie

"Jeśli koroner musi ignorować dowody, które nie mogą zostać upublicznione, to nie może dojść do uczciwych i prawdziwych ustaleń" - dodaje "FT". Apeluje do sędziego, by ponownie rozważył kwestię odtajnienia dokumentów.

Zauważa również, że motywem rządu mógł być fakt, że pewne dowody były kłopotliwe dla brytyjskich służb, w przypadku, gdyby wiedziały one, że Litwinienko jest w niebezpieczeństwie, ale zaniechały działania.

Poświęcenie celu, jakim jest ustalenie prawdy, na rzecz poprawy relacji z Moskwą byłoby "nie tylko tchórzostwem, byłoby też wielkim błędem. Nic się nie zyska dzięki uleganiu naciskom ze strony coraz bardziej autorytarnego reżimu (prezydenta Rosji) Władimira Putina" - ocenia gazeta.

Natomiast - jak dodaje - "można wiele stracić sygnalizując, że można naciskać na Wielką Brytanię, by zrezygnowała ze swych zobowiązań na rzecz jawnego śledztwa i rządów prawa".

Decyzja sądu dotyczy postępowania przygotowawczego, które poprzedza publiczne dochodzenie ws. śmierci Litwinienki przed sądem koronerskim, wyznaczone na 2 października.

Sędzia, zgodnie z wnioskiem MSZ, podjął decyzję o wyłączeniu z publicznego dochodzenia materiału dowodowego sugerującego, że za otruciem Litwinienki stał aparat państwa rosyjskiego, o czym przed śmiercią był przekonany sam Litwinienko. Postanowiono też utajnić dochodzenie w części mającej na celu ustalenie, czy wywiad brytyjski (MI6) mógł zapobiec zabójstwu.

Otrucie Litwinienki

Litwinienko - były funkcjonariusz KGB, a później FSB - uzyskał w Wielkiej Brytanii azyl polityczny i miał kontakty z brytyjskim wywiadem. Był znanym krytykiem rządów Władimira Putina, prowadził też prywatne dochodzenia i za wiedzą brytyjskiego wywiadu MI6 był konsultantem wywiadu hiszpańskiego w sprawie zorganizowanej przestępczości rosyjskiej na Półwyspie Iberyjskim.

W listopadzie 2006 r. Litwinienko został otruty w Londynie izotopem polonu, który podano mu w herbacie w hotelu, gdzie spotkał się z dwoma kolegami z dawnych lat. Opierając się na ustaleniach śledczych Scotland Yardu, brytyjska prokuratura zwróciła się do Rosji o wydanie jednego z tych kolegów, Andrieja Ługowoja, ale spotkała się z odmową.

...

W ramach wdziecznosci za odmowe Cameron wykresli z grona podejrzanych kremlowskich sprawcow . Przyjazn z radzieckimi spowoduje import radzieckiej ,,praworzadnosci" do Brytanii ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:14, 05 Cze 2013    Temat postu:

Wielka Brytania: biegły wzywa do publicznego procesu w sprawie Litwinienki
30cd26b5-1280-4b3b-94d6-5d5cf2f44bb8 0

Brytyjski biegły sądowy wzywa do publicznego procesu w sprawie śmierci Aleksandra Litwinienki. Sir Robert Owen skierował pismo w tej sprawie do ministra sprawiedliwości Chrisa Graylinga.

Były agent FSB Aleksander Litwinienko zmarł w 2006 roku w Londynie w wyniku zatrucia radioaktywnym izotopem polonu. Był on znanym krytykiem Władimira Putina, zarzucał też rosyjskim tajnym służbom odpowiedzialność za zamachy terrorystyczne, które miały posłużyć Kremlowi jako pretekst do interwencji w Czeczenii. Wiele wskazuje więc na to, że w jego śmierć były zamieszane rosyjskie organa państwowe.

Rosja odmówiła wydania na proces w Anglii domniemanych zabójców Litwinienki. W ubiegłym miesiącu brytyjski minister spraw zagranicznych William Hague polecił wyłączenie z procesu części materiału dowodowego, gdyż - jak mówił - jego ujawnienie zagrażałoby bezpieczeństwu narodowemu.

Oznacza to, że w dochodzeniu nie będzie możliwe stwierdzenie, czy państwo rosyjskie miało związek z zabójstwem i czy Wielka Brytania mogła zrobić więcej w kwestii ochrony Litwinienki.

Biegły Robert Owen oświadczył, że wyłączenie z procesu tych konkretnych materiałów dowodowych sprawi, że jakikolwiek werdykt sądu będzie "mylący i niesprawiedliwy". Także wdowa po Litwinience domaga się publicznego procesu, gdyż - jak mówi - to jedyna szansa na dojście prawdy na temat śmierci jej męża.

>>>>

Do UCZCIWEGO PROCESU . Jawny tez moze byc farsa .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:14, 27 Lis 2013    Temat postu:

Dowody brytyjskiego rządu ws. śmierci Litwinienki pozostaną tajne

Dowody w sprawie otrucia byłego rosyjskiego szpiega Aleksandra Litwinienki, którymi dysponuje rząd Wielkiej Brytanii, powinny pozostać tajne ze względu na bezpieczeństwo narodowe - orzekł dziś Wysoki Trybunał (High Court) w Londynie.

- Żadna nasza decyzja nie umniejsza wagi przejrzystego wymiaru sprawiedliwości. Jednak żaden sąd nie może ignorować kwestii bezpieczeństwa narodowego, niezależnie od rozpatrywanej sprawy - oświadczył sędzia John Goldring.

Decyzja sądu to cios dla rodziny Litwinienki, która zarzuca władzom brytyjskim, że próbują tuszować kompromitujące szczegóły w sprawie, aby ochronić lukratywne umowy handlowe z Rosją.

Po wyjściu na jaw otrucia Litwinienki stosunki brytyjsko-rosyjskie spadły do najniższego poziomu od czasu zimnej wojny, ale powoli się poprawiają.

43-letni Litwinienko zmarł w 2006 roku wskutek zatrucia radioaktywnym polonem, który wypił w herbacie w luksusowym londyńskim hotelu na spotkaniu z dwoma byłymi kolegami ze służby. Na łożu śmierci oświadczył, że polecenie zabicia go wydał rosyjski prezydent Władimir Putin. Rosja konsekwentnie zaprzecza temu oskarżeniu.

W lipcu br. występujący jako koroner brytyjski sędzia Robert Owen poinformował, że rząd Wielkiej Brytanii odrzucił jego wniosek o przeprowadzenie publicznego dochodzenia w sprawie zabójstwa Litwinienki. Owen twierdził, że bez publicznego śledztwa nie można wyjaśnić, czy za zabójstwem stały rosyjskie władze.

Wstępne przesłuchania wykazały, że były rosyjski szpieg pracował dla brytyjskiego wywiadu MI6 oraz że rząd w Londynie dysponuje dowodami wskazującymi z dużym prawdopodobieństwem (tzw. prima facie), że za zabójstwem stoi Rosja. Rząd brytyjski powołał się jednak na tzw. immunitet z tytułu interesu publicznego (ang. public interest immunity), dzięki któremu nie był zmuszony do przekazania śledczym dowodów w sprawie.

Brytyjska prokuratura twierdzi, że dysponuje dowodami pozwalającymi na postawienie zarzutów dwóm byłym agentom KGB, jednak Rosja odmawia ich ekstradycji.

Pojutrze ma zapaść kolejna decyzja sądu dotycząca dochodzenia w sprawie śmierci Litwinienki.

...

Jaki znowu biznes ubil Cameron z Putinem ze go kryje ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:18, 12 Lut 2014    Temat postu:

Sąd: rząd musi rozważyć publiczne śledztwo ws. Litwinienki

Sąd w Londynie unieważnił decyzję brytyjskiego rządu, który w lipcu ub. roku odmówił wszczęcia publicznego dochodzenia ws. śmierci byłego rosyjskiego szpiega Aleksandra Litwinienki, oraz nakazał mu ponownie rozważyć przeprowadzenie takiego śledztwa.

Wysoki Trybunał (High Court) wprawdzie nie zaapelował wprost do władz o wszczęcie publicznego dochodzenia, ale nakazał szefowej brytyjskiego MSW (Home Office) Theresie May ponowne rozważenie sprawy.

- Jeśli pani minister w dalszym ciągu chce odmawiać (rozpoczęcia takiego dochodzenia - PAP), będzie potrzebowała lepszych argumentów niż te przedstawione w uzasadnieniu poprzedniej decyzji - podał sąd w orzeczeniu.

Home Office przekazało, że dokładnie studiuje stanowisko sądu. Do piątku ma czas na złożenie apelacji.

43-letni Litwinienko zmarł w 2006 roku wskutek zatrucia radioaktywnym polonem, który wypił w herbacie w luksusowym londyńskim hotelu na spotkaniu z dwoma byłymi kolegami ze służby. Na łożu śmierci oświadczył, że polecenie zabicia go wydał rosyjski prezydent Władimir Putin. Rosja konsekwentnie zaprzecza temu oskarżeniu.

W lipcu br. występujący jako koroner brytyjski sędzia Robert Owen poinformował, że rząd Wielkiej Brytanii odrzucił jego wniosek o przeprowadzenie publicznego dochodzenia w sprawie zabójstwa Litwinienki. Owen twierdzi, że bez publicznego śledztwa nie można wyjaśnić, czy za zabójstwem stały rosyjskie władze.

Sąd orzekł, że "istnieją mocne powody z punktu widzenia interesu publicznego", aby zbadać ewentualne zaangażowanie państwa rosyjskiego w śmierć Litwinienki.

Wdowa po Litwinience, Marina, która zaskarżyła odmowę wszczęcia dochodzenia ze strony brytyjskiego MSW, z zadowoleniem przyjęła orzeczenie.

- Nigdy nie byłam w stanie zrozumieć, dlaczego rząd brytyjski chce ochraniać ludzi na Kremlu, którzy zlecili zabicie mojego męża - przekazała w oświadczeniu. - To było morderstwo brytyjskiego obywatela na londyńskiej ulicy przy użyciu radioaktywnej trucizny. Wydawałoby się, że rząd zechce zbadać, kto za tym stoi - dodała.

Rodzina byłego szpiega zarzuca brytyjskim władzom, że odmawiają wszczęcia śledztwa, ponieważ próbują tuszować kompromitujące szczegóły w sprawie, by ochronić lukratywne umowy handlowe z Rosją.

Po wyjściu na jaw otrucia Litwinienki stosunki brytyjsko-rosyjskie spadły do najniższego poziomu od czasu zimnej wojny, ale powoli się poprawiają.

Wstępne przesłuchania wykazały, że były rosyjski szpieg pracował dla brytyjskiego wywiadu MI6 oraz że rząd w Londynie dysponuje dowodami wskazującymi z dużym prawdopodobieństwem (tzw. prima facie), że za zabójstwem stoi Rosja. Rząd brytyjski powołał się jednak na tzw. immunitet z tytułu interesu publicznego (ang. public interest immunity), dzięki któremu nie był zmuszony do przekazania śledczym dowodów w sprawie.

Brytyjska prokuratura twierdzi, że dysponuje dowodami pozwalającymi na postawienie zarzutów dwóm byłym agentom KGB, Andriejowi Ługowojowi i Dmitrijowi Kowtunowi, jednak Rosja odmawia ich ekstradycji.

>>>

Brawo sad !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:30, 22 Lip 2014    Temat postu:

Przełom w śledztwie w sprawie zabójstwa Litwinienki

To przełom. Władze brytyjskie zgadzają się na publiczne docho­dzenie w sprawie śmierci Aleksandra Litwinienki. Podniesienie rangi śledztwa oznacza, że badający sprawę będą mieli dostęp do tajnych rządowych dokumentów, które mogą się okazać kluczo­we w ustaleniu czy Litwinienko został zabity przez rosyjskie służ­by specjalne.

Na śledztwo publiczne nalegała żona Litwinienki oraz prokura­tor Robert Owen, badający tę sprawę. Tłumaczył, że tylko taka forma dochodzenia pozwoli mu odpowiedzieć na kluczowe pyta­nie: czy w zabójstwo Rosjanina zamieszana była Moskwa. Owen mówił, że widział dokumenty, które mogą na to wskazywać. Pro­blem polegał na tym, że forma prawna dochodzenia, które prowa­dził, nie pozwalała na ich analizę.

Umożliwiałoby ją śledztwo publiczne, ale brytyjski się mu sprze­ciwiał. I nie ukrywał, że rolę odgrywała tu wielka polityka. Spra­wa trafiła do Sądu Najwyższego, który orzekł, że rząd w Londy­nie pośpieszył się z odmową zorganizowania dochodzenia pu­blicznego, a taką decyzję powinien był podjąć dopiero po zakoń­czeniu trwającego wówczas śledztwa niższej rangi.

Oficjalnie data ogłoszenia zgody na dochodzenie to przypadek. Ale trudno znaleźć komentarze, które nie łączą dzisiejszej decy­zji z ostatnimi napięciami między Moskwą a Londynem. - Oczy­wiście nasze stosunki z Rosją są złe. Po tej decyzji takie pozostaną - mówił w BBC Richard Ottaway z parlamentarnej komisji ds. za­granicznych.

Aleksander Litwinienko, były agent KGB i jej następcy FSB, zmarł w Londynie osiem lat temu otruty radioaktywnym polonem. Wcześniej dał się poznać jako krytyk reżimu Putina. Wydał też książkę, w której udowadniał, że w 1999 r. Kreml zorganizował zamachy na bloki mieszkalne w Moskwie i Wołgodońsku, by potem zrzucić winę na Czeczeńców. Miał to byc pretekst do pacyfi­kacji zbuntowanej republiki.

...

Brytyjczycy to też nieźle kanalie . Zamiatali pod dywan aż nagle postanowili jednak dociec prawdy ... ,,Państwo prawa " SmileSmileSmileSmile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:36, 31 Lip 2014    Temat postu:

Wielka Brytania: dowody o roli Rosji w zabójstwie Litwinienki pozostaną tajne

Dowody świadczące o tym, że za dokonanym w listopadzie 2006 roku w Londynie zabójstwem byłego agenta KGB i FSB Aleksan­dra Litwinienki stała Rosja, pozostaną w większości utajnione - poinformował sędzia prowadzący postępowanie w tej sprawie.

Mocno zaangażowany w publiczne krytykowanie Kremla Litwi­nienko zmarł w wieku 43 lat wskutek zatrucia podanym mu pod­stępnie w herbacie radioaktywnym polonem, o co na łożu śmier­ci oskarżył Władimira Putina. Rosja konsekwentnie zaprzecza, by miała cokolwiek wspólnego z jego zgonem.

Przy otwarciu przed londyńskim sądem High Court postępowa­nia mającego wyjaśnić okoliczności śmierci Litwinienki sędzia-przewodniczący Robert Owen powtórzył swą deklarację, że w po­siadaniu brytyjskiego rządu są materiały, wskazujące na odpo­wiedzialność Rosji. Jak zaznaczył, chodzi tutaj o "sponsorowane przez państwo zabójstwo" oraz o "miniaturowy atak nuklearny na ulicach Londynu".

Brytyjska prokuratura twierdzi, że dysponuje wystarczającymi dowodami, by postawić zarzuty zabójstwa byłym agentom KGB Andriejowi Ługowojowi i Dmitrijowi Kowtunowi. Byli oni wraz z Litwinienką w londyńskim hotelu, gdzie - jak sądzi brytyjska poli­cja - podano mu herbatę z polonem. Moskwa odmówiła ich eks­tradycji do Wielkiej Brytanii.

Jak powiedział sędzia Owen, rządowe materiały wyraźnie wska­zują na odpowiedzialność państwa rosyjskiego za śmierć Litwi­nienki, ale są one "na tyle drażliwe", że większość z nich nie bę­dzie mogła zostać ujawniona i niektóre z ustaleń śledztwa pozo­staną tajne. Obiecał jednocześnie, że przedstawi publicznie swe wnioski na temat roli Rosji w zabójstwie.

Owen zaznaczył ponadto, że dochodzenie nie ma na celu ustale­nia, czy brytyjskie służby specjalne mogły zapobiec uśmierceniu Litwinienki, gdyż nie uznawano go za osobę szczególnie zagrożo­ną.

....

Kombinuja?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:37, 03 Wrz 2014    Temat postu:

Rosja odmawia udziału w brytyjskim dochodzeniu w sprawie Litwinienki

Rosja odmawia udziału w prowadzonym w Wielkiej Brytanii publicznym śledztwie w sprawie zabójstwa w 2006 roku w Londynie byłego agenta KGB i FSB Aleksandra Litwinienki, bo ze względu na utajnienie materiałów nie będzie ono obiektywne - oświadczyło MSZ Rosji.

Ocena ta zawarta jest w komentarzu opublikowanym na stronie internetowej resortu dyplomacji, a dotyczącym decyzji rosyjskiego Komitetu Śledczego, by nie brać udziału w brytyjskim postępowaniu.

MSZ oświadczyło, że w publicznym dochodzeniu zdecydowano się utajnić materiały, które "władze brytyjskie nazywają tajnymi" i wobec tego "nie będą one dostępne ani dla Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej, ani dla opinii publicznej". W związku z tym, w ocenie ministerstwa, "jest już jasne, że rząd brytyjski nie dopuści, by stały się one przedmiotem jawnego procesu z udziałem rosyjskich śledczych".


REKLAMA Czytaj dalej



"
Trudno wyobrazić sobie, by tego rodzaju dochodzenie było obiektywne MSZ Rosji
Trudno wyobrazić sobie, by tego rodzaju dochodzenie było obiektywne" - konkluduje MSZ. Wyraziło też ocenę, że władze brytyjskie "nie są w stanie lub nie chcą przeprowadzić naprawdę jawnego, przejrzystego i obiektywnego dochodzenia w tej sprawie".

31 lipca rozpoczęło się w Londynie publiczne dochodzenie w sprawie okoliczności śmierci Litwinienki, które ma wykazać, czy za zabójstwem stało państwo rosyjskie. Sędzia Robert Owen oświadczył, iż w posiadaniu brytyjskiego rządu są materiały wskazujące na odpowiedzialność Rosji. Jednak większość z nich nie będzie mogła zostać ujawniona i niektóre z ustaleń śledztwa pozostaną tajne.

Brytyjska prokuratura twierdzi, że dysponuje wystarczającymi dowodami, by postawić zarzuty zabójstwa byłym agentom KGB Andriejowi Ługowojowi i Dmitrijowi Kowtunowi. Byli oni wraz z Litwinienką w londyńskim hotelu, gdzie - jak sądzi brytyjska policja - podano mu herbatę z polonem. Moskwa odmówiła ich ekstradycji do Wielkiej Brytanii.

Aleksander Litwinienko, były agent KGB i jej następcy FSB, zmarł w Londynie osiem lat temu w wieku 43 lat wskutek zatrucia radioaktywnym polonem. Wcześniej dał się poznać jako krytyk reżimu Putina. Wydał też książkę, w której udowadniał, że w 1999 r. Kreml zorganizował zamachy na bloki mieszkalne w Moskwie i Wołgodońsku, by potem zrzucić winę na Czeczeńców. Miał to byc pretekst do pacyfikacji zbuntowanej republiki.

Na łożu śmierci oskarżył Władimira Putina. Władze Rosji zaprzeczają, by miały cokolwiek wspólnego ze śmiercią Litwinienki.

>>>

Przeciez sami sie nie beda lapac ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:37, 27 Sty 2015    Temat postu:

Rozpoczęło się publiczne śledztwo ws. śmierci Litwinienki

Przed brytyjskim Wysokim Trybunałem (High Court) rozpoczęło się długo oczekiwane publiczne śledztwo mające wyjaśnić okoliczności śmierci Aleksandra Litwinienki, byłego szpiega KGB, prawdopodobnie otrutego w Londynie w listopadzie 2006 roku.

Śledztwo rusza po kilku latach starań żony Litwinienki, Mariny, oraz sędziego Roberta Owena, który odpowiadał za postępowanie przygotowawcze przed sądem koronerskim (ang. public inquest) poprzedzające publiczne dochodzenie.

Brytyjski rząd w lipcu 2014 roku ogłosił zgodę na rozpoczęcie publicznego śledztwa (ang. public inquiry), które otwarto przed Wysokim Trybunałem 31 lipca. Zdaniem komentatorów decyzja ta była bezpośrednią konsekwencją pogorszenia relacji z Rosją w związku z kryzysem na Ukrainie. Wcześniej rząd odmawiał wszczęcia publicznego dochodzenia, które wbrew temu, co sugeruje nazwa, umożliwi analizę tajnych dokumentów za zamkniętymi drzwiami. Rodzina Litwinienki zarzucała brytyjskim władzom, że próbują tuszować kompromitujące szczegóły w sprawie, aby ochronić lukratywne umowy handlowe z Rosją.

Marina Litwinienko od momentu śmierci męża twierdzi, że za jego śmierć odpowiadają rosyjskie służby bezpieczeństwa działające na bezpośrednie polecenie prezydenta Władimira Putina. Jej zdaniem z informacji, które mąż przekazał brytyjskim władzom przed śmiercią jednoznacznie wynika, że za otruciem stoją władze rosyjskie. Tego samego zdania są prawnicy, którzy brali udział we wstępnych przesłuchaniach.

Nie wiadomo jednak, czy wszystkie materiały, jakimi dysponuje rząd, będą mogły być przedmiotem postępowania z uwagi na klauzule tajności. Sędzia Owenem zapowiedział w lipcu, że rządowe materiały wyraźnie wskazują na odpowiedzialność państwa rosyjskiego za śmierć Litwinienki, ale są one "na tyle drażliwe", że większości z nich nie będzie można ujawnić i niektóre z ustaleń śledztwa pozostaną tajne.

Wiadomo, że w ramach postępowania nie będzie poruszana kwestia domniemanej współpracy Litwinienki z brytyjskim wywiadem po jego ucieczce do Wielkiej Brytanii. Marina Litwinienko twierdzi, że taka współpraca miała miejsce, a brytyjski wywiad zaniedbał kwestie ochrony jej męża, co doprowadziło do jego otrucia i śmierci.

Dochodzenie ma potrwać do 10 tygodni.

Alekander Litwinienko pracował najpierw dla radzieckiego, a następnie dla rosyjskiego kontrwywiadu. W 1998 roku ujawnił publicznie, że wydawano mu sprzeczne z prawem rozkazy (m.in. rozkaz zamordowania rosyjskiego oligarchy Borisa Bieriezowskiego). W 2001 roku udało mu się uciec z Rosji do Wielkiej Brytanii, gdzie uzyskał azyl polityczny, a następnie obywatelstwo.

W 2002 roku, wspólnie z Jurijem Felsztyńskim, napisał książkę "Wysadzić Rosję", w której winą za zamachy bombowe na budynki mieszkalne w Moskwie i Władywostoku obarczył Federalną Służbę Bezpieczeństwa, usiłującą w ten sposób zyskać pretekst do wznowienia wojny czeczeńskiej.

Tuż przed śmiercią Litwinienko zajmował się sprawą śmierci rosyjskiej dziennikarki Anny Politkowskiej. Podejrzewa się, że otruł się herbatą zawierającą silnie toksyczny izotop polonu-210 na spotkaniu z byłym pracownikiem rosyjskich służb Andriejem Ługowojem i innym, nieznanym mu mężczyzną. Litwinienko zmarł w londyńskim szpitalu 23 dni po otruciu.

...

Wreszcie . Teraz widzicie jaki to byl bohater w tym potwornym kraju .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:22, 28 Sty 2015    Temat postu:

Patolog: zwłoki Litwinienki były napromieniowane

Zwłoki b. szpiega KGB Aleksandra Litwinienki, prawdopodobnie otrutego w Londynie w 2006 r. radioaktywnym polonem, były tak napromieniowane, że sekcja była "jedną z najniebezpieczniejszych" w historii - ocenił brytyjski patolog przed sądem w Londynie.

- Sekcja zwłok została uznana za jedną z najbardziej niebezpiecznych, jakie kiedykolwiek zostały przeprowadzone na Zachodzie - poinformował Nathaniel Cary w drugim dniu śledztwa publicznego w sprawie śmierci Litwinienki.

Podkreślił, że ciało było tak niebezpieczne, iż przez dwa dni po śmierci Litwinienki w londyńskim szpitalu 23 listopada 2006 r. wstrzymywano się z jego badaniem. Pracujący w brytyjskim ministerstwie spraw wewnętrznych patolog sądowy dodał, że zwłoki zostały przewiezione na badania w bezpieczne miejsce. Cary i jego koledzy podczas autopsji mieli na sobie ochronne stroje, rękawiczki i specjalne hełmy.

Podejrzewa się, że Litwinienko otruł się herbatą zawierającą silnie radioaktywny izotop polonu-210, którą wypił na spotkaniu z byłym pracownikiem rosyjskich służb Andriejem Ługowojem i innym, nieznanym mu mężczyzną. Zmarł 23 dni po otruciu.

We wtorek związany ze śledztwem Robin Tam powiedział, że Litwinienkę prawdopodobnie próbowano otruć dwukrotnie.

Inspektor Craig Mascall wyjaśnił w środę, że mężczyźni, którzy spotkali się z Litwinienką - Ługowoj i Dmitrij Kowtun - są wciąż ścigani za morderstwo. Obaj zaprzeczają oskarżeniom, a rosyjskie władze odmówiły ich wydania Wielkiej Brytanii.

Ługowoj powiedział w Moskwie agencji AP, że przedstawiony w śledztwie "dowód to nonsens". - Taki dowód po prostu nie istnieje, ponieważ Rosja nie była uwikłana w morderstwo - powiedział Ługowoj, który jest obecnie deputowanym nacjonalistycznej Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji (LDPR).

Według niego brytyjskie śledztwo jest zaplanowane, aby przykryć - jak zasugerował - ewentualny udział brytyjskiego wywiadu MI6 w sprawę. - Moim zdaniem wszelkie dokumenty, które zdobędą brytyjskie tajne służby w tej sprawie są fałszywe, ponieważ ich jedynym celem jest wybielenie się w tej historii - powiedział AP. - Przegapili moment, gdy ich agent, oficer MI6, został zabity w środku Londynu, być może przy ich pomocy - dodał.

Funkcjonariusz biorący udział w dochodzeniu powiedział anonimowo AP, że śledczy przeanalizują różne teorie, w tym samobójstwo, wypadek i ewentualne zaangażowanie brytyjskiego wywiadu w śmierć Litwinienki.

Długo oczekiwane publiczne śledztwo mające wyjaśnić okoliczności śmierci Litwinienki rozpoczęło się we wtorek przed brytyjskim Wysokim Trybunałem (High Court). Ma potrwać do dziesięciu tygodni.

Alekander Litwinienko pracował najpierw dla radzieckiego, a następnie dla rosyjskiego kontrwywiadu. W 1998 roku ujawnił publicznie, że wydawano mu sprzeczne z prawem rozkazy (m.in. rozkaz zamordowania rosyjskiego oligarchy Borisa Bieriezowskiego). W 2001 roku udało mu się uciec z Rosji do Wielkiej Brytanii, gdzie uzyskał azyl polityczny, a następnie obywatelstwo.

Żona Litwinienki, Marina, twierdzi, że mąż po ucieczce do W. Brytanii nawiązał współpracę z tamtejszym wywiadem. Według niej MI6 zaniedbał kwestie ochrony jej męża, co doprowadziło do jego otrucia i śmierci.

Mocno zaangażowany w publiczne krytykowanie Kremla Litwinienko na łożu śmierci oskarżył o otrucie Władimira Putina. Władze Rosji zaprzeczają, by miały cokolwiek wspólnego ze śmiercią Litwinienki.

...

Tak to Zwiazek Radiacki . Radiacja sie posluguja .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:24, 18 Lut 2015    Temat postu:

Śmierć Litwinienki. Radioaktywny trop agenta z Rosji
IAR

W toczącym się w Londynie publicznym dochodzeniu w sprawie śmierci Aleksandra Litwinienki, przedstawiono poważne poszlaki zamieszania Kremla w jego otrucie izotopem polonu. Inspektor Scotland Yardu, który 8 lat temu prowadził śledztwo, wskazał na radioaktywny trop, jaki pozostawił domniemany zabójca.

Inspektor Craig Mascall przedstawił po raz pierwszy konkretne dowody, które przekonały Scotland Yard o winie byłego agenta Federalnej Służby Bezpieczeństwa Andrieja Ługowoja. Spotkał się on z Litwinienką w październiku 2006 roku w londyńskim hotelu Millenium.

"Ślady są wszędzie"

Rosjanin zostawił za sobą radioaktywny ślad polonu-210 wszędzie tam, gdzie był przed tym spotkaniem: w samolocie British Airways, którym przyleciał z Moskwy, w limuzynie, którą wynajął w Londynie i w luksusowym hotelu Sheraton, gdzie się zatrzymał na 4 dni. Największe stężenie promieniowania odczytano w jego hotelowym pokoju, ręcznikach i zsypie hotelowym.

Ten sam izotop polonu pozostawił ślad na filiżance herbaty, którą pił Aleksander Litwinienko i w jego organizmie, kiedy dokonano autopsji po jego śmierci - prawie miesiąc po spotkaniu w hotelu Millenium.

Mimo zaprezentowania tych dowodów Rosji, brytyjska prokuratura nie uzyskała zgody na wydanie Andrieja Ługowoja na proces.

Wdowa o Putinie

Na początku lutego wdowa po otrutym polonem agencie KGB Aleksandrze Litwinience, Marina, mówiła podczas publicznego śledztwa w Londynie o niechęci jej męża wobec prezydenta Rosji Władimira Putina.

Według relacji Mariny Litwinienko w latach 90. jej męża zaczęły niepokoić "ciemne interesy" prowadzone przez Federalną Służbę Bezpieczeństwa. Przełom według niej nastąpił, gdy Litwinienko pracował w wydziale antyterrorystycznym podczas wojny w Czeczenii w połowie lat 90. Przesłuchiwał wtedy czeczeńskiego 17-latka, który powiedział mu, że cała klasa zaciągnęła się na wojnę z Rosją. Wówczas - mówiła Marina Litwinienko - jej mąż "zdał sobie sprawę, że w tej wojnie coś jest nie tak".

...

Nie robmy sobie zartow . Wszyscy wiemy kto to zrobil .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:19, 12 Mar 2015    Temat postu:

Ekspert: polon, którym otruto Litwinienkę, pochodził z zakładu w Rosji

Radioaktywny polon, którym otruto byłego funkcjonariusza KGB Aleksandra Litwinienkę, pochodził z rosyjskiego miasta Sarow, gdzie jest jedyna fabryka produkująca tę substancję w celach komercyjnych - uważa ekspert, cytowany przez czwartkowy "Financial Times".

- Śmiercionośna substancja użyta do zamordowania Litwinienki mogła zostać wyprodukowana wyłącznie w pilnie strzeżonej fabryce w Rosji, co sugeruje, że rosyjskie władze były zaangażowane w otrucie byłego oficera KGB - powiedział czołowy brytyjski fizyk, profesor Norman Dombey, podczas śledztwa publicznego w Londynie w sprawie morderstwa popełnionego w 2006 roku. Podkreślił, że fabryka Awangard w Sarowie to jedyny na świecie producent polonu-210.

- Fabryka Awangard mieści się w niegdyś "tajnym mieście", znanym w czasach komunistycznych pod nazwą Arzamas-16, gdzie Sowieci produkowali broń jądrową. Tylko tam mógł zostać wyprodukowany wysoko radioaktywny izotop polonu-210 w ilości wykorzystanej do zamordowania Litwinienki - powiedział Dombey, emerytowany profesor fizyki teoretycznej na Uniwersytecie Sussex, cytowany przez "FT". Według niego to "rosyjskie władze lub agenci byli odpowiedzialni za otrucie" Litwinienki.

Naukowiec powiedział, że podczas badania sprawy Litwinienki zrozumiał, iż jego śmierć "miała nie zostać odkryta, miało być to tajemnicze otrucie". Jak dodał, polon jest źródłem promieniowania alfa, które nie jest wykrywalne przez zwykły licznik Geigera.

Litwinienko pracował najpierw dla radzieckiego, a następnie dla rosyjskiego kontrwywiadu. W 1998 roku ujawnił publicznie, że wydawano mu sprzeczne z prawem rozkazy, m.in. zamordowania rosyjskiego oligarchy Borysa Bieriezowskiego. W 2001 roku Litwinience udało się uciec z Rosji do Wielkiej Brytanii, gdzie uzyskał azyl polityczny, a następnie obywatelstwo.

Podejrzewa się, że Litwinienko został otruty herbatą zawierającą silnie radioaktywny izotop polonu-210, którą wypił na spotkaniu z byłym agentem rosyjskich służb specjalnych Andriejem Ługowojem i innym, nieznanym mu mężczyzną. Zmarł w londyńskim szpitalu 23 dni po otruciu, 23 listopada 2006 roku.

...

Oczywiste od poczatku .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:51, 29 Lip 2015    Temat postu:

"Tato, Putin mnie otruł" - kulisy śledztwa w sprawie śmierci Aleksandra Litwinienki

Aleksander Litwinienko - Getty Images

W skierowanych do ojca przed śmiercią słowach, Aleksander Litwinienko, były oficer rosyjskiego wywiadu, jednoznacznie wskazał Władimira Putina jako odpowiedzialnego za zbrodnię. Dziś przewodniczący komisji wyjaśniającej okoliczności otrucia Litwinienki oskarża stronę rosyjską o próby utajniania kluczowych dla dochodzenia dowodów – informuje "Daily Telegraph".

Głównymi podejrzanymi o otrucie byłego rosyjskiego agenta radioaktywnym polonem-210 w listopadzie 2006 roku są biznesmen Dmitrij Kowtun i były oficer KGB Andriej Ługowoj. Obaj zaprzeczają, jakoby mieli coś wspólnego ze śmiercią Litwinienki. Obecnie obaj przebywają na terenie Rosji.
REKLAMA


Na dzisiaj zaplanowane było przedstawienie przez Kowtuna zeznań za pośrednictwem internetu. Do transmisji jednak nie doszło – przesłany obraz przedstawiał tylko puste krzesło. Dla przewodniczącego komisji śledczej sir Roberta Owena był to od początku zaplanowany gest, który Owen określił mianem "szarady".

W ostrych słowach odniósł się także do prośby Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej o nieujawnianie zeznań i korespondencji Kowtuna. Owen uznał tę prośbę za próbę interweniowania strony rosyjskiej w przebieg dochodzenia i zapowiedział opublikowanie wszystkich materiałów.

Opinię publiczną poruszyły słowa Waltera Litwinienki – ojca Aleksandra. Były oficer rosyjskiego wywiadu miał przed śmiercią jednoznacznie wskazać prezydenta Rosji jako stojącego za zamachem. Ostatnie słowa Litwinienki miały brzmieć "Tato, Putin mnie otruł". Podczas swoich ostatnich chwil w University College Hospital eks-agent miał przestrzec ojca, by ten "uważał na siebie".

W publicznych wypowiedziach Walter Litwinienko wielokrotnie winą za śmierć syna obarczał prezydenta Rosji. Po kilku latach od śmierci Litwinienki zmienił jednak swoją narrację, publicznie określając swojego syna "zdrajcą", a Putina przepraszając za oskarżenia.

...

Widzicie co FSB zrobilo z ojcem? Koszmar. Ale tak bylo za Stalina dzieci dobosily na rodzicow. Teraz wraca. System szatana.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy