Marek Jurek osobiście złożył 200 tys. podpisów!!!

BRMTvonUngern

Szef Prawicy Rzeczypospolitej Marek Jurek złożył po południu w Państwowej Komisji Wyborczej ponad 181 tys. podpisów poparcia, potrzebnych do formalnego zarejestrowania go jako kandydata w wyborach prezydenckich.
Zgodnie z kalendarzem wyborczym komitety wyborcze mają czas do czwartku do północy na złożenie w PKW co najmniej 100 tys. podpisów pod kandydaturami na prezydenta.

- Pod zgłoszeniem mojej kandydatury w wyborach na urząd prezydenta RP podpisało się ponad 200 tys. ludzi. W tej chwili zgłaszamy 181 tys. podpisów, pozostałe są w drodze - powiedział dziennikarzom Marek Jurek, który w środę osobiście przyszedł do PKW.

Podkreślił, że jest to dzieło tysięcy wolontariuszy w całej Polsce, którzy chcąc naprawy życia publicznego oraz przywrócenia w nim zasad odpowiedzialności, zaangażowali się w akcję zbierania podpisów pod jego kandydaturą.

- To byli ludzie często spontanicznie zgłaszający się do tej akcji, przynoszący swoje podpisy i im wszystkim za to serdecznie dziękuję. To jest ogromne wsparcie. Będę się starał, aby ta kampania była godna tego poświęcenia, zaangażowania i pracy, jaką ci ludzie wykonali - zaznaczył były marszałek Sejmu.

Szef Prawicy Rzeczypospolitej szczególne podziękowania skierował do Ludwika Dorna (Polska Plus) za - jak podkreślił - "moralne wsparcie i pomoc środowisk z nim związanych, w zbieraniu podpisów".

Jak zaznaczył, jego sukcesem będzie wejście do drugiej tury wyborów prezydenckich. Podkreślił jednocześnie, że jego kampania wyborcza odniesie sukces przede wszystkim wtedy, gdy uda mu się zachęcić wielu ludzi do zaangażowania w sprawy publiczne. - Sukcesem będzie również to, że Polacy, którzy popierają moją akcję polityczną, będą mieli swój głos w tych wyborach - podkreślił b. marszałek Sejmu.

>>>>>

No no ponad 200 tys!Ktoz by sie spodziewal.Mimo brutalnej nagonki kaczystow setki tysiecy ruszyly poprzec Jurka.
Jestem zaskoczony!

BRMTvonUngern

Marek Jurek do wyborów z UPR; chcą niższych podatków dla rodzin

Niższe podatki dla rodzin, promocja "cywilizacji życia" i zablokowanie przyjęcia euro - z takimi hasłami w wyborach wystartuje komitet wyborczy Prawica, z którego list wystartują m.in. członkowie partii Marka Jurka i UPR. - Naszą siłą jest wiarygodność - dowodzi Jurek. Komitet wyborczy Prawica, zgłoszony przez Prawicę Rzeczpospolitej Marka Jurka, Państwowa Komisja Wyborcza zarejestrowała w poniedziałek. Jak poinformował Jurek, z list Prawicy wystartują także kandydaci innych prawicowo-konserwatywnych ugrupowań m.in.: Unii Polityki Realnej, Stronnictwa Piast oraz Forum Ojcowizna.

"Polska polityka wymaga zasadniczej zmiany. Chcemy być głosem tych Polaków, którzy chcą przywrócenia w naszym życiu publicznym znaczenia zasad, przekonań i odpowiedzialności. Chcemy, żeby w tych wyborach konserwatyści mieli swoją reprezentację" - powiedział Jurek na poniedziałkowej konferencji prasowej w Warszawie.

Jak podkreślił, jednym z kluczowych postulatów Prawicy będzie wprowadzenie polityki solidarności, by przełamać kryzys demograficzny. Według Jurka, należy w tym celu obniżyć podatki dla rodzin wychowujących dzieci, uprościć system podatkowy i zmniejszyć koszty pracy oraz działalności gospodarczej. Dodał, że w interesie wszystkich Polaków jest także obrona waluty narodowej, czyli zablokowanie przyjęcia euro przez Polskę.

"Naszą główną siłą w tych wyborach będzie wiarygodność. O sprawy, o których inni mówią, my skutecznie walczyliśmy i będziemy zabiegać" - zaznaczył Jurek.

Zapowiedział, że w przypadku wejścia do parlamentu politycy Prawicy będą też zabiegać o zniesienie obecnego finansowania partii politycznych z budżetu państwa i wprowadzenie wyborów większościowych w jednomandatowych okręgach wyborczych.

Szef UPR Bartosz Józwiak podkreślił na konferencji prasowej, że wspólny start w wyborach jego ugrupowania z Prawicą Rzeczypospolitej jest efektem wspólnoty programowej. "Na polskiej prawicy zaczyna pojawiać się wspólnotowe myślenie" - podkreślił.

Prawica Rzeczypospolitej to chrześcijańsko-konserwatywna partia polityczna powstała w 2007 r. W poprzedniej kadencji Sejmu tworzyła koło poselskie. W przedterminowych wyborach parlamentarnych w 2007 r. zdobyła 1,3 procent głosów. W jesiennych wyborach Marek Jurek będzie otwierał listę w Warszawie; a Bartosz Józwiak w Poznaniu.

Unia Polityki Realnej powstała w 1990 r. jako konserwatywno-liberalna partia polityczna. Wieloletnim jej prezesem był Janusz Korwin-Mikke, który w październiku 2009 r. odszedł z partii w wyniku rozłamu. Po kilku latach rozłamu UPR ponownie połączyła się w jedną strukturę, na czele której w lutym tego roku stanął Bartosz Józwiak. Korwin-Mikke nie powrócił jednak do partii; w 2011 roku stanął na czele nowego ugrupowania "Kongres Nowej Prawicy".

>>>>>

Oczywiscie program jest dobry i krajowi potrzebny !

BRMTvonUngern

Prawica konsekwentnie przeciw euro

Odrzucenia planów wprowadzenia w Polsce euro oraz zachowania złotego domaga się Komitet Wyborczy Prawica, który tworzą m.in. Prawica Rzeczypospolitej oraz Unia Polityki Realnej (UPR). - Prawica jest zdecydowanie przeciwna wprowadzeniu euro w Polsce. Jesteśmy dzisiaj jedynym ugrupowaniem, które może konsekwentnie i odpowiedzialnie powiedzieć, że będziemy bronili nienaruszalności waluty narodowej - powiedział na konferencji prasowej w Lublinie przewodniczący Prawicy Marek Jurek.

Dodał, że aby zachować złotówkę, wystarczy nie zmieniać artykułu 227 Konstytucji, a do tego "wystarczą 154 głosy w Sejmie" (aby znowelizować konstytucję w Sejmie potrzebna jest większość 307 głosów, zatem 154 głosy wystarczą do zablokowania takiej zmiany).

- Żadne ugrupowanie nie będzie mogło otworzyć furtki do wprowadzenia euro w Polsce, jeżeli konserwatyści, jeżeli politycy Prawicy Rzeczypospolitej, Unii Polityki Realnej i innych środowisk, które kandydują na listach Prawicy, będą gwarantować ten głos opinii publicznej w Polsce - powiedział.

Zachowanie złotego - zdaniem Jurka - jest "koniecznym instrumentem obrony konkurencyjności polskiej gospodarki" zwłaszcza w sytuacji kryzysu. - To tak naprawdę elastyczny kurs złotego bronił nas przed kryzysem 10 lat temu, kiedy kryzys przyszedł ze wschodu. Dzisiaj posiadanie waluty narodowej broni nas przed kryzysem rynków finansowych przede wszystkim na południu strefy euro - powiedział Jurek.

- Pora powiedzieć, że Polska chce zachować złotówkę i nie przewidujemy, żadnego wprowadzania waluty międzynarodowej w Polsce - dodał.

Jurek przedstawił na konferencji kandydatów KW Prawica do Sejmu w okręgu lubelskim. Z pierwszego miejsca na liście wystartuje lider Prawicy Rzeczypospolitej w Lubelskiem, absolwent KUL, pracownik urzędu miasta w Lublinie, 25-letni Marcin Chrapowicki. Na drugim miejscu jest działacz tej partii z powiatu łukowskiego, emeryt Zygmunt Piekarski, a na trzecim student KUL Kacper Chołody z UPR. Czwarte miejsce na liście zajmuje samorządowiec, urzędnik lubelskiego ratusza Zdzisław Niedbała.

W wyborach do Senatu z okręgu nr 15 obejmującego Kraśnik i okoliczne powiaty kandydatem Prawicy będzie emeryt, inżynier rolnik Edward Szwed, a w okręgu nr 14 obejmującym Puławy i okoliczne powiaty - lekarz Marcin Cabaj.

Komitet Wyborczy Prawica oprócz PR i UPR skupia różne organizacje i ugrupowania prawicowe, konserwatywne i narodowe m.in. Ruch Ludowy Ojcowizna, środowiska kresowe, Przymierze Ludowo - Narodowe.

Na listach KW Prawica w kilku okręgach wyborczych – jak powiedział Jurek – kandydować też będą członkowie Stronnictwa Piast. Jednak prezes Stronnictwa Zdzisław Podkański ma kandydować do Sejmu z listy PiS w okręgu lubelskim. Jak zapewniał Podkański, Stronnictwo Piast podjęło w maju uchwałę, że do wyborów parlamentarnych będzie przygotowywać się razem z PiS i "żadnych innych porozumień" nie zawierano.

- Nie ingerujemy w politykę prezesa. Życzymy panu prezesowi Podkańskiemu powodzenia w tych wyborach - powiedział Jurek.

>>>>>

Otoz to ! Od tego sa politycy ! Widzicie tutaj ze program musi byc i musi odpowiadac na realne potrzeby kraju ... I trzeab mowic prawde ... Skoro euro szkodzi to nie przyjmujemy a nie ,,odkladamy na zawsze'' . To jest kretactwo i prowadzi tylko do zlych skutkow ...

BRMTvonUngern

No prosze ! Rozpadl sie PiS w Świdnicy:

Lewandowski odchodzi z PiS. "Nie było tam dla nas miejsca"

Dotychczasowy szef struktur PiS w Świdnicy (Dolnośląskie) Krzysztof Lewandowski wystartuje do Senatu z list Prawicy Rzeczypospolitej. Lewandowski wystąpił z PiS, a wraz z nim kilkunastu działaczy tej partii w Świdnicy.
Lewandowski poinformował o swojej decyzji dziś na konferencji prasowej we Wrocławiu, w której wziął udział przewodniczący Prawicy Rzeczypospolitej Marek Jurek.

Jak tłumaczył powodem odejścia z PiS była "konsekwentna polityka spychania konserwatywnych działaczy tej partii na margines". - Było coraz mniej miejsca dla nas w partii. Od dłuższego czasu trwał proces ignorowania struktur w terenie przez Warszawę. Listę goryczy przelały listy wyborcze, zmienione w stosunku do tych, które wyszły z okręgu - mówił Lewandowski.

Do tej pory siedmiu byłych świdnickich polityków PiS zadeklarowało przejście do Prawicy Rzeczypospolitej.

Przewodniczący tej partii Marek Jurek ocenia, że jest to ważny sygnał, że konserwatyści zaczynają się łączyć. - Konserwatyści się łączą. Tylko sukces list Prawicy, wejście kilkudziesięciu posłów konserwatywnych do Sejmu, może zmienić układ sił politycznych i pozwolić na powołanie rządu na prawo od centrum - mówił Jurek.

Podkreślił jednocześnie, że Prawica Rzeczypospolitej jest otwarta na współpracę z PiS. - W PiS chcemy widzieć partnera współpracy parlamentarnej. PiS to partia, która ma obecnie największe poparcie prawicowych wyborców, ale która nie jest w stanie sama sformować rządu po wyborach - ocenił Jurek.

"Jedynką" na listach Prawicy Rzeczypospolitej w wyborach do Sejmu w okręgu wrocławskim będzie prof. prof. Tadeusz Marczak, w okręgu świdnicko-wałbrzyskim Ryszard Pytel, zaś w jeleniogórsko-legnickim była posłanka Ligi Polskich Rodzin Halina Szustak.

>>>>>

To cieszy ze zrozumieli ... Smuci ze tak pozno ...

BRMTvonUngern

B. europoseł wystartuje z listy Prawicy RP

B. europoseł i kandydat w wyborach prezydenckich w 2000 roku Dariusz Grabowski otwiera listę Prawicy Rzeczypospolitej w okręgu obejmującym Radom - poinformował na konferencji prasowej w tym mieście prezes partii Marek Jurek. Jurek podkreślił, że Radom jest bardzo ważnym miastem dla jego ugrupowania. - Tutaj w wyborach do Parlamentu Europejskiego przekroczyliśmy pięcioprocentowy próg wyborczy, a teraz chcemy przekroczyć go w całym kraju - powiedział prezes Prawicy Rzeczypospolitej.

Na liście Prawicy Rzeczypospolitej znalazł się także m.in. Romuald Zawodnik - b. burmistrz Pionek, radny powiatu radomskiego oraz Henryk Byzdra - b. szef radomskiej delegatury UOP.

Do Senatu wystartuje Lucyna Wiśniewska, b. poseł, szefowa Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Radomiu.

Jurek powiedział, że propozycję startu do Senatu otrzymał także szef radomskiej "Solidarności" Zdzisław Maszkiewicz. Decyzję w tej sprawie ma on podjąć w poniedziałek.

>>>>>

Z teg co slysze Radom to jest bastion PRP ! To cieszy ze w tym miescie glosuja inaczej niz stado ! To znamionuje jakas niezaleznosc myslenia mieszkancow ! I o to chodzi ! :O))))

BRMTvonUngern

Jurek: głos na Prawicę to strzał w dziesiątkę

Głosowanie na komitet Prawicy to strzał w dziesiątkę dla wszystkich, którzy chcą zmienić polską politykę - przekonywał w piątek lider Prawicy Rzeczypospolitej Marek Jurek. W piątkowym losowaniu w PKW komitet Prawicy otrzymał nr 10 i z takim numerem wystartuje w jesienych wyborach.

Komitet Prawicy wystawia listy do Sejmu w 19 okręgach wyborczych; ma także 9 kandydatów na senatorów - wynika z danych na stronie internetowej PKW. Komitet tworzą m.in. Prawica Rzeczypospolitej Marka Jurka oraz Unia Polityki Realnej (UPR)."Numer 10 z jakim wystartujemy do Sejmu bardzo nam odpowiada, bo to jest rzeczywiście strzał w dziesiątkę dla wszystkich, którzy chcą zmienić politykę polską, którzy nie zgadzają się na ten styl debaty o debatach, dyskusji prowadzonych w sądzie, odmawiania dyskusji" - podkreślił Jurek na konferencji prasowej przed Sejmem.

Jurek mówił też o możliwości poparcia przez komitet Prawicy kandydatów innych partii w miejscach gdzie jego komitet nie wystawił swoich kandydatów. "Nasze poparcie dla kandydatów, w których konserwatyzm ufamy, w okręgach w których nie zarejestrowaliśmy list sejmowych, będzie wyrazem przyjaźni, solidarności narodowej, zaufania do cudzych poglądów, przede wszystkim takim przykładem zmiany stylu, który musi być w polskiej polityce" - oświadczył.Pytany, jakim kandydatom może udzielić poparcia komitet Prawicy, odparł, że np. w wyborach do Sejmu może to być Jan Dziedziczak (PiS) czy w wyborach do Senatu - Jan Żaryn albo Jan Maria Jackowski (obaj są kandydatami PiS). Zastrzegł, że komitet z pewnością nie poprze "ludzi z kierownictw partyjnych, bo oni ponoszą odpowiedzialność za dzisiejszy stan polityki polskiej".

>>>>>

Zaryn ten z IPN ??? No to ja dziekuje za takich ,,konserwatystow''... Konserwowali glownie papiery UB...

BRMTvonUngern

Prawica Rzeczypospolitej wezwała dzisiaj TVP, by zaprzestała współpracy z deathmetalowym muzykiem Adamem "Nergalem" Darskim. To kolejny tego typu protest; w ubiegłym tygodniu przeciw Nergalowi wystąpili biskupi, PiS i katoliccy dziennikarze.

- Przyłączamy się zdecydowanie do apelu do władz telewizji publicznej o jak najszybsze zrezygnowanie z angażowania tego rodzaju osób w programy telewizji publicznej - podkreślił Jurek.

Nawiązując do uniewinnienia Nergala przez gdyński sąd, Jurek powiedział, że należy "naprawić polskie prawo" tak, by "nie dopuszczało jakichkolwiek aktów nienawiści antychrześcijańskiej" oraz "zagwarantowało nam wszystkim prawo do życia w pokoju społecznym".

Rzeczniczka prasowa TVP Joanna Stempień-Rogalińska powiedziała, że nie będzie komentować oświadczenia Jurka, bo nie zna jego treści.

List otwarty do TVP ws. Darskiego wystosowała dzisiaj także Polska Federacja Ruchów Obrony Życia. - Angażowanie go jako jurora w programie "The Voice of Poland" oznacza, że jest stawiany jako autorytet i wzorzec dla widzów, zwłaszcza młodych, do których adresowany jest ten program. Jest to sprzeczne z misją Telewizji Polskiej jako instytucji publicznej, która nie może przyczyniać się do siania nienawiści z powodów rasowych czy religijnych - napisano w liście federacji.

W piątek przewodniczący Rady ds. Środków Społecznego Przekazu episkopatu abp Głódź napisał, że zaproszenie Darskiego do udziału w "reprezentacyjnym programie" publicznej telewizji "głęboko zaburza stosunek TVP do misji społecznej obowiązującej telewizję publiczną". Wcześniej biskup wrocławski Wiesław Mering wezwał księży i wiernych swej diecezji m.in., by zaprotestowali przeciw udziałowi Nergala w programie, zaś "jeżeli prośby i apele pozostaną bez echa", by nie płacili abonamentu radiowo-telewizyjnego.

Również PiS sprzeciwiło się w ub. tygodniu udziałowi Darskiego w programie. Partia zapowiedziała nawet zgłoszenie projektu noweli ustawy o rtv, który miałby dać obywatelom wpływ na program mediów publicznych.

Z kolei prezes Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy (KSD) ks. Bolesław Karcz skierował do prezesa TVP Juliusza Brauna oraz przewodniczącego KRRiT Jana Dworaka list otwarty, w którym ocenił, że udział Darskiego w programie "nie jest zgodny z interesem publicznym" oraz stanowi pogwałcenie ustawy o radiofonii i telewizji.

KRRiT oświadczyła w czwartek, że nie mogła podjąć działań przed emisją audycji, bo w Polsce zakazana jest cenzura prewencyjna. Natomiast po tym, jak w 3 września na antenie pojawił się pierwszy odcinek programu, KRRiT zwróciła się do TVP o przekazanie nagrania oraz stanowisko wobec zarzutów przedstawionych przez KSD.

Stempień-Rogalińska poinformowała, że TVP jest w trakcie przygotowywania odpowiedzi dla KRRiT.

W połowie sierpnia, gdy na posiedzeniu sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu posłanka PiS Anna Sobecka przytaczała dotyczące Darskiego listy protestacyjne, które wpływają do Rady Programowej TVP (Sobecka jest jej członkiem), prezes TVP Juliusz Braun poinformował, że w programie Nergal ma się wypowiadać "w sprawach muzyki, a nie innych", co jest wyraźnie ustalone w umowie, która została z nim zawarta.

"The Voice of Poland. Najlepszy głos" pojawił się w ramówce TVP z początkiem września. Program jest emitowany w soboty w TVP2 o godz. 20. Oprócz Darskiego jurorami w programie są Ania Dąbrowska, Kayah i Andrzej Piaseczny .

>>>>

Niestety taki jest poziom szolbiznesu ... Satanizm jest dla nich ,,fascynujacy''... Jesli tak to dlaczego nie ma hitlerowcow ???
Nie ma przeciez cenzury ? Dlaczego nie ma kolesi namawiacych do ludobojstwa w szol biznesie ??? Wszak co by nie mowic o Hitlerze nie byl on tak zly jak szatan... Hitler realizowal zlo na drobnym odcinku... Szatana zas zajmuje sie calym zlem jakie jest na swiecie !!!
Widzimy jakie mamy dno i coraz wieksze dno...

BRMTvonUngern · Wysłany: Czw 17:36, 15 Mar 2012 Temat postu:

Prawica Rzeczypospolitej: list otwarty do premiera ws. Polaków na Litwie

Prawica Rzeczypospolitej wystosowała w czwartek list otwarty do premiera Donalda Tuska, w którym domaga się powołania rządowo-sejmowej komisji do zbadania realizacji postanowień traktatu polsko-litewskiego wobec mniejszości polskiej na Litwie.

Lider PR Marek Jurek powiedział w czwartek na konferencji prasowej, że - jego zdaniem - Litwa nie wywiązuje się z założeń traktatu i łamane są prawa polskiej mniejszości, m.in. w sferze edukacji oraz oryginalnej pisowni nazwisk polskich. - Nie rozumiem, dlaczego Polacy na Litwie nie mogą się podpisywać tak jak się nazywają - powiedział Jurek. W Polsce - dodał - każdy ma pełne prawo do stosowania oryginalnej pisowni swego nazwiska.

Według Jurka postulowana przez jego ugrupowanie rządowo-sejmowa komisja miałaby wskazać te obszary, gdzie naruszane są prawa mniejszości polskiej na Litwie i poinformować o tym stronę litewską oraz polską i międzynarodową opinię publiczną. Lider Prawicy dodał, że w skład komisji powinny wejść także organizacje pozarządowe m.in. Federacja Organizacji Kresowych oraz stowarzyszenie Wspólnota Polska.

Jurek podkreślił, że Prawica Rzeczypospolitej opowiada się za dobrymi stosunkami z Litwą. - Przyszłość Polski to polityka środkowoeuropejska. Umacnianie niepodległości tych państw, które odzyskały niepodległość albo powstały po upadku Związku Radzieckiego - zaznaczył.

Wiceprezes ugrupowania Krzysztof Kawęcki poinformował, że Prawica Rzeczypospolitej zorganizuje w sobotę manifestację przed ambasadą litewską w Warszawie przeciw łamaniu praw mniejszości polskiej na Litwie.

Polsko-litewski traktat "O przyjaznych stosunkach i dobrosąsiedzkiej współpracy" został podpisany 26 kwietnia 1994 r. podczas spotkania prezydentów: Lecha Wałęsy i Algirdasa Brazauskasa w Wilnie. Traktat zobowiązuje m.in. do poszanowania międzynarodowych zasad i standardów dotyczących ochrony praw mniejszości narodowych, w szczególności zawartych w Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka.

Od lat problemem we wzajemnych relacjach są kwestie pisowni nazwisk polskich na Litwie oraz dwujęzycznych tablic ulic i miejscowości na Wileńszczyźnie, gdzie Polacy stanowią większość. Ostatnio głównym powodem napięć w stosunkach dwustronnych jest sprawa ustawy oświatowej, przeciwko której protestują Polacy na Litwie.

Zgodnie z nowym prawem od roku 2013 w szkołach litewskich i szkołach mniejszości narodowych egzamin maturalny z języka litewskiego zostanie ujednolicony. Obecnie program nauczania litewskiego w szkołach litewskich i nielitewskich na Litwie różni się. W szkołach litewskich język ten jest wykładany, jako język ojczysty, a więc w szerszym wymiarze, natomiast w szkołach mniejszości – jako język państwowy, w wymiarze ograniczonym. Od 1 września 2011 roku w szkołach mniejszości narodowych lekcje historii i geografii Litwy oraz wiedzy o świecie w części dotyczącej Litwy są prowadzone w języku litewskim. W całości po litewsku wykładany jest przedmiot o nazwie "podstawy wychowania patriotycznego".

>>>>

Oczywiscie to nie moze byc tak ze w XXI wieku obok Polski buduja sobie Apatheid i nic . Zadnej reakcji ...

BRMTvonUngern · Wysłany: Sob 13:16, 24 Mar 2012 Temat postu:

PiS i Prawica RP Marka Jurka podpisały porozumienie o współpracy

Prawo i Sprawiedliwość podpisało porozumienie o współpracy z Prawicą Rzeczpospolitej Marka Jurka. Porozumienie zakłada współpracę wyborczą, w tym wspólne listy wyborcze, ale z zachowaniem odrębności politycznych obu ugrupowań. - Zaczyna się wiosna prawicy, która powinna w niedługim czasie doprowadzić do zmiany władzy - mówił Marek Jurek podczas wspólnej konferencji z Jarosławem Kaczyńskim. Prezes PiS pytany o porozumienie z innymi partiami prawicowymi odparł, że oferta zjednoczenia jest dalej aktualna. - Jesteśmy gotowi do wybaczenia, oczywiście na pewnych warunkach - powiedział.

- Postanowiliśmy się porozumieć. Porozumienie przewiduje współpracę wyborczą, wspólną listę, choć odrębne kluby, przy założeniu ścisłej współpracy - powiedział Kaczyński na wspólnej konferencji z Jurkiem. Jak podkreślił, oba ugrupowania doszły do wniosku, że ich współpraca to jedyne wyjście dla polskiej prawicy i dla Polski. - Razem będziemy iść do zwycięstwa i do tego czego Polska potrzebuje - zmian - dodał prezes PiS. Porozumienie jest efektem listu jaki Jarosław Kaczyński wysłał w środku tygodnia do ugrupowań prawicowych, w którym nawoływał do współpracy i jednoczenia się polskiej prawicy.

Na wspólnej konferencji z Markiem Jurkiem Jarosław Kaczyński mówił, że ich współpraca ma "podstawy merytoryczne". - Przez lata była między nami dobra współpraca, a nawet miła. Poglądy Marka Jurka wynikają z głębokiego przemyślenia kondycji człowieka, narodu i Kościoła. Są oczywiście pewne różnice poglądów, ale one mogą być podstawową do różnic o charakterze organizacyjnym. W innych ugrupowań podstawy merytorycznej nie ma - mówił Kaczyński, sugerując, że innych "zjednoczeń" już raczej nie będzie.

- Mam nadzieję, że osoby o poglądach mocno tradycjonalistycznych będą znów razem. Działalność Marka Jurka jest tutaj bardzo konsekwentna. Liczymy na wspólną współpracę, razem, choć nie tak blisko jak w PiS. Idziemy razem do zwycięstwa - mówił prezes PiS.

Marek Jurek podkreślał, że Jarosław Kaczyński jest liderem opozycji i to PiS ma dominującą rolę. - Jesteśmy razem w opozycji, którą kieruje premier Jarosław Kaczyński. To on pracuje na zdobycie większości i odsunięcia od władzy rządzących. PiS jest druga partią, ale to się zmieni w ciągu paru miesięcy. Nie wróżę dobrze temu rządowi. My natomiast jesteśmy małą partią. To nie jest porozumienie symetryczne, ale my się skupimy na naszej pracy – na konserwatyzmie i działaniu na rzecz cywilizacji życia - mówił były marszałek Sejmu.

- Zaczyna się wiosna prawicy, która powinna w niedługim czasie doprowadzić do zmiany władzy, aby przywrócić polską rację stanu - dodał Jurek, po czym nastąpiło podpisanie porozumienia przez obu polityków.

Marek Jurek podkreślał, że to na Jarosławie Kaczyńskim spoczywa brzmię przywrócenia "zasad racji stanu i dobra wspólnego". - W tym porozumieniu deklarujemy poparcie dla kandydatury Jarosława Kaczyńskiego na prezydenta, jeśli oczywiście będzie on kandydował. Ta kwestia nie była jednak przedmiotem negocjacji. To z resztą nie były negocjacje, tylko porozumienia wynikające ze wspólnoty interesów. W polityce potrzebna jest obecność konserwatyzmu, ale lider musi być jeden - mówił Jurek.

Przypomnijmy, że były marszałek Sejmu z ramienia PiS opuścił partię w 2007 w sprzeciwie wobec polityki ugrupowania odnośnie ochrony życia - Jurek domagał się wpisania ochrony życia od poczęcia do konstytucji, na co PiS się nie zgodziło. Na konferencji był m.in. o to pytany. - Nasza współpraca będzie oparta o polityczne partnerstwo. Dlaczego wracamy po pięciu latach? W tym czasie parę razy występowaliśmy w wyborach i potwierdziliśmy, że jesteśmy autentycznym ruchem społecznym i na bazie tego zawieramy porozumienie. W ramach szerokiego porozumienia na prawicy, ale z zachowanie swojej chrześcijańsko-konserwatywnej tożsamości - wyjaśnił Jurek.

Jarosław Kaczyński był natomiast pytany o ewentualne porozumienia z innymi partiami, czyli głównie z Solidarną Polską i PJN. - Prawica Rzeczpospolitej to prawica konserwatywna i ideowa, zakorzeniona w pracy intelektualnej odrębności. Ma prawo do suwerenności. Solidarna Polska to doraźna inicjatywa. Poza tym, że szkodzi prawicy, żadnych innych cech, o których mógłbym powiedzieć, że są pozytywne, nie ma. Idea dwóch płuc prawicy (o której mówi Zbigniew Ziobro - red.) jest ideą, która przegrywa. Dwa płuca to znacznie mniej posłów. Ci, którzy idą tą stroną, idą ku przegranej. Nasze stanowisko jest jasne, poprosiliśmy tych co odeszli, żeby wrócili – to jest dalej aktualne, ale oczywiście nie będziemy czekać wiecznie. Albo propozycja będzie przyjęta, albo nie, a wtedy będą tego niedobre konsekwencje dla prawicy - mówił Kaczyński.

W podobnym tonie wypowiedział się ugrupowaniu Pawła Kowala. - PJN traktujemy jako przeszłość, do której nie ma co wracać. Jesteśmy gotowi do wybaczenia, oczywiście na pewnych warunkach. Ta propozycja też jest aktualna, ale pewnie za niedługi czas już nie będzie - powiedział lider PiS.

Marek Jurek pytany o wcześniejszą próbę współpracy z Solidarną Polską przyznał, że takie rozmowy były. - Rozmawialiśmy długo - prawie sto dni. Ale to nie jest nowa jakość ideowa na prawicy. Dlatego w ubiegłą niedzielę nasza rada polityczna podjęła decyzję o samodzielnej kontynuacji działalności Prawicy Rzeczpospolitej oraz podjęciu rozmów z PiS - powiedział.

>>>>

Prezes potrzebowal takiego cyrku aby przykryc Kongres SP ktorego sie boi . Aby media ktore sa glupie mowily o rzekomym ,,zjednoczeniu prawicy''... I Marek Jurek na to poszedl . Jak ostatni cymbal . Jak ostatni idiota !!! Na takie syfiaste zagranie... Teraz szczekaczki typu o. Rydzyka czy Gupol beda gebbelsowsko bredzic jak to prawica jest zjednoczona itp. Itd . Caly ten system desterukcyjnej propagandy i robienia wody z mozgu ... Teraz widzicie dlaczego media o. Rydzyka sa NAJGORSZE i podobnie PiS to najgrosza partia . Ze wzgledu na ta destrukcyjna dzialalnosc i metody bandycko lajadckie ...
Oswiadczam ze juz NIGDY nie popre inicjatywy na ktorej czele bedzie Marek Jurek !!! To definitywna kompromitacja ...

Marku Jurku zrezygnuj z zajmowania się polityką . Jesteś na to za głupi . Polityk nie może nabierać się na taki kał ! Bo strach mu powierzać władzę bo go oszukają

Marek Jurek śmieje się jak głupi do sera nie rozumiejąc jak nim pogrywają:
Jarosław Kaczyński i Marek Jurek, fot. PAP/Andrzej Hrechorowicz