Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:58, 23 Lip 2010 Temat postu: Macio szau ! |
|
|
No i mamy Macio szau .Tym razem posluzyli sie zona Merty ktora potepila Pkota .Potepic Macia omieszkala.Tak jakby wyznaczenie swira zaczynajacego wyjasnianie tragedii od wrzasku o zbrodni rzadu nie bylo bezczeszczeniem ofiar.Tym bardziej ze stenogramy coraz wyrazniej mowia ze ,,zbrodniarze'' siedzieli na pokladzie.A wiec mamy ofiary swoje i mie swoje.Mozna miec nadzieje ze rodziny nie dadza sie wciagnac.Macio nigdy ni byl od wyjasniania zawsze od pogrywania.No i pogrywa...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 10:37, 24 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Cala ta komisja Macia jest po to aby zamacic.Ujawniane sgramy sa coraz gorsze dla PiS.Dla budowanego przez nich swiata klamstw - Tusk rekami radzieckich zamordowal naszego wspanialego prezydenta.Tutaj przodowal NDziennik .Tymczasem prawda jest coraz bardziej śmierdząca.Co robic? PRZYKRYĆ ! I stad komisja Macia specjalisty od macenia. Zachwyceni wlasnym geniuszem. NAGLE ! uslyszeli ze puka do nich Pkot.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:06, 24 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
A u Macia poploch i panika ! Proste zagranie Pkotem doprowadzlo do kleski. To tez panicznie zamykali drzwi zmieniali godziny a w koncu zagrali rodzinami. Tnacy brzydko sie chwyta. I Tak to szambo bedzie sie kotlowalo.
,,Nowe'' wladze PIS ? Prez przeczolga Kluzik i Poncjusa bo za bardzo ostatnio w medich brylowali a za malo kadzili Prezowi. A to juz jest grozne. Jak sie poniza wroca. Widzimy ze nawet katastrofa nic nie jest w stanie tam zmienic. To juz wladze radzieckie za Brezniewa byla elastyczniejsza.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 13:15, 02 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Anthony M. na tropie:
-To Klich i Arabski są odpowiedzialni !!!!
Wiadomo Arabski.
A dalczego on taki Arabski a nie na przyklad Izraelski?
BO TO TALIB!
A Talibowie samoloty strącają !
I wszystko jasne!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Pon 13:19, 02 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:58, 08 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Macio miał kolejny przeciek w mózgu:
Antoni Macierewicz, szef zespołu parlamentarnego ds. katastrofy smoleńskiej znalazł pod prezydenckim Tu-154 wyk wyciek ze środkowego silnika, o którym nie powiadomiono pilotów. Wyciek został zlekceważony-grzmial Macio...
>>>>>
Rewelacje Macierewicza pochodzą z zeznań jednego z mechaników pracujących w 36. Specjalnym Pułku Lotnictwa Transportowego. Problem jednak w tym, że „wyciek”, o którym opowiedział poseł, najprawdopodobniej był zwykłą kałużą wody jak wynika z dalszej części zeznań mechanika, który wodę miał rozpoznać ...
Skąd wzięła się kałuża? To prawdopodobnie pozostałość po myciu maszyny. Dwa dni przed wylotem do Smoleńska Tu-154 podczas lotu zderzył się z ptakiem, który uszkodził dolną powierzchnię nosową części kadłuba samolotu, czyli osłonę radaru. Po naprawie usterki samolot został umyty.
>>>>
A wiec byl wyciek wody z piana...
Ja dziekuje!I taki osbnik chory psychicznie byl w polsce MINISTREM SPRAW WEWNETRZNYCH!A KACZYNSKI MIANOWAL GO KOORDYNATOREM SLUZB!Szalenca!
I taki osobnik robil ,,lustracje'' i oskarzal ludzi wedle wlasnego szalonego umyslu!
I teraz robia z niego idola prawicy z O.Rydzykiem na czele...
To nie zart to sa fakty!Osobnicy szaleni dochodza do glosu nie tylko w Rosji...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:42, 19 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Rzeczpospolita": rośnie ruch oporu wobec Macierewicza
Wściekli na Macierewicza
W PiS rośnie ruch oporu wobec polityka za wypowiedź o trzech uratowanych w katastrofie smoleńskiej - informuje "Rzeczpospolita".
Tak otwartej krytyki Antoniego Macierewicza nigdy dotąd w PiS nie było. Część posłów, którzy dotychczas publicznie musieli bronić jego teorii, się zbuntowała.
Według szacunków dziennika w Klubie Parlamentarnym PiS jest ok. 30-40 "smoleńskich ateistów", którzy nie wierzą w głoszoną przez Macierewicza tezę o zamachu. I wypowiadają się coraz bardziej otwarcie.
W antymacierewiczowskim ruchu oporu najpoważniejszą grupę stanowi tzw. zakon PC, czyli najbardziej oddani druhowie Kaczyńskiego z jego pierwszej partii (np. Adam Lipiński).
Dołączają do nich też młodzi, bardziej liberalni posłowie PiS, jak były wiceszef MSZ Krzysztof Szczerski czy były wiceszef MSWiA Arkadiusz Czartoryski. Wątpi nawet część bywalców mediów ojca Rydzyka: Mariusz Orion-Jędrysek czy inny smoleński adwokat Bartosz Kownacki.
Kaczyński na razie publicznie broni Macierewicza. Ale - według rozmówców "Rzeczpospolitej" - w ostatnim czasie między nim a Macierewiczem kilkakrotnie dochodziło do scysji.
>>>>
Jak widzicie tzw . politycy NIE WIERZA W ZADEN zamach to Karnowscy Gmyzy i inne Zaremby ale nie funkcjonariusze PiS ! Takie sa realia !
Gmyz ma kota ! TEGO KOTA !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:58, 23 Paź 2013 PRZENIESIONY Wto 18:58, 05 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Paweł Deresz: nie rozszyfrowano choroby Antoniego Macierewicza
– Od samego początku nie rozszyfrowano choroby pana posła Macierewicza i potraktowano go poważnie. Z początku myślano, że to nie jest cynik, nie jest oszołom i że nie ma symptomów choroby psychicznej. Ale okazuje się, że jednak trzeba zweryfikować ten pogląd – tak Paweł Deresz wyjaśniał w TVP Info, dlaczego zdecydował się skierować list do marszałek sejmu Ewy Kopacz ws. zespołu parlamentarnego Antoniego Macierewicza.
Paweł Deresz, wdowiec po Jolancie Szymanek-Deresz, napisał ostry list do marszałek sejmu. „W imię pamięci wybitnych postaci, które zginęły 10 kwietnia 2010 r. w tragicznej katastrofie w Smoleńsku, zwracam się do Pani z apelem, aby zechciała Pani dołożyć wszelkich starań w celu jak najszybszego zakończenia haniebnego spektaklu, który - niestety za przyzwoleniem kierownictwa najwyższego organu Rzeczypospolitej - toczy się w Sejmie. (…) Zespół parlamentarny, kierowany przez pana posła Antoniego Macierewicza, działa bez szacunku dla powagi wydarzeń i tego, co ja i moi bliscy czujemy i wielokroć przeżywamy. Nie liczy się z moim bólem, moim cierpieniem, nie usiłuje dochodzić do prawdy, lecz, śmiem twierdzić, zbija, oszukując społeczeństwo, kapitał polityczny na śmierci 96 osób” – napisał Deresz.
„Jak iluzjonista wyciąga z kapelusza kolejne króliki”
W rozmowie z TVP Info wyjaśniał, dlaczego zdecydował się na ten krok. – Pan Macierewicz występuje co chwila jako iluzjonista, który wyciąga z kapelusza kolejne króliki, a niestety część społeczeństwa wierzy, że to jest prawda. Nie można z tej tragedii robić farsy i hucpy – mówił Deresz. – I dlatego też zaprotestowałem. Skierowałem list do pani marszałek dlatego, że niestety występowanie cyrkowe pana Macierewicza odbywa się w majestacie prawa– podkreślił.
Według Deresza, popełniono błąd wyrażając zgodę na działalność zespołu parlamentarnego. – Od samego początku nie rozszyfrowano choroby pana posła Macierewicza i potraktowano go poważnie. Z początku myślano, że to nie jest cynik, nie jest oszołom, i że nie ma symptomów choroby psychicznej. Ale okazuje się, że jednak trzeba zweryfikować ten pogląd – mówił stanowczo Deresz.
„PiS chce na tej tragedii żerować i zdobywać władzę”
Zdaniem Deresza, Jarosław Kaczyński stał się zakładnikiem Macierewicza. – Odnoszę wrażenie po konferencji, kiedy Macierewicz instruował Kaczyńskiego,(…) że po prostu dybie na jego miejsce. Wcześniej czy później doczekamy się rozłamu i pan Macierewicz obejmie rządy w PiS. PiS chce na tej tragedii żerować i zdobywać władzę, zapominając o tym, że za tą władzą kryją się ofiary katastrofy smoleńskiej – podkreślił.
>>>>
Ta choroba to opetanie . On ma w sobie demony . Po twarzy moze nie widac ale wystarczy spojrzec na oczy . Twarz krzywi sie w usmiechu ale oczy twarde bestialskie . To oczy demona .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:01, 05 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Prokurator rezygnuje ze śledztwa ws. Macierewicza i raportu WSI
Prokurator, który starał się o uchylenie immunitetu poselskiego Antoniemu Macierewiczowi i chciał postawić mu zarzuty za sprawę raportu WSI, nieoczekiwanie zrezygnował ze śledztwa. Sprawa może zostać umorzona - poinformował TVN24.
Oficjalny powód, jaki został przedstawiony, to "obawa przed zarzutami o stronniczość". Sprawę przejmie nowy oskarżyciel, a - jak wynika z informacji uzyskanych przez tvn24.pl - sprawa zostanie najprawdopodbniej umorzona.
Prokurator Krzysztof Kuciński śledztwo w sprawie posła PiS i raportu z weryfikacji WSI prowadzi od 2009 roku (wszczęto je w październiku 2007 r.). Planował przedstawienie zarzutów Macierewiczowi i dwukrotnie starał się o uchylenie mu immunitetu - czytamy na tvn24.pl.
W lutym 2007 r. prezydent Lech Kaczyński upublicznił sygnowany przez Macierewicza raport z weryfikacji Wojskowych Służb Informacyjnych, którym rządzące wówczas PiS zarzucało wiele nieprawidłowości, m.in. brak weryfikacji z lat PRL, tolerowanie szpiegostwa na rzecz Rosji, nielegalny handel bronią.
Na podstawie raportu wszczęto kilka śledztw w sprawie przestępstw WSI; większość umorzono. Osoby wymienione w raporcie jako agenci wytoczyły MON ponad 20 procesów. MON przeprosiło już większość z nich, kwota kosztów resortu z tego tytułu wyniosła kilkaset tys. zł.
...
Uzasdnienie ... OBAWA PRZED !!! Prokurator przyznal ze sie boi ! Prezes stoi na czele grupy terrorystycznej budzacej strach ! Ewnement ! MON placi gigantyczne odszkodowania a koles ktory spowodowal te odszkodowania bezkarny ! Miekkie panstwo !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:11, 23 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Antoni Macierewicz wiceprezesem PiS
Antoni Macierewicz został nowym wiceprezesem PiS - zdecydowała Rada Polityczna tej partii. Wiceprezesami zostali ponadto politycy pełniący dotychczas tę funkcję: Mariusz Kamiński, Beata Szydło i Adam Lipiński.
Macierewicz, Kamiński, Szydło i Lipiński zostali wybrani na trzyletnią kadencję.
....
,,Wybrani"
Rada Polityczna wybierała także członków Komitetu Politycznego. Jego skład został poszerzony o trzech parlamentarzystów: Marcina Mastalerka, Stanisława Ożoga i Elżbieta Rafalska .
....
,,Wybierala"
Szefem Komitetu Wykonawczego PiS pozostał Joachim Brudziński.
Poseł Macierewicz jest związany z PiS-em od lat, między innymi startował w wyborach parlamentarnych z list tego ugrupowania. Do partii formalnie wstąpił stosunkowo niedawno, bo w lutym ubiegłego roku, by już miesiąc później objąć funkcję prezesa struktur tego ugrupowania w okręgu piotrkowskim.
Macierewicz jest uważany za radykalnego działacza. Od trzech lat przewodniczy zespołowi parlamentarnemu, zorganizowanemu przez posłów PiS, do wyjaśnienia przyczyn katastrofy smoleńskiej.
W przeszłości Antoni Macierewicz pełnił funkcję ministra spraw wewnętrznych w rządzie Jana Olszewskiego oraz wiceministra obrony narodowej w gabinecie Jarosława Kaczyńskiego. Był szefem Służby Kontrwywiadu Wojskowego, posłem na Sejm RP I, III, IV, VI i obecnej - VII kadencji. W okresie PRL, od późnych lat 60. aktywnie działał w opozycji demokratycznej. Był współtwórcą Komitetu Obrony Robotników i Komitetu Samoobrony Społecznej KOR.
W latach 1991-1992, będąc ministrem spraw wewnętrznych, doprowadził do ogłoszenia tak zwanej "listy Macierewicza", zawierającej nazwiska polityków i informacje o ich domniemanej współpracy ze PRL-owskimi służbami bezpieczeństwa. Sprawa ta wywołała kryzys polityczny i przyspieszyła upadek rządu Jana Olszewskiego.
W latach 70. i 80. Antoni Macierewicz był wykładowcą na Uniwersytecie Warszawskim oraz Jagiellońskim. Od 2007 roku jest felietonistą Radia Maryja i Telewizji Trwam, w cyklu "Myśląc Ojczyzna" i "Głos Polski". Publikuje na łamach "Naszego Dziennika", "Gazety Polskiej" i "Niezależnej Gazety Polskiej".
......
Widzicie tu caly uklad powiazan sejmowo medialnych . Cala mafia .
Poza tym tak fspaniali lócie bendo nosic specjalne mundury podkreslajace ich umyslowe walory .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:09, 04 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Antoni Macierewicz:. To manipulacja
– Według mojej wiedzy w IPN nie ma teczki profesora Cieszewskiego – powiedział w TVP Info Antoni Macierewicz. Poseł PiS przyznał, że prof. Cieszewski w maju tego roku poprosił go o „znalezienie dokumentacji w IPN, która dotyczy jego działalności w okresie konspiracyjnym”. – Chętnie się tego podjąłem. Chciałem mieć jasność, jaka jest jego sytuacja. Zbadaliśmy wszystkie dostępne kartoteki, w nich nic się nie znajdowało – mówił Macierewicz w TVP Info.
W ten sposób przewodniczący sejmowego zespołu ds. zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej, której Chris Cieszewski jest ekspertem, odniósł się do informacji podanych przez program „Po Prostu” Tomasza Sekielskiego. Dziennikarz dotarł bowiem do informacji mówiących o tym, że w czasie stanu wojennego prof. Chris Cieszewski był zarejestrowany jako tajny współpracownik o pseudonimie „NIL”. Wg dziennikarzy programu „Po Prostu” jego teczka została zniszczona w 1990 roku. Pod decyzją o usunięciu akt i mikrofilmu podpisał się wtedy płk Jan Lesiak. Profesor Cieszewski twierdzi, że te informacje to kłamstwa.
– Zapoznaliśmy się z materiałami przygotowanymi przez pracowników IPN, w tym badaczki Cecylii Kuty, która precyzyjnie wszystko opisała. Zgodnie z relacją pan Chris Cieszewski był obiektem wielu napaści, infiltracji agenta o nazwisku Kuncewicz ps. „Joanna” i nigdy nie był tajnym współpracownikiem. Wszystkie materiały, do których mieliśmy dostęp o tym świadczyły – powiedział w TVP Info Antonii Macierewicz.
W rozmowie z portalem wPolityce.pl Cieszewski zaprzeczył, żeby współpracował z SB. "Nigdy nie widziałem akt IPN, więc nie wiem, co one mówią, ale nigdy nie byłem i nie mogłem być agentem SB. Nigdy z nią nie kolaborowałem ani nigdy nikogo nie zdradziłem. Jeżeli ktoś twierdzi, że +coś na mnie jest+, to kłamie" - oświadczył.
Cieszewski przed kilkoma tygodniami, w czasie II Konferencji Smoleńskiej, przedstawił wyniki analiz zdjęć satelitarnych dotyczących brzozy, o którą miał zawadzić 10 kwietnia Tu-154 M i stwierdził, że drzewo było złamane przed 5 kwietnia 2010 r.
...
No paczcie panstwo Sekielski powiedzial ze teczke zniszczono a Macio ujawnia sensacje . Teczki niema! Naprawde ? A myslelismy ze jest ! To jaka teraz wersja klamstwa ? POTEPIAMY DZIKA LUSTRACJE I DZIKIEGO LUSTRATORA SEKIELSKIEGO !
Tfu co za smierdzaca kanalia . Macio to chodzacy kibel .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:02, 10 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Zmiany w strukturach PiS, Macierewicz stracił stanowisko
Komitet polityczny PiS zdecydował o połączeniu w jeden okręg dotychczasowych struktur: łódzkich, piotrkowskich i sieradzkich - dowiedziała się PAP od polityków z kierownictwa partii. Oznacza to, że Antoni Macierewicz nie jest już szefem jednej z lokalnych organizacji partii.
Podobnie szefami lokalnych struktur przestali być Marcin Mastalerek, który dotąd kierował okręgiem łódzkim, oraz Marek Matuszewski, który był szefem okręgu sieradzkiego. Macierewicz szefował okręgowi piotrkowskiemu.
Powstanie jednego dużego okręgu łódzkiego to powrót do stanu sprzed 2006 r. Komitet Polityczny PiS na razie nie wyznaczył pełnomocnika tego nowego okręgu. Według źródeł PAP w partii na funkcję tę na pewno nie ostanie wyznaczony Macierewicz.
Macierewicz kierował okręgiem piotrkowskim PiS od marca 2012 roku. Wielu lokalnych działaczy zarzucało mu, że łamiąc statut, arbitralnie powoływał do władz terenowych swoich bliskich współpracowników. Do kierownictwa PiS docierało wiele skarg w tej sprawie.
Antoni Macierewicz pod koniec listopada został nowym wiceprezesem PiS, o czym zdecydowała Rada Polityczna tej partii.
Wiceprezesami zostali ponadto politycy pełniący dotychczas tę funkcję: Mariusz Kamiński, Beata Szydło i Adam Lipiński. Macierewicza poparło 156 delegatów, Kamińskiego - 210, Szydło - 199, a Lipińskiego - 186.
....
To prezio ocenil sókcesy Macia likwidujac mu stolek . Nie czarujmy sie prezio to imbecyl co widac na kazdym kroku takze po fagasach jakimi sie otacza . WON Z POLITYKI SZKODLIWY ROBAKU !!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:12, 28 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
,,Gazeta Wyborcza": audyt Wassermanna - jak Macierewicz "rozbroił" wywiad
"Gazeta Wyborcza" ujawnia poufny audyt stanu wojskowych specsłużb z 2007 r., przygotowany pod okiem ówczesnego koordynatora ds. służb Zbigniewa Wassermanna.
Dokument, który trafił do ówczesnego premiera Jarosława Kaczyńskiego w styczniu 2007 roku, jest druzgocący dla Antoniego Macierewicza – pisze "GW". Jak czytamy, polityk zdołał bowiem skutecznie rozwiązać WSI, ale nie był w stanie zorganizować służb na nowo.
Według audytu, w Służbie Wywiadu Wojskowego i Służbie Kontrwywiadu Wojskowego (utworzonych w 2006 r. w miejsce WSI) brakuje kadr i panuje w nich bałagan. Nowe służby nie są też w stanie wypełniać obowiązków, a ich stan zagraża bezpieczeństwu sił zbrojnych - wynika z dokumentów.
Ocena możliwości służb była wtedy szczególnie istotna, bo Polska obiecała USA wysłanie tysiącosobowego kontyngentu do Afganistanu. Audyt wykonywany był, gdy jeszcze nie był znany raport z działalności WSI. Upublicznił go dopiero prezydent Lech Kaczyński 16 lutego 2007 roku.
Tajny audyt zrobiony pod kierownictwem Wassermanna nie zostawia suchej nitki na Macierewiczu. Jak czytamy, SKW i SWW nie były w stanie przejąć obowiązków po zlikwidowanych WSI. Eksperci w raporcie stwierdzają, że wyższe stanowiska w SKW zostały przejęte przez osoby, które w większości nie miały doświadczenia w zakresie działalności służb specjalnych - pisze "GW".
Efekt był taki, że zakazano wstępu do budynków SKW "żołnierzom, którzy realizowali zadania przy pomocy osobowych źródeł informacyjnych oraz posiadali dokumenty niejawne, a którzy byli nierozliczeni z mienia, za które ponosili odpowiedzialność" - czytamy w gazecie. Skutkiem było też ograniczenie dopływu informacji o zagrożeniach znajdujących się w kompetencji SKW.
Po takich działaniach SWW i SKW zamknęły sobie drogę do nawiązania współpracy z byłymi oficerami WSI, co, według autorów raportu, mogło mieć negatywne skutki.
Do tego na stanowisko szefa biura bezpieczeństwa wewnętrznego SKW wyznaczono osobę podejrzaną przez ABW o naruszenie tajemnicy państwowej, ale zaufaną Antoniemu Macierewiczowi - donosi "GW".
Złożenie wniosku o powołanie komisji śledczej ds. działań Macierewicza jako wiceministra obrony i szefa SKW zapowiedział Twój Ruch. Według nieoficjalnej informacji, Platforma również przygotowała wstępny wniosek o powołanie komisji śledczej w sprawie działalności Macierewicza, ale nie zdecydowała jeszcze, czy go złożyć.
21 lipca 2006 r. Macierewicz został mianowany wiceministrem obrony, szefem Komisji Weryfikacyjnej ds. WSI i pełnomocnikiem ds. tworzenia służby kontrwywiadu wojskowego, a 30 czerwca 2008 r. Komisja Weryfikacyjna zakończyła działalność. Ponadto komisja śledcza miałaby zbadać przyczyny umorzenia pod koniec 2013 r. śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Apelacyjną w Warszawie w sprawie nieprawidłowości przy tworzeniu raportu z weryfikacji WSI z 2007 r.
....
A Macio ! ? Nic nie bylo ! To konfabulacje WSI ...
Mnie przy tym nie bylo wiec nie wiem . Obie strony tak wiarygodne ze az strach z tym ze Macio to oberkanalia .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:12, 10 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Gazeta Wyborcza": Za Macierewicza niech przeprasza Tusk i Komorowski
Były opozycjonista i działacz "Solidarności" Jacek Merkel domaga się od premiera Donalda Tuska i prezydenta Bronisława Komorowskiego przeprosin za raport z likwidacji WSI - informuje "Gazeta Wyborcza".
Merkel w raporcie przygotowanym za rządów PiS przez Antoniego Macierewicza został przedstawiony jako współpracownik służb zamieszany w handel bronią.
Wygrał już sprawę z MON, a teraz skarży premiera i prezydenta; rozprawa 14 lutego.
- Zostałem spotwarzony w Monitorze Polskim decyzją ówczesnego prezydenta i premiera, więc chcę, żeby tam opublikowano sprostowanie - podkreśla Merkel.
...
Tak byc nie moze ze kolejne osoby sa przepraszane a Macio rownoczesnie chodzi w aureoli wielkiego fachowca od sluzb ktory uratowal kraj przed WSI ! Gdzie logika .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:11, 22 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Sikorski, używając niecenzuralnych słów, sugerował również w rozmowie z Rostowskim, że w Prawo i Sprawiedliwość można uderzyć tworząc komisję specjalną "w sprawie Macierewicza". "Można zrobić dwuletni cyrk. I niech oni się tłumaczą. Tam są straszne rzeczy. Wiem, bo byłem przy tym" - mówił szef dyplomacji.
...
Zeby bylo jasne takie teksty powinny byc ujawnione !
Przypominam ohydna propagande Karnowskich Sakiewicza i innych torunskich jakoby ,,nic nie odkryli z czasow rzadow PO " ...
ODKRYLI RZECZY STRASZNE ! I NIC ! NIE ROZLICZYLI BO ONI TO TRAKTUJA WYLACZNIE JAK CYRK ! TFU !
Czy to zaskoczenie ? Nie przypomnijmy afere Kaminskiego jak ,,glosowali" . Donio i 50 !!! poslow PO NIE PRZYSZLO ! Zeby czesem go nie postawic przed trybunalem jeszcze 6 kolesi z SLD GLOSOWALO PRZECIW ! Mi niepotrzebne tasmy . SMIERDZI Z DALEKA USTAWKA ! Zeby stawiac i nie postawic bo ,,jakos nie da sie" . A to ordynarny cyrk w ktorym uczestnicza media . PO JEST OHYDNA W STOPNIU NIEMOZLIWYM !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:26, 22 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
OPERACJA ZEN
S: Ty, ja uważam, że można piii... PiS komisją specjalną w sprawie Macierewicza.
R: No a co innego jest dzisiaj?
S: No taaak. Kaczyński się przyspawał do Macierewicza i teraz trzeba Macierewiczem ich obu na dno pociągnąć. To, co jest w materiałach prokuratorskich, jest miażdżące. Można zrobić dwuletni cyrk. I niech oni się tłumaczą. Tam są straszne rzeczy. Wiem, bo byłem przy tym.
R: Dobrze, tylko trzeba namówić. Musisz Donalda namówić.
S: Robię, robię.
R: Musisz, no.
[niezrozumiałe]
S: Już jest Palikot, SLD i PSL.
R: Tylko Donald…
S: Donald się waha, ale lekko za. Powiedział: niewykluczone. Niech oni, najpierw będzie skarga do sądu na prokuraturę. […] No tak, bo to jest skandal, piii... . Skandaliczne. [...]
R: To w takim przypadku powinien iść za to do więzienia.
S: I tak mógł produkować dokumenty ściśle tajne.
R: Wtedy to powinien za to pójść do więzienia, że ujawniał dokumenty.
S: Ta. Agenturę.
R: Za to. Jeżeli był osobą prywatną.
S: To jest ewidentny deal Seremeta z Tuskiem. To, co robią. […] Wiesz, na czym polegała operacja ZEN, którą Macierewicz ujawnił? To była operacja, nadzorowałem ją osobiście, zlokalizowania Al-Zawahiriego. Stary komuch. Oczywiście.
R: Oczywiście, ten, Malinowski.
S: Nie… Nie Malinowski, ale podobne […], ten, który tam dla talibów lokował walutę, jakieś szmaragdy, coś, i miał dość. I to była o tyle fajna operacja, że była samoweryfikująca się. My daliśmy tylko kasę na drobne wydatki, 20 tys. dolarów. I to, co oni chcieli od nas, Afgańczycy, że my zaświadczymy, przypilnujemy, że jak oni wystawią Al-Zawahiriego, to Amerykanie na pewno im wypłacą nagrodę. Wszystko było samoweryfikujące się. Bo chodziło tylko o to, żeby podać współrzędne, potem Amerykanie piii.... i potem albo jest ZEN, albo nie ma. I tam jedna próba nie wyszła, druga próba nie wyszła i miała być trzecia próba i jakby ta nie wyszła, to OK, kończymy operację. I ten piii... ujawnił operację.
...
KAWAL OHYDNEGO GNOJA ! I WIDZICIE DONALD BLOKUJE ! WON Z NIM ! Taka szuje chronic ! To jest twarda wojna z terrorem to nie zabawa . A ta szuja podala nazwiska kontakty . Jestem za likwidacja PiS . To nie partia tylko choroba . ALE KLIKA Z PO NIE ZROBILA TEGO BO WOLALA GONIC NIZ ZLAPAC ! TAKIE NIKCZEMNE KALKULACJE ! NIE LICZY SIE POLSKA TYLKO KORYTO !
Wbrew manipulacjom kaczyzmu to sa nie tylko matetialy na Tuska o nich wychodza gorsze brudy !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:42, 27 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
PiS schował Antoniego Macierewicza na czas wyborów
PiS schował Antoniego Macierewicza w czasie przedwyborczym. Ale czy na długo? - pyta "Polska The Times".
Dziennik zauważa, że Antoni Macierewicz zawsze znika na czas kampanii, żeby nie drażnić wyborców. Ale tym razem za sprawą WSI ten piarowski zabieg może się nie udać. W najbliższy czwartek Sąd Najwyższy zbada, czy szef komisji weryfikacyjnej WSI był funkcjonariuszem publicznym, czy nie. "Od odpowiedzi na to pytanie zależą losy zażaleń na umorzenie śledztwa ws. nieprawidłowości przy tworzeniu przez szefa komisji Antoniego Macierewicza raportu z weryfikacji WSI" - czytamy.
Jakakolwiek będzie decyzja sądu, dyskusja wokół Macierewicza nie ucichnie i poseł Antoni, czy PiS tego chce, czy nie, pojawi się w kampanii samorządowej - konkluduje "Polska The Times".
...
Najbardziej prosowiecka partia . Nie tylko ze ujawnil im WSI ... Pozniej caly czas udawadnial jaki to Putin potezny ... A ostatnio gdy Radek powiedzial pare slow prawdy o Rosji . Od razu brutalny atak z ich strony . Madrej glowie dosc po slowie . Widzimy komu oni sa na reke .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:10, 09 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
"Gazeta Wyborcza": demolka kontrwywiadu
Piotr Bączek - Grzegorz Jakubowski / PAP
"Człowiek Antoniego Macierewicza sparaliżował prace nad powołaniem w Polsce Centrum Kontrwywiadu NATO" - donosi "Gazeta Wyborcza".
Jak wynika z informacji gazety, współpracownik szefa MON Piotr Bączek - pełniący funkcję szefa Służb Kontrwywiadu Wojskowego - swoimi działaniami miał przyczynić się do wstrzymania prac nad uruchomieniem Centrum Kontrwywiadu NATO m.in. poprzez odwołanie posiedzenia komitetu państw, który miał zainaugurować prace nowej struktury.
REKLAMA
"Uzasadniając swoje odwołanie pierwszego posiedzenia sygnatariuszy, Bączek napisał, że »strona polska zamierza renegocjować podpisanie we wrześniu 2015 r. porozumienia międzynarodowego«" - czytamy.
Gazeta odwołuje się do opinii płk. Duszy, który ocenia, że "działania (szefa SKW) łamią zapisy memorandów zawartych między 10 państwami Sojuszu, a także porozumienia podpisanego pomiędzy MON Rzeczypospolitej Polskiej a Ministrem Obrony Republiki Słowackiej. Jest to sytuacja krzywdząca dla Rzeczypospolitej Polskiej i jej wizerunku na arenie międzynarodowej" - ocenia płk Dusza.
...
Wprawdzie Wyborcza wiec niewiarygodna ale pasuje do profilu psychiatrycznego Macia. Sprawe trzeba zbadac.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:15, 10 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Katastrofa smoleńska. Jest decyzja MON ws. comiesięcznych uroczystości w Warszawie
akt. 10 grudnia 2015, 09:53
Zgodnie z decyzją ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza w organizowanych w Warszawie comiesięcznych uroczystościach upamiętniających ofiary katastrofy smoleńskiej uczestniczyć będzie wojskowa asysta honorowa - poinformowało Ministerstwo Obrony Narodowej.
Wojskowa asysta honorowa pojawi się od 10 grudnia. Będzie obecna podczas uroczystości organizowanych upamiętniających ofiary katastrofy smoleńskiej.
Decyzję MON pochwalił wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki. - Można zrozumieć tę decyzję. Katastrofa smoleńska była wyjątkową sprawą dla naszego narodu. Mamy do czynienia z dużą ilością zaczepek wobec ludzi, które pojawiają się tam co miesiąc - mówił Patryk Jaki w Radiu ZET.
Polityk mówił, że demonstranci domagają się "prawdy o wydarzeniach z 10 kwietnia". - Tylko Polska ma problemy z wyjaśnieniem katastrofy. Jest wiele do wyjaśnienia - przekonywał. Według niego, bez wraku, czarnych skrzynek i zapisu wideo z wieży kontroli lotów w Smoleńsku nie można ostatecznie wyjaśnić katastrofy.
Macierewicz: nowa komisja uczciwie zbada, co się naprawdę zdarzyło
- Wyjaśnienie katastrofy smoleńskiej jest najwyższym wyzwaniem i honorem Wojska Polskiego i państwa polskiego - mówił wcześniej minister obrony narodowej Antoni Macierewicz. Zapowiedział również utworzenie komisji badania wypadków lotniczych w sprawie katastrofy smoleńskiej.
- Chodzi o stworzenie takiego składu komisji, który uczciwie zbada, co się naprawdę zdarzyło (...), całość katastrofy, przynajmniej od rozpisania przetargu na remont Tu-154. Oczywiście zgadzam się, że sam końcowy moment lotu i katastrofy ma znaczenie kluczowe - powiedział minister.
...
Co miesiac wielka defilada czolgi armaty. A CO!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:52, 10 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Polityka
Spór w MON: Macierewicz próbował wymusić lot do Brukseli wojskowym samolotem
Antoni Macierewicz - THIERRYCHARLIER / AFP
Po objęciu stanowiska szefa MON Antoni Macierewicz nie zwlekał z wydawaniem poleceń. Jego pierwszą decyzją było przewodniczenie delegacji w unijnym spotkaniu ministrów obrony narodowej, na którą chciał polecieć samolotem wojskowym. Jak spekulują wojskowi, Macierewicz chciał tym samym zapewnić sobie tzw. mocne wejście w Brukseli. O sprawie informuje "Polityka", która twierdzi, że "takiego sporu w MON nie było od dawna".
Polecenie Macierewicza spotkało się z odmową ze strony oficerów lotniczych. - Samoloty wojskowe nie są gotowe na odbywanie tak długich dystansów w krótkim czasie. To łamanie procedur - tłumaczyli pracownicy w Sił Powietrznych w rozmowie z "Polityką". Taka argumentacja nie trafiała do Antoniego Macierewicza, który stanowczo odmawiał podróży jednym z dwóch embraerów przeznaczonych do podróży cywilnych.
REKLAMA
Dopiero rozmowa z jednym z generałów polskich Sił Powietrznych przekonała Antoniego Macierewicza do zmiany zdania. Wojskowy miał przywołać wydarzenia z 1998 roku, gdy doszło do katastrofy Iskry pod Otwockiem, sugerując, że sytuacja może powtórzyć się ponownie ze względu na brak przygotowania pilotów i maszyn. Ostatecznie szef MON ustąpił i poleciał do Brukseli embraerem. Wśród wojskowych pojawiają się głosy o niepewnym losie generała, który odmówił Ministrowi Obrony Narodowej.
...
Macierewicz doprowadzi do burdelu. Jak przystalo na psychola.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:00, 11 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Oficjalny Twitter MON: Kongres Polonii Amerykańskiej - "w Smoleńsku były wybuchy"
akt. 11 grudnia 2015, 08:44
Na oficjalnym koncie Ministerstwa Obrony Narodowej na Twitterze pojawił się wpis z linkiem do artykułu, w którym autorka twierdzi, że w "Smoleńsku były wybuchy", a z katastrofą powiązany jest rząd Donalda Tuska, w tym Radosław Sikorski.
Tekst Kongresu Polonii Amerykańskiej protestuje przeciwko informacjom przedstawianym przez amerykańskie media na temat Polski. Chodzi o artykuły w CNN i Washington Post. Autorka tekstu, Maria Szonert-Binienda, która jest wiceprzewodniczącą Kongresu ds. polskich, twierdzi w tekście, że "niezweryfikowane informacje nieskomentowane przez nowy polski rząd, są agresywnie promowane w Stanach Zjednoczonych (...) Wpływa to niekorzystnie na polsko-amerykańskie stosunki".
Napisała również, że Polonia amerykańska wspiera polski rząd i apeluje do mediów, aby "skorygowały nieprofesjonalne materiały o Polsce i publicznie przeprosiły za nie".
"Samolot zniszczony przez eksplozje, winni członkowie rządu Tuska"
Autorka tekstu, która prywatnie jest żoną prof. Wiesława Biniendy, eksperta ze smoleńskiego zespołu Antoniego Macierewicza, odniosła się również do samej katastrofy rządowego samolotu Tu-154M. W materiale można przeczytać, że "prezydencki samolot został zniszczony przez eksplozje", a "wśród kluczowych osób powiązanych z tragedią są byli członkowie rządu Tuska, w tym szef MSZ Radosław Sikorski". Autorka powołuje się przy tym na ustalenia komisji Macierewicza.
Według Szonert-Biniendy, medialny atak na obecnego szefa MON, to odpowiedź na jego krytykę pod adresem zespołu ds. badania katastrofy smoleńskiej prowadzonego "przez rządy Tuska i Putina".
Polish American Congress: Protest against Unethical Reporting on #Poland in the American Media [link widoczny dla zalogowanych]
— Poland MFA (@PolandMFA) grudzień 10, 2015
W tekście Szonert-Binienda opisuje również tematy związane z mianowaniem sędziów Trybunału Konstytucyjnego, przywrócenia "sowieckiej" cenzury, sprawy uchodźców, czy też spalenia kukły Żyda na manifestacji we Wrocławiu.
Na artykuł natychmiast zareagował Radosław Sikorski. Na swoim koncie na Twitterze napisał, że "oficjalne konto MSZ nie powinno być używane do propagowania smoleńskich teorii spiskowych".
.@Exen Oficjalne konto MSZ nie powinno być używane do propagowania smoleńskich teorii spiskowych.
— Radosław Sikorski (@sikorskiradek) grudzień 10, 2015
...
Tak teraz bedzie. Psychiatrycznie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:45, 11 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
MON odpowiada na zarzuty tygodnika "Polityka". "Podróż odbyła się tak, jak to planowano"
Antoni Macierewicz - Janek Skarzyński / AFP
Minister obrony narodowej Antoni Macierewicz próbował wymusić lot na delegację w Brukseli transportową casą. Wojskowi odmówili. Informację o takiej treści podał wczoraj na swojej stronie internetowej tygodnik "Polityka". Do publikacji odniósł się w oficjalnym komunikacie MON. Resort zaprzecza głównej tezie artykułu i zapewnia, że "podróż całej delegacji odbyła się tak, jak to planowano".
MON przedstawiło na swojej stronie oświadczenie podpisane przez rzecznika resortu Bartłomieja Misiewicza. W komunikacie czytamy, że "wizyta polskiej delegacji w Brukseli, której miał przewodniczyć wiceminister Bartosz Kownacki, od początku była planowana z wykorzystaniem rządowego samolotu".
REKLAMA
Po tym, jak okazało się, że podczas spotkania unijni ministrowie będą dyskutować nad odpowiedzią na zamachy w Paryżu, "Antoni Macierewicz podjął decyzję o osobistym udziale w tej części obrad" - tłumaczy rzecznik prasowy. Ministerstwo dodaje, że "nie dokonywano żadnych zmian środka transportu ani nie próbowano wymusić na kimkolwiek podstawienia wojskowej casy" i domaga się od tygodnika sprostowania informacji.
"Polityka": takiego sporu w MON nie było od dawna
Po objęciu stanowiska szefa MON Antoni Macierewicz nie zwlekał z wydawaniem poleceń. Jego pierwszą decyzją było przewodniczenie delegacji w unijnym spotkaniu ministrów obrony narodowej, na którą chciał polecieć samolotem wojskowym. Jak spekulują wojskowi, Macierewicz chciał tym samym zapewnić sobie tzw. mocne wejście w Brukseli. O sprawie informuje "Polityka", która twierdzi, że "takiego sporu w MON nie było od dawna".
Polecenie Macierewicza spotkało się z odmową ze strony oficerów lotniczych. - Samoloty wojskowe nie są gotowe na odbywanie tak długich dystansów w krótkim czasie. To łamanie procedur - tłumaczyli pracownicy Sił Powietrznych w rozmowie z "Polityką". Taka argumentacja nie trafiała do Antoniego Macierewicza, który stanowczo odmawiał podróży jednym z dwóch embraerów przeznaczonych do podróży cywilnych.
Dopiero rozmowa z jednym z generałów polskich Sił Powietrznych przekonała Antoniego Macierewicza do zmiany zdania. Wojskowy miał przywołać wydarzenia z 1998 roku, gdy doszło do katastrofy Iiskry pod Otwockiem, sugerując, że sytuacja może powtórzyć się ponownie ze względu na brak przygotowania pilotów i maszyn. Ostatecznie szef MON ustąpił i poleciał do Brukseli embraerem. Wśród wojskowych pojawiają się głosy o niepewnym losie generała, który odmówił ministrowi obrony narodowej.
...
Sie toczy...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:38, 12 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Edmund Janniger został szefem IGA
Edmund Janniger w towarzystwie Antoniego Macierewicza - Grzegorz Michałowski / PAP
Edmund Janniger został szefem Instytutu Spraw Międzynarodowych (IGA) z siedzibą w New Jersey. O swojej nominacji były doradca Antoniego Macierewicza poinformował na Twitterze.
"Dzisiaj Instytut Spraw Międzynarodowych ogłosił skład zarządu: E. Janniger, J. Schulberg, Z. Handler" - poinformował na Twitterze Edmund Janniger.
REKLAMA
Obserwuj
Edmund Janniger
@EdmundJanniger
Dzisiaj Instytut Spraw Międzynarodowych ogłosił skład zarządu: E. Janniger, J. Schulberg, Z. Handler iga.global/iga_announces_…
...
Ten student?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:35, 14 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Macierewicz lekceważy „rękę Kremla”?
Rafał Kotomski
pisarz, dziennikarz, publicysta
Antoni Macierewicz, szef MON, fot. fot. PAP/Tomasz Gzell
Marian Szołucha, kiedyś współpracownik popierającego politykę Kremla Europejskiego Centrum Analiz Geopolitycznych nie jest już wiceszefem rady nadzorczej Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Rekomendacja ministra obrony mu nie pomogła.
Szołucha zrezygnował sam, pisząc oświadczenie o swoich związkach z EACG. Tłumaczy w nim, że z prorosyjskim Centrum współpracował na luźnych zasadach, publikując jedynie kilka tekstów na geopolitycznym portalu. Określa się jako „aktywny uczestnik wielu patriotycznych inicjatyw” i kategorycznie zaprzecza jakoby działał przeciwko polskim interesom. Tym, którzy twierdzą inaczej zagroził procesami.
REKLAMA
Szołucha nie mógł trafić do rady nadzorczej PGZ, w skład której wchodzą największe polskie firmy zbrojeniowe, bez zgody szefa MON, Antoniego Macierewicza. Polityk, którego antykremlowskie wypowiedzi należą do najostrzejszych na polskiej scenie publicznej, najwyraźniej pominął to z jakim środowiskiem związany był jego nominat. Za działalnością Europejskim Centrum Analiz Geopolitycznych stoi prorosyjski, były poseł „Samoobrony” Mateusz Piskorski. Ten sam, który był „obserwatorem” wyborów na Krymie legalizujących bezprawną aneksję półwyspu przez Moskwę. "Państwo ukraińskie zupełnie nie funkcjonuje. To państwo upadłe. Po tym jak Zachód, w tym Polska, wsparły na Ukrainie zwolenników Bandery, w kraju zapanował chaos. Putin wyciągnął tylko korzyści z puszki Pandory, którą otworzył Zachód" – to jedna z proputinowskich wypowiedzi Piskorskiego w czasie rewolucji na Majdanie.
Dziwne wielce, że dla Antoniego Macierewicza koneksje - choćby nieznaczne - Mariana Szołuchy nie były ewidentną przeszkodą zamykającą drogę do narodowego koncernu zbrojeniowego. Wszak co jak co, ale „ręka Kremla” powinna wzbudzać szczególną czujność obecnego ministra obrony w rządzie PiS. W dodatku o prokremlowskich inklinacjach ECAG pisali prawicowi dziennikarze ze środowisk blisko związanych z Macierewiczem. Członkowie Centrum dali międzynarodową rękojmię nie tylko urządzonym przez kremlowskich propagandystów „wyborom” na Krymie i w Mołdawii. Za demokrację chwalili też bliskie Moskwie władze Azerbejdżanu. Mimo, że obserwatorzy z Europy Zachodniej jednoznacznie stwierdzili łamanie standardów demokratycznych i fałszowanie wyborów przez azerskie władze.
Co ciekawe, wśród prokremlowskich polityków – legitymizujących zgodne z linią Putina wybory na Krymie i w mołdawskiej Gaugazji – był ówczesny poseł Solidarnej Polski, Andrzej Romanek. Podczas wyjazdu do separatystycznej i kontrolowanej przez Moskwę części Mołdawii, Romanek deklarował się jako zwolennik zbliżenia z putinowską Rosją. I gdyby jeszcze chodziło o współpracę gospodarczą… „Współpraca z Rosją na szczeblu międzypaństwowym, a także kooperacja między mniejszościami polską i rosyjską w krajach postsowieckich – to priorytety, które we własnym interesie powinny realizowane przez Warszawę, ale i poniekąd przez Moskwę” – rozpędził się poseł SP, co spotkało się ze szczerym uznaniem jednego z działaczy Europejskiego Analiz Geopolitycznych. Pozostaje mieć nadzieję, że były poseł Solidarnej nie odnajdzie się za chwilę na żadnej z państwowych posad, które mają choć cień związku z naszym bezpieczeństwem...
...
Trzeba byc czujnym. Tu nie moze byc pomylek.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:34, 04 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Nowa komisja zbada katastrofę smoleńską. Antoni Macierewicz: skala zaniechań uniemożliwiła dojście do prawdy
akt. 4 lutego 2016, 14:31
• Szef MON podpisał nowelizację rozporządzenia ws. KBWLLP
• Minister powołał nową podkomisję do zbadania katastrofy
• Katastrofę smoleńską badała w latach tzw. komisja Millera
Minister obrony Antoni Macierewicz wiceminister SWiA Jarosław Zieliński podpisali nowelizację rozporządzenia ws. organizacji oraz działania Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego (KBWLLP) oraz dwie decyzje - ws. powołania podkomisji do zbadania katastrofy smoleńskiej oraz ws. jej składu.
Szef MON poinformował o swojej decyzji na spotkaniu z częścią rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej. Wśród obecnych byli m.in. Andrzej Melak (brat Stefana Melaka), Ewa Błasik (wdowa po generale Andrzeju Błasiku), Ewa Kochanowska (wdowa po Rzeczniku Praw Obywatelskim Januszu Kochanowskim). Na początku uroczystości obejrzeli nagranie pt. "Razem służyli Polsce", w którym przypomniano ofiary tragedii.
- Skala katastrofy smoleńskiej była większa niż tylko skala tragedii indywidualnej, narodowej i państwowej; związana była też z tym, jak ówcześni rządzący potraktowali tych, którzy polegli - mówił Antonii Macierewicz.
W wystąpieniu przed podpisaniem dokumentów wznawiających badanie katastrofy smoleńskiej podkreślił m.in., że skala tragedii związana była też z tym "jak ówcześni rządzący potraktowali zagrożenie z niej wynikające". - Jak się z nich naśmiewali, jak ich wyszydzali, jak ich porzucili w najbardziej dramatycznej chwili państwa polskiego, jak się za nimi nie ujęli, oddając badanie i śledztwo z tym związane w obce ręce - dodał.
O samej katastrofie smoleńskiej powiedział, że "nazwano ją największą tragedią po drugiej Wojnie Światowej w dziejach niepodległego Państwa Polskiego". - Trzeba też powiedzieć, że była to największa tragedia lotnicza, w ogóle w dziejach lotnictwa światowego. Zginęli wówczas w jednej chwili przedstawiciele całej elity państwowej i narodowej Rzeczpospolitej Polskiej. Zginął prezydent Rzeczpospolitej Polskiej, profesor doktor Lech Kaczyński z małżonką, zginął ostatni prezydent RP na uchodźstwie. Wszyscy szefowie rodzajów sił zbrojnych, zginęli ministrowie i dostojnicy odpowiedzialni na bezpieczeństwo państwa polskiego - mówił.
"Skala zaniechań uniemożliwiła dojście do prawdy"
- Dzisiaj, po blisko 6 latach, wiemy już bardzo dużo o rzeczywistym przebiegu wydarzeń. Wiemy o tym, że zaniechano nawet powołania Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego, tak jak to nakazuje prawo, czyli natychmiast po informacji o przebiegu wydarzeń. Pięć dni zwlekano z powołaniem tej komisji po to, by ostatecznie powołać ją, nie w oparciu i nie zgodnie z przepisami prawa polskiego, lecz pod obce dyktando, przyjmując narzucone warunki, a później nawet tych warunków nie dotrzymano" - powiedział Macierewicz.
- Skala tych zaniechań była olbrzymia i uniemożliwiała wówczas dojście do prawdy, bowiem w istocie ci, którzy badali tę tragedię, zostali ubezwłasnowolnieni. To ówcześni rządzący zarówno w wymiarze publicznych deklaracji, jak i przyjętych zobowiązań prawnych, przejęli na siebie pełną odpowiedzialność za wszystko, co miało się zdarzyć, oraz za wyniki, jakie opublikowano pod nazwą raportu komisji ministra Millera - powiedział Macierewicz.
- Dzisiaj znamy skalę tych zaniechań, ale trzeba powiedzieć, że już w trakcie prac komisji pana ministra Millera wskazywano na liczne nieprawidłowości, błędy, a także fakty, które przesądzały o tym, iż wyniki opublikowane nie są zgodne z obiektywnym przebiegiem wydarzeń - mówił minister.
"Zostały ukryte podstawowe fakty"
Macierewicz powiedział, że na podstawie materiałów zgromadzonych przez KBWLLP "trzeba jednoznacznie stwierdzić, iż zostały ukryte podstawowe fakty i podstawowe informacje, które w sposób zasadniczy zmieniają ogląd wydarzeń".
Jak mówił, wśród nich trzeba wymienić: zniszczenie ponad 400 kart informacji i meldunków, jakie zostały dostarczone 10 kwietnia do Sztabu Generalnego Wojska Polskiego; wskazać na meldunki instytucji państwowych pokazujących przygotowywanie przez służby specjalne operacji mającej uniemożliwić dojście do prawdy; wskazać na odnalezienie "posiadanego przez cały czas przez urzędników KBWLLP" pełnego, nieprzerwanego zapisu lotu w zakresie działania przyrządów i parametrów od startu do "rozpadu samolotu w powietrzu mniej więcej 15-18 metrów na ziemią".
Zapowiedział, że nowo powołana podkomisja przy KBWLLP "na podstawie nowych ujawnionych okoliczności zbada raz jeszcze całość tragedii smoleńskiej, począwszy od tych wydarzeń, które badane dotychczas w ogóle nie były, związanych z remontem samolotu, skończywszy na badaniu przebiegu działań, które miały na celu uniemożliwienie dojścia do prawdy".
- Jestem głęboko przekonany, że ta decyzja i praca, jaką podkomisja będzie realizowała, oraz stanowisko ostateczne Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego pozwoli nam dowiedzieć się, co się zdarzyło, ale także kto za to jest odpowiedzialny. Pozwoli także przywrócić honor i godność państwu polskiemu, które opuściło w najtrudniejszym momencie swoich przywódców. Dotyczy to niestety wielu instytucji państwa polskiego - powiedział.
Dodał, że "dotyczy to także części mediów, dotyczy to także części środowisk politycznych". - Jestem głęboko przekonany, że bez względu na to jakie będą wyniki - a żadna teza nie jest z góry przyjęta poza faktami, które są znane - że wyniki badania Komisji Badania Wypadków lotniczych Lotnictwa Państwowego pozwolą nas zbliżyć do prawdy, dostarczyć materiał prokuratorze wojskowej i sprawiedliwie osądzić odpowiedzialnych za tę straszliwą tragedię - dodał.
Nowelizacja rozporządzenia daje szefowi MON prawo do wznowienia badania wypadku lub incydentu lotniczego, "gdy zostaną ujawnione nowe okoliczności lub dowody mogące mieć istotny wpływ na ich przyczyny". Do tej pory decydował o tym przewodniczący KBWLLP, którym automatycznie był zawsze szef Inspektoratu MON ds. Bezpieczeństwa Lotów (to również ma się zmienić - szefa komisji będzie powoływał minister obrony). W rozporządzeniu zaproponowano także, by szef MON mógł w ramach KBWLLP powołać podkomisję do ponownego zbadania wypadku lub incydentu.
21 członków podkomisji
Podkomisja do ponownego zbadania katastrofy smoleńskiej będzie liczyła 21 członków. Jej szefem zostanie dr inż. Wacław Berczyński, któremu pomogą prof. Kazimierz Nowaczyk i dr inż. Bogdan Gajewski. Komisji doradzać będą też cztery osoby z zagranicy.
Członkami podkomisji zostanie 21 osób: Wacław Berczyński (przewodniczący), Wiesław Binienda, Janusz Bujnowski, Wiesław Chrzanowski, Szczepan Cierniak, Marek Dąbrowski, Bogdan Gajewski, Zdzisław Gosiewski, Kazimierz Grono, Ewa Anna Gruszczyńska-Ziółkowska, Marcin Gugulski, Jacek Kołota, Beata Majczyna, Bogdan Nienałtowski, Kazimierz Nowaczyk, Jan Obrębski, Piotr Stepnowski, Grzegorz Szuladziński, Janusz Więckowski, Krystyna Zieniuk i Andrzej Ziółkowski.
Czterech zagranicznych doradców podkomisji to: prof. Michael Baden (specjalista medycyny sądowej z USA), Frank Taylor (inżynier lotniczy z Wielkiej Brytanii, były szef Centrum Bezpieczeństwa Lotnictwa Cranfield College of Aeronautics, konsultant ds. bezpieczeństwa lotniczego), Glenn Joergenssen (inżynier, pilot, biznesmen i wynalazca z Danii, do tej pory współpracownik parlamentarnego zespołu smoleńskiego) i Andriej Iłłarionow (ekonomista z Rosji, były doradca prezydenta Władimira Putina).
Berczyński: wykorzystamy nowe materiały
- Dziękuję za zaszczyt powołania mnie na członka tej komisji. Jestem naukowcem i inżynierem, jako naukowiec muszę szukać prawdy - tak przyrzekałem po otrzymaniu doktoratu prawie 40 lat temu. Jako inżynier chcę być pragmatyczny. Podchodzę to tego zaszczytu i zadania bez żadnych założeń - powiedział Berczyński.
- To tylko państwu mogę przyrzec uczciwość, brak wstępnych hipotez i pracę tak długo, aż będziemy przekonani, że wyjaśniliśmy przyczyny tej tragedii - dodał.
Zapowiedział, że w pracach wykorzysta nowe materiały. - Wiem na pewno, że prace komisji MAK-u (Międzypaństwowy Komitet Lotniczy z siedzibą w Moskwie - przyp. red.) powtórzone w dużej mierze przez komisję Millera ominęły bardzo dużo fragmentów, czasami posuwając się do fałszerstwa. Wszystkie te dane będziemy analizowali, wykorzystamy również nowe materiały, które mamy od czasu zamknięcia prac komisji ministra Jerzego Millera - podkreślił Berczyński.
Ewa Błasik: musimy ukazać całą prawdę
- Nastał dla nas dzień wielkiej nadziei, jest nim powołanie nowej komisji do zbadania przyczyn tragedii smoleńskiej - powiedziała Ewa Błasik w imieniu rodzin ofiar katastrofy obecnych na uroczystości podpisania dokumentów ws. wznowienie badania tej tragedii.
Błasik dodała, że wierzy, iż dzięki nowej komisji "państwo polskie wreszcie wypełni swoją powinność". - Wierzę, że na nowo powołani eksperci, przy pełnym wsparciu rządu i wszystkich instytucji, już jako urzędnicy państwowi, zaczną bezinteresowne i rzetelne wyjaśnianie przyczyn naszego narodowego dramatu - zaznaczyła.
- Jeśli chcemy być państwem suwerennym, jeśli podtrzymujemy wartości, które nasz naród przez wieki podtrzymywały, jeśli chcemy zajmować należne nam miejsce w społeczności międzynarodowej, musimy ukazać całą prawdę o tragicznej kwietniowej sobocie z 2010 r. - podkreśliła Błasik.
Wiceszef MSWiA: kto kłamie, nie ma nic na swoją obronę
- Kto mówi prawdę w prawdzie ma obronę, to zdanie Sofoklesa przyjmujemy jako swój drogowskaz. Musimy tak postępować, żeby dotrzeć do pełnej prawdy o tej katastrofie, która zdarzyła się 10 kwietnia 2010 r. Kto mówi prawdę, w prawdzie ma obronę, to znaczy, że kto nie mówi prawdy, kto mówi nieprawdę, kto kłamie, nie ma tak naprawdę nic na swoją obronę - zaznaczył natomiast wiceminister SWiA Jarosław Zieliński.
Wiceminister podkreślił, że chodzi m.in. o to, by wyjaśnić, czy uczyniono wszystko, "żeby do katastrofy nie doszło i czy zrobiono wszystko, by ją wyjaśnić". - My oczywiście wiemy, że nie zrobiono wszystkiego ani w jednym, ani w drugim. To musi być na nowo zbadane, przeanalizowane, wyświetlone do spodu i przedstawione rodzinom i całej opinii publicznej polskiej i światowej - podkreślił.
Kim są osoby powołane przez szefa MON?
Szef podkomisji był dotychczasowym współpracownikiem parlamentarnego zespołu smoleńskiego. Dr inż. Wacław Berczyński to konstruktor, emerytowany inżynier firmy Boeing i NASA, a także doradca Organizacji Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego (ICAO) i Departamentu Obrony USA. Był assistant professorem Uniwersytetu Concordia w Montrealu. Pracował też jako specjalista przy konstruowaniu samolotów w Canadair (obecnie Bombardier). Specjalizuje się w materiałach kompozytowych.
Wiceprzewodniczącym podkomisji będzie prof. Kazimierz Nowaczyk, ostatnio społeczny doradca szefa MON ds. zbadania przyczyn katastrofy, odpowiedzialny za przygotowanie zmian, które umożliwią wznowienie prac komisji. Nowaczyk to fizyk pracujący w USA, od 2010 r. ekspert zespołu parlamentarnego. Do tej pory przedstawiał tezę, że samolot Tu-154M przeleciał nad brzozą i nie utracił końcówki skrzydła w wyniku kolizji z tym drzewem. Według niego przez następne dwie sekundy samolot miał lecieć zgodnie z kursem i wznosić się, osiągając w miejscu zapisu TAWS38 wysokość 35 metrów nad ziemią; za tym punktem, 144 metry za brzozą, miał wykonać gwałtowny skręt, niezgodny ze swoją aerodynamiką.
Wiceprzewodniczącym,komisji został też dr inż. Bogdan Gajewski, członek Międzynarodowego Towarzystwa Badania Wypadków Lotniczych (ang. ISASI) i pracownik kanadyjskiej agencji National Aircraft Certification. W dotychczasowych wystąpieniach zarzucał raportom z badania katastrofy smoleńskiej - zarówno przygotowanemu przez KBWLLP (tzw. komisję Millera), jak i Międzypaństwowy Komitet Lotniczy z siedzibą w Moskwie - że są niezgodne z wytycznymi ICAO i niewiarygodne.
Członkiem komisji został prof. Wiesław Binienda, kierownik Wydziału Inżynierii Lądowej na uniwersytecie w Akron w Ohio. Na posiedzeniach zespołu parlamentarnego przedstawiał analizy, z których miało wynikać, co powinno się dziać ze skrzydłem oraz z całym samolotem, gdyby z prędkością 270 km/h zderzył się z brzozą. Na tej podstawie wskazywał, że skrzydło Tu-154M przecięłoby drzewo niezależnie od wysokości uderzenia. Przekonywał, że z analizy jasno wynika, że tak duże zniszczenia maszyny byłyby możliwie jedynie w wyniku wybuchu na pokładzie samolotu.
Inny członek podkomisji, Janusz Bujnowski, to specjalista od silników lotniczych, absolwent Wydziału Mechanicznego Energetyki i Lotnictwa Politechniki Warszawskiej. Wydawał w Kanadzie pismo "Lotnictwo Teraz i Dziś".
Kmdr. ppor. rez. Wiesław Chrzanowski i kmdr. ppor. rez. Kazimierz Grono są nawigatorami. Chrzanowski wykładał w Wyższej Szkole Oficerskiej Sił Powietrznych w Dęblinie, był nauczycielem m.in. pilotów, którzy zginęli za sterami tupolewa pod Smoleńskiem.
Ppłk lek. Szczepan Cierniak i dr n. med. Krystyna Zieniuk to pracownicy zakładu patomorfologii w Wojskowym Instytucie Medycznym przy ul. Szaserów w Warszawie.
Kolejny członek podkomisji - Marek Dąbrowski - jest inżynierem. Współpracował z zespołem parlamentarnym, prezentował referaty na konferencjach smoleńskich.
Prof. Zdzisław Gosiewski to profesor nauk technicznych, specjalista od automatyki. Pracuje w Instytucie Lotnictwa w Warszawie i "szkole orląt" w Dęblinie.
Dr hab. Ewa Anna Gruszczyńska-Ziółkowska jest profesorem Uniwersytetu Warszawskiego, etnomuzykologiem, specjalistką w zakresie antropologii muzyki i amerykanistyki. Natomiast dr Bogdan Nienałtowski jest akustykiem, pracuje na Uniwersytecie Gdańskim.
Marcin Gugulski to bliski współpracownik Antoniego Macierewicza, rzecznik prasowy rządu Jana Olszewskiego, członek komisji weryfikacyjnej ds. byłych pracowników i żołnierzy Wojskowych Służb Informacyjnych. Pracował w Służbie Kontrwywiadu Wojskowego, biurze poselskim Macierewicza i centrali PiS. Od 2011 r. doradzał parlamentarnemu zespołowi smoleńskiemu.
Jacek Kołota jest prawnikiem. Pracuje na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie.
Beata Majczyna to psycholog, cywilny pracownik wojska.
Jan Obrębski jest profesorem nauk technicznych. Pracuje w zakładzie wytrzymałości materiałów, teorii sprężystości i plastyczności w Instytucie Inżynierii Budowlanej Politechniki Warszawskiej. W 2012 r. na konferencji smoleńskiej na podstawie fragmentu samolotu przekonywał, że element ten najprawdopodobniej został wyrwany z przedniej części maszyny w wyniku eksplozji. Zwracał uwagę m.in. na wyrwane nity i poszarpany nieregularny kształt. - Można podejrzewać, że miała miejsce punktowa eksplozja - powiedział.
Prof. dr hab. Piotr Stepnowski to dziekan Wydziału Chemii Uniwersytetu Gdańskiego.
Kpt. Janusz Więckowski jest emerytowanym pilotem PLL Lot. Latał m.in. na Tu-154M i boeingach.
Dr hab. inż. Andrzej Ziółkowski jest pracownikiem Instytutu Podstawowych Problemów Techniki PAN. Na jednej z konferencji smoleńskich mówił, że wiele zniekształceń metalowych elementów wraku samolotu Tu-154M odpowiada zniekształceniom prezentowanym w literaturze jako typowe dla eksplozji.
Komisja Millera
Katastrofę smoleńską badała w latach 2010-11 KBWLLP, którą kierował ówczesny szef MSWiA Jerzy Miller. W przedstawionym w lipcu 2011 r. raporcie tzw. komisja Millera ustaliła, że przyczyną katastrofy było zejście poniżej minimalnej wysokości zniżania, czego konsekwencją było zderzenie samolotu z drzewami, prowadzące do stopniowego niszczenia konstrukcji Tu-154M. Komisja podkreśla, że ani rejestratory dźwięku, ani parametrów lotu nie potwierdzają tezy o wybuchu na pokładzie samolotu.
Obecny szef MON od lipca 2010 r. kierował zespołem parlamentarnym ds. wyjaśnienia przyczyn katastrofy samolotu Tu-154 w Smoleńsku. Ostatni, opublikowany w kwietniu 2015 r. raport zespołu zawierał tezę, że prawdopodobną przyczyną katastrofy była seria wybuchów m.in. na lewym skrzydle, w kadłubie i prezydenckiej salonce.
Śledztwo w sprawie przyczyn katastrofy nadal prowadzi Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie; jest ono przedłużone do 10 kwietnia 2016 r.
10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem zginęli wszyscy pasażerowie i członkowie załogi - 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka. Polska delegacja udawała się na uroczystości z okazji 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.
...
Teraz poznamy prawde. Ja myslalem ze w Gupolu o o.Rydzyka wSieci itp. mowili prawde a tu sie okazuje ze klamali. Nie znamy prawdy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:44, 04 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Paweł Deresz: ostateczny wniosek został już sformułowany
Daniel Olczykowski
Dziennikarz Onetu
Paweł Deresz - Fot. Agata Grzybowska / Agencja Gazeta
Antoni Macierewicz przedstawił dziś skład nowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego, której jednym z głównych zadań będzie zbadanie przyczyn katastrofy smoleńskiej. - Ostateczny wniosek został już sformułowany przez nowego przewodniczącego komisji, który założył, że był wybuch na pokładzie tupolewa - stwierdził w rozmowie z Onetem Paweł Deresz, mąż zmarłej w katastrofie Jolanty Szymanek-Deresz.
Dziś o godzinie 12.30 Antoni Macierewicz podpisał rozporządzenie w sprawie organizacji oraz działania Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego. Powołana została podkomisja, której zadaniem będzie ponowne zbadanie przyczyn katastrofy smoleńskiej.
REKLAMA
Nową podkomisją pokieruje dr Wacław Berczyński, współpracujący wcześniej z Zespołem Parlamentarnym ds. wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej.
W rozmowie z Onetem Paweł Deresz, mąż zmarłej w katastrofie Jolanty Szymanek-Deresz, zwraca uwagę na fakt, iż taki wybór na stanowisko przewodniczącego podkomisji zdeterminuje kierunek, w jakim poprowadzone zostanie śledztwo. - Ostateczny wniosek został już sformułowany przez nowego przewodniczącego komisji, który założył, że był wybuch na pokładzie tupolewa - stwierdził.
Przypomnijmy, że dr Wacław Berczyński brał udział w konferencjach smoleńskich, gdzie razem z prof. Wiesławem Biniendą, Kazimierzem Nowaczykiem oraz dr. Grzegorzem Szuladzińskim przedstawili tezę, iż Tu-154M został rozerwany w wyniku wybuchów.
Kaczyński i Macierewicz wycofują się z powołania komisji międzynarodowej
- Od wielu lat zarówno poseł Kaczyński, jak i poseł Macierewicz domagali się zwołania komisji międzynarodowej. Teraz wycofują się z tego pomysłu, być może dlatego że taka komisja mogłaby dojść do nieprzychylnych dla nich wniosków. Mogłaby np. upublicznić treść ostatniej rozmowy braci Kaczyńskich - powiedział w rozmowie z Onetem Paweł Deresz.
Od wielu lat zarówno poseł Kaczyński, jak i poseł Macierewicz domagali się zwołania komisji międzynarodowej. Teraz wycofują się z tego pomysłu, być może dlatego że taka komisja mogłaby dojść do nieprzychylnych dla nich wniosków. Mogłaby np. upublicznić treść ostatniej rozmowy braci Kaczyńskich
Paweł Deresz
Jego zdaniem powołanie nowej komisji zaogni spór polityczny. - Aby powołać nową komisję, powinny pojawić się nowe fakty i dowody. W tej chwili o niczym takim nie wiem - stwierdził Deresz.
Mąż zmarłej w katastrofie smoleńskiej Jolanty Szymanek-Deresz zastanawia się, czy nowa komisja będzie otwarcie rozważać motyw spisku. Zwraca również uwagę na brak wraku Tu-154M.
- Ciekawe, czy komisji uda się skłonić prezydenta Andrzeja Dudę i szefa MSZ Witolda Waszczykowskiego do bardziej aktywnego działania na rzecz sprowadzenia do Polski wraku tupolewa. Przecież prace nad wyjaśnieniem katastrofy cały czas prowadzone są bez głównego dowodu - podsumował.
...
Kabaret wraca. Robienie z tragedii cyrku dla gawiedzi. Ale moze prezesowi to sie podoba. Posmiac sie ze smierci brata. Rozne sa zboczenia.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:05, 05 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Szef MON zgłosi do prokuratury sprawę meldunków z 10 kwietnia 2010 roku
Antoni Macierewicz - Rafał Guz / PAP
Szef MON Antoni Macierewicz zapowiedział w piątek, że zgłosi do prokuratury sprawę "zniszczenia wszystkich meldunków dotyczących sprawy smoleńskiej, które napływały do Sztabu Generalnego w dniu 10 kwietnia" 2010. Dodał, że odtajnił dokument o zniszczeniu tych informacji.
– Dokument, mówiący o zniszczeniu (meldunków – red.) został przeze mnie odtajniony i będzie przekazany do opinii publicznej. Chodzi o zniszczenie wszystkich meldunków dotyczących sprawy smoleńskiej, które napływały do Sztabu Generalnego w dniu 10 kwietnia (2010 roku). Było to ponad 400 stron – powiedział Macierewicz dziennikarzom w Amsterdamie.
REKLAMA
– W dwóch fazach: w końcu 2011 roku i na początku 2012 roku, nastąpiło ich kompletne zniszczenie. Najpierw podarcie, a później takie zniszczenie, by nie można było tego w żaden sposób odtworzyć – dodał.
– To tylko może taki bardzo szokujący, ale jeden z przykładów tego typu działań, z jakimi mieliśmy do czynienia, mających na celu utrudnienie, albo wręcz uniemożliwienie w niektórych aspektach, dojścia do prawdy w sprawie tragedii smoleńskiej – na szczęście nieskutecznych – powiedział minister.
Dopytywany, czy zgłosi tę sprawę do prokuratury, minister odparł: "To jest oczywiste".
W czwartek MON wznowiło badanie katastrofy smoleńskiej. Przy Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego została powołana podkomisja, która – jak zapowiedział Macierewicz – zbada "całość tragedii smoleńskiej". Jej pierwsze posiedzenie zaplanowano na początku marca.
Na czwartkowej konferencji prasowej w Warszawie szef MON wymienił "zniszczenie ponad 400 kart informacji i meldunków, jakie zostały dostarczone 10 kwietnia do Sztabu Generalnego Wojska Polskiego" wśród faktów, które miały zostać ukryte w trakcie badania przyczyn katastrofy, a które "w sposób zasadniczy zmieniają ogląd wydarzeń".
...
Szał maść gołą.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:12, 05 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Rzecznik MON: udało się odkryć "prawdziwy zapis" z polskiej skrzynki w Tu-154M
Bartłomiej Misiewicz - Franciszek Mazur / Agencja Gazeta
Rzecznik MON Bartłomiej Misiewicz powiedział na antenie Polsat News, że kilka tygodni temu udało się odkryć prawdziwy zapis tzw. polskiej czarnej skrzynki, która była na pokładzie Tu-154M, który rozbił się w Smoleńsku. Zapis ten miał być ukryty przed opinią publiczną.
Szef gabinetu politycznego ministra Antoniego Macierewicza podkreślił, że powołana przez MON podkomisja będzie miała za zadanie wyjaśnić kwestię ewentualnego wybuchu. - Nigdy, nikt w sposób naukowy tej tezy nie obalił - przekonywał Misiewicz. Gość Polsat News zaznaczył również, że nowa komisja ws. Smoleńska powinna objąć również kwestię przetargu na remont polskiego Tu-154M, który odbywał się w Rosji.
Obserwuj
Ministerstwo Obrony
@mon_pl
.@MisiewiczB: Rzeczywisty zapis polskiej czarnej skrzynki kilka tygodni temu udało się odkryć. Zapis był ukryty przed opinią publiczną.
Tzw. polska czarna skrzynka to dodatkowy rejestrator eksploatacyjny ATM-QAR, który rejestrował parametry lotu. Był on wyprodukowany w Polsce i zainstalowany w tupolewie, który rozbił się 10 kwietnia 2010 roku. Tuż po odnalezieniu go na miejscu katastrofy został on przewieziony do Warszawy i tu dokonano odczytu jego zawartości.
Obserwuj
Ministerstwo Obrony
@mon_pl
.@MisiewiczB: Powołana podkomisja będzie tę kwestię wyjaśniać. Nigdy w sposób naukowy nikt tej tezy nie obalił.
Wczoraj, minister obrony Antoni Macierewicz oraz wiceminister SWiA Jarosław Zieliński, w obecności przedstawicieli rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej, podpisali nowelizację rozporządzenia w sprawie organizacji oraz działania Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego (KBWLLP). Podpisane zostały też dwie decyzje: ws. powołania podkomisji do zbadania katastrofy smoleńskiej oraz ws. jej składu.
Będzie ona składała sie z 21 osób. Jej przewodniczącym został dr inż. Wacław Berczyński. Jak sam zapowiedział, może przyrzec uczciwość, brak wstępnych hipotez i pracę tak długo, aż "będziemy przekonani, że wyjaśniliśmy przyczyny tej tragedii".
Dziś Macierewicz zapowiedział, że zgłosi do prokuratury sprawę "zniszczenia wszystkich meldunków dotyczących sprawy smoleńskiej, które napływały do Sztabu Generalnego w dniu 10 kwietnia" 2010. Dodał, że odtajnił dokument o zniszczeniu tych informacji.
- Dokument, mówiący o zniszczeniu (meldunków - red.) został przeze mnie odtajniony i będzie przekazany do opinii publicznej. Chodzi o zniszczenie wszystkich meldunków dotyczących sprawy smoleńskiej, które napływały do Sztabu Generalnego w dniu 10 kwietnia (2010 roku). Było to ponad 400 stron - powiedział szef MON dziennikarzom w Amsterdamie.
- W dwóch fazach: w końcu 2011 roku i na początku 2012 roku, nastąpiło ich kompletne zniszczenie. Najpierw podarcie, a później takie zniszczenie, by nie można było tego w żaden sposób odtworzyć - dodał.
- To tylko może taki bardzo szokujący, ale jeden z przykładów tego typu działań, z jakimi mieliśmy do czynienia, mających na celu utrudnienie, albo wręcz uniemożliwienie w niektórych aspektach dojścia do prawdy w sprawie tragedii smoleńskiej - na szczęście nieskutecznych - mówił dalej Antoni Macierewicz.
Katastrofa smoleńska
10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu Tu154-M zginęło 96 osób z prezydentem Lechem Kaczyńskim i jego żoną Marią; zginął też ostatni prezydent RP na uchodźctwie Ryszard Kaczorowski. Pod Smoleńskiem zginęli wszyscy pasażerowie i członkowie załogi. Polska delegacja udawała się na uroczystości z okazji 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.
...
nick czem nick : Młodość chmurna i... durna! Co on plecie?!
...
~Gośka : Hahahahahahahahahahhahahahaha...- zaśmiałam się histerycznie. Naprawdę znowu musimy wysłuchiwać tego wszystkiego od nowa?? A ktoś normalny wierzy w taką bajeczkę, że po 6 latach znaleźli "prawdziwy zapis"?? Ludzie, co to się dzieje w tym chorym państwie. Psychiczni doszli do władzy, wznowili taniec na trumnach. Skąd się biorą tacy ludzie jak Kaczyński, jego świta i ich wyborcy....
....
U panie to nie zarty! Jedyny prawdziwy zapis znalezli. A tam wybuchy rakiety kanonada artyleryjska miliony czerwoarmistow atakuja!
A tu nieprawdziwy zapis:
PiLOT : Na rejestratorach nie słychać punktowych wybuchów - Załoga jest skupiona na prowadzeniu maszyny - Nie słychać też aby samolot rozpadał się w powietrzu.... Jest obawa czy uda się wylądować...
- 8:40:52 Nawigator nadal melduje spadek wysokości: 50, 40, 30... Przy "50" kontroler lotu nakazuje wyrównanie lotu - "Horyzont, sto jeden". Ponownie, już podniesionym głosem, po "30".
- 8:40:54- magnetofon rejestruje lekkie uderzenie w kadłub - samolot uderzył w pierwsze drzewo na swojej drodze.
-20!!!- krzyczy nawigator.
- 8:41:00 - w kabinie słychać "odgłos przypominający niszczenie konstrukcji w kolizji". Ostatni alarm PULL UP! odzywa się o 8:41:01.
Zostaje przerwany po PULL UP.
Potem nagranie zawiera odgłosy bardzo głośnego niszczenia konstrukcji samolotu.......potem są tylko szarpnięcia, uderzenia.... i k r z y k i przerażenia...
- 8:41:02- radio tupolewa odbiera ostatni sygnał z wieży kontroli lotów - "Odejście na drugi krąg". Na pokładzie samolotu słychać przerażające krzyki.
Zapis urywa się z silnym trzaskiem. Jest 8:41:04.
___
ALE TO NIEPRAWDZIWY! Nie ma wybuchow...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 1:41, 06 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Po 31 godzinach istnienia nowa komisja ws. Smoleńska ustaliła przyczyny katastrofy
5 lutego 2016, 22:32
• Zaledwie 31 godzin - tyle zajęło wyjaśnienie przyczyn katastrofy smoleńskiej
• Nowa komisja badająca tę sprawę została powołana w czwartek 4 lutego br.
• Ryszard Petru twierdzi, że MON usunęło z Twittera wpis informujący o ostatecznej wersji wypadku
"Na podstawie materiału dowodowego, wyników badań ekspertów twierdzimy, że doszło do wybuchu" - brzmiał wpis rzecznika MON Bartłomieja Misiewicza. Zdaniem lidera Nowoczesnej Ryszarda Petru rzekomy post sugerujący, że na pokładzie lecącego do Smoleńska Tu-154 doszło do wybuchu, pojawił się na Twitterze krótko po godzinie 20:20. Zniknął po zaledwie paru chwilach.
MON usunal TT! A bylo tam pic.twitter.com/qJqpPe4kLK
— Ryszard Petru (@RyszardPetru) luty 5, 2016
Czy to oznacza, że nowa komisja po zaledwie 31 godzinach pracy ustaliła już ostateczną wersję wypadku? - Skala tej tragedii była większa niż tylko skala straty indywidualnej, narodowej i państwowej. Skala tragedii była związana także z tym, jak ówcześnie rządzący potraktowali tych, którzy polegli. Jak potraktowali tę tragedię, jak potraktowali zagrożenie państwa polskiego z tego wynikające - mówił Antoni Macierewicz powołując 4 lutego br. nową podkomisję ws. Smoleńska. Jak mówił, skala zaniechań, do których - jego zdaniem - doszło po katastrofie smoleńskiej, była bardzo duża. Szef MON wymienił między innymi zwlekanie z natychmiastowym powołaniem komisji badania wypadków lotniczych. Szef resortu obrony argumentował również, że już w trakcie prac komisji Millera wskazywano na liczne nieprawidłowości i błędy.Nowa podkomisja smoleńska miała zbadać całą sprawę od początku, począwszy od kwestii remontu rządowego tupolewa, do którego doszło w 2009 roku w Rosji.
Lider partii Nowoczesna komentował w mediach, że jego zdaniem nowa komisja ma tylko uzasadnić raport zespołu Antoniego Macierewicza. W jego ocenie, chodzi o podważenie ustaleń, do jakich doszła komisja pracująca pod kierownictwem byłego ministra spraw wewnętrznych Jerzego Millera. - Pani minister Witek powiedziała w jednym z programów, że ważne jest, by pokazać, kto doprowadził do katastrofy, czyli osądzić organizatorów - powiedział. Dodał, że jeden z nich już został odwołany z funkcji ambasadora. Chodzi o Tomasza Arabskiego, który był szefem Kancelarii Premiera Donalda Tuska. - Chodzi o zemstę - uważa lider Nowoczesnej.
Petru dodał, że z tragedii smoleńskiej należy wyciągnąć wnioski dotyczące procedur. - Tu chodzi o wnioski polityczne i mam wrażenie, że niektórzy chcą na nowo napisać historię - powiedział.
...
Cos pojawia sie cos znika. Petru sie lansuje. Znowu jest w lodówce i kuchence w kazdym domu. Poczatkowe skutki Macio szalu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:52, 06 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Wybuch na pokładzie Tu-154M? Zamieszanie po wiadomości na Twitterze
Bartłomiej Misiewicz - Fot. Franciszek Mazur / Agencja Gazeta
"Na podstawie materiału dowodowego, wyników badań ekspertów twierdzimy, że doszło do wybuchu" - taka wiadomość pojawiła się wczoraj na profilu ministerstwa obrony na Twitterze. Miał to być cytat z wypowiedzi rzecznika resortu Bartłomieja Misiewicza. Po chwili tweet został skasowany.
Rzecznik MON Bartłomiej Misiewicz był wczoraj gościem programu "Państwo to My" w telewizji Polsat News. Większość jego wypowiedzi umieszczanych było przez służby prasowe na oficjalnym profilu ministerstwa obrony na Twitterze.
REKLAMA
Duże kontrowersje wzbudził cytat, w którym przedstawiciel ministerstwa obrony narodowej miał poinformować o tym, iż 10 kwietnia 2010 na pokładzie samolotu Tu-154M doszło do wybuchu.
Obserwuj
Kuba Jagowski
@jagovski
tweeet MON twitter.com/mon_pl/status/…
został usunięty
dla wnikliwych: RT tweeta MON zrobił Misiewicz
Zobacz zdjęcia »
Wiadomość została szybko skasowana. Misiewicz tłumaczy, że doszło do pomyłki i biuro prasowe błędnie zacytowało jego słowa.
Obserwuj
Bartłomiej Misiewicz
@MisiewiczB
@MajewskiMichal służby prasowe błędnie mnie zacytowały. Na antenie odnosiłem się wyłącznie do prac Zespołu Parlamentarnego.
Rzecznik MON: udało się odkryć "prawdziwy zapis" z polskiej skrzynki w Tu-154M
Rzecznik MON Bartłomiej Misiewicz powiedział na antenie Polsat News, że kilka tygodni temu udało się odkryć prawdziwy zapis tzw. polskiej czarnej skrzynki, która była na pokładzie Tu-154M, który rozbił się w Smoleńsku. Zapis ten miał być ukryty przed opinią publiczną.
Nigdy, nikt w sposób naukowy tej tezy nie obalił (dot. wybuchu na pokładzie Tu-154M - przyp.red.)
Bartłomiej Misiewicz
Szef gabinetu politycznego ministra Antoniego Macierewicza podkreślił, że powołana przez MON podkomisja będzie miała za zadanie wyjaśnić kwestię ewentualnego wybuchu. - Nigdy, nikt w sposób naukowy tej tezy nie obalił - przekonywał Misiewicz. Gość Polsat News zaznaczył również, że nowa komisja ws. Smoleńska powinna objąć również kwestię przetargu na remont polskiego Tu-154M, który odbywał się w Rosji.
Tzw. polska czarna skrzynka to dodatkowy rejestrator eksploatacyjny ATM-QAR, który rejestrował parametry lotu. Był on wyprodukowany w Polsce i zainstalowany w tupolewie, który rozbił się 10 kwietnia 2010 roku. Tuż po odnalezieniu go na miejscu katastrofy został on przewieziony do Warszawy i tu dokonano odczytu jego zawartości.
Sam Misiewicz tłumaczył po programie na Twitterze, że "komisja Millera ukryła w sumie zapis ok 4,5 sek.". A co na temat zapisów z rejestratora ATM-QAR napisano w raporcie komisji Millera? Eksperci stwierdzili przede wszystkim, że algorytm kompresji wbudowany w rejestratory serii ATM-QAR powoduje opóźnienie zapisu danych w pamięci o 1,5 s.
...
Ale odlot! Zdazyl ktos zrobic zrzut ekranu?
Wiadomosc z ostatniej chwili...
We wsi Macierewskoje kolo Smolenska pojawil sie czlowiek ktory twierdzi ze jest cudownie ocalonym Lechem Kaczynskim.
c.d.n.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 2:50, 07 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Po katastrofie smoleńskiej niszczono dokumenty? TVP Info: jest protokół
Wrak Tu-154M, który rozbił się 10 kwietnia 2010 r. w Smoleńsku - KBWLLP / Onet
Portal tvp.info publikuje na swoich stronach protokół zniszczenia niejawnych dokumentów - Dziennika Działania Dyżurnych Służb Operacyjnych Sił Zbrojnych RP, który jest datowany na 10 kwietnia 2010 roku. Decyzję o zniszczeniu podjęto 1 grudnia 2011 roku. Ostatecznie, dokumenty trafiły do niszczarki w lutym 2012 r. Na te doniesienia zareagował już były szef MON, Tomasz Siemoniak.
Autentyczność tego dokumentu potwierdził już rzecznik MON Bartłomiej Misiewicz. Jak dodał, protokół ten zawierają treści, o których mówił w czwartek minister obrony Antoni Macierewicz. Ujawniony przez tvp.info dokument trafił już też do podkomisji, która ma zajmować się ponownym wyjaśnieniem przyczyn katastrofy prezydenckiego Tu-154M w Smoleńsku.
REKLAMA
"Wszystkie dokumenty z wojska dot. 10.04. były od razu po katastrofie do dyspozycji prokuratury i komisji" - napisał na Twitterze były szefm MON Tomasz Siemoniak.
Obserwuj
TVP Info
@tvp_info
Tak wygląda protokół o zniszczeniu dokumentów z 10 kwietnia 2010 roku tinyurl.com/h6xrsep
Zobacz zdjęcia »
Obserwuj
Tomasz Siemoniak
@TomaszSiemoniak
Zamiast spektakli medialnych MON niech prokuratura wyjaśni czy i co zdarzyło się w SGen 22 miesiące po katastrofie. twitter.com/tvp_info/statu…
Obserwuj
Tomasz Siemoniak
@TomaszSiemoniak
@ARomasze Niech to wyjaśni prokuratura. Na razie MON wysyła wybrane "dokumenty" najpierw do mediow.
Co znajduje się w protokole? Dokument został sporządzony z polecenia szefa Centrum Zarządzania Kryzysowego. Czytamy w nim, że wśród "urządzeń ewidencyjnych oraz materiałów niejawnych" przeznaczonych do zniszczenia znalazł się "Dziennik Działania DSO SZ RP obejmujący dzień 10 kwietnia 2010 r.". Miał on liczyć 400 stron.
Z tego dokumentu wynika również to, że zniszczenie ostatecznie nastąpiło 27 lutego 2012 roku "poprzez rozdrobnienie mechaniczne w niszczarkach przemysłowych" w Centralnym Punkcie Niszczenia Dokumentów.
Antoni Macierewicz zgłasza do prokuratury sprawę meldunków z 10 kwietnia 2010 roku
Szef MON Antoni Macierewicz zapowiedział wczoraj, że zgłosi do prokuratury sprawę "zniszczenia wszystkich meldunków dotyczących sprawy smoleńskiej, które napływały do Sztabu Generalnego w dniu 10 kwietnia" 2010. Dodał, że odtajnił dokument o zniszczeniu tych informacji.
- Dokument, mówiący o zniszczeniu (meldunków - red.) został przeze mnie odtajniony i będzie przekazany do opinii publicznej. Chodzi o zniszczenie wszystkich meldunków dotyczących sprawy smoleńskiej, które napływały do Sztabu Generalnego w dniu 10 kwietnia (2010 roku). Było to ponad 400 stron - powiedział Macierewicz dziennikarzom w Amsterdamie.
- W dwóch fazach: w końcu 2011 roku i na początku 2012 roku, nastąpiło ich kompletne zniszczenie. Najpierw podarcie, a później takie zniszczenie, by nie można było tego w żaden sposób odtworzyć - dodał.
- To tylko może taki bardzo szokujący, ale jeden z przykładów tego typu działań, z jakimi mieliśmy do czynienia, mających na celu utrudnienie, albo wręcz uniemożliwienie w niektórych aspektach dojścia do prawdy w sprawie tragedii smoleńskiej - na szczęście nieskutecznych - powiedział minister.
Dopytywany, czy zgłosi tę sprawę do prokuratury, minister odparł: "To jest oczywiste".
W czwartek Ministerstwo Obrony Narodowej wznowiło badanie katastrofy smoleńskiej. Przy Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego została powołana podkomisja, która - jak zapowiedział Macierewicz - zbada "całość tragedii smoleńskiej". Jej pierwsze posiedzenie zaplanowano na początku marca.
Na konferencji prasowej w Warszawie szef MON wymienił "zniszczenie ponad 400 kart informacji i meldunków, jakie zostały dostarczone 10 kwietnia do Sztabu Generalnego Wojska Polskiego" wśród faktów, które miały zostać ukryte w trakcie badania przyczyn katastrofy, a które "w sposób zasadniczy zmieniają ogląd wydarzeń".
10 kwietnia 2010 roku o godz. 8.41 pod Smoleńskiem rozbił się samolot Tu-154M, którym polska delegacja udawała się do Katynia na uroczystości związane z 70. rocznicą zamordowania tam polskich oficerów przez radzieckie NKWD. W katastrofie, do której doszło w pobliżu lotniska Smoleńsk-Północny, zginęło 96 osób, w tym prezydent RP Lech Kaczyński i jego małżonka Maria.
...
Typowe dla manipulacji. ZNISZCZYLI DOKUMENTY I KONIEC! WIELKA CISZA... Lud ma sobie dopowiedziec dalej jakie to zbrodnie chcieli ukryc a tu...
Rozsądek : Coś mi tu nie pasuje! Jeżeli niszczono dokumenty dla ukrycia prawdy - jak twierdzi pan Macierewicz - to dlaczego pozostawiono protokoły zniszczenia i zapiski o datach zniszczenia częściowego, całkowitego itp. Zwykle materiały niejawne są sporządzane w kilku egzemplarzach np. dla osób, które upoważnione są do otrzymywania takich informacji - minister, wiceministrowie, dyrektor .odpowiedniego departamentu, specjalista zajmujący się daną sprawą. Każdy egzemplarz jest oznaczony właściwym dla każdej osoby kodem i każdy egzemplarz jest odnotowany w ewidencji dokumentów niejawnych. Być może, że zniszczono jeden z kompletów np. po odejściu z pracy adresata tego kompletu lub kilka kompletów np. po złożeniu w archiwum kompletu podstawowego! Przypuszczam, że pan Macierewicz kolejny raz ośmieszy się w tropieniu przestępstw. Nikt o zdrowych zmysłach nie zdecydowałby się zniszczyć tylu dokumentów i liczyć na dyskrecję osób zaznajomionych z tą sprawą i jeszcze na dodatek pozostawić protokół zniszczenia. Takie pomysły na rzekome przestępstwa mogą wylęgać się jedynie w chorej głowie. Ale jeżeli ma to coś wspólnego z prawdą i jest to przestępstwo, to wyrażę skruchę i uznam pana Macierewicza, za osobę o zdrowych zmysłach, a ja udam się do lekarza.
....
Wyjasnien moze byc wiele. Wyniki glosowania ZOSTALY ZNISZCZONE! I CO? Nie mamy obecnie o ile wiem zadnych wynikow poza ostatnimi ktore za chwile beda zniszczone? I co? Jakie to zbrodnie chca ukryc? Trudno gromadzic olbrzymie masy papieru produkowane przez urzedy wszelkiego szczebla bo zabraklo by budynkow wkrotce. Ciagle sie niszczy.
Aby uznac za przestepstwo jakies zniszczenie trzeba by udowdnic albo tych dokumentow sie nie niszczy albo ze bylo to ukrywanie czegos.
Koniec 2011 i poczatek 2012 to akurat PO wygrala wybory. Przed soba ukrywali?Jeszcze gdyby przed wyborami ale tuz po?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|