Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Ludzie przyzwoici ...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 21, 22, 23 ... 30, 31, 32  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 13:47, 23 Lip 2018    Temat postu:

Kraków: Mężczyzna leżał w kałuży krwi na przystanku przy dworcu. Pomógł kierowca

Sytuacja wyglądała na bardzo poważną, bo mężczyzna leżący przy przystanku Dworzec Główny Zachód nie dawał żadnych oznak życia.

...

Brawo!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 10:24, 24 Lip 2018    Temat postu:

Uratował tonącego chłopca. Ale sam nie umiał pływać…
Sophia Swinford | 03/07/2018
VICTOR MOZQUEDA
Victormyhero | GoFundMe | Fair Use
Udostępnij
„Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich”.

Podczas rodzinnego spaceru nad rzeką 5-letni Vincent poślizgnął się na skale i wpadł do wody. Pierwszą osobą, która po niego wskoczyła, był człowiek, który… nie umiał pływać.

Zaraz po nim w rzece znaleźli się rodzice chłopca. Victor Mozqueda dosięgnął go pierwszy i chociaż woda wielokrotnie próbowała ich pochłonąć, nie puścił dziecka. Mimo że sam nie potrafił pływać, nie spoczął, dopóki nie oddał Vincenta w bezpieczne ręce rodziców. Potem został porwany przez wodę i utonął.



Family and friends lined up to place candles around a vigil for Victor Mosqueda, a Santa Clarita man, who died saving a 5-year-old-boy from drowning. pic.twitter.com/InDAcfQ9aP

— KHTS Radio (@KHTSRadio) June 26, 2018


Jego rodzina i przyjaciele przekonują, że ofiara Victora była typowa dla jego życia. „Victor był radosną osobą, pokorną, troskliwą, kochającą, pełną szacunku, wyluzowaną i przyjacielską” – mówi jego siostra Maria. A szwagier dodaje: „Zawsze robił coś dla innych. Tak go po prostu wychowano”.

22-latek uwielbiał grać na gitarze i śpiewać. Trenował też piłkę nożną i wspinaczkę. Jego bezinteresowne życie ostatecznie uratowało małego chłopca od tragicznej śmierci. Z pewnością ta ofiara nie zostanie zapomniana przez tych, którzy go kochali.

Bliscy Victora stworzyli internetową zbiórkę pieniędzy na zorganizowanie pogrzebu. W ciągu tygodnia udało się zebrać ponad dwukrotnie wyższą sumę.


,,,
Pieknie! Nie zalecamy jednak rzucania sie na ratunek bez umiejetnosci.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:33, 24 Lip 2018    Temat postu:

Chciały rozdzielić chłopaków. Zostały okaleczone na twarzy, Elwira omal nie straciła oka, Anna - życia. Zdobyły zdjęcie sprawcy. Musiały same je opublikowa...

Okaleczył butelką twarze dwóch dziewczyn. Same go znalazły, teraz został...

...

Dzielne ale oczywiscie nie zachecamy kobiet do szarpania sie z mezczyznami. Sa one ponad 2 razy slabsze a czesto wiecej bo niektorzy mezczyzni znacznie przewyzszaja srednia. Wynik starcia z 5 razy silniejszym bykiem? Wierzcie mi ze nawet zawodniczka sztuk walki moze przegrac. Zadna sztuka nie pomaga gdy przewaga jest miazdzaca.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:39, 24 Lip 2018    Temat postu:

DOBRE ŻYCIE
Clara Barton – niezwykła kobieta, która założyła Czerwony Krzyż w USA
Adriana Bello | 29/05/2018
CLARA BURTON
John Kropewnicki - Shutterstock
Udostępnij 13 Komentuj
Jej spuścizna pozostaje żywa za każdym razem, kiedy w trakcie wojny czy konfliktu humanitarnego podnoszona jest flaga z wielkim czerwonym krzyżem, który dla wielu jest synonimem pomocy i ulgi.

Kim była Clara Barton?
Clara Barton wiodła życie pełne współczucia i oddania drugiemu człowiekowi. Nie tylko była założycielką Czerwonego Krzyża w Stanach Zjednoczonych, ale także nauczycielką, pielęgniarką i działaczką na rzecz praw obywatelskich.

Urodziła się w stanie Massachusetts w 1821 roku i była najmłodsza z piątki rodzeństwa. Od dziecka wiedziała, że chce poświęcić się opiece nad chorymi. Tego objawienia doznała, gdy miała zaledwie 11 lat i poświęciła się na kilka miesięcy swemu bratu, po tym jak uległ poważnemu wypadkowi, spadając z dachu stodoły.

Jednak rodzice przekonali ją, żeby studiowała nauczanie. Tak też się stało i już w wieku 17 lat udało jej się zdać potrzebny egzamin. Wtedy zaczęła prowadzić zajęcia. Sprzeciwiała się cielesnemu karaniu swoich uczniów (praktyka ta była bardzo popularna w tamtej epoce) i po sześciu latach zdecydowała się otworzyć swoją własną szkołę.

W 1850 roku Barton przeprowadziła się do Nowego Jorku, żeby poszerzać swoją własną edukację. Kiedy tam przebywała, wpadła na pomysł zbiórki pieniędzy wśród społeczności, w której mieszkała, w celu utworzenia publicznej, darmowej szkoły. Osiągnęła swój cel, ale zaskoczyło ją, że na przewodniczącego szkoły wybrano mężczyznę i otrzymał on o wiele większe wynagrodzenie niż ona. To rozczarowanie sprawiło, że wyprowadziła się do Waszyngtonu D.C., gdzie została pierwszą kobietą zatrudnioną w urzędzie patentowym.

Czytaj także: Małgosia Hutek o Maryi: Silna, przedsiębiorcza kobieta, aktywistka [wywiad]
CLARA BURTON
Everett historical - Shutterstock


Powołanie do pomagania
Jej powołanie obudziło się na nowo, kiedy wybuchła Wojna Secesyjna. Na własną rękę zaczęła zbierać zapasy dla rannych. Zdała sobie sprawę, że nadmierna biurokracja utrudnia dostarczanie wojsku żywności i lekarstw, że brakuje należytej organizacji. Poprosiła o pomoc przyjaciół i rodzinę; ponadto zgłosiła się na ochotnika jako pielęgniarka na polu bitwy i w 1864 roku już była szefową pielęgniarstwa i żywienia.

Rok później sam prezydent Abraham Lincoln poprosił ją o odszukanie zaginionych jeńców wojennych. Clara, korzystając z własnych pieniędzy oraz prosząc o pomoc przyjaciół i rodzinę, utworzyła organizację Friends of the Missing Men of the United States Army (Przyjaciele Zaginionych Osób z Armii Stanów Zjednoczonych). Organizacja otrzymała 63 tysiące listów, w których donoszono o zaginionych żołnierzach, opublikowała listy ich nazwisk w wielu gazetach, zebrała wiadomości wśród weteranów i udało im się odnaleźć 22 tysiące zaginionych. Wiele lat później Czerwony Krzyż poszerzył zakres swojej działalności o szukanie zaginionych, które do dziś jest jednym z najcenniejszych działań organizacji.

W trakcie podróży po kraju, podczas których opowiadała o swoich doświadczeniach wojennych, Barton poznała liderki ruchu sufrażystek – Elizabeth Cady Stanton i Susan B. Anthony, z którymi następnie miała okazję wiele razy współpracować.



Budowanie lepszego świata
Napięty harmonogram odbił się na stanie zdrowia Clary, dlatego lekarz zalecił jej udać się do Europy na odpoczynek. Jednak jej pobyt na Starym Kontynencie daleki był od wypoczynku, spotkała się z Komitetem Międzynarodowego Czerwonego Krzyża i podjęła współpracę z tą organizacją przy wielu konfliktach.

To wtedy postanowiła włączyć Stany Zjednoczone w działalność Czerwonego Krzyża i choć rząd opierał się temu przez jakiś czas, obawiając się europejskiej ingerencji, ostatecznie Kongres zaaprobował ten pomysł w 1882 roku i Barton została prezesem organizacji.

Jednym z pierwszych działań Amerykańskiego Czerwonego Krzyża była pomoc ofiarom pożaru lasu w Michigan, a także poszkodowanym w wyniku innych klęsk żywiołowych. Równocześnie angażowali się w konflikty międzynarodowe, zapewniając pomoc medyczną i dostarczając żywność.

Clara Barton zmarła 12 kwietnia 1812 roku, w wieku 90 lat, po tym jak poświęciła swoje życie budowaniu lepszego świata: od edukacji, po powszechne prawo wyborcze, aż do medycyny. Bez wątpienia jej spuścizna pozostaje żywa za każdym razem, kiedy w trakcie wojny czy konfliktu humanitarnego podnoszona jest flaga z wielkim czerwonym krzyżem, który dla wielu jest synonimem pomocy i ulgi.

...

Warto przypomniec postac.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:17, 25 Lip 2018    Temat postu:

Przez trzy dni szukało jej blisko 100 osób: strażaków, policjantów i mieszkańców Ostrowa Wielkopolskiego. I gdy nadzieja zaczęła już gasnąć, we wtorek odnaleziona ją żywą! Mirki, mogę powiedzieć, że przyczyniłem się do sukcesu. Byłem odpowiedzialny za sektory poszukiwań i koordynację grup. [AMA]

Cudem uratowana! Odnaleziono Cudem uratowana! Odnaleziono zaginioną 80-latkę z Ostrowa Wielkopolskiego...

...

Brawo ludzie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 23:30, 27 Lip 2018    Temat postu:

Przechodzeń pomaga w ujęciu uciekającego przestępcy. Wiara w ludzkość przywrócona. Smile Tacy mężczyźni to złoto.

Przechodzeń pomaga Przechodzeń pomaga policjantowi w ujęciu przestępcy

..

Brawo!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:47, 28 Lip 2018    Temat postu:

Ma 30 lat i… 50 dzieci. Historia bardzo odważnej Amerykanki
Ewa Rejman | 22/07/2018
Udostępnij
Ta historia zaczyna się u podnóża Himalajów, kiedy dwudziestoletnia kobieta ze Stanów Zjednoczonych postanawia pomóc sześcioletniej dziewczynce z Nepalu. Co sprawia, że dziesięć lat później zostaje uhonorowana przez stację CNN tytułem „bohatera roku”, a życie dziewczynki z Nepalu i setek jej kolegów całkowicie się zmienia?
aggie Doyne, tak jak tysiące jej rówieśników, zdecydowała, że przed pójściem na studia zrobi sobie rok przerwy od nauki. Wyjechała do Indii, aby jako wolontariuszka pomagać w opiece nad dziećmi z najuboższych warstw społecznych. Szybko zaprzyjaźniła się z pracującym tam z Nepalczykiem, który zaprosił ją do odwiedzenia jego ojczyzny. Dobiegała właśnie końca trwająca w tym kraju od trzynastu lat wojna domowa.
Maggie Doyne i pracująca sześciolatka
Pewnego razu spacerując korytem wyschniętej rzeki, Maggie zobaczyła małą dziewczynkę zbierającą kamienie, które ledwo mogła unieść. Okazało się, że sześcioletnia Hima sprzedawała je później za niewielką sumę pieniędzy, dzięki której jej rodzina nie umarła jeszcze z głodu. Dziewczynka była brudna i wychudzona, ale Maggie zwróciła uwagę przede wszystkim na jej błyszczące oczka patrzące na nią z jakimś wyczekiwaniem.
Nie chciała zawieść tej nadziei. W oczach okolicznych mieszkańców uchodziła przecież za bogatą cudzoziemkę, choć w USA żyła po prostu na przeciętnym poziomie. Uświadomiła sobie jednak, że za pieniądze, które ze sobą przywiozła, może kupić małej Himie i jej rodzinie jedzenie i książki, opłacić jej czesne w szkole i uszycie mundurka. Dziewczynka nie musiała już więcej nosić na plecach ciężkich kamieni. Co jednak z tysiącami dzieci w podobnej sytuacji? Czy one nie zasługiwały na jedzenie, ubrania, możliwość nauki?
Czytaj także: Adoptowali dziewczynkę z Ugandy. Gdy poznali jej historię, odesłali ją. Dlaczego?
Budowa domu w Nepalu
Maggie zrobiła pierwszą rzecz, jaka wydawała jej się możliwa w tamtym czasie – zadzwoniła do swoich rodziców w Stanach i poprosiła, żeby przelali jej na konto 5 tysięcy dolarów – to były wszystkie jej oszczędności, które zarobiła za pilnowanie dzieci. Wiedziała, że tutaj te pieniądze bardziej się przydadzą.
Opłaciła dzięki nim szkołę i posiłki także innym dzieciom, ale środki szybko zaczęły jej się kończyć. Jak miała odmawiać kolejnym potrzebującym? Z pomocą przyszła społeczność New Jersey, miasta, z którego pochodziła Maggie. Dzięki ich wpłatom możliwe stało się wybudowanie domu będącego schronieniem dla dzieci pozbawionych opieki, a krótko później także szkoły. Szybko pojawili się kolejni wolontariusze, którzy uczyli swoich małych wychowanków czytać i pisać i starali się zapewnić im w miarę normalne dzieciństwo.
Maggie oficjalnie stała się mamą dla małych mieszkańców nowo powstałego domu. Nie wróciła już na stałe do USA. Czuła, że nie może przecież zostawić pięćdziesięciorga swoich dzieci!
„Mrugnij teraz”
Założyła fundację „Blink now” („Mrugnij teraz”) – nazwa ma nawiązywać do łatwości, z jaką ludziom z krajów rozwiniętych może przyjść niesienie wsparcia najuboższym. Odmówienie sobie małej przyjemności i przelew trwający niewiele dłużej niż mrugnięcie oka pomaga przeżyć kolejny dzień komuś znajdującemu się po drugiej stronie globu.
Rzeczywistość, której Maggie doświadcza na miejscu, nie zawsze jest jednak słodka i różowa. Kocha jak własne każde z dzieci, dla których jest adopcyjną mamą i przeżywa ich cierpienia tak, jak przeżywałaby cierpienia rodzonych synów i córek.
Czytaj także: Nie mogę sprawić, żeby te dzieci nie umarły. Ale mogę je adoptować, żeby nie umierały samotnie
Strata synka
Mały Ravi został przyniesiony do jej domu jako dwumiesięczne niemowlę na granicy śmierci głodowej. Nie miał nikogo, kto mógłby się nim zająć. Maggie cudem udało się wyleczyć go i doprowadzić do tego, że rok później był już wesołym, pulchnym chłopczykiem uwielbiającym tulić się do swojej nowej mamy. Nie odstępowali się nawet na krok, kobieta żartowała, że maluch jest jej „drugim płucem”. Wszystko układało się niemal idealnie, CNN właśnie ogłosiło Maggie „bohaterem roku”, co dało jej okazję do zebrania kolejnych funduszy dla potrzebujących Nepalczyków.
Wtedy wydarzył się wypadek, w którym zginął Ravi. Maggie przeżyła załamanie, którego kompletnie się nie spodziewała. Przed dwa kolejne miesiące nie była w stanie wstać z łóżka, czuła, że wszystkich zawodzi, ale nie widziała już dalszego sensu swojego życia.
Wychować dziecko i zmienić świat
Nie planowała zakładać rodziny, a już na pewno nie w tym trudnym czasie. Jeremy pojawił się na jej drodze dość niespodziewanie, a połączyło ich wspólne przekonanie, że świat można zmienić tylko wtedy, jeśli w pierwszej kolejności skupimy się na dzieciach. Szybko poczuła, że to „ten jedyny” i do Nepalu wrócili już razem. Wzięli ślub, a kilka miesięcy temu na świat przyszła ich pierwsza córka. Ta miłość pomogła Maggie odzyskać siły do dalszej walki o każdego małego człowieka, jakiego spotyka na swojej drodze.
Jeśli na świecie mamy 100 milionów sierot, to musimy ponieść tego konsekwencje. Jeżeli pozwalamy na to, aby dzieci były wychowywane bez zaspokojenia ich najbardziej podstawowych praw i potrzeb, to nie możemy się dziwić, że dwadzieścia lat później będziemy borykać się z problemami ekonomicznymi, przemocą i wojną – mówi Maggie z jednym z wywiadów. – Jeśli nie podoba mi się świat taki, jaki jest, powinnam zrobić coś, żeby być z niego chociaż trochę bardziej dumna – dodaje.

...

Bardzo piekne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:09, 03 Sie 2018    Temat postu:

Polska stewardessa obala mit o klaskaniu w samolocie
K ojarzy się z czarterami wypełnionymi turystów lecących do Egiptu, uważa się je za typowo polską specjalność. Klaskanie w samolocie. Dla wielu synonimów obciachu, ale jak się okazuje, nie dla wszystkich. Polska stewardessa pracująca w Qatar Airways napisała na swoim blogu, że to "przepiękny ukłon w stronę załogi".
"Gdy pasażerowie klaszczą… to się wzruszam" – zaczyna swój wpis na facebookowym blogu "Moje Własne Niebo" stewardessa Malwina. Polka pracuje dla Qatar Airways.
"To my jako załoga wiemy, że jest to ich (pasażerów – red.) piękne podziękowanie za serwis i każdą przyniesioną szklankę wody, podziękowanie za opiekę, za czuwanie nad nimi, za każdy uśmiech i nasze "How can I help you?" w odpowiedzi na dzwonek. Jest to ich odpowiedź dla Kapitanów za gładkie lądowanie metalowej maszyny, która transportuje 300 do 600 ludzkich istnień" – kontynuuje stewardessa.
Dalej decyduje się nawet na bardziej dosadne słowa. "Kochamy, gdy bijecie nam brawo, kochamy, gdy klaszczecie w swoje dłonie, kochamy, gdy okazujecie tak ogromną radość. Nie, to nie jest wiocha, to Wasz przepiękny ukłon w stronę załogi, DZIĘKUJEMY" – pisze.
Jak więc widać, sprawa z klaskaniem jest dyskusyjna. Jest jednak wiele innych zachowań w samolotach, które uchodzą za denerwujące . Choćby wstawanie od razu po wylądowaniu, wbrew zaleceniom obsługi pokładowej.
Jak się okazuje, klaskanie w samolocie nie musi być synonimem obciachu. • Fot. Łukasz Nowaczyk / Ag

...

SKANDAL! KTO SMIE DEPRECJONOWAC OKAZYWANIE DOBRA!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 18:26, 04 Sie 2018    Temat postu:

Maciej Ruchała to młody, lecz niezwykle dzielny mężczyzna. Gdy usłyszał, że ktoś potrzebuje pomocy na ulicy, wybiegł z mieszkania i ruszył na ratunek. Zastał straszny widok – Pit Bull rozszarpywał Owczarka, którego z wszystkich sił próbowała bronić jego właścicielka. Oto jego relacja wydarzeń!

To on ruszył na pomoc kobiecie, To on ruszył na pomoc kobiecie, której pies został zaatakowany przez Pit Bulla!

...

Brawo!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 14:00, 06 Sie 2018    Temat postu:

77-letni Frederico Barnet na rowerze przemierza Europę. Gdy został okradziony i jeszcze zniszczono mu rower, radomianie ruszyli z pomocą.

Hiszpańskiego podróżnika Hiszpańskiego podróżnika okradziono i zniszczono mu rower.

...

Brawo ludzie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:01, 07 Sie 2018    Temat postu:

Kilkaset osób, na prośbę ratowników WOPR, szukało w Międzyzdrojach niemieckiego turysty. Akcję poszukiwawczą nagrał jeden z naszych czytelników.

Ludzki łańcuch w Ludzki łańcuch w Międzyzdrojach. Szukali niemieckiego turysty

...

Brawo! Pieknie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 11:49, 08 Sie 2018    Temat postu:

Chciał pomóc ekspedientce ze stacji benzynowej uspokoić trójkę mężczyzn, którzy głośno się zachowywali. Został pobity i z pękniętą śledzioną leży w szpitalu. Do zdarzenia doszło w niedzielę, 5 sierpnia, na stacji paliw przy

Dwa pobicia. Mężczyźni w Dwa pobicia. Mężczyźni w ciężkim stanie w szpitalu

...

Bohater!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 9:59, 10 Sie 2018    Temat postu:

Przypadkowi świadkowie zdarzenia uratowali życie 7-letniego chłopca w mieście Chongqing w Chinach. Dziecko bawiło się przy otwartym oknie na czwartym piętrze.

Dziecko zawisło cztery piętra nad Dziecko zawisło cztery piętra nad ziemią. Przechodnie ruszyli na pomoc.

...

Pieknie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 10:20, 11 Sie 2018    Temat postu:

Wypadek w Częstochowie 20 poszkodowanych. Jedna z poszkodowanych osób powiedziała ratownikom, że jest nosicielem wirusa HIV. – Jesteśmy bardzo wdzięczni, że wykazała się taką odpowiedzialną postawą.

Godne szacunku i poszanowanie Godne szacunku i poszanowanie zachowanie nosicielki wirusa HIV

...

Bardzo odpowiedzialna postawa. Brawo!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 10:47, 12 Sie 2018    Temat postu:

Mimo obowiązującego zakazu 55-latek wszedł do stawu w Parku Szczęśliwickim w stolicy. Gdy długo nie wypływał, przypadkowy świadek siedzący na brzegu, zaczął alarmować przechodniów. Według relacji strażaków, żaden z nich nie zareagował, bo od świadka czuć było alkohol.

Mężczyzna utopił się w stawie w Mężczyzna utopił się w stawie w centrum Warszawy. Przechodnie nie pomogli

...

Brawo. Niestety za glupich trzeba myslec.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 11:32, 12 Sie 2018    Temat postu:

Żeby nie spóźnić się do nowej pracy, szedł 32 km. Wzruszony szef zrobił mu niespodziankę
Obraz Dominika Cicha | 27/07/2018
Udostępnij
Wielu z nas powiedziałoby pewnie: „Co za pech!”. Dostajesz nową pracę i na wieczór przed jej rozpoczęciem psuje ci się samochód. Znajomi nie są w stanie pomóc. Nie kursuje żaden autobus. Problem polega na tym, że do firmy masz 32 km. I musisz w niej być o 8 rano.
aka sytuacja spotkała 20-letniego Waltera Carra z Alabamy. Nie chcąc zawieść nowego pracodawcy, stwierdził, że pójdzie do pracy… pieszo. Sprawdził na mapie, że wędrówka zajmie mu ok. 7 godzin. Z domu wyszedł o północy.
Cztery godziny później zatrzymał go radiowóz. Spokojnie – nie dostał pouczenia za nocną włóczęgę. Policjanci poruszeni jego historią poczęstowali chłopaka śniadaniem, dali mu coś na lunch i o 6.30 podrzucili do Jenny Lamey – pierwszej klientki. Firma, w której rozpoczynał zdobywanie doświadczenia, zajmuje się bowiem pomocą w przeprowadzkach. Zdziwionej sytuacją kobiecie funkcjonariusze wyjaśnili: „Podrzuciliśmy tego miłego dzieciaka!”.
Czytaj także: Nie miał na bilet do domu, więc szedł 1200 km. Pomógł mu Polak
Walter Carr – pieszo do pracy przez całą noc
Kiedy Jenny usłyszała całą historię, zaproponowała Walterowi, by się zdrzemnął, nim dołączy do niego reszta ekipy. Chłopak jednak odmówił i z energią zabrał się do roboty.
„Rozmawialiśmy trochę podczas wspólnej pracy. Bardzo podobała mu się moja kuchnia – stwierdził, że sam chciałby taką mieć. Pochodził z Nowego Orleanu. On i jego mama stracili dom w huraganie Katrina” – zdradziła na Facebooku J. Lamey.
Nie potrafię powiedzieć, jak bardzo poruszył mnie Walter i jego podróż. Jest pokorny, uprzejmy, wesoły i ma wielkie marzenia! A do tego jest bardzo pracowity. Nie umiem sobie wyobrazić, jak wiele razy podczas tego samotnego spaceru w środku nocy chciał zawrócić. Ile razy zastanawiał się, czy to na pewno najlepszy pomysł. Ile razy chciał znaleźć miejsce, żeby usiąść, położyć się i poczekać do rana, licząc, że znajdzie się ktoś, kto go zgarnie i podwiezie do domu. Ale szedł, dopóki nie dotarł! Jestem absolutnie pełna podziwu dla tego młodego człowieka! – dodała.
Jenny opisała całe spotkanie w mediach społecznościowych. Jej post błyskawicznie polubiło 800 tys. osób.
Nic więc dziwnego, że historia zdeterminowanego pracownika dotarła także do Luke’a Marklina, dyrektora generalnego firmy Bellhops. Szef przyjechał spotkać się z Walterem osobiście i… wręczyć mu kluczyki do swojego Forda Escape z 2014 r. Przez kilka lat samochód służył jego rodzinie. Teraz z pewnością pomoże młodemu pracownikowi.
Zobaczcie wideo!
Walter zamierza wykorzystywać nowe auto, by pomagać innym. Tak wychowali go rodzice.
Mamo i tato, dziękuję wam za to, że jesteście, za waszą ciężką pracę i poświęcenie, żeby utrzymać mnie na właściwej ścieżce. Chcę też podziękować Bogu, bo bez Niego nie byłoby mnie tutaj. Bóg pobłogosławił mnie, bym sam był błogosławieństwem. Wiem, że każde wyzwanie, które On przede mną stawia, jest z jakiegoś powodu – powiedział w rozmowie z portalem al.com.
Bądź jak Walter
To jednak nie koniec historii. Poruszeni postawą Waltera Amerykanie z ochotą wpłacają drobne sumy na konto crowdfoundingowe, by chłopak mógł spełniać dalsze marzenia (jak dołączenie do Marines czy studiowanie fizjoterapii). On jednak… postanowił przekazać część zebranych pieniędzy innym młodym ludziom, którzy chcą się kształcić pod opieką fundacji Birmingham Ed Foundation.
„To niewiarygodne i trudne do uwierzenia. Bardzo się cieszę, że moja historia poruszyła tak wiele rodzin. Moim celem zawsze było to, żeby pomagać ludziom” – mówi 20-latek.
W mediach społecznościowych rozprzestrzenia się także hasztag #belikewalter (ang. bądź jak Walter).

...

Tak ludzie powinni odnosic sie do siebie. Widzicie ze dobro rozchodzi sie kregami wokol jak fala na jeziorze. Gdy jeden czlowiek poswieca sie czyli te 7 godzin pieszo to jego poswiecenie uruchamia dobro...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 9:12, 16 Sie 2018    Temat postu:

Podczas trzęsienia ziemi cztery chińskie pielęgniarki, stawiając na szali własne życie, podbiegły do inkubatorów i z noworodkami na rękach wybiegły na...

Heroiczny wyczyn pielęgniarek. Heroiczny wyczyn pielęgniarek. Ryzykując życie, uratowały noworodki

...

W tym kraju pogardy dla czlowieka to naprawde zadziwia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:47, 16 Sie 2018    Temat postu:

Gdy troje dzieci w Darłówku porwała woda, 40 turystów zerwało się z plaży i ruszyło do wody, by ramię w ramię z ratownikami szukać dziewczynki i dwóch chłopców. – To był impuls. Zacząłem biec, inni dołączali.

Darłówko: 40 turystów ruszyło, by ratować dzieci. "Chcieliśmy je żywe...

...

Pieknie to wyglada.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:00, 17 Sie 2018    Temat postu:

Ksiądz pierwszy zauważył dym wydobywający się z okna sąsiadującej z kościołem kamienicy. Natychmiast wszczął alarm i zanim jeszcze przyjechali strażacy, sam wyprowadzał ludzi z płonącego domu. Życie zawdzięcza księdzu ponad 20 osób.

Ksiądz ocalił przed śmiercią Ksiądz ocalił przed śmiercią osiem rodzin

...

Brawo! Wspanialy wyczyn!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:51, 17 Sie 2018    Temat postu:

Podczas podróży marzeń chcieli udowodnić, że świat jest dobry. Zginęli z rąk dżihadystów

Podróż dookoła świata zakończyła się dla pary Amerykanów tragicznie. W Tadżykistanie zostali zaatakowani przez bojowników tzw. Państwa Islamskiego.
Lauren Geoghegan i Jay Austin ze Stanów Zjednoczonych postanowili w 2017 roku rzucić dobrze płatną pracę. Mężczyzna tłumaczył, że jest zmęczony siedzeniem przez kilka godzin dziennie przed komputerem. Twierdził, że w ten sposób marnuje swoje życie. W związku z tym, wraz ze swoją partnerką postanowił udać się w podróż na rowerach dookoła świata. Geoghegan i Austin odwiedzili m.in. Egipt, Maroko, Albanię, Hiszpanię, Francję, Grecję czy Kirgistan. Wrażeniami z podróży podróżnicy dzielili się na Instagramie.
Para chciała m.in. udowodnić, że to, co mówi się na świecie o tzw. Państwie Islamskim nie jest prawdą. „Jesteśmy przekonywani, że świat to przerażające miejsce, mówi się, że ludziom nie można ufać. Nie wierzę w to. Ludzie są dobrze i cudowni, a my wmawiamy im zło tylko po to, by uspokoić własne sumienia, że nie rozumiemy osób, które mają inne poglądy” – twierdził Austin.
Podczas wyprawy do Tadżykistanu, w której Jayowi i Lauren towarzyszyli dwaj inni cykliści – Szwajcar Markus Hummel i Holender Rene Wokke – doszło do tragedii. W pobliżu miasta Dangara podróżnicy zostali staranowani przez samochód, a następnie zadźgani nożami. Jak podaje New York Times, sprawcami ataku byli dżihadyści, którzy wcześniej przysięgli wierność tzw. Państwu Islamskiemu. Był to pierwszy znany atak tego rodzaju na zachodnich turystów w Tadżykistanie.

...

Dobrzy ludzie. Niestety w Tadzykistanie sa Ruscy. A z Ruskimi wiemy jak sie konczy. Ci cali islamisci to KGB.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:40, 18 Sie 2018    Temat postu:

Niecodzienny pościg na ulicach Zawiercia w Śląskiem. Uciekającego pijanego kierowcę ścigali nie policjanci, ale przechodnie. Udało im się złapać 62-latka. Wtedy próbował ich... przekupić.

Pościg za pijanym kierowcą w Pościg za pijanym kierowcą w Zawierciu. Złapali go przechodnie

...

Brawo ludzie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 12:11, 20 Sie 2018    Temat postu:

Straciłeś wiarę w ludzi? Przeczytaj tę historię
Athénaïs Clicquot | 08/08/2018
Udostępnij
Pewna młoda kobieta tankowała po raz pierwszy w życiu, prawie bez grosza przy duszy…
połowie lipca 2018 r., dzień po zwycięstwie francuskiej drużyny na mundialu, pewna młoda kobieta tankowała auto na stacji paliw w Bretanii.
Nathalie dopiero od niedawna ma prawo jazdy i nie bardzo wiedziała, jak się do tego zabrać. Zwróciła się więc z prośbą o pomoc do kierowcy, który tankował przed nią. Uprzedziła, że ma tylko 20 euro w kieszeni i nie może przekroczyć w tankowaniu tej kwoty.
Kilka minut później, kiedy podeszła do kasy, by uregulować rachunek, usłyszała od kasjerki: „pani tata już zapłacił”. Zdziwiona, odpowiedziała, że nie bardzo wie, o co chodzi… Kasjerka wyjaśniła, że mężczyzna około 40-tki, który tankował przed nią, powiedział: „Płacę też za samochód za mną”. Zanim Nathalie zdążyła podziękować, mężczyzna odjechał.
Mama Nathalie zamieściła w mediach społecznościowych wpis. „Jestem wzruszona, moja córka też, gdy o tym myślimy. Bardzo chciałybyśmy podziękować temu panu za jego hojność. Dziękujemy, proszę pana!” – relacjonuje dziennik Ouest-France. Piękny, bezinteresowny gest i przykład prawdziwej życzliwości na co dzień. A może efekt zwycięstwa na mundialu?

...

Zadne dobro nie pojdzie na marne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:14, 21 Sie 2018    Temat postu:

Zdjęcie młodej policjantki z Buenos Aires obiegło internet, a ją samą okrzyknięto bohaterką. Wszystko dzięki temu, że w czasie swojego dyżuru w szpitalu nakarmiła piersią porzucone, niedożywione niemowlę. – Nie dbałaś o brud i zapach – napisał pod zdjęciem kobiety jej kolega z pracy,...

Nakarmiła piersią obce dziecko. Nakarmiła piersią obce dziecko. Policjantkę okrzyknięto bohaterką

...

Istotnie wielkie milosierdzie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:42, 21 Sie 2018    Temat postu:

Kilkadziesiąt osób szukało na plaży w Sopocie zaginionego chłopca. Malec odnalazł się cały i zdrowy.

Łańcuch życia w poszukiwaniu Łańcuch życia w poszukiwaniu 6-latka

...

Brawo!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:02, 22 Sie 2018    Temat postu:

Anna Majka, pielęgniarka Krakowskiego Pogotowia Ratunkowego, będąc na urlopie, uratowała mężczyznę, który tonął w Bałtyku.

Pielęgniarka z krakowskiego Pielęgniarka z krakowskiego pogotowia uratowała tonącego w Bałtyku -...

...

Brawo!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:31, 23 Sie 2018    Temat postu:

Do zdarzenia doszło 20 sierpnia w jednym z lokali gastronomicznych w Nakle. Właściciel lokalu zabronił sprzedaży wysokoprocentowych trunków

Nie chciał sprzedać im alkoholu, Nie chciał sprzedać im alkoholu, usłyszał rasistowskie wyzwiska. Trójka...

...

Brawa za solidnosc.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:25, 24 Sie 2018    Temat postu:

Grupa mieszkańców warszawskiego Gocławia usiłowała zatrzymać kierowcę, który pędził po osiedlowych ulicach ok. godz. 21:30 w środę. Jeden z przechodniów próbował dokonać obywatelskiego zatrzymania, ale kierujący pojazdem odjechał z piskiem opon, niemal potrącając interweniującego.

Rajd ulicami Warszawy. Pirata Rajd ulicami Warszawy. Pirata drogowego próbowali zatrzymać przechodnie

...

Brawo ludzie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:04, 26 Sie 2018    Temat postu:

ZOSTAŁAM PRZED CHWILĄ POBITA PRZEZ TEGO CHŁOPAKA. ❌

Kiedy zwróciłam mu uwagę, jak odnosi się do swojej dziewczyny a mojej koleżanki (ty ***) zostałam skopana...

Dziewczyna została pobita przez Dziewczyna została pobita przez chłopaka przyjaciółki!

...

Brawo za sluszne zwrocenie uwagi. Rozumiem ze wiek szkolny jeszcze ale kara byc musi dla patola.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 14:04, 27 Sie 2018    Temat postu:

W czasie żeglugi jachtem z Londynu do Rio de Janeiro, poszukiwacz przygód Dhruv Boruah (35lat) dowiedział się, że inny zespół płynący tą samą trasą natknął się na dwa żółwie splątane w plastik gdzieś po środku Oceanu Atlantyckiego

Sam skonstruował rower, którym pływa po londyńskiej Tamizie i zbiera śmieci.

...

Brawo bohater.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:38, 27 Sie 2018    Temat postu:

Dwóch mieszkańców Bełchatowa zatrzymało 36-letniego obywatela Ukrainy, który prowadził samochód, mając 3,6 promila alkoholu w organizmie. Następnie Ukrainiec został przekazany w ręce policji. To już kolejny w ostatnim czasie przypadek zatrzymania pijanych kierowców z Ukrainy.

Bełchatów - kierowca z Ukrainy z Bełchatów - kierowca z Ukrainy z 3,6 promilami zatrzymany przez 2 mieszkańców.

...

Brawo ludzie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 21, 22, 23 ... 30, 31, 32  Następny
Strona 22 z 32

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy