Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 9:41, 22 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Brawurowe zatrzymanie we Wrocławiu. Rowerzysta dogonił złodziejki
ml/kan/
2016-04-21, 19:09
Skomentuj
0
Mężczyzna usłyszał wołanie o pomoc 17-letniej licealistki, której chwilę wcześniej dwie kobiety ukradły torebkę na pl. Uniwersyteckim. Natychmiast rzucił się w pogoń i dogonił je na jednym z mostów. "Zaniedbane, lat około 17-21, czuć woń alkoholu, na rękach liczne blizny, buty brudne. Wyrywały się i starały uciekać, groziły" - relacjonuje mężczyzna w opisie nagrania umieszczonego na Youtube.
Do zatrzymania doszło we wtorek około godziny 7 rano. "Usadzone pod barierkami palą zgniecionego, złamanego, znalezionego, brudnego papierosa. Gdy zobaczyły radiowóz starały się po raz ostatni uciekać. Bez skutku" - opisał zdarzenie cyklista, który chce pozostać anonimowy. Film z zatrzymania umieścił w sieci.
Kobiety usłyszały zarzuty rozboju, znieważenia policjanta i stawiania czynnego oporu podczas zatrzymania. To nie pierwszy raz, gdy weszły w konflikt z prawem.
Ścigając złodziejki rowerzysta złamał przepisy, przejeżdżając przez ulicą na czerwonym świetle.
Jak tłumaczy Łukasz Dutkowiak z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu, zatrzymanie obywatelskie nie upoważnia do łamania przepisów, ale "życie ludzkie jest zawsze najważniejsze, mężczyzna zachował się prawidłowo".
Polsat News
...
Prosze bardzo
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:05, 29 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Pielęgniarz na wózku inwalidzkim udaremnił napad na szpital
az/
2016-04-29, 18:01
Skomentuj
0
Niepełnosprawny pielęgniarz, poruszający się na wózku inwalidzkim po wypadku na motocyklu, udaremnił napad na szpital na północy Włoch. Uzbrojonego napastnika, który zażądał dostępu do sejfu, przepędził, goniąc go na wózku. Do napadu doszło w mieście Novara w Piemoncie - podały w piątek włoskie media.
zdj.ilustracyjne fot. flickr/Ryan McFarland
Świat
"Mieli złe zamiary". Zatrzymano osoby...
Pracujący w pogotowiu niepełnosprawny pielęgniarz zobaczył, że do jego pokoju wtargnął uzbrojony mężczyzna. Grożąc pistoletem, zażądał od niego podania szyfru do sejfu, w którym przechowywane są pieniądze ze szpitalnej kasy.
Pielęgniarz przykuty do wózka rzucił się z całych sił na napastnika, który zaskoczony jego reakcją zaczął uciekać.
- Goniłem go aż do klatki schodowej, gdzie musiałem się poddać - relacjonował. Podkreślił, że zadziałał instynktownie nie zastanawiając się nad ryzykiem.
- Nie bałem się, czułem się odpowiedzialny wobec szpitala i to zarówno jako jego pracownik, ale także dlatego, że to właśnie tam uratowano mi życie po wypadku - dodał pielęgniarz.
PAP
...
NIEBYWAŁE!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:24, 01 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Rowerzysta zwrócił kierowcy uwagę. Dostał pięścią w twarz
grz/
2016-05-01, 17:52
Skomentuj
0
Dwaj mężczyźni zaatakowali rowerzystę, bo zwrócił im uwagę. Do zdarzenia doszło w miejscowości Rzgów w Łódzkiem. Kierowca osobówki chciał wyminąć stojący na skrzyżowaniu samochód, jednak nie zauważył jadącego obok rowerzysty i prawie go potrącił. Rowerzysta zwrócił uwagę siedzącym w aucie mężczyznom. Ci w odwecie zaczęli go gonić, wyzywać, a następnie uderzyli go w głowię.
Polsat News
Kraj
Brawurowe zatrzymanie we Wrocławiu....
Kraj
Więzienie za śmierć rowerzysty. Zginął, bo...
Cezary Maj, napadnięty rowerzysta, wyjaśniał dlaczego nie zdołał uciec atakującym. - Zwróciłem im uwagę, że jakieś dwie osoby poruszają się poboczem jezdni, ale nie zorientowałem się, że to mogą być oni, dopiero w bliskiej odległości zauważyłem, że to jest ten samochód, już nie było możliwości żeby się zatrzymać i próbować tę sytuację rozwiązać - powiedział Polsat News. Postanowił atakujących ominąć, natomiast kierowca tego samochodu, co widać na nagraniu, z pięścią rzucił się na rowerzystę próbując zrzucić go z roweru.
- Przeciwko kierującemu pojazdem Skoda Fabia skierowaliśmy wniosek do sadu o ukaranie za takie wykroczenia jak: nieprawidłowy manewr omijania pojazdu, przekroczenie linii podwójnej ciągłej, zatrzymanie pojazdu w rejonie skrzyżowania, wejście pod nadjeżdzający pojazd, i kierowanie słów nieprzyzwoitych w miejscu publicznych do kierującego rowerem - poinformował mł. asp. Grzegorza Stasiaka.
Prokurator okręgowy Krzysztof Kopania stwierdził, że są podstawy, by przeciwko kierowcy samochodu wszcząć postępowanie z urzędu, "a tym samym objąć ściganiem czyn, który co do zasady ścigany jest z oskarżenia publicznego". - Myślę tu o naruszeniu nietykalności cielesnej. To przestępstwo zagrożone karą grzywny, ograniczenia wolności bądź pozbawienia wolności do roku - wyjaśnił prokurator Kopania.
Polsat News
...
Brawo ze mu sie chcialo!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:53, 05 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Znaleźli prawdziwe skarby, ale oddali je państwu
wyślij
drukuj
adom, jk | publikacja: 05.05.2016 | aktualizacja: 18:52 wyślij
drukuj
Niektóre znalezione skarby wyceniane są na kilkaset tysięcy złotych (fot. PAP/Radek Pietruszka)
Uczciwość popłaca. Minister kultury i dziedzictwa narodowego nagrodził odkrywców skarbów, którzy przypadkowo znaleźli cenne zabytki archeologiczne i przekazali je państwu.
Sensacja archeologiczna: rolnik wykopał pod Jasłem starożytny skarb ze złota. Wszystko oddał do muzeum
Leśnik Bogusław Szwichtenberg na dwa gliniane naczynia ze średniowiecznymi monetami natrafił w ubiegłym roku podczas spaceru po lesie w okolicy Guzowa (woj. lubuskie). Wartość monet oszacowano na pół miliona złotych. Za znalezisko Bogusław Szwichtenberg otrzymał nagrodę 50 tys. złotych.
Nagrodę od ministra otrzymała także Irena Bilska i jej syn Robert, którzy na terenie Fortu Chrzanów w Warszawie znaleźli depozyt butli na gaz bojowy z czasu I wojny światowej. Takie butle zachowały się tylko w pojedynczych egzemplarzach. Za to odkrycie minister przyznał im nagrodę w wysokości 10 tys. złotych.
Piotr Gliński podczas uroczystości wręczenia nagród (fot. PAP/Radek Pietruszka)
Nastolatka znalazła sztabkę złota w jeziorze koło Monachium. Skarb jest wart 16 tys. euro
Profesor Piotr Gliński podczas wręczania nagród zaznaczał, że znalazcy wykazali się obywatelską postawą. To dlatego, że domyślając się wartości znalezisk, nie udali się do antykwariuszy, ale do muzeum i do miejscowego konserwatora zabytków. Monety trafiły do Muzeum Archeologicznego Środkowego Nadodrza w Zielonej Górze z siedzibą w Świdnicy, a butla na gaz bojowy do Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie.
W myśl ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami osobom, które odkryły lub przypadkowo znalazły zabytek archeologiczny przysługuje nagroda, jeśli tylko spełnią określone ustawą przesłanki.
IAR, TVP Info
...
Brawo!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:39, 08 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Mieszkaniec Gdańska dopłacił z własnej kieszeni 100 tys. zł do remontu ulicy
wyślij
drukuj
I.O., k | publikacja: 08.05.2016 | aktualizacja: 16:39 wyślij
drukuj
Prace remontowe uszyły jesienią i właśnie się zakończyły (fot. Mapy Google)
Mieszkaniec ul. Tuwima w Gdańsku miał dość nierównych chodników i dziurawej nawierzchni drogi, więc przy udziale miasta postanowił ją wyremontować. Remont kosztował prawie 1 mln zł, z czego 100 tys. zł dopłacił mieszkaniec z własnych środków – informuje portal trojmiasto.pl.
Wybudowali drogę, chodnik i ścieżkę. Żeby je rozebrać
Mieszkańcy są zgodni – ulica wymagała remontu już od paru lat. Urzędnicy nie mieli jednak pieniędzy na jego sfinansowanie. Sytuacja się zmieniła, gdy do ratusza zgłosił się pan Cezary Zieliński i zaoferował pomoc finansową.
Ostatecznie mieszkaniec ulicy Tuwima został współinwestorem remontu. Przekazał na ten cel 100 tys. zł.
Prace remontowe uszyły jesienią i właśnie się zakończyły. W poniedziałek ul. Tuwima w nowej odsłonie ma zostać symbolicznie otwarta.
#wieszwiecej | Polub nas
trojmiasto.pl
...
Urzednicy w Polsce sa wlasciwie niepotrzebni.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:08, 10 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Mąż znęcał się nad żoną. Sąsiad wyłamał drzwi i zatrzymał „damskiego boksera”
wyślij
drukuj
pl, k | publikacja: 10.05.2016 | aktualizacja: 18:22 wyślij
drukuj
Sąsiad znęcał się nad żoną (fot. tvp.info/Paweł Chrabąszcz)
Mieszkaniec gliwickiej kamienicy przy ul. Sikorskiego interweniował podczas rodzinnej awantury w niedzielny wieczór. Gdy za ścianą usłyszał krzyk i płacz kobiety, wyłamał drzwi w mieszkaniu sąsiadów i obezwładnił męża pobitej kobiety – podała we wtorek śląska policja.
Wywiózł żonę do lasu i dotkliwie pobił
Mężczyzna słysząc krzyki za ścianą, był przekonany, że sąsiadka jest maltretowana. Gdy wyważył drzwi starł się z agresywnym gospodarzem.
„ Zawiadomieni o zdarzeniu policjanci przyjechali na miejsce i przejęli ujętego na gorącym uczynku sprawcę przemocy domowej. Pokrzywdzona 30-latka miała na ciele ślady pobicia” – poinformowała śląska policja.
Sprawę prowadzą śledczy z sekcji kryminalnej w Gliwicach. Do prokuratury trafi wniosek o objęcie dozorem i wydanie nakazu natychmiastowego opuszczenia mieszkania. Podejrzanemu grozi kara do pięciu lat za kratkami.
#wieszwiecej | Polub nas
slaska.policja.gov.pl
...
Niby do rodziny sie nie wtracac jednak trzeba sie wtracac.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 5:56, 12 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Krewkie strażniczki pogoniły zboczeńca. „Zamiast nam pomóc, ludzie się śmiali”
wyślij
drukuj
ksz, kaien | publikacja: 11.05.2016 | aktualizacja: 19:45 wyślij
drukuj
35-latek onanizował się w krzakach (fot. Wikipedia)
Szokująca postawa ludzi wobec zachowania zboczeńca nad Wartą w Poznaniu. 35-letni mężczyzna onanizował się w krzakach i zaczepiał jednocześnie dzieci. Z setek osób zareagowała jedynie starsza kobieta, a podczas interwencji strażniczek miejskich, ludzie, zamiast im pomóc, śmiali się i utrudniali akcję – podaje „Głos Wielkopolski”.
Pedofil recydywista podróżował po kraju i zaczepiał dzieci
W niedzielne popołudnie, kiedy tłumy poznaniaków wypoczywały nad Wartą, mężczyzna siedział w krzakach i masturbował się, a jednocześnie zaczepiał dzieci. Niestety, oprócz starszej kobiety, nikt nie zareagował. Seniorka od razu wykręciła numer 112. Na miejscu pojawiły się dwie strażniczki miejskie.
– Rzeczywiście w krzakach znajdował się nagi mężczyzna. Kiedy tylko nas zobaczył, przestał się onanizować i ruszył w kierunku mostu św. Rocha – relacjonowała „Głosowi Wielkopolski” strażniczka Amanda Grużewska. Funkcjonariuszki ruszyły w pościg za mężczyzną i kiedy praktycznie udało im się go złapać, w interwencji przeszkodzili przypadkowi ludzie. Jedna z osób chwyciła strażniczkę za rękę i krzyczała „co wy mu, pii..., robicie?!”.
– Doszło do absurdalnej sytuacji, bo ludzie zamiast nam pomóc, albo się śmiali, albo wręcz utrudniali nam pracę - przyznaje strażniczka.
W plecaku pisma pornograficzne i dziecięca bielizna
Zboczeniec zdołał się oswobodzić i ponownie uciec. Zdążył też założyć na siebie spodnie. Strażniczki ruszyły znowu za nim, jedna z nich na pożyczonym rowerze. W końcu udało się go dopaść i skuć kajdankami. Po pięciu minutach przyjechała policja, której przekazano mężczyznę.
#wieszwiecej | Polub nas
W plecaku 35-latka znaleziono pisma pornograficzne, marihuanę oraz dziecięcą bieliznę. Mężczyzna już usłyszał trzy zarzuty. – Pierwszy z nich dotyczy utrudnienia funkcjonariuszowi czynności, drugi posiadania środków odurzających, a trzeci „nieobyczajnego wybryku”. W poniedziałek mężczyzna został wypuszczony do domu.
Strażniczki miejskie Amanda Grużewska i Aleksandra Markowska, które ujęły zboczeńca za swoją postawę otrzymają nagrodę. Jednocześnie wszystkie osoby, które pomogły w akcji, proszone są o kontakt z komendą, ponieważ straż miejska chce im podziękować.
„Głos Wielkopolski”
...
Jakis chory umyslowo. Spoleczenstwo jest niestety jakie jest i dlatego jest jak jest. Ale brawo tym ktorym sie chcialo...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 0:40, 15 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Wyskoczył z trzeciego piętra. Uratowali go przechodzień i... kosz na śmieci
ml/pr/luq/
2016-05-14, 15:31
Skomentuj
1
Pijany mężczyzna rzucił się z balkonu na trzecim piętrze w budynku w ścisłym centrum Warszawy. 67-latek przeżył upadek. Życie zawdzięcza Robertowi Grendzie, klientowi pobliskiej restauracji, który pod balkonem zdążył ustawić kontenery na śmieci. Pojemniki zamortyzowały jego upadek.
- Mężczyzna wisiał za balkonem, trzymała go jakaś kobieta, a około 10-15 osób zaczęło pokazywać palcami, nagrywać - opowiada Grenda. On zamiast nagrywać, zachował zimną krew i zaczął działać.
Zanim przytrzymywany przez żonę 67-latek wypadł z balkonu, Grenda przy pomocy pracowników pobliskich restauracji zdążył podstawić dwa kontenery. Kiedy mężczyzna wypadł, uderzył o balkon poniżej, następnie obrócił się w powietrzu i głową wpadł do śmietnika.
Mężczyzna przeżył. Po upadku okazało się, że był pod wpływem alkoholu.
Polsat News
..
Brawo! Przy okazji macie odpowiedz dlaczego Bóg pozwala na zlo. Min. dlatego ze dzieki temu ktos ma okazje zasluzyc na nagrode...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:17, 06 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Wtargnęła na plan. Incydent w programie w "Państwo w Państwie"
ml/dro/
2016-06-06, 13:15
Skomentuj
0
Kobieta z małym chłopcem weszła na plan programu podczas niedzielnego odcinka na żywo. Domagała się, aby dziennikarze zajęli się jej sprawą. Prowadzący program Przemysław Talkowski oraz obsługa planu przez parę minut namawiali ją, aby wróciła na swoje miejsce na widowni. Przekonywali, że zostanie wysłuchana po zakończeniu programu.
Kraj
Wypadek w programie "Państwo w Państwie"....
- Rozmawiałam z panią Edytą po programie. Dosyć lakonicznie przedstawiła swój problem. Czuje się skrzywdzona przez wymiar sprawiedliwości, ale przede wszystkim mówi, że nikt nie chce jej wysłuchać i pomóc. My ją wysłuchaliśmy, poprosiliśmy, by wysłała całą dokumentację swojej sprawy. Takie mamy procedury. Każdy przypadek musimy dokładnie zweryfikować - tłumaczyła w poniedziałek na antenie Polsat News Małgorzata Mikulska-Rembek, szefowa redakcji "Państwo w Państwie".
Podkreśliła jednocześnie, że każdy może starać się zainteresować autorów programu swoją sprawą, ale nie w ten sposób. - Codziennie odbieramy setki telefonów od ludzi, którzy są w dramatycznej sytuacji. Płaczą, krzyczą i chcą, byśmy zainteresowali się ich losem - dodała.
polsatnews.pl
...
Tak wokol tego programu sie dzieje... Juz prowadzacy na wizji mial wypadek. Teraz to. Znak ze czynia dobro. To cieszy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:08, 11 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Śmierć na koncercie. Piosenkarka zastrzelona, gdy rozdawała autografy
wyślij
drukuj
bz, kaien | publikacja: 11.06.2016 | aktualizacja: 10:37 wyślij
drukuj
Christina Grimmie (fot. PAP/EPA/PAUL BUCK)
Christina Grimmie, która rozgłos w USA zdobyła dzięki talent show „The Voice”, została zastrzelona podczas koncertu w Orlando na Florydzie. Morderca oddał do niej dwa strzały. Potem sam się zastrzelił.
Strzały przed kopenhaskim dworcem. Sprawca zamachów terrorystycznych nie żyje
Uzbrojony mężczyzna zaatakował 22-letnią Grimmie, gdy rozdawała autografy. Ranną przewieziono do szpitala. Niestety, nie udało jej się uratować.
Brat artystki obezwładnił napastnika, ale ten oswobodził się i popełnił samobójstwo. Znaleziono przy nim dwa pistolety.
Policja z Orlando twierdzi, że dzięki błyskawicznej akcji brata piosenkarki nikt inny nie został ranny. Na razie nie wiadomo, dlaczego doszło do ataku na koncercie.
Christina Grimmie popularność zdobyła dzięki zamieszaniu swoich piosenek na YouTube, ale prawdziwą karierę zaczęła robić po ty, jak zajęła trzecie miejsce w telewizyjny turnieju „The Voice”.
#wieszwiecej | Polub nas
BBC
...
To jakies meczenstwo? Bo chyba nie byly to teksty złe i prowokujace? A jesli byly o dobru to Bóg taka smierc mogl dac tylko osobie dobrej!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:37, 12 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Łzy wzruszenia. Widz pomógł rodzinie ukrywającej się w lesie
ml/
2016-06-11, 19:16
Skomentuj
12
Państwo Kołaczowie z Chańczy koło Kielc i ich niepełnosprawna córka uciekli przed agresywnym synem do lasu. Od dwóch tygodni mieszkają w niewielkim samochodzie. Nagłośniona w piątek przez dziennikarzy Interwencji, Polsat News i polsatnews.pl historia rodziny poruszyła serca widzów. Jeden z nich, pan Arkadiusz, zaproponował Kołaczom pomoc. Zamieszkają w użyczonym przez niego domku letniskowym.
Kraj
Ze strachu przed synem zamieszkali w lesie
Dobrą wiadomość widz przekazał rodzinie w rozmowie telefonicznej. - Obejrzałem wczoraj program w Polsat News. Chcielibyśmy pomóc, nieodpłatnie przekazując państwu domek letniskowy na okres dwóch tygodni. Mam nadzieję, że będzie to wystarczający czas, by państwa sytuacja unormowała się. Może ja też będę kiedyś potrzebował pomocy - powiedział pan Arkadiusz.
Na twarzach pani Zofii i pan Stanisława pojawiły się łzy wzruszenia. - Serdecznie dziękujemy, może wreszcie umyjemy się, wyśpimy, dziecko położymy - powiedzieli.
Wrócił z więzienia
Kołaczowie uciekli do lasu ze strachu przed synem. 35-latek odbył karę pół roku więzienia za pobicie ojca i wrócił do domu. Jak mówili jego rodzice, ich dramat zaczął się na nowo.
- Wyszedł z więzienia i zaczął znowu pić, pojawiły się problemy. Jak żona ucieknie, to mści się na mnie, rozbija o ścianę, dusi, bije – opowiadał o synu reporterce "Interwencji" Stanisław Kołacz.
- Nie było wyjścia, trzeba było uciekać. Najbardziej chodziło nam o dziecko (34-letnią Jolantę cierpiąca na porażanie mózgowe - red.) - dodała pani Zofia.
Ukradł nawet karawan
Mieszkająca w lesie rodzina twierdzi, że to nie pierwszy wyrok ich syna, a problemy były z nim od zawsze.
- Pierwszy raz poszedł do więzienia za rozbój, napadł na starszych ludzi, zabrał dwie paczki papierosów, 20 zł. Siedział 2 lata i 2 miesiące – wspominał Stanisław Kołacz. Jego żona opowiadała, że syn ukradł nawet karawan. - Jeździł po pijanemu, aż gdzieś tam się rozbił i go złapali – mówi.
Kołaczowie marzą, by wrócić do domu, a syn, żeby dostał zakaz zbliżania się do nich.
- Mężczyzna jest poszukiwany, myślę że tylko kwestią czasu jest jego zatrzymanie. Usłyszy zarzuty między innymi znęcania się nad rodziną – powiedział Kamil Tokarski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.
Obecnie syn państwa Kołaczów oskarżony jest w kolejnej sprawie – tym razem o pobicie niepełnosprawnego mężczyzny.
Interwencja, polsatnews.pl
...
Brawo ze pomogli
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:50, 27 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
"Polacy mile widziani". Gest solidarności młodego Brytyjczyka
mr/luq/
2016-06-27, 19:10
Thomas Norman, mieszkaniec miasta, w którym po referendum w sprawie przyszłości Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej pojawiły się ulotki "Wychodzimy z Unii Europejskiej. Nie będzie więcej polskiego robactwa", sprzeciwił się antypolskiej kampanii. Na Facebooku wrzucił zdjęcie, na którym trzyma kartkę z napisem "Polacy mile widziani".
Facebook/Thomas Norman
Świat
Ulotki ze słowami nienawiści wobec Polaków....
Świat
Kolejne ksenofobiczne komentarze pod adresem...
Tym gestem rozpoczął kampanię wsparcia dla Polaków mieszkających w Wielkiej Brytanii.
W opisie zdjęcia sprecyzował, że robi to, aby przeciwdziałać temu, co napisano na ulotkach wrzucanych pod drzwi Polaków w Huntingdon - miasteczku, w którym mieszka. Zaznaczył również, że wiadomość ta dotyczy każdego obcokrajowca.
Ulotki ze słowami nienawiści wobec Polaków pojawiły się w piątek w Huntingdon po ogłoszeniu wyniku referendum. Sprawą zajęła się policja w Cambridgeshire. - Traktujemy to niezwykle poważnie - zapewnił inspektor Nick Percival.
maximus.media
...
My sie nie przejmujemy gdyz robactwem sa ci od tych napisow.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:18, 28 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Zatrzymał się, by pomóc. W jego auto wjechało rozpędzone BMW
grz/
2016-06-28, 12:35
Na trasie Kokoszki-Spychowo w gminie Rozogi (woj. warmińsko-mazurskie) kierująca volkswagenem usiłowała uniknąć zderzenia z sarną i zjechała autem do rowu. Z pomocą pospieszył jej inny kierowca. W jego samochód uderzyło rozpędzone BMW. Auto stanęło w płomieniach i doszczętnie spłonęło.
KWP Olsztyn
Kraj
Śmierć motocyklisty. Uderzył w skręcające...
Do wypadku doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek. Mężczyzna, który zatrzymał swoje audi, by pomóc kobiecie wyciągnąć auto z rowu, prawidłowo oznaczył swój samochód, jak i drogę za nim, po czym pospieszył, by pomóc kobiecie.
W audi uderzyło rozpędzone BMW. W wyniku uderzenia auto stanęło w płomieniach. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Kierowca BMW nie dość, że stracił samochód to został także ukarany mandatem karnym w wysokości 300 zł za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
polsatnews.pl
...
BARDZO TOPOWE! Gdy wybieracie dobro to szatan was atakuje jakkms nieszczesciem aby ,,ukarac". Bóg pozwola bo to WIELKA CHWAŁA DLA WAS! Przeciez wiemy co przeszedl Jezus...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 12:27, 30 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Wczoraj załamany, dzisiaj zakochany. Odkupili mu skradziony rower
wyślij
drukuj
kf, dmilo | publikacja: 29.06.2016 | aktualizacja: 20:20 wyślij
drukuj
Olivier (2P) zapewnia, że wróci do Wałbrzycha (fot. Twitter)
We wtorek, 20 minut po wjeździe do Wałbrzycha, młody fiński podróżnik stracił rower. Grupa mieszkańców zorganizowała zbiórkę i w środę odkupiła skradziony jednoślad.
Podróżnikowi z Finlandii skradziono w Wałbrzychu rower
Olivier, 18-letni Fin, ledwo nadąża za rozwojem wydarzeń. Jednego dnia stracił rower, kolejnego został zasypany lawiną propozycji pomocy. Mieszkańcy Wałbrzycha odkupili mu rower i dorzucili sprzęt potrzebny do kontynuowania podróży.
Rowerzysta podróżuje dookoła Europy. Z Wałbrzycha jedzie na południe, docelowo do Hiszpanii. Do swojej ojczyzny wraca przed początkiem nowego roku szkolnego, czyli przed 20 sierpnia.
Do Wałbrzycha przyjechał w poniedziałek po południu. Zdążył dojechać do hotelu i pójść zapytać, czy są wolne miejsca. Gdy wrócił, pojazdu oraz sprzętu podróżniczego już nie było. Trwają poszukiwania sprawcy.
#wieszwiecej | Polub nas
Młody Fin szybko otrzymał nowy rower, kupiony przez mieszkańców Wałbrzycha i Szczawna–Zdroju. Osoba z Kamiennej Góry przekazała śpiwór, w Karpaczu dostał namiot, a kask rowerowy w Boguszowie Gorcach.
Olivier zapewnia, że wróci jeszcze do Wałbrzycha. W czwartek rusza w dalszą drogę.
radiowroclaw.pl
....
Zlo wyzwolilo dobro...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:08, 01 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Wałbrzyska policja odzyskała rower młodego podróżnika z Finlandii
po/ptw/
2016-07-01, 17:54
Obywatelską postawą wykazał się jeden z mieszkańców Wałbrzycha, który znalazł skradziony kilka dni temu rower należący do 17-latka z Finlandii. Natychmiast powiadomił oficera dyżurnego wałbrzyskiej komendy. Funkcjonariusze próbują ustalić teraz tożsamość i zatrzymać sprawcę kradzieży jednośladu, do której doszło pod koniec czerwca przy jednym z hoteli w Wałbrzychu.
policja.gov.pl
Kraj
Odkopią "złoty pociąg". Konserwator zabytków...
Sport
Polonia Warszawa w II lidze
27 czerwca młody Fin podróżujący po Europie na rowerze zatrzymał się przed hotelem przy ul. Czerwonego Krzyża i wszedł do środka, by zapytać, czy są wolne pokoje. Mimo, że po pozostawiony na zewnątrz rower wrócił zaledwie po kilku minutach, ani jednośladu, ani zapakowanego na nim bagażu na miejscu już nie było.
Po nagłośnieniu sprawy w mediach, z inicjatywy Andrzeja Sikonia oraz grupy ludzi dobrej woli z Wałbrzycha i okolic ruszyła zbiórka. Już dzień po kradzieży młody Fin otrzymał od nich nowy rower oraz ekwipunek turystyczny.
Teraz policja odzyskała rower ukradziony podróznikowi. Został on bowiem porzucony na terenie wałbrzyskiego szpitala, niedaleko miejsca kradzieży. Informacje o rowerze przekazał policji palacz zatrudniony w placówce. Rower, ale już bez sprzętu turystycznego został porzucony w pobliżu szpitalnej kotłowni.
"Gdyby nie kradzież nie poznałbym tych ludzi o wielkich sercach"
Ponieważ gdy rower Fina został odnaleziony, chłopak był już w dalszej podróży na swoim nowym sprzęcie, stary rower pozostawiono (na życzenie podróżnika) Andrzejowi Sikonia i drużynie harcerskiej.
– Kiedy skradziono mi rower było mi bardzo przykro. Ale gdyby nie został ukradziony, to nie mógłbym poznać tych ludzi o wielkich sercach - mówił Fin przed wyruszeniem w dalszą drogę. Pojechał w stronę Czech w towarzystwie kilku miłośników kolarstwa z Wałbrzycha.
Za kradzież złodziejowi grozi do 5 lat pozbawienia wolności, jeśli policja go znajdzie.
polsatnews.pl, walbrzych.policja.gov.pl, naszemiasto.pl
...
Pijaczki sie wystraszyly i wyrzucily...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:27, 07 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Mieszkaniec Tarnobrzega znalazł 4 tys. zł. Co z tym zrobił?
wyślij
drukuj
pw, kaien | publikacja: 06.07.2016 | aktualizacja: 21:51 wyślij
drukuj
W portfelu były 4 tys. zł (fot.Phil Cole / Staff / Getty Images)
Portfel pełen pieniędzy znalazł na jednej za ulic Tarnobrzega 56-letni mężczyzna. Nie przywłaszczył sobie jednak sporej sumy, a natychmiast skierował kroki do komendy policji. O sprawie poinformował dziennik „Nowiny”.
Chłopczyk znalazł portfel z pieniędzmi i zwrócił go właścicielowi. Dostał nagrodę od policji
Portfel leżał na ul. Warszawskiej, a wiatr porwał go na jezdnię. Latający przedmiot przykuł uwagę jednego z przechodniów. 56-latek podniósł go i ku swojemu zdumieniu zobaczył, że w środku jest mnóstwo pieniędzy.
Co było w portfelu?
W sumie było tam aż 4 tysiące złotych. Dodatkowo w portfelu mężczyzna znalazł prawo jazdy, dowód osobisty, dowód rejestracyjny i polisę OC.
Znalazca natychmiast zaniósł portfel do komisariatu, a policja nie miała problemu ze skontaktowaniem się z jego właścicielem. Okazał się nim 32-latek, który zostawił zgubę na dachu auta.
#wieszwiecej | Polub nas
„Nowiny”
...
Brawo!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:32, 10 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Strażnik miał zawał. Pomogli mu więźniowie, których pilnował
wjk/luq/
2016-07-10, 15:47
W areszcie sądowym w teksańskim hrabstwie Parker przebywało ośmiu osadzonych. Pilnował ich jeden strażnik, siedzący tuż obok celi. W pewnym momencie mężczyzna stracił przytomność i osunął na ziemię. Grupa więźniów, jak pokazuje nagranie z więziennego monitoringu, natychmiast rzuciła mu się na ratunek.
Facebook.com/wfaachannel8
Świat
Tatuaże w bazie danych. Takie plany ma FBI
Incydent miał miejsce pod koniec czerwca, ale nagranie przedstawiające nietypową akcję ratunkową obiegło sieć i amerykańskie media dopiero teraz.
Grupę osadzonych w zakładzie w Weatherford w Teksasie pilnował uzbrojony strażnik, odgrodzony od nich kratą. Gdy w pewnym momencie mężczyzna zaczął tracić przytomność i osunął się na ziemię. Więźniowie natychmiast wyważyli drzwi od celi i zaczęli wzywać pomoc.
Kiedy dwóch innych funkcjonariuszy usłyszało hałas dochodzący z pomieszczenia, natychmiast przybiegli na miejsce. Od razu kazali wrócić więźniom z powrotem do celi, ponieważ początkowo byli przekonani, że uciekli z niej, by zorganizować bunt. Dopiero po chwili zorientowali się co się dzieje i wezwali ratowników. Strażnikowi, który jak się później okazało, doznał zawału, na szczęście udało się pomóc na czas.
Po zajściu władze zakładu zapowiedziały, że będą musiały zadbać o szczelniejsze instalacje drzwi w celach.
Z kolei strażnicy, którzy udzielili swojemu koledze pomocy, nie szczędzili więźniom podziękowań i pochwał.
- Gdyby nie oni, moglibyśmy nie zdążyć z pomocą na czas - powiedział telewizji ABC jeden z funkcjonariuszy.
wfaa.com, mashable.com
...
Absolutnie wspaniałe! O to chodzi! Najgorsi nie w wiezieniach. Najgorsi bandyci to ci nieukarani. W ,,polityce, mediach, Hollywood na uczelniach"...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:46, 16 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Bohaterski motocyklista próbował powstrzymać szaleńca z Nicei
Dodano dzisiaj 09:53
Kadr z nagrania / Źródło: YouTube
W internecie pojawiło się nagranie ukazujące bohaterski czyn francuskiego motocyklisty, który próbował nie dopuścić do masakry w Nicei. Mężczyzna chcąc powstrzymać szaleńca, sam zginął pod kołami. Jego dramatyczną próbę opisał będący na miejscu niemiecki dziennikarz.
W czwartkowym zamachu w Nicei zginęły 84 osoby, a ponad 200 zostało rannych. Około 50 jest w stanie krytycznym. Szaleniec pędził rozpędzoną ciężarówką po promenadzie i starał się przejechać jak największą liczbę ludzi, którzy zgromadzili się tam 14 lipca z okazji święta narodowego Francji, by obserwować pokaz sztucznych ogni.
Dlaczego nikt nic nie zrobił?
Wiele osób słysząc o tragicznych zdarzeniach z Nicei dopytywało, dlaczego nikt nie powstrzymał szaleńca, który przejechał dwa kilometry, zanim został zastrzelony przez policję. W sieci pojawiło się nagranie dokumentujące jeden z takich bohaterskich przypadków. Na nagraniu widzimy motocyklistę, który zrównuje się z rozpędzoną ciężarówką, łapie za drzwi szoferki i próbuje dostać się do środka pojazdu. Traci jednak równowagę i spada pod koła pojazdu. Według informacji niemieckiego dziennikarza - naocznego świadka - bohater zmarł na miejscu.
Motorbiker trying to stop the truck during Nice terror attack / Żródło: YouTube
– Stałem na balkonie, obserwowałem świętujących ludzi. Nagle zobaczyłem ciężarówkę, która wjechała w tłum – relacjonował Richard Gutjahr. – Byłem zaskoczony, ciężarówka jechała dość wolno. Dogonił ją motocyklista. Próbował przejąć pojazd i otworzyć drzwi szoferki. Niestety ześlizgnął się wprost pod koła ciężarówki – opowiadał dalej.
Dziennikarz zobaczył jeszcze, jak dwóch policjantów otworzyło ogień w kierunku ciężarówki. – Wtedy kierowca przyspieszył i zygzakiem pędził przez tłum – powiedział. – W ciągu następnych 15 do 20 sekund słychać było wiele strzałów. Nie wiem, kto strzelał i do kogo. Na promenadzie panował chaos, ludzie wpadli w panikę, szukali schronienia – mówił Gutjahr.
...
Wspanialy czlowiek. Jednak z motora trudno skakac bo sie natychmiast wywroci. Samochod bez kierowcy jeszcze troche pojedzie...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:54, 18 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Lewandowski przebił Ronaldo. Nie potrzebował ustawki, by znaleźć czas dla dzieci
Dodano dzisiaj 13:24
Robert Lewandowski / Źródło: Newspix.pl / Lukasz Skwiot / Foto Olimpik
Gwiazdor reprezentacji Polski i Bayernu Monachium Robert Lewandowski cieszy się na świecie coraz większą rozpoznawalnością. Przebywający na urlopie w Grecji piłkarz tym razem odpowiedział na prośbę o autograf w dość nietypowy sposób. Postanowił przez chwilę pograć z lokalnymi dzieciakami.
Robert Lewandowski razem z żoną Anną przebywa obecnie na wakacjach w Grecji. Pomimo zmęczenia długim sezonem zwieńczonym Mistrzostwami Europy, nie stracił wcale ochoty do gry w piłkę. Na udostępnionym w weekend nagraniu została udokumentowana jego zabawa futbolówką w otoczeniu greckich dzieciaków. Słychać też, jak młodzi fani napastnika namawiają go do gry w Panathinaikosie Ateny.
"Lewy" w Grecji jednak nie zamierza zostawać. Po wakacjach czeka go walka o najwyższe cele razem ze składem Bayernu Monachium. W kolejnym sezonie Bawarczyków poprowadzi nowy trener - Carlo Ancelotti.
Lewy jak Ronaldo
To nie pierwszy raz, kiedy gwiazda światowego futbolu gra w piłkę z przypadkowymi przechodniami. Przed Lewandowskim robił to już między innymi Ronaldo. O ile jednak w przypadku zawodnika Realu sytuacje ta była całkowicie wyreżyserowana, o tyle Lewandowski zagrał z nastolatkami na ulicy całkowicie spontanicznie.
/ Źródło: Wprost.pl
...
Jesli to nie ustawka to brawo!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 9:09, 20 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Ranił mężczyznę, który zwrócił mu uwagę. W Krakowie poszukiwania nożownika
am/kan/
2016-07-19, 20:51
Kierowca samochodu przejeżdżającego ul. Krowoderską, znajdującą się w centrum miasta, zwrócił uwagę chuliganowi rozbijającemu kosz na śmieci. W odpowiedzi mężczyzna porysował jego samochód nożem, a potem zaatakował samego kierowcę - informuje RMF FM.
Polsat News
Gdy kierowca wysiadł z samochodu został raniony przez chuligana nożem. Trafił do szpitala, a jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Policja szuka sprawcy.
rmf24.pl
...
Bydlaka trzeba schwytac! Brawo bohater!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 13:52, 26 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Francuzi robią zrzutkę na nowy motocykl dla bohatera z Nicei
wyślij
drukuj
łz, kaien | publikacja: 26.07.2016 | aktualizacja: 10:16 wyślij
drukuj
Odpowiedzialność za atak wzięło Państwo Islamskie (fot. YT)
Bohater, który poświęcił swój motocykl, próbując zatrzymać ciężarówkę zamachowca z Nicei, otrzyma nowy pojazd. Francuzi składają się na jednoślad w specjalnej zbiórce. 14 lipca po pokazie sztucznych ogni z okazji Dnia Bastylii na Promenadzie Anglików zginęły 84 osoby. Policja aresztowała dwie kolejne osoby podejrzane o związki z zamachowcem.
Terrorysta z Nicei miał co najmniej 5 wspólników. Nowe fakty na temat zamachu
Organizatorzy zbiórki internetowej, dwaj mieszkańcy z departamentu Manche, spodziewali się zebrać 9 tys. euro.
Hojność rodaków ich jednak zaskoczyła. We wtorek rano na ich koncie było ponad 21 tys. euro. Jeden z pomysłodawców akcji Sam Hassanine oświadczył, że naddatek zostanie przeznaczony na nicejskich strażaków, którzy uczestniczyli w akcji 14 lipca.
Hassanine przyznał, że był pod wrażeniem bohaterskiej postawy mężczyzny. – Zdecydował się poświęcić motocykl, wiedząc, że ubezpieczyciel nie wypłaci mu za to odszkodowania – przyznał.
„Byłem gotów umrzeć”
O mężczyźnie, który usiłował powstrzymać Mohameda Lahouaieja Bouhlela, wiadomo, że nazywa się Frank. Na pokaz sztucznych ogni wybrał się wraz z żoną. Gdy wracali, zobaczył, że na promenadę wjechała ciężarówka zamachowca. Wysadził żonę, dogonił auto i próbował wyciągnąć kierowcę z szoferki. – Byłem gotowy umrzeć, aby go zatrzymać – mówił dziennikowi „Nice Matin”.
#wieszwiecej | Polub nas
W zamachu w Nicei zginęły 84 osoby, zaś ponad 200 zostało rannych. Bouhlel, Francuz tunezyjskiego pochodzenia, został zastrzelony przez policję. Po ataku Państwo Islamskie oświadczyło, że terrorysta był jego członkiem.
We wtorek francuska policja aresztowała dwie kolejne osoby podejrzane o związki z zamachowcem – podały nieoficjalnie lokalne media. Są to dwaj mężczyźni, którzy widnieją na zdjęciach znalezionych w telefonie komórkowym należącym do Bouhlela. IAR
....
Zlo wywoluje tez dobro....
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:46, 04 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Pożar strawił dom i rower 10-latka. Chłopiec dostał nowy jednoślad od policjantów
wyślij
drukuj
Karolina Kopijkowska-Harczuk | publikacja: 04.08.2016 | aktualizacja: 17:39 wyślij
drukuj
Chłopiec stracił rower w pożarze, ale dostał nowy (fot. TVP Info)
Chłopiec stracił rower w pożarze, a teraz dostał nowy. Historia 10-latka spod Końskich w woj. świętokrzyskim tak poruszyła policjantów, że postanowili zorganizować zbiórkę na jednoślad dla niego. Oczywiście razem z kaskiem i kamizelką odblaskową. Do akcji dołączyli mieszkańcy miasta, którzy zafundowali Kubie i jego tacie wyposażenie łazienki. Więzi zostały nawiązane. Policjanci zapowiadają dalszą pomoc.
O krok od tragedii. Bohaterski żołnierz uratował ludzi z płonącego samochodu
wyślij
drukuj
zpk, bz | publikacja: 04.08.2016 | aktualizacja: 14:55 wyślij
drukuj
Auto doszczętnie spłonęło (fot. [link widoczny dla zalogowanych])
Pomiędzy Lidzbarkiem Warmińskim a Ornetą samochód osobowy w środę uderzył w drzewo. Dwie nieprzytomne osoby z auta wydostał żołnierz, który był świadkiem wypadku. Pojazd po kilku minutach doszczętnie spłonął. Gdyby nie bohaterska interwencja, poszkodowani spaliliby się we wraku samochodu.
Samochód wjechał na chodnik. Wśród poszkodowanych są rowerzyści. Kobieta zginęła na miejscu
Do wypadku doszło kilka minut po godz. 6 rano w środę w okolicach miejscowości Babiak. Jak wstępnie ustalili policjanci autem podróżowało małżeństwo z woj. podlaskiego. Za kierownicą siedziała kobieta. W pewnym momencie z niewyjaśnionych przyczyn samochód zjechał z drogi i uderzył w drzewo. Auto od razu się zapaliło.
Tę dramatyczną sytuację zauważył w lusterku samochodu żołnierz z Lidzbarka Warmińskiego, który tamtędy jechał do pracy. Natychmiast zatrzymał się, zawiadomił odpowiednie służby i zaczął wyciągać poszkodowanych z samochodu. Udało mu się. Po chwili auto doszczętnie spłonęło.
#wieszwiecej | Polub nas
42-letnia kobieta trafiła do szpitala w Bartoszycach. 49-letni mężczyzna został przewieziony do szpitala w Olsztynie. Jak udało się ustalić policjantom, małżeństwo z Podlasia jechało nad morze. lidzbarkwarminski.wm.pl
...
To tez sluzenie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:17, 07 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Zamiast rabunku – zbita szyba. Napastnik skończył w szpitalu
wyślij
drukuj
kp, kaien | publikacja: 07.08.2016 | aktualizacja: 10:36 wyślij
drukuj
Sprawca napadu trafił do szpitala (fot. freeimages.com/Photographers & Designers)
Wybita szyba i ranny napastnik – to finał nieudanego napadu na sklep we Wrocławiu. Kiedy mężczyzna wygrażał ekspedientce przedmiotem przypominającym broń, czujny klient wypchnął go na ulicę przez witrynę sklepową. Ranny sprawca napadu trafił do szpitala.
Różowe Pantery złapane. Ich łupem padły klejnoty warte 330 mln euro
Jak relacjonuje „Gazeta Wrocławska”, do próby napadu doszło w sklepie przy ul. Pomorskiej. W sobotni poranek 41–letni napastnik wtargnął do sklepu z przedmiotem przypominającym broń i zażądał od ekspedientki wydania pieniędzy.
Klient, który był już w środku, zainterweniował i odepchnął napastnika. Mężczyzna wypadł przez witrynę na ulicę i zbiegł.
Nie uciekł jednak daleko. Policja zatrzymała go kilka ulic od miejsca zdarzenia. Sprawca napadu trafił do szpitala z obrażeniami, których doznał w wyniku wypadnięcia przez szybę sklepu. Okazało się, że 41–latek był pijany. Badanie wskazało dwa promile alkoholu we krwi.
Polub nas | Twoje Info
Sprawcy napadu zostaną przedstawione zarzuty. Z kolei klient, który w czasie interwencji spowodował obrażenia ciała napastnika, nie został zatrzymany. Policja spisała go jako świadka zdarzenia i w takim charakterze ma zostać w odpowiednim momencie przesłuchany. „Gazeta Wrocławska”
...
Brawo!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:39, 07 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Przez lata pomagała ciężko chorym. Dziś prosi o pomoc dla męża
jak/
2016-08-07, 20:47
Troszczyli się o innych walczących z ciężkimi chorobami, te jednak ich samych nie ominęły. Białaczka, stwardnienie rozsiane, rak trzustki - takie diagnozy usłyszała rodzina Urszuli Jaworskiej. Rodzina, która zawsze pomagała innym, dziś sama potrzebuje pomocy.
Kraj
To o nim z okna przy Franciszkańskiej 3 mówił...
Świat
Gwiazda "Beverly Hills 90210" walczy z...
- Zawsze byłam przekonana, że moja choroba to będzie to, co los nam zesłał - powiedziała Urszula Jaworska. 20 lat temu walczyła z białaczką, była pierwszą pacjentką w Polsce, która dostała szpik od dawcy niespokrewnionego, to była pionierska operacja, która otworzył drogę do leczenia innym chorym.
Mąż Urszuli zaangażował się w szukanie środków i dawcy. Lekarze dawali pacjentce 5 proc. szans na przeżycie. Dawcę na szczęście udało się znaleźć za granicą. W przyszłym roku Urszula Jaworska będzie obchodziła 20-lecie przeszczepu.
Boleśnie doświadczeni
Czesław Baranowski, mąż Urszuli Jaworskiej, gdy ona chorowała, postanowił założyć fundację. Chciał pomagać pacjentom takim, jak żona.
Fundacja pochłonęła ich bez reszty, on zrezygnował z aktorstwa, ona z tańca.
Pomagali nie tylko chorym z nowotworami, ale też ze stwardnieniem rozsianym, które kilka lat temu zdiagnozowano u ich córki.
Ale los postanowił jeszcze boleśniej doświadczyć tę rodzinę.
- W dniu moich sześćdziesiątych urodzin zaczął mnie bardzo mocno boleć żołądek. Wykryto u mnie raka trzustki - powiedział Czesław Baranowski.
Diagnoza przyszła wtedy, gdy zaczęli przygotowywać się do roli dziadków, ich córka jest w ósmym miesiącu ciąży.
Leczenie refundowane nie przyniosło efektów. A cały dramat rodziny polega na tym, że nowe leki, które mogą pomóc zatrzymać chorobę pana Czesława, nie są refundowane. Miesięczna terapia kosztuje 12 tysięcy złotych.
Wydarzenia
...
Znak ze dobrzy ludzie...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:24, 08 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Mężczyzna z przeszczepionym sercem powiódł córkę dawcy do ołtarza. „Wielki zaszczyt”
wyślij
drukuj
bz | publikacja: 08.08.2016 | aktualizacja: 08:23 wyślij
drukuj
Jeni Stepien była zachwycona spotkaniem z mężczyzną, któremu przeszczepiono serce jej ojca (fot. TVP Info)
Wzruszająca historia ze Stanów Zjednoczonych. Tak jak wiele panien młodych, Jeni Stepien marzyła, by do ołtarza poprowadził ją ojciec. Było to niemożliwe, ponieważ zamordowano go dziesięć lat temu. Podczas ceremonii towarzyszył jej jednak człowiek, któremu przeszczepiono serce jej taty.
Patryk na przeszczep serca będzie mógł czekać w domu
– To był najszczęśliwszy dzień w moim życiu – przyznała Jeni Stepien. Wszystko dzięki Arthurowi „Tomowi” Thomasowi. Przed 10 laty przeszczepiono mu serce ojca kobiety. Teraz miał okazję odwdzięczyć się, prowadząc córkę dawcy do ołtarza w kościele w miejscowości Swissvale w stanie Pensylwania.
– W czasie gdy został zamordowany sam byłem bliski śmierci. Mogłem umrzeć w ciągu kilku dni, potrzebowałem serca – opowiadał wzruszony Thomas. – Nie wyobrażam sobie większego zaszczytu niż poprowadzenie do ołtarza córki człowieka, którego serce noszę – dodał.
– Jestem niesłychanie wdzięczna, że dzięki temu mój tata mógł być tu z nami nie tylko duchowo, ale jakaś jego część fizycznie też tu była. To było dla nas naprawdę wyjątkowe – stwierdziła Jeni.
#wieszwiecej | Polub nas
Man Who Received Bride’s Father’s Heart To Walk Her Down Aisle: Jeni Stepien waited ten years for this day. [link widoczny dla zalogowanych]
— Pittsburgh News (@BreakingPGHNews) 6 sierpnia 2016„Teleexpress Extra”
...
Piekne ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:38, 20 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Dostał 500 dolarów napiwku… za "ludzki odruch"
wjk/
2016-08-20, 18:07
Kelner Kasey Simmons z Dallas w USA nie spodziewał się, że otrzyma tak wysoki napiwek od klientki, która zamówiła jedynie wodę smakową. Okazało się, że była to nagroda, za to, że dzień wcześniej mężczyzna pomógł znajdującej się w potrzebie matce kobiety.
Flickr/zoetnet/CC BY-ND 2.0
Sport
Francuski steward śpiewa dla polskiej kadry!...
Rozrywka
We włoskim miasteczku zamontowano worek...
32-letni Simmons jest pracownikiem amerykańskiej sieci restauracji Applebee’s. Podczas zakupów w pobliskim sklepie spożywczym spostrzegł starszą kobietę, która była wyraźnie przygnębiona. Postanowił podejść i zamienić z nią kilka zdań, aby nieco podnieść ją na duchu. Dodatkowo zapłacił za jej zakupy.
- To tylko 17 dolarów, ale tu nie chodziło o pieniądze. Chciałem pokazać, że nie jestem obojętny - powiedział Simmons w rozmowie z telewizją CNN.
"Nigdy nie widziałam jej takiej szczęśliwej"
Następnego dnia do lokalu, w którym pracuje 32-latek przyszła klientka, która zamówiła wodę z sokiem. Choć woda kosztowała jedynie kilkadziesiąt centów, klientka zostawiła kelnerowi niecodzienny napiwek, bo aż pół tysiąca dolarów. Do paragonu dołączyła krótki liścik.
Wyjaśniła w nim, że jest córką kobiety, której pomógł poprzedniego dnia. Tłumaczyła, że jej matka była wyraźnie zasmucona, ponieważ przypadała trzecia rocznica śmierci jej męża.
"To był jeden z najbardziej przygnębiających dni w roku. Ty uczyniłeś go wspaniałym. Nalegałeś, by za nią zapłacić. Mówiłeś jej, że jest naprawdę piękną kobietą. Nigdy nie widziałam jej takiej szczęśliwej" - napisała córka w podziękowaniu Simmonsowi.
CNN, dallasnews.com
...
Dobrze ze ludzie sa dobrzy
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:04, 02 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Poł miliona złotych dla chorych dzieci od tajemniczego darczyńcy
ptw/
2016-09-02, 17:40
Pragnący zachować anonimowość mieszkaniec Śląska postanowił wesprzeć chore dzieci. Na rzecz wrocławskiego szpitala onkologicznego "Przylądek Nadziei" przekazał 500 tys. zł. To nie pierwszy tego typu dar dla tej placówki.
Pieniądze szpitalowi bardzo się przydadzą, bo planowany jest zakup nowego rezonansu magnetycznego. – Ten pan po prostu przyszedł i powiedział, że chce pomóc dzieciom - stwierdziła prof. Alicja Chybicka, szefowa Centrum Onkologii Dziecięcej "Przylądek Nadziei".
To kolejny taki dar. Wiosną wpłynęły na konto szpitala wpłaty od dwóch darczyńców - w sumie na 2 mln zł. Niedawno ktoś przysłał też do placówki woreczek ze złota biżuterią i prośbą, by sprzedać ją na rzecz szpitala.
Klinikę odwiedził reporter Polsat News Maciej Stopczyk.
Polsat News
...
Wspaniałe.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:02, 03 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
5-latka wypadła z balkonu w Rumi. Złapała ją przechodząca obok kobieta
ml/kan
2016-09-03, 15:31
Dziewczynkę trzymającą się kurczowo barierki balkonu na drugim piętrze zobaczyły w piątek rano dwie kobiety idące do pracy. Jedna z nich wbiegła do bloku, by zaalarmować opiekunów 5-latki, druga asekurowała dziecko na dole. Kobieta złapała je, gdy opadło z sił i puściło się poręczy.
Polsat News
Dziecku nic się nie stało. Przeszło badania w szpitalu i wróciło do domu.
Jak się później okazało, 5-latka była w mieszkaniu sama. Jej ojciec tłumaczył policji, że zostawił ją bez opieki na chwilę, by odprowadzić syna do szkoły. Gdy wychodził z domu, córka miała spać. Jej mama była w pracy.
W rodzinie nie było wcześniej interwencji policji. Funkcjonariusze prowadzą czynności wyjaśniające pod kątem narażenia dziecka na utratę życia lub zdrowia.
Polsat News
...
Co za przytomnosc!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:46, 04 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Polak uratował życie Irlandczykowi. W podziękowaniu dostał darmowy lot do domu
jak/pr/
2016-09-04, 18:02
Pracujący w barze w Kilkenny Michał Mokrzycki uratował życie 52-letniemu Irlandczykowi, gdy ten zasłabł podczas wizyty w lokalu. O błyskawicznej akcji ratunkowej pisze lokalna prasa.
Świat
"Był bardzo rodzinny". Brytyjskie media...
Według tygodnika "Kilkenny People" Mick Gahan miał objawy zawału: nie oddychał, a jego serce przestało pracować.
Polak, który natychmiast zaczął reanimować mężczyznę wspomina, że słyszał trzeszczące żebra i bał się, że zamiast pomóc, zrobi krzywdę choremu.
Na szczęście wszytko skończyło się dobrze, a wdzięczny Irlandczyk przekazał naszemu rodakowi vouchery na bezpłatny lot, by ten mógł odwiedzić rodzinę w Polsce.
Jak pisze tygodnik Kilkenny People "zaledwie 2 procent osób, które doznają zawału, udaje się uratować poza szpitalem".
Kilkenny People
...
Brawo
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:02, 16 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Chory na nowotwór nauczyciel dostał niezwykłe wsparcie od uczniów [WIDEO]
wyślij
drukuj
adom, bz | publikacja: 15.09.2016 | aktualizacja: 22:06 wyślij
drukuj
Uczniowie śpiewali przed domem chorego nauczyciela (fot. youtube.com)
Ponad 400 uczniów opuściło swoje klasy w amerykańskim Nashville. Poszli pod dom swojego ulubionego nauczyciela i śpiewali dla niego. Mężczyzna zmaga się z wyjątkowo agresywną chorobą nowotworową. Swoich podopiecznych obserwował z okna, śpiewał razem z nimi. Nagranie trafiło do sieci w sobotę. Ma już ponad 24 miliony odsłon.
Zbierają pieniądze dla Olega. Na rowerach przemierzą... Portugistan
wyślij
drukuj
Anna Kapłon, pl, dm | publikacja: 16.09.2016 | aktualizacja: 17:55 wyślij
drukuj
Mały Oleg potrzebuje pomocy (fot. dwarazyziemia.pl)
Rowerzyści z Dolnego Śląska wyruszyli z misją pomocy. Do pokonania mają setki kilometrów w Portugalii i Kirgistanie. Zbierają pieniądze na rehabilitację małego Olega z Legnicy, który ma wady genetyczne i wymaga nieustannej opieki. Za każdą wpłatę na rzecz chłopca gwarantują drobny upominek. To nie pierwsza wyprawa charytatywna podróżników.
#wieszwiecej | Polub nas
Więcej na temat pomocy dla Olega można przeczytać na stronie dwarazyziemia.pl TVP Info
...
Tragedia wyzwala wielkie dobro. To prawo natury. Na szczescie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|