Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:09, 18 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Morderca uniknął kary śmierci. Uratowali go rodzice ofiary
Irańczyk skazany na karę śmierci za zabójstwo miał już pętlę na szyi, gdy nagle stało się coś niespodziewanego. Podeszła do niego matka ofiary i uderzyła go w twarz. Chwilę później przebaczyła mężczyźnie i tym samym ocaliła mu życie. Niecodzienne wydarzenie obserwowali zgromadzeni na publicznej egzekucji mieszkańcy.
Siedem lat temu mężczyzna zabił podczas ulicznej bójki 18-letniego Abdollaha Hosseinzadeha. Gest matki zabitego chłopaka był wyjątkowy jeszcze z innego powodu. Inny z jej synów zginął w wypadku motocyklowym, gdy miał 11 lat. Zgodnie z obyczajem rodzina miała prawo wykonania wyroku.
Zabójca, choć ocalił życie, to najprawdopodobniej nie wyjdzie na wolność. Według miejscowego prawa rodzina ofiary może ocalić go jedynie od egzekucji, ale nie może swoim gestem ofiarować mu wolności.
...
Wprawdzie uderzenie bylo niepotrzebne ale jestem pelen podziwu . Zwlaszcza ze to nie chrzescijanie . Milosierdzie jednak wygralo ! Bóg zwyciezyl w sercu ! A tam byla chyba jakas walka wewnetrzna . Dobro czyli Bóg wygrał
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:06, 23 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Wózek z 11-miesięcznnym niemowlęciem tonął w stawie. Mężczyzna uratował dziecko
Wózek z 11-miesięcznym niemowlęciem stoczył się do Jeziora Szmaragdowego w szczecińskich Zdrojach. Dramatyczne wydarzenie rozegrało się w ubiegłym miesiącu, kiedy temperatury były znacznie niższe. Dziecko uratował przypadkowy bohater - mężczyzna pochodzący z Indii. Radio Szczecin dopiero teraz dotarło do bohatera.
Aashish Gaur spacerował nad Jeziorem Szmaragdowym, gdy zauważył wózek z dzieckiem, który stoczył się do wody i zaczął tonąć. Mężczyzna wskoczył w do wody. Opisując zdarzenie mówi, że wózek z dzieckiem znalazł się już pod wodą.
- Jak widziałem oczy niemowlaka, to była katastrofa - wspomina. Z kolei rodzice dziecka byli tak przerażeni, że nie potrafili zareagować.
Kiedy wyciągnął dziecko z wody, chłopczyk nie oddychał. Mężczyzna zaczął uciskać pierś dziecka, aż odkrztusiło wodę.
...
Wspaniale ! Brawo !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:43, 24 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Piotr Halicki | Onet
Nie pozwoliła odjechać pijanemu kierowcy
Prawdziwie obywatelską postawą wykazała się mieszkanka jednej z podwarszawskich miejscowości. Uniemożliwiła dalszą jazdę pijanemu kierowcy i wezwała policję. Mężczyzna prowadził auto mając dwa promile alkoholu w organizmie. Został zatrzymany.
Wszystko wydarzyło się w środę wieczorem przy jednym ze sklepów w Konstancinie-Jeziornie pod Warszawą. W pewnym momencie zatrzymał się przy nim samochód. Wysiadł z niego ledwie trzymający się na nogach mężczyzna. Gdy wszedł do sklepu, pracownicy i klienci od razu wyczuli od niego alkohol. Mężczyzna kupił piwo i chciał odjechać.
Widząc zamroczonego alkoholem człowieka, który w takim stanie chce wsiąść za kółko, zareagowała jednak jedna z kobiet. – Uniemożliwiła dalszą jazdę nieodpowiedzialnemu kierowcy. O zdarzeniu powiadomiła oficera dyżurnego i nie pozwoliła mężczyźnie ponownie wsiąść do auta – relacjonuje Halina Kędziora-Kula z Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie.
Funkcjonariusze natychmiast przyjechali pod wskazany adres. - Badanie alkomatem wykazało u Stanisława J. dwa promile alkoholu w organizmie. Na szczęście dzięki postawie kobiety, która była świadkiem zdarzenia, nikt nie ucierpiał przez nietrzeźwego kierowcę. Teraz odpowie on za swój czyn przed sądem i z pewnością straci prawo jazdy na długie lata – zapewnia Halina Kędziora-Kula.
Za jazdę po pijanemu grozi do dwóch lat więzienia.
>>>
Brawo !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:54, 29 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Iran: 350 skazanych uniknęło śmierci po przebaczeniu przez rodziny ofiar
Ponad 350 osób skazanych w ubiegłym roku na śmierć w Iranie uniknęło wykonania kary, gdyż przebaczyły im rodziny ofiar - poinformował prokurator generalny kraju Gholamhosein Mohseni Edżei.
Według prawa szariatu skazany na śmierć za zabójstwo może uniknąć wykonania wyroku, jeśli wybaczy mu rodzina ofiary. Musi jednak zapłacić "cenę krwi", wyznaczoną na ten rok na 1,5 mld riali (500 tys. dolarów).
- Pomiędzy marcem 2013 roku a marcem 2014 roku "oszczędzono 358 istnień ludzkich dzięki wysiłkom komitetu zbierającego fundusze na opłatę "ceny krwi" - potwierdził Mohseni Edżei, na którego powołuje się agencja Fars.
Według ONZ w 2013 roku w Iranie stracono co najmniej 500 osób, w tym 57 publicznie, głównie za handel narkotykami. Od początku bieżącego roku powieszono co najmniej 170 skazańców.
W połowie kwietnia skazany na śmierć młody człowiek za udział w bójce, w której zginął człowiek, został w ostatniej chwili, już ze sznurem na szyi, ułaskawiony, gdyż przebaczyła mu matka ofiary.
Z kolei w minioną niedzielę podczas specjalnego seansu w kinie w Teheranie aktorzy zebrali kwotę ponad 200 tysięcy dolarów, aby zapłacić "cenę krwi" za trójkę młodych ludzi, skazanych na śmierć za zbrodnie popełnione, gdy byli jeszcze niepełnoletni.
....
Wspaniale ! Oni sa PRAWDZIWYM OBRAZEM BOGA !!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:18, 03 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Nietypowa pomoc 39-latka dla staruszki
Co innego ustąpić komuś miejsca w zatłoczonym metrze, a co innego samemu stać się siedzeniem w windzie, która się zacięła. Takie zdarzenie uwieczniono na tym zdjęciu: 79-letnia Rita Young użyła 39-latka Cesara Lariosa jako żywego krzesła.
Kobieta cierpie na klaustrofobię. Kiedy winda się zacięła, zaczęła panikować. - Powiedziałem, żeby się nie denerwowała, i zaproponowałem, żeby usiadła mi na plecach - opowiedział 39-latek.
Rita siedziała na Cesarze przez pół godziny, aż strażacy otworzyli drzwi i ujrzeli ten zaskakujący widok.
..
Naprawde az nie wiadomo co powiedziec
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:06, 04 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Dwie siostry uratowały dzieci z płonącego autobusu w USA
Dwie siostry z miasta Port Gibson w stanie Missisipi uratowały 30 dzieci z płonącego autobusu. Kiedy zobaczyły pojazd w płomieniach nie zastanawiały się ani chwili - rozbiły przednią szybę i pomogły dzieciom wydostać się na zewnątrz. Teraz znajomi i sąsiedzi uważają siostry za bohaterki.
...
Oczywiscie kazdy czyn dobry polepsza swiat
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:58, 08 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Tomasz Pajączek | Onet
"Autostopowiczki" okradły kobietę, która je podwiozła
Stały niewinne przy drodze łapiąc "stopa", a później korzystając z uprzejmości kobiety, która zatrzymała się – pokazały pazurki i postanowiły ją okraść. Policjanci z Bystrzycy Kłodzkiej zatrzymali trzy nastoletnie "autostopowiczki", które za okazaną życzliwość – zabrały kobiecie z torebki karty płatnicze i pieniądze, a później spaliły jej dokumenty.
Do incydentu doszło we wtorek w Bystrzycy Kłodzkiej. Zaczęło się niewinnie, bo kobieta zabrała do swojego samochodu trzy nastolatki, które stały przy drodze i łapały "stopa". Najpierw dziewczyny podziękowały kobiecie, ale były to tylko pozory wdzięczności z ich strony. - Podczas rozmowy z kierującą wyciągnęły z jej torebki portfel, a następnie wysiadły – mówi Wioletta Martuszewska z Komendy Powiatowej Policji w Kłodzku.
Dopiero gdy kobieta dojechała do domu, zorientowała się, że z torebki zniknął jej portfel. I tak sprawa trafiła na policję. - Na podstawie zebranych informacji, policjanci natychmiast wytypowali nieletnie – dodaje Wioletta Martuszewska.
Złodziejkami okazały się trzy mieszkanki Bystrzycy Kłodzkiej w wieku 14 i 15 lat. Jak ustalili funkcjonariusze – dziewczyny zaraz po kradzieży zabrały z portfela karty płatnicze i 300 złotych w gotówce a dokumenty spaliły. Pieniądze i karty na szczęście udało się odzyskać.
Szybko też okazało się, że nastolatki miały już wcześniej problemy z prawem. Teraz o ich dalszym losie zdecyduje sąd rodzinny.
>>>
Chwala jej ! Jaka trzeba byc szuja zeby ja okrasc !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:12, 11 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
USA: spełnili marzenie 91-letniej kobiety
Ma 91 lat i właśnie spełniło się jej marzenie. Pewna staruszka z Pensylwanii - dzięki pomysłowości swoich wnuczków - w końcu przeżyła swój pierwszy szkolny bal. Kiedy była młodą dziewczyną, miała bardzo surowych rodziców. Ci nie pozwoli jej wtedy iść na maturalny bal. Teraz - po latach - Edna i jej mąż Joe nadrobili więc stracony czas i wybrali się na bal do liceum, do którego uczęszczała.
...
Prosze ile szczescia daje dobro i to bez wydawania workow kasy
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:58, 16 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Zwrócili znalezione 40 tysięcy dolarów
Trójka amerykańskich studentów zwróciła właścicielce 40 tysięcy dolarów, znalezionych w kupionej od niej kanapie.
Studenci ze stanu Nowy Jork kupili używaną kanapę za 20 dolarów. Gdy ustawili ją w wynajmowanym mieszkaniu, jeden z nich wyczuł coś pod obiciem. Okazało się, że była to plastikowa torebka z 700 dolarami w środku. Chwilę później znaleźli kolejne torebki z pieniędzmi. Po 20 minutach mieli na podłodze pokaźny stos banknotów - łącznie 40 tysięcy dolarów.
W pierwszej chwili chcieli zatrzymać pieniądze. Gdy jednak znaleźli karteczkę z imieniem i nazwiskiem potencjalnej właścicielki postanowili ją odnaleźć i oddać pieniądze.
Okazało się, że była to starsza kobieta, która w kanapie trzymała oszczędności całego życia. Gdy trafiła do szpitala jej córka oddała mebel do sklepu prowadzonego przez organizację charytatywną by kupić jej nowe wygodne łóżko.
Po odzyskaniu 40 tysięcy kobieta dała studentom w nagrodę tysiąc dolarów.
....
Wspaniale ! Serce rosnie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:54, 19 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Uhonorowano "Ośmiu Wspaniałych" - młodych społeczników
Ogłoszono laureatów konkursu "Ośmiu Wspaniałych", skierowanego do nastolatków, którzy działają społecznie. Konkurs organizowany przez Fundację "Świat na tak" ma promować pozytywne postawy i działania młodzieży na rzecz najbliższego otoczenia.
Gala XXI warszawskiej edycji konkursu odbyła się w Sali Kongresowej.
Laureatami XXI edycji konkursu "Ośmiu Wspaniałych" zostali: Maciej Adamek, który prowadzi zajęcia edukacyjne dla przedszkolaków i pracuje w hospicjum; Antoni Bremer - założyciel szkolnego klubu wolontariatu, współpracuje m.in. z Caritasem; Bartłomiej Efenberg - angażujący się w pracę w ośrodku opieki zdrowotnej oraz w animację zajęć dla uczniów; Sylwia Gładek - działająca na rzecz osób niepełnosprawnych.
W gronie "Ośmiu Wspaniałych" znaleźli się także: Marcin Grochowski, który jest koordynatorem szkolnego klubu wolontariatu, organizuje zbiórki żywności i książek dla dzieci; Mariusz Karwas - współpracujący z domem samotnej matki: organizuje zbiórki, przygotowuje zajęcia dla dzieci; Katarzyna Lenkowska, która opiekuje m.in. chorymi dziećmi i seniorami; Angelika Małecka - organizatorka zbiórek dla potrzebujących, pracuje na rzecz hospicjum domowego.
Jury w kategorii "Ósemeczki" wyróżniło młodsze dzieci, a także grupy działające społecznie.
- Dzisiaj Sala Kongresowa zamienia się w zupełnie inne miejsce. Są tu różne wydarzenia, konferencje, ale chyba nie ma takiego drugiego spotkania, podczas którego młodzi ludzie mówią "brawo dla dobra", "brawo dla dobrych ludzi" - powiedziała prezes Fundacji "Świat na tak" Joanna Fabisiak, dziękując zaangażowanym w wolontariat, wspierającym fundację.
Podkreśliła, że laureatów konkursu wyróżnia dobre serce i wrażliwości na los innych. "Życzę nam wszystkich, żebyśmy potrafili pomyśleć, gdy mijamy kogoś, czy na pewno nie potrzebuje naszej pomocy" - powiedziała Fabisiak.
W uroczystej gali wzięli udział m.in. prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz, Rzecznik Praw Dziecka Marek Michalak, burmistrzowie warszawskich dzielnic, samorządowcy, uczniowie stołecznych szkół.
Prezydent Warszawy powiedziała, że bardzo ją cieszą kolejne pokolenia wolontariuszy pomagających potrzebującym.
- To jest niezmiernie poruszające, że od 21 lat ciągle pojawiają się nowe dzieci, nowa młodzież. Każdego roku mamy nową edycję "Ośmiu Wspaniałych" z nowymi twarzami, z nowymi ludźmi - powiedziała Gronkiewicz-Waltz.
Listy do uczestników uroczystości wystosowali: metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz oraz minister edukacji narodowej Joanna Kluzik-Rostkowska.
Konkurs "Ośmiu Wspaniałych" jest organizowany w 85 miastach Polski. Jego celem jest promowanie pozytywnych, prospołecznych postaw i działań młodzieży na rzecz najbliższego otoczenia: grupy rówieśniczej, sąsiadów, osiedla, szkoły, klasy oraz upowszechnianie zachowań życzliwości na co dzień - jako antidotum na agresję i brutalizację życia.
>>>>
Brawo ! Bardzo pieknie !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:11, 21 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Dickens-społecznik troszczył się o losy bezdomnych kobiet
W środę na licytację w domu aukcyjnym Christie’s ma zostać wystawiony list Charlesa Dickensa z 1852 roku, w którym autor rozpisuje się o swoim filantropijnym projekcie, jakim było schronisko dla bezdomnych kobiet. Jak się okazuje, pisarz był nie tylko współzałożycielem placówki, ale dbał o każdy detal związany z jej funkcjonowaniem i troszczył się losem kobiet, które tam przebywały.
W 1847 roku Dickens założył schronisko razem ze swoją przyjaciółką, bogatą filantropką baronową Angelą Burdett-Coutts. Z wrodzoną energią odnalazł odpowiednią posiadłość i zadbał o każdy szczegół związany z funkcjonowaniem obiektu, od zaopatrzenia w żywność po kwiaty w ogrodzie czy pianino w salonie, wokół którego miały się zbierać wieczorem kobiety, aby zaznać odrobiny zdrowej rozrywki. Dickens rozprowadził ulotki na ulicach, aby rozreklamować dom. Sam przeprowadzał też wywiady z potencjalnymi mieszkankami.
Jak podaje "The Guardian", w liście, który zostanie w środę wystawiony na sprzedaż, Dickens udziela przełożonej domu, Georgianie Morson, instrukcji odnośnie przyjęcia nowej kobiety o imieniu Eliza: "Wyślesz Elizie Wilkins bieliznę… z pieniędzmi dla niej, aby wzięła ciepłą kąpiel – a jeszcze lepiej dwie – i instrukcje, kiedy ma to zrobić, aby była perfekcyjnie czysta i zdrowa, oraz umów się z nią na spotkanie".
Wśród kobiet, którym oferowano pomoc, znajdowały się byłe więźniarki, osoby bezrobotne i byłe prostytutki. Z listu wynika, że wspomniana Eliza była prawdopodobnie tą ostatnią. W domu Dickensa panowała zupełnie inna atmosfera od rygoru, z jakiego słynęły tego typu placówki. Młode kobiety miały otrzymywać dobre jedzenie, jasnokolorowe ubrania i nie były prześladowane przez załogę z powodu swej przeszłości. Musiały się jednak liczyć z tym, że Dickens naciągnie je na zwierzenia, aby móc potem wykorzystać ich losy w swoich książkach.
Kobiety uczono przydatnych w domostwie umiejętności, aby pewnego dnia mogły znaleźć jakąś pracę albo męża. Do 1853 roku Dickens mógł się pochwalić tym, że 30 spośród 56 pierwszych mieszkanek dobrze sobie radziło, mieszkając w Kanadzie lub Australii, 14 zdecydowało się opuścić schronisko, 3 wróciły do dawnego trybu życia, zaś 10 wyrzucono za złe sprawowanie: jedna z nich za pomocą noża kuchennego otworzyła zamek do piwniczki z piwem, o innej pisarz mówił, że "zdeprawowałaby w dwa tygodnie nawet klasztor".
Dickens dobrze wiedział, jak to jest być biednym. Jako dziecko sam musiał pracować w fabryce pasty do butów, gdy jego ojciec został uwięziony za długi. Schronisko istniało do 1862 roku, kiedy to końca dobiegła jego przyjaźń z baronową Burdett-Coutts (Dickens rozstał się z żoną, a baronowa opowiedziała się po jej stronie).
Georgiana Morson, opiekunka kobiet ze schroniska, była wdową. Znalazłszy sobie jednak drugiego męża, zostawiła pracę, aby prowadzić życie u jego boku. W swoich archiwach przechowywała wiele listów od Dickensa. Ten jeden, który trafia właśnie na aukcję, znajdował się w jej rodzinie przez pokolenia. Teraz jest własnością prywatnego kolekcjonera. Szacuje się, że cena listu wahać się będzie w granicach od 6,7 do 10 tysięcy dolarów.
...
Brawo ! Nie tylko wybitny pisarz ale wybitny CZLOWIEK !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:56, 23 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Dziecko wypadło z okna. Złapał je przypadkowy przechodzień
Odwaga, niebywała spostrzegawczość, no i wyjątkowa sprawność fizyczna, pozwoliła pewnemu Chińczykowi na uratowanie życia małego dziecka.
Mały chłopiec znalazł się na parapecie okna znajdującego się na drugim piętrze budynku. Dziecko spostrzegli przerażeni przechodnie. Wśród nich znalazł się ktoś, kto zachował w tej groźnej sytuacji zimną krew. Wypadającego z okna chłopca złapał w ręce jeden z przypadkowych przechodniów.
Po akcji przechodzień, który uratował dziecko, wyznał tylko krótko, że nie miał czasu na myślenie i działał instynktownie.
>>>
Nie ma przypadkow sa tylko znaki Boga :O)))
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:05, 30 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Piotr Ogórek | Onet
Kobieta znalazła 80 tys. zł i zwróciła je
Dobrze wiedzieć, że wśród nas wciąż można liczyć na uczciwe zachowanie ludzi. Tak właśnie postąpiła kobieta z Trzebini, która znalazła saszetkę z 80 tys. zł. Poprzez pracowników ochrony i policję, pieniądze wróciły do właścicieli.
Kobieta znalazła saszetkę na parkingu przy jednym z parkingów. Postanowiła ją odnieść do pracowników ochrony marketu. W środku była znaczna suma pieniędzy – 80 tys. zł.
O sprawie powiadomiono policję, która ustaliła, że wcześniej do jednego z komisariatów w Trzebini zgłosili się kobieta i mężczyzna, którzy zgłosili utratę saszetki z firmowym utargiem. Po dokładnym zweryfikowaniu zgłoszenia i innych szczegółowych danych, pełna kwota wróciła do prawowitych właścicieli.
>>>
To wspaniale :O)))
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:58, 31 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Narkoman na odwyku znalazł 125 tys. zł. Wszystko oddał
Leczący się w ośrodku dla uzależnionych od narkotyków mężczyzna znalazł torbę ze 125 tysiącami dolarów w środku. Gotówka wypadła z samochodu firmy przewożącej pieniądze. Mężczyzna postanowił zwrócić całą kwotę. - To były depozyty wielu ludzi, firm, które mogły stracić pieniądze na wypłaty dla swoich pracowników - powiedział mężczyzna. - Po prostu postąpiłem słusznie - dodał.
...
Nalog nie przekresla czlowieka . Staje sie jego udreka ale to moze byc wspaniala dusza .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:55, 09 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Przechodzień chciał pomóc kobiecie - dostał cios nożem
Policjanci z Woli zatrzymali mężczyznę podejrzewanego o kradzież rozbójniczą oraz usiłowanie zabójstwa. Piotr W. ukradł konkubinie telefon komórkowy oraz kluczyki od skutera. Gdy kobieta chciała odzyskać swoje rzeczy, zaczęła wzywać pomocy. Na ratunek pokrzywdzonej ruszył przechodzień. W czasie szarpaniny sprawca zadał mężczyźnie cios nożem w okolicę klatki piersiowej.
Do zdarzenia doszło pod koniec marca. Policjanci pełniący służbę w okolicach ul. Okopowej zostali powiadomieni, że mężczyzna ukradł konkubinie telefon komórkowy oraz kluczyki od skutera. Pokrzywdzona kobieta próbowała odzyskać swoje rzeczy oraz krzyczała z prośbą o ratunek. Z pomocą ruszył przypadkowy przechodzień. W czasie szarpaniny z mężczyzną sprawca, prawdopodobnie aby utrzymać się w posiadaniu skradzionych przedmiotów, zadał mężczyźnie cios nożem w okolicę klatki piersiowej a następnie wsiadł na skuter i uciekł.
Na miejsce natychmiast wezwano karetkę pogotowia, która zabrała pokrzywdzonego do szpitala. Natomiast funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwania sprawcy.
Już po kilkunastu minutach policjanci ustalili dane sprawcy. Jednak mężczyzna przez kilka tygodni skutecznie się ukrywał. Wpadł w ręce mundurowych w miniony piętek w jednym z mieszkań na Woli.
W prokuraturze Piotr W. usłyszał dwa zarzuty: kradzieży rozbójniczej oraz usiłowania zabójstwa, działając w okresie recydywy. Mężczyzna był już wcześniej karany za przestępstwa podobne. Sąd przychylił się do wniosku i zastosował wobec 35-latka środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu.
...
Brawo bohater !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:21, 10 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Katarzyna Nylec | Onet
Społecznicy naprawili tory. Kolejka przewiezie uczestników Industriady
Zakasali rękawy i poświęcili wolny weekend na naprawianiu szkód wyrządzonych przez wandali.
Miłośnicy Kolejki Wąskotorowej remontowali zdewastowany odcinek torów na trasie Bytom-Tarnowskie Góry. Dzięki zaangażowaniu społeczników kolejka będzie mogła wozić pasażerów podczas tegorocznej Industriady.
Szkody wyrządzone przez wandali oszacowano na około 50 tys. złotych. Przejazd kolejką wąskotorową np. do kopalni srebra w Tarnowskich Górach podczas Industriady stanął pod ogromnym znakiem zapytania. Członkowie Górnośląskich Kolei Wąskotorowych poprosili o pomoc miłośników kolei.
- Industrialna perełka na torach leży też na sercu władzom Bytomia. Od lat obserwuję ludzi ze stowarzyszenia i ich starania o to, by zabytkowa kolej mogła wozić pasażerów – mówi Henryk Bonk, wiceprezydent Bytomia. Nie czekają biernie na pomoc. Mają pomysły i swoim zaangażowaniem zarażają innych. Doceniają to również władze Miasteczka Śląskiego i Tarnowskich Gór, które pomagają stowarzyszeniu – dodaje Bonk.
28 czerwca kolejka rozpocznie regularne kursowanie na całej trasie: Bytom – Miasteczko Śląskie. Obecnie wąskotorówka kursuje tylko wiosną i latem, ale trwają starania, by kolej woziła pasażerów również w okresie jesienno-zimowym.
Na prośbę stowarzyszenia miasto kupiło od PKP zamknięty, ogrzewany wagon motorowy do remontu. - Kończymy związane z tym procedury. Remontem wagonu zajmie się stowarzyszenie - zdradzają bytomscy urzędnicy.
...
Brawo !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:24, 20 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Indie: anonimowi obywatele wydają wojnę brudowi na ulicach
W kraju, gdzie oddawanie moczu i śmiecenie na ulicach jest powszechne, powstają anonimowe grupy walczące o odzyskanie przestrzeni publicznej. Próbują zawstydzić Hindusów i zmienić ich przyzwyczajenia, sprzątają ulice. W Indiach 600 mln ludzi nie ma ubikacji.
Ulice Bombaju przemierza żółta cysterna, która budzi grozę wśród mieszkańców miasta. Na jej froncie widnieje znak zakazu oddawania moczu, przekreślona postać sikającego mężczyzny, a z tyłu hasło "Ty przestaniesz, my przestaniemy". Na dachu ciężarówki stoi zamaskowany mściciel z wężem strażackim. Potężny strumień wody przewraca sikającego pod murem mężczyznę, który natychmiast bierze nogi za pas. Oprócz zimnej wody przegania go śmiech gapiów.
Anonimowa grupa działaczy walczących z oddawaniem moczu w miejscach publicznych nazwała siebie "Czystymi Hindusami". Sięgnęli po ekstremalne środki, ponieważ problem jest tak w Indiach wielki i powszechny, że nawet wieszanie świętych obrazków na murach nie powstrzymuje mężczyzn od załatwiania w tych miejscach potrzeb fizjologicznych.
W połowie kwietnia br. sąd w Delhi oddalił wniosek mieszkańca stolicy Indii o zdjęcie obrazków hinduskich bogów z murów jednego z tamtejszych osiedli i o zakaz wieszania świętych wizerunków w całym mieście. Mężczyzna argumentował, że pokryte moczem obrazki bogów obrażają jego uczucia religijne.
- Wieszano te obrazki z nadzieją, że człowiek, największy wytwór nieskończonego artysty, nie ośmieli się okazać intymnych części swojego ciała przed bogiem i nie będzie oddawał moczu w miejscu publicznym - sędziowie Pradeep Nandrajog i Deepa Sharma, odrzucając pozew, nie mogli się powstrzymać od komentarza. Przyznając, że istnieją dowody na "faktyczne obsikiwanie fotografii bóstw", sąd uznał, że nie może "zmusić obywatela do trzymania zamkniętego rozporka" i problem trzeba rozwiązać w inny sposób.
- Nie tylko w miastach, ale również na wsiach brakuje toalet. Nie tylko publicznych, ale też prywatnych, w domach - tłumaczy Pratima Joshi, założycielka organizacji pozarządowej Shelter Associates, która buduje toalety w slumsach Puny, w zachodnim stanie Maharasztra. Joshi przytacza dane statystyczne Banku Światowego mówiące, że tylko 34 proc. mieszkańców Indii ma dostęp do toalet, czyli ponad 600 mln ludzi musi sobie radzić bez ubikacji. - W Indiach jest więcej telefonów komórkowych niż toalet! - dodaje Joshi.
Działaczka podkreśla, że brak toalet najbardziej uderza w kobiety.
- Jedna czwarta dziewczynek przestaje chodzić do szkoły z powodu braku toalet w budynkach szkolnych. Dwie trzecie wagaruje podczas menstruacji - zaznacza. Dodaje, że toalety często są zamykane przez dyrektorów szkół, żeby nie zostały zabrudzone przez niesforne dzieci.
Kobiety na wsiach najczęściej wychodzą za potrzebą jeszcze przed świtem lub późno w nocy. Korzystają wtedy z osłony nocy, ale ryzykują ukąszenia węży. Zdarza się również, że mężczyźni podglądają kobiety lub je atakują. Tak stało się w głośnej sprawie dwóch sióstr z wioski Katra w stanie Uttar Pradeś. Pod koniec maja br. nastoletnie dziewczyny wcześnie rano oddaliły się w kierunku pól, ponieważ w ich chatach nie było toalet. Kilka godzin później znaleziono ich ciała powieszone na drzewie mangowca. Wcześniej zostały zgwałcone.
W kwietniu 2012 roku Priyanka Bhatri, panna młoda z wioski Kanchanpur Kuiya w stanie Uttar Pradeś, uciekła od męża, ponieważ w jego domu nie było toalety. Szantaż, wspierany przez organizacje pozarządowe, okazał się na tyle skuteczny, że kilka miesięcy później wróciła już do domu wyposażonego w ubikację. Jej historię i hasło „Bez toalety nie ma ślubu” podchwycił rząd stanu Harijana i ówczesny minister rozwoju terenów wiejskich Jairam Ramesh.
- Konsultujesz się z astrologami na temat zgodności horoskopów przyszłego małżonka. Sprawdź też, czy w domu pana młodego jest toaleta - radził minister młodym kobietom.
Kiedy Indie przeprowadziły udaną próbę wystrzelenia rakiety balistycznej Agni, która przenosi ładunki jądrowe, Jairam Ramesh przypomniał, że ważniejsze od liczby rakiet jest liczba toalet w domostwach. Podpadł też skrajnej prawicy, która mocno protestowała, gdy zauważył, że w kraju jest więcej świątyń niż toalet.
Jednak w trakcie kampanii wyborczej lider prawicy Narendra Modi, obecnie nowy premier Indii, mówił o potrzebie rozwiązania problemu ubikacji. „Mój publiczny wizerunek nie pozwala mi tego powiedzieć, ale i tak się ośmielę: najpierw toalety, potem świątynie” - przekonywał podczas wiecu w Punie. Jedną z jego pierwszych decyzji było przeznaczenie blisko 180 mln rupii (ok. 9 mln zł) na wysprzątanie pogrzebowych ghat (nadrzecznych stopni) w Waranasi i oczyszczenie Gangesu.
- To nowy trend, dotychczas ubikacje nie były dostatecznie "seksownym" tematem dla polityków - śmieje się Joshi. - A powinien być, bo jest ważny. Przecież każda nowa toaleta, wybudowana wspólnie przez nas i mieszkańców slumsów, jest wielkim wydarzeniem - tłumaczy. Zwraca uwagę, że lokalna społeczność dba o taką toaletę i składa się na jej utrzymanie. „W ten sposób budowane jest poczucie odpowiedzialności za przestrzeń publiczną, coś, czego nam Hindusom brakuje.
- U siebie w domu utrzymuję porządek, ale na ulicy mogę śmiecić - zauważa.
Jednak w Indiach powoli rośnie sprzeciw wobec tej postawy. Powstają anonimowe grupy wolontariuszy, którzy skrzykują się przez internet, by posprzątać fragment ulicy, park lub przystanek autobusowy. Najbardziej znana jest grupa "Brzydki Hindus" z południowoindyjskiego Bengaluru, którą na Facebooku "polubiło" już 116 tys. osób.
Ich naczelną zasadą jest "koniec gadania, do roboty". Wolontariusze, którzy zazwyczaj nawet się nie znają, nie pouczają nikogo, nie dążą do konfrontacji - po prostu pojawiają się w wybranym miejscu, sprzątają je i odmalowują. Jak twierdzą, tak odzyskana przestrzeń publiczna nie zostaje powtórnie zdemolowana. Okazuje się, że Hindusi wcale nie śmiecą w miejscach wyglądających na zadbane.
>>>
Wspaniali ludzie ! Dzieki nim Indie sie podnosza z brudu i smrodu ! :O)))
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:37, 07 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Colum McCann pobity. Chciał pomóc kobiecie
Colum McCann, wielokrotnie nagradzany irlandzki pisarz mieszkający w Nowym Jorku, znany dobrze polskim czytelnikom m.in. z powieści "Niech zawiruje świat", doznał poważnych obrażeń twarzy podczas zatargu, do jakiego doszło w nocy w sobotę na skraju campusu Uniwersytetu Yale.
Zgodnie z relacjami świadków zdarzenia pisarz próbował pomóc kobiecie, którą ktoś, prawdopodobnie jej towarzysz, pchnął na ziemię. McCann podszedł, aby pomóc poszkodowanej. Spytał, czy ma zadzwonić na policję, namawiał ją, aby to zrobić, ale kobieta odmówiła. Kiedy odchodził, został brutalnie zaatakowany bez ostrzeżenia przez wspomnianego mężczyznę, w efekcie czego doznał poważnego wstrząsu mózgu, ma złamaną kość policzkową i połamane zęby.
Jak wyjaśnił McCann w oświadczeniu dla prasy cytowanym przez "Irish Times", ironią w tym wszystkim jest fakt, że przyjechał właśnie na konferencję na temat empatii, jaka odbywała się na Uniwersytecie Yale. Pisarz zauważył, że skoro coś takiego zdarzyło się na skraju jednego z największych na świecie campusów uczelnianych, dowodzi to powszechności tego typu sytuacji.
Policja nie złapała jeszcze napastnika, ale według pisarza jest to tylko kwestią czasu, gdyż dysponują materiałem dowodowym z kamer wideo oraz dość szczegółowymi zeznaniami świadków zdarzenia.
>>>>
Brawo bohater .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:51, 03 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Bohaterski 67-latek złapał złodzieja
67-letni mężczyzna, mimo że przeszedł dwa zawały serca, pomógł powalić na ziemię niedoszłego złodzieja.
Niedoszły złodziej wybiegł ze sklepu, ale bez telefonów, które chciał ukraść, a także bez własnej komórki i butów, które zsunęły mu się ze stóp, gdy wierzgał na ziemi.
...
Brawo tylko że jego dane mają zniknąć z akt sprawy ! Jak wszystkie tego typu . Wyciąganie w proces osób które złapały złodzieja nie jest potrzebne do niczego .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:09, 04 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Poseł Marek Poznański uratował dziecko zamknięte w rozgrzanym aucie
Marek Poznański, poseł Twojego Ruchu wybił szybę w aucie, w którym rodzice zostawili kilkuletnią córkę. - Była przypięta pasami do fotelika i miała zwieszoną głowę - relacjonuje parlamentarzysta na łamach "Gazety Wyborczej". Do zdarzenia doszło wczoraj po południu na parkingu marketu przy ulicy Chemicznej w Lublinie.
Poseł Twojego Ruchu, Marek Poznański, zauważył w samochodzie "śpiącą" dziewczynkę. Nie reagowała na uderzenia w szybę i krzyki. - Musiałem szybko zareagować i bez zbędnej zwłoki wybiłem szybę w samochodzie - mówi "Gazecie Wyborczej". - Była przypięta pasami do fotelika i miała zwieszoną głowę - opisuje Poznański.
- Dopiero po dłuższej chwili dziewczynka doszła do siebie. Nie płakała, była zamroczona i wycieńczona - mówi dziennikarzom poseł.
Na miejsce wezwano policję i poproszono obsługę sklepu o znalezienie rodziców dziecka. Okazało się, że dziewczynka przyjechała z matką, która poszła na długie zakupy. Dziecko zostawiła w rozgrzany samochodzie ze szczelnie zamkniętymi oknami.
...
Nawet najgorsze scierwo np. od Pkota ma odruchy dobra dlatego nie należy nikogo przekreślić .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:39, 06 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Dramat na peronie - pasażerowie zareagowali natychmiast
Dramat na peronie - pasażerowie zareagowali natychmiast - Screen/ youtube.com / Materiały prasowe
Do dramatycznych scen doszło na dworcu w australijskim mieście Perth. Mężczyzna poślizgnął się i jego noga utknęła między pociągiem i peronem. Z pomocą ruszyli mu pasażerowie.
Zaraz po fatalnym zakleszczeniu na miejscu pojawiły się służby ratunkowe. Noga mężczyzny zaklinowała się jednak na dobre. Świadkowie i pasażerowie zmobilizowali się i pomogli mężczyźnie.
....
Wielkie brawa
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:57, 06 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Małgorzata Matzke | Deutsche Welle
Pasażer naprawił uszkodzonego boeinga. Spieszyło mu się do domu
W samolocie jest uszkodzony jeden z wentyli, maszyna nie może odlecieć. Z tą informacją nie chciał pogodzić się jeden z pasażerów i przystąpił do działania.
David Aron Gudnason z żoną i córkami był na wakacjach w Hiszpanii. Cieszył się już na powrót do domu, do Islandii. Na lotnisku w Almerii pasażerów czekała jednak przykra niespodzianka. Jak im powiedziano, boeing 737 duńskich linii Primera Air, którym mieli wracać, ma uszkodzenie wymagające naprawy, a nie ma akurat żadnego mechanika, który mógłby się tym zająć. Sytuację tę opisuje islandzka gazeta "Visir".
Podróżnych poinformowano, że będą musieli spędzić jeszcze jedną noc w hotelu, zanim samolot będzie mógł wystartować do Reykyaviku. Rodzina Gunadson marzyła jednak o tym, żeby jak najszybciej znaleźć się w domu.
Godzina spóźnienia
Dlatego pan Gunadson zgłosił się w biurze Primera Air wyjaśniając, że jest mechanikiem samolotowym islandzkich linii lotniczych i może zająć się naprawą. Biuro Primery porozumiało się telefonicznie z kierownikiem technicznym linii lotniczych w Sztokholmie, który wyjaśnił mechanikowi, że uszkodzony jest wentyl rozrusznika. - To jest dość prosta naprawa - przyznał potem Gudnason w rozmowie z "Visirem". Naprawa trwała pół godziny.
Piloci przetestowali po tym samolot, porozumieli się z szefem technicznym z centrali. Wszystko było w porządku.
Przed startem załoga wyjaśniła pasażerom, że jedna z osób na pokładzie była w stanie pomóc w rozwiązaniu problemu i że samolot jest gotowy do startu. - Dostałem wielkie brawa - opowiadał. Samolot mógł odlecieć z godzinnym opóźnieniem.
...
Fajny ! Lubie takich Sam też pewnie bym naprawił jakbym miał czekać
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:34, 07 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Ewelina Potocka | Onet
Napadł na 82-latka. Wpadł dzięki bohaterskiej reakcji świadka zdarzenia
Do pięciu lat pozbawienia wolności grozi 32-letniemu Słowakowi, który przed placówką bankową okradł 84-letniego gdańszczanina. W samochodowy pościg za złodziejem ruszyła przypadkowa kobieta, która była świadkiem całego zdarzenia. To ona zawiadomiła policję o kradzieży.
W poniedziałek dyżurny policji z Gdańska odebrał telefon od zdenerwowanej kobiety, która twierdziła, że właśnie była świadkiem napadu.
- Kobieta widziała, jak sprawca pod bankiem wyrwał starszemu mężczyźnie pieniądze. Złodziej wsiadł do samochodu i zaczął uciekać, a kobieta swoim autem ruszyła za nim - mówi podkom. Aleksandra Siewert, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Ponieważ złodziej poruszał się w kierunku Sopotu, do akcji włączeni zostali sopoccy funkcjonariusze. 32-letniego mężczyznę, wraz z kierowcą, zatrzymał patrol ruchu drogowego z Sopotu. Po chwili okazało się, że 32-letni obywatel Słowacji ma przy sobie skradzione chwilę wcześniej pieniądze.
- Policjanci z komisariatu we Wrzeszczu przesłuchali 84-letniego pokrzywdzonego. Okazało się, że gdy gdańszczanin wyszedł z banku, podszedł do niego Słowak, który chciał sprzedać mu kamerę po atrakcyjnej cenie. Gdy zaczęli się targować, sprawca wyrwał mu z ręki 1,1 tys. zł, które dopiero co wypłacił - dodaje podkom. Siewert.
Wczoraj 32-latek usłyszał zarzut kradzieży, do której się przyznał. Grozi mu za to do pięciu lat więzienia. Kierowca samochodu został przesłuchany i zwolniony.
...
Brawo przypominam urzedasom że ich nazwiska mają znikać z akt a ich udostępnianie przestępcą należy traktować jak współudział .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:31, 07 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Katarzyna Nylec | Onet
Bijatyka na skrzyżowaniu. Pobił przechodnia, bo ten zwrócił mu uwagę
W Gliwicach 20-letni kierowca golfa na środku skrzyżowania pobił przechodnia, bo ten zwrócił mu uwagę. Całe zajście zarejestrował miejski monitoring.
Do bijatyki doszło na skrzyżowaniu ulic Tarnogórskiej i Opolskiej w Gliwicach. Przechodzień zwrócił stojącemu na światłach kierowcy golfa, że chwilę wcześniej przytarł lusterko w innym aucie. - Na słowne upomnienie kierowca golfa zareagował agresją. Przybiegł wraz ze swoimi pasażerami, by odreagować "zniewagę". Wszystko działo się na oczach wielu świadków i kamer monitoringu - wyjaśnia Marek Słomski, oficer prasowy gliwickiej policji. Sprawcy kopali przechodnia po całym ciele.
Dzięki szybkiej reakcji jednego z mężczyzn i miejskiemu monitoringowi, sprawcy odpowiedzą za pobicie. 20-letni gliwiczanin - kierowca golfa - usłyszał już zarzuty. Zatrzymanie jego dwóch kompanów jest tylko kwestią czasu. Grozi im do 3 lat pozbawienia wolności.
...
Brawo poniósł ofiarę .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:48, 19 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Policja podziękowała gdańszczance, która ruszyła w obywatelski pościg
Odważna kobieta, która rozpoczęła udany pościg za złodziejem i zawiadomiła policję o okradzeniu emeryta została uhonorowana przez gdańską komendę policji.
Do zdarzenia doszło na początku sierpnia w Gdańsku Wrzeszczu. 32-letni mężczyzna zaczepił przed gmachem banku emeryta, który przed chwilą wypłacił ze swojego konta pieniądze. Nieznany starszemu człowiekowi mężczyzna zaoferował kupno kamery. Propozycja transakcji stanowiła tylko przykrywkę dla prawdziwego celu, jakim było dokonanie kradzieży. Złodziej wyrwał 84-letniemu mieszkańcowi Gdańska portfel, wsiadł do samochodu i zaczął uciekać.
Świadkiem tego zdarzenia była młoda gdańszczanka, która nie wahając się ani chwili wsiadła w swój samochód i ruszyła w obywatelski pościg za złoczyńcą. Kobieta przez telefon podała dokładne informacje, gdzie się znajduje i w jakim kierunku podąża. Stały, telefoniczny kontakt z kobietą pozwolił oficerowi dyżurnemu wysłać patrole, które znajdowały się najbliżej trasy ich przejazdu. Po chwili złodziej został zatrzymany przez funkcjonariuszy sopockiej drogówki.
Postępowanie kobiety było całkowicie uprawnione ze względu na istniejącą w polskim prawodawstwie konstrukcję prawną zwaną obywatelskim ujęciem. Kodeks Karny stanowi, że każdy ma prawo ująć osobę na gorącym uczynku przestępstwa lub w pościgu podjętym bezpośrednio po popełnieniu przestępstwa, jeżeli zachodzi obawa ukrycia się tej osoby lub nie można ustalić jej tożsamości, a taka obawa zachodziła w tym wypadku.
Komendant Miejski Policji w Gdańsku inspektor Zbigniew Pakuła podziękował mieszkance Gdańska, dzięki której został zatrzymany sprawca kradzieży. Wręczając dyplom i upominek komendant podkreślił, że wykazała się w tym zdarzeniu dużą odwagą i niepowtarzalnym zaangażowaniem, które dla wszystkich może być wzorem do naśladowania.
Dzięki obywatelskiej postawie gdańszczanki funkcjonariuszom udało się odzyskać pieniądze i przekazać je 84-letniemu pokrzywdzonemu. Mężczyzna został przewieziony do policyjnego aresztu. Trafił tam również 44-letni kierujący autem, którym uciekał złodziej. Funkcjonariusze z komisariatu we Wrzeszczu przedstawili 32-latkowi zarzut kradzieży, za co grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna był już wcześniej notowany w kronikach policyjnych.
....
A niech tylko ujawnia bandziorom jej dane !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:37, 27 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Reakcja przechodniów. Zatrzymali pijanego kierowcę
Przechodnie zatrzymali pijanego kierowcę
Pijanego kierowcę zatrzymali przechodnie w Jemielnicy na Opolszczyźnie. Mężczyzna miał w organizmie 2,5 promila alkoholu.
Mieszkańcy od razu zauważyli samochód, który porusza się "wężykiem". Natychmiast zareagowali i zatrzymali pojazd. Kiedy kierowca wysiadł z samochodu, nie było wątpliwości, że jest pod wpływem alkoholu. Wtedy na miejsce zdarzenia mieszkańcy wezwali policję.
Badanie alkomatem przeprowadzone przez funkcjonariuszy potwierdziło, że zatrzymany przez mieszkańców mężczyzna jest pijany. Po chwili okazało się także, że kierowca nie miał prawa jazdy.
...
Brawo obywatele !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:38, 27 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Reakcja przechodniów. Zatrzymali pijanego kierowcę
Przechodnie zatrzymali pijanego kierowcę
Pijanego kierowcę zatrzymali przechodnie w Jemielnicy na Opolszczyźnie. Mężczyzna miał w organizmie 2,5 promila alkoholu.
Mieszkańcy od razu zauważyli samochód, który porusza się "wężykiem". Natychmiast zareagowali i zatrzymali pojazd. Kiedy kierowca wysiadł z samochodu, nie było wątpliwości, że jest pod wpływem alkoholu. Wtedy na miejsce zdarzenia mieszkańcy wezwali policję.
Badanie alkomatem przeprowadzone przez funkcjonariuszy potwierdziło, że zatrzymany przez mieszkańców mężczyzna jest pijany. Po chwili okazało się także, że kierowca nie miał prawa jazdy.
...
Brawo obywatele !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:09, 05 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Włochy: turystka musi słono zapłacić za to, że posprzątała plażę
Kobieta zapłaciła za posprzątanie plaży
Włoska turystka, która z własnej inicjatywy posprzątała plażę na Sardynii zasmucona jej stanem, otrzymała grzywnę w wysokości ponad 160 euro. Jej dobra wola słono ją kosztowała, bo ukarano ją za to, że śmieci wyrzuciła w miejscu, gdzie nie ma meldunku.
Przy okazji dyskusji, jaką we Włoszech wywołał kuriozalny przypadek miłośniczki czystego środowiska, ostrzeżono, że surowe przepisy o tym, gdzie można wyrzucać odpadki, obowiązują w wielu miastach.
Młoda archeolog z ekologicznym zacięciem, urodzona na Sardynii i mieszkająca tam w mieście Cagliari, była na urlopie w nadmorskiej miejscowości Piscinas na południu tej włoskiej wyspy. Jak tłumaczyła, nie mogła dłużej patrzeć na stosy plastikowych butelek i pojemników pozostawionych na jednej z najpiękniejszych sardyńskich plaż. Przed powrotem do domu skrupulatnie zebrała do worków plastikowe opakowania.
- Rozejrzałam się wokół i zdałam sobie sprawę, że nigdzie nie było tam żadnego pojemnika, do którego można by wyrzucić te odpadki. Dlatego zapakowałam wszystko do samochodu - opowiedziała włoskim mediom 35-letnia Ilaria Montis. Zaznaczyła, że na całym 50-kilometrowym odcinku w drodze powrotnej do Cagliari nie znalazła żadnego kontenera na plastik, za którym cały czas się rozglądała.
Plastikowe butelki i inne odpadki wyrzuciła dopiero po przyjeździe do Cagliari. Jednak za kontenerem czaili się policjanci w cywilu, którzy nieoczekiwanie postanowili wylegitymować obrończynię środowiska. Odkryli, że jest zameldowana nie w mieście, w którym mieszka, ale w innej części wyspy. Kobieta otrzymała karę w wysokości 167 euro za to, że - jak sprecyzowano w mandacie - "nie będąc rezydentką w Cagliari wrzucała do ulicznego kontenera worki z odpadkami". Zgodnie z przepisami wprowadzonymi przez zarząd miasta było to złamanie prawa.
- Jesteśmy pewni, że bohaterka tej historii działała w dobrej wierze, ale Cagliari nie może być kubłem na śmieci z całej Sardynii - oświadczył burmistrz Massimo Zedda. Przyznał, że jest mu żal, że "wrażliwa obywatelka" musi płacić za śmieci, jakie pozostawili inni "niecywilizowani turyści". Kary jednak nie cofnął.
Włoska archeolog nie będzie odwoływać się od tej kary. Dla niej wniosek z tej historii jest tylko jeden: przekonała się, że na wielu plażach i przy poboczach dróg na Sardynii nie ma żadnych pojemników na śmieci.
...
Ale barany . Wasz ukochany Zahut .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:57, 09 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Szkocja: odważna Polka przepędziła złodzieja
Policja poszukuje dzielnej Polki, która przegoniła złodzieja z polskiego sklepu w szkockim Motherwell. Wcześniej młody mężczyzna groził ekspedientce nożem.
Do zdarzenia doszło w minioną środę ok. godz. 10.25 w Polskim Supermarkecie przy Merry Street. Do sklepu wszedł mężczyzna z nożem w ręku i zażądał pieniędzy - donosi serwis motherwelltimes.co.uk.
Wtedy do akcji wkroczyła jedna z klientek, najprawdopodobniej Polka, która nie pozwoliła się zastraszyć i przegoniła niedoszłego rabusia. Dzięki jej interwencji mężczyzna uciekł z pustymi rękami.
Teraz policja szuka polskiej bohaterki, która zniknęła ze sklepu, zanim zjawili się funkcjonariusze. - Ta kobieta pokazała wielką odwagę, nie dbając o własne bezpieczeństwo - zaznacza inspektor Mark Cummings.
Każdy, kto zna dzielną Polkę lub mogły pomóc w skontaktowaniu się z nią, powinien dzwonić pod numer 01698 202660. W związku ze sprawą aresztowano 15-latka, który wkrótce stanie przed sądem w Hamilton, gdzie odpowie za próbę rabunku.
...
Proszę bardzo
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:42, 10 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Oddały znaleziony portfel z wypłatą
Dwie uczennice gimnazjum wykazały się postawą godną pochwały. Przyniosły do Komisariatu Policji w Gubinie znaleziony na ulicy portfel, w którym były dokumenty, karty płatnicze, 1800 zł oraz 200 euro.
Do Komisariatu w Gubinie przyszły dwie uczennice gimnazjum, które przyniosły, znaleziony na ulicy Wyspiańskiego w Gubinie, portfel. W środku poza dokumentami i kartami bankomatowymi znajdowało się 1800 złotych i 200 euro. Powiadomiony przez dyżurnego właściciel portfela, ucieszył się z odzyskania swojej zguby i już po chwili stawił się na komisariacie, żeby osobiście podziękować 14-latkom. Mężczyzna był bardzo wdzięczny dziewczętom, gdyż w portfelu znajdowała się jego wypłata i jak powiedział "oddając go - uratowały mu życie".
Szybko okazało się, w jaki sposób zgubił portfel. Po zrobieniu zakupów nieopatrznie pozostawił portfel na dachu swojego samochodu, a następnie przejechał prawie całe miasto. Na szczęście dla właściciela, znalazły go dwie uczciwe 14-latki, które uważały, że musi on zostać oddany właścicielowi. Zdaniem Komendanta Komisariatu Policji w Gubinie, podinsp. Jacka Groncik, postawa dziewcząt jest godna naśladowania, dlatego też postanowił nagrodzić i pochwalić zachowanie nastolatek.
W Gimnazjum nr 1 w Gubinie Policję reprezentowała sierż. sztab. Sylwia Ilczuk. W obecności rodziców nastolatek, dyrektora szkoły oraz całej klasy pogratulowała Juli i Weronice, wręczając im drobne podarunki i dyplomy. Dziewczęta mówiły, że z oddaniem portfela nie wahały się ani chwili. Dziękujemy zarówno uczennicom jak i ich rodzicom, za wspaniałą postawę obywatelską i mamy nadzieję, że dziewczęta staną się wzorem do naśladowania dla innych.
...
Tak dzieci są jeszcze najuczciwsze .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|