Kto jest za Ochrona Życia!

BRMTvonUngern

Marsz pro–life w stolicy: każde życie ludzkie jest nietykalne
wyślij
drukuj
łz, k | publikacja: 24.04.2016 | aktualizacja: 15:44 wyślij
drukuj
W Warszawie odbył się XI Marsz Świętości Życia (fot. PAP/Jakub Kamiński)
Pod hasłem „Człowiek miłosierny życiu zawsze wierny” odbył się w Warszawie XI Marsz Świętości Życia. Biskup warszawsko-praski abp Henryk Hoser wyraził żal, że życie dzieci nienarodzonych wciąż nie stanowi w polskim prawie wartości bezwzględnej i bezwarunkowej.

Marsze dla Życia i Rodziny w 140 miastach Polski. „Pragniemy, by szanowano życie człowieka”
Marsz poprzedziły msze św. w archikatedrze św. Jana oraz warszawsko-praskiej katedrze św. Michała Archanioła i św. Floriana Męczennika. Jego uczestnicy przeszli z placu Zamkowego przed Bazyliką Św. Krzyża na Krakowskim Przedmieściu.

Kard. Kazimierz Nycz podkreślił w warszawskiej archikatedrze, że życie każdego człowieka jest wartością podstawową i nienaruszalną. – Jego obrona jest obowiązkiem wszystkich, niezależnie od światopoglądu – zaznaczył hierarcha.

Wartość podstawowa

– Nie dlatego bronimy życia ludzkiego, bo tak nam każe Ewangelia. Nawet nie dlatego, bo tak nam każe piąte przykazanie. Bo ktoś mógłby powiedzieć: „No to chrześcijanie, brońcie sobie, skoro wam tak wiara nakazuje”. Bronimy życia, bo ono jest wartością podstawową dla wszystkich. Ono jest fundamentem godności człowieka – wyjaśnił kard. Nycz.

Abp Hoser wskazał, że Marsz Świętości Życia jest „świadectwem wierności życiu”. – Jest świadectwem solidarności z tym co słabe, zagrożone, bezbronne i niewinne. Jest również aktem odwagi, bo nie ma wierności bez poświęcenia, nie ma solidarności bez wysiłku. Jesteśmy do tego wezwani – tłumaczył duchowny.

Dawca Życia jest również sędzią

– Każdy z nas może być narażony na kpiny, wyśmiewanie, kontrowersje i inne konsekwencje, które mogą nas spotkać. Ale my nie możemy zdradzić Tego, który nas do życia powołał. Nie możemy zdradzić człowieka, dlatego że cokolwiek uczyniliście jednemu z braci tych najmniejszych, mnieście uczynili – mówi Jezus Chrystus. Ten Dawca Życia jest również sędzią naszego życia i Panem miłosiernym, któremu musimy zaufać – podkreślał abp Hoser.

Przed marszem, w trakcie happeningu na Placu Zamkowym trwała akcja „Pielucha dla malucha”. Zbierano pieluszki, jednorazowe, kosmetyki oraz mleko dla niemowląt. Dary trafią do Domu Samotnej Matki im. Teresy Strzembosz w Chyliczkach pod Warszawą, prowadzony przez Archidiecezję Warszawską.
IAR, KAI, TVP Info

...

Absolutnie oczywiste dla zdrowego umyslu.

BRMTvonUngern

Marsz Świętości Życia w Warszawie. "Święte jest życie każdego człowieka"
pr/
2016-04-24, 16:38

Skomentuj
0
Pod hasłem "Człowiek miłosierny życiu zawsze wierny" ulicami stolicy przeszedł w niedzielę XI Marsz Świętości Życia. Podczas mszy poprzedzającej marsz metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz mówił, że obrona życia jest obowiązkiem wszystkich ludzi.

Organizatorami XI Marszu Świętości Życia były Archidiecezja Warszawska oraz Diecezja Warszawsko-Praska. Tradycyjnie marsz poprzedziły msze święte sprawowane w obu warszawskich katedrach: św. Jana Chrzciciela na Starym Mieście oraz katedrze św. Floriana na Pradze.

Każdy powinien bronić życia - nie tylko chrześcijanin

Podczas mszy w katedrze św. Jana Chrzciciela metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz mówił, że życie każdego człowieka jest jest wartością podstawową i nienaruszalną, a jego obrona jest obowiązkiem wszystkich, niezależnie od światopoglądu. Jak mówił, chrześcijanie mają "argumenty dodatkowe" wynikające z wiary, że życie jest darem Boga i tym samym jest święte.

Kard. Nycz podkreślił, że święte jest życie każdego człowieka; naukowca, geniusza, prostego człowieka, osoby niepełnosprawnej, chorej. - I święte jest życie człowieka, który żyje pod sercem swojej matki, człowieka nienarodzonego - mówił metropolita warszawski.

- To święte życie trzeba nam bronić, w obronie tej świętości życia stawać, wszyscy - rodzice, matka, ojciec, lekarze, pielęgniarki. Ci wszyscy, którzy stoją przy matce mającej urodzić dziecko, wszyscy jesteśmy wezwani i powołani do tej pięknej misji, jaką jest głoszenie prawdy, że życie człowieka jest święte - kontynuował kard. Nycz.

W obronie życia pod Kolumną Zygmunta

Po zakończeniu mszy jej uczestnicy przeszli na pobliski Plac Zamkowy, nieco później dołączyli do nich uczestnicy mszy, która odbyła się na Pradze. Na placu odbył się happening pro-life; zaprezentowano krótki pokaz taneczny, powtarzano hasło tegorocznego marszu "Człowiek miłosierny życiu zawsze wierny", wystąpił też artysta hip-hopowy Tomasz Karenko "Hiob".

Przywołano słowa papieża Jana Pawła II: "Drodzy bracia i siostry, bądźmy solidarni z życiem, wołanie to kieruję do wszystkich moich rodaków bez względu na przekonania religijne. (...) Naród, który zabija własne dzieci, staje się narodem bez przyszłości".

Do zgromadzonych przemówił także ordynariusz diecezji warszawsko-praskiej abp Henryk Hoser, który powiedział, że Marsz Świętości Życia jest "świadectwem wierności życiu".

- Człowiek miłosierny, życiu zawsze wierny, jest świadectwem solidarności z tym, co słabe i zagrożone, z tym, co bezbronne i niewinne. Jest również aktem odwagi, bo nie ma wierności bez poświęcenia, nie ma solidarności bez wysiłku - mówił abp Hoser.

Z Placu Zamkowego uczestnicy marszu przeszli pod bazylikę Świętego Krzyża na Krakowskim Przedmieściu. Według przedstawicieli organizatorów, w pochodzie wzięło udział kilka tysięcy osób.

Nazwa Marszu nawiązuje do Dnia Świętości Życia, obchodzonego 25 marca - w Święto Zwiastowania Pańskiego. Kościół w Polsce ustanowił taki dzień w odpowiedzi na apel Jana Pawła II zawarty w encyklice Evangelium Vitae z 1995 roku, ogłoszonej właśnie 25 marca.

PAP, wideo: Polsat News, foto: PAP/Jakub Kamiński

...

Kazdy kto pragnie dobra rzecz oczywista broni zycia. Przeciw sa ci co ,,chca dobrze" jak Adolf Hitler.

BRMTvonUngern

Marsz Świętości Życia przeszedł ulicami Warszawy
Dodano wczoraj 17:23 /10 13
/
31
/863
Marsz Świętości Życia / Źródło: Facebook / Marsz Świetości Życia
Po raz jedenasty ulicami Warszawy przeszedł Marsz Świętości Życia, którego organizatorem są Archidiecezja Warszawska i Diecezja Warszawsko-Praska

Marsz tradycyjnie wyruszył z Placu Zamkowego, a zakończył się pod Bazyliką Św. Krzyża. Tegoroczne hasło marszu brzmiało: "Człowiek miłosierny życiu zawsze wierny". – Zapraszam, aby przyjść na ten marsz i manifestować swoją radość życia, również radość życia słabego i tlącego się – mówił w specjalnym nagraniu Abp Henryk Hoser i zachęcał, aby tegoroczny Marsz Świętości Życia był wyrazem czynienia miłosierdzia wobec tych, których życie jest zagrożone.

Marsz składał się z dwóch części. O godzinie 11 uroczystości rozpoczęły się mszami świętymi w Bazylice katedralnej Świętych Floriana Męczennika i Michała Archanioła oraz w Bazylice Archikatedralnej p.w. Męczeństwa św. Jana Chrzciciela. Tej drugiej przewodniczył kard. Kazimierz Nycz. Po mszach obie części marszu połączyły się na Placu Zamkowym skąd ruszyły pod Bazylikę Świętego Krzyża, gdzie odbył się m.in. happening Pro life.
/ Źródło: Facebook / Marsz Świętości Życia

...

Przypomnijmy piekny wczorajszy marsz.

BRMTvonUngern

"Nie broni Pan nienarodzonych". Petycja do Rzecznika Praw Dziecka ws. aborcji
mr/dro/
2016-05-05, 13:09
"Od początku kadencji dyskryminuje pan dzieci nienarodzone", "pozwala na ich masowe zabijanie w wyniku aborcji" - napisała Fundacja Pro - Prawo do życia w petycji do Rzecznika Praw Dziecka Marka Michalaka. Fundacja apeluje, aby rzecznik respektował prawo i wykonywał swoje ustawowe obowiązki. Jej zdaniem, bierność rzecznika pośrednio przyczynia się "do śmierci setek dzieci rocznie".
Pixabay/Rainer_Maiores
Kraj
Ordo Iuris: projekt zakazujący aborcji nie...
Kraj
Biskupi za prawem do życia bez wyjątków i...

Ustawa o Rzeczniku Praw Dziecka stanowi, że dzieckiem jest każda istota ludzka od poczęcia do osiągnięcia pełnoletniości. "RPD jest na mocy prawa zobowiązany do stania na straży praw wszystkich dzieci, również tych nienarodzonych" - argumentuje organizacja w petycji.

Fundacja wezwała Michalaka, aby wykonywał artykuły ustawy, na podstawie których sprawuje swoją funkcję.

"Od początku kadencji dyskryminuje pan dzieci nienarodzone. Nie zabiera pan głosu w ich obronie i nie podejmuje pan żadnych działań mających na celu ochronę ich podstawowego prawa - prawa do życia" - napisano w dokumencie, równocześnie oceniając działania RPD jako "bierne".

"Wzywamy Pana do respektowania prawa Rzeczypospolitej Polskiej. Jest Pan Rzecznikiem Praw wszystkich dzieci, a nie tylko wybranych" - podsumowuje fundacja.

polsatnews.pl

>>>

Bo chodzi mu o kariere nie o dobro dzieci. Jak zreszta wiekszosci z nich...

BRMTvonUngern

WHO: 25 proc. ciąż kończy się aborcją
mr/
2016-05-12, 09:13
Skomentuj
0
Każdego roku na świecie co czwarta ciąża kończy się aborcją - wynika z raportu Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) i Instytutu Guttmachera, opublikowanego w naukowym czasopiśmie medycznym "Lancet". Rocznie dokonuje się 56 milionów aborcji.
Pixabay/jarmoluk

Kraj
"Nie broni Pan nienarodzonych". Petycja do...

Kraj
Sondaż: większość Polaków za aborcją w...

Według badaczy w ciągu minionych 15 lat w wielu krajach bogatych było mniej aborcji, natomiast w biedniejszych regionach świata ich liczba utrzymywała się na stałym poziomie. Liczba usuwanych ciąż w krajach rozwiniętych zmalała z 25 do 14 na 1000 kobiet w wieku reprodukcyjnym.

Z kolei wzrost aborcji obserwuje się w krajach rozwijających się, co jest częściowo spowodowane wzrostem populacji i chęcią posiadania mniej licznej rodziny.

Zaostrzenie przepisów nie zmniejszy liczby aborcji

Naukowcy twierdzą, że wskaźniki dotyczące aborcji są podobne w różnych krajach, bez względu na to, czy są dokonywane legalnie czy też nie. Ich zdaniem przepisy zakazujące aborcji nie ograniczają liczby takich zabiegów, a mogą powodować, że kobiety decydują się na nielegalną aborcję, która może być niebezpieczna.

WHO i Instytut Guttmachera zwracają uwagę, że w Ameryce Łacińskiej co trzecia ciąża kończy się aborcją, co jest wynikiem wyższym niż w pozostałych regionach świata.

Odnotowano również niewielki wzrost w krajach Europy Zachodniej, co - jak sugerują eksperci - może być związane ze wzrostem migracji kobiet z innych części świata, w tym z Europy Wschodniej. Możliwe, że niektóre kobiety nie wiedzą o dostępnych lekach oraz środkach i usługach antykoncepcyjnych, albo przyjeżdżają z krajów, gdzie wskaźniki aborcji są generalnie wyższe - tłumaczą eksperci.

Dostępna antykoncepcja

Dr Bela Ganatra z WHO mówi, że "wysoki wskaźnik aborcji w naszym badaniu dostarcza kolejnego dowodu na to, że potrzebna jest poprawa i zwiększenie dostępności do skutecznych usług antykoncepcyjnych".

- Inwestowanie w nowoczesne metody antykoncepcyjne mogłoby być dalece mniej kosztowne dla kobiet i społeczeństwa niż utrzymywanie niechcianych ciąż i dokonywanie niebezpiecznych aborcji - oceniła.

PAP

...

WHO POPIERA LEGALNA ABORCJE! ZWYRODNIALE BYDLAKI!
Hitler przynajmniej nie udawal ze cbce dobra tylko jasno mowil ze ze inne rasy maja zginac na rzecz wyzszej. I nie wciskal kitu ze chce dobra dla podludzi. ONZ WHO czy rozne AI HWR bestialstwo nazywaja PRAWAMI CZLOWIEKA! Jak sowieci. Opisal to Orwell. Wolnosc to niewola, klamstwo to prawda. Morderstwo to dobrodziejstwo... Zwyrodnialcy. ZERO TOLERANCJI DLA BESTII!

BRMTvonUngern

Zwłoki noworodka w szafie 16-letniej matki. Jest zarzut dzieciobójstwa
ml/am/
2016-05-13, 16:14

Skomentuj
16
Makabryczne odkrycie w Bydgoszczy. W szafie szesnastolatki znaleziono zawinięte w folię i schowane do plecaka zwłoki noworodka. Nastolatka urodziła córkę 15 dni temu. Dziecko przyszło na świat żywe. Sąd przedstawił matce zarzut dzieciobójstwa. Wstępnie ustalono, że trafi ona na obserwację psychiatryczną.

Kraj
Zwłoki noworodka znalezione w sortowni śmieci

Ciało noworodka znalazł najprawdopodobniej ojciec szesnastolatki, którego czujność wzbudził specyficzny zapach w mieszkaniu. Ukryte było w torbie. Rodzice twierdzą, że nie wiedzieli o ciąży córki. To oni wezwali policję.

- Ojciec nastolatki potwierdził policji, że nie zauważył, by jego córka była w ciąży. Prawdopodobnie dziewczyna dobrze ukrywała fakt, że jej ciało zaokrągliło się - mówi reporter Polsat News Artur Adamczak.

Przeprowadzono już sekcję zwłok dziecka. Wiadomo, że przyszło na świat żywe 28 kwietnia i od tego dnia leżało w szafie. Ustalono również tożsamość ojca. Nieznana jest nadal przyczyna śmierci niemowlaka. W zakładzie medycyny sądowej będą wykonywane kolejne badania.

Nastolatka została zatrzymana 11 maja i trafiła do Policyjnej Izby Dziecka, a jej sprawą zajął się sąd rodzinny. To on zdecyduje, czy dziewczyna może być sądzona jako osoba dorosła. W dniu porodu nie miała jeszcze skończonych 16 lat.

- Przedstawiono jej zarzut dzieciobójstwa. Ze wstępnej opinii wynika, że jest konieczna obserwacja sądowa psychiatryczna. Wstępnie biegli uznali, że poczytalność (matki - red.) jest wątpliwa - powiedział Włodzimierz Hilla, rzecznik prasowy sądu okręgowego w Bydgoszczy.

Polsat News

...

Ciekawe ile winy za takie zbrodnie ponosza ci co bredza o ,,prawie kobiety do wyboru"...

BRMTvonUngern

Resort zdrowia: na klauzulę sumienia mogą się powoływać tylko osoby, nie szpital
dro/
2016-05-13, 18:24

Skomentuj
0
Szpital nie może deklarować, że choć udziela świadczeń ginekologiczno-położniczych, nie to przeprowadza zabiegów przerwania ciąży. (...) Wszystkie podmioty lecznicze (szpitale), które zawarły kontrakt z NFZ mają obowiązek udzielania świadczeń w nim przewidzianych, w pełnym zakresie i zgodnie z prawem - informuje ministerstwo zdrowia. I dodaje: pacjent musi mieć dostęp do świadczeń zdrowotnych.
Polsat News

W październiku 2015 r. Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepisy pozwalające lekarzowi skorzystać z klauzuli sumienia i odmówić wykonania świadczenia zdrowotnego tylko pod warunkiem, że wskaże pacjentowi, kto mu może pomóc, są niezgodne z konstytucją.

Resort zdrowia przypomina, że zgodnie z przepisami lekarz może powstrzymać się od wykonania świadczeń zdrowotnych niezgodnych z jego sumieniem (z zastrzeżeniem obowiązku udzielenia pomocy lekarskiej), jednak norma ta jest kierowana "indywidualnie do lekarza, do którego każdorazowo należy decyzja o skorzystaniu z tzw. klauzuli sumienia".

Prawo do bezpłatnego przerwania ciąży

Ministerstwo zwraca uwagę, że w wyniku wyroku TK na ustawodawcę nie nałożono obowiązku opracowania nowych rozwiązań legislacyjnych, a ogłoszenie wyroku skutkowało uchyleniem przepisów uznanych za niekonstytucyjne.

"Nie doprowadziło to jednak do powstania luki prawnej i pacjenci w Polsce mają dalej dostęp do świadczeń zdrowotnych, co jest określone zarówno w Konstytucji RP, jak i w przepisach ustawowych i aktach wykonawczych do nich" - zapewnia rzecznik resortu zdrowia Milena Kruszewska.

Przypomina także, że ubezpieczone pacjentki mają prawo do bezpłatnego przerwania ciąży (w sytuacjach określonych ustawą). Z kolei szpitale są zobowiązane do wykonywania umowy z NFZ zgodnie z przepisami prawa i szczegółowymi warunkami umów określonymi przez prezesa NFZ.

"Podpisując umowę o udzielenie świadczeń opieki zdrowotnej, świadczeniodawca zobowiązuje się do realizacji wszystkich świadczeń określonych jako gwarantowane w stosownych rozporządzeniach wykonawczych do ustawy, w danym zakresie i rodzaju świadczeń, na jaki została zawarta umowa" - podkreśla Kruszewska. Dodaje, że NFZ nie narzuca sposobu, w jaki świadczeniodawca ma zapewnić realizację umowy.

Szpital musi zapewnić świadczenie - u siebie lub w innej placówce

MZ wskazuje, że w przypadku braku możliwości udzielania świadczeń, której nie można było wcześniej przewidzieć, szpital jest zobowiązany do niezwłocznego podjęcia czynności w celu zachowania ciągłości udzielania świadczeń, może np. przekazać pacjenta do innej placówki realizującej to świadczenie. Powinien też powiadomić o tej sytuacji NFZ.

Resort wskazuje, że w sytuacji, gdy lekarz pracujący w szpitalu informuje o możliwości odmowy udzielenia świadczenia z powołaniem się na klauzulę sumienia, placówka jest zobowiązana do zapewnienia wykonania tego świadczenia w inny sposób.

"Udzielanie świadczeń zdrowotnych w danym podmiocie leczniczym powinno być zorganizowane w sposób gwarantujący pacjentom niezakłócony dostęp do świadczeń zdrowotnych, do których są uprawnieni i zapewniający lekarzom warunki wykonywania zawodu zgodnie z sumieniem" - ocenia resort.

Kary za niewywiązywanie się z umów

Za brak możliwości udzielenia świadczeń na szpital może zostać nałożona kara umowna lub nawet rozwiązana umowa.

"Co do zasady wszystkie podmioty lecznicze (szpitale), które zawarły kontrakt z NFZ mają obowiązek udzielania świadczeń w nim przewidzianych - w pełnym zakresie i zgodnie z obowiązującym prawem. Stosowanie klauzuli sumienia nie powinno tego obowiązku naruszać" - zaznacza Kruszewska.

"Na klauzulę sumienia mogą się powoływać tylko poszczególne osoby. Podmiot leczniczy (szpital) nie może deklarować, że pomimo iż udziela świadczeń ginekologiczno-położniczych, nie przeprowadza się w nim zabiegów przerwania ciąży" - dodaje.

Pacjent może żądać

Przypomina, że także Komitet Bioetyki przy Prezydium Państwowej Akademii Nauk wskazał, że prawo do odmowy wykonania świadczenia zdrowotnego ze względu na głos sumienia może przysługiwać wyłącznie osobom fizycznym, a powoływanie się na te regulacje przez placówki ochrony zdrowia jest nadużyciem.

W przypadku niemożności uzyskania świadczenia zdrowotnego spowodowanej powoływaniem się na klauzulę sumienia przez wszystkich lekarzy udzielających świadczeń z danego zakresu w szpitalu, pacjent powinien skontaktować się z oddziałem wojewódzkim NFZ, który udzieli mu informacji o możliwości skorzystania z tego świadczenia w innej placówce, która podpisała umowę z NFZ.

Fundusz na żądanie pacjenta informuje go o możliwości udzielenia świadczenia przez placówki, które zawarły umowę z tym oddziałem, a także o średnim czasie oczekiwania na świadczenie oraz o pierwszym wolnym terminie. "Narodowy Fundusz Zdrowia nie posiada jednak informacji o lekarzach, który przy wykonywaniu świadczeń zdrowotnych korzystają z klauzuli sumienia" - przyznaje resort.

PAP

...

ABORCJA NIE JEST SWIADCZENIEM ZDROWOTNYM A ANTYZDROWOTNYM!
SZOK JAKBYM SLUCHAL KOPACZ! Cos tam bylo. Wyglada mi ze prezes cos tam rozkazal. Poprawic ,,wizerunek" PiS wsrod feministek. Jednoczesnie jakis pelnomocnik polazl do nich i go te monstra wygwizdaly. Prezes to naprawde zwyrodnialec. Co tam jakies dzieci... Niejedno juz ma na sumieniu...
Widze ze zbliza sie koniec cyrku prezesa... Zniknie jak Kopacz w szambie historii...

BRMTvonUngern

Marsze dla Życia i Rodziny w całej Polsce. „Każde życie jest bezcenne”
wyślij
drukuj
pw | publikacja: 15.05.2016 | aktualizacja: 05:33 wyślij
drukuj
15 maja obchodzimy Międzynarodowy Dzień Rodziny (fot. flickr.com/ Lisa L Wiedmeier)
Pod hasłem „Każde życie jest bezcenne” w 140 miastach Polski przejdą w niedzielę Marsze dla Życia i Rodziny. Uczestnicy manifestacji będą domagać się pełnej ochrony życia człowieka.

Marsze dla Życia i Rodziny w 140 miastach Polski. „Pragniemy, by szanowano życie człowieka”
Prezes Centrum Wspierania Inicjatyw dla Życia i Rodziny Paweł Kwaśniak mówi, że manifestacje są radosnym wydarzeniem, podkreślającym wartość życia od poczęcia do naturalnej śmieci.

Docenić rodzinę

– Poprzez radosne manifestowanie tych wartości pragniemy przypominać władzy i społeczeństwu, że rodzina powinna być coraz bardziej doceniania – mówi Kwaśniak.

W trakcie marszów zbierane będą podpisy pod obywatelskim projektem inicjatywy ustawodawczej, zakładającym powszechną ochronę życia.

Jak podkreśla Paweł Kwaśniak, życie każdego człowieka, również nienarodzonego, „jest wartością niezaprzeczalną, która powinna być dostrzegana i chroniona także w systemie prawnym”.

Ulicami stolicy

W Warszawie Marsz dla Życia i Rodziny przejdzie po raz jedenasty. Wyruszy o godz. 12.45 spod pomnika Kopernika przy Krakowskim Przedmieściu. Zakończy się rodzinnym piknikiem w Parku Kazimierzowskim.
#wieszwiecej | Polub nas
Życzenia od pary prezydenckiej

Życzenia rodzicom złożyli prezydent Andrzej Duda i pierwsza dama Agata Kornhauser-Duda. – Mało jest słów w naszym języku, które budziłyby tak ciepłe skojarzenia jak słowo „rodzina” – powiedział prezydent.

– To piękne, wzruszające święto. Składamy wszystkim polskim rodzinom najlepsze życzenia – powiedziała Agata Kornhauser-Duda.

15 maja obchodzimy Międzynarodowy Dzień Rodziny, ogłoszony 30 września 1993 roku przez Zgromadzenie Ogólne ONZ.
IAR

...

Dzien dobra Smile

BRMTvonUngern

Para prezydencka złożyła życzenia z okazji Dnia Rodziny
ml/
2016-05-15, 09:41

Skomentuj
4
- W rodzinach uczymy się życia, odpowiedzialności za innych, szczególnego rodzaju miłości. Międzynarodowy Dzień Rodziny to wzruszające święto - mówią prezydent i pierwsza dama w nagraniu z życzeniami dla polskich rodzin.
Kancelaria Prezydenta

Kraj
Prezydent jedzie do Włoch. Weźmie udział w...

Film udostępniony w niedzielę na stronie Kancelarii Prezydenta Andrzej Duda i kanale Prezydent.pl na YouTube podkreśla, że mało jest słów, które budziłyby tak ciepłe skojarzenia jak słowo "rodzina", a rodzinny dom jest często najważniejszym miejscem na Ziemi.

- Dziś obchodzimy Międzynarodowy Dzień Rodzin. To piękne, wzruszające święto. Składamy wszystkim polskim rodzinom najlepsze życzenia - mówi Agata Kornhauser-Duda.

Para prezydencka podkreśla: To w rodzinach uczymy się życia. Uczymy się odpowiedzialności za innych. Szacunku do ludzi starszych. Przyjmujemy wartości, bliskie naszym ojcom i matkom. I przekazujemy je dalej. Uczymy się cierpliwości (...) Ale przede wszystkim uczymy się szczególnego rodzaju miłości. Pamiętajmy, że dla wielu Polek i Polaków opieka nad najbliższymi wiąże się z ogromnym poświęceniem.

- Szczere słowa uznania kierujemy dziś do rodziców, którzy wychowują niepełnosprawne dzieci. I wyrażamy nasz najgłębszy szacunek dla wszystkich tych, którzy zajmują się swoimi rodzicami, w jesieni ich życia - mówią Andrzej Duda i Agata Kornhauser-Duda.

Andrzej Duda zapewnia, że jako prezydent będzie robił wszystko, by zapewnić polskim rodzinom godne życie i finansową stabilność. - Ma temu służyć m.in. uruchomiony niedawno program 500 plus, a także mój projekt ustawy, obniżający wiek emerytalny - dodaje.

W komunikacie umieszczonym na stronie internetowej kancelaria prezydenta przypomina, że w niedzielę w wielu miastach przejdą marsze dla życia i rodziny, których organizatorzy chcą zwrócić uwagę, że każdy człowiek, bez względu na stan fizyczny, duchowy czy materialny, ma prawo do życia.

Międzynarodowy Dzień Rodziny ustanowiony został przez Zgromadzenie Ogólne ONZ w 1993 roku.

PAP

...

Juz widzimy ze po tej partii rzadzacej ochrpny zycia spodziewac sie nie mozna.

BRMTvonUngern

"Każde życie jest bezcenne". Marsze dla Życia i Rodziny w Polsce
mr/luq/
2016-05-15, 15:30

Skomentuj
0
W 140 polskich miastach w niedzielę odbyły się Marsze dla Życia i Rodziny. Warszawski marsz wyruszył sprzed pomnika Kopernika, a zakończył się w parku Kazimierzowskim, gdzie trwa finałowy piknik. W zgromadzeniu uczestniczyło około tysiąca osób, które manifestowały przywiązanie do wartości rodzinnych oraz szacunek dla życia ludzkiego.

Kraj
Para prezydencka złożyła życzenia z okazji...

Organizatorzy chcieli zwrócić uwagę, że każdy człowiek, bez względu na stan fizyczny, duchowy czy materialny, ma prawo do życia. Tymczasem, jak wskazują, na podstawie obowiązujących przepisów w Polsce "legalnie pozbawia się życia ponad półtora tysiąca dzieci rocznie".

- Marsz dla Życia i Rodziny jest taką radosną manifestacją przywiązania do podstawowych wartości, do życia od poczęcia do naturalnej śmierci i rodziny, jako naturalnego środowiska praktykowania miłości małżeńskiej, przyjmowania na świat i wychowania dzieci. Chcemy w taki pozytywny, afirmatywny sposób o tych wartościach przypomnieć - powiedział organizator marszu, prezes Centrum Wspierania Inicjatyw dla Życia i Rodziny Paweł Kwaśniak.

Wyjaśnił, że w tym roku marsz zorganizowany został pod hasłem: "Każde życie jest bezcenne", po to "by przypomnieć o bezwzględnej wartości każdego ludzkiego życia i zaapelować do rządzących o bezwzględną ochronę życia, o zrównanie praw dzieci już urodzonych, z prawami dzieci przed urodzeniem". - Będziemy zabiegać, by było to w Polsce prawnie zagwarantowane - zaznaczył.

Przemawiając na początku marszu, Kwaśniak podkreślił, że ochrona życia ludzkiego jest fundamentem ładu społecznego i pomyślności każdego człowieka. - Polska jest wciąż państwem, które nie chroni w pełni życia swoich najmniejszych, bezbronnych obywateli - ocenił.

Dodał, że w tym roku jest wiele powodów i okazji, aby wspólnie zabiegać o "odnowę moralną życia publicznego, której wyrazem będzie pełna ochrona życia". - W tym roku mija bowiem 60 lat od wprowadzenia przez władze komunistyczne powszechnego prawa do aborcji na wzór Związku Sowieckiego. Ofiary tego prawa na przestrzeni minionych lat możemy liczyć w milionach. Przeżywamy też wielkie i wzniosłe rocznice: 1050. rocznicę Chrztu Polski i 60. rocznicę Ślubów Jasnogórskich - powiedział Kwaśniak.

Prawna ochrona nienarodzonych dzieci

W czasie marszów oraz wieńczących je spotkań i pikników były zbierane podpisy pod projektem inicjatywy ustawodawczej "Stop aborcji", która wprowadzić ma całkowity zakaz przerywania ciąży. - Apelujemy dziś do władz publicznych naszego kraju o zagwarantowanie całkowitej prawnej ochrony dzieci nienarodzonych. Jesteśmy przekonani, że jest to możliwe, że w Polsce może w bliskim czasie dokonać się najlepsza z możliwych zmian - mówił Kwaśniak.

Pod projektem zebrano około kilkudziesięciu tysięcy podpisów. Aby dokument trafił do Sejmu musi ich być ponad 100 tys. Podpisy będą zbierane do końca czerwca.

Międzynarodowy Dzień Rodziny obchodzony 15 maja, ustanowiony został przez Zgromadzenie Ogólne ONZ w 1993 roku.

Polsat News, PAP

...

Całkowita oczywistość.

BRMTvonUngern

Lekarz odesłał kobietę z martwym płodem do domu
do, pszl publikacja: 24.05.2016 aktualizacja: 19:10 wyślijdrukuj

„Nie możemy stwierdzić, że to na pewno był płód” (fot. flickr/Alex Proimos)
Kobieta w trzecim miesiącu ciąży poroniła w domu. Przyjechała na Szpitalny Oddział Ratunkowy szpitala Copernicus w Gdańsku. Domagała się wystawienia karty zgonu dziecka. Jak poinformowało Radio Gdańsk, lekarz po zbadaniu kobiety miał ją odesłać do domu z płodem.

Pijana nożyczkami wywołała poronienie? „Zbyt drastyczne, by mówić o szczegółach”
– Lekarz nie może wziąć od pacjentki materiału o nieznanym pochodzeniu, więc oczywiście odmówił – powiedziała Radiu Gdańsk Katarzyna Brożek ze spółki Copernicus. Odniosła się do sprawy 41-letniej kobiety, która po poronieniu nie została przyjęta do szpitala i z płodem odesłana do domu. Brożek uznała, że lekarz, który badał pokrzywdzoną zachował się zgodnie z prawem. – Nie możemy stwierdzić, że to na pewno był płód – uznała Brożek.

Z informacji Radia Gdańsk wynika, że lekarz miał zaproponować, aby kobieta zjawiła się w szpitalu następnego dnia. Do tego czasu chciał ustalić z przełożonymi, co w tej sytuacji zrobić. 41-latka wróciła z płodem do domu i zawiadomiła policję.

Po interwencji funkcjonariuszy zabrano płód do Zakładu Medycyny Sądowej.
#wieszwiecej | Polub nas

Kto zawinił?

– Śledztwo już ruszyło – poinformowała Magdalena Gams-Kornatowska, zastępca prokuratora rejonowego Gdańsk Śródmieście. – Zleciliśmy biegłym z Zakładu Medycyny Sądowej wydanie opinii, czy faktycznie zabezpieczone tkanki są płodem ludzkim i czy pochodziły z ciąży tej pani – dodała.

Śledztwo wszczęto w kierunku narażenia pacjentki na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Jak zaznaczyła Gams-Kornatowska na razie prowadzone jest ono w sprawie, a nie przeciwko konkretnej osobie.
Radio Gdańsk

...

Trzeba z pelnym szacunkiem. To nie obciety paznokiec.

BRMTvonUngern

Komitet "Stop aborcji" zebrał 100 tys. podpisów pod swoim projektem
wjk/
2016-06-02, 13:48
Skomentuj
0
Ponad 100 tys. osób podpisało się już pod obywatelskim projektem ustawy zakazującej przerywania ciąży komitetu "Stop Aborcji" - poinformował na czwartkowej konferencji Instytut "Ordo Iuris", współodpowiedzialny za przygotowanie projektu.
Flickr/Lindsey Turner/CC BY 2.0
Kraj
Komitet Inicjatywy Ustawodawczej "Stop...
Kraj
"Moja macica, mój wybór". Protest przeciw...
Technologie i Medycyna
Resort zdrowia: na klauzulę sumienia mogą się...

Aby zgłosić do projekt do Sejmu jako inicjatywę obywatelską, trzeba zebrać co najmniej 100 tys. podpisów. - Z naszych informacji wynika, że w terenie mamy co najmniej drugie tyle podpisów. Mamy nadzieję, że jeszcze większa liczba podpisów zostanie zebrana do końca czerwca - poinformował prezes Instytutu Ordo Iuris Jerzy Kwaśniewski.

Komitet spodziewa się, że ostatecznie pod projektem ustawy podpisze się ok. 300-400 tys. osób - dodawał Kwaśniewski.

Projekt trafi do marszałka Sejmu w pierwszych dniach lipca. Wówczas Sejm będzie miał trzy miesiące na przeprowadzenie pierwszego czytania projektu ustawy. - Oczekujemy, zgodnie z zapowiedziami polityków większości parlamentarnej, że po pierwszym czytaniu projekt zostanie skierowany do komisji - powiedział Kwaśniewski.

Kwaśniewski zapewnił, że inicjatywa "nie ma żadnego charakteru partyjnego", a jej autorzy zwracają się do "polityków wszystkich opcji, tych, którym drogie są wartości konstytucyjne i wartości ochrony życia ludzkiego".

Sondaż: ponad połowa badanych za całkowitym zakazem aborcji

Na konferencji przedstawiono również wyniki sondażu IBRIS, dotyczącego treści projektu ustawy.

Na pytanie: "Czy popiera Pan(i) całkowity zakaz aborcji, z zachowaniem możliwości ratowania życia matki, jeśli jest zagrożone?", 59 proc. respondentów odpowiedziało pozytywnie (29 proc. opowiedziało się "zdecydowanie za", 30 proc. "raczej za"). Przeciwko całkowitemu zakazowi aborcji opowiedziało się 30 proc. badanych (19 proc. "zdecydowanie przeciw, 11 proc. "raczej przeciw").

Całkowity zakaz aborcji, jak wynika z sondażu IBRIS, zyskuje największe poparcie wśród najmłodszej grupy badanych. Wśród osób w wieku 18-24 lat za całkowitym zakazem aborcji opowiedziało się 79,2 proc. badanych.

Na pytanie, czy kobiety powinny ponosić odpowiedzialność karną za "celowe i świadome dokonanie aborcji lub poddanie się jej", twierdząco odpowiedziało 50,7 proc. respondentów, a przeciw - 41,3 proc. Jednocześnie 33,7 proc. badanych popiera rozwiązanie zawarte w projekcie, które pozwala sądowi na odstąpienie od kary.

Sondaż został przeprowadzony przez Instytut Badań Rynkowych IBRIS w dniach 13-16 maja na reprezentatywnej próbie 1096 Polaków.

Zaostrzenie przepisów

W Polsce, w myśl obowiązującej ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży (z 1993 r.) aborcji można dokonywać, gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety, jest duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu lub gdy ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego.

W obywatelskim projekcie są zapisy uchylające te możliwości, a także nakładające na administrację rządową i samorządową obowiązek pomocy materialnej i opieki dla rodzin wychowujących dzieci upośledzone oraz matek i ich dzieci poczętych w wyniku czynu zabronionego.

Projekt zakłada, że za spowodowanie śmierci dziecka poczętego grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5; jeżeli sprawca działa nieumyślnie, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Jeżeli śmierć dziecka spowodowała jego matka, sąd może zastosować wobec niej nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia. Matka - w myśl projektu - ma nie podlegać karze, jeśli działała nieumyślnie.

Wyłączenie to - jak wskazano w uzasadnieniu projektu - dotyczy nieumyślnej formy czynów, polegającej co do zasady na niedochowaniu przez matkę dziecka poczętego ostrożności, jakiej wymaga się od osoby w jej stanie. "Projektowane przepisy oznaczają, że ustawodawca traktuje takie zachowanie jako bezprawne i zawinione, jednak wyłącza matkę spod groźby sankcji, biorąc pod uwagę, iż zazwyczaj utrata dziecka w takiej sytuacji jest sama w sobie źródłem cierpienia matki, która chciała dziecka, a w wyniku swojego nieroztropnego zachowania doprowadziła do jego śmierci lub uszkodzenia jego ciała" - podkreślono.

Jednocześnie - jak wskazano - osoba trzecia, w tym lekarz, który wskutek swego zaniedbania doprowadził do śmierci lub uszkodzenia ciała dziecka poczętego, podlega karze za ten czyn.

W projekcie jest też zapis stanowiący, że nie popełnia przestępstwa lekarz, jeżeli śmierć dziecka jest następstwem działań leczniczych, koniecznych dla uchylenia bezpośredniego niebezpieczeństwa dla życia matki.

W maju zarejestrowano komitet, który zbiera podpisy pod projektem liberalizującym obowiązujące przepisy dotyczące aborcji.

PAP

>>>

Obowiazuja poprzednie zbiorki. Przeciez wyrzucenie do kosza przez PO nic nie zmienilo TERAZ TO PO JEST NA SMIETNIKU!

BRMTvonUngern

„Ufam, że trafi w dobre ręce”. Kolejne dziecko w oknie życia
wyślij
drukuj
Ziemowit Piast Kossakowski | publikacja: 02.06.2016 | aktualizacja: 15:26 wyślij
drukuj
Jedno z ponad 50 okien życia w Polsce (fot.PAP/Jacek Bednarczyk)
W środę 1 czerwca młody mężczyzna pojawił się z niemowlęciem na dziedzińcu klasztoru sióstr bernardynek w Wieluniu. Oddał dziecko do okna życia. Niemowlę trafiło do miejscowego szpitala, tożsamość jego rodziców stara się ustalić policja.

Oliwia i Maciek na uroczystości 10-lecia krakowskiego okna życia. Przyszli z rodzicami
Siostry bernardynki napotkały dwoje niespodziewanych gości, gdy opuszczały na chwilę mury świątyni. Jak relacjonują, mężczyzna zapytał, czy tutaj znajduje się okno życia. Gdy usłyszał, że mieści się ono u sióstr zakonnych przy ul. Szkolnej, odpowiedział, że chce „oddać to niemowlę i ufam, że trafi w dobre ręce”.

– Był bardzo wzruszony. Zapytałam, czy to on jest ojcem. Potwierdził. Zapytałam też, czy z matką dziecka wszystko w porządku. Powiedział, że tak. Był młody, miał około 25-30 lat, ładnie ubrany, zadbany - relacjonowała siostra Elżbieta.

– Na pewno jego początkową decyzją było przekazanie dziecka do okna życia, bo takie były pierwsze słowa, jakie do nas skierował. Po odebraniu dziecka natychmiast zadzwoniłyśmy po pogotowie, które przyjechało i zabrało płaczące niemowlę – dodała na koniec.

Dziecko w szpitalu

Noworodek trafił na oddział neonatologiczny w wieluńskim szpitalu. – Poza tym, że dziecko jest wyziębione, wszystko z nim w porządku - stwierdził Mateusz Grabicki, zastępca dyrektora ds. medycznych SP ZOZ w Wieluniu. Policja obecnie poszukuje mężczyzny. Wiadomo, że odjechał autem koloru czerwonego. – Sprawdzamy zapisy z monitoringów na terenie miasta. Staramy się również oczywiście ustalić tożsamość matki dziecka – powiedział st. asp. Waldemar Kozera, rzecznik prasowy policji w Wieluniu.

Okna życia zamiast aborcji

– Okna życia z jednej strony są zjawiskiem pozytywnym, bo autentycznie ratują życie noworodków. Gdy kobieta nie jest w stanie wychować dziecka, ma szansę uratować jego życie. Z drugiej strony byłoby czymś uczciwszym, gdyby rodzice mieli odwagę oddać dziecko do adopcji w sposób oficjalny. Ludzie czasami nie radzą sobie z problemami, dlatego dla nich okna życia są bardzo często jedynym ratunkiem – stwierdził w rozmowie z portalem tvp.info ksiądz Tomasz Jaklewicz, zastępca redaktora naczelnego „Gościa Niedzielnego”.

Półtoraroczna dziewczynka w oknie życia we Wrocławiu. „Sytuacja nietypowa”
Procedura

Okna życia to miejsca, w którym matka lub ojciec mogą pozostawić anonimowo swoje nowo narodzone dziecko bez narażania na szwank jego życia i zdrowia. Są czynne przez całą dobę, ogrzewane i zaopatrzone w dzwonek. Obecnie w całym kraju jest ponad 50 takich okien, wiele z nich znajduje się pod opieką diecezjalnych placówek Caritas. Pierwsze okno życia założyła w 1999 r. niemiecka pastork Gabriele Stangl jako reakcję na dramatyczne wyznanie kobiety, która urodziła dziecko poczęte przez gwałt.

Dziecko pozostawione w oknie życia przekazywane jest bezzwłocznie do szpitala. Opiekunowie okna jednocześnie informują o pozostawionym dziecku ośrodek adopcyjny, który natychmiast powiadamia o tym sąd, występując równocześnie z dwiema prośbami: o wydanie postanowienia w sprawie zarządzeń opiekuńczych dotyczących dziecka oraz o nadanie dziecku tożsamości, czyli imienia i nazwiska.

Odpowiadając na prośbę ośrodka, sąd wydaje decyzję o umieszczeniu dziecka w rodzinie zastępczej typu pogotowia rodzinnego. O szybkości działania sądu świadczy fakt, że decyzja taka w wielu ośrodkach w Polsce była wydawana nawet tego samego dnia, w którym do sądu wpłynęło pismo. Powyższa decyzja sądu zapewnia dziecku opiekę po wyjściu ze szpitala.
tvp.info, dzienniklodzki.pl, caritas.pl

...

Wspaniale.

BRMTvonUngern

Urodziło się dziecko, którego matka od prawie 4 miesięcy miała martwy mózg
am/luq/
2016-06-08, 10:46

Skomentuj
0
Chłopiec przyszedł na świat w lizbońskim szpitalu wskutek cięcia cesarskiego i waży 2,35 kg. Mózg jego matki był martwy od 20 lutego po wylewie, którego doznała kobieta.
Vinoth Chandar/Flickr/CC BY 2.0

Kraj
Uratowano dziecko zmarłej kobiety. 55 dni...

Mimo śmierci mózgu matki lekarze podjęli decyzję o tym, by ciąża trwała dalej. Stało się tak po wykonaniu testów, które dowiodły, że płód jest zdrowy i po uzyskaniu zgody ojca dziecka.

Zdaniem lekarzy narodzone dziecko jest w dobrym stanie. Nie poinformowali oni, czy funkcje życiowe jego matki nadal są podtrzymywane.

W styczniu, we wrocławskim szpitalu, na świat przyszło dziecko, którego matka przez 55 dni miała podtrzymywane funkcje życiowe. Jej mózg przestał funkcjonować z powodu guza. Narodzony chłopiec ważył kilogram i po 3 miesiącach spędzonych w szpitalu trafił do domu, w którym opiekuje się nim ojciec.

bbc.com

..

Ratowac dzieci nie mordowac...

BRMTvonUngern

A tu takie znajduje:

W marcu 2007 roku Europejski Trybunał Praw Człowieka wydał wyrok w głośnej sprawie Alicji Tysiąc. Kobieta, matka dwojga dzieci, prosiła lekarzy o wydanie dokumentu, pozwalającego na legalne przerwania ciąży ze względów zdrowotnych w publicznym zakładzie opieki zdrowotnej. Choc trzech lekarzy niezależnie uznało, że kolejna ciąża może zagrozić jej zdrowiu powodując utratę wzroku, aborcji jej odmówiono.

polsatnews.pl

...

Klamstwo. A jak bylo naprawde:

[link widoczny dla zalogowanych]

Przypomnijmy, pani Tysiąc cierpiąc na bardzo poważną wadę wzroku zaszła po raz trzeci w ciążę i obawiając się całkowitej utraty wzroku podjęła starania aby usunąć ciążę. Do jej wniosku przychylił się lekarz internista, który wydał opnie w tej sprawie na piśmie. Zgodnie z rozporządzeniem ministerialnym w tej kwestii, aby móc przeprowadzić "przerwanie ciąży" potrzebna jest zgodna opinia specjalisty ginekologa i specjalisty w zakresie medycyny właściwej ze względu na chorobę ciężarnej. W tym przypadku winien orzec to lekarz okulista.

[link widoczny dla zalogowanych]

Orzeczenia wskazanych lekarzy specjalistów były jednoznaczne, obaj uznali że pogorszenie wzorku następuje niezależnie od ciąży a rzeczywistym zagrożeniem jest poród naturalny toteż zalecili poród poprzez cesarskie cięcie.

...

Pytanie brzmi? Z CZEGO CZERPIA INFORMACJE ,,DZIENNIKARZE" WARSZAWKI? GRZEBIĄ W KIBLU AGORY!? TO JEST NIE DO TOLEROWANIA!

BRMTvonUngern

W Poznaniu dziś "Marsz dla życia". Przejdzie pod hasłem "Z rodziną najlepiej"
ptw/
2016-06-12, 07:49

Skomentuj
0
Zwrócenie uwagi na wartość ciepła rodzinnego - taki jest cel "Marszu dla życia", który w niedzielę przejdzie ulicami Poznania. Wspólną manifestację poprzedzi rodzinny festyn w centrum miasta.
marszdlazycia.pl/T.Brussy

Kraj
"Każde życie jest bezcenne". Marsze dla Życia...

Każdego roku marsz w Poznaniu gromadzi 4-5 tys. osób.

- Chcemy wspólnie pokazać, że wbrew znanemu powiedzeniu z rodziną najlepiej wychodzi się nie tylko na zdjęciach. Rodzina wspiera, pociesza, to w niej powstają pierwsze wspomnienia, rodzą się wzniosłe marzenia i w niej dorastają wielcy ludzie. Chcemy zwrócić uwagę na wartość rodzinnego ciepła, na które zasługuje każdy człowiek i którym każdy powinien być otoczony - podkreśla Tomasz Kasprzak, rzecznik prasowy organizatora marszu archidiecezjalnego Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży.

Marsz dla Życia poprzedzi festyn rodzinny na pl. Wolności z atrakcjami dla dzieci i koncertem zespołu Risen.

W trakcie wydarzenia odczytane zostanie pozdrowienie Papieża Franciszka dla uczestników i organizatorów Marszu dla Życia. Po wspólnej zabawie, pochód wyruszy w stronę katedry, gdzie odprawiona zostanie msza św.

Oprócz marszu także charytatywna zbiórka

Tomasz Kasprzak poinformował, że w niedzielę swój finał będzie miała 4. edycja akcji Pieluszka dla maluszka, polegająca na zbiórce pieluch i pieluchomajtek dla potrzebujących. W tym roku w akcji wzięło udział kilkadziesiąt parafii, szkół i organizacji z całej diecezji.

Jak podał rzecznik, w minionych trzech edycjach zebrano łącznie ponad 88 tys. pieluch. W tym roku przekroczona została liczba 100 tys.

PAP

...

Wspaniale Smile

BRMTvonUngern

Stołeczny ratusz nie stwierdził uchybień podczas aborcji w szpitalu św. Rodziny
Dodano dzisiaj 12:33
szpital fot. sudok1/fotolia.pl
Jak ustaliła reporterka radia TOK FM, z przeprowadzonej przez stołeczny ratusz kontroli wynika, że w szpitalu św. Rodziny w Warszawie podczas zabiegu aborcji przeprowadzonego w marcu tego roku nie doszło do żadnych nieprawidłowości.

Postępowanie kontrolne dotyczyło przerwania ciąży w 24. tygodniu jej trwania. Władze placówki tłumaczyły, że kobieta zgłosiła się z kompletną dokumentacją, która wskazywała na konieczność przeprowadzenia aborcji, co miał potwierdzić także zespół ekspertów. Sprawa stała się głośna po protestach organizacji pro-life i zgłoszeniu do prokuratury złożonym przez Fundację S.O.S. Obrony Poczętego Życia. Jak wówczas informowano, dziecko przeżyło zabieg aborcji, zmarło dopiero w wyniku nieudzielenia pomocy przez lekarzy.

„Wstrząśnięci moralnie zaistniałą sytuacją pracownicy Szpitala Świętej Rodziny w Warszawie (ul. Madalińskiego 25, 02-544 Warszawa) zawiadomili dziś anonimowo Fundację SOS Obrony Poczętego Życia o tragicznym i szczególnie bulwersującym zdarzeniu do jakiego doszło tam nocą z niedzieli na poniedziałek (6-7 marca br.). W wyżej wskazanym szpitalu przeprowadzana była procedura aborcyjna, prawdopodobnie w oparciu o przesłankę prawną dopuszczającą zabicie dziecka przed jego narodzeniem w związku z podejrzeniem możliwości wystąpienia choroby/zespołu Downa. Wykonanie tej czynności zakończyło się w tym przypadku narodzinami żywego dziecka – według otrzymanych informacji o wadze ok. 700 g, w wieku ok. sześciu miesięcy. Dziecko to, pomimo ewidentnie żywego urodzenia – głośne krzyki i wszelkie inne oznaki aktywności życiowej, pozostawiono bez jakiejkolwiek pomocy i opieki, oczekując na jego śmierć. Dziecko zmarło po około godzinie" - można było przeczytać w dokumencie podpisanym przez ks. Ryszarda Halwę z Fundacji S.O.S. Obrony Poczętego Życia.

Niezależnie od prokuratorskiego śledztwa, szpitalną dokumentację sprawdzili też stołeczni urzędnicy. Jak ustalili, podczas wykonywania zabiegu nie doszło do naruszenia żadnej z procedur.
/ Źródło: Tok FM / /Wprost.pl
/
Dodaj komentarz
warszawiak. IP
/dzisiaj 12:44
Co za problem że zmarł[został zabity] jakiś Mały Polski Tubylec.PS.W Izraelu aborcje są zabronione bo jak twierdzi ich konstytucja -"nie wolno zabijać własnych obywateli"!!!

...

Pelna higiena jak w Auschwitz. Agora powinna byc zbombardowana jak kwatera Hitlera.

BRMTvonUngern

Stołeczny ratusz nie stwierdził uchybień podczas aborcji w szpitalu św. Rodziny
Dodano dzisiaj 12:33
szpital fot. sudok1/fotolia.pl
Jak ustaliła reporterka radia TOK FM, z przeprowadzonej przez stołeczny ratusz kontroli wynika, że w szpitalu św. Rodziny w Warszawie podczas zabiegu aborcji przeprowadzonego w marcu tego roku nie doszło do żadnych nieprawidłowości.

Postępowanie kontrolne dotyczyło przerwania ciąży w 24. tygodniu jej trwania. Władze placówki tłumaczyły, że kobieta zgłosiła się z kompletną dokumentacją, która wskazywała na konieczność przeprowadzenia aborcji, co miał potwierdzić także zespół ekspertów. Sprawa stała się głośna po protestach organizacji pro-life i zgłoszeniu do prokuratury złożonym przez Fundację S.O.S. Obrony Poczętego Życia. Jak wówczas informowano, dziecko przeżyło zabieg aborcji, zmarło dopiero w wyniku nieudzielenia pomocy przez lekarzy.

„Wstrząśnięci moralnie zaistniałą sytuacją pracownicy Szpitala Świętej Rodziny w Warszawie (ul. Madalińskiego 25, 02-544 Warszawa) zawiadomili dziś anonimowo Fundację SOS Obrony Poczętego Życia o tragicznym i szczególnie bulwersującym zdarzeniu do jakiego doszło tam nocą z niedzieli na poniedziałek (6-7 marca br.). W wyżej wskazanym szpitalu przeprowadzana była procedura aborcyjna, prawdopodobnie w oparciu o przesłankę prawną dopuszczającą zabicie dziecka przed jego narodzeniem w związku z podejrzeniem możliwości wystąpienia choroby/zespołu Downa. Wykonanie tej czynności zakończyło się w tym przypadku narodzinami żywego dziecka – według otrzymanych informacji o wadze ok. 700 g, w wieku ok. sześciu miesięcy. Dziecko to, pomimo ewidentnie żywego urodzenia – głośne krzyki i wszelkie inne oznaki aktywności życiowej, pozostawiono bez jakiejkolwiek pomocy i opieki, oczekując na jego śmierć. Dziecko zmarło po około godzinie" - można było przeczytać w dokumencie podpisanym przez ks. Ryszarda Halwę z Fundacji S.O.S. Obrony Poczętego Życia.

Niezależnie od prokuratorskiego śledztwa, szpitalną dokumentację sprawdzili też stołeczni urzędnicy. Jak ustalili, podczas wykonywania zabiegu nie doszło do naruszenia żadnej z procedur.
/ Źródło: Tok FM / /Wprost.pl
/
Dodaj komentarz
warszawiak. IP
/dzisiaj 12:44
Co za problem że zmarł[został zabity] jakiś Mały Polski Tubylec.PS.W Izraelu aborcje są zabronione bo jak twierdzi ich konstytucja -"nie wolno zabijać własnych obywateli"!!!

...

Pelna higiena jak w Auschwitz. Agora powinna byc zbombardowana jak kwatera Hitlera.

BRMTvonUngern

Komitet "Stop Aborcji" złożył projekt ustawy. Ponad 450 tys. podpisów
wjk/
2016-07-05, 13:35
Ponad 450 tys. osób podpisało się pod przygotowanym przez komitet „Stop Aborcji” projektem ustawy zakazującej przerywania ciąży - poinformowali jego przedstawiciele; projekt jako inicjatywa obywatelska został we wtorek złożony w Sejmie.
Polsat News

Kraj
Komitet "Stop aborcji" zebrał 100 tys....

Kraj
"Każde życie jest bezcenne". Marsze dla Życia...

Przedstawiciele komitetu przekonywali na konferencji prasowej przed gmachem parlamentu, że obecna „oferta aborcyjna” musi zostać zastąpiona systemem wsparcia, który zapewni każdemu dziecku potrzebną pomoc, a rodzinom - poczucie bezpieczeństwa. Propozycja obejmuje nowelizację czterech ustaw i trzech rozporządzeń oraz przygotowanie jednego nowego rozporządzenia.

Pełnomocnik komitetu Mariusz Dzierżawski poinformował, że dotychczas policzono ponad 450 tys. podpisów pod projektem i tyle zostanie obecnie przekazanych. Dodał, że w kolejnych dniach zostaną doniesione kolejne. - Mam nadzieję, że będzie ich ponad pół miliona, to wielki sukces wolontariuszy i Polaków, którzy tej inicjatywie udzielili wsparcia - ocenił.

"Konieczna jest zmiana prawa i procedur"

Jerzy Kwaśniewski z Instytutu Ordo Iuris, który pracował nad projektem mówił, że konieczna jest zmiana prawa i procedur, które są nieludzkie i nie przystają do XXI w. Jego zdaniem, "czas, aby paradygmat myślenia o prawach człowieka objął wszystkich - od chwili poczęcia aż do naturalnej śmierci". - Chcemy, by ta inicjatywa się temu przysłużyła. (…) Wiemy, że w każdym klubie parlamentarnym wyrażane są głosy poparcia dla tej inicjatywy - ocenił. Propozycje inicjatywy "Stop Aborcji" jeszcze w tym roku powinny, jego zdaniem, stać się obowiązującym prawem.

Dzięki temu, jak mówił, "w Polsce w majestacie prawa żadne dziecko nie zostanie pozbawione podstawowej opieki medycznej, nie zostanie pozostawione na śmierć w cierpieniu".

Zdaniem Kwaśniewskiego, projekt zapewnia pełną prawną ochronę życia, przed i po urodzeniu, a istniejący tzw. kompromis aborcyjny zróżnicował wartość ludzkiego życia.

Obecne prawo

W myśl obowiązującej ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży (z 1993 r.) aborcji można dokonywać, gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety, jest duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu lub gdy ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego.

W obywatelskim projekcie są zapisy uchylające te możliwości, a także nakładające na administrację rządową i samorządową obowiązek pomocy materialnej i opieki dla rodzin wychowujących dzieci upośledzone oraz matek i ich dzieci poczętych w wyniku czynu zabronionego.

Projekt przewiduje m.in. refundację świadczeń z zakresu hospicyjnej opieki perinatalnej, rozwinięcie domowej pediatrycznej opieki długoterminowej, wsparcie psychologiczne dla rodziców dzieci dotkniętych niepełnosprawnością lub śmiertelną choroba oraz świadczenia opiekuńcze bez konieczności rezygnacji z pracy przez rodziców niepełnosprawnych dzieci. Projekt przewiduje ponadto np. zmianę przyspieszenie procedury adopcyjnej dziecka poczętego w wyniku zgwałcenia lub niepełnosprawnego.

Zaostrzenie przepisów

Projekt zakłada, że za spowodowanie śmierci dziecka poczętego grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5; jeżeli sprawca działa nieumyślnie, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Jeżeli śmierć dziecka spowodowała jego matka, sąd może zastosować wobec niej nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia. Matka - w myśl projektu - ma nie podlegać karze, jeśli działała nieumyślnie.

Wyłączenie to - jak wskazano w uzasadnieniu projektu - dotyczy nieumyślnej formy czynów, polegającej co do zasady na niedochowaniu przez matkę dziecka poczętego ostrożności, jakiej wymaga się od osoby w jej stanie. - Projektowane przepisy oznaczają, że ustawodawca traktuje takie zachowanie jako bezprawne i zawinione, jednak wyłącza matkę spod groźby sankcji, biorąc pod uwagę, iż zazwyczaj utrata dziecka w takiej sytuacji jest sama w sobie źródłem cierpienia matki, która chciała dziecka, a w wyniku swojego nieroztropnego zachowania doprowadziła do jego śmierci lub uszkodzenia jego ciała - podkreślono.

Jednocześnie - jak wskazano - osoba trzecia, w tym lekarz, który wskutek swego zaniedbania doprowadził do śmierci lub uszkodzenia ciała dziecka poczętego, podlega karze za ten czyn.

W projekcie jest też zapis stanowiący, że nie popełnia przestępstwa lekarz, jeżeli śmierć dziecka jest następstwem działań leczniczych, koniecznych dla uchylenia bezpośredniego niebezpieczeństwa dla życia matki.

Autorzy regulacji przekonują, że zmiany wprowadzone projektem nie pozbawią możliwości wykonywania badań prenatalnych, bo dostęp do nich regulowany jest innymi przepisami.

...

NIEDLUGO ROK U KORYTA I NIE KIWNELI PALCEM! BESTIALSTWO NIE PRZESZKADZA! NIEWIELE ROZNIA SIE OD PO...

BRMTvonUngern

Szokujące wpisy lewicowej polityk. Po zamachu w Wurzburgu martwiła się o napastnika
Dodano wczoraj 16:22 /0 14
/
31
/2737
Renate Künast / Źródło: Wikipedia / By Arne List (Own work) [GFDL]
Niemiecka deputowana Partii Zielonych Renate Künast na Twitterze skomentowała akcję policji, w wyniku której zginął afgański uchodźca po tym, jak siekierą zaatakował podróżujących pociągiem.

Renate Künast, deputowana do Bundestagu oraz była minister rolnictwa i żywności w rządzie kanclerza Gerharda Schroedera, a obecnie deputowana do Bundestagu z ramienia niemieckiej Partii Zielonych, zapytała na Twitterze, dlaczego policjanci zastrzelili napastnika, a nie obezwładnili go. „Dlaczego napastnik nie mógł być postrzelony???? Pytania!” – napisała Künast. W odpowiedzi otrzymała wiadomość z oficjalnego konta lokalnej policji, w której stwierdzono, że w obliczu ataku na cywilów wiadomość z czterema znakami zapytania jest niestosowna.

W kolejnych wpisach, polityk przekonywała, że w trakcie policyjnego szkolenia funkcjonariusze są szkoleni do obezwładniania napastników, nie ich zabijania.

Przypomnijmy, w nocy z 18 na 19 lipca 17-letni afgański uchodźca zaatakował pasażerów pociągu siekierą, raniąc cztery osoby. Do ataku doszło niedaleko Wurzburga w Niemczech.

– Napastnikowi udało się wyjść z pociągu, ale ruszyli za nim policjanci, którzy interweniowali niedaleko w innej sprawie. Postrzelili go, zabijając 17-latka na miejscu – powiedział rzecznik policji w Wurzburgu. Według ustaleń policji 17-letni napastnik był uchodźcą z Afganistanu i podczas ataku miał krzyczeć "Allahu Akbar" (arab. "Bóg jest największy"). W jego domu znaleziono flagę tzw. Państwa Islamskiego.

Tragisch und wir hoffen für die Verletzten. Wieso konnte der Angreifer nicht angriffsunfähig geschossen werden???? Fragen! #Würzburg @SZ
— Renate Künast (@RenateKuenast) 18 lipca 2016

@polizeiOBS besser ??? als !!! . Oder? Aber danke für die Reaktion.
— Renate Künast (@RenateKuenast) 18 lipca 2016

mani_ok IP
/dzisiaj 03:02
A cóż takiego szokującego jest w tych wpisach? Przecież baba ma rację - śmiertelne strzały po fakcie, po co? Czy tym policja i inne służby chciały ukryć swoją nieudolność? Jak już bydlak zrobił swoje to trzeba było go złapać i oddać na resocjalizację wśród tęczowych zboczeńców albo wsadzić do jakiejś pedalskiej celi... to byłby sygnał dla innych, że mogą zapomnieć o tych czterdziestu dziewicach. A i wieprzowinę w pace powinni serwować na każdy posiłek... ech, głupie Niemiaszki, tylko czekać aż zaczniecie emigrować w naszą stronę.

azazis IP
/dzisiaj 02:58
lewacki matrix normalnie

Niemiec IP
/wczoraj 22:17
Do Wojtka i innych wierzących w cuda nad Renem:
wpuscili ich tutaj, nie sprawdzając kto i skąd oni są. Teraz okazujr się, że chłop był prawdopodobnie z Pakistanu. Na zdjęciu nie wygląda na 17-latka. Dwóch SEK na jednego gówniarza uzbrojonych i w kamizelkach. Strzelają cztery razy. Raz prosto między oczy. Pozbywają się świadka i produkują męczennika. Może ma jeszcze kumpli w okolicy. Gorzej takiej sprawy załatwić nie można. Lepiej byłoby go pokazać potem w telewizji przed sądem, jak zrobić z gnoja męczennika.

Kolega Ignacy IP
/wczoraj 22:05
Też jestem tym oburzony !!! Zamiast go obezwładnić czy chociaż postrzelić a potem wykurować na koszt podatnika niemieckiego to Mi go zabili i znów będę musiał czekać te kilka dni na "krwiste wiadomości". W szpitalu miałby okazję pomyśleć że z tą siekierką to straszna hau-turka już lepsza jest ciężarówka. Ogólnie to byłem przeciw temu całemu ubogacaniu ale od kiedy wiadomości są ciekawsze od niejednego filmu fabularnego jestem głęboko za. Nie rozumiem czemu tylko milion "uchodźców" wpuszczono do UE przecież w Afryce i w świecie islamu są ich miliardy. A brać ich hurtowo do Europy dopiero będzie co oglądać w TV.

Robokopo IP
/wczoraj 20:27
Ta Drecksfotze powinna się spotkać oko w oko z tym biednym "uchodźcą"...

....

Fakrtycznie jesli uzbrojony i opancerzony oddzial policji nie moze obezwladnic małpy z siekierą bez zabijania... to jacys kiepscy. Chyba ze ta siekiera byla wymierzona w ofiare i liczyly sie sekundy..

Ale tu o co innego chodzi. Czerwonych przemalowanych na zielono szokuje zabijanie terrorystow natomiast aborcja ich raduje te rozrywane dzieci na kawalki. Coz za radosc...

BRMTvonUngern

Syryjczyk zabił maczetą Polkę w ciąży. Ranne dwie inne osoby
wyślij
drukuj
kf, kaien, pw | publikacja: 24.07.2016 | aktualizacja: 23:20 wyślij
drukuj
Do ataku doszło w Reutlingen na południu Niemiec (fot. twitter.com/BILD)
Mężczyzna uzbrojony w maczetę zabił w niedzielę po południu ciężarną Polkę i ranił dwie inne osoby w Reutlingen (Badenia-Wirtembergia). Napastnika zatrzymano. Jak podała policja, jest on syryjskim uchodźcą. Wieczorem polskie MSZ potwierdziło, że zamordowana kobieta była obywatelką Polski.

18-latek z Monachium zamach planował od roku. Glocka kupił w darknecie
Oficer dyżurny policji w Reutlingen mówił wcześniej, że ofiara nie miała przy sobie żadnego dowodu tożsamości i dlatego były kłopoty z ustaleniemjej nazwiska i narodowości. – Słyszałem pogłoski, że to Polka, ale nie mogę tego potwierdzić – oświadczył wtedy policjant. Późnym wieczorem polskie MSZ poinformowało jednak, że ofiarą jest polska obywatelka. – Niestety dla dobra rodziny i z uwagi na ochronę danych osobowych nie mogę podać dalszych szczegółów – powiedział Rafał Sobczak, szef biura prasowego MSZ. Przyznał tylko, że kobieta była w ciąży.

Reuters podał, że sprawcą jest 21-letni syryjski uchodźca, który wystąpił w Niemczech o azyl. Działał sam.

Znany policji

Napastnik był znany policji. Rzecznik policji w Reutlingen powiedział, nie podając szczegółów, że w przeszłości mężczyzna był zamieszany w incydenty, w których inni ludzie odnieśli obrażenia. Policjant zapewnił, że nie ma już zagrożenia dla mieszkańców miasta.

Jak poinformował korespondent TVP Marcin Antosiewicz, do zabójstwa doszło około godz.16.30 w pobliżu budki z kebabami w centrum miasta, w okolicy dworca. Zabita kobieta pracowała w barze; przed tragedią doszło do kłótni między nią a napastnikiem. „Bild” poinformował, że ofiara była w ciąży.

Reporterka TVP Info Marta Matuszak, cytując niemieckie media dodała, że 21-letni napastnik przybył do Niemiec półtora roku temu i znalazł pracę właśnie w barze z kebabami. Miał się tam zakochać w kobiecie, która pracowała na zmywaku. W niedzielę wpadł w szał. Najpierw tylko machał maczetą, ale w końcu zaczął zadawać nią ciosy. Od nich zginęła Polka.
W okolicy wybuchła panika. Na szczęście napastnika szybko obezwładniono. Według świadków przejeżdżający kierowca przyspieszył i go potrącił, co pomogło schwytać mężczyznę. Jak poinformował korespondent TVP, do samochodu miał wsiąść syn właściciela baru, świadek dramatycznych wydarzeń.

„Bild” cytuje innego naocznego świadka, który mówił, że sprawca „był całkiem oszalały” i że „gonił z maczetą nawet policyjny radiowóz”. Nie wiadomo, w jakim stanie są dwie ranne osoby – kobieta i mężczyzna.

Nie są także jasne motywy ataku. Według mediów powodem ataku był zawód miłosny. Mężczyzna miał pracować razem z kobietą w barze.
#wieszwiecej | Polub nas

Do tragedii w Reutlingen doszło dwa dni po tym jak 18-letni Niemiec irańskiego pochodzenia zastrzelił 9 osób w centrum handlowym w Monachium, a następnie popełnił samobójstwo.
Kolejny atak w Niemczech. Napastnik zabił kobietę maczetąReuters, „Bild”, „Independent”, TVP Info, PAP, IAR
...

Dokonal aborcji...
I tu mamy porownanie. Bestialscy islamisci morduja kilka dzieci rocznie...
Humanistyczni Niemcy kilka... SET TYSIĘCY ROCZNIE! Kto to jest megabestią?
GROZA BEDZIE NARASTAC BO JUZ CZAS ROZLICZENIA! ZŁO NIE BĘDZIE PRZEZ BOGA TOLEROWANE W NIESKONCZONOSC!

BRMTvonUngern

Zamordował Polkę w ciąży. Kukiz'15 chce, by sprowadzić go do Polski

Dodano dzisiaj 12:38Adam Andruszkiewicz / Źródło: Newspix.pl / Jacek HerokPosłowie Kukiz’15 zaapelowali „władz polskich” o wystąpienie z formalnym wnioskiem ekstradycyjnym, w celu sprowadzenia do Polski 27-letniego Syryjczyka, który w Reutlingen zamordował ciężarną Polkę.– Domagamy się od władz polskich, aby Rzeczypospolita Polska wszczęła procedurę ekstradycji mordercy obywatelki Polski. Uważamy, że morderca niezależnie od celu i motywu, który dokonał zbrodni na obywatelu RP powinien odpowiadać przed polskim wymiarem sprawiedliwości, a karę odbywać na terenie RP – mówił Adam Andruszkiewicz z Kukiz’15. Polityk dodał, że wniosek o ekstradycję powinien zostać wysłany przez Prokuratora Generalnego lub Krajowego do swojego odpowiednika w Badenii-Wirtembergii jak najszybciej. – Tak abyśmy mogli domagać się od władz Republiki Federalnej Niemiec wydania islamskiego imigranta na teren RP – podkreślił.Tomasz Rzymkowski podkreślił, że morderstwo dokonane na kobiecie w ciąży to „niesamowicie okrutna zbrodnia”, a Polska, by być państwem poważnym musi „ścigać zbrodniarza, który dopuścił się zbrodni na obywatelu Polski”. Poseł wyjaśnił, że klub Kukiz'15 nie chce sytuacji, by Syryjczyk odbywał „karę w luksusach analogicznie jak Breivik”, ale "by odbywał karę w polskim więzieniu, by polski prokurator postawił zarzuty i by polski sąd wydał wyrok za okrutną zbrodnię”.Przypomnijmy, do zabójstwa Polki w niemieckim Reutlingen doszło 24 lipca. Jeszcze tego samego dnia Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP potwierdziło, że kobieta zamordowana posiada obywatelstwo naszego państwa. Zanim doszło do tragicznych wydarzeń, kobieta miała się pokłócić z oprawcą, który deklarował, że jest w niej zakochany. "Bild" podał, że ofiara była w ciąży/ Źródło: Wprost.pl

....

Atak na kobiete w ciazy to skrajna ohyda. To juz nawet nie przestepcy to ludzkie fekalia. Gorsze sa tylko feministki aborcjonisci i tym podobni.
Polacy niepotrzebnie emigruja. Tam nie beda pod opieka Maryi bo ta jest tylko nad Polska. Zachod musi dostac to na co zasluzyl. Gdy tam bedziecie podzielicie ich los.

BRMTvonUngern

Niemiecka policja: zabójca Polki z Reutlingen był z nią w związku
ptw/
2016-07-25, 20:09
Domniemany zabójca - Syryjczyk i jego ofiara 45-letnia Polka razem pracowali w jednej z restauracji i żyli w nieformalnym związku - podały policja i prokuratura w Reutlingen (południowo-zachodnie Niemcy). Motyw zbrodni nie jest znany.
PAP/EPA/STEPHAN ZENKE

Świat
MSZ potwierdza: ofiarą ataku uchodźcy w...

Do tragedii doszło w niedzielę po południu w centrum miasta w okolicach dworca autobusowego w Reutlingen. Po kłótni mężczyzna uderzył kobietę nożem do krojenia kebabu w głowę i śmiertelnie ją zranił.

Prowadzący akcję ratunkową Goetz Vedder z Czerwonego Krzyża powiedział, że napastnik "niemal odciął kobiecie głowę".

Uciekając z miejsca zbrodni, Syryjczyk zranił nożem o 60-centymetrowym ostrzu pięć dalszych osób. Uszkodził samochód, raniąc 51-letnią pasażerkę, a następnie zaatakował 23-letniego przechodnia, uszkadzając mu twarz. Podczas ucieczki 21-letni mężczyzna wpadł pod samochód. Ranny został zatrzymany przez policjantów.

Pracowali razem w restauracji

Podczas pierwszego przesłuchania śledczy zauważyli psychiczne odchylenia od normy - napisała agencja dpa. Podejrzany zeznał, że był ze swoją ofiarą w związku. Od kilku miesięcy para pracowała razem w lokalu serwującym kebab. Policja nie potwierdziła wiadomości podanej przez dziennik "Bild", że kobieta była w ciąży.

Napastnik jest znany policji. Według prokuratury w sądzie znajdują się obecnie dwie dawne sprawy karne przeciwko niemu w związku z kradzieżą i uszkodzeniem ciała. W tym miesiącu wpłynęły cztery kolejne sprawy dotyczące m.in. niebezpiecznego uszkodzenia ciała.

Uchodźca z Syrii wystąpił w Niemczech o azyl. Wniosek został rozpatrzony pozytywnie. Niemieccy śledczy nie widzą żadnego związku między pochodzeniem napastnika a popełnionym przez niego przestępstwem.

PAP

...

Aha to klotnia konkubentow. Nie ma nic wspolnego z terrorem. Widzimy ze wszystko co zrobi Arab z automatu idzie na islamizm. Kobieta ta grzeszyla ciezko on grzeszyl wedle swej religii. Zatem dziecko pewnie owocem grzechu... Tak sie konczy łamanie praw Boga...

BRMTvonUngern

Szokujące zdjęcia martwych płodów na ulicach. "Politycy mogą powstrzymać mordowanie"
Dodano dzisiaj 08:31
Zdjęcie ilustracyjne / Źródło: Fotolia / embryo
Fundacja Pro-Prawo do życia chce, by obywatele namawiali posłów do głosowania za całkowitym zakazem aborcji w Polsce. W tym celu rozpoczęła kampanię "Zadzwoń do posła" - podaje "Gazeta Wyborcza".

Osoby, które chcą wziąć udział w akcji "Zadzwoń do posła" muszą wejść na stronę fundacji Pro-Prawo do życia i wypełnić formularz. Otrzymają wtedy namiary do biur poselskich z najbliższej okolicy, do których mają pisać, dzwonić, mailować i namawiać. Fundacja przesyła również instrukcje, jak to przekonywanie ma wyglądać. Akcja ma na celu przekonanie jak największej liczby posłów do poparcia projektu ustawy całkowicie zakazującego aborcji, który jest już w Sejmie.

Powstały również specjalne billboardy promujące akcję. Widzimy na nich fotografię martwego, 11-tygodniowego płodu w plamie krwi ułożonego na ludzkiej dłoni. Obok hasło: "Aborcja zabija. Politycy mogą powstrzymać mordowanie". Billboardy zawisły na budynkach w Krakowie i Poznaniu. Przedstawiciele fundacji Pro-Prawo do życia nie wykluczają jednak, że billboardy pojawią się także w innych miejscowościach. Adam Kulpiński, przedstawiciel fundacji podkreślił, że "billboardy są szokujące, bo aborcja jest szokująca".

/ Źródło: Gazeta Wyborcza

...

Juz rok niedlugo a dzieci wciaz sa mordowane. Co mi tam 500+... Najpierw zycie potem kasa.

BRMTvonUngern

Zamroziła noworodka w lodówce. Sąd nie wydał wyroku
Dodano dzisiaj 11:16 1

Lodówka / Źródło: Flickr / Ben Tesch
Angela Blackwell, 27-letnia matka z Południowej Karoliny, USA, była w domu z jej zaledwie czterodniowym synkiem, gdy zdecydowała się umieścić noworodka w lodówce. Dziecko zmarło w wyniku hipotermii i niedotlenienia.

Po trzech godzinach, jak zeznaje Blackwell, wyjęła dziecko i zadzwoniła po pomoc medyczną. Sanitariusze próbowali odratować małego Williama – niestety bezskutecznie. Noworodek zmarł w szpitalu w wyniku hipotermii i niedotlenienia.

W poniedziałek 22 sierpnia, sześć miesięcy po śmierci syna, Angela Blackwell została aresztowana. Podczas wtorkowej rozprawy sądowej zachowała milczenie. Sąd wyznaczył kolejną datę rozprawy na 10 listopada ze względu na brak konkretnych dowodów w tej sprawie.

Ojciec Williama, 35-letni Jeffery Paul Lewis, nie został oskarżony w związku ze śmiercią syna. Ma za sobą długą przeszłość kryminalną i ponad dwa lata w więzieniu za wcześniejsze akty przemocy. – Śmierć nastąpiła w okolicznościach ukazujących ekstremalną obojętność wobec ludzkiego życia – podaje CMS News powołując się na oficjalny nakaz aresztowania.
/ Źródło: Morning News USA

...

Znowu potworna aborcja.

BRMTvonUngern

Kraków: nadzór budowlany polecił usunąć plakat z martwym płodem
luq/
2016-08-24, 16:59
Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Krakowie stwierdził, że antyaborcyjny billboard zawieszono w centrum miasta nielegalnie i wystąpił o jego usunięcie do właściciela kamienicy - poinformował kierownik biura prasowego urzędu miasta Jan Machowski.
Polsat News

Kraj
Drastyczny plakat z antyaborcyjnym...

Świat
"Irlandzkie prawo aborcyjne okrutne i...

Kraj
Klinika aborcyjna w gdyńskim mieszkaniu....

Jak wyjaśnił, zgodnie z miejskim planem zagospodarowania przestrzennego nie mogą tam wisieć instalacje w takich rozmiarach. - Dlatego Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Krakowie wszczął procedurę administracyjną, która powinna się zakończyć usunięciem tego billboardu - wyjaśnił Machowski.

Jak dodał, trwają obecnie prace dotyczące tzw. uchwały krajobrazowej, którą podejmie Rada Miasta Krakowa. - Założenie jest takie, żeby do końca roku Rada Miasta przyjęła tę uchwałę, wprowadzającą możliwość nakładania kar finansowych w tego typu sytuacjach - poinformował.

Policja otrzymała kilka zgłoszeń ws. plakatu

Na plakacie Fundacji "Pro - Prawo do życia" znajduje się m.in. zdjęcie 11-tygodniowego płodu po aborcji i napis: "Aborcja zabija. Politycy mogą powstrzymać mordowanie". Jest także zachęta, by dzwonić do posłów w ramach akcji "Stop aborcji".

Także krakowska policja sprawdza, czy antyaborcyjny billboard zawieszony na budynku w centrum miasta stanowi naruszenie prawa. W tej sprawie wpłynęło na policję kilka zgłoszeń.

Jak informował rzecznik małopolskiej policji kom. Grzegorz Gubała, policja prowadzi czynności w oparciu o art. 51 par. 1 kodeksu wykroczeń, mówiący m.in. o wywoływaniu zgorszenia w miejscu publicznym. - Jeżeli potwierdzą się doniesienia, że ktoś zamieszczając tego typu informacje w miejscu publicznym dopuścił się wykroczenia, poniesie za to odpowiedzialność prawną - powiedział rzecznik.

"Przekaz jest drastyczny, bo pokazuje aborcję"

Według krakowskiego przedstawiciela Fundacji "Pro - Prawo do życia" Adama Kulpińskiego prezentacja billboardu "jest działaniem organizacji pożytku publicznego w oparciu o legalnie zawartą umowę z firmą reklamową" i nie stanowi naruszenia prawa.

- Art. 51 par. 1, o którym mówi policja, wymaga dopuszczenia się wybryku, czyli rażącego naruszenia obowiązujących norm prawnych. Nie sposób twierdzić, że rażąco naruszono normy prawne przez zawarcie przez organizację pożytku publicznego legalnej umowy z firmą reklamową - mówił Adam Kulpiński.

Kulpiński dodał, że "przekaz jest drastyczny, bo pokazuje aborcję" i że "aborcja jest w Polsce legalna i jest znacznie bardziej makabryczna niż to, co jest tam pokazane". - To dziecko na tym zdjęciu zostało zamordowane w brutalny sposób i takie rzeczy w Polsce są również dopuszczalne - stwierdził krakowski przedstawiciel fundacji.

Jak poinformował, prezentacja billboardu w Krakowie "jest wstępnie zaplanowana do końca września, ale nie wiadomo, na ile ten plan zostanie zrealizowany".

Obywatelski projekt ustawy

Podobny plakat pojawił się na początku sierpnia w Poznaniu. Zawiadomienie do prokuratury w jego sprawie złożyła Partia Zieloni. Poznańska prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa uznając, że zamieszczenie tego plakatu nie wyczerpuje znamion żadnego przestępstwa. Jak zapowiadała rzeczniczka poznańskiej prokuratury, po uprawomocnieniu się postanowienia, materiały zostaną przekazane policji do oceny, czy jest to wykroczenie.

W lipcu do Sejmu trafił obywatelski projekt ustawy "Stop Aborcji", pod którym zebrano ponad 450 tys. podpisów. Projekt zakłada wprowadzenie całkowitego zakazu aborcji. Zdaniem autorów projektu obecna "oferta aborcyjna" musi zostać zastąpiona systemem wsparcia, który zapewni każdemu dziecku potrzebną pomoc, a rodzinom - poczucie bezpieczeństwa.

Propozycje Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej "Stop aborcji" przewidują, że spowodowanie śmierci dziecka poczętego grozi karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5; jeżeli sprawca działa nieumyślnie, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Jeżeli śmierć dziecka spowodowała jego matka, sąd może zastosować wobec niej nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia. Matka - w myśl projektu - ma nie podlegać karze, jeśli działała nieumyślnie.

Według oficjalnych statystyk resortu zdrowia, w Polsce przeprowadza się co roku kilkaset aborcji; w 2014 r. było ich 977. Organizacje pozarządowe szacują jednak, że jest ich znacznie więcej.

PAP

...

Odpowiecie przed Bogiem za blokowanie prawdy.

BRMTvonUngern

Marcin Dzierżanowski

Biedroń może być kandydatem na prezydenta Warszawy
Dodano dzisiaj 17:00
Robert Biedroń / Źródło: Newspix.pl / Michał Fludra
– Robert Biedroń może być kandydatem ruchów miejskich na prezydenta Warszawy – ujawnia w rozmowie z „Wprost” Jan Śpiewak, lider stowarzyszenia Miasto Jest Nasze.

...

Zdecydowała się na aborcję, gdy dowiedziała się, że dziecko umrze po kilku godzinach od porodu
Dodano dzisiaj 13:54 0

Ciąża / Źródło: Fotolia / sudok1
Jak donosi “Daily Mail”, mieszkanka Chin zdecydowała się na przeprowadzenie aborcji, gdy dowiedziała się, że jej dziecko zamiast nóg ma zdeformowaną kończynę przypominająca ogon.

Według informacji mediów, matka, która zdecydowała się na przerwanie ciąży ma 23 lata i przedstawiana jest jedynie jako Wu. Kobieta była w szóstym miesiącu ciąży, gdy lekarze przeprowadzili u niej badanie ultrasonograficzne, które wykazało, iż płód zamiast prawidłowo wykształconych nóg ma jedną zdeformowaną kończynę przypominająca ogon.

Lekarze zdiagnozowali u płodu sirenomelię, zwaną również jako “syndrom syreny”. Poza deformacją, u płodu nie wykształcił się pęcherz. Również wątroba nie rozwijała się prawidłowo. Ta choroba zdarza się w przypadku jednej na 100 000 ciąży.

Gdy lekarze powiedzieli kobiecie, że dziecko po porodzie przeżyje jedynie kilka godzin, zdecydowała się ona na przerwanie ciąży. Znane sa jednak przypadki, gdy serie operacji pozwalają dożyć dzieciom chorym na sirenomelię na stosunkowo normalne życie.

Przypomnijmy, głośna debata o aborcji w sytuacji, gdy wiadomym jest, że płód po porodzie nie będzie w stanie samodzielnie żyć trwała w Polsce w 2014 roku. Rozpoczął ją tekst opublikowany na łamach tygodnika "Wprost" zatytułowany "Klauzula okrucieństwa".

...

Zmiany w redakcji i juz jakies scierwa. Tematyka im ,,powrocila". Niby ludzie a gorsi niz fekalia. Zycze szybkiego bankructwa bydlaki. Czyli koncze z nimi.

BRMTvonUngern

Osierocił nienarodzone jeszcze dziecko" - koledzy organizują zbiórkę dla rodziny tragicznie zmarłego żołnierza
jak/
2016-09-03, 18:13
"Każda śmierć jest tragiczna, ale odejście naszego Kolegi ma szczególne znaczenie, ponieważ osierocił nienarodzone jeszcze dziecko. Jednak oprócz współczucia możemy okazać wsparcie. Mam na myśli wsparcie finansowe dla Jego dziecka" - brzmi apel o pomoc dla rodziny tragicznie zmarłego żołnierza GROM-u, który został opublikowany na Facebooku.
Facebook.com

Kraj
Tragiczna śmierć żołnierza GROM. Król...

Kraj
"Komandos spadł na pokład okrętu" - szczegóły...

Do śmiertelnego wypadku doszło 28 sierpnia na terenie morskiego oddziału Jednostki Wojskowej GROM w Gdańsku. Podczas wykonywania zadania szkoleniowego z udziałem śmigłowca Mi-17 polegającego na podejmowaniu żołnierzy z pokładu statku zacumowanego przy nabrzeżu na Westerplatte, jeden z żołnierzy - zastępca dowódcy sekcji szturmowej - przypięty do liny zamocowanej do śmigłowca, dostał się między nabrzeże a burtę. Zmarł wskutek odniesionych obrażeń.

Jego przyjaciele, a także inni żołnierze, poruszeni tragiczną historią, postanowili zorganizować akcję, w ramach której zebraliby datki dla rodziny zmarłego.

Okazało się bowiem, że żołnierz za kilka dni miał zostać ojcem.

"Byłyby to dobrowolne datki od kolegów, którzy nosili i noszą mundur żołnierza, marynarza. Jeden z nas, kto był z tym Kolegą najbliżej, przekazałby Mamie malucha zebraną kwotę" - napisał na FB inicjator zbiórki.

"Tragiczny wypadek"

Postępowanie w sprawie śmierci żołnierza prowadzi dział do spraw wojskowych Prokuratury Rejonowej w Gdyni. - Wszystko wskazuje na to, że był to dramatyczny, tragiczny wypadek, ale postępowanie prowadzi wojskowy oddział prokuratury powszechnej i rychło będziemy te dane mieli, dlatego że z tego, co wiem, postępowanie zbliża się ku wstępnym, pierwszym konkluzjom – ujawnił szef MON Antoni Macierewicz.

polsatnews.pl, PAP

...

Osierocil DZIECKO nie plod!

BRMTvonUngern

Fundacja Pro-prawo do życia chce wyjaśnień dot. liczby aborcji w Polsce
luq/
2016-09-14, 16:26
W informacjach przekazywanych przez NFZ i resort zdrowia dotyczących aborcji są rozbieżności i należy je wyjaśnić - ocenia Fundacja Pro-prawo do życia. - Wzywamy posłów o dokładne przyjrzenie się sprawozdaniu i sprawdzenie, jak jest w istocie - mówił Mariusz Dzierżawski, przedstawiciel fundacji.
PAP/Radek Pietruszka
Mariusz Dzierżawski z fundacji Pro-prawo do życia

Kraj
Projekt ws. liberalizacji prawa aborcyjnego -...

Kraj
Kraków: nadzór budowlany polecił usunąć...

W marcu do Sejmu trafiło przyjęte przez rząd sprawozdanie z wykonywania w 2014 r. ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży. Wynika z niego, że przed dwoma laty w polskich szpitalach dokonano 977 aborcji.

Z kolei z danych przekazywanych przez NFZ wynika, że w tym samym okresie rozliczono 1812 świadczeń określanych jako "indukcja poronienia".

Rozbieżności w danych

W opinii Mariusza Dzierżawskiego różnice w tych danych wynikać mogą z korzystania przez rząd z fałszywych statystyk, albo wyłudzania przez szpitale pieniędzy za aborcje, których nie dokonują. - Wzywamy posłów o dokładne przyjrzenie się sprawozdaniu i sprawdzenie jak jest w istocie - mówił.

Dane NFZ za rok 2014 przekazane zostały PAP w kwietniu 2015 roku. Pytani wtedy o rozbieżności z danymi rządowymi eksperci wyjaśniali PAP, iż mogą one wynikać z tego, że "indukcja poronienia" jest pojęciem szerszym niż przerwanie ciąży ze wskazań prawnych i obejmuje np. przypadki obumarcia płodu.

Dzierżawski po raz kolejny wyraził opinię, że konieczne są zmiany prawa na całkowicie zakazujące aborcji. - Aby usunąć największe źródło zła, którym jest legalne zabijanie dzieci w polskich szpitalach, trzeba zmienić ustawę - mówił.

...

Nez watpienia jest oszukowanie.

BRMTvonUngern

Zagraj w Jasia". Gra pro-life dla dzieci
kan/dro/
2016-09-16, 17:23
To gra w karty, której zasady są wzorowane na popularnej grze "Piotruś". - Przedstawia rozwój prenatalny człowieka od poczęcia i jest skierowana do najmłodszych odbiorców, czyli do dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym - mówi Marta Kuśmierek ze szczecińskiej Fundacji Małych Stópek, która stworzyła tę pierwszą grę karcianą pro-life.
dlazycia.info

Na każdej z kart przedstawiony jest określony etap rozwoju płodu wraz z komentarzem. Zgodnie z założeniami twórców gra ma być też zachętą dla katechetów, aby wykorzystywali ten sposób dotarcia z ideą obrony życia do najmłodszych.

Karty mogli kupić nauczyciele religii podczas Szczecińskich Dni Katechetycznych.

Jest też aplikacja duchowej adopcji dziecka poczętego

Wcześniej Fundacja Małych Stópek przygotowała aplikację Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego, dzięki której na smartfonie można śledzić czas od poczęcia do narodzin.

Fundacja zajmuje się organizacją największego w Polsce Marszu dla Życia, który corocznie gromadzi kilkanaście tysięcy osób na ulicach Szczecina.

KAI, Radio Szczecin

...

Wreszcie znakomity pomysl.
Jedna z ciekawszych gier ktore poznalem dawno temu byla slynna gra ,,Life". A raczej symulacja.