Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135899
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:04, 25 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Zielona Góra: rozpoczął się Festiwal Życia
Pod hasłem "Kto w rodzinie – ten nie zginie" – w Zielonej Górze rozpoczął się Festiwalu Życia. Inicjatywa związana z Narodowym Dniem Życia i Dniem Świętości życia odbywa się już po raz dziewiąty.
W trakcie siedmiu dni nie brakuje wydarzeń modlitewnych, kulturalnych i edukacyjnych. Przedsięwzięcie, które koordynuje Diecezjalne Duszpasterstwo Rodzin, to wspólna inicjatywa wielu środowisk.
We wtorek w Gorzowie, Głogowie i Zielonej Górze odbędą się Msze św. podczas których wierni będą mogli podjąć się dzieła Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego.
Także we wtorek w Gorzowie, a w środę w Zielonej Górze klerycy z paradyskiego seminarium zaprezentują swoje nowe przedstawienie pt. "Światełko". Natomiast w czwartek w Zielonej Górze odbędą się projekcje filmów: "Największy z Cudów" i "Fireproof", w piątek koncert zespołu: "New Life'M", a w sobotę modlitewny "wieczór chwały".
Kulminacyjnym momentem Festiwalu Życia będzie Marsz dla Życia, który przejdzie zielonogórskimi ulicami w niedzielę 30 marca.
Podczas konferencji prasowej zapowiadającej Festiwal bp Tadeusz Lityński zauważył, że celem tego wydarzenia jest zwrócenie uwagi na różne przestrzenie ludzkiego życia. – W tym roku szczególny akcent kładziemy na małżeństwo i rodzinę. W tej przestrzeni pojawia i rozwija się życie, ale na to życie napotyka często szereg niebezpieczeństw i zagrożeń – mówił biskup pomocniczy diecezji zielonogórsko-gorzowskiej.
Duszpasterz rodzin ks. Mariusz Dudka podkreśla, że troska o życie to nie tylko zadanie dla księdza, ale dla ruchów, stowarzyszeń i każdego chrześcijanina.
Mariola i Piotr Narowscy z Ruchu "Spotkania Małżeńskie" podkreślali, że w dzisiejszych czasach najważniejszy jest prawdziwy dialog. – Jesteśmy przedstawicielami wspólnoty, której charyzmatem jest dialog, ale dialog rozumiany nie tylko jako komunikacja werbalna małżonków i członków rodziny, ale jako sposób na porozumiewanie się, na odkrywanie siebie, na dzielenie się sobą nawzajem, na stawanie się przeźroczystym dla siebie, a poprzez to budowanie jak najgłębszych więzi – podkreślała pani Mariola.
Wskazywała też, że problemów nie brakuje. – Nasz ruch organizuje spotkania weekendowe dla małżonków "Dialogi we dwoje". Kiedyś przyjeżdżały 2, 3 pary z kryzysami. Teraz te proporcje dramatycznie się odwróciły. Większość par małżeńskich przyjeżdża z dużymi problemami, z dużymi konfliktami, a nawet ze złożonymi pozwami o rozwód lub w separacji – kontynuowała pani Mariola.
Na zakończenie konferencji prasowej rozstrzygnięto konkurs literacki dla gimnazjalistów zatytułowany: "Zgrana rodzina". Najlepszy okazał się Krzysztof Kuncewicz z gimnazjum katolickiego w Zielonej Górze.
>>>
Tak dzis dzien ochrony zycia . Adopcja dziecka zagrozonego aborcja !
Bo mamy NIEPOKALNE POCZĘCIE JEZUSA ! Czyli Zwiastowanie ! Pierwsze narodziny Jezusa . Powinien byc faktycznie dzien wolny .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135899
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 0:17, 28 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Protest przeciwko aborcji na Białorusi
W dwóch miastach na Białorusi - Połocku i Nowopołocku trwa akcja „Razem – w obronie życia”. Od 27 marca do 3 kwietnia w szpitalach miejskich, na oddziałach położniczych i przychodniach dla kobiet, pracownicy służby zdrowia będą odmawiać przeprowadzenia aborcji.
Według organizatorów akcji, odbywa się ona w ramach Krajowego Programu Bezpieczeństwa Demograficznego Republiki Białoruś na lata 2011-2015. Została wsparta przez zwierzchnika Cerkwi prawosławnej na Białorusi metropolitę Pawła, ministra zdrowia Wasilija Żarko i przewodniczącego komitetu wykonawczego obwodu witebskiego Aleksandra Kosińca.
Akcja ma na celu podniesienie świadomości społecznej w kwestiach rodzinnych, zmniejszenie liczby aborcji ale przede wszystkim formowanie u młodzieży pozytywnego stosunku do wartości rodzinnych, – informuje agencja BelaPAN.W ciągu najbliższego tygodnia we wszystkich szkołach obu miast będą się odbywały konferencje dla rodziców, uliczne akcje, podczas których będą rozdawane broszury o ochronie życia poczętego. Organizatorzy będą promować wartości rodzinne w szpitalach położniczych, urzędach stanu cywilnego, placówkach oświaty, w transporcie miejskim, zakładach pracy i za pośrednictwem billboardów. Planowane są też warsztaty przygotowujące wolontariuszy, którzy będą propagować wartości rodzinne i profilaktykę uzależnień, a także spotkania z artystami, pisarzami i muzykami regionalnymi, poświęcone tematyce rodzinnej, macierzyństwu i obrony życia.
We wrześniu 2013 roku, władze białoruskiej stolicy nie zezwoliły na przeprowadzenie w Mińsku marszu w obronie życia, który wspólnie organizowały Cerkiew prawosławna i Kościół Katolicki. Na Białorusi możliwe jest wykonywanie aborcji na życzenie kobiety bez podania przyczyny do dwunastego tygodnia ciąży. Jeśli występują wskazania medyczne, dokonanie aborcji jest możliwe w dowolnym momencie trwania ciąży. Do 22 tygodnia ciąży dopuszcza się możliwość usuniecia ciąży z tzw. przyczyn społecznych ( wielodzietność rodziny lub rozwód małżonków w czasie trwania ciąży).
W grudniu 2013 roku Izba Reprezentantów Zgromadzenia Narodowego przyjęła poprawki do ustawy o ochronie zdrowia, które umożliwią lekarzowi podjęcie decyzji zgodnie z sumieniem, ale tylko w przypadku, jeśli odmowa aborcji nie będzie zagrażała życiu i zdrowiu kobiety. Ponadto o swojej decyzji będzie musiał powiadomić na piśmie szefa placówki medycznej, na którym ciąży obowiązek zorganizowania pacjentce innego lekarza specjalisty, który aborcji dokona.
Zgodnie ze znowelizowaną ustawą, placówki opieki zdrowotnej będą musiały wprowadzić poradnictwo psychologiczne dla kobiet, które zgłoszą się w celu „przerwania ciąży.
powyższy tekst został pierwotnie opublikoway na portalu Kresy24.pl, informacje pochodzą też z portalu n1.by
...
Brawo ! Bialorus sie odradza . Moralnie !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135899
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:22, 28 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
W niedzielę w Warszawie IX Marsz Świętości Życia
- W niedzielę po raz dziewiąty odbędzie się w Warszawie Marsz Świętości Życia. Tym razem jego hasłem będzie "On, ona od poczęcia" - poinformował dyrektor Wydziału Rodzin Archidiecezji Warszawskiej ks. Dominik Koperski.
Podczas marszu osoby niepełnosprawne, skupione wokół Katolickiego Stowarzyszenia Niepełnosprawnych, będą niosły przepisane ręcznie na 30-metrowym płótnie słowa homilii bł. Jana Pawła II, wygłoszone w 1997 r. w Kaliszu.
Ks. Koperski przypomniał, że Jan Paweł II wygłosił ją podczas szóstej pielgrzymki papieskiej do Polski. Homilia w całości dotyczyła świętości życia i jego ochrony od chwili poczęcia. - Naród, który zabija własne dzieci, jest narodem bez przyszłości – mówił wówczas papież.
- Nie krył bólu, że musi te słowa powiedzieć we własnej ojczyźnie – powiedział ks. Koperski i dodał: - Chcemy przypomnieć nauczanie papieża i jego wezwanie, byśmy byli solidarni z życiem.
Jak poinformował, marsz wyruszy ok. godz. 13.30 z Placu Zamkowego do Bazyliki Św. Krzyża. Wcześniej, o godz. 12.30, w katedrach obu warszawskich diecezji (św. Jana na Starym Mieście oraz św. Floriana na Pradze) odprawione zostaną msze święte. Eucharystię w archikatedrze św. Jana odprawi metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz, natomiast mszę świętą w katedrze św. Floriana - biskup warszawsko-praski abp Henryk Hoser. Sformowane po nich pochody ze stołecznych katedr dojdą do Placu Zamkowego, tam połączą się i Traktem Królewskim podążą do Bazyliki Św. Krzyża.
Do obchodzenia Dnia Świętości Życia wezwał papież Jan Paweł II; w encyklice "Evangelium vitae" wyjaśniał, że podstawowym celem Dnia jest "budzenie w sumieniach, rodzinach, w Kościele i w społeczeństwie świeckim wrażliwości na sens i wartość ludzkiego życia w każdym momencie i w każdej kondycji”.
W Polsce Dzień Świętości Życia został ustanowiony w 1998 r. przez Episkopat Polski i jest obchodzony zawsze 25 marca, w uroczystość Zwiastowania Pańskiego. Marsz Świętości Życia odbywa się w niedzielę przypadającą po tej uroczystości.
24 marca obchodzony jest Narodowy Dzień Życia - ustanowiony przez Sejm w 2004 r. Celem święta jest propagowanie odpowiedzialności za rodzinę, zachęcanie do założenia rodziny i posiadania dzieci.
...
Wspaniale:-)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135899
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:58, 29 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Pikieta antyaborcyjna pod szpitalem
Trumnę, nekrolog i wezwanie do powstrzymania egzekucji w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym można było zobaczyć przy wejściu do placówki przy ul. Kamieńskiego we Wrocławiu. Fundacja Pro – Prawo do życia zorganizowała pikietę przed szpitalem, w którym dziecko przeżyło własną aborcję. Ratowane następnie przez lekarzy, zmarło po kilku tygodniach.
– Chcemy ukazać absurd sytuacji, w której zgodnie z prawem można zabijać dziecko, a chwilę potem, także w imię prawa, ratować je – mówi Adam Brawata, koordynator akcji. – Trumna, którą przynieśliśmy, przypomina nie tylko o zmarłej tu dziewczynce, ale o losie wszystkich dzieci ginących w podobny sposób – którym nawet nie przyznaje się prawa do trumny, ale wyrzuca na śmietnik. Chcemy uświadamiać mieszkańcom Wrocławia, że w tych samych szpitalach, do których przychodzą się leczyć, dokonywane są egzekucje - zaznacza Brawata.
Marek Janiec z Fundacji Pro - Prawo do życia przypomina, że w średniowieczu, uważanym za czas barbarzyństwa, dbano o ochronę życia od poczęcia. – Może to my dziś jesteśmy barbarzyńcami moralnymi o wysokim poziomie technologii – zauważa.
– Uważam, że każdy katolik ma obowiązek publicznie protestować przeciw aborcji – mówi Antoni Kamiński z Krucjaty Młodych. – Zwolennicy odmiennych poglądów prezentują je właśnie publicznie, na ulicach – my też powinniśmy tak robić. Nie wystarczą prywatne rozmowy - podkreśla.
Uczestnicy pikiety - wśród których znalazła się także mama z niepełnosprawnym dzieckiem na wózku, podkreślająca, że również tacy ludzie mają prawo do życia, odmówili przed wejściem do szpitala Różaniec. Organizatorzy zapowiadają, że podobne spotkania odbywać się będą regularnie, mniej więcej raz w miesiącu.
...
Brawo ! Wspaniali ludzie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135899
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:43, 30 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
IX Marsz Świętości Życia przeszedł Traktem Królewskim
Do otwierania oczu na wszystkie problemy związane z szacunkiem dla ludzkiego życia, od początku aż do naturalnej śmierci - wezwał metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz, który wraz z abp. Henrykiem Hoserem, poprowadził w Warszawie IX Marsz Świętości Życia.
- Modlimy się dziś za wszystkich troszczących się o życie ludzkie, o jego godność, o jego świętość, od początku aż do naturalnej śmierci - powiedział kard. Nycz podczas mszy św. odprawionej w Archikatedrze Warszawskiej św. Jana Chrzciciela poprzedzającej Marsz Świętości Życia.
Dodał, że Marsz ten jest organizowany po to, żeby dać świadectwo wartościom podstawowym, "a tą najwyższą wartością podstawową jest życie ludzkie". - Życie ludzkie jest święte, zarówno to, które jest pod sercem matki, jak i człowieka starego, ponieważ każde życie jest święte - mówił hierarcha.
Kard. Nycz nawiązał też do papieża Jana Pawła II, który, jak podkreślił, zrobił tyle dla obrony życia ludzkiego od poczęcia aż do naturalnej śmierci, że "powinniśmy go dzisiaj wziąć za patrona tego marszu".
Metropolita warszawski podkreślił w homilii, że "chrześcijanie powinni dawać świadectwo swojej wiary, świadectwo swojego życia według Ewangelii, świadectwo swojego słowa", a świat - zaznaczył kard. Nycz - zawsze będzie to świadectwo wartości, świadectwo wiary w Boga próbował osłabić.
- Tak się dzieje także w dzisiejszym świecie. Nie brak współczesnych faryzeuszów, którzy robią wszystko, by obronę podstawowych i najważniejszych wartości, na których można zbudować życie osobiste i społeczne osłabić maksymalnie - mówił kard. Nycz.
- Jak inaczej patrzeć na sobotni marsz ateistów? - pytał metropolita warszawski. Dodał, że "był to marsz pełen prowokacji i bluźnierczych elementów".
- Dlatego też powstaje pytanie, co my katolicy mamy do zrobienia w takiej sprawie? Jest to dla nas wyzwanie byśmy dawali świadectwo jeszcze mocniejsze - świadectwo w swoim życiu osobistym, rodzinnym, ale także świadectwo w życiu publicznym, świadectwo wiary w Boga, świadectwo w obronie wartości - takich wartości, które są podstawowymi wartościami, a wśród nich na pierwszym miejscu ludzkie życie od samego początku aż do naturalnej śmierci - apelował kardynał Nycz.
Biskup diecezji warszawsko-praskiej abp Henryk Hoser podczas mszy św. w praskiej katedrze św. Floriana przed niedzielnym Marszem Świętości Życia podkreślił, że życie ludzkie jest sakralne, bo jesteśmy stworzeni na obraz i podobieństwo Boże. - Jeżeli życie ludzkie jest sakralne, święte, nie wolno podnosić nań ręki; nie wolno go umniejszać; nie wolno go skracać; nie wolno go zabijać - mówił hierarcha.
- Takie jest podstawowe prawo człowieka: prawo do życia. Jeśli to prawo przestanie obowiązywać w sposób bezwzględny, nikt już nigdy nie będzie miał pewności co do swojego życia i jego bezpieczeństwa istnienia na tej Ziemi - podkreślił abp Hoser.
Oświadczył, że niedzielny marsz to wyraz tego przekonania, że życie ludzkie jest święte. - Będziemy publicznie to głosić; publicznie wyznawać i wszystkich wzywać, by stanęli po stronie życia, a nie po stronie śmierci - powiedział abp Hoser. - By budowali cywilizację życia, a nie cywilizację śmierci - dodał.
Po mszach sprawowanych w obu katedrach, oba Marsze Świętości Życia połączyły się na pl. Zamkowym w Warszawie, skąd Krakowskim Przedmieściem przemaszerowały do bazyliki Św. Krzyża. Marsz przebiegał pod hasłem: "On, ona od poczęcia".
Przed jego wyruszeniem, kard. Nycz zaapelował do uczestników marszu, aby szli z radością i służyli największej wartości, jaką jest ludzkie życie. Uczestnicy marszu wznosili hasła, m.in.: "Każda matka kocha swoje dziecko", "Każde dziecko jest darem nieba", "Każdy ojciec broni życia" i "Tylko rodzina życie zaczyna".
Podczas marszu osoby niepełnosprawne, skupione wokół Katolickiego Stowarzyszenia Niepełnosprawnych, niosły przepisane ręcznie na 30-metrowym płótnie słowa homilii Jana Pawła II, wygłoszone w 1997 r. w Kaliszu podczas szóstej pielgrzymki papieskiej do Polski. Homilia w całości dotyczyła świętości życia i jego ochrony od chwili poczęcia. "Naród, który zabija własne dzieci, jest narodem bez przyszłości” – mówił wówczas papież. Nieśli oni też przepisany fragment encykliki Jana Pawła II "Evangelium vitae" ("Ewangelia życia").
Nad marszem czuwali rycerze zakonu Jana Pawła II.
....
Tak . Piekny dzien !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135899
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:52, 31 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Senator Kazimierz Jaworski i Stowarzyszenie "Ręce Życia" zbierają już podpisy pod projektem zmian w ustawie antyaborcyjnej. Cel? Chcą powstania listy szpitali, które dokonują aborcji, by pacjenci - kierując się sumieniem - mogli je omijać, gdy przyjdzie im leczyć się bądź rodzić dzieci. Nazywają to "realną klauzulą sumienia dla pacjentów".
Inicjatywa to kolejne pokłosie konfliktu wokół rzeszowskiego szpitala Pro Familia.
A zaczęło się od tego, że położna Agata Rejman w styczniu wzięła udział w konferencji senatora Polski Razem - Kazimierza Jaworskiego. Stwierdziła, że w szpitalu wykonywane są aborcje, a położne nie chcą już w nich uczestniczyć. Skierowały więc do dyrekcji pismo, w którym powołały się na klauzulę sumienia.
Dyrekcja placówki wyraziła zaskoczenie, bo o tym, iż pracownice chcą skorzystać z klauzuli, dowiedziała się z konferencji. Wyjaśniono też, że kilka zabiegów usunięcia ciąży miało miejsce, ale zgodnie z ustawą antyaborcyjną - np. w przypadku, gdy płód pozbawiony był czaszki. A próby zrównania szpitala z klinikami aborcyjnymi uznano za krzywdzące.
Szpital na celownik wzięli przeciwnicy dopuszczalności aborcji, twierdzący, że w placówce zabija się dzieci. Z kolei szpital zażądał od położnej przeprosin i zadośćuczynienia - 50 tys. zł na hospicjum dla dzieci.
Teraz senator Jaworski razem ze Stowarzyszeniem "Ręce Życia" ruszyli z nową inicjatywą. Napisali projekt zmiany ustawy z 1993 r. Otóż chcą wprowadzenia - jak sami to określają - "realnej klauzuli sumienia dla pacjentów". W praktyce wyglądałoby to tak, że Ministerstwo Zdrowia co miesiąc aktualizowałoby listę placówek, które przeprowadzają aborcję. A pacjenci decydowaliby, czy chcą w takim miejscu się leczyć - a zwłaszcza - czy ciężarne kobiety chcą w nich rodzić.
Wedle inicjatorów ważne jest to, iż pacjenci powinni wiedzieć, czy "ręce, które odbierają dziecko, nie są tymi samymi, które zabijają inne". Inicjatorzy zaczęli właśnie zbierać podpisy pod projektem ustawy. - Jest duże zainteresowanie - twierdzi w rozmowie z Onetem Jaworski. I dodaje, że głosy poparcia docierają nie tylko z Podkarpacia, ale i innych regionów.
Jaworski nakreśla też cel inicjatywy: - Chodzi o to, aby pacjenci wiedzieli, który szpital jest "czysty"; który ma "ręce życia". Nie można mówić o prześladowaniach szpitali.
Z kolei w uzasadnieniu projektu ustawy czytamy: - Tak jak pracownicy służby zdrowia mają prawo odmówić uczestniczenia w czynnościach sprzecznych z ich sumieniem, tak pacjenci mają prawo wyboru placówki pod kątem odpowiadających im standardów moralnych.
Senator jest przekonany, że w ciągu miesiąca uda się zebrać wymaganych 100 tys. podpisów, które potrzebne są do wniesienia obywatelskiego projektu ustawy do laski marszałkowskiej. - Chcemy zdążyć jeszcze przed gorączką wyborczą - dodaje.
...
CHCA OD NIEJ 50 TYS BO NIE WZIELA UDZIALU W ZBRODNI !!! PERWERSYJNIE NA HOSPICJUM ! COZ ZA ZWYRODNIALCY ! MAKSYMALNY SATANIZM ! To sa ,,lekarze" . Koszmar .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135899
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:36, 01 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
"Przeżyłam własną aborcję. Lekarze nie dawali mi szans"
- Twoja biologiczna matka dokonała aborcji, ale tobie udało się ją przeżyć - usłyszała Melissa Ohden, obecnie działaczką pro-life, założycielką The Abortion Survivors Network. W rozmowie z miesięcznikiem WPiS opowiada, że miała 14 lat, kiedy jej adopcyjni rodzice wyjawili, dlaczego jest wcześniakiem. - Urodziłam się najprawdopodobniej w 31 tygodniu ciąży. Ważyłam tylko ok. 1,5 kg. (...) Lekarze początkowo nie dawali mi szans na dłuższe życie. Twierdzili, że jeśli w ogóle przeżyję, będę miała wiele problemów zdrowotnych, będę niepełnosprawna. (...) Stał się jednak cud. Przeżyłam i jestem zdrową kobietą, żoną i matką - mówi.
Melissa już od najmłodszych lat wiedziała, że została adoptowana. Była szczęśliwa. Miała także świadomość, że urodziła się jako wcześniak. Prawdę poznała dopiero jako nastolatka.
- Gdy miałam 14 lat, (adopcyjni rodzice) wyjawili mi, dlaczego jestem wcześniakiem – że urodziłam się w czasie aborcji, która się nie powiodła. Nie mówili mi tego wcześniej, ponieważ obawiali się, że taka wiadomość bardzo mnie zrani - wspomina.
Złość, żal, strach i zawstydzenie - tak Melissa opisuje swoje reakcje na szokującą informację. - Czułam wstyd ze względu na to, kim jestem. Wiele razy słyszałam przecież o aborcji, o dzieciach przez rodziców niechcianych i zagrożonych aborcją - mówi.
"Roztwór soli parzył moje ciało przez ponad 5 dni"
Melissa zaczęła odwiedzać szpitale w poszukiwaniu dokumentacji medycznej, z której mogłaby się dowiedzieć o szczegółach przebiegu nieudanej aborcji oraz jej pierwszych dni życia. Udało jej się dotrzeć do rejestrów.
- Pierwsze dni mojego życia były w zasadzie walką o przetrwanie. W latach 70. używanie roztworu soli było jedną z częstych metod aborcji. Toksyczny roztwór wprowadzany był do wód owodniowych i parzył ciało dziecka znajdującego się w łonie matki, a połykany przez nie niszczył organy wewnętrzne. Później następował zwykle przedwczesny poród martwego już dziecka. Cały ten proceder zabijania odbywał się w ciągu 72 godzin. Roztwór soli parzył moje ciało przez ponad 5 dni - opisuje. i dodaje: "z czysto medycznego punktu widzenia nie powinnam była przeżyć".
Dowiedziała się także, że jej biologiczna matka zaszła w ciążę mając 19 lat. Aborcję wymogli na niej rodzice. - Jej mama, a moja babcia była wówczas pielęgniarką w szpitalu. Wiem, że asystowała również przy dokonywanej aborcji. Kiedy jednak po pięciu dniach od wprowadzenia roztworu soli do łona mojej matki doszło do samoistnego porodu, okazało się, że aborcja się nie powiodła, a ja żyję. Wtedy moja babcia nakazała jednej z pielęgniarek pozostawić mnie, żebym umarła. Życie uratowały mi dwie pielęgniarki - mówi.
>>>
Potworne ale zarazem wspaniale ! Trzeba przebaczyc matce a glownie widze baci choc naprawde to opis potwora . Ale proste kobiety nie sa tak winne jak wyksztalcone potwory gender z roznych parlamentow uniersystetow mediow i innych upiornych miejsc ! To naziole nr !1.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135899
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:59, 09 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Petycja do Dyrektora Szpitala Pro-familia Radosława Skiby
Szpital prześladuje położną za sprzeciw wobec aborcji
Pomóż nam osiągnąć cel 50.000 podpisów.
Przez Fundacja Pro - ... · 5 mar 2014
Rzeszowski szpital Pro-Familia domaga się od położnej 50 tysięcy złotych, ponieważ publicznie odmówiła uczestnictwa w dokonywanych w tym szpitalu aborcjach.
W styczniu 2014 roku pełnomocnik szpitala Pro-familia potwierdził, że zabito tam w ostatnim czasie troje dzieci. Wszystkie z powodu podejrzenia, że były chore.
Świadkiem tych zabójstw była położna Agata Rejman, która publicznie wyraziła swój sprzeciw, wobec asystowania przy tego typu barbarzyńskich praktykach.
Szpital Pro-familia nie odpuścił położnej. Do pani Agaty skierowano pismo z żądaniem zapłaty 50 tysięcy złotych za rzekome naruszenie ich dóbr osobistych, polegające na poinformowaniu opinii publicznej, iż w szpitalu dokonuje się aborcji.
Co więcej, dyrektor szpitala Pro-Familia Janusz Kidacki, w odpowiedzi na protest położnych, które nie chcą asystować przy zabijaniu dzieci, stwierdził: "Nie rozumiem dlaczego problem dotyczy naszego szpitala. Tego typu procedury powinny być wykonywane w każdym szpitalu”!
Groteskowo i tragicznie brzmi w tym kontekście stwierdzenie pełnomocnika Pro-Familii, iż szpital "zapewnia fachową pomoc w zakresie ochrony zdrowia i życia, która wszystkim naszym pacjentom oferowana jest na najwyższym światowym poziomie".
Możesz zaprotestować przeciwko prześladowaniu położnej. Po wypełnieniu petycji Twój list trafi do skrzynki pocztowej dyrekcji Szpitala Pro-Familia.
[link widoczny dla zalogowanych]
Tak ohydna sprawa ! Trzeba sie podpisac . Zadnych ,,danych osobowych" co to mozna zalozyc w banku rachunek nie wymagaja jesli ktos sie obawia ! Wszystko bezpiecznie !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135899
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:40, 14 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Noworodek we wrocławskim Oknie Życia
Noworodek w szpitalu przejdzie badania -
We wrocławskim Oknie Życia siostry boromeuszki znalazły noworodka. Chłopiec otrzymał imię Jan Paweł. Trafił do szpitala na badania, rozpoczęły się także procedury, by jak najszybciej trafił do rodziny zastępczej - informuje portal regionalna.tvp.pl.
– Ten chłopczyk był zawinięty w sam kocyk, nie odcięta była nawet pępowina – mówi siostra Dorota Baron.
Do tej pory we wrocławskim Oknie pozostawiono sześcioro dzieci, wszystkie zostały adoptowane.
....
Jak zwykle Kościół pokazuje dobro .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135899
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:25, 28 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
"Rzeczpospolita": szpitale dokonujące aborcji – na cenzurowanym
Już 50 tys. podpisów (potrzeba 100 tys.) zebrano pod obywatelskim projektem takiej zmiany prawa, by minister zdrowia musiał podawać nazwy szpitali dokonujących aborcji, informuje "Rzeczpospolita".
- Chcemy wprowadzić coś, co umownie nazwaliśmy "klauzulą sumienia pacjenta". Uważamy, że ma on prawo wybrać szpital, którego personel jedynie ratuje życie, a nie je odbiera, mówi senator Polski Razem Kazimierz Jaworski, który stoi na czele komitetu zbierającego podpisy pod obywatelskim projektem zmian prawa aborcyjnego.
Obecnie minister zdrowia informacje o aborcji publikuje każdego roku. W 2013 r. było ich 752. Dane w raporcie uszeregowane są pod kątem przesłanek, według których można legalnie przerywać ciążę, np. zagrożenia zdrowia matki lub upośledzenia płodu.
Inicjatorzy zmian chcą, by w raporcie znalazły się też nazwy szpitali wykonujących zabiegi. Dodatkowo takie informacje resort zdrowia musiałby zamieszczać w internecie.
>>>
Barwo ! PIlnujmy zycia !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135899
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:36, 28 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
W oczyszczalni ścieków w Nowym Targu znaleziono ludzki płód
Jeden z pracowników oczyszczalni ścieków w Nowym Targu znalazł ludzki płód w miejscu, gdzie zlewane są ścieki przywożone z przydomowych szamb. Dziś ma się odbyć sekcja zwłok płodu dziecka - informuje Radio Kraków.
Asp. Jacek Bobak z policji w Nowym Targu powiedział, że nie wiadomo, czy znaleziony płód pochodzi z przeprowadzonej aborcji czy też z naturalnego poronienia. Dodaje, że nawet jeśli policji uda się ustalić matkę, to zapewne nie poniesie ona żadnych konsekwencji karnych. I wyjaśnia, że do odpowiedzialności karnej mogłyby być pociągnięte ewentualnie osoby trzecie, które przyczyniłyby się do zdarzenia.
Sprawę bada także prokuratura.
...
Aborcja ... Ohyda !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135899
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:07, 05 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Zabiła dziecko, żeby "uratować swoje życie erotyczne"
Dwudziestoletnia Niemka poderżnęła swojemu nowo narodzonemu synowi gardło, a następnie udała się do dyskoteki - podaje dailymail.co.uk.
Nadine Koenig z Bawarii zabiła swojego syna, podcinając mu gardło. Do morderstwa doszło zaledwie pół godziny po urodzeniu dziecka. Przed sądem stwierdziła, że chłopiec miał jej "przeszkadzać w życiu erotycznym". Po dokonaniu zabójstwa kobieta poszła na dyskotekę.
Prokurator Ulrike Klein powiedziała, że dwudziestolatka nie poradziła sobie z odpowiedzialnością, jaka na nią spadła. Ukryła ciążę przed rodziną i urodziła w domu, w lutym zeszłego roku. Zwłoki niemowlaka wrzuciła do rzeki.
Zaraz po aresztowaniu i postawieniu zarzutu morderstwa, matka Nadine Koenig popełniła samobójstwo.
!!!
I TO JEST CALA PRAWDA O ABORCJI ! DZIECI PRZESZKADZAJA W ROZPUSCIE ! O NIC INNEGO NIE CHODZI !
A kbiety tez powinny sie zastanowic czy chca byc ,,atrakcyjne" dla gosci ktorym dziecko przeszkadza ! Jak ja by mial przypodobywac sie takiemu TO LEPEJ SAMOTNIE UMRZEC Z GLODU !!!
MORDERCZYNI NIE JEST ATRAKCYJNA Z ZADNEJ STRONY !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135899
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:32, 06 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Zwłoki noworodka znalezione w utylizacji !!!
W poniedziałek na terenie zakładu utylizacyjnego w Szadółkach (woj. Pomorskie) znaleziono zwłoki noworodka. Policjanci poszukują matki dziecka i proszą o pomoc.
W poniedziałek wieczorem dyżurny komisariatu przy ulicy Platynowej w Gdańsku został poinformowany o makabrycznym odkryciu w zakładzie utylizacyjnym w Szadółkach. Jeden z pracowników na taśmie sortownika odpadów zauważył ciało noworodka.
Sprawą zajęli się najbardziej doświadczeni mundurowi i prokuratura. Na miejscu przeprowadzono oględziny zwłok i zabezpieczono wiele śladów do badań.
Dokładną przyczynę śmierci noworodka wyjaśni zaplanowana sekcja zwłok. W tej chwili policja skupia się na odnalezieniu matki dziecka.
Mundurowi apelują o pomoc. Jeżeli ktoś posiadasz informacje w tej sprawie zadzwoń pod numer telefonu 58 32-16-265 lub 32-16-222. Możesz również skorzystać z numerów alarmowych 997 i 112 albo zgłosić się osobiście do najbliższej jednostki. Policja zapewnia anonimowość.
...
Znowu ,,aborcja" ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135899
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:05, 10 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Papież Franciszek pozdrawia uczestników Marszu dla Życia w Poznaniu
- Jego Świątobliwość Franciszek poinformowany o Marszu dla Życia, który przejdzie ulicami Poznania w niedzielę 11 maja br., serdecznie pozdrawia jego organizatorów i wszystkich uczestników – czytamy w liście, który dotarł do abp. Stanisława Gądeckiego z Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej. Papież udzielił Apostolskiego Błogosławieństwa uczestnikom marszu.
W piśmie podpisanym przez abp. Angelo Becciu, substytuta Sekretariatu Stanu, czytamy, że papież "łączy się duchowo ze wszystkimi, którzy przez udział w marszu pragną zwrócić uwagę na piękno życia, jakim Bóg obdarzył człowieka, wyrazić swoje poparcie dla ewangelicznego modelu rodziny i wychowania, upomnieć się o prawa dzieci przed narodzeniem oraz uwrażliwić opinię publiczną i odpowiedzialne władze na sytuację rodziny".
W liście przypomniane zostały słowa papieża wygłoszone 2 lutego br., że "każdy wierzący powinien bronić życia na wszystkich jego etapach".
"Ojciec Święty kieruje te słowa również do uczestników Marszu dla Życia w Poznaniu. Życzy, by przesłanie marszu, oparte o słowa świętego Jana Pawła II: «Przyszłość świata idzie przez rodzinę», uwrażliwiło wszystkich, a szczególnie instytucje odpowiedzialne za podejmowanie konkretnych działań, na potrzeby rodzin i ochronę życia" – czytamy w liście, który zostanie odczytany przez bp. Grzegorza Balcerka podczas poznańskiego Marszu dla Życia.
"Niech świadectwo rodzin katolickich, ich troska o życie, będzie istotnym zadaniem ewangelizacji. Niech będzie także okazją, by ukazać wszystkim, z szacunkiem i odwagą, piękno małżeństwa, rodziny i poczętego życia w świetle nauczania Chrystusa" – pisze abp Becciu.
Marsz dla Życia wyruszy z placu Adama Mickiewicza w niedzielę, 11 maja, po godz. 15, a jego zakończenie planowane jest o godz. 17 w katedrze poznańskiej.
Marsz poprzedzi festyn, na który złożą się m.in. koncert Magdy Anioł, finał akcji "Pieluszka dla Maluszka" i konkurs na najlepszy baner marszowy. Będą też liczne atrakcje dla dzieci, np. malowanie twarzy, pokazy szczudlarzy czy zabawy z chustą klanzy.
...
Dobrem zmieniamy swiat nie zbrodnia .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135899
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:55, 11 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Ulicami Poznania przeszedł "Marsz dla Życia"
Przywiązanie do wartości rodzinnych i poszanowanie dla życia od urodzenia do naturalnej śmierci manifestowali w niedzielę w Poznaniu uczestnicy "Marszu dla Życia". Według organizatorów wydarzenia uczestniczyło w nim 3 tys. osób.
Jak powiedziała PAP koordynatorka przedsięwzięcia Natalia Kaczmarek, marsz miał zwrócić uwagę opinii publicznej i władz na sytuację rodziny i na potrzebę ochrony życia. Wydarzenie odbyło się pod hasłem „Zrób krok!”. - Każda podróż zaczyna się od pierwszego kroku, a często brakuje nam odwagi, aby go zrobić. Chcemy przekazywać pozytywne wartości, bo życie jest piękne i powinniśmy się nim cieszyć - powiedziała Kaczmarek.
Marsz przeszedł z pl. Mickiewicza przed katedrę. Uczestnicy manifestacji nieśli transparenty m.in. „Czuję, więc żyję”, „Życie jest piękne”, „Każde dziecko cudem nieba”. Na zakończenie w katedrze odprawiona została msza św.
Pozdrowienia dla organizatorów i uczestników wydarzenia skierował papież Franciszek. W liście przesłanym do metropolity poznańskiego abp Stanisława Gądeckiego napisano, że Franciszek udziela im swojego błogosławieństwa.
Papież łączy się duchowo ze wszystkimi, którzy przez udział w marszu pragną zwrócić uwagę na piękno życia, jakim Bóg obdarzył człowieka, wyrazić swoje poparcie dla ewangelicznego modelu rodziny i wychowania, upomnieć się o prawa dzieci przed narodzeniem oraz uwrażliwić opinię publiczną i odpowiedzialne władze na sytuację rodziny – napisano w liście przesłanym z Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej.
W imprezie udział brało wiele rodzin z dziećmi. Uczestniczka „Marszu dla Życia”, Weronika zwróciła uwagę na brak wsparcia państwa dla rodzin wielodzietnych. - Rodzin wielodzietnych w naszym kraju brakuje. Dla rodziców dwójka dzieci to już rodzina wielodzietna. Sama mam 17-miesięcznego syna i nie czuję żadnej pomocy i wsparcia od państwa - powiedziała.
Przed marszem odbył się festyn, który był połączony z finałem akcji "Pieluszka dla maluszka". W jej ramach przez ostatnie dwa miesiące zbierane były pieluchy dla samotnych matek oraz rodzin w trudnej sytuacji materialnej. Jak poinformowała Natalia Kaczmarek udało się zebrać ponad 17 tys. pieluszek. Zostaną one przekazane potrzebującym w Dzień Matki.
Organizatorem wydarzenia było Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży Archidiecezji Poznańskiej.
...
Brawo . Bardzo pieknie . Dobro nie musi byc wrzaskliwe
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135899
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:10, 19 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
16 tys. osób w XII Marszu dla Życia
Około 16 tys. osób przemaszerowało ulicami Szczecina w dwunastym Marszu dla Życia. Uczestnicy szli w obronie życia od poczęcia aż do naturalnej śmierci.
Marsz rozpoczął się po południu na szczecińskich Jasnych Błoniach. Wcześniej wierni podziękowali za kanonizację Jana Pawła II. Organizatorzy celowo wybrali dzień urodzin Karola Wojtyły podkreślając, że jest dla nich wzorem i inspiracją. Później wierni uczestniczyli w mszy świętej koncelebrowanej przez metropolitę szczecińsko-kamieńskiego abpa Andrzeja Dzięgę.
Z Jasnych Błoni marsz przeszedł drogą, którą pokonał Jan Paweł II w 1987 r. będąc w Szczecinie, czyli Aleją Jana Pawła II, ul. Wielkopolską, Wojska Polskiego do Bramy Portowej, a stamtąd Księdza Kardynała Wyszyńskiego do katedry. Według organizatorów w marszu wzięło udział około 16 tys. osób.
Uczestnicy marszu, głównie rodziny z dziećmi i młodzi ludzie nieśli ze sobą biało-czerwone flagi, a towarzyszyła im głośna muzyka, którą zapewnili młodzi bębniarze i gitarzyści. Skandowano radośnie m.in. "My jesteśmy armia, która broni życia", "Liczy się człowiek" czy "Święty człowiek, święte życie".
Trwający ponad godzinę przemarsz zakończył się pod katedrą, gdzie setki białych i żółtych balonów poszybowało w niebo, symbol modlitwy w obronie życia. Tam też powstało Miasteczko Życia, w którym informowano o działaniach pro-life w regionie. Organizatorzy zachęcali do podjęcia duchowej adopcji dziecka poczętego, czyli modlitwy w jego intencji.
Marsz dla Życia odwołuje się do encykliki Jana Pawła II "Evangelium vitae" i podkreśla wartość życia człowieka - powiedział dziennikarzom jeszcze na Jasnych Błoniach twórca marszu ksiądz Tomasz Kancelarczyk.
W tym roku uczestnicy marszu otrzymali figurkę dziesięciotygodniowego dziecka.
Kancelarczyk powiedział, że mocnym akcentem podczas tegorocznego marszu są rozdane wśród uczestników figurki dziecka nienarodzonego. "Tak wygląda człowiek w dziesiątym tygodniu ciąży. I to jest prawda, która jest mocna i niewygodna wszystkim osobom, które negują prawdę o życiu od poczęcia" - dodał.
Kancelarczyk powiedział także, że marsz jest z jednej strony deklaracją, a także daniem świadectwa swoim przekonaniom, ale nie tylko. Zdaniem księdza, po marszu budzi się w ludziach chęć pomocy. Jak mówił, ostatnio dzięki uczestnikom marszu w kilka dni udało się pomóc kobiecie, która urodziła dziecko i nie miała gdzie się podziać. Dzięki tym ludziom znalazła miejsce, w którym zamieszkała - dodał.
Policja nie odnotowała żadnych zakłóceń porządku podczas marszu.
Organizatorem szczecińskiego marszu jest Katolickie Stowarzyszenie Civitas Christiana. Podobne marsze organizowane są także w innych miastach Polski, ale szczeciński jest z nich najliczniejszy.
>>>
Wspaniala wiadomosc ! Tak tworzy sie dobro bez skandalu halasu wulgarnosci :O)) Dzieki nim swiat jest lepszy choc ich nie widac bo media na 99 % czasu pokazuja zboczenia a ten 1 % jest na takie marsze . To jednak TYLKO DOBRO PRZETRWA ! Ten 1 % zwyciezy :O)))
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135899
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:44, 23 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Amelia Hunt - dziewczynka, która przeżyła aborcję
Córka Shannon Skinner przeżyła aborcję -
Amelia Hunt urodziła się 1 maja przez cesarskie cięcie. Była zdrowa, ważyła ponad 3 kilogramy. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że dziewczynka przeżyła aborcję. Historię rodziny z Bristolu opisuje brytyjskie "Daily Mail".
Historia pary spowodowała burzę medialną na początku tego roku, gdy okazało się, że ich nienarodzone dziecko cudem przeżyło aborcję. Dziś Shannon Skinner i Anthony Hunt pokazują Amelię światu i dzielą się swoimi uczuciami i tym, jak jej narodziny wpłynęły na ich życie.
- Nie mogę przestać jej tulić – opowiada Shannon Skinner, przekazując maleństwo swojemu partnerowi, z którym ma już 14-miesięczną córeczkę Lacie. - Za każdym razem patrzę na nią i myślę, że powinno jej tu nie być. Nazywam ją naszym "cudownym dzieckiem", bo naprawdę nie wiem, jakim cudem ona to przeżyła – opowiada reporterce "Daily Mail".
Amelia urodziła się zdrowa, ale najwcześniej za cztery lata lekarze będą mogli powiedzieć, czy leki powodujące aborcje, które przyjęła Shannon, spowodowały długoterminowe szkody rozwojowe.
Kobieta zaszła w ciążę, mimo że stosowała antykoncepcję, po czterech miesiącach od traumatycznych narodzin córki Lacie. Podczas porodu doszło do rozdarcia trzeciego stopnia i pęknięcia narządów wewnętrznych. Lekarze orzekli, że kolejna ciąża może stanowić poważne zagrożenie dla zdrowia i życia kobiety.
Amelia Hunt z matką
- Po narodzinach Lacie poprosiłam o sterylizację, bo jej urodzenie było tak traumatyczne. Byłam przekonana, że nie chcę mieć więcej dzieci, ale powiedziano mi, że jestem zbyt młoda, aby podjąć taką decyzję - opowiada kobieta.
Skinner była w ósmym tygodniu ciąży, kiedy odwiedziła klinikę. Zdecydowała się na aborcję medyczną z użyciem pigułki poronnej w klinice Marie Stopes w Bristolu, która przeprowadza zabiegi w ramach umowy z NHS.
W przypadku Skinner pigułki nie zadziałały, po kilku dniach krwawienia, kobieta zrobiła test ciążowy, który okazał się pozytywny. Gdy dwa następne wskazywały na ciążę, kobieta poszła do swojego lekarza rodzinnego. Trzeci test okazał się ujemny i ginekolog zapewnił Skinner, że poprzednie wyniki były spowodowane wahaniami hormonów. Po kilku miesiącach okazalo się, że Skinner jest w zaawansowanej ciąży i na aborcję jest już za późno. Dziewczynka przyszła na świat na poczatku maja.
Aborcja medyczna uważana jest za mniej inwazyjną i mniej stresującą. Podawany doustnie lek hamuje produkcje progesteronu – hormonu niezbędnego w czasie ciąży. W ciągu trzech dni następują intensywne skurcze macicy i wydalenie zarodka.
Aborcje farmakologiczne mają wyższy wskaźnik niepowodzeń niż zabiegi chirurgiczne – mówi się o ok. 14 nieudanych przypadkach na 1000, choć niektóre badania sugerują, że może to być to nawet 4 proc.
>>>
Oto ,,prawo" do aborcji . Prawo do dejudaizacj Niemiec ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135899
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:43, 28 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
W Irlandii dokonano odkrycia masowego grobu dzieci
W mieście Tuam w Irlandii dokonano szokującego odkrycia. Masowy grób zawierający szczątki, jak się podejrzewa, blisko 800 małych dzieci został znaleziony przy dawnej siedzibie domu dla panien z dziećmi - pisze gazeta "The Irish Mail on Sunday".
Zwłoki dzieci były grzebane na gruntach dawnego domu dla panien z dziećmi w latach 1925-1961. W tym czasie w budynku zwanym w Tuam po prostu Domem mieszkało tysiące niezamężnych kobiet ze swoimi dziećmi "z nieprawego łoża" - pisze "The Irish Mail on Sunday".
Niedożywienie, odra, gruźlica...
Na liście przyczyn śmierci dzieci chowanych w masowym grobie znajdują się niedożywienie, odra, padaczka, gruźlica, zapalenie żołądka i jelit oraz zapalenie płuc.
Dzieci były przeważnie grzebane bez trumien w nieużywanym betonowym zbiorniku na wodę. Miejsce pochówku nie było w żaden sposób oznaczone. Podejrzewa się, że w grobie spoczywają szczątki co najmniej 796 dzieci.
- Tylko sam Pan Bóg może wiedzieć, kto dokładnie tam jest. Zwłoki leżały w grobie od lat i teraz trudno ustalić ich dokładną liczbę. Cała sprawa pochówków w Domu zaczęła zresztą wychodzić na jaw dopiero w ciągu ostatniego roku - mówi gazecie źródło zbliżone do śledztwa ws. grobu.
Odkrycia dokonała lokalna historyk
Odkrycia dokonała mieszkanka Tuam, historyk Catherine Corless, która sporządziła listę 796 dzieci zmarłych w Domu. - Kiedy prowadziłam badania potrzebne do stworzenia spisu, ktoś poinformował mnie, że na terenach należących do Domu znajdował się mały cmentarz, ale odkryłam, że tak naprawdę sprawa jest znacznie bardziej poważna - mówi Corless.
Według jej listy najstarsze dziecko, które zmarło w Domu, miało 9 lat, najmłodsze zaś tylko 2 dni. Dom dla panien z dziećmi został zamknięty w 1961 r. Jego mieszkańców ulokowano w innych placówkach. Bardzo wiele dzieci trafiło też do adopcji w USA.
Lokalne władze przeznaczyły już 2 tys. euro na wzniesienie postumentu z nazwiskami wszystkich dzieci pochowanych w grobie. Na ten cel potrzeba jednak 5 tys. euro - podaje portal TheJournal.ie.
????
A co tak zachodnich zwyrodnialcow wstrzasa ? NORMALNA ABORCJA KTORA MACIE ! BYDLAKI !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135899
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:30, 29 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Marsze dla Życia i Rodziny pod hasłem „Rodzina obywatelska. Rodzina – wspólnota – samorząd”
Marsze dla Życia i Rodziny, które 1 czerwca br. przejdą ulicami polskich miast, są okazją do wyrażenia swojego przywiązania do wartości rodzinnych i szacunku dla życia ludzkiego. Kontekstem tegorocznych Marszów są jesienne wybory samorządowe, stąd hasło „Rodzina obywatelska. Rodzina – wspólnota – samorząd”.
Imprezę wyróżnia jej afirmatywny charakter, ponieważ Marsze to przede wszystkim święto rodzin, stanowiące okazję do tego, by publicznie wyrazić radość z posiadania rodziny. To również sposobność, by spotkać osoby, z którymi dzielimy te same wartości. Uczestniczą w nim przede wszystkim młode rodziny z dziećmi, ale także różnego rodzaju ruchy i stowarzyszenia.
Przez ostatnie kilka lat obserwujemy w naszym kraju dynamiczny rozwój tego wydarzenia, które staje się istotnym wydarzeniem społecznym. Na dzień dzisiejszy organizację Marszów zadeklarowało blisko 130 miast, a liczba ta rośnie z każdym tygodniem.
W tym roku zwracamy uwagę, na to, że rodzina jest jednym z najważniejszych zasobów wspólnoty lokalnej i samorządu. To w rodzinie wykuwa się kapitał społeczny osób, które w dorosłym życiu będą funkcjonowały w lokalnej wspólnocie. Tutaj dziecko zdobywa swoje pierwsze doświadczenia społeczne, uczy się określonych zachowań i norm postępowania. Dlatego poprzez Marsze chcemy pokazać, że warto postawić na rodziny. Natomiast rodziny zachęcamy do angażowania się w sprawy lokalne. Z kolei rodziców chcemy zainspirować do kształtowania postawobywatelskich u swoich dzieci.
[link widoczny dla zalogowanych]
Brawo ! Popieramy . Dobro nie musi byc wrzaskliwe .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135899
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:00, 01 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Marsz dla Życia i Rodziny przeszedł ulicami miasta
Do poszanowania życia od poczęcia, zakazu aborcji i wsparcia dla rodzin, ale nie ingerowania w ich sprawy wzywali uczestnicy Marszu dla Życia i Rodziny w Krakowie. Marsze odbywają się w niedzielę w kilku miastach w kraju.
W marszu, który w niedzielę rano wyruszył z pl. Matejki w Krakowie uczestniczyło według policji ok. 1,5 tys. osób. Nad tłumem powiewały biało–czerwone flagi, a na transparentach były hasła: "Tak dla życia i rodziny", "Rodzina Bogiem silna". "Stop gender", "Stop dewiacjom", "Brońmy rodziny", "Stop seksualizacji naszych dzieci".
- W Polsce nie ma żadnej polityki prorodzinnej - przekonywał Piotr Podlecki z Akademii Obrońców Życia.
- Chcemy pokazać, że wszystkie wartości związane z rodziną są nam bliskie. Powstają ustawy, które w nią godzą, my chcemy bronić tradycyjnej rodziny. Mnie osobiście najbardziej przeszkadza duża ingerencja państwa w rodzinę, choćby poprzez "niebieską kartę". Rodzina jest stawiana pod pręgierzem, mówi się, że całe zło dzieje się w rodzinie, pod byle pretekstem można rodzicom odebrać dzieci. Nie godzimy się na to – mówiła jedna z uczestniczek marszu pani Iwona. Jak dodała, rodziny wielodzietne powinny korzystać ze zwolnień podatkowych, bo byłaby to dla nich realna pomoc.
W marszu uczestniczyły wielopokoleniowe rodziny: babcie, dziadkowie i rodzice z dziećmi, kobiety w ciąży, lekarze oraz aktywiści ruchów pro-life.
Uczestnicy marszu skandowali: "Mniejsze podatki dla ojca i matki", "Nie pozwól nikomu rządzić w twoim domu", "Hej, hej, hej dziewice są OK", "Bóg jest pro-life".
- Dajemy świadectwo, że rodzina nie zginęła. Stajemy w obronie życia i dzieci nienarodzonych. W Polsce nie ma żadnej polityki prorodzinnej, jest polityka antyrodzinna i antynatalistyczna. Trzeba zintegrować środowiska rodzin i zmienić rząd - mówił jeden z organizatorów marszu Piotr Podlecki z Akademii Obrońców Życia w Krakowie. Podkreślił, że wsparciem dla rodzin byłoby: zmniejszenie podatków, likwidacja becikowego, likwidacja tzw. "błękitnej karty" i przymusu szkolnego.
Marsz przeszedł przez ul. Floriańską, Rynek Główny, ul. Franciszkańską pod Oknem Papieskim, gdzie oddano hołd Janowi Pawłowi II, a zakończył się w Parku im. H. Jordana piknikiem rodzinnym.
Marsz dla Życia i Rodziny zorganizowały środowiska i ruchy pro-life, m.in. Akademia Obrońców Życia i Instytut Edukacji Społecznej i Religijnej im. Piotra Skargi.
...
Brawo brawo ! Serce rosnie !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135899
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:22, 01 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
W Lublinie przeszedł Marsz dla Życia i Rodziny .
Około dwóch tysięcy osób przeszło przez Lublin w Marszu dla Życia i Rodziny. Jego uczestnicy wzywali do poszanowania życia i wspierania rodzin, jako podstawy całego społeczeństwa.
Hasłem tegorocznego marszu było „Rodzina obywatelska. Rodzina-wspólnota-samorząd”. - Chcemy zamanifestować nadrzędną wartość życia i wartość rodziny. Rodzina jest najważniejsza, bo jest podstawą, na której wpierają się wszelkie inne struktury społeczne. To od tego, jakie są rodziny, zależy, czy społeczeństwo będzie zdrowe – powiedziała rzeczniczka marszu Katarzyna Koguciuk.
W marszu szły wielodzietne rodziny, było wielu młodych ludzi, także osoby niepełnosprawne. Pochód prowadziła parafialna orkiestra dęta z Szastarki.
Uczestnicy trzymali w rękach kolorowe baloniki; nieśli transparenty z hasłami: „Obywatelu powiedz dzieciom tak”, „Chcesz mieć emeryturę zadbaj o dzieci furę”, „Rodzina jest podarowaniem siebie”, „Chłopak dziewczyna normalna rodzina”, „Dzieci skarbem a nie garbem”.
Podczas marszu skandowali: „Obywatelska rodzina dumą Lublina”, „Zawsze i wszędzie rodzina na szczycie będzie”, „W naszym Lublinie myślimy o rodzinie”.
Jedna z uczestniczek marszu Bożena Pietras powiedziała, że „życie jest największym darem, jaki dostajemy”. - Takie marsze są potrzebne, bo nie wszyscy sobie uświadamiają wartość życia. Są zagrożenia, takie jak eutanazja, aborcja. To, że matka może zabić własne dziecko, to dla mnie jest cierpienie. Urodziłam martwe dziecko, wiem, jakie to przeżycie – powiedziała kobieta.
- Za miesiąc bierzemy ślub, chcemy mieć tyle dzieci, ile Bóg da – powiedział Krzysztof Chrześcijanek, który przyszedł na marsz z narzeczoną Anną Pyszniak. - Trzeba wspierać rodziny, żeby było więcej dzieci, to jest bardzo ważne. Rodzi się mało dzieci, bo ludzie boją się, że ich nie będzie stać na ich utrzymanie, przeliczają dzieci na pieniądze. Za mała jest pomoc państwa w Polsce, młodzi wyjeżdżają za granicę, tam mają dzieci – dodał Chrześcijanek.
Marsz przeszedł przez centrum miasta, Alejami Racławickimi, Krakowskim Przedmieściem do archikatedry lubelskiej, gdzie została odprawiona msza św. Organizatorami marszu byli m.in. Centrum Duszpasterstwa Młodzieży Archidiecezji Lubelskiej, Centrum Jana Pawła II, Ruch Światło-Życie i Fundacja Szczęśliwe Dzieciństwo.
....
Wspaniale .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135899
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:25, 01 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Przez 120 miasta Polski przeszły Marsze dla Życia i Rodziny
Ulicami ponad 120 miast Polski przeszły Marsze dla Życia i Rodziny. W tym roku inicjatywę zorganizowano pod hasłem "Rodzina obywatelska. Rodzina - wspólnota - samorząd". Podkreślano, że w rodzinie wykuwa się kapitał społeczny osób, które w dorosłym życiu będą funkcjonowały w lokalnej wspólnocie.
W trakcie marszów namawiano do podpisania petycji skierowanej do prezydenta Komorowskiego w celu podjęcia przez niego inicjatywy ustawodawczej nowelizującej Ustawę o systemie oświaty. Celem proponowanych zmian ma być wzmocnienie znaczenia rodziny w procesie edukacyjnym.
Najwięcej osób przyszło na Marsze dla Życia i Rodziny w miastach wojewódzkich. W Warszawie uczestnicy pochodu przeszli z Placu Trzech Krzyży na Plac Zamkowy. Nie zabrakło niespodzianek dla dzieci z okazji ich święta. - Zarówno w Warszawie, jaki i Skierniewicach drobny upominek, w postaci dziecięcego body, otrzymały nawet dzieci, które są jeszcze pod sercem swoich mam - mówi Jarosław Kniołek, koordynator wydarzenia. Marsz w stolicy zakończył się koncertem przy Zamku Królewskim.
W Krakowie przywiązanie do tradycyjnego modelu małżeństwa i rodziny manifestowało około 1,5 tysiąca osób. - Dzisiaj nie ma żadnej polityki prorodzinnej w Polsce. W zasadzie jest polityka antyrodzinna i antynatalistyczna - mówił Piotr Podlecki z Akademii Obrońców Życia współorganizującej Marsz. Przyznał, że obecni na Marszu dali świadectwo wiary i odpowiedzialności za dobro wspólne.
Około dwóch tysięcy osób wzięło udział w Marszu w Lublinie. Uczestnicy przeszli z KUL-u, do archikatedry. Z ośmiorgiem dzieci udział w Marszu wzięli Marek i Klara Jamróz. Jak podkreślali, ich obecność to wyraz przywiązania do życia. Doświadczamy tego, że nie jest nam trudniej z ośmiorgiem dzieci niż z dwojgiem - mówili. Po mszy świętej w archikatedrze odbył się koncert na Placu Litewskim, gdzie z kolei trwa akcja Caritas "Kilometry Dobra".
Marsz w Katowicach został zorganizowany w ramach VII Metropolitalnego Święta Rodziny oraz Międzynarodowego Dnia Rodzin. - Marsz to dla nas forma manifestacji, protestu, zależy nam, by rządzący wzięli się za politykę prorodzinną - przyznał jeden z uczestniczących w nim ojców. Marsz zakończył Piknik Rodzinny w Parku Kościuszki.
Marsz dla Życia i Rodziny po raz czwarty zorganizowano w Koszalinie. Ten rok jest szczególny, ponieważ zbiega się z rocznicą wizyty Jana Pawła II w tym mieście. Biskup diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej Edward Dajczak mówił o wadze tego radosnego i rodzinnego świętowania. - To bardzo prospołeczna sprawa, niezależnie od wszystkich naszych różnic każdy, kto myśli o naszym społeczeństwie i o Polsce, nie może nie myśleć o rodzinie - podkreślił biskup Dajczak. Pan Sylwester przyszedł na Marsz wraz z żoną i czwórką dzieci. Chciał pokazać, że można mieć dużo dzieci i być z tego zadowolonym. - Zależy nam na zmianie mentalności ludzi, żeby pokazać, że rodzina i życie to coś fajnego - mówili uczestnicy imprezy.
....
Brawo ! Jakkolwiek dobro nie jest wrzaskliwe to trzeba je ukazywac .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135899
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:29, 10 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
"Daily Mail": lekarze zacierają ślady po "zagładzie" dzieci z syndromem Downa
lekarze zacierają ślady po zagładzie dzieci z syndromem Downa
Na świecie trwa zagłada dzieci, u których zdiagnozowano syndrom Downa - donosi brytyjski "Daily Mail". Tylko co dziesiątemu pozwala się przyjść na świat. W Wielkiej Brytanii, gdzie prawo pozwala na zabicie dziecka z syndromem Downa aż do ostatniego dnia ciąży, połowa takich aborcji w ogóle nie jest odnotowywana w oficjalnych aktach.
Do tych szokujących wniosków doszła parlamentarna komisja śledcza, której przewodniczy Fiona Bruce. Dochodzenie zostało wszczęte po tym, gdy na jaw wyszło, że dane sporządzone dla potrzeb naukowych przez Krajowy Cytogenetyczny Rejestr Syndromu Downa (NDSCR) różniły się wyraźnie od danych oficjalnych, którym dysponuje ministerstwo zdrowia.
Z badań NDSCR wynika, że w 2012 roku przeprowadzono prawie tysiąc aborcji chorych dzieci. Jednak w brytyjski Departament Zdrowia zarejestrował tylko 496 z nich. Oznacza to, że przynajmniej pięćset aborcji zostało przeprowadzonych nielegalnie.
Także dokumentacja pozostawia wiele do życzenia. W dochodzeniu okazało się, że jedenaście przypadków aborcji dokonano w 24 tygodniu ciąży. W ponad stu przypadkach wiek płodu nie był podany.
NDSCR zna prawidłowe dane, ponieważ śledzi przypadki aborcji w szpitalach. Departament Zdrowia sporządza statystyki na podstawie formularzy wypełnianych przez medyków.
Liczba ciąż z dziećmi z zespołem Downa w ostatnich latach znacznie się zwiększyła. Dzięki udoskonalonym badaniom przesiewowym większość przypadków podobnych ciąż zostaje szybko rozpoznana.
Przewodnicząca parlamentarnej komisji śledczej Fiona Bruce jest zdumiona biernością ministerstwa w tej kwestii. Odkryliśmy, że w co drugim przypadku zostało naruszone prawo. Ani jeden lekarz nie został jednak ukarany – oświadczyła brytyjska parlamentarzystka.
....
Aborcja z EUtanazja dwa w jednym . Ci ,,lekarze" nie maja problemow sumienia ...
W ogole robi sie z Hitlera jakies nieslychane zjawisko A ON BYL PRODUKTEM ZACHODU ! ROBIL TYLKO TO CO GLOSILY ZACHODNIE UCZELNIE ! ABORCJA EUTANAZJA RASIZM SOCJALIZM ITP ! Dlatego ,,nagle" okazuje sie ze to co robil Adolf robil i ROBI caly Zachod .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135899
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:32, 17 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Licealistka oskarżona. Udusiła swojego nowonarodzonego synka
Po kilkumiesięcznym śledztwie, do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko licealistce z Białegostoku. Jak ustalili śledczy - dziewczyna po porodzie udusiła swojego synka, po czym udała się na imprezę. Zwłoki dziecka znaleziono około dwóch miesięcy później w krzakach na osiedlu Białostoczek.
Prokuratura Rejonowa Białystok-Północ postawiła 18-latce zarzut zabójstwa z zamiarem bezpośrednim. Młoda kobieta miała udusić synka gumką do włosów. Według ustaleń wynika, że dziewczyna zaraz po uduszeniu dziecka, posprzątała mieszkanie, umyła podłogę i poszła na imprezę.
W sprawie zasięgnięto opinii biegłych psychiatrów. Mieli oni sprawdzić, czy matka nie działała w szoku poporodowym (za tzw. dzieciobójstwo groziłaby jej łagodniejsza kara). Badania psychiatryczne połączone z obserwacją wykluczyły taką ewentualność.
- Oskarżona przed porodem odczuwała lęk i strach, ale jego nasilenie nie było tak duże, aby doszło do zerwania kontaktu z rzeczywistości i dezorganizacji działania - tłumaczy Anatol Pawluczuk, szef Prokuratury Rejonowej Białystok-Północ.
Po nagłośnieniu sprawy w mediach, 18-letnia matka dziecka i jej rok starszy partner sami zgłosili się na policję. Białostoczanka odpowie jak za zwykłe zabójstwo. Grozi jej od 8 do 25 lat więzienia, a nawet dożywocie.
>>>>
Koszmarny satanizm i KONKUBINAT i bezladne wspolzycie . Wszystko to co propaguje zachod i Warszawka . Ale czym to sie rozni od aborcji ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135899
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:48, 26 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Trybunał w Strasburgu nakazał podtrzymywanie przy życiu pacjenta w śpiączce
Europejski Trybunał Praw Człowieka (ETPC) w Strasburgu nakazał dalsze podtrzymywanie przy życiu przy pomocą aparatury Francuza, który od sześciu lat pozostaje w śpiączce. Uchylono tym samym wydaną wcześniej decyzję francuskiej Rady Stanu.
Trybunał podjął decyzję we wtorek późnym wieczorem. Zakazał również transportowania pacjenta, co uniemożliwia przewiezienie go np. do państwa dopuszczającego eutanazję. Jak zauważa agencja AP, ETPC niezwykle rzadko wydaje decyzje tak szybko.
Rodzice 38-letniego Vincenta Lamberta, praktykujący katolicy, jeszcze przed wtorkowym orzeczeniem Rady Stanu (najwyższego organu sądownictwa administracyjnego we Francji) oświadczyli, że zwrócą się w trybie pilnym do ETPC z wnioskiem o orzeczenie na wypadek, gdyby francuscy sędziowie zawyrokowali wbrew ich woli.
Rada Stanu wzięła stronę żony Lamberta, uznając, że lekarze mają prawo zaprzestać utrzymywania mężczyzny z "nieuzasadnionym uporem" przy życiu oraz że byłoby to zgodne z wolą samego pacjenta.
Lambert przebywa w śpiączce od sierpnia 2008 roku, gdy w wypadku motocyklowym w drodze do pracy doznał uszkodzenia mózgu i jest całkowicie sparaliżowany. Zdaniem jego lekarza Lambert "cierpi w wyniku nieodwracalnego uszkodzenia mózgu i nie można nawiązać z nim komunikacji żadnego rodzaju". Z ekspertyzy przeprowadzonej przez trzech lekarzy na wniosek Rady Stanu wynika, że Lambert jest "w stanie wegetatywnym, całkowicie nieprzytomny".
Batalia sądowa w sprawie Lamberta na nowo ożywiła we Francji debatę o prawie do eutanazji. Ustawa z 2005 roku o prawach pacjenta i opiece nad chorymi terminalnie pozostawia niejasności, dopuszczając "eutanazję pasywną".
Tzw. prawo Leonettiego (od nazwiska deputowanego Jeana Leonettiego, autora ustawy o prawie pacjentów będących w końcowej fazie życia) eutanazji nie zalegalizowało, tylko wprowadziło zastrzeżenie, że leczenie pacjenta nie powinno być prowadzone "z nadmiernym uporem".
W zeszłym tygodniu rząd wyznaczył dwóch deputowanych, w tym Leonettiego, do przedstawienia do końca roku projektu nowelizacji ustawy o nieuleczalnie chorych, uznawanej za niejasną, błędnie rozumianą i źle stosowaną.
Nieliczne kraje na świecie dopuszczają możliwość legalnej eutanazji lub wspomaganego samobójstwa. W Europie są to Holandia, Belgia i Luksemburg.
>>>>
OOO ! CZYZBY STRASBURG SIE NAWROCIL ? ZOBACZYMY JAK BEDA ORZEKAC O ABORCJI I EUTANAZJI ! Kazdy moze porzucic zlo ! To wielka radosc :O)))
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135899
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:41, 14 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Zakaz krytykowania procedury in vitro w mediach? Poparcie dla profesora Chazana niemile widziane w telewizji?
Opublikowano: czwartek, 10 lipca 2014 23:22
Agnieszka Kocimska
Dzisiejsza rozmowa w tvn24, skończyła się wyjściem naszego eskperta, Pana Mariusza Dzierżawskiego ze studia. Wygląda na to, że zaproszenie do programu okazało się zasłoną dymną dla próby uprawomocnienia usunięcia profesora Chazana ze stanowiska dyrektora Szpitala Świętej Rodziny w Warszawie. Przerywanie wypowiedzi gościa i uciszanie go, gdy jego wypowiedź nie zgadza się z założeniami prowadzącego program – czyżbyśmy mieli do czynienia z nowymi standardami rozmów w tvn24?
Link do programu, w którym można było zobaczyć rozmowę z Panem Mariuszem Dzierżawskim, zatytułowany „Eskspert wychodzi ze studia" bardzo szybko został usunięty, a następnie zastąpiony nowym, o zmienionym tytule „Gość wychodzi ze studia".
Zastanawia, co dokładnie wzbudziło taką furię prowadzących, że najpierw nie dopuścili zaproszonego eksperta do głosu, a potem stwierdzili, że jest tylko „gościem"? Czyżby zwrócenie uwagi na procedurę in vitro, która jak przyznają sami ją przeprowadzający, jest zawodna, mało skuteczna i powoduje u produkowanych w niej dzieci liczne wady? Co zresztą miało miejsce u dziecka, które dr Dębski określił jako „to życie", opisując je w dehumanizujący sposób i wyrokując, że lepiej było je zabić przed narodzeniem. Widocznie rozczłonkowanie przy pomocy ostrych instrumentów medycznych, odrywanie rąk, nóg, rozprucie brzucha, zastrzyk z trucizny prosto w serce lub zmuszenie do narodzenia zanim płuca i inne narządy wykształcą się w wystarczającym stopniu i pozostawienie bez opieki, by dziecko udusiło się lub zmarło z zimna – wszystko przeprowadzane bez znieczulenia – to sposoby humanitarnego postępowania z bezbronnym dzieckiem. A nawet więcej – to sposób na ochronienie go przed cierpieniem!
Trudno się oprzeć wrażeniu, że niektóre media, zamiast obiektywnie relacjonować tak trudną i poważną sprawę, wolą działać według z góry przyjętej tezy, według której profesor Chazan jest głównym winowajcą, wyłącznie z tego tytułu, że nie uśmiercił niewinnego dziecka, które przeciez nie miało żadnego wpływu, ani na swoje poczęcie w zawodnej procedurze in vitro, ani na ciężką wadę, która ujawniła się w trakcie jego prenatalnego rozwoju. Z kolei wszyscy ci, którzy najchętniej uśmierciliby w okrutny i barbarzyński sposób to dziecko, tak bardzo rażące ich poczucie estetyki swoim wyglądem i chorobą, przedstawiani są jako jego – potencjalni, gdyż jednak nie udało im się go zabić w okresie prenatalnym – dobroczyńcy.
Zastanawiające pomieszanie pojęć. Rozkawałkowanie bez znieczulenia, worek na odpady medyczne, przyszpitalne krematorium – to według niektórych odpowiednie miejsce dla chorego dziecka. Więc może warto w tym miejscu przypomnieć: lekarze mają swoich pacjentów leczyć, nie zabijać, zaś chorymi dziećmi należy się opiekować, a nie rozczłonkowywać i spalać razem z odpadami medycznymi.
Sytuacja, w której jeden z naszych ekspertów jest zmuszony wyjść ze studia, w którym nie dopuszczono go do głosu, przypomina sytuację dzieci w okresie prenatalnym. Nie mają one możliwości samodzielnego bronienia swych praw, dosłownie – nie mają głosu, tym ważniejsze więc staje się głośne i wyraźne stawanie w ich obronie. Szczególnie w obronie tych najbardziej bezbronnych – chorych dzieci, które nasze nieludzkie prawo przeznacza do likwidacji z powodu choroby, na której pojawienie się nie miały one najmniejszego wpływu.
Czas najwyższy, by jasno się określić, że jesteśmy za prawem do życia także tych słabych i bezbronnych, których jedyną „winą" jest upośledzenie lub choroba.
foto: tvn24.pl
I znowu TVN ...
Widzimy linie kłamstw .
Nie wolno mówić że to dziecko ,,zrobili" w invitro . I media twardo o tym nie mówią bo to demaskuje całą podłość kanalii opluwających pprofesora . Ciągle tych samych dyżurnych cynglii . Trzeba w końcu ich po nazwiskach . Dość tego !
Tak wyglądała pierwotnie ta informacja :
[link widoczny dla zalogowanych]
EKSPERT ! Później ,,gość" ... Jak w Korei Północnej ... Orwell ...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Pon 22:43, 14 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135899
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 0:10, 17 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Paulina Baran | Echo Dnia
Antyaborcyjna krucjata księdza z Brzezin. Wstrząsająca pieśń poruszyła wiernych
Proboszcz zaśpiewał "Balladę o nienarodzonym dziecku" -
Proboszcz podkieleckiej parafii w Brzezinach znowu wprawił w osłupienie swoich wiernych. Po wygłoszeniu kazania zaczął grać wstrząsającą "Balladę o Nienarodzonym Dziecku". Część wiernych jest zdruzgotana.
"Dzieci się boją zastrzyków, cyganek i kominiarzy, a ja się boję śmietników, tam leżą szczątki mej twarzy. Dzieci chcą tulić lalki, ja do ziemi tulę się z lękiem. Ktoś wrzucił do umywalki me ciało, ciepłe i giętkie" – z niesamowitą dosadnością i realizmem proboszcz parafii w Brzezinach uświadamiał wiernym, jak czuje się płód, którego matka dokonała aborcji.
"Ballada o nienarodzonym dziecku" na pewno daje wiele do myślenia, ale czy nie jest zbyt mocnym utworem do śpiewania podczas niedzielnej mszy, w której przecież uczestniczy mnóstwo dzieci?
Występ po kazaniu
Proboszcz Józef Knap słynie z mocnych kazań i bardzo konserwatywnych poglądów.
???!!! POGLĄDÓW ? KSIĄDZ NIE MA POGLĄDÓW ! ON PRACUJE DLA BOGA I GŁOSI JEGO NAUKĘ !
Podczas ostatniej niedzielnej mszy świętej wprawił jednak wszystkich wiernych w osłupienie. Po wygłoszeniu kazania usiadł na ławce, wziął do ręki gitarę i zaczął grać. Początek utworu nie zapowiadał tego, co za chwilę nastąpi. Piosenka przedstawiała myśli smutnego nienarodzonego dziecka, które przeżywa, że matka go nie chciała.
"Dziś miałbym szesnaście lat, tyle, co ty wtedy mamo. Tak samo cieszyłby mnie świat i przeżyłbym to samo" – śpiewał proboszcz. Z każdą chwilą ton głosu proboszcza stawał się bardziej stanowczy, a gitara rozbrzmiewała coraz głośniej. Apogeum utworu stanowiły przerażające słowa wrzuconego do umywalki, jeszcze "ciepłego i giętkiego płodu". "Mamo nie chciałem umierać, dlaczego mnie nie kochałaś. Nie miałaś mi prawa życia odbierać, chociaż mi je dałaś" - zakończył proboszcz i zszedł z ambony.
Zszokowane dzieci i rodzice
Opinie parafian na temat tego kontrowersyjnego wystąpienia są bardzo różne. Jedni uważają, że ksiądz pokazał prawdziwą istotę aborcji, a być może jego nietypowe kazanie powstrzyma kobiety przed usuwaniem niechcianych ciąż. Inni jednak balladą proboszcza są oburzeni. – Jak ja mam wytłumaczyć mojemu sześcioletniemu dziecku, co robią szczątki dziecka w umywalce czy na śmietniku – pyta jedna z parafianek.
Opowiada, że ona sama nie może wyjść z szoku po wysłuchaniu dramatycznych słów dotyczących odczuć nienarodzonego dziecka. – Możliwe, że tak realistyczna piosenka przemówi do serc matek, które zaszły w niechcianą ciąże, ale czy na pewno kościół jest dobrym miejscem na tak mocne słowa – pyta parafianka.
Przekaz silnie działa na emocje
O tym, że tak mocny przekaz silnie oddziałuje na emocje słuchaczy, a w przypadku dzieci może mieć nawet traumatyczne konsekwencje, mówi socjolog Andrzej Kościołek. – Każdy, kto podejmuje się komunikowania ze społeczeństwem musi wyznaczyć sobie, jakich środków używa i do czego mogą one doprowadzić. Jeżeli ktoś tak silnie działa na emocje powinien liczyć się z tym, że przekaz będzie miał bardzo poważne konsekwencje. Dzieci po wysłuchaniu takiej pieśni mogą unikać wszelkich utworów kościelnych, a nawet odczuwać lęk przed chodzeniem do kościoła – twierdzi socjolog. Jego zdaniem takie wystąpienie duchownego może doprowadzić do tego, że cześć osób odejdzie od kościoła.
– Z danych Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego wynika, że w ciągu ostatniej dekady ubyło w Kościele dwa miliony wiernych. Niestety być może mamy tutaj przykład, dlaczego ludzie przestają uczestniczyć we mszach świętych – dodaje Andrzej Kościołek.
??? CO MA PIERNIK DO WIATRAKA ? TO MA BYĆ NAUKOWIEC ? BĘDZIE JAK POTLUCZONY ! Bo ksiądz zaśpiewał to 2 mln odeszło ? BADANIE DOUCZ SIĘ ! WSZEDZIE NA ZACHODZIE TO NASTĄPILO TO SKUTEK SYSTEMU SPOŁECZNEGO LIBERALIZMU ! SOCJOLOGIA GLUPCZE ! Ale profesory ...
Mocne, ale skuteczne?
Pozytywne strony nietypowego wystąpienia księdza zauważa szef Ośrodka Interwencji Kryzysowej w Radomiu, wieloletni działacz Towarzystwa Przyjaciół Dzieci, Włodzimierz Wolski. – Oczywiście nie jest to dobra forma przekazu dla dzieci, ale sądzę, że na pewno może być przestrogą i zmusza do myślenia. Pracuję z młodymi ludźmi, którzy aborcję traktują jak zwykły zabieg. Czasami młode dziewczyny twierdzą, że chcą sobie zrobić skrobankę i zupełnie nie mają pojęcia, jaki dramat je później czeka – mówi Wolski.
Podkreśla, że drastyczny utwór zaśpiewany przez księdza Knapa powinien skłonić rodziców do rozmów z dziećmi na trudny temat aborcji. – Już od małego trzeba tłumaczyć, że aborcja to coś strasznego. To zbrodnia, a nie zwykły zabieg, jak niestety się teraz powszechnie uważa – podsumowuje Wolski.
Kościół nie komentuje
Proboszcz Józef Knap sprawy komentować nie chciał. Dziennikarze "Echa Dnia" nie usłyszeli także stanowiska Kurii Diecezjalnej w Kielcach, ponieważ jej rzecznik przebywa na urlopie za granicą i nie chciał wskazać osoby, która go zastępuje.
....
Znakomite . Mi oglądanie umierających z głodu w Afryce gdy byłem dzieckiem WYŁĄCZNIE POMOGŁO ! DZIECKO DOSKONALE ROZUMIE ŻE TRZEBA POMÓC I CHRONIĆ CIERPIĄCYCH I UMIERAJĄCYCH !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135899
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 11:48, 20 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Cristiano Ronaldo miał się nie urodzić. Jego matka wyznaje, że chciała dokonać aborcji
Dolores Aveiro, matka jednego z najlepszych piłkarzy na świecie, reprezentanta Portugalii i gracza Realu Madryt, wydała autobiografię, w której przyznała, że chciała dokonać aborcji, gdy była w ciąży z czwartym dzieckiem.
Rodzina Aveiro pochodzi z wyspy Madery. Cristiano Ronaldo dos Santos Aveiro ((Ronaldo to drugie imię, nadane przez ojca na cześć... Ronada Reagana, ale nie jako polityka, tylko jako aktora) mógł się nie urodzić, gdyby nie lekarz, który odmówił Dolores Aveiro aborcji. Po odmowie próbowała doprowadzić bezskutecznie do poronienia wypijając dużą ilość alkoholu.
Matka Cristiano Ronaldo mówiła podczas promocji książki, że miała już trójkę dzieci (syna i dwie córki), i nie chciała więcej.
José Dinis Aveiro, ojciec Cristiano Ronaldo, cierpiał na chorobę alkoholową (zmarł z jej powodu w 2005 roku).
[link widoczny dla zalogowanych]
I widzicie jaki piłkarz wyrósł . Szatan jest inteligentny i przewiduje gdzie może wyrósć ktoś wybitny i tam podszeptuje aborcję a gdzie Hitler i tam vitro . W ten sposób eliminuje dobro i powiększa zło . A zwyrodnialca jak np. media idą na jego łańcuchu ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135899
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:40, 03 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Surogatka urodziła bliźniaki, rodzice odrzucili chore i zabrali tylko zdrowe dziecko
Historia australijskiej pary, która wynajęła tajską surogatkę, a po porodzie wybrali zdrowe dziecko odrzucając chorego na Downa chłopca, przyczyniła się do wzmożonych dyskusji na temat macierzyństwa zastępczego i jego regulacji poprzez konwencję międzynarodową - informuje BBC News.
21-letnia Tajka Pattaramon Chanbua zgodziła się urodzić dziecko parze Australijczyków za ok.15 tys. dolarów. Kobieta ma już dwoje dzieci w wieku 6 i 3 lat. Zgodziła się być surogatką, bo potrzebowała pieniędzy. Cztery miesiące po zajściu w ciążę bliźniaczą okazało się, że jedno z dzieci jest chore. Australijczycy chcieli, by kobieta dokonała aborcji. Tajka odmówiła ze względu na swoją wiarę - buddyzm potępia zabijanie nienarodzonych dzieci.
Po urodzeniu dzieci para zabrała tylko zdrową dziewczynkę. Ciężko chory brat bliźniak - Gammy - przyszedł na świat z poważną wadą serca i ciężką infekcją płuc. Ma też zespół Downa.
Matki nie stać na kosztowne leczenie dziecka. Zdecydowała się jednak zostawić je i wychować. Dzięki nagłośnieniu tej sprawy w internecie udało się zebrać ok. 150 tys. dolarów na leczenie chłopca. W sprawie głos zabrał premier Australii Tony Abbott: - Sprawa ta pokazuje pułapki, które związane są z tzw. przemysłem surogatkowym. To bardzo smutna historia i boli mnie sama myśl o tym, że dziecko może być w taki sposób pozostawione - zaznaczył.
Australijska grupa wsparcia macierzyństwa zastępczego szacuje, że co roku ok. 400-500 par decyduje się wyjechać do Indii, Tajlandii, USA i innych miejsc, by zrealizować dziecko.
Eksperci podkreślają, że to brak regulacji w sprawie matek zastępczych sprawia, że cierpią na tym dzieci. Rozwiązaniem problemu jest międzynarodowy traktat podobny do przyjęcia konwencji haskiej tak, aby rodzice wiedzieli, jak mają postępować i jak regulować pewne kwestie oraz trudności, jakie mogą się pojawić - podkreśla BBC News.
....
Odpad wyprodukowali i nie wiedzą co zrobić . Dać Wyrostków Lisom i innym z warszawski to zutylizuja ! Co za bestie . WSZYSCY KTÓRZY PROWADZILI KAMPANIĘ WYSMIEWAJACA NAUKOWE DOWODY ŻE INVITRO TO LICZNE KALECTWA MAJĄ PO MORDZIE ! ZACZNĘ PUBLIKOWAĆ ICH NAZWISKA !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135899
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:53, 05 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Tajska surogatka chce odzyskać córkę. Okazało się, że adopcyjny ojciec ma pedofilską przeszłość
Tajska surogatka, która urodziła bliźniaki, chce odzyskać zabraną przez australijską parę dziewczynkę, ponieważ okazało się, że adopcyjny ojciec w przeszłości został skazany za pedofilię - donoszą agencje informacyjne.
Historia 21-letniej Pattaramon Chanbua przewinęła się ostatnio przez media na całym świecie. Dziewczyna zgodziła się urodzić dziecko parze Australijczyków za ok. 15 tys. dolarów. Zaszła jednak w ciążę bliźniaczą i nieszczęśliwie okazało się, że jedno z dzieci jest chore. Po urodzeniu dzieci para zabrała tylko zdrową dziewczynkę. Ciężko chory brat bliźniak - Gammy - przyszedł na świat z poważną wadą serca i ciężką infekcją płuc, ma też zespół Downa.
Matki nie stać na kosztowne leczenie dziecka. Zdecydowała się jednak zostawić je i wychować. Dzięki nagłośnieniu tej sprawy w internecie udało się już zebrać ponad 200 tys. dolarów na pomoc dla chłopca.
Teraz 21-latka chce walczyć również o odzyskanie córeczki, o której los się obawia. Jak bowiem ustaliły australijskie media, adopcyjny ojciec w drugiej połowie lat 90. został skazany na trzy lata więzienia za molestowanie dwóch dziewczynek. W czasie, gdy odbywał karę, postawiono mu kolejnych sześć zarzutów w związku z pedofilią. Kryminalną przeszłość mężczyzny potwierdziła jego żona.
Teraz biologiczną matkę dziecka może czekać długa batalia sądowa. Associated Press cytuje ekspertkę od prawa regulującego surogację prof. Jenni Millbank z Uniwersytetu Technologii w Sydney, która ocenia, że Tajka może odzyskać córkę za pośrednictwem australijskich sądów. - Jest legalnym rodzicem. Gdyby zwróciła się do sądu rodzinnego, mogłaby liczyć na odzyskanie dziecka, jeśli taka jest jej wola - wyjaśnia prof. Millbank.
Media zwracają uwagę, że kontrakt zawarty z 21-latką przez australijskie małżeństwo był legalny w świetle prawa obowiązującego w stanie Australia Zachodnia. Obie strony oskarżają się jednak o niedotrzymanie warunków umowy.
>>>
Kolejne bestialstwa invitro . Czy to musi byc tak potworne ? MUSI BO JEST PRZECIW BOGU ! KTO LAMIE PRZYKAZANIA STAJE SIE BESTIA ! I PRZEZ NIEGO CIERPIA CZESTO MILIONY ! NP HITLER !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|