Kremlowscy zwyrodnialcy otruli dziennikarzy RTĘCIĄ!!!!

BRMTvonUngern

Mer Moskwy po pożarze zleca kontrolę stref, gdzie mogą żyć imigranci

Mer Moskwy Siergiej Sobianin zlecił dziś skontrolowanie stref przemysłowych, gdzie mogą przebywać nielegalni imigranci. Decyzję tę wydał po w pożarze w budynku przemysłowym w stolicy, w którym zginęło 12 imigrantów z Azji Centralnej, w tym dziecko.

"Zleciłem ministerstwu ds. nadzwyczajnych i służbom migracyjnym sprawdzenie stref przemysłowych w celu ustalenia, czy mieszkają tam nielegalni imigranci i czy przestrzegane są zasady bezpieczeństwa pożarowego" - napisał Sobianin na Twitterze.

Według ostatnich informacji ludzie, którzy zginęli w pożarze, byli gastarbeiterami z Azji Centralnej, pracowali w zakładzie tekstylnym i w tym samym obiekcie mieszkali. Jedną osobę odnaleziono żywą. W pożarze zginęło niespełna roczne dziecko; w ciągu dnia w niedzielę pojawiły się doniesienia o trojgu dzieciach wśród ofiar. Taką informację podał rzecznik praw dziecka Federacji Rosyjskiej Paweł Astachow.

O tym, że ofiary pożaru to nielegalni imigranci, poinformowało radio Goworit Moskwa. Szef Wszechrosyjskiego Ruchu Imigrantów Ekonomicznych z Tadżykistanu Karomat Szapirow powiedział tej rozgłośni, że władze Moskwy i służby migracyjne wiedzą, w jakich warunkach mieszkają i pracują gastarbeiterzy. - 30, 40 procent imigrantów, którzy przyjechali za pracą, żyje w takich warunkach. W każdej chwili mogą zginąć w pożarze (...). Za ich śmierć nikt nie ponosi odpowiedzialności, tak jest wygodnie - powiedział Szapirow.

Pożar w budynku przemysłowym na wschodzie Moskwy wybuchł w sobotę wieczorem. Ogień objął powierzchnię 3 tys. metrów kwadratowych; gaszenie pożaru trwało kilka godzin. Jak podała telewizja Rossija 1, budynek był stary, z drewnianymi elementami i kratami w oknach. Wśród przyczyn tragedii rozpatrywane są powody techniczne, wersja nieumyślnego spowodowania pożaru, jak i celowego podpalenia.

...

Traktuja ludzi jak bydlo. W KONCU ZALEGALIZUJCIE TYCH MIESZKANCOW! TO ABSURD ZEBY NA 20 MLN LUDZI 11 MLN BYLO NIELEGALNYCH! TYLKO ZLODZIEJSTWO I MAFIA NA TYM WYRASTA!

BRMTvonUngern

Rosja: 12-latka urodziła dziecko 64-letniemu sąsiadowi
64-latek zrobił dziecko 12-latce - Shutterstock

12-latka z Kurganu (Rosja) urodziła dziecko, którego ojcem jest jej 64-letni sąsiad. Potwierdziła to analiza DNA. Początkowo podejrzewano, że za całą sytuację odpowiedzialny jest 20-letni brat dziewczynki – podaje portal lifenews.ru.

Dziewczynka była wychowywana w patologicznej rodzinie, jej matka pozbawiona jest praw rodzicielskich w stosunku do trójki z siedmiorga dzieci. Obecnie 12-latka przebywa pod opieką specjalistów. Trwają rozważania czy dziewczynka może wychować dziecko.
REKLAMA

- Prowadzone jest śledztwo z uwzględnieniem zebranych dowodów. Ze względu na dobro śledztwa nie mogę zdradzić szczegółów – mówi Olesia Dergounow, zastępca dyrektora z regionu Kurgan.

Jak podaje portal lifenews.ru, według opinii innych mieszkańców, 64-latek już wcześniej wykazywał zainteresowanie młodymi dziewczętami. Mężczyzna będzie odpowiadał za "gwałt na osobie poniżej 14 roku życia". Grozi mu do 20 lat więzienia.

...

To jest Rosja, kraj horror.

BRMTvonUngern

Trzymała głowę dziecka w ręku i krzyczała: jestem terrorystką. Horror w Moskwie
29 lutego 2016, 13:33
• Makabryczna zbrodnia w Moskwie
• 39-letnia kobieta zamordowała dziecko i odcięła mu głowę
• Z głową dziecka w ręku stanęła przed wejściem do metra
• Krzyczała: "jestem terrorystką". Groziła, że się wysadzi

Mieszkańcy Moskwy wstrząśnięci są makabrycznymi wydarzeniami, jakie rozegrały się w ich mieście w pobliżu stacji metra Pole Październikowe. Około południa pojawiła się tam 39-letnia kobieta, ubrana w czador i ciemną kurtkę. Krzyczała, że jest terrorystką i groziła, że się wysadzi. W dłoni trzymała głowę dziecka.

Подозрительная женщина у метро "Октябрьское поле" . Фото Владимир Чекрыгин ("ВКонтакте") pic.twitter.com/m4QUxlD8rK
— #говоритмосква (@govoritmsk) 29 lutego 2016

Dziwnie zachowującą się kobietę, gdy schodziła na stację metra, zauważył policjant. Chciał ją wylegitymować. Ta jednak zaczęła krzyczeć, że "za chwilę nadejdzie koniec świata". Mówiła, że za chwilę umrze, "że nienawidzi demokracji", jest terrorystką i za chwilę wysadzi się w powietrze.

Po chwili wyjęła z torby odciętą głowę dziecka, krzycząc, że je zabiła. Wołała też, że sama za chwilę umrze i krzyczała "Allah Akbar".

Policjantom udało się obezwładnić kobietę. Jak zwracają uwagę komentatorzy, stało się to jednak dopiero po godzinie - początkowo policjanci po prostu uciekli z miejsca zdarzenia. Na zamieszczonych w sieci filmach i zdjęciach widać, że z oddali gorączkowo starają się wezwać posiłki. Tymczasem kobieta swobodnie porusza się przed wejściem na stację metra.

Z relacji rosyjskich mediów wynika, że kobieta pochodzi z Uzbekistanu. W Moskwie pracowała jako niania. Zajmowała się dwójką dzieci - w tym niespełna czteroletnią Nastią.

39-latka zamordowała dziecko w domu, gdy została z nim sama. Potem odcięła mu głowę i wznieciła pożar w mieszkaniu. Sama uciekła.

Policjantom tłumaczyła, że zabiła dziewczynkę, by zemścić się na mężu, który ją porzucił. Nie wyjaśniła jednak śledczym, jaki związek ma jej mąż z rodziną, której dziećmi się opiekowała,.

...

To wymowny symbol Rosji dzisiejszej. Przy tych z Kremla ona jest wzglednie normalna. Taki k raj. Ludobojstwo Kremla nie bierze sie z dobrego serca.

BRMTvonUngern · Wysłany: Wto 16:33, 01 Mar 2016 Temat postu:

TVN24
Rosja: brutalny mord na czteroletniej dziewczynce wstrząsnął Moskwą
Mieszkańcy Moskwy składają kwiaty przy stacji metra Oktiabrskoje Pole w Moskwie. - AFP

Brutalne zabójstwo czteroletniej Nastii wstrząsnęło Rosją. Dziewczynka pochodząca z Moskwy została z zimną krwią zamordowana przez swoją nianię. 38-letnia kobieta z Uzbekistanu przyznała się do winy. Wczoraj rano pojawiła się w moskiewskim metrze, trzymając w rękach główkę zabitej przez siebie podopiecznej - informuje portal tvn24.pl.

Rosyjskie media podają, że wczoraj moskiewskim metrze pojawiła się ubrana na czarno kobieta, która wykrzykiwała hasła o "końcu świata", "Allah akbar" i "jestem terrorystką". Jak się okazało, była to pochodząca z Uzbekistanu niania czteroletniej Nastii. Kobieta o imieniu Gulczechra Bobokułewa przyznała się do zabicia swojej podopiecznej.

38-latka została zatrzymana wczoraj, przy stacji metro Oktiabrskoje Pole w Moskwie, gdzie wymachiwała odciętą głową dziecka. Dziś na jaw wychodzą kolejne makabryczne szczegóły zbrodni.

Portal gazety "Moskowskij Komsomolec" napisał, że ciało czteroletniej Nastii leżało bez głowy w łóżeczku. Zamordowana dziewczynka ubrana była w piżamkę i przykryta kocem z wizerunkiem kota. Po dokonaniu mordu "niania" próbowała podpalić zwłoki dziecka.

Według portalu "Rossiskoj Gazieta" kobieta podczas przesłuchania powiedziała, że do czynu popchnęła ją zdrada męża. Śledczy przyznają, że kobieta sprawia wrażenie psychicznie chorej.

Szef Federalnej Służby Rosji ds. kontroli nad obrotem narkotyków Wiktor Iwanow stwierdził, że zabójczyni mogła być pod wpływem narkotyków. Śledczy w Moskwie starają się również ustalić, w jaki sposób niania trafiła do rodziny - informuje portal tvn24.pl.

...

Podejrzane. Moze Kreml chce wywolac nienawisc do muzulmanow i wszelkich ,,innostrancow".

BRMTvonUngern

PAP

Rosja: znany petersburski dziennikarz Dmitrij Cylikin zamordowany
Petersburg - Shutterstock

Znany petersburski dziennikarz Dmitrij Cylikin został zamordowany - poinformował lokalny portal Fontanka.ru. Podał on, że ciało 54-letniego krytyka muzycznego i baletowego znaleziono w jego mieszkaniu w Petersburgu.

Portal przekazał, że Cylikin zginął od ran zadanych nożem; bezpośrednią przyczyną śmierci było wykrwawienie. Komitet Śledczy wszczął dochodzenie. Nie podaje on, co mogło być motywem zabójstwa. Poinformował jedynie, że z mieszkania dziennikarza zniknęły telefon komórkowy i notebook.

Według Fontanki.ru zgon nastąpił ponad trzy dni temu. Ciało Cylikina znaleźli jego bliscy, którzy przyjechali do niego zaniepokojeni, że od kilku dni nie daje znaków życia. Po raz ostatni kontaktował się z rodziną i przyjaciółmi w końcu ubiegłego tygodnia, po powrocie do Petersburga z delegacji służbowej do Rygi.

Cylikin był cenionym krytykiem muzycznym i baletowym; popularność przyniosła mu praca w mediach demokratycznych. Publikował m.in. w dziennikach "Kommiersant", "Wiedomosti", "Moskowskije Nowosti", "Wremia Nowostiej" i "Czas Pik", a także w magazynach "Gorod", "Profil", "Ekspert", "Vogue" i "Elle". Współpracował też z telewizją RTR i radiem "Echo Petersburga". Był autorem kilku książek.

...

Zwykly ruski swiat. Nie to ze ujawnial afery czy cos...

BRMTvonUngern

Rosyjski opozycjonista był finansowany przez MI6?
2016-04-11 12:29
Plac Czerwony w Moskwie (Savvapanf Photo/Fotolia.pl)
W niedzielę rosyjska telewizja Rossija wyemitowała dokument, w którym mowa jest o działalności opozycjonisty Aleksieja Nawalnego. Jego działalność miała być finansowana przez brytyjskie służby specjalne MI6 - podaje sputniknews.com.

Nawalny miał otrzymywać fundusze w wysokości 100 mln rubli (1,5 mln dol.) w celu „realizacji działań mających na celu demaskowanie korupcji i kradzież rosyjskich aktywów państwowych". W programie podkreślono, że część środków przekazała Moskiewska Grupa Helsińska, organizacja, która zajmuje się obroną praw człowieka. Szefowa organizacji Ludmiła Aleksiejewa zaprzeczyła jednak tym doniesieniom.
REKLAMA

W dokumencie wyemitowanym przez telewizję Rossija posłużono się zapisami korespondencji pomiędzy Nawalnym a Williamem Browderem - Brytyjczykiem, dyrektorem firmy Hermitage Capital Managenent.

Aleksiej Nawalny jest krytykiem prezydenta Władimira Putina i partii Jedna Rosja. Opowiada się za koniecznością zdecydowanej walki z korupcją i nadużyciami władzy. Uważa również, że należy podjąć działania na rzecz ograniczenia imigracji z Kaukazu.

18 lipca 2013 sąd w Kirowie skazał Nawalnego na pięć lat więzienia. W październiku sąd drugiej instancji podtrzymał wyrok, jednakże zawiesił wykonanie kary na okres pięciu lat.

Sputniknews.com, Wikipedia

...

Rosyjcy krytycy rezimu albo biora pieniadze od CIA albo chodza do burdeli albo zajmuja sie pedofilia...
Widzialem ruskich ,,dziennikarzy" czyli urzednikow propagandy. Ryje nie twarzy bestialsko wykrzywione. Widac opetanie przez demony. Osobnicy zajmujacy sie oszczerstwami a wystepujacy jako ,,dziennikarze" musza byc opetani bo to sprawa diabla.

BRMTvonUngern

13 lat karnej kolonii dla litewskiego marynarza za szpiegowanie Rosji
wyślij
drukuj
bz, k | publikacja: 13.04.2016 | aktualizacja: 18:48 wyślij
drukuj
Wyrok będzie odbywał w kolonii karnej o zaostrzonym rygorze (fot. Ian Waldie / Staff / Getty Image)
Sąd w Kaliningradzie skazał w środę byłego oficera rosyjskiej marynarki wojennej Jewgienija Matajtisa na 13 lat więzienia za szpiegostwo na rzecz Litwy. Wyrok będzie odbywał w kolonii karnej o zaostrzonym rygorze.

Wyrok na białoruskiego szpiega. Fotografował w Polsce obiekty wojskowe
39-letni Matajtis, który ma podwójne, rosyjskie i litewskie obywatelstwo, przyznał się na procesie do przekazywania litewskiemu wywiadowi wojskowemu zastrzeżonych informacji. Zwerbowano go w 2009 roku. W czerwcu 2015 roku został zatrzymany.

Miał pracować przez sześć lat

Według Federalnej Służby Bezpieczeństwa Matajtis przez sześć lat w zamian za comiesięczne wynagrodzenie zbierał informacje o rosyjskich siłach zbrojnych w okolicach Kaliningradu.

Matajtisowi wymierzono też grzywnę w wysokości 200 tys. rubli (3042 dol.) i pozbawiono go stopnia oficerskiego; wyrok będzie odbywał w kolonii karnej o zaostrzonym rygorze.

Estonia i Rosja wymieniły szpiegów na moście. Kohver wrócił do ojczyzny
Rzecznik litewskiego MSZ Kestitus Vaszkeleviczius powiedział w środę agencji AFP, że przedstawiciel konsulatu Litwy był obecny na procesie, lecz nie miał zgody na kontakt z oskarżonym.

Wcześniej skazano innego szpiega litewskiego

W ubiegłym tygodniu FSB poinformowała, że inny Litwin aresztowany w ubiegłym roku, Aristidas Tamoszaitis, został skazany na 12 lat więzienia za szpiegostwo.

Obwód kaliningradzki, rosyjska eksklawa granicząca z Polską i Litwą, jest najbardziej zmilitaryzowanym obszarem Federacji Rosyjskiej; jest też główną bazą rosyjskiej Floty Bałtyckiej.
PAP

...

CO TO JEST? STALINIZM? SAM SIE PRZYZNAL?!!!

BRMTvonUngern

2 zabitych, 50 aresztowanych. Efekt zamieszek na cmentarzu w Moskwie
Dodano dzisiaj 18:38 /3 2
/
5
/755
Mogiła na rosyjskim cmentarzu / Źródło: Fotolia
Dwie osoby zginęły, a ponad 50 zostało zatrzymanych w wyniku zamieszek, do jakich doszło… na cmentarzu w Moskwie.

Do bójki, w której wzięło udział, według informacji policji, około 200 osób doszło na największym w Moskwie i jednym z największych w Europie cmentarzu Chowańskim. Dwie ofiary śmiertelne to osoby, które zginęły pod kołami samochodów, którymi uczestnicy zamieszek próbowali uciec z miejsca zdarzenia.

Zamieszki rozpoczęły się podczas pogrzebu. Ich powodem był spór między grupami robotników dwóch firm pogrzebowych. Początek stanowiło przybycie grupy uzbrojonych mężczyzn. Policja precyzuje, że grupy osób pochodzących ze środkowej Azji i Kaukazu rywalizują o wpływy w dochodowym biznesie pogrzebowym na cmentarzu Chowański,W trakcie zamieszek wykorzystywano zarówno broń palna, jak i znajdujące się na cmentarzu łopaty i rury.

W efekcie zatrzymano ponad 50 osób, a policja próbuje zatrzymać podejrzanych, którzy rozjechali dwie osoby.
/ Źródło: Russia Today

...

Taki k raj... Kasa rzadzi...

BRMTvonUngern

Rosja wydali z kraju ponad 40 osób po bitwie na cmentarzu w Moskwie
ml/
2016-05-15, 11:30
Skomentuj
0
Ponad 40 nielegalnych imigrantów, zatrzymanych po bijatyce w sobotę na wielkim moskiewskim Cmentarzu Chowańskim, zostanie deportowanych z Rosji - poinformowało w niedzielę źródło policyjne. W zamieszkach z użyciem m.in. kijów hokejowych, rur oraz broni palnej zginęły trzy osoby, a 29 zostało ciężko rannych.
Reuters

Świat
Bitwa na moskiewskim cmentarzu. Trzy ofiary,...

- Ponad 40 zatrzymanych osób przebywa w Moskwie nielegalnie. Po zatrzymaniu okazało się, że wiele z nich nie ma żadnych paszportów ani pozwolenia na pracę. W najbliższym czasie będą oni wydaleni z naszego kraju - podało źródło, z którym rozmawiała agencja TASS.

Łącznie zatrzymano około 150 osób. Większość z nich to przybysze z Azji Środkowej - obywatele Tadżykistanu, Uzbekistanu i innych krajów Wspólnoty Niepodległych Państw. Od wszystkich zatrzymanych pobrano odciski palców, które sprawdzone były w bazie rosyjskiego MSW i Interpolu.

W masowej bijatyce uczestniczyło ponad 200 osób. Trzy osoby zginęły - w tym dwie pod kołami samochodu, którym trzech uzbrojonych mężczyzn uciekało z miejsca wydarzeń. 29 osób odwieziono do szpitala, cztery z nich są w ciężkim stanie.

Uczestnicy zajść, które trwały 15 minut, użyli łopat i innych narzędzi, a także broni palnej, m.in. automatów Kałasznikowa.

Prawdopodobną przyczyną krwawych zajść był konflikt interesów firm pogrzebowych obsługujących pochówki.

MSW w Moskwie poinformowało, że "uczestnikami konfliktu byli z jednej strony przybysze z republik Kaukazu Północnego, z drugiej pracujący na cmentarzu imigranci z dawnych środkowoazjatyckich republik ZSRR".

PAP

...

Ta metoda aby sie pozbyc takich incydentow musicie wydalic dziesiatki milionow Rosjan dla ktorych jedynym argumentem jest sila. Jestescie takim krajem gdzie ,,po ryju" ,,rozwiazuje problemy".

BRMTvonUngern

Bicie dzieci w Rosji zagrożone grzywną lub aresztem. Cerkiew niezadowolona
Dodano dzisiaj 21:09 /0 0
Moskwa, Plac Czerwony (fot. ekaterina_belova/fotolia.pl)
Moskiewski patriarchat prawosławny negatywnie ocenił propozycje zmian w kodeksie karnym Federacji Rosyjskiej, które wprowadzają m.in. kary za bicie dzieci - donosi Belsat.eu.

Negatywnie zaopiniowane przez Cerkiew przepisy zostały przyjęte przez Dumę, a 4 lipca podpisał prezydent Władimir Putin. Nowe regulacje przewidują między innymi grzywnę, areszt lub roboty publiczne za uderzenie dziecka, które nie spowodowało uszczerbku na jego zdrowiu. Jeśli sytuacje takie powtarzałyby się, członek rodziny może zostać pociągnięty do odpowiedzialności karnej w oparciu o przepisy podobne do tych regulujących kary za akty chuligańskie. Warto zaznaczyć, że prawo nie dotyczy bicia jedynie dzieci, ale w ogóle "członka rodziny".

Komisja moskiewskiego patriarchatu ds. rodziny, ochrony macierzyństwa i dzieci w opinii do nowego prawa wskazała, że „Pismo Święte i Święta Tradycja przewidują możliwość rozsądnego i stosowanego z miłością wykorzystywania fizycznych kar jako nieodłącznej części ustanowionych przez samego Boga praw rodziców”. Co więcej, prawosławni duchowni ocenili, iż karanie bicia członków rodziny nie ma "moralnego uzasadnienia", a "w swej istocie jest skierowana przeciwko rodzinie i przyjętego w rosyjskiej kulturze rozumienia praw rodziców, posiada dyskryminacyjny charakter i jest sprzeczna z podstawową zasadą państwowej polityki rodzinnej, i nie bierze pod uwagę tradycyjnych rodzinnych i moralnych wartości rosyjskiego społeczeństwa". Zapewniono jednak, że chodzi jedynie o taki rodzaj przemocy, który nie powodowałby uszczerbku na zdrowiu dzieci.
/ Źródło: Belsat.eu

...

Duchowni rzecz jasna maja racje. Tak jest Biblii. Tylko niestety realia bicia dzieci w Rosji sa takie ze pijak bije na calego bo jest pijany nie aby ukarac przewinienie.

BRMTvonUngern

Putin zadzwonił do Erdogana.

Prezydent Rosji podkreślił, że w życiu publicznym niedopuszczalne są w działania antykonstytucyjne i przemoc.

...

Wzruszajace...

BRMTvonUngern

Zastrzelił 5 członków rosyjskiego klubu motocyklowego. Tłumaczył, że obrazili go przy kobietach
Dodano dzisiaj 19:15
Mężczyzna, który przyznał się do zastrzelenia motocyklistów / Źródło: vk.com/Ilya Aseev
Rosyjscy śledczy aresztowali mężczyznę podejrzanego o zabicie pięciu motocyklistów. Strzelec przyznał się do winy i tłumaczył, że mężczyźni "zaczepiali go bez powodu".

Zdarzenie miało miejsce 100 kilometrów na południowy-wschód od Moskwy. W sobotę wieczorem grupa przyjaciół z klubu motocyklowego wdała się w sprzeczkę z samotnym mężczyzną w pobliżu opuszczonej gorzelni. Jak później tłumaczył, "obrażali" go w obecności dwóch kobiet. Mężczyzna w złości udał się do swojego mieszkania po broń myśliwską, wrócił nad ranem i zaczął strzelać do śpiących. Zabił pięciu z nich, co potwierdziły dwie kobiety, będące świadkami zdarzenia. Jeden z mężczyzn nie zginął od razu. Napastnik dobił rannego nożem. Oszczędził dziewczyny, a jednej z nich kazał odwieźć się do domu. Po uwolnieniu się od szaleńca, natychmiast doniosła o wszystkim policji.
"Potraktowali go źle"

Patolodzy badający ciała motocyklistów zauważyli, że wszyscy oprócz postrzałów mieli też rany zadane nożem. Stwierdzili, iż napastnik kaleczył swoje ofiary jeszcze po tym, jak zmarły. Podczas badania w areszcie wykryto w jego krwi alkohol.

27-latek przeprosił rodziny zamordowanych. Przyznał, że chociaż motocykliści "potraktowali go źle bez powodu", to jednak nie powinien był reagować w ten sposób. Grozi mu kara dożywotniego więzienia.

Agencja informacyjna TASS podała, że motocykliści należeli do klubu właścicieli i fanów Hondy, którzy swoją podróżą po kraju planowali uczcić 71. rocznicę zwycięstwa nad nazistowskimi Niemcami podczas II Wojny Światowej.
/ Źródło: Fox News

...

Taki niestety kraj.

BRMTvonUngern

Rodzice adopcyjni spalili zwłoki 6-latki
Dodano dzisiaj 09:40 0

Pożar, ogień / Źródło: Fotolia / Sailorr
Pracownicy rosyjskiego Komitetu Śledczego ustalili, że adopcyjni rodzice, którzy zgłosili zaginięcie 6-letniej dziewczynki, spalili jej ciało.

Zdarzenie rozegrało się w miejscowości Oziory w obwodzie moskiewskim. Na początku sierpnia rodzice adopcyjni zgłosili zaginięcie dziecka, gdy dowiedzieli się w ciągu kilki dni odwiedzi ich pracownik instytucji adopcyjnej, by sprawdzić, jak radzą sobie z opieką nad 6-latką. Poszukiwania trwały kilka dni, jednak 8 sierpnia opiekunowie zniknęli i niemożliwym było skontaktowanie się z nimi.

Policjanci odnaleźli parę na cmentarzu w Sieriebrianyjich Prudach, gdzie spożywała alkohol. Po przewiezieniu na komisariat i wytrzeźwieniu adopcyjni rodzice przyznali się do złożenia fałszywego zawiadomienia o zaginięciu dziecka. Zgodnie z ich relacją 6-latka miała utonąć podczas kąpieli jeszcze w kwietniu. Z obawy przed konsekwencjami, ciało zostało ukryte, po czym spalone.

W związku ze sprawą aresztowano adopcyjnych rodziców oraz babcię dziewczynki.
/ Źródło: Wprost.pl

...

To moze byc prawda. Co byscie zrobili gdyby wam sie dziecko utopilo z adopcji. Trzeba zameldowac panstwu. A TYM PANSTEM JEST ROSJA?!!!

BRMTvonUngern

Rosyjski żołnierz wystrzelał całą ormiańską rodzinę. Sąd wymierzył wyrok
wyślij
drukuj
pch,az | publikacja: 23.08.2016 | aktualizacja: 13:37 wyślij
drukuj
Waleryj Piermiakow samowolnie opuścił jednostkę i z bronią pojechał do miasta, gdzie rozstrzelał całą ormiańską rodzinę.(fot.EPA/VAHRAM BAGHDASARYAN/police.am)
Sąd w Armenii skazał na dożywotnie więzienie rosyjskiego żołnierza, który zabił siedmioosobową ormiańską rodzinę. Do zabójstwa doszło 12 stycznia 2015 roku w mieście Giumri, w którym znajduje się rosyjska baza wojskowa.

Czarna seria w rosyjskiej bazie w Armenii. Powiesił się jeden z żołnierzy
W tym tragicznym dniu szeregowiec Waleryj Piermiakow ze 102 Rosyjskiej Bazy Wojskowej samowolnie opuścił jednostkę i z bronią pojechał do miasta, gdzie rozstrzelał całą ormiańską rodzinę. Na miejscu zdarzenia pozostawił nóż wojskowy, broń i mundur. Później próbował przedostać się do Turcji. Jednak został zatrzymany przez rosyjski patrol graniczny.
Żołnierz miał problemy z osobowością

W czasie procesu ormiański adwokat zwrócił uwagę, że jeszcze przed służbą wojskową jego klient miał zaburzenia psychiczne, od 14 lat pił alkohol oraz brał narkotyki. Mimo to został powołany do służby, podczas pełnienia której - jak mówił prawnik - dziwnie się zachowywał. Był agresywny i miał skłonności samobójcze. W armii dostał broń mimo, że nie powinien mieć do niej dostępu. PAP

...

Taaa narkoman. ILE RAZY GO ZGWALCILI PODCZAS ,,SZKOLENIA"!!!

BRMTvonUngern

Szokujące nagranie! Matka uczy 2-letniego syna... palenia papierosów
oprac.Filip Skowronek
24 września 2016, 20:12
• W internecie opublikowano oburzające wideo, na którym widać matkę uczącą 2-letniego syna palenia papierosów
• Na nagraniu widać dziecko, które próbuje sobie odpalić papierosa, po czym pomaga mu w tym matka
• Zdarzenie ma miejsce w jadącym samochodzie, słychać śmiech matki i innego mężczyzny

Wideo z Kazachstanu oburzyło internautów. Na nagraniu widać 2-letniego chłopca, który próbuje odpalić papierosa, którego trzyma w ustach. Kiedy mu się nie udaje, pomaga mu w tym mężczyzna trzymający dziecko na kolanach.

Wideo nagrano w jadącym samochodzie, pochodzi z Kazachstanu. Słychać na nim śmiech mężczyzny i matki, która prowadzi pojazd. Klip kończy się, gdy chłopiec z niesmakiem wyciąga papierosa z ust.

Klip wywołał zrozumiałe oburzenie wśród internautów. Tym większe, że chłopiec nie ma zapiętych pasów bezpieczeństwa. Widzowie nawołują do ukarania rodziców, a nawet odebrania im praw do opieki nad chłopcem.

youtube.com

...

Sowiecki swiat...

BRMTvonUngern

RMF 24
Fakty
Świat
Łóżeczko dziecięce w kształcie wyrzutni rakiet BUK. Rosyjska firma frontem do klientów
Łóżeczko dziecięce w kształcie wyrzutni rakiet BUK. Rosyjska firma frontem do klientów

Czwartek, 6 października (06:4 Cool

Rosyjska firma meblarska CaroBus rozpoczęła produkcję łóżka dla dzieci w kształcie wyrzutni rakietowej BUK. Mebel udekorowany jest rosyjską flagą i do złudzenia przypomina wojskowy pojazd rakietowy. Po podniesieniu pokrywy pojemnika na pościel wygląda jak system BUK gotów do strzału. "Prototyp" został wystawiony na sprzedaż w petersburskim sklepie. Producenta zainspirował były żołnierz rosyjskiej obrony przeciwlotniczej, który zamówił taki mebel dla dziecka. "To broń defensywna, a nie ofensywna. Dba o pokój na niebie" - tłumaczy Anton Koppel, dyrektor firmy CaroBus. "Nie propagujemy przemocy czy ekstremizmu, nigdy nam o to nie chodziło. Robimy meble, odpowiadamy na potrzeby naszych klientów" - dodał.

...

I drugi zestaw w ksztalcie trumien od razu aby pokazac efekty. Ruscy to naprawde porąbańcy i mają zryty dekiel.

BRMTvonUngern

RMF 24
Fakty
Świat
Łóżka dziecięce w kształcie wyrzutni Buk. Tej samej, która zestrzeliła samolot nad Ukrainą
Łóżka dziecięce w kształcie wyrzutni Buk. Tej samej, która zestrzeliła samolot nad Ukrainą

Dzisiaj, 13 października (19:53)

Firma produkująca nietypowe meble dziecięce wywołała skandal w Rosji. W asortymencie przedsiębiorstwa pojawiło się bowiem łóżko dziecięce w kształcie... wyrzutni rakietowej Buk - tej samej, z której w 2014 roku zestrzelono nad Ukrainą samolot malezyjskich linii lotniczych.
Łóżko w kształcie wyrzutni rakietowej Buk
/Carobus /

Niewielkie łóżko dziecięce zostało wypuszczone na rynek przez firmę CaroBus z Petersburga. Oferta zniesmaczyła i rozwścieczyła wielu Rosjan. Według nich takie łóżko jest "w złym guście".

Szef przedsiębiorstwa Anton Koppel stwierdził, że ludzie doszukują się politycznych podtekstów. Nie chcieliśmy wywoływać traumy u ludzi. Wiele osób napisało nam komentarze, nawiązując do sytuacji w Donbasie, do zestrzelonego samolotu i do wielu okrutnych rzeczy, ale my o tym nie myśleliśmy - powiedział Koppel w rozmowie z Reutersem.

To zwykły wojskowy pojazd, który fajnie wygląda - dodał.

We wrześniu prokuratorzy poinformowali, że samolot MH17 malezyjskich linii lotniczych prawdopodobnie został zestrzelony z terenów kontrolowanych przez prorosyjskich separatystów. W ataku zginęło 298 osób. W większości byli to obywatele Holandii. Moskwa zaprzeczyła, jakoby była zamieszana w ten atak. Według rosyjskich władz za zestrzeleniem maszyny stoi ukraińska armia.

...

To nawet prawda ze nie mysleli widac. Myslenie tam to towar deficytowy.

BRMTvonUngern

RMF 24
Fakty
Polska
Zatrzymano prawosławnego duchownego, zwanego "batiuszką ze swastyką". Sprzedawał amunicję
Zatrzymano prawosławnego duchownego, zwanego "batiuszką ze swastyką". Sprzedawał amunicję

15 minut temu

Białoruska Cerkiew Prawosławna ukarała zakazem sprawowania posługi duchownego zatrzymanego za nielegalny obrót amunicją. Według niezależnych mediów Konstantin Burykin był powiązany z organizacjami prorosyjskimi i neofaszystowskimi.
Zdj. ilustracyjne
/McPHOTO /PAP/EPA

Burykin, duchowny z parafii w Hatawie pod Mińskiem, nie może nosić sutanny i sprawować nabożeństw, a w cerkwi ma się jego przypadkiem zająć komisja dyscyplinarna. Najpierw jednak zostanie wyjaśniona sprawa kryminalna - Komitet Śledczy zarzucił duchownemu posiadanie amunicji i nielegalny obrót nią.

O aresztowaniu Burykina nieoficjalnie informowała jeszcze we wtorek opozycyjna "Nasza Niwa", a w środę informację tę potwierdził Komitet Śledczy. Ze śledztwa dziennikarskiego "Naszej Niwy" wynika, że duchowny utrzymywał kontakty z radykalnymi środowiskami prorosyjskimi na Białorusi.

Zdaniem redaktora naczelnego gazety Andreja Dyńki duchowny był postacią "emblematyczną" dla białoruskich kręgów prorosyjskich i jego aresztowanie może mieć podtekst polityczny. Odnosimy wrażenie, że nie jest to zwykła sprawa kryminalna, lecz wyraźny sygnał wysłany tym ludziom - że żadna działalność paramilitarna na Białorusi nie będzie tolerowana - powiedział Dyńko w rozmowie z PAP.

Burykin pochodzi z Omska na Syberii, jednak od pewnego czasu mieszka na Białorusi. Tamtejsze media określiły go mianem "batiuszki ze swastyką", bo należał w przeszłości do neonazistowskiej organizacji Rosyjska Jedność Narodowa (ros. RNE), w której był m.in. kapelanem, i dotychczas ma na piersi wytatuowaną swastykę. Dwa lata temu w rozmowie z niezależnym Euroradiem przekonywał, że zmienił poglądy, a symbol ten służy mu jako przestroga dla innych.

Od kilku lat był proboszczem parafii w Hatawie. Mężczyzna był jednocześnie zaangażowany w działalność sportową, m.in. należał do władz białoruskiej Federacji Trójboju Siłowego.

...

Ruski swiat...

BRMTvonUngern

4,5 roku łagru dla 21-latki oskarżonej o próbę wstąpienia do IS

Dzisiaj, 22 grudnia (15:02)

Na 4,5 roku kolonii karnej skazał sąd w Moskwie 21-letnią Warwarę Karaułową za próbę wstąpienia do Państwa Islamskiego. Na procesie Karaułowa mówiła, że nie planowała zostać terrorystką, ale zakochała się w człowieku, który okazał się werbownikiem IS.
Zdj. ilustracyjne
/Archiwum RMF FM

Obrońcy Karaułowej, którzy domagali się jej uniewinnienia, już złożyli apelację od wyroku. Oskarżenie żądało pięciu lat kolonii karnej oraz kary grzywny.

Wiosną 2015 roku Karaułowa, wówczas 19-letnia studentka renomowanego Moskiewskiego Uniwersytetu Państwowego (MGU), w tajemnicy przed rodzicami pojechała do Stambułu, skąd umówione osoby przewiozły ją do miasta Kilis. Została ujęta przez służby w rejonie granicy turecko-syryjskiej, w grupie innych obywateli Rosji. Przewieziono ją do Rosji. Początkowo zaniechano wszczynania sprawy karnej, jednak jesienią 2015 r. Karaułowa została oficjalnie zatrzymana i oskarżona o próbę wstąpienia do IS.

Na procesie Karaułowa zeznała, że jeszcze przed rozpoczęciem studiów zawarła przez internet znajomość z Ajratem Saramatowem i stopniowo w trakcie korespondencji zakochała się w nim. Później w ich rozmowach pojawił się temat islamu, Karaułowa zafascynowała się tą religią i po pewnym czasie postanowiła ją przyjąć. Saramatow okazał się on werbownikiem IS. Karaułowa pojechała do niego do Syrii.

W sądzie dziewczyna zapewniała, że to, co zrobiła, było wielkim błędem, a także - rezultatem silnej depresji. Przekonywała, że nie miała zamiaru zostać terrorystką, a jechała do Saramatowa po to, by go poślubić.

Sąd uznał Karaułową za winną. Uznał, iż usprawiedliwiała ona działalność Państwa Islamskiego (IS) i zamierzała wyjechać do Syrii w celu udziału w działaniach bojowych, zdając sobie sprawę, że chodzi o działalność terrorystyczną.

Sąd nie zgodził się z zapewnieniami Karaułowej w sądzie, że pierwsze zeznania, w których przyznała się do winy, składała namówiona przez śledczych, a także - że zapisując jej słowa śledczy dopuścili się przeinaczeń.

Sędzia Aleksandr Ababkow wskazał, że specjaliści nie dopatrzyli się u dziewczyny oznak rozstroju psychicznego. Za okoliczność łagodzącą sędzia uznał jej młody wiek.

...

To jest Rosja zatem sady sa absurdem. Mnostwo niewinnych skazuja a takze mlodzych glupich. Zaimponowal jakis chuliganizm i juz ,,terrorysta"...

BRMTvonUngern

Dyrektor Alliance Francaise Yoann Barbereau skazany zaocznie na 15 lat łagru
27 grudnia 2016, 15:00
Sąd w Irkucku zaocznie skazał ukrywającego się dyrektora ośrodka kultury francuskiej w Irkucku na 15 lat obozu o zaostrzonym rygorze z oskarżenia o czyny o charakterze seksualnym w stosunku do własnej 5-letniej córki - podała agencja AFP. Rodzina i jego obrońcy twierdzą, że oskarżenia rosyjskiego wymiaru sprawiedliwości zostały sfabrykowane.

Pochodzący z Nantes 38-letni Yoann Barbereau otrzymał również 6-letni zakaz nauczania. Wyrok wydano w trybie zaocznym - poinformowała rzeczniczka sądu Elena Dunajewa, cytowana przez Interfax. AFP nie udało się skontaktować z sądem.

Barbereau oskarżony został o czyny o charakterze seksualnym, jakich miał się dopuścić wobec córeczki, produkcję i rozpowszechnianie zdjęcia i nagrania wideo z pornografią dziecięcą oraz trzech zdjęć pornograficznych.

Zatrzymany w lutym 2015 roku, a następnie umieszczony w areszcie domowym, Barbereau we wrześniu br. uciekł; rosyjskie władze rozesłały za nim listy gończe. Rodzina i jego obrońcy twierdzą, że oskarżenia rosyjskiego wymiaru sprawiedliwości zostały sfabrykowane. Adwokaci mają złożyć apelację.

Jak napisał na początku grudnia "New York Times", prawnicy Barbereau, wskazując na dowody, że jego komputer został zmodyfikowany już po jego aresztowaniu, uważają, że mający skompromitować go materiał został umieszczony tam przez miejscowych funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa, aby w ten sposób ukarać Barbereau za pozamałżeński romans z kobietą związaną z lokalnym ważnym urzędnikiem.

Na początku lipca 10 francuskich parlamentarzystów zwróciło się do prezydenta Francji Francois Hollande'a i szefa francuskiej dyplomacji Jean-Marca Ayrault, aby zrobili wszystko, co możliwe, by uzyskać jego zwolnienie.

PAP, FB, oprac. Adam Przegaliński
PAP

...

Wdal sie w seks z zona lokalnego kacyka i ten zrobil prowokacje. Niebywale pasuje do tego kraju.

BRMTvonUngern

Rosyjski opozycjonista Władimir Kara-Murza wybudzony ze śpiączki. Jest w ciężkim stanie
oprac.Magdalena Wojnarowska
akt. 9 lutego 2017, 12:21
Rosyjski opozycjonista Władimir Kara-Murza został wybudzony ze śpiączki, ale jego stan jest ciężki - poinformowało /./ radio Echo Moskwy. Podejrzewa się, że polityk mógł zostać otruty.

Prawnik Kara-Murzy Wadim Prochorow przekazał, że z chorym jest kontakt, ale nie może on mówić i porozumiewa się za pomocą mrugania powiekami. Wcześniej żona krytyka Kremla poinformowała media, że lekarze zdiagnozowali u niego "ostre zatrucie niezidentyfikowaną substancją". Obecnie rodzina opozycjonisty czeka na wyniki analiz próbek krwi, które zostały wysłane do laboratoriów w Izraelu i Francji.

Polityk trafił do szpitala 2 lutego w stanie krytycznym. To już drugi raz, jak znalazł się on w szpitalu z podobnymi objawami. Wcześniej takie zdarzenie miało miejsce w 2015 r. Lekarze zdiagnozowali wtedy niewydolność nerek spowodowaną silnym zatruciem. Opozycyjny polityk przebadał się później za granicą. Lekarze odkryli w jego organizmie wysokie stężenie metali ciężkich.

Również tym razem, z powodu niewydolności wielu narządów, Kara-Murza został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej, z której właśnie został wybudzony. Jak poinformował Prochorow, po nagłej hospitalizacji opozycjonisty, Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej zapowiedział przeprowadzenie postępowania sprawdzającego.

35-letni Kara-Murza junior to syn znanego dziennikarza telewizyjnego Władimira Kara-Murzy. Przez kilka lat był bliskim współpracownikiem lidera antykremlowskiej opozycji Borysa Niemcowa do czasu jego zamordowania 27 lutego 2015 roku w Moskwie. Obecnie polityk jest koordynatorem ruchu Otwarta Rosja, utworzonego z inicjatywy byłego szefa koncernu Jukos, Michaiła Chodorkowskiego.
PAP,
Wirtualna Polska

...

Bestie

BRMTvonUngern

RMF 24
Fakty
Świat
Więzień w Rosji ma zwrócić koszty leczenia po strajku głodowym
Więzień w Rosji ma zwrócić koszty leczenia po strajku głodowym

Wczoraj, 13 lutego (19:12)

Rosyjski wymiar sprawiedliwości nakazał jednemu z więźniów, który trafił do szpitala na skutek strajku głodowego, zapłacić poniesione z tego tytułu koszty leczenia - poinformowała jego partnerka cytowana przez AFP.

36-letni Andriej Krekow, z wykształcenia prawnik, od lipca 2015 roku odsiaduje w Archangielsku karę dwóch lat i ośmiu miesięcy pozbawienia wolności za pogryzienie policjanta. W czasie odbywania kary skarżył się na złe warunki, w tym fakt, że zabroniono mu kontaktu telefonicznego z rodziną a także często umieszczano w karcerze.

Z tego powodu w styczniu 2016 roku prowadził trwający przez 27 dni strajk głodowy. Gdy stracił 18 kg wagi i ważył zaledwie 56 kg przy wzroście 186 cm, poprosił o umieszczenie go w szpitalu. Tam - nie uprzedzając go - personel wykonał usługi nie pokryte ubezpieczeniem.

Przy wypisie ze szpitala, Krekow dostał rachunek opiewający na blisko 29 tys. rubli (470 euro) za świadczenia medyczne oraz 21,6 tys. rubli (350 euro) tytułem odszkodowania wobec administracji więziennej.

Musi zapłacić za leczenie, pobyt w jednoosobowej sali, a nawet za eskortę, która pilnowała go w szpitalu - powiedziała partnerka Andrieja Krekowa, Wiktoria.
Ta decyzja jest nielegalna - ocenił adwokat więźnia, Aleksiej Fediarow. Jego zdaniem nakaz pokrycia kosztów przez Krekowa ma odstraszyć innych więźniów od podejmowania prób strajku głodowego.

Rodziny więźniów, a także organizacje pozarządowe regularnie alarmują o złym traktowaniu więźniów w rosyjskich zakładach karnych, a także występującej tam przemocy.

...

Widzicie upodlenie. Czlowiek nie ma prawa do niczego. UPODLIC! To jest Rosja kraj szatana.

BRMTvonUngern

Eksperymentalne reaktory jądrowe w Rosji? Greenpeace alarmuje
oprac.Magdalena Nałęcz
22 lutego 2017, 21:34
Rosyjski Greenpeace alarmuje, że w Sankt Petersburgu planowane jest uruchomienie eksperymentalnych reaktorów jądrowych. Ekolodzy twierdzą, że projekt nie ma odpowiednich certyfikatów i nikt wcześniej nie pytał mieszkańców miasta o zgodę.

Eksperci Greenpeace wyliczyli, że zaledwie dwa kilometry od najsłynniejszej cerkwi Rosji - soboru św. Izaaka Dalmatyńskiego - ma zostać uruchomiona tzw. pływająca elektrownia atomowa. Według rozgłośni Echo Moskwy projekt jest w fazie eksperymentu i do tej pory nie uzyskał odpowiednich certyfikatów.

Jak wyjaśnia służba ekologicznego, technicznego i atomowego nadzoru „Rostechnadzor”, tego typu projekty nie wymagają licencjonowania ani zgody mieszkańców Petersburga. Zaniepokojeni działacze Greenpeace złożyli w tej sprawie skargę do Prokuratora Generalnego.

Eksperymentalna elektrownia ma zostać uruchomiona na terenie zakładu „Bałtyjsk”. Jak przekonuje profesor Gieorgij Tichomirow z moskiewskiego instytutu fizyki i inżynierii, elektrownia o nazwie „Akademik Łomonosow” w Petersburgu przejdzie tylko fazę testów, po której zostanie odholowana na Czukotkę, gdzie będzie dostarczać prąd mieszkańcom miasteczka Piewiek.

„Akademik Łomonosow” to reaktor umieszczony na platformie, dlatego może być przetransportowany w dowolne miejsce.
IAR

...

Ruscy zniszcza sie sami.

BRMTvonUngern · Wysłany: Czw 10:27, 02 Mar 2017 Temat postu:

Podpisaną 27 stycznia przez prezydenta Rosji Władimira Putina kontrowersyjna ustawa, zgodnie z którą przemoc wobec bliskich krewnych, jeśli dojdzie do niej po raz pierwszy, ma być wykroczeniem administracyjnym, a nie przestępstwem. Sprawcom przemocy w rodzinie będą więc grozić kary administracyjne, a nie karne, czyli prace obowiązkowe, poprawcze, choć możliwe będzie też ograniczenie lub pozbawienie wolności (do dwóch lat) lub areszt (do sześciu miesięcy). Konsekwencje karne miałyby ponieść dopiero osoby, które dopuściły się przemocy wobec bliskich po raz kolejny.

...

Rosja to kraj agresji.

BRMTvonUngern · Wysłany: Wto 8:00, 28 Mar 2017 Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
"Wilkołak" przyzna się do kolejnych morderstw? Twierdzi, że zabił 84 osoby
"Wilkołak" przyzna się do kolejnych morderstw? Twierdzi, że zabił 84 osoby

1 godz. 19 minut temu

Były rosyjski policjant, który odsiaduje wyrok dożywocia za zabójstwo 22 kobiet, został oskarżony o zamordowanie 62 innych osób. Jeśli zostanie to udowodnione przed sądem, wówczas mężczyzna okaże się najbardziej brutalnym seryjnym mordercą w historii Rosji, mającym na koncie 84 ofiary.

Rosyjskie media donoszą, że Michaił Popkow, nazywany "wilkołakiem", zamierza pod koniec roku przyznać się do kolejnych 62 zabójstw. Niektórzy eksperci sugerują, że chce w ten sposób przedłużyć swój czas w areszcie, gdzie warunki życia są łatwiejsze niż w kolonii karnej, do której ma zostać zesłany.

Popkow rozpoczął swój morderczy szał w 1992 roku na Syberii. Zabójstw dokonywał zwykle w tym samym stylu - ubierał się w policyjny uniform i parkował swój samochód przed klubami nocnymi i restauracjami. Następnie zaczepiał pijane kobiety wychodzące z lokali, zapraszał je do samochodu i wywoził do lasu, gdzie je gwałcił i mordował. Często jako narzędzia zbrodni używał... broni wziętej ze schowka na policyjne dowody.

Były policjant do 2007 roku zabił kilkadziesiąt kobiet w wieku od 16 do 40 lat. Policja w trakcie śledztwa przesłuchała ponad 900 świadków i przeprowadziła 20 ekshumacji. Popkow sam miał wskazywać funkcjonariuszom, gdzie ukrył ciała.

Rosyjski "Wilkołak" tłumaczył, że mordował z zemsty - jego żona go zdradzała z kolegą z pracy i chciał w ten sposób "ukarać rozwiązłe kobiety".

Interesującym jest, że policja miała kilka okazji, by zainteresować się mężczyzną. W 1998 roku jedna z ofiar Popkowa przeżyła i zidentyfikowała go podczas przesłuchania. Żona Popkowa zapewniła mu jednak mu alibi. Sama przyznaje jednak, że wówczas nie wiedziała o brutalnych działaniach męża.

Dopiero badania DNA w 2012 roku pozwoliły połączyć byłego policjanta z morderstwami. Wtedy został schwytany. Tłumaczył, że nie spodziewał się, że nauka tak szybko się rozwinie, że dzięki niej będzie możliwe zatrzymanie go. W 2015 roku przyznał się do zamordowania 22 kobiet i do usiłowania zabicia dwóch kolejnych.

...

Bzdury. Najwieksi seryjni mordercy zawsze byli na Kremlu.

BRMTvonUngern

Putin rozpoczął wielkie polowanie na gejów
1 dni temu, 2017-04-01 Świat

Jak donosi "Nowaja Gazieta" rosyjskie władze Czeczenii rozpoczęły wielką obławę na homoseksualistów. Wiadomo na razie o około 100 osobach aresztowanych i 3 zabitych, jednak prawdziwe statystyki są podobno zdecydowanie wyższe.

Polowanie na czeczeńskich gejów trwać ma już tydzień.

Początkowo nie było o tym wiadomo nigdzie poza tym obszarem, jednak dzięki przeciekom oraz opowieściom świadków, którym udało się uciec, świat dowiedział się o barbarzyńskich działaniach Rosjan.

Aresztowani i mordowani mężczyźni to zarówno młodzi chłopcy, jak i dojrzali mężczyźni. Nie ma znaczenia czy są zwykłymi obywatelami, czy też przedstawicielami świata mediów i polityki, działaczami religijnymi.

Metody oprawców bardzo brutalne

Niektórych złapanych biją bezlitośnie, po czym wypuszczają. Innych więżą lub bez jakiegokolwiek wyroku od razu mordują.

"Nowaja Gazieta" sądzi, że represje są organizowanie, by nie dopuścić do zapowiadanych przez środowiska LGBT pochodów działaczy organizacji GayRussia.

Walka z wiatrakami

Rosjanie działający w stowarzyszeniach mniejszości seksualnych otworzyli już „gorącą linię”, na którą mogą dzwonić ofiary lub ich rodziny, by informować o każdym przypadku użycia siły wobec osoby podejrzanej o homoseksualizm.

Nie jest jednak raczej prawdopodobne, aby te działania w jakikolwiek sposób wpłynęły na decyzje rosyjskich władz, które nie przebierają w środkach, byle tylko uciszyć środowiska LGBT na terenie kraju.
Następne newsy »
Dodał(a): fastcake

...

Ruskie tempaki. Zboczencow trzeba zwalczac tak niebezpiecznie chorych psychicznie a Ruscy zrobili z tego sadystyczna przyjemnosc bo lubia sie poznecac. Sadyzm to tez zboczenie i to ohydne.

BRMTvonUngern

RMF 24
Fakty
Świat
Ciało 51-letniego Polaka znaleziono w Petersburgu
Ciało 51-letniego Polaka znaleziono w Petersburgu

Dzisiaj, 4 kwietnia (09:51)

Tajemnicza śmierć obywatela Polski w Petersburgu. Wczoraj wieczorem ciało 51-latka znaleziono na terenie terminalu celnego - informują petersburskie media.
Zdj. ilustracyjne
/Dickelbers /Wikimedia

Ciało 51-letniego obywatela Polski znaleziono około 20:30 na terenie terminalu celnego Korund. Funkcjonariusze na miejscu nie stwierdzili oznak "nagłej" śmierci, nie znaleziono także śladów np. pobicia.

Według dokumentów mężczyzna był zawodowym kierowcą i pracował jako dostawca w jednej z firm.

Śledczy będą teraz badali przyczyny śmierci Polaka.

!!!

Jeszcze Polak nie zyje? Czy to ma jakis zwiazek z wybuchami?

BRMTvonUngern

RMF 24
Fakty
Świat
Tajne więzienia dla gejów w Czeczenii. "Bici, rażeni prądem"
Tajne więzienia dla gejów w Czeczenii. "Bici, rażeni prądem"

Dzisiaj, 5 kwietnia (13:23)

Osoby zatrzymane w ostatnich tygodniach w Czeczenii na fali represji wobec gejów, kierowane są do "tajnych więzień". Ludzie są bici, rażeni prądem, a w najlepszym wypadku wypuszczani za bardzo wysokim okupem - informuje "Nowaja Gazieta".
Prezydent Czeczenii Ramzan Kadyrow
/Yelena Afonina /PAP/EPA

Gazeta powołuje się na relacje osób, które trafiły do więzień. We wszystkich powtarza się miasto Argun. "Tajne więzienie" to zespół kilku budynków, które kiedyś zajmowali żołnierze, a potem policja.

"Nowaja Gazieta" podaje, że represje wobec gejów zaczęły się pod koniec lutego. Kolejna ich fala ruszyła w marcu. Rozmówcy gazety wiążą prześladowania z osobą przewodniczącego parlamentu Czeczenii Magomieda Daudowa oraz z szefem lokalnego wydziału MSW w Argunie, Ajubem Katajewem.

Masowe zatrzymania

O zatrzymaniu w Czeczenii ponad 100 mężczyzn w związku z ich orientacją homoseksualną lub podejrzeniami, że mogą być oni gejami, "Nowaja Gazieta" pisała 1 kwietnia.

Marcowe zatrzymania miały być związane z nadesłanymi do władz lokalnych zgłoszeniami o przeprowadzeniu serii demonstracji w obronie praw osób homoseksualnych.

Gazeta podkreśla, że homoseksualizm jest na Kaukazie Północnym piętnowany, uważany za hańbę, która może być ukarana "zabójstwem honorowym". Publiczne demonstrowanie tej orientacji byłoby równoznaczne z wyrokiem śmierci. Dziennik poinformował o trzech osobach, które zostały zabite na fali represji. Po publikacji Alwi Karimow, rzecznik prezydenta Czeczenii Ramzana Kadyrowa, nazwał ją "absolutnym kłamstwem", zauważając, że "nie można zatrzymywać i prześladować kogoś, kogo po prostu nie ma" w Czeczenii.

..

Ruski swiat czyli szatanski.

BRMTvonUngern

FAKT24.PL > Wydarzenia > Świat > Rosja. Pacjentka zmarła przy wejściu do gabinetu lekarza
dzisiaj 09:11
Zmarła w kolejce do lekarza. Myśleli, że śpi. Ale kto śpi ciurkiem całą dobę?!
Dramat w szpitalu Foto: 123RF

Ciało pacjentki prawie dobę leżało w poczekalni jednego z rosyjskich szpitali. 51-letnia kobieta, która cztery lata temu miała udar, pochodziła z małej miejscowości na zachodzie Rosji. Miała problemy ze zdrowiem i od czasu do czasu musiała pojechać do lekarza. Tym razem jednak czuła się naprawdę fatalnie. Liczyła na to, że ktoś udzieli jej pomocy w szpitalu. Tak się nie stało

Portal ntw.ru podaje, że mieszkanka miejscowości Tokariowo musiała co jakiś czas monitorować stan swojego zdrowia ze względu na udar, który miała cztery lata temu. Sąsiedzi wiedzieli, że Rosjanka jedzie do szpitala, dlatego zaczęli się o nią martwić kiedy nie wróciła ostatnim autobusem. O tym dowiedzieli się mieszkający w Moskwie krewni kobiety, którzy natychmiast zadzwonili na policję.

REKLAMA

Zaginioną pacjentkę szybko udało się znaleźć. Okazało się jednak, że już nie żyje. Rosjanka zmarła w poczekalni szpitala tuż przy gabinecie neurologa. Ciało leżało tam prawie dobę. Sam lekarz przekonuje, że wieczorem, kiedy wszyscy wychodzili z placówki, w poczekalni nikogo nie było. Według innej wersji pacjentka nagle poczuła się źle i usiadła na ławce przy gabinecie, wówczas serce kobiety nagle się zatrzymało. Inne osoby mogły myśleć, że pacjentka po prostu przysnęła czekając na swoją kolej.

...

Cusz to Ruscy...

BRMTvonUngern

RMF 24
Fakty
Świat
Putin: Rosyjski żołnierz gotów jest do wszelkich ofiar
Putin: Rosyjski żołnierz gotów jest do wszelkich ofiar

22 minuty temu

Siły zbrojne Rosji zdolne są odeprzeć wszelką potencjalną agresję - zapewnił prezydent Rosji Władimir Putin podczas defilady wojskowej na Placu Czerwonym w Moskwie z okazji 72. rocznicy zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami. "Rosyjski żołnierz gotów jest także dziś, jak i we wszystkich czasach (...) do wszelkich ofiar dla swojej ojczyzny i swojego narodu" - podkreślił Putin.
Władimir Putin i Dmitrij Miedwiediew
/PAP/EPA/YURY KOCHETKOV /PAP/EPA

W krótkim wystąpieniu Putin mówił, że obecna rzeczywistość wymaga od Rosji wzmacniania potencjału obronnego. Ocenił także, że skuteczna walka z terroryzmem i ekstremizmem wymaga konsolidacji społeczności międzynarodowej. Jesteśmy otwarci na taką współpracę - zapewnił.

W moskiewskiej defiladzie, skromniejszej niż w ostatnich latach, bierze udział ponad 10 tys. żołnierzy i oficerów. Przez Plac Czerwony przejedzie około 114 jednostek sprzętu bojowego. Nad Moskwą pojawią się 72 samoloty i śmigłowce. Po raz pierwszy zostanie pokazany na Placu Czerwonym sprzęt wojskowy przeznaczony do użycia w Arktyce.

Łącznie w defiladach wojskowych w blisko 30 miastach Rosji ma uczestniczyć we wtorek ponad 90 tysięcy żołnierzy.

Defilada na Placu Czerwonym odbywa się z nieco mniejszym rozmachem, niż było to w poprzednich dwóch latach. Najznaczniejszą od 1991 roku była defilada w roku 2015, w 70. rocznicę zakończenia II wojny światowej

...

Jakos nie przypominam sobie zeby w historii Rosja odpierala JAKOLWIEK AGRESJE! Jakby ktos byl niedouczony to z Hitlerem byla zabawa KTO KOGO! I nie zdazyli Adolf strzelil pierwszy. Trudno uznac za agresora bandziora ktory pierwszy strzelil bo byl szybszy.

A z Napoleonem tez byla kwestia kto kogo:
[link widoczny dla zalogowanych]
Tak wiec w hustorii nie zdarzylo im sie odpierac agresji...
Armia ruska to wlasnie armia agresji...