Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:08, 29 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Raport ABW: w 2014 r. "wysoki poziom" aktywności rosyjskiego wywiadu
W 2014 r. "na wysokim poziomie" utrzymywała się aktywność rosyjskich służb wywiadowczych dotycząca Polski - wynika z raportu ABW, do którego dotarła PAP. Według autorów opracowania chodziło głównie o dyskredytację stanowiska Polski i innych członków NATO ws. kryzysu ukraińskiego.
Z raportu wynika m.in., że w 2014 r. ABW zatrzymała pod zarzutem szpiegostwa obywatela Polski, narodowości rosyjskiej; jest on podejrzany o współpracę z wywiadem wojskowym Federacji Rosyjskiej - GRU. Z kolei dwóch rosyjskich dyplomatów zostało uznanych za persona non grata, bo mieli prowadzić działania niezgodne ze statusem dyplomatycznym.
- Ważnym elementem rosyjskiej aktywności było uwypuklanie i niekiedy także kreowanie podziałów wśród państw UE oraz NATO. Eksponowano wszelkie antyunijne i antyamerykańskie wypowiedzi, zwłaszcza eurosceptycznych polityków z poszczególnych państw członkowskich oraz głosy krytykujące możliwości zaostrzenia polityki wobec Federacji Rosyjskiej - zaznaczono w raporcie dotyczącym działalności ABW, w tym kontrwywiadu ABW w 2014 r.
Z opracowania wynika również, że aktywność rosyjskich służb wywiadowczych miała wielopłaszczyznowy charakter. Rosjanie - według ustaleń ABW - wykorzystywali zarówno media rosyjskie, jak i polskich obywateli reprezentujących prorosyjską postawę, niektórzy z nich byli opłacani przez instytucje Federacji Rosyjskiej. Narzędziem w tej informacyjnej rozgrywce był też m.in. internet.
- Przejawem rosyjskiej aktywności było działanie na terytorium naszego kraju obywateli Federacji Rosyjskiej, którzy posiadając rozbudowane kontakty wśród przedstawicieli polskiej klasy politycznej, a także w strukturach UE, starali się wykorzystywać je do sondowania opinii w sprawach kluczowych z punktu widzenia rosyjskich interesów - zaznaczono w raporcie.
Rosjanie - według ABW - wraz z wybuchem konfliktu na Ukrainie aktywnie zaangażowali się w działania wspierające przedsięwzięcia inspiracyjno-propagandowe. - Uczestniczyli w projektach jednoznacznie kreujących pozytywny wizerunek Rosji, a zarazem ukazujących w negatywnym świetle oponentów polityki Kremla. ABW obserwowała przy tym zjawisko zwiększonych wysiłków ze strony różnych instytucji FR na rzecz konsolidacji i aktywizacji w naszym kraju środowisk prorosyjskich - podkreślili autorzy dokumentu.
Z ustaleń Agencji wynika też, że strona rosyjska zabiegała o informacje z zakresu wywiadu politycznego, gospodarczego i naukowo-technicznego, a także o dane "pozwalające na dotarcie do osób dysponujących wiedzą istotną z punktu widzenia interesów politycznych oraz bezpieczeństwa RP. Aktywność Rosji miała się też przejawiać w działaniach o charakterze lobbingowym.
Z kolei, jeśli chodzi o inne służby wywiadowcze, ABW zatrzymała obywatela Białorusi, któremu przedstawiono zarzut prowadzenia działalności wywiadowczej przeciwko RP, wydalono też z Polski attache wojskowego ambasady Białorusi w Polsce - jak się okazało oficera białoruskich służb specjalnych.
- W 2014 r. kontrwywiad ABW identyfikował stałe zainteresowanie obcych służb wywiadowczych polskim sektorem energetycznym, w tym m.in. perspektywami jego dalszego rozwoju - zaznaczono w raporcie.
W sumie, jak wynika z opracowania, Agencja prowadziła w 2014 r. pięć postępowań przygotowawczych dot. szpiegostwa, wszczęła też cztery śledztwa.
...
Bez agresji żyć nie mogą.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:47, 01 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Litwa oskarża Rosję o przeszkadzanie w położeniu podwodnego kabla
Litwa wezwała ambasadora Rosji, aby zaprotestować przeciwko przeszkadzaniu przez rosyjskie okręty w układaniu podwodnego kabla energetycznego w Morzu Bałtyckim, prowadzącego do Szwecji. Ma on zmniejszyć uzależnienie energetyczne Litwy od Rosji.
Litewski MSZ potwierdził, że jednostki rosyjskiej marynarki wojennej podczas ćwiczeń na Bałtyku wielokrotnie usiłowały przeszkadzać w instalacji kabla NordBalt.
- Uważamy, że rosyjska marynarka narusza Konwencję ONZ o prawie morza i utrudnia działalność gospodarczą. Ich ćwiczenia przeszkadzają w naszych pracach. Wysłaliśmy już do Rosji trzy noty protestacyjne, na żadną nie otrzymaliśmy odpowiedzi - powiedział AFP szef litewskiej dyplomacji Linas Linkeviczius.
Według litewskiego państwowego operatora sieci przesyłowej Litgrid rosyjskie okręty zmusiły w czwartek do zmiany miejsca pobytu litewski statek chroniący strefę, w której układany jest kabel. Litgrid poinformował, że już wcześniej były dwa podobne przypadki.
W czwartek Szwecja poparła protest Litwy wobec Rosji. Rzecznik szwedzkiego MSZ Pezhman Fivrin powiedział agencji BNS, że Sztokholm traktuje zachowanie Rosjan jako łamanie prawa międzynarodowego.
- Szwecja jest w kontakcie z rosyjskimi władzami, którym oznajmiła, że doszło do złamania prawa międzynarodowego. Wspieramy w tej sprawie Litwę - powiedział. Dodał, że celem rosyjskiej marynarki wojennej jest przeszkodzenie w położeniu kabla NordBalt.
400-kilometrowy podwodny kabel ma połączyć litewski system sieci energetycznej z sieciami krajów skandynawskich. Prowadzi z litewskiego portu w Kłajpedzie do Nybro w Szwecji. Jego koszt ocenia się na 550 mln euro; połączenie powinno działać w grudniu tego roku.
Czwartkowy incydent nastąpił dwa dni po zaobserwowaniu w fińskich wodach terytorialnych w pobliżu Helsinek "niezidentyfikowanego obiektu podwodnego". Fińskie siły zbrojne wystrzeliły we wtorek w stronę podejrzanej jednostki ostrzegawcze ładunki głębinowe.
...
CO TO JEST? BAŁTYK NIE JEST JEZIOREM RUSKICH! CO TO MA ZNACZYĆ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:07, 05 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Weto Rosji dla operacji UE na Morzu Śródziemnym: nie poprzemy niszczenia statków przemytników
5 maja 2015, 18:15
Rosja nie poprze w Radzie Bezpieczeństwa ONZ ewentualnej operacji UE na Morzu Śródziemnym, której celem byłoby niszczenie statków używanych przez przemytników imigrantów - poinformował we wtorek ambasador Rosji przy Unii Władimir Czyżow.
"Nie możemy wesprzeć operacji niszczenia statków bez nakazu sądowego i bez zgody kraju, pod którego banderą pływa jednostka" - powiedział Czyżow na konferencji prasowej w Brukseli. "To byłoby niezgodne z normami prawa międzynarodowego" - dodał.
"Zatrzymywanie przemytników i zajmowanie ich statków to jedna rzecz, ale niszczenie to co innego" - powiedział Czyżow.
Według niego takie stanowisko przekazano szefowej dyplomacji UE Federice Mogherini w trakcie jej niedawnej wizyty w Organizacji Narodów Zjednoczonych w Nowym Jorku.
Uruchomienie na Morzu Śródziemnym operacji wymierzonej w przemytników, którzy szmuglują do Europy imigrantów z Afryki i Bliskiego Wschodu, było jedną z propozycji, jakie pojawiły się na nadzwyczajnym szczycie UE 23 kwietnia. Przywódcy państw unijnych powierzyli Mogherini przygotowanie propozycji takiej misji. Komisja Europejska sugerowała, by skorzystać z doświadczeń operacji Atalanta, wymierzonej w piratów. Mandat tej misji dopuszczał także niszczenie baz piratów na lądzie.
To jedna z propozycji planu działań, który ma być odpowiedzią na rosnącą falę uciekinierów z Afryki i coraz częstsze katastrofy łodzi z imigrantami usiłującymi przedostać się do Europy.
>>>
Chodzi o to zeby Zachod mial klopoty. Przemytnic terrorysci WSZYSCY SIE PRZYDAJA BYLE BILI W ZACHOD! Zachodnie barany DOTAD TEGO NIE POJMUJA :O)))
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:43, 13 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Kolejny incydent nad Bałtykiem. Myśliwce RAF przechwyciły rosyjski samolot zwiadowczy
oprac.Natalia Durman
13 maja 2015, 07:42
Dwa myśliwce Typhoon, należące do RAF, przechwyciły rosyjski samolot zwiadowczy Ił-20 w międzynarodowej przestrzeni powietrznej blisko Estonii. Incydent miał miejsce we wtorek - podaje portal express.co.uk.
Według informacji brytyjskiego ministerstwa obrony, maszyna została przechwycona nad Zatoką Fińską około południa.
- Wszystkie przechwycenia w powietrzu pokazują ogromne znaczenie brytyjskiego wkładu w misje nad Bałtykiem - skomentował zdarzenie minister obrony Michael Fallon.
Dodał, że "rola Wielkiej Brytanii w ochronie przestrzeni powietrznej NATO i udział jej personelu w ćwiczeniach w Estonii pokazują zaangażowanie dla wspólnej obrony NATO i wartość sił zbrojnych dla poprawy zdolności wojskowych sojuszników".
Wielka Brytania musiała poderwać swoje myśliwce ze względu na działalność rosyjskich samolotów już czwarty raz w ciągu ostatnich trzech miesięcy.
Blisko zderzenia z amerykańskim samolotem
W połowie kwietnia USA zapowiedziały złożenie w Moskwie oficjalnej noty dyplomatycznej po incydencie do jakiego doszło nad Bałtykiem. Rosyjski myśliwiec Su-27 podczas próby przechwycenia niemal zderzył się z amerykańskim samolotem zwiadowczym.
Jak informowała telewizja CNN, powołując się na źródła w Pentagonie, do groźnego incydentu doszło 7 kwietnia w międzynarodowej przestrzeni powietrznej, na północ od Polski, w czasie rutynowego lotu amerykańskiego samolotu zwiadowczego RC-135U. Rosyjski Su-27 miał w odległości zaledwie około sześciu metrów przelecieć obok nieuzbrojonego amerykańskiego samolotu zwiadowczego.
Rzecznik Pentagonu Mark Wright podkreślił, że w ocenie załogi amerykańskiego samolotu, agresywne manewry wykonywane przez rosyjskiego pilota w bardzo bliskiej odległości od ich maszyny było działaniem nieprofesjonalnym i mogącym zagrozić bezpieczeństwu.
Szwecja i Finlandia zacieśniają współpracę
W połowie lutego Szwecja i Finlandia zacieśniły współpracę wojskową. Zaplanowano wspólne ćwiczenia, zarówno wojsk lądowych - na największym poligonie północnej Europy w fińskim Rovajärvi, jak i lotnictwa - z użyciem myśliwców wielozadaniowych Gripen na Morzu Bałtyckim.
Jak pisały skandynawskie media, poziom bezpieczeństwa w rejonie Morza Bałtyckiego obniżył się zdecydowanie w efekcie militarnych działań Rosji. W ostatnich miesiącach rosyjskie samoloty bojowe wielokrotnie dokonywały prowokacyjnych przelotów nad Bałtykiem, a okręty podwodne kilkakrotnie wpływały na obce wody.
Ani Szwecja ani Finlandia nie należą do NATO. Finlandia jest bezpośrednim sąsiadem Federacji Rosyjskiej. Długość wspólnej granicy wynosi 1340 kilometrów.
Myśliwce NATO eskortowały rosyjski bombowiec
Na początku lutego miał miejsce inny incydent z udziałem rosyjskiego lotnictwa nad Bałtykiem. Łotewski MON poinformował o przechwyceniu rosyjskiego bombowca przez samoloty NATO pełniące służbę nad krajami bałtyckimi. Myśliwce NATO zostały poderwane, by przypilnować rosyjskiego Ił-a 76.
Moskwa intensywnie sprawdza gotowość NATO-wskiej obrony powietrznej od początku kryzysu na Wschodzie. Dwa tygodnie wcześniej alarm wywołało pojawienie się w kanale La Manche dwóch Tu-95, zdolnych do przenoszenia bomb atomowych.
...
Tylko glupek Kerry się z nimi kumal i już problemy. TRZEBA ICH ROZWALIC !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:26, 14 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Rosyjskie bombowce w pobliżu Wielkiej Brytanii. Poderwano myśliwce RAF
Wielka Brytania podrywa do lotu myśliwce. A wszystko przez dwa rosyjskie bombowce, które pojawiły się w pobliżu północnego wybrzeża Szkocji - informuje serwis telegraph.co.uk. To kolejna taka sytuacja w ostatnich miesiącach.
Maszyny RAF przechwyciły bombowce Tu-95 Bear. Według rzeczniczki brytyjskiego ministerstwa obrony rosyjskie samoloty ani przez chwilę nie naruszyły brytyjskiej przestrzeni.
W ubiegłym roku NATO przeprowadziło około 100 akcji przechwytywania rosyjskich samolotów. To około trzy razy więcej niż w 2013 roku. Tylko w tym roku brytyjskie siły powietrzne osiem razy startowały, by odstraszyć rosyjskie samoloty.
Incydenty te nasiliły się wraz z rozwojem kryzysu na Ukrainie. Media informowały już wcześniej m.in. o przechwyceniu rosyjskich maszyn w pobliżu Kornwalii oraz kanału La Manche. Po jednym z takich incydentów wezwano rosyjskiego ambasadora do MSZ w Londynie.
...
Dlatego nie szarpać się z nimi tylko dobić.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:02, 19 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Prezydent Gruzji: Rosja gotowa do kolejnej ekspansji
Prezydent Gruzji Giorgi Margwelaszwili ocenił, że Rosja gotowa jest użyć sił zbrojnych, aby rozszerzyć swoje działania na kraje należące niegdyś do byłych republik radzieckich. Wezwał także Zachód do przeciwstawienia się każdej formie rosyjskiej agresji.
Margwelaszwili w dzisiejszym wywiadzie dla agencji Associated Press podkreślił, że zarówno wojna Gruzji z Rosją z 2008 roku, jak i zajęcie przez Rosję ukraińskiego Krymu w 2014 roku pokazuje, że Moskwa gotowa jest wykorzystać wszelkie przejawy niestabilności w krajach, które nadal uznaje za swoją strefę wpływów.
Według niego Rosjanie są "najszybsi i pierwsi we wprowadzaniu swoich czołgów" na tereny innych państw, co jest powodem dla którego połowa kontynentu eurazjatyckiego żyje w ciągłym zagrożeniu. Jak dodał, wszelkie problemy związane z niestabilną sytuacją - czy to wewnątrz swojego kraju, czy u suwerennych sąsiadów - Rosja rozwiązuje zawsze za pomocą "dźwięku Kałasznikowa".
Prezydent Gruzji przyznał, że jego kraj wciąż odczuwa zagrożenie militarne ze strony Rosji, która zajęła w 2008 roku 20 proc. gruzińskiego terytorium, wspierając separatystyczne republiki Abchazji i Osetii Południowej. Zdaniem Margwelaszwiliego to, co Rosja zrobiła w 2008 roku, powtórzyła w 2014 na Krymie, a następnie wznieciła rebelię na wschodzie Ukrainy. Ostrzegł on, że jeśli działania Rosji nie spotkają się z silniejszym potępieniem ze strony Zachodu, scenariusz ten może powtórzyć się w innych krajach, leżących przy granicy z Rosją.
- Mamy nadzieję na silniejszą i bardziej stanowczą odpowiedź (ze strony Zachodu), że takie działanie jest nie do przyjęcia i pozostanie nie do przyjęcia nawet po zawieszeniu broni we wschodniej Ukrainie - powiedział prezydent Gruzji.
...
To kraj zbojecki od początku.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:26, 21 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Litwa: grzywny dla operatorów TV za wojenną propagandę
Za podsycanie do wojny na Litwie będą karani nie tylko nadawcy TV, ale też litewscy operatorzy telewizji kablowych, którzy retransmitują kanały telewizyjne nadające wrogą propagandę – postanowił we czwartek litewski Sejm.
Kara dla operatorów będzie wynosiła trzy procent ich rocznych dochodów.
Z propozycją karania nie tylko nadawców telewizyjnych, ale też operatorów wystąpiła prezydent Dalia Grybauskiate. Swą propozycje prezydent uzasadniła koniecznością "walki z wroga propagandą". Grybauskaite niejednokrotnie zwracała uwagę, że "kraj żyje obecnie w warunkach wojny informacyjnej".
Propozycje prezydent we czwartek poparło 79 posłów w 141-osobowym Sejmie, czterech głosowało przeciwko, 27 powstrzymało się od głosu.
- Nasza reakcja jest adekwatna do zachowania Rosji - uważa poseł partii Związku Liberałów Gintaras Steponaviczius.
Przewodniczący Partii Zielonych, poseł Linas Balsys, b. rzecznik prasowy prezydent Dalii Grybausakaite, komentując decyzję Sejmu powiedział, że "jakie by nie było zagrożenie wojną hybrydową, nie opuszcza mnie wrażenie, że powracamy do lat cenzury" i przypomniał, że "wszystkie te kanały, które chcemy zakazać, są dostępne w internecie".
Rosyjska propaganda dociera na Litwę głównie kanałami rosyjskich telewizji, stanowiących do 30 proc. wszystkich retransmitowanych w tym kraju. Szacuje się, że stale je ogląda 15 proc. mieszkańców.
Dotychczas Litwa z propagandą rosyjską walczyła zawieszając retransmisję poszczególnych kanałów. Obecnie na trzy miesiące wstrzymane jest nadawanie kanału RTR Planeta, gdyż uznano, że telewizja ta podsyca nastroje wojenne i narusza zasady emisji. Wcześniej z podobnych powodów została wstrzymana emisja NTV-Mir Lithuania i ren-TV Baltic.
Prezydent Dalia Grybauskaite już wcześniej usiłowała ograniczyć oglądanie rosyjskich telewizji. Jesienią ub.r. zgłosiła poprawki, które przewidywały, że co najmniej 90 proc. programów telewizyjnych w kraju ma być nadawanych w oficjalnych językach UE. Większością posłów postanowiono jednak skierować projekt prezydent do dalszych prac.
...
Tak przypominam ze mamy wojne i udawanie czego innego to zbrodnia.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:11, 25 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Niemiecki polityk spędził noc na lotnisku w Moskwie
25 maja 2015, 17:35
Władze Niemiec zaprotestowały przeciw niewpuszczeniu do Rosji deputowanego CDU Karla-Georga Wellmanna, znanego z bardzo krytycznych wypowiedzi o działaniach Moskwy na Ukrainie. To niezrozumiałe i nie do przyjęcia - podkreśliło MSZ w Berlinie.
Niemiecki ambasador w Moskwie Ruediger Freiherr von Fritsch "niezwłocznie interweniował w tej sprawie w rosyjskim ministerstwie spraw zagranicznych", a rząd Niemiec "wystosował protest wobec rosyjskiej ambasady w Berlinie przeciw zakazowi wjazdu" dla posła CDU - poinformował niemiecki MSZ. Według Wellmanna w sprawę zaangażował się także urząd kanclerski.
"Z punktu widzenia niemieckiego rządu odmowa wpuszczenia Wellmanna do Rosji jest niezrozumiała i nie do przyjęcia. Niemcy oczekują cofnięcia zakazu wjazdu" - podkreślił resort spraw zagranicznych w wydanym oświadczeniu.
Niemiecki deputowany powiedział dziennikowi "Berliner Kurier", że po lądowaniu w niedzielę na podmoskiewskim lotnisku Szeremietiewo dowiedział się, że do 2019 r. jest objęty zakazem wjazdu do Rosji, mimo że miał paszport dyplomatyczny. Następnie zażądano od niego, by najbliższym lotem wrócił do Niemiec; noc przed wylotem w poniedziałek spędził w hali transferowej lotniska.
Wellmann podkreślił, że "miał zaproszenie od osoby na wysokim stanowisku i był w Moskwie umówiony na rozmowy o przyszłości Ukrainy przy zaangażowaniu w ten proces strony rosyjskiej". Powiedział, że w rosyjskiej stolicy chciał się spotkać z przewodniczącym Komisji Spraw Zagranicznych Rady Federacji (wyższej izby parlamentu) Konstantinem Kosaczowem, doradcą prezydenta Władimira Putina Siergiejem Głazjewem oraz z przedstawicielami niemieckiej ambasady.
Niemiecki polityk wyraził przypuszczenie, że wjazdu odmówiono mu dlatego, że znalazł się na nieoficjalnej rosyjskiej "liście kontrsankcji stworzonej w odpowiedzi na sankcje UE" wobec Moskwy. Rząd w Berlinie informował już wcześniej, że nic mu nie wiadomo o listach osób objętych takim zakazem - pisze agencja dpa.
Wellmann odpowiada w CDU za politykę zagraniczną i jest przewodniczącym niemiecko-ukraińskiej grupy parlamentarnej. W obliczu konfliktu na wschodniej Ukrainie wielokrotnie bardzo krytycznie wypowiadał się o Rosji. W połowie lutego powiedział w telewizji ZDF: - Tam trwa rosyjska wojna. Separatyści to narzędzia Rosjan.
Mówił też, że na wschód Ukrainy "nieustannie płynie z Rosji strumień amunicji, broni, bojowników, logistyki".
Stosunki między Niemcami a Rosją ochłodziły się znacząco z powodu kryzysu na Ukrainie i sankcji wprowadzonych przez Zachód wobec Rosji za jej rolę w tym konflikcie.
We wrześniu ub. roku Rosja zakazała wjazdu na swoje terytorium szefowej Zielonych w Parlamencie Europejskim Rebece Harms. Ona również sugerowała, że znalazła się na tajnej liście osób niepożądanych przez rosyjskie władze. Z kolei w kwietniu Rosja zaprotestowała, gdy władze Niemiec nie pozwoliły opuścić lotniska w Berlinie trzem członkom nacjonalistycznego klubu motocyklowego "Nocne Wilki" z Rosji.
...
Taka to przyjazn z nimi.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:48, 28 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Obcy okręt podwodny koło Helsinek? Finlandia nie potwierdza
28 maja 2015, 12:35
Straż przybrzeżna Finlandii oświadczyła, że nie jest w stanie potwierdzić obecności domniemanego obcego okrętu podwodnego koło Helsinek pod koniec ubiegłego miesiąca.
28 kwietnia w pobliżu stolicy Finlandii straż przybrzeżna zrzuciła do morza ostrzegawcze ładunki wybuchowe w miejscu, gdzie wykryto podejrzane podwodne odgłosy.
Jak głosi opublikowany obecnie komunikat z dochodzenia w tej sprawie, część owych odgłosów można wytłumaczyć przyczynami naturalnymi, ale obecności okrętu podwodnego lub innej podejmowanej pod wodą aktywności nie da się całkowicie wykluczyć.
Granicząca na długości ponad 1300 kilometrów z Rosją Finlandia jest coraz bardziej zaniepokojona zintensyfikowaniem w ciągu ubiegłego roku wylotów rosyjskich samolotów bojowych nad akweny Bałtyku i ćwiczeń rosyjskich sił zbrojnych przy granicach państw nadbałtyckich.
Kraje bałtyckie chcą stałej obecności NATO
Litwa, Łotwa i Estonia chcą stałej obecności wojsk NATO na swoim terenie. Wszystko w związku ze zwiększoną aktywnością Rosji w regionie, zarówno na morzu jak i w powietrzu.
Dowódcy sił zbrojnych wszystkich trzech krajów bałtyckich zapowiedzieli w połowie miesiąca, że zwrócą się w tej sprawie z listem do Sekretarza Generalnego NATO.
Według mediów, dowódcy sił zbrojnych krajów bałtyckich proponują, że w każdym z trzech krajów stacjonowałoby po kilkuset żołnierzy Sojuszu. Miałby to być sposób na odstraszenie Rosji, która w ostatnim czasie zwiększyła aktywność na Morzu Bałtyckim jak i w powietrzu.
W czasie spotkania ministrów spraw zagranicznych NATO Sekretarz Generalny Sojuszu Jens Stoltenberg przyznał, że wie o liście, choć go jeszcze nie otrzymał. - Kiedy dostaniemy list, przeczytamy go i zastanowimy się nad propozycjami. Teraz jednak jest jeszcze za wcześnie o tym mówić, bo listu nie dostałem - dodał Stoltenberg.
...
Ruscy znowu?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:20, 29 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Rosja: "kremlowskie trolle" na froncie wojny propagandowej
48
Trwa wojna propagandowa - Shutterstock
W czterokondygnacyjnym budynku w Petersburgu setki ludzi stukają w klawiatury komputerów. Są na linii frontu wojny propagandowej. Nazywa się ich "kremlowskimi trollami". Ich zadaniem jest propagowanie w sieci putinowskiej wizji Rosji i świata.
Tę centralę rosyjskiej wojny propagandowej prowadzonej w internecie opisuje w piątek Associated Press. Propagandowa fabryka działa 24 godziny na dobę; trolle pracują tam na 12-godzinnych zmianach. Agencja AP dotarła do kobiety, która była takim trollem i która zgodziła się na ujawnienie swej tożsamości.
REKLAMA
Ludmiła Sawczuk, 34-letnia dziennikarka samotnie wychowująca dwójkę dzieci, pracowała w petersburskiej komórce wojny propagandowej do połowy marca. Kiedy przyjmowała tę pracę, miała świadomość, że wkracza do jakiegoś orwellowskiego świata, ale przyznaje, że nie zdawała sobie sprawy z jego skali.
Sawczuk opisała, jak każdy z trolli prowadzi pod różnymi pseudonimami po kilkanaście kont na portalach społecznościowych. W wydziale, w którym pracowała, każdego obowiązywało napisanie 160 postów na 12-godzinnej zmianie. Trolle z innych wydziałów zalewają internet spreparowanymi zdjęciami i proputinowskimi komentarzami na temat materiałów, ukazujących się na rosyjskich i zachodnich portalach.
Niektóre trolle otrzymują codzienne instrukcje, określające, co mają pisać i jakie emocje wywoływać. "Wydaje mi się, że ci ludzie nie wiedzą, co robią. Po prostu powtarzają to, co im powiedziano" - mówi Sawczuk. Dodaje, że większość trolli to młodzi ludzie, skuszeni względnie wysoką płacą, wynoszącą 40-50 tys. rubli miesięcznie (800-1000 USD).
Agencja AP odnotowuje, że informacje dziennikarki odpowiadają temu, co publicznie ujawniały inne trolle, choć Sawczuk jest jedną z niewielu, którzy zgodzili się na ujawnienie nazwiska. Ona zrezygnowała po dwóch miesiącach i kilku dniach, kiedy uznała, że praca w tej propagandowej machinie jest dla niej nie do zniesienia.
Petersburskie trolle są zatrudnione przez formę Internet Research, finansowaną - jak twierdzą rosyjskie media - przez holding, na którego czele stoi przyjaciel prezydenta Władimira Putina. Ci, którzy tam pracowali, mówią, że nie ma wątpliwości, iż cała ta operacja jest kierowana z Kremla.
Petersburski dziennikarz Andriej Sosznikow, jeden z pierwszych, którzy informowali o "kremlowskich trollach", mówi, że pracuje ich w Petersburgu około 400. Operację nasilono w marcu 2014 roku, kiedy Rosja zaanektowała ukraiński Krym. W ostatnich miesiącach poszukuje się anglojęzycznych trolli, by - jak twierdzi Sosznikow - wpływać na opinię publiczną w Stanach Zjednoczonych.
Uwagę trolli przykuwają też Niemcy i inne kraje zachodnie, a także Serbia z jej nadziejami na członkostwo w UE. Celem kremlowskiej propagandy jest ściągnięcie tego bałkańskiego kraju z powrotem na rosyjską orbitę. AP pisze, powołując się na analityków mediów, że rekrutację trolli w Serbii prowadzi kilka małych partii prawicowych, politycznie i finansowo wspieranych przez Rosję.
Associated Press uważa, że ta rosyjska operacja propagandowa zaniepokoiła Unię Europejską na tyle, iż opracowano plan walki z tą kampanią dezinformacji, choć szczegółów jeszcze nie ujawniono.
>>>
Wszystko za kase. Mlodzi a juz prostytutki. Sprzedali sie... Smutne.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:37, 02 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Rosja: proces przeciwko proputinowskiej machinie propagandowej
Rozpoczęty wczoraj proces, wytoczony pracodawcy przez byłego "kremlowskiego trolla" - pracownicę petersburskiej machiny propagandowej wspierającej prezydenta Władimira Putina, natychmiast został przesunięty na 23 czerwca, bo nie stawili się pozwani.
Powódka, Ludmiła Sawczuk, powiedziała o tym we wtorek agencji Asociated Press, podkreślając, że domaga się odszkodowania za straty moralne i żąda zamknięcia firmy Internet Research, podając jako przyczynę, że jej pracownicy nie mają zgodnych z rosyjskim prawem umów o pracę.
REKLAMA
O "kremlowskich trollach" Associated Press informowała w końcu maja. Ludmiła Sawczuk, 34-letnia dziennikarka samotnie wychowująca dwójkę dzieci, pracowała w petersburskiej komórce wojny propagandowej do połowy marca. Kiedy przyjmowała tę pracę, miała świadomość, że wkracza do orwellowskiego świata, ale przyznaje, że nie zdawała sobie sprawy z jego skali.
Sawczuk opisała agencji AP, jak każdy z trolli prowadzi pod różnymi pseudonimami po kilkanaście kont na portalach społecznościowych. W wydziale, w którym pracowała, każdego obowiązywało napisanie 160 postów na 12-godzinnej zmianie. Trolle z innych wydziałów zalewają internet spreparowanymi zdjęciami i proputinowskimi komentarzami na temat materiałów, ukazujących się na rosyjskich i zachodnich portalach.
Niektóre trolle otrzymują codzienne instrukcje, określające, co mają pisać i jakie emocje wywoływać. "Wydaje mi się, że ci ludzie nie wiedzą, co robią. Po prostu powtarzają to, co im powiedziano" - mówiła Sawczuk. Dodała, że większość trolli to młodzi ludzie, skuszeni względnie wysoką płacą, wynoszącą 40-50 tys. rubli miesięcznie (800-1000 USD).
Agencja AP odnotowuje, że informacje dziennikarki odpowiadają temu, co publicznie ujawniały inne trolle, choć Sawczuk jest jedną z niewielu, którzy zgodzili się na ujawnienie nazwiska. Ona zrezygnowała po dwóch miesiącach i kilku dniach, kiedy uznała, że praca w tej propagandowej machinie jest dla niej nie do zniesienia.
Firma Internet Research jest finansowaną - jak twierdzą rosyjskie media - przez holding, na którego czele stoi przyjaciel prezydenta Władimira Putina. Ci, którzy tam pracowali, mówią, że nie ma wątpliwości, iż cała ta operacja jest kierowana z Kremla.
Petersburski dziennikarz Andriej Sosznikow, jeden z pierwszych, którzy informowali o "kremlowskich trollach", powiedział agencji AP, że pracuje ich w Petersburgu około 400. Operację nasilono w marcu 2014 roku, kiedy Rosja zaanektowała ukraiński Krym. W ostatnich miesiącach poszukuje się anglojęzycznych trolli, by - jak twierdzi Sosznikow - wpływać na opinię publiczną w Stanach Zjednoczonych.
Uwagę trolli przykuwają też Niemcy i inne kraje zachodnie, a także Serbia z jej nadziejami na członkostwo w UE. Celem kremlowskiej propagandy jest ściągnięcie tego bałkańskiego kraju z powrotem na rosyjską orbitę. AP informowała, powołując się na analityków mediów, że rekrutację trolli w Serbii prowadzi kilka małych partii prawicowych, politycznie i finansowo wspieranych przez Rosję.
Według Associated Press ta rosyjska operacja propagandowa zaniepokoiła Unię Europejską na tyle, iż opracowano plan walki z tą kampanią dezinformacji, choć szczegółów jeszcze nie ujawniono.
...
A zachodnie bydlaki chca z nimi ,,stosunkow dyplomatycznych". Sankcje! Sama mowa nienawisci jest zbrodnia! Maja z tym skonczyc!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:03, 10 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Białoruś: w pobliżu rosyjskiej granicy zestrzelono drona?
Niezależne mińskie media i eksperci zastanawiają się, czy nad Białorusią w pobliżu granicy z Rosją zestrzelono szpiegowskiego drona - istock
Niezależne mińskie media i eksperci zastanawiają się, czy nad Białorusią w pobliżu granicy z Rosją zestrzelono szpiegowskiego drona. Pierwszy historię opisał znany portal internetowy "TUT.By" na podstawie relacji internauty.
Do zdarzenia miało dojść 28 maja. Niedaleko miasteczka Mścisław, blisko rosyjskiej granicy, mężczyzna zobaczył na niebie bezzałogowy samolot. Potem nastąpił błysk i maszyna spadła na ziemię. Na miejsce przyjechali zaraz białoruscy wojskowi. Mężczyzna po powrocie do domu ustalił, że zestrzelony samolot był podobny do dronów rosyjskiej produkcji typu "PTERA-G0", których białoruska armia nie ma.
REKLAMA
Ambasador Rosji w Mińsku powiedział dziś, że nic nie wie na temat incydentu. - Sama informacja budzi moje wątpliwości. U nas nie ma granicy jako takiej i zestrzeliwać latający przedmiot z powodu jej naruszenia nie ma potrzeby - dodał dyplomata.
Przedstawiciel białoruskiego Ministerstwa Obrony powiedział, że informacja jest badana i na razie nie ma podstaw do komentarzy. Z kolei niezależny ekspert wojskowy Aleksander Alesin ocenił, że jeśli białoruscy wojskowi zestrzelili szpiegowskiego drona, to będzie to poważny skandal. Nie wykluczył, że mógł to być samolot zbudowany przez amatora.
...
Takich sojusznikow Lukaszka zalatwil.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:10, 10 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Rosyjski wątek śledztwa w sprawie cyberataku na TV5 Monde
Śledztwo w sprawie kwietniowego cyberataku na francuską telewizję TV5 Monde koncentruje się obecnie na rosyjskich hakerach - informują francuskie media, powołując się na źródła śledcze. Do ataku przyznali się początkowo dżihadyści z Państwa Islamskiego (IS).
W wyniku ataku na stronie internetowej stacji, a także na jej kontach na Facebooku i Twitterze pojawiły się propagandowe hasła dżihadystyczne, np. ostrzeżenie, by francuskie wojska trzymały się z dala od Państwa Islamskiego.
REKLAMA
Jednak śledztwo otwarte przez prokuraturę antyterrorystyczną koncentruje się obecnie na "grupie rosyjskich hakerów, znanych jako APT28". Czasem hakerzy występują również jako "Pawn Storm" czy "Sofacy group" - poinformowała AFP.
Francuscy śledczy doszli do takiego wniosku na podstawie adresów IP komputerów, z których dokonano ataków.
Według raportu opublikowanego w 2014 roku przez amerykańską firmę zajmującą się cyberbezpieczeństwem, FireEye, grupa ta przeprowadza ataki regularnie od "co najmniej 2007 roku". FireEye twierdzi, że hakerzy "mają wsparcie rządu, a konkretnie rządu w Moskwie". APT28 mają na koncie ponadto ataki na gruzińskie ministerstwa spraw wewnętrznych i obrony, a także resorty dyplomacji krajów Europy Wschodniej.
Według innych źródeł w przeszłości grupa ta usiłowała włamać się do komputerów Białego Domu. Celem były także systemy komputerowe członków NATO, rosyjskich dysydentów i ukraińskich działaczy.
TV5 Monde nadaje głównie dla francuskojęzycznych odbiorców za granicą. Program jest odbierany w ponad 200 krajach świata. Usunięcie awarii z 8 kwietnia trwało wiele godzin. Po cyberataku premier Francji Manuel Valls ocenił na Twitterze, że było to "niedopuszczalne uderzenie w wolność informacji i słowa".
...
Znowu Ruscy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:13, 11 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Niemieckie media: hakerzy kontrolują system komputerowy Bundestagu
W styczniu grupa hakerów CyberBerkut zaatakowała strony internetowe niemieckiego rządu - Shutterstock
Hakerzy przejęli kontrolę nad siecią komputerową Bundestagu - podał dzisiaj dziennik "Sueddeutsche Zeitung". Wykryty na początku maja cyberatak nadal trwa; cały system komputerowy parlamentu nadaje się do wymiany. Zdaniem ekspertów za atakiem stoi Rosja.
Hakerom udało się zainstalować wirusa, za pomocą którego przez kilka miesięcy przenikali coraz głębiej niepostrzeżenie do sieci komputerowej parlamentu - pisze "Sueddeutsche Zeitung". Następnie włamali się do węzła komunikacyjnego systemu łączącego wszystkie 20 tys. komputerów Bundestagu.
REKLAMA
Jak informują niemieckie media, cyberatak nie został dotąd opanowany. Sytuację pogarsza fakt, że hakerzy uzyskali tymczasem prawa administratora systemu. - W tej sytuacji próby odparcia ataku są praktycznie pozbawione sensu - powiedziała "SZ" osoba biorąca bezpośredni udział w działaniach mających zneutralizować atak.
Wrażliwe dane z komputerów parlamentarzystów mogą nadal wypływać na zewnątrz. Eksperci stwierdzili, że doszło do kopiowania danych z co najmniej pięciu serwerów. Trzy z nich należą do posłów rządzącej CDU, dwa do opozycyjnej Lewicy.
"SZ" pisze, że o hakerach i ich motywach nic nie wiadomo. Urząd Ochrony Konstytucji i Federalny Urząd Bezpieczeństwa Techniki Informatycznej (BSI) podejrzewają, że za atakiem stoi któraś ze wschodnioeuropejskich służb specjalnych. "Der Spiegel" twierdzi, że cyberatak jest sprawką rosyjskiego wywiadu zagranicznego SWR.
Całkowita wymiana sieci komputerowej zajęłaby kilka miesięcy i byłaby przedsięwzięciem bardzo kosztownym.
Jak pisze "Der Spiegel", posłowie opozycji nie mają zaufania do niemieckiego wywiadu zagranicznego i nie chcą udostępnić swoich komputerów pracownikom BND.
Posłanka Lewicy Petra Pau, kierująca parlamentarną komisją ds. IT, mówiła w maju, że Bundestag stał się obiektem cyberataku na niespotykaną dotychczas skalę.
W styczniu podczas wizyty premiera Ukrainy Arsenija Jaceniuka grupa hakerów CyberBerkut zaatakowała strony internetowe niemieckiego rządu. Cyberberkut sympatyzuje z Rosją prezydenta Władimira Putina. BSI odnotowywał w zeszłym roku od 15 do 20 ataków dziennie na sieć komputerową niemieckiego rządu.
...
Znowu Ruscy a w chcecie z nimi ,,rozmawiac"...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:14, 11 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Niemcy: Cyberatak na Bundestag. Sprawcą rosyjskie służby?
Hakerzy przejęli kontrolę nad siecią komputerową Bundestagu - podał w czwartek dziennik "Sueddeutsche Zeitung". Za największym cyberatakiem w historii niemieckiego parlamentu mogą stać według agencji dpa służby rosyjskie. Część serwerów jest do wymiany.
Przewodniczący Bundestagu Norbert Lammert poinformował wieczorem posłów, że w minionych dwóch tygodniach nie stwierdzono dalszego wycieku danych. "To nie znaczy, że cyberatak został ostatecznie odparty" - zastrzegł polityk CDU.
REKLAMA
Szef Urzędu Ochrony Konstytucji Hans-Georg Maassen powiedział wcześniej, że obawia się, iż za atakiem stoi zagraniczny wywiad. Nie wskazał na żaden konkretny kraj, wtrącił jednak, że jego służby miały wielokrotnie okazję przekonać się, iż rosyjskie cyberataki są bardzo profesjonalne i niebezpieczne. Akcję przeciwko Bundestagowi ocenił jako "poważną". Kontrwywiad ostrzegł Bundestag 12 maja o włamaniu do sieci.
Agencja dpa pisze, że mnożą się przesłanki wskazujące na Rosję jako sprawcę ataku. Nie jest pewne, czy za akcją stoją rosyjskie służby czy może inne rosyjskie organizacje. Dpa zaznacza, że w Rosji istnieją silne powiązania pomiędzy służbami a zorganizowaną przestępczością. "Der Spiegel" podał wcześniej, że cyberatak na Bundestag może być sprawką rosyjskiego wywiadu zagranicznego SWR.
Jak pisze "Sueddeutsche Zeitung", hakerom udało się zainstalować wirusa, za pomocą którego przez kilka miesięcy niepostrzeżenie przenikali coraz głębiej do sieci komputerowej parlamentu. Następnie włamali się do węzła komunikacyjnego systemu łączącego wszystkie 20 tys. komputerów Bundestagu.
Według niemieckich mediów cyberatak nie został dotąd opanowany. Sytuację pogarsza to, że hakerzy uzyskali tymczasem prawa administratora systemu i poznali hasła zabezpieczające. "W tej sytuacji próby odparcia ataku są praktycznie pozbawione sensu" - powiedziała "SZ" osoba biorąca bezpośredni udział w działaniach mających zneutralizować atak.
Nie ma jasności co do skutków cyberataku dla sieci komputerowej Bundestagu. Media piszą o konieczności całkowitej wymiany wszystkich 20 tys. komputerów, co potrwałoby wiele miesięcy i byłoby bardzo kosztowne. Zdaniem Lammerta wymiana serwerów nie jest konieczna.
Włamanie do sieci parlamentu ma wpływ na sposób pracy posłów. Część z nich korzysta tylko z prywatnych urządzeń. Poufne rozmowy prowadzone są poza budynkiem parlamentu. Deputowani mają pretensje do administracji Bundestagu, zarzucając jej brak szybkiej informacji.
Jak pisze "Der Spiegel", posłowie opozycji nie mają zaufania do niemieckiego wywiadu zagranicznego i nie chcą udostępnić swoich komputerów pracownikom BND, co utrudnia walkę z wirusem.
W styczniu podczas wizyty premiera Ukrainy Arsenija Jaceniuka grupa hakerów CyberBerkut zaatakowała strony internetowe niemieckiego rządu. CyberBerkut sympatyzuje z Rosją prezydenta Władimira Putina.
Federalny Urząd Bezpieczeństwa Techniki Informatycznej (BSI) odnotowywał w zeszłym roku od 15 do 20 ataków dziennie na sieć komputerową niemieckiego rządu.
...
Tak Ruscy. Trzeba im obic ryja.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:03, 14 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Komputer Angeli Merkel zaatakowany przez hakerów
14 czerwca 2015, 14:52
Hakerzy, którzy zaatakowali niemiecki Bundestag włamali się także do komputera Angeli Merkel w biurze parlamentarnym - podaje gazeta "Bild am Sonntag". Niewykluczone, że wykradziono z niego dane.
Jak podaje "Bild am Sonntag", komputer był jednym z pierwszych, na których wykryto szkodliwe oprogramowanie. Hakerzy mieli rozsyłać po Bundestagu e-maile pochodzące rzekomo od szefowej rządu.
Z informacji gazety wynika też, że z komputera Merkel, a także czworga innych posłów, wyciekły dane, choć nikt nie chce tego oficjalnie komentować.
Niemiecki Bundestag od miesięcy zmaga się z poważnym atakiem hakerskim. Władze parlamentu przyznały niedawno, że sytuacji wciąż nie udało się opanować. Media podawały z kolei, że sieci komputerowej Bundestagu nie uda się uratować i trzeba będzie stworzyć nową.
Atak hakerski został przeprowadzony bardzo profesjonalnie. Prawdopodobnie stoją za nim obce służby - tak przynajmniej podejrzewa niemiecki kontrwywiad.
...
Ruscy..
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:42, 16 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Rosja doda 40 rakiet międzykontynentalnych do swego arsenału jądrowego
26
Prezydent Rosji Władimir Putin - VASILY MAXIMOV / AFP
Rosja wzbogaci swój arsenał nuklearny o 40 nowych międzykontynentalnych rakiet balistycznych. Taką zapowiedź złożył Władimir Putin na forum militarnym w Kubince. W tym samym miejscu rosyjski minister obrony stwierdził, że "NATO prowokuje Rosję do nowego wyścigu zbrojeń".
– Arsenał sił jądrowych uzupełni w tym roku ponad 40 międzykontynentalnych rakiet balistycznych, które będą mogły pokonywać wszelkie, nawet najdoskonalsze technicznie systemy obrony przeciwrakietowej – oświadczył prezydent Rosji.
Zapewnił, że władze będą nadal poświęcać szczególną uwagę szerokiemu programowi zbrojeń i modernizacji przemysłu obronnego Rosji (OPK). Właśnie ten przemysł powinien być źródłem rozwoju dla innych sektorów i lokomotywą innowacji w Rosji – wskazał Putin.
– Jest oczywiste, że efektywność OPK jest najważniejszym zasobem wzrostu całej gospodarki. Co więcej, właśnie ta gałąź powinna podnosić poprzeczkę dla wielu parametrów technologii i produkcji i tak jak dotychczas, być wśród lokomotyw rozwoju innowacji, w tym w produkcji cywilnej i o podwójnym przeznaczeniu – oświadczył prezydent Rosji. Wymienił takie branże jak energetyka, przemysł maszynowy, telekomunikacja, mikroelektronika.
Z kolei szef ministerstwa obrony, Siergiej Szojgu, stwierdził, że "NATO prowokuje Rosję do nowego wyścigu zbrojeń".
Słowa Putina i Szojgu padły podczas otwarcia Międzynarodowego Forum Wojskowo-Technicznego "Armia-2015" w Kubince koło Moskwy.
Nie pierwsza zapowiedź wzmocnienia sił Rosji
To nie pierwsza zapowiedź wzmocnienia potęgi militarnej Rosji w ostatnim czasie. Pod koniec maja Władimir Putin podjął decyzję o wznowieniu produkcji turboodrzutowego ponaddźwiękowego bombowca strategicznego o zmiennej geometrii skrzydeł Tu-160 (w kodzie NATO – Black Jack).
Tu-160 to najcięższy samolot bojowy świata. Obok Tu-95 (w kodzie NATO – Bear), bombowca dalekiego zasięgu napędzanego silnikami turbośmigłowymi, stanowi podstawowe uzbrojenie lotnictwa strategicznego Rosji.
Pierwszy Tu-160, odpowiednik amerykańskiego B-1B, wszedł na uzbrojenie w 1987 roku. Rosyjskie lotnictwo dalekiego zasięgu dysponuje obecnie 15 maszynami tego typu. Od kilku lat są one kolejno modernizowane do wersji Tu-160M w zakładach w Kazaniu. Ich modernizacja ma się zakończyć do 2020 roku.
Tu-160 ma 54,1 m długości i 13,1 m wysokości. Rozpiętość skrzydeł – 55,7/35,6 m. Maksymalna masa startowa – 275 ton. Masa własna – 118 ton. Załoga składa się z czterech osób. Maksymalna prędkość na dużej wysokości – 2000 km/h, maksymalna prędkość nad ziemią – 1000 km/h. Pułap – 16 000 m. Zasięg z normalnym obciążeniem – 13 200 km, z maksymalnym – 10 500 km.
Tu-160 mogą przenosić 12 pocisków rakietowych z głowicami jądrowymi lub konwencjonalnymi oraz 40 ton bomb. Potencjalnie są zdolne do atakowania celów praktycznie na całym terytorium USA. W wersji podstawowej są uzbrojone w pociski manewrujące Ch-555 lub Ch-101.
Putin: ktoś chory na umyśle może myśleć, że Rosja zaatakuje NATO
Sam Władimir Putin we wszystkich wywiadach podkreśla, że Rosja nie stanowi zagrożenia dla światowego pokoju. Na początku czerwca Putin powiedział włoskiemu dziennikowi "Corriere della Sera", że nie trzeba bać się jego kraju. "Rosja nie rozmawia z nikim tonem konfliktu" i nie prowadzi agresywnej polityki – oświadczył w wywiadzie.
Na uwagę największego włoskiego dziennika, że kraje dawnego Układu Warszawskiego, w tym Polska i republiki bałtyckie czują się zagrożone przez Rosję, Putin odpowiedział słowami Bismarcka: "nie są ważne przemówienia, ale potencjał".
Zauważył, że wydatki militarne USA są wyższe od tych ponoszonych przez wszystkie inne kraje świata razem wzięte, zaś wydatki NATO są 10 razy większe niż Rosji.
– Nasza polityka nie ma charakteru globalnego, ofensywnego czy agresywnego – stwierdził prezydent Rosji. I dodał: "Nie ruszamy się w żadną stronę, to infrastruktura NATO zbliża się do naszych granic". – Tylko ktoś chory na umyśle, albo kto śni, może wyobrażać sobie, że Rosja mogłaby pewnego dnia zaatakować NATO – ocenił Putin.
>>>>
A Zahut chce z nimi rozmawiac. Kroic ryja.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:56, 17 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
"Nocne Wilki" złożyły w sądzie pozew przeciwko Polsce
"Nocne Wilki" - AFP
"Nocne Wilki" złożyły w polskim sądzie pozew w związku z niewpuszczeniem członków tego klubu do Polski – poinformowało RMF FM na swoich stronach internetowych.
Jak dowiedział się reporter RMF FM, motocykliści z Rosji żądają od Polski zadośćuczynienia za "bezpodstawną decyzje o zakazie wjazdu na terytorium Polski". "Nocne Wilki" domagają się także przywrócenia wiz oraz zwrotu poniesionych przez członków klubu wydatków związanych z decyzją Polski.
REKLAMA
"Okazuje się, że do tych kosztów doliczyli sobie wykupione bilety na mistrzostwa świata w hokeju, które w pierwszej połowie maja odbywały się w Czechach, a także rezerwacje hoteli" – czytamy na rmf24.pl.
Sprawę "Nocnych Wilków" prowadzi kancelaria z Polski.
RMF FM podało wcześniej, że "Nocne Wilki" rozważają też pozwanie Polski do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.
"Nocne Wilki" to nacjonalistyczny klub motocyklowy, zaprzyjaźniony z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Z okazji 70. rocznicy zakończenia II wojny światowej planowali rajd, którego trasa miała prowadzić z Moskwy, przez Białoruś, Warszawę, Wrocław, Brno, Bratysławę, Wiedeń, Monachium, Pragę, Torgau i Karlshorst do Berlina. W sumie trasa ta miała liczyć około sześć tysięcy kilometrów.
Na początku maja polski MSZ przekazał Rosji notę, w której odmówił udzielenia zgody na wjazd rajdu rosyjskich motocyklistów na terytorium naszego kraju. Podstawą decyzji był brak precyzyjnych informacji dotyczących harmonogramu pobytu grupy w Polsce.
Poźniej trzech przedstawicieli organizacji nie zostało wpuszczonych do Niemiec. Planowali oni dojechać do lotniska Schoenefeld w Berlinie.
...
KANCELARIA Z POLSKI? ZA KRADZIONA KASE? SA GRANICE ETYCZNE ZAWODU! CI PRZEKROCZYLI! TU NIE CHODZI O ADWOKATA I OBRONE! TU JEST AKCJA KREMLA! TO JUZ ZDRADA POLSKI!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:38, 19 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Ambasador Rosji ostrzega Szwecję przed przystąpieniem do NATO
Prezydent Rosji Władimir Putin - ALEXANDER ZEMLIANICHENKO / PAP
Rosja podejmie "adekwatne działania militarne" przeciwko Szwecji, jeśli ta zdecyduje się na wstąpienia do NATO. Taka deklaracja padła z ust ambasadora Rosji w Szwecji, Wiktora Tatarinstewa w wywiadzie udzielonym dla szwedzkiej gazety "Dagens Nyheter". Rozmowę cytuje m.in. brytyjski "The Independent".
Według Tatarinstewa, Rosja "wyciągnie konsekwencje przy użyciu siły militarnej, a także ponownie zwróci swoje wojska i rakiety" w stronę Szwecji, gdyby ta dołączyła do NATO. Ambasador dodał, że Władimir Putin uważa taki ruch za środek "zaradczy".
REKLAMA
Jak zauważa "Business Insider", Szwedzi coraz bardziej popierają wejście ich kraju do Sojuszu Północnoatlantyckiego.
- Państwo, które dołącza do NATO musi być świadome ryzyka, na które się wystawia - powiedział Tararinstew, który jednocześnie nie popiera "propagandy agresji", jego zdaniem prowadzonej przez media. Ambasador zaznacza, że "Szwecja nie jest celem rosyjskiej armii".
Powodem, dla którego doszło do ochłodzenia relacji szwedzko-rosyjskich, ma być kampania medialna. Tatarinstew stwierdził, że "Rosja często jest opisywania jako napastnik, myślący tylko o prowadzeniu wojny i zastraszaniu innych".
Na chwilę obecną Szwecja nie zamierza przystąpić do NATO. Państwo utrzymywało się z dala zarówno od aliantów, jak i Rosji od czasów II wojny światowej. Mimo tego coraz więcej Szwedów wyraża chęć wstąpienia do paktu. Już pod koniec zeszłego roku 37 proc. szwedzkiej opinii publicznej było pozytywnie nastawione do wejścia w struktury organizacji. Jeszcze w 2012 roku poparcie oscylowało w granicach 17 proc.
Rok temu w Szwecji wydano serię raportów wskazujących na coraz częstszą obecność rosyjskich jednostek militarnych na Morzu Bałtyckim. Wśród nich pojawiły się zapisy o bombowcu, który miał naruszyć szwedzką strefę powietrzną, oraz łodzi podwodnej wykrytej na terytorialnych wodach Szwecji.
Były minister spraw zagranicznych Carl Bildt skomentował obecność wspomnianego bombowca jako "najbardziej poważne naruszenie strefy powietrznej przez Rosjan" w ciągu ostatniej dekady. Natomiast Minister Obrony Narodowej Peter Hultgvist ogłosił pracę nad wzmocnieniem floty wojennej, by mogła wykrywać łodzie podwodne.
....
TO NIEDOPUSZCZALNE SLOWA! WYMIERZYĆ CHATA NA ZBITY PYSK! RAZY SOLIDARNOŚĆ ŻE SZWECJA!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:03, 20 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Rosja gromadzi wojska na granicach z Polską i Litwą
20 czerwca 2015, 15:40
Rosja naszpikowała w ostatnim czasie obwód kaliningradzki wojskiem i rakietami - do takich wniosków doszli rosyjscy dziennikarze po rozmowach z chcącymi zachować anonimowość przedstawicielami NATO. Według Radia Svoboda, rosyjska eksklawa przekształciła się w jedno z najbardziej zmilitaryzowanych miejsc w Europie.
Z informacji opublikowanych przez rosyjską rozgłośnię wynika, że w Kaliningradzie stacjonują tysiące żołnierzy, którzy mają do dyspozycji sprzęt ciężki, w tym systemy przeciwrakietowe zdolne do przenoszenia głowic jądrowych.
Jak podkreśla anonimowy rozmówca Radia Svoboda, koncentracja wojsk w tym rejonie znana jest rządom w Warszawie i Wilnie. Informator rosyjskiej rozgłośni wskazał także na niepokój, jaki w Europie wywołują nieustanne manewry wojskowe organizowane przez Rosję. Podkreślił przy tym, że tego typu działaniami Moskwa wymusza to, czego najbardziej się sama obawia, czyli zwiększenie obecności Sojuszu w pobliżu granic Rosji.
Od kilku lat rosyjscy politycy i wojskowi, przy każdej okazji straszą państwa zachodnie rozmieszczeniem dodatkowego sprzętu w obwodzie kaliningradzkim. Kreml już wielokrotnie zapowiadał, że rozmieści wzdłuż granic z Polską i Litwą najnowocześniejsze kompleksy rakiet.
...
Trzeba ich rozwalić sankcjami raz na zawsze. Po kościach samo się nie rozejdzie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:55, 21 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Atak hakerski na system informatyczny lotniska Chopina w Warszawie
akt. 21 czerwca 2015, 22:37
Na lotnisku Chopina w Warszawie doszło do awarii systemu informatycznego, odpowiadającego za odprawę podróżnych. Polskie Linie Lotnicze LOT poinformowały, że doszło do ataku hakerskiego. W związku z problemami odwołano 10 lotów, a kolejne są opóźnione. Według PLL LOT utrudnienia dotknęły ponad 1,4 tys. osób. Najnowszy komunikat linii mówi, że "sytuacja została opanowana". - Samoloty już startują - poinformował p.o. rzecznika PLL LOT. Sprawą zajmuje się Rządowe Centrum Bezpieczeństwa i ABW.
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa przekazało Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego informację o ataku hakerskim na PLL LOT. - Szef ABW natychmiast polecił skierować wszelką pomoc w wyjaśnieniu całej sytuacji - powiedział rzecznik ABW płk Maciej Karczyński.
"Dzisiaj popołudniu LOT stał się przedmiotem ataku teleinformatycznego na naziemne systemy IT. W związku z tym nie możemy przygotowywać planów lotu, a więc samoloty nie mogą wylecieć z Warszawy" - napisano. Zapewniono, że samolotom, które są w powietrzu, nic nie zagraża.
Dzisiaj popołudniu LOT stał się przedmiotem ataku teleinformatycznego na naziemne systemy IT. W związku z tym nie możemy...
Posted by LOT Polish Airlines on 21 czerwca 2015
W związku z awarią odwołano już kilkanaście rejsów krajowych i zagranicznych, a kilka kolejnych jest opóźnionych.
Linie LOT poinformowały, że pasażerami na lotnisku opiekuje się Mobilny Zespół Opieki Pasażera.
Informujemy, że ze względu na awarię systemu informatycznego odwołane zostały następujące rejsy:WAW-HAM LO 393, ...
Posted by LOT Polish Airlines on 21 czerwca 2015
Jak powiedział w TVN24 przedstawiciel prasowy PLL LOT Adrian Kubicki, utrudnienia dotknęły ponad 1,4 tys. osób. - Pasażerowie mają zapewnione jedzenie, wodę. Ci, który będą wylatywać jutro, będą mieli zapewniony hotel - dodał.
Według Polsat News, rejsy krajowe będą realizowane komunikacją naziemną.
"Sytuacja już opanowana"
Tymczasem na swojej stronie PLL LOT zapewniły, że "sytuacja po ataku teleinformatycznym została opanowana". "Staramy się jak najszybciej przywrócić regularność rejsów. Nasze centrum operacyjnej już bez problemu przygotowuje plany rejsów. Postaramy się zapewnić jak największej liczbie pasażerów informację i kontynuację rozpoczętych podróży" - napisano w komunikacie.
Jak poinformował Adrian Kubicki, rozpoczęły się już boardingi, pierwsze samoloty powoli już zaczynają startować z lotniska. - Wciąż opiekujemy się pasażerami, których loty zostały odwołane - dodał.
- Pasażerowie opóźnionych rejsów powinni natomiast jak najszybciej znaleźć się na pokładzie - powiedział Kubicki.
...
Ruscy?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:42, 22 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Szef Pentagonu: Rosja "pobrzękuje nuklearną szabelką"
Minister obrony USA Ashton Carter - AFP
Minister obrony USA Ashton Carter zarzucił dzisiaj Rosji "pobrzękiwanie nuklearną szabelką". Potwierdził, że Stany Zjednoczone rozważają stacjonowanie swojego ciężkiego sprzętu wojskowego we wschodnioeuropejskich krajach NATO.
Przemawiając w Berlinie na imprezie zorganizowanej przez niemiecką organizację Atlantik Bruecke, Carter wezwał sojuszników w NATO do wspólnego przygotowania się na nowe zagrożenia. Przestrzegł zarazem przed cofnięciem się do czasów zimnej wojny. - W naszej reakcji nie będziemy się zdawać na scenariusz zimnej wojny - powiedział.
REKLAMA
Napięcie między NATO a Rosją wzrosło ostatnio, gdy prezydent Władimir Putin zapowiedział powiększenie rosyjskiego arsenału nuklearnego o 40 międzykontynentalnych pocisków rakietowych.
- Rozważamy to - powiedział szef Pentagonu, nawiązując do planów magazynowania ciężkiego sprzętu wojskowego w Europie Wschodniej. Chodzi m.in. o czołgi i inny sprzęt dla ok. 5 tys. żołnierzy. Oznaczałoby to zwiększenie obecności wojskowej NATO w krajach sąsiadujących z Rosją. Carter zastrzegł, że przerzucenie tego sprzętu jest przewidziane w pierwszym rzędzie dla celów szkoleniowych. Agencja dpa podkreśla, że niemiecka minister obrony Ursula von der Leyen popiera te plany USA.
Zobacz post na facebooku
Minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak potwierdził, że są prowadzone rozmowy o umieszczeniu w Polsce magazynów sprzętu wojsk USA.
Carter opowiedział się za utrzymaniem sankcji gospodarczych nałożonych na Rosję za jej rolę w kryzysie ukraińskim. "Może to podnieść koszty, jakie Rosja ponosi za agresję" - powiedział.
Atlantik Bruecke (Most przez Atlantyk) informuje na swej stronie internetowej, że jest prywatną, ponadpartyjną organizacją użyteczności publicznej, zabiegającą o lepsze wzajemne zrozumienie między USA a Niemcami. Jej członkami jest ponad 500 wiodących osobistości z kół gospodarczych, świata polityki, mediów i nauki.
...
Przestaną pokrzykiwać jak dostaną solidnie po ryju.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:43, 22 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Rosja zapowiada rychłe rozmieszczenie w Arktyce swoich myśliwców
Dwa MiG-36 tankują w locie - AFP
Rosja wkrótce rozmieści w Arktyce swoje myśliwce - zapowiedział zastępca dowódcy Wojsk Obrony Powietrzno-Kosmicznej Federacji Rosyjskiej generał Kiriłł Makarow, którego w poniedziałek cytuje dziennik "Moskowskij Komsomolec".
- Na wyspach na Oceanie Arktycznym rozmieściliśmy nowe rodzaje broni, takie jak (samobieżne systemy rakietowo-artyleryjskie) Pancyr S-1. Instalowane są nowe stacje radiolokacyjne. Wkrótce przybędzie lotnictwo myśliwskie - oświadczył Makarow.
REKLAMA
Generał nie ujawnił, gdzie konkretnie i jakie samoloty Rosja chce tam ulokować. "MK", powołując się na własne źródła, przekazał, że będą to zmodernizowane myśliwce przechwytujące MiG-31BM, które planuje się rozmieścić na świeżo zrekonstruowanym lotnisku Rogaczowo na Nowej Ziemi.
Według moskiewskiego dziennika radary, o których wspomniał zastępca dowódcy Wojsk Obrony Powietrzno-Kosmicznej FR, to stacje Podsołnuch zdolne do wykrywania celów powietrznych poza horyzontem.
"MK" przypomniał, że w przeszłości na Nowej Ziemi stacjonowały już samoloty bojowe. W 1972 roku rozmieszczono tam pułk bombowców Jak-28P, które później zostały wymienione na Su-27. Myśliwce te ochraniały "obiekt nr 700", tj. poligon jądrowy ZSRR.
Gazeta podała, że Siły Zbrojne FR do końca tego roku mają otrzymać 18 samolotów MiG-31BM, a do końca 2018 roku - ponad 50 takich maszyn.
"MK" odnotował, że oprócz Rogaczowa za kołem polarnym odbudowane zostało jeszcze jedno lotnisko - Tiemp na wyspie Kotielnyj w archipelagu Wysp Nowosyberyjskich. Może ono już przyjmować samoloty An-12 i An-72. Po pełnym oddaniu do eksploatacji, co ma nastąpić w 2016 roku, będą tam mogły lądować także ciężkie transportowce Ił-76, a nawet bombowce strategiczne.
Od 1 grudnia 2014 roku w Rosji funkcjonuje nowe dowództwo strategiczne - w Arktyce. Dowództwo, a faktycznie nowy okręg wojskowy powstał na bazie Floty Północnej FR, która została wycofana ze składu Zachodniego Okręgu Wojskowego.
Utworzenie okręgu wojskowego w Arktyce jest związane z zabiegami Rosji o rozszerzenie swych granic w strefie arktycznej. Rząd FR złożył już w Komisji ONZ ds. Granic Szelfu Kontynentalnego wniosek o powiększenie szelfu Rosji w Arktyce. Zatwierdzenie wniosku będzie oznaczało przyznanie Rosji prawa do 1,2 mln kilometrów kwadratowych w Oceanie Arktycznym, a w konsekwencji - do znajdujących się tam złóż ropy i gazu.
Państwa bogatej w surowce energetyczne Arktyki od dłuższego czasu spierają się o granice tego regionu. Naukowcy z USA oceniają, że w Arktyce może się znajdować 13 proc. nieodkrytych światowych złóż ropy naftowej i 30 proc. złóż gazu ziemnego. Ocieplający się klimat może ułatwić dostęp do tych zasobów. Ocieplenie klimatu otwiera też krótszą drogę morską z Azji do Europy.
Rosja już wcześniej zapowiadała, że wzmocni swoje siły w Arktyce. Na wyspie Kotielnyj zostanie rozmieszczona 99. grupa taktyczna, a w miejscowości Alakurtti w obwodzie murmańskim - 80. samodzielna brygada zmotoryzowana. Ponadto na wyspach archipelagu Ziemia Franciszka Józefa, Nowej Ziemi, Wyspie Wrangla i Przylądku Szmidta uruchomione zostaną posterunki radiolokacyjne i punkty naprowadzania lotnictwa. Wzmocnione mają być też wojska graniczne Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB).
Do października 2015 roku Moskwa chce zakończyć odtwarzanie infrastruktury obrony przeciwlotniczej na arktycznych wyspach. Trwa tam już modernizacja dawnych baz lotniczych i budowa nowych, w tym w miejscowościach Tiksi, Narjan-Mar, Ałykel, Amderma, Anadyr i Nagurskaja. Docelowo w Arktyce ma powstać 13 lotnisk i 10 posterunków radiolokacyjnych.
W 2014 roku na wyspie Kotielnyj zainstalowano już systemy Pancyr-S1. Trwa tam też formowanie jednostki wojskowej. Jednostki wojskowe formowane są również na Wyspie Wrangla, Wyspie Aleksandra, Nowej Ziemi i na Przylądku Szmidta.
Aktywna działalność wojskowa Rosji w Arktyce rozpoczęła się w 2012 roku. Wtedy to po raz pierwszy piechota morska Floty Północnej dokonała desantu na wyspie Kotielnyj. W 2013 roku zespół okrętów wojennych, wśród których był ciężki krążownik rakietowy Piotr Wielki, dostarczył tam sprzęt niezbędny do odbudowy bazy lotniczej Tiemp. W ubiegłym roku ciężkimi śmigłowcami bojowymi Mi-26 przerzucono na wyspę ponad 500 ton ładunków - materiałów budowlanych, paliwa i żywności.
Rosyjscy wojskowi nie wykluczają, że odbudowane zostanie także lotnisko lodowe na Wyspie Grahama Bella w archipelagu Ziemia Franciszka Józefa. Znajduje się ono w odległości zaledwie 896 km od bieguna północnego. W latach ZSRR lotnisko to było wykorzystywane przez bombowce strategiczne. W końcu lat 80. prowadzono tam ćwiczenia związane ze stacjonowaniem myśliwców przechwytujących MiG-31.
...
Wysłać Ruskich do Arktyki.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:51, 22 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Gazprom chce zwiększać wpływy w Niemczech
Wojciech Jakóbik
redaktor naczelny BiznesAlert.pl
Zawór gazowy, fot. Gazprom
Magazyny to jedno z narzędzi polityki gazowej. Rosjanie chcieliby zastąpić obiekty na Ukrainie niemieckimi. Osiągnęliby swój cel, gdyby nie opór Komisji Europejskiej.
Przedstawiciele Gazpromu i niemieckiego Verbundnetz Gas (VNG) omówili możliwość zwiększenia mocy magazynowych do dyspozycji rosyjskiej spółki. Firmy budują razem magazyn Katarina w Niemczech. Jego obecna pojemność wynosi 210 mln m3. W 2017 roku ma zostać powiększona do 600 mln m3.
REKLAMA
Obiekt w niemieckim Bernburgu ma zwiększyć pojemność o 60 mln m3 w październiku 2015 roku i posłużyć jako stabilizator dostaw do zachodnich odbiorców, głównie przez gazociąg Nord Stream. Gazprom ogłosił w zeszłym tygodniu, że chce podwoić przepustowość tej magistrali z 55 do 110 mld m3. Dzięki zwiększonej przepustowości na Morzu Bałtyckim, Rosjanie mogliby potencjalnie zastąpić tranzyt gazu przez Ukrainę, dostawami przez Nord Stream oraz rynek niemiecki. Do tego potrzebują jednak mocy magazynowych, bo ukraińskie magazyny miały największą pojemność w Europie w wysokości 32 mld m3.
Należąca do BASF spółka Wintershall miała przekazać Gazpromowi prowadzoną dotychczas przez siebie dystrybucję gazu i magazyny tego surowca w Niemczech. W ramach tej samej umowy Gazprom miał przejąć 50 proc. udziałów w innej firmie, Wingas. Firma ta prowadzi handel gazem mając 20 proc. udziału w niemieckim rynku gazu. Oprócz sieci przesyłowej Gazprom miał przejąć (jako 100 proc. udziałowiec i właściciel) duże magazyny gazu dotychczas należące do Wintershall. W tym największy w Europie magazyn Rehden koło Bremy, o pojemności 4,4 mld m.sześc., mniej więcej tyle, ile wynosi krajowa produkcja gazu w Polsce. Jest to 20 proc. całej niemieckiej rezerwy gazu. Do tego Rosjanie będą mieć udziały jeszcze w dwóch mniejszych magazynach: w Jemgum w landzie Dolna Saksonia i w Haidach w Austrii. Ten magazyn ma pojemność 2,6 mld m. sześc.
Porozumienie zostało jednak anulowane w atmosferze napięcia politycznego spowodowanego sankcjami. Ponadto, Komisja Europejska w toku śledztwa antymonopolowego przeciwko Gazpromowi jako jeden z zarzutów przedstawiła nieuprawniony wpływ na infrastrukturę europejską, także na magazyny gazu, który pozwala Rosjanom na manipulacje ceną w celach politycznych. W tym kontekście zwykłe zbiorniki na gaz zyskują znaczenia strategicznego, niczym okręty Mistral, których Francja ostatecznie nie sprzedała Rosji. Bruksela nie może pozwolić aby Niemcy oddali gazowe Mistrale Moskwie.
...
To też agresja.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:26, 22 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Prokuratura bada zawiadomienie dot. ataku na system LOT; rejsy zgodnie z rozkładem
- Iza Procyk-Lewandowska / Onet
Prokuratura otrzymała zawiadomienie w sprawie ataku na system informatyczny LOT i prowadzi postępowanie sprawdzające, po którym zdecyduje, czy podjąć śledztwo w tej sprawie. Wszystkie rejsy od rana odbywają się zgodnie z rozkładem.
Do ataku na system teleinformatyczny PLL LOT doszło ok. godz. 16 w niedzielę. Jest to system naziemny, który odpowiada za ustawianie planów lotu, bez których nie odbędzie się żaden rejs, mimo gotowości maszyny i załogi. Problem został opanowany ok. godz. 21.
REKLAMA
Zawiadomienie LOT złożone na posterunku policji na Okęciu, trafiło w poniedziałek do prokuratury; rozpoczęło się postępowanie sprawdzające, ale jeszcze za wcześnie na decyzję o podjęciu, czy niepodejmowaniu dochodzenia - powiedział PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Przemysław Nowak. "Sprawdzimy, co było przyczyną tych zakłóceń, czy było to umyślne działanie jakichś osób" - dodał.
Zaznaczył, że postępowanie sprawdzające będzie prowadzone w kierunku możliwości popełnienia przestępstwa polegającego na zakłóceniu w istotnym stopniu pracy systemu komputerowego lub sieci teleinformatycznej. Za takie działania grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
Rzecznik LOT Adrian Kubicki zapewnił rano, że w nocy udało się opanować sytuację i praca na lotnisku w Warszawie odbywa się normalnie - loty odbywają się zgodnie z rozkładem. Problemy związane z atakiem teleinformatycznym na systemy LOT trwały w niedzielę niemal 5 godz. Sprawą zajęło się Rządowe Centrum Bezpieczeństwa i ABW.
Kubicki dodał, że pasażerowie opóźnionych lotów jeszcze w niedzielę opuścili Warszawę. "Te rejsy zostały z opóźnieniem, ale zrealizowane, natychmiast jak tylko nasz system został przywrócony do funkcjonowania" - poinformował. Część pasażerów odwołanych lotów skorzystała z kolejnych rejsów, część zdecydowała się pozostać w hotelach i rano opuścili Warszawę, albo zrobią to w ciągu dnia - zapewnił.
Utrudnienia dotknęły w sumie 1,4 tys. pasażerów. LOT poinformował o ataku na system teleinformatyczny Rządowe Centrum Bezpieczeństwa. Powiadomione zostały również ABW i policja.
Rzecznik ABW płk Maciej Karczyński poinformował PAP, że Agencja współpracuje z LOT w celu wyjaśnienie incydentu i "zbiera pełną dokumentację, która zostanie poddana głębokiej analizie". Zaznaczył, że po ewentualnym wszczęciu dochodzenia prokuratura zdecyduje, kto będzie prowadził czynności w tej sprawie. "Takiej decyzji jeszcze nie ma" - dodał.
LOT odwołał 10 lotów, m.in. na linii Warszawa - Kraków, Wrocław, Rzeszów i Gdańsk, a także międzynarodowych. Opóźnionych zostało też kilka rejsów europejskich.
...
To Ruscy ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:47, 26 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Die Welt: rosyjscy hakerzy atakują Polskę i Niemcy
Die Welt: Rosyjscy hakerzy atakują Polskę i Niemcy - Thinkstock
Według dziennika "Die Welt" za cyberatakami na polski rząd i niemiecki Bundestag kryje się ta sama rosyjska grupa hakerów. Grupa ta znana jest zachodnim służbom kontrwywiadowczym już od 2007 roku.
Za atakami stać ma grupa pod nazwą "APT28". Z informacji uzyskanych przez dziennikarzy "Die Welt" wynika, że zarówno Federalny Urząd Bezpieczeństwa Informatycznego (BSI) jak i Służba Ochrony Konstytucji są zgodni co do tego, że hakerzy mają wsparcie rosyjskich służb specjalnych. Mowa jest o rosyjskiej "kampanii wywiadowczej".
REKLAMA
Głównym celem ataków grupy "APT28" są polityczne i wojskowe cele "i to takie, które są w kręgu zainteresowania rosyjskiej polityki zagranicznej" - twierdzi "Die Welt". Grupa ta znana jest zachodnim służbom kontrwywiadowczym już od 2007 roku. Rosyjscy hakerzy atakowali już systemy informatyczne NATO, OBWE, Departamentu Stanu USA oraz ministerstwa obrony państw europejskich.
Hakerzy jak urzędnicy
"Die Welt" twierdzi, że jedna rzecz jest zastanawiająca. Ataki grupy "APT28" mają miejsce od poniedziałku do piątku w godzinach 8-18 czasu moskiewskiego. "Jak na hakerów to niezwykle regularny tryb pracy. To wskazuje na to, że w przypadku APT28 może chodzić o pracowników rosyjskiej Służby Bezpieczeństwa Wewnętrznego FSB, która odpowiada za cyberataki za granicą".
>>>
Dlatego trzeba ich zmiazdzyc.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:04, 28 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Londyn: Rosjanie od lat ćwiczą swe wojska ofensywne
Londyn: Rosjanie od lat ćwiczą swe wojska ofensywne - istock
Raport brytyjskiego Ośrodka Analiz Politycznych w sprawie najnowszych rosyjskich manewrów, przeprowadzonych w marcu, wskazuje na ofensywny charakter ćwiczeń. Opublikowany w Londynie raport wskazuje, że podobny charakter miały i inne rosyjskie manewry minionych kilku lat. Przeprowadzono między innymi symulację ataku nuklearnego na Warszawę.
Zdaniem autora studium, wiceprezesa Centre for European Policy Analysis Edwarda Lucasa, ostatnie ćwiczenia miały na celu opanowanie akwenu Bałtyku i odizolowanie Estonii, Łotwy i Litwy od pomocy ze strony NATO. 33-tysięczne siły rosyjskie symulowały desanty na należące do Finlandii Wyspy Alandzkie, szwedzką Gotlandię i duński Bornholm. Osobne siły ćwiczyły też okupację północnej Norwegii.
REKLAMA
Jednocześnie - nie ujawniając Zachodowi celu swych ćwiczeń - Moskwa gniewnie zareagowała na zawarte w kwietniu porozumienie obronne państw nordyckich. Zawarli je trzej członkowie NATO: Dania, Norwegia i Islandia, która nie posiada armii oraz neutralne Szwecja i Finlandia. Raport Edwarda
Lucasa wymienia też inne rosyjskie ofensywne manewry z minionych lat, jak zbrojne zajęcie arktycznych pól naftowych, okupację Estonii i tłumienie wywołanego przez Polaków powstania na Białorusi. Raport ujawnia, że w ramach tych ćwiczeń symulowano między innymi ataki nuklearne na Warszawę oraz na Bornholm - w czerwcu, kiedy zbiera się tam co roku cała polityczna elita Danii.
...
To kraj zbrodniczy dlatego trzeba rozwalić to dziadostwo.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:42, 30 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Rosja chce podważyć niepodległość państw bałtyckich
30 czerwca 2015, 14:22
Rosja chce podważyć niepodległość Litwy, Łotwy i Estonii. Jak informuje agencja Interfax, rosyjska Prokuratura Generalna bada, czy w 1991 roku władze Związku Radzieckiego miały prawo uznać niezawisłość tych trzech byłych radzieckich republik.
Informator agencji Interfax twierdzi, że decyzja sprzed 24 lat najprawdopodobniej okaże się prawnie wadliwa, bowiem podejmował ją niekonstytucyjny organ państwa. Już wcześniej Prokuratura Generalna za niezgodną z konstytucją uznała decyzję władz ZSRR z 1954 roku o przekazaniu Półwyspu Krymskiego Ukraińskiej Socjalistycznej Republice Ludowej.
Anonimowy urzędnik, na którego powołuje się rosyjska agencja dodaje, że rozpatrując tego typu kwestie trzeba zachować ostrożność, bowiem można dojść do bardzo daleko idących wniosków. Wskazał przy tym na nielegalność powstania ZSRR i innych państw.
Niezależni komentatorzy reagują na tego typu informacje śmiechem ironizując, że rosyjska rzeczywistość potrafi być gorsza od ponurego żartu.
>>>
Dlatego trzeba skonczyc z ta rzeczywistoscia NATYCHMIAST!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:03, 01 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Cyberatak na strony kanadyjskich służb specjalnych
30 czerwca 2015, 19:50
Hakerzy przypuścili we wtorek atak na strony internetowe kanadyjskich służb specjalnych (CSIS), ale nie zdołali wykraść danych osobowych - poinformował rzecznik ministerstwa bezpieczeństwa publicznego Jean-Christophe de Le Rue.
Atak ten po raz kolejny przypomina nam "o zagrożeniach i poważnych wyzwaniach" przed jakimi stoi Kanada - powiedział de la Rue. Zapewnił, że z komputerów służb wywiadowczych nie wyciekły wrażliwe dane.
We wtorek po południu domniemany sprawca ataku kpił z nieudolności CSIS, pisząc na Twitterze, że "choć zakończył swój atak 20 minut wcześniej", strony internetowe służb specjalnych były nadal niedostępne.
"W jaki sposób rząd czy jego policja mają was chronić, skoro nie potrafią chronić się sami?" - napisał haker, który przypisuje sobie również atak na stronę policji prowincji Ontario. Napastnik zapowiada też atak na strony internetowe kanadyjskiej policji federalnej.
...
Ruscy. To pewne. odgrażali się.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:30, 07 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Pożary lasów na zachodzie Kanady
7 lipca 2015, 02:05
W położonej na zachodzie Kanady prowincji Kolumbia Brytyjska płoną duże połacie lasów i zarośli. Pożary zmusiły do ewakuacji tysiące osób. Największe miasto tego rejonu Vancouver spowite jest dymem, a jakość powietrza znacznie się obniżyła.
Dotychczas wykryto ponad 180 ognisk pożarów na północ od miasta położonego malowniczo na wybrzeżu Pacyfiku. Z żywiołem walczą strażacy wspierani przez żołnierzy.
Władze ogłosiły w poniedziałek ostrzeżenie z powodu "dużej koncentracji zanieczyszczeń" w powietrzu przyniesionych przez wiatry z rejonów pożarów. Zalecono, aby osoby cierpiące na schorzenia układu oddechowego, osoby starsze i dzieci pozostawały w "pomieszczeniach zamkniętych lub klimatyzowanych".
Władze Kolumbii Brytyjskiej zwróciły się o pomoc do innych prowincji Kanady bowiem - jak powiedział minister ds. lasów w rządzie prowincji - "nasze zasoby są na wyczerpaniu".
Z pożarami walczy również ponad 600 strażaków i żołnierzy w prowincji Saskatchewan, gdzie trzeba było ewakuować ponad 13 tys. osób. Część z nich przyjęła sąsiednia prowincji Alberta.
Pożary na zachodzie Kanady i USA są w tym roku wyjątkowo liczne i groźne. Rozprzestrzenianiu się ognia sprzyja nienotowana od dawna susza i wyższe niż zazwyczaj temperatury.
...
A Ruscy czasem nie pomagają? Bo na Ukrainie też były dziwne pożary.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|