Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:19, 26 Paź 2010 Temat postu: Koszmarne odkrycie w byłej Jugosławii... |
|
|
Władze Bośni i Hercegowiny oraz Serbii poinformowały, że ze znajdującego się na granicy obu państw jeziora Peruciac wydobyto szkielety co najmniej 97 ludzi.
Przedstawiciele bośniackiej i serbskiej komisji ds. osób zaginionych podali, że po bośniackiej stronie znaleziono w sumie 372 fragmenty szkieletów, a po serbskiej - 79.
Po policzeniu prawych kości udowych stwierdzono, że szczątki, które udało się wydobyć należały do co najmniej 97 ludzi, w większości ofiar wojen towarzyszących rozpadowi Jugosławii. Jak zaznaczają władze jedynie testy DNA pozwolą ustalić ostateczną liczbę znalezionych ofiar i ich tożsamość.
REKLAMA Czytaj dalej
Większość z nich to mieszkańcy pobliskiego miasta Wiszegrad zabici przez Serbów na początku wojny bośniackiej z lat 1992-1995. Zdaniem specjalistów po serbskiej stronie znaleziono także szczątki 11 Albańczyków zabitych podczas wojny w Kosowie z lat 1998-1999.
Eksperci pracujący na brzegach jeziora znaleźli również ludzkie szczątki nie związane z wojną bośniacką, w tym sześciu austrowęgierskich oficerów pochowanych w galowych mundurach z odznaczeniami. Groby tych ludzi zostały zalane, kiedy tworzono jezioro.
W Wiszegradzie i jego okolicach za zaginionych uznaje się około tysiąca osób. Niemal wszyscy to muzułmanie, których zabito, a ich ciała zrzucono z mostu na rzece Drina. Spłynęły one następnie do sztucznego jeziora Peruciac kilka kilometrów w dół rzeki. Poziom wody w jeziorze na którym znajduje się tama hydroelektrowni jest obniżany w celach konserwacyjnych co 30 lat.
- Przypuszczamy, że co najmniej jedna trzecia zaginionych zostanie w ten sposób odnaleziona, jednak szanse na to, że inni, których wrzucono do Driny zostaną odnalezieni są minimalne - uważa Amor Maszović, szef bośniackiej komisji ds. osób zaginionych.
Zabójstwa w Wiszegradzie były tak częste i tak liczne, że dyrektor elektrowni wodnej znajdującej się w Serbii w 1992 roku zaapelował w radiu do ludzi za nie odpowiedzialnych, by przestali wrzucać ciała do jeziora, ponieważ zatykają odpływ tamy elektrowni.
Obecnie, 18 lat później, eksperci z obydwu krajów wspólnie szukają ciał ofiar. Serbskie władze opóźniły ponowne napełnianie jeziora po zakończeniu prac konserwacyjnych, by móc odnaleźć więcej ciał.
- Jestem przekonany, że ustalenie losu zaginionych jest jedną z najważniejszych kwestii; kluczem do pojednania w regionie - uważa z kolei szef serbskiej komisji Veljko Odalović.
Zdaniem Adama Boysa - wiceprzewodniczącego Międzynarodowej Komisji ds. Osób Zaginionych, która prowadzi testy DNA wydobytych szczątków - umiejętność współpracy komisji z obu krajów pokazuje jak dojrzałe są to instytucje.
W trwających od dwóch miesięcy poszukiwaniach ekspertom pomagają setki wolontariuszy.
(meg)
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Koszmar!
I zwazmy ze to jest wszystko JEDEN narod...
tak.A co moze nie?
Muzulmanie znacie taki narod?Bo ja nie to jest wyznanie!
Jezyk jest TEN SAM co u Serbow i Chorwatow...
Serbowie to prawoslawni a Chorwaci to katolicy...
Po pierwsze to co to prawoslawni i katolicy KTORZY TAKIE RZECZY ROBIA!To bestie!
Po drugie to sa wyznania a nie narody...
A moze genetycznie sa inni?szystko to sa SLOWIANIE!!!
A wiec jak nie patrzec to jeden narod...
Chorwaci pisza lacinskim alfabetem Serobowie Cyrlica.Ale Cyryl i Metody to kto?TO SA SWIECI KATOLICCY!!!Wybitni!Alfabet przez nich stworzony jest rownie a nawet bardziej katolicki niz lacina alfabet pogan rzymskich...
Podejmowane sa proby tworzenia NOWYCH SLOW tzw ,,Chorwackich'' aby na sile roznic sie...Ale to sa wyczyny chorych umyslowo...
To jest jeden etnos!
A TAKA NIENAWISC!
Kain i Abel to tutaj jak najbardziej doslowne porownanie...
>>>>>
Oczywiscie akurat tutaj Serbowie byli chwilowo w przewadze wiec urzadzili zwyrodniale mordy...Ale przeciez gdyby ,,ci drudzy'' byli w przewadze to tez byla by jatka....
Ale Serbowie ogladajac to rozumieja teraz dlaczego zostali zdeptani i znajduja sie w ponizeniu.To byla KARA BOGA!USA i caly ten Clinton to byly tylko narzedzia gniewu Boga... A narzedzia gdy zakoncza swoja role sa precz odrzucane...
>>>>>
Jest abberacja ze w ogole ludzie morduja sie o te nedzne ziemskie dobra gdy tam czeka ich NIEBO a w nim szczescie bez granic i ograniczen i bez konca...O CO TU WALCZYC!Opetanie demoniczne...
No ale w Jugoslawii byl komunizm i wielu utracilo Boga.Efektem stala sie jatka...NIGDY WIECEJ!!!
Jedyna recepta jest Bóg a biorac od niego wzor i lekarstwo mamy tylko jedno - przebaczenie i pojednanie...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:40, 25 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Prezydent Serbii przeprasza za masakrę w Srebrenicy
Prezydent Serbii Tomislav Nikolić przeprosił za zbrodnię popełnioną w Srebrenicy w lipcu 1995 r., uznaną przez społeczność międzynarodową za ludobójstwo - wynika z wywiadu, który ma być nadany 7 maja w państwowej telewizji Bośni i Hercegowiny (BiH).
- Klękam. Oto klękam i proszę o wybaczenie dla Serbii za zbrodnię, która została popełniona w Srebrenicy - powiedział Nikolić. Zwiastun wywiadu został zamieszczony w czwartek na YouTube.
- Przepraszam za zbrodnie, które w imię naszego państwa i naszego narodu popełnił ktokolwiek z naszego narodu - powiedział również Nikolić.
Na uwagę, że masakra w Srebrenicy nosiła znamiona ludobójstwa Nikolić odparł, że wszystko, co się działo podczas wojny w byłej Jugosławii, ma charakter ludobójstwa - relacjonuje portal Klix.ba.
We wtorek reprezentujący Muzułmanów w Prezydium BiH Bakir Izetbegović zażądał podczas wizyty w Belgradzie, by prezydent Serbii "szanował decyzje międzynarodowego trybunału", który uznał masakrę w Srebrenicy za ludobójstwo, a którą to kwalifikację Nikolić zanegował na początku swej kadencji w czerwcu 2012 roku. Wywołał wówczas żywe emocje w BiH i na Zachodzie, oznajmiając w wywiadzie w dzień po objęciu stanowiska, że "nie było ludobójstwa w Srebrenicy".
Na wspólnej konferencji prasowej z Nikoliciem Izetbegović podkreślił, że prezydent Serbii musi uznać prawdę o Srebrenicy i oblężeniu Sarajewa.
Izetbegović złożył wizytę w Belgradzie wraz z Nebojszą Radmanoviciem reprezentującym Serbów w trzyosobowym Prezydium BiH, które pełni rolę kolegialnego szefa państwa. Reprezentant Chorwatów w tym gremium Żeljko Komszić odmówił złożenia wizyty w Serbii.
W lipcu 1995 roku bośniaccy Serbowie wymordowali w Srebrenicy ok. 8 tys. Muzułmanów (Bośniaków) w ramach czystek etnicznych zmierzających do wyeliminowania Muzułmanów i Chorwatów w BiH.
Izetbegović mówił w Belgradzie o cierpieniach Muzułmanów podczas wojny w latach 1992-95. W Sarajewie oblężonym przez siły serbskie przez całą wojnę "co trzeci mieszkaniec został ranny, a co dziesiąty zabity. Trzeba uznać i zrozumieć te prawdę" - powiedział.
Poprzednik Nikolicia, Boris Tadić, również unikał nazywania zbrodni popełnionych przez Serbów ludobójstwem. Przeprosił rodziny ofiar ze Srebrenicy, kiedy udał się tam w 2005 roku dla upamiętnienia masakry. Wziął także udział w uroczystości w 2010 roku. W końcu marca 2010 roku parlament Serbii przyjął rezolucję potępiającą masakrę w Srebrenicy.
....
Jestem wzruszony ! Ale to bylo z serca czy z musu !? Bo ocena zalezy od tego czy to wynika ze zrozumienia zla popelnionego czy z jakichs metnych kalkulacji ? Zlo spowodowalo kare i teraz Serbia widzi skutki takie jak Kosowo czy bieda .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:27, 06 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
"Srebrenickie inferno" – wystawa o ludobójstwie w Srebrenicy
Masakrze w Srebrenicy - pierwszemu od czasów II wojny światowej ludobójstwu w Europie - poświęcona jest wystawa "Srebrenickie inferno" w siedzibie Naczelnej Dyrekcji Archiwów Państwowych w Warszawie. Otworzył ją w środę były wysłannik ONZ w Bośni i Hercegowinie Tadeusz Mazowiecki.
Wystawę przygotowało Archiwum Federacji Bośni i Hercegowiny. Stanowi ona fotograficzną dokumentację masakry na Muzułmanach w Srebrenicy.
Do ludobójstwa doszło na kilka miesięcy przed zakończeniem wojny w Bośni i Hercegowinie. W lipcu 1995 r. oddziały bośniackich Serbów pod dowództwem gen. Ratko Mladicia zdobyły Srebrenicę i wymordowały ponad 7 tys. muzułmańskich mężczyzn i chłopców.
Na ekspozycji "Srebrenickie inferno" można zobaczyć zdjęcia uciekinierów oraz ofiar ludobójstwa, których ciała serbscy żołnierze ukrywali w górskich jaskiniach lub na dnach rzek i jezior. Fotografie ukazują także prace ekshumacyjne i ceremonie pogrzebowe, do dziś organizowane w Bośni i Hercegowinie okresowo. Bośniacy uważają za swój obowiązek godny pochówek wszystkich ofiar wojny. Podczas ceremonii pogrzebowej w lipcu 2010 r. pochowano ponad 620 osób. Zdjęcia ekshumowanych ciał są drastyczne. Jedna z fotografii przedstawia ekshumowane ciało kobiety w ciąży, której rozcięto brzuch.
- Srebrenica, i w ogóle to, co działo się w byłej Jugosławii, to wielka rana Europy - mówił były premier Tadeusz Mazowiecki, który w latach 1992-95 był specjalnym sprawozdawcą ONZ w Bośni i Hercegowinie. Jak podkreślił, zdjęcia zgromadzone na wystawie "powinny ostrzegać, powinny dawać świadectwo, ale powinny też wzbudzać tę myśl, że Europa jest ciągle coś winna temu krajowi, temu regionowi". Zdaniem Mazowieckiego jedyną perspektywą odbudowy dobrego współżycia narodów europejskich, w tym także bałkańskich jest integracja tego regionu w ramach Unii Europejskiej.
Mazowiecki zrezygnował z funkcji wysłannika ONZ na skutek bezczynności społeczności międzynarodowej wobec m.in. zbrodni w Srebrenicy. Jak tłumaczył w środę, podjął decyzję o rezygnacji, ponieważ uważał, że tylko w ten sposób może pomóc - zwracając uwagę swoim odejściem na wypadki w Bośni i Hercegowinie. - Myślę, że i dziś świadomość europejska na temat tego, co się stało, nie jest ugruntowana - mówił.
- Srebrenica w istocie była szczytem spirali zła, która zaczęła się implementacją wielkoserbskiego projektu. Jego korzenie sięgają XIX w. - zaznaczył dyrektor Archiwum Federacji Bośni i Hercegowiny Adamir Jerković. Jak mówił, "pomimo świadomości, że to ówczesny serbski reżim jest winny zbrodni dokonanych w Bośni i Hercegowinie, w tym także w Srebrenicy, musimy żyć w niesprawiedliwym świecie i zadowolić się tym, że ukarane zostaną jedynie jednostki należące do grupy sprawców".
Jerković porównał masakrę w Srebrenicy do zbrodni na polskich oficerach w Lesie Katyńskim. - Ile lat musieliśmy czekać na oficjalne nazwanie jej zbrodnią katyńską, a ile my musimy czekać na badania DNA, aby móc pochować naszych zmarłych znalezionych w górskich wąwozach, na dnach jezior i w innych trudno dostępnych miejscach - mówił.
Naczelny dyrektor Archiwów Państwowych Władysław Stępniak odniósł się do obchodzonej w Polsce 24. rocznicy pierwszych wolnych wyborów parlamentarnych. - Wiele mogliśmy usłyszeć ocen na temat okrągłego stołu, wyborów z 89 r. Jakże często spotykamy się z opiniami krytycznymi; wielu malkontentów podważa sens działań wtedy podjętych. Ta wystawa, myślę, jest uzewnętrznieniem, uzmysłowieniem tego, że jednak zawarty w Polsce kompromis, przyjęta w naszym kraju droga przeobrażeń i zmian miała sens bardzo głęboki. Nie jest wykluczone, że alternatywą mogło być to, co stało się w Srebrenicy, to, co działo się na terytorium byłej Jugosławii - powiedział Stępniak.
Po uroczystości otwarcia wystawy odbyło się podpisanie umowy o współpracy między Naczelną Dyrekcją Archiwów Państwowych a Archiwum Federacji Bośni i Hercegowiny.
Wystawa "Srebrenickie infreno" będzie czynna do wtorku 11 czerwca.
>>>
Pamiec jest konieczna .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:15, 27 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Siedmiu byłych wojskowych aresztowanych za zbrodnie na Serbach
Siedmiu byłych członków bośniackiej armii, podejrzanych o zbrodnie wojenne na serbskiej ludności cywilnej w czasie wojny z lat 1992-1995, zostało w piątek aresztowanych - poinformowały źródła sądowe.
Siedmiu podejrzanych oskarża się o to, że w sierpniu 1992 roku atakowali serbskich cywilów w rejonie Rogaticy na wschodzie Bośni i Hercegowiny. Zginęło wtedy ponad 20 osób, przede wszystkich kobiet, dzieci i osób starszych - napisano w komunikacie miejscowego sądu ds. zbrodni wojennych.
To samo źródło podkreśliło, że zbrodnia ta stanowi "najpoważniejszy akt popełniony na ofiarach narodowości serbskiej w tym regionie".
Wojna w BiH kosztowała życie 100 tys. osób; około 2 mln ludzi zmuszonych zostało do zmiany miejsca zamieszkania.
....
Tak trzeba sprawiedliwie karac zbrodniarzy wszystkich stron .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:21, 01 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Serbia: Slobodan Medić, skazany za zbrodnie wojenne zginął w wypadku
Skazany za zbrodnie wojenne w Bośni, były dowódca serbskiej formacji milicyjnej Skorpiony Slobodan Medić zginął w poniedziałek w wypadku samochodowym podczas urlopu z więzienia - poinformowały serbskie media.
Serbski sąd skazał w 2007 roku Medicia na 20 lat pozbawienia wolności za zamordowanie w lipcu 1995 roku w Trnovie koło Sarajewa sześciu muzułmańskich mieszkańców Srebrenicy. Sprawa wyszła na jaw znacznie później dzięki nagraniu wideo, które stanowiło część materiału dowodowego w toczącym się przed haskim Międzynarodowym Trybunałem do Spraw Zbrodni w Byłej Jugosławii procesie byłego serbskiego przywódcy Slobodana Miloszevicia. Medić i jego wspólnicy byli sądzeni w Serbii.
Według mediów do wypadku doszło, gdy Medić w towarzystwie żony i dziecka wracał do więzienia w Sremskiej Mitrovicy po weekendowej przepustce. Jego toyota zderzyła się z innym nadjeżdżającym z przeciwka samochodem i wpadła do kanału wodnego. Wszystkie trzy znajdujące się w pojeździe osoby poniosły śmierć.
...
I co mu daly te zbrodnie ? Juz poszedl na sad Boga ! Czynienie zla w krotkim zyciu to megaidiotyzm .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:58, 11 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Serbia: dziewięciu mężczyzn skazanych za zbrodnie wojenne w Kosowie
Serbski trybunał ds. zbrodni wojennych uznał za winnych zbrodni w Kosowie dziewięciu mężczyzn z serbskiej organizacji paramilitarnej Szakale. Skazał ich na kary od 2 do 20 lat więzienia za zabicie 120 albańskich cywilów podczas konfliktu w Kosowie.
Mężczyźni ci "popełnili morderstwa i gwałty po to, by zasiać strach wśród albańskich cywilów i zmusić ich do ucieczki z ich domów" - powiedziała, odczytując wyrok, sędzia Sneżana Nikolić-Garotić. Jak wyjaśniła, miało to sprawić, by Albańczycy opuszczali Kosowo, ówczesną prowincję Serbii, i chronili się w sąsiedniej Albanii.
Na kary dwóch lat więzienia zostało skazanych dwóch oskarżonych. Trzech otrzymało kary po 20 lat więzienia, a pozostałych czterech odpowiednio: 15, 12, 10 i pięciu lat. Od rozpoczęcia procesu w grudniu 2010 roku wszyscy twierdzili, że są niewinni.
Oskarżenie dotyczyło mordów na cywilach w kwietniu i maju 1999 roku w kilku wsiach w pobliżu Peću: Ćuszce, Zahaciu, Pavlinie i Ljubeni. W sprawie tych zbrodni poszukiwane są, również przez Interpol, dalsze osoby podejrzane o ich popełnienie.
Podczas konfliktu w Kosowie w latach 1998-99 śmierć poniosło 13 tys. ludzi, w większości Albańczyków. Kosowo, zamieszkane w większości przez Albańczyków, proklamowało niepodległość od Serbii w 2008 roku.
>>>>
Wyroki dziwne jak za takie mordy ... 120 ofiar !!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:10, 13 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Strona internetowa George Gerogiou
"Ukryte" szpitale psychiatryczne w Serbii i Kosowie
"Kiedy po raz pierwszy odwiedziłem te miejsca, były one ukrywane przed opinią publiczną. Po latach reżimu Slobodana Miloszewicza pieniądze odpłynęły, zostawiając tragiczne warunki, szerzące się choroby zakaźne, a także brak opieki medycznej i szans na rehabilitację" - tak o swoich wstrząsających zdjęciach ze szpitali psychiatrycznych w Serbii i Kosowie pisze ich autor George Georgiou.
Georgiou jest fotografem, który w latach 1999-2002 mieszkał i pracował na Bałkanach. To wtedy odwiedził zamknięte przed światem zewnętrznym ośrodki i pokazał je światu na zdjęciach. Jak sam pisze, był przygotowany na taki widok - w przeszłości pracował z osobami cierpiącymi na zaburzenia psychiczne - jednak to, co zobaczył w Serbii i Kosowie, było zupełnie inne.
"Najgorszy był całkowity brak opieki i ogromna liczba osób, które nigdy nie powinny znaleźć się w tych miejscach - z niepełnosprawnością fizyczną (chłopiec bez nóg był ofiarą wypadku samochodowego i sierotą), z zespołem Downa, Romów i urodzonych już w szpitalu. Żyjąc w tym środowisku, w końcu zaczęły powtarzać zachowania i poczucie zranienia, jakie występowało u innych osób" - pisze.
Fotograf ostatni raz w jednym ze szpitali był w 2002 roku. Od tego czasu sytuacja się zmieniła - głównie ze względu na podniesienie funduszy przeznaczanych na szpitale i działalność organizacji pozarządowych.
Georgiou jest dwukrotnym zdobywcą nagrody World Press Photo (w 2003 i 2005 roku). W swojej pracy skupia się na przemianach i tożsamości ludzkiej. Zdjęcia robi głównie na Bałkanach, w Grecji i krajach Europy Wschodniej.
....
Niestety dzialo sie tam strasznie .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:02, 07 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Matki Srebrenicy pozywają holenderski rząd
Matki Srebrenicy domagają się zadośćuczynienia finansowego za stratę bliskich w masakrze w Srebrenicy - PAP
W Hadze rozpoczął się w poniedziałek cywilny proces, który Matki Srebrenicy wytoczyły holenderskiemu rządowi, oskarżając władze o odpowiedzialność na śmierć mężczyzn podczas masakry dokonanych przez Serbów bośniackich w lipcu 1995 r.
Holenderscy żołnierze sił pokojowych ONZ byli odpowiedzialni za położoną przy granicy z Serbią Srebrenicę, która była muzułmańską enklawą, ogłoszoną przez ONZ "strefą bezpieczeństwa", kiedy w lipcu 1995 roku siły Serbów bośniackich zajęły miasto i wymordowały blisko 8 tys. mężczyzn i chłopców.
Holenderski rząd, który w przeszłości musiał stawić czoło kilku pozwom związanym z masakrą w Srebrenicy, zawsze utrzymywał, że jego żołnierze zostali porzuceni przez siły ONZ, ponieważ nie zapewniły im one wsparcia powietrznego.
Ugrupowanie Matki Srebrenicy domagają się zadośćuczynienia finansowego dla kobiet, które straciły w masakrze swych bliskich.
Siły Serbów bośniackich zdobyły Srebrenicę 11 lipca 1995 roku, na kilka miesięcy przed zakończeniem wojny w Bośni. Zgromadziło się tam 30 tys. ludzi, w tym tysiące uchodźców, szukających schronienia przed nacierającymi wojskami serbskimi. Bronić ich mieli holenderscy żołnierze z sił ONZ, uzbrojeni tylko w lekką broń.
Holendrzy wycofali się bez walki, nie mając szans, gdy dowództwo misji wojskowej ONZ odmówiło wsparcia i zbombardowania Serbów z powietrza. Batalion ONZ przyglądał się biernie oddzielaniu muzułmańskich mężczyzn od kobiet. Holendrzy wydali nawet 5 tys. Muzułmanów, którzy schronili się przed wywózką w ich bazie w Potoczari w przekonaniu, że wyjazd stamtąd jest dla nich jedynym wyjściem.
Raport ujawniający te fakty doprowadził w kwietniu 2002 roku do dymisji rządu holenderskiego. ONZ przyznała w 1999 roku, że popełniła błąd w ocenie sytuacji w Srebrenicy.
Zbrodnia w Srebrenicy przyspieszyła koniec wojny w Bośni i Hercegowinie. Po masakrze lotnictwo NATO dokonało zmasowanych nalotów na pozycje Serbów bośniackich, a po ich zakończeniu do BiH wkroczyła armia chorwacka, która wraz z siłami muzułmańskimi i wojskiem bośniackich Chorwatów rozbiła Serbów.
Trybunał ONZ ds. zbrodni wojennych na obszarze dawnej Jugosławii uznał masakrę muzułmańskich mężczyzn i chłopców w Srebrenicy za ludobójstwo.
>>>
ONZ TAK DZIALA !!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:51, 16 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Sąd: Holandia odpowiada za śmierć ponad 300 mężczyzn w Srebrenicy
W masakrze w Srebrenicy zginęło 300 muzułmańskich mężczyzn i chłopców - AFP
Państwo holenderskie ponosi odpowiedzialność cywilną za śmierć ponad 300 muzułmańskich mężczyzn i chłopców podczas masakry w Srebrenicy w lipcu 1995 r. - uznał holenderski sąd. Podkreślił, że holenderscy żołnierze sił pokojowych ONZ mieli ich chronić.
Sąd częściowo uznał skargę organizacji Matki Srebrenicy, która oskarżyła władze Holandii o odpowiedzialność na śmierć mężczyzn. Cywilny proces w tej sprawie rozpoczął się na początku kwietnia br.
- Państwo jest odpowiedzialne za straty poniesione przez krewnych mężczyzn, którzy zostali deportowani przez bośniackich Serbów z budynków Dutchbat (holenderscy żołnierze sił pokojowych ONZ - red.) w Potoczari po południu 13 lipca 1995 r. - oświadczyła w Hadze sędzia Larissa Elwin.
Według sądu w tym dniu holenderscy żołnierze "nie powinni byli pozwolić mężczyznom opuścić budynki" i "powinni byli wziąć pod uwagę, że ci mężczyźni mogą paść ofiarą ludobójstwa".
Jak dodała, "możemy powiedzieć z wystarczającą pewnością, że ci mężczyźni przeżyliby, jeśli Dutchbat pozwoliłby im zostać na miejscu".
Według sądu państwo powinno wypłacić rodzinom ponad 300 ofiar rekompensaty. Nie podano, o jaką kwotę chodzi.
Sąd nie przyznał jednak racji Matkom Srebrnicy w sprawie pozostałych oskarżeń.
Choć żołnierze holenderscy powinni byli upublicznić informacje o zbrodniach wojennych, to państwo holenderskie nie może być za to pociągane do odpowiedzialności, gdyż taka informacja nie doprowadziłaby do "bezpośredniej interwencji wojskowej ONZ" i nie zapobiegłaby ludobójstwu - uznał sąd.
W innym procesie, który zakończył się we wrześniu ub.r., holenderski Sąd Najwyższy orzekł, że państwo ponosi odpowiedzialność za śmierć trzech Muzułmanów zamordowanych w Srebrenicy. Władze w Hadze przyznały, że mężczyźni zostali zabici po tym jak holenderscy żołnierze, służący w oddziałach stacjonujących tam sił ONZ, przekazali ich Serbom.
Holandia stała się wówczas pierwszym krajem odpowiedzialnym za czyny swoich żołnierzy działających w ramach mandatu ONZ. Kilka miesięcy później rząd obiecał wypłacić rodzinom trzech mężczyzn po 20 tys. euro rekompensaty.
Holenderscy żołnierze sił pokojowych ONZ byli odpowiedzialni za położoną przy granicy z Serbią Srebrenicę, która była muzułmańską enklawą, ogłoszoną przez ONZ "strefą bezpieczeństwa", kiedy w lipcu 1995 roku siły Serbów bośniackich zajęły miasto i wymordowały blisko 8 tys. mężczyzn i chłopców.
Holenderski rząd, który w przeszłości musiał stawić czoło kilku pozwom związanym z masakrą w Srebrenicy, zawsze utrzymywał, że jego żołnierze zostali porzuceni przez siły ONZ, ponieważ nie zapewniły im one wsparcia powietrznego.
Siły Serbów bośniackich zdobyły Srebrenicę 11 lipca 1995 roku, na kilka miesięcy przed zakończeniem wojny w Bośni. Zgromadziło się tam 30 tys. ludzi, w tym tysiące uchodźców, szukających schronienia przed nacierającymi wojskami serbskimi. Bronić ich mieli holenderscy żołnierze z sił ONZ, uzbrojeni tylko w lekką broń.
Holendrzy wycofali się bez walki, nie mając szans, gdy dowództwo misji wojskowej ONZ odmówiło wsparcia i zbombardowania Serbów z powietrza. Batalion ONZ przyglądał się biernie oddzielaniu muzułmańskich mężczyzn od kobiet. Holendrzy wydali nawet 5 tys. Muzułmanów, którzy schronili się przed wywózką w ich bazie w Potoczari w przekonaniu, że wyjazd stamtąd jest dla nich jedynym wyjściem.
Raport ujawniający te fakty doprowadził w kwietniu 2002 roku do dymisji rządu holenderskiego. ONZ przyznała w 1999 roku, że popełniła błąd w ocenie sytuacji w Srebrenicy.
Zbrodnia w Srebrenicy przyspieszyła koniec wojny w Bośni i Hercegowinie. Po masakrze lotnictwo NATO dokonało zmasowanych nalotów na pozycje Serbów bośniackich, a po ich zakończeniu do BiH wkroczyła armia chorwacka, która wraz z siłami muzułmańskimi i wojskiem bośniackich Chorwatów rozbiła Serbów.
Trybunał ONZ ds. zbrodni wojennych na obszarze dawnej Jugosławii uznał masakrę muzułmańskich mężczyzn i chłopców w Srebrenicy za ludobójstwo.
...
ZARAZ CO TO ZA ABSURDALNY WYROK ?! TO BYŁY SIŁY ONZ TO JAKIE PAŃSTWO HOLANDIA ? ONZ ODPOWIADA !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:12, 18 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Zatrzymania w związku z masakrą w Srebrenicy. Sukces serbskiej policji
IAR
18 marca 2015, 09:45
Serbska policja aresztowała siedem osób podejrzanych o udział w masakrze ludności muzułmańskiej w Srebrenicy. 20 lat temu zostało tam zamordowanych około 8 tysięcy mężczyzn i chłopców.
Aresztowani mieli w czasach wojny na Bałkanach należeć do specjalnej jednostki policji bośniackich Serbów. Biuro prokuratora poinformowało, że są podejrzani o popełnienie zbrodni wojennych przeciwko cywilom. Chodzi między innymi o wydarzenia we wsi Kravica pod Srebrenicą, gdzie zgładzono około tysiąca Muzułmanów.
Serbski wymiar sprawiedliwości po raz pierwszy aresztował osoby podejrzane o bezpośredni udział w masakrze z 1995 roku, uważanej za największe w Europie ludobójstwo po drugiej wojnie światowej. Poszukiwani są, także poza Serbią, kolejni sprawcy tej zbrodni.
W 2011 roku Serbowie aresztowali Ratko Mladicia, któremu zarzuca się zaplanowanie i nadzorowanie masakry w Srebrenicy. Został przekazany Międzynarodowemu Trybunałowi Karnemu dla Byłej Jugosławii w Hadze. Trzy lata temu rozpoczął się jego proces.
...
Tak to wazne . Serbowie widza jak ciazy to na ich sumieniu . To samo czeka Rosje .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:05, 09 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Serbia: w Belgradzie stanie pomnik zabójcy Franciszka Ferdynanda
W Belgradzie w 101. rocznicę zabójstwa arcyksięcia Franciszka Ferdynanda, które przyczyniło się do wybuchu I wojny światowej, zostanie odsłonięty pomnik zamachowca Gavrilo Principa. Władze Serbii chcą w ten sposób uczcić jego zasługi w walce o wolność kraju.
O pomniku, którego dokładna lokalizacja jak i forma nie są jeszcze znane, poinformował w poniedziałek portal BBC News. Wiadomo, że monument będzie miał dwa metry wysokości i ważył 350 kilogramów. Został podarowany przez wchodzącą w skład Bośni i Hercegowiny Republikę Serbską, która rok wcześniej podobny pomnik postawiła w Sarajewie.
REKLAMA
- Stawiając ten pomnik Belgrad uhonoruje w odpowiedni sposób człowieka, który poprzez swoje działania stał się częścią historii Serbii i poświęcił się dla wolności - powiedział Goran Vesić z władz serbskiej stolicy.
Pomnik zostanie odsłonięty 28 czerwca, 101 lat po tym, jak Princip, serbski nacjonalista, zastrzelił w Sarajewie następcę tronu Austro-Węgier i jego żonę Zofię. Zamach stał się bezpośrednią przyczyną wybuchu wojny, którą Austro-Węgry wypowiedziały Serbii miesiąc później. Za swój czyn Princip został skazany na 20 lat więzienia. Zmarł w celi na gruźlicę w 1918 roku.
Strzały oddane z browninga do arcyksięcia i jego małżonki padły w dzień Św. Wita - Vidovan. Dla Serbów jest to święto i ważna rocznica przegranej w 1389 roku bitwy na Kosowym Polu, która zapoczątkowała kilkusetletnią okupację Bałkanów przez Turków. Zabójstwo habsburskiego arcyksięcia doprowadziło do wybuchu wojny, lecz Serbom przyniosło wyzwolenie spod władzy Austro-Węgier i powstanie Królestwa Serbów, Chorwatów i Słoweńców (SHS), przemianowanego później na Królestwo Jugosławii.
...
Czcza terroryste. Powiedzmy sobie jasno. TO BYLA OHYDNA ZBRODNIA! AUSTRO WEGRY BYLY KRAJEM SZANUJACYM CZLOWIEKA I NARODY KT8RE W NIM ZYLY! W TEJ SYTUACJI MORD NASTEPCY TRONU BYL OHYDNA ZBRODNIA!
Ludy czcza straszne osobistosci. Polscy bohaterowie przy nich to swieci. I to nie przypadek!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 14:19, 25 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Precedensowy wyrok bośniackiego sądu - przyznał odszkodowanie zgwałconej podczas wojny kobiecie
Bośniacki sąd ds. zbrodni wojennych wydał dzisiaj precedensowy wyrok nakazujący wypłacenie rekompensaty ofierze gwałtu podczas wojny i skazał dwóch Serbów bośniackich, byłych żołnierzy, którzy zgwałcili ją w 1992 roku, na kary po 10 lat więzienia.
Bosiljko Marković i Ostoja Marković mają wypłacić odszkodowanie w wysokości 26 500 marek bośniackich (15 200 dol.) Chorwatce, którą wielokrotnie zgwałcili w czasie ataku Serbów na miasto Orahova na północy Bośni.
REKLAMA
Kobieta jest jedną z tysięcy ofiar wojennych gwałtów. Szukanie przez nie sprawiedliwości i wsparcia u władz było dotychczas blokowane przez liderów bośniackich Serbów, obawiających się lawiny żądań odszkodowawczych.
Bośniackie sądy skazały wielu zbrodniarzy wojennych za przemoc seksualną w czasie wojny, lecz domagające się odszkodowań ofiary tych przestępstw zawsze odsyłano na drogę kosztownych postępowań cywilnych. Państwo nie udzielało im żadnej pomocy finansowej w takich procesach; wiele ofiar nie chciało też ujawniać swej tożsamości.
W czasie wojny w Bośni w latach 1992-95 zginęło 100 tysięcy ludzi; według raportów organizacji pozarządowych w tym czasie zgwałcono do 35 tys. kobiet.
Adrijana Hanuszić z organizacji TRIAL BiH, która prowadzi akcję pomocy prawnej ofiarom gwałtów wojennych, oceniła, że wyrok "był rewolucyjny".
- Ofiary mogą teraz mieć nadzieję, że praktyka prawna się zmieni, co umożliwi w jednym procesie postawienie przestępcy przed sądem i zasądzenie rekompensaty na rzecz pokrzywdzonych - powiedziała.
...
Trzeba.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:16, 05 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Przywódca bośniackich Serbów: ludobójstwo w Srebrenicy kłamstwem
4 lipca 2015, 20:15
Prezydent wchodzącej w skład Bośni i Hercegowiny autonomicznej Republiki Serbskiej Milorad Dodik kłamstwem nazwał twierdzenia, że w Srebrenicy doszło do ludobójstwa. Wypowiadał się tydzień przed 20. rocznicą masakry ok. 8 tys. Bośniaków (Muzułmanów).
Dodik przemawiał podczas uroczystości upamiętniającej serbskie ofiary konfliktu w BiH. Nacjonalistyczny przywódca skrytykował brytyjską inicjatywę dotyczącą przyjęcia przez ONZ rezolucji z okazji 20. rocznicy mordu.
- Celem jest zapisanie w ONZ, na podstawie kłamliwych deklaracji i raportów, że na Muzułmanach popełniono ludobójstwo - powiedział Dodik, zwracając się do setek ludzi, którzy zgromadzili się w mieście Bratunac, w pobliżu Srebrenicy.
Przywódcy Republiki Serbskiej i Serbii nie uznają masakry w Srebrenicy za ludobójstwo.
Oświadczył, że brytyjski projekt rezolucji o Srebrenicy opiera się na "kłamliwych twierdzeniach", że w masakrze zginęło ponad 8 tys. Bośniaków, mężczyzn i chłopców.
- Nie ma dowodów na liczbę, którą się tam przytacza, a na podstawie tego trybunał haski mówił o ludobójstwie na Bośniakach. To wszystko jest nieustannym kłamstwem. Mówią nam, że nie powinniśmy negować. Jak można nie negować kłamstwa? To wy nie mówicie prawdy. Gdzie niby jest 8,3 tys. mężczyzn? A co z 3,5 tys. naszych? Dlaczego kłamiecie? - mówił Dodik na uroczystości upamiętniającej serbskie ofiary wojny z lat 1992-95 we wschodniej Bośni. Jego przemówienie transmitowała na żywo publiczna telewizja Republiki Serbskiej RTRS.
W lipcu 1995 roku siły Serbów bośniackich wymordowały w pobliżu Srebrenicy, ówczesnej muzułmańskiej enklawy, ok. 8 tys. muzułmańskich mężczyzn i chłopców. Dotychczas zidentyfikowano i pochowano szczątki 6471 ofiar, znalezione w zbiorowych grobach. Wydarzenia w Srebrenicy uznawane są za największą masakrę, do jakiej doszło w Europie od zakończenia II wojny światowej.
Trybunał ONZ ds. zbrodni wojennych na obszarze dawnej Jugosławii uznał te wydarzenia za ludobójstwo.
Jak podaje RTRS, w sobotę kilka tysięcy osób wzięło udział w uroczystości religijnej na cmentarzu w Bratunacu, podczas której upamiętniono 3,5 tys. serbskich cywilów i żołnierzy zabitych w tym regionie przez siły muzułmańskie.
11 lipca w Srebrenicy odbędą się obchody 20. rocznicy masakry muzułmanów. Tego dnia pochowane zostaną szczątki 136 ofiar.
Siły Serbów bośniackich zdobyły Srebrenicę na kilka miesięcy przed zakończeniem wojny w Bośni i Hercegowinie. Zgromadziło się tam około 30 tys. ludzi, w tym tysiące uchodźców, szukających schronienia przed nacierającymi wojskami serbskimi. Bronić ich mieli holenderscy żołnierze z sił ONZ, uzbrojeni tylko w lekką broń. Wycofali się bez walki, gdy dowództwo misji wojskowej ONZ odmówiło wsparcia ich z powietrza. Zbrodnia przyspieszyła koniec wojny w Bośni i Hercegowinie.
...
Potwory. Tacy muszą zniknąć z polityki.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:07, 08 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Serbia: premier ma się udać na obchody upamiętniające masakrę w Srebrenicy
Premier Serbii Aleksandar Vuczić ma reprezentować kraj 11 lipca na uroczystościach upamiętniających masakrę w Srebrenicy. O decyzji rządu w tej sprawie Vuczić poinformował we wtorek, zastrzegając, że uda się do Srebrenicy "jeśli warunki będą spełnione".
Wyjaśnił, że mówiąc o warunkach miał na myśli stanowisko władz Srebrenicy i matek ofiar masakry. Mer Srebrenicy Ćamil Duraković i inni znani Bośniacy są przeciwni wizycie Vuczicia.
REKLAMA
Kilka godzin wcześniej Rada Bezpieczeństwa ONZ odłożyła do środy głosowanie nad rezolucją, w której masakrę w Srebrenicy dokonaną przez siły Serbów bośniackich w lipcu 1995 roku nazwano ludobójstwem, gdyż Rosja, tradycyjny sojusznik Serbii, dała do zrozumienia, że ją zawetuje. Dyplomaci liczą na dojście do kompromisu z delegacją Moskwy.
Rosja chce, by przyjęto rezolucję, w której nie jest w ogóle wspomniana Srebrenica ani ludobójstwo, i proponuje w zamian potępienie "najpoważniejszych zbrodni, będących przedmiotem troski wspólnoty międzynarodowej".
Vuczić oświadczył, że otrzymał "zapewnienia", iż "poniżający" Serbię projekt rezolucji ws. Srebrenicy nie zostanie przyjęty w dotychczasowej formie. Dziękował Rosji, Chinom i "innym krajom" za sprzeciwienie się temu projektowi.
Dyplomaci Wielkiej Brytanii i USA prowadzą negocjacje z Rosjanami, by nakłonić ich do kompromisu.
W sobotę prezydent Serbii Tomislav Nikolić zwrócił się do Rosji, by zawetowała rezolucję, w której masakrę w Srebrenicy nazwano ludobójstwem.
Po zajęciu Srebrenicy, wówczas muzułmańskiej enklawy chronionej przez żołnierzy ONZ, w lipcu 1995 roku siły Serbów bośniackich wymordowały w pobliżu miasta blisko 8 tys. muzułmańskich mężczyzn i chłopców.
W 2007 roku Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości uznał masakrę w Srebrenicy za ludobójstwo.
Z takim określeniem nie zgadza się Serbia, choć serbski parlament przyjął rezolucję potępiającą ten mord, a dwaj prezydenci przeprosili za te wydarzenia. Prezydent Nikolić ostrzegł w ostatnich dniach, że przyjęcie rezolucji przez RB ONZ będzie miało negatywny wpływ na relacje krajów bałkańskich.
Zbrodnia w Srebrenicy przyspieszyła koniec wojny w Bośni i Hercegowinie. Po masakrze lotnictwo NATO dokonało zmasowanych nalotów na pozycje bośniackich Serbów, a po ich zakończeniu do BiH wkroczyła armia chorwacka, która wraz z siłami muzułmańskimi i wojskiem bośniackich Chorwatów rozbiła Serbów.
...
Jeśli ofiary nie chcą to nie można się pchać.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:05, 09 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Mieszkańcy Sarajewa składają hołd ofiarom masakry w Srebrenicy
Mieszkańcy Sarajewa składają hołd ofiarom masakry w Srebrenicy - AFP
Tysiące ludzi wyszły na ulice Sarajewa, gdy ciężarówka ze szczątkami 136 nowo zidentyfikowanych ofiar masakry z 1995 r. przejeżdżała przez miasto w drodze do Srebrenicy, gdzie w sobotę odbędzie się uroczysty pogrzeb w czasie obchodów rocznicy mordu.
Ciężarówka przykryta płótnem w barwach bośniackiej flagi oraz ozdobiona kwiatami zatrzymała się przy pałacu prezydenckim. Tłumy próbowały przyozdobić pojazd jeszcze większą ilością kwiatów bądź jedynie dotknąć płótna, pod którym znajdowały się szczątki ofiar masakry.
W środę z miejscowości Nezuk, niedaleko Tuzli, kilka tysięcy ludzi wyruszyło do odległej o 100 km Srebrenicy, by tym marszem upamiętnić ofiary tamtej zbrodni.
Po zajęciu Srebrenicy, wówczas muzułmańskiej enklawy chronionej przez żołnierzy ONZ, w lipcu 1995 roku siły Serbów bośniackich wymordowały w pobliżu miasta blisko 8 tys. muzułmańskich mężczyzn i chłopców.
Władze miasta przewidują, że w obchodach 20. rocznicy masakry weźmie udział ok. 50 tys. osób, w tym delegacje zagraniczne. Biały Dom poinformował, że na czele delegacji USA będzie stał b. prezydent Bill Clinton.
Jak podaje agencja AFP dotychczas 6241 zidentyfikowanych ofiar zostało pochowanych na cmentarzu w Srebrenicy, natomiast kolejne 230 w innych miejscach. Nowe szczątki ofiar wciąż są identyfikowane w masowych grobach.
Zbrodnia w Srebrenicy przyspieszyła koniec wojny w tym BiH. Po masakrze lotnictwo NATO dokonało ciężkich nalotów na pozycje Serbów bośniackich, a po ich zakończeniu do BiH wkroczyła armia chorwacka, która wraz z siłami muzułmańskimi i wojskiem bośniackich Chorwatów rozbiła Serbów.
...
Tak to było ohydne szczególnie ze względu na ,,ochronę" ONZ.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:38, 10 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Dziennikarze z BiH i Serbii dokumentują bohaterskie postawy z wojny
Dziennikarze z BiH i Serbii dokumentują bohaterskie postawy z wojny - AFP
Bośnia potrzebuje pozytywnych opowieści – mówią dziennikarze z Bośni i Hercegowiny (BiH) oraz Serbii przed 20. rocznicą masakry w Srebrenicy. Dlatego nakręcili dokumenty o ludziach, którzy podczas wojny na Bałkanach pomagali wrogom.
Celem projektu o nazwie "Living Together" (Żiveti zajedno) było pojednanie i wzmocnienie zaufania między mniejszościami w Bośni i Hercegowienia (BiH) oraz Serbii poprzez opowiedzenie o "prawdziwych bohaterach" - ludziach, którzy w czasie wojny na Bałkanach wykazali się odwagą obywatelską. Takie nienagłośnione dotychczas historie spychane są na bok w czasie, gdy media pełne są nacjonalistycznej retoryki i politycznych manipulacji – tłumaczą autorzy projektu.
REKLAMA
W realizacji projektu współpracowali ze sobą dziennikarze z dwóch państw, których stosunki w 20 lat po zakończeniu konfliktu wciąż są napięte. Akcję sfinansowała Unia Europejska.
- Szukaliśmy pozytywnych historii z wojny i opowieści o szlachetnych postawach ludzi. Odzew był spory. Na nasz apel odpowiedziało około stu osób - mówi Borka Rudić ze stowarzyszenia dziennikarskiego BH Novinari. Druga organizacja, która brała udział w projekcie to Niezależne Stowarzyszenie Dziennikarzy Wojwodiny (NDNV) z Serbii.
Projekt rozpoczął się w marcu 2014 r. i zakończył się w maju br. Dziennikarze przygotowali pięć dokumentów oraz 10 artykułów śledczych. Film "Apostles of Good“ (Apostoli dobra) opowiada o serbskim księdzu prawosławnym, który na początku wojny ocalił życie dwóch mułłów we Vlasenicy na wschodzie BiH oraz o katolickim zakonniku, który pomagał swym serbskim i muzułmańskich sąsiadom.
- Najbardziej poruszający jest dokument "The Heroes of Battle for the Wounded" (Heroji bitke za ranjenike) o serbskiej dentystce, która podczas wojny pomagała muzułmańskiej społeczności w Gorażde, na południowym wschodzie Bośni - mówi Rudić.
O tym, że media w BiH potrzebują pozytywnych opowieści przekonana jest Liljana Zurovac z Rady ds. Prasy, dziennikarskiej organizacji pozarządowej. - Rozmawiając z ludźmi zawsze znajdzie się pozytywne historie, ale w mainstreamowych mediach są one nieobecne. Media pełne są historii z lat 1992-1995. My wciąż żyjemy w przeszłości - dodaje.
Zdaniem Rudić to właśnie dziennikarze "powinni dążyć do pojednania poprzez swoje materiały, a nie jeszcze bardziej dzielić społeczności, wykorzystując mowę nienawiści czy dyskryminację".
Przedstawicielka BH Novinari ubolewa nad tym, że projekt "Living Together" nie budzi zainteresowania publicznych mediów w serbskiej części BiH - Republice Serbskiej. - Próbowaliśmy pokazywać filmy w tamtejszej publicznej telewizji RTRS, ale nie udało się. Władzom telewizji na początku spodobał się projekt, ale gdy zakończyliśmy prace nad dokumentami, stwierdzono, że w wiosennej ramówce nie ma miejsca na te filmy - tłumaczy.
Obecnie koordynatorzy projektu prowadzą dyskusje z regionalnymi i prywatnymi kanałami z Republiki Serbskiej.
Jak informuje koordynator projektu Adis Szusznjar, dokumenty już można oglądać w państwowej telewizji w muzułmańsko-chorwackiej części BiH - Federacji Bośni i Hercegowiny oraz na kilku innych kanałach. W Serbii były pokazywane w publicznej telewizji z Wojwodiny, regionu na północy kraju.
Dokumenty są też dostępne na portalu Vimeo. Filmy wyświetlano również w sześciu miastach w Serbii i w sześciu w Bośni.
11 lipca przypada 20. rocznica masakry w Srebrenicy. W pobliżu tej muzułmańskiej enklawy w BiH w 1995 r. siły Serbów bośniackich dokonały masakry ok. 8 tys. muzułmańskich mężczyzn i chłopców, a międzynarodowy wymiar sprawiedliwości uznał ją za ludobójstwo.
Rudić krytykuje polityków z BiH, zwłaszcza obecnego szefa trójosobowego Prezydium BiH, przedstawiciela Serbów w tym gremium, Mladena Ivanicia, który ostatnio ogłosił, że nie pojedzie na obchody do Srebrenicy. - Ta głupia decyzja jest wynikiem politycznych gierek. Nie jestem w stanie znaleźć innego powodu, dla którego osoba publiczna nie bierze udziału w tych obchodach, a już zwłaszcza prezydent - podkreśla ta przedstawicielka serbskiej społeczności w BiH.
- Potrzebujemy polityków, którzy będą jeździć do Srebrenicy i szanować ofiary. Bośnia potrzebuje nowego Willy'ego Brandta. Wśród zwykłych ludzi jest wielu takich Willych Brandtów, ale nie w polityce. To źle wróży dla przyszłości Bośni - uważa Rudić.
...
Trzeba też o dobru.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:53, 11 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Incydent w Srebrenicy. Premier Serbii ucierpiał
Grzegorz Krawczyk
Wydawca Serwisów Informacyjnych
Aleksandar Vucić ewakuowany z obchodów 20. rocznicy Srebrenicy - AFP
Podczas obchodów 20. rocznicy ludobójstwa muzułmanów w Srebrenicy doszło do incydentu. W stronę serbskiej delegacji z premierem Aleksandarem Vuciciem na czele poleciały kamienie, butelki z wodą, a nawet buty. Sam premier został trafiony w twarz i ewakuowany. Jak donoszą lokalne media, jest już w drodze do Belgradu.
Do zdarzenia doszło na cmentarzu w Potocari, gdzie pochowano ofiary masakry, do jakiej doszło dokładnie 20 lat temu. Wśród osób, które biorą udział w uroczystościach był m.in. premier Serbii Aleksandar Vucić, a także były prezydent USA Bill Clinton.
REKLAMA
Tuż przed rozpoczęciem uroczystości opublikowano list Vucicia, który zdecydowanie potępił tę zbrodnię. "Nie mam słów, aby wyrazić współczucie dla ofiar, jak również gniew wobec tych, którzy popełnili tę potworną zbrodnię" - oświadczył. Zaznaczył też, że jego kraj potępia zbrodnię oraz tych, którzy jej dokonali i zobowiązał się do ścigania i osądzenia winnych zbrodni.
Początkowo obchody 20. rocznicy wydarzeń w Srebrenicy przebiegały spokojnie. Tłumnie zgromadzeni ludzie szczególnie dobrze przyjęli byłego prezydenta USA Billa Clintona, który przyjechał do Bośni i Hercegowiny. Również spotkanie Aleksandara Vucicia z Matkami Srebrenicy przebiegło w pokojowej atmosferze. Wydawało się nawet, że po czułym geście jednej z matek ofiar wizyta Vucicia pozwoli ocieplić napięte stosunki w regionie.
Sam premier Serbii pojawił się w Centrum Pamięci Potocari z ochroną, gdyż istniały obawy, że podczas wizyty może dojść do incydentów. Przeciwko obecności premiera Serbii na obchodach 20. rocznicy ludobójstwa był m.in. mer Srebrenicy. Swoje niezadowolenie w związku z planowaną wizytą przedstawiali też inni znani Boszniacy. Ostatecznie Vucić zdecydował się na wyjazd po poznaniu stanowiska matek ofiar masakry. Niestety, jego wizyta skończyła się skandalem.
Serbska delegacja tuż przy wejściu na teren cmentarza została obrzucona m.in. kamieniami, a niezadowolony tłum krzyczał "czetnicy do domu" i "Allah Akbar". Jak donoszą serbskie media, Vucić został trafiony kamieniem w twarz i lekko ucierpiał. Rannych jest jeszcze kilka osób. Ochrona szybko jednak ewakuowała całą serbską delegację.
Serbskie media podają, że ochrona była przygotowana na taką sytuację i dlatego szybko podjęto decyzję o ewakuacji i powrocie do Belgradu. W bardzo mocnych słowach incydent skomentował już minister spraw wewnętrznych Serbii Nebojsza Stefanović. "To skandaliczny atak, to może być uważane za próbę zabójstwa" - powiedział. Zaznaczył też, że Bośnia "nie stworzyła warunków bezpieczeństwa dla premiera".
Wśród osób, które ucierpiały, jest też prezydent Słowenii Borut Pahor.
Aleksandar Vucić od kwietnia 2014 stoi na czele proeuropejskiego serbskiego rządu i jest liderem Serbskiej Partii Postępowej. Wcześniej działał w nacjonalistycznej Serbskiej Partii Radykalnej. Jej członkowie dążyli do realizacji idei "Wielkiej Serbii", nawiązywali do tradycji czetników, a Ratko Mladicia odpowiedzialnego za masakrę w Srebrenicy traktowali jako bohatera.
Vucić w 2012 roku przeprosił za swoją działalność w przeszłości.
...
Kraj ten zajmuje nieciekawe stanowisko że ludobójstwa nie było.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:13, 11 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Serbia żąda publicznego potępienia "próby zabójstwa" Vuczicia
11 lipca 2015, 20:30
Serbskie MSZ zażądało od władz Bośni i Hercegowiny, aby publicznie potępiły nazwany przez Belgrad "próbą zabójstwa" atak na premiera Serbii Aleksandara Vuczicia, który został trafiony kamieniem podczas obchodów 20. rocznicy masakry w Srebrenicy.
"Oczekujemy, że władze BiH potępią publicznie próbę zabójstwa serbskiego premiera" - napisało serbskie MSZ w nocie protestacyjnej do resortu dyplomacji BiH.
Wcześniej w sobotę szef serbskiego MSW Nebojsza Stefanović określił jako "próbę zabójstwa" napaść na premiera Vuczicia na obchodach w Bośni i Hercegowinie 20. rocznicy masakry w Srebrenicy; Vuczić został trafiony kamieniem w twarz.
- To skandaliczny atak, muszę powiedzieć, że może to być uważane za próbę zabójstwa - powiedział minister spraw wewnętrznych Serbii. - Bośnia nie stworzyła nawet minimalnych warunków bezpieczeństwa dla premiera - podkreślił.
Współpracownica serbskiego premiera Suzana Vasiljević powiedziała Associated Press, że szef rządu został trafiony w twarz kamieniem; zostały rozbite jego okulary. Vasiljević poinformowała, że znajdowała się tuż za premierem, gdy - jak twierdzi - "tłum sforsował barierki i zwrócił się przeciwko nam". Vuczicia i towarzyszące mu osoby, w tym ochronę, obrzucono kamieniami, butelkami z wodą i innymi przedmiotami; ktoś rzucił but - pisze agencja AP. Zaznacza, że ochroniarze próbowali osłonić premiera z pomocą toreb, parasoli i uniesionych ramion.
Vuczić, niegdyś ultranacjonalista serbski, postanowił reprezentować swój kraj na obchodach rocznicy masakry w Srebrenicy w jawnym geście pojednania; po incydencie opuścił miejsce uroczystości - pisze Associated Press.
Minister spraw zagranicznych Serbii Ivica Daczić oznajmił, że atak na Vuczicia jest atakiem na Serbię. "Poprzez decyzję o złożeniu hołdu ofiarom serbski premier zachował się jak mąż stanu" - oświadczył szef serbskiej dyplomacji. "To kolejne negatywne następstwo upolitycznienia sprawy, co wywołuje dalsze podziały i nienawiść zamiast prowadzić do pojednania" - powiedział.
Serbia i bośniaccy Serbowie odrzucają określenie "ludobójstwo" na masakrę w Srebrenicy, wówczas muzułmańskiej enklawie chronionej przez żołnierzy ONZ, gdzie w lipcu 1995 roku siły Serbów bośniackich wymordowały w pobliżu miasta blisko 8 tys. muzułmańskich mężczyzn i chłopców.
Kilkadziesiąt tysięcy ludzi, w tym ok. 90 zagranicznych delegacji, zgromadziło się w sobotę na cmentarzu Potoczari, na wschodzie Bośni i Hercegowiny, by w 20. rocznicę masakry uczestniczyć w pochówku 136 niedawno zidentyfikowanych ofiar.
Wśród zagranicznych polityków, którzy stanęli na cmentarzu u boku krewnych ofiar, pojawił się m.in. Bill Clinton, prezydent USA w czasie, gdy doszło do masakry. Z uznaniem wypowiedział się o premierze Vucziciu, który jako pierwszy szef serbskiego rządu osobiście zjawił się na rocznicowych obchodach.
Zbrodnia w Srebrenicy przyspieszyła koniec wojny w Bośni i Hercegowinie. Po masakrze lotnictwo NATO dokonało ciężkich nalotów na pozycje Serbów bośniackich, a po ich zakończeniu do BiH wkroczyła armia chorwacka, która wraz z siłami muzułmańskimi i wojskiem bośniackich Chorwatów rozbiła Serbów. Oenzetowski trybunał ds. zbrodni wojennych w dawnej Jugosławii i Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości w Hadze uznały masakrę w Srebrenicy za ludobójstwo.
...
A wy potepiliscie ludobójstwo? Robione bynajmniej nie kamieniami.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:53, 12 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Matka ze Srebrenicy: 20 lat po ludobójstwie wciąż nie mogę wybaczyć
Potočari, cmentarz ofiar ludobójstwa w Srebrenicy - AFP
Kada Hotić podczas masakry w Srebrenicy straciła 56 członków rodziny. 20 lat później działa w stowarzyszeniu "Matki z enklaw Srebrenica i Żepa" i - jak przyznaje - wciąż nie jest w stanie wybaczyć. W rozmowie z PAP opowiada o życiu w oblężonym mieście.
- Byliśmy jednym narodem, a nagle oni postanowili odebrać nam prawo do życia - mówi 70-letnia Kada. W okolicach Srebrenicy siły bośniackich Serbów w lipcu 1995 r., pod koniec wojny w Bośni i Hercegowinie, zabiły ok. 8 tys. muzułmańskich mężczyzn i chłopców. Zbrodnia jest uznawana za największy masowy mord w Europie od II wojny światowej.
REKLAMA
- Nigdy im tego nie wybaczę. Nie mam prawa wybaczać w imieniu moich bliskich, bo to im odebrano życie, a nie mnie - opowiada spokojnym głosem Kada. - Wojna to najgłupsza rzecz na świecie - mówi. W Srebrenicy życie stracili m.in. jej syn, mąż, dwaj bracia i szwagier. Ojciec zginął podczas II wojny światowej; miał 26 lat.
Ze Srebrenicy, położonej ok. 50 km od granicy z Serbią, pochodził mąż Kady, ona sprowadziła się tam w latach 60. Przed wojną w mieście i okolicy mieszkało ok. 27 tys. Bośniaków (Muzułmanów) i 9 tys. Serbów.
- Były meczety, cerkwie, nawet katolicki kościół. Nie było między nami różnic, byliśmy jednym narodem. (...) Dlatego wojna nas zaskoczyła. Dziwiliśmy się, widząc, jak serbscy sąsiedzi słuchają Slobodana Miloszevicia, nawołującego do zabijania Muzułmanów, by powstała Wielka Serbia - wspomina. Pierwszym sygnałem nadciągającego konfliktu były szkolenia wojskowe, prowadzone pod przykrywką spotkań stowarzyszenia myśliwskiego oraz konfiskowanie broni Muzułmanom przez Serbów.
Serbskie oddziały paramilitarne przejęły kontrolę nad Srebrenicą w kwietniu 1992 r. - Padły pierwsze strzały. Serbowie zajęli posterunki policji, kazali Muzułmanom oddać broń - mówi Kada. W maju spalono wszystkie muzułmańskie domy i mieszkańcy musieli ukrywać się w lesie. W Srebrenicy zostało ok. 30 osób. - Wszyscy zostali zabici przed posterunkiem policji. A ośmiu niepełnosprawnych spalono żywcem. To były pierwsze ofiary w Srebrenicy - opowiada.
Siły bośniackie odbiły miasto w maju, a we wrześniu zostało ono połączone z sąsiednią Żepą. W styczniu 1993 r. siły bośniackich Serbów rozpoczęły ofensywę, by odzyskać tereny wokół miasta. Po miesiącach walk połączenie z Żepą zostało zerwane. - Do Srebrenicy zaczęli przybywać ludzie z okolicznych wsi i miast, którzy uciekali przed wrogiem. W centrum, w którym wcześniej mieszkało 5 tys. ludzi, nagle było ich 60 tys. - wspomina Kada.
Miasto przypominało obóz koncentracyjny z punktami kontrolnymi wokół. Brakowało jedzenia. - Byliśmy głodni i nawet podczas bombardowań chodziliśmy do pobliskich wsi w poszukiwaniu pożywienia. Głod jest gorszy od tego, że ktoś do ciebie strzela - twierdzi Hotić i wspomina, jak podczas jednej z ryzykownych wypraw udało jej się zdobyć 60 kg mąki.
W marcu 1993 r. rozpoczęły się zrzuty paczek z żywnością z samolotów. Był to jedyny sposób dostaw, bo Serbowie blokowali drogi i nie przepuszczali transportów. - Teraz co noc polowaliśmy na te pakunki. Nigdy nie wiedzieliśmy, gdzie zostaną zrzucone - wspomina Kada. W jej domu nie było schronu i rodzina wciąż zmieniała miejsce pobytu. - Ze strachu przed bombardowaniem zawsze spałam w ubraniu - wyznaje.
Wiosną 1993 r. Srebrenicę odwiedził francuski gen. Philippe Morillon. Gdy ogłosił, że miasto zostanie zdemilitaryzowane, kobiety z wdzięczności obiecały, że nazwą jedną z ulic jego imieniem. - Naprawdę miałyśmy nadzieję, że ocalejemy - mówi Kada.
W kwietniu ONZ uznał Srebrenicę za "strefę bezpieczeństwa" i nakazał obu stronom wycofanie się z miasta i okolic. Wkrótce pojawili się żołnierze ONZ. Grupy błękitnych hełmów przebywały tam rotacyjnie po pół roku; w jednej nie było więcej niż 600 żołnierzy, byli słabo uzbrojeni. Główna baza ONZ mieściła się w Potoczari, 5 km od Srebrenicy.
W końcu można było dostarczać żywność drogą lądową, ale za kierownicami ciężarówek zasiedli Serbowie. - Mieli czapki z serbskimi nacjonalistycznymi znaczkami. Chcieli nas w ten sposób sprowokować - wspomina Kada.
W styczniu 1995 r. w Srebrenicy zaczął stacjonować batalion z Holandii. Kada krytycznie wspomina holenderskich żołnierzy; pamięta, jak marnowali jedzenie, a resztki wyrzucali za miastem, żeby mieszkańcom było trudniej je zdobyć. - Po te resztki wysyłaliśmy młodych. Holendrzy robili zdjęcia i naśmiewali się z nich, wydawało im się to bardzo zabawne - mówi.
11 lipca 1995 r. siły bośniackich Serbów zajęły muzułmańską enklawę. Tysiące ludzi ruszyły w kierunku bazy w Potoczari, gdzie schronienie znalazły ok. 3 tys. z nich. Przed bazą koczowało kilkadziesiąt tysięcy. 12 lipca wkroczył tam Ratko Mladić ze swymi żołnierzami. Uzbrojeni tylko w lekką broń Holendrzy wycofali się bez walki, bo dowództwo misji wojskowej ONZ odmówiło wsparcia i zbombardowania Serbów.
- Spędziłam w bazie dwie noce. Jeśli miałabym zapisać wszystko, co tam widziałam, papieru by nie starczyło. Ludzie płakali lub błagali żołnierzy, by nie zabierali ich dzieci, bo wiedzieli, co je czeka - relacjonuje Kada. Chłopców zabijano, a dziewczęta były gwałcone - opowiada. - Niektóre z tych dzieci wracały, inne nie - dodaje.
W następnych dniach "zdolni do służby wojskowej" muzułmańscy mężczyźni i chłopcy byli oddzielani od kobiet, czemu biernie przyglądali się Holendrzy. Muzułmanów przetrzymywano w nieludzkich warunkach w odizolowanych miejscach, m.in. w budynku zwanym "White house", gdzie byli torturowani, a potem mordowani.
- Ta dolina życia, gdzie ludzie wcześniej uprawiali ziemię i pracowali, nagle zamieniła się w dolinę śmierci - ubolewa Kada.
ONZ-owscy wojskowi wydali nawet tych Bośniaków, którzy schronili się w Potoczari przed wywózką, bo Holendrzy byli przekonani, że wyjazd jest dla Muzułmanów jedynym wyjściem. - ONZ tylko pomogło Serbom w tej zbrodni, gromadząc ludzi w jednym miejscu - uważa Kada.
Uchodźcy mieli być wywiezieni autobusami na obszar kontrolowany przez armię bośniacką. "W tych autobusach jedna z kobiet urodziła dziecko. Chwycił je serbski żołnierz i udusił gołymi rękami. Milczeliśmy. Wszyscy się już poddaliśmy. Nie czułam nic – żadnego strachu, nadziei. Byliśmy pewni, że idziemy na śmierć" - opowiada 70-latka.
Gdy Kada wchodziła do autobusu, żołnierze zabrali jej męża. Wcześniej zaginęli jej dwaj bracia. Syna, 29-letniego Samira, po raz ostatni widziała na stacji benzynowej w Srebrenicy. - Panował chaos. Chwilę wcześniej wybuchły trzy pociski, ktoś zginął. Nie mogłam nawet przytulić syna - mówi. Jedynym pocieszeniem jest to, że po wojnie znaleziono dwie kości Samira, więc Kada może odwiedzać grób syna w Potoczari, gdzie znajduje się największy cmentarz ofiar masakry w Srebrenicy.
Z danych "Matek z enklaw Srebrenica i Żepa" zebranych na podstawie rozmów z ocalałymi, wynika, że w ludobójstwie zginęło 10 701 osób, w tym 1 400 dzieci. Dotychczas zidentyfikowano i pochowano szczątki ponad 6,4 tys. ofiar, znalezione w zbiorowych grobach.
Na początku działalności stowarzyszenie przede wszystkim szukało zaginionych. - Po wojnie nikt nie był w stanie powiedzieć nam, gdzie są nasi mężowie i synowie. Powołałyśmy stowarzyszenie, by znaleźć odpowiedź. Wybrałyśmy miejsca pochówku, zeznawałyśmy w Hadze przed ONZ-owskim trybunałem. Szukamy sprawiedliwości - podkreśla. Matki ze Srebrenicy zajmują się też edukacją sierot i pomagają tym, którzy w ludobójstwie stracili bliskich.
- Teraz żyję wszystkim na złość. Nic nie jest w stanie mnie zabić: papierosy, rak piersi, wiek, zapalenie stawów - wymienia.
Kada bywa w Srebrenicy, teraz zamieszkanej głównie przez Serbów, średnio raz w tygodniu. - Jeżdżę tam, by rozmawiać z ludźmi. Oni udają, że są dla mnie mili, ja robię to samo. Wszyscy udajemy, nikt nikomu nie ufa - zauważa. 70-letnia kobieta ma nadzieję, że jej wnuki będą dorastały w lepszej Bośni.
- Przykro mi, że tej opowieści nie słucha się z przyjemnością, ale to nie moja wina. Opowiedziałam te historię tysiąc razy i będę ją opowiadać aż do śmierci - kończy opowieść.
Zbrodnia w Srebrenicy przyspieszyła koniec wojny w BiH. Po masakrze lotnictwo NATO dokonało ciężkich nalotów na pozycje Serbów bośniackich, a po ich zakończeniu do BiH wkroczyła armia chorwacka, która wraz z siłami muzułmańskimi i wojskiem bośniackich Chorwatów rozbiła Serbów.
...
Tak to był horror.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 0:47, 12 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Rząd Serbii przekaże 5 mln euro na rewitalizację Srebrenicy
Premier Serbii Aleksandar Vuczić ogłosił, że jego kraj przekaże 5 mln euro na rewitalizację Srebrenicy - miasta w Bośni i Hercegowinie, w którym podczas wojny w latach 90. siły serbskie dopuściły się masakry na 8 tys. muzułmańskich mężczyzn i chłopców.
- Chcemy, by Srebrenica stała się mostem współpracy. Nikt nie przywróci zabitych braci ich siostrom ani dzieci ich matkom. Jedyne, co możemy zrobić, to patrzeć w przyszłość, zmieniać ją, zaopiekować się tysiącami ludzi, którzy tu wciąż mieszkają - powiedział Vuczić na regionalnej konferencji inwestycyjnej w Srebrenicy.
REKLAMA
5 mln euro zostanie przeznaczone na budowę szkół, ulic oraz projekty z dziedziny opieki zdrowotnej. Jednym z flagowych przedsięwzięć będzie też rewitalizacja zniszczonych przez wojnę obiektów uzdrowiskowych, które w toku skorumpowanej prywatyzacji ucierpiały jeszcze bardziej. Vuczić poinformował, że pierwsze 2 mln euro trafią do miasta przed poniedziałkiem.
Deklaracja serbskiego premiera to kolejna próba zadośćuczynienia przez Belgrad za zbrodnie wojenne - pisze agencja AP. W czerwcu Vuczić udał się do Srebrenicy na obchody 20. rocznicy masakry; podczas pochówku 136 ofiar, których ciała znaleziono nieopodal w masowym grobie, został przez żałobników obrzucony kamieniami. W środę szef rządu Serbii ponownie odwiedził cmentarz i złożył na nim wieniec.
Po zajęciu Srebrenicy, wówczas muzułmańskiej enklawy chronionej przez żołnierzy ONZ, w lipcu 1995 r. siły Serbów bośniackich wymordowały w pobliżu miasta blisko 8 tys. muzułmańskich mężczyzn i chłopców. Masakra w Srebrenicy, przez ONZ-owski trybunał ds. zbrodni wojennych w b. Jugosławii, uznana za ludobójstwo, była jedną z największych zbrodni wojennych w Europie od zakończenia drugiej wojny światowej.
...
To juz jakis krok sumienia.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 0:45, 22 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Serbski polityk skazany na 9 lat za zbrodnie wojenne. "Wiedział, że dojdzie do zabójstwa"
21 stycznia 2016, 17:20
• Międzynarodowy sąd: Oliver Ivanovic winny podżegania do zabójstwa
• "Był członkiem grupy, która prowadziła akcję oczyszczania"
• Wyrok może spowodować wzrost napięć w regionie
Międzynarodowy sąd w Kosovskiej Mitrovicy skazał jednego z przywódców Serbów kosowskich Olivera Ivanovicia na dziewięć lat więzienia za zbrodnie wojenne. Orzeczenie może spowodować wzrost napięć w regionie.
Sędziowie unijnej misji policyjno-prawnej Eulex, orzekający pod przewodnictwem rumuńskiej sędzi, uznali 62-letniego Ivanovicia, lidera partii Inicjatywa Obywatelska "Serbia, demokracja, sprawiedliwość", za winnego podżegania do zabójstwa kilkorga albańskich cywilów z Kosowa w 1999 roku podczas wojny w tej dawnej prowincji Serbii.
Jak stwierdzili sędziowie, Ivanović był wówczas członkiem paramilitarnej grupy, która prowadziła akcję "oczyszczania" z Albańczyków południowej części Kosovskiej Mitrovicy. Podczas tej operacji wyrzucono z domów wiele albańskich rodzin, oddzielano też mężczyzn od kobiet i dzieci, i zabijano wielu z nich.
W uzasadnieniu wyroku napisano, że 14 kwietnia 1999 roku na pytanie jednego z członków paramilitarnej policji, co zrobić z dziewięciorgiem Albańczyków, Ivanović odpowiedział: "Co mnie pytasz, rób zgodnie z rozkazem". Według sądu Ivanović miał świadomość, że trwa operacja wyganiania i mordowania Albańczyków" i "wiedział, że dojdzie do zabójstwa". Wskazano jednak, że nie można było ustalić ponad wszelką wątpliwość, czy Ivanović występował w charakterze lidera, dowódcy jednostki paramilitarnej czy serbskiej policji.
Sąd uniewinnił Ivanovicia od innego oskarżenia - o zbrodnie popełnione w 2000 r.
Ivanović zaprzeczył zarzutom, twierdząc, że są motywowane politycznie. Czterech innych kosowskich Serbów, oskarżonych wraz z Ivanoviciem w tym samy procesie, zostało uniewinnionych.
Czwartkowy wyrok skrytykowali przedstawiciele władz Serbii, ostrzegając, że może on po raz kolejny podsycić napięcia na tle etnicznym w i tak już niespokojnym regionie.
- Jestem pewien, że nastroje w Kosowie pogorszą się. Serbowie żyjący w Kosowie zaczną myśleć: jeśli Ivanović, prodemokratyczny działacz, na to zasługuje, co stanie się z nami? - powiedział wicepremier Serbii Rasim Ljajić.
Marko Djurić, członek serbskiej delegacji na rozmowy z kosowskimi Albańczykami, powiedział, że werdykt "nie ma nic wspólnego z prawem i sprawiedliwością" i miał na celu "upokorzenie Serbów". - Czerwona linia została przekroczona. Nadszedł czas, żeby ponownie rozważyć kwestię (rozmów) i zobaczyć, co następnie robić - dodał.
Ivanović, swego czasu główny przywódca Serbów na północy Kosowa, jest uznawany za umiarkowanego polityka. Był sekretarzem stanu w ministerstwie Serbii ds. Kosowa, a w 2013 roku został wybrany na radnego w północnej części Kosovskiej Mitrovicy, zamieszkanej przez Serbów. Popiera dialog i kompromis ze stanowiącym w Kosowie większość Albańczykami, mówi też po albańsku. Został aresztowany w styczniu 2014 roku. Był pierwszym liderem kosowskich Serbów zatrzymanym przez Eulex pod zarzutem popełnienia zbrodni wojennych na Albańczykach.
Eulex, utworzony po ogłoszeniu przez Kosowo niepodległości od Serbii w 2008 roku, prowadzi sprawy zbrodni wojennych w Kosowie, lecz zajmuje się również najbardziej drażliwymi sprawami korupcji i przestępczości zorganizowanej, w które zamieszani są mi.n. byli albańscy partyzanci, uważani przez pobratymców za bohaterów walki o kosowską państwowość.
Dwumilionowe Kosowo, gdzie Albańczycy stanowią ponad 90 proc. mieszkańców, proklamowało niepodległość przy poparciu Zachodu i po atakach lotnictwa NATO, które miały na celu położenie kresu prześladowaniom Albańczyków przez siły serbskie. Serbia nie uznała niepodległości Kosowa i nadal uważa je za swoją prowincję. Niepodległość Kosowa uznało ok. 100 krajów, w tym USA i większość państw UE.
Podczas konfliktu między Kosowem i Serbią zginęło 13 tys. ludzi.
...
Zbrodnie trzeba ukarac.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:10, 24 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Radovan Karadżić winny m.in. ludobójstwa, skazano go na 40 lat więzienia
Radovan Karadżić - MICHAEL KOOREN / Reuters
Radovan Karadżić, były przywódca bośniackich Serbów podczas wojny na Bałkanach, jest winny zbrodni przeciwko ludzkości, a także ludobójstwa w Srebrenicy. Trybunał ONZ do spraw byłej Jugosławii zaliczył do nich między innymi morderstwa i prześladowania. Karadżić usłyszał łącznie 11 zarzutów, skazano go na 40 lat więzienia.
Karadżicia obwiniono też za wydarzenia w Srebrenicy, gdzie z zimną krwią zamordowano 7000 ludzi. Zgodnie z werdyktem, Karadżić ponosi też osobistą odpowiedzialność za trzyletnie oblężenie Sarajewa, gdy zginęło tysiące osób. Sędzia O-Gon Kwon stwierdził podczas odczytywania wyroku, że bez bezpośredniego wsparcia ze strony Karadżicia niemożliwe byłoby oblężenie miasta.
REKLAMA
REKLAMA
Sędziowie haskiego trybunału uznali też, że nie ma wystarczających dowodów na to, by Karadżić dopuścił się ludobójstwa w Bośni. W werdykcie stwierdzono, że siły bośniackich Serbów dopuściły się wielu zbrodni przeciwko bośniackim muzułmanom i bośniackim Chorwatom, ale nie można ich kwalifikować jako ludobójstwo.
11 zarzutów dla Karadżicia
– Wojna (w Bośni i Hercegowinie – red.) nie potoczyła się tak, jak tego chciałem. Była straszna i oby już nigdy się nie powtórzyła, ale to już nie ode mnie zależy – mówił Karadżić na zakończenie procesu przed trybunałem ONZ ds. zbrodni wojennych w dawnej Jugosławii w październiku 2014 roku.
– Nic z tego, co się wydarzyło, nie wynikało z działalności państwa, którym kierowałem – podkreślił. Karadżić stał na czele Serbskiej Republiki Bośni i Hercegowiny, proklamowanej w 1992 roku.
Na Karadżiciu ciążyło w sumie 11 zarzutów zbrodni wojennych, zbrodni przeciwko ludzkości i ludobójstwa podczas wojny domowej w BiH w latach 1992–1995; konflikt ten kosztował życie ok. 100 tys. osób, a 2,2 mln stało się uchodźcami.
Według prokuratury haskiego trybunału Karadżić był kluczową postacią w planie mającym na celu wyeliminowanie ludności nieserbskiej ze znacznych terytoriów Bośni. Oskarżony był m.in. o doprowadzenie do masakry w Srebrenicy, jakiej w 1995 roku siły bośniackich Serbów dokonały na muzułmańskich mężczyznach i chłopcach, a także za trwające 44 miesiące oblężenie i ostrzał Sarajewa, w którym zginęło około 10 tys. ludzi.
W 2014 roku Karadżić powiedział przed trybunałem, że nie ma przeciwko niemu dowodów, ale poczuwa się do "moralnej odpowiedzialności" za zbrodnie popełnione w czasie wojny przez bośniackich Serbów.
Proces 70-letniego obecnie Karadżicia trwał od października 2009 roku. W tym czasie przesłuchano blisko 600 świadków, zgromadzono ponad 11 tys. dowodów rzeczowych i kilkadziesiąt tysięcy stron zeznań pisemnych. Karadżić został aresztowany w Belgradzie w lipcu 2008 roku. Wcześniej ukrywał się przez 13 lat.
...
To oczywiste. A co ciekawe to... artysta! Z tego co wiem poeta! Hitler malarz. Sztuka sama z siebie nie prowadzi do dobra gdy nie ma Boga.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:55, 11 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Rocznica masakry w Srebrenicy. Pogrzeb 127 odnalezionych ofiar
mr/
2016-07-11, 13:36
Tysiące ludzi zebrało się w bośniackiej Srebrenicy by upamiętnić 21. rocznicę masowych egzekucji wykonanych na ponad 8 tysiącach muzułmańskich mężczyzn i chłopców. W poniedziałek rodziny nowo odnalezionych 127 ofiar pożegnały się z bliskimi. Zostaną oni pochowani obok innych osób znalezionych wcześniej w masowych grobach.
Świat
Trybunał ONZ skazał Radovana Karadżicia na 40...
Najmłodsza nowo odnaleziona ofiara miała 14 lat. Najstarsza - 77.
Każdego roku eksperci medycyny sądowej odnajdują nowe ciała i szczątki. Te, zanim zostaną ponownie pochowane na specjalnym cmentarzu w Potoczari niedaleko Srebrenicy, są identyfikowane poprzez analizę DNA.
Największe ludobójstwo po II wojnie światowej
W czasie wojny w Bośni (1992-1995) od 12 do 16 lipca 1995 r. w okolicach miasta Srebrenica dokonano masowych egzekucji na około 8373 muzułmańskich mężczyznach i chłopcach przez paramilitarne oddziały Serbów. Masakra ta jest uznawana za największe ludobójstwo w Europie od czasów II wojny światowej.
11 lipca, w 1995 roku początek pięciodniowej masakry, jest w Bośni i Hercegowinie dniem żałoby narodowej.
Reuters odnotowuje, że większość Serbów, zarówno w Bośni, jak i w Serbii, kwestionuje uznanie masakry w Srebrenicy za ludobójstwo. W przeszłości przedstawiciele władz serbskich uczestniczyli w uroczystościach rocznicowych, ale w tym roku po raz pierwszy żadnego z nich nie było w Srebrenicy; rodziny ofiar uznały, że nie są mile widziani ci, którzy zaprzeczają, jakoby doszło tam do ludobójstwa.
Przewodniczący Prezydium Bośni i Hercegowiny Bakir Izetbegović, syn prezydenta BiH w czasie wojny, wezwał w poniedziałek Serbów do zaakceptowania faktów historycznych. "Akceptacja i uznanie prawdy to pierwszy krok ku prawdziwemu zaufaniu" - powiedział.
AP, PAP, polsatnews.pl
...
Za te zbrodnie Serbowie poniesli kare...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:35, 07 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Serbia: ruszył pierwszy proces za masakrę w Srebrenicy
oprac.Radosław Rosiejka
6 lutego 2017, 13:55
W Belgradzie w poniedziałek rozpoczął się proces ośmiu byłych policjantów oskarżonych o udział w masakrze w Srebrenicy w 1995 roku. To pierwszy taki proces w Serbii. Jest on traktowany jako gotowość do rozliczenia się z wojenną przeszłością i ważny krok w próbach pojednania na Bałkanach. Jednak ofiary wątpią w znaczenie procesu.
Przed sądem staje ośmiu bośniackich Serbów, którzy byli członkami specjalnej jednostki policji Rebubliki Serbskiej w Bośni i Hercegowinie „Jahorina”. Wśród sądzonych jest dowódca oddziału Nedeljko Milidragović, znany jako „Rzeźnik Nedjo”. Mężczyźni zostali aresztowani w 2015 roku, ale szybko wyszli na wolność i zaczęli przygotowywać się do obrony przed sądem.
Proces byłych policjantów zamieszanych w masakrę w Srebrenicy jest też jednym z elementów wysiłków Serbii na rzecz wejścia do Unii Europejskiej. Jednak władze były krytykowane za opóźnianie wywiązywania się z zapewnień ukarania zbrodniarzy wojennych.
Pierwsza rozprawa miała rozpocząć się w grudniu 2016 roku, ale została odłożona. Obrońcy zażądali ujawnienia nazwisk chronionych świadków. W poniedziałek obrońcy znowu próbowali odłożyć proces. Tym razem twierdzili, że zeznania chronionych świadków są nielegalne, ponieważ obrońcy nie byli obecni podczas ich składania. Ale sędziowie odrzucili ten wniosek i rozpoczęto proces.
W Serbii byłym policjantom grozi do 20 lat więzienia za "zbrodnie wojenne przeciwko ludności cywilnej". Chodzi o wydawanie bądź wykonywanie rozkazów podczas egzekucji bośniackich muzułmanów w magazynie w Kravicy w pobliżu Srebrenicy. Według aktu oskarżenia członkowie "Jahoriny" strzelali do ludzi z broni automatycznej i obrzucili magazyn granatami. „Rzeźnik Nedjo” wydał rozkaz, że "nikt nie może wyjść żywy" z magazynu.
Społeczeństwo niewiele wie o masakrze
Wobec procesu byłych policjantów za masakrę bośniackich muzułmanów sceptyczna jest przedstawicielka organizacji pozarządowej Centrum Prawa Humanitarnego w Serbii, Milica Kostić. Oceniła, że prawdziwym potwierdzeniem rozliczenia się ze zbrodniami wojennymi będzie proces wysoko postawionych osób, które "brały udział w organizowaniu ludobójstwa".
Milica Kostić skrytykowała też media w Serbii, które jedynie w szczątkowej formie informują od odbywających się w Serbii procesach w sprawie zbrodni wojennych. Według niej naród serbski niewiele wie o masakrze w Srebrenicy, a ten proces nie zwiększy świadomości na ten temat.
W podobnym tonie wypowiedziała się Munira Subaszić z organizacji "Matki Srebrenicy". Nazwała proces farsą i podkreśliła, że niczego się po nim nie spodziewa. Ubolewała, że ośmiu byłych policjantów nie zostało przekazanych Bośni i Hercegowinie i osądzonych w tym kraju.
Masakra w Srebrenicy
W lipcu 1995 roku w okolicy Srebrenicy we wschodniej Bośni siły bośniackich Serbów, którymi dowodził generał Ratko Mladić, wymordowały ponad 8 tysięcy muzułmańskich mężczyzn i chłopców. Przez wiele lat odpowiedzialni za czystki etniczne pozostawali bezkarni. Sądzony w Belgradzie „Rzeźnik Nedjo” przed wojną był rzeźnikiem, a po wojnie osiadł w Serbii, dostał serbskie obywatelstwo i został biznesmenem.
Serbia odmawia uznania, że w Srebrenicy doszło do ludobójstwa. Masakra na bośniackich muzułmanach jest określana jako jedna z największych zbrodni wojennych w Europie po II wojnie światowej.
W marcu 2001 roku międzynarodowy trybunał w Hadze skazał na 46 lat więzienia serbskiego dowódcę wojskowego Radislava Krsticia. W 2016 roku na 40 lat został skazany za ludobójstwo w Srebrenicy Radovan Karadżić. Na wyrok czeka gen. Ratko Mladić. Wyrok w jego sprawie ma zapaść w 2017 roku.
PAP
...
Niech to robia jednak za granica bo tu trudno o dystans.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 10:42, 22 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Świat
"Rzeźnik z Bałkanów" czeka na wyrok za zbrodnie wojenne. Obrońcy chcą jego czasowego zwolnienia
"Rzeźnik z Bałkanów" czeka na wyrok za zbrodnie wojenne. Obrońcy chcą jego czasowego zwolnienia
Dzisiaj, 22 marca (05:26)
Adwokaci byłego dowódcy sił Serbów bośniackich generała Ratko Mladicia, który czeka w więzieniu w Hadze na wyrok za zbrodnie wojenne, zwrócili się do Międzynarodowego Trybunału Karnego ds. Zbrodni Wojennych w dawnej Jugosławii o jego czasowe zwolnienie. Uzasadnili wniosek jego poważną chorobą i koniecznością leczenia.
Ratko Mladić na sali sądowej
//ANP POLL FILE/TOUSSAINT KLUITERS / POOL /PAP/EPA
Obecny stan zdrowia pana Mladicia wymaga opieki i stałego leczenia - wskazuje obrona w opublikowanym dokumencie. Dodaje, że pobyt w więzieniu może pogorszyć jego stan fizyczny i umysłowy.
Ambasada Rosji "zgodziła się przyjąć pana Mladicia i gwarantuje jego powrót we właściwym momencie do Trybunału" - napisali obrońcy. Zapewnili też, że nie stanowi on obecnie żadnego zagrożenia dla świadków w procesie przed Międzynarodowym Trybunałem.
Zobacz również:
"Areszt w Hadze to nie klub, ale warunki są całkiem niezłe"
75-letni obecnie Mladić, nazywany "rzeźnikiem z Bałkanów", jest oskarżony m.in. o czystki etniczne w części Bośni i Hercegowiny w latach 1992-95 w celu utworzenia etnicznie czystego państwa serbskiego.
Akt oskarżenia zawiera 11 zarzutów obejmujących ludobójstwo, zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciwko ludzkości, w tym udział w masakrze w Srebrenicy, gdzie oddziały Serbów bośniackich wymordowały w pobliżu miasta blisko 8 tysięcy muzułmańskich mężczyzn i chłopców. Masakra w Srebrenicy, przez haski trybunał uznana za ludobójstwo, była największą zbrodnią wojenną w Europie od zakończenia II wojny światowej.
Po trwającym 4 lata procesie prokuratura zażądała w ubiegłym roku dla Mladicia dożywotniego pozbawienia wolności. Podkreśliła, że to generał wydał rozkaz zabicia muzułmańskich mężczyzn w Srebrenicy.
To ostatni proces przed ONZ-etowskim Trybunałem ds. Zbrodni Wojennych w dawnej Jugosławii. Wyrok ma zostać ogłoszony w listopadzie.
...
Potworny czas.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:41, 27 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Świat
Sąd w Hadze: Holandia częściowo odpowiedzialna za masakrę w Srebrenicy
Sąd w Hadze: Holandia częściowo odpowiedzialna za masakrę w Srebrenicy
Dzisiaj, 27 czerwca (13:36)
Sąd Apelacyjny w Hadze orzekł, że państwo holenderskie ponosi częściową odpowiedzialność za śmierć ponad 300 muzułmańskich mężczyzn podczas masakry w Srebrenicy w lipcu 1995 roku.
Sąd uznaje, że państwo holenderskie działało nielegalnie i skazuje je na wypłacenie częściowego odszkodowania rodzinom ofiar - oświadczył sędzia Gepke Dulek.
Dodał, że holenderskie Błękitne Hełmy pozwoliły 13 lipca 1995 roku, by bośniaccy muzułmanie opuścili budynki żołnierzy sił pokojowych ONZ w Potoczari, "wiedząc, że istnieje ryzyko, iż zostaną nieludzko potraktowani".
Sąd ocenił, że gdyby muzułmanie pozostali w holenderskich koszarach, to mieliby 30 proc. szans na przeżycie. Państwo ponosi zatem odpowiedzialność za 30 procent strat poniesionych przez krewnych ofiar - brzmi oświadczenie sądu.
Skargę na władze Holandii o odpowiedzialność za śmierć bośniackich muzułmanów złożyła w trybie cywilnym organizacja Matki Srebrenicy. W pierwszej instancji w lipcu 2014 roku sąd uznał, że państwo holenderskie ponosi odpowiedzialność cywilną za śmierć ponad 300 muzułmańskich mężczyzn. Nie przyznał jednocześnie racji Matkom Srebrenicy w sprawie pozostałych oskarżeń.
Groby ofiar masakry
/MZWELE /PAP/EPA
Holenderscy żołnierze sił pokojowych ONZ byli odpowiedzialni za położoną przy granicy z Serbią Srebrenicę, która była muzułmańską enklawą. Zgromadziło się tam 30 tys. ludzi, w tym tysiące uchodźców, szukających schronienia przed nacierającymi wojskami serbskimi. Bronić ich mieli holenderscy żołnierze, uzbrojeni tylko w lekką broń. Serbowie bośniaccy wymordowali wtedy ponad 7 tys. muzułmańskich mężczyzn i chłopców.
Raport ujawniający fakty dotyczące zbrodni w Srebrenicy doprowadził w kwietniu 2002 roku do dymisji rządu holenderskiego. ONZ przyznała w 1999 roku, że popełniła błąd w ocenie sytuacji w Srebrenicy.
Zbrodnia w Srebrenicy przyspieszyła koniec wojny w Bośni i Hercegowinie. Po masakrze lotnictwo NATO dokonało zmasowanych nalotów na pozycje Serbów bośniackich, a po ich zakończeniu do BiH wkroczyła armia chorwacka, która wraz z siłami muzułmańskimi i wojskiem bośniackich Chorwatów rozbiła Serbów.
Trybunał ONZ ds. zbrodni wojennych na obszarze dawnej Jugosławii uznał masakrę muzułmańskich mężczyzn i chłopców w Srebrenicy za ludobójstwo.
...
To jest syndrom ONZtu. Widzimy jak bronia ludzi w Syrii...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 8:06, 12 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Świat
Bośnia i Hercegowina: 22 lata po masakrze w Srebrenicy pogrzeby kolejnych ofiar
Bośnia i Hercegowina: 22 lata po masakrze w Srebrenicy pogrzeby kolejnych ofiar
Wczoraj, 11 lipca (21:01)
Dziesiątki tysięcy ludzi zebrały się na cmentarzu w Potoczari na wschodzie Bośni i Hercegowiny, by w 22. rocznicę masakry w Srebrenicy dokonanej przez Serbów bośniackich uczestniczyć w pochówku 71 niedawno zidentyfikowanych ofiar.
Szczątki 71 Bośniaków, w tym siedmiu nieletnich chłopców i kobiety, zostały pochowane na cmentarzu memorialnym w pobliżu Srebrenicy.
/JASMIN BRUTUS /PAP/EPA
Szczątki 71 Bośniaków (bośniackich Muzułmanów), w tym siedmiu nieletnich chłopców i kobiety, zostały pochowane na cmentarzu memorialnym w pobliżu Srebrenicy. Spoczęli oni obok pogrzebanych wcześniej 6439 innych ofiar zbrodni znalezionych w zbiorowych grobach. Najmłodsza ofiara pochowana we wtorek miała 16 lat, a najstarsza - 72.
Do tej pory nie ustalono jeszcze tożsamości ponad tysiąca osób, pochowanych w masowych grobach.
22 lata po masakrze w Srebrenicy pogrzeby kolejnych ofiar (8 zdjęć)
+ 4
W lipcu 1995 roku, po zajęciu Srebrenicy, wówczas muzułmańskiej enklawy chronionej przez holenderskich żołnierzy sił ONZ, oddziały Serbów bośniackich wymordowały w pobliżu miasta blisko 8 tysięcy muzułmańskich mężczyzn i chłopców. Holendrzy wydali nawet 5 tysięcy Bośniaków, którzy schronili się przed wywózką w ich bazie w Potoczari, w przekonaniu, że wyjazd stamtąd jest dla nich jedynym wyjściem. Kilkudniowa masakra została przez oenzetowski trybunał ds. zbrodni wojennych w dawnej Jugosławii uznana za ludobójstwo, a dzień jej rozpoczęcia jest w Bośni i Hercegowinie dniem żałoby narodowej.
Prezydent Serbii Aleksandar Vuczić powtórzył we wtorek w serbskiej telewizji, że w Srebrenicy "dokonano okropnej zbrodni". Przypomniał jednocześnie zbrodnie, których ofiarami byli na Bałkanach Serbowie, w tym podczas chorwackiej operacji "Burza" w 1995 roku, gdy po rozpadzie Jugosławii armia chorwacka pokonała serbskich separatystów. Przywołał też czasy II wojny światowej, mówiąc o chorwackim obozie koncentracyjnym w Jasenovacu.
Belgrad odmawia uznania masakry w Srebrenicy za ludobójstwo
W 2015 roku, w 20. rocznicę tych wydarzeń, Vuczić, wówczas premier Serbii, był obecny na cmentarzu w Potoczari. Napisał wtedy w liście otwartym, że jego kraj "jednoznacznie potępia tę straszliwą zbrodnię, brzydzi się tymi, którzy w niej uczestniczyli i nie ustanie w wymierzaniu im sprawiedliwości".
Podczas wtorkowej uroczystości na cmentarzu reprezentujący Bośniaków w Prezydium Bośni i Hercegowiny Bakir Izetbegović zaapelował do "narodu serbskiego, jego przywódców i elity intelektualnej, by zaakceptowali prawdę i zaprzestali negowania popełnionego tu ludobójstwa".
Pod koniec czerwca Sąd Apelacyjny w Hadze orzekł, że państwo holenderskie ponosi częściową odpowiedzialność za śmierć ponad 300 muzułmańskich mężczyzn podczas masakry w Srebrenicy. Uznał, że żołnierze z holenderskiego batalionu sił ONZ pozwolili 13 lipca 1995 roku na opuszczenie budynków Dutchbat w Potoczari przez Bośniaków i zabranie ich przez siły serbskie, "wiedząc, że istnieje ryzyko, iż zostaną nieludzko potraktowani".
...
Takie wydarzenia zawsze sa nie do pojecia.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 11:49, 28 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Świat
"Pani życia i śmierci" skazana za zbrodnie wojenne. Zmuszała więźniów do połykania monet
"Pani życia i śmierci" skazana za zbrodnie wojenne. Zmuszała więźniów do połykania monet
Wczoraj, 27 grudnia (19:2
Sąd ds. zbrodni wojennych w Bośni skazał kobietę nazywaną "panią życia i śmierci" na 14 lat więzienia za zbrodnie wojenne popełnione podczas konfliktu na Bałkanach w latach 90. Wyrok zapadł rok po jej ekstradycji ze Stanów Zjednoczonych.
Azra Bašić została skazana na 14 lat więzienia.
/Bosnia State Prosecutor's Office /
Chorwatka Azra Bašić została skazana na 14 lat więzienia za udział w "zabijaniu i nieludzkim traktowaniu, zadawaniu bólu oraz naruszaniu nietykalności cielesnej" przetrzymywanych cywilów. Wydając wyrok sędzia powiedział, że Bašić wykazywała się "szczególnym okrucieństwem".
58-letnia Bašić, która była członkiem sił bośniacko-chorwackich, uczestniczyła w torturach Serbów. Świadek zeznał, że wycinała ona krzyże na czole swoich ofiar i zmuszała do picia benzyny tuż przed podpalaniem rąk i twarzy. Dodał, że nakazywała czołgać się nago po potłuczonym szkle.
Najpoważniejszym przestępstwem, jakiego dokonała, było zabójstwo jednego z więźniów, którego pchnęła nożem w szyję - wyjaśnił sąd. Bašić zmuszała także ofiary do połykania monet i zlizywania krwi z ciała zamordowanego mężczyzny.
Bašić wyjechała do Stanów Zjednoczonych w 1994 roku, gdzie przebywała ponad 20 lat. W 2011 roku została zatrzymana w stanie Kentucky za to, że dopuściła się oszustwa w dokumentach imigracyjnych. Kobieta walczyła o to, by nie wysłano jej do Europy. Tłumaczyła, że brała udział jedynie w zwykłych operacjach wojskowych i nie popełniła żadnej zbrodni.
W ubiegłym roku sąd federalny zgodził się na jej ekstradycję, od tego czasu przebywała w areszcie.
W latach 1992-1995 w wyniku działań wojennych, a przede wszystkim w wyniku czystek etnicznych, zginęło od 97 tysięcy do 110 tysięcy ludzi. Trwająca cztery lata wojna została zakończona wymuszonym przez NATO układem w Dayton.
...
Niestety tak tam bylo.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:17, 18 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
Rosja podkopuje Bałkany
Sytuacja na Bałkanach niepokoi ekspertów. Próba zamachu stanu w Czarnogórze, tworzenie prorosyjskich serbskich sił paramilitarnych w Bośni i Hercegowinie, napięta sytuacja wokół Kosowa są dowodem na to, że Rosja z maniakalnym uporem stara się podpalić ten region Europy.
...
Jakby to zrobic ludobojstwo wsrod,, braci Słowian" bo niestety jest pokoj.
Pokazuje to jakimi imbecylami sa Serbowie!
Oni uwazaja Ruskich za braci! Szok! Kompletny brak kory mozgowej.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 12:11, 12 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
12 lipca roku 1995 – początek masakry w Srebrenicy
12 lipca roku 1995 w Srebrenicy (Bośnia i Hercegowina) rozpoczęła się masakra bośniackiej ludności muzułmańskiej. Zbrodni na mężczyznach i chłopcach dokonali bojówkarze serbscy.
...
Przypomnijmy jaki to to fajny ludek! W sam raz na kumpli Rosji!
Nie ma krzyży tylko kołki bo przypominam to muzułmanie!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|