Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:31, 08 Sie 2012 Temat postu: Kornwalia budzi się ! |
|
|
Anglicy obawiają się niepodległości Kornwalii
Malcolm Bell, prezes organizacji turystycznej Visit Cornwall, ściągnął na siebie krytykę za prowadzenie działań promujących ideę niezależności Kornwalii.
Szef Visit Cornwall wydał personelowi organizacji instrukcję, by w materiałach promocyjnych używali terminu "region" lub używali nazwy "Kornwalia" zamiast "prowincja (country)" i "Anglia". Zostało to uznane za próbę podkreślenia odmienności tego skrawka Wielkiej Brytanii, potencjalnie zmierzające do zerwania związków ze Zjednoczonym Królestwem.
Prasa niepokoi się, że korzystając z dużej popularności regionu wśród turystów, Kornwalijczycy mogą zacząć serio myśleć o niepodległości. Obecnie Kornwalia ma status regionu, którego kulturową i historyczną odrębność od sąsiedniego hrabstwa Devon brytyjski rząd uznał w roku 1998, podkreślając jego celtyckie korzenie.
Ambicje korwalijskich narodowców idą jednak dalej. Od roku 2000 trwają starania o powołanie lokalnego parlamentu, na wzór istniejących w Szkocji, Walii i Irlandii Północnej. Największą aktywnością w tym zakresie wykazuje partia Mebyon Kernow (Synowie Kornwalii), której przedstawiciele tradycyjnie mają spore wpływy wśród mieszkańców.
Malcolm Bell odrzuca oskarżenia i tłumaczy, że jego działania mają na celu jedynie zwiększenie atrakcyjności regionu i zaiteresowania turystów:
– W roku 2011 przeprowadziliśmy badania, które wykazały, że 75 proc. turystów przybywających do Kornwalii ma świadomość, że istnieje język kornwalijski i wielu sądzi, że jest to dobra rzecz. To jest część naszej tożsamości, a niewiele regionów w Anglii może się tym pochwalić. Toteż staramy się zmaksymalizować nasz potencjał jak nabardziej podkreślając, jak wyjątkowa jest Kornwalia.
>>>>
No i co oni sie tak boja ? Wreszcie budzi sie ten lud juz niemal zbrytanizowany . A jednak ! To sa Celtowie przypominam niewiedzacym czyli tacy jak Irlandczycy ! Brawo !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:52, 24 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Status mniejszości dla Kornwalijczyków
Po 15 latach starań mieszkańcy Kornwalii uzyskali status mniejszości narodowej, gwarantowany przez konwencję Rady Europy. W Bodmin wiceminister finansów Danny Alexander ogłosił zrównanie Kornwalijczyków w prawach z innymi mniejszościami celtyckimi Wielkiej Brytanii - Szkotami, Walijczykami i Irlandczykami.
Nad Bodmin powiewały flagi św. Pirana - czarne z białym krzyżem. Nacjonaliści z kornwalijskiej partii Mebyon Kernow mówili o "historycznym dniu". Liberał Danny Alexander - przedstawiciel partii dominującej na zachodnim cyplu Anglii i do tego Celt ze Szkocji - wspomniał o "dumnej historii i odrębnej tożsamości Kornwalijczyków".
Konwencja Rady Europy zawiera 19 artykułów, które gwarantują swobodę wyrażania i pielęgnowania swojej odrębności przez każdą mniejszość. W zasadzie żaden z nich nie wnosi niczego nowego do swobód gwarantowanych i tak przez angielskie prawo, brytyjską konstytucję i obyczaj polityczny.
Spośród 84 tysięcy ludzi deklarujących się jako Kornwalijczycy tylko 557 twierdzi, że posługuje się na co dzień celtyckim językiem kernowek (wym ke-nołek), zbliżonym do walijskiego i bretońskiego. Trzy tysiące są w stanie powiedzieć w nim kilka zdań. Obecnie rząd w Londynie finansuje jednak naukę języka, który do 2010 roku UNESCO klasyfikowało jako martwy. Po wyborach w 2010 roku trzech posłów liberalnych wybranych z Kornwalii złożyło w kernowek swoją przysięgę poselską.
>>>
Wreszcie ! Pierwszy raz od tysiecy lat ! HURRA !!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:31, 10 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Prezenter pogody oczarował internautów
Llanfairpwllgwyngyllgogerychwyrndrobwllllantysiliogogogoch - prezenter Channel 4 News wymówił tę nazwę bezbłędnie - www.youtube.com
Llanfairpwllgwyngyllgogerychwyrndrobwllllantysiliogogogoch to miejscowość w północno-zachodniej Walii. Nazwę składającą się z 58 liter odważył wypowiedzieć się brytyjski prezenter telewizyjny na antenie stacji Channel 4 News.
Miejscowość w prognozie pogody znalazła się nie bez powodu. We wtorek temperatura wynosiła tam 21 stopni Celsjusza. Było to najcieplejsze miejsce w Wielkiej Brytanii tego dnia.
REKLAMA
Prezenter pogody w telewizji Channel 4 News Liam Dutton w czasie programu bez zająknięcia wymówił nazwę walijskiej miejscowości. Jego profesjonalizm został doceniony przez internautów, którzy nie szczędzili komplementów. Kunszt Liama Duttona internauci komentowali słowami: "szacunek" czy "niesamowite".
...
Takie sa jezyki celtyckie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:41, 14 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Wiemy, co oznacza 58-literowa nazwa miasteczka, o którym ostatnio mówili wszyscy
Wiemy, co oznacza 58-literowa nazwa miasteczka - www.youtube.com
O tym miasteczku mówili ostatnio wszyscy. Wszystko za sprawą prognozy pogody, w której prezenter stacji Channel 4 News bez zająknięcia wymówił 58-literową nazwę. "Business Insider" sprawdził, co kryje się za nazwą miejscowości.
Llanfairpwllgwyngyllgogerychwyrndrobwllllantysiliogogogoch to chyba najdłuższa nazwa miejscowości, o której kiedykolwiek słyszeliśmy. Wydaje się też bardzo skomplikowana. Skąd się wzięła i co oznacza? Czas to wyjaśnić.
Nazwę tego maleńkiego miasteczka na wyspie Anglesey w Walii można wymówić nieco krócej, Llanfairpwll lub Llanfair PG. Nazwa ma w rzeczywistości nie 58, a 51 liter, ponieważ znaki takie jak "ch", czy "ll" w języku walijskim traktowane są jako pojedyncze litery.
eecf0cd4-3f15-463b-9e4f-a27360c845ac Llanfairpwllgwyngyllgogerychwyrndrobwllllantysiliogogogoch - [link widoczny dla zalogowanych]
Llanfairpwllgwyngyllgogerychwyrndrobwllllantysiliogogogoch
Samo słowo Llanfairpwllgwyngyllgogerychwyrndrobwllllantysiliogogogoch tak naprawdę opisuje miejsce stanowiące centrum miasteczka, czyli kościół św. Marii. W dokładnym tłumaczeniu: kościół św. Marii nad stawem wśród białych leszczyn niedaleko wodnego wiru pod czerwoną pieczarą przy kościele św. Tysilia. Brzmi to bardzo poetycko. Podobno kiedyś nazwa była znacznie krótsza, ale dodano do niej wiele sylab, by przyciągnąć turystów.
To małe miasteczko stało się częścią popkultury. Możecie je kojarzyć z piosenki Yeasera "Red cave" i filmów takich jak "Barbarella", czy "Droga do Hong Kongu".
...
Taki jezyk.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:10, 19 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Świat
Powódź w Kornwalii. Mieszkańcy mówią o tsunami, które nadeszło od strony lądu
Powódź w Kornwalii. Mieszkańcy mówią o tsunami, które nadeszło od strony lądu
1 godz. 35 minut temu
Wielkie sprzątanie w nadmorskiej wiosce w Konwalii. Coverack nawiedziła gwałtowna powódź. Zniszczone zostały ulice i kilkanaście domów. Kilku mieszkańców ewakuowano helikopterem. Niektórzy schronili się na dachach swych posesji.
Gwałtowne ulewy i grad wielkości piłeczek golfowych doprowadziły do błyskawicznej powodzi. Dramat rozegrał się w kilkadziesiąt minut. Niewielka rzeka spływająca ze pobliskiego wzgórza zmieniła się w dwumetrową ścianę wody. Zalała wioskę, przecinając ją praktycznie w połowie.
W tym samym czasie wzburzone fale morza uderzały w zabezpieczanie przeciwpowodziowe. Staramy się przywrócić Coverack do życia - mówi rzecznik straży pożarnej. To obecnie zadanie dla lokalnych władz, które muszą oszacować straty. Naprawa uszkodzeń może być kosztowna.
Mieszkańcy mówią o tsunami, które nadeszło od strony lądu. Dla nich i dla lokalnego biznesu takie zniszczenia w samym środku sezonu wakacyjnego to prawdziwy dramat. Wioska Coverack znajduje się w malowniczej części Kornwalii. Jak magnes przyciąga turystów.
(j.)
Bogdan Frymorgen
...
Mala apokalipsa.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:00, 13 Wrz 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Świat
Śmiertelnie groźne stworzenia na plażach w Kornwalii. Władze wydały ostrzeżenia
Śmiertelnie groźne stworzenia na plażach w Kornwalii. Władze wydały ostrzeżenia
Dzisiaj, 13 września (16:51)
Alarm na plażach w Kornwalii. Powodem są niebezpieczne stworzenia, które docierają do brzegów Anglii na skutek zmian klimatycznych i kierunku wiatru. Zwierzę, w Polsce znane jako żeglarz portugalski - często mylony jest z meduzą. Ma odnogi i parzydełka, które mogą osiągnąć długość nawet 15 metrów.
Żeglarz portugalski charakteryzuje się niebieskim pęcherzem unoszącym się na powierzchni wody.
/CHRISTOPHER BERKEY /PAP/EPA
Żeglarz portugalski charakteryzuje się niebieskim pęcherzem unoszącym się na powierzchni wody. Spotkanie z nim może okazać się śmiertelne, szczególnie dla dzieci i osób starszych. Po fizycznym kontakcie mogą pojawić się poparzenia, które zmieniają się w czerwone obrzęki. Mogą one spowodować niewydolność oddechową i zaburzenia w układzie nerwowym oraz pokarmowym.
Władze Kornwalii w komunikacie wydały ostrzeżenia dla mieszkańców i turystów. Apelują, by nie zbliżać się do sworzeń i ich nie dotykać. Nawet znalezione martwe na plaży, mogą okazać się niebezpieczne. Po kontakcie z portugalskim żeglarzem należy natychmiast wezwać pomoc medyczną.
(ł)
Bogdan Frymorgen
...
To maja groze.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|