Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:03, 30 Lip 2021 Temat postu: Koniec Stefana Michnika! |
|
|
Dzisiejszy dzien jest symboliczny dla II PRL.
,Zmarł' raczej zdechł zbrodniarz ludobójca Stefan Michnik.
Pieczolowicie chroniony przed wymiarem sprawiedliwosci przez brata miedzynarodowe lewactwo i oczywiscie syjon.
Dzieki tej ,pomocy' w zaden sposob nie odpokutowal zbrodni. Nie okazal skruchy.
Chcial ,dobrze' i robil ,dobrze'.
A wiec pieklo.
Wycie bez konca i przeklinanie wszystkiego i wszystkich z bratem na czele ktory ,pomogl' pojsc do piekla. A najwieksza nienawisc do siebie. I w calej tej perwersji kompletny brak zalu. Pieklo jest potworne...
Dla porownania Jaruzelski tez zbrodniarz wezwal ksiedza. Oleksy oczywiscie nieporownywalny z niminale tez łotrzyk nawet wiecej. Przed smiercia pojednywal sie z ludzmi. A tu nic z tego. Jak nazisci ,robili dobrze'.
Jest to radosne i straszne zarazem. Łotr dostal co mu sie nalezalo i straszne bo zgubil swoja dusze. Oczywiscie gdyby sie nawrocil TO TEZ BY MUSIAL PONIESC KARE! Ale po niej bylby w niebie ze statusem zero zaslug tylko miłosierdziu Boga zawdzieczam niebu. A tak pieklo bez konca i wycie...
Tak to pozorny ,sukces' w uniknieciu kary jest faktycznie potworna kleska.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:01, 04 Wrz 2021 Temat postu: |
|
|
Bezkarni. Jak (nie) ścigano Michnika, Wolińskiej, Morela
Przez Tadeusz M. Pluzanski - 4 września 2021 00:05
Share
Facebook
Twitter
Stefan Michnik. Fot. Wikipedia
Stefan Michnik. Fot. Wikipedia
Reklama
Prokuratorzy pionu śledczego Instytutu Pamięci Narodowej postawili Stefanowi Michnikowi 93 zarzuty zbrodni komunistycznych (bezprawne aresztowania, orzekanie kar długoletniego więzienia i kar śmierci). Sęk w tym, że zrobili to dopiero w 2019 roku, po 19 latach (nie)ścigania tego komunistycznego mordercy sądowego. Inni czerwoni oprawcy byli „ścigani” w podobny sposób.
Z rozbrajającą szczerością pion śledczy IPN informował, że co najmniej od 2008 roku Michnik nie kontaktował się z polskimi służbami. Nie odbierał także korespondencji. Najpierw mieszkając w jednorodzinnym domu w miasteczku Storvreta pod Uppsalą, a później, do końca życia w ekskluzywnym domu seniora (apartamenty, zajęcia rekreacyjne, święta żydowskie, kuchnia koszerna; Michnik miał szczególnie cenić sobie spotkania z innymi pensjonariuszami „przy kawie i domowych bułeczkach”).
Reklama
Spytajmy: czy tak wygląda poważne ściganie? Wobec nieudolności (nie)ścigających Szwecja właściwie nie miała wyjścia: odmawiała ekstradycji Michnika. Największa wina socjalistycznego królestwa polegała na przyjęciu mordercy w 1969 roku.
Michnik cierpiący
Polska procedura (nie)ścigania Stefana Michnika sięga 1999 roku, kiedy na biurku Hanny Suchockiej – ówczesnej minister sprawiedliwości – znalazły się dwa wnioski: o wszczęcie śledztwa wobec stalinowca (autorstwa Ligi Republikańskiej) oraz jego ekstradycję ze Szwecji. Zarzuty były konkretne: wydawanie wyroków śmierci w sfingowanych procesach politycznych, co w myśl polskiego kodeksu karnego stanowi przestępstwo. Oba wnioski nie doczekały się rozstrzygnięcia.
W jednym z wywiadów Suchocka stwierdziła, że nie zajmie się ewentualną ekstradycją Michnika do Polski, gdyż sprawa nie leży w kompetencjach prokuratury powszechnej, ale IPN (który jeszcze nie istniał i w którego powołanie mało kto wówczas wierzył). W 2000 roku IPN jednak powstał i zapowiedź wystąpienia o ekstradycję Michnika – jako winnego zbrodni sądowych – była pierwszą publiczną deklaracją, jaką złożył prof. Witold Kulesza. Wkrótce jednak został on odwołany.
(Nie)ściganie Michnika sprawiło, że ten komunistyczny morderca mógł twierdzić, iż przeszłość jest jego prywatną sprawą. Udzielał też wywiadów. „Nowej Gazecie Polskiej” (szwedzkiemu dwutygodnikowi polonijnemu); w 1999 roku powiedział: „Moje nazwisko pojawiło się w prasie w 1969 roku jako argument przeciwko Adamowi”.
Przyrodni brat Adam (tak jak Stefan, przyjął nazwisko po wspólnej matce – komunistycznej aktywistce Helenie Michnik, ojcem Stefana był komunista Samuel Rosenbusch, ojcem Adama komunista Ozjasz Szechter) odwdzięczał się, że Stefan w czasach stalinowskich był za młody, żeby to wszystko zrozumieć; a współcześnie za stary, żeby go sądzić. Naczelny „GW” nie pozostał dłużny również w nekrologu: „Mój Brat wiele wycierpiał z mojego powodu, choć nie z mojej winy”. A ja twierdzę, że bardziej cierpiały ofiary Stefana. Katowane i mordowane na Rakowieckiej, potem zrzucane do bezimiennych dołów na „Łączce”.
Nieskuteczny ENA
Helena Wolińska wydała – w zbrodniczej zmowie z bezpieką – bezprawny nakaz aresztowania gen. Augusta Fieldorfa „Nila” i wielu innych AK-owców, co w konsekwencji doprowadziło do śledztwa, skazania i zamordowania wielu z nich. Zbrodnie Heleny Wolińskiej (urodzonej w Warszawie jako Fajga Mindla Danielak, zmarłej w Oksfordzie jako Helena Brus) już w 1956 roku potwierdzili jej koledzy komuniści – tak samo jak zbrodnie Stefana Michnika (raport komisji prokuratora generalnego PRL Mariana Mazura).
III RP przez lata – bezskutecznie – starała się o jej ekstradycję z Wielkiej Brytanii. W 2006 roku (po ośmiu latach starań) Polska usłyszała, że Brytyjczycy (a konkretnie Home Office, czyli odpowiednik naszego MSWiA) nie wydadzą swojej szanowanej obywatelki (bo sędziwa, chora, sprawa się przedawniła, a w ogóle to Polska za późno wystąpiła z wnioskiem o ekstradycję, bo dopiero po kilku latach od upadku komunizmu w naszym kraju – w sumie trudno odmówić racji!). Informacja dotarła do Polski w przeddzień 62 rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Historia po raz kolejny okrutnie zadrwiła z bohaterów, gdyż była prokurator wojskowa nienawidziła szczególnie akowców (czego nie ukrywała i o czym wielokrotnie mówiła), wydając ich w ręce bezpieki na tortury i śmierć. Dodatkową przykrością był fakt, że Brytyjczycy przysłali odmowę faksem.
Brytyjczycy zignorowali nawet wysłany za Wolińską ENA (Europejski Nakaz Aresztowania), który ułatwia sprawne przekazywanie obywateli podejrzanych o przestępstwa między krajami UE. Polscy śledczy mieli nadzieję na skuteczność tych uproszczonych przepisów ścigania, bo np. w odróżnieniu od zwykłej ekstradycji, nie obowiązuje tu zasada podwójnej karalności, polegająca na tym, że czyn musi być ścigany w obu krajach – w kraju, w którym podejrzany mieszka, i w kraju, który stara się o wydanie tej osoby. Tak więc Wielka Brytania wcale nie musiała uznawać czynów Heleny Wolińskiej za przestępcze, aby akceptować polski nakaz aresztowania i wydać ją naszemu krajowi. Dodatkową nadzieją było to, że ENA jest niezaskarżalny, a Brytyjczycy mieli 90 dni na odpowiedź. Odpowiedzi w ogóle nie udzielili. ENA nie zadziałał również w przypadku Stefana Michnika.
Nie sprawdzili przeszłości
Nierozwiązywalnym problemem okazało się podwójne obywatelstwo Wolińskiej. Aresztując generała „Nila”, przedłużając mu areszt i nadzorując śledztwo, była obywatelką Polski. Jednak na początku lat siedemdziesiątych, kiedy wraz z ekonomistą Włodzimierzem Brusem (wcześniej politrukiem Beniaminem Zylberbergiem) znalazła przyjazną przystań w Oksfordzie, otrzymała również obywatelstwo brytyjskie.
Można jednak nie znać terminu zbrodni stalinowskiej, ale egzekwować własny przepis o „pozbawieniu kogoś wolności z premedytacją”. Ponadto – zgodnie z orzeczeniem powołanego przez międzynarodową społeczność Stałego Trybunału Karnego w Hadze – obywatelstwo nie może chronić przed wydaniem osoby oskarżonej o zbrodnie przeciwko ludzkości (przypadek Wolińskiej), ludobójstwo, zbrodnie wojenne i agresję zbrojną. Nie może chronić, a jednak chroni. Powołując się na tę samą zasadę Izrael odmówił nam ekstradycji Salomona Morela, naczelnika komunistycznego obozu w Świętochłowicach (dla Niemców, volksdeutschów, a w praktyce „wrogów ludu”) i Jaworznie („reedukacja” młodych antykomunistów wedle sowieckiego pedagoga Makarenki). Tak samo Szwecja nie wydała nam stalinowskiego sędziego Stefana Michnika.
W jednym z wywiadów dla brytyjskiej prasy Wolińska powiedziała również, że do tych „haniebnych kłamstw”, które wyszły z Polski, może się ustosunkować jedynie przed sądem brytyjskim – faktycznie istniała taka możliwość (strona polska występuje wówczas o tzw. pomoc prawną – do miejscowego sądu przybywa polski prokurator, który może osobiście przedstawić zarzut albo uczestniczyć w rozprawie; mogła również składać przed polskim konsulem lub pracownikiem konsulatu w Londynie), ale III RP całkowicie ją zlekceważyła. Tak samo było również w przypadku Stefana Michnika.
Nikt nie sprawdził również innego wątku. Na początku lat siedemdziesiątych, kiedy Wolińska ubiegała się o przyznanie jej brytyjskiego obywatelstwa, we wniosku musiała odpowiedzieć na pytanie: czy brała udział w prześladowaniach, czy było wobec niej prowadzone śledztwo? Gdyby odpowiedziała twierdząco, nie mogłaby dostać brytyjskiego obywatelstwa. Musiała zatem zataić prawdę. Tak samo Stefan Michnik, którego przyjęcia wcześniej odmówili – ze względu na jego komunistyczną przeszłość – Amerykanie.
Nie był w Auschwitz
W lipcu 1992 roku Główna Komisji Badania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu wszczęła śledztwo w sprawie przestępstw Salomona Morela w obozie pracy w Świętochłowicach-Zgodzie. Katowicka prokuratura, mimo iż mieści się zaraz obok jego domu, nie zdążyła go aresztować. Prawdopodobnie ktoś uprzedził oprawcę. Nie wiadomo również, dlaczego od ręki dostał izraelską wizę. W lipcu 2005 roku Izrael odmówił wydania Morela polskim władzom, gdyż prawo izraelskie nie przewiduje ekstradycji swoich obywateli. Ówczesny minister sprawiedliwości Andrzej Kalwas z rządu SLD nie podejmował kolejnych starań.
Były krwawy komendant obozu w Świętochłowicach-Zgodzie i Jaworznie wyjechał do córki do Izraela (w Polsce Danuta Morel była piosenkarką i występowała w katowickich kabaretach; w kraju zostawił żonę Wiesławę, syna i drugą córkę). Wkrótce dostał izraelskie obywatelstwo. Wcześniej planował zbiec do Szwecji – swój wniosek o azyl polityczny motywował… prześladowaniami rasowymi, które miały go dotknąć w Polsce.
Salomon (Szlomo) Morel (urodzony w 1919 r. w Garbowie) zmarł jako dziadek wnuczętom w 2007 roku w Tel Awiwie. Do końca życia dostawał z Polski wysoką emeryturę. Co najmniej dwie próby odebrania mu tych pieniędzy w III RP nie powiodły się z jakichś absurdalnych powodów formalnych.
Po wojnie, znęcając się nad więźniami, Morel mówił: „Byłem w Auschwitz przez sześć długich lat i przysięgałem sobie, że jeśli stamtąd wyjdę, odpłacę tym samym wam – hitlerowcom”. W rzeczywistości w KL Auschwitz nie był ani jednego dnia.
„Polska antysemicka”
Dopiero po kilku latach od ucieczki Morela, w 1998 roku, Polska skierowała do jego nowej ojczyzny – Izraela – wniosek ekstradycyjny (zarzut: spowodowanie śmierci 1695 więźniów Świętochłowic, zakwalifikowane jako zbrodnie przeciwko ludzkości, które w świetle polskiego i międzynarodowego prawa nie ulegają przedawnieniu). Ministerstwo Sprawiedliwości Izraela odpowiedziało szybko i treściwie: zbrodnie Morela, jeśli w ogóle miały miejsce, w świetle izraelskiego prawa nie są żadnym ludobójstwem, a ponadto uległy już przedawnieniu. Najciekawszy był komentarz: „wniosek podniósł wiele kwestii odnośnie okresu bezpośrednio po drugiej wojnie światowej, podczas którego w Polsce około tysiąca Żydów zostało zamordowanych przez obywateli polskich. Wiele zeznań świadków, dowodzących tych morderstw znajduje się w aktach Yad Vashem w Jerozolimie w Izraelu i w różnych instytucjach na całym świecie. Wspomniane powojenne morderstwa Żydów były badane przez władze polskie, ale wiele osób spośród odpowiedzialnych za te zbrodnie nie stanęło w obliczu sprawiedliwości. Stąd, chociaż potępiamy wszelkie akty przemocy, łącznie z tymi, o które jest oskarżany Morel, fakt kontynuacji ścigania Morela w zestawieniu ze wspomnianym tłem historycznym jest zarówno niepokojący, jak i smutny…”.
Szkoda, że izraelskie ministerstwo „zapomniało”, iż w 1983 roku Józef Tkaczyk otrzymał medal „Sprawiedliwy wśród Narodów Świata” za uratowanie w czasie wojny rodziny Morelów.
Po likwidacji obozu w Świętochłowicach Morel został naczelnikiem więzienia w Opolu, potem w Katowicach i Raciborzu, by w 1949 roku zostać komendantem obozu dla młodocianych więźniów politycznych w Jaworznie (w czasie wojny, tak jak w Świętochłowicach, była tu filia KL Auschwitz). Za zbrodnie w Jaworznie – mimo wieloletnich starań byłych więźniów – Salomon Morel nigdy nie był ścigany! Ale ofiarami Morela byli tu „tylko” Polacy…
Tadeusz M. Płużański
Odwiedź Bibliotekę Wolności i sprawdź interesujące pozycje! zbych65 42 min. temu +1
odpowiedz jest prosta, po prostu tzw "wolne sądy" stoją po stronie oprawców a nie obywateli kraju i obywatele mają prawo zrobić z tym porządek , trzeba publikować i archiwizować w jednym miejscu w necie orzeczenia przeciw obywatelom z imienia i nazwiska "sędziego" który to orzekł, tyle i tylko tyle, aby obywatele dokładnie wiedzieli kto orzeka przeciw nim .
...
Nie chcialibyscie byc teraz w tym miejscu co oni sa.
,Upieklo im sie'. Doslownie.
Kolejne spojrzenie hieny.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:58, 03 Paź 2022 Temat postu: |
|
|
Goebbels stanu wojennego dołączył do kumpli.
Nie żyje Jerzy Urban - W czasach PRL był rzecznikiem rządu i jednym z twórców propagandy i cenzury. ,Wsławił' się szczuciem na ks. Jerzego.
Informację o jego śmierci potwierdził tygodnik "Nie".
KOMENTARZE (4) : najstarszenajnowszenajlepsze
kalszym 1 min. temu+1
Nareszcie. 乁(♥ ʖ̯♥)ㄏ
...
Kolejne monstrum zdechło. Znany z wszelkiego plugastwa. Niestety pozostawił po sobie liczne grono wielbicieli i ,wychowankow'. Jak Michnik bracia Kurscy TVN Onet wpp. Bez wątpienia ukształtował media po 81 roku do dziś! Tak! Ta kreatura miała demoniczny wpływ na światem medialny. Swego rodzaju fenomen. Takie ,medium'. Skąd to się bierze? To jakieś zwierzęce. Samiec alfa. Tego nie da się wyćwiczyć. Miał jakąś psychopatyczna osobowość która przyciągała jemu podobnych którzy ,chcieli być jak Urban'! Ja pamiętam jeszcze konferencje prasowe około 85 roku bo trudno zapomnieć. Od początku budził obrzydzenie. Wygląd odpowiadał zawartości wewnętrznej. Po prostu się brzydzilem i byłem w szoku że komuś może imponować! Teraz rozumiem że należę do ludzi sprawiedliwych upodobam się Bogu. Więc naturalnie mnie od razu odrzuciło i tyle. Ale na świecie pełno jest niesprawiedliwych i złej woli a na takich miał on hipnotyczny wpływ jakiś urok! Narzędzie szatana.
Twarz typowo semicka co nie dziwi:
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Pon 16:10, 03 Paź 2022, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:20, 11 Paź 2022 Temat postu: |
|
|
Protesty przeciw pochówkowi Urbana na Powązkach. "To jest kanalia"
W Warszawie dziś odbywa się pogrzeb Jerzego Urbana. Przeciw jego pochowaniu na Powązkach protestują zebrane osoby. Transmisję z manifestacji prowadzą Media Narodowe.
...
No oczywiście pogrzeb z honorami! Na 100% byłem przekonany że tak będzie! Wasz bohater! PRLbis trzyma się mocno. Jak mówiłem nie identyfikuje się z wami i z tą ohydna państwowością! Polska musi odzyskac niepodległość!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:35, 12 Paź 2022 Temat postu: |
|
|
Znani z najgorszej strony na pogrzebie Urbana. Była też pikieta przeciwników komunisty
Pogrzeb Jerzego Urbana odbył się 11 października na warszawskich Powązkach punktualnie o godzinie 13:00.
...
No wiadomo Michnik na czele! Szok że tak ohydna kreatura została wykreowana na czołowego opozycjonistę! To wszystko są zboczeńcy wręcz pederaści a więc perwersyjni na maksa. Wielbiciele zła i kultyści szatana. Dziwi was że tak nas zniszczyli po 89? Starczy na mordy spojrzeć. Coś absolutnie obrzydliwego. Antypolska.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:29, 03 Paź 2023 Temat postu: |
|
|
Nie żyje Małgorzata Daniszewska, właścicielka "Nie", wdowa po Jerzym Urbanie
...
Kolejna do piekła tu zero złudzeń. I po co im to było? Życie jest krótkie i bez sensu tylko tutaj się urządzać. Tu nie ma zresztą atrakcji nie wiadomo jakich. Żałośni ,ludzie'...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|