Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:16, 06 Lip 2009 Temat postu: Komuna w Chinach niszczy Ujgurow! |
|
|
W zamieszkach w Urumczi na północnym zachodzie Chin zginęło 140 ludzi a 816 zostało rannych - podały oficjalne chińskie media. Chińskie władze twierdzą, że protesty wszczęli Ujgurzy, rdzenna ludność regionu dążąca do autonomii. Przyczyną zajść były napięcia etniczne między Ujgurami i Chińczykami.
Zdaniem zagranicznych korespondentów mogą to być najbardziej krwawe protesty w Chinach od czasu masakry na placu Tiananmen.
Do zamieszek doszło w niedzielę. Pokojowa demonstracja przerodziła się w krwawe starcia z policją. Płonęły sklepy i samochody. Ujgurzy protestowali po tym, jak - nieuczciwie ich zdaniem - oskarżono kilku z ich ziomków o gwałt na chińskiej dziewczynce. Po tych informacjach, które pojawiły się w zeszłym miesiącu, w fabryce zabawek w prowincji Guangdong doszło do starć między Chińczykami i Ujgurami. Zginęło wówczas dwóch Ujgurów a 120 zostało rannych. Mieszkańcy Urumczi demonstrowali w weekend przeciw zniesławieniu i brutalnej polityce Pekinu. Te protesty przerodziły się w krwawo stłumione zamieszki.
Według naocznych świadków, na których powołuje się BBC, starcia zaczęły się w niedzielne popołudnie. Brało w nich udział około 1000 osób. Zdaniem agencji Xinhua Ujgurzy byli uzbrojeni w noże, cegły i kije.
Kilkuset uczestników zamieszek aresztowano. Wśród nich znalazło się "ponad dziesięciu" ludzi, odpowiedzialnych za podsycanie zamieszek - podają chińskie media. W poniedziałek w Urumczi obowiązywał w praktyce stan wyjątkowy: wprowadzono zakaz ruchu samochodowego, pozamykano sklepy. Jak podały miejscowe władze "sytuacja pozostaje pod kontrolą".
Wu Nong, przedstawiciel regionalnego rządu prowincji Sinkiang odpowiedzialny za informacje, stwierdził, że zniszczono ok. 260 pojazdów oraz 200 domów.
Winne "siły zagraniczne"
Szef władz autonomicznego regionu Sinkiangu, Nur Bekri obarczył odpowiedzialnością za zamieszki "siły zagraniczne", dążące do destabilizacji regionu poprzez wywołanie zajść na tle etnicznym.
Według Bekriego, pretekstem do wywołania niedzielnych wystąpień stał się incydent z 26 czerwca w fabryce zabawek w prowincji Guangdong, na południu Chin, gdzie doszło do niepokojów po nagłośnieniu sprawy gwałtu, dokonanego przez Ujgura na chińskiej dziewczynie. Według pierwszych informacji umieszczonych na nieznanej bliżej stronie internetowej sześciu Ujgurów miało zgwałcić dwie chińskie dziewczynki. Te oskarżenia oburzyły mieszkających w Guandongu Ujgurów.
Nur Bekri obarczył odpowiedzialnością za niedzielne zajścia w liczącym 2,3 mln mieszkańców Urumczi zagraniczne ugrupowania separatystów ujgurskich. Agencja Xinhua wymienia tu przede wszystkim Światowy Kongres Ujgurów, kierowany przez byłą najbogatszą kobietę Chin, biznesmenkę, więzioną przez kilka lat w Chinach a obecnie przebywającą na emigracji w USA Ujgurkę Rebiję Kadir. Rzecznik Kongresu kategorycznie odrzucił jednak oskarżenia w sprawie udziału organizacji w zamieszkach w Urumczi.
Wyznający w większości islam Ujgurzy stanowią około 40% liczącej 20 mln ludności Sinkiangu. W samym Urumczi większość stanowią napływowi Chińczycy.
Wielu Ujgurów niechętnych jest nasilającej się chińskiej imigracji oraz partyjnej kontroli nad ich życiem społecznym i religijnym. Twierdzą, że są politycznie marginalizowani na swym ojczystym terytorium, dysponującym bogatymi złożami ropy i gazu ziemnego.
Kolejny cierpiacy lud.Ujgurzy!Zbrodnicza komuna Pekinska wyniszcza nie tylko Tybet ale wlasciwie wszystkich!
Ale jednak widzimy ze jest na swiecie jakis powiew wolnosci!Iran Chiny!
To bardzo cieszy!Popieramy ich wszystkich!Wszystkich spychanych niszczony eksterminowanych!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:52, 07 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Chińska agencja prasowa Xinhua informuje we wtorek o "nowym chaosie w Urumczi" - głównym mieście ujgurskiego regionu autonomicznego Sinkiangu, gdzie w niedzielę w wystąpieniach ujgurskich zginęło 156 osób. Policja aresztowała 1434 osoby podejrzane o udział w zamieszkach w prowincji Sinkiang.
Z relacji agencyjnych wynika, że policja użyła gazów łzawiących by rozpędzić tłum Chińczyków, w odwecie za niedzielne zajścia atakujących ujgurskie domy i sklepy.
Z informacji zachodnich dziennikarzy, przebywających obecnie w Urumczi, wynika że we wtorek kilkuset ludzi narodowości Han (Chińczyków) uzbrojonych w pałki, pręty i tasaki ruszyło w kierunku centralnego placu Urumczi. W kilku punktach w ruch poszły kamienie - podaje agencja Reutera. Miejscowi Hanowie - stanowiący obecnie w Sinkiangu 41% mieszkańców - zapowiedzieli - jak pisze z kolei agencja AFP - "krwawą zemstę" na rdzennych Ujgurach, manifestujących przeciwko napływowi ludności chińskiej.
Według agencji Xinhua "w wielu punktach miasta gromadzą się lub uciekają w panice ludzie", zamykane są sklepy a "mieszkańcy niektórych dzielnic w ramach samoobrony zbroją się w pałki i metalowe pręty". - Nie będziemy się chować i odpowiemy uderzeniem, gdy tylko przyjdą - powiedział chińskiej agencji "jeden z mieszkańców budynku w dzielnicy Shihezi". Na głównej ulicy handlowej Hetian zgromadzeni ludzie, broniący swoich sklepów, obrzucili kamieniami m.in. dziennikarza Xinhua "zanim przekonali się kim jest".
Szef władz Sinkiangu Nur Bekri obarczył w poniedziałek odpowiedzialnością za zamieszki "siły zagraniczne", dążące do destabilizacji regionu poprzez wywołanie zajść na tle etnicznym. Agencja Xinhua wymieniła tu przede wszystkim Światowy Kongres Ujgurów, kierowany przez byłą najbogatszą kobietę Chin, biznesmenkę więzioną przez kilka lat w Chinach, a obecnie przebywającą na emigracji w USA, Ujgurkę Rebiję Kadir. Rzecznik Kongresu kategorycznie odrzucił jednak oskarżenia w sprawie udziału organizacji w zamieszkach w Urumczi.
Wyznający w większości islam Ujgurzy stanowią około 40% liczącej 20 mln ludności Sinkiangu. W miastach regionu i oazach, w tym w samym Urumczi, większość mieszkańców stanowią obecnie napływowi Chińczycy.
Wielu Ujgurów niechętnych jest nasilającej się chińskiej imigracji oraz partyjnej kontroli nad ich życiem społecznym i religijnym.
Na ulice Urumczi we wtorek rano wyszło około 200 ludzi - głównie kobiet, protestujących przeciwko masowym aresztowaniom, przeprowadzonym dzień wcześniej przez policję. Chińska agencja Xinhua informowała, że policja aresztowała 1434 osoby.
Wtorkowa demonstracja rozpoczęła się na oczach dziennikarzy, także zagranicznych, których miejscowe władze rano obwoziły po mieście, pokazując skutki niedzielnych zajść. Demonstrujące kobiety, z głowami nakrytymi muzułmańskimi chustami, protestowały przeciwko aresztowaniu ich mężów i synów. Udało im się zablokować główną arterię Urumczi. Pochód kobiet został zatrzymany przez kordon policjantów.
Z informacji naocznych świadków wynika, że następnie doszło do przepychanek kobiet z siłami bezpieczeństwa, uzbrojonych w karabiny, gaz łzawiący i pałki. Kobiety, wyparte z ulicy, ostatecznie wycofały się w kierunku położonego nieco dalej rynku.
W poniedziałek wieczorem podobne demonstracje miały miejsce także w kolejnym mieście Sinkiangu - Kaszgarze, gdzie przed miejscowym meczetem demonstrowało kilkadziesiąt osób.
Według oficjalnych danych, podawanych przez chińskie media, do tej pory w zamieszkach zginęło 156 osób, a ponad tysiąc zostało rannych. Były to najbardziej krwawe zamieszki etniczne w tym regionie od dziesięcioleci.
Chińskie władze wprowadziły godzinę policyjną w objętym zamieszkami mieście Urumczi w północno-zachodnich Chinach, informuje "International Herald Tribune". Blokowane są również połączenia telefonów komórkowych i internet. W mieście trwają walki między bojówkami Chińczyków i Ujgurów. Do dzielnic objętych niepokojami wprowadzono uzbrojone oddziały policji.
Zamieszki wybuchły w niedzielę, podczas manifestacji Ujgurów, którzy protestowali przeciw prześladowaniu i dyskryminacji, z jaką spotykają się ze strony Chińczyków Han. Ujgurzy są rdzenną ludnością regionu Sinkiang. Jednak z powodu polityki ludnościowej Pekinu w tej chwili stanowią jedynie około 40% populacji regionu. W Urumczi, stolicy Sinkiangu, znajdują się w mniejszości.
Zemsta Chińczyków
Chińska agencja prasowa Xinhua informuje o "nowym chaosie w Urumczi". Z relacji agencyjnych wynika, że policja użyła gazów łzawiących by rozpędzić tłum Chińczyków, w odwecie za niedzielne zajścia atakujących ujgurskie domy i sklepy.
Z informacji zachodnich dziennikarzy, przebywających obecnie w Urumczi, wynika że we wtorek kilkuset ludzi i narodowości Han (Chińczyków) uzbrojonych w pałki, pręty i tasaki ruszyło w kierunku centralnego placu Urumczi. W kilku punktach w ruch poszły kamienie - podaje agencja Reutera.
Miejscowi Hanowie - stanowiący obecnie w Sinkiangu 41% mieszkańców - zapowiedzieli - jak pisze z kolei agencja AFP - "krwawą zemstę" na rdzennych Ujgurach, manifestujących przeciwko napływowi ludności chińskiej.
Według agencji Xinhua "w wielu punktach miasta gromadzą się lub uciekają w panice ludzie", zamykane są sklepy a "mieszkańcy niektórych dzielnic w ramach samoobrony zbroją się w pałki i metalowe pręty". "Nie będziemy się chować i odpowiemy uderzeniem, gdy tylko przyjdą" - powiedział chińskiej agencji "jeden z mieszkańców budynku w dzielnicy Shihezi". Na głównej ulicy handlowej Hetian zgromadzeni ludzie, broniący swoich sklepów, obrzucili kamieniami m.in. dziennikarza Xinhua "zanim przekonali się kim jest".
Szef władz Sinkiangu Nur Bekri obarczył w poniedziałek odpowiedzialnością za zamieszki "siły zagraniczne", dążące do destabilizacji regionu poprzez wywołanie zajść na tle etnicznym. Agencja Xinhua wymieniła tu przede wszystkim Światowy Kongres Ujgurów, kierowany przez byłą najbogatszą kobietę Chin, biznesmenkę więzioną przez kilka lat w Chinach, a obecnie przebywającą na emigracji w USA, Ujgurkę Rebiję Kadir. Rzecznik Kongresu kategorycznie odrzucił jednak oskarżenia w sprawie udziału organizacji w zamieszkach w Urumczi.
Wyznający w większości islam Ujgurzy stanowią od 40-50% liczącej 20 mln ludności Sinkiangu. W miastach regionu i oazach, w tym w samym Urumczi, większość mieszkańców stanowią obecnie napływowi Chińczycy.
Wielu Ujgurów niechętnych jest nasilającej się chińskiej imigracji oraz partyjnej kontroli nad ich życiem społecznym i religijnym. Sinkiang - a właściwie Region Autonomiczny Sinkiang-Ujgur - to duży i słabo zaludniony obszar, obejmujący niemal jedną szóstą terytorium ChRL. Opanowany przez Chiny w 1949 roku, gdy wojska chińskie zlikwidowały proklamowaną przez miejscowe grupy niezależną Republikę Turkiestanu Wschodniego. Sinkiang uzyskał status regionu autonomicznego 1 października 1955 roku.
>>>>>
A wiec komuna doprowadzila do walk etnicznych.
Wyobrazcie sobie ze np. na Alaske komuchy wyslali 10 mln Chinczykow i kazali mieszkancom ,,integrowac sie'' z nimi.A JAK NIE TO ,,SILY BEZPIECZENSTWA'' ich naucza tolerancji integracji i multikultury...
Oczywiscie jest to agresja na niezalezny narod i proba jego likwidacji a wiec ludobojstwo.Oczywiscie takie rzeczy byly od wiekow tylko ze teraz mamy komunistyczna machine.Przez 3 tys lat byly walki miedzy koczownikami a Chinami raz ci raz tamci wygrywali ale bilans entniczny byl bez zmian.Teraz mamy probe ,,likwidacji problemu'' raz na zawsze prowadzona z komunistyczna czyli Diabelska technologia znana nam z czasow hitlerowsko-radzieckich...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:32, 09 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Wreszcie mamy jakies inne informacje niz komunistyczne:
"W Chinach zginęło 400 osób, a nie 156"
W czasie niedzielnych zajść ulicznych w stolicy Sinkiangu Urumczi zginęło co najmniej 400 ludzi a nie 156, jak podają chińskie władze - oceniła przebywająca w USA ujgurska dysydentka Rebija Kadir.
W wywiadzie, udzielonym dziennikowi "Wall Street Journal Asia", Kadir powołała się na miarodajne źródła w Urumczi, które podały, iż chińska policja otworzyła ogień do uczestników pokojowej demonstracji a także pobiła wielu manifestujących.
Niepokoje - twierdzi dysydentka, kierująca emigracyjnym Światowym Kongresem Ujgurów - przeniosły się do innych miast w Sinkiangu, w tym m.in. do Kaszgaru, gdzie miało zginąć dalsze sto osób.Strona chińska twierdzi, że do niepokojów doszło tylko w Urumczi i dementuje wszelkie informacje na temat większego zasięgu niepokojów.
Ujgurska dysydentka oskarżyła też chińskie władze o nasilanie represji wobec Ujgurów, w tym prowadzone dom po domu w Urumczi rewizje i liczne aresztowania.
Chiny oskarżają Kadir o udział w organizowaniu ulicznych wystąpień w Urumczi, twierdząc iż wiedziała ona wcześniej o ujgurskim proteście. Dysydentka temu kategorycznie zaprzecza.
62-letnia Kadir była kiedyś najbogatszą kobietą w Chinach. Następnie, oskarżona o spiskowanie przeciwko władzom, spędziła sześć lat w chińskim więzieniu. W USA przebywa od 2005 roku.
>>>>>
No wlasnie ile bylo ofiar bo komuchy klamia jak zwykle!
I po czyjej stronie bo to tez wazne!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:49, 10 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Liczba ofiar rosnie:
Światowy Kongres Ujgurów skupiający organizacje ujgurskich uchodźców poinformował, że w chińskim Sinkiangu w zamieszkach, które wybuchły w niedzielę w Urumczi, zginęło 600-800 osób - podały niemieckie media.
Kongres Ujgurów podał tę liczbę na konferencji prasowej w Monachium, gdzie ma siedzibę. Chiny oskarżają organizację ujgurskich obrońców praw człowieka o podżeganie do niedzielnych zamieszek w stolicy Autonomicznego Regionu Sinkiang-Ujgur.
Jak podaje chińska agencja Xinhua, w Urumczi zginęło co najmniej 156 osób, a rannych zostało ponad tysiąc. Według agencji Reutera aresztowano tam 1434 osoby.
W Urumczi rozmieszczono paramilitarne formacje milicji, a dzień wcześniej ogłoszono godzinę policyjną, ponieważ na ulice wylegały tysiące Hanów (etnicznych Chińczyków) uzbrojonych w kije, noże i metalowe pręty, szukających pomsty na Ujgurach po niedzielnych zamieszkach.
Ludność muzułmańskiej dzielnicy miasta mówi natomiast o dalszych aresztowaniach i buduje prowizoryczne barykady, by bronić się przed Hanami.
W środę w Urumczi było spokojniej, ale mieszkańcy pokazywali zdjęcia w telefonach komórkowych i wideo z wcześniejszych scen, donosząc o sąsiedzkiej przemocy i wskazując na plamy krwi.
Niepokoje w Sinkiangu sprawiły, że prezydent ChRL, Hu Jintao, zrezygnował z udziału w szczycie G8 we Włoszech i wrócił do kraju.
Wyznający w większości islam Ujgurzy stanowią około 40% liczącej 20 mln ludności Sinkiangu. W miastach regionu i oazach, w tym w samym Urumczi, większość mieszkańców stanowią obecnie napływowi Chińczycy.
Wielu Ujgurów niechętnych jest nasilającej się chińskiej imigracji oraz partyjnej kontroli nad ich życiem społecznym i religijnym. Twierdzą, że są politycznie marginalizowani na swym terytorium, zasobnym w ropę i gaz ziemny.
Pekin nie może sobie pozwolić na utratę kontroli nad rozległym Sinkiangiem, nie tylko zasobnym w surowce energetyczne i minerały, ale też graniczącym z Rosją, Mongolią, Kazachstanem, Kirgistanem, Tadżykistanem, Afganistanem, Pakistanem i Indiami.
W Waszyngtonie rzecznik Departamentu Stanu Ian Kelly zaapelował o spokój i wezwał Chiny do przestrzegania praw człowieka. - Wszystkie strony powinny powstrzymać się od przemocy - powiedział.
W Paryżu protestujący Ujgurowie zebrali się pod wieżą Eiffla. Część z nich miała głowy obwinięte bandażami pochlapanymi sztuczną krwią. Wymachiwali ujgurskimi flagami i transparentami z hasłami "Terrorystyczne Chiny! Przestańcie zabijać Ujgurów!".
Wezwali prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego, by domagał się przeprowadzenia przez europejską delegację niezależnego dochodzenia w sprawie przemocy w Urumczi.
Głębokie zasmucenie i zatroskanie "pogarszającą się sytuacją" w Sinkiangu wyraził w środę duchowy przywódca buddyzmu tybetańskiego Dalajlama XIV, apelując do Pekinu o rozwagę i "działanie w duchu zrozumienia i z długoterminowa wizją".
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Pią 14:51, 10 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:32, 16 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Nie milkna Ujgurzy:
Tłumy wiernych pojawiły się w meczetach w Urumczi, głównym mieście objętego od niedzieli zamieszkami chińskiego regionu Sinkiang, ignorując wcześniejszą decyzję władz, które nakazały zamknięcie większości świątyń.
Jak informowała wcześniej chińska państwowa agencja Xinhua, władze nakazały zamknięcie meczetów w rejonie, gdzie doszło do najgwałtowniejszych starć między Hanami (etnicznymi Chińczykami) a wyznającymi islam Ujgurami.
Agencja Associated Press relacjonuje, że strażnicy otworzyli po kłótni z grupą około stu mężczyzn Biały Meczet, leżący niedaleko rejonu niedzielnych zamieszek. Wypowiadający się anonimowo milicjant powiedział AP, że mężczyzn wpuszczono do środka, by uniknąć przemocy.
Blisko tego miejsca milicja interweniowała, gdy grupa złożona z około 40 kobiet i mężczyzn zaczęła maszerować i wznosić okrzyki. Milicja szybko opanowała pochód, oddzieliła też od niego dziennikarzy i na kilka godzin zatrzymała czterech zagranicznych reporterów.
Nie wiadomo, ile meczetów otwartych było w piątek w liczącym 2,3 mln mieszkańców Urumczi. Sekretarz generalny miejscowego Stowarzyszenia Islamskiego zaprzeczył, by wydano rozkaz zamknięcia świątyń. Przedstawiciel urzędu do spraw religii powiedział natomiast, że pozwolono na otwarcie meczetów tylko w dzielnicach, gdzie nie doszło do zamieszek.
Xinhua podała, że poza Urumczi w Sinkiangu meczety były otwarte. Według Barry'ego Sautmana, socjologa z Hongkongu, w tym autonomicznym regionie Chin jest 23 tysiące meczetów. Liczba ta oznacza, że na jednego muzułmanina przypada tu najwięcej świątyń na świecie
Wyznający w większości islam Ujgurzy stanowią około 40% liczącej 20 mln ludności Sinkiangu. W miastach regionu i oazach, w tym w samym Urumczi, większość mieszkańców stanowią obecnie napływowi Chińczycy.
(bart, zel)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:38, 17 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
W tydzień po wybuchu zamieszek w chińskim regionie Sinkiang, w jego stolicy Urumczi zakazano publicznych zgromadzeń - poinformowała chińska agencja prasowa Xinhua.
Urząd bezpieczeństwa publicznego w Urumczi ogłosił w nocy z soboty na niedzielę, że w liczącym 2,3 mln mieszkańców mieście zabronione się zgromadzenia, marsze czy manifestacje. W komunikacie przytaczanym przez agencję władze zapewniają, że kontrolują sytuację.
"Służby zgodnie z prawem rozpędzą nielegalne zgromadzenia i są upoważnione do podjęcia niezbędnych środków, jeśli tłum odmówi rozejścia się" - ostrzega tekst.
W niedzielę rano w największych zakładach chemicznych w Urumczi wybuchła cysterna z paliwem. Władze wykluczyły, by był to atak terrorystyczny. W eksplozji nikt nie ucierpiał.
Przed tygodniem między Hanami (etnicznymi Chińczykami) a wyznającymi islam Ujgurami wybuchły w Urumczi zamieszki. W piątek Xinhua informowała, że bilans ofiar śmiertelnych starć wynosi 184 osoby. Według tego źródła, większość zabitych to Hanowie.
Władze Sinkiangu twierdzą, że pretekstem do wywołania zamieszek był incydent z końca czerwca w fabryce zabawek w prowincji Guangdong, na południu Chin, gdzie doszło do niepokojów po nagłośnieniu sprawy gwałtu, dokonanego przez Ujgura na chińskiej dziewczynie. W starciach między ujgurskimi a chińskimi pracownikami zginęło tam dwóch Ujgurów, a 120 osób zostało rannych.
Wyznający w większości islam Ujgurzy stanowią około 40% liczącej 20 mln ludności autonomicznego Sinkiangu. W samym Urumczi większość stanowią napływowi Chińczycy.
Wielu Ujgurów niechętnych jest nasilającej się chińskiej imigracji oraz partyjnej kontroli nad ich życiem społecznym i religijnym. Twierdzą, że są politycznie marginalizowani na swym ojczystym terytorium, dysponującym bogatymi złożami ropy i gazu ziemnego.
(pp)
>>>>>
No tak to juz ,,tradycja'' zalatwiania sprawy zakazami...
Nic nowego!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Pią 19:39, 17 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 10:57, 06 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Pekińskie represje na Ujgurach
Ujgurzy w Chinach nadal padają ofiarą represji ze strony władz chińskich dwa lata po międzyetnicznych zamieszkach, w których zginęło co najmniej 200 osób - donoszą Amnesty International oraz organizacje ujgurskie działające za granicą.
Dziś w stolicy prowincji Sinkiang Urumczi, wybuchły starcia między Ujgurami i Hanami (ci ostatni stanowią 95 proc. chińskiego społeczeństwa), w których zginęło co najmniej 200 osób, a 1 700 zostało rannych.
Rząd chiński oskarżył o wywołanie starć separatystów. Według oficjalnych źródeł chińskich stracono lub skazano na śmierć już 25 osób.
Organizacja obrony praw człowieka Amnesty International twierdzi, że po zamieszkach zatrzymano i osądzono setki osób. - Rząd nie tylko uniemożliwia ludności wyrażanie opinii na temat tego, co się stało w lipcu 2009 r., ale też wykorzystuje swoje wpływy za granicą, by zdusić debatę - napisał w komunikacie dyrektor AI ds. Azji i Pacyfiku Sam Zafiri.
- Generalna tendencja do represji zauważalna wszędzie w Chinach jest szczególnie wyraźna w Sinkiangu - ocenia organizacja.
Podkreśla, że więziono dziennikarzy ujgurskich za publikację wezwań do rewolty albo rozmawianie z mediami zagranicznymi, a Pekin zażądał ekstradycji osób podejrzanych o udział w ruchu protestu, zbiegłych do Azji Środkowej.
Pod koniec maja Kazachstan wydalił do Chin ściganego za terroryzm ujgurskiego uchodźcę, chociaż groziła mu w kraju kara śmierci.
- Od wielu lat rząd chiński prowadzi intensywną, a niekiedy brutalną kampanię mającą na celu zdławienie wszelkich form ujgurskiego sprzeciwu, czy to politycznego, czy religijnego - podkreśla Światowy Kongres Ujgurów z siedzibą w Niemczech.
Chińskie MSZ wystąpiło we wtorek w obronie represji. - Rząd chiński surowo ukarał przestępców uczestniczących w tym incydencie (zamieszkach) - oświadczył na konferencji prasowej rzecznik resortu Hong Lei.
>>>>>
To sa zwyrodnialcy ! A zachod z nimi kreci brudne interesiki...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 11:11, 01 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Wzrósł bilans ofiar zamieszek w prowincji Sinkiang
W weekend doszło do zamieszek w mieście Kaszgar przy granicy z Kirgistanem na północnym zachodzie Chin. Władze miejskie poinformowały w poniedziałek rano, że zginęło w sumie 18 osób. W sobotę i w niedzielę w Kaszgarze zginęło 18 osób. Napastnicy uzbrojeni w broń palną i noże zaatakowali restaurację, a w innym miejscu tłum uliczny. Policja odpowiedziała ogniem. Ofiarami padli zarówno przypadkowi przechodnie, jak atakujący Ujgurzy.
Według różnych źródeł od 12 do 28 osób odniosło obrażenia
Nie wiadomo, co spowodowało wybuch zamieszek, niejasny jest też ich przebieg.
>>>> Wyjatkowo jasne sa natomiast przyczyny . To wina bestialskiej pekinskiej okupacji...
18 lipca doszło w Sinkiangu do gwałtownych zamieszek w mieście Hotan. Według władz, w ataku "terrorystów" na posterunek policji oraz starciach, które potem wybuchły, zginęło 20 osób. Ujgurscy dysydenci twierdzą natomiast, że policjanci pobili na śmierć 14 Ujgurów i 6 kolejnych zastrzelili.
W Sinkiangu mieszka ,,mniejszość'' ujgurska licząca ponad 8 mln osób. Od lat jej przedstawiciele uskarżają się na prześladowania kulturalne i religijne. Region ten ma znaczenie strategiczne, sąsiaduje bowiem z Pakistanem, Tadżykistanem, Kirgistanem i Kazachstanem, a poza tym ma jego obszarze znajdują się złoża ropy, gazu i węgla.
>>>>>
A piekinskie bestie lase na dolary grabia ten kraj z surowcow...
Gdy w rejonie Pekinu PKB wynosi na mieszkanca 30.000 $ to tam 12.000 $ ale to wytwarzany bo konsumuja znacznie mniej !!! A mogli by byc duzo bogatsi gdyby ich nie grabili !!! Powstanie zatem jest naturalna reakcja na bandycka okupacje...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 12:07, 02 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Pekińska milicja zastrzeliła dwóch podejrzanych !!!
Milicja zastrzeliła w poniedziałek wieczorem (czasu miejscowego) dwóch mężczyzn podejrzanych o zorganizowanie w weekend ataków w prowincji Sinkiang (Xinjiang), w których zginęło łącznie 20 osób - podały lokalne władze. Podejrzani - 29-letni Memtieli Tiliwaldi oraz 34-letni Turson Hasan - zostali zastrzeleni przez chińską policję na polu kukurydzianym, gdzie się ukrywali, na obrzeżach miasta Kaszgar na północnym zachodzie Chin - poinformowano na stronie rządu prowincji. Nie podano więcej informacji.
Wcześniej policja wydała nakazy ich aresztowania i oferowała w przeliczeniu ponad 15 tys. dol. nagrody za informacje mogące pomóc w ich schwytaniu.
W weekend w Kaszgar doszło do zamieszek. Napastnicy uzbrojeni w broń palną i noże zaatakowali restaurację, a w innym miejscu ludzi na ulicach. Policja odpowiedziała ogniem. Według miejscowych władz ataku dokonała "grupa ekstremistów religijnych".
Poprzednio do incydentu doszło 18 lipca w mieście Hotan w prowincji Sinkiang. Według władz, "w ataku terrorystów" na posterunek policji oraz starciach, które potem wybuchły, zginęło 20 osób. Ujgurscy dysydenci twierdzą natomiast, że policjanci pobili na śmierć 14 Ujgurów, a sześciu kolejnych zastrzelili.
W Sinkiangu mieszka wyznająca islam mniejszość ujgurska, licząca ponad 8 mln osób. Od lat jej przedstawiciele skarżą się na prześladowania kulturalne i religijne. Region ten ma znaczenie strategiczne, sąsiaduje bowiem z Pakistanem, Tadżykistanem, Kirgistanem i Kazachstanem, a poza tym ma jego obszarze znajdują się złoża ropy, gazu i węgla.
!!!!!!!
No to teraz rozstrzeliwuja podejrzanych ! To jest metoda !!! Bestialstwo i zbrodnia... Dlatego ten rezim upadnie w hanbie ! Liczymy na procesy przed trybunalami o ludobojstwo !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:08, 17 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Pekinczycy zcazynaja brutalne tlumienie oporu w okupowanym przez nich Ujgurzystanie :
Chiny: kampania przeciw ,,terroryzmowi'' w niespokojnej ,,prowincji'' W odpowiedzi na niedawne niepokoje na tle etnicznym służby bezpieczeństwa w prowincji Sinkiang (Xinjiang) na zachodzie Chin rozpoczęły dwumiesięczną kampanię przeciw przemocy, terroryzmowi i radykalnym odmianom Islamu - ogłosił rząd prowincji. "Częstotliwość, z jaką w regionie dokonywane są działania terrorystyczne, rośnie i musi zostać opanowana" - podał departament policji.
Kampania rozpoczęła się 11 sierpnia, a zakończy 15 października.
Obejmuje całodobowe patrole w punktach zapalnych, sprawdzanie tożsamości, przeszukiwanie ludzi na ulicach i pojazdów, a także surowsze traktowanie oskarżonych o podejrzaną działalność osób, m.in. poprzez przyśpieszone procesy - wynika z ogłoszenia zamieszczonego na stronie internetowej rządu Sinkiangu.
Kilka dni temu, przez rozpoczęciem targów China-Eurasia Expo do prowincji wysłana została elitarna jednostka antyterrorystyczna Komando Śnieżnego Leoparda, która odpowiadała m.in. za kwestie bezpieczeństwa na olimpiadzie w Pekinie w 2008 roku. Została wyszkolona pod kątem antyterroryzmu, tłumienia rozruchów, usuwania ładunków wybuchowych i działania w sytuacji porwania samolotu.
W lipcu w Sinkiangu doszło do dwóch incydentów z udziałem miejscowej mniejszości Ujgurów. Zginęło co najmniej 20 osób. Chińskie władze odpowiedzialnością za ataki obarczyły grupy terrorystyczne i ekstremistów religijnych.
W Sinkiangu mieszka wyznająca islam mniejszość ujgurska, licząca ponad 8 mln osób. Od lat jej przedstawiciele skarżą się na prześladowania kulturalne i religijne. Region ten ma znaczenie strategiczne, sąsiaduje bowiem z Pakistanem, Tadżykistanem, Kirgistanem i Kazachstanem, a poza tym ma jego obszarze znajdują się złoża ropy, gazu i węgla.
>>>>>
Widzimy ze jedynym ,,prawem'' obecnosci pekinskiego rezimu w Ujgurzystanie jest agresja i przemoc ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:31, 11 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Pekin nie ma litości dla swoich przeciwników
Chiny wykorzystały w ciągu ostatnich 10 lat pretekst światowej walki z terroryzmem, by wtrącić do więzienia tysiące Ujgurów w Sinkiangu - oświadczyła dzisiaj, w 10. rocznicę zamachów z 11 września, organizacja reprezentująca tę mniejszość.
Pekin utrzymuje, że za niepokojami społecznymi w tej prowincji na zachodzie Chin stoją siły "terrorystyczne, separatystyczne i religijne". Domniemanych przywódców wzniecających niepokoje wtrącił zaś do więzienia - podkreślił Światowy Kongres Ujgurów z siedzibą w Berlinie.Władze chińskie znalazły w 11 września doskonały pretekst, by zdławić wszelkie formy pokojowej opozycji ujgurskiej w sferze politycznej, społecznej i kulturalnej - oświadczyła w komunikacie szefowa organizacji Rebiya Kadeer.
Chociaż liczba manifestacji przeciwko polityce rządu rośnie w całym kraju z dnia na dzień, tylko manifestacje ujgurskie są określane jako "terrorystyczne" - dodała.
Według Światowego Kongresu Ujgurów - jest bardzo prawdopodobne, że sądy w Sinkiangu osądziły w 2010 r. ponad tysiąc oskarżonych podejrzanych o stwarzanie zagrożenia dla bezpieczeństwa państwa w regionie, i można przypuszczać, że zdecydowana większość została skazana.
Opierając się na informacjach z prasy i raportów organizacji praw człowieka, Światowy Kongres Ujgurów szacuje, że od 2001 r. wtrącono do więzienia za naruszenie bezpieczeństwa państwa 7 tys. Ujgurów.
>>>>>
Kazdy plugawy rezim wykorzystuje co tylko diabel podpowie . Czy Kreml czy Pekin czy tyrani z Afryki - wszyscy oni mordowali pod znakiem klamstwa ze walcza z terrorystami... Zlo jest nudne i monotonne...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 13:54, 15 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Czterech Ujgurów skazanych na śmierć za udział w zamieszkach w Chinach
Sądy w prowincji Sinkiang (Xinjiang), na zachodzie Chin, skazały na karę śmierci czterech Ujgurów za udział w lipcowych zamieszkach, w których zginęły 32 osoby.
Władze obarczyły winą za krwawe incydenty w miastach Kaszgar i Hotan, w zamieszkanej w większości przez Ujgurów południowej części prowincji, ekstremistów religijnych i separatystów, którzy chcą utworzenia niezależnego państwa zwanego Wschodnim Turkiestanem.Wielu Ujgurów, którzy są muzułmanami, sprzeciwia się chińskim rządom w Sinkiangu oraz wprowadzanej przez Pekin kontroli nad ich religią, kulturą i językiem.
Sądy w obu miastach uznały czterech mężczyzn, którzy sądząc po nazwiskach są Ujgurami, za winnych przynależności do organizacji terrorystycznej oraz udziału w podpaleniach i morderstwach - pisze agencja Reutera.
- Obie sprawy zostały rozpatrzone podczas jawnych posiedzeń i zgodnie z prawem - napisano na stronie internetowej władz prowincji. - W trakcie procesu oskarżeni (...) przyznali się do wszystkiego.
Jednak mająca siedzibę w Niemczech organizacja zrzeszająca Ujgurów na uchodźstwie, Światowy Kongres Ujgurów, przekonuje, że oskarżeni byli torturowani i mieli ograniczony dostęp do prawników.
Wydarzenia, do których doszło w lipcu, były najpoważniejszymi aktami przemocy w Sinkiangu od czasu zamieszek pomiędzy Ujgurami a Chińczykami Han z 2009 roku, podczas których w Urumczi, stolicy regionu, zginęło prawie 200 ludzi, w większości Hanów.Reuters pisze, że Sinkiang, graniczący m.in. z Afganistanem, Pakistanem i Indiami, jest strategicznie ważny dla Chin i dlatego rząd w Pekinie nie sygnalizuje chęci rozluźnienia kontroli nad tą prowincją, która stanowi jedną szóstą terytorium kraju i posiada bogate złoża ropy naftowej i gazu.
>>>>>
Bestie pekinskie w wampiryczny sposob ludobojczo wykanczaja okupowane ludy a oblesie zachodu zebrza ich o wykup oblgacj ... TFU CO ZA SZAMBO !!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:01, 29 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Chiny: policja zastrzeliła w Sinkiangu siedmiu "porywaczy"
Policja w prowincji Sinkiang (Xinjiang), na zachodzie Chin, zastrzeliła siedmiu członków muzułmańskiej mniejszości Ujgurów w czasie - jak poinformowano oficjalnie - próby odbicia zakładników z rąk "porywaczy" - podała w czwartek agencja Associated Press.
Funkcjonariusze otworzyli ogień, gdy napotkali opór podczas uwalniania dwóch mężczyzn uprowadzonych przez "brutalne ugrupowanie terrorystyczne" - poinformowały władze i państwowe media. Według agencji AP, zastrzeleni domniemani porywacze byli Ujgurami, natomiast AFP zastrzega, że nie wiadomo, czy należeli oni do tej mniejszości.
Władze prowincji Sinkiang sprecyzowały na mikroblogu, że w czasie operacji przeprowadzonej w środę wieczorem zginął także jeden policjant, a czterech podejrzanych zostało rannych i aresztowanych. Operację przeprowadzono w regionie Pishan, w południowej części Sinkiangu.
Mniejszość ujgurską w Sinkiangu szacuje się na ponad 8 mln osób. Od lat jej przedstawiciele skarżą się na prześladowania kulturalne i religijne. Region ten ma znaczenie strategiczne, sąsiaduje bowiem z Pakistanem, Tadżykistanem, Kirgistanem i Kazachstanem, a poza tym na jego obszarze znajdują się złoża ropy, gazu i węgla.
Według chińskich władz "siły ekstremistyczne, separatystyczne i terrorystyczne" w tym regionie dążą do zdestabilizowania sytuacji. Pekin utrzymuje tam znaczne siły bezpieczeństwa. Z kolei zagraniczni eksperci ds. terroryzmu twierdzą, że istnienie zorganizowanych komórek terrorystycznych w tym regionie jest mało prawdopodobne. To pierwszy ujawniony w mediach incydent w Sinkiangu od czasu lipcowych zamieszek w miastach Kaszgar i Hotan, w których zginęło co najmniej 20 ludzi. W ich następstwie czterech Ujgurów skazano na karę śmierci, a dwóch innych na 19 lat więzienia.
>>>>>
I znowu zabijaja ludzi . To ze mowia o nich orywacze ? Przeciez nie powiedza o nich bojownicy o wolnosc . Zaden bandyta tak nie okresli ofiary ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:11, 27 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Chiny: na dożywocie skazano dwóch Ujgurów, którzy uciekli z Chin po zamieszkach sprzed 2 lat
Sąd w Regionie Autonomicznym Sinkiang-Ujgur, w północno-zachodnich Chinach, skazał na dożywocie dwóch Ujgurów deportowanych z Kambodży w 2009 roku - poinformowało dzisiaj radio Wolna Azja, powołując się na rodziny skazanych.
Trzeci oskarżony został skazany na 17 lat więzienia. Nie wiadomo, kiedy wyroki zostały wydane, ani o co dokładnie Ujgurzy byli oskarżeni. Rzeczniczka władz w Sinkiangu powiedziała agencji Reutera, że nic nie wie o wyrokach. Dwaj skazani na dożywocie byli w grupie około 20 osób ubiegających się o azyl w Kambodży po tym, jak w 2009 roku w stolicy Sinkiangu, Urumczi, doszło do zamieszek na tle etnicznym między Ujgurami a stanowiącymi większość Chińczykami Han. W zamieszkach zginęło prawie 200 osób, w tym głównie Hanowie.
Agencja Reutera zauważa, że dwa dni po tym, jak władze Kambodży deportowały Ujgurów w grudniu 2009 roku, chiński wiceprezydent Xi Jinping odwiedził Phnom Penh i podpisał 14 umów handlowych opiewających na 850 mln dolarów.
- Uwięzienie tych ludzi, którzy byli siłą deportowani z miejsca, gdzie znaleźli schronienie, powinno posłużyć światu jako dzwonek alarmowy, że Ujgurom ubiegającym się o azyl i odsyłanym z powrotem do Chin grozi brutalne traktowanie - ocenił szef Amerykańskiego Stowarzyszenia Ujgurów Alim Seytoff w oświadczeniu zamieszczonym na stronie internetowej organizacji.
Radio Wolna Azja poinformowało, powołując się na organizacje praw człowieka, że starający się o azyl uciekli z kraju przed prześladowaniami, ponieważ byli świadkami aresztowania i użycia broni przez chińskie siły bezpieczeństwa przeciwko demonstrującym Ujgurom w 2009 r.
Wielu Ujgurów, którzy są muzułmanami, sprzeciwia się chińskim rządom w Sinkiangu oraz wprowadzanej przez Pekin kontroli nad ich religią, kulturą i językiem. We wrześniu 2011 roku chińskie władze poinformowały o skazaniu na śmierć czterech osób za udział w zamieszkach w dwóch miastach Sinkiangu, w trakcie których zginęły 32 osoby.
>>>>>
Pekinskie komunistyczne bydlaki niszcza kolejny narod ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:02, 29 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Chiny: Brutalny atak "awanturników". 12 osób nie żyje
W starciu, do którego doszło w regionie autonomicznym Sinkiang (Xinjiang) w zachodnich Chinach zginęło co najmniej 12 osób. Chińskie media podają, że za śmierć 10 z nich odpowiedzialna jest grupa "awanturników". Kolejne dwie ofiary miały zginąć z rąk policji.
Do starć doszło w mieście Yecheng w zamieszkanej przez Ujgurów prefekturze Kaszgar. Jest podobno wielu rannych. Amerykańska rozgłośnia Radio Wolna Azja poinformowała o otrzymaniu e-maila od Ujgura, który był świadkiem tych zajść i który twierdzi, że doszło do nich, kiedy trzech etnicznych Chińczyków obraziło Ujgura. Następnie grupa młodych Ujgurów zaatakowała tych Chińczyków. Według tego świadka policja interweniowała, zabijając 12 Ujgurów. Informacji tych nie udało się na razie potwierdzić. W Sinkiangu stosunki między wyznającymi islam Ujgurami a Chińczykami są od lat bardzo napięte. W 2009 roku doszło tam do starć na tle etnicznym, w których zginęło ok. 200 osób. Wielu Ujgurów czuje się dyskryminowanych i uciskanych przez Chińczyków. Pekin zarzuca ugrupowaniom ujgurskim dążenia separatystyczne i terroryzm.
Mniejszość ujgurską w Sinkiangu szacuje się na ponad 8 mln osób. Od lat jej przedstawiciele skarżą się na prześladowania kulturalne i religijne. Region ten ma znaczenie strategiczne, sąsiaduje bowiem z Pakistanem, Tadżykistanem, Kirgistanem i Kazachstanem, a poza tym na jego obszarze znajdują się złoża ropy, gazu i węgla.
>>>>
I znow skutki potwornych pekinskich bestialstw !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:02, 30 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Chiny: Ujgur skazany na śmierć za zorganizowanie ataku terrorystycznego
Chiński sąd skazał na karę śmierci mężczyznę pochodzenia ujgurskiego za zorganizowanie ataku terrorystycznego w regionie autonomicznym Sinkiang (Xinjiang) na zachodzie Chin. Pod koniec lutego nożownicy zabili tam 16 osób - podała wczoraj agencja Xinhua.
Abdukeremu Mamuti został uznany za winnego kierowania grupą terrorystyczną i dokonanie zabójstwa - wynika z werdyktu wydanego wczoraj przez sąd w prefekturze Kaszgar, na południu Sinkiangu. Skazano go też za szerzenie religijnego ekstremizmu i rekrutowanie między lipcem 2011 r. a lutym br. członków grupy terrorystycznej.
Według sądu 28 lutego Mamuti uzbroił członków swojej grupy w noże i topory. Następnie za ich pomocą zaatakowali oni pieszych na ruchliwym pasażu w powiecie Yecheng. Zginęło 16 osób, a kilkanaście zostało rannych. Według władz policja zastrzeliła ośmiu terrorystów. Mamuti został aresztowany w dniu ataku.
W okolicach Yechengu, znanego też pod ujgurską nazwą Kargilik, utrzymuje się napięcie między ujgurską większością i napływowymi Chińczykami.
Odpowiedzialnością za wcześniejsze akty przemocy w Sinkiangu chińskie władze obciążały religijnych ekstremistów, dążących do utworzenia niezależnego państwa Turkiestan Wschodni.
Ujgurzy stanowią tylko ponad 40 proc. liczącej 21 mln ludności Sinkiangu. Są jednak większością w Kaszgarze i na innych terenach na południu regionu, gdzie często wyrażane jest niezadowolenie z powodu ingerowania władz w kulturę i religię autochtonów.
W lipcu 2009 roku Ujgurowie wdali się w zamieszki z Chińczykami w stolicy Sinkiangu Urumczi (Urumqi). Według oficjalnych danych zginęło wtedy co najmniej 197 osób, w większości narodowości chińskiej.
W styczniu br. władze podały, iż policja w Sinkiangu zabiła siedmiu ludzi, próbujących przedostać się za granicę w celu prowadzenia "świętej wojny". Zajmujący jedną szóstą powierzchni Chin region Sinkiang ma duże znaczenie strategiczne, sąsiadując z Rosją, Mongolią, Kazachstanem, Tadżykistanem, Kirgistanem, Afganistanem, Pakistanem i Indiami. Na jego obszarze znajdują się znaczne złoża ropy, gazu i węgla.
>>>>
Kolejny rozdzil niszczenia Ujgurow przez komune w Chinach ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:58, 06 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Akcja policji przeciwko "nielegalnym kaznodziejom" w Sinkiangu
Policja w zamieszkanym przez muzułmańskich Ujgurów regionie Sinkiang (Xinjiang), na zachodzie Chin, "uratowała 54 dzieci z rąk nielegalnych kaznodziei" - poinformowały w środę państwowe media chińskie.
Ujgurska organizacja emigracyjna w Niemczech mówi natomiast o rajdzie policji na szkołę koraniczną.
Agencja Xinhua napisała, że dwanaścioro spośród tych dzieci zostało poparzonych, gdy "podejrzani osobnicy" użyli materiałów palnych, stawiając opór.
Według Xinhua policja, działając na podstawie informacji uzyskanych od okolicznych mieszkańców, wkroczyła do miejsca nielegalnych praktyk religijnych w mieście Hotan na południu Sinkiangu, gdzie "przetrzymywanych było 54 dzieci". Rzecznik policji powiedział, że podczas tej akcji zatrzymano trzech podejrzanych i że rannych zostało trzech policjantów.
Według mającego siedzibę w Niemczech Światowego Kongresu Ujgurów policja użyła w Hotanie gazu łzawiącego podczas ataku na islamska szkołę, nauczająca dzieci Koranu. "Doszło do walki, siły bezpieczeństwa użyły gazu łzawiącego przeciwko młodym uczniom, powodując obrażenia po obu stronach" - podkreślił w rozesłanym mailem oświadczeniu rzecznik Światowego Kongresu Ujgurów, Dilxat Raxit. Dodał, że policyjna akcja była wymierzona przeciwko religii.
W Hotanie wielokrotnie dochodziło już w ostatnich latach do aktów przemocy. Władze często oskarżają "separatystyczne grupy i ekstremistów religijnych" w Sinkiangu o ataki na policję i obiekty rządowe.
Ujgurzy stanowią ponad 40 proc. liczącej 21 mln ludności Sinkiangu. Są jednak większością na południu regionu. Wielu protestuje tam przeciwko ingerowaniu władz w kulturę i religię autochtonów.
W lipcu 2009 roku doszło do zamieszek między Ujgurami a Chińczykami w stolicy Sinkiangu Urumczi (Urumqi). Według oficjalnych danych zginęło wtedy co najmniej 197 osób, w większości narodowości chińskiej.
W styczniu bieżącego roku władze podały, iż policja w Sinkiangu zabiła siedmiu ludzi, próbujących przedostać się za granicę w celu prowadzenia "świętej wojny".
Zajmujący jedną szóstą powierzchni Chin region Sinkiang ma duże znaczenie strategiczne, sąsiadując z Rosją, Mongolią, Kazachstanem, Tadżykistanem, Kirgistanem, Afganistanem, Pakistanem i Indiami. Na jego obszarze znajdują się znaczne złoża ropy, gazu i węgla.
>>>>
Czyli niszczenie Ujgurow trwa ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:23, 29 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Udaremniono porwanie samolotu w Chinach. "Porywacze to Ujgurzy".
Załoga i pasażerowie samolotu chińskich linii lotniczych udaremnili porwanie maszyny - podała agencja Xinhua. Sześć osób usiłowało uprowadzić samolot 10 minut po starcie z lotniska w Hotanie, na południu Sinkiangu, zamieszkanego głównie przez Ujgurów.
Samolot linii Tianjin leciał do Urumczi, stolicy Regionu Autonomicznego Sinkiang-Ujgur, na północnym zachodzie Chin. W czasie próby porwania co najmniej siedem osób zostało rannych, w tym członkowie załogi i pasażerowie.
Po incydencie samolot zawrócił do Hotanu, gdzie sześciu porywaczy zostało zatrzymanych - poinformowały źródła policyjne. - Porywacze to Ujgurzy - powiedział agencji AFP rzecznik władz Sinkiangu, Hu Hanmin. Na razie nie wiadomo, z jakich pobudek mężczyźni usiłowali dokonać porwania. W tej sprawie trwa śledztwo.
Muzułmańscy Ujgurzy stanowią ponad 40 proc. liczącej 21 mln ludności Sinkiangu. Są jednak większością na południu regionu.
Wielu Ujgurów protestuje przeciwko ingerowaniu władz w ich kulturę i religię. W lipcu 2009 roku doszło do zamieszek między Ujgurami a Chińczykami w Urumczi. Według oficjalnych danych zginęło wtedy co najmniej 197 osób.
>>>>
Znow podejrzana sprawa ktorej przyczyna sa przesladowania Ujgurow ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:35, 02 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Chiny: sądy w Sinkiangu skazał 20 osób za terroryzm.
Sądy w chińskim regionie Sinkiang (Xingjiang) skazały 20 osób na kary do 15 lat więzienia, zarzucając im m.in. terroryzm. O wyrokach powiadomiły media państwowe. Z nazwisk skazanych wynika, że są to muzułmańscy Ujgurzy.
"Liczne dowody wskazują, że oskarżeni przestępcy przeprowadzili wiele działań przygotowawczych, by planować akty terroru i założyć organizację terrorystyczną" - powiadomił państwowy dziennik "Renmin Ribao". Dodał, że m.in. sporządzali oni i "aktywnie rozpowszechniali" płyty i publikacje "propagujące separatyzm, ekstremizm religijny i terror".
Według gazety niektórzy ze skazanych posiadali materiały wybuchowe i przeprowadzali próbne eksplozje.
Choć media nie podały narodowości skazanych, sądząc z nazwisk, wszyscy z nich to muzułmańscy Ujgurzy - przedstawiciele mniejszości, która od lat skarży się na prześladowania kulturalne i religijne przez władze. Pekin z kolei zarzuca ugrupowaniom ujgurskim dążenia separatystyczne i terroryzm. Stosunki między Ujgurami i Chińczykami są szczególnie napięte od 2009 roku, kiedy w Sinkiangu wybuchły starcia na tle etnicznym, w których zginęło ok. 200 osób.
Mniejszość ujgurską w Sinkiangu szacuje się na ponad 8 mln osób. Ujgurzy stanowią ponad 40 procent, a na południu regionu - większość ludności regionu. Sinkiang ma znaczenie strategiczne, sąsiaduje bowiem z Pakistanem, Tadżykistanem, Kirgistanem i Kazachstanem, a poza tym na jego obszarze znajdują się złoża ropy, gazu i węgla.
>>>>
''Terroryzm'' czyli walka Ujgurow o prawo do przetrwania ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:50, 11 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Wyroki śmierci za próbę porwania samolotu w Sinkiangu
Trzech mężczyzn skazano na śmierć, a jednego na dożywocie za próbę porwania samolotu w zamieszkanym przez Ujgurów regionie autonomicznym Sinkiang (Xinjiang) na północnym zachodzie Chin - podała agencja Xinhua.
W czerwcu władze chińskie informowały o zatrzymaniu sześciu Ujgurów, podejrzanych o próbę porwania samolotu w Sinkiangu i że dwaj z nich zmarli potem w wyniku obrażeń, odniesionych w walce z załogą i pasażerami samolotu.
Jednak mająca siedzibę w Niemczech organizacja zrzeszająca Ujgurów na uchodźstwie, Światowy Kongres Ujgurów, twierdzi, że nie była to wcale próba porwania, a jedynie awantura o miejsce w samolocie.
Zarzuty wobec skazanych we wtorek przez sąd w mieście Hotan w Sinkiangu obejmowały m.in. utworzenie organizacji terrorystycznej i korzystanie z materiałów wybuchowych. Xinhua twierdzi, że skazani przyznali się i nie kwestionowali zarzutów.
Agencja pisze, że mężczyźni przygotowywali swą akcję całymi miesiącami - chcieli porwać samolot za granicę lub - w razie niepowodzenia - zniszczyć go, detonując ładunki wybuchowe. Według agencji Xinhua wkrótce po starcie wstali z miejsc "wykrzykując ekstremistyczne slogany religijne" i zaatakowali kabinę pilotów fragmentami metalowej kuli inwalidzkiej, zaostrzonymi na końcach. Załoga i pasażerowie obezwładnili ich, gdy mężczyźni usiłowali zdetonować ładunki wybuchowe.
W Sinkiangu stosunki między wyznającymi islam Ujgurami a Chińczykami są od lat bardzo napięte. W 2009 roku doszło tam do starć na tle etnicznym, w których zginęło ok. 200 osób. Wielu Ujgurów czuje się dyskryminowanych i uciskanych przez Chińczyków. Skarżą się na prześladowania kulturalne i religijne. Pekin zarzuca ugrupowaniom ujgurskim dążenia separatystyczne i terroryzm.
Mniejszość ujgurską w Sinkiangu szacuje się na ponad 8 mln osób. Region ten ma znaczenie strategiczne, sąsiaduje bowiem z Pakistanem, Tadżykistanem, Kirgistanem i Kazachstanem, a poza tym na jego obszarze znajdują się złoża ropy, gazu i węgla.
>>>>
Wyrok wielce podejrzany ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:24, 27 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Chiny: skazano 20 Ujgurów za terroryzm i separatyzm
Dwudziestu Ujgurów z regionu autonomicznego Sinkiang, na północnym zachodzie Chin, zostało skazanych na kary dochodzące nawet do dożywotniego więzienia za terroryzm i separatyzm - podała agencja AP, powołując się na państwowe media chińskie.
Sąd w Kaszgarze, na południu Sinkiangu, uznał 19 Ujgurów należących do czterech grup za winnych rozpowszechniania multimedialnych materiałów promujących terroryzm - poinformował rządowy portal informacyjny Tianshan.net, nie precyzując wymiarów kary dla poszczególnych skazanych. Jedna z grup miała planować zabójstwa przedstawicieli lokalnych władz, a inna - testowała bomby.
Inny sąd skazał jednego Ujgura na 10 lat więzienia za promowanie działalności terrorystycznej w internecie. Według Dilxata Raxita ze Światowego Kongresu Ujgurów z siedzibą w Niemczech, ten ostatni skazany słuchał Radia Wolna Azja i przesyłał nagrania wideo.
W Sinkiangu stosunki między wyznającymi islam Ujgurami a Chińczykami są od lat bardzo napięte. W 2009 roku doszło tam do starć na tle etnicznym, w których zginęło ok. 200 osób. Wielu Ujgurów czuje się dyskryminowanych i uciskanych przez Chińczyków. Skarżą się na prześladowania kulturalne i religijne. Pekin zarzuca ugrupowaniom ujgurskim dążenia separatystyczne i terroryzm.
Mniejszość ujgurską w Sinkiangu szacuje się na ponad 8 mln osób. Region ten ma znaczenie strategiczne, sąsiaduje bowiem z Pakistanem, Tadżykistanem, Kirgistanem i Kazachstanem, a poza tym na jego obszarze znajdują się złoża ropy, gazu i węgla.
...
Pekinskie bestie .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:51, 24 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Chiny: 21 zabitych, w tym policjanci, w starciach w Sinkiangu
Co najmniej 21 osób, w tym chińscy policjanci, zginęli w starciach w regionie autonomicznym Sinkiang na północnym zachodzie Chin - poinformowały lokalne władze. Do starć doszło we wtorek. Osiem osób aresztowano.
- W sumie 21 osób poniosło śmierć. Najpierw zginęło 15 osób, wśród nich policjanci i przedstawiciele lokalnych władz, a następnie podczas starć sześciu napastników zostało zastrzelonych - powiedział przedstawiciel okręgu Barchuk w tym regionie zamieszkanym w większości przez muzułmanów.
Wtorkowe zajścia zaczęły się, kiedy trzech przedstawicieli lokalnych władz zostało uprowadzonych i uwięzionych w jednym z domów pod miastem Kashgar przez grupę uzbrojonych w noże mężczyzn.
Przybyła na miejsce policja została zaatakowana. Wywiązały się starcia. Według agencji Associated Press napastnicy zabili trzech zakładników i podpalili dom.
W Sinkiangu stosunki między wyznającymi islam Ujgurami a Chińczykami są od lat bardzo napięte. W 2009 r. doszło tam do starć na tle etnicznym, w których zginęło ok. 200 osób. Wielu Ujgurów czuje się dyskryminowanych i uciskanych przez Chińczyków. Skarżą się na prześladowania kulturalne i religijne. Pekin zarzuca ugrupowaniom ujgurskim dążenia separatystyczne i terroryzm.
Mniejszość ujgurską w Sinkiangu szacuje się na ponad 8 mln osób. Region ten ma znaczenie strategiczne, sąsiaduje bowiem z Pakistanem, Tadżykistanem, Kirgistanem i Kazachstanem, a poza tym na jego obszarze znajdują się złoża ropy, gazu i węgla.
....
Znowu drecza Ujgurow bydlaki .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:23, 20 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Chiny: 19 Ujgurów skazanych na więzienie za ekstremizm religijny
19 Ujgurów usłyszało wyroki do sześciu lat więzienia za podżeganie do nienawiści na tle rasowym oraz propagowanie w internecie religijnego ekstremizmu - poinformował chiński dziennik prawny "Legal Daily".
Jeden ze skazanych ściągał ze stron internetowych zakazanych przez rząd centralny w Pekinie materiały "wzbudzające fanatyzm religijny i wrogość na tle etnicznym oraz nawołujące do »świętej wojny«" - podała gazeta. Zdaniem sądu w autonomicznym regionie Sinkiang, na zachodzie kraju, treści te miały "zły wpływ na społeczeństwo".
Inny oskarżony został skazany za rozpowszechnianie w internecie zagranicznych materiałów, które "propagowały terroryzm i ekstremizm religijny".
"Legal Daily" nie podał, jakiej narodowości byli skazani, jednak ich imiona i nazwiska, a także siedziby sądów, które orzekały w ich procesach, wskazują, że chodzi o Ujgurów - podkreśla agencja Reuters.
W Sinkiangu stosunki między wyznającymi islam Ujgurami a Chińczykami są od lat bardzo napięte. Wielu Ujgurów czuje się dyskryminowanych i uciskanych przez Chińczyków. Skarżą się na prześladowania kulturalne i religijne. Pekin zarzuca ugrupowaniom ujgurskim dążenia separatystyczne i terroryzm.
W 2009 roku doszło w Sinkiangu do starć na tle etnicznym, w których zginęło ok. 200 osób. W kwietniu br. w podobnych starciach zginęło 21 osób.
Mniejszość ujgurską w Sinkiangu szacuje się na ponad 8 mln osób. Region ten ma znaczenie strategiczne, sąsiaduje bowiem z Pakistanem, Tadżykistanem, Kirgistanem i Kazachstanem, a na jego obszarze znajdują się złoża ropy, gazu i węgla.
....
Znowu mecza Ujgurow .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:12, 26 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
27 osób zginęło w zamieszkach w Sinkiangu
Co najmniej 27 osób, w tym dziewięciu policjantów, zginęło w środę w zamieszkach w regionie autonomicznym Sinkiang (Xinjiang) na północnym zachodzie Chin - poinformowała państwowa agencja prasowa Xinhua.
Do zajść doszło niedaleko 200-tysięcznego miasta Turfan, zamieszkanego w większości przez wyznających islam Ujgurów. Wśród zabitych, oprócz policjantów, jest dziesięcioro uczestników zajść i osiem przypadkowych osób.
Nie podano co było przyczyną zamieszek.
W Sinkiangu stosunki między Ujgurami a etnicznymi Chińczykami są od lat bardzo napięte. Ujgurzy twierdzą, że są dyskryminowani przez władze chińskie, skarżą się na prześladowania kulturalne i religijne. Pekin zarzuca ugrupowaniom ujgurskim dążenia separatystyczne i terroryzm.
W 2009 roku doszło w Sinkiangu do starć na tle etnicznym, w których zginęło ok. 200 osób. W kwietniu bieżącego roku w podobnych starciach zginęło 21 osób.
Mniejszość ujgurską w Sinkiangu szacuje się na ponad 8 mln osób. Region ten ma znaczenie strategiczne, sąsiaduje bowiem z Pakistanem, Tadżykistanem, Kirgistanem i Kazachstanem, a poza tym na jego obszarze znajdują się złoża ropy naftowej, gazu i węgla.
>>>>
Znowu niszcza Ujgurow !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:58, 28 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Chiny: w Sinkiangu znów wybuchły zamieszki
W położonym na północnym zachodzie Chin regionie autonomicznym Sinkiang (Xinjiang) ponownie wybuchły zamieszki po tym, gdy w środę doszło tam do starć demonstrantów z policją, które pociągnęły za sobą 35 ofiar śmiertelnych.
W Sinkiangu od lat utrzymuje się napięcie między napływową ludnością chińską autochtonami, którymi są muzułmańscy Ujgurzy, będący obecnie w mniejszości.
Państwowe chińskie media opublikowały tylko krótką informację na temat piątkowych zajść, określając je jako "atak z użyciem przemocy" na przeznaczonej wyłącznie dla pieszych ulicy w mieście Hotan. Nie ujawniono żadnych szczegółów na temat ewentualnych ofiar.
Jednak w rozmowie telefonicznej z agencją AP zastrzegająca sobie anonimowość mieszkanka Hotanu powiedziała, że około godziny 15 (czasu lokalnego młodzi) ludzie wszczęli zamieszki na pasażu dla pieszych w pobliżu placu Tuanjie (Jedności), dokonując podpaleń.
Natomiast inny rozmówca AP poinformował, że policjanci, w tym również funkcjonariusze oddziałów interwencyjnych, obstawili skrzyżowania i nakazali mieszkańcom, by nie wychodzili z domów i nie gromadzili się na ulicach. Zarządzono wcześniejsze zamknięcie sklepów, a teren wokół placu Tuanjie został całkowicie zamknięty.
Według przedstawionego przez władze najnowszego bilansu, dokonane w środę ataki na komisariaty policji i inne obiekty rządowe w mieście Lukqun w prefekturze Turfan spowodowały śmierć 35 osób. Wcześniej mówiono o 27 zabitych. Ofiary śmiertelne to 11 napastników, dwóch policjantów i 22 cywilów.
Były to najkrwawsze zajścia w Sinkiangu od 2009 roku, gdy w będącym stolicą tego regionu mieście Urumczi (Urumqi) w starciach na tle etnicznym zginęło około 200 osób.
Władze Chin często oskarżają grupy separatystyczne działające w Sinkiangu o dokonywanie ataków na policję i inne cele rządowe. Zdaniem Pekinu grupy te współpracują z Al-Kaidą lub bojownikami z Azji Środkowej, walcząc o niepodległy Turkiestan Wschodni (tradycyjna nazwa Sinkiangu).
W Sinkiangu żyje 8 mln Ujgurów, którzy pochodzą z tureckiej grupy językowej. Region ten ma znaczenie strategiczne, sąsiaduje bowiem z Pakistanem, Tadżykistanem, Kirgistanem i Kazachstanem, a poza tym na jego obszarze znajdują się złoża ropy naftowej, gazu ziemnego i węgla.
>>>>
Sadyzm pekinski trwa !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:59, 28 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Już 35 ofiar śmiertelnych zamieszek w Sinkiangu
Do 35 wzrosła liczba zabitych w zamieszkach w regionie autonomicznym Sinkiang (Xinjiang) na północnym zachodzie Chin - podały w piątek chińskie władze. To najkrwawsze zajścia w regionie od 2009 roku, kiedy w starciach na tle etnicznym zginęło tam ok. 200 osób.
Wcześniejszy bilans środowych zajść mówił o 27 zabitych. Do zamieszek doszło niedaleko 200-tysięcznego miasta Turfan, zamieszkanego w większości przez wyznających islam Ujgurów. Wśród zabitych są uczestnicy zajść, policjanci i osoby przypadkowe.
Według chińskich mediów państwowych uzbrojeni w noże napastnicy zaatakowali posterunki policji i budynek lokalnych władz - symbole władzy Hanów, grupy etnicznej stanowiącej w Chinach większość.
Media nie podają, kto dokonał tych ataków, ani nie wyjaśniają, co było przyczyną zamieszek. Jednak wielu mieszkających na tych terenach Ujgurów sprzeciwia się chińskim rządom w Sinkiangu oraz wprowadzanej przez Pekin kontroli nad ich religią, kulturą i językiem.
Środowe starcia - określane przez chińskie media państwowe jako akty terroru - to najkrwawsze zajścia od zamieszek w stolicy Sinkiangu, Urumczi, przed czterema laty.
Władze Chin często oskarżają grupy separatystyczne działające w Sinkiangu o dokonywanie ataków na policję i inne cele rządowe. Zdaniem Pekinu grupy te współpracują z Al-Kaidą lub bojownikami z Azji Środkowej, walcząc o niepodległy Turkiestan Wschodni (tradycyjna nazwa Sinkiangu).
W Sinkiangu żyje 8 mln Ujgurów, którzy pochodzą z tureckiej grupy językowej. Region ten ma znaczenie strategiczne, sąsiaduje bowiem z Pakistanem, Tadżykistanem, Kirgistanem i Kazachstanem, a poza tym na jego obszarze znajdują się złoża ropy naftowej, gazu i węgla.
>>>>
Coraz wiecej ofiar !!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:15, 13 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Chiny: wyroki śmierci i więzienia ws. zamieszek w Sinkiangu
Sąd w Chinach skazał dwóch mężczyzn na karę śmierci, a trzech pozostałych na kary więzienia od dziewięciu lat do dożywocia za przestępstwa, jakich mieli się dopuścić w związku z zamieszkami w niespokojnym regionie Sinkiang w kwietniu - podała Xinhua.
Według państwowej agencji kwietniowe niepokoje to dzieło muzułmańskich ekstremistów zainspirowanych ideą dżihadu.
Domniemany przywódca rebeliantów Musa Hesen został w niedzielę skazany na śmierć za zabójstwo, założenie i prowadzenie organizacji terrorystycznej oraz nielegalną produkcję materiałów wybuchowych. Drugi oskarżony, Rehman Hupur, również otrzymał wyrok śmierci - za zabójstwo i przynależność do organizacji terrorystycznej.
23 kwietnia w regionie autonomicznym Sinkiang (Xinjiang) na północnym zachodzie Chin doszło do starć z chińską policją; zginęło 21 osób, w tym chińscy funkcjonariusze. Do zajść doszło, gdy trzech przedstawicieli lokalnych władz zostało uprowadzonych i uwięzionych w jednym z domów pod miastem Kashgar przez grupę uzbrojonych w noże mężczyzn.
W Sinkiangu stosunki między wyznającymi islam Ujgurami a Chińczykami są od lat bardzo napięte. W 2009 r. doszło tam do starć na tle etnicznym, w których zginęło ok. 200 osób. Wielu Ujgurów czuje się dyskryminowanych i uciskanych przez Chińczyków, skarżą się oni na prześladowania kulturalne i religijne. Pekin zarzuca ugrupowaniom ujgurskim dążenia separatystyczne i terroryzm.
Mniejszość ujgurską w Sinkiangu szacuje się na ponad 8 mln osób. Region ten ma znaczenie strategiczne, sąsiaduje bowiem z Pakistanem, Tadżykistanem, Kirgistanem i Kazachstanem, a poza tym na jego obszarze znajdują się złoża ropy, gazu i węgla.
>>>>
Znowu zabija jakichs ludzi w okupowanym kraju .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:22, 09 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Chiny: W Sinkiangu zatrzymano setki internautów za ekstremizm religijny
Prawie 400 użytkowników internetu w Sinkiangu, regionie autonomicznym na północnym zachodzie Chin, zamieszkanym m.in. przez wyznających islam Ujgurów, zatrzymano w ramach operacji wymierzonej w "ekstremizm religijny" - podała chińska prasa.
Niezidentyfikowane "obce siły infiltrują bez przerwy region Xinjiang (Sinkiang) i podburzają przez internet mieszkańców do przyjmowania ekstremistycznych idei religijnych", co stanowi "poważne zagrożenie dla jedności etnicznej i stabilizacji" w Xinjiangu - poinformowała policja w Kaszgarze, drugim pod względem wielkości mieście tego regionu.
Według chińskiej prasy do zatrzymań doszło od 26 czerwca do 31 sierpnia. 256 osób zostało ukaranych za "rozpowszechnianie plotek", a 139 za - jak to ujęto - "rozpowszechnianie idei ekstremistycznych" wychwalających dżihad.
Ujgurzy stanowią ponad 40 proc. liczącej 21 mln ludności Sinkiangu. Stanowią jednak większością w Kaszgarze i na innych terenach na południu regionu, gdzie często wyrażane jest niezadowolenie z powodu ingerowania władz w kulturę i religię autochtonów.
Według wydawanej po angielsku rządowej gazety "Global Times", rolnik z okolic miasta Hotan ściągnął z internetu 2 gigabajty informacji w postaci książek na temat secesji Sinkiangu. Informacje te były przeglądane 30 tys. razy, ściągnięte 14 tys. razy i zapamiętane 600 razy. Mężczyzna został oskarżony o podżeganie do secesji.
W Kaszgarze 17-latek ściągnął z sieci ogromną liczbę nagrań wideo i audio o tematyce islamistycznej w celu "rozwijania świadomości religijnej wśród swoich kolegów" - podaje dziennik "China Daily". Po tym jak licealista rozpowszechnił te "ekstremistyczne" materiały w sieci, były one przeglądane 5100 razy i ściągnięte 1201 razy - sprecyzowała gazeta.
Komunistyczne władze Chin zachęcają do korzystania z internetu w celach biznesowych i edukacyjnych, próbują jednak blokować dostęp do treści uznanych za nieprzyzwoite lub wywrotowe. W zeszłym roku władze zwiększyły kontrolę nad portalami społecznościowymi, do czego skłoniła je kluczowa rola, jaką odegrały one w protestach, które doprowadziły do upadku rządów w Egipcie i w Tunezji.
W 2009 roku w Sinkiangu doszło do starć na tle etnicznym, w których zginęło ok. 200 osób. Wielu Ujgurów czuje się dyskryminowanych i uciskanych przez władze w Pekinie. Skarżą się na prześladowania kulturalne i religijne. Rząd zarzuca ugrupowaniom ujgurskim dążenia separatystyczne i terroryzm.
Sinkiang ma znaczenie strategiczne, sąsiaduje bowiem z Pakistanem, Tadżykistanem, Kirgistanem i Kazachstanem, a na jego obszarze znajdują się złoża ropy, gazu i węgla.
>>>>
Komuna niszczy narod !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:32, 30 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Chiny: policja poszukuje 8 osób z Sinkiangu po incydencie na Tiananmen
Chińska policja poszukuje ośmiu podejrzanych, pochodzących z Sinkiangu, muzułmańskiego regionu autonomicznego na północnym zachodzie kraju, w związku z poniedziałkowym incydentem na placu Tiananmen w Pekinie - poinformowano w środę.
Pracownicy stołecznych hoteli otrzymali listę ośmiu poszukiwanych. Brzmienie siedmiu nazwisk na tej liście wskazuje na ujgurskie pochodzenie; ósmy podejrzany to najprawdopodobniej etniczny Chińczyk.
Hotelarze dostali od policji instrukcję, by natychmiast kontaktowali się z przełożonymi, gdy zobaczą któregoś z tych ludzi.
W poniedziałek na wypełniony ludźmi pekiński plac Tiananmen wjechał samochód. Zginęło pięć osób - kierowca pojazdu i dwóch pasażerów oraz dwoje turystów, Filipinka i Chińczyk; prawie 40 osób zostało rannych. Według anonimowych źródeł zbliżonych do śledztwa był to atak samobójczy. Nadal nie ma jednak oficjalnego potwierdzenia tej wersji.
Samochód typu SUV wjechał w tłum na placu, a potem eksplodował przed wielkim portretem Mao Zedonga.
"Ludzie biegali, turyści krzyczeli. Na miejsce przyjechało wiele samochodów policyjnych i zablokowało dostęp" - opowiadała w środę 18-letnia Ren Chao, która była świadkiem zdarzenia.
W Sinkiangu od lat panują napięte stosunki między muzułmańskimi Ujgurami a chińską ludnością napływową. Ujgurzy twierdzą, że są dyskryminowani przez władze chińskie, skarżą się na prześladowania kulturalne i religijne. Pekin zarzuca ugrupowaniom ujgurskim dążenia separatystyczne i terroryzm.
...
Bydlaki z Pekinu zrobia teraz pogrom Ujgurow !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:06, 30 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Chiny: organizacja ujgurska ostrzega przed nagonką po ataku na Tiananmen
Działający na uchodźstwie Światowy Kongres Ujgurów (ŚKU) ostrzegł, że Pekin może sięgnąć po dodatkowe "środki represji" przeciwko Ujgurom w związku atakiem na placu Tiananmen, o który władze podejrzewają przedstawicieli tej mniejszości.
ŚKU wyraził w informacji prasowej "głęboki smutek" z powodu śmierci pięciu osób, które zginęły w poniedziałek na placu Tiananmen, symbolicznym sercu Chin. Rozpędzony samochód typu SUV staranował barierki, wjechał w tłum, a następnie stanął w płomieniach. Kongres kategorycznie odciął się od używania przemocy "we wszystkich jej formach".
Organizacja jest jednak "zaniepokojona brakiem przejrzystości" i cenzurowaniem przez chińskie władze informacji dotyczących incydentu, który oficjalnie nazywa się w mediach atakiem terrorystycznym. Cenzura internetu i zatrzymanie przez policję kilku zagranicznych korespondentów usiłujących nagrywać sytuację po zamachu, "wskazują, że opinia publiczna nigdy nie usłyszy niezależnej i obiektywnej relacji z zajść w Pekinie" - napisano na stronie internetowej ŚKU.
Państwowe media poinformowały, że policja aresztowała pięć osób podejrzanych o zorganizowanie zamachu. Większość z nich, jak i troje domniemanych sprawców, którzy zginęli w samochodzie, nosi nazwiska wskazujące, że są Ujgurami. Według policji w aucie znaleziono noże, żelazne pręty, paliwo i flagę z religijnymi hasłami.
ŚKU obawia się, że po ataku Pekin może rozpocząć polityczną nagonkę na Ujgurów, wyznającą islam mniejszość etniczną, posługującą się językiem zbliżonym do tureckiego. "Dziś bardziej niż kiedykolwiek wcześniej boję się o przyszłość Wschodniego Turkiestanu i Ujgurów" - napisała przewodnicząca Kongresu Rebija Kadir w oświadczeniu przesłanym z Waszyngtonu, odwołując się do Xinjiangu (Sinkiangu), regionu autonomicznego na północnym-zachodzie Chin, w którym mieszka większość Ujgurów, i gdzie regularnie dochodzi do napięć pomiędzy nimi a ludnością napływową należącą do chińskiej grupy etnicznej Han. Ujgurzy twierdzą, że są dyskryminowani przez władze, skarżą się na prześladowania kulturalne i religijne. Pekin zarzuca ugrupowaniom ujgurskim dążenia separatystyczne i terroryzm.
"Chiński rząd nie zawaha się wymyślić takiej wersji incydentu w Pekinie, która pozwoli mu wprowadzić dalsze środki represji przeciwko Ujgurom" - ostrzegła Kadir. W informacji prasowej dodano, że takie podejście chińskich władz "doprowadzi do dalszej demonizacji Ujgurów i wywoła ostre represje we Wschodnim Turkiestanie".
Cenzurę informacji dotyczącej incydentu i zatrzymanie przez policję zagranicznych dziennikarzy, w tym dwóch korespondentów agencji AFP, jednego ze stacji BBC i jednego ze stacji Sky News, stanowczo potępiła również organizacja Reporterzy Bez Granic (RSF). "Ubolewamy nad sposobem, w jaki władze nielegalnie zatrzymały dziennikarzy i skonfiskowały zarejestrowany przez nich materiał - napisano na stronie RSF. - W czasach nowych technologii i portali społecznościowych, używanie tego typu metod do tuszowania tak ważnych wydarzeń nie ma sensu. Władze muszą zrozumieć, że informowanie o takich wydarzeniach przez media nie zagraża im".
RSF zauważa również, że bezpośrednio po incydencie państwowa telewizja CCTV pominęła go w swoim serwisie informacyjnym, a inne chińskie media jedynie o nim wzmiankowały, nazywając go "wypadkiem drogowym".
Mniejszość ujgurską w Xinjiangu szacuje się na ponad 8 mln osób. Region ten ma znaczenie strategiczne, sąsiaduje bowiem z Pakistanem, Tadżykistanem, Kirgistanem i Kazachstanem, a poza tym na jego obszarze znajdują się złoża ropy, gazu i węgla. Region ten posiada również olbrzymi potencjał do produkcji energii ze źródeł odnawialnych, takich jak promienie słoneczne czy wiatr. Zielone energie są silnie promowane przez rządzącą w Chinach administrację prezydenta Xi Jinpinga w związku z nagłaśnianym przez media, irytującym społeczeństwo, problemem zanieczyszczenia środowiska.
...
Juz rozpoczeli atak .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|