Kolejny Euro-trup!

BRMTvonUngern

Hiszpania. Nietrafione kredyty przekroczyły 12 proc. całości pożyczek

Suma nietrafionych kredytów udzielonych przez hiszpańskie banki przekroczyła 12 proc. łącznej kwoty ich pożyczek i nadal rośnie - poinformował dzisiaj centralny Bank Hiszpanii.

Według niego kredyty, które nie są spłacane od co najmniej trzech miesięcy, opiewały w sierpniu na 180,6 mld euro - co wynosi 12,12 proc. całości. Prognozuje się, że w obliczu kryzysu gospodarczego i rekordowego bezrobocia pod koniec roku będzie to nawet 13,3 proc.

Odsetek nietrafionych kredytów zwiększa się w Hiszpanii nieprzerwanie od ponad dwóch lat. W roku 2007, czyli przed ujawnieniem się nadwartościowania aktywów opartych o wierzytelności hipoteczne, wynosił mniej niż 1 proc.

....

Leca na dno .

BRMTvonUngern

Hiszpania: architekci ofiarami euro

Hiszpańscy architekci ofiarami euro. Siedmiu na dziesięciu architektów jest albo bez pracy, albo zarabia nie więcej niż 1000 euro miesięcznie - wynika z badań UGT, jednej z dwóch największych centrali związkowych.

W czasach wzrostu gospodarczego rocznie w Hiszpanii budowano 800 tys. mieszkań. Studia na wydziale architektury należały do najmodniejszych, ich absolwenci mieli zagwarantowane miejsca pracy. Jak wynika z badań UGT, teraz bezrobotny jest co drugi architekt. Większość pracuje na czarno, a co piąty - za najniższe dopuszczalne stawki. "Mogą mnie wyrzucić z pracy z dnia na dzień. Umowa, jaką podpisałam, pozwala im na to. Ale inna nie wchodziła w grę. Zarabiam 700 euro" - żali się pewna absolwentka architektury.

Autorzy raportu informują, że grupa ta niechętnie szuka zatrudnienia poza swoim zawodem. Jedynie co 20. jest skłonny przyjąć inną pracę. Eksperci uważają, że jest to najlepsze wyjście, bo na kolejny boom budowlany trzeba będzie czekać w Hiszpanii wiele lat.

...

Nie tylko oni .

BRMTvonUngern

Hiszpania: demonstracje przeciwko reformie systemu oświaty

Kilkaset tysięcy uczniów, studentów, rodziców i wykładowców demonstrowało w czwartek na ulicach hiszpańskich miast przeciwko kontrowersyjnej reformie oświaty przewidującej m. in. zwolnienia grupowe. Zapowiedziano strajk generalny jeśli rząd nie pójdzie na ustępstwa.

W Barcelonie demonstrowało według danych organizatorów ok. 170 tys. ludzi (według policji 30 tys.) a w Madrycie ok. 40 tys. Przeciwko reformie już od 3 dni strajkują studenci.

Demonstranci domagają się też dymisji ministra oświaty Jose Ignacio Werta.

Reforma, forsowana przez konserwatywny rządu Mariano Rajoya, określana jest przez związki zawodowe jako "krok wstecz" i faworyzująca bogate warstwy społeczeństwa oraz wroga laickim placówkom oświatowym.

Rząd Rajoya dążąc do zmniejszenia deficytu budżetowego, obciął wydatki na oświatę w latach 2011-2012 o ponad 3 mld euro (z 50,7 do 47,3 mld).

Reforma przewiduje zwolnienia grupowe w oświacie, w tym 25 tys. nauczycieli w szkołach podstawowych i średnich, 4600 wykładowców akademickich oraz 1600 urzędników administracji szkolnej.

...

Kraj zmierza do euroglodu .

BRMTvonUngern

24-godzinny strajk kolejarzy w Hiszpanii

W Hiszpanii trwa 24-godzinny strajk kolejarzy. Jego przyczyną jest zapowiedziany przez ministerstwo przemysłu podział przedsiębiorstwa na mniejsze firmy i strach przed zwolnieniami grupowymi. Do północy będzie jeździł co drugi pociąg.

Protest utrudnia pasażerom nie tylko dotarcie do pracy, ale też wyjazdy do rodzin, aby czcić dzień Wszystkich Świętych. Dlatego, aby wszyscy mogli dojechać do miejsc przeznaczenia, na najbardziej uczęszczanych trasach, na których odwołano pociągi, kursują dodatkowe autobusy.

Poszkodowani pasażerowie dostają albo zwrot pieniędzy za bilet albo miejscówkę w innym pociągu.

Strajkujący żądają od ministerstwa przemysłu gwarancji, że konsekwencją podziału państwowych kolei na mniejsze firmy nie będą grupowe zwolnienia. Ostrzegają, że jeśli nie dojdzie do porozumienia, to zastrajkują przed Bożym Narodzeniem. Przypominają, że w listopadzie będą strajkowali przez 7 dni.

...

Kraj w eurolikwidacji .

BRMTvonUngern

Strajk w Madrycie - miasto pogrążone w śmieciach

Madryt pograżył się w śmieciach

Strajk, bez perspektyw rychłego zakończenia, pogrążył liczącą ponad 3,2 mln mieszkańców stolicę Hiszpanii, łącznie z jej pięknym secesyjnym śródmieściem, w ogromnych stertach śmieci, których część dymi na ogniskach rozpalanych w parkach i na podwórkach.

Po pierwszych trzech dniach strajku Madryt pogrążył się w śmieciach: z przepełnionych koszy ich zawartość wysypuje się na śródmiejskie chodniki, a samochody rozgniatają z trzaskiem na jezdniach puste butelki i puszki po piwie.

Madryt ogarnęła "partyzantka miejska", jak władze miasta nazwały podejmowane przez mieszkańców próby pozbywania się zawartości śmietników przez podpalanie worków z odpadami.

W strajku uczestniczy 90 procent spośród 6 000 pracowników trzech madryckich przedsiębiorstw oczyszczania miasta, jak twierdzą dwie główne lewicowe centrale związkowe (UGT i CCOO), które zorganizowały protest przeciwko planom radykalnej redukcji zatrudnienia i płac.

W trzech strajkujących przedsiębiorstwach oczyszczania miasta, które mają umowy z Zarządem Miejskim, zapewniające pracownikom do niedawna bardzo dobre warunki socjalne i wysokie płace (ogrodnik zarabiał dotąd 900 euro miesięcznie, a pracownik zatrudniony przy zbiórce i wywożeniu odpadów - 1 050 euro), zapowiedziano redukcje płac o 40 proc.

Zapowiedziano zwolnienie dalszych 1 100 pracowników - poinformował w czwartek rzecznik socjalistycznej centrali związkowej UGT Juan Carlos del Rio. 350 już straciło pracę.

Władze Madrytu na razie odmawiają podjęcia negocjacji ze związkami. Stoją na stanowisku, że "to sprawa samych przedsiębiorstw oczyszczania miasta".

Mieszkańcy hiszpańskiej metropolii są podzieleni. Agencje cytują ich wypowiedzi.

- Myślę, że musimy poprzeć strajkujących, bo ten strajk to następstwo polityki nieprzejmowania się obywatelami -reaguje zapytany przez agencję AFP 51-letni Jose Antonio Zaragoza.

- To horror. Tak nie wolno protestować - mówi 46-letnia Rosa Aguillar, wskazując na sterty śmieci na placu Jacinto Benavente.

....

Kolejni umieraja na euro .

BRMTvonUngern

Bezterminowy strajk w Hiszpanii, Madryt tonie w śmieciach

Stolica Hiszpanii tonie w śmieciach, na ulicach gromadzą się plastikowe torby, butelki i spadające liście, po tym, gdy 5 listopada śmieciarze i miejscy ogrodnicy podjęli bezterminowy strajk, protestując przeciwko zapowiadanym redukcjom zatrudnienia i wynagrodzeń.

Według związkowców wynajmowane przez władze stolicy Hiszpanii firmy tej branży zaproponowały obniżki wynagrodzeń sięgające 40 proc. oraz zwolnienie łącznie 1444 osób. W strajku uczestniczy około 6 tys. ludzi.

Jak poinformował działacz największej hiszpańskiej centrali związkowej CCOO Felix Carrion, pracownicy sprzątający ulice Madrytu zarabiają obecnie od 1000 do 1200 euro miesięcznie.

Hiszpania dokonała głębokich cięć wydatków w różnych działach swego sektora usług publicznych, co jest elementem programu uzdrowienia finansów państwa, zmagającego się z olbrzymim zadłużeniem. Efektem były masowe demonstracje oraz strajki studentów, personelu służby zdrowia i innych pracowników państwowych.

...

To koniec !

BRMTvonUngern

Hiszpanie nie spłacają kredytów

Hiszpanie coraz częściej nie spłacają zaciągniętych kredytów. Kwota niezwróconych pożyczek sięga 188 mld euro - ostrzega Banco de Espańa, odpowiednik NBP. Od początku kryzysu, czyli w ciągu 5 lat, jej wielkość wzrosła prawie 13 razy.

W 2008 roku odsetek niespłacanych w Hiszpanii kredytów wynosił 1 procent sumy wszystkich pożyczek zaciągniętych w bankach. Teraz wynosi 12,7 procent. Hiszpanie najczęściej nie spłacają kredytów hipotecznych, problemy ze zwrotem pieniędzy mają też małe i średnie firmy.

Między innymi dlatego, w opinii Europejskiego Banku Centralnego, hiszpański system finansowy wciąż jest słaby. Podczas spotkania we Frankfurcie z hiszpańskimi bankierami prezes Europejskiego Banku Centralnego Mario Draghi wyraził opinię, że na wzmocnienie banków w Hiszpanii trzeba będzie poczekać do 2015 roku.

...

Kraj umiera to nie splaca .

BRMTvonUngern

Hiszpania: demonstracje przeciwko rządowej polityce oszczędności

Na wezwanie związków zawodowych i organizacji społecznych na ulice Madrytu wyszły tysiące manifestantów, by zaprotestować przeciw polityce oszczędności i projektowi ustawy zakazującej udziału w manifestacjach, na które nie wydano zezwolenia.

Manifestanci nieśli transparent z napisem: "Osądzić banki. Ratujmy służby publiczne, emerytury i ludzi". Inne hasła głosiły: "Tak, możemy" i "Użyj swej siły".

W proteście brali udział przedstawiciele związków zawodowych - między innymi nauczycielskich i lekarskich - i blisko stu organizacji społecznych.

W ramach polityki drastycznych oszczędności, która ma wyprowadzić Hiszpanię z kryzysu finansów publicznych, od 2011 roku, tj. od dojścia konserwatystów do władzy, wydatki na oświatę zredukowano w całej Hiszpanii o 14 proc. Koszty społeczne strategii zaciskania pasa okazują się jednak bardzo wysokie. Bezrobocie sięga 26 proc. a wśród młodzieży przeszło 50 proc.

Niemniej sobotni protest w Madrycie nie przyciągnął tak wielkich tłumów jak liczne manifestacje, które przetoczyły się przez kraj w ostatnich dwóch latach - zauważa agencja AFP.

Hiszpański ruch oburzonych oraz organizacja Greenpeace wezwała też w sobotę do protestów przeciw projektowi ustawy przeciw nielegalnym manifestacjom. Projekt, choć nie został jeszcze zatwierdzony, już wzbudza żywą polemikę; przewiduje on m.in. kary sięgające 600 tys. euro za udział w manifestacji, na którą nie wydano zezwolenia.

Greenpeace wywiesił na fasadzie wielkiego, pustego budynku transparent mierzący 315 metrów kwadratowych z napisem "Nie - dla ustawy przeciw manifestacjom". Hiszpańska lewica określiła projekt tej ustawy jako formę "represji wymierzonych w obywateli".

...

Kraj umiera na euro .

BRMTvonUngern

W Andaluzji wynajem mieszkań za pracę społeczną

Wynajem komunalnego mieszkania w zamian za pracę społeczną - to propozycja lokalnego rządu Adaluzji, regionu na południu Hiszpanii. Pierwszeństwo w takim wynajmie będą miały rodziny eksmitowane ze swoich domów przez banki.

Andaluzja dysponuje 80 tysiącami mieszkań komunalnych. Większość z nich wybudowano przed ponad 30 laty i są w złym stanie. Dlatego pracami społecznymi rodzin, których nie stać na opłaty czynszu będą remonty i naprawy tych mieszkań, reparacje chodników i placów zabaw.

"Osoby, które chcą skorzystać z planu, muszą być zarejestrowane na listach opieki społecznej, a ich miesięczne zarobki nie mogą przekraczać 600 euro" - wyjaśnia Elena Cortes, doraca do spraw budowlanych andaluzyjskiego rządu.

Władze regionu zachęcają, aby do akcji włączyli się posiadacze pustostanów. Każdemu z nich oferują darmowe ubezpieczenie wynajętej nieruchomości oraz darmowy nadzór techniczny.

....

Gospodarka biedowa . Euro .

BRMTvonUngern

Hiszpański rząd sięga do rezerw, aby wypłacić emerytury

Hiszpański rząd nie ma pieniędzy na emerytury. Tamtejsze Ministerstwo Pracy poinformowało, że aby wypłacić emerytom i rencistom grudniowe świadczenia, musiało naruszyć tzw. Fundusz Rezerw Ubezpieczeń Społecznych. Wzięło z niego 5 mld euro. Resort uspokaja, że na koncie funduszu wciąż jest ponad 53 mld euro.

Co roku w grudniu wszyscy pracownicy dostają w Hiszpanii podwójne płace, a emeryci i renciści - podwójne świadczenia. W kasie państwa nie ma jednak już pieniędzy i rząd sięga do zapasów.

Równocześnie gabinet Mariano Rajoya na życzenie Brukseli przygotowuje reformę systemu emerytalnego. W myśl jej założeń, w 2014 roku po raz pierwszy w czasach demokracji emerytury nie zostaną zrewaloryzowane o wielkość inflacji i wzrosną jedynie o 2 euro w skali roku. Niewykluczone, że emeryci zostaną też pozbawieni podwójnych grudniowych wypłat.

Autorzy dokumentu ostrzegają, że - jak się przewiduje - od 2017 roku w Hiszpanii będzie więcej zgonów niż narodzin, a w 2040 co drugi mieszkaniec kraju będzie miał powyżej 55 lat. Opozycja krytykuje naruszenie rezerw i przypomina, że odkąd krajem kieruje Mariano Rajoy, Fundusz Rezerw Ubezpieczeń Społecznych "stopniał" o ponad 18 mld euro.

....

A jak skoncza sie rezerwy to ... Koniec Hiszpanii ... Wyjdzcie z euro barany !

BRMTvonUngern

Hiszpańskie lotniska na sprzedaż

Hiszpańskie lotniska na sprzedaż. Od dzisiaj można kupić lotnisko w podmadryckim Ciudad Real. Jego cena to 100 mln euro - 12 razy mniej niż kosztowała budowa obiektu. Na chętnych czekają też lotniska w Castellon niepodal Walencji oraz w Murcji na południowym wschodzie kraju.

Chętni do kupna lotniska w Ciudad Real mają czas do 27 grudnia. Jeśli obiekt nie zostanie sprzedany, pójdzie na licytację. Według inwestorów, lotnisko rocznie miało przyjmować 9 mln pasażerów. Tymczasem korzystało z niego niespełna 100 tys. osób. Pozostali woleli latać do oddalonego o 190 km Madrytu. Ciudad Real zasłynął rok temu, bo na pustych pasach startowych Pedro Almodovar nakręcił swój ostatni film - "Przelotnych kochanków".

Na pasie lotniska w Castellon trenują zaś kierowcy wyścigowi. Obiekt oddano do użytku 2 lata temu. Do dzisiaj nie wylądował na nim ani jeden samolot. Podobnie jak w Murcji. To lotnisko wkrótce ma na siebie zarabiać. Lokalne władze opracowują projekt przekształcenia go w centrum handlowe.

...

Kraj do euro zaglady .

BRMTvonUngern

Madryt: nowe tory na złom

Nowe tory kolejowe na złom - taką decyzję podjęli radni Madrytu i nakazali rozmontować ponad 15 kilometrowy odcinek łączący stolicę Hiszpanii z deficytowym wesołym miasteczkiem - "Parkiem Warner". Odcinek oddano do użytku 11 lat temu i kosztował 85 mln euro.

Park Warner miał być madryckim Port Aventura, którego rocznie miało odwiedzać ponad 3 mln osób. Odwiedza niespełna milion, a dziennie z linii kolejowej, którą uroczyście otwarto w 2002 roku korzystało zaledwie 190 osób.

Dzisiaj rozpoczął się jej demontaż i większość metalowych części ma trafić na złom. Podobne problemy mają wszystkie, hiszpańskie regiony. Jak obliczyło Ministerstwo Przemysłu, liczba pasażerów 176 stacji kolejowych nie przekracza dziennie 10 osób. Wśród nich są stacje szybkiej kolei AVE. Budowa jednego km tej kolei kosztuje od 11 do 30 mln euro.

Dlatego w 2014 z kolejowej mapy Hiszpanii zniknie 48 połączeń. Eksperci zapewniają, że gdyby przed laty wstrzymano się z ich budową, teraz hiszpańska kolej nie byłaby zadłużona i deficytowa.

....

Powoli wszystko bedzie likwidowane .

BRMTvonUngern

Hiszpania: ryzykują życie, żeby zdobyć świąteczne przysmaki

W hiszpańskiej Galicji rybacy ryzykują zdrowie i życie wyławiając z wąskich zatoczek skorupiaki, które w Hiszpanii uważane są za świąteczny przysmak.

Codziennie mężczyźni schodzą do zimnych wód zatoki Vigo po stromych i śliskich ścianach wąskich zatoczek przypominających fiordy. Rybacy dla bezpieczeństwa pracują w parach, a osoba, która odławia skorupiaki, jest zazwyczaj przywiązana liną.

Łowienie w tym rejonie nie należy do bezpiecznych. Pracujący rybacy ryzykują, że uderzające w nich raz za razem oceaniczne fale rzucą ich o skały, co może skończyć się nawet śmiercią.

Mężczyźni odławiają pąkle gęsie, gatunek skorupiaków, które w Hiszpanii uważane są za przysmak. W okresie świąt Bożego Narodzenia wzrasta na nie zapotrzebowanie.

Pąkle gęsie należą do najbardziej cenionych w Hiszpanii owoców morza. Mówi się, że mają słodszy smak niż homary. W okresie świąt klienci są w stanie zapłacić nawet po 2 dolary za sztukę.

....

Jak glod przyciska to nie bedzie wyjscia wkrotce .

BRMTvonUngern

Hiszpania zabroni bankom umarzania długów partii politycznych

Hiszpania zakaże bankom umarzania długów partii politycznych oraz innej formy ich finansowania, jaką są dotacje od przedsiębiorstw. Projekt ustawy w tej sprawie jest komentowany jako próba zapobieżenia nowym skandalom korupcyjnym w rodzaju "sprawy Barcenasa".

Hiszpańska Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy mającej umożliwić skuteczną kontrolę nad finansami partii politycznych i źródłami ich finansowania.

Wejście w życie tej ustawy będzie oznaczało całkowity zakaz dotacji ze strony osób prawnych na rzecz partii politycznych. Dotąd prawo zezwalało na takie dotacje w wysokości do stu tysięcy euro rocznie.

Jak przypomina madrycki dziennik "El Mundo", przeciwko Luisowi Barcenasowi, byłemu skarbnikowi rządzącej obecnie w Hiszpanii Partii Ludowej, toczy się proces, w którym jest on oskarżony o finansowanie z nielegalnych funduszy kwotami od 5 000 do 15 000 euro członków najwyższego kierownictwa tej partii.

On sam zgromadził na swym prywatnym koncie w Szwajcarii 22 miliony euro. Oczekuje obecnie na proces w więzieniu.

...

U nas sie przypomina umorzenie dlugow PC przez rzad PiS .

BRMTvonUngern

Protesty w Hiszpanii przeciwko projektowi nowej ustawy o bezpieczeństwie

W nocy doszło w Madrycie do protestów ulicznych przeciwko projektowi nowej ustawy o bezpieczeństwie w miejscach publicznych, który m. in. przewiduje wysokie kary finansowe za udział w nielegalnych demonstracjach.

W protestach wzięło udział kilka tysięcy osób. Doszło do starć z policją w pobliżu dworca kolejowego Atocha i przed gmachem parlamentu.

Demonstranci zablokowali kilka ulic i obrzucili interweniujących funkcjonariuszy kamieniami.

Projekt ustawy przyjęty przez prawicowy rząd 29 listopada został potępiony przez ugrupowania lewicowe jako represyjny wobec obywateli i ograniczający ich prawa.

Za udział w demonstracji, która nie uzyskała zezwolenia władz, projekt przewiduje grzywny w wysokości dochodzącej nawet do 30 tys. euro.

...

Rezim zaostrza system . Wszystko aby ratowac UE !

BRMTvonUngern

Maleją hiszpańskie emerytury

Hiszpański parlament przyjął ustawę, która reguluje wielkość corocznej rewaloryzacji emerytur. Zgodnie z nią, od 1 stycznia emerytury wzrosną o 0,25 proc., a nie jak dotychczas o wysokość inflacji. Ministerstwo Pracy przypomina, że w Hiszpanii przybywa osób starszych, a spada liczba zatrudnionych.

Od 2014 roku o wzroście emerytur będą decydowały dwa czynniki. Pierwszym będzie wiek. Wraz z upływem lat wielkość doliczanej sumy będzie większa. Drugim - stan kasy państwa. W latach deficytu emerytury będą wzrastać najwyżej o 0,25 procent, co w większości przypadków oznacza nie więcej niż 2 euro miesięcznie.

Ustawę krytykuje opozycja. Rząd zapewnia, że zmniejszenie wypłat jest jedynym sposobem na uratowanie systemu emerytalnego. I przypomina, że w grudniu Ministerstwo Pracy musiało naruszyć tzw. Fundusz Rezerw Ubezpieczeń Społecznych i wziąć z niego 5 mld euro na wypłaty dla emerytów i rencistów.

...

Euro .

BRMTvonUngern

Katalońska telewizja nie pokazała wigilijnego orędzia króla Hiszpanii

Z powodu strajku, pierwszy raz od niemal czterech dekad, kataloński publiczny kanał telewizyjny nie wyemitował wigilijnego orędzia króla Hiszpanii.

W wigilijny wieczór, dokładnie w czasie, gdy przemawiał król Juan Carlos, pracownicy katalońskiej stacji TV3 przeprowadzili półgodzinny strajk. Protestowali przeciw cięciom budżetów w publicznych mediach, jakie zaplanował rząd w Madrycie. Hiszpańskie media wskazują jednak, że prawdziwą przyczyną strajku w telewizji jest konflikt między władzami ubiegającej się o pełną autonomię Katalonii a władzami centralnymi Hiszpanii. Przez ostatnich 38 lat (od momentu przywrócenia monarchii w Hiszpanii) TV3 transmitował wszystkie wigilijne przemówienia króla. Tegorocznego orędzia nie pokazał również baskijski kanał EiTB, który w ostatnich latach rzadko transmitował świąteczne wystąpienia Juana Carlosa.

...

Kraj zanika od euro .

BRMTvonUngern

190 tysięcy cudzoziemców opuściło Hiszpanię w 2012 roku

Wobec trudności ze znalezieniem pracy Hiszpanię opuściło w 2012 roku 190 tys. cudzoziemców mających tam prawo stałego pobytu; to niemal trzynastokrotnie więcej niż w poprzednim roku.

Według Krajowego Instytutu Statystycznego oznacza to, że liczba cudzoziemców zamieszkałych w Hiszpanii (obecnie 5 mln 546 tys. osób - 11,77 proc. ogółu ludności) zmalała o 3,31 proc.

Podczas gdy Hiszpanię opuszczają przede wszystkim przybysze z krajów Ameryki Łacińskiej i z Rumunii, którzy przyjechali tu przede wszystkim w poszukiwaniu pracy, szybko przybywa w Hiszpanii biznesmenów z Chin.

Nie zmienia się też zasadniczo liczba korzystających z prawa stałego pobytu Brytyjczyków, Niemców i Włochów, którzy w większości osiedlili się na południu Europy w wieku emerytalnym.

>>>

THE E(ro)ND

BRMTvonUngern

Hiszpanie nie spłacają kredytów

Hiszpanie nie spłacają pożyczek. Poziom tzw. zagrożonych kredytów, czyli tych wobec których istnieje podejrzenie, że mogą nie zostać zwrócone bankom, przekroczył 13 procent i wynosi 192 i pół miliarda euro - informuje Banco de Espania. Jest to najwięcej od ponad 50 lat, czyli odkąd zaczęto prowadzić rejestry.

Zagrożony kredyt, to taki, którego raty nie są spłacane co najmniej przez 3 miesiące. Jak informuje Banco de Espania, w ciągu roku wielkość tych kredytów wzrosła prawie o miliard euro. Ponad połowa niezwróconej sumy należy do firm, reszta - do rodzin.

Kilka godzin przed ogłoszeniem danych przez Banco de Espania, sytuację hiszpańskich instytucji finansowych ocenił Fitch. Amerykańska agencja ratingowa ostrzegła, że do końca 2014 roku wielkość niespłacanych pożyczek będzie rosła i może zagrozić bytowi najsłabszych hiszpańskich banków. Ponieważ w tym roku nie mogą one liczyć na duże zyski, to - zdaniem Fitch - wznowią udzielanie kredytów najwcześniej w 2015 roku.

...

Euro eksterminuje rowno .

BRMTvonUngern

Hiszpania: bankructwo małych i średnich firm

Co trzecia otwarta w Hiszpanii mała i średnia firma rezygnuje z działalności w ciągu pierwszego roku istnienia - informuje Centralny Rejestr Firm. Autorzy raportu przypominają, że przedsiębiorstwa te są motorem hiszpańskiej gospodarki, ale wciąż mają ograniczony dostęp do kredytów i nie mogą liczyć na ulgi podatkowe.

Ponad 60 procent hiszpańskiego PKB wypracowują małe i średnie firmy. One też zatrudniają 75 procent wszystkich pracowników. Odkąd rozpoczął się kryzys, jako jedyne tworzą nowe miejsca pracy. Jednak sytuacja tych przedsiębiorstw jest coraz trudniejsza.

Mimo wielokrotnych obietnic rządu wciąż nie mają szans na kredyty, a na zarobione przez siebie pieniądze muszą czekać średnio 80 dni. Właśnie problemy z płynnością finansową są najczęstszą przyczyną ich bankructwa.

Zaniepokojenie sytuacją tych przedsiębiorstw wyraziła Komisja Europejska. Przypomniała, że od 2008 roku, czyli od początku kryzysu, liczba upadłości ogłaszanych przez małe i średnie firmy zwiększyła się prawie 4-krotnie.

...

Euro dziala .

BRMTvonUngern

Młodzi Hiszpanie wracają do mamy i taty

Młodzi Hiszpanie coraz częściej wracają do swych rodzinnych domów. Jak informuje Narodowy Instytut Statystyki, w 2013 roku liczba zamieszkanych domów zmniejszyła się w Hiszpanii o 80 tysięcy. Większość ich mieszkańców przeprowadziła się do rodziców, bo nie stać ich było na opłaty i utrzymanie.

Przez pokolenia dorosłe dzieci opiekowały się w Hiszpanii starzejącymi się rodzicami. Po raz pierwszy jest odwrotnie. Pozbawieni pracy Hiszpanie rezygnują z własnych mieszkań i wracają pod opiekę matek i ojców, bo w wielu rodzinach jedynym regularnym przychodem są renty i emerytury. "Mam trzech dorosłych synów i wszyscy mieszkają ze mną. Wrócili z rodzinami, bo stracili pracę. Razem jakoś sobie radzimy" - opowiada mieszkanka Barcelony.

Przez kryzys opóźnia się w Hiszpanii również wiek usamodzielniania się młodych ludzi. Prawie 80 procent 30-latków wciąż mieszka z rodzicami. Bezrobocie w tej grupie wiekowej sięga 58 procent.

...

Robi sie to samo co w Polsce tylko ze u nas winna byla transformacja i Balcerowicz a u nich UE i euro ... Jedno i drugie mozna szybko usunac ale ,,taki uklad ze nie da sie" .

BRMTvonUngern

Hiszpanie oszczędzają na lekarstwach

Hiszpanie oszczędzają na lekarstwach. Jak informuje Hiszpańskie Stowarzyszenie Farmaceutów, 40 procent chronicznie chorych nie leczy się zgodnie z zaleceniem lekarzy. Zwykle rezygnują z najdroższych medykamentów, bo nie stać ich na nie.

W większości hiszpańskich regionów chronicznie chorzy dostają tzw. elektroniczną receptę. Dzięki niej lista leków jest przesyłana do aptek i te regularnie wydają je chorym, bez potrzeby odwiedzania co miesiąc lekarza. Jak wynika z badań przeprowadzonych przez Stowarzyszenie Farmaceutów, coraz częściej cierpiący na przewlekłe i chroniczne dolegliwości rezygnują z najdroższych lekarstw.

Autorzy raportu zachęcają Ministerstwo Zdrowia do szukania rozwiązania. Ostrzegają, że takie praktyki mogą doprowadzić rocznie do 18 tysięcy przedwczesnych zgonów i oraz miliardowych strat, bo źle leczący się chorzy będą potrzebowali opieki szpitalnej.

>>>

Nie ma lekow ale jest euro !

BRMTvonUngern

Od 2008 wyemigrowało 225 tys. Hiszpanów

Kryzys zmusza Hiszpanów do emigracji. Od 2008 roku w poszukiwaniu pracy wyjechało 225 tysięcy rodowitych mieszkańców tego kraju - wynika z badań przeprowadzonych przez uniwersytety Kraju Basków i Walencji we wspópracy z Narodowym Instytutem Statystyki.

W pierwszym roku kryzysu wyemigrowało z Hiszpanii 33 tysiące osób. Od 2011 co roku wyjeżdża ponad 50 tysięcy Hiszpanów. Zwykle są wieku 30-35 lat i mają średnie wykształcenie. Szkołę wyższą ukończył co dziesiąty wyjeżdżający.

Emigranci najczęściej wybierają kraje Unii Europejskiej i Ameryki Południowej, a większość z tych, którzy osiedli za granicą, nie deklaruje chęci powrotu do ojczyzny.

Jak wynika z badań, Hiszpanie chętniej szukają pracy poza granicami niż we własnym kraju. Poziom bezrobocia w Andaluzji jest trzy razy większy niż w Kraju Basków. Jednak mieszkańcy Południa częściej emigrują do innych państw niż przeprowadzają się na północ Półwyspu Iberyjskiego.

...

Tak to koniec . Euro ich zabilo .

BRMTvonUngern · Wysłany: Pon 21:58, 03 Mar 2014 Temat postu:

Portugalia: coraz więcej pustych domów i... bezdomnych

Kraj pustostanów i tysięcy bezdomnych. W Portugalii - mimo setek tysięcy opuszczonych domów - rośnie liczba osób nie mających gdzie mieszkać.

Według oficjalnych danych Narodowego Instytutu Statystyki (INE), w całym kraju jest 735 tysięcy pustostanów. Niektórzy eksperci podają jednak znacznie większe liczby. Zdaniem eksperta do spraw urbanistyki profesora Pedro Bingre do Amarala, w całym kraju może być nawet milion opuszczonych lokali.

Znacznie trudniej oszacować liczbę bezdomnych Portugalczyków - dokładnych danych nie posiada ani INE, ani opieka społeczna. Z obliczeń instytucji charytatywnych wynika, że tylko w dwóch największych miastach - Lizbonie i Porto - może ich być ponad 2 tysiące. W ostatnich latach z powodu kryzysu na ulicach zauważalnie przybyło bezdomnych. Media zwracają uwagę na bolesny paradoks: w kraju, w którym niszczeją setki tysięcy opuszczonych domów, wciąż rośnie liczba ludzi żyjących na ulicach. Kilka lat temu portugalska lewica rozpoczęła akcję tworzenia graffiti na stołecznych pustostanach. Na wielu niszczejących murach można zobaczyć namalowany napis: "Tutaj mogliby mieszkać ludzie".

...

Euro dziaua ...

BRMTvonUngern · Wysłany: Czw 23:06, 06 Mar 2014 Temat postu:

Hiszpania: Euro utuczyło szarą strefę

W Hiszpanii rośnie "szara strefa". W 2013 roku Urząd Podatkowy ominęło ponad 253 miliardy euro, kwota równoważna 25 procent hiszpańskiego PKB - wynika z raportu opracowanego przez Urząd Skarbowy i barceloński uniwersytet Rovira i Virgili.

Od 2008 roku, czyli odkąd rozpoczął się kryzys, wielkość "szarej strefy" rośnie rocznie o prawie 15 mld euro. Teraz podatków nie płaci - częściowo lub w całości - co czwarta firma. Najczęściej Urząd Skarbowy omijają przedsiębiorstwa budowlane, a co piąte biuro nieruchomości czy salon samochodowy godzi się, by mu "płacono pod stołem".

Często pracownikami "szarej strefy" są bezrobotni, którzy ukończyli 55 lat, ale dodatkowych zajęć "na czarno" nie odmawiają również mający stałe zatrudnienie.

Autorzy raportu uważają, że największym przeciwnikiem w zwalczaniu oszustów podatkowych jest w Hiszpanii mentalność społeczeństwa. Jak wynika z sondy, większość mieszkańców Półwyspu Iberyjskiego cicho popiera "zarabianie na lewo".

....

Zyc trzerba a euro brutalnie niszczy ekonomie .

BRMTvonUngern · Wysłany: Nie 22:48, 09 Mar 2014 Temat postu:

Hiszpania: w Madrycie wielka demonstracja przeciwko cięciom w kulturze

Tysiące artystów, widzów i innych miłośników kultury zebrało się w niedzielę w centrum Madrytu na demonstracji przeciwko godzącej w sektor kultury polityce oszczędności. Zgromadzonym, tańczącym w rytm bębnów, towarzyszyli muzycy, m.in. jazzowi i bluesowi.

W tłumie demonstrantów rzucały się w oczy czerwone koszulki i chusty - w kolorze wybranym jako znak rozpoznawczy powołanego w październiku 2013 roku Kolektywu obrony kultury, zrzeszającego ponad 90 stowarzyszeń i organizacji.

- Po raz pierwszy przedstawiciele całego sektora zjednoczyli się, aby zaznaczyć, że kultura dotyczy nas wszystkich i jest dla wszystkich - tłumaczył 59-letni madrycki malarz Jesus Marchante. - Zamykają teatry, kina, prywatyzują publiczną przestrzeń przeznaczoną na kulturę; sztuki plastyczne nie otrzymują żadnych subwencji, muzea - bardzo niewielkie, muzyka i historia sztuki znikają z programu nauczania w szkołach średnich, a cięcia, podobnie jak w sektorze zdrowia i edukacji, są porażające - mówił.

Jak poinformowali organizatorzy, kulminacyjnym punktem manifestacji było wykonanie pieśni niewolników z opery "Nabucco", mającej symbolizować "walkę na rzecz kultury". W związku z niedzielnym zgromadzeniem w centrum Madrytu wzniesiono scenę dla orkiestry symfonicznej i chóru liczącego ponad 100 osób. Pod sceną wykonawcom towarzyszyły setki innych chórzystów, do których przyłączali się demonstranci.

Gorącym aplauzem przyjęto odczytanie przez przedstawicieli Kolektywu manifestu w obronie kultury. Wśród żądań znalazło się m.in. obniżenie podatku VAT na kulturę, który we wrześniu 2012 roku sięgnął 21 proc.

Zgromadzeni domagali się dymisji ministra odpowiedzialnego za kulturę, oświatę i sport Jose Ignacio Werta, który zezwolił na podwyżkę podatku.

Od wybuchu kryzysu w 2008 roku do 2012 roku liczba widzów spektakli teatralnych, tanecznych lub operowych spadła w Hiszpanii o 31 proc. - twierdzi hiszpańskie stowarzyszenie twórców i wydawców (SGAE). W tym okresie dochody teatrów spadły o 20 proc.

Według dyrektora hiszpańskiej akademii filmowej Enrique Gonzaleza Macho podwyżka VAT pogorszyła sytuację: w ostatnim czasie zamknięto 400 sal kinowych, a wpływy w sektorze spadły o 16 proc. w 2013 roku.

....

Euro !

BRMTvonUngern · Wysłany: Pon 20:18, 10 Mar 2014 Temat postu:

Hiszpania płaci imigrantom za powrót do domów

Bilet powrotny do ojczystego kraju i 500 dolarów - tyle płaci hiszpański rząd nielegalnym imigrantom, którzy zdecydują się na powrót do domów. Tak zwany program dobrowolnego powrotu realizowany jest przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych przy współpracy z marokańskim rządem i pod patronatem Międzynarodowej Organizacji do spraw Migracji (OIM). Od początku roku skorzystało z niego 158 osób.

Zdaniem policji, w Maroku koczuje około 40 tysięcy nielegalnych imigrantów z Azji i Afryki. Większość czeka na okazję, by przedostać się do Hiszpanii. Są też tacy, którzy wolą wrócić do swoich krajów, ale nie mają na to środków. Na opłacenie podróży do domów i pomoc finansową mogą liczyć ci, którzy wciąż nie przekroczyli hiszpańskiej granicy. Pierwszeństwo w powrocie mają dzieci i imigranci, którzy padli ofiarą mafii.

Resort spraw wewnętrznych przeznaczył na pomoc 200 tysięcy euro i chce, aby do programu włączyła się Unia Europejska.

Hiszpania pomaga też imigrantom przebywającym legalnie. Ci, którzy stracili pracę i chcą wyjechać, otrzymują ponad 10 tysięcy euro, czyli jednorazowo wypłacany cały zasiłek dla bezrobotnych. Od roku 2008 z oferty skorzystało ponad 27 tysięcy osób.

>>>

Nic to nie pomoze . Wyjdzcie z euro imbecyle .

BRMTvonUngern · Wysłany: Pią 22:09, 14 Mar 2014 Temat postu:

Hiszpańskie miasta-widma pożywką dla czarnego rynku

AFP

Setki tysięcy pustych domów rozsianych po całym Madrycie zrodziły wreszcie potężny czarny rynek. Zorganizowane grupy nielegalnie włamują się do pustostanów, a potem wynajmują nieruchomości przejęte przez bank.

Jak mówi Vicente Pérez z Federación Regional de Asociaciones de Vecinos de Madrid, prawie wszystkie sprawy dotyczące nieruchomości, w większości należących do hiszpańskich banków, są identyczne. - Ktoś przychodzi i wykopuje drzwi. Kiedy już dostanie się do środka, pojawiają się inni i "sprzedają" to miejsce.

Ceny znacznie różnią się między sobą, ale - jak donosi hiszpański "El País" - generalnie oscylują w przedziale od tysiąca do dwóch tysięcy euro za "zakup". Jeśli ktoś nie może sobie pozwolić na taki jednorazowy wydatek, zamiast tego płaci kilkaset euro miesięcznie. W cenę często wliczona jest energia elektryczna, gaz i woda, a czasami również ogrzewanie.

Użytkowanie domu jest gwarantowane do czasu zakończenia postępowania sądowego kończącego się wydaniem nakazu eksmisji, co trwa nawet do dwóch lat. Trudno określić ile osób bierze udział w tym procederze. - Ludzie się boją i nie chcą mówić - tłumaczy Pérez.

Oficjalne dane z sądów pokazują, że w 2012 roku na terenie Madrytu doręczono prawie 15 tysięcy nakazów eksmisji. Dodajmy do tego dramatycznie wysokie wskaźniki bezrobocia, a otrzymamy sytuację, która doprowadziła do powstania "nieskończenie długich" kolejek po mieszkania socjalne. Wiele rodzin, imigrantów i innych osób desperacko szuka w rejonie stolicy taniego dachu nad głową.

- Bezwstydni ludzie wykorzystują potrzeby ubogich i robią na tym interesy - dodaje Pérez.

Wśród "właścicieli" na tym czarnym rynku znajdziemy zarówno indywidualnych cwaniaków szukających dodatkowego dochodu, jak i zorganizowane grupy przestępcze. - Część z nich to po prostu mafia - nie kryje Pérez. - Oczywiście nie sycylijska mafia, ale doskonale zorganizowane gangi.

Hiszpańska policja Guardia Civil musiała wreszcie przyznać, że problem istnieje. W zeszłym miesiącu odpowiedzieli na zgłoszenie sąsiadów o nielegalnie zajmowanym mieszkaniu. Przyjechawszy na miejsce funkcjonariusze zastali potencjalnego lokatora, oprowadzanego po przejętym lokum.

Aresztowano dwójkę rodzeństwa w wieku 33 i 28 lat, pod zarzutem włamania do przejętych nieruchomości i nielegalnego wynajmu. Ich klientami byli imigranci, od których pobierali 400 euro miesięcznie za mieszkania w południowej części miasta.

Manuel San Pastor, prawnik stowarzyszenia Plataforma de Afectados por la Hipoteca uważa, że u podstaw problemu leżą "setki tysięcy pustych nieruchomości" w całej Hiszpanii. Jego organizacja oferuje wsparcie osobom zagrożonym eksmisją: negocjują w ich imieniu z bankami, ale też wspierają ruchy okupujące puste domy.

Jeszcze 10 lat temu w Hiszpanii trwał w najlepsze niespotykany w historii bum budowlany. Deweloperzy stawiali setki tysięcy domów rocznie. Bańka pękła w 2007 roku, ale pozostałości po niej nie dają o sobie zapomnieć, rozsiane po całym kraju. W samym Madrycie stoi 300 tysięcy pustych domów.

W zeszłym roku, by ukazać społeczeństwu ogrom hiszpańskiej bańki budowlanej, grupa inżynierów budownictwa i architekt założyła organizację Nación Rotonda. Wykorzystując zdjęcia satelitarne i lotnicze umieścili na swojej stronie internetowej obrazy wielu rejonów Hiszpanii przed i po boomie. Tam, gdzie dekadę temu widniały farmy i lasy, dziś straszą niedokończone budynki, wyszukane ronda i drogi prowadzące donikąd.

- To wstrząsające - mówi Rafael Trapiello, współzałożyciel Nación Rotonda. - Wszystkie te osiedla ulokowano byle gdzie, bez żadnego względu na potrzeby społeczne, wyłącznie w oczekiwaniu na szybkie zarobienie wielkich pieniędzy.

Celem ich projektu nie jest wyrażanie opinii, ale raczej poinformowanie rodaków o dramatycznych zmianach, jakie zaszły w rodzimym krajobrazie na przestrzeni minionych 15 lat. Wrażenie robią zwłaszcza niekończące się rzędy pustych domów, jakie napotkać można w całej Hiszpanii.

- Mamy miasta-widma - mówi Trapiello. - Nie za bardzo można porównać ten fenomen do czegokolwiek innego w Europie. Stanowią naprawdę szokujący widok.

- Wciąż eksmitują ludzi z ich domów - dodaje San Pastor. - Przez to nie zostawiają im wyboru. Eksmitowani wchodzą do pustostanów.

Prawnik zdecydowanie potępił ludzi wykorzystujących cudze tragedie dla osiągania zysków.

Stowarzyszenia lokalne w Madrycie zaapelowały do właścicieli pustych nieruchomości, by wzięli za nie odpowiedzialność. - Jeśli twój dom stoi pusty, co cię powstrzymuje przed wynajęciem go? - pyta Pérez.

Jak mówi, zamiast próbować sprzedać bądź wynająć nieruchomości po bieżących cenach rynkowych, które od 2007 roku spadły w regionie Madrytu średnio o 45 proc., banki nie pozbywają się domów w nadziei, że sprzedadzą je korzystniej gdy wróci koniunktura. W międzyczasie jednak cenę za tę politykę płacą całe społeczności. - To degraduje okolicę - ostrzega prawnik.

Dane z ostatniego spisu powszechnego wskazują, że w całej Hiszpanii stoi 3,4 mln pustych domów, podczas gdy kolejne prawie pół miliona nieruchomości porzucono w trakcie budowy.

Inne samorządy już wprowadziły inicjatywy mające na celu karanie właścicieli pustostanów w rejonach o dużym popycie na mieszkania. W Barcelonie takie praktyki grożą grzywną do 100 tysięcy euro, zaś w San Sebastian w Kraju Basków podwyżką o 50 proc. podatku od nieruchomości.

...

Wiecej euro integracji .

BRMTvonUngern · Wysłany: Sob 23:42, 22 Mar 2014 Temat postu:

Ludzie z całej Hiszpanii maszerowali "w obronie godności człowieka"

Kilkadziesiąt tysięcy Hiszpanów z wszystkich regionów kraju uczestniczyło w Madrycie w marszu "w obronie godności człowieka - o pracę, chleb i dach nad głową dla wszystkich", jak głosiły transparenty niesione w sześciu wielkich pochodach.

Część ludzi przybyła do stolicy autobusami, a część jako uczestnicy pieszych marszów, które wyruszyły z Andaluzji, Estremadury, Katalonii, Asturii i innych regionów kraju.

Demonstranci w sześciu kolumnach marszowych przeszli przez cały Madryt i spotkali się w rejonie stacji kolejowej Atocha, aby stamtąd w jednej kolumnie dotrzeć na Plac Kolumba w samym centrum stolicy, gdzie spotkali się późnym popołudniem na wielkim wiecu.

Część ludzi dołączyła do demonstrantów z opóźnieniem, ponieważ żandarmeria - Guardia Civil - zatrzymała na rogatkach stolicy około stu autokarów ze związkowcami.

"Nie chcemy bezrobocia, emigracji zarobkowej, ani nędzy!", "Chcemy pracować!", "Nie chcemy wracać do rodziców, a nie mamy ani pracy ani mieszkania!" - to niektóre z haseł niesionych przed uczestników madryckiej "demonstracji w obronie godności".

"Rząd prywatyzuje wszystko, co może przynieść zyski, a jednocześnie tnie wydatki na zdrowie, edukację naszych dzieci i służby publiczne" - brzmiała powtarzająca się w przemówieniach na wiecu diagnoza polityki konserwatywnego gabinetu Premiera Mariano Rajoya, lidera Partii Ludowej (PP).

"Rząd wykorzystuje kryzys, aby odbierać nam prawa wywalczone od czasu zakończenia dyktatury w Hiszpanii" - głosił jeden z transparentów niesionych przez demonstrantów.

Po dwóch latach rządu PP, który walczy z ogromnym deficytem publicznym i korupcją wśród polityków, bezrobocie w Hiszpanii wzrosło do 27 proc., a wśród młodzieży jest dwukrotnie wyższe - napisał w związku z sobotnim protestem wielki opozycyjny dziennik "El Pais".

Rzecznik władz miejskich Madrytu wypowiadając się jeszcze w trakcie demonstracji oświadczył, że "było to wystąpienie skrajnej lewicy".

W przygotowaniu madryckiej "demonstracji godności", która przebiegła bez incydentów, uczestniczyło ok. 300 organizacji społecznych.

Nawiązywała ona - według obserwatorów w Madrycie - do wielkich strajków generalnych z 2012 roku, kiedy na ulice hiszpańskich miast wychodziły setki tysięcy protestujących.

..

A kto im te godnosc odebral ? BRUKSELA !

BRMTvonUngern · Wysłany: Nie 19:30, 23 Mar 2014 Temat postu:

Zamieszki w Madrycie: ranni

Zamieszki w centrum Madrytu. Niepokojami zakończył się wieczorny Marsz Godności, żądający zmiany polityki społecznej rządu. Uczestniczyli w nim przedstawiciele wszystkich regionów i 35 organizacji społecznych oraz partii politycznych. Rannych jest ponad 50 policjantów i 20 uczestników manifestacji. Aresztowano 20 osób.

Władze Madrytu od dwóch dni ostrzegały przed agresywnymi, ultralewicowymi bojówkami, które będą prowokowały uczestników marszu i policjantów. I tak się też stało. Policja pod koniec manifestacji została obrzucona kamieniami, butelkami i petardami. Jeden z policjantów jest w ciężkim stanie. Atakujący niszczyli wystawy sklepowe, wdzierali się do siedzib banków, palili ławki i kosze na śmieci. Policja użyła gazów łzawiących i gumowych kul.

W Marszu Godności uczestniczyło około pół miliona osób. Najczęściej skandowanym hasłem było "Chleb, praca i dach nad głową". Protestujący domagali się, aby rząd zawiesił spłatę zagranicznych kredytów i przywrócił przywileje społeczne odebrane podczas kryzysu.

...

To maja euro ...