Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136644
Przeczytał: 65 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:40, 22 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Mord z miłości w Łodzi. Nożownik zabił na ulicy
wyślij
drukuj
pw, kaien | publikacja: 22.06.2016 | aktualizacja: 21:28 wyślij
drukuj
Nożownik zaatakował w Łodzi (fot. tvp.info/Paweł Chrabąszcz)
36-letni mężczyzna zginął w Łodzi od ciosu nożem w szyję. Według policji był to mord z miłości – informuje RMF FM.
Nożownik dźgał kobietę w plecy, przeciął jej usta i policzek
Do napaści doszło na ulicy Wodnej. 46-latek najprawdopodobniej dokonał mordu z zazdrości. Kobieta, która szła z napadniętym mężczyzną, rozstała się wcześniej z napastnikiem. Ten nie potrafił się z tym pogodzić.
Cios w szyję okazał się śmiertelny, napadniętego nie udało się uratować.
Nożownik został szybko zatrzymany. Był pod wpływem alkoholu.
#wieszwiecej | Polub nas
RMF FM
...
Koszmar.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136644
Przeczytał: 65 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:24, 28 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Sześć koni padło w stadninie pod Gdańskiem. "Mogły zostać otrute"
mr/luq/
2016-06-28, 15:03
Jednej nocy w stadninie koni w Niestępowie koło Żukowa padło 6 z 28 koni. Zwierzęta były regularnie badane przez weterynarzy i nie chorowały. Właściciele podejrzewają, że zostały otrute.
Kraj
54 klacze i jeden ogier. Jest lista koni na...
Kraj
"Obrócił w ruinę stadninę w Janowie...
Stajnia od piątku stoi prawie pusta. Koni zostało zaledwie 12, a było ich 28. Jednej nocy padło sześć z nich. Po ich śmierci 10 koni prywatnych właścicieli zostało zabranych ze stadniny.
- Niestety ktoś był w stanie wejść i zabić sześć koni. Nie wiem jaką trzeba mieć psychikę, żeby koniom jeden po drugim coś podać - powiedziała Polsat News Agnieszka Rąbca, właścicielka stadniny. Kobieta wyklucza śmierć naturalną. Przekonuje, że to były w pełni zdrowe konie.
Martwe zwierzęta zostały zabrane przez inspekcję weterynaryjną. Teraz odbywa się ich sekcja zwłok, która ma wykazać, czy faktycznie zostały otrute. Sprawą zajmuje się także policja.
Stajnia, w której padły konie nie jest zamykana na noc, a na terenie ośrodka nie ma monitoringu, ani alarmów. Konie nie były ubezpieczone.
Polsat News
...
Znowu? Co jest z tymi konmi?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136644
Przeczytał: 65 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:27, 28 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Podróżnikowi z Finlandii skradziono w Wałbrzychu rower
wyślij
drukuj
pl, dmilo | publikacja: 28.06.2016 | aktualizacja: 18:51 wyślij
drukuj
Policja szuka złodzieja (fot. Policja)
Miał przemierzać Europę na rowerze, ale przygoda zakończyła się w Wałbrzychu. Fin obieżyświat stracił jednoślad w Wałbrzychu – donosi „Gazeta Wrocławska”. Policja apeluje o pomoc w ustaleniu sprawcy kradzieży.
Ukradli rower komendanta; policja postawiona na nogi
Obcokrajowiec zostawił rower na ulicy Czerwonego Krzyża. Gdy wrócił po niego, okazało się, że rower zniknął. Skradziony jednoślad to niebiesko-czarna Merida. Zapakowano na nią namiot, śpiwór, butlę turystyczną z gazem i rzeczy osobiste.
Policja apeluje o pomoc w odnalezieniu roweru. Można kontaktować się bezpośrednio z komisariatem w Wałbrzychu przy ul. Psie Pole lub dzwoniąc pod numer telefonu (74) 84-20-332 oraz alarmowy 997.
#wieszwiecej | Polub nas
„Gazeta Wrocławska”
...
Zenada. Pewnie jakies pijaczki...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136644
Przeczytał: 65 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:51, 29 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Utopił sąsiada w studni, bo nie chciał mu pożyczyć 50 zł
wyślij
drukuj
bz, kaien | publikacja: 29.06.2016 | aktualizacja: 10:53 wyślij
drukuj
Sąd w Bydgoszczy skazał Łukasza L. na 15 lat więzienia (fot. pixabay.com/succo)
Mieszkaniec Wilczkowa (woj. kujawsko-pomorskie) został we wtorek skazany na 15 lat więzienia za zamordowanie sąsiada. Pobił go i wrzucił do studni, bo ten nie chciał pożyczyć 50 zł – informuje „Gazeta Pomorska”.
Dramat w sądzie. Ojciec ofiary rzucił się z pięściami na mordercę
17 sierpnia ub.r. sąsiad znalazł w studni w Wilczkowie ciało 65-letniego Zenona S. W trakcie śledztwa okazało się, że wrzucił go tam 30-letni mieszkaniec tej samej miejscowości Łukasz L.
Młody mężczyzna pojechał do Zenona S., i poprosił go o pożyczenie 50 zł. Gdy S. odmówił, próbował ukraść pieniądze. Zadał starszemu mężczyźnie kilka silnych ciosów w głowę i tułów. Potem chwycił siekierę i zaczął przyciskać szyję trzonkiem. S. stracił przytomność. Gdy zaczął odzyskiwać świadomość, Łukasz L. wrzucił go do studni. Sekcja zwłok wykazała, że bezpośrednią przyczyną śmierci Zenona S. było utonięcie.
Zabił, bo chciał wrócić do więzienia. Sąd skazał go na 10 lat
„Nie miał dobrych wzorców”
Wyrok w sprawie zabójstwa zapadł w Sądzie Okręgowym w Bydgoszczy. Prokurator żądał 25 lat, a obrona – ośmiu lat więzienia. Ostatecznie orzeczono karę 15 lat więzienia dla Łukasza L.
Sąd zauważył m.in., że w życiu oskarżonego brakowało jakichkolwiek pozytywnych wzorców, ponieważ od ukończenia czterech lat pozostawał pod opieką ojca alkoholika, który się nim nie zajmował.
Przed sądem L. wyraził skruchę i poprosił rodzinę zabitego o przebaczenie.
#wieszwiecej | Polub nas
„Gazeta Pomorska”
...
O matko ale opetani!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136644
Przeczytał: 65 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 11:09, 02 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
UOKiK ostrzega: uważaj na oszustów!
jk/po/
2016-07-01, 22:42
- Do urzędu docierają sygnały od osób, posiadającyh polisolokaty. Dostają telefonicznie propozycje pomocy w rozwiązaniu dotychczasowej umowy - mówi rzecznik urzędu Małgorzata Cieloch. Osoby, które telefonują przedstawiają się jako pracownicy Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Wykorzystując autorytet Urzędu, nakłaniają do rozwiązania umowy, pobierając za to prowizję.
Flickr/Arek Olek/CC BY 2.0
Biznes
UOKiK: kolejni ubezpieczyciele obniżą opłaty...
Biznes
"Apeluję do Pana, żeby zostawił nas Pan w...
Biznes
Kaczyński: NBP będzie musiał zaangażować się...
- Apelujemy o rozsądek i rozwagę przy podejmowaniu decyzji - mówi rzecznik urzędu Małgorzata Cieloch. Podkreśla, że pracownicy Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów nie występują w imieniu jakiegokolwiek przedsiębiorcy i nie proponują ani zawierania umów, ani ich rozwiązania.
- Warto sprawdzić wiarygodność dzwoniącej osoby, a gdy mamy wątpliwość co do jej tożsamości – powiadomić policję - doradza Cieloch.
Zwraca uwagę, że przy rozwiązywaniu umowy o zawarciu polisolokaty należy zwróć uwagę na poziom opłat likwidacyjnych wynikających z decyzji Prezesa Urzędu. Przypomina, że bezpłatną pomoc świadczą Rzecznik Finansowy oraz rzecznicy konsumentów.
- W niektórych przypadkach, w sprawach szczególnie skomplikowanych, konieczne będzie skorzystanie z porady profesjonalisty – adwokata lub radcy prawnego - mówi rzecznik.
Niższe opłaty
Na początku roku w wyniku postępowania UOKiK, kolejne cztery firmy ubezpieczeniowe - Aegon, Compensa, Generali i Open Life - zobowiązały się do obniżenia opłat likwidacyjnych w polisach na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym.
Wcześniej zobowiązało się do tego dwunastu innych ubezpieczycieli.
PAP
...
Kasa za wszelka cene...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136644
Przeczytał: 65 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:18, 04 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Brutalny gwałt w Pile. Ofiarę uratowała pracownica kolei
ml/dro/
2016-07-04, 17:09
30-latka została zgwałcona niedaleko dworca kolejowego. Zakrwawioną i pokaleczoną kobietę zauważyła pracownica kolei, która szła do pracy na poranną zmianę. Wezwała pogotowie. Kilka godzin później policja i straż kolei ujęły domniemanego sprawcę, niespełna 30-letniego mężczyznę.
Kraj
Gwałt na 13-letniej dziewczynce. Podejrzany...
Do gwałtu doszło nocą, dziesięć dni temu. Policja wcześniej nie informowała o zdarzeniu argumentując to dobrem śledztwa.
Według wstępnych ustaleń, kobieta bawiła się z grupą znajomych na dyskotece. Do domu wracała sama. Prawdopodobnie chciała jechać pociągiem.
Pomógł monitoring i psy tropiące
Podejrzanego ustalono dzięki nagraniom monitoringu kolei, a doprowadziły do niego psy tropiące. - Został zatrzymany kilkaset metrów od miejsca zdarzenia - poinformował Andrzej Latosiński z Komendy Powiatowej Policji w Pile.
Podejrzany jest mieszkańcem jednej z podpilskich miejscowości. Według policji, nie znał swojej ofiary.
Mężczyźna usłyszał zarzut gwałtu. Został aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu kara od 2 do 12 lat pozbawienia wolności. Niewykluczone, że zarzut może zostać zmieniony na gwałt ze szczególnym okrucieństwem, za co grozi nie mniej niż 5 lat więzienia.
Według rodziców poszkodowanej kobiety, z którymi rozmawiał "Głos Wielkopolski", napastnik był bardzo brutalny. - Używał różnych przedmiotów, m.in. butelek - powiedzieli.
Kobieta nadal przebywa w szpitalu. Obecnie lekarze określają jej stan jako stabilny, niezagrażający życiu.
Polsat News, Głos Wielkopolski
...
Koszmar...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136644
Przeczytał: 65 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:30, 05 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Zakatowali kolegę. Za źle zrobiony remont
wyślij
drukuj
DARTH | publikacja: 05.07.2016 | aktualizacja: 16:27 wyślij
drukuj
Zatrzymanym grozi dożywocie (fot. policja.pl)
Trzej mężczyźni brutalnie zakatowali 37-letniego kompana, ponieważ mieli do niego pretensje o źle przeprowadzony remont i rozliczenia finansowe z tym związane. Napastnicy wyrzucili później ciało zabitego do kontenera na śmieci. Sąd aresztował całą trójkę. Grozi im dożywocie.
Komornik zlicytuje ołtarz. Pod młotek pójdzie też konfesjonał i ambona
27 czerwca jeden z mieszkańców Bielan znalazł w altanie śmietnikowej przy ulicy Przybyszewskiego zakrwawione ciało mężczyzny. Zwłoki były włożone do jednego z kontenerów. Nie było najmniejszych wątpliwości, że doszło do zabójstwa. Ofiara miała bardzo rozległe obrażenia głowy. Potwierdziła to sekcja zwłok.
Po śladach do miejsca kaźni
Kryminalni z Bielan szybko ustalili, że do skatowania 37-letniego mężczyzny musiało dojść w innym miejscu. Ślady doprowadziły ich do piwnicy jednego z okolicznych domów. Z relacji mieszkańców wynikało, że doszło tam do jakiejś awantury. Zatrzymano Artura Ł. i Jakuba K. Po ich przesłuchaniu odkryto, że z zabójstwem może mieć związek także trzeci mężczyzna – Artur R.
– Wszyscy podejrzani znali ofiarę. Na razie możemy powiedzieć tylko, że pomiędzy osobami przebywającymi w piwnicy doszło do nieporozumienia. Trzej podejrzani przyznali się do pobicia 37-latka, ale kategorycznie zaprzeczali, by chcieli go zabić. Wstępne opinia biegłego medycyny sadowej wykazała, że ofiara miała poważne obrażenia głowy i mózgu – powiedziała tvp.info prok. Maja Kasperkiewicz-Radtke, wiceszefowa Prokuratury Rejonowej Warszawa Żoliborz.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że mordercy mieli do kompana pretensje o źle przeprowadzony remont i rozliczenia finansowe z nim związane.
tvp.info
...
Horror.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136644
Przeczytał: 65 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:27, 06 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Molestował własne córki i nagrywał pornografię dziecięcą. Skrzywdził 5 dziewczynek
jak/kan
2016-07-06, 10:49
Molestował seksualnie 5 dziewczynek, dwie swoje córki i trzy ich koleżanki. Dzieci nagrywał, a pliki umieszczał w internecie na użytek innych pedofili. Prokuratura w Łodzi twierdzi, że koszmar mógł trwać nawet 9 lat. Żona 42-latka miała o niczym nie wiedzieć. Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do sądu. Mężczyźnie grozi do 12 lat więzienia.
Pixabay.com/Counselling
Kraj
Pedofil z Krakowa ukrył się w Australii. W...
Kraj
Prezydent podpisał ustawę tworzącą rejestr...
Najmłodsza z molestowanych dziewczynek, córka mężczyzny, ma 5 lat. Starsza - 11. Trzy koleżanki, które także były molestowane, mają od 7 do 11 lat.
Na trop mężczyzny policjanci wpadli kilka miesięcy temu, dzięki informacjom Europolu, które wskazywały, że najprawdopodobniej jeden z mieszkańców Łodzi "wykazuje dużą aktywność" na pedofilskich forach internetowych.
Z wpisów wynikało, że ich autor jest ojcem między innymi 5-letniej dziewczynki i może dysponować materiałami pedofilskimi z jej udziałem, które jest gotów wymienić na inne pliki z tego typu treściami.
Łódzka policja namierzyła mężczyznę. W czasie przeszukania jego mieszkania, zabezpieczono między innymi komputery, nośniki pamięci i telefony komórkowe, przy wykorzystaniu których mogły być dokonywane tego typu wpisy.
Nagranie z 5-letnią córką
Na wniosek prokuratora przed sądem i w obecności psychologa przesłuchana została pięcioletnia córka podejrzanego. Jak informuje prokuratura, dziewczynka "zanegowała okoliczności, które mogły wskazywać na jej seksualne wykorzystywanie".
Śledczy drążyli sprawę. Po dokładnym sprawdzeniu zabezpieczonego w mieszkaniu mężczyzny sprzętu, wyszło na jaw, że część plików usunięto, a dyski twarde zostały zaszyfrowane.
Dopiero szczegółowa ekspertyza informatyczna pozwoliła na odtworzenie rejestrowanych treści, w tym materiałów pornograficznych z udziałem małoletnich.
Co więcej, analiza jednego z plików wskazywała, że może on zawierać zapis, obrazujący wykorzystywanie przez mężczyznę 5-letniej córki. Na nagraniu nie była jednak widoczna twarz dziecka.
Dlatego, by potwierdzić tożsamość pięciolatki w oparciu o widoczne części ciała, prokurator powołał biegłego sądowego z zakresu antropologii. Opracowana ekspertyza dała podstawy do przyjęcia "z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością, że istotnie w zarejestrowanych zachowaniach bierze udział córka mężczyzny".
Psycholog: dziecko było ofiarą przemocy seksualnej
W grudniu 2015 roku mężczyzna na polecenie prokuratora został zatrzymany. Podczas przeprowadzonego ponownie przeszukania, znaleziono elementy odzieży i fragmenty wyposażenia wnętrza, które potwierdzają tezę, co do seksualnego wykorzystywania dziewczynki oraz rejestrowania z jej udziałem treści pornograficznych.
Jednocześnie uzyskano opinię psychologa, z której wynika, że zeznania złożone przez dziewczynkę mogą mieć obniżoną wiarygodność i zachodzi prawdopodobieństwo, że dziewczynka była wcześniej "przygotowywana" do przesłuchania.
W ocenie psychologa, dziecko wykazywało bowiem cechy mogące świadczyć o tym, że było ofiarą przemocy seksualnej.
Kolejne ofiary
Na tym nie koniec szokujących ustaleń śledczych. Prokuratorzy zaczęli podejrzewać, że ofiarami mężczyzny mogły być także bliższe koleżanki jego córek.
Na wniosek prokuratora przesłuchana została jedna z rówieśnic 11-latki. - Treść pozyskanych w sprawie osobowych źródeł dowodowych w połączeniu z wynikami oględzin i ekspertyz, dostarczyła podstaw do rozszerzenia zarzutów pedofilii nie tylko o czyny popełnione na szkodę 11- letniej córki, ale także trzech innych dziewcząt w wieku od 7 do 11 lat - informuje Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
- Co znamienne, większość małoletnich pokrzywdzonych podczas przesłuchania przed sądem negowała zachowania mogące wskazywać na ich seksualne wykorzystywanie - podkreśla prokuratura.
"Wspólna tajemnica"
Zdaniem śledczych istnieje prawdopodobieństwo, że dziewczynki były przygotowywane do składania zeznań. Z zebranych dowodów wynika, że dramat, którego stały się ofiarami miał być "ich wspólną tajemnicą".
Jak wskazują ustalenia prokuratury, oskarżony dopuszczał się pedofilii w miejscu swojego zamieszkania, podczas nieobecności żony przez niemal 9 lat, w okresie od 2006 do 2015 roku. Zaś plikami zawierającymi zarejestrowane akty pedofilskie wymieniał się z innymi użytkownikami Internetu.
polsatnews.pl
...
Co za ohyda...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136644
Przeczytał: 65 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:02, 08 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Zepchnęła ciężarną z mostu. Dwa lata więzienia za śmierć kobiety i dziecka
wyślij
drukuj
łz, kaien | publikacja: 07.07.2016 | aktualizacja: 21:22 wyślij
drukuj
Ciężarna kobieta spadła z mostu (fot. Flickr/Twilight Jones)
Tragiczny finał kłótni o pieniądze. 50-letnia Renata M. z Głogowa tak popchnęła koleżankę, że ta spadła z mostu. 38-latka będąca w szóstym miesiącu ciąży zmarła, jej dziecko również. Sprawczyni usłyszała wyrok 2 lat więzienia za nieumyślne spowodowanie śmierci.
Odnaleziono ciało mężczyzny, który spadł z mostu Świętokrzyskiego do Wisły
Do tragedii doszło w lipcu ubiegłego roku. Trzy znajome piły razem alkohol. Wracały przez zniszczony most. W pewnym momencie doszło między nimi do kłótni. Pijana Renata M. popchnęła ciężarną, ta straciła równowagę i spadła z wysokości pięciu metrów.
Przerażone koleżanki nie wezwały pogotowia. Gdy w końcu lekarze przyjechali na miejsce, było za późno na ratunek. 38-latka zmarła na skutek doznanych obrażeń.
Sprawczyni groziło do pięciu lat więzienia. Ostatecznie trafi za kraty na dwa lata. – Wymierzono jej też grzywnę w wysokości 1 tys. zł. Renata M. będzie musiała zapłacić też 20 tys. zł zadośćuczynienia na rzecz osób najbliższych pokrzywdzonej – powiedziała Liliana Łukasiewicz, rzecznik legnickiej prokuratury okręgowej, cytowana przez serwis Nowiny24.pl.
Trzecia z kobiet miała status świadka.
#wieszwiecej | Polub nas
Nowiny24.pl
...
Owoce zlosliwosci. Na szczescie nie chciala a samo wyszlo...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136644
Przeczytał: 65 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:59, 13 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Polka sprzedała swoje dziecko w Niemczech. Wcześniej odebrano jej troje innych
Dodano dzisiaj 19:52
Matka z dzieckiem / Źródło: Fotolia / Halfpoint
35-letnia kobieta z województwa dolnośląskiego sprzedała w Niemczech swoje nowo narodzone dziecko. Według nieoficjalnych informacji RMF FM kupiec zapłacił jej 30 tys. złotych.
Policja dowiedziała się o całej sprawie dzięki anonimowemu zgłoszeniu. Ktoś zwrócił uwagę na fakt, iż kobieta będąca w zaawansowanej ciąży po pewnym czasie wróciła do swojej wagi, przy czym nikt nie widział noworodka. Prokuratura w Głogowie bada teraz, czy mieszkankę gminy Radwanice nie sprzedała swojego dziecka zagranicą.
Z niepotwierdzonych ustaleń reporterów RMF FM wynika, że dziecko zostało sprzedane za około 30 tys. złotych. W tym momencie może mieć około trzech tygodni.
Sąsiedzi zatrzymanej przez policję kobiety potwierdzili, że nigdy nie była najlepszą z matek. Wcześniej sąd odebrał jej trójkę dzieci i przydzielił je do rodzin zastępczych. Śledczy zatrzymali także męża kobiety. Para zostanie przesłuchana już w czwartek.
/ Źródło: RMF FM
..
,,Polka" ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136644
Przeczytał: 65 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:47, 14 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Ukradł datki dla chorej dziewczynki. Gdy sprawa wyszła na jaw - skruszony zgłosił się do mamy dziecka
jak/
2016-07-13, 22:38
Zuchwała kradzież w cukierni w Szczecinie. Złodziej połakomił się nie na słodkości, a na skarbonkę z pieniędzmi zbieranymi dla chorego dziecka. Całe zdarzenie nagrała kamera monitoringu.
Kraj
Ukradł buty. W sklepie zostawił portfel z...
Na ladzie wystawiona była puszka na datki dla chorej dziewczynki. Roczna Wiktoria wymaga operacji nóżek. Potrzeba półtora miliona złotych, by mogła wyjechać do Stanów Zjednoczonych.
Jedna ze szczecińskich cukierni postanowiła włączyć się do akcji charytatywnej i zbierać pieniądze na leczenie Wiktorii.
Puszkę na datki wystawiono na ladzie, by klienci mogli wrzucać drobne.
Właśnie na nią połasił się złodziej. Młody mężczyzna kilka dni temu wszedł do cukierni, zamówił drożdżówkę, a w czasie, gdy był obsługiwany przez ekspedientkę, zgarnął puszkę z datkami.
Nie przewidział, że wszystko zostanie uwiecznione na nagraniu monitoringu.
Gdy nagranie zostało upublicznione, by ułatwić policji szukanie sprawcy, ten sam zgłosił się do matki dziecka i obiecał, że zwróci zawartość puszki i dodatkowo wpłaci 2,5 tys. złotych na leczenie Wiktorii.
Polsat News
...
Moralna ohyda.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136644
Przeczytał: 65 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:13, 14 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Dziennikarka i operator TVP pobici przez rozwścieczonego rolnika
wyślij
drukuj
adom, dmilo | publikacja: 14.07.2016 | aktualizacja: 17:30 wyślij
drukuj
Dziennikarka po ataku musiała pojechać do szpitala (fot. TVP Info)
Miał być reportaż o dużej chlewni powstającej w jednej z wsi pod Suwałkami. Mieszkańcy poprosili o interwencję dziennikarzy Telewizji Polskiej. Rolnik-inwestor, który na miejscu pojawił się wraz z ojcem, zamiast rozmowy wybrał rozwiązanie siłowe. Najpierw rzucił się z pięściami na operatora kamery, potem z jeszcze większą agresją zaatakował dziennikarkę, którą uderzył z całej siły w twarz.
Po ataku na dziennikarzy TVP. Zobacz program „To jest temat”
Zaczęło się od wyzwisk i przepychanek. Pierwszą ofiarą fizycznej agresji rolnika był sołtys wsi Żywa Woda na Suwalszczyźnie.
Potem mężczyzna swoją złość wyładował na operatorze kamery – próbujący ochronić kamerę nasz kolega Michał Popko otrzymał cios w plecy.
Agresor nie oszczędził też kobiety – dziennikarkę, która próbowała pomóc operatorowi, uderzył prosto w twarz. Uderzenie okazało się na tyle silne, że konieczna była interwencja pogotowia ratunkowego. Załoga zdecydowała o przewiezieniu naszej koleżanki do szpitala.
#wieszwiecej | Polub nas
Dziennikarka i operator TVP pobici przez rozwścieczonego rolnika
tvp.info
...
Jakis psychol.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136644
Przeczytał: 65 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:31, 18 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Szantażowana i gwałcona 21-latka popełniła samobójstwo
wyślij
drukuj
az, dmilo | publikacja: 18.07.2016 | aktualizacja: 15:40 wyślij
drukuj
Wkrótce rozpocznie sie proces domniemanych gwałcicieli (fot. tvp.info/Paweł Chrabąszcz)
Justyna M. przez ponad 3 lata była szantażowana, bita i gwałcona. Prokuratura oskarżyła w tej sprawie 10 mężczyzn w wieku od 35 do 62 lat; wkrótce rozpocznie się ich proces. Dziewczyna nie żyje, popełniła samobójstwo – informuje „Kurier Lubelski”.
Zbiorowy gwałt na 16-latce w Rio. Oskarżono sześciu mężczyzn i nastolatka
Justyna M. miała zaledwie 21 lat, gdy poznała dużo starszego Andrzeja K. Mężczyzna zaprosił nową znajomą do swojego domu w miejscowości Kolonia Góra Puławska (woj. lubelskie). Według aktu oskarżenia „poczęstował kobietę drinkiem z narkotykami, przez co straciła świadomość; Andrzej K. wykorzystał to i odbył z nią stosunek płciowy, który nagrał na telefon”.
Film stał się narzędziem szantażu – zastraszana dziewczyna od lipca 2011 r. do października 2014 r. miała regularnie uprawiać z Andrzejem K. seks. Mężczyzna miał też „udostępniać” ją swoim kolegom, a także zmuszać do kradzieży alkoholu, za co w końcu trafiła do więzienia.
#wieszwiecej | Polub nas
Prokuratura oskarżyła 10 mężczyzn w wieku od 35 do 62 lat o gwałty i zmuszanie do prostytucji. Główny oskarżony nie przyznał się do winy. Pozostali twierdzą, że do seksu dochodziło za zgodą kobiety lub że myśleli, iż jest ona prostytutką. Proces w tej sprawie ruszy niebawem.
Justyna M. 18 września 2015 roku popełniła samobójstwo.
"Kurier Lubelski"
...
To jest morderstwo...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136644
Przeczytał: 65 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:24, 21 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Kierowcy nagminnie oszukują ubezpieczycieli
wyślij
drukuj
łz, dmilo | publikacja: 21.07.2016 | aktualizacja: 07:20 wyślij
drukuj
Kierowcy często nie przyznają się do wypadków z ich udziałem (fot. Flickr/Karlis Dambrans)
Co czwarty kierowca przedstawia fałszywe informacje ubezpieczycielom – pisze „Puls Biznesu”. Proceder ma być napędzany przez nieuczciwych agentów, którzy zachęcają do zmiany firmy ubezpieczeniowej.
Likwidator szkód samochodowych wyprowadził z firmy ubezpieczeniowej 6 mln zł. Rozliczał „lewe” wypadki
Gazeta zwraca uwagę, że przez ostatnie pół roku ceny polis szybowały w górę. W efekcie wielu kierowców szuka tańszych firm ubezpieczających. Zwykle przy tym oszukują w ankietach, do czego zachęcają sami agenci, którzy mają prowizje od „zwerbowanych” klientów.
Oszustwa zwykle dotyczą drobnych rzeczy. Na przykład nawet połowa mieszkańców miast deklaruje parkowanie we własnym garażu. Rośnie też liczba oszustw większego kalibru – jest wielu klientów, którzy nie mają czystego konta, ale deklarują, że w ostatnich latach nie spowodowali żadnego wypadku drogowego. Dochodzi też do fałszowania danych auta, ubezpieczania służbowego wozu jako prywatnego czy zatajania zakupu za granicą.
#wieszwiecej | Polub nas
Ubezpieczyciele przyznają, iż w ostatnich miesiącach proceder się nasilił. Paweł Boryczka z Uniqa TU zapewnia jednak, że właściwy system kontroli informatycznej pozwala wychwycić nawet 99 procent przypadków oszustw. Wówczas nieuczciwy agent traci prowizję i jest zobowiązany do pokrycia strat. Najczęściej jednak kosztami obciążani są sami klienci.
IAR, „Puls Biznesu”
...
Niestety tacy jestescie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136644
Przeczytał: 65 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 0:08, 02 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Przez dwa dni torturowali ją i gwałcili. Wstrząsająca historia z okolic Olsztyna
grz/ptw/
2016-08-01, 21:29
To horror, jaki przeżyła 17-latka w Trękusku pod Olsztynem. Mężczyźni grozili, że wywiozą 17-latkę do agencji towarzyskiej w Niemczech. Gwałciciele są już w rękach policji, byli wcześniej karani. Prokuratura przypuszcza, że ofiar może być więcej.
Kraj
"Państwo nie jest w stanie zapewnić ofierze...
Kraj
Brutalny gwałt w Pile. Ofiarę uratowała...
Dramat rozegrał się na początku lipca na osiedlu domków jednorodzinnych w jednej z podolsztyńskich wsi. To tam 37-letni Mirosław C. wywiózł 17-latkę, którą wcześniej zaczepił na ulicy.
- Wyrażał wiele komplementów na temat jej urody, zachowania, generalnie budził zaufanie, chociażby poprzez swoja posturę, był dobrze zbudowany, poruszał się drogim, ekskluzywnym samochodem – mówi prokurator Zbigniew Czerwiński z Prokuratury Okręgowej w Olsztynie.
Gwałconej podawano narkotyki, wyrywano włosy
Po dwóch dniach namów dziewczyna zdecydowała się wsiąść do samochodu. Przez ponad dobę w domu drugiego ze sprawców – 47-letniego Krzysztofa P. - była bita i wielokrotnie brutalnie gwałcona. - Z biciem, duszeniem, podawaniem narkotyków. Zabezpieczyliśmy włosy, które były wyrywane w trakcie gwałcenia - relacjonował prok. Czerwiński.
Mężczyżni grozili dziewczynie, że jeśli nie będzie współpracować, to - podobnie jak inne kobiety - zostanie wywieziona do agencji towarzyskiej do Niemiec.
Sprawcy sami odwieźli 17 latkę do domu. To też był element zastraszenia - wiedzieli, gdzie mieszka i mieli informacje na temat jej rodziny.
"Nastolatce trudno ocenić wiarygodność"
- Trzeba zaufanie mieć bardzo ograniczone - podkreśla psycholog Bożena Rychlik. Przestępcy wybierają taką ofiarę, która szybko ulegnie ich wpływowi. - Stosują wszystkie metody uwodzenia, czyli zjednywanie sobie sympatii u poznanej osoby. Trudno jest mając naście lat ocenić, czy ktoś jest wiarygodny, zasługuje na zaufanie - wyjaśniała Rychlik.
Podejrzani związani są ze światem przestępczym. Byli wielokrotnie notowani, między innymi za kradzieże samochodów. - Nie przyznali się do zarzucanych im przestępstw - powiedział prok. Czerwiński. Przestępcy twierdzą, że do niczego nie doszło.
Policja apeluje, by zgłosiły się inne ofiary
Według śledczych ofiar może być więcej. - Policja wyznaczyła policjanta, który będzie odbierał telefony i udzielał wstępnej pomocy. Prokuratura zapewnia anonimowość - podkreśla prok. Zbigniew Czerwiński.
17 latka nadal jest pod opieką lekarzy. - Ta kobieta na zawsze będzie dotknięta strachem, ale jeśli sprawca będzie dłużej w więzieniu niż ona składa zeznania - były w Polsce takie przypadki - spowoduje to, że inne kobiety nie będą się miały prawa bać - twierdzi kryminolog Dariusz Loranty.
Za gwałt ze szczególnym okrucieństwem podejrzanym grozi do 15 lat więzienia.
Polsat News
...
Bestie, ludzkie fekalia a nawet i gorzej! Tak mozna byc niestety gorszym od łajna...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136644
Przeczytał: 65 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:42, 03 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Chciała nakarmić dziecko piersią w restauracji, kelner wysłał ją do toalety. Ruszył proces
prz/ptw/
2016-08-03, 16:24
Kobieta domaga się 10 tys. zł zadośćuczynienia i przeprosin w mediach od właściciela sopockiej restauracji, w której kelner miał odesłać ją do WC, kiedy chciała nakarmić dziecko piersią. - Czułam się, jakby ktoś mi dał w twarz - powiedziała Liwia Małkowska, która podkreśliła, że walczy w imieniu wszystkich kobiet, które nie mogą czuć się swobodnie karmiąc piersią w miejscach publicznych.
Biznes
Matka w pracy ma swoje prawa
Sytuacja miała miejsca na początku listopada 2014 roku Kobieta przyszła do restauracji w Sopocie z mężem i siostrą. Kiedy półroczna wtedy córka zaczęła płakać, młoda matka odpięła trzy guziki koszuli, by nakarmić dziecko. Wtedy, jak twierdzi, kelner zwrócił jej uwagę, żeby tego nie robiła lub poszła do WC. Kobieta stanowczo odmówiła.
- Najgorszym uczuciem dla rodzica jest kiedy nie może zaspokoić potrzeb własnego dziecka - tłumaczyła Małkowska. - Nikt nigdy wcześniej mnie tak nie potraktował - dodała.
Kelner zwrócił uwagę "na prośbę gości"
Zdaniem właściciela lokalu, kelner zwrócił kobiecie uwagę na prośbę innych gości. - Zasugerował, żeby pani robiła to bardziej dyskretnie - podkreślił Jarosław Pindelski, właściciel restauracji. Kobieta miała się jedynie przesiąść w inne miejsce. - Nie była to inicjatywa kelnera ani restauracji. Kelner przekazał prośbę gości, którzy siedzieli dosłownie metr od nich - dodał właściciel.
Kolejna rozprawa odbędzie się 9 listopada. Przesłuchani wtedy zostaną właściciel restauracji i kelner, który zwrócił kobiecie uwagę.
Polsat News
...
Ona ma calkowita racje. Wysylanie jej do kibla to chamstwo.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136644
Przeczytał: 65 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:44, 03 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Tragedia w Gdańsku. Chłopczyk ściągnął do wanny suszarkę, zmarł w szpitalu
grz/ptw/
2016-08-03, 15:59
4-letni chłopiec, który podczas kąpieli ściągnął do wanny podłączoną do prądu suszarkę, został śmiertelnie porażony prądem. Chłopca po wypadku przewieziono do szpitala, jednak nie udało się uratować mu życia. Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci.
Pixabay/vitalworks/CC BY 2.0
Kraj
Po porodzie dziecko zniknęło. Śledczy badają,...
Kraj
Dziecko utonęło w szambie. Tuż przy swoim...
Do tragedii doszło w Gdańsku na początku ubiegłego tygodnia. Jak informuje portal trójmiasto.pl
dziecko miało być pozostawione w łazience bez opieki zaledwie na dwie minuty.
Bezpośrednią przyczyną zgonu dziecka była ostra niewydolność krążenia i oddychania, która doprowadziła do zatrzymania akcji serca – takie jest wstępna opinia lekarzy.
Trwa śledztwo prokuratury
Jednak szczegółowe przyczyny zostaną ustalone po sekcji zwłok i badaniach histopatologicznych, które zleciała gdańska prokuratura prowadząca śledztwo. Śledztwo ma ustalić, czy nie doszło do nieumyślnego spowodowania śmierci, co jest zagrożone karą od trzech miesięcy do pięciu lat.
Śledczy sprawdzą także, czy nie doszło do narażenie dziecka przez pozostawienie go bez opieki. To przestępstwo również zagrożone jest karą do pięciu lat więzienia.
Prokuratorzy podkreślają, że sprawa jest bardzo delikatna i w ten sam sposób będą prowadzić postępowanie. A muszą sprawdzić m.in. to, czy opiekunowie dziecka byli w momencie zdarzenia trzeźwi.
trojmiasto.pl
...
NIE SUSZYMY WLOSOW W WANNIE! OBLED!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136644
Przeczytał: 65 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:17, 04 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Minister zdrowia: piętnowanie kobiet za karmienie w miejscach publicznych jest nie do zaakceptowania
jak/
2016-08-04, 17:42
"Karmienie piersią jest czynnością nie tylko naturalną, ale wręcz zasługującą na jak najszersze wsparcie. Piętnowanie kobiet za karmienie w miejscach publicznych jest nie do zaakceptowania" - uważa minister zdrowia Konstanty Radziwiłł. Podkreślił, że karmienie piersią to jedyny sposób żywienia noworodków i niemowląt, który zapewnia im właściwy rozwój i optymalny stan zdrowia.
Polsat News
Kraj
Karmienie piersią w miejscach publicznych...
Kraj
Chciała nakarmić dziecko piersią w...
Minister wskazał w nim, że karmienie piersią to jedyny sposób żywienia noworodków i niemowląt, który zapewnia im właściwy rozwój i optymalny stan zdrowia. Przypomniał, że pokarm kobiecy ma unikalne właściwości: zawiera wszystko, co jest potrzebne, by dziecko rozwijało się prawidłowo w pierwszym okresie życia, a jego skład dostosowuje się do potrzeb rosnącego malucha.
"Zalet jest oczywiście więcej: karmienie piersią daje dziecku niezbędne do prawidłowego rozwoju emocjonalnego poczucie bezpieczeństwa, a także zmniejsza ryzyko zachorowania na cukrzycę, infekcje układu pokarmowego, oddechowego, moczowego, zapaleń ucha, innych chorób. Karmienie piersią jest dobre także dla mam. Zmniejsza ryzyko depresji poporodowej, zachorowania kobiety na raka sutka, jajników czy osteoporozy w starszym wieku" - wyjaśniał minister.
Lawina komentarzy po wypowiedzi Migalskiego
W środę b. europoseł politolog Marek Migalski, komentując przebieg toczącego się procesu przed gdańskim sądem o swobodę karmienia piersią w restauracji, na Twitterze napisał m.in.: "Rozumiem argumenty karmiących matek. Ale fajnie byłoby, gdyby one rozumiały tych, którzy nie chcą oglądać ich cycków".
W zamieszczonym później obszernym komentarzu wyjaśniał, że nie uważa, by publiczne kamienie piersią miało być zakazane. "Tego typu zachowania są kwestią konwencji - jeśli się na nie umówimy, to ok. Ale właśnie - musimy się na nie umówić, a nie narzucać je każdemu i wszędzie" - wskazywał.
Jego słowa rozgrzały sieć, o czym więcej piszemy tutaj.
"Takie słowa są dla mnie oburzające, nie tylko jako lekarza, ale również jako człowieka - męża i ojca ośmiorga dzieci" - skomentował je minister zdrowia.
PAP
...
Migalski to nie jakis prosty kelner to juz duzy obciach. Wstyd. Nagosc jest zla TYLKO WTEDY GDY JEST PORNOGRAFICZNA! Gdy jest dobra jest dobra po prostu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136644
Przeczytał: 65 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:33, 04 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Ukradli przenośną latrynę i ciągnęli ją za samochodem
wyślij
drukuj
DARTH, bz | publikacja: 04.08.2016 | aktualizacja: 16:28 wyślij
drukuj
Łupem złodziei padła przenośna toaleta (fot. Policja)
Policjanci z Tczewa potrzebowali kilku dni, by wykryć sprawców nietypowej kradzieży, złodzieje bowiem ukradli… przenośną toaletę z miejscowości Subkowy. Przywiązali ją następnie do haka samochodu i ciągnęli przez 8 km!, znacząc jezdnię fekaliami. Gdy toaleta się urwała, pozostawili ją na jezdni i uciekli.
Kradzież linii produkcyjnej. 70 pracowników na bruk?
Nietypowa kradzież miała miejsce przed kilkoma dniami. Jeden z mieszkańców Subkowych odkrył, że ktoś ukradł przenośną toaletę, która stała na jego posesji. Policjanci szybko ustalili, że dwa dni wcześniej w okolicy pojawił się samochód bmw, którego pasażerowie przyczepili kabinę do haka holowniczego i odjechali, ciągnąc ją za autem.
Odnalezienie toalety nie nastręczyło mundurowym problemów. Okazało się, ze złodzieje ciągnęli kabinę przez ponad 8 km. Na drodze ich ucieczki zostały ślady fekaliów. Gdy toaleta zerwała się haka, porzucili ją na jezdni.
#wieszwiecej | Polub nas
Żart za pięć lat
Przez kilka dni funkcjonariusze z Tczewa ustalili, do kogo może należeć bmw, widziane na miejsce kradzieży. Okazało się, że właścicielem jest jeden z młodych mieszkańców okolic Tczewa.
Po przesłuchaniu szybko ustalono, że toaletę ukradło pięcioro młodych ludzi: dwie 18-letnie dziewczyny i trzech chłopaków w wieku 19-20 lat. – Tłumaczyli, że to miał być taki głupi żart. Nie potrafili jednak powiedzieć, dlaczego za swój cel wybrali akurat toaletę. Mówili też, że byli pod wpływem alkoholu – powiedział tvp.info st. asp. Dawid Krajewski, oficer prasowy policji w Tczewie.
Cała piątka przyznała się do zarzutów i zaproponowała ugodę oraz naprawienie szkód. Grozi im do 5 lat więzienia. Jednocześnie kierowca bmw stracił prawo jazdy, ponieważ policjanci uznali, że ciągnąc za autem latrynę, stwarzali zagrożenie na drodze. tvp.info
...
Zupelnie jak ruscy tylko ze ci sa w wieku bez kory mozgowej jeszcze.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136644
Przeczytał: 65 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 11:51, 05 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Makabryczne odkrycie w jeziorze. Kobiety zostały zamordowane?
wyślij
drukuj
az, kaien | publikacja: 05.08.2016 | aktualizacja: 11:37 wyślij
drukuj
Makabryczne znalezisko w jeziorze Wiecanowskim. (fot. pixabay.com/pauluma)
Ciała 15-letniej dziewczyny i 23-letniej kobiety znaleziono w nocy z czwartku na piątek w jeziorze Wiecanowskim (woj. kujawsko-pomorskie). Młodsza ze zmarłych była od czwartku poszukiwana. Policja ustala, czy kobiety zostały zamordowane. W sprawie zatrzymano trzy osoby.
Policja znalazła zwłoki 24-latka w jeziorze. Rodzina szukała go blisko dwa miesiące
Zwłoki młodych kobiet wyłowiono z jeziora około północy. W akcji uczestniczyli policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji z Bydgoszczy, funkcjonariusze z Centralnego Biura Śledczego Policji oraz policjanci ze Żnina.
W związku ze sprawą zatrzymano trzy osoby.
Jak informuje Przemysław Słomski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy, funkcjonariusze dotarli najpierw do 21-letniego Marcina K., który wskazał miejsce ukrycia ciał. Zatrzymany twierdził, że zbrodni dokonał wspólnie ze swoim znajomym, 20-letnim Zachariaszem Z. Policja szybko namierzyła i zatrzymała 20-latka. Oprócz niego w sprawie zatrzymano także 17-letnią dziewczynę.
Ofiary się znały?
Trwają dalsze przesłuchania w sprawie śmierci mieszkanek Żnina i Mogilna. Z dotychczasowych informacji wynika, że nie były one ze sobą spokrewnione.
#wieszwiecej | Polub nasIAR, TVP Info
...
Ile jeszcze takich?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136644
Przeczytał: 65 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:51, 06 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Znalazł 18 tys. złotych w używanym bucie. Nie chciał oddać, grozi mu więzienie
Dodano dzisiaj 13:40
Odzyskane przez policję pieniądze / Źródło: policja.pl
Dostał od sąsiadki używane buty, a w nich...18 tys. złotych. Ponieważ nie chciał zwrócić pieniędzy, a część z nich zdążył spożytkować, teraz może nawet pójść do więzienia.
51-letni mieszkaniec Rajbrotu znalazł pieniądze w jednym z używanych butów. Obuwie oraz inną używaną odzież otrzymał od sąsiadki, która robiła porządki i postanowiła oddać niepotrzebne rzeczy. Mężczyzna nie przyznał się jednak, że w oprócz butów w jego ręce trafiło też 18 tys. złotych i przywłaszczył sobie plik banknotów w kwocie 18 tysięcy złotych. Pieniędzy oddać nie chciał, a część z nich zdążył już wydać m.in. na telewizor i elektronarzędzia.
Policjanci zaalarmowani przez kobietę, która przypadkiem oddała znacznie większą część majątku niż planowała, odzyskali 11 tysięcy złotych. 51-latkowi grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do jednego roku.
/ Źródło: policja.pl
...
To jest chciwosc.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136644
Przeczytał: 65 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:05, 09 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Spalili trzy auta, bo chcieli sobie poświecić przy wlewaniu paliwa
wyślij
drukuj
ksz, kaien | publikacja: 09.08.2016 | aktualizacja: 13:37 wyślij
drukuj
Sprawcy uciekli z miejsca zdarzenia (fot.KWP w Olsztynie)
Policja wyjaśniła sprawę pożaru samochodów w Piszu (woj. warmińsko-mazurskie). Okazuje się, że ogień pojawił się na skutek nieroztropnego zachowania właściciela jednego z aut. Mężczyzna chciał wlać do baku paliwo z kanistra, a że była akurat noc, postanowił oświetlić miejsce zapalniczką...
Do pożaru samochodów doszło w nocy ze środy na czwartek na ul. Rybackiej w Piszu. W ogniu stanęły w sumie trzy samochody – poinformował podkom. Krzysztof Wasyńczuk z KWP w Olsztynie.
Kryminalni ustalili, że dwa zaparkowane obok samochody, zapaliły się od opla astry.
#wieszwiecej | Polub nas
Sprawcom może grozic do 5 lat więzienia (fot.KWP w Olsztynie)
Chciał zatankować swój nowy samochód
Właściciel opla astry nabył auto dzień wcześniej i postanowił je zatankować. O pomoc poprosił znajomego. Za pomocą lejka zrobionego z plastikowej butelki wlewali paliwo z kanistra do baku. A że było ciemno, jeden z nich postanowił poświecić zapalniczką. Benzyna momentalnie się zapaliła i doszło do pożaru samochodu.
Mężczyźni podobno próbowali jeszcze przesunąć stojącego obok passata, ale się nie udało. Według relacji świadków mężczyźni uciekli wtedy z parkingu.
Policja nadal bada przebieg sprawy i ustala, czy nie doszło do sprowadzenia zdarzenia powszechnie niebezpiecznego, za co grozi nawet do 5 lat pozbawienia wolności. tvp.info
...
Glupota poraza.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136644
Przeczytał: 65 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:47, 10 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Ksiądz nie chciał pochować zamordowanej gimnazjalistki. Później zażądał 500 zł
Dodano dzisiaj 20:01 10
Kościół pod wezwaniem Jakuba Większego w Barcinie / Źródło: Wikimedia Commons / Przemysław Jahr
W środę 10 sierpnia w Barcinie pochowano zamordowaną przed tygodniem 15-letnią Klaudię. Rodzina musiała wcześniej przełamać opór księdza proboszcza, który nie zamierzał udzielić dziewczynie pogrzebu. O sprawie poinformował portal Fakt.pl.
– Ksiądz proboszcz powiedział mi, że Klaudia nie potrzebuje pogrzebu, bo nie chodziła do kościoła – opowiadał brat brutalnie zamordowanej Klaudii, który wziął na siebie zorganizowanie pochówku siostry. Ciała 15-letniej Klaudii oraz 21-letniej Patrycji znaleziono przed tygodniem na brzegu Jeziora Wiecanowskiego w woj. Kujawsko-Pomorskim.
Mężczyzna był dostatecznie roztrzęsiony tragiczną śmiercią siostry, dlatego nie starczyło mu cierpliwości dla kapłana z parafii pod wezwaniem Jakuba Większego w Barcinie. – Powiedział, że siostra nie chodziła regularnie do kościoła. I zażądał 500 zł za pogrzeb bez księdza – ujawnił. Przyznaje, że krzyczał na duchownego.
"Nogi się pode mną ugięły"
– Policjanci nie chcieli pokazać mi ciała. Widziałem tylko zdjęcie. I nigdy nie zapomnę tego koszmarnego widoku. Twarz była roztrzaskana, cała we krwi. Poznałem Klaudię po nosie i włosach. Wydawało mi się, że jestem twardy, ale nogi się pode mną ugięły. W horrorach nie widziałem tak zmasakrowanej twarzy. Nie możemy jej włożyć do ręki różańca ani nawet się pożegnać. Klaudia wygląda tak strasznie, że trumna będzie musiała być zamknięta – tłumaczył swój gniew brat Klaudii.
"Miłosierdzie"
Starszy brat zamordowanej usłyszał w końcu od proboszcza, że dostanie 100-złotowy rabat "ze względu na Rok Miłosierdzia ogłoszony przez papieża Franciszka". – Broń nas Boże od takiego miłosierdzia – skwitował mężczyzna.
Reporterzy "Faktu" skontaktowali się z rzecznikiem archidiecezji gnieźnieńskiej, do której należy parafia w Barcinie. Domagali się wyjaśnień w tej sprawie. – Nie mam nic do powiedzenia. Jestem na urlopie i mam prawo do odpoczynku – odpowiedział ks. Zbigniew Przybylski.
/ Źródło: Fakt.pl
!!!
Zachowujecie sie jak bydlo. Jesli rodzina nie chodzila do kosciola to nie ma katolickiego pogrzebu? PO CO W OGOLE PCHACIE SIE DO KOSCIOLA Z POGRZEBEM SKORO NIE WIERZYCIE? MACIE ZAKLADY POGRZEBOWE! TAM IDZCIE! To juz nie ma zadnego znaczenia po smierci. Nic nie pomoze zmarlemu pogrzeb. Kosciol nie jest ani zakladem pogrzebowym ani folklorem. TO JEST ZYWA WSPOLNOTA! DO KTOREJ SIE NALEZY ALBO NIE!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136644
Przeczytał: 65 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:00, 12 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Sprzedał mieszkanie matki, którą porzucił w szpitalu psychiatrycznym. Kobieta nie była chora
wyślij
drukuj
adom, pw | publikacja: 11.08.2016 | aktualizacja: 20:45 wyślij
drukuj
Lekarze uważają, że od początku synowi chodziło wyłącznie o pieniądze matki (fot. pixabay.com/truk)
Pod pretekstem złego samopoczucia mężczyzna zawiózł matkę do szpitala psychiatrycznego i już nie wrócił. Później okazało się, że chodziło o przejęcie jej majątku. – Nasze leczenie było bardzo krótkie, bo to była właściwie kwestia diagnozy. Ta pani mogła po czterech tygodniach wrócić do domu – mówił TVP Info dr Jacek Koprowicz, kierownik Pabianickiego Centrum Psychiatrycznego. – Niestety nie mamy jej gdzie odesłać, ponieważ jej mieszkanie syn sprzedał – dodał lekarz.TVP Info 0
...
SZOK ALE BESTIALSTWO!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136644
Przeczytał: 65 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:37, 13 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Pijana matka urodziła w mieszkaniu. Noworodek miał 1,7 promila
luq/
2016-08-13, 16:16
Prawie 3,5 promila alkoholu we krwi miała kobieta, która urodziła dziewczynkę w jednym z mieszkań w Ostrowie Wielkopolskim. Noworodkiem zajęli się lekarze, jego stan jest dobry. Matka wyszła ze szpitala na własne życzenie.
Kraj
Dwie pijane matki zatrzymane w ciągu jednego...
Kraj
Pijana kobieta urodziła pijane dziecko....
Kraj
Położna z tramwaju. Nietypowe narodziny w...
Zaniepokojeni sąsiedzi wezwali pogotowie do mieszkania 32-latki w czwartek wieczorem. Lekarze z kolei powiadomili policję. Według reportera Polsat News Szymona Kiepela, kobieta miała przyznać już w szpitalu, że urodziła 10 godzin przed przyjazdem funkcjonariuszy.
Dodała, że sama odcięła pępowinę nożem. Dziewczynka, w momencie narodzin, ważyła zaledwie 1,6 kilograma.
Kobieta może uniknąć zarzutów
Śledczy ustalają przebieg zdarzenia. Sprawdzają czy w mieszkaniu, w momencie porodu, był ktoś jeszcze. Według zeznań kobiety, ojciec dziecka był w pracy.
Nie jest przesądzone, że kobieta usłyszy zarzut narażenia życia i zdrowia swojego dziecka. Jak podkreślają policjanci, choć polskie prawo zabrania picia alkoholu w trakcie porodu, to kobieta w ciąży może pić – nie jest to karalne. W związku z tym kluczowe dla śledztwa będzie wyjaśnienie kiedy 32-latka zaczęła pić.
Jedna z wersji mówi o tym, że kobieta piła alkohol jeszcze po narodzinach dziewczynki.
Jeżeli uda się postawić zarzuty kobiecie, grozi jej do 5 lat więzienia.
Teraz sprawą zajmie się sąd rodzinny, który ma zdecydować o tym czy 32-latka straci prawa rodzicielskie.
Polsat News
...
Koszmar. Co ci ludzie wyprawiaja.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136644
Przeczytał: 65 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:59, 13 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Przyduszali i bili 82-latkę. Chcieli odzyskać pieniądze pożyczone na lichwiarski procent
kan/
2016-08-13, 15:57
Będzińscy policjanci zatrzymali na gorącym uczynku sprawców rozboju i pobicia. Dwaj mężczyźni chcąc odebrać wcześniej pożyczone na olbrzymi procent pieniądze, pobili swoją 82- letnią dłużniczkę i jej znajomego. Sprawcom grozi teraz kara nawet 12 lat więzienia.
Śląska Policja
Kraj
Ma 67 lat i oszukiwał "na wnuczka"....
Do zdarzenia doszło w Będzinie. Dwóch mężczyzn w wieku 35 i 40 lat chcąc odebrać pożyczone na lichwiarski procent pieniądze od 82-letniej kobiety postanowili początkowo zastraszyć kobietę.
Najpierw przyduszali ją w jej własnym domu. Gdy obecny na miejscu mężczyzna postanowił pomóc seniorce, napastnicy zaatakowali i jego.
Na skutek odniesionych obrażeń mężczyzna, który stanął w obronie oszukanej i zastraszonej kobiety, stracił jedno oko.
Wezwany na miejsce patrol policji podjął pościg i zatrzymał obu napastników. Jak się okazało, jeden z oprawców był poszukiwany listem gończym za podobne przestępstwa, a ponadto kierował pojazdem w stanie nietrzeźwości. Wobec drugiego sprawcy prokurator zastosował areszt. Obecnie sprawcy przebywają w zakładzie karnym.
Za rozbój oraz pobicie przestępcom grozi nawet 12-letni pobyt w więzieniu.
polsatnews.pl
...
Znowu ,,fajni".
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136644
Przeczytał: 65 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:03, 14 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Supertankowiec Atlantas w poniedziałek zawinie do Naftoportu
wyślij
drukuj
kawi, k | publikacja: 14.08.2016 | aktualizacja: 17:49 wyślij
drukuj
Na mniejszy tankowiec przeładowanych zostanie ok. 700 baryłek ropy (fot. TVP)
Jest już na wodach terytorialnych Polski. Jutro o świecie przycumuje do nabrzeży portowych w Gdańsku.
– Ma na sobie dwa miliony baryłek ładunku na sobie. Płynie od kilkudziesięciu dni z Iranu – mówi Robert Pietryszyn, prezes Lotosu. Tankowiec jest tak ogromny, że w pełni załadowany zanurza się na ponad 20 metrów.
Cieśniny Duńskie, do których dopłynął, ograniczają maksymalne dopuszczenie zanurzenie tankowców do 15 metrów dlatego w tym miejscu część ropy trzeba było przeładować na drugi, mniejszy statek. Będzie to ok. 700 baryłek ropy. Dzięki temu jest lżejszy i będzie mógł bezpiecznie zacumować w Gdańsku.
Do Naftoportu dotrze w poniedziałek wczesnym rankiem. Atlantas to tankowiec klasy VLCC, ma 333 m długości i 66 m szerokości w najszerszym miejscu. Jego maksymalne zanurzenie wynosi 22,5 m. Statki tej klasy są jednymi z największych na świecie jednostek przewożących ropę. Dlatego nie dziwi fakt, że Atlantas będzie największym tankowcem, jaki do tej pory zawinął do Naftoportu.
#wieszwiecej | Polub nas
12 tys. mil morskich
Atlantas przepłynął ponad 12 tys. mil morskich (22 261 km), okrążając po drodze Afrykę, ponieważ statki tej klasy po załadowaniu mają zbyt głębokie zanurzenie, by przepłynąć przez łączący Morze Czerwone i Morze Śródziemne Kanał Sueski. Pierwszy transport irańskiej ropy do Gdańska to efekt porozumienia zawartego pomiędzy Grupą Lotos oraz National Iranian Oil Company (NIOC). Import ropy z Iranu ma zwiększyć ilość źródeł, w których zaopatruje się gdański koncern.
W 2015 roku podpisano porozumienie między sześcioma światowymi mocarstwami a Iranem, ograniczające irański program nuklearny w zamian za złagodzenie sankcji wobec Teheranu. Zniesienie nałożonych na Iran sankcji międzynarodowych w zakresie handlu ropą naftową, umożliwiło nawiązanie współpracy pomiędzy Grupą Lotos i NIOC oraz realizację ww. dostawy. Warto przypomnieć, że rafineria w Gdańsku była projektowana pod przerób gatunków ropy pochodzących z Bliskiego Wschodu. W latach 80. i 90. XX w. rafineria przerobiła w sumie ok. 75 mln baryłek (ponad 10 mln ton) ropy irańskiej. TVP Info, trojmiasto.pl
...
I z czego sie cieszycie barany? Zaplacicie kase a oni kupia od Ruskich narzedzia zbrodni. TO JEST WSPIERANIE RUSKICH! IRAN TO NIE JEST PARTNER DO INTERESOW! TO KRAJ TYPU SOWIECKIEGO!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136644
Przeczytał: 65 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 12:27, 17 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Mężczyzna zabił konkubinę i powiesił się w celi aresztu w Giżycku
wyślij
drukuj
az, dmilo | publikacja: 17.08.2016 | aktualizacja: 11:30 wyślij
drukuj
41-letni mężczyzna powiesił się w celi aresztu śledczego w Giżycku (fot. Flickr/Brian Haberer)
41-letni mężczyzna powiesił się w celi aresztu śledczego w Giżycku (woj. warmińsko-mazurskie). Do zdarzenia doszło 15 sierpnia wieczorem. Mężczyzna przebywał w 2-osobowej celi. Prokuratura bada okoliczności tragedii.
Warszawa: mężczyzna zabił konkubinę i zgłosił się na policję
— Potwierdzam fakt zgonu w areszcie śledczym w Giżycku — powiedział Artur Biegaj z Wydziału Kryminalnego Policji Giżycku. — Prowadzimy czynności związane z tą sprawą, wyjaśniamy okoliczności zdarzenia – dodał.
Do morderstwa doszło w niedzielę. Tego dnia miejscowi policjanci otrzymali informację, że na trasie Sulimy-Kożuchy (powiat giżycki) w zaparkowanym na poboczu samochodzie znaleziono nieprzytomną kobietę.
#wieszwiecej | Polub nas
Gdy świadek podszedł bliżej, zauważył, że kobieta ma poważne obrażenia szyi i natychmiast powiadomił o tym służby ratunkowe. Lekarz, który przyjechał na miejsce, stwierdził zgon 39-latki.
W tym samym czasie do Komendy Powiatowej Policji w Giżycku zgłosił się 41-letni mieszkaniec miasta, który poinformował, że to on jest odpowiedzialny za śmierć kobiety. Do zabójstwa doszło wskutek nieporozumień, do jakich dochodziło między nimi. W samochodzie mężczyzny policjanci zabezpieczyli nóż, prawdopodobne narzędzie przestępstwa. giżycko.info, giżycko.wm, gizycko.policja.gov.pl
...
Wesole konkubinaty...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136644
Przeczytał: 65 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 12:29, 17 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Awantura podczas wizji lokalnej po zastrzeleniu kierowcy w Szczecinie
wyślij
drukuj
az, dmilo | publikacja: 17.08.2016 | aktualizacja: 09:24 wyślij
drukuj
Doszło do awantury podczas wizji lokalnej. (fot. TVP Info)
Znajomi 22-latka, który w piątek został w Szczecinie śmiertelnie postrzelony przez policjanta, zakłócili eksperyment procesowy. Wizja lokalna odbyła się wśród dymu, petard i krzyków.
Policjant śmiertelnie postrzelił kierowcę
- Chcemy sprawiedliwości. Nawet jeśli nasz kolega był poszukiwany, to policjanci mogli przyjść po niego do domu. A oni strzelili mu w głowę - mówiła jedna z uczestniczek spontanicznego protestu, który szybko przerodził się w przepychanki z policjantami i festiwal wulgarnych wyzwisk.
W piątek w szczecińskich Podjuchach patrol próbował zatrzymać do kontroli czarnego seata. Jego kierowca nie miał jednak zamiaru rozmawiać z mundurowymi. Ze wstępnych ustaleń wynika, że nie dość, że nie zwolnił, to jeszcze potrącił jednego z policjantów. Funkcjonariusz oddał strzał ostrzegawczy. Gdy to nie poskutkowało, ponownie użył broni. Kula trafiła Cezarego W. w głowę. Mężczyzna nie przeżył.
#wieszwiecej | Polub nas
Prokuratura poinformowała, że zastrzelony 22-latek odbywał wyrok dwóch lat pozbawienia wolności za handel narkotykami. Ze względu na zły stan zdrowia został zwolniony z odbywania kary. Podczas interwencji nie posiadał prawa jazdy; zostało ono mu odebrane, gdyż wcześniej prowadził samochód pod wpływem alkoholu i narkotyków.
Funkcjonariusz, który śmiertelnie postrzelił kierowcę, nie pierwszy raz sięgnął po broń. Sześć lat temu także ranił kierowcę. Sąd uznał wtedy, że nie przekroczył swoich uprawnień. Obecnie Krzysztof O. znajduje się pod opieką psychologa. TVP Info, „Głos Szczeciński”, „Fakt”, PAP
....
Co tez sie dzieje.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136644
Przeczytał: 65 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 10:08, 22 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Na torach kolejowych nikt dzieci nie stawia" - poznańskie zoo pokazuje, że rodzice za nic mają zakazy
zdr/
2016-08-21, 22:37
Pracownicy poznańskiego ogrodu zoologicznego zamieścili na Facebooku post, w którym apelują do rodziców o więcej rozwagi. - Publikujemy te zdjęcia by piętnować takie zachowania, by nieustająco apelować do wszystkich zwiedzających o wspólne wyrażanie dezaprobaty - piszą. I pokazują opiekunów, którzy zrobią wszystko, by ich dzieci "lepiej" zobaczyły dzikie zwierzęta.
fot. Facebook/Zoo Poznań Official Site
Rozrywka
Żyrafek Gortat zdrowo rośnie. Odwiedził go...
Kraj
Poszła na spacer do lasu pod Poznaniem....
Choć ogród zoologiczny wydaje się być bardzo spokojnym, rodzinnym miejscem okazuje się, że wielokrotnie to właśnie tu dochodzi do niebezpiecznych sytuacji. I to prowokowanych przez zwiedzających.
Do takiej sytuacji doszło między innymi 1 maja, kiedy grupa zwiedzających zrobiła dziurę w płocie poznańskiego zoo i kijem dźgała tygrysy.
Jak się okazuje podobnych incydentów, z którymi muszą borykać się pracownicy zoo, jest więcej. Nerwowo jest również, gdy do zoo przychodzą nieodpowiedzialni rodzice, którzy chcą swoim pociechom pokazać więcej niż można zobaczyć.
W sobotę na profilu poznańskiego zoo na Facebooku pracownicy zamieścili zdjęcia takich nieodpowiedzialnych zachowań przy wybiegu dla niedźwiedzi. Pod zdjęciami natychmiast pojawiły się liczne komentarze. Również pracownicy ZOO postanowili wyrazić swoją opinię na ten temat.
- Na torach kolejowych nikt dzieci nie stawia, mimo, iż tabliczek ostrzegawczych nie ma, a zoo je posiada w setce miejsc - wyjaśniają pracownicy zoo. - Mamy regulamin i mandaty, ale ile razy można wzywać policję, bo rodzice nie chcą tak po ludzku pomyśleć? Mamy też sztab wolontariuszy, którzy każdego dnia wysłuchują obelg i wyzwisk, gdy grzecznie zwracają uwagę - piszą.
Pracownicy zwracają uwagę, że nie chcą zasieków, drutów czy zamykania kratami zoo, bo jest ono dla "wszystkich kochających zwierzaki i ma być instytucją przyjazną rodzinom i dzieciom".
- Czy naprawdę tylko policja, mandaty, patrole uchronią beztroskich i absolutnie nieodpowiedzialnych rodziców od niedbania o dobro dzieci? - pytają.
epoznan.pl
...
Dzicz!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|