Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Katastrofa cywilizacyjna w Polsce!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 70, 71, 72  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136577
Przeczytał: 56 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:50, 16 Gru 2011    Temat postu:

Zranił niepełnosprawnego nożem

Kara do 12 lat więzienia grozi 23-latkowi, który w Ełku napadł na niepełnosprawnego mężczyznę i zranił go nożem. Bandyta pod pretekstem pomocy, chciał go obrabować.

Jak poinformowała policja, w nocy ze środy na czwartek do dyżurnego policji w Ełku zadzwonił mężczyzna, który poinformował, że został napadnięty i zraniony przez bandytę. Relacjonował, że gdy szedł do domu z pobliskiego parkingu podszedł do niego mężczyzna, który zaoferował pomoc. 33-latek jest niepełnosprawny i porusza się głównie przy pomocy rąk. Gdy odmówił, mężczyzna stał się napastliwy. Później ugodził go nożem w plecy. Uciekł, gdy niepełnosprawny zaczął wzywać pomocy. Rana nie okazał się groźna, bo mężczyzna ubrany był w grubą kurtkę. 23-letni Bartosz K. został zatrzymany wkrótce po napadzie. Był pijany; miał we krwi 1,5 promila alkoholu; był karany za kradzieże, włamania, jazdę po pijanemu samochodem. Przebywał na wolności, gdyż stosowano wobec niego dozór elektroniczny.

>>>>

Koszmar ! napadac na slabych !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136577
Przeczytał: 56 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:12, 19 Gru 2011    Temat postu:

Zabił matkę i wuja, bo mieli w sobie diabła?

22-letni student z Warszawy, podejrzany o zamordowanie matki i wuja, został poddany obserwacji psychiatrycznej. Mężczyzna utrzymuje, że dokonał zbrodni, bo w swych ofiarach widział diabła.

Jak poinformowano w Prokuraturze Rejonowej w Aleksandrowie Kujawskim (woj. kujawsko-pomorskie), Łukasz S. został przewieziony do aresztu śledczego w Szczecinie, który dysponuje specjalistycznym oddziałem dla osób podejrzewanych o zaburzenia psychiczne.

Łukasz S. przyznał się do zamordowania na przełomie października i listopada swojej matki w Warszawie i jej brata w Aleksandrowie Kujawskim. Utrzymuje, że w obu ofiarach dostrzegł diabła, a do zbrodni popchnęła go "siła wyższa".

Studenta z Warszawy zatrzymano na początku listopada w domu jego wuja na terenie Aleksandrowa Kujawskiego. Policjanci sforsowali drzwi do budynku po otrzymaniu informacji od funkcjonariuszy z Warszawy, że na terenie Aleksandrowa może przebywać poszukiwany przez nich od kilku dni 22-latek.

Młody mężczyzna był już wówczas podejrzewany o zabójstwo swojej matki na terenie Warszawy. Po dokładnym sprawdzeniu domu w Aleksandrowie, w jednym z pomieszczeń znaleziono nieżyjącego, 64-letniego mężczyznę, wuja Łukasza S.

Mężczyzna podejrzewany o dokonanie obu zbrodni został natychmiast aresztowany. Śledztwo w sprawie obu morderstw będzie prowadzić prokuratura w Aleksandrowie. Kodeks karny za te zbrodnie przewiduje karę od 8 lat więzienia do dożywocia.

>>>>

Wyglada na to ze mowi prawde z tym ze jest to prawda o opetaniu ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136577
Przeczytał: 56 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:04, 23 Gru 2011    Temat postu:

Proboszcz ukarany, bo nie usunął krzyża

Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Stalowej Woli ukarał proboszcza parafii pod wezwaniem Opatrzności Bożej 5 tysiącami grzywny. Nałożył tę karę w celu przymuszenia inwestora do rozbiórki nielegalnie wzniesionego krzyża na osiedlu Młodynie.

Inspektor Marian Pędlowski zapowiada, że jeśli proboszcz nie zapłaci, sprawa trafi do egzekucji przez Urząd Skarbowy. Następnie krzyż będzie rozebrany przez wybraną firmę na koszt ukaranego. Decyzję może wstrzymać tylko Wojewódzki Sąd Administracyjny. Sprawa krzyża na osiedlu Młodynie w Stalowej Woli ciągnie się od 3 lat. W 2009 roku drewniany krzyż postawiła grupa mieszkańców - ich zdaniem w tym miejscu powinien powstać kościół. To działka należąca do miasta. Legalność tej budowli zakwestionował prezydent miasta Andrzej Szlęzak.

Proboszcz parafii odmawia komentarza w tej sprawie.

>>>>

I takie potwornosci dzieja sie w Polsce ! Kary za postawienie krzyża !
To tak jakby ktos klamal ze w Polsce nie ma przeslaowan Kościoła ! jak wszedzie i obecnie w Polsce bycie katolikiem wymaga ODWAGI I POŚWIĘCENIA!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136577
Przeczytał: 56 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:27, 27 Gru 2011    Temat postu:

Radio Dla Ciebie Śmieci, chipsy i pies w siedleckim "oknie życia"Śmieci, chipsy, a nawet pies - takie niespodzianki pracownicy Domu Małego Dziecka w Siedlcach znajdują w "oknie życia" - podało Radio Dla Ciebie.

Okno działa od kilku miesięcy. Każde jego otwarcie uruchamia alarm, który stawia na nogi personel.Niestety, jak zauważa dyrektor placówki Katarzyna Graniszewska, do tej pory zdarzały się tylko fałszywe alarmy. Nie ma sposobu na głupie żarty, bo "okno życia" nie może być objęte monitoringiem ani pilnowane przez funkcjonariuszy policji czy straży miejskiej. Dyrekcja może jedynie apelować do mieszkańców o poważne traktowanie instytucji, która ma ratować życie dzieci.

>>>>

Oczywiscie za tymi bezmozgowcami kryje sie diabel jak wszedzie gdzie trwa atak na dobro ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136577
Przeczytał: 56 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:31, 27 Gru 2011    Temat postu:

Znani hakerzy pomagają ks. Bonieckiemu? Serwery zaatakowane

Jak informuje TVP Info hakerzy ze znanej na całym świecie grupy Anonymous zaatakowali konta mailowe zgromadzenia księży Marianów. Mają oni zamiar zablokować serwery, z których korzystają duchowni, w ramach protestu przeciwko nałożeniu na ks. Adama Bonieckiego zakazu wypowiadania się w mediach.

Prowincjał zgromadzenia księży Marianów nałożył na ks. Adama Bonieckiego, który często był gościem w różnego rodzaju mediach, zakaz wypowiadania się. Hakerzy w grupy Anonymous postanowili więc stanąć w jego obronie. Swoje działania zapoczątkowali przesłaniem ponad 6 tysięcy maili na konta duchownych. Akcja rozpoczęła się wczoraj wieczorem. Jak czytamy na stronach TVP Info jeden z aktywistów grupy powiedział: "To jest protest przeciwko ograniczaniu wolności słowa. Chodzi o to, żeby zapchać skrzynkę mailową Prowincjała Marianów wiadomościami o treści: Oddajcie głos księdzu Bonieckiemu".

Ks. Boniecki ze względu na zakaz nie mógł skomentować całej sprawy. Poprosił jednak, aby podziękować internautom w jego imieniu.

Anonymous, czyli Anonimowi, to grupa internautów, często oskarżanych o hakerstwo. Mają atakować serwery rządowe lub globalnych korporacji. Taktyka zastosowana wobec polskich zakonników jest dobrze znana specom od sieciowych zabezpieczeń. Nieoficjalnie wiadomo, że atak internautów – niezależnie od jego skali i skutków – nie wpłynie na decyzje przełożonych zgromadzenia Marianów.

>>>>>

Oto widzicie ,,owoce'' dzilana demona . O. Boniecki ,,takich'' ma polecznikow . Internetowych bandziorow . To sa sprawy demoniczne wyraznie zreszta widoczne ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136577
Przeczytał: 56 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:25, 30 Gru 2011    Temat postu:

Miasto da z budżetu 110 tys. zł na zabiegi in vitroRadni Częstochowy uchwalili w czwartek budżet na przyszły rok. Zgodnie z dokumentem miasto przeznaczy 110 tys. zł na dofinansowanie zabiegów in vitro. Pomysłodawcą jest prezydent miasta Krzysztof Matyjaszczyk (SLD).

Budżet został przyjęty stosunkiem głosów 21 do 6. Poparli go radni lewicy i Platformy Obywatelskiej, przeciwna była Wspólnota Samorządowa i radni PiS. Na sesji głosowano ok. 150 poprawek. Największe kontrowersje budziła sprawa in vitro. Niektórzy radni chcieli przesunięcia 110 tys. zł na inne cele, jednak żadna z propozycji nie zyskała poparcia większości.

Jeszcze nie wiadomo, w jaki sposób i w jakim stopniu zabiegi in vitro będą dofinansowywane z kasy miasta. Nie wiadomo bowiem, ile osób będzie się starało o taką pomoc.

- Oczywiście na dofinansowanie zabiegów nie może liczyć każdy, a jedynie te rodziny, dla których in vitro jest ostatnią deską ratunku. Szczegółowe reguły przyznawania tych środków i zasady programu wkrótce zostaną opracowane i przedstawione - powiedział rzecznik częstochowskiego magistratu Włodzimierz Tutaj.

Autorem pomysłu dofinansowania zabiegu in vitro dla mieszkańców Częstochowy, którzy bezskutecznie starają się o potomstwo, jest prezydent Matyjaszczyk. Jak tłumaczył, inicjatywa podyktowana jest ujemnym przyrostem naturalnym w ostatnich latach.

Jeszcze przed uchwaleniem budżetu radni PiS proponowali modyfikację zapisu. Chcieli, by miasto przekazało pieniądze nie wprost na in vitro, ale na "leczenie bezpłodności".

Sprawą in vitro zajmował się parlament poprzedniej kadencji. Do sejmowej podkomisji nadzwyczajnej trafiło kilka projektów dotyczących in vitro i regulujących kwestie bioetyczne; zostały zgłoszone przez: Małgorzatę Kidawę-Błońską, Jarosława Gowina (oboje PO), posła Bolesława Piechę (PiS), Marka Balickiego i Joannę Senyszyn (oboje SLD).

Ostatecznie sejmowe komisje zdrowia oraz polityki społecznej i rodziny poparły przygotowany przez podkomisję projekt zakładający tworzenie i zamrażanie wielu zarodków oraz dostęp do metody in vitro nie tylko dla par. Ponieważ kadencja parlamentu dobiegła końca, projekt nie trafił już pod obrady Sejmu.

>>>>>

Widzicie ze PO to zbiorowisko obleśnych mętów . To jakby ktos wam klamal ze to partia ,,prawicowa '' ... Teraz beda niszczyc plody i masowo mordowac nienarodzonych z pomoca invitro tlumaczac ze chodzi im o zwiekszenie zaludnienia . Jest to typowa eugenika a wiec to co stosowal Hitler ... To miasto wymiera bo ma takich potwornych mieszkancow ktorzy glosuja na takich żuli . Jak wymra zostana ci porzadni i dobrze . Nie chodzi o ilosc ! Chodzi o to aby POLACY BYLI POLAKAMI a nie lumpami typu SLDPOPkot ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136577
Przeczytał: 56 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:11, 30 Gru 2011    Temat postu:

Serwer Marianów nadal blokowany. Ks. Boniecki apeluje

Grono bandytów identyfikujących się z hakerami ze słynnej grupy Anonymous postanowiło zaatakować spamem serwery zgromadzenia. Jak podali – w obronie wolności słowa po nałożeniu przez zakon zakazu wypowiedzi na ks. Bonieckiego. On sam ponownie apeluje, żeby zaprzestali tej akcji - czytamy na stronach Tygodnika Powszechnego w Onecie.

W swoim oświadczeniu ks. Boniecki pisze: "Raz jeszcze oświadczam, że akcja blokowania serwera Zgromadzenia Księży Marianów, jak i inne działania przeciw Marianom podejmowane – według deklaracji inicjatorów – w mojej obronie, nie są obroną, lecz przeciwnie, utrudniają funkcjonowanie wspólnoty, do której należę. Raz jeszcze stanowczo apeluję i proszę: jeśli rzeczywiście, tak jak deklarujecie, chcecie walczyć o wolność słowa, zaprzestańcie tych działań, bo nie mają one nic wspólnego z dialogiem i wolnością". Przeczytaj cały artykuł na stronach Tygodnika Powszechnego

Zmasowany atak spamu trwa od początku tygodnia. Anonymous, czyli Anonimowi, to grupa internetowych rozbójników , często oskarżanych o hakerstwo. Mają atakować serwery rządowe lub globalnych korporacji. Taktyka zastosowana wobec polskich zakonników jest dobrze znana specom od sieciowych zabezpieczeń.

Na forum Anonymous można przeczytać projekt ich listu do Zgromadzenia Księży Marianów. "Słyszeliśmy o zakazie wypowiadania się w mediach nałożonym przez Was na księdza Adama Bonieckiego – piszą. – Jest to karygodne pogwałcenie jego Praw Człowieka, do których należy też wolność słowa (...) dlatego też jesteśmy zmuszeni poprosić Was o zniesienie tego zakazu. Dajemy Wam na to tydzień. Jeżeli do upłynięcia tego terminu nie zwrócicie honoru księdzu Adamowi Bonieckiemu, znosząc nałożony nań zakaz i zamieszczając w mediach publiczne przeprosiny wobec jego osoby, będziemy zmuszeni podjąć pewne działania mające na celu uświadomienie Wam tego błędu. Mamy nadzieję, że podejmiecie mądrą decyzję. Z poważaniem, Anonymous".

>>>>>

Groteska ! Internetowe półgłówki ktorych jedyna ,,umiejetnoscia'' jest psucie innym stron okresla zakonowi co ma robic .
Tak dziala demon . Za pomoca mediow takich jak ks. Boniecki i jakichs bandytow nie wiadomo skad . Nawet jak im sie zdaje ze ,,ratuja swiat'' bo cos im sie obilo o uszy wolnosc slowa czy jakos tak ...
Druga sekta smolenska .
Widzicie jak na dloni ze zawsze to samo . Na poczatku jest NIEPOLSLUSZENSTWO BOGU nastepnie branie sie za rzeczy w ktorych nie ma sie kompetencji . I wte4dy diabel wchodzi ...
A Mariani ? No coz . Wszak zakony od ZAWSZE byly atakowane przez diabla . Zwazmy jak lekki to atak nie to co dawniej czyli mordowanie palenie burzenie ... Diable jest na łańcuchu i tyle tylko może . Coraz mniej ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136577
Przeczytał: 56 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:28, 30 Gru 2011    Temat postu:

Pięć tys. zł grzywny za nieusunięcię krzyża

Pięć tys. zł grzywny za niewykonanie decyzji inspektora nadzoru budowlanego, nakazującego rozebranie drewnianego krzyża na osiedlu Młodynie w Stalowej Woli, nałożono na inwestora krzyża, czyli proboszcza jednej z tamtejszych parafii.

Drewniany krzyż w Stalowej Woli został w listopadzie uznany przez wojewódzkiego inspektora nadzoru budowlanego w Rzeszowie za samowolę budowlaną i nakazał jego rozbiórkę; tym samym podtrzymana została decyzja powiatowego inspektora w tej sprawie. Krzyż został postawiony w lasku na tzw. Kokoszej Górce podczas drogi krzyżowej, którą w lutym 2009 r. zorganizowano w Stalowej Woli w intencji zwalnianych pracowników Huty Stalowa Wola. Na krzyżu umieszczono tabliczkę z informacją, że w tym miejscu stanie świątynia parafialna pw. bł. ks. Jerzego Popiełuszki.

Jak poinformował w piątek powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Stalowej Woli Marian Pędlowski, grzywna została nałożona w celu przymuszenia inwestora, czyli proboszcza parafii pw. Opatrzności Bożej w Stalowej Woli Jerzego Warchoła, do wykonania decyzji o rozbiórce. Wcześniej wystosował już upomnienie, które jednak okazało się nieskuteczne.

Pędlowski zaznaczył, że na wykonanie decyzji lub zapłacenie grzywny ksiądz ma 14 dni od chwili otrzymania zawiadomienia o jej nałożeniu. Przy czym, jeżeli krzyż zostanie rozebrany, grzywna na wniosek proboszcza zostanie umorzona. Jeśli w wyznaczonym terminie krzyż nie zostanie usunięty, Pędlowski zapowiedział zastosowanie tzw. wykonania zastępczego. Oznacza to, że zleci rozbiórkę krzyża innemu wykonawcy, a kosztami obciąży proboszcza.

Inspektor budowlany dodał też, że pełnomocnik księdza złożył zażalenie na grzywnę, które jednak nie wstrzymuje wykonania decyzji nadzoru budowlanego.

Proboszcz parafii pw. Opatrzności Bożej w Stalowej Woli powiedział PAP, że tylko uczestniczył wówczas w drodze krzyżowej, ale krzyża nie stawiał; odmówił komentarza w tej sprawie i odesłał do Kurii Diecezjalnej w Sandomierzu, która także nie chciała komentować sprawy.

Prezydent Stalowej Woli Andrzej Szlęzak nazwał postawienie krzyża samowolą budowlaną na terenie należącym do miasta. Tematem "nielegalnego" symbolu wiary zajęli się powiatowy i wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego, którzy początkowo uznali, że postawienie krzyża nie łamie przepisów prawa budowlanego. Następnie sprawa trafiła do Prokuratury Rejonowej w Nisku, gdzie stwierdzono znikomą szkodliwość czynu i zamknięto postępowanie.

W grudniu 2009 roku zajął się tym tematem Wojewódzki Sąd Administracyjny w Rzeszowie, który uchylił decyzje inspektorów budowlanych. W maju tego roku Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie utrzymał tę decyzję, dlatego sprawa ponownie wróciła do rozpatrzenia w kolejno w powiatowym, a następnie wojewódzkim inspektoracie budowlanym.

>>>>>

No to miejscowi tyrankowie szalejo ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136577
Przeczytał: 56 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 15:04, 31 Gru 2011    Temat postu:

Traktują Okno Życia jak zwykły kosz na śmieci

Dzięki takim oknom, noworodki nie lądują już na klatkach schodowych czy śmietnikach. Okna Życia mają być szansą dla dzieci, ale ostatnio coraz częściej są traktowane jak kosze na śmieci. W Domu Dziecka w Siedlcach w Oknie Życia lądują butelki, resztki jedzenia czy torebki foliowe.

>>>>>

Pewnie chule bo nie przypuszczam aby robili takie rzeczy ludzie normalni . Widzimy ze czlowiek bez Boga to gorzej niz bydlak . Wszak bydlo jest mile i pozyteczne ! Trzeba schwytanych takich karac i to PRZYKLADNIE !



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136577
Przeczytał: 56 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:31, 04 Sty 2012    Temat postu:

Ziemia pochłonęła domy. "Nic nie zamierzam zrobić"

- Może pani po­wie­dzieć, że nic w tej spra­wie nie za­mie­rzam zro­bić - w taki bez­ce­re­mo­nial­ny spo­sób bur­mistrz Za­grod­na na Dol­nym Ślą­sku po­in­for­mo­wał re­por­ter­kę o swo­jej po­mo­cy dla ofiar ubie­gło­rocz­nej po­wo­dzi. Odkąd 12 mie­się­cy temu na­mok­nię­ta zie­mia roz­stą­pi­ła się po­chła­nia­jąc domy, ofia­ry tra­ge­dii wciąż miesz­ka­ją w po­miesz­cze­niach so­cjal­nych. W in­nych gmi­nach w Pol­sce po­wo­dzia­nie cie­szą się już no­wy­mi do­ma­mi. W Za­grod­nie muszą się uże­rać z wła­dzą.

>>>>

No tak . Normalka . Wladza jest dla przyjemnosci kolesi przy wladzy a nie dla rozwiazywania problemow .



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136577
Przeczytał: 56 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 14:35, 05 Sty 2012    Temat postu:

B. dyrektor więzienia w Sztumie wymaga szpitalnej obserwacji

B. dyrektor Zakładu Karnego w Sztumie Andrzej G., który w październiku 2011 r. zabił w celi więźnia, będzie poddany szpitalnej obserwacji sądowo-psychiatrycznej. Ma ona wykazać, czy był on poczytalny w chwili popełnienia przestępstwa.

Do Prokuratury Okręgowej w Gdańsku wpłynęła opinia dwóch biegłych psychiatrów, którzy badali b. dyrektora więzienia w Sztumie. - Biegli stwierdzili, że zaprezentowany podczas jednorazowego badania stan psychiczny Andrzeja G. wyklucza możliwość oceny jego stanu w przeszłości, w tym w czasie popełnienia zarzuconego mu przestępstwa. Dla pełnej oceny podejrzany wymaga szpitalnej obserwacji sądowo-psychiatrycznej - poinformowała w czwartek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk.

Szpitalna obserwacja, o którą będzie teraz wnioskowała prokuratura do sądu, trwa sześć tygodni.

Gdańska prokuratura ustala motywy działania dyrektora. Śledczy biorą pod uwagę dwie hipotezy: konflikt między dyrektorem a więźniem oraz problemy osobiste Andrzeja G.

Do zabójstwa doszło w niedzielę 9 października ub. roku. Dyrektor wszedł do celi, w której przebywało dwóch więźniów. Jeden z osadzonych wyszedł na zewnątrz, drzwi do celi nie zostały do końca zamknięte. Dyrektor zaatakował więźnia w celi nożem kuchennym. Rany zostały zadane w okolice szyi, prawej pachy i w klatkę piersiową. Zwłoki ofiary odkrył po powrocie do celi drugi więzień. Mężczyzna zmarł z wykrwawienia.

Dyrektor po zabójstwie wrócił do swojego gabinetu i poprosił podwładnych, aby wezwali policję, przyznając, że zabił skazanego. Andrzej G. został zatrzymany i zawieszony w obowiązkach służbowych. Tuż po zdarzeniu sprawiał wrażenie nieobecnego; jak to określili śledczy „jakby nie zdawał sobie sprawy z tego, co się stało".

Ze względu na stan mężczyzny prokuratorzy zdecydowali odsunąć w czasie jego przesłuchanie. Doszło do niego dwa dni po zdarzeniu. Andrzej G. przyznał się do winy, odmówił jednak składania wyjaśnień oraz odpowiedzi na pytania śledczych. Przed wejściem na przesłuchanie na pytanie dziennikarzy, dlaczego zabił więźnia, odpowiedział: "Nie wiedziałem, co robię, byłem tego nieświadomy".

Andrzej G. przebywa w areszcie, grozi mu od 8 do 25 lat pozbawienia wolności lub dożywocie.

Zanim feralnego dnia dyrektor udał się do Zakładu Karnego, zostawił w swoim domu list. Prokuratura nie ujawnia jego treści.

Andrzej G. pracował w Służbie Więziennej 25 lat, z czego sześć ostatnich kierował jednostką w Sztumie, wcześniej był dyrektorem Aresztu Śledczego w Elblągu. Z wykształcenia jest psychologiem.

Ofiara - skazany Józef S. - odsiadywał liczne wyroki za kradzieże - koniec jego kary przypadał na 2030 r. Według funkcjonariuszy Służby Więziennej więzień ten bywał agresywny, znany był z roszczeniowej postawy oraz pisania licznych skarg, zażaleń i pozwów, które były oddalane przez ich adresatów. Skargi zabitego mężczyzny w większości dotyczyły niewłaściwego sposobu leczenia: Józef S. poruszał się na wózku inwalidzkim i cierpiał na bóle kręgosłupa. Jednym z adresatów tych skarg był dyrektor Zakładu Karnego w Sztumie.

Tuż po zabójstwie do Sztumu udał się specjalny zespół kontrolny resortu sprawiedliwości i Służby Więziennej. Zespół ten nie znalazł nieprawidłowości w działaniach funkcjonariuszy. Zakład Karny w Sztumie to więzienie typu zamkniętego przeznaczone dla mężczyzn recydywistów.

>>>>

Niestety ,,praca'' z bandytami chuliganami czy nawet dziecmi ulicy jest mordercza ! To jest straszny napor zla . Czuc demony . Manipuluja one bezwzglednie wykolejonymi ! Jak byscie sie czuli w pracy gdzie moga was w kazdej chwili uderzyc podpalic a oplucie to ,,normalka'' ? I tak dzien po dniu dzien po dniu ... A jeszcze ,,dzieci'' sa pod ochrona i jak opluja nie mozna złoić po pupie ! A przeciez ciganiecie ich do sadu jak sie zadje matolom jest bez sensu skoro co godzina lamia jakies zasady ! A nawet cigale bez przerwy ! To jest mroczne zlo ... Ci ktorzy tam pracuja naprawde sie poswiecaja !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136577
Przeczytał: 56 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:28, 07 Sty 2012    Temat postu:

Niech ta historia będzie przestrogą dla tych, którzy....

Fakt
Pani Janina (65 l.) przez 7 lat spłacała narastający jak lawina dług.

Niech ta historia będzie przestrogą dla tych, którzy szukają pomocy u podejrzanych prywatnych „bankierów”. Emerytka spod Krosna na Podkarpaciu wpadła w sidła bezwzględnego lichwiarza, który aż przez siedem lat kazał jej spłacać nieistniejący dług. Zastraszana kobieta przełamała w końcu strach i zgłosiła się na policję. Jej ciemiężyciel trafił właśnie pod sąd.

Gehenna pani Janiny (65 l.) przypomina scenariusz słynnego filmu „Dług”. Zaczęło się niepozornie. Wychowującej niepełnosprawnego syna kobiecie zabrakło na rachunki i na wykupienie drogich leków. Za namową znajomej zgłosiła się do znanego jej z widzenia Józefa H. (40 l.), który bez problemu pożyczył jej 500 zł, a po trzech tygodniach spłaciła aż 800 zł. Procent jaki naliczył lichwiarz przeraził emerytkę. Nie chciała już więcej od niego pożyczać. Ale on sam zaczął ją odwiedzać i namawiać na następne pożyczki, obiecując niższe marże. Za pożyczone 100 złotych chciał już tylko 10 zł.

Kiedy emerytka znalazła się znów pod finansową kreską, skorzystała z oferty „bankiera”. Pożyczała drobne kwoty, spłacając wszystko w terminie. Kiedy już nie chciała więcej zaciągać długu, Józef H. oświadczył, że ciągle ma ona u niego dług!

Nękał ofiarę telefonami, wyzywał ją, straszył mafią. Potrafił dziennie wykonać 40 połączeń. – „Ty szmato! Na jutro mają być pieniądze! – wrzeszczał do słuchawki. Kobieta była tak przerażona, że bała się zgłosić na policję. Najbardziej drżała o 19-letniego syna. Lichwiarz straszył, że zrobi mu krzywdę. Raz, aby pokazać, że nie żartuje uprowadził młodzieńca.

Emerytka pokornie spłacała fikcyjną pożyczkę. Płaciła co tydzień po 160 zł haraczu. Dwa razy wzięła na siebie kredyt na komplet wartych około 10 tys. zł mebli. Kupiła mu też kino domowe. Józefowi H. było jednak mało. W końcu kazał kobiecie sprzedać za bezcen murowany dom, za który zgarnął 50 tys. zł. – Za każdym razem kiedy brał ode mnie pieniądze, obiecywał, że to już koniec. Ale po jakimś czasie znów ich żądał – opowiadała nam pokrzywdzona jeszcze zanim rozpoczął się proces. Teraz Józef H. stanął przed sądem w Krośnie. Czy się przyznaje? Nie wiadomo, sprawa toczy się za zamkniętymi drzwiami. Grozi mu 10 lat więzienia.

>>>>>

No to jest koszmar co ci ludzie robia z drugimi ! Bestialstwo . Opetanie demoniczne ! I na co kasa tak podle ukradziona gdy dusza oddana diablu ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136577
Przeczytał: 56 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:38, 09 Sty 2012    Temat postu:

Ukradli ponad 15 metrów szyn

5 męż­czyzn z gminy Głu­cho­ła­zy usły­sza­ło za­rzu­ty kra­dzie­ży szyn z nie­czyn­ne­go to­ro­wi­ska. Po­li­cja oce­nia, że spraw­cy roz­mon­to­wa­li z na­sy­pu 15 me­trów szyn o war­to­ści ok. 2 ty­się­cy zł. – Pro­wa­dzi­my czyn­no­ści w tej spra­wie – mówi Mar­cin Greń, rzecz­nik ny­skiej KPP.

– Po­li­cjan­ci z wy­dzia­łu kry­mi­nal­ne­go za­trzy­ma­li na go­rą­cym uczyn­ku 5 męż­czyzn po­dej­rza­nych o kra­dzież kil­ku­na­stu me­trów szyn nie­czyn­ne­go to­ro­wi­ska mię­dzy Pod­ka­mie­niem a Białą Nyską. Za­bez­pie­czy­li butle i pal­nik, które słu­ży­ły do ich od­ci­na­nia. W sumie roz­mon­to­wa­li 15 me­trów szyn o war­to­ści ponad 2 ty­się­cy zł. Za­trzy­ma­ni w związ­ku z tą spra­wą to miesz­kań­cy gminy Głu­cho­ła­zy w wieku od 25 do 41 lat. Wszy­scy męż­czyź­ni usły­sze­li za­rzut, a po­stę­po­wa­nie w tej spra­wie pro­wa­dzą po­li­cjan­ci z na­szej ko­men­dy – do­da­je Mar­cin Greń. Za taką kra­dzież męż­czy­znom grozi do 5 lat po­zba­wie­nia wol­no­ści.

>>>>

Niestety i w Lodzi co chwila znikaja konstrukcje metalowe . To lumpy kradna na wódę pewnie . Trzeba punktom zlomu przedstawic zdjecia elementow metalowych miasta i jak ktos taki przyjdzie z tym to policja .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136577
Przeczytał: 56 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:01, 14 Sty 2012    Temat postu:

Janina Blikowska / Rzeczpospolita

Umówili się w sieci na wspólną śmierć

Ona – gimnazjalistka. On – 36-latek. Poznali się na portalu dla samobójców. Razem odebrali sobie życie. – Ta historia powinna być ostrzeżeniem dla rodziców, aby obserwowali własne dzieci i reagowali, gdy dzieje się coś złego – mówią "Rz" stołeczni policjanci, którzy zajmują się sprawą podwójnego samobójstwa.

Kilka dni temu w lesie na warszawskich Bielanach przechodzień znalazł ciała dwóch osób: młodej dziewczyny oraz starszego od niej mężczyzny. Wisiały obok siebie metr nad ziemią przy słupie energetycznym. Szybko ustalono, kim są ofiary. To 15-letnia Ewa, uczennica ostatniej klasy miejscowego gimnazjum, i 36-letni Marek, mieszkaniec warszawskiego Ursynowa. – W pierwszej chwili pomyśleliśmy, że mężczyzna zabił dziewczynę, a potem się powiesił, ale szybko się okazało, że tak nie mogło być – opowiada jeden z policjantów.

Zdradza, że przy zwłokach dziewczyny znaleziono jej wyliczenia wysokości, z jakiej oboje musieli skoczyć z linami na szyi, aby doszło do złamania kręgosłupa. W okolicy nie było śladów walki. Policjant kwituje: – Ewidentnie chcieli się pozbawić życia, i to wspólnie.

Nastolatka mieszkała tylko z ojcem. Jeszcze w pierwszej klasie gimnazjum była wzorową uczennicą. Potem zaczęła się opuszczać w nauce. Nie chodziła do szkoły. Dziwnie się ubierała i samookaleczała, robiąc nacięcia na skórze czy przypalając ciało.

Wiele godzin spędzała w sieci. Kiedy ojciec kilka miesięcy temu zrezygnował z abonamentu na Internet, chodziła do pobliskiej Mediateki, gdzie mogła za darmo surfować do woli. Bywał tam też jej ojciec, ale zabroniła mu zaglądać na strony, na które się logowała.

Kilka tygodni temu administrator sieci zauważył, że Ewa często wchodzi na strony dla samobójców i satanistyczne. Pracownik Mediateki porozmawiał z nią wtedy. – Prosił, by przyszła z rodzicami, a do tego czasu zabronił jej korzystać z sieci – opowiada policjant. Do rozmowy z ojcem jednak nie doszło.

W piątek w Mediatece nikt nie chciał z nami rozmawiać na temat kontroli stron, na które wchodzą dzieci. Również w gimnazjum odmówiono rozmowy o byłej uczennicy.

Zmarły mężczyzna pochodził z Ursynowa. Nie pracował. Utrzymywał się z renty. Choć był poważnie chory, jego najbliżsi zapewniają, że nie miał myśli samobójczych. Raz tylko pokazał bratu film w telefonie komórkowym o zbiorowym samobójstwie kobiet, które rzuciły się pod pociąg.

– Potraktowałem ten film jak żart – mówił brat zmarłego.

Według policjantów para poznała się na jednym z portali dla samobójców (ich zdaniem przypomina to historię z głośnego filmu "Sala samobójców", którego bohater, nastolatek w depresji, poznaje w sieci zafascynowaną śmiercią dziewczynę i w końcu popełnia samobójstwo). – Oboje wchodzili na takie strony, a dziewczyna pisała nawet bloga o śmierci – opowiada jeden z funkcjonariuszy. Wiadomo, że Ewa co najmniej raz odwiedziła Marka w domu.

Dzień przed samobójstwem dziewczyna powiedziała ojcu, że idzie do koleżanek. Nie wróciła na noc. Co robiła? Nie wiadomo. – Będziemy to dopiero ustalać – mówi Katarzyna Szyfer, szefowa żoliborskiej prokuratury, która prowadzi śledztwo w sprawie śmierci pary.

Jak wynika z danych Komendy Głównej Policji, w ubiegłym roku w całym kraju zanotowano 5124 próby samobójcze. Jedna ofiara miała mniej niż dziewięć lat, kolejne 15 było w wieku 10 – 14 lat, a 135 – od 15 do 19 lat.

Inspektor Marek Dyjasz, dyrektor Biura Kryminalnego KGP, zapewnia, że funkcjonariusze stale monitorują strony o tematyce dotyczącej samobójstw. – Kilkanaście razy natknęli się na informacje o tym, że ktoś planuje skończyć z życiem. Sprawdzali każdy sygnał. Większość to były żarty, chęć sprawdzenia reakcji internautów – mówi insp. Dyjasz. Nie pamięta, by kiedykolwiek doszło do wspólnego samobójstwa osób, które poznały się w sieci. – Przed dwoma laty była próba namówienia do tego kilku osób, ale nic z tego nie wyszło – wspomina.

Lucyna Kicińska, koordynatorka telefonu zaufania dla dzieci i młodzieży 116 111 Fundacji Dzieci Niczyje, mówi, że powodem myśli samobójczych jest trudna sytuacja młodych ludzi. – Czasem jest to jeden impuls, jak rozstanie z dziewczyną czy chłopakiem – wyjaśnia. Dodaje, że dzieci myślące o samobójstwie są wycofane, apatyczne, mają obniżony nastrój, nie cieszą ich rzeczy, które wcześniej sprawiały radość. – Przestają słuchać nawet muzyki – opowiada.

Co robić, gdy dziecko się samookalecza? – Rodzice powinni z nimi porozmawiać, dać wsparcie, a w razie potrzeby skontaktować się z psychologiem. Czasami rozmowa nie wystarcza, potrzebna jest psychoterapia lub terapia farmakologiczna, jeśli dziecko jest np. w depresji. Na pewno nie można go zostawiać samemu sobie – apeluje Lucyna Kicińska.

>>>>

No imacie satanizm . Jeszcze ktos uwaza ze to zabawa ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136577
Przeczytał: 56 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:09, 17 Sty 2012    Temat postu:

Dramat małej Ani. Porzucili ją już dwa razy

Mała Ania przeżyła dwa prawdziwe dramaty. Jeden w wieku półtora roku, kiedy porzuciła ją jej biologiczna matka. Drugi, kiedy po ośmiu latach sytuacja się powtórzyła. tym razem to rodzice zastępczy stwierdzili, że nie chcą już dalej wychowywać dziewczynki. Czy Ania znajdzie dom?

Najpierw porzuciła ją biologiczna matka. Gdy miała półtora roku wszystko było na dobrej drodze do prawdziwego szczęścia. Mała Ania znalazła rodzinę. Jednak po ośmiu latach rodzice zastępczy rozmyślili się i oddali Anię do ośrodka opiekuńczego. Przez swoje krótkie życie dziewczynka została porzucona dwa razy. Podobno matka zastępcza była smutna, kiedy informowała, że nie jest w stanie wychowywać dziecka. Od roku Ania przebywa w ośrodku opiekuńczo-wychowawczym i wciąż czeka na prawdziwą rodzinę.

>>>>

No koszmar !



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136577
Przeczytał: 56 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:57, 17 Sty 2012    Temat postu:

Gehenna rodziny z Gródka. "Już nie wytrzymuję"

Od jesieni trzyosobowa rodzina z Gródka (woj. podlaskie) przeżywa prawdziwą gehennę. Matka samotnie wychowująca dzieci mieszka w kompletnie zagrzybionych pomieszczeniach. Podłoga gnije, a w mieszkaniu króluje grzyb. Ubrania i rzeczy należące do małych dzieci pleśnieją. Z powodu złych warunków sanitarnych maleństwa chorują i cały czas muszą zażywać leki. - Ja już naprawdę nie wytrzymuję – mówi ze łzami w oczach matka, której nikt nie chce pomóc.

>>>>>

Kolejny koszmar !



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136577
Przeczytał: 56 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:36, 21 Sty 2012    Temat postu:

Dramat kobiety. Oblał ją spirytusem i podpalił

Fabian S. od dawna znęcał się nad konkubiną, jednak w ręce łódzkiej policji trafił dopiero po tym jak brutalnie pobił, oblał spirytusem i podpalił twarz jej matce. Do zdarzenia doszło w obecności jego konkubiny, która pijana spała w drugim pokoju. - Obudziły mnie krzyki i hałas. Moja mama leżała na łóżku, a on był już na niej - mówi o feralnej nocy. Dodaje też, że na jej oczach mężczyzna wylał spirytus i zapalniczką podpalił twarz jej matki. Mężczyzna uciekł z miejsca zdarzenia, jednak na drugi dzień został zatrzymany przez policję. To nie pierwszy wybryk Fabiana S., bo za rozboje w więzieniu spędził już 12 lat.


>>>>

I znowu konkubinaty ...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136577
Przeczytał: 56 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:49, 21 Sty 2012    Temat postu:

Rzeczoznawcy majątkowi apelują do parlamentu o zmianę złych przepisów

Uregulowania roli rzeczoznawców majątkowych przy uwzględnianiu podatku VAT w procesie wyceny nieruchomości, zmian w trybie oceny operatów szacunkowych i ujednolicenia zasad wycen dotyczących użytkowania wieczystego domagają się rzeczoznawcy majątkowi.

Obecnie w sytuacji, gdy ta sama nieruchomość jest w krótkim czasie sprzedawana przez różne podmioty, w rejestrach cen nieruchomości prowadzonych przez starostwa pojawiają się różne ceny. Raz może to być cena netto, a kiedy indziej - cena brutto, czyli z podatkiem VAT. Wszystko zależy od tego, kto sprzedaje daną nieruchomość i czy musi przy tym płacić VAT.

- Na przykład, jeśli daną nieruchomość sprzedaje osoba prywatna, która nie musi płacić VAT, to dana nieruchomość kosztuje np. 500 tys. zł, ale jeśli sprzedawać ją będzie podmiot, który musi płacić VAT np. firma deweloperska, to wartość nieruchomości zostanie zarejestrowana, jako 500 tys. zł minus VAT - mówi wiceprezydent Polskiej Federacji Stowarzyszeń Rzeczoznawców Majątkowych (PFSRM) Krzysztof Bratkowski.

Dodał, że rzeczoznawcy majątkowi wyceniają wartość nieruchomość, jako taką, bez uwzględniania ewentualnego podatku VAT, ale to nie jest prawnie uregulowane. W krańcowych przypadkach cena nieruchomości jest obciążona podatkiem VAT w wysokości 23 proc.

- To zaciemnia obraz rynku. Nie wiadomo, jaka jest naprawdę cena nieruchomości, a ile stanowi w niej podatek. To powinno być prawnie uregulowane i o to apelujemy do nowego parlamentu - powiedział Bratkowski.

W przypadku postępowań dotyczących wypłat odszkodowań, rekompensat rzeczoznawcy wyceniają wartość danej nieruchomości i na podstawie ich wyceny jest wypłacana określona kwota odszkodowania lub rekompensaty.

- Nagle może się jednak okazać, że od przyznanej kwoty odszkodowania należy zapłacić VAT. To regulują przepisy podatkowe, a nie przepisy dotyczące obrotu nieruchomościami. I to powinno być jasne - uważa Bratkowski.

PFSRM apeluje również o dokonanie zmian w trybie oceny operatów szacunkowych oraz w trybie wycen dotyczących prawa użytkowania wieczystego. - Zagadnienia związane z oceną prawidłowości sporządzenia operatów szacunkowych wymagają przejrzystych regulacji ustawowych. Obecna sytuacja, w której istnieje łatwość podważania operatów, jest w praktyce podstawą do blokowania decyzji administracyjnych dotyczących np. tak zwanych rent planistycznych, opłat adiacenckich czy ustalenia opłat za użytkowanie wieczyste - podkreślił Bratkowski.

Zgodnie z art. 157 ustawy o gospodarce nieruchomościami oceny prawidłowości sporządzenia operatów szacunkowych dokonują organizacje zawodowe rzeczoznawców majątkowych. Przepisy regulujące te czynności są jednak mało precyzyjne i budzą wątpliwości, co do ich zgodności z obowiązującym systemem prawnym. Negatywna ocena operatu powoduje bowiem automatyczne wycofanie go z obiegu prawnego, ale ustawa nie przewiduje trybu odwołania. Ponadto nie jest prowadzony rejestr wydawanych opinii - istnieje jedynie obowiązek podawania do wiadomości (na stronach internetowych organizacji) wyłącznie negatywnych opinii. - Możliwa jest więc sytuacja, że niezadowolony z wyceny jej odbiorca zwróci się kolejno do kilku organizacji oczekując, że któraś wyda negatywna opinię - podkreślił Bratkowski.

Zgodnie z aktualnym stanem regulacji prawnych inaczej wycenia się nieruchomości dla potrzeb aktualizacji opłat za użytkowanie wieczyste (uwzględniając cel, na jaki ustanowiono prawo użytkowania wieczystego), a inaczej dla potrzeb przekształcenia prawa użytkowania we własność (na podstawie sposobu korzystania). Jeżeli jednak wycena sporządzona dla aktualizacji opłat jest nie starsza niż dwa lata może być użyta dla postępowania o przekształceniu prawa, czyli sąsiadujące, podobne nieruchomości mogą więc być wycenione w różny sposób w zależności od tego, kiedy była przeprowadzona ostatnia aktualizacja.

Pisma PFSRM w tej sprawie trafiły do sejmowej Komisji Infrastruktury oraz do Ministerstwa Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej.

>>>>

Pelno jest takiego dziadostwa ale wy zamiast postawic na poprawe prawa chcieliscie UE no to macie . Syf zostal a sejm zajmuje sie wciskaniem europrawa ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136577
Przeczytał: 56 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:08, 23 Sty 2012    Temat postu:

W Szpitalu Bielańskim w Warszawie zabijane są dzieci z Zespołem Downa z całej Polski

Według Sprawozdania Rady Ministrów w 2010 roku przyczyną 96% aborcji w naszym kraju było podejrzenie o to, że dziecko może być chore. Oznaczało to wyrok śmierci dla 610 z nich. Diagnozę stawia się najczęściej w późnej ciąży, więc taka aborcja wymaga szczególnego okrucieństwa.

Ordynator Oddziału Ginekologiczno-Położniczego Romuald Dębski kilkakrotnie na łamach prasy ?chełpił się? tym, że w Szpitalu Bielańskim w Warszawie zabijane są dzieci z Zespołem Downa z całej Polski.

Powiedzmy stop barbarzyństwu. Stańmy w obronie dzieci z Zespołem Downa.

Fundacja PRO ? prawo do życia organizuje co czwartek pikiety przed Szpitalem Bielańskim.
UWAGA - Najbliższa pikieta odbędzie się 26 stycznia 2012r. o godz. 11

Zapraszamy też Was do współorganizowania z nami kolejnych pikiet. Jesteśmy otwarci na propozycje.

Każde dziecko jest takie same. Chce być otoczone troska i miłością. Stańmy razem po stronie tych, którym odmawia się prawa do życia.

>>>>

Popieramy !

[link widoczny dla zalogowanych]



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136577
Przeczytał: 56 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:10, 25 Sty 2012    Temat postu:

Tajemnicze zniknięcie półrocznej Magdy

We wtorek o 18.30 na ul. Legionów w Sosnowcu miała zniknąć półroczna Magda. Według doniesienia złożonego przez matkę dziecka, ktoś podszedł do niej, uderzył ją w głowę i porwał jej dziecko. Fot. slaska.policja.gov.pl

>>>>

No i znowu jakies kradzieze dzieci ! Koszmar



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136577
Przeczytał: 56 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:06, 29 Sty 2012    Temat postu:

Fałszywy alarm bombowy w szpitalu we Wrocławiu. Pacjenci na mrozie, jeden z nich zmarł

Policja poszukuje sprawcy fałszywego alarmu bombowego, który w sobotę poinformował szpital we Wrocławiu o podłożeniu bomby. W nocy z soboty na niedzielę ewakuowano ponad 300 pacjentów; część z nich wróciła już do szpitala. Podczas akcji zmarła jedna osoba.

Policja poszukuje sprawcy fałszywego alarmu. Za narażenie innych na utratę życia czy zdrowia grozi do 12 lat więzienia. Jak poinformował w niedzielę dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Wrocławiu (WSS) prof. Wojciech Witkiewicz, pacjenci sukcesywnie wracają do WSS z innych wrocławskich szpitali, do których zostali przewiezieni w nocy podczas ewakuacji.

- Ewakuacja w sumie przebiegła bardzo sprawnie. Wywoziliśmy pacjentów autobusami, karetkami, a niektórych rodziny zabierały do domu. Szpital wraca do normalnej pracy – zapewnił profesor.

Wyjaśnił, że ewakuacja po pierwszym alarmie ok. godz. 16 zakończyła się o godz. 18 i wtedy ok. 100 pacjentów zostało wywiezionych do innych placówek medycznych autobusami; niektórych pacjentów rodziny zabrały do domu.

Do drugiej ewakuacji doszło po kolejnym telefonie o podłożeniu bomby około północy. Wtedy wywieziono ze szpitala ok. 250 pacjentów różnymi środkami transportu do innych szpitali.

Podczas ewakuacji zmarł jeden z pacjentów. Jak podkreślił w wywiadzie dla Polskiego Radia prof. Wojciech Witkiewicz, był to bardzo chory człowiek.

Jak poinformował Wojciech Wybraniec z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu policja o telefonie o podłożeniu bomby dowiedziała się ok. godz. 16. - Z ulicznej budki telefonicznej zadzwonił jakiś mężczyzna, który twierdził, że w szpitalu została podłożona bomba. Szpital został sprawdzony. Ok. północy po drugim alarmie doszło do ewakuacji pacjentów – powiedział policjant.

>>>>

No super genialny kawal ! Za[ewne jakis psychopata ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136577
Przeczytał: 56 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:46, 30 Sty 2012    Temat postu:

Każdego roku w Polsce ginie coraz więcej dzieci

W zeszłym roku odnotowano o około 20 proc. więcej zaginięć nieletnich niż w 2010 r. Największy wzrost (o 28 proc.) dotyczy dzieci poniżej szóstego roku życia – informuje "Rzeczpospolita", powołując się na statystyki policji.

- Kilkuletnie dzieci giną najczęściej z powodu braku właściwej opieki i dość szybko się odnajdują - mówi insp. Grażyna Puchalska z Komendy Głównej Policji. Jak wylicza socjolog z SGGW prof. Mariusz Jędrzejko, więcej rodzin jest niewydolnych wychowawczo, dzieciom brakuje właściwej opieki, rodzice nie mają dla nich czasu. - Niestety, społeczeństwo błędnie uznaje dzieci za dorosłych i przyjmuje, że powinny wiedzieć, jak się zachować, jak myśleć racjonalnie. A dziecko pozostaje dzieckiem - mówi.

Socjolog prof. Zbigniew Nęcki nie sądzi, by coraz więcej zaginionych dzieci było efektem zaniedbań rodziców. - Możemy mieć do czynienia z nową formą przestępczości, jaką jest zarobkowanie na dzieciach - mówi.

- W najgorszym śnie podejrzewam, że mogą one być porywane i sprzedawane gdzieś za granicę. Otwartość granic, nowe możliwości techniczne - to wszystko może ułatwiać przestępcom taki proceder – stwierdza prof. Nęcki.

Większość zaginionych dzieci i nastolatków wraca jednak do bliskich. Przy poszukiwaniach - jak podkreślają policjanci - kluczowych jest kilka pierwszych dni. - Na początku stycznia tego roku zaginionych i nieodnalezionych pozostawało 485 nieletnich.

Z tej liczby 272 to nowe przypadki, zgłoszone pod koniec 2011 r. W praktyce oznacza to, że prawie wszystkie te osoby zostaną wkrótce odnalezione – mówi insp. Puchalska.

>>>>

No to jakis koszmar ! I jeszcze narasta !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136577
Przeczytał: 56 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:52, 02 Lut 2012    Temat postu:

Noworodek porzucony w piwnicy, policja szuka matki

Po­li­cja szuka matki no­wo­rod­ka po­rzu­co­ne­go w Borui Ko­ściel­nej (Wiel­ko­pol­skie). Dziec­ko zna­la­zła w swo­jej piw­ni­cy miesz­kan­ka miej­sco­wo­ści; wy­chło­dzo­na dziew­czyn­ka tra­fi­ła do szpi­ta­la. Le­ka­rze okre­śla­ją jej stan jako cięż­ki.

Jak po­wie­dział rzecz­nik pra­so­wy wiel­ko­pol­skiej po­li­cji An­drzej Bo­ro­wiak, po tym, jak w środę wpły­nę­ło zgło­sze­nie o zna­le­zio­nym no­wo­rod­ku roz­po­czę­to usta­la­nie, kto mógł­by go pod­rzu­cić.- Zbie­ra­my in­for­ma­cje o ko­bie­tach, które były w ciąży. Nasze dzia­ła­nia kon­cen­tru­ją się w oko­li­cy miej­sca zda­rze­nia: Borui Ko­ściel­nej i No­we­go To­my­śla - po­wie­dział Bo­ro­wiak. Wa­żą­ce 1,2 kg dziec­ko nie­zna­na osoba zo­sta­wi­ła w piw­ni­cy domu jed­no­ro­dzin­ne­go; pła­czą­cą dziew­czyn­kę od­na­la­zła wła­ści­ciel­ka domu. No­wo­ro­dek był owi­nię­ty ręcz­ni­ka­mi i wło­żo­ny do torby.

>>>>

Koszmar !!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136577
Przeczytał: 56 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:52, 03 Lut 2012    Temat postu:

Bardzo dziwne wydarzenia nastapily z Magda wygladajace jak scenariusz do tabloidu ... Upuscila dziecko ? To zmarlo . Zawinela je i ukryla . Media oglosily ze jest cialo . Ale tam bylo tylko ,,zawiniatko''...
Jak on do tego doszedl ? Jakimi ,,metodami operacyjnymi''...
Ta matka jest w jeszcze wiekszym szoku teraz niz przed tymi metodami ?
Co sie dzieje ?
To nie jest zabawa medialna typu tabloid ale zywi ludzie . I ich dramaty .
Tu nie mozna po chamsku robic sobie zrodla zarobku i popularnosci.
To jest wampiryzm . Ale ludzie tacy sa . Tragedia to dla nich bezmyslna sensacja ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136577
Przeczytał: 56 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:15, 04 Lut 2012    Temat postu:

Rutkowski show

Krzysz­tof Rut­kow­ski zde­ma­sko­wał kłam­stwo matki pół­rocz­nej Magdy, ale i uczy­nił z niego me­dial­ne przed­sta­wie­nie. Nie pierw­szy raz, bo łódz­ki de­tek­tyw jest tak samo sku­tecz­ny, jak i kon­tro­wer­syj­ny. Jego me­to­dy pracy przez wielu uwa­ża­ne są za nie­etycz­ne czy wręcz bez­praw­ne.
Krzysz­tof Rut­kow­ski pod­czas kon­fe­ren­cji pra­so­wej,fot.​PAP/​Andrzej Gry­giel

Ma­riusz So­ko­łow­ski, rzecz­nik Ko­men­dan­ta Głów­ne­go Po­li­cji*: - Słu­cha­łem kon­fe­ren­cji Rut­kow­skie­go i te wszyst­kie ar­gu­men­ty [kry­ty­ka dzia­łań po­li­cji - red.], które tam pa­da­ją, są nie­praw­dzi­we. - Kiedy sły­szę, że przy­ję­to zbyt dużo wer­sji, mogę po­wie­dzieć tylko tyle: mówi to laik, który nie zna się na pracy po­li­cyj­nej. Nie­przy­ję­cie któ­rej­kol­wiek z wer­sji, by­ło­by błę­dem w ta­kiej sy­tu­acji. Po­stę­po­wa­nie pana Rut­kow­skie­go w pew­nej mie­rze utrud­ni­ło nie­któ­re czyn­no­ści po­li­cyj­ne.

Dr Jacek Wa­si­lew­ski, kul­tu­ro­znaw­ca: - Okrop­ne jest to, że Rut­kow­ski po­sta­no­wił się lan­so­wać na tej su­per­me­dial­nej spra­wie. Py­ta­nie: komu on po­ma­ga? Służ­by pań­stwo­we jed­nak po­tra­fią za­cho­wać dys­kre­cję. Nie mają ta­kiej po­trze­by lansu jak Rut­kow­ski. Ta ko­bie­ta jest ofia­rą jego żądzy roz­gło­su. Z me­dial­ne­go punk­tu wi­dze­nia po­żarł ją w imię swo­jej re­kla­my.

An­drzej Ko­mo­row­ski, te­ra­peu­ta i do­rad­ca ro­dzin­ny: - Pan Rut­kow­ski ma wy­raź­nie duże za­słu­gi, ale na­le­ża­ło­by je podać w wąt­pli­wość co do oceny mo­ral­nej.

To tylko część opi­nii, które po­ja­wi­ły się po wczo­raj­szym ujaw­nie­niu przez Krzysz­to­fa Rut­kow­skie­go praw­dy o za­gi­nię­ciu pół­rocz­nej Madzi z So­snow­ca. Urzą­dzo­ne z tra­ge­dii me­dial­ne przed­sta­wie­nie, kon­fe­ren­cja pra­so­wa z bry­lu­ją­cym przed ka­me­ra­mi de­tek­ty­wem i wresz­cie filmy, na któ­rych widać Rut­kow­skie­go i roz­trzę­sio­ną matkę, przy­zna­ją­cą się do ukry­cia zwłok córki, wy­wo­ła­ły falę kry­ty­ki pod ad­re­sem de­tek­ty­wa. I rze­czy­wi­ście, Rut­kow­ski jest tak samo sku­tecz­ny, jak i kon­tro­wer­syj­ny. A dla nie­któ­rych jego me­to­dy pracy są czę­sto na gra­ni­cy prawa.

- Pan Rut­kow­ski dzia­ła bez­praw­nie, nie po­sia­da upraw­nień do wy­ko­ny­wa­nia za­wo­du de­tek­ty­wa. Li­cen­cja daje klien­tom pew­ność, że de­tek­tyw po­ru­sza się w gra­ni­cach prawa. Ktoś to nie ma tej li­cen­cji, tej pew­no­ści nie może dać. Sam Rut­kow­ski robi przed­sta­wie­nia i pro­mu­je sie­bie, wy­ko­rzy­stu­jąc to, że po­li­cja nie może mówić o wszyst­kich tro­pach, które po­dej­mu­je. Za­cho­wa­nie Rut­kow­skie­go czę­sto jest nie­smacz­ne – mówi nam Ry­szard Bedra, były ofi­cer Cen­tral­ne­go Biura Śled­cze­go, a dziś wi­ce­pre­zes Pol­skie­go Sto­wa­rzy­sze­nia Li­cen­cjo­no­wa­nych De­tek­ty­wów. Na wi­try­nach pro­wa­dzo­nych przez sto­wa­rzy­sze­nie na­zwi­sko Rut­kow­skie­go i jego biura do­rad­cze­go fi­gu­ru­je w za­kład­ce "pseu­do­de­tek­ty­wi".

Maciej Stańczyk

>>>>

Tak tylko nie robmy z Rutkowskiego najwiekszej kanlii kraju zerujacej na nieszczesciu . Niedawno byl Smolenka . I CO ! To dopiero pokaz sepow rzucajacych sie na padline . I przodowaly niestety ,,rodziny'' ktore chcialy ugrac na smierci bliskich chociaz stolek w Sejmie . Rutkowski jest po prostu taki jak ,,wszyscy'' ... Ani gorszy ani lepszy . Przynajmniej dziala prywatnie czyli nie za diety sejmowe a to robi duza roznice bo nikogo nie zmusza do swoich uslug . A mafiozi monopolizujacy listy wyborcze i owszem...
Widzizmy jednak jaki powinien byc detektyw dyskretny cichy delikatny taktowny bo to ogol sa tragedie . Czyli swiety jakby nie patrzec . Zawsze swiety bedzie najlepszy w kazdym zawodzie stad Kościół mowi o swietosci . Ale wiekszosci daleko do swietosci . Kusi kasa i slawa . I rozglos . Jest to smutne bo jedyny rozglos o jaki powinno nam chodzic to ten w niebie ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136577
Przeczytał: 56 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:24, 04 Lut 2012    Temat postu:

Coraz więcej zgonów po wypiciu płynu do spryskiwaczyNa oddziały zajmujące się leczeniem silnych zatruć trafia coraz więcej pacjentów, którzy pili alkohol metylowy. Najczęściej są to osoby, które spożywały go pod postacią płynu do spryskiwaczy.

Justyna Klimkiewicz ze Stołecznego Ośrodka Ostrych Zatruć zwróciła uwagę, że ostatnio polskie prawo dopuściło możliwość dolewania do tych preparatów metanolu zamiast etanolu. Ta informacja musiała nie dotrzeć do osób, którym zdarzało się spożywać płyn do spryskiwaczy. Metanol w szybkim czasie doprowadza do utraty przytomności i ciężkiej niewydolności wielonarządowej. Taki pacjent przestaje oddychać, dochodzi do zaburzeń pracy serca i umiera. Najczęściej jest to kwestia kilku, kilkunastu godzin.

Zwykle w Stołecznym Ośrodku Ostrych Zatruć z powodu spożycia metanolu umierały 2-3 osoby rocznie. Tylko w ostatnich dwóch miesiącach było już pięć takich zgonów. Justyna Klimkiewicz powiedziała, że ostatni taki przypadek miał miejsce w piątek. Pacjent został przywieziony do Ośrodka razem z baniakiem, z którego ubyło około trzech litrów płynu do spryskiwaczy. Na owym opakowaniu nie było napisane, że zawiera on tę trującą substancję. Taka informacją znajdowała się jedynie na stronie internetowej producenta.

Normy prawne dopuszczają stężenie metanolu w płynie do spryskiwaczy do trzech procent. Tymczasem zdarza się, że to nasycenie, szczególnie w tych najtańszych preparatach, wynosi nawet ponad 30 procent. Koszt produkcji jednego litra metanolu to 1,20 PLN, dlatego niektórzy producenci decydują się na większe jego stężenie w płynie.

>>>>

No czym wy sie upijacie !!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136577
Przeczytał: 56 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:55, 04 Lut 2012    Temat postu:

Noworodek zmarł po kilku godzinach w szafie

W jednym z domów we wsi pod Kołobrzegiem, policja znalazła zwłoki noworodka. Kobieta, która sama urodziła w domu dziecko, zawinęła je w reklamówkę i włożyła do szafy. Dziewczynka urodziła się żywa, zmarła po kilku godzinach życia.

Agonia noworodka

>>>>

Koszmar ! To sa wlasnie opetani ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136577
Przeczytał: 56 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:48, 05 Lut 2012    Temat postu:

Straciła dokumenty, musi spłacić cudzy dług

O prawdziwym pechu może mówić pani Danuta z Łodzi. Starsza kobieta została okradziona, gdy poprosiła obcych mężczyzn o pomoc przy przesuwaniu mebli. Później ktoś kupił na jej nazwisko telefon komórkowy i zostawił ją z długiem, który wynosi ponad tysiąc złotych.

>>>>>

Koszmar . Ale jak to ,,musi splacic'' skoro wiemy ze to przestepstwo ??? Od kiedy mamy takie zasady ,,sprawiedliwosci'' ???


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136577
Przeczytał: 56 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:00, 05 Lut 2012    Temat postu:

Ciężki los rodzin. "Nawet listy do nas nie trafiają"

Idąc na autobus do szkoły dzieci muszą pokonać drogę przez las. Droga ta jest nieoświetlona, mimo wielokrotnych próśb rodziców, skierowanych do wójta w tej sprawie. Jak wygląda życie dzieci i ich rodzin, kiedy nie dojeżdża do nich nawet listonosz?

>>>>>

WW XXI wieku ? Ale jak tak dalej pojdzie to i w duzych miastach tak bedzie . W Lodzi tez tylko likwiduaj i zamykaja ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136577
Przeczytał: 56 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 13:58, 06 Lut 2012    Temat postu:

3-latka z odmrożonymi kończynami, rodzice pijani

3-letnie dziecko spod Ornety trafiło z odmrożeniami rąk i stóp do Szpitala Dziecięcego w Olsztynie. Dziewczynka była pod opieką pijanych rodziców w nieogrzewanym domu. Policję powiadomił o tym pracownik Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie - informuje Radio Olsztyn.

Funkcjonariusze zastali w domu 43-letnią matkę i 45-letniego ojca dziecka, którzy byli pod wpływem alkoholu. Ich trzyletnia córka miała zaczerwienione dłonie i stopy. W mieszkaniu było zimno, a okna były oszronione od środka.Po przebadaniu dziecka przez lekarza, odwieziono je do szpitala w Olsztynie. Jeżeli rodzice narazili dziecko na niebezpieczeństwo będzie im grozić do 5 lat więzienia. Wyjaśniają to policjanci.

>>>>>

Kolejny koszmar a przyczyna znow alkoholizm ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 70, 71, 72  Następny
Strona 5 z 72

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy