Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Katastrofa cywilizacyjna w Polsce!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 37, 38, 39 ... 70, 71, 72  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136682
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:15, 12 Lut 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
"Hoss" - twórca "mafii wnuczkowej" - dwukrotnie nie stawił się w komendzie policji
"Hoss" - twórca "mafii wnuczkowej" - dwukrotnie nie stawił się w komendzie policji

39 minut temu

Król oszustów "na wnuczka" - 49-letni Arkadiusz Ł, pseudonim "Hoss" - nie realizuje poleceń sądu. Mężczyzna już dwa razy - w piątek i w sobotę - nie stawił się w poznańskiej komendzie policji. Wielkopolscy funkcjonariusze w poniedziałek mają poinformować o tym warszawski sąd, który objął mężczyznę policyjnym dozorem i zdecydował, że Arkadiusz Ł. powinien pięć razy w tygodniu się meldować w komendzie. Dodatkowo zastosował wobec niego poręczenie majątkowe w wysokości 300 tysięcy złotych.
Arkadiusz Ł. znany jako "Hoss"
/Policja


Po zatrzymaniu 2 lutego Arkadiusza Ł. prokurator ogłosił mu zarzuty popełnienia, w ramach zorganizowanej grupy przestępczej, czterech oszustw metodą "na wnuczka" na łączną kwotę ponad 1,4 miliona złotych. Dodatkowo jest on także podejrzany o popełnienie szeregu oszustw popełnionych metodą "na wnuczka" na szkodę starszych osób zamieszkałych w Niemczech, Szwajcarii i Austrii, na łączną kwotę stanowiącą równowartość prawie 1,5 miliona złotych. Mężczyźnie grozi 10 lat więzienia.

Oszuści działający metodą "na wnuczka" dzwonią do wytypowanej osoby podając się za krewnego. Informują ją o kłopotach zdrowotnych, finansowych i proszą o wsparcie. Manipulując rozmówcą, proszą o przekazanie kwoty przysłanemu "koledze", "znajomemu".

(mn)
RMF FM/PAP

...

Taka zabawa z nim bedzie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136682
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 12:06, 13 Lut 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
"Na czerwonym" wbiegła pod samochód. Spieszyła się na tramwaj
"Na czerwonym" wbiegła pod samochód. Spieszyła się na tramwaj

49 minut temu

Dużo szczęścia miała piesza potrącona w Olsztynie przez samochód. 24-latka zignorowała czerwone światło na sygnalizatorze i wbiegła na przejście wprost pod nadjeżdżające auto. W tym przypadku okazało się, że kobieta miała więcej szczęścia niż zdrowego rozsądku. Jej zlekceważenie przepisów ruchu drogowego skończył się „jedynie” złamaniem nogi i mandatem karnym. Jak tłumaczyła policjantom 24-latka, wbiegła na jezdnię bo „spieszyła się na tramwaj”.

Piesza „na czerwonym” wbiegła wprost pod samochód. Dramatyczny finał gonitwy za tramwajem w Olsztynie /Agencja TVN/-x-news

...

Jaki lud taka wuadza.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136682
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 9:30, 14 Lut 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Dokładnie czytajcie umowy! Tysiące osób pokrzywdzonych w śledztwie dot. oszustw kredytowych
Dokładnie czytajcie umowy! Tysiące osób pokrzywdzonych w śledztwie dot. oszustw kredytowych

Wczoraj, 13 lutego (16:06)

Tysiące osób z całej Polski zostało oszukanych przez zorganizowaną grupę przestępczą zajmującą się oszustwami kredytowymi. Do tej pory w sprawie zatrzymano 6 osób, pracowników firm pośredniczących w zawieraniu umów kredytowych - podała wrocławska prokuratura.
Zdj. ilustracyjne
/Marcin Bielecki /PAP


Śledztwo ws. działalności zorganizowanej grupy przestępczej, która miała oszukać tysiące osób oraz instytucje bankowe, prowadzi od sierpnia 2016 roku Prokuratura Regionalna we Wrocławiu. Śledztwo zostało wszczęte po zawiadomieniach złożonych przez UOKiK oraz jeden z banków - powiedziała w poniedziałek podczas konferencji prasowej rzeczniczka Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu Anna Zimoląg.

Prokurator dodała, że jest to obszerne śledztwo, którego akta już mają po kilkaset storn. Do tej pory zatrzymano w tej sprawie sześć osób. Dwie z nich zostały tymczasowo aresztowane na trzy miesiące.

Podejrzani to pracownicy różnych szczebli firm pośredniczących w zawieraniu umów kredytowych. W toku śledztwa badana jest działalność takich podmiotów jak Kancelaria Prawna Proculus, Council Finance oraz El Globala. Badane są też działania przedstawicieli innych podmiotów, których działalność pozostaje w ścisły związku z tymi firmami - powiedziała Zimoląg.

Prokuratura podała, że grupa przestępcza stosowała różne metody oszustwa, a zarabiała przede wszystkim na prowizjach od umów kredytowych, które były zawierane na osoby pokrzywdzone.

Wprowadzano w błąd zarówno osoby, które zgłaszały się do pośredników prosząc o pomoc w zaciągnięciu kredytu, jak i banki, które udzielały kredytów. Podejrzani wykorzystywali nieporadność osób zgłaszających się do pośrednika, ich wiek i choroby, które często uniemożliwiały zrozumienie podpisywanych umów - mówiła prokurator.

Według ustaleń śledztwa, nieuczciwi pośrednicy m.in. przekonywali osoby, które nie miały zdolności kredytowej, że są w stanie usunąć z Biura Informacji Kredytowej dane uniemożliwiające zaciągnięci kredytu. Namawiano pokrzywdzonych by przyprowadzali osoby, które określano jako "opiekunowie kredytu" i na nich zaciągano kredyty informując przy tym tych "opiekunów", że zaciągają zobowiązania tylko na pół roku, a później przejdą one na osoby pierwotnie starające się o kredyt - opisywała jedną z metod oszustwa prokurator.

Oszuści - zdaniem prokuratury - mieli też zatajać przed pokrzywdzonymi udział innych pośredników w zawieranych umowach kredytowych. Prowizja dla tych pośredników dodatkowo podnosiła koszty kredytu - mówiła Zimoląg.

Przed pokrzywdzonymi zatajano również wysokość opłat dla pośredników. Gdy pokrzywdzeni wreszcie orientowali się, że muszą zapłacić wysoką prowizję grożono, że jest to warunek otrzymania kredytu - relacjonowała prokurator.

Prok. Zimoląg podkreśliła, że pokrzywdzeni w tym śledztwie nie tracili oszczędności. Tym osobom tak naprawdę zabrano to, czego one nie miały i o co się starały. A starały się o wsparcie finansowe na cele często bardzo istotne ze względu na ich sytuację życiową. U niektórych z nich ta sytuacja życiowa była tak dramatyczna, że doprowadziła do targnięcia się na własne życie - powiedziała prokurator. Dodał, że w tych wypadkach prokuratura będzie sprawdzać, czy był bezpośredni związek między oszustwem kredytowym i samobójstwem osoby pokrzywdzonej.

Podejrzanym w tej sprawie grozi do 12 lat więzienia. Prokuratura przy okazji tej sprawy przestrzega przed korzystaniem z niesprawdzonych biur pośrednictwa kredytowego i pochopnym podpisywaniem umów z pośrednikami.

...

Wszedzie zbrodnia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136682
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:07, 14 Lut 2017    Temat postu:

gosc.pl → Wiadomości → 2/3 singli deklaruje poglądy prawicowe i centroprawicowe
2/3 singli deklaruje poglądy prawicowe i centroprawicowe
PAP
dodane 14.02.2017 11:10

torbakhopper / CC 2.0


65 proc. polskich singli deklaruje poglądy prawicowe lub centroprawicowe i przywiązuje dużą wagę do wartości tradycyjnych. Zdecydowana większość singli marzy o stałym związku, a najważniejszym wartościami dla nich są rodzina, miłość oraz posiadanie dzieci - takie wyniki przynosi najnowsze badanie "Pokolenie singli".

Pierwsze od pięciu lat obszerne badanie na temat singli w Polsce przeprowadził portal Sympatia.pl, Uniwersytet Łódzki i firma badawcza ARC Rynek i Opinia. Badanie zostało zrealizowane na próbie 2893 internautów - singli w wieku od 18 do 65 lat.

Ekspert tego badania dr Julita Czernecka z UŁ przypomina, że z danych GUS wynika, że już co 5. Polak żyje w pojedynkę. Liczba ta wciąż rośnie, a wraz z nią świadomość, że single odgrywają coraz większą rolę w polskim społeczeństwie. Jednocześnie socjolog przyznaje, że zaskakujące jest to, iż najnowsze badania burzą stereotypy dotyczące polskich singli, o których utarły się opinie, że są bardzo liberalni, nie cenią wartości rodzinnych, często zmieniają partnerów, są skupieni na karierze zawodowej i chcą żyć długo w pojedynkę.

Badania pokazują bowiem, że aż 2/3 singli (65 proc.) deklaruje poglądy centroprawicowe lub prawicowe, a tylko 1/3 - lewicowe i centrolewicowe. "Wynikać to może oczywiście z faktu, że Polacy cenią sobie przede wszystkim wartości tradycyjne. One także dla tych liberalnych singli są ważne, ale oni stawiają przede wszystkim na siebie i realizację swoich potrzeb. Te badania pokazują zdecydowany zwrot ku wartościom tradycyjnym" - mówiła socjolog. Jak oceniła, być może mniej jest wśród badanych singli "rozdartych wewnętrznie" między realizacją siebie, a chęcią posiadania rodziny.

96 proc. badanych singli szuka trwałego związku, a najważniejsze dla nich wartości to rodzina (dla 67 proc. badanych), miłość (58 proc.), a 74 proc. singli w wieku 18-39 lat zadeklarowało, że chcieliby mieć w przyszłości dzieci. Praca zawodowa schodzi na dalszy plan - dodała dr Czernecka.

Według niej, badania pokazują także, że do łask wśród singli wracają związki formalne, małżeństwo. "Wydaje mi się, że ludzie chcą powrotu do znanych schematów, które - ich zdaniem - przyczynią się do stabilizacji życiowej, pewnej przewidywalności, co daje poczucie bezpieczeństwa" - oceniła socjolog.

Część badanych singli przyznała, że pragnie pierwszego związku z osobą, która nie była w małżeństwie i nie ma dzieci. 19 proc. respondentów nie weszłoby w związek z osobą po rozwodzie, zaś 34 proc. badanych w wieku 25-39 lat nie związałoby się z kimś, kto ma dzieci z poprzedniego związku.

"To oczywiście jest uproszczony sposób myślenia, ale też kwestia tego, że jednak życie jest mniej skomplikowane, jeśli mamy dzieci z tego samego związku, niż w takiej rodziny patchworkowej, choć niektórzy sobie całkiem dobrze z tym radzą" - oceniła ekspertka. Jej zdaniem, badania pokazują, że Polacy tęskną za prawdziwym uczuciem, prawdziwą miłością, za takimi wartościami, które scalą związek na długie, długie lata.

Badanie przyniosło też dość zaskakujące wyniki w sferze seksu, bowiem aż 45 proc. badanych singli w wieku 18-24 lat oraz 15 proc. w wieku 25-39 lat zadeklarowało, że jeszcze nigdy nie uprawiało seksu.

"Być może ludzie jednak uważają, że ten pierwszy raz powinien być z taką osobą, do której czuje się po prostu głębsze uczucie, miłość, a nie +z byle kim, byle gdzie, byle jak+. Ludzie wracają do tego, że to jest na tyle wyjątkowe przeżycie, że warto poczekać na tę osobę" - dodała Czernecka.

Z badań wynika także, że 41 proc. singli na swoją ostatnią randkę wybrało się z osobą poznaną w internecie. 39 proc. kobiet i 41 proc. mężczyzn przyznało także, że właśnie w internecie spotkali miłość. Co czwarty badany nawiązał tam znajomości koleżeńskie, a co trzeci nawet przyjacielskie. Tylko co dziesiąty singiel w internecie nawiązuje relacje seksualne. Największy odsetek singli (43 proc.) rozpoczął życie seksualne w wieku 18-20 lat, a zaledwie 6 proc. swój "pierwszy raz" przeżyło, mając więcej niż 26 lat.

91 proc. singli zadeklarowało, że ma jakieś hobby. Najczęściej wskazywanym zainteresowaniem było podróżowanie (66 proc.). Tyle samo osób żyjących w pojedynkę deklaruje zadowolenie ze swojej sytuacji materialnej, a tylko 19 proc. ocenia ją jako złą.

...

Obawiam sie ze to w duzej czesci ,,konserwatysci" w stylu Orbana, PiSu, Camerona. Kosciol mowi dobrze ALE w zyciu trzeba sobie ,,radzic". A tu szatan proponuje ,,lepsze" rozwiazania...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136682
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 12:12, 16 Lut 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Wybuch bomby w komisariacie w Kłodawie
Wybuch bomby w komisariacie w Kłodawie

10 minut temu

Na komisariacie w Kłodawie w Wielkopolsce wybuchał bomba. Do zdarzenia doszło wczoraj wieczorem, dziś na miejscu działa już specjalna komisja wysłana przez wielkopolskiego komendanta policji.
_
/RMF FM /RMF FM


Jak informuje dziennikarz RMF FM Adam Górczewski, bomba wybuchła między godziną 21 a 22 w holu komisariatu. Za szybą w sąsiednim pomieszczeniu jest policyjna dyżurka, ale w momencie wybuchu nikogo w niej nie było, dlatego też w wyniku wybuchu nikt nie ucierpiał.

Uszkodzenia budynku, oddanego do użytku w zeszłym roku, są poważne. Na miejscu pracują już pirotechnicy, którzy ustalą m. in. jakiego rodzaju środka wybuchowego użyto oraz kto podłożył bombę.

(ph)
Adam Górczewski

...

CO JESR GRANE?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136682
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 12:18, 16 Lut 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Demolka w klubie w Warszawie. 50 osób napadło na kibiców Ajaksu Amsterdam
Demolka w klubie w Warszawie. 50 osób napadło na kibiców Ajaksu Amsterdam

Dzisiaj, 16 lutego (06:31)
Aktualizacja: 1 godz. 14 minut temu

50 osób w nocy wtargnęło do jednego ze stołecznych klubów przy ulicy 11 Listopada na warszawskiej Pradze. W środku bawili się kibice Ajaksu Amsterdam, którzy przyjechali do Warszawy przed wieczornym meczem Ligi Europy z Legią Warszawa.


Uwaga, wulgarny język!

Jak dowiedział się dziennikarz RMF FM osoby, które wtargnęły do klubu Chmury były ubrane na czarno. Miały ze sobą kamienie, którymi powybijały szyby. Do środka wrzuciły też race. Najpierw obrzucili całe podwórko przed wejściem racami, później kilkanaście rac wrzucili do środka, próbowali się tam dostać. W środku ludzie z Holandii się zabarykadowali, używali wszystkiego co mieli pod ręką, od mebli przez nagłośnienie. Próbowali nie wpuścić ich do lokalu - mówił właściciel lokalu Jacek Bukowski.

Napastnicy nie mieli z sobą żadnych klubowych emblematów. Wszyscy mieli na głowach kominiarki.

Powyrywane framugi, potłuczone wszystko jest. Bogu dzięki, że mnie się nic nie stało - opisuje klub mieszkanka pobliskiej kamienicy.

Według informacji naszego reportera Michała Dobrołowicza w ataku nikt nie został poszkodowany. Sprawcy zniszczeń są teraz poszukiwani przez warszawską policję. Na miejscu funkcjonariusze przesłuchują świadków i sprawdzają nagrania z monitoringu.

Właściciel zdemolowanego lokalu złożył już zawiadomienie o uszkodzeniu mienia. Wysokość strat oszacowano wstępnie na kilkanaście tysięcy złotych.

Legia Warszawa potępia wszelkie formy przemocy i wandalizmu oraz zdecydowanie się od nich odcina - napisał na Twitterze Seweryn Dmowski, dyrektor Legii ds. mediów
Kibice bezpieczni podczas meczu

Na dzisiejszy mecz Ligii Europy do Warszawy przyjechało 700 kibiców Ajaxu Amsterdam. Przedstawiciele Legii w rozmowie z reporterem RMF FM Maciejem Jermakowem, fani będą bezpieczni podczas rozgrywki. Od kilku tygodni już współpracują z holenderskim klubem, władzami miasta i policją.

Dziś fani Ajaxu zostaną przewiezieni autokarami na stadion z miejsca zbiórki. W Legii nie mówią o dokładnym miejscu głośno, ze względów bezpieczeństwa, choć po internecie krążą informacje, gdzie spotykają się Holendrzy.

Po meczu - jak to zwykle ma miejsce w przypadku spotkań podwyższonego ryzyka - kibice gości będą mogli liczyć na wsparcie policji. Jednocześnie holenderskie portale ostrzegają kibiców Ajaxu, by nie chodzili w klubowych barwach po Warszawie.

(az)
Michał Dobrołowicz

...

Dziki zahut se zrobili.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136682
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:45, 17 Lut 2017    Temat postu:

Austria: skatowany niemowlak zmarł w szpitalu w Wiedniu. Jego rodzice to Polacy
oprac.Violetta Baran
17 lutego 2017, 11:25
Dwoje Polaków zostało zatrzymanych w Austrii. To rodzice 3,5-miesięcznego chłopca, który zmarł w szpitalu w Wiedniu. Są podejrzewani o zabójstwo - informują lokalne austriackie media.



3,5-miesięczny Maksymilian trafił do szpitala w St. Polten w północno-wschodniej Austrii w sobotę w nocy. Jego stan - jak stwierdzili lekarze - zagrażał życiu. Chłopiec został przetransportowany do szpitala w Wiedniu. Niestety, nie udało się go uratować. Zmarł. Lekarze stwierdzili, że miał roztrzaskaną czaszkę, uszkodzony mózg, liczne złamania żeber i krwiaki.

Lekarze nie mieli wątpliwości: dziecko musiało być maltretowane od dłuższego czasu. Wezwano policję.

Austriacka policja zatrzymała 26-letnią matkę chłopca i jego 30-letniego ojca. Nie usłyszeli jeszcze zarzutów, ale na czas śledztwa zostali osadzeni w areszcie.


Na razie nie wiadomo, czy zarzut usłyszy matka chłopca. Według lokalnych mediów, nie było jej w domu feralnego dnia. Pojechała ze swoimi znajomymi do Wiednia.

Rodzice dziecka, jak ujawniła prokuratura, to polscy obywatele. Maja jeszcze jednego syna - kilkuletniego. Trafił on pod opiekę ośrodka opieki społecznej.
kurier.at, salzburg24.at

...

Konkubinat?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136682
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:41, 17 Lut 2017    Temat postu:

Skatowali mnie na komendzie". Prokuratura sprawdza czy było pobicie w Koszalinie
oprac.Bartosz Lewicki
17 lutego 2017, 16:27
Kołobrzeska prokuratura sprawdza, co działo się na policyjnym "dołku" w Koszalinie - informuje serwis "Głosu Koszalińskiego" gk24.pl. 38-letni mieszkaniec Stargardu twierdzi, że policjanci znęcali się nad nim. Mieli go obić gumową pałką, wykręcać skute z tyłu ręce.



Barbara Stolińska-Filipczak, prokurator Prokuratury Rejonowej w Kołobrzegu informuje gk24.pl, że postępowanie w sprawie przekroczenia uprawnień przez policjantów z Komisariatu I Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie zostało wszczęte na początku lutego.

Wszystko wydarzyło się dzień przed Wigilią. 38-latek - jak sam opowiada - wsiadł za kółko po alkoholu. Po interwencji świadka zatrzymała go policja. Pijany kierowca noc spędził w policyjnym pomieszczeniu dla osób zatrzymanych. Twierdzi, że tam przez kilka godzin dwóch policjantów znęcało się nad nim.

- To, że wsiadłem do samochodu po wypiciu, to tylko moja wina, ale od ukarania jest sąd, a nie policja - mówi. Opowiada, co się wydarzyło "na dołku": - Zgasili światło, zaciągnęli mi na oczy czapkę i mnie nawalali gumową pałą.


Jak twierdzi, policjanci kazali mu się położyć na brzuchu i podnosili do góry za kajdanki, zaciśnięte z tyłu na nadgarstkach. Mieli go kopać, skakać i siadać na nim. - A jak mnie prowadzili po komendzie, obijali moją głową o wszystkie futryny. Dosłownie mnie skatowali. Jak kiedyś ZOMO - mówi.

Rano, kiedy został wypuszczony, wziął silne leki przeciwbólowe. W Wigilię trafił do szpitala. Stwierdzono u niego liczne zasinienia na ciele, otarcia kolan i nadgarstków oraz złamanie dwóch żeber. Późniejsza obdukcja wykazała "otarcia naskórka na twarzy i szyi, liczne sińce i otarcia naskórka na tułowiu i wszystkich kończynach" powstałe na skutek "wielokrotnych urazów zadanych narzędziem twardym tępym, względnie tępokrawędzistym".


Policja nie ukrywa, że użyła tzw. środków przymusu bezpośredniego, wśród nich są tzw. służbowe pałki. Jak twierdzą policjanci, w trakcie interwencji mężczyzna próbował oddalić się, nie wykonywał poleceń i był agresywny. Stąd - jak twierdzą - konieczność zastosowania środków przymusu bezpośredniego. Policja dodaje, że przed osadzeniem mężczyzna został zbadany przez lekarza a po wytrzeźwieniu nie zgłaszał żadnych problemów zdrowotnych.
Głos Koszaliński

...

Do zbadania.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136682
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:03, 18 Lut 2017    Temat postu:

Brutalny rozbój w Lubartowie
oprac.Adam Jabłoński
akt. 18 lutego 2017, 15:24
To mogło skończyć się tragedią. W Lubartowie na Lubelszczyźnie mężczyzna zaatakował młotkiem i okradł pracownika lokalnego salonu gier. Na szczęście zdrowiu i życiu pokrzywdzonego nie zagraża niebezpieczeństwo.





27-latek uderzył pracownika salonu gier młotkiem w głowę, gdy ten akurat przeliczał pieniądze. Mieszkaniec gminy Niedźwiada ukradł oszołomionemu mężczyźnie 2 tys. złotych i uciekł spod lokalu samochodem. Nie był to jednak do końca udany skok, ponieważ 27-latek został złapany już po czterech godzinach.

Mężczyzna przyznał się do dokonania rozboju i trafił do policyjnego aresztu. Teraz za kradzież i atak z użyciem niebezpiecznego narzędzia grozi mu do 15 lat więzienia.

Policja.pl

...

Niestety.

Suwałki. Policja chce zakazu nocnej sprzedaży alkoholu
oprac.Arkadiusz Jastrzębski
18 lutego 2017, 14:54
Niecodzienna inicjatywa suwalskiej policji. Mundurowi skierowali do samorządowców wniosek z propozycją wprowadzenie zakazu sprzedaży w sklepach alkoholu między godz. 21 a 6 rano - informuje TVN24.



Funkcjonariusze twierdzą, że ich pomysł to reakcja na lawinę skarg od mieszkańców, którzy skarżą się na zakłócanie spokoju przez nocnych miłośników procentów. Policjanci zastrzegają, że są gotowi do dyskusji na temat ewentualnej prohibicji.

- Chodzi nam wyłącznie o bezpieczeństwo obywateli, dlatego każde rozwiązanie, którego skutkiem byłaby jego poprawa, będzie rozwiązaniem dobrym - wyjaśnia w rozmowie ze stacją asp. sztab. Piotr Tyczkowski z suwalskiej policji.

Co na to mieszkańcy? Większość rozmówców reportera TVN24 nie popiera pomysłu policjantów. - "Można w klubie się napić i wyjść na miasto rozrabiać", "Będę kupował na zapas" - mówili.


Wnioskiem policji rajcy z Suwałk zajmą się podczas obrad komisji rady miejskiej.
TVN24

...

Ktp kupuje po nocy. Alkoholicy tylko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136682
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:10, 18 Lut 2017    Temat postu:

Małopolska: autokar zderzył się z citroenem. 2 osoby zginęły
oprac.Bartosz Lewicki
18 lutego 2017, 18:25
Dwie osoby zginęły, a jedna została ranna w wypadku, do którego doszło w miejscowości Zagórze na drodze wojewódzkiej 780 w Małopolsce - podała policja. Auto osobowe uderzyło w autokar.



Jak poinformowała Polską Agencję Prasową Katarzyna Cisło z zespołu prasowego małopolskiej policji, kierowca citroena jadący w kierunku Oświęcimia na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem i doprowadził do zderzenia z autobusem wycieczkowym jadącym z przeciwnego kierunku.

- W wypadku zginęli kierowca i pasażerka samochodu osobowego; ranna została pasażerka autobusu, 23-letnia pilotka wycieczki - powiedziała Cisło. Autokarem podróżowały 54 osoby.

Droga wojewódzka 780 została zablokowana, policja zorganizowała objazdy.

PAP

...

Znowu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136682
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 13:27, 19 Lut 2017    Temat postu:

gosc.pl → Wiadomości → Tragedia koło Kętrzyna
Tragedia koło Kętrzyna
PAP
dodane 19.02.2017 08:30

Łukasz Czechyra /Foto Gość


Trzy osoby, w tym 3-letnie dziecko, zginęły w wyniku pożaru budynku wielorodzinnego w Nowej Wsi Małej koło Kętrzyna. Strażacy dogaszają ogień, akcja może potrwać kilka godzin - podał w niedzielę PAP zastępca komendanta powiatowego straży Szymon Sapieha.

Strażacy otrzymali zgłoszenie o pożarze wielorodzinnego budynku ok. godz. 5 rano w niedzielę, płonął dach i poddasze użytkowe murowanego domu.

Większość osób mieszkających w wielorodzinnym budynku zdołała opuścić go w chwili wybuchu pożaru. Podczas przeszukania domu strażacy znaleźli w środku ciała trzech osób: dwóch kobiet i 3-letniego dziecka.

Obecnie trwa dogaszanie zarzewia ognia, strażacy prowadzą rozbiórkę poddasza - więźby dachowej. Na miejscu jest 7 zastępów straży - państwowej i ochotniczej. Komendant Wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej w Olsztynie skierował na miejsce specjalną grupę.

Nie wiadomo, czy dom będzie się nadawał do zamieszkania, zdecyduje o tym inspektor nadzoru budowlanego.

Przyczyny pożaru i okoliczności śmierci trzech osób będzie wyjaśniać policja pod nadzorem prokuratury. Powołany zostanie biegły z zakresu pożarnictwa, który ustali przyczynę powstania pożaru - powiedziała PAP Izabela Niedźwiedzka - Pardela z Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie.

...

Koszmar.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136682
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 17:23, 19 Lut 2017    Temat postu:

Morderstwo w Łasku. Zabił partnerkę nożem
Arkadiusz Jastrzębski
19 lutego 2017, 13:27
Policja zatrzymała 35-latka z Łasku w Łódzkiem podejrzanego o zamordowanie swojej partnerki. Mężczyzna ranił ją nożem.



Dramat rozegrał się 8 lutego. To wtedy pogotowie zostało wezwane do rannej 47-latki. - Kobieta trafiła do szpitala, gdzie po kilku dniach zmarła - mówi w rozmowie z WP kom. Adam Kolasa z łódzkiej policji.

Od tego czasu trwały poszukiwania sprawcy ataku. Śledczy nie ujawniają, jak udało im się trafić na trop 35-latka. - Mieszkaniec Łasku został tymczasowo aresztowany, a prokurator przedstawił mu zarzut - wyjaśnia tylko policjant.

Mężczyźnie grozi kara 12 lat więzienia.

...

Znowu konkubenci.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136682
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:43, 20 Lut 2017    Temat postu:

Wypił piwo i nie zapłacił. Właścicielowi z Iraku groził: "załatwimy cię jak tych z Ełku"
oprac.Magdalena Nałęcz
20 lutego 2017, 18:32
Mieszkaniec Suwałk wypił piwo w lokalu Irakijczyka i odmówił zapłaty. Po usłyszeniu od nierzetelnego klienta słów "załatwimy cię tak samo, jak tych z Ełku" pracownicy baru wezwali policję, która zabrała pijanego, jak się okazało, mężczyznę na izbę wytrzeźwień. Prokuratura postawiła mu zarzuty, do których suwalczanin się nie przyznaje.



- Mężczyzna odpowie za kierowanie gróźb i znieważenie obcokrajowca z powodu przynależności rasowej - poinformował "Gazetę Współczesną" Rafał Hałaburda, prokurator rejonowy w Sejnach. Sprawa gróźb wobec Irakijczyka była przez policję "ukrywana", sugeruje gazeta.

Czesław A. przyszedł do suwalskiego baru 7 listopada i wypił piwo, po czym nie chciał za nie zapłacić. Gdy właściciel - z pochodzenia Irakijczyk - postanowił domagać się pieniędzy, mężczyzna zaczął krzyczeć "już cię nie ma" i stwierdził: "zaraz spalę tę budę. Wezwę policjantów i załatwimy cię tak samo, jak tych z Ełku". Następnie Czesław A. wyjął telefon i próbował dzwonić.

- Nie ukrywał swojej niechęci do obcokrajowców. Przestraszyliśmy się, że rzeczywiście puści nas z dymem - opowiedzieli w rozmowie z "Gazetą Współczesną" pracownicy lokalu. Szybko zaalarmowali policję, która zabrała go na izbę zatrzymań - tam okazało się, że mężczyzna ma blisko 2 promile alkoholu.


Czesław A. nie przyznaje się do winy. - W lokalu zabezpieczyliśmy nagrania z monitoringu - stwierdził prokurator Hałaburda. - Będziemy też ustalać, do kogo podejrzany telefonował - dodał.
polskatimes.pl

...

Debil.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136682
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:57, 21 Lut 2017    Temat postu:

Pomorskie: Kierowca chciał potrącić rowerzystę. Szokujące nagranie
oprac.Kamil Zajęcki
21 lutego 2017, 14:35
Film nagrany przez jednego ze świadków pokazuje, jak kierowca białego Forda z premedytacją spycha rowerzystę na ośnieżone pobocze. Sytuacja omal nie skończyła się dla cyklisty tragedią.



Do zdarzenia doszło na drodze wojewódzkiej nr 211. Nagranie przesłane przez anonimowego świadka opublikował portal Trójmiasto.tv. Sprawa wywołała olbrzymie kontrowersje wśród internautów, którzy nie szczędzili słów krytyki pod adresem kierowcy.



- Najczęściej takie sytuacje mają miejsce, gdy z przeciwka jedzie inny samochód, a kierowca nie chce poczekać tych kilku sekund, czy nawet zjechać trochę do środka jezdni. Zdarzenie przedstawione na filmie to skrajność i celowe działanie. Z takim filmem powinno się udać na policję i zgłosić całą sprawę – powiedział w rozmowie z WP Piotr Łuczyński, prezes Stowarzyszenia Zdrowy Rower.


Łuczyński zaznacza także, że wyeliminowanie takiego zachowania z polskich dróg wymaga ciągłej edukacji. Regularne kampanie edukacyjne pomogą kierowcom lepiej zrozumieć, jak poszczególne manewry drogowe wpływają na bezpieczeństwo wszystkich uczestników ruchu.

- Istnieją też kampanie społeczne, np. „ 150 cm dla rowerzysty” organizowane przez Stowarzyszenie Zdrowy Rower. To akcja edukacyjna. Nie każdy kierowca zdaje sobie sprawę, że nawet przy małej prędkości wyprzedzanie roweru z małym dystansem to spore niebezpieczeństwo i duży dyskomfort dla rowerzysty – dodaje Łuczyński.
Trójmiasto.tv

...

Zwyrodnialec.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136682
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 9:42, 22 Lut 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Szczecin: Nie żyje dwóch chłopców, pod którymi załamał się lód
Szczecin: Nie żyje dwóch chłopców, pod którymi załamał się lód

Dzisiaj, 22 lutego (00:25)

​Dwóch chłopców, pod którymi załamał się lód na Regaliczce w Szczecinie, nie żyje - poinformowała rzeczniczka prasowa Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego w tym mieście. Rodzina została objęta opieką szpitalnego psychologa.
Pod dwoma chłopcami w wieku 7 i 11 lat załamał się lód na Regaliczce, zbiorniku koło Wyspy Puckiej w Szczecinie.
/Marcin Bielecki /PAP


Mimo starań i wysiłków lekarzy chłopców nie udało się uratować, ich serca nie podjęły pracy - poinformowała we wtorek późnym wieczorem rzeczniczka szczecińskiego szpitala Bogna Bartkiewicz.

Pod dwoma chłopcami w wieku 7 i 11 lat załamał się lód na Regaliczce, zbiorniku koło Wyspy Puckiej w Szczecinie. Jak powiedział rzecznik Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Szczecinie Tomasz Kubiak, dzieci pod lodem zauważył przechodzień, który sam próbował im pomóc. Mężczyzna powiadomił służby ratownicze.

W poszukiwaniu chłopców brali udział strażacy oraz płetwonurkowie ze Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Medycznego. Akcja reanimacyjna na miejscu zdarzenia prowadzona była przez około godzinę. Jak informowała rzeczniczka zachodniopomorskiego pogotowia ratunkowego Elżbieta Sochanowska, dzieci zostały przewiezione do szczecińskiego szpitala w stanie bardzo ciężkim.

Szczecińska policja jest w trakcie ustalania, jak doszło do tragedii na Regaliczce i czy dzieci były pod opieką dorosłego opiekuna.

...

Tu akurat dziecieca glupota.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136682
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:42, 22 Lut 2017    Temat postu:

Znachor z Nowego Sącza winny śmierci dziewczynki
PAP
dodane 22.02.2017 13:14

MAREK PIEKARA /foto gość

Na 3,5 roku więzienia oraz karę grzywny skazał w środę Sąd Rejonowy w Nowym Sączu Marka H., znanego w mediach jako znachor z Nowego Sącza, który namawiał rodziców półrocznej dziewczynki do specjalnej diety. Dziewczynka zmarła w wyniku niedożywienia.

Na poczet kary więzienia sąd zaliczył skazanemu okres tymczasowego aresztowania, czyli pół roku. Ponadto sąd orzekł karę grzywny w wysokości 8 tys. zł i przepadek korzyści uzyskanych z tytułu pseudolekarskich porad w kwocie 61 tys. 720 zł.

Wyrok nie jest prawomocny.

Proces trwał od października 2015 r. Marek H. był oskarżony o "sprawstwo kierownicze", ponieważ jego pseudolekarskie porady miały doprowadzić do śmierci dziewczynki. H. odpowiadał również za świadczenie porad lekarskich bez wymaganych uprawnień. Znachor świadczył swoje usługi za pieniądze, a z jego usług w sumie skorzystało blisko 60 osób.

Na ławie oskarżonych zasiedli też rodzice dziecka, ale ich sprawę sąd wyłączył do odrębnego postępowania. Rodzice zmarłej Magdy, Joanna P. i Michał P., dobrowolnie poddali się karze. Sąd w grudniu 2015 r. uznał, że rodzice przyczynili się do śmierci dziecka, powierzając leczenie znachorowi. Sąd nakazał im wpłacić 26 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej oraz poddać się psychoterapii. Rodzice dziecka mieli też częściowo zwrócić koszty sądowe i przez dwa lata opiekować się osobami starszymi w wymiarze 40 godzin miesięcznie.

Proces Marka H. toczył się za zamkniętymi drzwiami.

...

Znowu glupota.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136682
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:17, 22 Lut 2017    Temat postu:

Nowa choroba trafiła do Polski". Podbijająca Facebooka wiadomość to wirus, ale komputerowy
Kamil Sikora
22 lutego 2017, 15:21
Polacy nagle zaczęli wyszukiwać informacje o nowej chorobie, która miała dotrzeć do Polski. Zainteresowanie hasłami z tym związanymi wzrosło nawet o 3000 procent. To wirus, jednak nie groźny dla ludzi, a jedynie dla komputerów.



"Nowa choroba trafiła do Polski! 12 osób nie żyje!" - głosi krzykliwy nagłówek artykułu, który lotem błyskawicy roznosi się po Facebooku. "Śmiertelna choroba trafiła do Polski! Są pierwsze ofiary oraz rosnąca liczba chorych" - można przeczytać. Do tego drastyczne zdjęcie, które rzeczywiście wygląda jak jakaś tropikalna infekcja.



Po kliknięciu trafiamy na stronę z wielkim tytułem o 24 ofiarach śmiertelnych i odnośnikiem do kolejnej strony. A stamtąd trafiamy na jeszcze kolejną stronę. Cała "informacja" o tajemniczej chorobie to nic innego jak internetowy wirus, klasyczny przykład fake news. Spreparowana informacja ma po prostu napędzać ruch na strony, których właściciele zliczają zyski z reklam.


Choć strona na pierwszy rzut oka wygląda na fejk (rzekoma wysypka to tak naprawdę tatuaż), wiele osób przekazuje post dalej. Niektórzy zadają sobie chociaż tyle trudu, by wyszukać więcej informacji. Stąd w Google Trends można zobaczyć wręcz skokowy wzrost wyszukiwań związanych z "nową chorobą".


Mam tzw. WTF. Ostatni tydzień, wyszukiwania w Google w Polsce, powiązane dla hasła "Polska". Co tu się dzieje, ja się pytam? pic.twitter.com/qOn6esBaQn
— Beata Biel (@beatabiel) 21 lutego 2017



To dobry odruch, ale trzeba pamiętać, że wyszukiwarka może nam podpowiedzieć mało wiarygodne źródła. Dlatego warto opierać się tylko na artykułach z wiarygodnych mediów, a nie blogów czy forów dyskusyjnych. Zawsze można też zajrzeć na stronę internetową lub na Facebooka Głównego Inspektoratu Sanitarnego.

Wykorzystując strach i niechęć internautów do weryfikowania informacji ktoś nabija sobie kieszeń. Taki proceder był plagą podczas kampanii wyborczej w USA. Powstały wyspecjalizowane serwisy, które produkowały zmyślone informacje.

Później masowo rozchodziły się one na Facebooku. I to tam można spróbować walczyć z kłamstwem. Kiedy trafimy na taką fałszywą informację, należy kliknąć na niedużą strzałkę w prawym górnym rogu i wybrać opcję "Zgłoś post". Dzięki temu administracja serwisu przyjrzy się wpisowi.

Nie ma jednak wątpliwości, że takich "szokujących informacji" będzie więcej. Będą dotyczyły chorób, polityków czy wypadków. Dlatego trzeba być tym bardziej czujnym i nie klikać "udostępnij" czy "podaj dalej" bez sprawdzenia informacji w wiarygodnych źródłach.

..

Nie nowe.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136682
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:40, 23 Lut 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Oszuści podszywają się pod ministerstwo rodziny i wysyłają żądania zapłaty
Oszuści podszywają się pod ministerstwo rodziny i wysyłają żądania zapłaty

Dzisiaj, 23 lutego (12:59)
Aktualizacja: Dzisiaj, 23 lutego (13:10)

Uwaga, oszuści podszywają się pod Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Jak ustalił nasz reporter Grzegorz Kwolek, tylko w lutym do kilkunastu organizacji pozarządowych trafiły maile z żądaniem zapłaty ponad 300 złotych.
Uwaga na taki mail!
/Agnieszka Wyderka /RMF FM


W wiadomości, która wygląda tak, jakby została wysłana z serwera poczty elektronicznej resortu, oszuści informują, że w związku ze zmianami regulaminu ministerstwa organizacje muszą w ciągu siedmiu dni zapłacić za wpis do niesprecyzowanego rejestru.

W związku z aktualnym regulaminem Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (§11 wew. utworzonym w dniu 08.11.2016 roku), potwierdzenie wpisu w Rejestrze wymaga uregulowania fakultatywnej opłaty rejestracyjnej w wysokości PLN 328 (trzysta dwadzieścia osiem złotych), w nieprzekraczalnym terminie do 28.02.2017r. - piszą naciągacze. Za brak opłaty mają grozić konsekwencje prawne.

To próba wyłudzenia pieniędzy, będziemy o takich przypadkach informować organy ścigania usłyszał reporter RMF FM w resorcie. "=Podpisana pod wezwaniem osoba nie jest pracownikiem ministerstwa, podany adres poczty elektronicznej nie jest zarejestrowany w domenie resortu, nieprawdziwy jest również adres siedziby ministerstwa. Podany numer konta nie należy do MRPiPS - informuje MRPiPS.

Resort powiadomił już o pismach prokuraturę.
Pismo rozsyłane przez oszustów
/
(az)
Grzegorz Kwolek

...

Uwaga!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136682
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:43, 23 Lut 2017    Temat postu:

Pani konto zostało zaatakowane. Wszystko potwierdzi policja." Jak oszuści kontrolują telefony stacjonarne?
oprac.Marianna Fijewska
23 lutego 2017, 15:00
Dzwonią do starszych osób i alarmują: "Pani konto bankowe zostało zaatakowane. Żeby ocalić pieniądze musi pani przelać wszystkie oszczędności. Proszę zadzwonić na numer alarmowy – policja wszystko potwierdzi."



Oszuści wyłudzający pieniądze od starszych osób rozwijają się w swoim fachu. Popularne niegdyś metody "na wnuczka" zostają powoli wypierane sztuczkami wykorzystującymi technologiczne triki. Oszuści potrafią z łatwością przejąć kontrolę nad numerem stacjonarnym starszej osoby i zarządzać przychodzącymi oraz wychodzącymi połączeniami.

Pani konto zostało zaatakowane przez grupę przestępczą

"Kilka miesięcy temu do mojej mamy zadzwonił telefon. Jakiś mężczyzna przedstawił się jako policjant, powiedział "Pani konto zostało zaatakowane przez grupę przestępczą. Żeby ocalić pieniądze musi pani natychmiast przelać wszystkie oszczędności na bezpieczny numer konta". Mężczyzna podał mamie numer, a po chwili dodał "Wiem, że brzmi to niewiarygodnie. Żeby przekonać się, że mówię prawdę, proszę zadzwonić pod numer alarmowy i podać swoje nazwisko. Policja wszystko potwierdzi" opowiada syn pani Janiny, 84-letniej mieszkanki Warszawy.


Kobieta rozłączyła się z mężczyzną, ale zamiast na policje, wykręciła numer syna. Ku jej zaskoczeniu, w słuchawce odezwał się głos nieznajomego mężczyzny "Komisariat policji, słucham."
"Ale ja nie dzwoniłam na policję" powiedziała Pani Janina, a jej rozmówca natychmiast się rozłączył. Użyła telefonu komórkowego, żeby skontaktować się z synem, który natychmiast wezwał policję. Okazało się, że oszuści przejęli całkowitą kontrolę nad telefonem stacjonarnym Pani Janiny.

Jak to działa? Inspiracja z lat 90-tych.

(fot. WP)




"Prawdopodobnie oszustwo przy pomocy telefonów stacjonarnych opiera się na dostępie do kabli telefonicznych. Oszust może z łatwością podpiąć się pod kable na klatce schodowej lub w piwnicy bloku należącego do osoby oszukiwanej. Pod kable można podłączyć urządzenie, które działa podobnie do aparatu telefonicznego i przejmuje całkowitą kontrolę nad telefonem, do którego prowadzą kable" mówi programista firmy TouK, inż. elektroniki - Bartek Zdanowski.

"Złodzieje z komórki dzwonią do starszej osoby, recytują tekst o konieczności przelania pieniędzy i zachęcają do kontaktu z policją, która ma zapewnić, że przekazane przez nich informacje są prawdziwe. Starsza osoba odkłada słuchawkę. Oszuści podłączają swoje urządzenie, przejmując kontrolę na linią. Starsza osoba podnosi słuchawkę ponownie i wykręca numer na policję. Oszuści są podłączeni, być może symulują sygnał, który słychać przed uzyskaniem połączenia i po chwili zgłaszają się jako policjanci."

Skonstruowanie urządzenia przejmującego kontrolę nad telefonem wcale nie jest trudne, ani drogie. Wystarczy przerobić aparat telefoniczny i zapewnić mu własne źródło prądu.



(fot. Phreakomat fot. archiwum prywatne)



"Podobnych urządzeń używali w latach 90-tych tzw. Phreakerzy (phreaking – phone breaking), którzy zajmowali się wpinaniem w kable i dzwonieniem na koszt właściciela linii. Wówczas nazywani w mediach 'złodziejami impulsów" tłumaczy Zdanowski.

Jak się przed tym chronić?

"Opisany scenariusz jest typowym działaniem oszustów na tkz. policjanta" komentuje aspirant Tomasz Oleszczuk z sekcji prasowej Komendy Stołecznej Policji.

Jak się okazuje podobne przekręty mogą się udać także bez przejmowania kontroli nad telefonem - "Oszuści korzystają z faktu, że starsze osoby, które odbierają telefon stacjonarny, często po rozmowie z oszustem zapominają rozłączyć połączenie a oszust, który je nawiązał kolejnym razem aby się uwiarygodnić przedstawia się jako funkcjonariusz policji".

W takiej sytuacji należy przede wszystkim należy pamiętać, że policja nigdy nie dzwoni z informacją o prowadzonej akcji. Nigdy nie prosi o przekazanie pieniędzy, zostawienie ich w jakimś miejscu, ani przelanie na inne konto.
wp.pl

...

Prostacki numer.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136682
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:14, 23 Lut 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Przez rok kradli wózki sklepowe. Sprzedawali je osobom zbierającym złom
Przez rok kradli wózki sklepowe. Sprzedawali je osobom zbierającym złom

Dzisiaj, 23 lutego (17:43)

​W małopolskim Brzesku od stycznia 2016 roku ze sklepów znikały wózki na zakupy. Co jakiś czas kradziono dwa takie wózki, zazwyczaj z różnych sklepów, by nie wzbudzać podejrzeń. 37-letnia kobieta, która uczyniła sobie z tego stałe źródło dochodu, jest już w rękach policji. W sprawę zamieszany jest także jej 42-letni wspólnik.
Kobieta w ciągu roku skradła 62 wózki
/Małopolska Policja /Policja

W ciągu roku 37-latka skradła 62 wózki. Następnie sprzedawała je osobom zbierającym złom lub w punkcie skupu złomu. Straty wyceniono na... 18 tysięcy złotych.

Jak się okazało, w trzech przypadkach przy kradzieżach kobiecie towarzyszył jej 42-letni wspólnik.

Razem usłyszeli zarzuty kradzieży, za co grozi im do 5 lat więzienia.

Policja regularnie kontroluje punkty skupu złomu pod kątem ujawniania skradzionych przedmiotów. Jednocześnie przypomina, że właściciele takich skupów powinni spisywać dane osobowe klientów, bo mogą one pomóc w zidentyfikowaniu złodzieja.

...

Dziadostwo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136682
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:10, 24 Lut 2017    Temat postu:

To się nazywa naprawa "na patencie". Wstawił domowe okno do ciężarówki
oprac.Patryk Skrzat
24 lutego 2017, 13:35
Policjanci z białostockiej drogówki zatrzymali pod Białymstokiem uszkodzonego, ciężarowego Dafa. Aby ułatwić sobie prowadzenie pojazdu kierowca zamontował w miejsce pobitej przedniej szyby „domowe” okno.



Policjanci Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku w czwartek po godzinie 17 otrzymali informację, że obwodnicą Białegostoku jedzie ciężarówka ze zniszczoną kabiną i uszkodzoną naczepą.

Do kontroli zatrzymali kierowcę w Porosłach, tuż za granicą miasta. Mężczyzna siedział w niemal doszczętnie zniszczonej kabinie. Z uwagi na to, że przez pękniętą przednią szybę widoczność była znacznie ograniczona, aby ułatwić sobie prowadzenie pojazdu kierowca zamontował tam „domowe” okno. Przymocował je używając pianki montażowej, a obok wstawił kawałek pleksi.

38-letni mieszkaniec Przasnysza został ukarany mandatem w wysokości 200 złotych. Z uwagi na zły stan techniczny policjanci zatrzymali również dowody rejestracyjne zarówno ciągnika jak i naczepy a pojazd trafił na pobliski parking.

KMP w Białymstoku

...

Ale majster. Tylko ta szyba swiadczyla o zlym stanie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136682
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 10:40, 25 Lut 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Wjechał na tory mimo opuszczonych szlabanów. Rozpędzony pociąg zmiótł osobówkę z drogi
Wjechał na tory mimo opuszczonych szlabanów. Rozpędzony pociąg zmiótł osobówkę z drogi

Dzisiaj, 25 lutego (07:35)

Kamera monitoringu Polskich Linii Kolejowych zarejestrowała wypadek z udziałem samochodu osobowego i pociągu. Doszło do niego w Czerwionce na Śląsku. Mimo opuszczonych szlabanów, kierujący Renault Clio wjechał na przejazd. Na wideo widać, jak rozpędzony pociąg uderza w auto na wysokości drzwi pasażera za miejscem kierowcy i spycha go z drogi.


PKP ostrzegają, że 98 proc. wypadków powodują kierowcy. Zwracają również uwagę na to, jak ważne jest zachowanie szczególnej ostrożności oraz przestrzeganie przepisów ruchu drogowego.

Wjechał na tory mimo opuszczonych szlabanów. Rozpędzony pociąg zmiótł go z drogi /Agencja TVN/-x-news

APA/PLK
Agencja TVN/-x-news

...

Moze kierowca stracil przytomnosc?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136682
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:43, 25 Lut 2017    Temat postu:

PKO wydało ostrzeżenie: Oszuści za pośrednictwem Facebooka wyłudzają poufne dane bankowe
oprac.Marianna Fijewska
24 lutego 2017, 18:18
PKO BP ostrzega swoich klientów przed oszustami. Podszywają się pod znajomych na Facebooku, proszą o niewielką przysługę i przejmują całkowitą kontrolę nad kontami bankowymi.



PKO BP ostrzega przed nowym oszustwem wykorzystującym bankowość elektroniczną. Przestępca włamuje się do cudzego konta na Facebooku i wysyła do znajomych wiadomości z prośbą o dokonanie przelewu na drobną kwotę.
"Nadawca zwykle wyjaśnia, że do dokonania płatności zabrakło mu kilka złotych i prosi znajomego o jej uzupełnienie" czytamy na stronie banku. Oszust wysyła link do strony internetowej, na której można dokonać przelewu. Choć strony wydają się znajome (Przelewy 24, Dotpay, BlueCash, itp.) w rzeczywistości są to fałszywe witryny kontrolowane przez złodziei.
W momencie gdy odbiorca wybiera swój bank zostaje przekierowany na fałszywą stronę do logowania. Ofiara podaje swoje dane, a oszust natychmiast używa ich do zalogowania na rzeczywistej stronie banku. Na fałszywej stronie pojawia się prośba o wprowadzenie kodu jednorazowego w celu autoryzacji przelewu na niewielką kwotę.

"W rzeczywistości podany przez klienta kod przestępca wykorzystuje do zatwierdzenia dyspozycji utworzenia odbiorcy zdefiniowanego, przy użyciu którego może on potem zlecać z rachunku klienta – bez dodatkowej autoryzacji – przelewy na znacznie większe kwoty" czytamy w komunikacie.

Bank PKO podaje kilka sposobów, które mogą uchronić użytkowników Facebooka przed oszustwem. Po pierwsze należy uważnie sprawdzać poprawność wszystkich adresów stron związanych z płatnościami elektronicznymi, oraz upewniać się, że smsy z kodem potwierdzającym dotyczą zlecanej przez nas operacji. Adres strony banku należy zawsze wpisywać w wyszukiwarkę ręcznie, a nie korzystać z linków.


W przypadku otrzymania linku z podobną prośbą bank apeluje o natychmiastowy kontakt telefoniczny.
pkobp.pl

...

Znowu...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136682
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 15:16, 25 Lut 2017    Temat postu:

Tragiczny wypadek w wietnamskim kurorcie. Polski turysta spadł z wodospadu, wycieczkę organizowało nielegalnie działające biuro podróży
oprac.Marianna Fijewska
25 lutego 2017, 11:05
Polski turysta spadł z wodospadu w jednym z wietnamskich kurortów. Był prowadzony przez lokalnego przewodnika, który nie posiadał uprawnień. Obaj mężczyźni zginęli. Biuro podróży organizujące wycieczkę działało nielegalnie.



W czwartek (23.02) polski turysta, 33-letni Rafał Ćwiąkała wykupił wycieczkę w lokalnym biurze podróży Giac Mo Vang (Złoty Sen). Główną atrakcją miało być zwiedzanie wodospadu Hang Cop mieszczącego się w popularnym kurorcie Da Lat.

Jak podaje wietnamska agencja informacyjna VNA, Polak razem z lokalnym przewodnikiem (24-letnim Nguyenem Khanhem) najprawdopodobniej postanowili zjechać na linie w głąb wodospadu, co zakończyło się upadkiem. Do tragedii doszło około 10 rano czasu lokalnego. Pięć godzin później służby ratowniczy odnalazły ciała mężczyzn.

Według wydziału kultury, sportu i turystyki w Lam Dong (prowincji Wietnamu znajdującej się w południowej części kraju) biuro podróży, z którego skorzystał zmarły Polak działało nielegalnie. Spółka nie została zarejestrowana dla programu turystyki przygodowej, co oznacza, że nie miała licencji na organizowanie tego typu wycieczek, ani na oprowadzanie zagranicznych turystów.


Zgodnie z doniesieniami VNA w tragicznej wycieczce brało udział trzech innych turystów z Polski, dwóch Brytyjczyków i dwóch Holendrów.
vnanet.vn

...

Bez przesady. Jezdzic mozna i bez biura. To juz jego odpowiedzialnosc. Przewodnik zginal czyli to nie byla zasadzka przestepcow na niego tylko wypadek. Jak sie kombinuje z liną nad wodospadem to mozna zginac. Wasz wybor. Jesli nie ma przestepstwa nie ma sprawy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136682
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:37, 25 Lut 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Kiedy ratownicy udzielali pomocy, on zamalował farbą szyby w karetce. 47-latek zatrzymany
Kiedy ratownicy udzielali pomocy, on zamalował farbą szyby w karetce. 47-latek zatrzymany

Dzisiaj, 25 lutego (12:49)

Wrocławscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który zniszczył karetkę pogotowia ratunkowego. Sprawca pomalował farbą ambulans, gdy ratownicy udzielali pomocy pacjentowi w domu. Został zatrzymany na lotnisku, gdy wrócił z Wielkiej Brytanii. Przyznał się do popełnienia tego czynu. Za zniszczenie mienia grozi kara nawet do 5 lat więzienia i naprawa wyrządzonej szkody.
Za zniszczenie mienia grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności
/Policja /

Funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego Komisariatu Policji Wrocław Krzyki w ramach czynności operacyjnych zatrzymali 47-letniego mężczyznę, podejrzewanego o zniszczenie mienia. Do zdarzenia doszło 16 lutego w godzinach wieczornych na ul. Ślężnej. Gdy załoga ratowników przebywała w domu pacjenta, sprawca pomalował farbą kilka elementów oraz szyby w pojeździe należącym do Wrocławskiego Pogotowia Ratunkowego. Policjanci powiadomieni o zdarzeniu rozpoczęli poszukiwania sprawcy. Funkcjonariusze szybko ustalili tożsamość osoby, jednak z posiadanych informacji wynikało, że przebywa ona poza granicami kraju.

Podjęte w tej sprawie działania doprowadziły do zatrzymania 47-latka. W ręce policjantów z wrocławskich Krzyków wpadł na lotnisku, gdy powrócił z Wielkiej Brytanii. Mężczyzna został już przesłuchany i przyznał się do popełnienia tego czynu.

W chwili obecnej policjanci wyjaśniają wszystkie okoliczności dotyczące tego zdarzenia, również te dotyczące strat, jakie zostały spowodowane.

Za zniszczenie mienia grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna poniesie również koszty związane z naprawą uszkodzonego ambulansu.

APA
Policja

...

Chory umyslowo?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136682
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:23, 26 Lut 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Miała "odczarować dom ze złych mocy". Złodziejka podawała się za uzdrowicielkę
Miała "odczarować dom ze złych mocy". Złodziejka podawała się za uzdrowicielkę

Dzisiaj, 26 lutego (09:17)

64-letni mężczyzna i jego 60-letnia żona padli ofiarą złodziejki podającej się za uzdrowicielkę. Sprawczyni weszła do mieszkania pod pretekstem "odczarowania domu ze złych mocy". W efekcie łupem oszustki padły oszczędności domowników. Myszkowscy policjanci zatrzymali kobietę i odzyskali skradzione pieniądze. Teraz podejrzana za swój czyn odpowie przed sądem.
Zatrzymana 44-latka
/Policja /


Do Komendy Powiatowej Policji w Myszkowie zgłosili się mieszkańcy gminy Żarki i powiadomili funkcjonariuszy o kradzieży pieniędzy. Z ich relacji wynikało, że wpuścili do swojego domu kobietę, która zapytała ich, czy nie mają niepotrzebnego homonta. W momencie, kiedy usłyszała, że nie ma takich przedmiotów, bez większego zastanowienia zaoferowała pomoc w odczarowaniu ich domostwa ze złych mocy. Właścicielka, nie spodziewając się niczego złego, zaprosiła ją do środka. Wówczas oszustka oświadczyła, że w niedługim czasie ich syn zginie w wypadku, ale... może to zmienić.

Oszustka poleciła małżeństwu, aby wszystkie swoje oszczędności, które mają w domu, zawinęli w jakąś rzecz osobistą. Podstępna kobieta przejmując zawiniątko w dłonie, zaczęła się modlić. Następnie zwróciła je kobiecie i szybko odwróciła jej uwagę. Poprosiła o... jajko, które zgniotła w tej bieliźnie. Następnie kazała przynieść z podwórka kurę. 64-latek przyniósł zwierzę do domu i przekazał kobiecie. W jej rękach kura padła... To zdaniem kobiety oznaczało, że w domu panują złe moce. Nakazała małżeństwu zakopać padnięte zwierzę. Miało to zaważyć na tym, że jej czary zadziałają i rodzinie zostanie przywrócone szczęście. Gdy 60-latka i 64-latek wyszli na zewnątrz budynku, oszustka uciekła.

Łupem oszustki padła gotówka w kwocie 2300 zł. Małżeństwo natychmiast zgłosiło sprawę policji.

Oszustką-uzdrowicielką okazała się 44-letnia mieszkanka Częstochowy. Kobieta została zatrzymana. Podczas przesłuchania przyznała się do kradzieży i zwróciła pieniądze.

44-latce grozi nawet 5 lat więzienia.

APA
Policja

...

Jak mozecie byc tacy glupi?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136682
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 13:56, 27 Lut 2017    Temat postu:

Oszuści podszywają się pod popularny hotel. Tysiące internautów dało się nabrać
oprac.Klaudia Stabach
27 lutego 2017, 09:21
Kolejny facebookowy przekręt odniósł sukces. Jak widać internauci nie uczą się na błędach i nadal lekkomyślnie udostępniają posty. Tym razem skusiła ich perspektywa spędzenia tygodnia w luksusowym hotelu w Karpaczu. Oczywiście zupełnie za darmo.



Zasady konkursu jak zwykle były bardzo proste. Wystarczyło udostępnić wpis, który pojawił się na profilu "Hotel-Karpacz" oraz podać swoje imię i nazwisko w komentarzu.

Rzekome wyniki pojawiły się w niedzielę i jak w przypadku tego typu fałszywych konkursów jeden z podanych linków odsyłał do profilu osoby, która aktualnie była zalogowana w przeglądarce. Tym samym wygrał "każdy", kto zdecydował się kliknąć. Aby odebrać nagrodę zwycięzca musi wypełnić formularz i wysłać dwa smsy, które łącznie kosztują ponad 60 złotych. Ponad 80 tysięcy osób dało się nabrać.

Do internautów zaapelowali przedstawiciele Hotelu Gołębiewski w Karpaczu, którzy ostrzegli przed braniem udziału w konkursie, z którym nie mają nic wspólnego. " Jest to kolejna próba wyłudzenia pieniędzy z wykorzystaniem zbudowanego przez nas wizerunku" - czytamy na oficjalnym profilu hotelu.




facebook.com/ bezprawnik.pl

...

Glupie ludzie. Za darmo to mozecir dostsc dlugopis plastikowy. Nikt za darmo nie da drogiej wycieczki. MYSLCIE!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136682
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:57, 01 Mar 2017    Temat postu:

Myśliwi mylą dziki z psami, kotami, a nawet ludźmi. Jak oni to robią?
Patryk Osowski
1 marca 2017, 11:10
"Pomylił żonę z dzikiem", "Zastrzelił psa i odjechał. Labrador był na spacerze z opiekunką", "Zabił żubra. Myślał, że to dzik" - to tylko niektóre z tragicznych historii z udziałem polskich myśliwych. Oburzenie towarzyszące takim wypadkom jest duże. Ale czy rzeczywiście jest się czego bać? Sprawdziliśmy.



Chociaż przeciętnemu Kowalskiemu ciężko to sobie wyobrazić, dziki i jelenie mylone są często z ludźmi i zwierzętami zupełnie do tych pierwszych niepodobnymi. W tym tygodniu, w powiecie głogowskim (woj. dolnośląskie), myśliwy śmiertelnie postrzelił spacerującego po lesie 63-letniego Edwarda K. Jak tłumaczy, pomylił go z dzikiem, ponieważ mężczyzna wyszedł z zarośli na czworaka.

Podobnych zdarzeń było jednak w historii polskiego łowiectwa setki, a nawet tysiące. W październiku ub.r. w miejscowości Mirkowice (woj. wielkopolskie), 57-letniego rowerzystę znaleziono rannego na poboczu. Najpierw myślano, że został potrącony przez samochód, ale w toku śledztwa okazało się, że zginął w wyniku postrzału. Tego samego dnia w pobliżu odbywało się polowanie.

Absurdalnie brzmiące tłumaczenia

Szczególnie bulwersujące są przykłady argumentów, jakich myśliwi używają tłumacząc się z tego typu sytuacji. W styczniu ub.r. mieszkanka Tarnogrodu na Lubelszczyźnie wyszła ze swoim labradorem na spacer. Nagle usłyszała strzał. Pies padł martwy, a sprawca odjechał. Po zatrzymaniu przez policję tłumaczył się pomyłką.


Kilka lat temu, w okolicach Połczyna Zdroju (woj. zachodniopomorskie), zastrzelony został żubr. Sprawca zeznał policji, że pomylił zwierzę z dzikiem chociaż, jak wiadomo, żubr to zwierzę znacznie większe. Ten konkretny był dodatkowo samcem alfa - największym i najsilniejszym w liczącym 51 sztuk stadzie. Tym bardziej zasadne było więc pytanie, jak można nie dostrzec różnicy między nim a dzikiem?


Obrońcy myśliwych podkreślają, że do podobnych wypadków dochodzi dość rzadko, a ponadto zdarzają się one na całym świecie. M.in. za naszą zachodnią granicą, gdzie w sierpniu 2015 roku przechodząca z rowerem przez pole Niemka trafiona została w stanik. Jak się później okazało, życie uratowała jej metalowa fiszbina biustonosza, która zamortyzowała i odbiła pocisk.



"Myśliwy musi mieć pewność"

- Liczba wypadków spowodowanych przez myśliwych jest minimalna. Zwróćmy uwagę, że w skali roku dochodzi do zaledwie 7-8 zdarzeń tego rodzaju, przy czym tylko dwa kończą się śmiertelnie - tłumaczy Wirtualnej Polsce Diana Piotrowska z Polskiego Związku Łowieckiego. Jak zaznacza, w zestawieniu z liczbą 123 tys. myśliwych w kraju widać wyraźnie, że nie ma powodów do paniki.


Prezes Polskiego Związku Łowieckiego w Rzeszowie, gdzie doszło do poniedziałkowego śmiertelnego postrzelenia, zaznacza natomiast, że nawet najbardziej barwne tłumaczenia myśliwych nie mają nawet wpływu na toczące się następnie postępowania.

- Osoba, która popełnia taki błąd, zostaje wykluczona z PZŁ i traci uprawnienia. Jakby się nie tłumaczyła, z automatu rusza analiza zgodności z przepisami prawa. Sprawdzane są wówczas cztery elementy. Czy myśliwy osobiście rozpoznał cel, miał pewność bezpieczeństwa strzału, skuteczności oraz możliwości podniesienia zwierzyny - zapewnia w rozmowie z Wirtualną PolskąZdzisław Siewierski.

Podkreśla, że jeśli którykolwiek z tych czynników nie został spełniony, wina w takiej sytuacji jest ewidentna.

Myśliwi tłumaczą też, że w trakcie polowania obowiązują ich szczegółowe instrukcje - nie tyle, jak obchodzić się z bronią, ale również, jak prowadzić polowanie. Tylko czy to na pewno rozwiązuje problem?


Gdy jesteś młotkiem to wszystko wygląda jak gwóźdź. Gdy jesteś myśliwym to jesteś też młotkiem. pic.twitter.com/5Qp25aOIG6
— Ewa Lalik (@ewqaewqa) 28 lutego 2017

...

Przypadki pewnie sa rozne. Nie sadze aby chcieli zabic czlowieka. Moga to byc tez klusownicy zabijajacy zwierzeta chronione.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136682
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 10:21, 02 Mar 2017    Temat postu:

Będziemy likwidować Waszych synów, córki, wnuki i wnuczki". Posłanka PiS dostaje anonimowe listy z pogróżkami
oprac.Klaudia Stabach
2 marca 2017, 08:35
Barbara Dziuk, Posłanka Prawa i Sprawiedliwości otrzymała anonimowe listy z pogróżkami, w których grożono śmiercią członkom jej rodziny. Autorami są prawdopodobnie osoby niezadowolone z wprowadzenia tzw. ustawy dezubekizacyjnej. Kobieta złożyła w tej sprawie zawiadomienie na policję.



"Dokonujemy rozpoznania waszych rodzin. Po wejściu w życie ustawy podejmiemy się likwidacji waszych najbliższych. Będziemy likwidować Waszych synów, córki, wnuki i wnuczki. Mamy dużo czasu na wykonanie rozpoznania - rozpoczniemy od osób najsłabszych - ponieważ to jest najłatwiejsze. Mamy do wybory około 300 rodzin parlamentarzystów PiS. Nie jesteście w stanie wszystkich ochronić" - czytamy w piśmie opublikowanym przez Dziennik Zachodni.

W ubiegłym miesiącu posłanka otrzymała również drugi anonim. "BYDZIES KWICAŁA TY "POLSKO" ŚWINIO. Podpis: ŚLĄZOKI ZE ŚLONSKA (pisownia oryginalna).

Kobieta podejrzewa, że za pierwszym stoją byli agenci Służy Bezpieczeństwa, a drugi napisali członkowie Ruchu Autonomii Śląska, którzy mają pretensję za odrzucenie projektu o uznaniu Ślązaków za mniejszość etniczną. W ubiegłym roku, tuż po odrzuceniu tej ustawy na drzwiach do biura poselskiego Barbary Dziuk przywieszono kartkę z zarzutem, że tą decyzją PiS pokazał brak szacunku dla Ślązaków.


Policja przyjęła zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Oba listy zostały wysłane z poczty w Tarnowskich Górach.

dziennikzachodni.pl

...

Malo to psycholi?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136682
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:23, 04 Mar 2017    Temat postu:

gosc.pl → Wiadomości → Porywacze zatrzymani
Porywacze zatrzymani
PAP
dodane 04.03.2017 13:52


Trzy osoby zatrzymano ws. uprowadzenia 12-letniej dziewczynki, do jakiego doszło w piątek wieczorem w Golczewie.

Dziewczynkę odnaleziono o godz. 23.30, została przewieziona do szpitala w Nowogardzie. W akcji bezpośredni udział brało 350 funkcjonariuszy. Zgłoszenie od rodziny o zaginięciu dziecka Komenda Powiatowa Policji w Kamieniu Pomorskim przyjęła w piątek o 20.55.

Jak powiedział z-ca komendanta wojewódzkiego policji insp. Piotr Ostrowski na sobotniej konferencji prasowej, okoliczności zgłoszenia były nietypowe, bo dziewczynka ostatni kontakt telefoniczny z rodziną miała o godz. 20.13. Powiedziała, że dochodzi już do miejsca zamieszkania; znajdowała się wówczas w odległości 130 metrów od domu. Rodzina nie doczekała się jednak na przyjście dziecka. Komendant powiatowy policji w Kamieniu Pomorskim ogłosił alarm; monitoring wskazywał, że dziewczynka została uprowadzona samochodem.

Po konsultacji z Komendantem Głównym Policji powołano sztab kryzysowy grupy operacyjno-procesowej, która udała się do Kamienia Pomorskiego. "Grupa składa się z najlepszych specjalistów, którzy pracują w garnizonie zachodniopomorskiej policji" - powiedział Ostrowski.

O godzinie 23.30 policjanci z Kamienia Pomorskiego znaleźli samochód, ok. 15 kilometrów od miejsca uprowadzenia dziecka; na jego tylnym siedzeniu znajdowała się dziewczynka. "Najważniejsze, że o godzinie 23.30 dziewczynkę odzyskaliśmy. Została przewieziona do szpitala w Nowogardzie" - mówił Ostrowski.

W godzinach porannych zatrzymano jedną osobę, a kilkanaście minut później - kolejne dwie. "Pierwsza osoba została zatrzymana w odległości 15 kilometrów od miejscowości Golczewo, można powiedzieć, że w pobliżu swojego miejsca zamieszkania. Kolejne dwie osoby zostały ustalone na policyjnych punktach kontrolno-blokadowych" - mówił Ostrowski.

Jak relacjonował, na poszukiwany pojazd daewoo tico natrafili policjanci, którzy wracali ze szkolenia w szkole policji w Szczytnie. "Tak się złożyło, że napotkali wskazywany w komunikatach poszukiwany pojazd. Policjant, który był po służbie i nie był uzbrojony próbował zatrzymać i wylegitymować osobę kierującą pojazdem - później okazało się, że sprawcę uprowadzenia. Policjant wybił szybę, chcąc go zatrzymać. Samochód ruszył z dużym impetem, próbując potrącić dwóch policjantów. Skręcił w drogę leśną, tam porzucił i zbiegł. Okazało się, że na tylnym siedzeniu pojazdu jest nasza dwunastoletnia zaginiona dziewczynka" - mówił Ostrowski, dodając, że sprawcę udało się zatrzymać rano.

"Policja zachodniopomorska pracowała pod ogromną presją. Teren, który otaczał miejsce znalezienie dziewczynki był zalesiony, bagnisty. (...) Komendant Wojewódzki w Szczecinie skierował wczoraj 350 policjantów, którzy brali bezpośredni udział w odnalezieniu dziewczynki, a następnie w zatrzymaniu i ujęciu sprawców przestępstwa. Użyliśmy śmigłowca policyjnego, użyliśmy wszystkich środków techniki specjalnej. Wystawiliśmy 157 punktów kontrolno-blokadowych, 73 radiowozy policji. Przerzuciliśmy z terenu Szczecina z innych jednostek ogromną liczbę policjantów po to tylko, żeby odzyskać uprowadzoną dziewczynkę, by była cała i zdrowa. To nam się udało" - podkreślił.

...

Ohydne monstra.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 37, 38, 39 ... 70, 71, 72  Następny
Strona 38 z 72

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy