Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 0:21, 28 Sty 2011 Temat postu: Jemeńczycy przystępują do jaśminowej fali ! |
|
|
Jemen!Pamietny z czasow zimnej wojny!To tam znany wojwnik z komunizmem zestrzelil szefa sowieckiej misji wojskowej:
http://www.ungern.fora.pl/aktualnosci-dzunglowe,3/zamach-na-ambasade-usa-16-martwych,791.html
Kraj zostal uratowany od komunizmu!
Dzis dalszy ciag walki!
Tym razem chodzi nie tylko o wolnosc od potwornego bolszewizmu ale o CALKOWITA! wolnosc takze polityczna:
Tysiące ludzi demonstrowały w stolicy Jemenu Sanie, domagając się ustąpienia prezydenta Alego Abd-Allaha Salaha, rządzącego krajem od 32 lat.
- Prezydent Tunezji odszedł po 20 latach, 30 lat w Jemenie wystarczy - skandowali demonstranci, nawiązując do Tunezji, gdzie ostatnio prezydenta Zina el-Abidina Ben Alego zmuszono do ucieczki z kraju po 23 latach sprawowania rządów.
"Nie dla kolejnego mandatu, nie dla dziedziczenia władzy" - powtarzano podczas demonstracji zorganizowanej na apel opozycji.
Prezydent Salah został wybrany w 2006 roku na kolejną siedmioletnią kadencję. W parlamencie znajduje się, mimo sprzeciwów opozycji, projekt zmian w konstytucji, który może otworzyć aktualnemu szefowi państwa drogę do dozgonnej prezydentury.
>>>>>>
Kolejny przyklejony wladzy 32 lata wyciagnal!Szaleni!I tak umra.Warto sobie brudzic rece krwia?Co powiedza Bogu po smierci?!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Śro 20:11, 02 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:45, 29 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Do protestów doszło też w stolicy Jemenu, Sanie. Tłum domagał się ustąpienia prezydenta Ali Abdullah Saleha. Protestujący wykrzykiwali między innymi "Tunezja, potem Egipt, niedługo Jemen". Doszło do starć z policją i służbami bezpieczeństwa. Tłum mieli atakować policjanci w strojach cywilnych. Starcia nie były jednak bardzo intensywne, nie ma doniesień o ofiarach.
>>>>>
A wiec widzimy ta fale ogolna!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:15, 02 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Prezydent Jemenu Ali Abd Allah Salah, który od 32 lat jest u władzy, oświadczył, że nie będzie ubiegał się o przedłużenie mandatu. Jego kadencja wygasa w 2013 r. Na czwartek opozycja zapowiedziała antyprezydenckie manifestacje pod nazwą "dzień gniewu". Jemen jest kolejnym krajem regionu - po Tunezji, Egipcie i Jordanii - w którym doszło do wybuchu społecznego niezadowolenia.
- Jestem przeciwny dożywotniemu sprawowaniu mandatu, a także dziedzicznemu przekazywaniu władzy - powiedział prezydent w parlamencie. Salah jest głównym sojusznikiem Stanów Zjednoczonych w walce a Al-Kaidą.
W parlamencie Salah ogłosił zamrożenie ogłoszonej niedawno zmiany w konstytucji, polegającej na przedłużeniu jego rządów o dwa kolejne 10-letnie mandaty.
- Dokonałem tych ustępstw w interesie kraju (...), które stoją nad naszymi osobistymi interesami - tłumaczył. - Nie będzie rozszerzenia (mandatu), nie będzie dziedziczenia - podkreślił.
Prezydent odroczył również wybory parlamentarne przewidziane na 27 kwietnia - podała agencja AFP.
Salah wezwał opozycję do odwołania protestów.
Fala rewolucji
Największa w kraju partia opozycyjna, Jemeńska Kongregacja na rzecz Reformy (Islah), oceniła pakiet prezydenckich ustępstw pozytywnie, zastrzegając jednocześnie, że czwartkowa manifestacja odbędzie się jak planowano. - To jest pokojowa walka, dzięki której ludzie mogą sprawić, że ich głos będzie usłyszany - powiedział zastępca sekretarza generalnego Islah Muhammad al-Saadi.
Zeszłotygodniowe demonstracje w stolicy, Sanie, i pozostałych miastach kraju były m.in. bezpośrednią odpowiedzią na ogłoszony przez prezydenta zamiar zmiany konstytucji w celu przedłużenia rządów.
Prawie połowa ludności Jemenu utrzymuje się za mniej niż 2 dolary dziennie.
>>>>>
NO!Poszedl po rozum do glowy i nie czeka az nie bedzie mial wyjscia!Choc to wyrachowanie to cieszy...
Wobec tego opozycja powinna postepowac pokojowo jak przystalo na obywateli a nie jak chuligani...
Skoro wladze wykazuja ROZSADEK silowe rozwiazania nie sa potrzebne...
TO cieszy!
:O))))
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 0:07, 04 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Ponad 20 tys. Jemeńczyków uczestniczy w "dniu gniewu" w Sanie, żądając zmiany rządu. Tymczasem zwolennicy prezydenta Ali Abd Allaha Salaha jeżdżą samochodami po stolicy i przez megafony nawołują do przyłączenia się do kontrdemonstracji.
To największa manifestacja opozycji, od kiedy dwa tygodnie temu Jemen ogarnęły akcje sprzeciwu wobec władz. Antyrządowe demonstracje zapowiadane są w innych miastach kraju.
"Ludzie chcą zmiany reżimu", "Nie dla korupcji, nie dla dyktatury", "Rewolucja, rewolucja" - wykrzykiwali protestujący, którzy zebrali się rano m.in. na kampusie uniwersyteckim w Sanie.
Według Waela Mansuru, jednego z organizatorów demonstracji, Jemeńczycy nie są usatysfakcjonowani propozycją prezydenta. - Salah będzie musiał pójść na dalsze ustępstwa wobec opozycji - powiedział Mansur.
Zwolennicy prezydenta zebrali się rano na placu Tahrir (placu Wyzwolenia) w Sanie, zmuszając antyrządowych protestujących do zmiany miejsca demonstracji.
>>>>>
Juz probuja sie wycofywac i robic to co Mubarak.To sa cwaniaczki.Kombinuja co by tu ugrac...
No to beda jeszcze wieksze protesty!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 2:12, 13 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Władze Jemenu oświadczyły, że szanują wybór mieszkańców Egiptu, których masowe protesty zmusiły w piątek do odejścia rządzącego krajem od 30 lat prezydenta Hosniego Mubaraka. Pomimo rozprzestrzeniania się antyrządowych protestów w samym Jemenie państwowa agencja Saba podała, że rząd tego kraju jest pewien, iż Egipska Najwyższa Rada Wojskowa będzie w stanie zarządzać sprawami kraju w okresie przejściowym.
Saba, powołując się na oficjalne źródła, pisze, iż Jemenowi zależy na wzmocnieniu relacji z Egiptem i poprze jego mieszkańców "we wszystkim co przyniesie im stabilność, postęp o rozwój".
W całym kraju mieszkańcy Jemenu świętowali w piątek odejście Mubaraka. Wieczorem tego dnia prezydent tego kraju Ali Abd Allah Salah zwołał niezaplanowane spotkanie z przywódcami politycznymi i dowódcami armii, jednak nie wiadomo o czym rozmawiali.
Salah, który rządzi w Jemenie od 32 lat i jest jednym z kluczowych sojuszników USA w walce z Al-Kaidą, by powstrzymać zamieszki u siebie w kraju obiecał w ubiegłym tygodniu, że ustąpi ze stanowiska z końcem kadencji w 2013 roku. Opozycja na razie nie odpowiedziała na jego apel o przyłączenie się do rządu jedności narodowej.
>>>>>>
Kolejni kandydaci do jaśminów !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 2:01, 16 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Jemen: demonstracja studentów, chcą odejścia prezydenta
Kilkuset jemeńskich studentów zmierzało w stolicy kraju Sanie w stronę pałacu prezydenckiego, wznosząc hasła wymierzone w szefa państwa. Manifestanci domagają się, podobnie jak w Egipcie, odejścia prezydenta.
Czwarty dzień z rzędu studenci wyszli na ulice, żeby zamanifestować przeciwko prezydentowi Alemu Abd Allahowi Salahowi, sprawującemu władzę w Jemenie od 32 lat.
Wczoraj w Sanie doszło do starć tysięcy antyrządowych manifestantów ze zwolennikami prezydenta. Demonstranci obrzucali się kamieniami i okładali kijami.
W niedzielę z kolei doszło do starć demonstrantów z policją próbującą powstrzymać ich przed marszem w kierunku pałacu prezydenckiego. Tuż przed zamieszkami opozycja zgodziła się rozpocząć negocjacje z prezydentem, któremu zależy na tym, by uniknąć rewolty w stylu egipskim. Jemen jest jednym z sojuszników USA w walce z Al-Kaidą.
Prezydent obiecał, że ustąpi ze stanowiska z końcem kadencji w 2013 r., a jego syn nie przejmie po nim władzy. Zaprosił też opozycję do rozmów.
W przeszłości prezydent już wycofał się z obietnicy ustąpienia z urzędu. Zdaniem analityków, jego ostatnie ustępstwa mogą wynikać ze szczerych zamiarów wycofania się przy zachowaniu twarzy. Z drugiej strony prezydent może mieć jednak nadzieję, że uda mu się przeczekać niepokoje, a następnie umocnić swą pozycję.
!!!!!!
O to Jemen jest juz mocno zaawansowany w protestach!Zmiany sie rozkrecily!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:54, 17 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Ponad 25 osób zostało rannych w Sanie w starciach między studentami a zwolennikami władz - poinformowała agencja AFP. To już piąty z rzędu dzień starć na ulicach jemeńskiej stolicy. W Adenie, na południu kraju, rozmieszczono wojsko. Około 2 tysięcy antyrządowych manifestantów, głównie studentów, zostało zaatakowanych pałkami i kamieniami przez zwolenników rządzącego w kraju Powszechnego Kongresu Ludowego (GPC).
"Naród chce upadku reżimu" - wykrzykiwali studenci.
Wcześniej informowano jedynie o pięciu osobach, które odniosły obrażenia.
Ranny w głowę został fotograf agencji AFP.
Siły bezpieczeństwa oddały kilka strzałów w powietrze, żeby rozdzielić przeciwników.
Podczas podobnych starć dzień wcześniej rannych zostało co najmniej 10 studentów. W portowym Adenie zginęły dwie osoby, a obrażenia odniosło ok. 20. Na ulicach miasta rozmieszczono wojsko.
Czwartek jest piątym dniem starć w Sanie antyrządowych demonstrantów ze zwolennikami prezydenta Alego Abd Allaha Salaha, rządzącego w Jemenie od 1978 roku. Studenci i działacze na rzecz społeczeństwa obywatelskiego domagają się ustąpienia obecnych władz.
!!!!!!
A wiec tam juz trwa walka na calego!To nie sa pojedyncze protesty!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 1:48, 18 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Od zabłąkanej kuli zginął w południowym Jemenie jeden z protestujących, kiedy policja rozpraszała antyrządową demonstrację - podał przedstawiciel rady miejskiej w Adenie. Rannych zostało łącznie w Adenie i Sanie co najmniej 57 osób.
Siódmego dnia protestów w Jemenie przez Aden przemaszerowały trzy tysiące ludzi.
- Co najmniej jedna osoba została zabita przez zbłąkaną kulę, a dziewięć zostało rannych - podał przedstawiciel lokalnych władz.
Zabity to trzecia ofiara śmiertelna protestów w tym portowym mieście. W środę zginęły tam od strzałów dwie osoby.
- Precz z uciskiem, precz z korupcją, lud domaga się upadku reżimu - skandowali po południu protestujący przeciwko nadmiernemu użyciu siły przez policję.
Po południu przed uniwersytetem w Sanie zgromadziło się kilkaset osób, a niedaleko od nich - mniejsza grupka zwolenników prezydenta, ale nie doszło do przemocy.
Wcześniej tego dnia w stolicy Jemenu co najmniej 40 osób zostało rannych, kiedy zwolennicy prezydenta Alego Abd Allaha Salaha, rządzącego w Jemenie od 1978 roku, zaatakowali w pobliżu kampusu uniwersyteckiego około 1,5-2 tys. antyrządowych manifestantów, głównie studentów. Zwolennicy rządzącego w kraju Powszechnego Kongresu Ludowego (GPC) pobili również kilku dziennikarzy.
Około trzech tysięcy ludzi rozpoczęło późnym wieczorem demonstrację w mieście Taiz, w którym protestujący już od kilku dni koczują na centralnym placu.
Poza stolicą autorytet rządu jest wątły. Władze usiłują umocnić rozejm z szyickimi rebeliantami i zdławić coraz bardziej uciekający się do przemocy ruch separatystów na południu kraju.
Starając się uspokoić ulicę, prezydent Saleh poszedł na ustępstwa: obiecał ustąpić z końcem kadencji w 2013 roku i nie przekazywać władzy swemu synowi.
Koalicja opozycyjna, której wiece przyciągnęły kilkadziesiąt tysięcy uczestników, zgodziła się na rozmowy. Ale wciąż trwają mniejsze protesty, organizowane przez studentów i różnych działaczy, posługujących się wiadomościami na Facebooku.
Protesty odbyły się również w Ibb na południe od Sany, w miastach Al-Hudajda na zachód od stolicy i Al-Baida - na wschód. Manifestowało tam po kilkaset osób. Nie było doniesień o rannych.
Według analityków jest mało prawdopodobne, by protesty w Jemenie, sąsiadującym z zasobną w ropę Arabią Saudyjską, doprowadziły do nagłego załamania rządu. Ale niepokoje mogą rozwijać się pomału i doprowadzić do większego rozlewu krwi w kraju, w którym co drugi mężczyzna ma broń. Jedna trzecia ludności Jemenu cierpi głód, a 40 procent żyje za mniej niż 2 dolary dziennie.
Prezydent Saleh, który udał się w objazd prowincji kraju, próbując zdobyć większe poparcie, w czwartek wysłał do Adenu wiceprezydenta, aby stanął na czele komisji dochodzeniowej w sprawie przemocy.
>>>>>
Jemen ma 15 mln ludzi wiec nie da sie zgomadzic tlumow jak w Egipcie...
Kair ma 25 mln a Sana 600 tys!!!Taka roznica.40 KROTNA!!! 3 tys w sanie to 100 tys. w Kairze...
Widzimy wiec za tam jest boj na calego!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:27, 18 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Przez całą noc z czwartku na piątek trwały w Adenie antyrządowe manifestacje. Protestujący podpalili ratusz, świadkowie mówią o trzeciej ofierze śmiertelnej zajść. Demonstracje w tym położonym na południu Jemenu mieście trwają od ośmiu dni.
Głównym żądaniem uczestników protestów jest odejście rządzącego od 32 lat prezydenta Jemenu Alego Abd Allaha Salaha, jednego z sojuszników Stanów Zjednoczonych w walce z Al-Kaidą.
Apel, wzywa Jemeńczyków do demonstracji we wszystkich miastach w "piątek gniewu".
Pięć osób zginęło, a kilkadziesiąt odniosło obrażenia podczas starć w Adenie (południe Jemenu) i ataku z użyciem granatu w Taizzie (południowy zachód) - poinformowała telewizja Al-Dżazira i źródła medyczne.
Trzech demonstrantów antyrządowych zostało zabitych podczas wymiany ognia w Adenie, gdzie według Al-Dżaziry kilkadziesiąt osób odniosło obrażenia.
Naoczni świadkowie poinformowali agencję Reutera, że ostre starcia wybuchły między demonstrantami i siłami bezpieczeństwa w dzielnicy Adenu, Chor Maksar. Według nich, policja strzelała w powietrze.
Dwóch manifestantów zginęło, a 27 zostało rannych w ataku na zgromadzenie antyrządowe w mieście Taizz. W tysiące osób, które już siódmy dzień z rzędu koczują na skrzyżowaniu nazwanym Placem Wolności, rzucono granat.
- Widzieliśmy, jak samochód urzędowy podjechał i rzucono granat, a potem jadące wozem osoby wystrzeliły w powietrze - powiedział agencji AFP naoczny świadek.
W Taizzie odbywały się demonstracje z udziałem zarówno przeciwników, jak i zwolenników prezydenta Alego Abd Allaha Salaha, rządzącego Jemenem od 32 lat.
Świadkowie mówią, że na ulice wyszło co najmniej 10 tysięcy lojalistów Salaha. Z kolei tysiące przeciwników prezydenta zebrały się na placu Hurrija (Wolności), który stał się ośrodkiem protestów, na wzór kairskiego placu Tahrir.
Saleh, skonfrontowany z falą protestów, obiecał, że odejdzie, gdy w 2013 roku skończy się jego kadencja prezydencka, i że nie będzie próbował przekazać władzy synowi. Koalicja partii opozycyjnych zgodziła się rozmawiać z prezydentem, ale wciąż dochodzi do spontanicznych protestów, organizowanych m.in. przez studentów.
>>>>>>
Jemen jest juz bardzo zaawansowany w wywalczenie lepszego systemu!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 23:13, 18 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Pięć osób zginęło, a kilkadziesiąt odniosło obrażenia podczas starć w Adenie (południe Jemenu) i ataku z użyciem granatu w Taizzie (południowy zachód) - poinformowała telewizja Al-Dżazira i źródła medyczne.
Trzech demonstrantów antyrządowych zostało zabitych podczas wymiany ognia w Adenie, gdzie według Al-Dżaziry kilkadziesiąt osób odniosło obrażenia.
Naoczni świadkowie poinformowali agencję Reutera, że ostre starcia wybuchły między demonstrantami i siłami bezpieczeństwa w dzielnicy Adenu, Chor Maksar. Według nich, policja strzelała w powietrze.
Dwóch manifestantów zginęło, a 27 zostało rannych w ataku na zgromadzenie antyrządowe w mieście Taizz. W tysiące osób, które już siódmy dzień z rzędu koczują na skrzyżowaniu nazwanym Placem Wolności, rzucono granat.
- Widzieliśmy, jak samochód urzędowy podjechał i rzucono granat, a potem jadące wozem osoby wystrzeliły w powietrze - powiedział agencji AFP naoczny świadek.
>>>>>
Bandytyzm!GRANAT?KTO TAKIE ROZKAZY WYDAJE?!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:54, 19 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Jemen: manifestant zabity w Sanie
Jeden uczestnik antyrządowej manifestacji został dzisiaj zabity, a dwóch odniosło poważne rany podczas starć ze zwolennikami prezydenta Alego Abd Allaha Salaha w Sanie - poinformowali naoczni świadkowie.
Jeden z protestujących został postrzelony w szyję i przewieziony do szpitala, gdzie zmarł.
W piątek podczas starć w Adenie (południe Jemenu) i Taizzie (południowy zachód) pięć osób zginęło, a kilkadziesiąt odniosło obrażenia.
Rządzący Jemenem od 32 lat Saleh, skonfrontowany z falą protestów, obiecał, że odejdzie, gdy w 2013 roku skończy się jego kadencja prezydencka, i że nie będzie próbował przekazać władzy synowi. Koalicja partii opozycyjnych zgodziła się rozmawiać z prezydentem, ale wciąż dochodzi do spontanicznych protestów, organizowanych m.in. przez studentów, wykorzystujących do tego celu telefonów komórkowych i Facebooka.
>>>>>>
Protesty sa prawem czlowieka i nikt nie robi łaski.Zboczeniem jest strzelanie do protestujacych!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:25, 21 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Jemen: kilka tysięcy osób protestuje przeciw reżimowi
Kilka tysięcy osób okupuje plac przed budynkiem uniwersytetu w stolicy Jemenu Sanie, żądając upadku reżimu prezydenta Alego Abd Allaha Salaha. Źródła medyczne poinformowały o śmierci uczestnika antyrządowych protestów w Adenie, na południu kraju.
Na konferencji prasowej prezydent Salah ogłosił, że zmiana władz za pomocą protestów jest niedopuszczalna.
Nadeszły Dni Gniewu. Ludzie mówią "Dość!"
- Czego chcą manifestujący? Zmiana władzy, w taki sposób jak w Egipcie czy Tunezji, jest niedopuszczalna. Protestujący mogą tego dokonać przy urnach wyborczych - dodał Salah. Nazwał uczestników demonstracji "mniejszością" i powiedział, że "nie wszyscy Jemeńczycy chcą zmian".
W nocy z niedzieli na poniedziałek na placu uniwersyteckim w Sanie, nazywanym placem Tahrir - od głównego centrum protestów w stolicy Egiptu - zaczęli pojawiać się manifestujący, wśród których są studenci oraz deputowani opozycji i wojskowi.
"Naród chce upadku reżimu", "Naród chce zmian" - głoszą transparenty.
Wczoraj opozycja parlamentarna postanowiła przyłączyć się do ruchu kontestacji władzy prezydenta Salaha. Wcześniej antyrządowe manifestacje organizowane były głównie przez studentów.
Jemeńskie siły bezpieczeństwa dotychczas nie próbowały rozpędzić demonstracji. Utworzono punkty kontrolne przy wejściach na plac uniwersytecki.
>>>>>
A wiec walka w Jemenie trwa!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 0:44, 22 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Prezydent Jemenu Ali Abdullah Saleh odrzucił żądanie ustąpienia ze stanowiska i porównał protesty antyrządowe w swoim kraju do wirusa grypy, który rozprzestrzenia się w regionie. - To jest wirus i nie jest on częścią naszego dziedzictwa, czy kultury narodu jemeńskiego – oświadczył prezydent. – To wirus, który przyszedł z Tunezji do Egiptu. A dla niektórych regionów wirus ten przypomina grypę. Kiedy tylko usiądziesz z kimś, kto jest zainfekowany, ty też łapiesz infekcję - informuje CNN.
Saleh dodał, że ci, którzy pragną zmian, powinni zaakceptować reformy, które on proponuje. Wcześniej powiedział już, że nie będzie ubiegać się o następną kadencję w 2013 roku, choć władzę sprawuje już od 32 lat. Zaznaczył też, że byłby gotów przełożyć wybory parlamentarne planowane na kwiecień, aby dać więcej czasu na dyskusję o reformach.
- Cała grupa reform została przedstawiona w reakcji na prośbę opozycji – oświadczył prezydent. – Ale niestety, kiedy zaproponowaliśmy ten pakiet reform i uzyskaliśmy poparcie publiczne od większości mieszkańców w Jemenie, pułap ich żądań poszedł w górę i teraz ich żądania są nie do zaakceptowania.
>>>>>
Przede wszystkim to wirusem sa kolesie ktorzy 30-40 lat trzymaja sie zloba i powiekszaja kosztem ludzi konta w Szwajcarii...Natomiast jasminowa fala jest jak powiew swiezego powietrza wierzacy brudy i smrody po tych kolesiach...To WYZDROWIENIE !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:22, 22 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Kolejne demonstracje antyprezydenckie w Jemenie
Około 5 tysięcy ludzi demonstrowało w mieście Al-Sziher na wschodzie Jemenu, domagając się ustąpienia prezydenta Alego Abd Allaha Salaha. Policja nie interweniowała, gdy demonstranci skandowali "Precz z Salahem".
Prezydent, rządzący Jemenem od 32 lat, zapowiedział, że odejdzie, ale dopiero w 2013 roku, gdy upłynie jego kadencja. Obiecał, że nie będzie próbował przekazać władzy synowi i zapewnił, że siły bezpieczeństwa nie będą strzelać do protestujących.
Także w stolicy Jemenu, Sanie, odbyła się wielotysięczna demonstracja antyprezydencka. Demonstranci zebrali się w miasteczku uniwersyteckim. Kilkuset protestujących obozuje na sąsiednim placu.
W niedzielę opozycja parlamentarna postanowiła przyłączyć się do ruchu kontestacji władzy prezydenta Salaha. Wcześniej antyrządowe manifestacje organizowane były głównie przez studentów. Dochodziło do starć ze zwolennikami Salaha.
>>>>>
Rownolegle trwaja protesty w Jemenie!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:34, 23 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Jemen: protest po śmierci dwóch manifestantów
Tysiące antyrządowych demonstrantów kontynuowały protest w stolicy Jemenu, Sanie, argumentując, że śmierć dwóch z nich w ataku przeprowadzonym przez zwolenników reżimu tylko wzmocniła ich determinację - informuje AFP.
Demonstranci domagają się ustąpienia prezydenta Alego Abd Allaha Salaha.
Protestujący, w większości młodzi ludzie, zebrani przed uniwersytetem w Sanie skandowali hasła sprzeciwiając się "kryminalnemu atakowi z nocy". Według najnowszego bilansu zginęły dwie osoby, a 23 zostały ranne.
Z kolei rządzący Powszechny Kongres Ludowy poinformował o przełożeniu na czas nieokreślony kontrmanifestacji swoich zwolenników, przewidzianej na dzisiaj.
Do ataku na manifestantów doszło w Sanie około północy. Demonstranci przy pomocy policji podjęli próbę odparcia ataku, ale napastnicy, którzy wcześniej otworzyli w ich kierunku ogień, uciekli - podali świadkowie.
Do antyprezydenckich demonstrantów, którzy od trzech dni obozują przed uniwersytetem w stolicy, dołączyła w środę delegacji rady ulemów Jemenu.
!!!!!!!!!
Przypominam ze w Jemenie nic sie nie zakonczylo!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:36, 25 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Jemen: tysiące ludzi zbierają się przed demonstracją
Dziesiątki tysięcy ludzi zbierają się na głównym placu stolicy Jemenu, Sany, by po modłach w meczetach wziąć udział w demonstracji. Protestujący domagają się ustąpienia rządzącego krajem od 32 lat prezydenta Alego Abd Allaha Salaha.
Świadkowie relacjonują, że mimo zaostrzonych środków bezpieczeństwa demonstranci gromadzą się na placu przed główną bramą uniwersytetu w Sanie.
W Jemenie od dwóch tygodni trwa fala protestów zainspirowana podobnymi wystąpieniami m.in. w Tunezji i Egipcie, które doprowadziły do ustąpienia przywódców tych krajów Zina al-Abdina Ben Alego i Hosniego Mubaraka.
Prezydent Jemenu oświadczył w środę, że polecił służbom bezpieczeństwa chronić protestujących przeciwko niemu demonstrantów oraz położyć kres starciom i zapobiegać bezpośrednim potyczkom między zwolennikami rządu a jego przeciwnikami.
Salah, rządzący Jemenem od 32 lat, zapowiedział, że odejdzie, ale dopiero w 2013 roku, gdy upłynie jego kadencja. Obiecał, że nie będzie próbował przekazać władzy synowi.
>>>>>
W Jemenie protesty ciagle trwaja!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:07, 25 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Jemen: tysiące ludzi demonstrowało w Sanie
Dziesiątki tysięcy zwolenników i przeciwników prezydenta Jemenu prezydenta Alego Abd Allaha Salaha demonstrowało w stolicy kraju, Sanie.
Przed stołecznym uniwersytetem manifestanci skandowali: "Lud żąda upadku reżimu!". Około 4 km dalej lojaliści deklarowali poparcie dla prezydenta, który ich zdaniem jest gwarantem jedności kraju. "Twórca jedności jest w naszych sercach. Nie porzucimy go" - skandowano.
W Jemenie od dwóch tygodni trwa fala protestów zainspirowana podobnymi wystąpieniami m.in. w Tunezji i Egipcie, które doprowadziły do ustąpienia przywódców tych krajów Zina el-Abidina Ben Alego i Hosniego Mubaraka. W ciągu ostatnich dziewięciu dni śmierć w starciach w Jemenie poniosło 17 osób.
Demonstracje w Sanie i innych miastach Jemenu były m.in. bezpośrednią odpowiedzią na ogłoszony przez Salaha zamiar zmiany konstytucji w celu przedłużenia rządów. Władze ogłosiły potem zamrożenie tych planów.
>>>>>>
Jemen walczy rowniez!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 1:49, 26 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Jemen: demonstracje w Adenie i Sanie, kolejne ofiary
Ponad 10 tys. ludzi demonstrowało w Adenie przeciwko prezydentowi Jemenu Alemu Abd Allahowi Salahowi. Doszło do starć, w których zginęło dwóch ludzi, a ponad 30 zostało rannych. Dziesiątki tysięcy zwolenników i przeciwników Salaha demonstrowały w Sanie.
W adeńskiej dzielnicy Mansura demonstranci szturmowali budynek rady miejskiej i podpalili jeden ze stojących przed nim pojazdów.
Przed uniwersytetem w Sanie manifestanci skandowali: "Lud żąda upadku reżimu!". Około 4 km dalej lojaliści deklarowali poparcie dla prezydenta, który ich zdaniem jest gwarantem jedności kraju. "Twórca jedności jest w naszych sercach. Nie porzucimy go" - skandowano.
Demonstracja antyprezydencka z udziałem niespełna 10 tys. ludzi odbyła się w mieście Taizz w południowo-zachodnim Jemenie, 200 km na południe od Sany.
W Jemenie od dwóch tygodni trwa fala protestów zainspirowana podobnymi wystąpieniami m.in. w Tunezji i Egipcie, które doprowadziły do ustąpienia przywódców tych krajów: Zina el-Abidina Ben Alego i Hosniego Mubaraka. W ciągu ostatnich dziewięciu dni śmierć w starciach w Jemenie poniosło co najmniej 19 osób.
>>>>
Niestety znow gina ludzie...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:35, 28 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Prezydent Jemenu gotów utworzyć rząd jedności. Opozycja mówi "nie"
Prezydent Jemenu Ali Abd Allah Salah jest gotów sformować z opozycją rząd jedności narodowej - poinformowało źródło rządowe. Opozycja odrzuciła jednak tę ofertę, twierdząc, że szef państwa powinien ustąpić.
Źródło rządowe zapewniło, że prezydent Salah jest gotów sformować rząd jedności narodowej z opozycją w ciągu kilku godzin, jeśli tylko przedstawi ona kandydatury na stanowiska ministrów.
Oferta ta została jednak odrzucona. "Opozycja postanowiła trwać przy żądaniu narodu, by reżim upadł. Nie wycofamy się z tego" - oznajmił rzecznik jemeńskiej koalicji opozycyjnej.
W Jemenie od dwóch tygodni trwa fala protestów zainspirowana podobnymi wystąpieniami m.in. w Tunezji i Egipcie, które doprowadziły do ustąpienia przywódców tych krajów: Zina el-Abidina Ben Alego i Hosniego Mubaraka. W ciągu ostatnich dziewięciu dni śmierć w starciach poniosło w Jemenie co najmniej 19 osób.
>>>>>>
Ale tak czy inaczej taki rzad przeciez musi powstac...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:47, 03 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Osaczony prezydent Jemenu Ali Abdullah Saleh oskarżył wczoraj USA o inspirowanie skierowanych przeciwko niemu protestów – informuje huffingtonpost.com.
Saleh, w swoim przemówieniu, za winnych protestów uznał Izrael i Stany Zjednoczone. Mówił, że wszystkie decyzje są podejmowane przez Biały Dom. Twierdzi też, że przedstawiciele opozycji regularnie spotykali się z ambasadorem USA w Jemenie – składali raporty i otrzymywali instrukcje.
Barack Obama odrzucił zarzuty Saleha i wezwał go, by przestał robić z siebie kozła ofiarnego, a zamiast tego zaczął wprowadzać reformy.
Wcześniej Ali Abdullah Saleh akceptował warunki sojuszu z USA. Przyjmował dziesiątki milionów dolarów wsparcia, w zamian za to, pozwalał Ameryce na operacje przeciwko Al-Kaidzie organizowane w Jemenie.
W społeczeństwie narastały w tym czasie nastroje antyamerykańskie – najsilniejsze w całym regionie. Dlatego powiązanie protestujących z USA miało ich zdyskredytować. Podstęp jednak się nie udał.
Thomas Krajeski, były ambasador USA w Jemenie, daje rządowi Saleha 50 proc. szans na przetrwanie. Podkreśla też, że nie wiadomo na razie, kto mógłby zastąpić obecnego prezydenta. – Nie wiemy co będzie dalej – mówi.
>>>>>
Dyktatorzy traca rozum... Wszyscy wiedza ze zachod oraz Izrael popieraly do konca jak tylko mogly tyranow a opuszczali ich dopiero gdy ci juz upadli i nic ich nie bylo w stanie przywrocic... Co by jeszcze mogli zrobic?Wyslac NATO aby pomoglo Kadafiemu mordowac ludzi??? ROZUM ODJELO!Zachod to sa kanalie ale nie moga publicznie mordowac ludzi.
Najwyzej przymykac oczy... ALE NIE POMAGAC!!!
Naprawde ci dyktatorzy to psychole...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:56, 03 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Prezydent Jemenu odpowie "pozytywnie" na propozycje opozycji
Prezydent Jemenu Ali Abd Allah Salah odpowie "pozytywnie" na przedstawiony przez opozycję plan oddania przez niego władzy oraz przeprowadzenia reform - poinformował wyższy przedstawiciel jemeńskiego rządu.
Koalicja partii opozycyjnych przedstawiła Salahowi - sojusznikowi USA w ich walce z Al-Kaidą - pięciopunktowy plan, przewidujący jego ustąpienie do końca bieżącego roku. Jednak młodzież i aktywiści odnoszą się do tych propozycji nieufnie, żądając natychmiastowego odejścia rządzącego od 32 lat prezydenta.
- Będzie pozytywna odpowiedź na propozycję. Obie strony dyskutują teraz nad szczegółami i ogłoszą ostateczne stanowisko w późniejszym czasie - powiedział Reuterowi przedstawiciel rządu, nie rozwijając tego tematu.
Plan opozycji przewiduje również nowelizację konstytucji i ordynacji wyborczej w kierunku nadania parlamentowi rzeczywistego charakteru przedstawicielskiego, usunięcie krewnych Salaha z kierowniczych funkcji w wojsku i siłach bezpieczeństwa oraz zagwarantowanie prawa do pokojowych protestów.
Salah, zmagający się od dawna z rebelią w południowej części kraju, szyicką partyzantką na północy i dramatycznym niedoborem pieniędzy w państwowej kasie stanął obecnie w obliczu ulicznych protestów, gromadzących codziennie dziesiątki tysięcy ludzi.
>>>>>
Sluszna decyzja!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:28, 04 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Jemen: Prezydent odrzuca propozycję opozycji
Prezydent Jemenu Ali Abd Allah Salah odrzucił dzisiaj przedstawiony przez opozycję plan oddania przez niego władzy do końca br. - poinformowała opozycja. W całym kraju trwają wielotysięczne demonstracje - antyrządowe oraz prorządowe.
Przedstawiciele rządu informowali wcześniej, że Salah pozytywnie odpowie na propozycję.
Dzisiaj opozycja oświadczyła, że prezydent, który sprawuje władzę od 32 lat, chce pozostać na stanowisku do 2013 r., gdy wygasa jego kadencja.
Zgodził się jednak na plan przedstawiony w tym tygodniu przez przywódców religijnych, który przewiduje nowelizację konstytucji i ordynacji wyborczej w kierunku nadania parlamentowi rzeczywistego charakteru przedstawicielskiego oraz zagwarantowanie prawa do pokojowych protestów.
Inny plan przedstawiony przez koalicję partii opozycyjnych zakładał, że Salah ustąpi do końca tego roku.
Jak pisze agencja Reutera, piątkową demonstrację w stolicy, w której mogło uczestniczyć nawet ponad 100 tys. osób, można uznać za jeden z największych protestów od początku ruchu kontestacji władzy. - Boże, pozbądź się Ali Abd Allaha - skandowali protestujący w pobliżu uniwersytetu.
Jednocześnie odbyła się manifestacja zwolenników Salaha, w której także udział wzięło ok. 100 tys. osób. - Nie dla buntu. Nie dla chaosu. Tak dla stabilności - wykrzykiwali.
Opozycja twierdzi, że demonstracje w Sanie oraz Taizz, w południowo-zachodniej części kraju, zgromadziły ponad 500 tys. ludzi.
>>>>
No to protesty beda trwac!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 1:24, 09 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Protesty w Jemenie przybierają na sile
Co najmniej jedna osoba zginęła, a około 130 zostało rannych we wtorek w wyniku wzmagających się protestów na terenie Jemenu. Ich uczestnicy domagają się ustąpienia prezydenta Alego Abd Allaha Saleha, rządzącego krajem od ponad 30 lat.
Jemeńskie wojsko przypuściło szturm na uniwersytet w stolicy Sanie, używając gumowych pocisków oraz gazu łzawiącego przeciw studentom, którzy żądają dymisji Saleha. Jak podała agencja Reutera, powołując się na relacje świadków, rannych w wyniku zajścia zostało co najmniej 50 osób, w tym trzy osoby - ciężko. Wcześniej przedstawiciele opozycji mówili o 20 rannych.
W stołecznym więzieniu doszło do zamieszek z udziałem tysięcy więźniów, którzy wzięli ok. dziesięciu strażników jako zakładników, również z postulatem ustąpienia prezydenta.
Rozruchy zaczęły się dzień wcześniej, gdy więźniowie podpalili swoje koce i materace i rozpoczęli okupację głównego więziennego dziedzińca - powiedział strażnik. Straż więzienna wystrzeliła w powietrze gaz łzawiący i gumowe pociski, jednak nie powstrzymały one protestujących.
Co najmniej jeden więzień zginął, a ponad 80 odniosło obrażenia - poinformował Abdelrahman Burman, prawnik i przewodniczący organizacji praw człowieka "Sajin" (Więzień). Wśród rannych było jego zdaniem 20 policjantów i strażników.
Tego samego dnia w położonym na południu Jemenu mieście Aden "tłum kobiet" dołączył do demonstracji, po tym jak dzień wcześniej młody protestujący został postrzelony w głowę.
W prowincji (muhafazie) Ibb, na południowym zachodzie Jemenu, dziesiątki tysięcy ludzi wyszły na ulice. Domagali się wymierzenia sprawiedliwości osobom odpowiedzialnym za niedzielny atak, jak to ujęła opozycja, "rządowych bandytów" na demonstrantów na głównym placu miasta Ibb. Zginęła wtedy jedna osoba, 53 zostały ranne.
W piątek Salah odrzucił przedstawiony przez opozycję plan oddania przez niego władzy do końca br.
W Jemenie od ponad dwóch tygodni trwa fala protestów.
>>>>>
No no ! Robi sie bandytyzm... Co to ? Koles sie wzoruje na Kadafim ? To skonczy duzo szybciej bo Jemen ledwie sie trzyma w calosci . Wojna domowa oznacza rozpad ... Nie radze... Kadafi zaczal strzelac i teraz jest w izolacji nawet nie ma jak uciec... Dopoki nie ma morderstw dyktator ma szanse jak zacznie mordowac to od razu trybunaly itd... NIE RADZE!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:35, 09 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Strzały do tysięcy ludzi, rządzi krajem od 30 lat
Co najmniej jedna osoba zginęła, a około 145 zostało rannych we wtorek w wyniku wzmagających się protestów na terenie Jemenu. Ich uczestnicy domagają się ustąpienia prezydenta Alego Abd Allaha Saleha, rządzącego krajem od ponad 30 lat.
Agencja Reutera podała, że ubrani po cywilnemu funkcjonariusze wojska i policji strzelali do tysięcy ludzi, chcących dołączyć do protestujących studentów, którzy od połowy lutego koczują przed budynkiem uczelni.
Rannych w wyniku zajścia zostało co najmniej 65 osób, w tym sześć osób ciężko - podały źródła w szpitalu.
Wg państwowej agencji Saba za strzelaniną stali bandyci powiązani z pewnym plemiennym przywódcą, których już ściga policja, oraz że rannych zostało 6 osób - trzech policjantów i trzech demonstrantów.
W stołecznym więzieniu doszło do zamieszek z udziałem tysięcy więźniów, którzy wzięli ok. 10 strażników jako zakładników, również z postulatem ustąpienia prezydenta.
Rozruchy zaczęły się dzień wcześniej, gdy więźniowie podpalili swoje koce i materace i rozpoczęli okupację głównego więziennego dziedzińca - powiedział strażnik. Straż więzienna wystrzeliła w powietrze gaz łzawiący i gumowe pociski, jednak nie powstrzymały one protestujących.
Co najmniej jeden więzień zginął, a ponad 80 odniosło obrażenia - poinformował Abdelrahman Burman, prawnik i przewodniczący organizacji praw człowieka "Sajin" (Więzień). Wśród rannych było jego zdaniem 20 policjantów i strażników.
Tego samego dnia w położonym na południu Jemenu mieście Aden "tłum kobiet" dołączył do demonstracji, po tym jak dzień wcześniej młody protestujący został postrzelony w głowę - podała agencja AP.
W prowincji (muhafazie) Ibb, na południowym zachodzie Jemenu, dziesiątki tysięcy ludzi wyszły na ulice. Domagali się wymierzenia sprawiedliwości osobom odpowiedzialnym za niedzielny atak, jak to ujęła opozycja, "rządowych bandytów" na demonstrantów na głównym placu miasta Ibb. Zginęła wtedy jedna osoba, 53 zostały ranne.
Ok. 10 tysięcy demonstrujących w mieście Damar, ok. 40 km na południe od Sany, również domagało się dymisji Saleha, skandując: "Odejdź, odejdź!" - dowiedział się Reuters dzięki telefonicznym relacjom mieszkańców.
W piątek Salah odrzucił przedstawiony przez opozycję plan oddania przez niego władzy do końca br.
>>>>>
A wiec mamy bardziej szczegolwe wiesci o tym koszmarnym dniu ! Agresja jak pokazuje Libia odnosi odwrotny skutek... Rodzi powstanie !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 12:57, 10 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Jemen: nowa konstytucja w ciągu roku
Prezydent Jemenu Ali Abd Allah Salah obiecał dzisiaj, że referendum w sprawie nowej konstytucji odbędzie się do końca tego roku, torując drogę ku ustanowieniu w kraju faktycznego systemu parlamentarnego, czego domaga się opozycja. Według opozycji, plan zmian nadszedł zbyt późno.
Prezydent przemawiał do wielotysięcznych tłumów zgromadzonych w stolicy kraju Sanie. Jego wystąpienie emitowała na żywo telewizja.
Jak zapowiedział Salah, "nowa konstytucja ma jasno określać rozdział władzy". Na mocy nowej ustawy zasadniczej "zostanie ustanowiony system parlamentarny, dając całą władzę wykonawczą rządowi wybranemu przez parlament pod koniec 2011 lub na początku 2012 roku" - powiedział prezydent.
Salah wezwał do utworzenia rządu jedności narodowej w celu przygotowania nowej ordynacji wyborczej.
Obiecał dalszą ochronę manifestantów, zarówno anty- jak i prorządowych.
Tymczasem rzecznik jemeńskiej opozycji powiedział, że prezydencka oferta reformy nadeszła zbyt późno i jest zbyt wąska. "Żądania protestujących wychodzą poza to", co zaproponował prezydent - powiedział Mohamed Kahtan. Wezwał do dalszych antyrządowych demonstracji.
W Jemenie na sile przybierają protesty, których uczestnicy domagają się ustąpienia rządzącego od 32 lat prezydenta. Przedwczoraj co najmniej dwie osoby zginęły, a ok. 145 zostało rannych w demonstracjach w całym kraju.
W zeszły piątek Salah odrzucił przedstawiony przez opozycję plan oddania przez niego władzy do końca br. Kadencja Salaha wygasa w 2013 roku.
Prezydent zgodził się jednak na plan przedstawiony w zeszłym tygodniu przez przywódców religijnych, który przewiduje nowelizację konstytucji i ordynacji wyborczej w kierunku nadania parlamentowi rzeczywistego charakteru przedstawicielskiego oraz zagwarantowanie prawa do pokojowych protestów.
>>>>>
O tutaj sytuacja idzie w zlym kierunku... JA NIE POPIERAM RZADOW PARLAMENTU... Jest to glupota... Mamy to w Polsce i po prostu ŚMIERDZI !!!
Rzadzic musi pezydent a parlament kontrolowac rzad (izba wyzsza) a nizsza TYLKO STANOWIC PRAWO! Przeydent powinien MIANOWAC ze 20% izby wyzszej aby miec jakies oparcie...
Rzady parlamentu to upadek kraju...
CHODZI TYLKO O TO ABY KRAJEM NIE RZADZILI OSOBNICY PO 30-40 LAT!
WYBORY BYLY UCZCIWE !
Czyli chodzi o uczciwosc a nie o rzady parlamentu czyli kilkuset ludzi to absurd!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:51, 12 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Jemen: Szturm policji na obóz demonstrantów; jedna osoba nie żyje
Policja dokonała w sobotę o świcie szturmu na obóz antyrządowych demonstrantów w Sanie w Jemenie. Użyto gazu łzawiącego i ostrej amunicji - poinformowali świadkowie i źródła medyczne. Jedna osoba zginęła, a setki zostały ranne.
Według świadków, przedstawiciele sił bezpieczeństwa, uzbrojeni w kije i noże, zaatakowali antyrządowy obóz na placu przed uniwersytetem, na którym przebywały tysiące ludzi.
Według lekarzy, policja uniemożliwia ekipom medycznym dotarcie na miejsce zdarzenia.
"Myślimy, że rannych zostało ok. 300 osób" - powiedział jeden z lekarzy. Dodał, że młody mężczyzna zginął postrzelony w głowę.
"To była masakra. Policjanci w mundurach i w cywilu atakowali protestujących. (...) Użyli gazu łzawiącego i amunicji" - mówił jeden ze świadków.
W piątek odbyły się wielkie demonstracje w Sanie i innych miastach Jemenu, których uczestnicy domagali się ustąpienia rządzącego krajem od 32 lat prezydenta Alego Abd Allaha Salaha. Doszło do starć, w których obrażenia odniosło sześć osób.
Demonstrujący odrzucili wcześniejszą propozycję przeprowadzenia referendum w sprawie nowej konstytucji, która miałaby utorować drogę ku ustanowieniu w kraju systemu parlamentarnego.
>>>>>>
Oj cos mi sie zdaje ze rysuaj sie trybunaly do spraw zbrodni...
Jemen potrzebuje zmian bo zmienila sie epoka i cale otoczenie... To jest NIEUNIKNIONE !!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:34, 13 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Jemen: już siedem ofiar sobotnich zamieszek !!!
Do siedmiu wzrósł bilans ofiar sobotnich demonstracji antyrządowych, które odbyły się w kilku miastach Jemenu - poinformowały w niedzielę źródła medyczne. Zaniepokojenie sytuacją w kraju wyraził sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun.
W sobotę wieczorem w Adenie, na południu kraju, uczestnicy protestów podpalili posterunek policji i blokowali drogi. Podczas rozpędzania demonstracji zginęły dwie osoby, a kolejne dwie zmarły w niedzielę w szpitalu.
W zamieszkach na południu kraju, w Al-Mukalla, śmierć poniósł 12-letni chłopiec.
Ponadto dwie osoby zmarły, a kilkaset zostało rannych, gdy policja w sobotę rano dokonała szturmu na obóz demonstrantów przed uniwersytetem w Sanie. Przedstawiciele sił bezpieczeństwa, uzbrojeni w kije i noże, zaatakowali obozowisko demonstrantów na placu przed uniwersytetem, na którym przebywały tysiące ludzi. Świadkowie mówią, że użyto tam innego gazu niż łzawiący.
Ban Ki Mun potępił "nadmierne użycie siły" wobec "uczestników pokojowych demonstracji" - poinformował w sobotę jego rzecznik Martin Nesirky.
>>>>>>
ATAK Z KIJAMI I NOZAMI !!! CO TO JEST POLICJA CZY ULICZNA HOŁOTA Z ZAUŁKÓW !!! NATYCHMIAST ZLIKWIDOWAC TAKA ,,POLICJE'' !!!!
Widze ze rzadzacej klice odbija... A swirow nalezy usuwac natychmiast!!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:23, 14 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Jemen: ponad 30 zabitych podczas protestów !!!!
Antyrządowe protesty w Jemenie przerodziły się w starcia z siłami bezpieczeństwa. Na północy kraju zginęło trzech żołnierzy podczas demonstracji, w której manifestanci domagali się ustąpienia prezydenta Alego Abd Allah Salaha.
Według bilansu agencji Reutera, od soboty w starciach zginęło siedmiu demonstrantów i trzech żołnierzy. Liczba zabitych w antyrządowych protestach w Jemenie wzrosła tym samym do ponad 30.
Do protestów i starć z siłami bezpieczeństwa doszło w prowincji al-Dżawf na północy kraju. Zginęło w nich dwóch żołnierzy i oficer.
Z kolei w prowincji Marib, gdzie znajduje się kilka pól naftowych i gazowych należących do międzynarodowych firm, podczas protestu napastnik dźgnął nożem gubernatora Nadżiego Zajedi, poważnie go raniąc.
W stolicy kraju Sanie żołnierze i pojazdy opancerzone usiłowały odciąć obóz demonstrantów, w którym od tygodni znajduje się około 20 tysięcy osób. - W każdej chwili spodziewamy się ataku, lecz nie odejdziemy, aż reżim nie upadnie - mówił jeden z protestujących.
Policja strzelała w powietrze w celu rozpędzenia dziesiątków tysięcy protestujących w mieście Taizz, 200 km na południe od Sany. Jak pisze Reuters, trzy osoby zostały ranne, lecz manifestacja była kontynuowana.
Tysiące protestowały również w al-Hawta w prowincji Lahidż. - Al-Hawta jest sparaliżowana. Opozycja wezwała do strajku generalnego, żeby zaprotestować przeciwko represjom wobec demonstrantów - powiedział jeden z manifestantów. Jak dodał, w mieście nieczynne były żadne sklepy, wszędzie widać siły bezpieczeństwa.
10 tysięcy ludzi demonstrowało w południowej prowincji Dalea, gdzie policja często ścierała się z uzbrojonymi grupami walczącymi o secesję.
Uczestnicy demonstracji domagają się natychmiastowego ustąpienia rządzącego krajem od 32 lat prezydenta Salaha. Odrzucają propozycję przeprowadzenia referendum w sprawie nowej konstytucji, która miałaby utorować drogę do ustanowienia w kraju systemu parlamentarnego. Uważają, że plan zmian nadszedł zbyt późno i jest zbyt wąski.
Salah obiecał, że odejdzie w 2013 r., kiedy wygasa jego kadencja. W czwartek prezydent zapowiedział, że "nowa konstytucja ma jasno określać rozdział władzy". Na mocy nowej ustawy zasadniczej "zostanie ustanowiony system parlamentarny, dając całą władzę wykonawczą rządowi wybranemu przez parlament pod koniec 2011 lub na początku 2012 roku" - powiedział Salah. Wezwał do utworzenia rządu jedności narodowej w celu przygotowania nowej ordynacji wyborczej.
>>>>>
Oszaleli !!! Nasladuja Kadafiego ! Tego debila!!! Nagle swir stal sie idolem tamtejszych polglowkow przy zlobie... Wymordowac protestujacych - diabel podpowiedzial... - No tak genialne - i zaczeli mordowac...
A diabel zaciera rece bo w piekle nie bedzie sam jak debil tylko beda z nim inni debile... Bedzie wygladal na madrego a nie na debila...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:47, 16 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Jemen: co najmniej 150 rannych w starciach w Hudajdzie
- Przyjęliśmy ok. 200 rannych; 10 miało rany postrzałowe, a ok. 40 zostało ugodzonych nożem. Jedna osoba postrzelona zmarła po przewiezieniu do szpitala - powiedział lekarz opatrujący poszkodowanych.
Co najmniej jedna osoba zginęła, a 200 zostało rannych w środę w starciach jemeńskich sił bezpieczeństwa z antyrządowymi demonstrantami w mieście Al-Hudajda w zachodnim Jemenie - poinformowali świadkowie i służby medyczne.
Protestujący domagali się ustąpienia prezydenta Alego Abd Allaha Salaha, rządzącego krajem od 32 lat. Agencja Reutera zauważa, że do przemocy uciekały się obie strony - zarówno zwolennicy, jak i przeciwnicy władz.
Według rozmówcy agencji, policja "użyła gazu łzawiącego, pałek, kul gumowych i ostrej amunicji".
Demonstranci relacjonowali, że dzwonili do prywatnych szpitali, żeby przysłały karetki, i apelowali do Jemeńczyków, by oddawali krew dla rannych.
- Siły specjalne, siły bezpieczeństwa i policja, większość z nich w cywilnych ubraniach, otaczają protestujących - mówił jeden z uczestników demonstracji.
Dwóch innych demonstrantów powiedziało Reuterowi, że niektóre ranne osoby zostały pobite w szpitalu przez funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa, lecz agencja zaznacza, że informacji tej nie udało się potwierdzić.
Według jednego z działaczy opozycyjnych w Taizz w południowo-zachodnim Jemenie, policja pobiła kobiety podczas demonstracji w tym mieście. Co najmniej 11 osób zostało rannych.
W Jemenie od stycznia trwa fala protestów zainspirowana podobnymi wystąpieniami m.in. w Tunezji i Egipcie, które doprowadziły do ustąpienia przywódców tych krajów: Zina el-Abidina Ben Alego i Hosniego Mubaraka. W sumie od początku roku w rozruchach zginęło w Jemenie 40 osób.
Uczestnicy demonstracji odrzucili ostatnie propozycje przeprowadzenia referendum w sprawie nowej konstytucji, która miałaby utorować drogę do ustanowienia w kraju systemu parlamentarnego. Uważają, że plan zmian nadszedł zbyt późno i jest zbyt wąski.
>>>>
System parlamentarny bylby zly ! Chodzi o UCZCIWOSC WYBOROW I OGRANICZENIE KADENCJI ! A nie o odebranie prezydentowi kompetencji... Wtedy nikt nie bedzie rzadzil i nastapi NIERZAD... A to jest katastrofa!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136443
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:05, 17 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Krwawe skutki protestu w Jemenie
W trakcie nowych protestów przeciwko autokratycznej władzy prezydenta Jemenu Alego Abd Allaha Salaha zostały ranne 22 osoby - poinformowali cytowani przez agencję dpa świadkowie wydarzeń.
Ośmiu ludzi odniosło obrażenia w starciach z siłami bezpieczeństwa i stronnikami władz przed wejściem na teren uniwersytetu w Sanie. Ustawiono tam betonowe zapory, by udaremnić nowym osobom dołączenie do okupujących uczelnię studentów. Przeciwko demonstrantom użyto broni palnej, gazu łzawiącego i kamieni brukowych.
W prowincji Taizz na południu kraju raniono 14 protestujących.
>>>>>>
Bandyci!!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
-> Aktualności dżunglowe |
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 Następny
|
Strona 1 z 10 |
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|