Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Jemeńczycy przystępują do jaśminowej fali !
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135921
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:02, 26 Wrz 2014    Temat postu:

Prezydent wzywa rebeliantów, by wycofali się ze stolicy


Prezydent Jemenu gen. Abd ar-Rab Mansur al-Hadi wezwał szy­ickich rebeliantów z ruchu Huti, aby wycofali się ze stolicy kraju Sany, którą okupują od kilku tygodni, a kontrolują od niedzieli. Oskarżył ich także o nieprzestrzeganie porozumienia pokojowe­go.

- Przyjęcie tego porozumienia obejmuje uznanie pełnej władzy państwowej na całym terytorium (...), w pierwszej kolejności w stolicy Sanie, a także oddanie (przez rebeliantów) wszystkich zaję­tych lokali i wszelkiej zrabowanej broni - powiedział prezydent w przemówieniu do narodu z okazji 52. rocznicy proklamowa­nia republiki.
REKLAMA


Wchodząc do Sany, rebelianci przejęli kontrolę nad kilkoma bu­dynkami użyteczności publicznej i budynkami wojskowymi.

- Wyrównywanie rachunków siłą i akty odwetu nie mogą zbudo­wać państwa" - podkreślił jemeński prezydent, zwracając się do rebeliantów, którzy rozpoczęli swe protesty w imię walki z korup­cją, o którą oskarżają rząd. "Czy walka z korupcją (..) obejmuje plądrowanie domów, koszar, budynków państwowych?" - pytał jemeński przywódca. Dodał, że "interesy osobiste" protestujących wzięły górę nad interesami ojczyzny.

Tymczasem prezydent nie desygnował jeszcze nowego premiera, co miało się stać w środę wieczorem.

Rebelianci toczyli walki ze wspieranymi przez jemeńską armię bojownikami sunnickimi lojalnymi wobec partii al-Islah, uważa­nej za jemeński odłam Bractwa Muzułmańskiego. Szyici od lat żą­dają autonomii dla zajmowanych przez siebie terenów na półno­cy Jemenu, a prezydenta Hadiego oskarżają o autokratyczne rządy.

...

Porozumien trzeba przestrzegac !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135921
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 0:28, 08 Lut 2015    Temat postu:

Rebelianci formalnie przejęli władzę w Jemenie

Szyiccy rebelianci nazywani Huti ogłosili rozwiązanie parlamentu Jemenu i formalnie przejęcie władzy w kraju, który już od pewnego czasu pozostawał pod ich faktyczną kontrolą. Prezydent, premier i członkowie rządu znajdują się w areszcie domowym.

Na ulice stolicy Jemenu - Sany i innych miast wylegli demonstranci, protestując przeciwko przejęciu władzy przez Huti. Wzmogło to obawy przed wybuchem wojny domowej na pełną skalę w kraju, którego władze były dotychczas jednym z ważnych sojuszników USA na Półwyspie Arabskim w walce z Al-Kaidą.

Jemen już od ponad czterech miesięcy pozostaje w głębokim kryzysie politycznym spowodowanym wojną partyzancką prowadzoną przez Huti. Kryzys pogłębiła wymuszona przez rebeliantów dymisja prezydenta Abd ar-Raba Mansura al-Hadiego 22 stycznia.

Północna i częściowo środkowa część kraju jest pod faktyczną kontrolą szyickich milicji. Jednak południe opanowane jest przez plemiona sunnickie, które nie zamierzają podporządkować się Huti i gotowe są do przeciwstawienia się im siłą.

W opublikowanej w pałacu prezydenckim "deklaracji konstytucyjnej" rebelianci ogłosili rozwiązanie parlamentu i objęcie władzy przez pięcioosobową Radę Prezydencką, którą wybierze złożona z 551 osób Rada Narodowa. Ma ona zastąpić rozwiązany parlament.

Według deklaracji konstytucyjnej, Rada Prezydencka ma sformować rząd na okres przejściowy, który ma potrwać 2 lata. W tym czasie ma zostać opracowana nowa konstytucja, która będzie przedmiotem ogólnonarodowego referendum. Nowe władze zajmą się następnie zorganizowaniem wyborów parlamentarnych i prezydenckich.

Deklarację podpisał "przewodniczący Komitetu Rewolucyjnego" Mohamed Ali al-Huti, który jest bliskim krewnym dowódcy milicji szyickiej Abdela Maleka al-Huti. To właśnie Komitet Rewolucyjny ma ostatecznie określić kompetencje nowych organów władzy.

Associated Press podkreśla, że ewentualne starcia i zamieszki wewnętrzne w Jemenie mogą wzmocnić lokalną filię Al-Kaidy, uważaną za najbardziej niebezpieczną oraz skomplikować prowadzone przez USA operacje antyterrorystyczne na Półwyspie Arabskim.

Rebelianci Huti są, co prawda, zaciekłymi wrogami Al-Kaidy, ale odnoszą się również wrogo do Amerykanów, a także do sąsiedniej sunnickiej Arabii Saudyjskiej. W ewentualnej konfrontacji mogą liczyć na wsparcie szyickiej potęgi - Iranu.

Zaniepokojenie rozwojem sytuacji w Jemenie wyraził Waszyngton i Rada Bezpieczeństwa ONZ.

...

Koszmar na dodatek jeszcze plemiennosc . Zreszta skoro i u nas jest to do kogo pretensje ? PRZESTANCIE SIE DZIELIC RELIGIJNIE NA SZYITOW I SUNNITOW ! TO NIE JEST ZADNE KRYTERIUM POLITYCZNE ! DIABEL WAS DZIELI ZEBYSCIE SIE MORDOWALI I SZLI DO PIEKLA !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135921
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 10:22, 25 Lut 2015    Temat postu:

Szyiccy rebelianci z ruchu Huti oświadczyli, że prezydent Jemenu Abd ar-Rab Mansur al-Hadi stracił legitymację do rządzenia krajem. Ostrzegli przed układaniem się z nim, ponieważ jest ścigany przez wymiar sprawiedliwości.

"Komitet rewolucyjny śledzi podejrzane ruchy Abd ar-Raba Mansura al-Hadiego, który utracił legitymację do działania jako prezydent Republiki Jemenu i którego zuchwałe czyny uderzyły w jemeński naród, jego bezpieczeństwo, stabilność i gospodarkę" - oświadczył ruch Huti.

Agencja Reutera zwraca uwagę, że jest to pierwsza oficjalna reakcja tego ugrupowania na sobotnią ucieczkę Hadiego z aresztu domowego, który odbywał w swej rezydencji w stolicy kraju, Sanie. Hadi udał się do Adenu na południu Jemenu. Według świadków budynek został splądrowany przez rebeliantów.

W niedzielę Hadi spotkał się z przedstawicielami władz południowych prowincji i wojskowymi, co miało pokazać, że mimo wymuszonej przez rebeliantów dymisji pozostaje prawowitą głową państwa.

Czytaj również: Jemen drugą Syrią? Groźba gwałtownej eskalacji wewnętrznego konfliktu.

Szyiccy rebelianci z ruchu Huti rozwiązali na początku lutego parlament Jemenu i zapowiedzieli utworzenie nowego rządu o charakterze przejściowym. Pod koniec stycznia zajęli pałac prezydencki w Sanie i zamknęli prezydenta Hadiego w areszcie domowym. W następstwie tych wydarzeń prezydent oraz premier Chalid Bahah podali się do dymisji.


W sobotę, po ucieczce z okupowanej Sany do Adenu, Hadi ogłosił się prawowitym prezydentem, a działania rebeliantów nazwał puczem.

...

Koszmarny burdel . PAMIETAJMY ! TO CO LACZY AFGANISTAN JEMEN SYRIE IRAK TO TO ZE TAM BYLI SOWIECI I ,,POMAGALI" DOSTAWAMI NARZEDZI MORDU !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135921
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:55, 19 Mar 2015    Temat postu:

Jemen: atak lotniczy na pałac prezydencki w Adenie

Niezidentyfikowany samolot zaatakował pałac prezydencki w Adenie na południu Jemenu po tym, gdy siły lojalne wobec prezydenta Abd ar-Raba Mansura al-Hadiego zdobyły obóz, w którym zabarykadował się zbuntowany dowódca wojskowy.

Jak poinformował przedstawiciel władz, samolot zrzucił bombę lub wystrzelił pocisk rakietowy na pałac, który jest siedzibą Hadiego. Według lokalnych mieszkańców działa przeciwlotnicze otworzyły ogień do samolotu i widać było unoszący się z pałacowego terenu dym, ale na razie nie jest jasne, czy Hadi tam wtedy przebywał.

Według źródła w jemeńskich władzach bezpieczeństwa sytuacja wokół pałacu prezydenckiego "jest pod kontrolą i nie należy się niczym niepokoić".

Wcześniej w czwartek żołnierze i członkowie popierających Hadiego milicji wywalczyli sobie dostęp do międzynarodowego portu lotniczego w Adenie i wzięli szturmem sąsiadującą z nim bazę wojskową. Jej opuszczenia od kilku dni odmawiał generał Abdel-Hafez al-Sakkaf, który nie chciał się też podporządkować wydanemu przez Hadiego rozkazowi, by przekazał kontrolę nad siłami bezpieczeństwa w Adenie innemu dowódcy.

W walkach na terenie lotniska i bazy zginęło co najmniej sześciu ludzi, a los Sakkafa nie jest na razie znany.

Wydarzenia te wydają się być kolejnym przejawem walki o władzę między Hadim a kontrolującym stolicę państwa Sanę szyickim ugrupowaniem Huti, które jest sprzymierzone z poprzednim prezydentem Alim Abd Allahem Salahem.

Obecna dezorganizacja aparatu państwowego w liczącym 25 milionów mieszkańców Jemenie jest spuścizną po jego wieloletnich dyktatorskich rządach, czemu w 2011 roku kres położyła społeczna rewolta.

...

Niestety dramat ale to tak wyglada po obaleniu tyranii ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135921
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:44, 20 Mar 2015    Temat postu:

Jemen: co najmniej 77 zabitych w atakach na meczety w Sanie

Co najmniej 77 osób zginęło dziś w trzech samobójczych zamachach bombowych na dwa meczety w stolicy Jemenu, Sanie - podała agencja AFP powołując się na przedstawicieli służb ratowniczych. Na razie nikt nie przyznał się do przeprowadzenia ataków.

AFP zwraca uwagę, że sposób, w jaki tego dokonano przypomina działania sunnickiej Al-Kaidy Półwyspu Arabskiego (AQAP). Agencja zwraca także uwagę, że był to jeden z najkrwawszych ataków w ostatnim czasie w stolicy Jemenu. 7 stycznia br. w zamachu bombowym na akademię policyjna zginęło ok. 40 osób.

Do zamachów doszło podczas południowych modłów. W centrum Sany znajdują się meczety, w których modlą się głównie szyici. Szyitami są członkowie ugrupowania Huti, kontrolującego stolicę i duże obszary na północy Jemenu.

Lokalne media apelują do mieszkańców Sany o przekazywanie szpitalom krwi dla poszkodowanych w ataku. Agencja Reutera podje, że w zmachu rannych zostało około 200 osób.

W czwartek pałac prezydencki w Adenie na południu kraju został ostrzelany przez niezidentyfikowany samolot. Do zdarzenia doszło po tym jak siły lojalne wobec prezydenta Abd ar-Raba Mansura al-Hadiego zdobyły obóz, w którym zabarykadował się zbuntowany generał Abdel-Hafez al-Sakkaf. Wojskowy nie chciał się podporządkować wydanemu przez Hadiego rozkazowi, by przekazał kontrolę nad siłami bezpieczeństwa w Adenie innemu dowódcy.

Prezydent Hadi oskarżył o atak na pałac przeciwników politycznych, którym zarzucił chęć przeprowadzenia przewrotu wojskowego. Wydarzenia te wydają się być kolejnym przejawem walki o władzę między Hadim a kontrolującym stolicę państwa szyickim ugrupowaniem Huti, które jest sprzymierzone z poprzednim prezydentem Alim Abd Allahem Salahem.

Obecna dezorganizacja aparatu państwowego w liczącym 25 milionów mieszkańców Jemenie jest spuścizną po jego wieloletnich dyktatorskich rządach, czemu w 2011 roku kres położyła społeczna rewolta.

...

Widzicie jak nie ma ani Charlie Hebdo ani turystow ani chrzescijan to islamisci wysadzaja meczety . Byle mordowac .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135921
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:52, 22 Mar 2015    Temat postu:

Jemen: rebelianci zajęli lotnisko w Taizzie

Kraj boryka się też z dżihadystami, którzy często atakują siły bezpieczeństwa oraz szyitów

Szyiccy rebelianci z ruchu Huti i bojownicy lojalni wobec b. prezydenta Alego Abd Allaha Salaha zajęli dziś lotnisko w Taizzie, trzecim co do wielkości mieście Jemenu. Wysyłają swe siły do Adenu, gdzie schronił się szef państwa Abd ar-Rab Mansur al-Hadi.

Teren lotniska w Taizzie na południowym zachodzie kraju okupuje ok. 300 Huti i żołnierzy. Dodatkowe oddziały jadą już w kierunku Taizzu z oddalonej o ok. 250 km na północ Sany, która również jest pod kontrolą Huti.

- Ci żołnierze są zwolennikami byłego prezydenta Salaha, który trzy lata po oddaniu władzy, do czego zmusiły go uliczne protesty, nadal ma wpływy w wojsku - powiedziało agencji AFP źródło w wojsku.

Bojownicy Huti patrolują niektóre dzielnice Taizzu i utworzyli punkty kontrolne w Nakil al-Ibel i al-Rahidzie, dwóch miejscowościach oddalonych odpowiednio o 30 i 80 km na południe od miasta.

Świadkowie, na których powołuje się agencja EFE, twierdzą, że w kierunku Adenu jedzie konwój składający się z czołgów i wojskowych ciężarówek.

Do obrony Adenu, dokąd pod koniec lutego uciekł z Sany prezydent Hadi, przygotowują się w niedzielę żołnierze wierni szefowi państwa a także członkowie lokalnych plemion - informują źródła w siłach bezpieczeństwa i wojsku. Na południu i zachodzie miasta rozmieszczono żołnierzy i ok. 40 czołgów.

W Jemenie trwa walka o władzę między Hadim a ugrupowaniem Huti. Jak pisze agencja AFP, Huti są wspierani przez szyicki Iran, a prezydent Hadi przez kraje Zatoki Perskiej, w tym sunnicką Arabię Saudyjską.

Hadi wezwał wczoraj Huti do opuszczenia budynków rządowych, które zajęli w Sanie. Ugrupowaniu Huti zarzucił dokonywanie zamachu stanu. Oświadczył też, że jego ucieczka do Adenu miała na celu zachowanie jedności Jemenu.

Było to pierwsze telewizyjne wystąpienie prezydenta od czasu, gdy uciekł do Adenu. W Sanie Huti wymusili na Hadim deklarację zrzeczenia się prezydentury i przetrzymywali go przez miesiąc w areszcie domowym.

Obecna dezorganizacja aparatu państwowego w liczącym 25 milionów mieszkańców Jemenie jest spuścizną po jego wieloletnich dyktatorskich rządach, czemu w 2011 roku kres położyła społeczna rewolta.

Kraj boryka się też z dżihadystami, którzy często atakują siły bezpieczeństwa oraz szyitów. W piątek w trzech samobójczych zamachach bombowych na dwa meczety w Sanie zginęły co najmniej 154 osoby, a kilkaset zostało rannych. Do ataków przyznało się Państwo Islamskie w Jemenie, które zagroziło kolejnymi atakami na Huti.

...

Niestety koszmar wojny domowej .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135921
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:18, 23 Mar 2015    Temat postu:

Jemen: szef dyplomacji apeluje do państw Zatoki o interwencję wojskową

Jemeński minister spraw zagranicznych Rijadh Jasin zaapelował dzisiaj do państw Zatoki Perskiej o interwencję wojskową w Jemenie w celu powstrzymania ofensywy bojowników ugrupowania Huti - przeciwników prezydenta Abd ar-Raba Mansura al-Hadiego.

- Oznajmiliśmy Radzie Współpracy Zatoki Perskiej (GCC), ONZ i społeczności międzynarodowej, że powinna powstać strefa zakazu lotów, a użycie samolotów wojskowych nie powinno być dozwolone na lotniskach kontrolowanych przez Huti - powiedział minister Jasin dziennikowi "Asharq al-Awsat".

- Zwiększają zajmowane tereny, okupują lotniska i miasta, atakują Aden z użyciem samolotów, zatrzymują kogo chcą, grożą, gromadzą siły - powiedział o ugrupowaniu Huti jemeński minister w wywiadzie dla panarabskiej telewizji satelitarnej Al-Dżazira.

W Jemenie trwa walka o władzę między prezydentem Hadim a kontrolującym stolicę państwa Sanę szyickim ugrupowaniem Huti, które jest lojalne wobec byłego prezydenta Alego Abd Allaha Salaha. Obecna dezorganizacja aparatu państwowego w liczącym 25 milionów mieszkańców Jemenie jest spuścizną po jego wieloletnich dyktatorskich rządach, czemu w 2011 roku kres położyła społeczna rewolta.

Rada Bezpieczeństwa ONZ wydała w niedzielę oświadczenie, w którym wezwała strony konfliktu w Jemenie do podjęcia rozmów pokojowych. ONZ ostrzega, że Jemenowi grozi wojna domowa.

Jemen boryka się też z dżihadystami, którzy często atakują siły bezpieczeństwa oraz szyitów. W piątek w trzech samobójczych zamachach bombowych na dwa meczety w Sanie zginęły co najmniej 154 osoby, a kilkaset zostało rannych. Do ataków przyznało się Państwo Islamskie w Jemenie, które zagroziło kolejnymi atakami na Huti.

>>>

Niestety balagan nie zniknie poki sami go nie zakoncza .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135921
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 10:02, 26 Mar 2015    Temat postu:

Arabia Saudyjska i jej sojusznicy rozpoczęli operację przeciwko Huti w Jemenie

Arabia Saudyjska i jej sojusznicy z Zatoki Perskiej rozpoczęli operację wojskową w Jemenie, w tym naloty na cele szyickich rebeliantów z ruchu Huti, którzy prowadzą ofensywę na Aden na południu i kontestują legalność władzy prezydenta - podał saudyjski dyplomata.

Władze Arabii Saudyjskiej, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Kuwejtu, Bahrajnu i Kataru poinformowały w czwartek we wspólnym oświadczeniu, że zdecydowały się działać, aby chronić Jemen przed - jak to nazwały agresją ze strony milicji Huti - podała oficjalna saudyjska agencja prasowa.

Ambasador Arabii Saudyjskiej w USA Adel al-Dżubeir powiedział dziennikarzom, że koalicja państw połączyła siły w kampanii wojskowej w celu - jak to ujął - "ochrony i obrony prawowitego rządu" prezydenta Jemenu gen. Abd ar-Raba Mansura al-Hadiego. Saudyjski dyplomata nie chciał podać żadnych informacji na temat losu prezydenta Jemenu.

Dodał jedynie, że Rijad konsultował się z Waszyngtonem w związku z operacją wojskową, ale - jak zastrzegł - Stany Zjednoczone nie biorą w niej udziału.

Tymczasem przedstawiciel amerykańskich władz powiedział anonimowo Reuterowi, że Stany Zjednoczone wspierają operację Arabii Saudyjskiej w Jemenie przeciwko Huti. Nie powiedział jednak, o jakiego rodzaju wsparcie dla amerykańskiego sojusznika w regionie chodzi. Wskazał jedynie, że Rijad konsultował się z Waszyngtonem przed rozpoczęciem operacji.

Na razie nie są znane jej szczegóły. Według świadków, na których powołuje się agencja Reutera, nieznane samoloty przypuściły atak na lotnisko w jemeńskiej stolicy, Sanie, która od września zeszłego roku jest już w rękach Huti.

W Jemenie walka o władzę między Hadim a ugrupowaniem Huti trwa od kilku miesięcy. Huti są wspierani przez szyicki Iran, a prezydent Hadi przez kraje Zatoki Perskiej, w tym sunnicką Arabię Saudyjską.

Nie wiadomo jednak, co dzieje się z jemeńskim prezydentem w momencie, gdy Huti prowadzą ofensywę na Aden. Doradcy prezydenta twierdzą, że przeniósł się on do innego pałacu w innej części miasta, lecz nie wiadomo, czy w nim pozostał. Siły bezpieczeństwa i przedstawiciele władz portu Aden utrzymują, że prezydent opuścił kraj drogą morską. Niektóre jemeńskie media informowały w środę, że prezydent Hadi mógł się udać do Arabii Saudyjskiej.

...

Jak Saudowie cos robia to strach sie bac . Zniszczyli Bahrajn wyhodowali IS ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135921
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:52, 30 Mar 2015    Temat postu:

IOM: 45 zabitych w nalocie na obóz dla uchodźców w Jemenie

Co najmniej 45 osób zginęło, a 65 odniosło obrażenia w poniedziałkowym nalocie w pobliżu obozu dla uchodźców w kontrolowanym przez szyickie milicje Huti regionie na północnym zachodzie Jemenu - poinformowała Międzynarodowa Organizacja ds. Migracji (IOM).

Od nocy ze środy na czwartek Arabia Saudyjska i jej ośmiu arabskich sojuszników prowadzą w Jemenie operację powietrzną przeciwko ruchowi Huti, który walczy o obalenie prezydenta Abda ar-Raba Mansura al-Hadiego.

Rzecznik IOM Joel Millman powiedział, że nie jest jasne, ilu cywilów zginęło w ataku z powietrza, do którego doszło obok obozu dla uchodźców w miejscowości Al-Mazrak.

Jeden z pracowników humanitarnych powiedział wcześniej agencji Reutera, że pocisk uderzył w ciężarówkę pełną bojowników Huti przed bramą prowadzącą do obozu. Zginęło m.in. dziewięciu mieszkańców, dwóch strażników i bojownicy Huti. Liczba ofiar wśród tych ostatnich nie jest znana.

Z kolei ministerstwo obrony Huti podało na stronie internetowej, że w poniedziałkowym ataku śmierć poniosło 40 osób, w tym kobiety i dzieci, a 250 zostało rannych.

Świadkowie twierdzą, że karetki pogotowia miały kłopoty z dojazdem do Al-Mazrak z powodu bombardowania przez koalicję pod wodzą Arabii Saudyjskiej drogi, która prowadzi do obozu.

Obóz w Al-Mazrak leży w prowincji Hadżdża, która graniczy z Arabią Saudyjską, i działa od 2009 roku. Schroniły się tam tysiące Jemeńczyków, uciekających przed trwającym od ponad 10 lat konfliktem między Huti a rządem centralnym, a także emigranci z Afryki Wschodniej.

Według szefa organizacji Lekarze Bez Granic (MsF) Pablo Marco w ciągu dwóch dni do obozu przyjęto 500 nowych rodzin.

Z kolei mieszkańcy portowego Adenu, który jest ostatnim bastionem obecnego jemeńskiego prezydenta Hadiego, poinformowali, że kolumna składająca się z rebeliantów Huti i żołnierzy lojalnych wobec byłego prezydenta Alego Abd Allaha Salaha została ostrzelana z okrętów wojennych, gdy próbowała posuwać się naprzód w kierunku miasta. Są to pierwsze doniesienia o wykorzystaniu sił morskich podczas konfliktu - pisze Reuters.

Według mieszkańców w ataku najpewniej wzięły udział egipskie okręty, które w ubiegłym tygodniu przepłynęły przez Kanał Sueski i udały się do Zatoki Adeńskiej.

Tymczasem wysoki rangą przedstawiciel pakistańskiego rządu poinformował, że Pakistan wyśle swych żołnierzy do Arabii Saudyjskiej, by przyłączyli się oni do koalicji przeciwko Huti. Pakistańczycy mieli dziś dotrzeć do Arabii Saudyjskiej, ale na wniosek Saudyjczyków ich wyjazd został odłożony na później.

Zapowiadając operację w Jemenie, Arabia Saudyjska potwierdziła, że chce odeprzeć "agresję" Iranu, który oskarża o wspieranie rebelii Huti i o chęć "dominacji" w regionie. W sobotę na szczycie Ligi Arabskiej w egipskim Szarm el-Szejk Hadi oświadczył wprost, że za ofensywą Huti stoi Iran. Teheran nie przyznaje się do wspierania szyickich rebeliantów.

Dyplomaci z krajów Zatoki Perskiej twierdzą, że operacja militarna w Jemenie może potrwać do sześciu miesięcy i że można się spodziewać akcji odwetowych Iranu.

Walka o władzę między Hadim a ugrupowaniem Huti trwa od kilku miesięcy.

>>>

Juz odpierali agresje Iranu w Syrii za pomoca IS ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135921
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:41, 08 Kwi 2015    Temat postu:

Czerwony Krzyż: sytuacja w Jemenie jest katastrofalna
8 kwietnia 2015, 00:20
Sytuacja humanitarna w Adenie na południu Jemenu jest katastrofalna - ostrzega Międzynarodowy Czerwony Krzyż. W mieście, ostatnim bastionie sił rządowych, toczą się ciężkie walki z rebeliantami z szyickiego ruchu Huti.

- Wojna w Adenie jest wszędzie, na każdej ulicy, w każdym zaułku. Wielu nie może się wydostać z miasta - powiedziała rzecznik Międzynarodowego Czerwonego Krzyża. Marie Claire Feghali dodała, że wszelkie drogi do Adenu - morskie, powietrzne i lądowe - zostały odcięte z powodu starć. O dramacie w tym ważnym porcie nad Zatoką Adeńską alarmują też Lekarze Bez Granic.

Według organizacji świadczących pomoc humanitarną, w ostatnich dniach w Adenie zginęło ponad 540 osób, a więcej niż 100 tysięcy uciekło z obleganego przez rebeliantów miasta. Z nielicznych relacji z Adenu wyłania się dramatyczny obraz - szpitale są przepełnione, na ulicach leżą ciała zabitych, porywane są ambulanse.

Miasto jest ostatnim punktem oporu sił wojskowych, lojalnych wobec legalnego rządu Jemenu. Armię w walce z rebeliantami wspierają samoloty i okręty wojenne Arabii Saudyjskiej. Jeśli Aden padnie, całe terytorium Jemenu zostanie opanowane przez zbrojne milicje ruchu Huti.

W ubiegłym miesiącu z Jemenu uciekł prezydent kraju. Abd Rabbu Mansur Hadi schronił się w sąsiedniej Arabii Saudyjskiej, która rozpoczęła zbrojną interwencję w Jemenie, ograniczając się jednak jedynie do nalotów. Do koalicji dołączyły inne państwa regionu, między innymi Zjednoczone Emiraty Arabskie.

...

Jest koszmar .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135921
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:14, 11 Kwi 2015    Temat postu:

Jemen: w Adenie zatrzymano dwóch irańskich oficerów

Lokalna milicja zatrzymała w Adenie dwóch irańskich oficerów podejrzanych o doradzanie rebeliantom Huti, którzy mimo ofensywy powietrznej arabskiej koalicji, kontynuują atak na miasto, jeden z ostatnich bastionów sił rządowych Jemenu.

Do zatrzymania irańskich wojskowych, którzy - według lokalnej milicji - należą do elitarnej Gwardii Rewolucyjnej, doszło wczoraj wieczorem podczas walk sił wiernych prezydentowi Abd ar-Rabowi Mansurowi al-Hadiemu z szyickimi rebeliantami. Władze Iranu stanowczo zaprzeczają, jakoby udzielały wojskowego wsparcia rebeliantom Huti.

Jak podkreśla w sobotę agencja Reutera, jeśli informacje lokalnej milicji o zatrzymaniu oficerów irańskich potwierdzą się to incydent ten może pogłębić napięcie między Iranem a Arabią Saudyjską, które rywalizują o wpływy na Bliskim Wschodzie. Według trzech źródeł w lokalnej milicji w Adenie, na które powołuje się Reuters, zatrzymani to pułkownik i kapitan irańskich sił zbrojnych.
Rebelianci Huti wciąż prowadzą ofensywę w Jemenie pomimo trwających od 26 marca ataków powietrznych arabskiej koalicji na ich pozycje w ramach operacji "Decydująca burza". Huti twierdzą, że od początku nalotów prowadzonych pod dowództwem Arabii Saudyjskiej zginęło około tysiąca osób, a liczba rannych wyniosła 15 tys. Głównym celem ataków rebeliantów jest natomiast nadal Aden położony na południu Jemenu.

Według przedstawicieli Czerwonego Krzyża i organizacji Lekarze bez Granic (MSF) sytuacja w Adenie jest obecnie "katastrofalna" i "krytyczna", a sytuacja humanitarna w całym kraju - bardzo zła. Huti kontrolują już stolicę Jemenu Sanę, a obecny konflikt, w którym według ONZ zginęło w ciągu ubiegłych dwóch tygodni ponad 500 ludzi, grozi 25-milionowemu Jemenowi humanitarną katastrofą.

...

Widzicie kto mąci ... Za tymi tragediami stoją takie potwory jak z Teheranu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135921
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:34, 28 Kwi 2015    Temat postu:

OCHA: liczba uchodźców w Jemenie przekroczyła 300 tysięcy

Liczba ludzi, którzy musieli opuścić swe domy z powodu walk w Jemenie, przekroczyła 300 tysięcy - poinformowała oenzetowska agencja humanitarna OCHA. Poprzednia szacunkowa ocena OCHA z 17 kwietnia mówiła o 150 tysiącach uchodźców.

W Sanie z powodu wyczerpania się zapasów paliw stanęły zakłady uzdatniania wody. Z tego samego powodu agencje humanitarne nie mogą kontynuować dystrybucji żywności; w minionych dwóch tygodniach z tej pomocy skorzystało prawie pół miliona ludzi - wskazała OCHA (Biuro NZ ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej).

Szyickie ugrupowanie Huti walczy w Jemenie o obalenie popieranego przez Zachód prezydenta tego kraju gen. Abd ar-Raba Mansura al-Hadiego. Sunnicka Arabia Saudyjska oskarża szyicki Iran o dostarczanie wsparcia militarnego Huti, czemu Teheran zaprzecza. W końcu marca koalicja pod wodzą Saudyjczyków rozpoczęła naloty na pozycje Huti. Naloty są kontynuowane, mimo że 21 kwietnia informowano, iż misja ta została zakończona.

Zdaniem politologów interwencja państw Zatoki Perskiej w Jemenie jest próbą obrony pozycji saudyjskiego królestwa jako regionalnego hegemona przed rosnącymi wpływami Iranu.

Czerwony Krzyż mówi o katastrofie humanitarnej w Jemenie. Huti zatrzymują konwoje humanitarne, które próbują dotrzeć do Adenu, a blokada morska ustanowiona przez arabską koalicję, której żołnierze kontrolują okręty w poszukiwaniu broni, uniemożliwia dostawy żywności i lekarstw drogą morską.

...

Niestety tragedia...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135921
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:08, 09 Maj 2015    Temat postu:

Ofensywa na bastion Hutich w północnym Jemenie, ludność ucieka

Na wezwanie koalicji arabskiej ludność ucieka z prowincji Sada w północnym Jemenie; region ten stał się bastionem rebeliantów Huti na granicy z Arabią Saudyjską. Koalicja ogłosiła prowincję "celem wojskowym" i wezwała ludność do jej opuszczenia przed zmierzchem.

Eskalacja ataków lotnictwa arabskiego na północny Jemen - w ciągu ostatnich dni przeprowadzono ok. pięćdziesięciu nalotów - nastąpiła w odpowiedzi na najnowsze ataki rebeliantów przeciwko celom w nadgranicznych rejonach Arabii Saudyjskiej. Koalicja zapowiedziała "druzgocący odwet". W piątek prowincję Sada opuściło w popłochu kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców, kierując się na południe, głównie ku miastu Amran w centrum kraju.

Samoloty koalicji zrzucały ulotki ostrzegające, że Sada będzie celem bombardowań "zanim zapadnie mrok". Telewizja Al-Masira, która jest w rękach szyickich rebeliantów, ogłosiła, że w prowincji Sada panuje "kryzys humanitarny", a "dziesiątki tysięcy mieszkańców nie zdołają jej opuścić, ponieważ brakuje środków transportu".

Nieliczne środki transportu są niedostępne dla większości mieszkańców, ponieważ ich właściciele, korzystając z sytuacji, żądają spekulacyjnych cen za przewóz pasażerów.

Arabia Saudyjska początkowo ogłosiła, że wstrzyma na pięć dni zaplanowaną operację wojskową przeciwko Hutim, aby dać ludności szanse ewakuacji z terenu ataków lotniczych. Jednak kolejny komunikat władz saudyjskich zapowiedział podjęcie jeszcze w piątek wieczór wielkiej operacji wojskowej przeciwko rebeliantom, którzy w ciągu ostatnich trzech dni prowadzili przygotowania do ataków na graniczne prowincje saudyjskie Nadżran i Dżizan. Później ogłoszono, że pięciodniowy rozejm zacznie obowiązywać od najbliższego wtorku.

Rzecznik ruchu Hutich w stolicy Jemenu, Sanie, Hamed al-Boheiti nazwał ofensywę przygotowywaną przez Saudyjczyków "zbrodnią wojenną". Powiedział, że wskutek piątkowych nalotów zostało zniszczone centrum telekomunikacyjne w mieście Sada, stolicy prowincji o tej samej nazwie, co sprawiło, że "została izolowana od świata".

Rzecznik dodał, że zniszczony został również grób założyciela ruchu Hutich, Husejna Badr al-Dina al-Hutiego w mieście Maran w prowincji Sada.

...

Wojny dzikich.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135921
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:07, 19 Cze 2015    Temat postu:

Jemen: rozmowy pokojowe w Genewie bez porozumienia


Minister spraw zagranicznych jemeńskiego rządu na emigracji Rejad Jasin Abdulla powiedział dziennikarzom, że rozmowy pokojowe z szyickimi rebeliantami Huti w Genewie nie przyniosły porozumienia.

Nie zdołano uzgodnić zawieszenia broni, które zakończyłoby trwające od prawie trzech miesięcy walki. - Naprawdę przybyliśmy tu z wielką nadzieją i wciąż jesteśmy optymistami, jeśli chodzi o pokojowe rozwiązanie dla Jemenu pod patronatem ONZ. Niestety delegacja Huti nie dopuściła do osiągnięcia postępu, jakiego oczekiwaliśmy - powiedział Abdulla dziennikarzom.
REKLAMA


Nieco później, w rozmowie z agencją Reutera, minister podkreślił, że nie wyznaczono terminu drugiej rundy rozmów pokojowych.

Zbrojny konflikt wewnętrzny w Jemenie nasilił się w marcu, gdy koalicja pod wodzą Arabii Saudyjskiej podjęła ataki powietrzne przeciwko popieranym przez Iran Hutim, którzy we wrześniu opanowali stolicę państwa Sanę, zmuszając prezydenta Abd ar-Raba Mansura al-Hadiego do jej opuszczenia. Z ruchem Huti współdziałają oddziały wojskowe lojalne wobec poprzedniego prezydenta Alego Abd Allaha Salaha.

Obecny chaos w liczącym 25 milionów mieszkańców Jemenu jest spuścizną po wieloletnich dyktatorskich rządach prezydenta Salaha, obalonego w 2011 roku przez społeczną rewoltę.

...

DOŚĆ TEJ BEZSENSOWNEJ MORDOWANINY! NIKT NIE ROZUMIE O CO WAM CHODZI! BIERZCIE PRZYKŁAD Z PALESTYŃCZYKÓW! TO ONI W TAK TRUDNEJ SYTUACJI STWORZYLI WSPÓLNY RZĄD A WY WE WŁASNYM PAŃSTWIE SIĘ PODAJECIE? WSTYD! HAŃBA!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135921
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:13, 07 Lip 2015    Temat postu:

Miliony dzieci w Jemenie narażone na choroby i niedożywienie

Liczba dzieci zagrożonych infekcjami układu oddechowego jest szacowana na 1,3 mln - AFP

Konflikt w Jemenie ma destrukcyjny wpływ na system opieki zdrowotnej w tym kraju. Miliony dzieci narażone są na choroby, którym potrafimy zapobiegać.

- System bezpiecznego przechowywania i transportu szczepionek przestał funkcjonować. Ponadto rodzice, w obawie przed trwającymi walkami, nie przyprowadzają dzieci na szczepienia do ośrodków zdrowia - powiedział dr Peter Salama, Dyrektor Regionalny UNICEF ds. Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej. - W konsekwencji dzieci będą umierać z powodu chorób, którym potrafimy zapobiegać, np. odry czy zapalenia płuc - podkreślił.

Zaprzestanie szczepień naraża na odrę około 2,6 mln dzieci poniżej 15. roku życia. Ta potencjalnie śmiertelna choroba, w warunkach konfliktu bardzo szybko się rozprzestrzenia.

Liczba dzieci zagrożonych infekcjami układu oddechowego jest szacowana na 1,3 mln. Tymczasem ze względu na brak dostępu do czystej wody, sanitariatów i leków choroby biegunkowe mogą dotknąć ponad 2,5 mln dzieci.

Coraz większym zagrożeniem staje się niedożywienie. UNICEF szacuje, że jeśli sytuacja nie ulegnie poprawie, to w ciągu najbliższych 12 miesięcy ponad pół miliona dzieci poniżej 5. roku życia będzie niedożywione. Przed konfliktem było to 160 tys. dzieci.

Pomimo niezwykle trudnych warunków, UNICEF wraz z organizacjami partnerskimi robi wszystko, aby dotrzeć z niezbędną pomocą do wszystkich dzieci.

UNICEF zapewnia im szczepienia, doraźną opiekę medyczną i gotową do spożycia żywność terapeutyczną. W najbardziej poszkodowanych regionach kraju funkcjonują mobilne zespoły opieki zdrowotnej UNICEF. Przy wsparciu organizacji partnerskich, UNICEF regularnie dostarcza również czystą wodę i sanitariaty. Ma to zapobiec pogłębianiu się trudnych warunków sanitarno-higienicznych.

Od eskalacji konfliktu w marcu br. co najmniej 279 dzieci zostało zabitych, a 402 rannych. UNICEF ponawia apel Sekretarza Generalnego ONZ wzywający wszystkie strony konfliktu do zawieszenia broni i umożliwienie dotarcia z pomocą humanitarną do osób najbardziej potrzebujących.

UNICEF zaapelował o pomoc w wysokości 182,6 mln dolarów. Jest to suma, która pozwoli na dostarczenie niezbędnej pomocy dla poszkodowanych w Jemenie.

,..

Niestety cierpią najsłabsi...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135921
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:12, 11 Lip 2015    Temat postu:

Jemen: przerwany rozejm humanitarny przez saudyjskie naloty


Arabia Saudyjska wraz z arabskimi sojusznikami zbombardowały stolicę Jemenu Sanę oraz trzecie co do wielkości miasto Taiz, przerywając tym samym obowiązujący od dwóch godzin rozejm humanitarny pod auspicjami ONZ,

Rozejm w walkach toczących się pomiędzy siłami rządowymi prezydenta Abd ar-Raba Mansura al-Hadiego, a wspieranymi przez Iran Hutim, którzy we wrześniu opanowali stolicę państwa Sanę, zmuszając prezydenta do jej opuszczenia miał trwać tydzień. Jego celem miało być dostarczenie żywności, paliwa i lekarstw dla milionów Jemeńczyków dotkniętych skutkami wewnętrznego konfliktu zbrojnego i nalotów koalicji.
REKLAMA


Obecny chaos w liczącym 25 milionów mieszkańców Jemenu jest spuścizną po wieloletnich dyktatorskich rządach poprzedniego prezydenta Alego Abd Allaha Salaha, obalonego w 2011 roku przez społeczną rewoltę. W Jemenie walka o władzę trwa od kilku miesięcy. Huti, będący zwolennikami Salaha są wspierani przez szyicki Iran, a prezydent Hadi przez kraje Zatoki Perskiej, w tym sunnicką Arabię Saudyjską.

Zbrojny konflikt wewnętrzny w Jemenie nasilił się w marcu, gdy koalicja pod wodzą Arabii Saudyjskiej podjęła ataki powietrzne przeciwko Hutim. Według ONZ dotychczas w jemeńskim konflikcie zginęło ponad 2 tysiące ludzi, w tym 1400 cywilów; około miliona osób musiało opuścić swe domy.

..

Koszmar.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135921
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 15:23, 25 Lip 2015    Temat postu:

Jemen jest w stanie "ogromnego kryzysu humanitarnego"


20,4 miliona ludzi nie ma czystej wody. 15,2 miliona nie ma dostępu do podstawowej opieki medycznej. 1,6 miliona kobiet i dzieci jest niedożywione. Od 26 marca zginęło 1693 cywilów a 3829 zostało rannych.

...

Niestety tragedia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135921
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:06, 28 Wrz 2015    Temat postu:

Nalot na salę weselną w Jemenie. 31 ofiar, w tym dzieci
28 września 2015, 17:36
31 osób zginęło, gdy samoloty koalicji pod wodzą Arabii Saudyjskiej dokonały nalotu na salę weselną w południowo-zachodnim Jemenie. Wśród zabitych są dzieci.

Źródła medyczne podają, że rannych jest kilkadziesiąt osób. Wszyscy zostali przewiezieni do szpitala. Większość jest w stanie ciężkim.

Samoloty wojskowe zbombardowały salę, gdzie trwały uroczystości weselne w miejscowości Mokha, kontrolowanej przez szyickich rebeliantów Huti.

Koalicja pod dowództwem Saudyjczyków rozpoczęła kampanię powietrzną przeciwko rebeliantom w końcu marca po tym, jak sprzymierzeni z poprzednim prezydentem Alim Abd Allahem Salahem i wspierani przez Iran bojownicy Huti w styczniu opanowali stolicę Jemenu Sanę, zmuszając prezydenta Abd ar-Raba Mansura al-Hadiego do jej opuszczenia. Hadi ostatecznie schronił się w Arabii Saudyjskiej.

Naloty wywołują krytykę ze strony organizacji praw człowieka, gdyż atakują obiekty cywilne. Pod koniec sierpnia, w jednym z ostrzałów zginęło 17 cywilów i 14 rebeliantów. W lipcu podobnym nalocie na elektrownię w Mokha zginęło 65 cywilów. Kolejny atak na zakład mleczarski w portowym mieście Hodeidah w kwietniu zabił 35 cywilów.

...

To nie Zachod. Oni sie nie patyczkuja. TU TEZ JEST IRAN!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135921
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:25, 29 Wrz 2015    Temat postu:

Jemen: liczba ofiar ataku na przyjęcie weselne wzrosła do 130

Jemen - AFP

Ponad 130 cywilów zginęło w południowo-zachodnim Jemenie w ataku powietrznym na uroczystość weselną, przypisywanym lotnictwu koalicji pod wodzą Arabii Saudyjskiej. Koalicja zapewnia jednak, że od kilku dni nie prowadziła w tym rejonie nalotów.

- To całkowicie nieprawdziwa informacja - powiedział agencji Reutera rzecznik koalicji Ahmed Al-Asseri, podkreślając, że nie ponosi ona odpowiedzialności za "każdą eksplozję w Jemenie".

Przedstawiciele władz lokalnych poinformowali, że w ataku zginęło ponad 130 osób, w tym wiele kobiet i dzieci.

Do zdarzenia doszło w wiosce w pobliżu portu Mokka nad Morzem Czerwonym. Świadkowie uważają, że śmigłowce leciały z Arabii Saudyjskiej.

Według cytowanego przez agencję AP przedstawiciela rządu ataki z powietrza były omyłkowe.

Od końca marca koalicja pod wodzą Rijadu prowadzi ataki na szyicki ruch Huti, którego rebelianci rok temu zajęli stolicę Jemenu, Sanę, i dąży do przywrócenia prezydenta Abd ar-Raba Mansura Al-Hadiego. Wioska, w której doszło do ataku na weselników, znajduje się w prowincji Taizz. Huti zajęli tę prowincję w marcu, gdy rozpoczęli marsz w kierunku Adenu, gdzie schronił się Hadi, zanim został zmuszony do ucieczki do Arabii Saudyjskiej.

W tym miesiącu Hadi i ministrowie jego rządu wrócili do kraju. Poinformowano, że będą urzędować w Adenie.

Konflikt w Jemenie pochłonął już ponad 4,5 tys. ofiar śmiertelnych.

...

Kto klamie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135921
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:49, 02 Paź 2015    Temat postu:

Arabia Saudyjska blokuje międzynarodowe śledztwo ws. konfliktu w Jemenie


Arabia Saudyjska i jej sojusznicy w koalicji, która od marca dokonuje nalotów na pozycje rebeliantów Hutich w Jemenie, zdołali zablokować powołanie komisji śledczej do zbadania okrucieństw popełnianych przez wszystkie strony konfliktu.

Rada Praw Człowieka ONZ kończy w piątek 33 sesję, na której uchwalono trzydzieści rezolucji dotyczących różnych krajów i tematów. Holandia zgłosiła na tej sesji projekt rezolucji w sprawie konfliktu, który rozpoczął się pod koniec ubiegłego roku w Jemenie. Projekt proponował powołanie niezależnej międzynarodowej komisji śledczej do zbadania zbrodni, jakich dopuściły się wszystkie strony konfliktu.
REKLAMA


Jednakże Arabia Saudyjska i jej sojusznicy w koalicji, która prowadzi naloty na pozycje szyickich rebeliantów Hutich, m.in. Katar, Bahrajn, Egipt, Jordania i Zjednoczone Emiraty Arabskie, zdołali przekonać Stany Zjednoczone i W. Brytanię do zablokowania projektu.

Przyjęta rezolucja zwraca się jedynie do prawomocnego rządu prezydenta Abd ar-Raba Mansura al-Hadiego, który powrócił z wygnania w Arabii Saudyjskiej do Adenu, aby przeprowadził wewnętrzne dochodzenie w sprawie przemocy stosowanej w toku wojny w Jemenie.

Wysoki komisarz Narodów Zjednoczonych ds. praw człowieka Zeid Ra'ad al-Hussein zaproponował 11 września powołanie komisji międzynarodowej w celu nadania wiarygodności całemu procesowi dochodzeń.

Raport Biura Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka ujawnił ostatnio, że niemal dwie trzecie osób cywilnych, które straciły w tym roku życie w Jemenie, to ofiary bombardowań prowadzonych przez koalicję pod dowództwem Arabii Saudyjskiej.

Koalicja odpowiada też co najmniej w jednej trzeciej za śmierć osób cywilnych, które zginęły w ciągu tego roku w Jemenie. Dwie trzecie budynków publicznych zburzonych w toku bombardowań to również dzieło koalicjantów.

Od początku nalotów lotnictwa koalicyjnego na Jemen w marcu straciło w nich życie 2 355 osób cywilnych, a 4 862 odniosły rany.

Koalicja ponosi także odpowiedzialność za blokadę morską głównych portów Jemenu, co - według wszystkich agencji Narodów Zjednoczonych - niesłychanie zaostrzyło kryzys humanitarny w kraju.

Czterech z każdych pięciu Jemeńczyków, to jest 21 milionów osób, potrzebuje niezwłocznie pomocy humanitarnej, a półtora miliona to uchodźcy wewnętrzni.

Według oceny Funduszu Narodów Zjednoczonych Pomocy Dzieciom (UNICEF), w Jemenie, gdzie 80 proc. ludności nie ma ukończonych 18 lat, około 10 milionów dzieci czeka na pilną pomoc. Wyżywienie nieletnich było w Jemenie wielkim problemem już przed wybuchem konfliktu, ponieważ kraj ten wytwarza sam jedynie 10 proc. żywności, którą konsumuje.

ONZ-owska Rada Praw Człowieka ocenia, że obecnie w Jemenie 1,7 miliona nieletnich, to jest ponad dwukrotnie więcej niż w 2014 roku, zagrożonych jest ostrym niedożywieniem.

...

Tylko tam gdzie ludzi wychowal Kosciol wojna musi byc etyczna...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135921
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 12:39, 03 Paź 2015    Temat postu:

Rząd Jemenu oskarża Iran o pomoc rebeliantom i zrywa z nim stosunki


Rząd prezydenta Jemenu Abd ar-Raba Mansura al-Hadiego oznajmił, że całkowicie zrywa stosunki dyplomatyczne z Iranem, który oskarża o udzielanie pomocy szyickim rebeliantom Huti w Jemenie.

Komunikat w tej sprawie nadała stacja jemeńskiej telewizji państwowej w Adenie, który po odbiciu z rąk rebeliantów został ogłoszony tymczasową stolicą kraju aż do czasu odzyskania konstytucyjnej stolicy - Sany. Rebelianci walczący o obalenie prezydenta Hadiego przejęli kontrolę nad Saną rok temu.

Hadi w ubiegłym tygodniu powrócił do Adenu z wygnania w Arabii Saudyjskiej. Irański ambasador w Jemenie Husein Niknam pozostawał - przynajmniej do piątku - w siedzibie ambasady w Sanie, strzeżonej przez bojowników Huti, podczas gdy personel pozostałych zagranicznych placówek dyplomatycznych ze względów bezpieczeństwa opuścił miasto.

...

Niemal jak w Syrii i tez Iran.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135921
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:21, 08 Paź 2015    Temat postu:

Jemen: dziesiątki ofiar ataku na przyjęcie weselne

W dwóch nalotach koalicji pod wodzą Arabii Saudyjskiej w Jemenie, ok. 100 km na południe od Sany, zginęło wczoraj wieczorem co najmniej 51 uczestników przyjęcia weselnego - poinformowali dzisiaj rebelianci Huti.

Rzecznik resortu zdrowia w Sanie, kontrolowanej przez szyickich Huti walczących z reżimem prezydenta Abd ar-Rab Mansura al-Hadiego, powiedział agencji dpa, że kolejne 30 osób zostało rannych.

W czwartek co najmniej 13 uczestników innego przyjęcia weselnego zginęło w ataku rakietowym w południowo-zachodnim Jemenie. Nikt nie wziął na siebie odpowiedzialności za ten atak; Reuters pisze, że okoliczni mieszkańcy mówią, iż najprawdopodobniej przeprowadziły go samoloty koalicji.

29 września ponad 130 cywilów zginęło w południowo-zachodnim Jemenie w ataku na uroczystość weselną, przypisywanym lotnictwu koalicji pod wodzą Arabii Saudyjskiej. Koalicja zaprzeczyła wtedy, jakoby przeprowadziła ten atak.

Koalicja państw arabskich bombarduje pozycje Huti od marca, kiedy rebelianci zdołali zmusić prezydenta Hadiego do ucieczki z kraju; szef państwa powrócił 22 września do Adenu, położonego na południu Jemenu. Często docierają informacje o cywilnych ofiarach tych nalotów.

Amnesty International zarzuciła w środę koalicji dowodzonej przez sunnicką Arabię Saudyjską dopuszczanie się w Jemenie zbrodni wojennych.

Konflikt w Jemenie pochłonął już ponad 4,5 tys. ofiar śmiertelnych.

>>>

Znowu?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135921
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:14, 17 Paź 2015    Temat postu:

Jemen: ponad pół miliona dzieci zagrożonych śmiercią z niedożywienia

Jemen: ponad pół miliona dzieci zagrożonych śmiercią z niedożywienia - Thinkstock

Ponad pół miliona dzieci w ogarniętym wojną Jemenie jest niedożywionych w stopniu zagrażającym ich życiu, a ryzyko klęski głodu wzrasta - powiedziała Afshan Khan, szefowa programów kryzysowych oenzetowskiego funduszu ds. dzieci UNICEF.

- Grozi nam potencjalnie ogromna katastrofa humanitarna - powiedziała Khan, dodając, że potrzeba więcej danych, by ogłosić klęskę głodu. Poza 537 tys. dzieci poniżej piątego roku życia zagrożonych skrajnym niedożywieniem w sposób widoczny odbijającym się na ich rozwoju fizycznym 1,3 mln dzieci jest umiarkowanie niedożywionych - wynika z najnowszych danych ONZ.
REKLAMA


W Jemenie trwa wojna domowa i zagraniczna interwencja wojskowa. Od końca marca koalicja pod wodzą Arabii Saudyjskiej prowadzi ataki na szyicki ruch Huti, którego rebelianci rok temu zajęli stolicę Jemenu, Sanę, i dąży do przywrócenia prezydenta Abd ar-Raba Mansura Al-Hadiego.

W wyniku wojny trwającej w Jemenie, który jest najbiedniejszym arabskim krajem świata, zginęło co najmniej 5,4 tys. osób, w tym co najmniej 502 dzieci - podaje UNICEF.

Zanim wybuchł obecny kryzys, Jemen importował 90 proc. potrzebnej krajowi żywności. Prowadzona przez Arabię Saudyjską blokada morska nałożona na statki handlowe nie pozwala w pełni zaspokoić zapotrzebowanie na żywność i leki. Brakuje także paliwa, co oznacza, że nie działają młyny ani systemy oczyszczania wody pitnej.

Z 2,7 mln dzieci, które powinny być szczepione przeciwko odrze i polio, zaszczepiono tylko 676 tys. - podała Khan.

...

Dzielo Teheranu z ktorym Zahut podpisal uklady...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135921
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:13, 10 Sty 2016    Temat postu:

Jemen: cztery ofiary ostrzału kliniki MsF


Lekarze bez Granic (MsF) poinformowali, że w ostrzale prowadzonej przez nich kliniki na północy Jemenu zginęły cztery osoby, a 10 zostało rannych. W klinikę uderzył pocisk, ale nie wiadomo, kto był sprawcą ataku.

Wśród rannych są trzy osoby z personelu MsF; stan dwóch z nich jest krytyczny.

W czasie, kiedy doszło do ostrzału nad kliniką, widziano samoloty. MsF podkreśla w oświadczeniu, że był to już trzeci atak w ciągu trzech miesięcy na prowadzoną przez tę organizację placówkę w Jemenie.

W Jemenie koalicja państw arabskich pod wodzą Arabii Saudyjskiej bombarduje od marca pozycje szyickich rebeliantów z ruchu Huti walczących o obalenie reżimu prezydenta Abd ar-Raba Mansura al-Hadiego. Z ruchem Huti współdziałają oddziały wojskowe lojalne wobec poprzedniego prezydenta Alego Abd Allaha Salaha. Obecny chaos w Jemenie jest spuścizną po wieloletnich dyktatorskich rządach Salaha, obalonego w 2011 roku przez społeczną rewoltę.

...

Dzicy wala w szpitale.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135921
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:10, 24 Sty 2016    Temat postu:

USA apelują o zaprzestanie przemocy wobec ludności cywilnej w Jemenie
24 stycznia 2016, 05:25
• Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA Ned Price zaapelował o zaprzestanie ataków wymierzonych w ludność cywilną w Jemenie
• Zachęcał do podjęcia rozmów pokojowych przez wszystkie strony zaangażowane w konflikt w tym kraju

Price potępił niedawny ostrzał kliniki prowadzonej na północy kraju przez Lekarzy bez Granic (MsF), w wyniku którego śmierć poniósł kierowca karetki pogotowia. Odniósł się też do śmierci cywilów (w tym niezależnego dziennikarza) w mieście Sana oraz ataku na terminal naftowy Ras Isa.

Jak podkreślił, szczególne zaniepokojenie strony amerykańskiej wywołują powtarzające się ataki na jemeńskie porty położone nad Morzem Czerwonym. Wezwał do zaprzestania tych ataków. Z ich powodu pomoc żywnościowa i lekarstwa dla ludności Jemenu nie mogą dotrzeć do najbardziej potrzebujących - zaznaczył.

Koalicja państw arabskich pod wodzą Arabii Saudyjskiej bombarduje w Jemenie od marca pozycje szyickich rebeliantów z ruchu Huti walczących o obalenie reżimu prezydenta Abd ar-Raba Mansura al-Hadiego. Z ruchem Huti współdziałają oddziały wojskowe lojalne wobec poprzedniego prezydenta Alego Abd Allaha Salaha. Obecny chaos w Jemenie jest spuścizną po wieloletnich dyktatorskich rządach Salaha, obalonego w 2011 roku przez społeczną rewoltę.

Rada Bezpieczeństwa Narodowego (ang. National Security Council) USA jest organem administracji państwowej, składającym się z doradców ds. bezpieczeństwa i członków gabinetu. Odpowiada za bezpieczeństwo i obronę Stanów Zjednoczonych. Rada powstał z inicjatywy prezydenta Harry'ego Trumana w 1947 r.

...

APELUJECIE? NIE MACIE NARZEDZI ZEBY PORZADNIE PRZYDUSIC!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135921
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 23:40, 15 Mar 2016    Temat postu:

| PAP

Jemen: co najmniej 41 cywili zabitych w nalotach koalicji na targowisko
Jemen: co najmniej 41 cywili zabitych w nalotach koalicji na targowisko - Anees Mahyoub / Reuters

Co najmniej 41 cywili zginęło dzisiaj w wyniku uderzeń z powietrza przeprowadzonych przez koalicję pod wodzą Arabii Saudyjskiej w prowincji Hadżdża na północy kraju, kontrolowanej przez antyrządowych rebeliantów - podały źródła szpitalne i miejscowe władze.

Przedstawiciel szpitala prowadzonego przez organizację Lekarze bez Granic powiedział, że placówka przyjęła zwłoki 41 osób i 35 rannych.
REKLAMA
REKLAMA


Według służb ratunkowych, wszystkie ofiary to cywile i są wśród nich dzieci. Z informacji ratowników wynika, że bilans ofiar nalotów może się zwiększyć.

Przedstawiciele miejscowych władz powiedzieli AFP, że samoloty koalicji dokonały kilku nalotów na targowisko w miejscowości Mustaba. Z kolei strona informacyjna sabanews zbliżona do rebeliantów informuje, że miały miejsce dwa naloty, w których zginęło 65 osób, a 55 zostało rannych.

W Mustabie i sąsiedniej miejscowości Abs zabrakło sprzętu i materiałów medycznych, by nieść pomoc wszystkim potrzebującym - informuje sabanews.

ONZ podaje, że od rozpoczęcia w marcu 2015 roku arabskiej interwencji pod wodzą Arabii Saudyjskiej konflikt w Jemenie kosztował już życie ponad 6,2 tys. osób, z czego połowę stanowią cywile. Sunnicka koalicja zwalcza wspieranych przez Iran szyickich rebeliantów Huti, kontrolujących stolicę kraju Sanę oraz rozległe terytoria na północy i zachodzie kraju.

Jemen jest pogrążony w chaosie od 2011 roku, kiedy to społeczna rewolta położyła kres wieloletnim dyktatorskim rządom prezydenta Alego Abd Allaha Salaha. Tylko południowa część kraju wraz z Adenem podlega uznawanemu przez wspólnotę międzynarodową i popieranemu przez Arabię Saudyjską rządowi. Jego władza jest jednak w znacznej mierze iluzoryczna, co wykorzystują aktywne na południu Państwo Islamskie i Al-Kaida.

...

Bezmyslne bombardowania islamistom pomagaja.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135921
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:08, 30 Mar 2016    Temat postu:

UNICEF: każdego dnia w Jemenie sześcioro dzieci jest zabijanych lub rannych
Brutalny konflikt i szybko pogarszająca się sytuacja humanitarna rujnują życie milionów dzieci w Jemenie - AFP

Każdego dnia w Jemenie sześcioro dzieci jest zabijanych lub rannych, a wiele z nich jest rekrutowanych do sił zbrojnych. Niektóre mają zaledwie 10 lat. Brutalny konflikt i szybko pogarszająca się sytuacja humanitarna w Jemenie rujnują życie milionów dzieci w tym kraju.

UNICEF zidentyfikował ponad 1560 najcięższych przypadków przemocy wobec dzieci w Jemenie. Na ich skutek, tylko w zeszłym roku ponad 900 dzieci zostało zabitych, a 1300 okaleczonych. Te liczby są niemal siedem razy wyższe niż w całym roku 2014. UNICEF potwierdził również 50 ataków na szkoły. Niestety te dane stanowią jedynie wierzchołek góry lodowej, ponieważ uwzględniają tylko przypadki, które organizacja była w stanie zweryfikować.

...

Niestety...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135921
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:45, 01 Kwi 2016    Temat postu:

"Zapomniana" wojna w Jemenie. Humanitarna katastrofa i pożywka dla terrorystów
Oskar Górzyński
akt. 1 kwietnia 2016, 16:26
• Naloty Arabii Saudyjskiej na Jemen doprowadziły do humanitarnej katastrofy
• Największymi ofiarami konfliktu są dzieci - alarmuje UNICEF
• Mimo rozmów pokojowych, koniec konfliktu wciąż jest odległy
• Na chaosie wywołanym wojną korzysta Al-Kaida

Kiedy pod koniec marca 2015 roku Arabia Saudyjska wraz z szeregiem arabskich sojuszników zaczęła naloty na Jemen, saudyjscy przywódcy obiecywali błyskawiczną i skuteczną kampanię precyzyjnych nalotów, która szybko pokona szyicki ruch Hutich, który wszczął rebelię przeciwko popieranym przez USA i Saudów władzom kraju. 12 miesięcy później, naloty wciąż trwają, linia frontu praktycznie się nie ruszyła, a koniec wojny - mimo nadchodzących rozmów - jest wciąż daleko. Nie oznacza to, że operacje koalicji nie miały żadnego efektu: jest on aż nazbyt widoczny. Mówi o nim niedawny raport UNICEF: 2,4 miliona wewnętrznych uchodźców, 6 tysięcy zabitych (z czego aż połowa to cywile), 80 procent ludności pilnie potrzebuje pomocy humanitarnej. A do tego dochodzi jeszcze nadchodząca klęska głodu, wywołana przez saudyjską blokadę części kraju.


- Saudyjskie bombardowania cofają ten kraj, zresztą już i tak bardzo biedny, do epoki kamienia łupanego - mówi Tobias Borck, analityk ds. Bliskiego Wschodu z Uniwersytetu Exeter w Anglii. - To tragiczna wojna - dodaje.

Mimo że Jemen, jako najuboższe państwo Bliskiego Wschodu, nie ma kluczowego znaczenia strategicznego, w optyce Rijadu powstrzymanie rebelii Hutich było kwestią zabezpieczenia żywotnych interesów królestwa. Po pierwsze dlatego, że Jemen dzieli z Arabią długą i mało szczelną granicę. Po drugie, być może jeszcze ważniejsze, będący szyitami Huti są widziani przez Saudów jako agenci swojego rywala - Iranu. Wojna w Jemenie stała się więc kolejną - po Syrii i Iraku - areną geopolitycznych zmagań między coraz bardziej ambitnym Iranem, a coraz bardziej asertywną i skłonną do użycia siły monarchią Saudów.

Skłonność ta to w dużej mierze zasługa państw Zachodu, w szczególności Stanów Zjednoczonych.

- Waszyngton od dawna mówił o konieczności wzięcia przez Arabów odpowiedzialności za region. Teraz, kiedy do tego dochodzi, nikt nie jest zadowolony - mówi Borck.


Taka postawa monarchii nie byłaby możliwa bez potężnych wydatków na zbrojenia, przeznaczonych w dużej mierze na zakupy broni z USA i innych państw zachodnich. Dzięki przychodom ze sprzedaży ropy, Arabia Saudyjska była w ostatnich latach zdecydowanym światowym liderem jeśli chodzi o wydatki na armię, która w tym czasie stała się najbardziej zaawansowaną technicznie armią regionu. To, w połączeniu ze stopniowym wycofywaniem się Stanów Zjednoczonych, tylko zachęciło Rijad do bardziej agresywnej walki o swoje interesy. Efektem jest Jemen.

Straszliwe konsekwencje geopolitycznych rozgrywek między Rijadem i Teheranem (choć stopień kontroli Iranu nad rebeliantami jest przedmiotem sporów) ponoszą cywile. Sposób prowadzenia kampanii lotniczej przez Saudów - mimo zapewnień o "chirurgicznych uderzeniach" - jest niezwykle brutalny. Często celami bombardowań są miejsca publiczne, jak rynki, szkoły czy szpitale. Mimo to, informacje o ofiarach cywilnych z trudem przebijają się do świadomości światowej opinii publicznej. Przykład: zaledwie tydzień przed zamachami w Brukseli saudyjskie samoloty zbombardowały rynek w miejscowości Mastaba, zabijając 106 osób. Jednak w przeciwieństwie do wydarzeń w Brukseli, incydent ten przeszedł bez echa. Być może dlatego, że - jak szacuje Human Rights Watch - był to jeden ze 151 przypadków bombardowań miejsc publicznych, jakie miały miejsce w Jemenie.

Dramatu sytuacji dodaje fakt, że konflikt w Jemenie jest szczególnie brutalny dla dzieci. Według UNICEF, dzieci stanowią niemal połowę cywilnych ofiar wojny. Większość z nich zginęła od bombardowań z powietrza. Nie może to dziwić: od początku kampanii zanotowano ponad 50 przypadków, gdy zrzucane przez wojska koalicji bomby spadały na szkoły. Sytuację pogarsza w dodatku epidemia niedożywienia, szczególnie dotkliwa dla małych dzieci i zbierająca wśród najmłodszych śmiertelne żniwo.

- Dzieci płacą najwyższą cenę za tę wojnę, z którą przecież nie mają nic wspólnego. W Jemenie nie ma już ani jednego miejsca bezpiecznego dla dzieci - powiedział Julien Harneis, wysłannik UNICEF w Sanie, stolicy Jemenu.


Mimo to, reakcje ze strony społeczności międzynarodowej były jak dotąd stłumione. Wydarzenia w Jemenie skłoniły wprawdzie część ekspertów i komentatorów do otwartego zakwestionowania stosunków USA z Arabią Saudyjską - zaś Parlament Europejski, przyjął rezolucję wzywającą do wprowadzenia embargo na sprzedaż uzbrojenia dla Rijadu - jednak sojusz z Saudami pozostaje - i pozostanie - silny. Jak tłumaczy Borck, całkowita rewizja tej relacji przyniosłaby jeszcze więcej konfliktów i niestabilności w regionie.

- Rezygnacja z sojuszu byłaby w obecnej chwili szaleństwem, bo nie ma żadnej sensownej alternatywy. Odwrócenie się od Saudów pozbawiłoby Zachód wpływu na sytuację na Bliskim Wschodzie, a jednocześnie wzmocniło inne rewizjonistyczne mocarstwo i głównego rywala Saudów - Iran. To z kolei tylko zaostrzy rywalizację między tymi państwami - mówi ekspert.

Szansa na zakończenie konfliktu w Jemenie nadejdzie jednak już wkrótce. 18 kwietnia w Kuwejcie ma dojść do rozmów pokojowych z udziałem wszystkich stron wojny, zaś tydzień wcześniej w życie wejdzie rozejm mający potrwać do zakończenia negocjacji. Ale perspektywy na trwały pokój nie są najlepsze: będzie to już druga próba rozmów w tym roku i piąta od początku konfliktu. Wszystkie poprzednie kończyły się fiaskiem i wzajemnymi oskarżeniami. Tymczasem, podobnie jak w Syrii, na wojnie najbardziej korzystają ekstremiści. Podczas gdy wojska lojalne wobec obalonego prezydenta Hadiego ścierają się z szyickimi rebeliantami, w reszcie kraju swoje wpływy i zasięg nieustannie powiększa Al-Kaida Półwyspu Arabskiego (AQAP), która na gruzach państwa chce zbudować własny emirat, będący idealną bazą do odrodzenia się organizacji i przeprowadzania ataków na państwa Zachodu.

...

Pseudointeresy bandziorow z Teheranu itp. Gdzie gnije tam robactwo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135921
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:01, 13 Sie 2016    Temat postu:

Nalot na szkołę w Jemenie. Wiele ofiar
luq/
2016-08-13, 19:01
Co najmniej 10 dzieci zginęło, a 21 zostało rannych w sobotę na północy Jemenu - poinformowała organizacja Lekarze bez Granic (MsF). Według zbrojnego ruchu Huti były one ofiarami nalotu na szkołę, dokonanego przez koalicję dowodzoną przez Saudów.
PAP/EPA/YAHYA ARHAB

Świat
Co najmniej 35 ofiar zamachów samobójczych w...

Świat
Podwójny zamach koło lotniska w Jemenie. Są...

Świat
Naloty na teren prezydenckiego kompleksu i...

Do tej tragedii doszło w czasie, gdy jemeński parlament zebrał się po raz pierwszy od dwóch lat, co wzmacnia ruch Huti i jest wyzwaniem dla popieranego przez Arabię Saudyjską uchodźczego rządu prezydenta Abda ar-Raba Mansura Al-Hadiego.



Rzecznik koalicji nie skomentował ataku, do którego doszło w prowincji Sada w pobliżu granicy z Arabią Saudyjską. Wszystkie dzieci, które zginęły lub zostały ranne, miały mniej niż 15 lat.



Wysoki rangą przedstawiciel Huti Mohamed Abdul Salam, którego główna baza mieści się w Sadzie, o nalot oskarżył sunnicką koalicję. Wspiera ona jemeńskie siły rządowe lojalne wobec rządu Hadiego, starając się wyprzeć ze stołecznej Sany szyicki ruch Huti, wspierany przez Iran.



Naloty trwają już ponad rok



Rijad i inni członkowie wojskowej koalicji, w tym głównie saudyjscy sojusznicy wśród krajów Zatoki Perskiej, rozpoczęli naloty w Jemenie w marcu 2015 roku, gdy Huti zmusili rząd Hadiego do ucieczki z kraju do Arabii Saudyjskiej.



W wyniku konfliktu zginęło dotychczas co najmniej 6,4 tys. ludzi.



Huti i ich sojusznicy z partii Powszechny Kongres Ludowy (GPC), na której czele stoi obalony w 2011 roku prezydent Ali Abd Allah Salah, od września 2014 roku kontrolują Sanę. W ich rękach są też rozległe terytoria na północy i zachodzie kraju.



Prezydent Hadi i jego uznawany przez społeczność międzynarodową rząd postrzegają ich jako puczystów, od kiedy zajęli oni Sanę. Ostrzegali Huti przed próbami legitymizowania władzy za pośrednictwem parlamentu.



W oświadczeniu opublikowanym w państwowej agencji prasowej Saba Hadi uznał sesję parlamentu za nielegalną i ostrzegł, że deputowani, którzy wezmą w niej udział, mogą być traktowani jak przestępcy.



Po ubiegłotygodniowym załamaniu się wspieranych przez ONZ rozmów pokojowych Huti i GPC ogłosiły utworzenie rady, która ma sprawować władzę nad krajem. Zrobiły to wbrew rekomendacjom ONZ.



PAP

...

Bezmyslne łupanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135921
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:31, 15 Sie 2016    Temat postu:

Jemen: sześć osób zabitych w nalocie na szpital
luq/
2016-08-15, 18:48
Sześć osób zginęło, a 20 zostało rannych w nalocie przeprowadzonym w poniedziałek przez lotnictwo koalicji arabskiej na szpital w prowincji Hadżdża w północno-zachodniej części Jemenu - podały miejscowe władze.
AP

Świat
Nalot na szkołę w Jemenie. Wiele ofiar

Od lipca ub. roku w szpitalu tym pracuje ekipa organizacji Lekarze bez Granic, która również poinformowała o nalocie, nie podając jednak liczby ofiar. Przez ten czas w szpitalu przyjęto ponad 4,6 tys. pacjentów.



Arabska koalicja wspiera jemeńskie siły rządowe lojalne wobec rządu Abda ar-Raba Mansura Al-Hadiego, starając się wyprzeć ze stołecznej Sany i kilku prowincji szyicki ruch Huti, wspierany przez Iran.



Arabia Saudyjska i inni członkowie wojskowej koalicji znad Zatoki Perskiej rozpoczęli naloty w Jemenie w marcu 2015 roku, gdy Huti zmusili rząd Hadiego do ucieczki z kraju do Arabii Saudyjskiej.



W wyniku konfliktu zginęło dotychczas co najmniej 6,4 tys. ludzi.



PAP

...

Znowu horror!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 7 z 10

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy