Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:11, 06 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Indie: policja zatrzymała 3 mężczyzn w związku z gwałtem na Amerykance
Policja w Indiach zatrzymała w czwartek trzech dwudziestokilkuletnich mężczyzn, którym postawiła zarzuty o zgwałcenie 30-letniej Amerykanki, podróżującej w popularnym wśród turystów mieście Manali na północy kraju. Trzej zatrzymani są obecnie przesłuchiwani.
Kobieta, której nazwiska nie podano, padła ofiarą zbiorowego gwałtu, gdy we wtorek próbowała wrócić autostopem do swego hotelu po wizycie u przyjaciół. Nie mogła znaleźć taksówki i wsiadła do ciężarówki, w której znajdowało się trzech mężczyzn.
Ciężarówka pojechała następnie w miejsce na uboczu, gdzie wszyscy trzej mężczyźni zgwałcili pasażerkę.
W marcu szwajcarska turystka padła ofiarą zbiorowego gwałtu, podróżując rowerem po wiejskich okolicach Indii. W tym samym miesiącu w północnych Indiach właściciel hotelu próbował wtargnąć do pokoju, który wynajął Brytyjce, co spowodowało, że wyskoczyła ona przez okno z trzeciego piętra.
Kwestia ochrony kobiet przed przemocą jest w Indiach tematem intensywnej dyskusji publicznej od czasu, gdy w grudniu ubiegłego roku kilku młodych ludzi dokonało w autobusie miejskim w Delhi zbiorowego gwałtu na studentce, która w następstwie tego zmarła.
>>>>
Bardzo cieszy ze juz ich maja .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:58, 21 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Prawie 600 ofiar śmiertelnych powodzi w Indiach
Liczba ofiar śmiertelnych powodzi i osunięć ziemi, wywołanych przez monsunowe ulewy na północy Indii, wzrosła w piątek do prawie 600 - podały władze stanu Uttarakhand. Nie jest to bilans ostateczny, który może się jeszcze zwiększyć.
Jak poinformował w Delhi szef indyjskiego MSW Sushilkumar Shinde, ewakuowano do tej pory 34 tys. ludzi, a 50 tys. pozostaje odciętych od niedzieli w 100 miastach i wsiach himalajskiego regionu, gdzie powodzie pozrywały mosty i zniszczyły drogi.
Według rzecznika stanu Uttarakhand operacja ratunkowa koncentruje się na ewakuacji blisko 27 tys. ludzi uwięzionych w rejonie jednej z hinduistycznych świątyń Śiwy w Kedarnath. Świątynia uniknęła większych szkód, ale w mule i błocie dookoła niej nadal znajdują się zwłoki pielgrzymów. W akcji ratowniczej bierze udział 36 śmigłowców i siedem samolotów wojskowych.
W stolicy stanowej Dehradun, dokąd transportowani są śmigłowcami ocaleni z powodzi, demonstrowały setki ludzi, twierdząc, że rząd zwlekał z akcją ratunkową.
...
Niestety znow katastrofa .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:17, 24 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Indie: już 1000 ofiar śmiertelnych powodzi
Do 1000 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych powodzi i osunięć ziemi w północnych Indiach, spowodowanych deszczami monsunowymi - poinformował przedstawiciel władz stanu Uttarakhand, najbardziej dotkniętego przez żywioł.
Poprzedni bilans mówił o ok. 600 zabitych.
Według BBC ekipy ratunkowe usiłują sprowadzić z gór jeszcze ok. 8 tysięcy osób uwięzionych tam z powodu rozległych osunięć ziemi. Powodzie w tym himalajskim regionie, które rozpoczęły się 15 czerwca, pozrywały mosty i zniszczyły drogi.
Do tej pory uratowano już 80 tys. powodzian.
Meteorolodzy oceniają, że tegoroczne deszcze monsunowe w Indiach są najsilniejsze w ciągu ostatnich 80 lat.
>>>>
Lud grzeszy gwalci i jeszcze gorzej .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:24, 24 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Niebezpieczne pokazy w Indiach, jeżdżą w... drewnianych beczkach bez trzymanki
To wydarzenie regularnie przyciąga tysiące widzów. Kaskaderzy z cyrku w Srinagar (letniej stolicy Kaszmiru) co weekend wykonują ryzykowne ewolucje w olbrzymiej beczce (tzw. beczce śmierci) zbudowanej ze zwykłych desek.
Śmiałkowie wykorzystują siłę odśrodkową, aby wspiąć się samochodami i motocyklami po ścianach beczki na wysokość prawie 10 metrów. Podczas popisów kierowcy aut wychylają się przez okna pojazdów, a motocykliści jeżdżą "bez trzymanki".
Na szczycie drewnianej "beczki" jest specjalna trybuna, z której widzowie mogą podziwiać występy.
Całość zrobiona jest ze zwykłych desek, co umożliwia szybką i tanią naprawę w razie konieczności, ale ze względu na kruchość materiału, wiąże się z dodatkową adrenaliną i ryzykiem, zarówno dla kaskaderów jak i widzów.
Pokazy towarzyszą tradycyjnym weekendowym festynom, które w okresie letnim są bardzo popularne w północnej części Indii.
>>>>
Bez przesady !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:34, 25 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Indie: rozbił się śmigłowiec ratujący ocalałych z powodzi
W stanie Uttarakhand w północnych Indiach, dotkniętym monsunową powodzią, rozbił się podczas akcji ratowniczej wojskowy śmigłowiec z ośmiorgiem ludzi na pokładzie. Trwają przygotowania do masowej kremacji zwłok ofiar powodzi i osunięć ziemi.
Śmigłowiec Mi-17 V5 rozbił się w górach wokół hinduistycznej świątyni Gaurikund niedaleko Kedarnath i spadł do rzeki.
W akcji ratowniczej na terenach dotkniętych powodzią uczestniczy 10 tys. żołnierzy i funkcjonariuszy innych służb państwowych, 45 samolotów i śmigłowców, które od początku operacji 17 czerwca wykonały 1300 lotów. Uratowano do tej pory 90 tys. ludzi.
W rejonie Kedarnath 3500 ludzi wciąż jest odciętych od świata. Akcję utrudnia w ostatnich dniach brak widoczności z powodu złej pogody w tym himalajskim regionie.
Powodzie, które rozpoczęły się 15 czerwca, pozrywały mosty i zniszczyły drogi, zaskakując pielgrzymów przybywających z innych części Indii do licznych świętych miejsc hinduizmu w regionie nazywanym Krainą Bogów.
Powodzie często zdarzają się tam w porze monsunów, ale obecną oceniono jako silniejszą o 68 proc. niż zwykle. Ponadto monsun uderzył dużo wcześniej - na dwa tygodnie przed początkiem lipca.
Jak podaje "The Times of India", oficjalny bilans to 882 ofiary śmiertelne, ale zdaniem różnych ekspertów ich liczba wyniesie 5-10 tys. Według źródeł oficjalnych około 2 tys. ludzi uznano za zaginionych.
Najwięcej ofiar jest w jednym z najświętszych miejsc hinduizmu, Kedarnath, gdzie wokół świątyni znaleziono w mule i błocie zwłoki co najmniej 600 ludzi, a tylko w poniedziałek i wtorek - 127.
Władze przygotowywały masową kremację ofiar powodzi; w tym celu transportowały wojskowymi samolotami do Kedarnath drewno na stosy pogrzebowe i wysłały tam kilkudziesięciu hinduistycznych kapłanów.
W Badrinath, innym pielgrzymkowym miejscu regionu, po ośmiu dniach ulew nadal odciętych od świata jest 5 tys. ludzi.
Do stanu Uttarakhand władze wysłały ponad milion tabletek chlorowych do oczyszczania wody.
....
Chwala bohaterom . Oddali zycie za innych !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:30, 04 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Indie: Rząd przyjął program pomocy żywnościowej dla ubogich
Rząd Indii, borykający się z narastającym spowolnieniem gospodarki, przyjął w rozbudowany program pomocy żywnościowej dla najuboższych. Zdaniem opozycji przyjęty na rok przed wyborami parlamentarnymi dekret jest niedopracowany.
"Rząd jednogłośnie przyjął dekret o bezpieczeństwie żywnościowym" - ogłosił indyjski minister ds. żywności K.V. Thomas, dodając, że musi go jeszcze zatwierdzić prezydent Pranab Mukherjee, zanim zostanie przedłożony w parlamencie.
Przyjęty program, który był jedną z obietnic wyborczych współrządzącej Partii Kongresowej, jest prawdopodobnie największym tego typu przedsięwzięciem na świecie. Przewiduje pomoc żywnościową dla blisko 70 proc. ludności kraju, czyli ponad 800 mln mieszkańców, a na jedną osobę będzie przypadać miesięcznie od 3 do 7 kg zboża, w zależności od dochodów.
Przyjęcie dekretu ma też poprawić wizerunek borykającego się z problemami gospodarczymi i skandalami korupcyjnymi rządu Indii przed planowanymi na pierwszą połowę 2014 roku wyborami. Początkowo głosowanie nad ustawą miało się odbyć w lutym, uniemożliwiły to jednak protesty opozycji wywołane korupcją.
Program oznacza zwiększenie wydatków budżetowych przeznaczonych na zasiłki do 20 mld dolarów rocznie, co może mieć niekorzystny wpływ na stan finansów publicznych i ceny żywności, a także zmusić rolników do zwiększenia produkcji. Opozycja oskarża rząd o przyjęcie programu mimo niedostatecznego omówienia jego potencjalnie szkodliwych skutków. Brinda Karat z komunistycznej partii CPI-M ocenia, że tekst zawiera "liczne niedociągnięcia", a w parlamencie musi dojść do "prawdziwej debaty".
Indiom wciąż trudno jest odpowiednio wyżywić 1,2 mld mieszkańców mimo wzrostu gospodarczego oraz systemu zasiłków dla osób żyjących poniżej progu ubóstwa, które mają prawo do dotowanego gazu kuchennego, mąki, nawozów czy nafty.
Wyniki opublikowanego w ubiegłym roku badania wskazują, że 42 proc. hinduskich dzieci w wieku poniżej 5 lat jest niedożywionych (u 58 proc. z nich stwierdzono opóźnienie w rozwoju), co premier Manmohan Singh określił jako "narodową hańbę". W badaniu podkreślono jednak, że przyczyną tej sytuacji jest nie głód, a nieprawidłowe odżywanie, wynikające z nieuświadomienia społeczeństwa w kwestii zdrowia i potrzeb żywieniowych dzieci.
W roku fiskalnym 2012/2013 wzrost PKB w kraju wyniósł 5 proc., podczas gdy zdaniem rządu skuteczna walka z ubóstwem byłaby możliwa dopiero przy wzroście dwa razy większym. Ponadto w ostatnich siedmiu latach ceny produktów spożywczych w Indiach drastycznie wzrosły.
Wdrażane w Indiach programy pomocy okazują się nieskuteczne m.in. z powodu wszechobecnej korupcji. Przeprowadzone w 2005 roku badanie wykazało, że ok. 58 proc. nabywanego przez rząd zboża nie trafia do potrzebujących.
...
Najlepsza pomoc to dac ludziom prace .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:41, 10 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Gniew w kraju gwałtu
"Poszłam kupić warzywa, o które prosiła moja mama. Kiedy wracałam, on mnie zawołał. Zabrał mnie do małej chatki. Tam wepchnął mi do ust kawałek materiału, a potem zgwałcił" - mówi dziesięcioletnia dziewczynka. Kończy niemal szeptem, wbijając wzrok w swoje drobne dłonie. Ma ciemną skórę, lekko rozjaśnione słońcem włosy i piękną turkusową sukienkę. Za to, że powiedziała o tym wcześniej policji, trafiła do więzienia.
Kiedy znaleźli ją rodzice, jej ubrania były brudne, twarz pokryta kurzem. Natychmiast zabrali ją na posterunek w niewielkim mieście Bulandshahr. To nie był jednak koniec gehenny. Dziewczynkę zamknięto w więziennej celi. Gdy wysłano dziesięciolatkę na badania, policjantka uderzyła ją, żądając, by "powiedziała prawdę".
Wszystko dlatego, że ośmieliła się oskarżyć swojego należącego do wyższej kasty sąsiada. A ten nie przyznaje się do winy.
Wstrząsającą historię indyjskiej dziewczynki opisała niedawno w obszernym reportażu korespondentka Reutersa Nita Bhalla, która spotkała się ze skrzywdzoną dziesięciolatką. "Myślałam, że słyszałam wystarczająco dużo, by być odporna, by nie robiły na mnie wrażenia opowieści o cierpieniach ofiar seksualnych napaści. Myliłam się" - przyznała.
A w Indiach, gdzie kastowe tradycje wciąż mają się dobrze, takie historie nie należą do rzadkości, podobnie jak to, że ofiara nierzadko nie tylko nie może liczyć na sprawiedliwość, ale wręcz zostaje ukarana.
20 minut
Z policyjnych statystyk wynika, że średnio co 20 minut w Indiach dochodzi do gwałtu. Tylko w 2011 zarejestrowano ponad 24 tysiące przypadków seksualnej przemocy wobec kobiet. Najprawdopodobniej jednak liczby są mocno zaniżone - trudno bowiem zliczyć sprawy, których przestraszone kobiety nikomu nie zgłosiły czy gwałty małżeńskie - od lat nielegalne, a zdarzające się niepokojąco często. Te sprawy najczęściej jednak nie wychodzą poza cztery ściany domów.
Gwałt uznano za "problem narodowy" Indii na początku lat 80. ubiegłego stulecia. Od tamtej pory do 2008 roku liczba tego typu przestępstw się podwoiła. Ofiarami są nie tylko kobiety. Z danych BBC wynika, że co roku w tym kraju zgwałconych zostaje ponad 7 tysięcy dzieci. Osobnym problemem jest prostytucja i handel żywym towarem, która również w znacznym stopniu dotyczy nieletnich.
Ciemna strona Indii nierzadko pozostaje jednak poza świadomością obcokrajowców. Kraj nieodmiennie przyciąga turystów. Kojarzy się z zapachem przypraw, bajecznie kolorowymi strojami, pięknymi twarzami bollywoodzkich aktorów i aktorek. Co jakiś czas jednak światem wstrząsają doniesienia o innej, funkcjonującej równolegle rzeczywistości Indii. O biedzie, chorobach, strachu. O porwaniach i oblewaniu kwasem. O tym, że kilku mężczyzn może zgwałcić kobietę, a potem właściwie nie ponieść konsekwencji.
Po północy? To nie gwałt
Pierwszą głośną sprawą, która zwróciła uwagę świata na indyjski problem, była śmierć Scarlett Keeling w 2008 roku. Dziewczynę znaleziono martwą na plaży w Goa. Na początku władze tłumaczyły, że to wypadek. Sekcja zwłok wskazała jednak na zabójstwo i wcześniejszy gwałt. Ujawniła także, że 15-latkę nafaszerowano wcześniej narkotykami. Kiedy o trzeciej nad ranem została sama z dwoma mężczyznami, nie miała szans.
Matka dziewczyny wciąż czeka na sprawiedliwość. Wszystko wskazuje jednak na to, że nie ma dość mocnych dowodów, by skazać podejrzanych. A jeden z indyjskich polityków komentujących sprawę proponował nawet, by zmienić prawo i gwałty popełniane po północy traktować inaczej niż pozostałe. "Bo przecież kobieta, która w środku nocy włóczy się po ulicach, sama się prosi".
Nikt nie wiedział, co się dzieje
Prawdziwa bomba wybuchła jednak pod koniec zeszłego roku. Był 16 grudnia. 23-letnia studentka wracała z kolegą z kina, gdy zaatakowało ich sześciu mężczyzn. Chłopak został pobity do nieprzytomności metalowym prętem. Dziewczyna była torturowana i gwałcona przez prawie godzinę. W tym czasie autobus przejechał ponad 30 km. Minął kilka posterunków w Delhi. Miał zasłonięte okna, więc nikt nie podejrzewał, co dzieje się w środku.
Oprawcy wyrzucili dziewczynę i chłopaka przy drodze szybkiego ruchu. Choć studentka trafiła do jednej z najlepszych klinik, wkrótce zmarła. Jej ciało spalono po cichu, pod osłoną nocy. Władze bały się wściekłości tłumu.
Ten gwałt wywołał bowiem w Indiach prawdziwy szok. Na ulice wyszły tysiące ludzi, głównie studentów, domagających się większego szacunku wobec kobiet. Krzyczano o bezradności ofiar, wypominano brak działań policji, krytykowano kulawe prawo. I żądano kary śmierci dla gwałcicieli. By rozpędzić protestujących użyto armatek wodnych.
Wszyscy gwałciciele z autobusu zostali zatrzymani. Postawiono im zarzut morderstwa. Jeden z podejrzanych powiesił się w celi. Zrobił to na oczach współwięźniów.
Płacz w bloku
Wkrótce ponownie doszło do wielotysięcznych demonstracji. Powodem była informacja o brutalnym gwałcie na pięciolatce. Napastnikiem był 22-letni sąsiad. Mężczyzna przez 40 godzin więził dziewczynkę w swoim mieszkaniu, gdzie się nad nią znęcał. Dziewczynka, której płacz usłyszeli sąsiedzi, trafiła do szpitala, ale nie przeżyła.
Zaledwie miesiąc wcześniej turystów sparaliżowały doniesienia o zbrodni, jakiej dokonano na 39-letniej Szwajcarce. Kobieta wraz z mężem zwiedzała Indie na rowerach. Zostali napadnięci, gdy rozbili namiot w lesie. Oboje pobito, a turystkę zgwałciło ośmiu mężczyzn.
Na początku tego roku do podobnej zbrodni doszło w narciarskim kurorcie Manali. 30-letnia Amerykanka została zgwałcona przez czterech mężczyzn, którzy zaproponowali jej podwiezienie ciężarówką.
Droga donikąd?
Przykłady można mnożyć. I choć w tym roku zaostrzono kary za przemoc seksualną i rozpoczęto prace nad wprowadzeniem nowych przepisów, eksperci nie mają złudzeń. Jak długo w zdominowanym przez mężczyzn kraju będzie się szerzyć mizoginizm i przedmiotowe traktowanie kobiet - sytuacja się nie zmieni. A przyczynia się do tego wiele czynników - począwszy od systemu kastowego, poprzez wszechogarniającą biedę, aż po sposób przedstawiania bohaterek w filmach z Bollywood.
Czy Indiom pomoże otrząsnąć się fakt, że przez ich złą sławę może znacznie ucierpieć turystyka, a co za tym idzie - gospodarka? Niekoniecznie. - Gwałty i przemoc to zjawiska, które dotyczą każdego miejsca na świecie. Oczywiście, miejsca te różnicą się skalą, na jaką te zjawiska występują. Poza tym, wśród turystów dominuje podejście "mnie to nie dotyczy", "to sprawa Indii" - mówi Onetowi Natalia, polska studentka, która w Indiach spędziła rok.
Jak przyznaje, wyjeżdżając, miała świadomość, jakie niebezpieczeństwa czyhają na kobiety w tym kraju. - Będąc obcokrajowcem w Indiach czuje się na sobie ciągłe spojrzenia Indusów - opowiada. I dodaje, że choć miejscowi zazwyczaj wydają się życzliwi, to może być złudne. Zaznacza jednak, iż nigdy nie czuła się tam zagrożona.
Sprowokowani
Natalia przyznaje, że to, jak traktowane są kobiety w Indiach zależy np. od miejsca zamieszkania czy też ich statusu społecznego. Jeśli jednak chodzi o turystki, rozmówczyni Onetu nie ma złudzeń. - To, w jaki sposób traktowane są kobiety z zagranicy, zależy w dużej mierze od nich samych. Jeśli kobieta z zagranicy ubierze się niewłaściwie i będzie chodziła wręcz półnaga po ulicy, nie powinna spodziewać się, że będzie traktowana z szacunkiem - zamiast miłego słowa usłyszy raczej obelgę lub sprośny komentarz - wyjaśnia.
- Najlepszym środkiem ostrożności wydaje się nieprowokowanie Indusów swoim wyglądem i zachowaniem - dodaje.
Zdecydowanie różny wydaje się także odbiór podobnych spraw w przypadku cudzoziemek. Pytana o gwałt na Szwajcarce, Natalia odpowiada: "Nie przypominam sobie, aby indyjskie media rozpisywały się specjalnie na ten temat. O całej tej sprawie dowiedziałam się... na facebooku od znajomych, którzy nie byli Indusami".
Zdani na siebie
Jest coś, co łączy niemal wszystkie sprawy związane z przestępczością seksualną w Indiach. Chodzi o - delikatnie rzecz ujmując - niedoskonałość systemu. Media informują o skorumpowaniu policji czy też braku środków, które pozwalałyby zatrzymać podejrzanych. Dlatego sprawcy tak często pozostają nieuchwytni, a przez to bezkarni.
Jak choćby w przypadku dziesięcioletniej dziewczynki, zamkniętej w celi za to, że opowiedziała o gwałcie. Narastająca frustracja społeczeństwa nierzadko kończy się samosądami i linczem na sprawcach. Ludzie nie chcą czekać na sprawiedliwość, bo - jak podkreśla Natalia - często są zdani tylko na siebie. I coraz bardziej pełni gniewu.
...
Swiat bez chrzescijanstwa to koszmar .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:11, 10 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Indie: mężczyzna związał i spalił swoje córki
Około 35-letni Hindus związał, oblał benzyną i podpalił swoje dwie córki, bo te w jego ocenie zszargały jego "dobre imię". Obie spłonęły żywcem - czytamy w serwisie dailybhaskar.com.
Do tego tragicznego zdarzenia doszło w mieście Ahmedabad na zachodzie Indii.
Jak czytamy w tamtejszych mediach, mężczyzna już wcześniej próbował zabić córki i dokładnie sprawdzał, co robią. W feralnym dniu powiedział żonie, że zawiózł je do szkoły, a w rzeczywistości związał, zamknął w rikszy i podpalił. Obie spłonęły żywcem.
Media informują, że ojciec oskarżał córki o przyniesienie mu "złej sławy". Szczegóły tej sprawy nie są jednak jeszcze znane.
....
Jak widac to nie islam . To jest typowe dla ludow dzikich patriarchalnych. O pojeciu takim ze co ma patriarcha to jego majatek . Chce moze zniszczyc ! To ze obecnie ludzie chodza w koszulkach i spodniach na calym swiecie nie oznacza ze to samo maja w glowach . Ubior ten sam a roznice cywilizacji tysiacletnie .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:46, 16 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Indie: brutalny gwałt na siedmiolatce
Siedmioletnia dziewczynka została zgwałcona w toalecie w pociągu w centralnej części Indii - informuje CNN.
Do zdarzenia doszło pod koniec ubiegłego tygodnia, jednak dopiero teraz poinformowała o nim policja. Funkcjonariusze podali, że dziewczynka została uprowadzona podczas spaceru ze swoją matką i jej przyjacielem. Podejrzewa się, że napastnik, który zaciągnął dziecko do pociągu i tam brutalnie zgwałcił, to znajomy przyjaciela jej matki.
To nie pierwsza tego typu sytuacja w Indiach. Kilka miesięcy wcześniej Indiami wstrząsnęła informacja o zbiorowym gwałcie na 23-letniej studentce w Delhi. Kobieta zmarła w wyniku odniesionych obrażeń.
Te wydarzenia spowodowały w całym kraju falę demonstracji przeciwko władzom i wymiarowi sprawiedliwości, którym zarzucono lekceważenie przemocy wobec kobiet. Procesy gwałcicieli trwają. Główny oskarżony popełnił samobójstwo w więzieniu.
Napaści seksualne są ogromnym problemem w Indiach, gdzie tradycyjnie dominują mężczyźni. Kilka tygodni przed gwałtem na Szwajcarce zaproponowano zmiany w indyjskim prawodawstwie, przewidujące m.in. karę śmierci dla gwałcicieli.
...
Znowu ohyda ! Jak widzicie wcale islam nie przoduje w tym paskudztwie .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:17, 23 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Indie: młoda fotoreporterka ofiarą kolejnego zbiorowego gwałtu
Protest przeciwko gwałtom w Indiach -
23-letnia fotoreporterka padła ofiarą zbiorowego gwałtu w Bombaju - poinformowała indyjska policja. Kobietę zaatakowało co najmniej trzech mężczyzn, gdy robiła zdjęcia w opuszczonej fabryce. Kolejny gwałt zbiorowy wywołał oburzenie w Indiach.
Według mediów dwaj mężczyźni napadli na kobietę w czwartek wieczorem w dawnej fabryce tekstyliów, która obecnie jest w stanie ruiny. Kobieta robiła tam fotografie dla czasopisma, w którym jest zatrudniona. Podczas pracy fotoreporterce towarzyszył jej przyjaciel. Napastnicy pobili go i związali, gdy próbował bronić kobiety.
Napastnicy zaciągnęli dziennikarkę w głąb opuszczonego budynku, zawołali trzech innych mężczyzn i zgwałcili ją - podała telewizja NDTV. Według innych doniesień gwałtu dokonało trzech mężczyzn. Kobieta z wieloma obrażeniami ciała trafiła do szpitala na południu Bombaju. Według NDTV jej stan jest stabilny. Policja zatrzymała 16 osób, które obecnie są przesłuchiwane.
Do ataku doszło w dawnej dzielnicy przemysłowej o nazwie Lower Parel, która obecnie jest jedną z najszybciej rozwijających się części Bombaju, pełną luksusowych apartamentów, centrów handlowych i barów.
Czwartkowy gwałt wywołał poruszenie w mediach społecznościowich. Wielu internautów jest w szoku, że gwałt miał miejsce w Bombaju, uważanym za najbezpieczniejsze dla kobiet miasto w Indiach.
W grudniu 2012 roku podobny gwałt zbiorowy w stolicy Indii Delhi na 23-letniej studentce wywołał falę oburzenia i protestów ulicznych w całym kraju. Brutalny atak na kobietę, która na skutek odniesionych obrażeń zmarła, sprawił, że w Indiach, gdzie tradycyjnie dominują mężczyźni, zaczęto krytykować sposób, w jaki traktowane są kobiety. Zaostrzono kary za napaści seksualne i inne przestępstwa wobec kobiet, np. handel kobietami czy atakowanie ich kwasem. Utworzono też sieć specjalnych sądów, które zajmują się wyłącznie sprawami dotyczącymi przemocy seksualnej.
>>>>
Koszmar ! Jak widzicie tam jest gorzej niz w islamie ! Wbrew pozorm islam to wyzszy poziom cywilizacji niz poganstwo . Im bardziej religia przypomina katolicyzm tym wyzszy poziom cywilizacji . To wszystko jest polaczone . Z wyjatkiem dzikich typu busz ! U dzikich moze byc nawet matriarchat !!! Cywilizowani gorzej traktuja kobiety niz dzicy ! Z tego wynika ze zupelnie dzicy stoja moralnie najwyzej !!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:46, 25 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Indie: aresztowano wszystkich podejrzanych o zbiorowy gwałt w Bombaju
Indyjska policja aresztowała już wszystkich pięciu mężczyzn podejrzanych o dokonanie w Bombaju zbiorowego gwałtu na młodej fotoreporterce. Dwóch ostatnich zatrzymano w sobotniej nocy oraz w niedzielę - poinformowała indyjska policja.
23-letnia indyjska fotoreporterka wciąż przebywa w szpitalu, gdzie przychodzi do siebie po gwałcie, jakiego dopuściło się na niej w czwartek wieczorem pięciu mężczyzn w opuszczonej fabryce, gdzie kobieta była wraz z kolegą i robiła zdjęcia dla swojej redakcji. Dziennikarka jest w stanie stabilnym, ale ma liczne obrażenia zewnętrzne i wewnętrzne.
Policja aresztowała czterech podejrzanych w Bombaju, a ostatniego w Delhi. Pierwszego, 19-letniego podejrzanego aresztowano w piątek. Policja nie podała szczegółów na temat pozostałych zatrzymanych.
Do napaści doszło na terenie dawnej dzielnicy przemysłowej Bombaju. Według policji podejrzani zbliżyli się do pary fotoreporterów pod pretekstem pomocy w uzyskaniu zezwolenia na fotografowanie wnętrza zrujnowanego budynku. Następnie rozdzielili parę, towarzysza dziewczyny związali i pobili. Kobiecie grożono okaleczeniem rozbitą butelką i ujawnieniem jej personaliów, gdyby powiadomiła policję.
Gwałt w Bombaju, uważanym za najbezpieczniejsze dla kobiet miasto w Indiach, wywołał wielkie oburzenie. Przypomniał o podobnym zdarzeniu z grudnia 2012 roku, kiedy to gwałtu zbiorowego dokonano na 23-letniej studentce, która zmarła na skutek odniesionych obrażeń. Tamten atak sprawił, że w Indiach, gdzie rolę dominującą grają mężczyźni, zaczęto krytykować sposób, w jaki traktowane są kobiety. Zaostrzono kary za napaści seksualne i inne przestępstwa wobec kobiet, np. handel kobietami czy atakowanie ich kwasem. Utworzono też sieć specjalnych sądów, które zajmują się wyłącznie sprawami dotyczącymi przemocy seksualnej.
Po czwartkowym gwałcie policja znalazła się pod kolosalną presją, by jak najszybciej zatrzymać sprawców przestępstwa. Posterunek policji w Bombaju prowadzący śledztwo odwiedził w sobotę wieczorem minister spraw wewnętrznych stanu Maharasztra, w którym leży Bombaj R.R. Patil; na szybkie ukaranie winnych nalega też rząd w Delhi. Pięciu podejrzanym grozi kara do 20 lat więzienia.
...
Przynajmniej wylapali ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:29, 31 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Indie: pierwszy wyrok w sprawie grudniowego gwałtu zbiorowego
18-letni Indus jako pierwszy został skazany na trzy lata więzienia za udział w grudniowym gwałcie zbiorowym. Śmierć ofiary, która zmarła w szpitalu w Singapurze, zwróciła uwagę na sytuację w kraju, gdzie według policji do gwałtu dochodzi co 20 minut.
Skazany, wówczas 17-letni, i pięciu dorosłych mężczyzn 16 grudnia zwabiło 23-letnią kobietę i jej przyjaciela do autobusu w Delhi, w którym zgwałcili ją kilkakrotnie, zadali obrażenia wewnętrzne metalowym prętem i pobili jej towarzysza, po czym nagich oboje wyrzucili na drogę. Kobieta zmarła w dwa tygodnie później w singapurskim szpitalu.
Jak podał prawnik młodocianego sprawcy, zostanie on wysłany do poprawczaka, a miesiące spędzone w areszcie będą zaliczone w poczet kary. Skazany był sądzony przez sąd dla nieletnich, ponieważ w czasie gwałtu miał 17 lat. Zgodnie z przepisami nazwisk nieletnich przestępców się nie ujawnia.
Oskarżony nie przyznał się do żadnego z 13 postawionych mu zarzutów, obejmujących gwałt, rabunek i morderstwo. Proces toczył się za zamkniętymi drzwiami i media miały zakaz relacjonowania jakichkolwiek szczegółów postępowania sądowego. Podczas procesu nastolatek osadzony był w więzieniu dla nieletnich; ze względów bezpieczeństwa przebywał w izolacji.
Proces czterech współoskarżonych trwa. Werdykty spodziewane są w ciągu dwóch tygodni. Szósty z oskarżonych, domniemamy przywódca gangu, w marcu popełnił samobójstwo w areszcie.
- Równie dobrze, skoro wyrok za okropne przestępstwa, jak gwałt i morderstwo, wynosi trzy lata, możecie uwolnić młodocianego - powiedziała po werdykcie matka ofiary. Również w przypadku ofiar gwałtu nie podaje się nazwisk. Zapowiedziała, że złoży apelację od wyroku; jej zdaniem chłopak powinien otrzymać karę dożywocia.
Prawnik rodziny ofiary gwałtu S.K. Singh poinformował, że będzie również starać się o zrewidowanie wieku skazanego przez panel medyczny, ponieważ rodzina nie wierzy w niepełnoletniość skazanego w czasie popełnienia przestępstwa. W Indiach, zwłaszcza na terenach wiejskich, wielu ludzi nie ma prawidłowo zarejestrowanego wieku, ponieważ jako dowód używane są świadectwa szkolne.
W odpowiedzi na falę oburzenia po grudniowym gwałcie rząd Indii wprowadził surowsze kary za przestępstwa na tle seksualnym, ale nie zgodził się zmienić przepisów prawa dla nieletnich i przywrócić poprzedniego wieku dojrzałości, czyli 16 lat (obecnie jest to 18 lat).
Obecnie Sąd Najwyższy w Indiach rozważa petycję złożoną przez opozycyjnego polityka i prawnika Subramaniana Swamy'ego, który domaga się nowej interpretacji prawa - aby przed decyzją o powierzeniu sprawy sądom dla nieletnich dokonywano oceny "emocjonalnej, intelektualnej i umysłowej dojrzałości" młodocianych sprawców przestępstw.
Swamy zamierza złożyć apelację od wyroku w sprawie 18-latka, jeśli Sąd Najwyższy zaaprobuje jego wniosek.
W Indiach doszło w ubiegłym roku do ok. 33 tys. przestępstw popełnionych przez nieletnich; była to największa liczba w ciągu dziesięciolecia.
...
18 latek to nie bardzo mlodociany . Wprawdzie mozg jeszcze nierozwiniety ale nie az tak aby nie wiedziec ze bestialski gwalt to zlo . Gdyby lamal zasady predkosci to mozna powiedziec ze mozg nie dziala ale nie zbiorowy gwalt !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:29, 01 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Indie: media oburzone wyrokiem na najmłodszego sprawcy gwałtu zbiorowego
Nastolatek, który brał udział w brutalnym gwałcie, spędzi w więzieniu trzy lata - PAP
Indyjskie media zareagowały z oburzeniem na wyrok skazujący w sobotę 18-latka na trzy lata więzienia za udział w gwałcie zbiorowym w grudniu ub. roku w Delhi.
Zbiorowy gwałt, w wyniku którego, 23-letnia kobieta zmarła, wywołał falę demonstracji w całym kraju i ma doprowadzić do podwyższenia przez parlament kar dla nieletnich sprawców tego rodzaju przestępstwa.
Skazany, wówczas 17-letni, sądzony, jako nieletni i pięciu dorosłych mężczyzn 16 grudnia zwabiło 23-letnią kobietę i jej przyjaciela do autobusu w Delhi, w którym zgwałcili ją kilkakrotnie, zadali obrażenia wewnętrzne metalowym prętem i pobili jej towarzysza, po czym nagich oboje wyrzucili na drogę.
Oskarżony nie przyznał się do żadnego z 13 postawionych mu zarzutów, obejmujących gwałt, rabunek i morderstwo. Karę odbędzie w zakładzie poprawczym, a miesiące spędzone w areszcie będą zaliczone w poczet kary.
- Równie dobrze, skoro wyrok za okropne przestępstwa, jak gwałt i morderstwo, wynosi trzy lata, możecie uwolnić młodocianego - powiedziała po werdykcie matka ofiary. Zapowiedziała, że złoży apelację od wyroku; jej zdaniem chłopak powinien otrzymać karę dożywocia.
"Będzie w poprawczaku oglądał telewizję i grał w gry komputerowe" - pisał dziennik "Hindustan Times", cytując źródła policyjne, jakoby najmłodszy ze sprawców był najbardziej brutalny.
Według "Times of India" sąd dla nieletnich pozbawił sprawiedliwości rodzinę ofiary.
"Parodia wymiaru sprawiedliwości: młody gwałciciel faktycznie wymknął się sprawiedliwości" - uważa tabloid "Mail Today".
Obecnie Sąd Najwyższy w Indiach rozważa petycję złożoną przez opozycyjnego polityka i prawnika Subramaniana Swamy'ego, który domaga się nowej interpretacji prawa - aby przed decyzją o powierzeniu sprawy sądom dla nieletnich dokonywano oceny emocjonalnej, intelektualnej i umysłowej dojrzałości młodocianych sprawców przestępstw.
Swamy zamierza złożyć apelację od wyroku w sprawie 18-latka, jeśli Sąd Najwyższy zaaprobuje jego wniosek.
W Indiach doszło w ubiegłym roku do ok. 33 tys. przestępstw popełnionych przez nieletnich; była to największa liczba w ciągu dziesięciolecia.
...
Bez przesady z ta nieletnioscia to nie 12 latek ! Poza tym nie kradl jablek u sasiada czy nawet nie probowal jezdzic na maksa samochodem . To byla bestialska zbrodnia ! 17 ma swiadomosc co to gwalt choc moze nie rozumiec dlaczego sa ograniczenia predkosci . Tak okrutne zlo rozpoznaje !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:37, 07 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Indie: grupa mężczyzn mogła zgwałcić nawet 10 kobiet
Bulwersujące doniesienia ws. zbiorowego gwałtu w Indiach, którego ofiarą padła 23-letnia reporterka. Do zdarzenia doszło kilkanaście dni temu, a teraz na jaw wychodzą nowe informacje. Okazuje się bowiem, że mężczyźni, którzy dokonali gwałtu, w ciągu ostatnich sześciu miesięcy mogli napaść nawet na 10 kobiet.
Przypomnijmy. Do brutalnego gwałtu doszło pod koniec sierpnia w Bombaju. Ofiarą padła 23-letnia fotoreporterka, która robiła zdjęcia w opuszczonej fabryce. Kolejny tego typu gwałt wywołał oburzenie w całym kraju.
Według informacji podawanych przez media, kobieta robiła zdjęcia w opuszczonej fabryce tekstyliów razem z jej przyjacielem. Kiedy próbował bronić kobiety, brutalnie go pobito i związano. Dopiero wtedy napastnicy zaciągnęli dziennikarkę w głąb opuszczonego budynku i zgwałcili.
Do ataku doszło w dawnej dzielnicy przemysłowej o nazwie Lower Parel, która obecnie jest jedną z najszybciej rozwijających się części Bombaju, pełną luksusowych apartamentów, centrów handlowych i barów. Gwałt wywołał poruszenie w mediach społecznościowych, bo Bombaj jest uważany za jedno z najbezpieczniejszych miast w Indiach.
Wstępnie policja zatrzymała aż 16 mężczyzn, jednak zarzuty usłyszało pięciu z nich. Teraz na jaw wychodzą nowe informacje w tej sprawie.
Okazuje się bowiem, że mężczyźni w ciągu ostatnich sześciu miesięcy mogli napaść nawet na 10 kobiet. Jedna z ofiar gwałtu rozpoznała ich jako napastników, a policja podejrzewa, że stali również za innymi brutalnymi gwałtami. Mężczyzn podejrzewa się, że brutalnie zgwałcili m.in. kobietę zbierającą śmieci w młynie i prostytutkę.
Do wszystkich gwałtów miało dojść w tym samym miejscu, w którym zgwałcono 23-letnią fotoreporterkę.
Brutalne gwałty na kobietach są obecnie jednym z największych problemów w Indiach. Cały świat poruszył zbiorowy gwałt na 23-letniej studentce w New Delhi, do którego doszło w grudniu 2012 roku. Kobieta zmarła, a w mediach rozpoczęła się fala protestów przeciwko złemu traktowaniu kobiet.
Od tego czasu niestety niewiele się zmieniło. Policja szacuje, że w kraju do gwałtu dochodzi co 20 minut, a oburzenie wywołał ostatni wyrok na 18-latka, który brał udział w zbiorowym gwałcie w grudniu ubiegłego roku.
Mężczyzna został skazany na trzy lata więzienia, a na poczet kary zaliczono mu dni spędzone w poprawczaku. Proces toczył się za zamkniętymi drzwiami. Media miały zakaz relacjonowania jakichkolwiek szczegółów postępowania sądowego. Podczas procesu nastolatek osadzony był w więzieniu dla nieletnich; ze względów bezpieczeństwa przebywał w izolacji.
...
To jest proceder nie wypadek .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 9:26, 08 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Indie: co godzinę ginie jedna kobieta
W Indiach w ostatnim roku zginęło 8233 kobiet. Dlaczego? Kiedy panna młoda staje się już zoną, przestaje być potrzebna. Rodzina pana młodego odbiera posag, kobieta traci życie.
Jedynie co trzecie przestępstwo związane z posagiem znajduje swój finał w sądzie - wynika z badań przeprowadzonych przez Narodowe Biuro Statystyk Kryminalnych.
W Indiach zabronione jest wręczanie i odbieranie posagu, lecz tradycje sięgające korzeniami setek lat kultuwuje się nadal. Żądania kierowane w stronę rodziny powtarzają się niejednokrotnie latami, nawet po ślubie.
Tysiące młodych kobiet rok rocznie jest oblewanych benzyną i podpalanych, ponieważ posag był nieadekwatny do roszczeń rodziny go biorącej.
Ze względu na rosnącą aktywność osób walczących o prawa kobiet, udało się ustabilizować i utrzymać wzrost egzekwowalności prawa, mającego za zadanie chronić przed tym procederem obywatelki kraju Świętej Rzeki.
- Żąda się coraz większych posagów i bardziej nachalnie, ze wzgędu na boom gospodarczy - mówi Ranjana Kumar, aktywistka walcząca o prawa kobiet. Taki rozwój sytuacji tłumaczy rosnącą "kulturą rządzy", Indie otwarły sie na importowane dobra, na które nie stać większości obywateli. - twierdzi.
- Małżeństwa zostały skomercjalizowane, to czysty interes dla rodzin kawalerów. Im zasobniejsza rodzina przyszłej żony, tym większe wymagania finansowe się stawia - stwierdza Kumari.
- Nawet dobrze wykształceni obywatele nie powstrzymują się przed podtrzymywaniem tradycji - mówi Suman Nalwa, starszy oficer policji z New Delhi.
...
Niestety poganstwo to nie radosc . Oby jak najszybciej Indie staly sie chrzescija.skie a poganstwo przeszlo do muzeow jak w Polsce . Widzimy jak wielka byla rola Matki Teresy !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:26, 10 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Czterej oskarżeni o brutalny zbiorowy gwałt i zabójstwo w Indiach zostali uznani za winnych
Sąd w Delhi uznał za winnych czterech sprawców brutalnego gwałtu i zabójstwa. Wyrok ma zostać ogłoszony jutro. Oskarżonym grozi kara śmierci.
W grudniu zeszłego roku zgwałcili oni 23-letnią dziewczynę, która zmarła na skutek odniesionych obrażeń. Pobili też jej chłopaka. Zbrodnia wywołała w Indiach masowe protesty.
Przewodniczący składu sędziowskiego oświadczył, że oskarżeni są winni zbiorowego gwałtu ze szczególnym okrucieństwem, niszczenia dowodów, a także spowodowania śmierci ofiary, którą pozostawili bez pomocy. Piąty uczestnik gwałtu, który był nieletni, został pod koniec sierpnia skazany na trzy lata więzienia.
Rodzina zmarłej żądała kary śmierci dla sprawców. Obrońca oskarżonych zapowiedział już, że co najmniej jeden z nich złoży apelację.
Po zabójstwie w Indiach zaostrzono kary za gwałt, który doprowadzi do śmierci lub ciężkiego uszkodzenia ciała ofiary. Wprowadzono też kary za stalking, czyli uporczywe nękanie kobiet.
>>>
Oczywiscie z tym ze najlepiej jakby jeszcze Kościół wychowal lud . Same kary to malo .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:17, 13 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Indie: sprawcy zbiorowego gwałtu skazani na karę śmierci
Sąd w Delhi skazał na karę śmierci przez powieszenie czterech mężczyzn, sprawców brutalnego gwałtu w grudniu 2012 roku na 23-letniej kobiecie, która zmarła następnie w wyniku obrażeń. Wyrok musi jeszcze zatwierdzić sąd wyższej instancji.
Sędzia Yogesh Khanna, który we wtorek uznał mężczyzn za winnych zbiorowego gwałtu i morderstwa z zimną krwią, odrzucił wniosek obrony o łagodniejszy wymiar kary.
Sędzia oświadczył, że atak "wstrząsnął zbiorowym sumieniem" Indii i sąd "nie może zamykać oczu" na takie zbrodnie - relacjonuje portal BBC News. - Ta sprawa należy zdecydowanie do kategorii najbardziej wyjątkowej z wyjątkowych i daje podstawy do zastosowania, jako przykładu, kary śmierci - ocenił sędzia.
Wyrok podlega zatwierdzeniu przez sąd wyższej instancji, skazani mogą również złożyć apelację. Ponadto przysługuje im prawo do złożenia prośby o ułaskawienie do prezydenta kraju.
Przed sądem oczekujący na werdykt demonstranci domagali się skazania oskarżonych na śmierć. Wyrok przyjęli wiwatami.
Kary śmierci żądał także prokurator. Wśród obrońców praw człowieka i prawników w trakcie procesu pojawiały się głosy, że dożywocie byłoby dla sprawców surowszą karą. Adwokat dwóch oskarżonych apelował o łagodny wyrok, powołując się na to, że żaden z jego klientów nie był wcześniej karany, a jeden z nich musi się opiekować żoną, dzieckiem i chorą matką. Obrońca trzeciego oskarżonego również podkreślał, że jego klient po raz pierwszy staje przed sądem oraz że na jego winę wskazują tylko poszlaki. Oskarżeni odpierali stawiane im zarzuty.
W grudniu 2012 roku sześciu mężczyzn, w tym pięciu dorosłych i jeden młodociany, zwabiło 23-letnią kobietę i jej przyjaciela do autobusu w Delhi. W pojeździe kilkakrotnie zgwałcili kobietę, zadali jej obrażenia wewnętrzne metalowym prętem i dotkliwie pobili jej towarzysza, po czym wyrzucili nagie i półprzytomne ofiary na drogę. Z powodu odniesionych obrażeń wewnętrznych kobieta zmarła w dwa tygodnie później w szpitalu w Singapurze.
Niepełnoletni sprawca, obecnie 18-letni, został w sierpniu skazany na trzy lata więzienia. Karę odbędzie w zakładzie poprawczym, a miesiące spędzone w areszcie będą mu zaliczone na poczet kary. Niski wyrok wywołał oburzenie w mediach, a rodzina ofiary zapowiedziała, że złoży apelację.
Szósty z oskarżonych w marcu mężczyzn popełnił samobójstwo w areszcie.
W odpowiedzi na falę oburzenia po grudniowym gwałcie rząd Indii wprowadził surowsze kary za przestępstwa na tle seksualnym, ale nie zgodził się zmienić przepisów prawa dla nieletnich i przywrócić poprzedniego wieku dojrzałości, czyli 16 lat; obecnie jest to 18 lat.
W Indiach doszło w ubiegłym roku do ok. 33 tys. przestępstw popełnionych przez nieletnich; była to największa liczba w ciągu dziesięciolecia.
>>>>
Raz lagodne raz ostre wyroki . Niech to bedzie jakos zrownowazone .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:23, 13 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Indie: Tanie zboża dla dwóch trzecich ludności
Dwie trzecie ludności Indii - ok. 820 milionów osób - będzie mogło co miesiąc kupować po pięć kilogramów zbóż, głównie ryżu i pszenicy, płacąc tylko symboliczną cenę. Prezydent Pranab Mukherjee podpisał właśnie stosowną ustawę - informują w piątek indyjskie media.
Z danych Banku Światowego wynika, że jedna trzecia wszystkich biedaków na świecie mieszka w Indiach. Prawie połowa dzieci w tym kraju jest niedożywionych.
Indyjski program bezpieczeństwa żywnościowego jest jednym z największych tego rodzaju przedsięwzięć na świecie. BBC podaje, że będzie kosztował w przeliczeniu prawie 20 miliardów USD rocznie.
Program ma też jednak krytyków, którzy twierdzą, że jest to "kiełbasa wyborcza" przed wyborami, które odbędą się wiosną przyszłego roku.
>>>>
Nie lepsze bony na zywnosc ??? Jak to bedzie zorganizowane ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:55, 27 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
14-letnia ofiara gwałtu upokorzona na policji
14-letnia ofiara gwałtu zgłosiła się na komisariat policji w dystrykcie Kushinagar we wschodniej części stanu Uttar Pradesh w Indiach. Na komisariacie została zmuszona do rozebrania się do naga przez oficera pełniącego służbę w lokalnym posterunku policji. Rzekomo miało to na celu zbadania śladów pozostawionych na ciele. Gdy nastolatka powiedziała o tym rodzicom, policjant zaczął na nich krzyczeć i wyrzucił ich z posterunku. To już kolejna nastoletnia ofiara gwałtu w Indiach.
....
Normalnie koszmar .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:18, 13 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Indie: 91 osób zginęło wskutek paniki koło świątyni
Do 91 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych paniki, która wybuchła wśród tysięcy wiernych stłoczonych niedaleko świątyni hinduistycznej w okręgu Datia w stanie Madhja Pradeś w środkowych Indiach - poinformowała lokalna policja.
- Z ponad 100 osób, które są ranne, 10 znajduje się w stanie krytycznym - powiedział przedstawiciel policji D.K. Arya.
Do tragedii doszło w pobliżu świątyni Ratangarah, około 60 km od miasta Datia, kiedy pielgrzymi próbowali przejść przez most na rzece Sindh. Większość ofiar została stratowana na śmierć na moście, inni utonęli w rzece, gdy skacząc z mostu chcieli się ratować.
"Times of India" podaje, że panika wybuchła w chwili, gdy ktoś rozpuścił plotkę o tym, że most jest bliski zawalenia. Według innych relacji to policja spowodowała panikę, bijąc pielgrzymów pałkami, żeby się nie tłoczyli.
Tragedia miała miejsce podczas obchodzonego przez hindusów święta Navratri (Navaratri) na cześć bogini Durgi. Uroczystości te zwykle przyciągają do świątyń miliony wiernych. Festiwal religijny Navratri obchodzony jest w Indiach pod koniec pory monsunowej. Dziesięcioręka Durga ma niszczyć wszelkie zło, ale jest również łączona z klęskami naturalnymi, jak powodzie i susze.
Tratowanie ludzi na śmierć w świątyniach jest stosunkowo częste w Indiach, gdzie na małym terenie gromadzą się często setki, a nawet tysiące wiernych.
W 2008 roku co najmniej 224 osoby zginęły stratowane w świątyni w mieście Dźodhpur na zachodzie Indii.
....
Biedacy .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:41, 24 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Kolejny brutalny gwałt w Indiach
Kolejny brutalny gwałt zbiorowy i morderstwo w Indiach. Nastolatka - ofiara gwałtu zbiorowego - została prawdopodobnie podpalona po tym jak groziła, że wyda sprawców.
Dziewczynę, prawdopodobnie w wieku 14 lat, zgwałciło troje nieletnich, w wiosce Orai na północy Indii. Sprawcy są ciągle poszukiwani. Po gwałcie dziewczyna została prawdopodobnie podpalona. Zmarła w wyniku odniesionych ran - poparzone miała 80 procent powierzchni ciała.
Tylko w ostatnim tygodniu w Indiach doszło do co najmniej trzech upublicznionych gwałtów na nieletnich. We wrześniu indyjski sąd skazał na śmierć czterech mężczyzn za gwałt zbiorowy na 23-letniej studentce. Kobieta zmarła.
...
No nie znowu !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:14, 11 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Sąd Najwyższy w Indiach: stosunek homoseksualny to czyn przestępczy
Sąd Najwyższy Indii utrzymał w mocy pochodzące z czasów kolonialnych prawo uznające stosunek homoseksualny za "niezgodny z naturą czyn przestępczy". Jeden z sędziów powiedział, że to parlament może decydować o zmianie ustawodawstwa w tej sprawie.
Tym samym Sąd Najwyższy uchylił orzeczenie sądu w Delhi z 2009 roku, który uznał, że stosunki seksualne pomiędzy dwiema dorosłymi osobami tej samej płci, odbywające się za zgodą obu stron, nie stanowią przestępstwa.
Decyzją tą sąd w Delhi częściowo anulował obowiązujące w Indiach jeszcze kolonialne prawo uznające stosunek homoseksualny za "niezgodny z naturą czyn przestępczy", za który grozi do 10 lat więzienia. W 2009 roku sąd orzekł, że artykuł 377 kodeksu karnego z 1860 roku stanowi "naruszenie podstawowych praw" człowieka.
Od decyzji tej odwołały się do Sądu Najwyższego liczne grupy polityczne, społeczne i religijne w Indiach, w tym zwłaszcza przywódcy społeczności muzułmańskiej i chrześcijańskiej; wezwały one do przywrócenia starych regulacji.
...
Trzeba zmienic kolonialne prawo .
Czyn sodomski nalezy zdefiniowac jako niezgodny z natura czyn ohydny . Karalnosc zniesc gdy jest dobrowolna . Nalezy wprowadzic za to zakaz homopropagandy i homoagresji . Strzezcie sie zachodnich homoli .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:41, 04 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
33-letnia Polka zgwałcona przez taksówkarza w Indiach
33-letnia Polka została zgwałcona przez taksówkarza, który zaproponował, że ją zawiezie do Delhi, dokąd zmierzała z Mathury w stanie Uttar Pradeś w północnych Indiach - poinformowała policja, cytowana na portalu dziennika "The Times of India".
Polka zeznała, że do zdarzenia doszło o północy 2 stycznia. Kobieta dodała, że zaufała mężczyźnie i przyjęła jego propozycję podwiezienia.
33-latka twierdzi, że straciła przytomność, a po obudzeniu się na ławce na stacji kolejowej Nizammudin na południu Delhi zdała sobie sprawę, że padła ofiarą napaści na tle seksualnym.
Mathura znajduje się około 135 km od Delhi.
Od roku w Indiach trwa debata na temat przemocy seksualnej, wywołana przez brutalny gwałt zbiorowy w Delhi. 16 grudnia 2012 roku sześciu sprawców zaatakowało młodą studentkę i jej towarzysza w prywatnym autobusie, do którego para wsiadła wracając z kina. Kobieta został wielokrotnie zgwałcona; parę pobito przed wyrzuceniem z pojazdu na drogę. Po dwóch tygodniach 23-latka zmarła w szpitalu w Singapurze w wyniku obrażeń.
Brutalna napaść wywołała oburzenie w kraju. Wybuchły protesty uliczne. W odpowiedzi rząd Indii wprowadził surowsze kary za napaści seksualne i inne przestępstwa wobec kobiet, np. handel kobietami czy atakowanie ich kwasem. Utworzono też sieć specjalnych sądów, które zajmują się wyłącznie sprawami dotyczącymi przemocy seksualnej.
W ostatnich miesiącach dochodziło też w Indiach do gwałtów na cudzoziemkach.
...
Widzicie ze ustawy ze kobieta musi chodzic z mezczyzna nie sa bynajmniej dyskryminacja kobiet tylko sa dla ich dobra . Oni znaja swoje realia ! Kobieta to owca mezczyzna to wilk . Indie sa duzo dziksze niz Arabowie .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:51, 05 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
33-letnia Polka zgwałcona w Indiach podróżowała z 2,5-letnią córką
źródło:WP.PL, timesofindia.indiatimes.com, hindustantimes.com, PAP
33-letnia Polka, która została zgwałcona w Indiach, podróżowała z 2,5-letnią córeczką - informują indyjskie media. Kobiecie i jej dziecku grożono nożem. W sprawę zaangażował się już polski konsul w Delhi.
W sobotę portal dziennika "The Times of India" podał informację, że podróżująca po tym kraju 33-letnia Polka została zgwałcona przez taksówkarza, który zaoferował jej podwiezienie. "The Times of India" dotarł do zeznań pokrzywdzonej kobiety i ujawnia kolejne szczegóły bulwersującej sprawy.
Zgwałcona Polka pochodzi z Warszawy, ale od trzech lat mieszka w Mathurze w Indiach, gdzie po wstąpieniu do wspólnoty religijnej, zajmuje się sprzedażą odzieży. Jej dramat rozegrał się 2 stycznia około 22.00 wieczorem. 33-latka wraz z dzieckiem czekała przy autostradzie na taksówkę, która miała je zawieźć do Delhi. W pewnym momencie zatrzymał się przy nich duży, biały samochód, a prowadzący go mężczyzna zaproponował podwiezienie. Gdy kobieta pochyliła się, aby z nim porozmawiać, wraz z dzieckiem siłą została wciągnięta do środka.
Polka zaczęła się bronić i stawiać opór, ale napastnik wyjął nóż, którym zaczął grozić jej i dziecku. Następnie spryskał im twarze środkiem odurzającym, po którym kobieta straciła przytomność.
33-latka nie potrafi sprecyzować, czy napastnik był jeden, czy też było ich kilku. Nie wiadomo także, czy Polka została wykorzystana w samochodzie, czy zawieziono ją gdzie indziej.
Kobieta obudziła się następnego dnia rano w pobliżu dworca kolejowego Nizamuddin. Obok siedziała jej córka, głośno płacząc. Polka zorientowała się, że najprawdopodobniej została wykorzystana seksualnie.
Kobieta zgłosiła się na posterunek policji w Paharganj. Zlecono obdukcję. Przeprowadzone badania potwierdziły napaść na tle seksualnym. Policjant cytowany przez hindustantimes.com powiedział, że 33-latka miała na ciele obrażenia wskazujące na gwałtowną walkę. W jej krwi znaleziono także środek odurzający.
Sprawą zajmuje się policja, która stara się zidentyfikować kierowcę taksówki. Badane są nagrania z monitoringu na punktach poboru opłat. Poszkodowana kobieta nie pamięta numerów rejestracyjnych samochodu porywacza, dlatego na razie jedynym tropem policji jest duży, biały samochód.
Sprawą zajmuje się polski konsul
W sprawę gwałtu popełnionego na Polsce zaangażował się już polski konsul z New Delhi, który w celu jej wyjaśnienia rozpoczął współpracę z policją - poinformował rzecznik MSZ Marcin Wojciechowski.
- Konsul z New Delhi pracuje z miejską policją, żeby wyjaśnić sprawę - powiedział Wojciechowski. Dodał, że dodatkowe informacji na ten temat będzie mógł przekazać, jak tylko uzyska więcej szczegółów.
Indie niebezpieczne dla kobiet
Od roku w Indiach trwa debata na temat przemocy seksualnej, wywołana przez brutalny gwałt zbiorowy w Delhi. 16 grudnia 2012 roku sześciu sprawców zaatakowało młodą studentkę i jej towarzysza w prywatnym autobusie, do którego para wsiadła wracając z kina. Kobieta został wielokrotnie zgwałcona; parę pobito przed wyrzuceniem z pojazdu na drogę. Po dwóch tygodniach 23-latka zmarła w szpitalu w Singapurze w wyniku obrażeń.
Brutalna napaść wywołała oburzenie w kraju. Wybuchły protesty uliczne. W odpowiedzi rząd Indii wprowadził surowsze kary za napaści seksualne i inne przestępstwa wobec kobiet, np. handel kobietami czy atakowanie ich kwasem. Utworzono też sieć specjalnych sądów, które zajmują się wyłącznie sprawami dotyczącymi przemocy seksualnej.
W ostatnich miesiącach dochodziło też w Indiach do gwałtów na cudzoziemkach.
....
Wyjatkowo ohydna zbrodnia przy dziecku !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:35, 09 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Indie: pojawiły się rozbieżności ws. gwałtu na Polce
Pojawiają się wątpliwości w sprawie gwałtu na 33-letniej Polce w Indiach. Kobieta zeznała, że w feralnym dniu podróżowała z Mathury do Delhi, jednak policja twierdzi, że nie było jej w mieście, w którym miało dojść do gwałtu - czytamy w "The Indian Express".
Do zdarzenia miało dojść 2 stycznia. Według wstępnych informacji policji, Polka podróżowała z Mathury w stanie Uttar Pradeś w północnych Indiach do stolicy kraju Delhi. Dzień później złożyła zeznania na komisariacie Paharganj (w centrum Delhi - red.).
Policjantom powiedziała, że kiedy czekała na autobus w Mathurze około 22, na przystanek podjechał biały van, do którego została wciągnięta. 33-latka twierdzi również, że grożono jej nożem, a kiedy napastnik rozpylił w samochodzie gaz, straciła przytomność. Po obudzeniu się na ławce na stacji kolejowej Nizammudin na południu Delhi zdała sobie sprawę, że padła ofiarą napaści na tle seksualnym.
Badania lekarskie potwierdziły, że kobieta została zgwałcona, jednak policja ma wątpliwości w całej sprawie. Funkcjonariusze szczegółowo sprawdzili billingi z jej telefonu i wskazują na rozbieżności, jakie się pojawiły.
- Jej zeznania wydają się być wątpliwe, a my mamy informację, że kobieta była w Delhi od 1 stycznia do późnego popołudnia dnia następnego. Jest mało prawdopodobne, żeby wróciła do Mathury tak szybko - informuje komendant policji w Mathurze Omvir Singh. Miasto, w którym miało dojść do gwałtu, jest oddalone od Delhi o 135 kilometrów.
Policja bada szczegóły, żeby ustalić dokładną sekwencję zdarzeń - czytamy w "The Indian Express".
Od roku w Indiach trwa debata na temat przemocy seksualnej, wywołana przez brutalny gwałt zbiorowy w Delhi. 16 grudnia 2012 roku sześciu sprawców zaatakowało młodą studentkę i jej towarzysza w prywatnym autobusie, do którego para wsiadła wracając z kina. Kobieta został wielokrotnie zgwałcona; parę pobito przed wyrzuceniem z pojazdu na drogę. Po dwóch tygodniach 23-latka zmarła w szpitalu w Singapurze w wyniku obrażeń.
Brutalna napaść wywołała oburzenie w kraju. Wybuchły protesty uliczne. W odpowiedzi rząd Indii wprowadził surowsze kary za napaści seksualne i inne przestępstwa wobec kobiet, np. handel kobietami czy atakowanie ich kwasem. Utworzono też sieć specjalnych sądów, które zajmują się wyłącznie sprawami dotyczącymi przemocy seksualnej.
W ostatnich miesiącach dochodziło też w Indiach do gwałtów na cudzoziemkach.
...
Zostala zgwalcona i moze trzymajmy sie gego .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:19, 21 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Indie: premier Delhi protestuje na ulicy przeciwko policji
Premier Delhi Arvin Kejriwal w proteście przeciwko policji, którą oskarża o bezczynność wobec przestępców, przeniósł się na ulicę. Prowadzi siedzący protest, wzywając swych zwolenników, by się do niego przyłączyli i rządzi metropolią z zaparkowanego samochodu.
Po pierwszej nocy spędzonej na ulicy Kejriwal powiedział dzisiaj swym zwolennikom, że jego protest jest bezterminowy. Zapewnił, że nie ruszy się z miejsca, gdzie go prowadzi, a jest to część Delhi, gdzie znajdują się najważniejsze ministerstwa.
- Moim zdaniem i być może również zdaniem społeczeństwa do 90 proc. przestępstw na tym terenie dochodzi przy pobłażliwości policji - powiedział Kejriwal. Wezwał swych zwolenników, by przyszli do niego na miejsce protestu.
Tymczasem jego demonstracja już zakłóciła funkcjonowanie transportu w kilkunastomilionowym mieście. Policja odcięła dostęp do sąsiednich ulic. Cztery stacje metra zostały zamknięte - relacjonuje portal BBC News.
Zdania wśród mieszkańców Delhi na temat działań premiera są podzielone. Jedni popierają jego protest jako nową formę demokracji. Inni uważają, że powinien zająć się administrowaniem miasta, do czego zobowiązał się, stając ze swą Partią Zwyczajnego Człowieka do wyborów w stolicy w grudniu zeszłego roku.
Przed wyborami Kejriwal obiecywał walkę z korupcją i nowy styl prowadzenia polityki. Szybko popadł w spór ze stołeczną policją, podlegającą nie miastu, a rządowi. Konflikt rozpoczął się, gdy jeden z ministrów Kejriwala oskarżył policję o bezczynność wobec gangu zajmującego się prostytucją i narkotykami. Minister żądał, by policja przeszukała budynek w dzielnicy Delhi, gdzie mieszkają imigranci z Afryki.
Policja odmówiła, a kiedy Kejriwal próbował w poniedziałek dostać się do MSW, by zażądać zawieszenia kilku funkcjonariuszy, nie pozwolono mu na to. W spontanicznym geście rozpoczął uliczny protest.
Tymczasem urzędnicy MSZ Indii spotkali się w ciągu weekendu z dyplomatami państw Afryki, by uspokoić ich, że rząd nie jest wrogi wobec imigrantów.
Szef indyjskiego MSW Sushil Kumar Shinde oświadczył, że w sprawie roli policji w incydencie zostało wszczęte śledztwo i że Kejriwal powinien poczekać na jego efekty, zanim zacznie protestować.
Krytycy nazywają premiera Delhi anarchistą. On odpowiada, że przyjmuje to określenie i że chce, by elita polityczna w stolicy odczuła ten rodzaj anarchii, w jakiej żyją z powodu bezprawia zwykli mieszkańcy.
...
Ciekawa metoda .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:14, 23 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
12 mężczyzn publicznie zgwałciło 20-letnią Hinduskę. Taką karę wyznaczyła jej starszyzna plemienna
20-latka z Indii za karę została publicznie zgwałcona przez 12 mężczyzn. Starszyzna plemienna zdecydowała, że w ten sposób dziewczyna odpowie za "nielegalny" związek z mężczyzną z innej wioski - donosi "The Guardian".
Jak powiadomiła miejscowa policja, do ataku na kobietę doszło w Birbhum, ok 180 km od Kalkuty. Brutalna kara została jej wyznaczona po tym, jak nie zapłaciła grzywny w wysokości 50 tys. rupii indyjskich (2,5 tys. zł).
Jak podaje gazeta The Hindustan Times, kobieta i jej nielegalny partner zostali zatrzymani w poniedziałek. Po tym, jak rodzina uznała, że nie stać jej na zapłacenie wyznaczonej grzywny, starszyzna plemienna zadecydowała, że karę finansową można zamienić kobiecie na gwałt zbiorowy. Doszło do niego we wtorek.
Policja aresztowała do tej pory 11 mężczyzn, w tym wodza starszyzny, którzy zgwałcili Hinduskę. Kobieta pozostaje w szpitalu. Wyznała, że była w tak złym stanie, że nie zdołałaby wskazać, ilu mężczyzn dopuściło się ostatecznie gwałtu. Pamięta jedynie, że wśród oprawców byli jej sąsiedzi.
W ostatnich latach Indie walczą z falą przemocy na tle seksualnym. Gwałtów dopuszczają się przede wszystkim gangi. W ostatnim tygodniu w Delhi zgwałcona została 51-letnia turystka, która wracała do hotelu. Napadło na nią pięciu mężczyzn. Do podobnych zdarzeń dochodziło także w poprzednich miesiącach.
We wtorek Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych zaleciło podróżującym do Indii, by zachowali szczególną ostrożność. Chodzi głównie o organizacje ekstremistyczne, które zwiększyły swoją aktywność w Indiach. Szczególnie zagrożone mogą być takie miejsca, jak bazary, miejsca kultu religijnego, place miejskie, obiekty zabytkowe, kawiarnie oraz duże zgromadzenia publiczne.
Źródło: "The Guardian"
...
Kompletna dzicz .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:44, 10 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Indie: w strajku bankowców uczestniczy ponad milion ludzi
Ponad milion pracowników banków w całych Indiach podjęło dzisiaj dwudniowy strajk, domagając się podwyżek płac i wstrzymania forsowanych przez rząd reform sektora bankowego.
Jak podała indyjska agencja IANS, w proteście uczestniczy personel 27 banków państwowych, 12 banków prywatnych i kilku banków regionalnych. Strajk objął blisko 90 tys. placówek bankowych, ale nie spowodował wstrzymania funkcjonowania bankomatów.
Według IANS federacja związkowa domaga się 30-procentowej podwyżki płac, natomiast banki godzą się na tylko 10 proc. Inflacja wynosi obecnie w Indiach nieco poniżej 10 proc.
Strajkujący występują też przeciwko planowanym przez rząd dalszym prywatyzacjom i fuzjom banków oraz udzielaniu nowych licencji na działalność bankową.
...
Ewenement ! Ale pamietajmy ze w takich krajach bankowcy tworza masy !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:40, 13 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Indie: wierni zamrozili swego zmarłego guru, wierząc, że medytuje
Samadhi polega na osiągnięciu przez jogina stanu bardzo głębokiej koncentracji i zatrzymaniu funkcji życiowych organizmu
Wyznawcy sekty w płn.-zach. Indiach zamrozili ciało zmarłego pod koniec stycznia guru Ashutosha Maharaja, wierząc że jest on w stanie głębokiej medytacji, kiedyś powróci do życia i nimi pokieruje - podaje na swojej stronie internetowej BBC.
Władze Dźalandharu w stanie Pendżab stwierdziły zgon około 70-letniego Maharaja 29 stycznia; najprawdopodobniej zmarł na atak serca.
- On nie zmarł. Medycyna nie rozumie takich rzeczy jak joga. Będziemy czekać i przyglądać się. Jesteśmy przekonani, że guru powróci - powiedział BBC Swami Vishalanand, rzecznik stowarzyszenia duchowego Divya Jyoti Jagrati Sansthan (Misja Boskiego Przebudzenia).
Sekta twierdzi, że ma ponad 30 milionów wyznawców; na swej stronie internetowej podaje, że została założona w 1983 r. w celu "osiągnięcia pokoju na świecie"; ma 350 filii w 15 krajach na świecie.
Rzecznik stowarzyszenia zastrzegł, że chociaż lekarze stwierdzili, iż Maharaj "jest martwy w sensie klinicznym", to faktycznie żyje i jest w stanie samadhi. Samadhi polega na osiągnięciu przez jogina stanu bardzo głębokiej koncentracji i zatrzymaniu funkcji życiowych organizmu.
W 1993 r. wyznawcy guru Balaka Brahmachariego z Kalkuty odmówili skremowania jego ciała przez prawie dwa miesiące, twierdząc że obudzi się z "medytacyjnego transu". W końcu 450 policjantów wkroczyło do centrum religijnego na przedmieściach Kalkuty i zabrało rozkładające się zwłoki.
....
Lud Indii ciemny jest . Niestety. Stad tak wazna jest chrystianizacja Indii wzorem Polski .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Czw 22:41, 13 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:18, 15 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Indie: Sąd Najwyższy uznał istnienie "trzeciej płci"
Sąd Najwyższy Indii uznał istnienie tzw. trzeciej płci. "Uznanie transseksualistów za osoby trzeciej płci nie jest ani kwestią społeczną, ani medyczną, lecz kwestią praw człowieka" - orzekł sąd. Środowiska transseksualne przyjęły tę decyzję jako przełomową.
- Transseksualiści są obywatelami tego kraju i mają prawo do nauki i wszelkie inne prawa - powiedział sędzia K. S. Radhakrishnan.
Sąd nakazał rządowi indyjskiemu i władzom poszczególnych stanów uznać osoby transseksualne za należące do trzeciej, neutralnej grupy płciowej i zapewnić im prawo do pomocy społecznej i zatrudnienia na takich samych zasadach jak innym grupom mniejszościowym.
O przyznanie praw transseksualistom i eunuchom w Indiach walczył od 2012 r. znany działacz Laxmi Narayan Tripathi. "Dzisiaj po raz pierwszy jestem dumny, że jestem Indusem" - powiedział Tripathi dziennikarzom zgromadzonym przed sądem.
Jednym z nielicznych państw uznających tzw. trzecią płeć jest Australia. Na początku kwietnia Sąd Najwyższy Australii postanowił, że można kogoś uznać za osobę o neutralnej płci - pisze agencja AFP. Również władze Niemiec i Nepalu zezwalają swym obywatelom na wpisanie "X" w rubryce "płeć" w paszporcie.
W styczniu ub. r. rząd Nepalu wprowadził możliwość używania w dokumentach, potwierdzających obywatelstwo, terminu "trzecia płeć" dla osób, które nie chcą być określane jako kobieta lub mężczyzna.
Jednak wprowadzenie tej decyzji w życie zajęło władzom ponad pięć lat. W roku 2007 Sąd Najwyższy Nepalu orzekł, że rząd powinien wydawać dokumenty poświadczające obywatelstwo, w których można by wpisać tzw. trzecią płeć.
Określenie "trzecia płeć" odnosi się do tzw. płci społecznej w odróżnieniu od płci biologicznej. Dotyczy osób, które albo z własnej woli, albo ze względów kulturowych, nie są określane w społeczeństwie ani jako kobiety, ani jako mężczyźni.
...
Ja rozumiem ze to poganie z upiorna (nie)moralnoscia . Gdzie nadal produkuje sie eunuchow do ,,zabaw seksualnych" . Ale przesadzili . TFU ! W JAKIM SYFIE MORALNYM ONI ZYJA ! CODZIENNIE BOGU DZIEKUJE ZE JESTEM POLAKIEM ! SZCZESCIE NIEWYOBRAZALNE ! NAJLEPSZE MIEMSCE NA ZIEMI KRAJ MARYI
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
-> Aktualności dżunglowe |
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 Następny
|
Strona 3 z 10 |
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|