Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:53, 10 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Tysiące ludzi na ulicach Moskwy. "Rosja będzie wolna!"
Około 25 tys. ludzi - a według niektórych źródeł nawet 40 tys. - przyszło w sobotę na Plac Bołotny, w centrum Moskwy, aby zaprotestować przeciw sfałszowaniu wyborów do Dumy Państwowej z 4 grudnia. Tłum co chwilę skandował: "Rosja bez Putina!", "Oszuści i złodzieje!" "Wolności!", "Rosja będzie wolna!" oraz "Czas zmienić władzę!". Władze stolicy Rosji zezwoliły na tę demonstrację.
Również w innych miastach Federacji Rosyjskiej odbyły się podobne protesty. Wzięły w nich udział setki osób, a gdzieniegdzie - tysiące. Fala protestów przetoczyła się m.in. przez Władywostok, Chabarowsk, Tomsk, Nowosybirsk, Omsk, Czytę, Krasnojarsk, Irkuck, Uljanowsk, Kemerowo, Jekaterynburg, Czeboksary, Iżewsk, Kazań, Wołgograd, Perm, Murmańsk, Pietrozawodsk, Psków, Włodzimierz, Woroneż, Kaliningrad i Petersburg. W tym ostatnim demonstrowało ponad 10 tys. osób. W Chabarowsku policja zatrzymała około 30 osób. W innych miastach zatrzymywano od kilku do kilkunastu osób.
Sobotnia akcja przeciwko fałszerstwom przy urnach wyborczych, to największe od lat wspólne wystąpienie opozycji w Rosji. Był to też pierwszy w tym kraju masowy protest, zorganizowany za pośrednictwem portali społecznościowych - Twitter, Facebook i WKontaktie. W samej Moskwie uczestnictwo zapowiadało ponad 50 tys. osób.
Na Plac Bołotny przybyli przedstawiciele praktycznie całej opozycji - od skrajnej lewicy po skrajną prawicę. Nad głowami jego uczestników powiewały czerwone flagi z sierpem i młotem byłego ZSRR i czarno-żółto-białe flagi Imperium Rosyjskiego. Były też sztandary Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej (KPRF), demokratycznego Jabłoka i liberalnej Solidarności.
Według policji, na samym Placu Bołotnym zgromadziło się około 20 tys. ludzi, a w jego rejonie - jeszcze 5 tys. Obrońca praw człowieka Lew Ponomariow, powołując się na organizatorów, przekazał, że było tam około 40 tys. osób.
Organizatorzy mieli zgodę na uczestnictwo 30 tys. ludzi. Plac Bołotny znajduje się na wyspie na rzece Moskwie, vis a vis Kremla, oficjalnej rezydencji najwyższych władz FR. Jest to bodaj pierwszy przypadek, gdy stołeczne władze wydały zgodę na zorganizowanie tak dużej manifestacji antyrządowej niemal pod oknami Kremla.
Występujący domagali się odejścia premiera Władimira Putina, unieważnienia wyborów do Dumy i rozpisania nowych, a także odwołania i pociągnięcia do odpowiedzialności karnej przewodniczącego Centralnej Komisji Wyborczej (CKW) Władimira Czurowa oraz innych urzędników państwowych odpowiedzialnych za fałszerstwa.
Żądali też zarejestrowania wszystkich formacji politycznych, którym w ostatnich latach odmówiono wpisania do rejestru partii, zwolnienia więźniów politycznych i zniesienia cenzury w federalnych środkach masowego przekazu.
Co chwilę tłum skandował: "Rosja bez Putina!", "Oszuści i złodzieje!" "Wolności!", "Rosja będzie wolna!" oraz "Czas zmienić władzę!".
- Jeśli do końca roku władze nie uznają tych wyborów za niebyłe, to będziemy wiedzieli, co zrobić 4 marca. Nie wpuścimy Putina na Kreml. Wszystko jest w naszych rękach - oświadczył jeden z liderów niezarejestrowanej Partii Wolności Narodowej (Parnas), były premier Michaił Kasjanow. 4 marca 2012 roku w Rosji odbędą się wybory prezydenckie.
Inny z przywódców Parnasu, były wicepremier Borys Niemcow oznajmił z kolei, że "Rosjanie powinni udowodnić, że są dumnym i wolnym narodem".
Natomiast jedna z najpopularniejszych postaci rosyjskiego społeczeństwa obywatelskiego, szefowa Ruchu w obronie Lasu Chimkińskiego Jewgienia Czyrikowa wyznała, że jest dumna ze swojego narodu. "Jesteśmy prawdziwymi obywatelami. Nie pozwolimy, by oszuści i złodzieje ukradli nam wybory" - podkreśliła. Określenia "partia oszustów i złodziei" opozycja używa w stosunku do putinowskiej partii Jedna Rosja.
Z kolei redaktor naczelna niezależnego tygodnika "New Times/Nowoje Wremia" Jewgienia Albac zaapelowała do zebranych, aby "ta para nie poszła w gwizdek". - Władzy, która kradnie nasze głosy mówimy - nie! Trzeba tworzyć komitety obywatelskie. Zbierać podpisy pod żądaniem unieważnienia wyborów oraz dymisji Putina i (Dmitrija) Miedwiediewa. To dopiero początek - wskazała.
Szef Jabłoka Grigorij Jawliński zapowiedział podjęcie przez jego partię kampanii, mającej doprowadzić do odsunięcia Putina od władzy. Inny z liderów Jabłoka Siergiej Mitrochin poinformował o zamiarze zaskarżenia w Sądzie Najwyższym wyników wyborów.
Deputowany z ramienia socjalistycznej Sprawiedliwej Rosji Giennadij Gudkow obiecał, że złoży swój mandat. - Jesteśmy za uczciwymi wyborami. Swój mandat zwrócę - oświadczył. A popularny pisarz Borys Akunin zauważył, że takiej Moskwy nigdy nie widział.
Manifestacja rozpoczęła się od występu zespołu muzycznego Rabfak z Jekaterynburga, który wykonał największy hit ostatnich dni w rosyjskim internecie, piosenkę "Nasz dom wariatów głosuje na Putina". Tysiące internautów podpisało się już pod żądaniem, by ten utwór reprezentował Rosję na przyszłorocznym festiwalu Eurowizji.
Akcja miała spokojny przebieg, choć w pewnym momencie próbowała ją zakłócić grupa nacjonalistów, rzucając zapalone race i petardy.
Początkowo demonstracja ta miała się odbyć na Placu Rewolucji, nieopodal Placu Czerwonego. Włodarze Moskwy uznali jednak, że plac ten może okazać się za mały, gdyż udział w akcji za pośrednictwem portali społecznościowych zapowiedziało kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Według policji, Plac Rewolucji może pomieścić tylko 5 tys. osób.
Wicemer Moskwy Aleksandr Gorbienko obiecał, że osoby, do których wiadomość o zmianie miejsca manifestacji z jakichś powodów nie dotrze i które w sobotę zjawią się na Placu Rewolucji, będą mogły bez przeszkód przejść na Plac Bołotny.
Gorbienko ostrzegł zarazem, że wszelkie akcje na Placu Rewolucji zostaną uznane za nielegalne ze wszystkimi wynikającymi z tego konsekwencjami. Poprzednie nielegalne demonstracje opozycji w stolicy Rosji zostały brutalnie rozpędzone przez siły specjalne policji OMON.
Część uczestników manifestacji wyznaczyła sobie punkt zbiórki na Placu Rewolucji, skąd w zorganizowanych kolumnach przeszła na Plac Bołotny. Zostali tam tylko stronnicy radykalnej Innej Rosji, kierowanej przez Eduarda Limonowa, byłego dysydenta i pisarza. Mimo, że przez kilkadziesiąt minut nie chcieli się rozejść i wykrzykiwali antyrządowe hasła, policja nie interweniowała.
Władze Moskwy podjęły nadzwyczajne środki bezpieczeństwa. Według rosyjskich mediów, na ulice stolicy wysłano ponad 50 tys. policjantów, funkcjonariuszy policyjnych sił specjalnych OMON i żołnierzy wojsk wewnętrznych MSW.
Place w centrum Moskwy zostały otoczone przez policję i wojsko. Wszędzie stoją dziesiątki policyjnych i wojskowych pojazdów ciężarowych oraz autobusów.
Wybory parlamentarne w Rosji wygrała partia Jedna Rosja, na której czele stoi premier Władimir Putin, a której listę wyborczą otwierał prezydent Dmitrij Miedwiediew. Według Centralnej Komisji Wyborczej, zdobyła ona 49,3 proc. głosów.
Opozycja zarzuciła władzom fałszerstwa wyborcze. W poniedziałek i we wtorek na ulicach Moskwy przeciwko oszustwom nad urną wyborczą demonstrowały tysiące osób. Setki zostały zatrzymane przez policję. Wielu uczestników manifestacji pobito. Do podobnych protestów w ostatnich dniach doszło też w Petersburgu.
>>>>
Potezna fala protestow ! To moglo byc w calym kraju nawet KILKASET tysiecy !!!
Skoro az w tylu miastach . 100 miast razy 1000 daje juz 100 tysiecy !
A w Moskwie i Petersburgu jeszcze z 50 tysiecy !!!
Potezna fala ! Wreszcie !
Przypomnialem sobie co Nasza Matka powiedzial w Fatimie :
Rosja się nawróci .
Czyli nie zginie ! A jak Nasza Matka to powiedzila TO NIEODWOŁALNE !
:O))) Tak :
"Rosja będzie wolna!"
:O))))
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Sob 22:56, 10 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:09, 11 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Protest w Paryżu przeciw fałszerstwom wyborczym w Rosji
Około 300 osób zgromadziło się w sobotę w centrum Paryża, by potępić fałszerstwa popełnione w wyborach parlamentarnych z 4 grudnia w Rosji, gdzie również w sobotę zorganizowano wiele demonstracji z tego samego powodu.
Rosjanie, głównie studenci, kilku dawnych dysydentów, a także Francuzi pochodzenia rosyjskiego przybyli na zgromadzenie w Paryżu, by z okrzykami "Putin złodziej" wyrazić sprzeciw wobec zapowiedzianego powrotu Władimira Putina na Kreml w marcu przyszłego roku i skrytykować oficjalne wyniki wyborów, które dają zwycięstwo jego partii Jedna Rosja - podała agencja AFP. Demonstranci skupili się wokół bannerów z napisem: "Dosyć kłamstw" i "Oszuści, złodzieje oddajcie nam wybory". Wśród protestujących krążyła petycja kontestująca wyniki wyborów.
23-letni student nauk politycznych Igor Iwanow przyszedł domagać się - jak powiedział - "uwolnienia setek studentów" aresztowanych ostatnio przez władze rosyjskie.
- Tak naprawdę, to nie wiemy, czy jest realistyczne domaganie się ich uwolnienia i przeprowadzenia nowych wyborów, ale nie należy zmniejszać presji aż do wyborów prezydenckich w marcu przyszłego roku - powiedział Iwanow. Niedawne wybory w Rosji i represje wobec ludzi, kontestujących ich wyniki, wywołały - jak pisze AFP - żywą krytykę w USA, a także w państwach Unii Europejskiej, zwłaszcza w Niemczech i Francji.
>>>>
No i prosze ! Do Paryza to nawet dotarlo !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:55, 11 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Start Limonowa w wyborach prezydenckich pod znakiem zapytania
Liderowi opozycyjnej partii Inna Rosja, Eduardowi Limonowowi, uniemożliwiono w niedzielę zorganizowanie w Moskwie posiedzenia grupy inicjatywnej, która miała wysunąć jego kandydaturę na prezydenta Federacji Rosyjskiej.
Wybory prezydenckie w FR odbędą się 4 marca 2012 roku. Radykalna Inna Rosja, to dawna Partia Narodowo-Bolszewicka (PNB). W styczniu 2011 roku Ministerstwo Sprawiedliwości FR odmówiło wpisania jej do rejestru partii politycznych. Spotkanie stronników 68-letniego Limonowa, byłego dysydenta i pisarza, miało się odbyć w hotelu Izmajłowo, w północno-wschodniej części Moskwy. W ostatniej chwili jego dyrekcja odmówiła jednak udostępnienia z góry opłaconej sali, uzasadniając to potrzebą przeprowadzenia pilnego remontu. Wejście do hotelu zablokowała policja.
Aby zostać zarejestrowanym w charakterze kandydata na prezydenta, osoba zainteresowana powinna do 15 grudnia złożyć w Centralnej Komisji Wyborczej (CKW) różne dokumenty, w tym protokół z posiedzenia grupy inicjatywnej, podpisany przez co najmniej 500 sympatyków.
Zwolennikom Limonowa nie udało się znaleźć innego pomieszczenia. Wszędzie, gdzie próbowali, spotkali się z odmową. W tej sytuacji posiedzenie przeprowadzili w autobusie zaparkowanym przed hotelem Izmajłowo. Tam też zebrali wymagane 500 podpisów pod kandydaturą przywódcy Innej Rosji.
Wszelako wynajęty przez partię notariusz wyraził wątpliwość, by CKW zatwierdziła protokół z posiedzenia grupy inicjatywnej, które odbyło się w takich warunkach.
W poprzednich wyborach prezydenckich w 2008 roku podobne problemy z wynajęciem sali miał jeden z liderów opozycji demokratycznej, szef Zjednoczonego Frontu Obywatelskiego (OGF) Garri Kasparow, któremu w ostatecznym rachunku nie udało się zarejestrować swojej kandydatury. Jak dotąd wszystkie wymagane dokumenty w CKW złożyli tylko premier Władimir Putin, wysunięty przez partię Jedna Rosja oraz były przewodniczący Rady Federacji, wyższej izby rosyjskiego parlamentu, Siergiej Mironow, zgłoszony przez partię Sprawiedliwa Rosja.
>>>>>
Jeszcze troche rezim poprzesladuje ale koniec juz widac ! To cieszy :O)))
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:23, 12 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Fałszowano wybory w Rosji? Cerkiew to zbada
"Społeczeństwo obywatelskie w Rosji jest a rewolucja nam niepotrzebna" - pod takim tytułem dziennik "Komsomolskaja Prawda" opisuje sytuację społeczno-polityczną w Rosji, gdzie trwają protesty niezadowolonych z wyników niedawnych wyborów parlamentarnych.
Dziennikarze przypominają, że demonstracje odbywają się w wielu miastach Federacji a najliczniejsza przeszła ulicami Moskwy w sobotę, gromadząc około 50 tysięcy osób. W gazecie odnaleźć można komentarze znanych Rosjan. Duchowny prawosławny Wsiewołod Czaplin wyjaśnia, że Bóg jest przeciwny działaniom, które przynoszą ludziom nieszczęście i ból. I zapowiada, że Cerkiew zbada sygnały o naruszeniach prawa podczas wyborów. Pisarz Maksim Kononienko porównuje obecną sytuację w Rosji do małżeństwa.
"Są ludzie, którzy porzucają żonę z dziećmi i szukają nowego życia a później okazuje się, że i to nowe nie jest takie, jakby sobie życzyli" - ostrzega artysta. Według "Komsomolskiej Prawdy" Rosjanie nie chcą rewolucji, ale wychodzą na ulice bo szanują siebie i swoje państwo.
O przebudzeniu społeczeństwa obywatelskiego i największym w historii współczesnej Rosji proteście napisali dziennikarze "Kommiersanta". Cytują oni również sędziego Sądu Konstytucyjnego Walierija Zorkina, który ostrzega, że w takich sytuacjach konieczne jest przestrzeganie prawa a szczególnie konstytucji. W jego opinii demonstracje wymykające się spod kontroli mogą doprowadzić do narodowego nieszczęścia.
Według dziennikarzy "Niezawisimoj Gaziety" w Rosji musi dojść do dużych zmian i to jak najszybciej. W ich opinii demonstracje „niezadowolonych” zmuszą prezydenta Dmitrija Miedwiediewa i premiera Władimira Putina do zmiany strategii rządzenia i innego podejścia do przyszłorocznych wyborów prezydenckich. Ostrzegają oni również, że obecna sytuacja społeczna negatywnie odbija się na zainteresowaniu inwestorów zagranicznych rosyjskim rynkiem.
"Nawet nas sobie nie wyobrażacie" - pod takim tytułem "Moskiewski Komsomolec" podkreśla masowość protestów i zaznacza, że demonstrują w większości ludzie niezwiązani z żadną partią polityczną.
>>>>>
No ciekawe co tam wybadaja !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:05, 13 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Dymisje za zdjęcie w tygodniku "Kommiersant-Włast"
W holdingu medialnym Kommiersant posypały się głowy za krytyczne doniesienia w tygodniku "Kommiersant-Włast" na temat fałszerstw podczas wyborów parlamentarnych z 4 grudnia.
W najnowszym wydaniu tego tygodnika zamieszczono m.in. zdjęcie karty do głosowania, na której wyborca napisał epitety pod adresem premiera Władimira Putina. To przede wszystkim z powodu tego "wątpliwego etycznie" zdjęcia zwolnieni zostali redaktor naczelny Maksim Kowalski i szef holdingu medialnego Andriej Galijew - poinformowało dzisiaj wydawnictwo Kommiersant. Gotowość podania się do dymisji zgłosił też szef wydawnictwa Demjan Kudriawcew. Główny akcjonariusz Aliszer Usmanow, magnat z branży metalurgicznej, o którym mówi się, że jest blisko Kremla, uznał, że treści w najnowszym numerze "Kommiersant-Włast" graniczą z "chuligaństwem" i są "nie do przyjęcia".
Szef Związku Dziennikarzy Rosji Wsiewołod Bogdanow zarzucił Usmanowowi stosowanie cenzury.
>>>>>
Postraszyli Usmanowa i widzicie .
Tak wygladaja ,,media'' w Rosji ! Putin postarszyl i wyrzucaja zwalniaja niszcza ! Dzicz prymityw . Ale nic im to nie pomoze ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:10, 13 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Rosja: pierwsze zwolnienia dziennikarzy za "chuligańskie teksty"
W holdingu medialnym Kommiersant posypały się głowy za krytyczne publikacje w tygodniku "Kommiersant-Włast" na temat kierowanej przez premiera Władimira Putina partii Jedna Rosja i fałszerstw podczas wyborów parlamentarnych z 4 grudnia.
Aktywiści pro-kremlowskiego ruchu młodziezowego Nasi, fot. PAP / EPA
Właściciel holdingu wydającego pismo, zbliżony do Kremla oligarcha Aliszer Usmanow, zwolnił jego dyrektora generalnego Andrieja Galijewa oraz redaktora naczelnego "Kommiersanta-Włast" Maksima Kowalskiego. Usmanow oświadczył, że w ostatnich numerach tygodnika wydrukowano teksty naruszające etykę dziennikarską. Niektóre z nich oligarcha uznał nawet za "graniczące z drobnym chuligaństwem".
W najnowszym wydaniu tygodnika - niemal w całości poświęconym oszustwom przy urnach wyborczych i wielotysięcznym protestom w Rosji przeciwko tym fałszerstwom - ukazał się też artykuł opowiadający o głosowaniu obywateli Federacji Rosyjskiej w Londynie. Opatrzono go zdjęciem karty do głosowania, uznanej za nieważną, na której wyborca czerwonym flamastrem, wielkimi literami napisał: "Putin, idź do ch...!". Na innej fotografii widać chodnikowe graffiti z wizerunkiem mężczyzny podobnego do Putina oraz podpisami: "Wróg publiczny nr 1" i "Chutin Puj".
Z kolei na okładce "Kommiersanta-Włast" opublikowano fotografię Putina, stojącego nad elektroniczną urną do głosowania. Obok umieszczono tytuł: "Pobieda (Zwycięstwo) jedinowbrosow", anonsujący główny materiał numeru. Tytuł ten to gra słów. Członków Jednej Rosji powszechnie nazywa się "jedinorossami", a głosy nielegalnie dorzucone do urn "wbrosami". Z połączenia tych określeń powstały "jedinowbrosy", czyli ludzie fałszujący wybory.
Kowalski, związany z "Kommiersantem" od 20 lat, uważa, że redakcja ściągnęła na siebie gniew Usmanowa przede wszystkim korespondencją z Londynu. - Mieliśmy przed sobą dokument - fotografię karty do głosowania - dowodzący, że w czasie wyborów doszło do naruszenia prawa - tłumaczy b. szef "Kommiersanta-Włast" motywy, jakimi się kierował, publikując kontrowersyjne zdjęcie.
- Na tej karcie, wrzuconej do urny w Londynie, w krateczce przy partii Jabłoko widniał znaczek. Przy innych partiach nie było niczego. Zgodnie z rosyjskim prawem, głos ten powinien zostać uznany za ważny bez względu na to, czy na karcie są jakieś napisy, czy też nie. Nie ma znaczenia, że napisano na niej coś o Putinie. Znaczenie ma (...) to, że głos został uznany za nieważny - mówi Kowalski.
Na znak protestu przeciw zwolnieniu Galijewa i Kowalskiego do dymisji podali się dyrektor Domu Wydawniczego Kommiersant Demjan Kudriawcew i zastępczyni redaktora naczelnego "Kommiersanta-Włast" Weronika Kucyłło.
Dom Wydawniczy Kommiersant został założony w 1989 roku przez Władimira Jakowlewa, syna znanego dziennikarza Jegora Jakowlewa. W 1999 roku oficynę przejęli biznesmeni Borys Bieriezowski i Badri Patarkaciszwili. Obaj byli wówczas blisko związani z Kremlem. Na początku 2006 roku Patarkaciszwili odkupił od Bierezowskiego jego udziały, a następnie odsprzedał całość Usmanowowi. Wydawnictwo skupia dzienniki "Kommiersant" i "Kommiersant-Ukraina" (wydawany w Kijowie), tygodniki "Włast", "Dieńgi" i "Ogoniok", miesięcznik "Autopilot" oraz kilka innych tytułów tematycznych.
57-letni Usmanow jest jednym z najbogatszych Rosjan. Pismo "Forbes" szacuje jego majątek na 17,7 mld dolarów (nr 35 na świecie i nr 5 w Rosji). Stoi on na czele wielkiego holdingu hutniczego Mietałłoinwiest.
W przeszłości pomagał koncernowi Gazprom przy sprzedaży aktywów niegazowych i przejmowaniu aktywów gazowych. Według gazety "Wiedomosti", to on pośredniczył w odzyskiwaniu przez Gazprom 100-procentowej kontroli nad Siewiernieftiegazpromem, spółką posiadającą licencję na eksploatację gigantycznego złoża gazowego Jużno-Russkoje na Syberii Zachodniej, mającego stanowić zaplecze surowcowe dla Gazociągu Północnego (Nord Stream).
Jemu też przypisuje się nakłonienie byłego szefa spółki Strojtransgaz Arngolda Biekkera do odstąpienia Gazpromowi 5 proc. jego akcji, dzięki czemu skarb państwa swego czasu zwiększył udziały w koncernie do ponad 50 procent.
Prezentując kiedyś sylwetkę Usmanowa, radio Echo Moskwy zauważyło, że jego "biznes nie zawsze miał legalny charakter". "Według różnych danych, przedsiębiorca utrzymywał kontakty z wysoko postawionymi urzędnikami rosyjskimi, jak i z szefami najpotężniejszych grup przestępczych; blisko znał te osoby. Nieoficjalnie jest uważany za skarbnika wspólnoty uzbeckiej w Moskwie" - przekazała rozgłośnia. Radio zaznaczyło, że "Aliszer Usmanow nigdy nie komentował pogłosek na swój temat, czym zapewne podgrzewał zainteresowanie swoją osobą".
>>>>
I mamy szczegolowy opis represji ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:07, 14 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
W Rosji będą "rozsądne" ograniczenia internetuRosja przewiduje "rozsądne" ograniczenia internetu ze względów bezpieczeństwa - zapowiedział dzisiaj sekretarz Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej Nikołaj Patruszew.
- Rosja musi ograniczyć w sposób rozsądny dostęp do internetu, jak zrobiono to w USA, Chinach, czy w innych krajach - powiedział Patruszew na łamach tygodnika społeczno-politycznego "Argumenty i Fakty". Nie sprecyzował, na czym te ograniczenia miałyby polegać. - Próby powstrzymania ludzi przed komunikowaniem się z zasady przynoszą efekt odwrotny od zamierzonego i są nawet niemoralne, nie można jednak ignorować wykorzystania internetu przez przestępców i grupy terrorystyczne - tłumaczył.
Dziennik ekonomiczno-finansowy "Wiedomosti" poinformował w środę o projekcie ustawy nakładającej na operatorów nakaz blokowania stron internetowych, zawierających treści nielegalne, takie jak pornografia dziecięca, czy "materiały ekstremistyczne".
Obrońcy praw człowieka i specjaliści natychmiast skrytykowali chęć ocenzurowania internetu.
- Ważne jest, aby takie propozycje zostały upublicznione po tym, jak doszło w Moskwie do manifestacji (z powodu fałszerstw wyborczych) i na kilka dni przed pierwszym po wyborach posiedzeniem Dumy Państwowej - powiedział szef jednej z organizacji pozarządowych - Ruchu Praw Człowieka, Lew Ponomariow.
Według niego "próby dokręcania śruby spowodują dodatkowe napięcia w społeczeństwie".
Ugrupowania opozycyjne i zwykli Rosjanie wykorzystywali portale społecznościowe jak Facebook i rosyjski portal Vkontakte do organizowania protestów.
Irina Lewowa, analityczka z rosyjskiego stowarzyszenia komunikacji elektronicznej, oceniła w rozmowie z agencją AFP, że projekt ustawy zezwalający na blokowanie stron "ekstremistycznych" jest "sprzeczny z konstytucją, która zakazuje cenzury i gwarantuje prawo do poszanowania korespondencji".
W zeszłym tygodniu na ulicach rosyjskiej stolicy przeciwko oszustwom wyborczym demonstrowały tysiące osób. Setki zostały zatrzymane przez policję. Wielu uczestników manifestacji pobito. Do podobnych protestów doszło też w innych miastach, w tym w Petersburgu.
>>>>>
No tak a w Czeczenii zrobili ,,rozsadne'' ludobojstwo ...
Pija tez ,,rosadnie'' ... I Korupcja jest ,,rozsadna''...
Wszystko w Rosji ,,rozsadne''...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:53, 14 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Po upadku Kaddafiego pora na Putina"
"Po upadku tyranów w wyniku arabskich rewolucji - od Ben Alego po Kadafiego - przyszedł czas na rosyjskiego autokratę, premiera Władimira Putina" - twierdzi na łamach "Le Monde" znany francuski intelektualista Andre Glucksmann.
-Filozof i obrońca praw człowieka komentuje w artykule pt. "Po Kadafim Putin?" ostatnie masowe protesty uliczne rosyjskiej opozycji po wyborach parlamentarnych w tym kraju. Obserwatorzy międzynarodowi wskazali wstępnie, że głosowanie zostało sfałszowane na rzecz zwycięskiej rządzącej partii Jedna Rosja. Zdaniem Glucksmanna, po tych manifestacjach - "największych w Rosji od 1991 roku, a może od lutego 1917 roku" - narzuca się wniosek, że władza Putina chwieje się w posadach, tak jak poprzednio w przypadku autokratów w krajach arabskich: Tunezji, Egipcie, Libii i Syrii.
A przecież - zaznacza francuski filozof - nic nie zapowiadało ostatnio kłopotów Putina. "Jego gwiazda błyszczała jak najjaśniej (...). Suto opłacani gwiazdorzy hollywoodzkiego i francuskiego kina śpieszyli na jego urodziny, a bogacze i możni tego świata uśmiechali się do »petrocara«" - ironizuje Glucksmann.
To już jednak przeszłość. Według filozofa, tłumy protestujących na ulicach przeciw duetowi Putin-Miedwiediew są "początkiem zmierzchu demokracji pozorów" w Rosji.
Glucksmann podkreśla, że "wszechobecna" w Rosji korupcja "spycha to wielkie państwo do rangi Somalii, nawet za Zimbabwe". Dodaje, że bogactwa naturalne - "manna gazowo-naftowa" - rozkradane przez oligarchów, nie przyczyniły się do ponownej industrializacji Rosji. W jego opinii, większość oligarchów lokuje swoje majątki za granicą, a "50 proc. Rosjan" skazanych jest na wielką biedę, pijaństwo, prostytucję i choroby.
Autor nazywa Putina "największym globalnym protektorem - wraz z Chińczykami - wszystkich despotów, od Iranu po Koreę Północną", a także "sprawcą mordów na Kaukazie".
"Pytanie XX wieku brzmiało: totalitaryzm czy demokracja? Pytanie dnia to: demokracja czy korupcja? Rosjanie zaczynają je stawiać. My powinniśmy je usłyszeć" - pisze Glucksmann. Wspomina też romantycznego poetę Aleksandra Puszkina jako piewcę wolności. "Rosja Puszkina nie zginęła. Czy zmiecie teraz Rosję Putina?" - kończy swój tekst filozof.
Glucksmann, jeden z najbardziej znanych francuskich filozofów i publicystów, przyjaciel rosyjskich dysydentów, w czasach komunizmu wspierał polską Solidarność i czeską opozycję, a w ostatnich latach zaangażował się w obronę prawa Czeczenów do niezależności.
W tym samym numerze "Le Monde" publikuje własny redakcyjny komentarz do wydarzeń w Rosji. Według gazety, masowe protesty są buntem "rosyjskiej klasy średniej, znękanej korupcją i oszustwami władzy oraz znużonej autokracją". Według redakcji "Le Monde", presja tłumów nakazuje Putinowi dużo większe niż do tej pory ustępstwa wobec opozycji i "podjęcie wreszcie reform strukturalnych, ekonomicznych i politycznych". "To byłoby w rzeczywistości równoznaczne z porwaniem się na fundamenty systemu, który on sam zbudował. Ale Putin nie ma już innego wyboru" - kwituje gazeta.
>>>>
Tak ! Dobrze mowi ! Tak przemija chwala swiata (tego ) Dzis dyktator jutro trup ... Dlatego nie nalezy sie pchac . To zadna atrakcja byc tyranem...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:51, 15 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Senat USA chce ukarać Rosję za łamanie praw człowieka
Komisja Spraw Zagranicznych Senatu USA dyskutuje nad zgłoszonym przez senatorów z obu partii projektem ustawy, która wprowadziłaby sankcje wobec Rosji za naruszanie praw człowieka.
Ustawa - nawiązująca do śmierci Siergieja Magnitskiego, rosyjskiego prawnika, który zmarł w moskiewskim więzieniu w 2009 r. - przewiduje nałożenie sankcji na przedstawicieli rządu Rosji odpowiedzialnych za łamanie praw człowieka. Wczoraj w senackiej podkomisji ds. Europy i Rosji odbyło się przesłuchanie na temat autorytarnych praktyk Kremla. Wypowiadający się na nim eksperci wezwali administrację prezydenta Baracka Obamy do zastosowania sankcji wizowych wobec rosyjskich oficjeli.
Dyrektor wydziału europejskiego w Departamencie Stanu Philip H. Gordon zwrócił uwagę, że administracja zastosowała już takie środki, jak m.in. ograniczenie podróży do USA dla funkcjonariuszy naruszających prawa człowieka.
Poinformował, że rząd chce wspólnie z Kongresem stworzyć nowy fundusz pomocy dla rosyjskich organizacji pozarządowych działających na rzecz rozwoju demokracji.
Gordon zaznaczył też, że administracja zamierza kontynuować politykę resetu w stosunkach z Moskwą, która przynosi - jak podkreślił - "praktyczne korzyści dla obu naszych krajów i dla całego świata".
>>>>>
Tak jest ! Szybko i niezwlocznie !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:11, 16 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
800 mln dol. chcą zainwestować w Gazprom trzy japońskie banki
Trzy główne banki Japonii Bank of Tokyo-Mitsubishi UFJ, Sumitomo Mitsui Banking Corporation i Mizuho Bank, chcą w najbliższym czasie zainwestować 800 mln dol. w Gazprom - podaje agencja ITAR-TASS, powołując się na lokalne media.
Decyzja dotycząca inwestycji w rosyjską spółkę wiąże się z pogorszeniem sytuacji finansowej w strefie euro. Z powodu kryzysu finansowego, europejskie firmy cierpią na wielomilionowe straty, co czyni je ryzykownymi partnerami. Inwestycje w rosyjską spółkę, w warunkach rosnącego światowego popytu na gaz, powinny być dla japońskich banków gwarancją sukcesu i stabilności - przekonywali lokalni analitycy.
>>>>>
Potepiamy ten akt wrogosci ! To jest przeciw wolnosci Rosji tuz po sfalszowaniu wyborow . Mao Japonia dostala od radzieckich po glowie ? Jeszcze chca po kieszeni ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:12, 16 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
WTO zatwierdziła członkostwo Rosji
Światowa Organizacja Handlu (WTO) formalnie zatwierdziła w piątek na konferencji ministerialnej w Genewie członkostwo Rosji. Decyzja o przyłączeniu Rosji do globalnego klubu handlowego zapadła jednomyślnie.
Rosja była największą gospodarką poza liczącą dotąd 153 członków WTO i, jak pisze Reuters, zabrało jej więcej czasu niż jakiemukolwiek innemu państwu zakończenie negocjacji akcesyjnych; trwały one 18 lat. Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew powiedział o przyjęciu jego kraju do WTO, że "ten rezultat długich i skomplikowanych rozmów jest dobry zarówno dla Rosji, jak i jej przyszłych partnerów".
"Dla nas zakończenie negocjacji to nie koniec, lecz początek" - oświadczyła rosyjska minister rozwoju gospodarczego Elwira Nabiullina.
W swym przemówieniu dyrektor generalny WTO Pascal Lamy podkreślił, że to "historyczna chwila dla Federacji Rosyjskiej" po "18-letnim maratonie".
"Przyjęcie Rosji do WTO umocni zintegrowanie Federacji Rosyjskiej z gospodarką światową i przyniesie większą pewność partnerom biznesowym i handlowym" - powiedział Lamy, dodając, że z Rosją w klubie na WTO przypadnie 97 proc. handlu światowego.
"UE ma wielkie oczekiwania wobec Rosji jako odpowiedzialnego partnera potrafiącego przestrzegać zasad" - oświadczył unijny komisarz ds. handlu Karel De Gucht.
Rosja jest dla UE trzecim co do wielkości partnerem handlowym (po USA i Chinach). Dla Rosji UE jest największym partnerem (w 2010 r. 244 mld euro, czyli 45,8 proc. udziału w rosyjskim handlu zagranicznym). Wymiana handlowa UE-Rosja rośnie w szybkim tempie; ponadto UE pozostaje największym źródłem inwestycji zagranicznych w Rosji.
Oficjalnie Rosja zostanie członkiem WTO w przyszłym roku, w 30 dni po tym, gdy Duma ratyfikuje członkostwo, na co, jak pisze Reuters, ma 6 miesięcy.
>>>>
Teraz widzicie po co byla wizyta Zd-Radka w Rosji ... ,,Skoro nawet Polska uznaje rezim to co tam WTO ! '' I macie ...
Tak wyglada ,,polityka zagraniczna'' po 89 ...
Kleska za kleska . Oni wszyscy sa zdrajcami..
Na szczescie nic to Kremlowi nie pomoze bo tunisiami zbliza sie ... Ale licza sie intencje tuskow i spolki...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:48, 17 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Demonstracje w Rosji przeciw sfałszowaniu wyborów parlamentarnych
Około 1,5-2 tys. osób demonstrowało w sobotę na Placu Bołotnym w Moskwie, domagając się unieważnienia wyników wyborów do Dumy Państwowej z 4 grudnia i rozpisania nowych, a także dymisji szefa Centralnej Komisji Wyborczej (CKW) Władimira Czurowa.
Protesty w Moskwie, fot. PAP/EPA Podobne manifestacje odbyły się też w kilku innych miastach Federacji Rosyjskiej. Wzięło w nich udział od kilkudziesięciu do kilkuset osób. W Irkucku na ulice wyszło około 700 osób. Akcję w Moskwie zorganizowała demokratyczna partia Jabłoko. Jej liderzy zapowiadali, że na Plac Bołotny przyjdzie co najmniej 10 tys. ludzi.
Uczestnicy moskiewskiej akcji żądali również uwolnienia wszystkich opozycjonistów, wtrąconych do aresztów po manifestacjach z 5 i 6 grudnia.
CKW podała, że wybory wygrała kierowana przez premiera Władimira Putina partia Jedna Rosja, zdobywając 49,32 proc. głosów, co przełożyło się na 238 mandatów w 450-miejscowej Dumie, tj. większość absolutną. W poprzedniej Dumie miała ona 315 mandatów, czyli większość kwalifikowaną.
Opozycja zarzuciła władzom fałszerstwa wyborcze. W zeszłym tygodniu na ulicach Moskwy przeciwko oszustwom wyborczym demonstrowały tysiące osób. Setki zostały zatrzymane przez policję. Wielu uczestników manifestacji pobito. Do podobnych protestów doszło też w innych miastach, w tym w Petersburgu.
Największa akcja protestacyjna odbyła się w ubiegłą sobotę w Moskwie. Uczestniczyło w niej 25 tys., a według niektórych źródeł - nawet 40 tys. osób. Kolejne takie wystąpienie w stolicy Rosji opozycja zamierza zorganizować 24 grudnia.
>>>>>
Nawet 2 tys. to nie tyle co 300 dawnymi czasy ... Ruszylo sie wyraznie !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:07, 18 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Rosja: dwaj politycy niedopuszczeni do wyborów
Centralna Komisja Wyborcza (CKW) Federacji Rosyjskiej odmówiła w niedzielę zarejestrowania komitetów wyborczych dwóch opozycyjnych polityków - Eduarda Limonowa i generała-pułkownika Leonida Iwaszowa.
CKW dopatrzyła się w złożonych przez nich dokumentach różnych uchybień formalnych. Decyzja CKW oznacza, że nie będą oni mogli uczestniczyć w wyznaczonych na 4 marca 2012 roku wyborach prezydenckich w Rosji. 68-letni Limonow to były dysydent i pisarz. Stoi na czele radykalnej Innej Rosji, tj. dawnej Partii Narodowo-Bolszewickiej (PNB). W styczniu 2011 roku Ministerstwo Sprawiedliwości FR odmówiło wpisania jej do rejestru partii politycznych.
Z kolei 68-letni Iwaszow, były szef sekretariatu ministra obrony ZSRR, a później szef Głównego Zarządu Międzynarodowej Współpracy Wojskowej Ministerstwa Obrony FR, jest jednym z ideologów rosyjskich nacjonalistów. Stoi na czele Sojuszu Narodu Rosyjskiego. Kieruje też moskiewską Akademią Problemów Geopolitycznych. Jest autorem nacjonalistycznego tygodnika "Zawtra".
CKW zarejestrowała natomiast komitety wyborcze oligarchy Michaiła Prochorowa, byłego gubernatora obwodu irkuckiego Dmitrija Mieziencewa i byłego mera Władywostoku Wiktora Czerepkowa. Aby móc wziąć udział w wyborach, każdy z nich musi teraz w ciągu miesiąca, do 18 stycznia, zebrać podpisy co najmniej 2 mln popierających ich wyborców.
Swój start w wyborach zapowiedzieli już liderzy wszystkich czterech partii reprezentowanych w Dumie Państwowej: Jednej Rosji - premier Władimir Putin, Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej (KPRF) - Giennadij Ziuganow, socjalistycznej Sprawiedliwej Rosji - Siergiej Mironow i nacjonalistycznej Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji (LDPR) - Władimir Żyrinowski. Jako kandydaci partii parlamentarnych są oni zwolnieni z obowiązku zbierania 2 mln podpisów.
>>>>>
No tak radziecki seriala ,,wyborczy'' wybiera KGB ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:14, 18 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Jawliński: Havel poświęcił życie walce z totalitaryzmemJeden z liderów opozycji demokratycznej w Rosji, przywódca partii Jabłoko Grigorij Jawliński oświadczył, że zmarły dziś Vaclav Havel "poświęcił życie uwolnieniu swojego narodu od totalitarnego reżimu".
- Znałem go osobiście. Był człowiekiem honoru i godności; człowiekiem, który nigdy nikogo się bał; człowiekiem, który poświęcił życie uwolnieniu swojego narodu od totalitarnego reżimu - oznajmił Jawliński. Z kolei radio Echo Moskwy określiło b. prezydenta Czech jako "wielkiego człowieka i polityka, który kochał ludzi i starał się, aby świat był lepszy".
>>>>
Tak i Rosja stoi przed tym zadaniem ktore wykonal Havel ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:30, 18 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Grigorij Jawliński kolejnym kandydatem na prezydenta Rosji
Demokratyczna partia Jabłoko wysunęła kandydaturę swojego współtwórcy i byłego wieloletniego przywódcy Grigorija Jawlińskiego na prezydenta Rosji w wyborach wyznaczonych na 4 marca 2012 roku. Decyzję tę Jabłoko podjęło na swoim zjeździe w miejscowości Moskowskij koło Moskwy. Jawliński zdobył poparcie 106 delegatów. Jego rywal, aktor Wiktor Bałabanow uzyskał tylko trzy głosy.
Wcześniej zjazd odrzucił propozycję wystawienia w wyborach prezydenckich znanego adwokata, blogera i bojownika z korupcją Aleksieja Nawalnego, byłego członka Jabłoka. Z inicjatywą taką wystąpiła jedna z liderek społeczeństwa obywatelskiego w Rosji Jewgenia Czyrikowa, szefowa Ruchu w obronie Lasu Chimkińskiego. Obecny szef partii Siergiej Mitrochin ocenił, że kandydatura Nawalnego jest nie do przyjęcia, gdyż swego czasu został on wykluczony z jej szeregów za nacjonalizm.
35-letni Nawalny był jednym z przywódców zeszłotygodniowych wystąpień w Moskwie przeciwko sfałszowaniu wyników wyborów do Dumy Państwowej z 4 grudnia, za co został skazany na 15 dni aresztu. 4 listopada, w Dniu Jedności Narodowej, uczestniczył on w wielkim marszu nacjonalistów w stolicy Rosji.
Mitrochin oświadczył, że Jabłoko powinno wziąć udział w wyborach prezydenckich, aby zaproponować społeczeństwu demokratyczną, obywatelską alternatywę. "Jabłoko zawsze występowało przeciwko rewolucji, opowiadało się za ewolucyjną drogą rozwoju kraju, szanse na co nie zostały jeszcze stracone" - oznajmił.
- Mimo nierównych warunków startu, a także licznych naruszeń i oszustw, wybory parlamentarne pokazały, iż w społeczeństwie jest zapotrzebowanie na zmiany - powiedział lider Jabłoka.
Dla 59-letniego Jawlińskiego, cenionego ekonomisty, autora kilku programów reform gospodarczych, będzie to trzeci start w wyborach prezydenckich. W 1996 roku zajął czwarte miejsce wśród 10 kandydatów, uzyskując 7,42 proc. głosów. W 2000 roku był trzeci w gronie 11 pretendentów - zgromadził 5,8 proc.
Aby móc wziąć udział w marcowych wyborach, jako kandydat partii niereprezentowanej w Dumie Państwowej musi teraz w ciągu miesiąca, do 18 stycznia, zebrać podpisy co najmniej 2 mln potencjalnych wyborców.
W niedawnych wyborach parlamentarnych Jabłoko zgromadziło 2 mln 252 tys. głosów (3,43 proc.).
Przed niedzielnym kongresem Jabłoko apelowało do innych formacji demokratycznych, w tym niezarejestrowanej Partii Wolności Narodowej (Parnas), o poparcie dla Jawlińskiego jako wspólnego kandydata opozycji demokratycznej.
Partia Wolności Narodowej, która sama nie zdecydowała się na wystawienie własnego kandydata, uzależniła ewentualne poparcie dla polityka Jabłoka od tego, czy zdoła on zebrać wymagane podpisy i zarejestrować swoją kandydaturę. W wyborach do Dumy partia Michaiła Kasjanowa, Borysa Niemcowa i Władimira Ryżkowa nie poparła Jabłoka, choć było to jedyne demokratyczne ugrupowanie dopuszczone przez Kreml do udziału w nich.
W wyborach parlamentarnych Jabłoko podkreślało, że jest demokratyczną partią, pozostającą w opozycji wobec polityki, prowadzonej przez prezydenta Dmitrija Miedwiediewa, premiera Władimira Putina i partię Jedna Rosja. Ugrupowanie stawia sobie za cel zburzenie skorumpowanego systemu oligarchicznego i zbudowanie społecznego państwa prawnego. Nietykalność jednostki, niezawisłość sądów i obywatelska kontrola nad strukturami siłowymi - to niektóre z fundamentalnych zasad głoszonych przez Jabłoko, jedną z najstarszych formacji demokratycznych w Rosji. Partia domaga się również uniezależnienia gospodarki od eksportu surowców.
>>>>>
Oczywiscie trzeba startowac . To obowiazek w takiej sytaucji ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:41, 20 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Rosja: propozycja premiera może kosztować setki milionów euro
Na blisko 360 mln euro szacuje wtorkowa prasa rosyjska koszt propozycji premiera Władimira Putina, by zainstalować kamery w lokalach wyborczych w całym kraju podczas wyborów prezydenckich w marcu przyszłego roku.
-Mamy 90 tysięcy lokali wyborczych. Niech kraj widzi, co się dzieje przy każdej urnie - mówił niedawno Putin, proponując ustawienie w lokalach wyborczych kamer połączonych z internetem. Jednak, jak podał dziennik "Kommiersant", według Ministerstwa Łączności i Środków Przekazu na umieszczenie takiego systemu należałoby wydać około 15 mld rubli (357,9 mln euro). Jest to koszt zainstalowania maksymalnie trzech kamer w każdym z 95 tys. lokali wyborczych w Federacji Rosyjskiej.
- Ani na terytorium Rosji, ani byłego ZSRR nie ma 300 tysięcy kamer - tłumaczył trudności takiego systemu wiceminister Ilja Massuch. Dziennik "Wiedomosti" wyjaśnia, że trzeba byłoby sprowadzić kamery internetowe i 100 tysięcy serwerów do połowy stycznia, co technicznie jest prawie niemożliwe.
Wiceminister przyznał, że z powodu krótkiego terminu nie będzie można ogłosić przetargu na kupno takiego wyposażenia.
Resort łączności uruchomił w poniedziałek stronę internetową Webvybory2012.ru. Ma ona służyć debacie publicznej nad propozycją Putina, czyli - jak pisze ministerstwo - "organizacją transmisji z lokali wyborczych przez internet, w celu zapewnienia kontroli przestrzegania prawa podczas wyborów". Putin wysunął swoją propozycję wśród oskarżeń o fałszerstwa wyborcze podczas wyborów parlamentarnych 4 grudnia, w których zwyciężyła rządząca partia Jedna Rosja. Protesty powyborcze zgromadziły bezprecedensowe wielotysięczne demonstracje w centrum Moskwy.
>>>>>
Chitry plan Wolodii . Zainstalowac kamery i sprawdzac kto jak glosuje ! Kenialne !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:42, 20 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Lider rosyjskiej opozycji oskarża portal Life News
Lider rosyjskiej opozycyjnej Partii Wolności Narodowej Borys Niemcow zażądał dzisiaj od Komitetu Śledczego wszczęcia śledztwa przeciw portalowi Life News, który opublikował nagrania jego prywatnych rozmów telefonicznych z innymi opozycjonistami.
Niemcow przeprosił zarazem wszystkich, którzy poczuli się dotknięci i obrażeni jego wypowiedziami. - Część tych rozmów rzeczywiście jest moja, część - to montaż, a niektóre - fałszywka - oświadczył polityk w swoim blogu. Life News zamieścił w poniedziałek wieczorem ponad sześć godzin nagrań rozmów telefonicznych przywódcy niezarejestrowanej Partii Wolności Narodowej (Parnas), w których ten w obraźliwych, często wulgarnych słowach ocenia swoich kolegów z opozycji i znanych dziennikarzy.
Bodaj najostrzej Niemcow wypowiedział się na temat szefowej Ruchu w obronie Lasu Chimkińskiego Jewgienii Czyrikowej, pisarza Borysa Akunina, a także dziennikarzy Bożeny Ryńskiej, Aleksieja Wieniediktowa i Leonida Parfionowa.
Portal nie ujawnił, w jaki sposób wszedł w posiadanie tych materiałów.
Life News wchodzi w skład grupy medialnej News Media-Rus, kontrolowanej przez biznesmena Jurija Kowalczuka, którego media w Rosji uważają za zbliżonego do premiera Władimira Putina.
Niemcow oznajmił, że publikacja portalu narusza jego konstytucyjne prawo do tajności korespondencji i rozmów telefonicznych.
Jego zdaniem, celem tej akcji jest spowodowanie rozłamu w obozie opozycji przed planowaną na 24 grudnia kolejną demonstracją w Moskwie przeciwko nieuczciwym wyborom do Dumy Państwowej z 4 grudnia. - Władzom nie uda się powstrzymać masowych protestów. Zmierzch putinizmu jest oczywisty - oświadczył Niemcow.
8 grudnia Life News opublikował fragmenty prywatnej korespondencji szefowej stowarzyszenia Gołos Lilii Szybanowej. Kilka dni wcześniej celnicy na lotnisku Szeremietiewo w Moskwie odebrali jej notebooka. Organizacja pozarządowa Szybanowej zajmuje się monitorowaniem wyborów w Rosji.
Portal Lenta.ru poinformował dzisiaj, że telewizja NTV przygotowuje do emisji film, który ma uderzyć w byłego prezydenta ZSRR Michaiła Gorbaczowa. Portal powołał się na źródło w tej kontrolowanej przez koncern gazowy Gazprom stacji telewizyjnej. 80-letni Gorbaczow w ostatnich miesiącach wielokrotnie krytykował obecne władze Rosji, w tym za nieuczciwą walkę wyborczą. Przed niedawnymi wyborami parlamentarnymi wzywał nawet do głosowania przeciwko kierowanej przez Putina partii Jedna Rosja, a po wyborach zażądał anulowania ich wyników i powtórzenia głosowania.
>>>>
To prowokacja KGB !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:13, 22 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Setki tysięcy Moskwian gotowych wyjść na ulice nawet 500 tys . !!!!
Manifestacja opozycji w Moskwie planowana na sobotę może zgromadzić nawet 200 tys. uczestników - wynika z sondażu, o którym informuje dzisiaj rosyjski dziennik "Wiedomosti". Opozycja chce znów zaprotestować przeciw sfałszowaniu wyborów do Dumy z 4 grudnia.
"Zamiar udziału w mityngu deklaruje 6 proc. próby, co daje 500 tys. ludzi. Osiem procent jest niezdecydowanych" - pisze w "Wiedomostiach" Jelena Koniewa, szefowa ośrodka Comcon zajmującego się badaniami konsumenckimi. Wskazuje, że liczb tych nie należy traktować jako prognozy. Świadczą one jednak o nastrojach politycznych i o potencjale zgromadzenia. - Liczbę tych, którzy wyrazili gotowość przyjścia na mityng trzeba podzielić co najmniej przez dwa, tak więc demonstrantów może być 100-200 tysięcy - spodziewa się Koniewa.
Szefowa ośrodka Comcon zauważyła, że według sondażu 48,6 proc. mieszkańców Moskwy wie o planowanej manifestacji; stolica Rosji liczy ok. 10,5 mln mieszkańców. Oznacza to, że w ostatnich tygodniach demonstracje stały się dla mieszkańców Moskwy tematem bardzo aktualnym. - Jeszcze niedawno mityngami zajmowało się kilkuset moskwian (...) , a dziś dziesiątki, jeśli nie setki tysięcy ludzi jest gotowych wychodzić na ulice - twierdzi Koniewa. Według niej sondaż, przeprowadzony w dniach 13-19 grudnia, pokazuje "zasadniczo nową sytuację w społeczeństwie".
>>>>
Ja bym nawet podzielil przez 10 . Bo w gebie ludzie zawsze sa mocniejsi niz w czynie . Ale fakt jest faktem ze FALA NARASTA !
To bedzie narastalo ale FALOWO . Czyli gora dol gora dol ale zawsze kazda kolejna gora jest wyzej . Taki jest rytm natury takze protestow .
Podobnie w Polsce . Byly kolejne bunty pozniej chwile spokoju az w 1980 10 milionow ! Czyli prawie wszyscy !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:37, 23 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
"Obietnice Miedwiediewa słuszne, ale mało kto w nie wierzy"
Zmiany w systemie politycznym Rosji, które zaproponował w orędziu prezydent Dmitrij Miedwiediew są potrzebne, ale mało kto w nie wierzy, a w jego deklaracjach nie budzi zaufania nieumiejętność przyznania się do błędów - ocenia dziennik "Wiedomosti".
-Komentując czwartkowe wystąpienie szefa państwa gazeta zwraca uwagę, że jeszcze w 2009 roku Miedwiediew uważał za niemożliwe przywrócenie w Rosji, nawet w ciągu 100 lat, bezpośrednich wyborów szefów regionów. Tymczasem wśród reform systemu politycznego zaproponował w czwartek właśnie bezpośrednie wybory gubernatorów. Prezydent "wskazał jeszcze kilka punktów liberalizacji systemu politycznego" - przyznają "Wiedomosti". To, jak wylicza gazeta - "uproszczenie trybu rejestracji partii politycznych, zniesienie wymogu zbierania podpisów na wyborach do organów ustawodawczych, zmniejszenie liczby podpisów (wymaganych do kandydowania) na wyborach prezydenckich, powrót do okręgów jednomandatowych przy wybieraniu połowy deputowanych do Dumy, zmiana trybu formowania komisji wyborczych".
"Wiedomosti" wskazują, że jak wynika z orędzia, liberalizacja systemu politycznego ma rozpocząć się w styczniu lub lutym, od wniesienia do Dumy Państwowej odpowiednich projektów ustaw.
"To wszystko jest potrzebne, to wszystko jest wyraźnie spowodowane przez masowe niezadowolenie w społeczeństwie" - przyznaje gazeta, nawiązując do masowych protestów w Rosji po wyborach parlamentarnych z 4 grudnia. Wskazuje następnie: "Problem jednak w tym, że mało kto wierzy prezydenckim obietnicom".
Chodzi nie tylko o to, jak tłumaczą "Wiedomosti", że obecny prezydent właśnie odchodzi z urzędu, przed marcowymi wyborami głowy państwa. "To uzasadnienia konieczności zmian wyrażone w orędziu, tradycyjne dla tandemu (tworzonego przez Miedwiediewa i jego poprzednika, obecnie premiera Władimira Putina - przyp. red.), osłabiają zaufanie do ich autorów" - wskazuje gazeta.
Przypomina, że Putin w niedawnym wystąpieniu na żywo "zażartował, że trzeba za mityngi podziękować reżimowi Putina". Miediewiediew, zdaniem dziennika, "powtórzył tę odwróconą logikę" mówiąc o tym, że protesty "są dobrym objawem dorastania demokracji" rosyjskiej.
Tymczasem, tysiące Rosjan protestowało w Moskwie, bo "stracili oni nadzieję na to, że za pomocą instytucji dobiją się do polityków sprawujących władzę" - wskazują "Wiedomosti". I dodają: "Te instytucje były wyłączane, jedna za drugą, przez ostatnie 12 lat. Okazuje się, że to było budowanie demokracji". "Skala ustępstw, jakie ogłosił Putin, a teraz i Miedwiediew, jest dość poważna" - konkludują "Wiedomosti". Jednak - dodają - "na tym tle całkowicie brakuje choćby mikroskopijnego przyznania się do błędów, a tylko w ten sposób można próbować odbudować zaufanie".
>>>>
Jesli ludzie sami nie wezma w swoje rece spraw i nie zrobia porzadku to Miedwiediew za nich nic nie zrobi . To oczywiste ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:56, 23 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
40 tys. ludzi wyjdzie na ulice Moskwy.
Ponad 40 tys. Rosjan zapowiedziało w internecie udział w planowanej przez opozycję na sobotę demonstracji w Moskwie. Ma być ona kontynuacją wielotysięcznych protestów z 10 grudnia przeciw wynikom wyborów parlamentarnych, w których wygrała rządząca Jedna Rosja. Na stronie demonstracji na portalu społecznościowym Facebook prawie 44 tys. internautów zadeklarowało przyjście w sobotę na mityng. Ponad 9 tys. innych powiadomiło, że być może przyjdzie.
Organizatorzy otrzymali pozwolenie na przeprowadzenie 50-tysięcznej demonstracji, ale nie w pobliżu Kremla, a na prospekcie Sacharowa.
Wśród inicjatorów protestów są liberałowie, nacjonaliści, anarchiści, młodzież; na mityngu ma wystąpić 19 mówców. Wśród nich były prezydent Związku Radzieckiego Michaił Gorbaczow, piszący o korupcji znany bloger Aleksiej Nawalny, legendarny muzyk rockowy Jurij Szewczuk i autor bestsellerowych kryminałów Borys Akunin.
Agencja Reutera zauważa przy tym, że większość młodzieży w wieku 16-18 lat, z której rekrutują się najaktywniejsi użytkownicy internetu, nie będzie mogła przyjść na protest. Szkoły zmieniły bowiem termin egzaminu z matematyki, który ma odbyć się w moskiewskich szkołach.
Wybory parlamentarne w Federacji Rosyjskiej odbyły się 4 grudnia. Według Centralnej Komisji Wyborczej, wygrała je Jedna Rosja, zdobywając 49,32% głosów.
Opozycja zarzuciła władzom fałszerstwa wyborcze. Po wyborach na ulicach Moskwy przeciwko oszustwom demonstrowały tysiące osób. Setki zostały zatrzymane przez policję. Wielu uczestników manifestacji pobito. Do podobnych protestów doszło też w innych miastach.
Największe akcje protestacyjne odbyły się 10 grudnia. W demonstracji w stolicy Rosji uczestniczyło 25 tys., a według niektórych źródeł - nawet 40 tys. osób.
>>>>
No zobaczymy ale zimno jest to nie bedzie duzo ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:53, 24 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
W Rosji trwają bezprecedensowe demonstracje
Demonstracje pod hasłem "O wolne wybory" rozpoczęły się w miastach na wschodzie Rosji. To kontynuacja protestów przeciwko wynikom wyborów parlamentarnych z 4 grudnia. Największa demonstracja ma odbyć się po południu w Moskwie.
fot.Reuters Jak podało radio Echo Moskwy, demonstracja odbyła się już we Władywostoku. Zatrzymana została jedna osoba. W Nowosybirsku protestujący przeciwko wynikom wyborów zorganizowali pochód. W części miasta wstrzymano ruch samochodowy. Demonstranci nieśli transparenty z hasłami wzywającymi do przeprowadzenia uczciwych wyborów.
W Moskwie na demonstracji, która rozpocznie się o godz. 14 czasu lokalnego (godz. 11 czasu polskiego) organizatorzy spodziewają się nawet kilkudziesięciu tysięcy uczestników. W sobotę rano w rejon manifestacji na Prospekt Sacharowa przybyły autobusy z policjantami i funkcjonariuszami OMON (sił specjalnych policji).
Po wyborach z 4 grudnia do Dumy Państwowej (niższej izby parlamentu), kiedy opozycja zarzuciła władzom fałszerstwa wyborcze, odbyły się 10 grudnia w Moskwie i Petersburgu masowe, bezprecedensowe w ostatnich latach w Rosji demonstracje.
>>>>>
A wiec Rosja ruszyla ! TO CIESZY :O)))
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:27, 24 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Wielka demonstracja w Moskwie. Putin owinięty prezerwatywą
Demonstracje pod hasłem "O wolne wybory" rozpoczęły się w miastach na wschodzie Rosji. To kontynuacja protestów przeciwko wynikom wyborów parlamentarnych z 4 grudnia. O godzinie 11 polskiego czasu rozpoczęła się wielotysięczna demonstracja w Moskwie. W tłumie demonstrantów jest wiele transparentów, między innymi plakat z Władimirem Putinem owiniętym prezerwatywą
Demonstracja w Moskwie, fot. Reuters Jak podało radio Echo Moskwy, demonstracja odbyła się już we Władywostoku. Zatrzymana została jedna osoba. W Nowosybirsku protestujący przeciwko wynikom wyborów zorganizowali pochód. W części miasta wstrzymano ruch samochodowy. Demonstranci nieśli transparenty z hasłami wzywającymi do przeprowadzenia uczciwych wyborów.
W Moskwie na demonstracji, która rozpoczęła się o godz. 14 czasu lokalnego (godz. 11 czasu polskiego) jest już wielotysięczny tłum. Organizatorzy spodziewają się nawet kilkudziesięciu tysięcy uczestników. Demonstranci mają ze sobą transparenty z hasłami krytykującymi władzę. Jest także plakat z Władimirem Putinem owiniętym wielką prezerwatywą. To przytyk do premiera, który po pierwszych demonstracjach krytykował ich uczestników. Mówił wtedy ironicznie o białych wstążkach, które mieli demonstranci, że to chyba prezerwatywy.
Rano w rejon manifestacji na Prospekt Sacharowa przybyły autobusy z policjantami i funkcjonariuszami OMON (sił specjalnych policji).
Po wyborach z 4 grudnia do Dumy Państwowej (niższej izby parlamentu), kiedy opozycja zarzuciła władzom fałszerstwa wyborcze, odbyły się 10 grudnia w Moskwie i Petersburgu masowe, bezprecedensowe w ostatnich latach w Rosji demonstracje.
>>>>>
No tak . Wolodia sam sie o to prosil . Wszystko mu sie kojarzy . Jest on znanym odbiorac pornografii . Sam krecil filmy porno . To koles z ,,branzy'' ... To i nic dziwnego ze skojarzenia ma jednoznaczne . Wszystko mu sie kojarzy ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 0:10, 25 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Od 13 do 40 tys. osób, według różnych źródeł, demonstruje w Moskwie
13 tysięcy uczestników według policji, a według mediów nawet do 40 tysięcy zgromadziło się dotąd w Moskwie na rozpoczętej w sobotę o godz. 14 czasu lokalnego (11 czasu polskiego) demonstracji, zwołanej przez opozycję pod hasłem "O nowe wybory".
Źródło w organach porządkowych cytowane przez agencję ITAR-TASS mówi o 20 tysiącach uczestników. Dziennikarze na miejscu oceniają, że demonstrantów jest znacznie więcej, według niektórych - nawet 40 tysięcy. Organizatorzy dostali zezwolenie na przeprowadzenie 50-tysięcznego mityngu na Prospekcie Sacharowa, w rejonie odległym o około 2,5 km od Kremla. Do piątku włącznie, na portalach społecznościowych około 40 tys. osób zgłosiło zamiar przyjścia na demonstrację.
Demonstracja przebiega spokojnie - informują rosyjskie media. Ludzie wciąż przychodzą na miejsce zgromadzenia, stoją w kolejkach przed bramkami do wykrywania metalu - relacjonuje radio Echo Moskwy. Trwają przemówienia.
Do demonstrujących dołączył były minister finansów Aleksiej Kudrin, który ma mieć wystąpienie. W rozmowie z Echem Moskwy ocenił, że należy żądać dymisji szefa Centralnej Komisji Wyborczej Władimira Czurowa i przeprowadzenia za rok przedterminowych wyborów do Dumy Państwowej (niższej izby parlamentu).
Właśnie wybory do Dumy z 4 grudnia i zarzuty wobec władz o fałszerstwa podczas głosowania stały się katalizatorem masowych protestów powyborczych, bezprecedensowych w Rosji w ostatnich latach. Sobotnia demonstracja jest kontynuacją wielotysięcznej demonstracji, jaka odbyła się w Moskwie 10 grudnia.
Uczestnicy protestów żądają ponownych wyborów, dymisji Czurowa i uwolnienia osób zatrzymanych po poprzednich demonstracjach. Organizatorzy protestu to partie polityczne rozmaitych opcji, stowarzyszenia i organizacje pozarządowe, a także znane osobistości. Protesty zapowiedziano na sobotę w około stu miastach Rosji, a także za granicą. W miastach na wschodzie Federacji Rosyjskiej demonstracje już się odbyły; niektóre z nich, na przykład w Chabarowsku, były mniej liczne niż spodziewali się organizatorzy.
>>>>>
Nie wiadomo co to za dane ale wyglada ze mimo mrozow demonstracja jest NIE MNIEJSZA niz poprzednia ! Czyli oburzenie jest duze !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:57, 25 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Kudrin: ryzyko rewolucji, jeśli nie będzie dialogu z opozycją
Były rosyjski minister finansów Aleksiej Kudrin ocenił przed tłumem demonstrujących, że Rosji grozić może rewolucja, jeśli nie dojdzie do dialogu władzy z opozycją. W Moskwie demonstruje według opozycji 120 tys. ludzi. - Potrzebna jest platforma dialogu, albo będzie rewolucja, jeśli stracimy stojącą przed nami szansę na pokojową zmianę - powiedział.
Aleksiej Kudrin, fot. Reuters W demonstracji, zwołanej przez opozycję pod hasłem "O nowe wybory" uczestniczyło - według opozycyjnych źródeł - około 120 tys. ludzi, a według rosyjskiego MSW - co najmniej 28 tys. Wcześniej źródło w organach porządkowych cytowane przez agencję ITAR-TASS mówiło o 20 tysiącach uczestników. Kudrin, który jesienią odszedł ze stanowiska z powodu konfliktu z prezydentem Dmitrijem Miedwiediewem, wezwał do głębokich reform rosyjskiego systemu wyborczego przed 4 marca, na kiedy to wyznaczono wybory prezydenckie.
Wcześniej w rozmowie z "Echem Moskwy" Kudrin ocenił, że należy żądać dymisji szefa Centralnej Komisji Wyborczej Władimira Czurowa i przeprowadzenia za rok przedterminowych wyborów do Dumy Państwowej (niższej izby parlamentu).
Właśnie wybory do Dumy z 4 grudnia i zarzuty wobec władz o fałszerstwa podczas głosowania stały się katalizatorem masowych protestów powyborczych, bezprecedensowych w Rosji w ostatnich latach. Sobotnia demonstracja jest kontynuacją wielotysięcznej demonstracji, jaka odbyła się w Moskwie 10 grudnia.
Uczestnicy protestów żądają ponownych wyborów, dymisji Czurowa i uwolnienia osób zatrzymanych po poprzednich demonstracjach. Organizatorzy protestu to partie polityczne rozmaitych opcji, stowarzyszenia i organizacje pozarządowe, a także znane osobistości.
Jeden z przywódców protestu, piszący o korupcji znany bloger Aleksiej Nawalny, powiedział - przy aplauzie tłumu - że Rosjanie nie będą dłużej tolerować korupcji. - Widzę tu dość ludzi, żeby już teraz wziąć Kreml, ale jesteśmy ludźmi nastawionymi pokojowo i nie zrobimy tego jeszcze - powiedział.
Organizatorzy demonstracji w Moskwie dostali zezwolenie na przeprowadzenie 50-tysięcznego mityngu na Prospekcie Sacharowa, w rejonie odległym o około 2,5 km od Kremla. Do piątku włącznie, na portalach społecznościowych około 40 tys. osób zgłosiło zamiar przyjścia na demonstrację.
>>>>>
o prosze ! Nowe szacunki ! Nawet 120 tys . A to nie tylko Moskwa czyli setki tysiecy ... W sumie moze wiecej niz poprzednio a bylo zimniej !
Faktycznie to sa masy zadne tam pare tysiecy to widac :
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:04, 25 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Rosyjska policja łapie demonstrantów
W Rosji nie ustają represje wobec osób demonstrujących przeciwko sfałszowaniu wyborów parlamentarnych. Rosyjska policja aresztowała opozycyjnych aktywistów z Sankt Petersburga, którzy chcieli dostać się do miejskiego ratusza.
>>>>
W Moskwie sie bali zaatakowac tutaj sobie pozwolili !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:25, 25 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Rewolucja w Rosji? Gorbaczow "radzi" Putinowi
Były prezydent ZSRR Michaił Gorbaczow wezwał Władimira Putina do wycofania się z wyborów prezydenckich w Rosji, które odbędą się w marcu 2012 roku, i odejścia z polityki – podaje lenta.ru. Po grudniowych wyborach do Dumy Państwowej, które opozycja uznała za sfałszowane, w całym kraju dochodzi do bezprecedensowych protestów. Podczas wczorajszej wielkiej demonstracji w stolicy były minister finansów, Aleksiej Kudrin, przekonywał, że krajowi może grozić rewolucja.
- Poradziłbym Władimirowi Władimirowiczowi, aby odszedł teraz. Miał trzy kadencje: dwie jako prezydent, jedną jako premier - wystarczy już - powiedział Gorbaczow w na falach radia "Echo Moskwy". Wspomniał jak sam odchodził w 1991 roku z polityki. - Tak samo powinien on zrobić (Putin - red.) - stwierdził.
Wcześniej Gorbaczow wielokrotnie krytykował Putina i prezydenta Dmitrija Miedwiediewa, przekonując, że prowadzą kraj w "ślepą uliczkę". Były prezydent ZSRR wzywał również do głosowania w ostatnich wyborach parlamentarnych przeciw rządzącej Jednej Rosji.
>>>>
Trzeba przyznac ze Gorbaczow umial odejsc co jest ewnementem w Rosji gddzie wladcy odchodza dopiero w trumnie ...
Premier Rosji, Władimir Putin, jest na dzień dzisiejszy jedynym zarejestrowanym kandydatem w wyborach prezydenckich. Oprócz niego odpowiednie dokumenty w Centralnej Komisji Wyborczej złożyło 9 osób. Pierwsza tura wyborów odbędzie się 4 marca 2012 roku.
Tymczasem w Rosji coraz więcej ludzi wychodzi na ulice. Wczoraj opozycja w Moskwie zwołała demonstrację pod hasłem "O nowe wybory". Organizatorzy twierdzili, że uczestniczyło w niej 120 tys. osób, rosyjskie MSW podało, że co najwyżej 28 tys.
Do tłumu przemawiał m.in. były minister finansów Aleksiej Kudrin, który ocenił, że Rosji grozić może rewolucja, jeśli nie dojdzie do dialogu władzy z opozycją.
Demonstranci kwestionują legalność grudniowych wyborów do Dumy Państwowej, domagają się dymisji szefa Centralnej Komisji Wyborczej Władimira Czurowa. Wczorajsza demonstracja była kontynuacją wielotysięcznej demonstracji, jaka odbyła się w Moskwie 10 grudnia.
Organizatorzy protestu w Moskwie dostali zezwolenie na przeprowadzenie 50-tysięcznego mityngu na Prospekcie Sacharowa, w rejonie odległym o około 2,5 km od Kremla. Miał on pokojowy przebieg i - jak piszą rosyjskie media - obyło się bez większych incydentów.
>>>>>
To nie zarty !
To sa olbrzymie tlumy :
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:06, 27 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Anomalia w Rosji. Pobito rekord z 1898 roku
W słynącej z mrozów Moskwie tegoroczna zima jest na razie wyjątkowo łagodna. W nocy z poniedziałku na wtorek termometry wskazywały 4,1 stopnia C, co oznacza pobicie rekordu z 1898 roku, kiedy zanotowano 3,3 stopnia C - podały miejscowe służby meteorologiczne.
-W poniedziałek wieczorem temperatura w stolicy Rosji wynosiła 3,6 stopnia, więcej niż poprzednia maksymalna temperatura zanotowana tego dnia w 1980 oraz 2009 roku - 3,4 stopnia. Sprawdź prognozę pogody w Onecie
- Przekroczone zostały maksymalne temperatury powietrza - oświadczyli synoptycy. Rano we wtorek w Moskwie już się ochłodziło, ale potem temperatura może dojść do 4 stopni i pobite mogą zostać kolejne rekordy ciepła.
?????
Jaka anomalia ? To byly anoamlie ! Teraz wreszcie nadchodzi normalnosc ! Dziadek mroz przegrywa po wiekach rzadow w Rosji !
Idzie nowe ! Pierwsze wolnosciowe masowe protesty ! Bo w 1991 to nie byly protesty przeciw wladzy tylko reakacja na prowokacje z Janajewem . Wiec wymuszone . Trzeab by wrocic do 1917 ale wtedy to nie szlo o demokracje a o marksizm ...
Takie perwsze duze demonstarcje ktorych haslem sa prawa czlowieka i wolnosc to wlasciwie pierwszy raz !
Wraz z wolnoscia i klimat zlagodnieje ! W Rosji bedzie cieplej ! :O)))
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:40, 30 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Zmarł Wasilij Starodubcew, uczestnik puczu z 1991 roku
Wasilij Starodubcew, jeden z uczestników nieudanego puczu z sierpnia 1991 roku przeciwko prezydentowi Związku Radzieckiego Michaiłowi Gorbaczowowi, zmarł w wieku 80 lat - poinformował gubernator obwodu tulskiego Władimir Gruzdiew.
"W nocy zmarł deputowany do Dumy z obwodu tulskiego Wasilij Starodubcew" - napisał gubernator na Twitterze. Według lokalnych władz cytowanych przez rosyjskie media Starodubcew, urodzony 25 grudnia 1931 roku, zmarł w szpitalu na skutek ataku serca.
Po fiasku puczu Starodubcew został aresztowany i przebywał w więzieniu do czerwca 1992 roku. W latach 1997-2005 był gubernatorem obwodu tulskiego; należał do partii komunistycznej.
Starodubcew wchodził w skład ośmioosobowego Państwowego Komitetu ds. Stanu Wyjątkowego (ros. skrót GKCzP), na którego czele stanął wiceprezydent ZSRR Giennadij Janajew. 19 sierpnia 1991 roku puczyści ogłosili, że Michaił Gorbaczow, który w tym czasie był na urlopie na Krymie, ze względu na zły stan zdrowia nie jest w stanie pełnić obowiązków.
W odezwie do narodu GKCzP obwieścił, że przejął odpowiedzialność za państwo, gdyż zawisło nad nim wielkie niebezpieczeństwo, będące następstwem reform Gorbaczowa.
Na ulicach Moskwy pojawiły się czołgi, transportery opancerzone i inne pojazdy wojskowe. Armia wystawiła posterunki na głównych skrzyżowaniach stolicy. Wzięła również pod ochronę gmach Komitetu Centralnego KPZR i inne obiekty rządowe, a także siedziby agencji TASS oraz Państwowego Komitetu ds. Radia i Telewizji (Gosteleradio). Na czele ruchu przeciwko zamachowi stanu stanął prezydent Rosyjskiej Federacyjnej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej Borys Jelcyn.
Pucz z 1991 roku miał - w intencji organizatorów - powstrzymać dezintegrację ZSRR, ale w konsekwencji doprowadził do jego rozpadu. Przywódca puczystów Giennadij Janajew zmarł we wrześniu 2010 roku.
>>>>
No i co teraz ??? Bandyckie zycie i w koncu trzeba umrzec . I CO PO SMIERCI ! W Rosji ci wszyscy zwyrodnialcy niech patrza i sie ucza ile mozna ,,zyskac'' na zlodziejstwie i bandytyzmie ... Nawet ci 30 letni . Ile im jeszcze zostalo ???
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:11, 31 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Rosja: policja zatrzymała kilkudziesięciu manifestujących opozycjonistów
Rosyjska policja zatrzymała dzisiaj w Moskwie i Petersburgu podczas nielegalnych manifestacji, domagających się odejścia premiera Władimira Putina, kilkudziesięciu opozycjonistów, m.in. pisarza Eduarda Limonowa.
Manifestację zorganizowano na apel Limonowa; jak powiedział w radiu "Echo Moskwy", odbyła się ona na placu Triumfalnym w centrum Moskwy. Jej mottem był "Nowy Rok bez Putina". Także w Petersburgu zatrzymano kilkadziesiąt osób, które usiłowały manifestować na Prospekcie Newskim - głównej ulicy miasta. Ludzie skandowali "Nowy Rok bez Putina: i "Potrzebujemy innej Rosji".
Dawna dysydentka z czasów sowieckich, szefowa Moskiewskiej Grupy Helsińskiej Ludmiła Aleksiejewa oceniła zatrzymania w ostatni dzień roku jako "haniebne i głupie". - Władze muszą zrozumieć, że era rozpędzania zgromadzeń skończyła się - dodała Aleksiejewa, cytowana przez agencję Interfax.
Rząd Władimira Putina znalazł się wobec największych demonstracji od czasu dojścia do władzy w 2000 roku. Opozycja zapowiedziała zorganizowanie kolejnych manifestacji po świętach, które trwają w Rosji od 1 do 10 stycznia, ale daty jeszcze nie ustalono.
W sobotę Putin ocenił, że nie ma nic nadzwyczajnego czy "nienormalnego" w tym, że w Rosji "wszystko buzuje" w okresie wyborów i dodał, że to "cena, jaką płaci się za demokrację".
Wcześniej Putin kilkakrotnie minimalizował znaczenie ruchu kontestacji, który domaga się unieważnienia listopadowych wyborów parlamentarnych, w których według CKW zwyciężyła rządząca partia Jedna Rosja, a zdaniem opozycji doszło do fałszerstw.
We wtorek Putin odrzucił apele opozycji o zrewidowanie wyników wyborów, a w środę ocenił, że dialog z opozycją nie jest możliwy, ponieważ jest ona niezorganizowana, bez przywódcy i programu.
Poza odejściem Putina demonstrujący w sobotę domagali się, jak zwykle 31 dnia miesiąca liczącego tyle dni, stosowania art. 31 konstytucji, gwarantującego wolność zgromadzeń.
Wybory do Dumy z 4 grudnia i zarzuty wobec władz o fałszerstwa podczas głosowania stały się katalizatorem masowych protestów powyborczych, bezprecedensowych w Rosji w ostatnich latach. 24 grudnia w Moskwie manifestowało od 70 do 120 tysięcy ludzi, domagając się unieważnienia wyborów i "Rosji bez Putina". 10 grudnia opozycji udało się zgromadzić kilkadziesiąt tysięcy uczestników manifestacji.
>>>>>
Probuja represji !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:00, 07 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Patriarcha Cyryl wzywa władze do dialogu
Patriarcha Moskwy i Wszechrusi Cyryl wezwał rosyjskie władze do wysłuchania opozycji, domagającej się wolnych i uczciwych wyborów. Ostrzegł, że Rosji nie stać na kolejną rewolucję.
- Rząd powinien drogą dialogu i wsłuchiwania się w głosy społeczeństwa dokonać korekty kursu i wtedy wszystko będzie dobrze - powiedział Cyryl w wywiadzie telewizyjnym w rosyjskiej telewizji w sobotę z okazji Bożego Narodzenia, które prawosławie świętuje 7 stycznia. Dziesiątki tysięcy ludzi protestowały pod koniec ubiegłego roku przeciwko fałszerstwom przy urnach wyborczych w wyborach 4 grudnia. Setki osób zostały zatrzymane przez policję. Wielu uczestników manifestacji pobito. Do podobnych protestów doszło też w innych miastach, w tym w Petersburgu.
>>>>>
Ten patriarcha sprawia O NIEBO lepsze wrazenie niz poprzednicy . To cieszy . Zwlaszcza ze mamy rok 2012 . Ostatni rok imperium ! To jeszcze bardziej cieszy bo zniknie ten kremlowski potwor ktory tyle zla wyrzadzil przez stulecia ten Trzeci Babilon ! Biada Biada Biada kremlowski Babilon upada :O)))
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|