Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Jaśminowa rewolucja w Rosji ?!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21 ... 32, 33, 34  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:45, 24 Lut 2014    Temat postu:

Rosja: sąd wznowił odczytywanie wyroku w procesie opozycjonistów

Sąd rejonowy w Moskwie wznowił dzisiaj odczytywanie wyroku w procesie ośmiorga opozycjonistów z placu Bołotnego. W pobliżu gmachu sądu od rana setki osób wyrażają solidarność z opozycjonistami, których uznano już za winnych.

Policja zatrzymała dotychczas ponad 60 ludzi, wśród nich są liderzy antykremlowskiej opozycji, Aleksiej Nawalny i Ilja Jaszyn.

W piątek sędzia Natalia Nikiszyna uznała ośmioro opozycjonistów za winnych użycia siły przeciwko policjantom podczas rozruchów na placu Bołotnym w rosyjskiej stolicy w maju 2012 roku, w przededniu inauguracji prezydenta Rosji Władimira Putina. Oczekuje się, że dzisiaj wymierzy im kary. Prokurator żąda dla oskarżonych od 5 do 6 lat łagru.

Podobnie jak w piątek, władze zastosowały nadzwyczajne środki bezpieczeństwa. Ulica, na której znajduje się sąd, została wyłączona z ruchu samochodowego i pieszego. Dostępu do budynku sądu pilnują funkcjonariusze sił specjalnych policji OMON i żołnierze wojsk wewnętrznych MSW. Sąd ogrodzono metalowymi płotkami.

Zgromadzeni skandują: "Wolności!, Wolności!", "Rosja bez Putina!", "Putin - złodziej!" i "Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego!". OMON-owcy co chwilę wyciągają z tłumu kogoś z demonstrujących i odprowadzają do policyjnych autobusów. Wśród zatrzymanych był mężczyzna w masce Putina.

Przed sądem są m.in. liderzy antykremlowskiej opozycji Aleksiej Nawalny, Borys Niemcow i Ilja Jaszyn, a także legendarna obrończyni praw człowieka, szefowa Moskiewskiej Grupy Helsińskiej Ludmiła Aleksiejewa.

Proces toczy się od czerwca 2013 roku. Początkowo na ławie oskarżonych zasiadało 12 osób, jednak w grudniu wobec czterech z nich sąd zastosował amnestię.

6 maja 2012 roku na placu Bołotnym naprzeciwko Kremla doszło do starć sił specjalnych policji OMON z opozycjonistami, którzy żądali odejścia Putina, a także przeprowadzenia w Rosji uczciwych wyborów prezydenckich i parlamentarnych. W manifestacji wzięło udział około 15 tys. ludzi.

Ponad 450 osób zostało zatrzymanych, po obu stronach byli ranni. Według Komitetu Śledczego FR obrażeń doznało 82 policjantów. W stan oskarżenia w sprawie udziału w zajściach łącznie postawiono 29 osób. Wszystkim grozi do 8 lat kolonii karnej.

Jeden z oskarżonych, Maksim Łuzianin, w listopadzie 2012 roku został już skazany na 4,5 roku łagru. Drugi z uczestników rozruchów Michaił Kosienko, uznany za niepoczytalnego, w październiku 2013 roku został przez sąd skierowany na przymusowe leczenie psychiatryczne.

Śledztwo przeciwko pozostałym oskarżonym trwa. W stosunku do siedmiorga osób w styczniu i lutym Komitet Śledczy FR zastosował amnestię.

Opozycjoniści, obrońcy praw człowieka i aktywiści niezależnych od Kremla organizacji pozarządowych uważają "sprawę bołotną" za polityczną, a starcia policji z demonstrantami - za sprowokowane działaniami władz. Ich zdaniem celem represji jest zastraszenie przeciwników polityki Putina.

...

Kreml szykuje sobie straszny upadek .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:46, 24 Lut 2014    Temat postu:

Opozycjoniści rosyjscy dostali od 2,5 do 4 lat łagru

Sąd Rejonowy w Moskwie skazał dzisiaj na kary od 2,5 do 4 lat łagru ośmioro opozycjonistów z placu Bołotnego. Stronnicy antykremlowskiej opozycji, którzy zebrali się w pobliżu gmachu sądu, przyjęli wyrok okrzykami "Wolności! Wolności!".

Sędzia Natalia Nikiszyna uznała opozycjonistów za winnych użycia siły przeciwko policjantom podczas "masowych rozruchów" na moskiewskim placu Bołotnym w maju 2012 roku, w przededniu inauguracji prezydenta Rosji Władimira Putina.

52-letni Siergiej Kriwow został skazany na 4 lata kolonii karnej, 23-letni Andriej Barabanow - na 3 lata i 7 miesięcy, 21-letni Denis Łuckiewicz, 22-letni Stiepan Zimin i 23-letni Aleksiej Polichowicz - otrzymali po 3 lata i 6 miesięcy, 20-letnia Aleksandra Duchanina - 3 lata i 3 miesiące, 34-letni Artiom Sawiołow - 2 lata i 7 miesięcy, a 22-letni Jarosław Biełousow - 2 lata i 6 miesięcy.

W wypadku Duchaninej, która - jak utrzymuje Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej - rzucała kawałkami asfaltu w funkcjonariuszy sił specjalnych policji OMON, co spowodowało u nich zaczerwienienie skóry i ból fizyczny, sąd zawiesił wykonanie kary na trzy lata.

Prokurator żądał dla oskarżonych od 5 do 6 lat pozbawienia wolności w kolonii karnej. Adwokaci zapowiedzieli już złożenie apelacji.

- Sąd wymierzył niższe kary, niż domagał się prokurator, jednak z wyroku jesteśmy niezadowoleni i będziemy się od niego odwoływać tak do sądów rosyjskich, jak i europejskich - oświadczył po wyjściu z gmachu sądu jeden z obrońców Dmitrij Agronowski. - Oczywiście mogło być gorzej. Niemniej wyrok jest błędem. Szkodzi naszemu państwu - oznajmił.

Adwokat wyraził nadzieję, że "sąd apelacyjny błąd naprawi". - Wszyscy ci młodzi ludzie powinni być na wolności. Nie stanowią żadnego zagrożenia dla społeczeństwa - zaznaczył.

Szefowa Moskiewskiej Grupy Helsińskiej Ludmiła Aleksiejewa, która była wśród osób zgromadzonych przed sądem, oceniła wyrok jako niesprawiedliwy. - Nie było żadnych masowych rozruchów. To kłamstwo. Zarówno sędzia, jak i ci, którzy składali kłamliwe zeznania, doskonale o tym wiedzą. Nie było masowych rozruchów - oświadczyła.

Aleksiejewa zauważyła, że "na tle tego, co dzieje się w różnych krajach świata, to, co miało miejsce na placu Bołotnym, trudno uznać za masowe rozruchy". - To jest gorsze od kłamstwa. To jest głupota - podkreśliła legendarna obrończyni praw człowieka. - Jeśli to nazywa się masowymi rozruchami, to rozruchów takich można się doczekać - ostrzegła. Jej zdaniem władze powinny się cieszyć, że mają tak pokojowo nastawioną opozycję.

Podobnie jak w piątek, gdy sąd rozpoczął ogłaszanie wyroku, władze zastosowały nadzwyczajne środki bezpieczeństwa. Ulica, na której znajduje się sąd, została wyłączona z ruchu samochodowego i pieszego. Dostępu do budynku sądu pilnowali funkcjonariusze OMON-u i żołnierze wojsk wewnętrznych MSW. Sąd ogrodzono metalowymi płotkami.

Zamanifestować solidarność z podsądnymi przyszło około 400 osób. Zgromadzeni skandowali: "Wolności!, Wolności!", "Rosja bez Putina!", "Putin - złodziej!" i "Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego!". Wśród haseł, które wznosili, było i takie: "Nie będzie Majdanu - nie będzie wolności!".

OMON-owcy co chwilę wyciągali z tłumu kogoś z demonstrujących i odprowadzali do policyjnych autobusów. Zatrzymano ponad 230 osób, wśród nich byli liderzy antykremlowskiej opozycji, Aleksiej Nawalny i Ilja Jaszyn. Zatrzymany został też mężczyzna w masce Putina, co zebrani nagrodzili brawami.

Przed sądem byli też inni przywódcy opozycji, m.in. Borys Niemcow, a także obrońcy praw człowieka, w tym lider stowarzyszenia Memoriał Oleg Orłow.

Proces toczył się od czerwca 2013 roku. Początkowo na ławie oskarżonych zasiadało 12 osób, jednak w grudniu wobec czterech z nich sąd zastosował amnestię.

6 maja 2012 roku na placu Bołotnym naprzeciwko Kremla doszło do starć sił specjalnych policji OMON z opozycjonistami, którzy żądali odejścia Putina, a także przeprowadzenia w Rosji uczciwych wyborów prezydenckich i parlamentarnych. W manifestacji wzięło udział około 15 tys. ludzi.

Ponad 450 osób zostało zatrzymanych, po obu stronach byli ranni. Według Komitetu Śledczego FR obrażeń doznało 82 policjantów. W stan oskarżenia w sprawie udziału w zajściach łącznie postawiono 29 osób. Wszystkim grozi do 8 lat kolonii karnej.

Jeden z oskarżonych, Maksim Łuzianin, w listopadzie 2012 roku został już skazany na 4,5 roku łagru. Drugi z uczestników rozruchów Michaił Kosienko, uznany za niepoczytalnego, w październiku 2013 roku został przez sąd skierowany na przymusowe leczenie psychiatryczne.

Śledztwo przeciwko pozostałym oskarżonym trwa. W stosunku do siedmiorga osób w styczniu i lutym Komitet Śledczy FR zastosował amnestię.

Opozycjoniści, obrońcy praw człowieka i aktywiści niezależnych od Kremla organizacji pozarządowych uważają "sprawę bołotną" za polityczną, a starcia policji z demonstrantami - za sprowokowane działaniami władz. Ich zdaniem celem represji jest zastraszenie przeciwników polityki Putina.

...

Los Januka niczego ich nie nauczyl .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:49, 24 Lut 2014    Temat postu:

Rosyjskie władze obawiają się rozruchów w Moskwie

Władze Moskwy rozmieściły dzisiaj w centrum miasta wojska wewnętrzne MSW. Wojskowe ciężarówki stoją m.in. na placu Rewolucji, tuż obok placu Maneżowego, na którym wieczorem antykremlowska opozycja zamierza zorganizować demonstrację.

Stronnicy opozycji chcą się tam zebrać, aby zaprotestować przeciwko wyrokowi w procesie ośmiorga uczestników rozruchów na moskiewskim placu Bołotnym w maju 2012 roku, w przededniu inauguracji prezydenta Rosji Władimira Putina.

Sąd Rejonowy w Moskwie skazał ich na kary od 2,5 do 4 lat łagru. Stronnicy antykremlowskiej opozycji, którzy zebrali się w pobliżu gmachu sądu, przyjęli wyrok okrzykami: "Wolności! Wolności!".

Sędzia Natalia Nikiszyna uznała opozycjonistów za winnych użycia siły przeciwko policjantom podczas rozruchów na moskiewskim placu Bołotnym w maju 2012 roku, w przededniu inauguracji prezydenta Rosji Władimira Putina.

Prokurator żądał dla oskarżonych od 5 do 6 lat pozbawienia wolności w kolonii karnej. Adwokaci zapowiedzieli już złożenie apelacji.

Opozycjoniści nie mają zgody władz na wieczorną akcję na placu Maneżowym, przed murami Kremla. Zwołują się za pośrednictwem portali społecznościowych.

W pobliżu gmachu Sądu Rejonowego w Moskwie, gdzie w poniedziałek wznowiono odczytywanie wyroku, od rana setki osób wyrażają solidarność z podsądnymi. Wśród haseł, które noszą, jest i takie: "Nie będzie Majdanu - nie będzie wolności!".

Policja zatrzymała już 110 osób, wśród nich - przywódców antykremlowskiej opozycji, Aleksieja Nawalnego i Ilję Jaszyna.

...

To koniec . Ilez mozna mowic ze sa skonczeni ? Janukowiczowi tez i nic . Debil teraz chowa sie w krzakach i drzy ze strachu. Was z Kremla tez to czeka i coraz blizej widac koniec . Rosja bedzie nasza !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:02, 24 Lut 2014    Temat postu:

Rosja: kary łagru dla opozycjonistów

Sąd Rejonowy w Moskwie skazał na kary od 2,5 do 4 lat łagru ośmioro opozycjonistów z placu Bołotnego za udział w "masowych rozruchach" w maju 2012 roku, w przededniu inauguracji prezydenta Rosji Władimira Putina. - Ciągle widzimy tu bezprawie i chaos. To, co w tej chwili wyprawia się w tym sądzie, to nonsens. Sądzą ludzi, którzy nie zrobili niczego złego - powiedziała jedna z uczestniczek antykremlowskiej opozycji, którzy zebrali się w pobliżu gmachu sądu.

...

Czekali na koniec Soczi i uderzyli . Tak bylo zapowiadane ze jak tylko sie skonczy to ... Ale im sie nie upiecze . Ich czas nadchodzi !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:25, 25 Lut 2014    Temat postu:

Rosja: Niemcow skazany na 10 dni aresztu, Nawalny - na 7 dni

Sąd Rejonowy w Moskwie dzisiaj skazał liderów antykremlowskiej opozycji Borysa Niemcowa i Aleksieja Nawalnego na - odpowiednio - 10 i 7 dni aresztu za stawianie oporu policji.

Obaj politycy zostali zatrzymani przez siły specjalne policji OMON wczoraj wieczorem w rejonie placu Maneżowego w Moskwie, przed murami Kremla.

Opozycjoniści chcieli tam zorganizować akcję solidarności z ośmiorgiem swoich kolegów, skazanych w tym dniu przez moskiewski sąd na kary od 2,5 do 4 lat łagru za udział w "masowych rozruchach" na stołecznym placu Bołotnym w maju 2012 roku, w przededniu inauguracji prezydenta Rosji Władimira Putina.

Niemcow jest deputowanym do Dumy Obwodowej w Jarosławiu, 250 km na północny wschód od Moskwy. Po zatrzymaniu złożył skargę na funkcjonariuszy policji za naruszenie jego immunitetu poselskiego.

Podczas wczorajszej akcji w Moskwie omonowcy zatrzymali ponad 430 osób. Większość została zwolniona po sporządzeniu protokołu. Stronnicy opozycji nie mieli zgody władz na wieczorną manifestację. Zwoływali się za pośrednictwem portali społecznościowych. Na demonstrację przybyło około 3 tys. osób.

Podobną akcję opozycyjne formacje zorganizowały również w Petersburgu, przy Newskim Prospekcie. Tam zatrzymanych zostało prawie 60 osób.

>>>

Pokoj olimpijski ... PUTIN TO KONIEC POGARSZASZ SWOJA SYTUACJE !

Juz ogien zaczyna skwierczec za plecami .



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:49, 25 Lut 2014
PRZENIESIONY
Śro 22:38, 26 Lut 2014    Temat postu:

Policja zatrzymała w Moskwie 430 opozycjonistów

Siły specjalne policji OMON w poniedziałek wieczorem przy wejściu na plac Maneżowy w Moskwie, przed murami Kremla, przez prawie trzy godziny zatrzymywały ludzi, których podejrzewały o zamiar wzięcia udziału w manifestacji zwołanej tam przez opozycję. Zatrzymano 430 osób.

Było wśród nich kilku mężczyzn, którzy nieśli w rękach opony samochodowe.

Wśród zatrzymanych są liderzy antykremlowskiej opozycji Aleksiej Nawalny, Borys Niemcow i Ilja Jaszyn, obrońcy praw człowieka - Olga Romanowa i Lew Ponomariow, a także wypuszczone w grudniu z kolonii karnej członkinie punkrockowej grupy Pussy Riot - Nadieżda Tołokonnikowa i Maria Alochina. Policja zatrzymała również kilku dziennikarzy, w tym radia Echo Moskwy i prywatnej telewizji REN. Zatrzymywani niczego nie skandowali, nie mieli też żadnych plakatów.

Nawalny poinformował, że postawiono mu zarzut stawiania oporu policji, za co w Rosji grozi do 15 dni aresztu.

Opozycjoniści chcieli zaprotestować przeciwko skazaniu przez Sąd Rejonowy w Moskwie ośmiorga swoich kolegów na kary od 2,5 do 4 lat łagru za udział w "masowych rozruchach" na moskiewskim placu Bołotnym w maju 2012 roku, w przededniu inauguracji prezydenta Rosji Władimira Putina.

Władze Moskwy już rano rozmieściły w centrum miasta wojska wewnętrzne MSW. Tylko na placu Rewolucji, tuż obok placu Maneżowego, stały 32 ciężarówki wojskowe. W pobliżu parkowało kilkanaście autobusów policyjnych.

Policja zamknęła wejścia na plac Czerwony, plac Maneżowy i do Parku Aleksandrowskiego. Funkcjonariusze co chwilę wyprowadzali kogoś z przejść podziemnych i odprowadzali do policyjnych autobusów.

Stronnicy opozycji nie mieli zgody władz na wieczorną akcję. Zwoływali się za pośrednictwem portali społecznościowych. Na demonstrację przybyło kilka tysięcy osób.

Wcześniej przed Sądem Rejonowym policja zatrzymała ponad 230 osób, które przyszły tam zamanifestować solidarność ze skazanymi. Po sporządzeniu protokołów zatrzymanych zwolniono.

Podobną akcję opozycyjne formacje zorganizowały również w Petersburgu, przy Newskim Prospekcie. 57 osób zatrzymano. W ciągu dnia na rogatkach miasta policja zatrzymywała samochody ciężarowe i dostawcze, sprawdzając, czy nie przewożą opon.

...

Widzicie jakie bestialstwo ! Nic Kijow nie nauczyl .



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:39, 26 Lut 2014    Temat postu:

Rosja: Komitet Śledczy chce aresztu domowego dla Nawalnego

Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej dzisiaj wystąpił do sądu rejonowego w Moskwie o zmianę zastosowanego wobec lidera antykremlowskiej opozycji Aleksieja Nawalnego środka zapobiegawczego z zakazu opuszczania stolicy Rosji na areszt domowy.

Środek zapobiegawczy wobec Nawalnego został zastosowany w ramach prowadzonego przeciwko niemu przez Komitet Śledczy (KŚ) dochodzenia w sprawie oszustw finansowych, których miał się dopuścić.

Współoskarżonym w tej sprawie jest brat Nawalnego - Oleg. KŚ zarzuca im zagarnięcie 55 mln rubli (około 1,5 mln dolarów) na szkodę francuskiej firmy Yves Rocher. Śledczy utrzymują, że większość tej kwoty bracia wydali na własne potrzeby, a część, w celu legalizacji, wpłacili na rachunek innej firmy, której są współwłaścicielami.

Jest to jedno z dwóch śledztw, jakie KŚ prowadzi przeciwko Nawalnym. Podejrzewa ich także o wyłudzenie co najmniej 3,8 mln rubli (ok. 106 tys. dolarów). Śledczy twierdzą, że bracia Nawalni narzucili prywatnej firmie usługi pocztowe po zawyżonych cenach i że utworzyli w tym celu fikcyjną firmę.

Nawalnym grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności w kolonii karnej.

Wniosek o zmianę środka zapobiegawczego KŚ uzasadnił tym, że Nawalny niejednokrotnie bez zgody śledczych wyjeżdżał z Moskwy, popełnił też wykroczenie administracyjne, za które został ukarany aresztem.

Wczoraj sąd rejonowy w Moskwie skazał Nawalnego na 7 dni aresztu za stawianie oporu policji. Poprzedniego dnia Nawalny został zatrzymany w rejonie placu Maneżowego w Moskwie, przed murami Kremla, podczas nielegalnej akcji opozycji.

Nawalnemu grozi też "odwieszenie" wyroku 5 lat łagru, który wymierzył mu w lipcu zeszłego roku sąd obwodowy w Kirowie, 900 km na wschód od Moskwy, za rzekome spowodowanie strat materialnych w jednej z państwowych spółek. Sąd później zawiesił wykonanie tej kary na pięć lat. Opozycjonista może trafić do kolonii karnej, jeśli - na przykład - w ciągu roku popełni dwa wykroczenia administracyjne.

37-letni Aleksiej Nawalny - adwokat, bloger i bojownik z korupcją - to jeden z przywódców protestów w Moskwie w 2012 roku przeciwko powrotowi Władimira Putina na Kreml.

We wrześniu 2013 roku Nawalny uczestniczył w wyborach mera Moskwy, zdobywając 27,24 proc. głosów i ustępując tylko obecnemu włodarzowi stolicy Rosji Siergiejowi Sobianinowi.

...

Bydlaki na Kremlu dostaly szalu . Koniec Putina bedzie duzo gorszy niz Januka . Solidnie sobie zasluzyl .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:37, 28 Lut 2014    Temat postu:

Rosja: sąd zastosował areszt domowy wobec Nawalnego

Sąd Rejonowy w Moskwie dzisiaj zmienił zastosowany wobec lidera antykremlowskiej opozycji Aleksieja Nawalnego środek zapobiegawczy - z zakazu opuszczania stolicy Rosji na areszt domowy.

Sąd uczynił to na wniosek Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej. Środek zapobiegawczy wobec Nawalnego został zastosowany w ramach prowadzonego przeciwko niemu przez KŚ dochodzenia w sprawie oszustw finansowych, których miał się dopuścić.

Sąd również zabronił opozycjoniście kontaktowania się z dziennikarzami i korzystania z internetu. Nie wolno mu też używać telefonu.

Okres obowiązywania aresztu domowego – do 28 kwietnia.

Współoskarżonym w tej sprawie jest brat Nawalnego - Oleg. KŚ zarzuca im zagarnięcie 55 mln rubli (około 1,5 mln dolarów) na szkodę francuskiej firmy Yves Rocher. Śledczy utrzymują, że większość tej kwoty bracia wydali na własne potrzeby, a część, w celu legalizacji, wpłacili na rachunek innej firmy, której są współwłaścicielami.

Jest to jedno z dwóch śledztw, jakie KŚ prowadzi przeciwko Nawalnym. Podejrzewa ich także o wyłudzenie co najmniej 3,8 mln rubli (ok. 106 tys. dolarów). Śledczy twierdzą, że bracia Nawalni narzucili prywatnej firmie usługi pocztowe po zawyżonych cenach i że utworzyli w tym celu fikcyjną firmę.

Nawalnym grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności w kolonii karnej.

Wniosek o zmianę środka zapobiegawczego KŚ uzasadnił tym, że Nawalny niejednokrotnie bez zgody śledczych wyjeżdżał z Moskwy, popełnił też wykroczenie administracyjne, za które został ukarany aresztem.

We wtorek sąd rejonowy w Moskwie skazał Nawalnego na 7 dni aresztu za stawianie oporu policji. Poprzedniego dnia Nawalny został zatrzymany w rejonie placu Maneżowego w Moskwie, przed murami Kremla, podczas nielegalnej akcji opozycji.

Nawalnemu grozi też "odwieszenie" wyroku 5 lat łagru, który wymierzył mu w lipcu zeszłego roku sąd obwodowy w Kirowie, 900 km na wschód od Moskwy, za rzekome spowodowanie strat materialnych w jednej z państwowych spółek. Sąd później zawiesił wykonanie tej kary na pięć lat. Opozycjonista może trafić do kolonii karnej, jeśli - na przykład - w ciągu roku popełni dwa wykroczenia administracyjne.

37-letni Aleksiej Nawalny - adwokat, bloger i bojownik z korupcją - to jeden z przywódców protestów w Moskwie w 2012 roku przeciwko powrotowi Władimira Putina na Kreml.

We wrześniu 2013 roku Nawalny uczestniczył w wyborach mera Moskwy, zdobywając 27,24 proc. głosów i ustępując tylko obecnemu włodarzowi stolicy Rosji Siergiejowi Sobianinowi.

...

Putin niczego sie nie nauczyl z Kijowa .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 0:05, 14 Mar 2014    Temat postu:

Władze zablokowały trzy opozycyjne serwisy internetowe

Federalna Służba ds. nadzoru w sferze łączności, technologii informatycznych i masowego przekazu (Roskomnadzor) zablokowała dostęp do opozycyjnych serwisów internetowych Grani.ru, Kasparow.ru i EJ.ru, a także do blogu Aleksieja Nawalnego.

Roskomnadzor wyjaśnił, że Grani.ru, Kasparow.ru i EJ.ru zostały wpisane do rejestru zakazanych stron na wniosek Prokuratury Generalnej Federacji Rosyjskiej. Ta swój wniosek uzasadniła tym, że serwisy te - publikują wezwania do nielegalnych działań i udziału w masowych imprezach, organizowanych z naruszeniem prawa.

Dostęp do blogu Nawalnego w serwisie blogowym Livejournal.com - dodał Roskomnadzor - został zablokowany także na wniosek prokuratury generalnej, według której - funkcjonowanie tej strony naruszało warunki środka zapobiegawczego zastosowanego przez sąd wobec danego obywatela, przeciwko któremu prowadzone jest postępowanie karne.

28 lutego Sąd Rejonowy w Moskwie zmienił zastosowany wobec Nawalnego, jednego z liderów antykremlowskiej opozycji, środek zapobiegawczy z zakazu opuszczania stolicy Rosji na areszt domowy. Sąd uczynił to na wniosek Komitetu Śledczego FR.

Środek zapobiegawczy wobec Nawalnego został zastosowany w ramach prowadzonego przeciwko niemu przez Komitet Śledczy dochodzenia w sprawie oszustw finansowych, których rzekomo miał się dopuścić. Sąd również zabronił opozycjoniście kontaktowania się z dziennikarzami i korzystania z internetu. Nie wolno mu też używać telefonu.

W środę zwolniona została redaktor naczelna serwisu internetowego Lenta.ru Galina Timczenko. Wcześniej redakcja otrzymała od Roskomnadzoru oficjalne upomnienie za opublikowanie wywiadu z jednym z przywódców ukraińskiego ultranacjonalistycznego Prawego Sektora Andrijem Tarasenką. Drugie takie upomnienie w ciągu roku mogłoby poskutkować zamknięciem serwisu.

Opozycyjny dziennikarz Siergiej Parchomienko zauważył, że - w miarę jak w rosyjskim segmencie internetu malała liczba niezależnych źródeł informacji, dynamicznie rosła popularność Lenty.ru, co jednak nie radowało właściciela, oligarchy Aleksandra Mamuta. - Chodzi o to, że proporcjonalnie do wzrostu popularności serwisu rosło niezadowolenie Kremla z jego zawartości - wyjaśnił.

Dziennikarze Lenty.ru uznali decyzję o zwolnieniu Timczenko za - bezpośrednią presję na redakcję. - Zwolnienie niezależnego redaktora naczelnego i powołanie sterowalnego, w tym bezpośrednio z kremlowskich gabinetów, stanowi naruszenie ustawy o mediach, mówiącej o niedopuszczalności cenzury - ocenili we wspólnym oświadczeniu.

- W ciągu ostatnich kilku lat przestrzeń dla wolnego dziennikarstwa w Rosji dramatycznie się zmniejszyła. Jedne tytuły zarządzane są bezpośrednio z Kremla, inne - za pośrednictwem (wyznaczonych przez Kreml) kuratorów, a jeszcze inne - przez redaktorów, którzy się boją, że stracą pracę. Jedne media już się zamknęły, inne zamkną się w najbliższych miesiącach. Nieszczęście polega nie na tym, że my nie mamy gdzie pracować, lecz na tym, że wy nie macie co czytać - oznajmili.

....

W ROSJI ZAOSTRZA SIE TERROR ! TRZEBA MIEC TEGO SWIADOMOSC ! WOJNA TRWA NA WIELU FRONTACH ! NIE TYLKO KRYM !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:49, 15 Mar 2014    Temat postu:

Manifestacja w Moskwie za przeciw interwencji Rosji na Ukrainie

Ok. 20 tys. osób przemaszerowało w sobotę ulicami Moskwy, protestując przeciwko interwencji wojskowej Rosji na Ukrainie.

Akcję, nazwaną "Marszem Pokoju", zorganizowały opozycyjne formacje - ruch Solidarność, Republikańska Partia Rosji - Parnas, Partia 5 Grudnia, Partia Postępu i partia Jabłoko. Wśród uczestników byli liderzy tych ugrupowań Borys Niemcow, Ilja Jaszyn i Siergiej Mitrochin.

"Za Rosję i Ukrainę bez Putina!", "Okupacja Krymu - hańbą Rosji!" i "Ręce precz od Ukrainy" - głosiły transparenty, pod którymi wystąpili protestujący. W rękach trzymali flagi państwowe Rosji i Ukrainy.

Uczestnicy manifestacji protestowali też przeciwko tłumieniu przez władze Rosji wolności słowa, w tym zamknięciu kilku opozycyjnych serwisów internetowych, zablokowaniu blogów jednego z liderów antykremlowskiej opozycji Aleksieja Nawalnego i zwolnieniu kierownictwa popularnego portalu Lenta.ru.

...

20 TYSIECY !!! MIMO WSZYSTKO !!! SZOK !!! OPOR JEST DUZY !!! TO JUZ NIE TA CIEMNA ROSJA CO DAWNIEJ ! BRAWO ! TO SA BOHATEROWIE ROSJI !!! SmileSmileSmile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:57, 18 Mar 2014    Temat postu:

Rosja: sąd oddalił powództwo przeciwko znanemu homofobowi

Sąd Rejonowy w Moskwie w poniedziałek oddalił powództwo aktywisty LGBT Nikołaja Bajewa przeciwko znanemu z homofobicznych poglądów aktorowi, reżyserowi i pisarzowi, a w przeszłości także prawosławnemu kapłanowi Iwanowi Ochłobystinowi.

W grudniu 2013 roku 47-letni Ochłobystin podczas wieczoru autorskiego w Nowosybirsku oświadczył, że gejów "należy pozbawić prawa wyborczego" i "żywcem palić w piecach".

Oznajmił też, że "homoseksualizm to Sodoma i Gomora". "Jako osoba wierząca w Boga nie mogę pozostawać obojętny; to stanowi zagrożenie dla moich dzieci. Jeśli człowiek nie może wybrać kogoś z płci przeciwnej do prokreacji, to jest to wyraźny przejaw odchylenia psychicznego" - powiedział.

Bajew uznał to wystąpienie za obrażające jego cześć i honor. "Wypowiedzi takie sprzyjają podnoszeniu poziomu agresji w społeczeństwie, a bezkarność autorów jest zachętą dla przestępców i zabójców" - oświadczył ten znany obrońca praw mniejszości seksualnych. Zażądał od Ochłobystina wypłacenia 30 tys. rubli (ok. 819 dolarów) w charakterze zadośćuczynienia za straty moralne.

Z kolei pozwany zażądał od Bajewa wycofaniu pozwu, gdyż - jak wyjaśnił - już sam fakt jego złożenia obraża jego uczucia religijne.

Sąd stanął po stronie Ochłobystina i nie tylko oddalił powództwo, ale także obciążył Bajewa kosztami sądowymi w wysokości 20 tys. rubli (545 USD).

W Rosji utrzymują się silne nastroje antygejowskie. Z opublikowanego w ubiegłym roku sondażu niezależnego Centrum Analitycznego Jurija Lewady wynika, że tolerancję wobec osób o nietradycyjnej orientacji seksualnej i zrozumienie dla ich problemów deklaruje 23 proc. Rosjan. 16 proc. proponuje izolowanie homoseksualistów, 22 proc. chce ich przymusowego leczenia, a 5 proc. wręcz ich likwidacji.

W 2001 roku Ochłobystin został wyświęcony na prawosławnego kapłana. W 2009 roku patriarcha moskiewski i całej Rusi Cyryl zawiesił go w pełnieniu posługi kapłańskiej.

W 2011 roku Ochłobystin wysunął swoją kandydaturę w wyborach prezydenckich w Rosji w 2012 roku, jednak po kilku miesiącach zrezygnował z ubiegania się o najwyższy urząd w państwie.

...

To macie ,,rosyjska duchowosc cerkiewna" satanizm . Glosza nazizm . Zboczency sa zli bo sa chorzy fizycznie . Cerkiew jest chora duchowo a to gorsze . Rosja musi upasc .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 2:30, 20 Mar 2014    Temat postu:

Rosja: inteligencja protestuje przeciwko restauracji totalitaryzmu

Pod hasłem "Przeciwko wojnie, samoizolacji Rosji i restauracji totalitaryzmu" obradował w Moskwie kongres rosyjskiej inteligencji. Jego uczestnicy ostrzegli, że anektując Krym, prezydent Władimir Putin wciągnął Rosję w wyjątkowo niebezpieczną awanturę.

W forum, które z inicjatywy legendarnego obrońcy praw człowieka Lwa Ponomariowa i przywódczyni partii Platforma Obywatelska, szefowej oficyny wydawniczej NLO Iriny Prochorowej zebrało się w Bibliotece Literatury Obcej, wzięło udział kilkudziesięcioro znanych rosyjskich historyków, ekonomistów, prawników, politologów i literatów.

"Nasz kraj został wciągnięty w wyjątkowo niebezpieczną awanturę. Pod hasłem »Obronimy Rosjan na Krymie, a także wszystkich Ukraińców przed nową, nie mającą legitymacji, faszystowską władzą na Ukrainie!« doszło już faktycznie do aneksji Krymu. Brutalnie pogwałcono prawo międzynarodowe, przekreślono zasady europejskiego bezpieczeństwa i stabilności" - ocenili oni we wspólnym oświadczeniu.

"Rosja stacza się w kierunku nowej zimnej wojny, której ciężkich konsekwencji nie sposób przewidzieć" - dodali.

Podkreślili też, że "we wszystkich państwowych mediach w Rosji płynie nieprzebrana rzeka kłamstw i dezinformacji; rozpętano ogłuszającą kampanię propagandową przeciwko wszystkim, którzy próbują podać w wątpliwość prawomocność postępowania władz, wskazać na jego zgubne następstwa dla kraju i narodu. Wszyscy kontestujący są spotwarzani, nazywani »piątą kolumną« i »faszystami«" - oznajmili.

Ostrzegli również, że "na Rosję nadciąga prawdziwa katastrofa - gospodarcza, polityczna i humanitarna".

Najostrzej o wydarzeniach ostatnich dni mówił profesor elitarnego Moskiewskiego Państwowego Instytutu Stosunków Międzynarodowych Andriej Zubow, który porównał je do budowy III Rzeszy w nazistowskich Niemczech.

Zubow podkreślił, że Rosja rozpętała wojnę z Ukrainą. "Za wojnę uważa się już sam fakt wprowadzenia wojsk do obcego kraju bez jego zgody" - wyjaśnił. W jego ocenie Kreml naruszył fundamentalne zasady ONZ, układ o Wspólnocie Niepodległych Państw (WNP) i traktat o współpracy z Ukrainą.

"Zebraliśmy się, aby powiedzieć, że jest też inna Rosja, występująca przeciwko wojnie" - oświadczył historyk.

Prochorowa, podkreślając, że w zmienionych realiach Rosji ogromne znaczenie ma dialog, zapowiedziała, iż sesje kongresu będą odbywały się regularnie.

...

CHWALA IM ! To sa bohaterowie ! A sytuacja jest grozna bo nazim w Rosji narasta i moga zaczac sie masakry w Rosji ! Skoro Berkut jest super i chwala Berkutu a Berkut mordowal Ukraincow to moze i Rosjan ! I chwala ! NAZIZM GROZI PRZEDE WSZYSTKIM ROSJI !!! CIEMNE MASY TANCZACE PRZED PUTINEM OTUMANIONE PRZEZ SZCZEKACZKI NIE POJMUJA TEGO ALE LUDZIE MYSLACY TAK !



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:43, 20 Mar 2014    Temat postu:

Rosja: NTV oskarża Nawalnego o kontakty z CIA i branie pieniędzy od UE

Rosyjska telewizja NTV wyemitowała reportaż, w którym oskarżyła opozycjonistę Aleksieja Nawalnego o to, że otrzymywał fundusze od Parlamentu Europejskiego i miał kontakty z CIA.

Reportaż wyemitowano w środę wieczorem. Była to kompilacja podsłuchów telefonicznych i zarejestrowanych w hotelu rozmów, z której wynikało - według komentarza NTV - oskarżenie Nawalnego, że bierze pieniądze od deputowanych do Parlamentu Europejskiego.

Wykorzystując zapis kamer przemysłowych telewizja pokazała, jak Nawalny w zeszłym roku przyszedł do hotelu w Moskwie na spotkanie z deputowanym do PE, byłym premierem Belgii Guy Verhofstadtem. Głos, który według stacji należał do Nawalnego, mówi do Verhofstadta: "potrzebujemy praktycznej pomocy w naszych poszukiwaniach". Dalej padają słowa o "dokładnej sumie", która jednak na nagraniu nie pada.

Na innym nagraniu pokazanym w reportażu głos, który według NTV należy do Nawalnego, mówi o "podróży do CIA". Nie jest jasny kontekst tej wypowiedzi - zauważa agencja AFP. Jednak w komentarzu pada wtedy uwaga, że Nawalny nawiązał kontakty z CIA, by upewnić się, że jego nazwisko nie będzie wiązane z pieniędzmi przyznawanymi przez zagranicznych "sponsorów".

Nawalny, lider antykremlowskiej opozycji, przebywa obecnie w areszcie domowym. Jest to środek zapobiegawczy w ramach dochodzenia przeciwko Nawalnemu w sprawie oszustw finansowych, których miał się dopuścić. Sąd zabronił opozycjoniście kontaktowania się z dziennikarzami i korzystania z internetu. Nie wolno mu też używać telefonu.

?>>>

PAMIETAJMY ZE NAZIZM W ROSJI SIE ZAOSTRZA ! ONI BEDA PIERWSZYMI OFIARAMI !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:47, 21 Mar 2014    Temat postu:

Człowiek, który sprzeciwił się Putinowi może stracić mandat poselski

W rosyjskiej Dumie Państwowej rozpętała się burza wokół Ili Ponomariowa, deputowanego z lewicowej partii Sprawiedliwa Rosja. To on jako jedyny zagłosował przeciwko przyłączeniu separatystycznej Republiki Krymu do Federacji Rosyjskiej.

Za ratyfikacją traktatu o przyłączeniu Krymu do Rosji opowiedziało się 443 deputowanych, przeciwko był tylko jeden, deputowany Ilia Ponomariow. Natychmiast po glosowaniu, lider Liberalno- Demokratycznej Partii Rosji Władimir Żyrinowski domagał się, aby Ponomariowowi odebrano mandat. Deputowani z komisji etyki orzekli jednak, że prawo nie przewiduje takiej procedury. Nie można pozbawiać mandatu tylko dlatego, że ktoś ma inne zdanie.

Tymczasem partyjni koledzy Ponomariowa ze Sprawiedliwej Rosji wpadli na pomysł uchwalenia takich zmian w ordynacji wyborczej, które pozwolą na odbieranie mandatów politykom działającym wbrew interesom partii.

- On szkodzi interesom naszego ugrupowania, bo teraz wszyscy powiedzą, że to my głosowaliśmy niezgodnie z wolą całego narodu – tłumaczą politycy.

Polityk znany jest z niezależnych poglądów. Przed czwartkowym głosowaniem ws. przyjęcia Krymu do Rosji napisał na Twitterze, że to "polityczna Golgota".

Niezależni komentatorzy przewidują, że Ponomariow wkrótce straci mandat, tak jak w 2012 roku Giennadij Gudkow wspierający antyputinowską opozycję.

...

Chwala mu ! Jedyny sprawiedliwy w Sodomie ! Nagroda od Boga bedzie wielka ! Niewyobrazalna ! Co za radosc z dobrego czlowieka SmileSmileSmile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:23, 25 Mar 2014    Temat postu:

Sąd: uczestnik protestów ma trafić do szpitala psychiatrycznego

Mo­skiew­ski Sąd Miej­ski pod­trzy­mał we wto­rek de­cy­zję sądu pierw­szej in­stan­cji o skie­ro­wa­niu Mi­cha­iła Ko­sien­ki, uczest­ni­ka pro­te­stów w sto­li­cy Rosji w maju 2012 roku prze­ciw­ko po­wro­to­wi na Kreml Wła­di­mi­ra Pu­ti­na, na przy­mu­so­we le­cze­nie psy­chia­trycz­ne.

W paź­dzier­ni­ku 2013 roku Sąd Re­jo­no­wy w Mo­skwie uznał go za win­ne­go udzia­łu w ma­so­wych roz­ru­chach i uży­cia siły prze­ciw­ko po­li­cjan­to­wi. Jego ad­wo­ka­ci do­ma­ga­li się uchy­le­nia tej de­cy­zji i umo­rze­nia po­stę­po­wa­nia prze­ciw­ko Ko­sien­ce, który - jak pod­kre­śli­li w skar­dze ape­la­cyj­nej - nie po­peł­nił żad­ne­go prze­stęp­stwa.

6 maja 2012 roku na placu Bo­łot­nym na­prze­ciw­ko Krem­la do­szło do starć sił spe­cjal­nych po­li­cji OMON z opo­zy­cjo­ni­sta­mi, któ­rzy żą­da­li odej­ścia Pu­ti­na, a także prze­pro­wa­dze­nia w Rosji uczci­wych wy­bo­rów pre­zy­denc­kich i par­la­men­tar­nych. W ma­ni­fe­sta­cji wzię­ło udział około 15 tys. ludzi.

Ponad 450 osób zo­sta­ło za­trzy­ma­nych, po obu stro­nach byli ranni. We­dług Ko­mi­te­tu Śled­cze­go Fe­de­ra­cji Ro­syj­skiej ob­ra­żeń do­zna­ło 82 po­li­cjan­tów. W stan oskar­że­nia w spra­wie udzia­łu w zaj­ściach łącz­nie po­sta­wio­no 29 osób. Wszyst­kim grozi do 8 lat ko­lo­nii kar­nej.

W lutym sąd w Mo­skwie ska­zał na kary od 2,5 do 4 lat łagru ośmio­ro opo­zy­cjo­ni­stów z placu Bo­łot­ne­go. Jeden z oskar­żo­nych w li­sto­pa­dzie 2012 roku zo­stał już ska­za­ny na 4,5 roku w ko­lo­nii kar­nej. W sto­sun­ku do sied­mior­ga osób w stycz­niu i lutym Ko­mi­tet Śled­czy FR za­sto­so­wał amne­stię. Śledz­two prze­ciw­ko po­zo­sta­łym oskar­żo­nym trwa.

38-let­ni Ko­sien­ko od 1998 roku jest in­wa­li­dą II grupy. Cier­pi na schi­zo­fre­nię. Cho­ro­ba jest kon­se­kwen­cją urazu głowy, któ­re­go do­znał w cza­sie od­by­wa­nia służ­by woj­sko­wej. Do­tych­czas le­czył się am­bu­la­to­ryj­nie w przy­chod­ni w jed­nej z mo­skiew­skich kli­nik.

Ko­sien­ce za­rzu­co­no, że zry­wał ekwi­pu­nek z funk­cjo­na­riu­sza sił spe­cjal­nych po­li­cji OMON. Pod­czas pro­ce­su po­li­cjant ten ze­znał, że nie wi­dział oskar­żo­ne­go wśród de­mon­stran­tów, któ­rzy go za­ata­ko­wa­li. Sam Ko­sien­ko za­prze­cza, by uczest­ni­czył w biciu po­li­cjan­tów.

Pre­zes Nie­za­leż­ne­go Sto­wa­rzy­sze­nia Psy­chia­trów Rosji Jurij Sa­wien­ko okre­ślił przy­pa­dek Ko­sien­ki jako "na­ma­cal­ny przy­kład wy­ko­rzy­sty­wa­nia psy­chia­trii w ce­lach po­li­tycz­nych".

>>>

Psychuszki wracaja ! Widzicie jak nazizm wzial za morde Rosje ?!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:02, 26 Mar 2014    Temat postu:

Rosja: deputowani Rady Federacji oskarżają Teatr na Tagance

W rosyjskiej Radzie Federacji - wyższej izbie parlamentu - dwoje deputowanych oskarżyło słynny moskiewski Teatr na Tagance o propagandę amoralności w spektaklach i o brak patriotyzmu. Dyrektor teatru Władimir Flejszer wytknął deputowanym mijanie się z faktami.

Powodem, dla którego Rada Federacji zajęła się w poniedziałek działalnością teatru, był list teatralnego związku zawodowego. Jego sygnatariusze napisali, że "przez ostatnie lata w Moskwie trwa kolonizacja kultury rosyjskiej poprzez wprowadzanie do teatrów zachodnich modeli ideologicznych". Wyrazili też obawę, że Teatr na Tagance przetworzy się "w ostoję liberałów z białymi wstążkami", noszonymi przez przeciwników powrotu na Kreml Władimira Putina.

Kopię listu skierowano do szefa państwa.

Głos w sprawie moskiewskiej sceny zabrał w Radzie Federacji deputowany Oleg Pantelejew. Ocenił, że w spektaklach "propagowana jest przemoc, homoseksualizm, pedofilia i samobójstwo". Według niego 15 marca na Tagance pokazano festiwal dokumentalny "Majdan", na który przyszli młodzi ludzie z opaskami Prawego Sektora, skrajnie nacjonalistycznej organizacji ukraińskiej.

Pantelejew zarzucił dyrektorowi teatru, że zamówił u dziennikarza Dmitrija Bykowa sztukę "Szeremietiewo 3" - "satyrę na organy bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej". 23 kwietnia - kontynuował Pantelejew - gdy teatr obchodzi 50-lecie, odbędzie się w nim benefis znanego muzyka rockowego Jurija Szewczuka. Jest on znanym krytykiem Putina. Zaś na 9 maja, w Dzień Zwycięstwa, zaplanowano premierę sztuki "Sny o wojnie", która według deputowanego w sposób obraźliwy traktuje kombatantów Wielkiej Wojny Ojczyźnianej.

- Nadszedł czas, by wpłynąć na sytuację w naszym ulubionym teatrze (...), zatrzymać proces jego niszczenia, bronić wielkich tradycji rosyjskiego teatru repertuarowego, dać należyty odpór niemoralności - apelował Pantelejew.

Poparła go szefowa Rady Federacji Walentina Matwijenko, na której ręce skierowany był list związków zawodowych. Zaproponowała, by sytuacją w Teatrze na Tagance zajęło się rosyjskie Ministerstwo Kultury.

Flejszer w wypowiedzi dla agencji Interfax wyraził ubolewanie, że "na tak wysokim szczeblu słychać niesprawdzone informacje". Zaznaczył, że na moskiewskiej scenie nie było żadnego festiwalu "Majdan", a odbywał się w dniach 15-16 marca festiwal sztuk dokumentalnych o Teatrze na Tagance. - Zaprzeczam wszystkiemu, co powiedziano na dzisiejszej sesji - powiedział dyrektor. Wyraził gotowość rozmowy z deputowanymi i wyjaśnienia im sytuacji.

Sygnatariusze wspomnianego listu związków zawodowych ostrzegają m.in., że skutkiem pokazywanych w teatrze spektakli może być za kilka lat "Plac Bołotny do trzeciej potęgi, rozpowszechniony ruch protestu, zaprogramowany ściśle na zniszczenie młodzieży". Wyrażają zaniepokojenie, że "liberałowie chcą znaleźć przystań w Teatrze na Tagance" i oskarżają dyrektora teatru, że oferuje im "trybunę do szerzenia niszczących prozachodnich idei i technologii".
Na Placu Bołotnym w Moskwie odbył się w maju 2012 roku 15-tysięczny protest przeciwników Putina. Doszło do starć z policją; oskarżonych w następstwie demonstracji zostało 29 osób, a osiem zostało skazanych na kary od 2,5 do 4 lat łagru.

Z Teatrem na Tagance związany był od 1964 roku do swojej śmierci w 1980 roku legendarny rosyjski bard, poeta i aktor Włodzimierz Wysocki.

...

Skrytykowali Putina i porno ... PAMIETJAMY ZE NAZIZM DUSI ROSJE W SRODKU !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:03, 26 Mar 2014    Temat postu:

Rosja: stronnikom Nawalnego nie pozwolono uruchomić gazety

Federalna służba ds. nadzoru w sferze łączności, technologii informatycznych i masowego przekazu (Roskomnadzor) odmówiła rejestracji gazety "Populiarnaja Politika", którą chcą wydawać stronnicy jednego z liderów antykremlowskiej opozycji Aleksieja Nawalnego.

Poinformował o tym dzisiaj dziennik "Wiedomosti", powołując się na Władimira Aszurkowa, bliskiego współpracownika opozycjonisty i założyciela spółki, która złożyła wniosek o zarejestrowanie gazety.

37-letni Nawalny - adwokat, bloger i bojownik z korupcją - to jeden z przywódców protestów w Moskwie w 2012 roku przeciwko powrotowi Władimira Putina na Kreml.

Według "Wiedomosti" Roskomnadzor nie uzasadnił odmowy. Agencja Interfax podała później, że rzecznik prasowy Roskomnadzoru Wadim Ampiełonski wyjaśnił, że przyczyną był nieprawidłowo wypełniony wniosek. Aszurkow wyraził już gotowość poprawienia tego dokumentu.

"Populiarnaja Politika" ma się ukazywać w nakładzie 1 mln egzemplarzy. Trzon redakcji tworzą współpracownicy Nawalnego z okresu wyborów mera Moskwy we wrześniu 2013 roku, w których zdobył on 27,24 proc. głosów, ustępując tylko obecnemu włodarzowi stolicy Rosji Siergiejowi Sobianinowi. Sztab wyborczy opozycyjnego polityka wydawał wówczas gazetę "Nawalny".

"Wiedomosti" przekazały, że w 8-stronicowym próbnym numerze "Populiarnej Politiki" wydrukowano m.in. artykuł omawiający wyniki śledztwa, jakie Funduszu Walki z Korupcją, założony przez Nawalnego, przeprowadził w sprawie domów w Akulininie koło Moskwy, należących do wysoko postawionych działaczy putinowskiej partii Jedna Rosja. Znalazła się tam też antykorupcyjna ekspertyza budżetów olimpijskich obiektów w Soczi oraz porównanie dochodów deputowanych do rosyjskiej Dumy Państwowej i niemieckiego Bundestagu.

Aszurkow złożył wniosek o rejestrację gazety 25 lutego, tj. na trzy dni przed decyzją Sądu Rejonowego w Moskwie o zmianie zastosowanego wobec Nawalnego środka zapobiegawczego z zakazu opuszczania stolicy Rosji na areszt domowy.

Środek zapobiegawczy wobec opozycjonisty został zastosowany w ramach prowadzonego przeciwko niemu przez Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej dochodzenia w sprawie oszustw finansowych, których jakoby się dopuścił. Sąd również zabronił Nawalnemu kontaktowania się z dziennikarzami i korzystania z internetu. Nie wolno mu też używać telefonu.

Wniosek o zmianę środka zapobiegawczego KŚ uzasadnił tym, że Nawalny niejednokrotnie bez zgody śledczych wyjeżdżał z Moskwy, popełnił też wykroczenie administracyjne, za które został ukarany aresztem.

Opozycja ocenia, że zamknięcie Nawalnego w areszcie domowym ma mu uniemożliwić prowadzenie aktywnej agitacji za kandydatów jego Partii Postępu (dawny Sojusz Narodowy) w kampanii przed wyborami do Moskiewskiej Dumy Miejskiej, planowanymi na 14 września.

Sam on nie może kandydować w tych wyborach, gdyż ciąży na nim wyrok pięciu lat łagru, który w lipcu zeszłego roku wymierzył mu sąd obwodowy w Kirowie, 900 km na wschód od Moskwy, za rzekome spowodowanie strat materialnych w jednej z państwowych spółek. Sąd później zawiesił wykonanie tej kary na pięć lat.

13 marca Roskomnadzor, na wniosek Prokuratury Generalnej FR, zablokował dostęp do blogu Nawalnego, prowadzonego w serwisie Livejournal.com i na stronie internetowej radia Echo Moskwy. Zdaniem prokuratury, funkcjonowanie blogu naruszało warunki środka zapobiegawczego zastosowanego przez sąd wobec Nawalnego.

Jego blog, dostępny teraz na serwerze poza granicami Rosji, czytany był regularnie przez 2 mln użytkowników sieci. Z kolei jego mikroblog na Twitterze ma ponad 600 tys. obserwatorów. Oba profile prowadzi obecnie jego żona Julia.

...

Widzicie jak zlodzieje podniesli leb ! Nazim niszczy Rosje ! PRZEDE WSZYSTKIM !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 0:00, 28 Mar 2014    Temat postu:

Putin: trzeba przeanalizować wydarzenia na Ukrainie

Putin: trzeba przeanalizować wydarzenia na Ukrainie - Reuters

Prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin podkreślił potrzebę przeprowadzenia analizy wydarzeń na Ukrainie i "kolorowych rewolucji" w innych krajach, aby - jak to ujął - odgrodzić obywateli Rosji od terrorystów i ludzi o skrajnych poglądach.

Prezydent przestrzegł zarazem przed podejmowaniem decyzji, które mogłyby ograniczyć prawa i wolności obywateli.

Putin mówił o tym na spotkaniu z władzami Rady Federacji, wyższej izby rosyjskiego parlamentu. Prezydent podjął senatorów w swojej rezydencji w Nowo-Ogariowie koło Moskwy.

- Powinniśmy przeprowadzić taką analizę, aby odgrodzić naszych obywateli od przemocy ze strony różnych radykałów, terrorystów i ludzi o skrajnych poglądach - oświadczył.

Prezydent zaznaczył, że - trzeba postępować rozważnie. - Nie wolno nam wpadać w euforię i tworzyć warunków, które będą nie do przyjęcia dla społeczeństwa obywatelskiego - oznajmił.

- Obywatele powinni zawsze wiedzieć, że mają zestaw środków i metod - legalnych środków i metod - z których mogą skorzystać, aby przedstawić swoje pretensje władzom, jeśli nie jest to możliwe w inny sposób, w tym przez organizowanie wieców, demonstracji i pochodów - dodał.

Putin nie wykluczył wprowadzenia zmian w prawie o organizacjach pozarządowych (NGO). - Nie wolno zostawiać furtek dla tych, którzy zajmują się nie obroną interesów obywateli FR, lecz interesów obcych państw wewnątrz Rosji - oświadczył.

...

Ta jest trzeba odizolowac lud rosyjski od wolnosci . To nam do rezydencji nie zajrzy . O TO TU CHODZI !!! OD POCZATKU !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:54, 28 Mar 2014    Temat postu:

Nazistowskie plakaty w moskiewskim metrze

W moskiewskim metrze zawisły nazistowskie plakaty. Za ich zawieszenie odpowiada niszowa partia "Wielka Rosja" - donosi serwis obozrevatel.com.

Banery, jak donosi portal, są niemal identyczne jak plakaty Narodowosocjalistycznej Niemieckiej Partii Robotniczej, wieszane w niemieckich miastach w 1930 roku.

Plakaty przedstawiają dwugłowego orła i małżeństwa z dziećmi. "Imperium - to życie" - głosi napis na plakatach.

"Churchill miał rację, kiedy mówił, że w przyszłości faszyści będą siebie nazywać antyfaszystami" - to komentarz jednego z internautów.

Wielka Rosja to niezarejestrowana partia nacjonalistyczna.

...

W Rosji nazizm narasta .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:55, 31 Mar 2014    Temat postu:

Będą nowe kary dla "ekstremistów" w Rosji

Prezydent Rosji Władimir Putin podpisał nowelizacje ustawy, która zwiększa kary dla ludzi oskarżonych o ekstremizm. Uwzględnia on m.in podniesienie kary grzywny oraz wydłużenie czasu przebywania w więzieniu - podaje "Russia Today". Pojawiły się już głosy, że nowe prawo może uderzyć w opozycję.

Nowe prawo zostało opublikowane na stronie internetowej rządu i niedługo wejdzie w życie.

Kara więzienia dla osób głoszących hasła ekstremistyczne została podniesiona do czterech lat. Minimalna kara grzywny za takie przestępstwo będzie wynosiła ok. 2850 dolarów, a maksymalna sięgnie aż około 8550 dolarów.

Ponadto, maksymalna kara za podburzanie grup etnicznych, religijnych i innych zostanie podniesiona z dwóch do czterech lat więzienia. Przy tym przestępstwie minimalna kara grzywny będzie wynosiła 8550 dolarów, a maksymalna 14280 dolarów.

Zostały jeszcze podniesione kary więzienia dla organizatorów grup ekstremistycznych. Po nowelizacji ustawy za takie przestępstwo oskarżony może, zamiast jak wcześniej otrzymać maksymalnie cztery lata więzienia, będzie mógł dostać karę do sześciu lat pozbawienia wolności. Natomiast osoby, które są członkami takiej organizacji, będą mogły trafić do więzienia na cztery lata, a nie jak wcześniej na dwa.

To nie wszystko, ponieważ Duma Państwowa pracuje już nad zwiększeniem kar za terroryzm.

"Russia Today", uważana za prokremlowską tubę, wskazuje, że taka decyzja Dumy to "próba zwiększenia bezpieczeństwa obywateli Federacji Rosyjskiej (w tym Krymu)". Pojawiły się już jednak opinie, że takie ustawy można odczytywać jako szansę na zaostrzenie kar dla opozycjonistów, którzy mogliby zagrozić władzy Władimira Putina.

>>>

Putin nie znosi konkurencji ! Nazizm w Rosji ma tylko jednego fuhrera !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:24, 01 Kwi 2014    Temat postu:

Putin konsoliduje władzę. Silna prezydentura czy krok ku totalitarnej powtórce z historii?

Kiedy świat potępia krymskie referendum, Władimir Putin urządza rosyjski plebiscyt wierności tronowi, któremu towarzyszą pokazowe czystki elit, radykalne zaostrzenie cenzury i aresztowania niepokornych. A zatem, czy o światowej stabilności zadecydują wydarzenia w Kijowie, czy raczej w Moskwie? - analizuje dla WP.PL Robert Cheda, niezależny publicysta i ekspert Fundacji im. K. Pułaskiego.

Większość obserwatorów politycznych nazywa aneksję Krymu, głównym czynnikiem destabilizującym światowy ład. Niewątpliwie Rosja, jako sygnatariusz ONZ i współgwarant ukraińskiej niepodległości, pogwałciła zasadę suwerenności i integralności terytorialnej sąsiada, przekraczając alarmową, czerwoną linię.

Większość obserwatorów uważa również, że o dalszym międzynarodowym pokoju zadecyduje rozwój wypadków w Kijowie, a kluczową kwestią pozostaje ukraińska stabilność państwowa i wybór integracyjny, pomiędzy Brukselą a Moskwą.

Tymczasem równie ważne, lub nawet ważniejsze są wydarzenia w samej Rosji, bo zdaniem miejscowych ekspertów przyczyny agresji wobec Ukrainy tkwią głęboko w wewnętrznej polityce Kremla, a agresywna strategia zagraniczna jest tylko jej skutkiem. Jeśli tak, to aneksja Krymu oznacza, że Władimir Putin przekracza inną czerwoną linię, a mianowicie granicę pomiędzy silną prezydenturą a otwarcie wodzowskim ustrojem politycznym, zbliżającym Rosję do totalitarnej powtórki z historii.

Wewnętrzna zimna wojna w Rosji

Jak ocenia "Niezawisimaja Gazieta": Putin wypowiedział zimną wojnę. Z tym, że taka wojna toczy się w Rosji. W lutym państwowa telewizja Rossija-1 wyemitowała dokument pt. "Biochemia zdrady", w którym do wrogów Kremla zaliczyła hipsterów, blogerów, środowisko LGBT, opozycjonistów i niepokornych artystów, słowem wszystkich myślących niezależnie. Miesiąc później Władimir Putin, w swoim krymskim orędziu mówił już o konieczności walki z zagrażającą Rosji "piątą kolumną", a na praktyczne następstwa wystąpienia nie trzeba było długo czekać. Było to bowiem ogłoszenie swoistego plebiscytu wierności tronowi, w którym jedynym kryterium głosowania pozostaje hasło, kto nie z Putinem, ten przeciwko Rosji.

Zdecydowana większość elit właściwie zrozumiała prezydencką intencję, bo na wyścigi zaczęła deklarować poparcie dla ukraińskiej awantury. I tak, działacze kultury podpisali wiernopoddańczy list poparcia dla aneksji, a oligarchowie przełknęli gładko tąpnięcie moskiewskiej giełdy, które wstrząsnęło zawartością ich kieszeni.

Naród oszalał, bo ponad 80 proc. ankietowanych z entuzjazmem powitało zbrojny powrót Krymu do macierzy. Słowem, w Rosji zapanowała nacjonalistyczna euforia, a odgórne zjednoczenie ludu z dobrym carem pozwoliło Putinowi na natychmiastowe dokręcenie politycznej śruby. Dyspozycyjna Temida skazała na kilkuletni łagier uczestników antykremlowskiej manifestacji, jaka miała miejsce w 2012 r. na moskiewskim Placu Bołotnym.

Kreml rozpoczął także pokazową czystkę i zwolnił ze stanowiska kilku niepewnych gubernatorów prowincji, bo elity regionalne zawsze stanowiły przeciwwagę dla nadmiernych ambicji moskiewskiego centrum.

Prokuratura pod zarzutem ekstremizmu, zamknęła czasowo agencję informacyjną Rosbałt oraz wystosowała ostrzeżenie wobec TV Dożd i agencji informacyjnej Lenta.ru. Te środki informacji miały bowiem "czelność" zamieszczać wywiady z ukraińskimi "faszystami i banderowcami", prezentujące ich punkt widzenia na politykę Kremla. W obawie o własny interes operatorzy kablowi usunęli natychmiast Dożd ze swojej oferty, co równa się zamknięciu telewizji. W Lencie prywatny właściciel wyrzucił naczelnego redaktora, a to wywołało solidarnościowe odejście z pracy 20 wiodących dziennikarzy.

Jak zauważył, działający jeszcze niezależny portal Słon.ru, po tak zimnym prysznicu wszystkie media wyłączyły funkcję komentowania wydarzeń. W obawie przed prokuratorskimi zarzutami i falą nienawiści ze strony rozhisteryzowanej tłuszczy.

W ślad za mediami, aresztowany został opozycjonista Aleksiej Nawalny, który publicznie potępił agresję na Ukrainę. Władze szacownego Moskiewskiego Państwowego Instytutu Stosunków Międzynarodowych, zwolniły za to samo profesora Andrieja Zubowa.

Medialnemu linczowi za krytykę Putina, został poddany Andriej Makarewicz, legendarny lider równie legendarnego zespołu Maszyna Wriemieni.



Rozkwit nacjonalizmu

Trudno oprzeć się wrażeniu, że obecnie trwa w Rosji prawdziwy festiwal nienawiści. Prym wiedzie w nim deputowana Dumy z prokremlowskiej Jednej Rosji Irina Jarowaja, która okrzyknęła zdrajcami uczestników wielotysięcznej manifestacji antywojennej w Moskwie.

Rosja przeżywa także erupcję nacjonalizmu, ubranego w pojęcie patriotyzmu. W tej z kolei odgórnej kampanii dochodzi do kuriozów, bo bohater telewizyjnej dobranocki o imieniu Filia, wstępuje właśnie do wojsk pogranicza, aby strzec ojczyzny przed intruzami. Byłoby to śmieszne, gdyby nie szereg inicjatyw ustawodawczych Jednej Rosji, zakładających karanie niedostatecznie patriotycznych postaw obywateli, zaostrzających jednolitą wykładnię historii oraz przywracających obowiązek zajęć politycznych w szkołach i uczelniach.

Jakby tego było mało, deputowani Dumy reaktywują radzieckie standardy wychowania obronnego, znane starszemu pokoleniu, jako gotow k trudu i oboronie (gotowość do pracy i obrony socjalistycznej ojczyzny), co oznacza przygotowanie do powtórnej militaryzacji społeczeństwa.

Ostatnim objawem wiernopoddańczego konkursu lojalności jest inicjatywa Żyrinowskiego, aby na honorową listę miejsc chwały rosyjskiego oręża wpisać stolicę Francji, do której po klęsce Napoleona wkroczyła carska armia. Bo, jak twierdzi wnioskodawca: najpierw był Paryż 1814 r., a dopiero potem Berlin 1945 r. Po co jednak Putinowi plebiscyt wierności elit oraz kampania ksenofobii i nienawiści?

Władza testuje elity i społeczeństwo

Rosyjscy eksperci nie pozostawiają złudzeń, obecna polityka zagraniczna ma czysto wewnętrzne przyczyny. Zdaniem Nikołaja Pietrowa z Centrum Carnegie, żaden ze strategicznych scenariuszy Putina, widzącego Rosję, a to jako państwo liberalno-demokratyczne, a to jako energetyczne supermocarstwo, nie został zrealizowany.

Skutkiem jest systemowy kryzys, a preferowanym przez Kreml wyjściem - powrót do mobilizacyjnego modelu społeczno-gospodarczego ZSRR. W tym celu Kreml zaostrza represyjną politykę wewnętrzną i prowadzi agresywną strategię międzynarodową. Bo nic lepiej nie mobilizuje społeczeństwa niż wyraźny wróg zewnętrzny, czyli Ukraina i świat zachodni oraz wewnętrzny, czyli wspomniana "piąta kolumna".

Jednak następstwem będzie transformacja obecnego ustroju fasadowej demokracji, w reżim otwarcie autorytarny, z totalitarnymi ciągotami. Podobnie widzi problem Borys Makarenko z Centrum Koniunktury Politycznej. Prezydent ogłosił publicznie, że obecny model cywilizacyjnego rozwoju Rosji został wyczerpany. Ale zamiast alternatywnej strategii, Putin testuje elity na wierność, a społeczeństwo na patriotyzm, bo głównym celem programowym jest utrzymanie władzy. I to jest jedyny alternatywny projekt cywilizacyjny Kremla.

Putin przejmuje rosyjską rewolucję

Jeszcze dalej w ocenach posuwa się Władimir Pastuchow z portalu Polit.ru, nazywając Krym "putinowskim pożarem Reichstagu". Inwazja na Ukrainę, to nic innego niż wyprzedzające działanie Kremla w sytuacji rewolucyjnej smuty. Bo rewolucja społeczna w Rosji zaczęła się w 2011 r. spontanicznymi demonstracjami przeciw fałszerstwom wyborczym.

Obecnie Putin przejął po prostu inicjatywę z rąk społeczeństwa obywatelskiego i sam stanął na czele rewolucji, kierując ją jednak na szowinistyczne tory, znane w historii Rosji, jako okres działalności ultraprawicowej bojówki, Czarnej Sotni. Putin wybrał Krym nieprzypadkowo, bowiem jego utrata była w rosyjskiej świadomości narodowej drugą raną po rozpadzie imperium. Dlatego odzyskanie Krymu obudziło w Rosjanach "plemienny ryk pierwotnego nacjonalizmu".

Jak tłumaczy Pastuchow: rosyjski pociąg pancerny przeskoczył rozjazd demokracji i pędzi w kierunku historycznego ślepego zaułka. Ślepego, bo do zawrócenia z totalitarnej drogi ZSRR potrzeba było klęski w Afganistanie i rozpadu imperium po zimnej wojnie. Co zatem stanie się z Rosją?

Patriotyczny entuzjazm nie potrwa zapewne długo, bo nie rozwiązuje żadnego z istotnych problemów Rosji, szczególnie tych ekonomicznych. A Rosjan trapi ciągły wzrost cen, wywołany inflacją. Marija Lipman z opiniotwórczego periodyku "Pro et Contra", sądzi, że poparcie dla Putina potrwa do czasu, gdy Rosjanie zorientują się, że ukraińska awantura jest finansowana z ich kieszeni. A przewidywane wydatki są ogromne, bo Kreml będzie musiał wpompować w Krym ok. 30 miliardów dolarów.

Tymczasem rosyjskie ministerstwo finansów obniżyło właśnie prognozę rocznego wzrostu PKB z 1,8 do 0,6 proc., co oznacza recesję, która ogranicza zdolność do wypłat rozdętych świadczeń socjalnych. Swoje robią sankcje międzynarodowe, które skutecznie podważyły zaufanie rynków finansowych do Rosji i wywołują ogromny odpływ kapitału, szacowany w 2014 r. na 100 miliardów dolarów.

Agresja zgubi Rosję?

Dlatego przed Putinem staną dwa wyjścia. Kontynuacja polityki zagranicznej z aneksjami terytorialnymi, na podobieństwo krymskiej, w celu podtrzymania nacjonalistycznych nastrojów i odciągnięcia uwagi obywateli od problemów bytowych. Lub ciągłe dokręcanie politycznej śruby dla lepszej kontroli elit i społeczeństwa. Bardzo prawdopodobny wydaje się scenariusz mieszany. Politolog Aleksiej Małaszenko twierdzi, że taka polityka to wyraz słabości Rosji, a nie jej siły i doprowadzi w końcu do polaryzacji elit władzy oraz głębokich podziałów społecznych, a w konsekwencji do destabilizacji wewnętrznej Rosji.

Dlatego przed społecznością międzynarodową stoi dziś nie lada wyzwanie. Stosowanie nadmiernych sankcji, może zapędzić Kreml w narożnik i zwielokrotnić jego agresję zewnętrzną. Sankcje zbyt łagodne rozzuchwalą Putina, który przyspieszy totalitarny eksperyment wewnętrzny, wywołując rewolucję zakończoną rozpadem Rosji.

Robert Cheda dla Wirtualnej Polski

Tytuł i śródtytuły pochodzą od redakcji.

>>>

Tak Putin dokreca srube w miare narastania nazizmu . I ma juz tylko jedna droga . KOLEJNYCH AGRESJI AZ DO SAMOBOJSTWA ! Taka jest droga nazizmu !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:55, 07 Kwi 2014    Temat postu:

Putin: Rosja nie pozwoli wykorzystywać NGOs do destrukcyjnych celów

Pre­zy­dent Fe­de­ra­cji Ro­syj­skiej Wła­di­mir Putin oświad­czył dzi­siaj, że jej wła­dze nie do­pusz­czą do tego, by or­ga­ni­za­cje po­za­rzą­do­we (NGOs) były wy­ko­rzy­sty­wa­ne do de­struk­cyj­nych celów na te­ry­to­rium Rosji, jak stało się to na Ukra­inie.

Putin rów­nież za­ape­lo­wał do Fe­de­ral­nej Służ­by Bez­pie­czeń­stwa (FSB), by od­dzie­la­ła zgod­ną z pra­wem ak­tyw­ność opo­zy­cyj­ną od eks­tre­mi­zmu. Pre­zy­dent także po­sta­wił przed FSB za­da­nie, by nie do­pu­ści­ła do prze­nik­nię­cia do struk­tur wła­dzy na za­anek­to­wa­nym Kry­mie ra­dy­ka­łów, eks­tre­mi­stów i osób z kry­mi­nal­ną prze­szło­ścią.

Putin mówił o tym w Mo­skwie na po­sie­dze­niu ko­le­gium Fe­de­ral­nej Służ­by Bez­pie­czeń­stwa, po­świę­co­nym wy­ni­kom dzia­łal­no­ści FSB w 2013 i jej za­da­niom na 2014 rok.

- Nigdy nie do­pu­ści­my do tego, aby or­ga­ni­za­cje po­za­rzą­do­we były wy­ko­rzy­sty­wa­ne do de­struk­cyj­nych celów. Tak, jak stało się to na Ukra­inie, gdzie w dużej mie­rze wła­śnie ka­na­ła­mi NGOs z za­gra­ni­cy fi­nan­so­wa­no na­cjo­na­li­stycz­ne, neo­na­zi­stow­skie struk­tu­ry i bo­jów­ka­rzy, któ­rzy stali się głów­ną siłą ude­rze­nio­wą an­ty­kon­sty­tu­cyj­ne­go za­ma­chu stanu - oznaj­mił go­spo­darz Krem­la.

Putin pod­kre­ślił, że "na­le­ży wy­raź­nie od­dzie­lać zgod­ną z pra­wem ak­tyw­ność opo­zy­cyj­ną, wy­stę­pu­ją­cą w każ­dym de­mo­kra­tycz­nym kraju, od eks­tre­mi­zmu, który jest bu­do­wa­ny na nie­na­wi­ści, wznie­ca­niu na­ro­do­wych i mię­dzy­et­nicz­nych waśni oraz ne­go­wa­niu prawa i kon­sty­tu­cji". - Na­le­ży wy­raź­nie do­strze­gać róż­ni­cę po­mię­dzy cy­wi­li­zo­wa­nym prze­ciw­sta­wia­niem się wła­dzy, a słu­że­niem cu­dzym in­te­re­som na­ro­do­wym, kosz­tem wła­sne­go kraju - dodał.

Pre­zy­dent po­le­cił FSB, by szcze­gól­ną uwagę po­świę­ci­ła for­mo­wa­niu swo­ich te­ry­to­rial­nych or­ga­nów w Re­pu­bli­ce Krymu i Se­wa­sto­po­lu. - Jed­nym z ich zadań bę­dzie nie­do­pusz­cze­nie do prze­nik­nię­cia do struk­tur wła­dzy osób z kry­mi­nal­ną prze­szło­ścią oraz przed­sta­wi­cie­li róż­nych nur­tów ra­dy­kal­nych i eks­tre­mi­stycz­nych - za­zna­czył.

Putin rów­nież oce­nił, że pod­zie­mie ter­ro­ry­stycz­ne w Rosji wciąż ma moż­li­wo­ści do­ko­ny­wa­nia du­żych za­ma­chów. - Sy­tu­acja jest nadal zło­żo­na. Pod­zie­mie ter­ro­ry­stycz­ne, mimo po­nie­sie­nia po­waż­nych strat, wciąż jesz­cze za­cho­wu­je moż­li­wo­ści do­ko­ny­wa­nia du­żych za­ma­chów prze­ciw­ko lud­no­ści cy­wil­nej, jak miało to miej­sce w końcu ubie­głe­go roku w Woł­go­gra­dzie - oświad­czył.

Pre­zy­dent za­uwa­żył, że "eks­tre­mi­stycz­ne, ra­dy­kal­ne grupy pró­bu­ją ak­ty­wi­zo­wać swoją dzia­łal­ność nie tylko na Pół­noc­nym Kau­ka­zie, ale też prze­nieść ją do in­nych re­gio­nów - Po­woł­ża i środ­ko­wej Rosji". Putin pod­kre­ślił, że "pro­wo­ku­ją one kon­flik­ty mię­dzy­et­nicz­ne i mię­dzy­wy­zna­nio­we, pro­wa­dzą agre­syw­ną pro­pa­gan­dę wśród mło­dzie­ży, wy­ko­rzy­stu­jąc naj­no­wo­cze­śniej­sze tech­no­lo­gie in­for­ma­tycz­ne, w tym in­ter­net i sieci spo­łecz­no­ścio­we".

Go­spo­darz Krem­la po­in­for­mo­wał, że tylko w 2013 roku w Rosji za­mknię­to ponad 400 stron in­ter­ne­to­wych o cha­rak­te­rze ter­ro­ry­stycz­nym lub eks­tre­mi­stycz­nym.

Putin także za­żą­dał, by FSB na­si­li­ła walkę z pra­niem nie­le­gal­nych do­cho­dów i ko­rup­cją. - Trze­ba nie tylko wy­kry­wać ko­rup­cyj­ne sche­ma­ty, ale też bu­do­wać prze­szko­dy na dro­dze tych, któ­rzy pró­bu­ją le­ga­li­zo­wać nie­le­gal­nie zdo­by­te środ­ki, ukry­wać je na za­gra­nicz­nych ra­chun­kach ban­ko­wych, in­we­sto­wać w nie­ru­cho­mo­ści i inne ak­ty­wa, w tym poza gra­ni­ca­mi Rosji - po­wie­dział pre­zy­dent.

>>>

Taa jasne na destrukcje Rosji ma monopol Kreml ktory nie znosi konkurencji .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:44, 08 Kwi 2014    Temat postu:

Rosja: sąd: ustawa o "zagranicznych agentach" zgodna z konstytucją

Sąd Kon­sty­tu­cyj­ny FR orzekł, że usta­wa o or­ga­ni­za­cjach po­za­rzą­do­wych, która wy­mu­sza na NGO otrzy­mu­ją­cych środ­ki z za­gra­ni­cy re­je­stro­wa­nie się jako "za­gra­nicz­ni agen­ci", jest zgod­na z kon­sty­tu­cją. Za­kwe­stio­no­wa­no jed­nak wy­so­kość kar grzyw­ny.

W orze­cze­niu Sąd za­zna­czył też, że wszel­kie próby do­pa­try­wa­nia się w okre­śle­niu "za­gra­nicz­ny agent" ne­ga­tyw­ne­go zna­cze­nia na­wią­zu­ją­ce­go do ste­reo­ty­pów z epoki ra­dziec­kiej są po­zba­wio­ne pod­staw praw­no-kon­sty­tu­cyj­nych. We­dług Sądu taki ter­min nie jest na­ce­cho­wa­ny ne­ga­tyw­nie i nie dys­kre­dy­tu­je or­ga­ni­za­cji.

Wy­dzie­le­nie zaś ta­kich or­ga­ni­za­cji służy - zda­niem Sądu Kon­sty­tu­cyj­ne­go - ochro­nie waż­nych in­te­re­sów pu­blicz­nych i pań­stwo­wych.

Zgod­nie z usta­wą or­ga­ni­za­cje otrzy­mu­ją­ce sta­tus "peł­nią­cych funk­cje za­gra­nicz­nych agen­tów" zo­sta­ją ob­ję­te re­stryk­cyj­ną kon­tro­lą ze stro­ny pań­stwa. Za nie­pod­po­rząd­ko­wa­nie się nowym prze­pi­som takim NGO grożą wy­so­kie grzyw­ny lub li­kwi­da­cja, a ich sze­fom nawet wię­zie­nie.

Sąd Kon­sty­tu­cyj­ny uznał jed­nak za nie­zgod­ną z kon­sty­tu­cją nie­moż­ność ob­ni­że­nia wy­so­ko­ści kar grzyw­ny, które prze­wi­du­je usta­wa dla osób fi­zycz­nych i praw­nych. Sąd uznał za ko­niecz­ne ob­ni­że­nie obec­nej mi­ni­mal­nej wy­so­ko­ści kary.

Pro­jekt usta­wy o NGO - za­gra­nicz­nych agen­tach jesz­cze na eta­pie opra­co­wy­wa­nia wy­wo­łał ostrą kry­ty­kę ze stro­ny ro­syj­skich obroń­ców praw czło­wie­ka, któ­rzy oskar­ży­li jego au­to­rów o pla­no­wa­nie sto­so­wa­nia re­pre­sji. Usta­wę skry­ty­ko­wa­ły także mię­dzy­na­ro­do­we or­ga­ni­za­cje obro­ny praw czło­wie­ka.

Okre­śle­nie "za­gra­nicz­ny agent" wielu Ro­sja­nom ko­ja­rzy się zde­cy­do­wa­nie ne­ga­tyw­nie jest ono bo­wiem sy­no­ni­mem "szpie­ga" lub "zdraj­cy".

Kon­tro­wer­syj­ną usta­wę za­ostrza­ją­cą za­sa­dy dzia­ła­nia or­ga­ni­za­cji po­za­rzą­do­wych, które otrzy­mu­ją gran­ty z za­gra­ni­cy i uczest­ni­czą w życiu po­li­tycz­nym, Duma Pań­stwo­wa, niż­sza izba ro­syj­skie­go par­la­men­tu, uchwa­li­ła w lipcu roku 2012.

>>>

Tam sa ,,sady" ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:23, 12 Kwi 2014    Temat postu:

prof. Andriej Zubow przywrócony przez Moskiewski Państwowy Instytut Stosunków Międzynarodowych

Władze elitarnego Moskiewskiego Państwowego Instytutu Stosunków Międzynarodowych (MGIMO) odwołały decyzję o usunięciu z uczelni prof. Andrieja Zubowa, znanego historyka i religioznawcy, zwolnionego za krytykę polityki prezydenta Władimira Putina wobec Ukrainy.

Jest to związane z tym, że Zubow zasiada w komisji wyborczej jednej z dzielnic Moskwy, a według obowiązujących przepisów członkowie komisji nie mogą być zwalniani w okresie obowiązywania ich pełnomocnictw.

Radio Echo Moskwy podało informację o zmianie decyzji MGIMO w sprawie Zubowa powołując się na komunikat z piątku ogłoszony na stronie internetowej MGIMO. Władze uczelni zaznaczają w nim, że podtrzymują swoją negatywną ocenę postępowania naukowca.

Zubow, profesor katedry filozofii na mającym status uniwersytetu MGIMO, został usunięty z tej uczelni pod koniec marca. Administracja MGIMO ogłosiła, że wypowiedzi naukowca na temat wydarzeń na Ukrainie i polityki zagranicznej Rosji "wywołują oburzenie i zdumienie w środowisku uniwersyteckim" i "szkodzą procesowi edukacyjnemu i wychowawczemu".

1 marca na łamach dziennika "Wiedomosti" Zubow opublikował artykuł, w którym przyłączenie Krymu do Rosji przez Putina porównał do anszlusu Austrii, dokonanego w 1938 roku przez Hitlera. Po tej publikacji władze MGIMO zamierzały zwolnić naukowca, ale w jego obronie wystąpiła społeczność akademicka moskiewskich uczelni. W efekcie otrzymał jedynie upomnienie, ale po jego kolejnych krytycznych wystąpieniach 24 marca uczelnia ogłosiła o jego zwolnieniu.

...

To tylko zabawa w formalnosci ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:39, 14 Kwi 2014    Temat postu:

W Moskwie rozpoczął się proces czterech opozycjonistów z placu Bołotnego

W maju 2012 roku na placu Bołotnym Kremla doszło do starć sił specjalnych policji OMON z opozycjonistami Putina - AFP

Przed Sądem Rejonowym w Moskwie rozpoczął się proces kolejnych czworga uczestników protestów w maju 2012 roku na moskiewskim placu Bołotnym przeciwko powrotowi Władimira Putina na Kreml.

Na ławie oskarżonych zasiedli Aleksiej Gaskarow, Ilja Guszczyn, Aleksandr Margolin i Jelena Kochtariewa. Zarzucono im udział w masowych rozruchach i użycie siły przeciwko policjantom.

Trzej pierwsi nie przyznają się do winy. Sąd zastosował wobec nich środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Grozi im do ośmiu lat łagru.

Kochtariewa uznała swoją winę i wystąpiła o rozpoznanie jej sprawy w trybie specjalnym, tj. bez badania dowodów i przesłuchiwania świadków. Tryb specjalny przewiduje też łagodniejszy wyrok - najwyżej dwie trzecie kary maksymalnej. W charakterze środka zapobiegawczego sąd zakazał jej opuszczania miejsca zamieszkania.

Poniedziałkowe posiedzenie sądu miało charakter proceduralny. Odbyło się bez udziału publiczności, obserwatorów i mediów. Wiadomo tylko, że sędzia Natalia Susina odrzuciła wszystkie wnioski obrony, w tym o zwrócenie akt prokuraturze. Następne posiedzenie wyznaczyła na 24 kwietnia.

6 maja 2012 roku, w przeddzień zaprzysiężenia Putina na prezydenta Federacji Rosyjskiej, na placu Bołotnym naprzeciwko Kremla doszło do starć sił specjalnych policji OMON z opozycjonistami, którzy żądali jego odejścia, a także przeprowadzenia w Rosji uczciwych wyborów prezydenckich i parlamentarnych. W manifestacji wzięło udział około 15 tys. ludzi.

Ponad 450 osób zostało zatrzymanych, po obu stronach byli ranni. Straty materialne władze Moskwy oceniły na 28 mln rubli (ok. 887 tys. dolarów). Według Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej obrażeń doznało 82 policjantów.

W stan oskarżenia w sprawie zajść postawiono łącznie 29 osób. W lutym sąd w Moskwie skazał na kary od 2,5 do 4 lat łagru ośmioro opozycjonistów z placu Bołotnego. Jeden z oskarżonych w listopadzie 2012 roku został już skazany na 4,5 roku w kolonii karnej. Innego uczestnika rozruchów, którego uznano za niepoczytalnego, w październiku 2013 roku sąd skierował na przymusowe leczenie psychiatryczne.

W stosunku do siedmiorga osób w styczniu i lutym Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej zastosował amnestię. Śledztwo przeciwko pozostałym oskarżonym trwa.

Opozycjoniści, obrońcy praw człowieka i aktywiści niezależnych od Kremla organizacji pozarządowych uważają "sprawę bołotną" za polityczną, a starcia policji z demonstrantami - za sprowokowane działaniami władz. Ich zdaniem celem represji jest zastraszenie przeciwników polityki Putina.

...

W Rosji nazizm szaleje najbardziej ! To sie robi potworny kraj .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:32, 22 Kwi 2014    Temat postu:

Rosja: Aleksiej Nawalny uznany za winnego zniesławienia

Rosyjski opozycjonista Aleksiej Nawalny został skazany dzisiaj na 300 tys. rubli (ok. 6000 euro) grzywny za zniesławienia radnego Aleksieja Lisowienki, którego miał nazwać narkomanem. Nawalny nie przyznał się do winy; jego obrońca zapowiedział apelację.

Lisowienko, radny miejski, podał Nawalnego do sądu z powodu wpisu na Twitterze, w którym Nawalny miał nazwać go narkomanem. Sąd uznał, że Lisowienko udowodnił przedstawiając zaświadczenie ze szpitala, że nie jest uzależniony od narkotyków.

Nawalny nie przyznawał się do winy, wskazując na to, że warunki aresztu domowego nie pozwalają mu korzystać z internetu.

- Nie korzystam z niego. (...) do mojego konta na Twitterze ma w istocie dostęp nieograniczona liczba osób - powiedział opozycjonista.

Mimo zastrzeżeń obrony sąd uznał jako dowód kopię obrazu elektronicznego pokazującego wpis na koncie Nawalnego.

Areszt domowy, w którym przebywa Nawalny, to środek zapobiegawczy w ramach prowadzonego przeciwko niemu przez Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej dochodzenia w sprawie oszustw finansowych, których jakoby się dopuścił. Sąd również zabronił Nawalnemu kontaktowania się z dziennikarzami i korzystania z internetu. Nie wolno mu też używać telefonu.

Nawalny - adwokat, bloger i bojownik z korupcją - to jeden z przywódców protestów w Moskwie w 2012 roku przeciwko powrotowi prezydenta Rosji Władimira Putina na Kreml. Mikroblog opozycjonisty na Twitterze ma ponad 600 tys. obserwatorów. Żona opozycjonisty i jego współpracownicy twierdzą, że to oni - zamiast Nawalnego - zamieszczają wpisy na jego kontach w mediach społecznościowych.

...

Widzicie ze na nazizmie najbardziej ucierpi Rosja .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:26, 23 Kwi 2014    Temat postu:

Duma przyjęła projekt ustawy o karach za rehabilitację nazizmu

Niższa izba parlamentu Rosji - Duma Państwowa - przyjęła od razu w drugim i trzecim czytaniu projekt ustawy wprowadzającej odpowiedzialność karną za publiczną rehabilitację nazizmu. Przewiduje on kary do 5 lat więzienia za ten czyn.

Wprowadza też odpowiedzialność karną za rozpowszechnianie kłamstw o działaniach ZSRR w czasie II wojny światowej.

W pierwszym czytaniu Duma przyjęła projekt na początku kwietnia. Ostateczna wersja poprawek do kodeksu karnego przewiduje, że za rehabilitację nazizmu i krytykę działań ZSRR w czasie II wojny światowej grozi kara w postaci grzywny lub prac przymusowych albo pozbawienia wolności do trzech lat.

Jeśli próbom rehabilitacji nazizmu towarzyszyć będzie wykorzystanie stanowiska służbowego lub mediów, grzywna będzie wynosiła maksymalnie 500 tys. rubli (10,3 tys. euro), a kara więzienia wzrośnie do pięciu lat - podaje portal rosyjskiej telewizji RBK.

Przyjęta wersja przewiduje też kary grzywny za "publiczne rozpowszechnianie wyrażających jawny brak szacunku dla społeczeństwa informacji na temat dni chwały wojennej Rosji oraz pamiętnych dat związanych z obroną ojczyzny lub też za publiczne bezczeszczenie symboli chwały wojennej Rosji". Proponowana grzywna waha się od 400 tys. do 1 mln rubli (od ok. 8100 do 20,3 tys. euro).

Cytowany przez radio Echo Moskwy członek zarządu stowarzyszenia Memoriał Aleksandr Czerkasow zwrócił uwagę, że zapisy ustawy są sformułowane na tyle ogólnie, że można je interpretować w dowolny sposób.

Projekt ustawy w sprawie kar za rehabilitację nazizmu wniesiono jeszcze w 2009 roku z inicjatywy partii Jedna Rosja. Rząd, którego premierem był wtedy obecny prezydent Władimir Putin, nie poparł wówczas projektu. Uznał, że inicjatywa ta może spowodować niepożądane konsekwencje międzynarodowe.

...

Dokladnie zdefiniowali to co robi Putin . Czyli idzie siedziec ?!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:30, 24 Kwi 2014    Temat postu:

Nawalny pozostanie w areszcie domowym

Sąd w Moskwie przedłużył dzisiaj o pół roku areszt domowy dla opozycjonisty Aleksieja Nawalnego. Decyzja zapadła na pierwszej rozprawie w procesie, w którym Nawalny oskarżony jest o zagarnięcie 55 mln rubli (ok. 1,5 mln dolarów) na szkodę firmy Yves Rocher.

Opozycjoniście grozi w tym procesie do 10 lat więzienia.

O umieszczenie Nawalnego w areszcie zamiast w areszcie domowym zwróciła się prokuratura. Jak podaje radio Echo Moskwy, służby nadzorujące wykonanie kary oceniły, że Nawalny naruszał warunki aresztu domowego. Zakazują mu one korzystania z internetu i telefonu, tymczasem Nawalny zamieszczał wpisy na portalach społecznościowych, a "New York Times" opublikował jego artykuł.

Obrona opozycjonisty argumentowała, że wszystkie konta Nawalnego w internecie są prowadzone przez jego żonę i współpracowników.

Proces toczy się za zamkniętymi drzwiami. Informacja o przedłużeniu aresztu domowego pojawiła się na koncie Nawalnego na Twitterze.

Dzisiaj również sąd uznał Nawalnego za winnego w innej sprawie - o szkodzenie reputacji wiceprzewodniczącego Dumy (niższej izby parlamentu) Siergieja Niewierowa. Przyczyną oskarżenia było opublikowanie przez Nawalnego dokumentów dotyczących majątku, którego według Nawalnego wiceszef Dumy nie zadeklarował. Sąd nakazał opozycjoniście publiczne zdementowanie tych informacji.

Nawalny jest już skazany na 5 lat więzienia w zawieszeniu.

<<<

Nazizm zniszczy Rosje .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:27, 25 Kwi 2014    Temat postu:

W Rosji blogerzy będą musieli się rejestrować

Rosyjska Duma Państwowa przyjęła ustawę, dzięki której łatwiej będzie jej kontrolować popularnych blogerów. Będą oni musieli m.in. przechowywać informacje dotyczące użytkowników ich blogów, ujawniać swoje nazwiska, rejestrować się i zachowywać ciszę wyborczą.

Nowe rosyjskie przepisy definiują blogera jako właściciela serwisu internetowego, który ma ponad 3 tys. użytkowników na dobę. Każdy bloger spełniający ten warunek zostanie zarejestrowany przez państwowego regulatora Roskomnadzor i będzie musiał podawać swoje nazwisko oraz adres poczty elektronicznej. Jeżeli tych danych zabraknie, Rozkomnadzor skieruje wniosek do operatora dostarczającego internet o ich ujawnienie.

Operator będzie miał trzy robocze dni na przekazanie brakujących informacji. Za niewywiązanie się z tego obowiązku będą groziły kary: w przeliczeniu od 850 zł do ponad 2,5 tys. zł dla osób prywatnych i od ponad 4,2 tys. zł do 25,5 tys. zł dla firm. Jeżeli przepisy te zostaną naruszone powtórnie w ciągu roku, kwoty kar automatycznie podwajają się.

Nowe przepisy zabraniają też blogerom wykorzystywania blogów do działalności przestępczej. Wymieniono tu m.in. ujawnianie tajemnic państwowych, wzywania do działalności terrorystycznej i rozprzestrzenianie materiałów ekstremistycznych, propagowanie pornografii. Zapisy te budzą wątpliwości, bo mogą być wykorzystywane do nękania niewygodnych dla władzy blogerów.

Ustawa zobowiązuje też blogerów do "sprawdzania wiarygodności publikowanych informacji i natychmiastowego ich usuwania, gdy okażą się niewiarygodne". Ponadto blogerzy będą musieli przestrzegać jak inne media ciszy przedwyborczej.

Ustawę musi jeszcze podpisać prezydent Rosji. Zacznie ona obowiązywać 1 sierpnia br.

...

NAZIZM NA CALEGO !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:28, 29 Kwi 2014    Temat postu:

"Kommiersant": władze przygotowują zaostrzenie kontroli nad internetem

Zaostrzenie stosunków Rosji z Zachodem może całkowicie zmienić strukturę rosyjskiego rynku internetowego - ostrzega "Kommiersant". Dziennik informuje, że władze przygotowują rozwiązania zmierzające do zaostrzenia kontroli nad dostawcami usług internetowych.

Gazeta twierdzi, powołując się na informatorów z branży, że chodzi o filtrowanie treści na wszystkich poziomach sieci transmisji danych, zakaz lokowania za granicą serwerów DNS z domenami .ru i (cyrylicą) .rf.

Serwery DNS (ang. Domain Name System, czyli system nazw domenowych) umożliwiają zmianę zrozumiałych dla człowieka adresów internetowych na numeryczne adresy IP.

Według "Kommiersanta" przygotowywany jest też zakaz łączenia lokalnych i regionalnych sieci transmisji danych z sieciami zagranicznymi. Eksperci i dostawcy usług internetowych obawiają się, że państwo otrzyma dzięki temu nieograniczone możliwości cenzurowania internetu - wskazuje gazeta i dodaje, że dla rosyjskich internautów będzie to oznaczało wzrost opłat i pogorszenie jakości dostępu do internetu.

"Kommiersant" dowiaduje się, że propozycje uregulowań prawnych w sferze infrastruktury telekomunikacyjnej przygotowuje grupa robocza przy administracji prezydenta Federacji Rosyjskiej.

Przygotowywane rozwiązania zakładają m.in. przymusowe wprowadzenie w Rosji trzech poziomów sieci transmisji danych: lokalnego, regionalnego i ogólnorosyjskiego. Proponuje się też zakaz łączenia sieci lokalnych i regionalnych z sieciami zagranicznymi. Cały przepływ danych z i do operatorów lokalnych i regionalnych miałby być realizowany tylko przez sieć operatorów ogólnorosyjskich.

Na wszystkich poziomach wszystkich sieci miałoby być wprowadzone filtrowanie treści.

"Kommiersant" przytacza opinię przedstawiciela jednego z dostawców usług internetowych, który podkreśla, że filtrowanie treści i hierarchizacja sieci może doprowadzić do wypadnięcia z rynku małych firm i operatorów zagranicznych.
Ów przedstawiciel nie wyklucza, że może chodzić o ograniczenie dostępu do treści w jakimś konkretnym języku, np. angielskim, co - jego zdaniem - byłoby sprzeczne z zapisanym w konstytucji Rosji prawem swobodnego dostępu do informacji.

Wskazuje też, że wprowadzenie hierarchizacji sieci wymagałoby całkowitej przebudowy architektury sieci w kraju, co wiązałoby się z dodatkowymi kosztami dla wszystkich operatorów. Kosztowne byłoby też obligatoryjne umieszczenie serwerów DNS w Rosji. Jego zdaniem zakaz lokowania serwerów z domenami .ru i .rf zagranicą doprowadzi do ustania rejestracji w tych strefach. W razie konfliktu władze miałyby możliwość ograniczania na terenie Rosji dostępu do informacji w internecie.

Informator "Kommiersanta" wskazuje też, że proponowane wprowadzenie państwowych licencji na rejestrację nazw w strefach .ru i .rf i obsługę serwerów DNS w Rosji "w praktyce oznaczałoby odłączenie kraju od internetu".

"Kommiersant" informuje na zakończenie, że rzecznik prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow oświadczył, iż "pierwszy raz słyszy" o istnieniu opisanej grupy roboczej i jej propozycjach.

...

Rosjanie jestescie debilami . Wasze poparcie dla agresji pozwolilo rezimowi zalozyc wam kaganiec na szyje . Stajecie sie niewolnikami ale widac to lubicie . Byle szkodzic innym to mozna byc smieciem poniewieranym przez wladze .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21 ... 32, 33, 34  Następny
Strona 20 z 34

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy