Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Jaśminowa rewolucja w Rosji ?!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14 ... 32, 33, 34  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:33, 15 Lis 2012    Temat postu:

Rosja grozi zdecydowaną odpowiedzią na tzw. ustawę Magnitskiego

Rosja zapowiedziała, że w sposób zdecydowany zareaguje na ewentualne przyjęcie przez USA aktu prawnego, nazwanego ustawą Magnitskiego. Chodzi o ustawę, która zakłada kary dla rosyjskich urzędników łamiących prawa człowieka.

Amerykańscy kongresmeni mają głosować w piątek nad wprowadzeniem zakazu wiz dla przedstawicieli władz rosyjskich, którzy są zamieszani w zatrzymanie, nękanie i śmierć antykorupcyjnego prawnika Siergieja Magnitskiego, który zmarł w r. 2009 w areszcie.

- W związku z planami przyjęcia przez Kongres USA tak zwanej ustawy Magnitskiego uznaliśmy za konieczne oświadczyć, że takie posunięcie wpłynie niewątpliwie negatywnie na całość stosunków rosyjsko-amerykańskich - powiedział na briefingu rzecznik rosyjskiego MSZ Aleksandr Łukaszewicz.

- Będziemy zmuszeni do reakcji, do ostrej reakcji, w zależności od tego, jaką ostatecznie postać przyjmie ten nieprzyjazny i prowokacyjny akt - zaznaczył rzecznik.

Magnitski, który zarzucał pracownikom MSW Rosji zagarnięcie z budżetu państwa za pomocą sfałszowanych dokumentów równowartości 230 mln dolarów, sam został oskarżony o oszustwa podatkowe i zatrzymany w roku 2008, a w listopadzie roku 2009 zmarł w więzieniu. Obrońcy praw człowieka nie wykluczają, że został pobity na śmierć.

Kraje zachodnie od kilku lat bezskutecznie domagają się od Kremla rzetelnego wyjaśnienia wszystkich okoliczności śmierci Magnitskiego i ukarania winnych.

Departament Stanu USA wprowadził w zeszłym roku sankcje wizowe wobec rosyjskich urzędników państwowych, których uznał za odpowiedzialnych za śmierć Magnitskiego. W odpowiedzi MSZ Rosji oświadczył, że zatwierdził listę przedstawicieli USA, których pobyt w Rosji jest niepożądany.

>>>>

Jak widac ta ustawa jest KONIECZNA !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:05, 24 Lis 2012    Temat postu:

Naukowiec skazany za szpiegostwo wyszedł na wolność

Skazany za szpiegostwo na rzecz Chin rosyjski fizyk Walentin Daniłow, który według obrońców praw człowieka padł ofiarą rządowych represji wobec naukowców, został w sobotę przedterminowo zwolniony z więzienia, gdzie spędził 9 lat.

Orzeczenie o anulowaniu reszty kary sąd wydał jeszcze 13 listopada.

Na konferencji prasowej w Krasnojarsku Daniłow zapowiedział, że wystąpi z pozwem do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka jako osoba niewinnie skazana. "Nikt mnie do tej pory nie poinformował, jakie tajemnice były w moim posiadaniu" - zaznaczył.

Daniłow, profesor uniwersytetu technicznego w Krasnojarsku, został aresztowany w lutym 2001 roku. Konsekwentnie deklarował swą niewinność, wskazując, że udostępnione przez niego Chińczykom materiały nie były tajne i część z nich opublikował w magazynach naukowych. Przypominał również, że otrzymał oficjalną zgodę na zawarcie ze stroną chińską umowy dotyczącej zbudowania aparatury do modelowania wpływu środowiska kosmicznego na satelity.

Po zatrzymaniu Daniłow spędził 18 miesięcy w areszcie śledczym, po czym pozwolono mu odpowiadać z wolnej stopy. W grudniu 2003 roku został uniewinniony, co odebrano jako policzek dla prowadzącej sprawę Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB). Od wyroku odwołała się prokuratura, twierdząc, że obrona naukowca "próbowała wpływać na przysięgłych". Do stanowiska tego przychylił się Sąd Najwyższy, który nakazał powtórny proces z innym składem sędziowskim.

Ostatecznie Daniłowa skazano w listopadzie 2004 roku na 14 lat więzienia za przekazanie "obcemu mocarstwu" tajnych informacji o strategicznym dla kraju znaczeniu. W sentencji wyroku wyraz "Chiny" w ogóle nie występował. Później Sąd Najwyższy zmniejszył wymiar kary o jeden rok.

Obrońcy praw człowieka od dawna domagali się zwolnienia Daniłowa, przedstawiając jego przypadek jako element prowadzonej przez FSB kampanii zastraszania naukowców. W jej ramach szereg akademików znalazło się w więzieniach.

....

Zwracam uwage na mentalnosc . Jak KGB was o cos oskarzy a sad udowodni ze jestescie niewinni to jest to policzek dla sluzb . Sluzby zostaly niewinnie obrazone wyrokiem o niesluszne posadzenie !!! Hanba . Jak juz was oskarza to musicie siedziec . Sprobojcie im zatem wytlumaczyc o co chodzi z praworzadnoscia ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:35, 24 Lis 2012    Temat postu:

Były kanclerz Schroeder: Rosja jest na drodze ku demokracji

W opublikowanym w sobotę wywiadzie były socjaldemokratyczny kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder wyraził opinię, że krytykowany na Zachodzie prezydent Rosji Władimir Putin prowadzi swój kraj ku demokracji.

"Ludzie kierujący Rosją chcą z niej zrobić kraj, w którym panują praworządność, stabilność i demokracja" - oświadczył Schroeder w wywiadzie dla tygodnika "Frankfurter Allgmemeine Sonntagszeitung". Zadaniem obecnego rosyjskiego prezydenta było najpierw przywrócenie w państwie poszanowania prawa i stabilności - dodał.

"Władimir Putin dokonał tego i jest to jego historycznym osiągnięciem" - zadeklarował Schroeder, wskazując jednocześnie, iż cały proces przebiegał w skomplikowanych warunkach. "Kraj niesie swe historyczne brzemię, składa się z blisko stu narodów, walczy z islamistycznym terrorem" - zaznaczył.

Według byłego kanclerza stabilność Rosji leży w interesie Europy. Jak przypomniał, "Berlin znajduje się bliżej granicy rosyjskiej niż francuskiej".

Po wycofaniu się z polityki Schroeder, który niegdyś nazwał Putina "czystej klasy demokratą", został przewodniczącym rady nadzorczej spółki Nord Stream, eksploatującej bałtycki gazociąg z Rosji do Niemiec. 51 proc. udziałów w Nord Stream ma rosyjski państwowy koncern energetyczny Gazprom.

...

Gerdzio znowu daje czadò... Skad ten komediant nadaje . Ze szpitala wariatow .

[img]http://baldilocks.typepad.com/baldilocks/chirac.schroeder.putin.bmp[/img]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:32, 26 Lis 2012    Temat postu:

"Cenzorzy są nie tylko tępi, lecz i niebezpieczni"

W Rosji wraca cenzura ?

Kiedyś można było wyrażać opinie, słuchać tego, co się chce i czytać co się podoba. Obecnie w Rosji cenzura kwitnie, a cenzorzy są nie tylko tępi, lecz i niebezpieczni - pisze "The Moscow Times".

Anglojęzyczny dziennik zaznacza w poniedziałek, że w ciągu ośmiu lat na listę publikacji zabronionych w Rosji trafiło ponad 1500 tytułów, gdy na indeksie Watykanu - Index librorum prohibitorum, który obowiązywał przez 400 lat - znalazło się zaledwie 4000 książek.

....

Prawie jak papieze . Tylko papiezom chodzilo o dobro dusz a im i nabijanie kasy . Drobna roznica . Jak wam bredza ze Watykan mial ksiegi zakazane to zawsze pamietajcie ze najwazniejsze sa intencje . Papiezom nie chodzilo o wladze ...

Szerokie zainteresowania cenzury

I niech nikt nie sądzi, jak pisze dziennik, że zakazano takich pozycji, jak "Mein Kampf" czy manifest Al-Kaidy. Rzut oka na listę pozwala się przekonać, że jest ona bardzo zróżnicowana. Są na niej dokumenty historyczne, jak wspomnienia Benito Mussoliniego i dzienniki Josepha Goebbelsa, średniowieczne traktaty muzułmańskie, opracowania naukowe na temat Wielkiego Głodu na Ukrainie w latach 1932-33, publikacje biblioteczki Świadków Jehowy, książki wydane przez chińską sektę Falun Gong, broszura "Pogaństwo i Magia", ulotki niezależnych związków zawodowych, petycje do Parlamentu Europejskiego i Kongresu USA od krewnych ofiar w Biesłanie i wiele wiele innych - pisze autor artykułu w "The Moscow Times".

Podkreśla, że zabronione są też utwory rockowe, jak np. ten noszący tytuł "Marksiści nie mają szans", a także awangardowe obrazy, a nawet gra komputerowa, której akcja toczy się w czasie wojny w Czeczenii.

Nowe pokolenie cenzorów główną uwagę skupia, oczywiście, na internecie - pisze dziennik. Zaznacza, że szczególny problem władze mają z YouTube, który wraz z portalami społecznościowymi był jednym z głównych mediów wykorzystywanych przez społeczny ruch protestu, który rozpoczął się w grudniu ubiegłego roku. Dziennik przypomina o kilkakrotnym zablokowaniu dostępu do YouTube.

Nieprawomyślni pod kontrolą

Rosyjscy blogerzy uznają eskalację cenzury za zniewagę. Pewien autor blogu ze strony internetowej dziennika "Kommiersant" pisze, że władze tłumaczą zakazy i blokadę w internecie troską o dzieci, lecz to, jak pisze, powinno być sprawą rodziców i tzw. kontroli rodzicielskiej.

- Cenzura może być jednak także niebezpieczna i każdy powinien wiedzieć, że jeśli zacytuje coś z zakazanej publikacji, może zostać pociągnięty do odpowiedzialności - pisze dziennik. Przytacza przykład aresztowanego w minionym tygodniu dziennikarza i pisarza Borysa Stomachina. Należy on do grupy, która jest zdania, że jedyną drogą do demokracji w Rosji jest rewolucja. Nigdy nie krył swych poglądów, w negatywnym świetle przedstawiał wojnę w Czeczenii, co skończyło się dla niego w roku 2006 karą 5-letniego więzienia. Wówczas próbując uciec przed policją, wyskoczył z okna na czwartym piętrze, złamał kręgosłup i nogi.

Nowych zarzutów wobec Stomachina nie podano do wiadomości publicznej, lecz niektóre media utrzymują, że chodzi o zamieszczenie przez niego na swej stronie inernetowej materiałów z trzech portali czeczeńskich uznanych za "ekstremistyczne". Jeden z tych materiałów to list od mieszkającego za granicą Czeczena do premiera Turcji traktujący o wielu zabójstwach, których miano dokonać na zamówienie czeczeńskiego przywódcy Ramzana Kadyrowa. Z powodu nowych zarzutów Stomachin może trafić do więzienia na kolejne pięć lat - pisze dziennik.

...

Mieszaja oczywiscie protesty przeciw zwyrodnialcom z wladz z Mein Kampf itp. Taka chitrosc ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:57, 30 Lis 2012    Temat postu:

Wizyta premiera Japonii w Rosji odłożona. Prezydent Rosji jest w złym stanie?

Japońskie media poinformowały, że planowana na grudzień wizyta premiera Yoshihiko Nody w Rosji została odłożona z powodu problemów zdrowotnych rosyjskiego prezydenta Władimira Putina. W szybkiej reakcji Kreml zdementował te doniesienia.

Według agencji Kyodo i Jiji premier Noda poruszył temat wizyty podczas spotkania z władzami lokalnym wyspy Hokkaido.

Według burmistrza miasta Nemuro Shunsuke Hasegawa, cytowanego przez Kyodo, Noda podczas spotkania w Tokio powiedział, że "stan zdrowia Putina jest zły".

- Nie jest to coś, o czym łatwo mówić publicznie - miał stwierdzić premier zdaniem jednego z urzędników, cytowanego przez Jiji. Noda nie wspomniał o dalszych planach odwiedzenia Rosji.

Rzecznik prasowy Kremla Dmitrij Pieskow zdementował doniesienia japońskich mediów. - Nie wyznaczono dokładnej daty spotkania - powiedział Pieskow agencji ITAR-TASS.

Spekulacje na temat zdrowia rosyjskiego prezydenta pojawiły się w mediach we wrześniu, po tym jak Putin lekko utykał na szczycie państw Wspólnoty Gospodarczej Azji i Pacyfiku (APEC) we Władywostoku. Wówczas jego służba prasowa przekonywała, że naciągnął mięsień w trakcie zajęć sportowych. Kreml zaprzeczał, by prezydent miał poważne problemy zdrowotne i wymagał operacji.

Według prezydenta Białorusi Alaksandr Łukaszenki problemy Putina z kręgosłupem wzięły się z ostatnich ćwiczeń judo. - Wiem, że ma ten problem. On kocha judo. Podniósł chłopaka, wykonał rzut i skręcił kręgosłup - powiedział Łukaszenka w wywiadzie dla Reutera. - Był na macie, gdy doznał urazu kręgosłupa - dodał.

Putin ma w judo czarny pas. W maju zaczął kolejną kadencję prezydencką, w październiku skończył 60 lat.

Faktem pozostaje, że prezydent Rosji poważnie ograniczył swoją aktywność. Media informowały, że Putin odwołał wszystkie zaplanowane na listopad wizyty zagraniczne z powodu problemów ze zdrowiem.

Źródła kremlowskie, na które powołuje się Reuters, utrzymują, że w grudniu prezydent wznowi podróże zagraniczne. Oczekuje się, że w przyszłym tygodniu Putin uda się do Turcji i Turkmenistanu.

Z premierem Japonii prezydent Rosji miał rozmawiać o współpracy energetycznej oraz sporze terytorialnym wokół Wysp Kurylskich. W Japonii są one znane jako Terytoria Północne.

...

Dla Putina nadszedl czas pokuty za zbrodnie . Bóg chce go ratowac od piekla !!! Tak ! Miłosierdzie Boga jest niezmierzone !!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:21, 02 Gru 2012    Temat postu:

Pacjenci umierają, ale nie stać ich na leczenie -

W Rosji rośnie liczba zarażonych wirusem HIV, a państwo pomimo tego chce ciąć wydatki w służbie zdrowia. Z tego powodu Rosjanie protestowali przed siedzibą firmy produkującej leki przeciw HIV, domagając się obniżenia ich ceny.

.....

Kreml troszczy sie o lud jak widac ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:16, 05 Gru 2012    Temat postu:

Putin rezygnuje z wizerunku macho

Władimir Putin jeżdżący konno, usypiający dziką tygrysicę, czy ga­szący pożar – takie obrazki z życia rosyjskiego prezydenta odejdą do lamusa. Jak czytamy w "Rzeczpo­spolitej", doradcy szykują mu nowy image: dojrzałego patriarchy polity­ki rosyjskiej.

Zmianę wizerunku Putina wymu­sza pogarszający się stan jego zdro­wia i ostatnie poważne problemy z kręgosłupem. Choć rzecznik prezy­denta zapewnia, że 60-letni przy­wódca czuje się dobrze, komenta­rze i spekulacje nie ustają.

"Zdaniem moskiewskich anality­ków na Kremlu obawiają się oni dyskusji o niezdolności Putina do działań i porównywania sytuacji z nieżyjącym Borysem Jelcynem, który miał problemy ze zdrowiem podczas drugiej kadencji prezydenc­kiej i musiał ją skrócić, odchodząc z urzędu w 1999 r." – czytamy na ła­mach "Rzeczpospolitej".

Zdaniem ekspertów Putin może się doskonale wpisać w rolę patriar­chy. – Jest doświadczonym polity­kiem i zna wszystkie szczegóły życia politycznego naszego pań­stwa – mówi politolog Rostisław Tu­rowski.

Według komentatorów zmiana wi­zerunku może również pomóc Puti­nowi w poprawie sondaży. Byłoby to niezwykle potrzebne, gdyby w 2018 r. zdecydował się na kolejny start w wyborach prezydenckich.

Więcej na ten temat w "Rzeczpospo­litej".

....

Putin zostanie patriarcha niestety nie biblijnym a wrecz przeciwnie :



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:39, 08 Gru 2012    Temat postu:

Komitet Śledczy obraził się na premiera Dimitrija Miedwiediewa

Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej wyraził oburzenie z powodu komentarza premiera Rosji Dmitrija Miedwiediewa na temat piątkowego przeszukania w mieszkaniu reżysera Pawła Kostomarowa, pracującego nad filmem dokumentalnym o antykremlowskiej opozycji.

Nie wymieniając Miedwiediewa ani z funkcji ani z nazwiska, Komitet Śledczy ustami swojego rzecznika Władimira Markina oświadczył, że "dziwnie było słyszeć komentarz nie tylko obrażający śledczych, ale również podważający autorytet organów ochrony prawa Rosji".

W swoim piątkowym wywiadzie dla pięciu rosyjskich stacji telewizyjnych: trzech kontrolowanych przez państwo - Kanał 1, Rossija i NTV, oraz dwóch niezależnych - REN TV i Dożd, szef rządu Rosji skrytykował śledczych Komitetu Śledczego za porę, o jakiej przyszli do Kostomarowa.

Miedwiediew oznajmił, że śledczy "powinni przestrzegać zasad współżycia społecznego" i "nabierać kultury prawnej". - Nie wiem, dlaczego trzeba było przyjść o godz. 8.00. Myślę, że można było w zwykłym trybie zażądać udostępnienia nakręconego materiału - powiedział Miedwiediew.

Po wywiadzie - w nieformalnej rozmowie w studiu ze współautorem filmu, popularnym dziennikarzem NTV Aleksiejem Piwowarowem - premier nazwał śledczych "kozłami", co dla mężczyzn w Rosji jest nieporównywalnie większą zniewagą, niż w Polsce określenie kogoś mianem "barana" lub "osła".

- Wszystko będzie w porządku. Proszę się nie martwić. Są kozłami, jeśli przychodzą o ósmej - powiedział Miedwiediew dziennikarzowi NTV, nie wiedząc, że TV Dożd nie zakończyła jeszcze transmisji w internecie i że ich rozmowa jest na żywo emitowana w sieci. W sobotę jej zapis przekazały inne media w Rosji.

Sekretarz prasowa premiera Rosji Natalia Timakowa odmówiła skomentowania tego zdarzenia, argumentując, że chodzi o "podsłuchane rozmowy".

W rzeczywistości rewizja w mieszkaniu reżysera rozpoczęła się o godz. 7.00. Jak w sobotę wyjaśnił Markin, "przeszukanie było związane z tym, że według danych operacyjno-śledczych mogły się tam znajdować przedmioty i rzeczy, mające znaczenie w śledztwie w sprawie masowych rozruchów na placu Bołotnym w Moskwie w dniu 6 maja". Rzecznik Komitetu Śledczego podkreślił, że rewizja odbyła się z nakazu sądu, z zachowaniem wszystkich norm rosyjskiego prawa.

Wieczorem wypowiedź Markina zniknęła ze strony internetowej Komitetu Śledczego.

6 maja, w przededniu inauguracji prezydenta Władimira Putina, na placu Bołotnym naprzeciwko Kremla doszło do starć sił specjalnych policji OMON z opozycjonistami, którzy żądali odejścia Putina, a także przeprowadzenia w Rosji uczciwych wyborów prezydenckich i parlamentarnych. Zdaniem niezależnych obserwatorów w manifestacji wzięło udział około 15 tys. osób.

Ponad 450 osób zostało zatrzymanych, po obu stronach byli ranni. Wśród zatrzymanych znaleźli się m.in. lider radykalnego Frontu Lewicy Siergiej Udalcow oraz opozycyjny adwokat, bojownik z korupcją i bloger Aleksiej Nawalny.

Dwóm ostatnim nie postawiono żadnych zarzutów związanych z tamtymi wydarzeniami. Byli jednak przesłuchiwani w charakterze świadków. Obaj obawiają się, że to właśnie oni w ostatecznym rachunku zostaną uznani za głównych organizatorów majowych rozruchów.

W stan oskarżenia postawiono łącznie 18 osób. Wobec jednego uczestnika rozruchów, którego uznano za niepoczytalnego, prokuratura wystąpiła do sądu o skierowanie go na przymusowe leczenie psychiatryczne.

Jeden z oskarżonych - 36-letni Maksim Łuzianin - w zeszłym miesiącu został już skazany na 4,5 roku łagru. Był sądzony w trybie specjalnym, ponieważ przyznał się do zarzucanych czynów. Prokurator żądał dla niego 6,5 roku pozbawienia wolności. Pozostali oskarżeni nie przyznają się do winy. Grozi im do 10 lat więzienia.

Film Kostomarowa i Piwowarowa "Srok" ("Wyrok") opowiada o liderach protestów. Jego fragmenty są prezentowane na blogu projektu na portalu YouTube. W lipcu Piwowarow anonsował film na festiwalu w Karlowych Warach. Autorzy podkreślają, że ich praca nie jest kroniką protestów, lecz próbą utrwalenia myśli i emocji przywódców protestów.

....

Narobili zla i jeszcze pyskuja .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:34, 09 Gru 2012    Temat postu:

Krytyczne słowa padły z ust najbliższych współpracowników prezydenta Rosji

Media ogłupiają, a część urzędników się leni - krytyczne słowa padły z ust najbliższych współpracowników prezydenta Rosji.

W Moskwie rozpoczęła się dwudniowa konferencja na temat stanu rosyjskiej demokracji, w której udział biorą mężowie zaufania Władimira Putina. Jak powiedział rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, Władimir Putin chce, aby ci, którzy pomogli mu wygrać wybory, nadal wyjaśniali Rosjanom zawiłości programu realizowanego przez prezydenta. Według Pieskowa, państwo nie nadąża w rozwoju za społeczeństwem i dlatego przez Rosję przetoczyła się fala antyrządowych demonstracji.

- Ktoś nie załatwił przedszkola dla dziecka, kogoś zmuszają do płacenia łapówek, a innym dokucza biurokracja. Niezadowolenie społeczne wynika z niskiej jakości usług świadczonych przez państwo - stwierdził Pieskow. Rzecznik Kremla zapewnił, że nie wszyscy urzędnicy są leniwi i skorumpowani. Natomiast szef administracji prezydenta Siergiej Iwanow skrytykował część mediów za ogłupianie młodych Rosjan. Wyraził jednocześnie obawę, że za 20-30 lat nie będzie miał kto kierować państwem.

.....

Kabaret . Oszusci ubolewaja ze oszukuja . To przestancie .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:13, 11 Gru 2012    Temat postu:

Putin porównał Mauzoleum Lenina do Ławry Peczerskiej i monastyru na Athos

Pre­zy­dent Fe­de­ra­cji Ro­syj­skiej Wła­di­mir Putin nie zgo­dził się z opi­nią, że Mau­zo­leum Wło­dzi­mie­rza Le­ni­na na Placu Czer­wo­nym w Mo­skwie jest nie­zgod­ne z tra­dy­cja­mi hi­sto­rycz­ny­mi i re­li­gij­ny­mi Rosji.

Pre­zy­dent po­rów­nał ten gro­bo­wiec do Ławry Pe­czer­skiej w Ki­jo­wie i mo­na­sty­ru na Świę­tej Górze Athos w Gre­cji.

Putin mówił o tym w Mo­skwie na spo­tka­niu ze swo­imi mę­ża­mi za­ufa­nia z te­go­rocz­nych wy­bo­rów pre­zy­denc­kich, py­ta­ny o ob­ser­wo­wa­ny wzrost agre­syw­no­ści w spo­łe­czeń­stwie ro­syj­skim.

W opi­nii pre­zy­den­ta jest to spo­wo­do­wa­ne "utra­tą tra­dy­cyj­nych punk­tów orien­ta­cyj­nych". - Po roz­pa­dzie Związ­ku Ra­dziec­kie­go nic w za­mian nie otrzy­ma­li­śmy. Nawet ide­olo­gia ko­mu­ni­stycz­na czer­pa­ła z po­stu­la­tów re­li­gii, a mó­wiąc kon­kret­nie - ko­deks bu­dow­ni­czych ko­mu­ni­zmu. Po­win­ni­śmy, bez wąt­pie­nia, wró­cić do ko­rze­ni, ale, rzecz jasna, na od­po­wied­nim po­zio­mie - oświad­czył.

- Nie­któ­rzy mówią, że mau­zo­leum jest nie­zgod­ne z tra­dy­cja­mi. Dla­cze­go? Po­jedź­cie do Ławry Pe­czer­skiej, na Athos. Tam są szcząt­ki świę­tych. Pod tym wzglę­dem ko­mu­ni­ści prze­ję­li tra­dy­cję. Uczy­ni­li to mą­drze, zgod­nie z po­trze­ba­mi swo­ich cza­sów - dodał Putin, któ­re­go cy­tu­ją agen­cje RIA-No­wo­sti i In­ter­fax.

Po roz­wią­za­niu ZSRR w Mo­skwie za­czę­to mówić o ko­niecz­no­ści li­kwi­da­cji mau­zo­leum i po­cho­wa­niu Le­ni­na zgod­nie z jego wolą na Cmen­ta­rzu Woł­kow­skim w Pe­ters­bur­gu. Z po­stu­la­tem takim wy­stą­pi­ła m.​in. ro­syj­ska Cer­kiew pra­wo­sław­na. Ini­cja­ty­wę tę po­parł ów­cze­sny pre­zy­dent Rosji Borys Jel­cyn. Jed­nak ostro sprze­ci­wi­li się temu ko­mu­ni­ści. W 2001 roku na­stęp­ca Jel­cy­na - Putin - opo­wie­dział się za za­cho­wa­niem gro­bow­ca.

W stycz­niu bie­żą­ce­go roku rzecz­nik de­par­ta­men­tu go­spo­dar­cze­go Ad­mi­ni­stra­cji Pre­zy­den­ta FR Wik­tor Chre­kow po­in­for­mo­wał, że Mau­zo­leum Le­ni­na po­zo­sta­nie na Placu Czer­wo­nym, po­dob­nie jak znaj­du­ją­ce się tam groby in­nych przy­wód­ców ZSRR, w tym Jó­ze­fa Sta­li­na.

Spo­łe­czeń­stwo ro­syj­skie jest w tej spra­wie po­dzie­lo­ne. We­dług naj­now­szych son­da­ży za po­cho­wa­niem wodza bol­sze­wi­ków opo­wia­da się 56 proc. oby­wa­te­li FR.

>>>>

Acha a to Putin blysnal . Centrum duchowe Rosji Ławra Peczerska to to samo co groteskowo-stanistyczne Mauzoleum mumii Lenina . No brawo . Coz za intelekt . To chyba przejscie od roli maczo do roli medrca . Jaki maczo taki i medrzec ...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:14, 12 Gru 2012    Temat postu:

Kozacy kontrolują Moskwę

Władze Rosji zgadzają się na tworzenie "ochotniczych drużyn porządkowych" złożonych z Kozaków, którzy co chwila kontrolują handlarzy ulicznych w Moskwie. A przy okazji wywołują wściekłość swoim pojawieniem się.

O dziesiątej rano znalazłem się przy prefekturze [odpowiedniku komendy dzielnicowej] Moskwy Centralnej, gdzie miało odbyć się przygotowanie i instruktaż ochotniczych drużyn kozackich ze centrum i Okręgu Południowo-Wschodniego stolicy przed wysłaniem ich do zwalczania nielegalnego handlu ulicznego przy Dworcu Białoruskim. Tuż obok budynku prefektury stał niewielki autobus z przyciemnionymi szybami i zaciągniętymi zasłonkami. Wokół kłębili się dziennikarze.

- Kto tam siedzi? – zagadnąłem z głupia frant jakiegoś operatora kamery.

- Kozacy – odparł z melancholią.

Wyglądało na to, że spóźniłem się na samo szkolenie. Co było robić – z nadzieją, że wyprzedzę całą ekipę pognałem na Dworzec Białoruski, by przyjrzeć się z boku ostatnim przygotowaniom do szturmu.

- Kozacy?! – pokrzykiwał gniewnie młody Ormianin, najwyraźniej dyskretnie kierujący ruchem na pobliskim postoju taksówek. – A jakie oni mają prawo? Dworzec podlega w końcu specjalnej ochronie! I co, mają uprawnienia do kontroli pozwoleń na handel? A kto niby wydał im zgodę na tę kontrolę? Co?

- Podobno prefektura – podrzuciłem.

- To niech Bajdalakow [szef moskiewskiej policji – przyp. Onet] chlapnie sobie setkę wódki u siebie w gabinecie i zatańczy z szabelką, jak go tak przyparło! Też mi coś, Kozacy…

Młodzieniec zaczął szukać kilku mało pochlebnych rymów do tego słowa, kiedy po całym przydworcowym placu rozbiegł się tłum dziennikarzy, dzwoniąc rynsztunkiem. – Przyjechali! Już są! – zaczęła krzyczeć bliska histerii dziewczyna w różowej puchówce.

I rzeczywiście, przez plac wolnym krokiem szło ośmiu mężczyzn. Mieli, to trzeba im przyznać, jednakowe spodnie – wojskowego kroju, z tradycyjnym malinowym lampasem. Na tym koniec podobieństw: jeden (esauł) paradował w błękitnej kurtce mundurowej, inny w czarnym baranku. Był i sierżantopodobny gość w futrzanej papasze i takiejże biekieszy, przepasanej rzemieniem. Chorąży o twarzy nauczyciela robót praktyczno-technicznych, w furażerce z czerwonym otokiem. A jakiś sotnik – w kolorach maskujących, stosowniejszych chyba do lasu…

Tą różnobarwną grupką dowodził sam pułkownik Igor Guliczew. Na rozgrzewkę pchnął swój oddział pod estakadę, gdzie kwitł handel pestkami słonecznikowymi i skarpetami zimowymi z, jak chcą sprzedawcy, prawdziwej psiej wełny. Sprzedawcy mało nie omdleli ze strachu, kiedy nagle popędziło na nich stado dziennikarzy z kamerami. Nawet nie zauważyli Kozaków: zebrali towar w wielkie wory i czmychnęli.

Tymczasem na przydworcowym postoju taksówek dobitnie wyrażali swoje niezadowolenie taksówkarze. Wyrazicielem zbiorowych emocji był doświadczony szofer, Nikołaj Sadownikow (…)

- To przecież jacyś clowni! - powtarzał w kółko przy aplauzie zebranych. - I po co niby ich tu przywieźli? Niech sobie robią porządek u siebie na Kubaniu. A Komenda Stołeczna, skoro tak nie ma co robić, to niech lepiej wyremontują cały plac przed dworcem i wyrychtują tu oficjalny postój. Przecież ten tutaj jest nielegalny, samiśmy go zrobili z płyt chodnikowych - a podatki solą!

-Ludzie już mają dosyć! - poparł go inny posiadacz plakietki "kierowca zatwierdzony przez władze miasta". - Wiecie, co powinniśmy zrobić? Strajk włoski!

- Eee, niby jak? - zgasił go trzeci. - Przecież nie mamy nawet jednej korporacji taksówkarskiej…

(…)

W tym czasie pułkownik Guliczew, kierujący oddziałem, z dużą satysfakcją udzielał wywiadów.

- Proszę powiedzieć - padło z tłumu żurnalistów - ściągnął pan Kozaków z Okręgu Centralnego i Południowo-Wschodniego. Czym różnią się te dwie formacje?

- Chaos panuje wszędzie - raportował płk Guliczew. - Wszędzie trzeba przywracać porządek. Przyjechaliśmy, ot, tak, pomóc towarzyszom.

- Długo tu będziecie patrolować?

- Czeka na nas autobus. Zaraz jedziemy dalej, a patrol zostawimy - tłumaczył pułkownik.

- A ludzi chcecie zostawić?

- Sądzę, że do wieczora.

Pomyślałem, że mam do czynienia z nie lada dowcipnisiem. Okazało się jednak, że pułkownik mówił serio. Jak wynikło z licznych telefonów, jakie wykonałem z dziennikarskiego obowiązku, sprawa była nad wyraz skomplikowana. Mój rozmówca z kozackiego stowarzyszenia "Południowy Wschód", gdzie dodzwoniłem się w pierwszej kolejności (sądząc ze schrypniętego tonu, spędził na posterunku całą noc) uchylił się od odpowiedzi twierdząc, że to sprawa "moskiewskiej centrali". Kozak w centrali zadeklarował, że "nie tylko nie wie, ale nie posiada w tej mierze żadnych informacji". Równie przejrzyste deklaracje składały władze miejskie…

(…)

Podczas, gdy wspominałem ten galimatias, do zmarzniętej grupki Kozaków podeszło dwóch mężczyzn w regularnych kurtkach mundurowych. Jeden w podeszłym już wieku, z teczką - drugi młody, w kurtce o kroju na wpół sportowym, obszytej futrem. Przez kilka minut deliberowali przyciszonymi głosami, zastanawiając się: gdzie jeszcze wysłać patrol? Przecież nie do taksówkarzy - bójka gotowa.

- Chodźmy może za róg, rozejrzymy się - zaproponował starszy wiekiem funkcjonariusz młodszemu. Obaj ruszyli przez plac, ja zaś w ślad za nimi. Z dobiegających mnie urywków zdań wynikało, że mam do czynienia z dwoma funkcjonariuszami resortu - jeden z Komendy Stołecznej, a drugi z Inspektoratu MSW. Gdy tylko znaleźli się na nieobjętym dotąd kontrolą narożniku placu, zerknęli na budkę z kwiatami, na małą księgarnię, wreszcie zdecydowanie ruszyli ku budce, w której rumiana młoda dama handlowała jednorazowymi okularami i rękawiczkami.

- Gdzie właściciel? - spytał krótko starszy z funkcjonariuszy.

- Załatwia sprawy - równie zwięźle potraktowała natręta sprzedawczyni.

Młodszy polecił zadzwonić do właściciela - i to szybko. Dziewczyna zdała sobie sprawę, że nie ma do czynienia z prostymi klientami, reklamującymi źle wszyty pasek. Rzuciwszy kilka słów do słuchawki, oddała komórkę policjantowi. ten skrzywił się, ale sięgnął.

- Inspektorat rynku detalicznego, inspektor Kotieniew na linii - przedstawił się. - Żeby było jasne, nie dzwonię ot, tak, pogadać.. Tak, zbieramy się. I to szybko.

- Masz pięć minut - rzucił dziewczynie ten starszy. - I do autobusu.

- Jeszcze czego!

- Z całym bagażem - dodał inspektor.

Sprzedawczyni, sycząc ze złości, zaczęła zbierać towary; jeden z policjantów wykonał, dość widowiskowo, jeszcze ze dwa telefony. Po kilku minutach podjechał już znajomy autobus z zaciemnionymi szybami, z którego wysypali się Kozacy; czym prędzej jęli się wnoszenia kolejnych kraciastych toreb z rękawiczkami i podróbkami okularów. Po kolejnych dwóch minutach z placu nadbiegli poruszeni korespondenci.

- Czy to zgodne z prawem? - dopytywali się. - Jak to? Konfiskata?

- To nie konfiskata - powoli i z wahaniem oświadczył młodszy inspektor, wyraźnie starając się stanąć bokiem do kamery. - Po prostu nie dopuszczamy do rozkwitu nielegalnego handlu. Wszystko to zawieziemy na komendę, spiszemy, sporządzimy protokół…

Drugi z funkcjonariuszy stał trochę z boku, mocno zaciskając usta, aż na policzkach wyskoczyły mu guziołki.

- Niezbyt podoba się panu ta akcja? - zagadnąłem współczująco.

Nic podobnego. Okazało się, że Nikołaj (uchylił się od podania nazwiska) niezadowolony jest nie z akcji, lecz z zachowania dziennikarzy. Filmują, co popadnie, pchają się, gdzie ich nie sieją. Zabawę sobie robią.

- To przecież żywi ludzie, Kozacy, a nie jakieś małpy! - uniósł się. - O, tamten, po co się pcha do autobusu? I co tam niby zobaczy? Małpę?

Zmachani Kozacy uporali się wreszcie z ostatnią torbą, w ślad za torbą powędrowała do środka również sprzedawczyni, na samym końcu - patrol. Drzwi zamknięto na głucho. Busik ruszył w bliżej nieznanym kierunku. Żniwo wielkie…

Wieczorem tego samego dnia okazało się, że to zaledwie forpoczta. Kierownictwo Komendy Stołecznej i Komitet ds. Kozactwa poinformowali, że kwestia patrolowania nie została odpowiednio szczegółowo uzgodniona, i że mieliśmy do czynienia z "osobistą inicjatywą jednego z atamanów". Dowództwo moskiewskiej policji jakby zapomniało, że udostępniło swój budynek na potrzeby szkolenia i że o dziesiątej rano patrolującym Kozakom towarzyszyli funkcjonariusze.

Ech, nieważne. W Moskwie służy już w różnego rodzaju formacjach ochotniczych kilkuset Kozaków. Na pewno trafią i na wasz rynek!

....

Co oni tam wyprawiaja ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:47, 13 Gru 2012    Temat postu:

Rosja oskarża polityka z Gruzji o kierowanie protestami opozycji

Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej oskarżył gruzińskiego polityka Giwiego Targamadzego o zorganizowanie i bezpośrednie kierowanie masowymi protestami w Moskwie przeciwko powrotowi Władimira Putina na Kreml.

Komitet Śledczy FR oświadczył, że jest w posiadaniu materiałów, dowodzących, że Targamadze nie tylko finansował opozycję w Rosji, ale także "odegrał konkretną rolę w organizacji masowych rozruchów na placu Bołotnym", jak również "bezpośrednio kierował poczynaniami liderów opozycji" w czasie tych wydarzeń.

Komitet Śledczy FR zapowiedział, że w najbliższym czasie zwróci się do Gruzji o pomoc prawną w śledztwach, które prowadzi tak w sprawie przygotowań do organizacji w Rosji masowych rozruchów, jak i samych zajść na placu Bołotnym.

Starcia z OMON-em

6 maja, w przededniu inauguracji Putina, na placu Bołotnym naprzeciwko Kremla doszło do starć sił specjalnych policji OMON z opozycjonistami, którzy żądali jego odejścia, a także przeprowadzenia w Rosji uczciwych wyborów prezydenckich i parlamentarnych. Według niezależnych obserwatorów w manifestacji wzięło udział około 15 tys. osób.

Ponad 450 osób zostało zatrzymanych, po obu stronach byli ranni. Wśród zatrzymanych znaleźli się m.in. lider radykalnego Frontu Lewicy Siergiej Udalcow oraz opozycyjny adwokat, bojownik z korupcją i bloger Aleksiej Nawalny. Dwóm ostatnim nie postawiono żadnych zarzutów związanych z tamtymi wydarzeniami. Byli jednak przesłuchiwani w charakterze świadków. Obaj obawiają się, że to właśnie oni w ostatecznym rachunku zostaną uznani za głównych organizatorów majowych rozruchów.

18 oskarżonych

W stan oskarżenia w sprawie zajść postawiono łącznie 18 osób. W przypadku jednego uczestnika rozruchów, którego uznano za niepoczytalnego, prokuratura wystąpiła do sądu o skierowanie na przymusowe leczenie psychiatryczne.

Śledztwo w sprawie przygotowań do organizacji w Rosji masowych rozruchów Komitet Śledczy FR wszczął w październiku po wyemitowaniu przez należącą do kontrolowanego przez państwo koncernu Gazprom telewizję NTV filmu dokumentalnego "Anatomia protestu 2".

Dochodzenie to obejmuje Udalcowa i kilku jego współpracowników, w tym jego asystenta Konstantina Lebiediewa i asystenta deputowanego do Dumy Państwowej z opozycyjnej Sprawiedliwej Rosji Ilji Ponomariowa, Leonida Razwozżajewa. Grozi im do pięciu lat łagru.

Plan rewolucji?

Autorzy filmu oskarżyli Udalcowa i jego otoczenie o przygotowywanie krwawej rewolucji w Rosji za pieniądze z zagranicy, przede wszystkim z Gruzji.

NTV pokazała m.in. fragmenty nagranej z ukrycia rozmowy Udalcowa i jego doradców z mężczyzną, którego przedstawiła jako Giwiego Targamadzego, "człowieka mającego doświadczenie w organizowaniu kolorowych rewolucji i wystąpień ulicznych", szefa komisji ds. obrony i bezpieczeństwa parlamentu Gruzji i jednego z przywódców Zjednoczonego Ruchu Narodowego kierowanego przez gruzińskiego prezydenta Micheila Saakaszwilego.

Stacja zmontowała materiał w taki sposób, że wynikało z niego, iż Targamadze i Udalcow chcą wywołać w Rosji rewolucję, która ich zdaniem powinna się zacząć od przejęcia władzy w graniczącym z Polską obwodzie kaliningradzkim, dokąd - jak zauważyli - Kreml nie będzie w stanie przerzucić dodatkowych wojsk, gdyż musiałyby one przejechać przez kraje NATO. "Spiskowcy" jakoby planowali również zdobycie dzwonnicy Iwana Wielkiego na Kremlu.

Zdaniem NTV Udalcow otrzymuje od strony gruzińskiej 35 tys. dolarów miesięcznie, a jego stronnicy przygotowywani są w "obozach szkoleniowych dla rewolucjonistów" na terytorium Litwy i Rumunii, gdzie wykładowcami są również "specjaliści od kolorowych rewolucji" z Gruzji i Serbii.

Udalcow zaprzecza

Rzecznik Komitetu Śledczego FR Władimir Markin podał, że pokazane przez NTV spotkanie Udalcowa i jego współpracowników z Targamadzem odbyło się w lipcu w Mińsku. Jak przekazał, uczestniczył w nim też konsul Gruzji w Mołdawii Micheil Iaszwili.

Udalcow kategorycznie zaprzeczył, by protesty przeciwko Putinowi były finansowane z zagranicy.

....

Oj bidulki jak one cierpio od agresji imperium Gruzji .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:20, 14 Gru 2012    Temat postu:

Rosja: nowe śledztwo przeciwko jednemu z liderów opozycji Nawalnemu

Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej wszczął śledztwo przeciwko jednemu z liderów opozycji w Rosji Aleksiejowi Nawalnemu i jego bratu Olegowi, a także kilku innym osobom. Wszyscy są podejrzani o zagarnięcie mienia znacznej wartości i pranie pieniędzy.

Komitet twierdzi, że w 2008 roku Oleg Nawalny, będąc dyrektorem jednego z departamentów Poczty Rosji, podstępem nakłonił spółkę z kapitałem zagranicznym, prowadzącą działalność gospodarczą na terytorium Federacji Rosyjskiej, do zawarcia umowy na przewozy towarowe na trasie Jarosław-Moskwa z firmą Gławnoje Podpisnoje Agentstwo (GPA), założoną przez Aleksieja Nawalnego.

Według Komitetu Śledczego FR bracia Nawalni, zawyżając koszty usług świadczonych przez GPA, w ciągu trzech lat wyłudzili ponad 55 mln rubli (1,8 mln dolarów). Większość tej kwoty - jak utrzymuje Komitet - wydali na własne potrzeby, a część, w celu legalizacji, wpłacili na rachunek innej firmy, której są współwłaścicielami.

To już drugie dochodzenie, jakie Komitet Śledczy FR prowadzi przeciwko Aleksiejowi Nawalnemu. W lipcu przedstawił mu zarzut spowodowania strat materialnych w przedsiębiorstwie Kirowles w obwodzie kirowskim, w europejskiej części Rosji, gdzie w swoim czasie był on społecznym doradcą gubernatora Nikity Biełycha.

W ramach tamtego śledztwa Nawalnego oskarżono o działanie na szkodę spółki państwowej i spowodowanie szczególnie dużych strat. Pierwotnie oszacowano je na 1,3 mln rubli (42,5 tys. dolarów), a później - w nowym akcie oskarżenia - na 16 mln rubli (522 tys. dolarów). Zdaniem Komitetu Śledczego FR Nawalny jako doradca Biełycha przekonał szefostwo przedsiębiorstwa przemysłu drzewnego Kirowles do podpisania niekorzystnego kontraktu.

Dochodzenie przeciw Nawalnemu w związku ze sprawą Kirowlesu wszczęto w maju 2011 roku. Rok później sprawę umorzono. Następnie postanowienie o jej umorzeniu uchylono. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.

"Nie rozumiem. Moja osoba nie wystarczy i teraz wzięli się za moją rodzinę?" - skomentował Nawalny na swoim blogu na Twitterze piątkowy komunikat Komitetu Śledczego FR.

36-letni Aleksiej Nawalny - adwokat, bojownik z korupcją i bloger - to jeden z przywódców protestów przeciwko powrotowi Władimira Putina na Kreml. Stoi na czele wyłonionego w internetowym głosowaniu Komitetu Koordynacyjnego wypracowującego strategię dla antyputinowskiej opozycji.

Znany jest przede wszystkim jako bojownik o przejrzystość w biznesie. Od kilku lat nabywa mniejszościowe udziały w koncernach kontrolowanych przez państwo, a następnie na swoim blogu ujawnia wykryte w nich nieprawidłowości. Uruchomił też poświęcony korupcji portal RosPil.

O Nawalnym stało się głośno w 2010 roku, gdy określił putinowską Jedną Rosję mianem "partii oszustów i złodziei", a także rozpisał konkurs na najlepszy plakat wyborczy wymierzony przeciwko tej formacji, którą do ponownego wyboru na urząd prezydenta kierował Putin, a na której czele obecnie stoi Miedwiediew.

Nawalny ujawnił m.in. nadużycia w koncernie Transnieft przy budowie rurociągu naftowego Syberia Wschodnia-Ocean Spokojny. Prawnik twierdzi, że przy realizacji tego projektu zdefraudowano 4 mld dolarów.

Aktualnie zasiada w radzie dyrektorów (radzie nadzorczej) Aerofłotu, największego przewoźnika lotniczego w Rosji. Jego kandydaturę zgłosił Narodowy Bank Rezerw (NRB), kontrolowany przez sympatyzującego z przeciwnikami Putina biznesmena Aleksandra Lebiediewa, współwłaściciela opozycyjnej "Nowej Gaziety". NRB posiada około 15 proc. akcji Aerofłotu. Pakiet kontrolny w tej spółce - 51,17 proc. udziałów - należy do państwa.

Nawalny jest absolwentem Wydziału Prawa Uniwersytetu Przyjaźni Narodów im. Patrice'a Lumumby w Moskwie. Nie należy do żadnej partii politycznej. W przeszłości był związany z demokratycznym Jabłokiem Grigorija Jawlińskiego.

Odmówił kandydowania w wyborach prezydenckich w marcu 2012 roku. Jego zdaniem zmiana władzy w Rosji nastąpio nie w wyniku wyborów, lecz buntu "szerokich mas ludowych" przeciwko "skorumpowanej wierchuszce".

...

Zbrodniarze chca zniszczyc ludzi internetu ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:18, 15 Gru 2012    Temat postu:

Striptiz w prezbiterium, czyli "daleko od Moskwy"
dodano: ffrondy
Autor: Derajash

Spotkałem w "Gościu" taki materiał:

[link widoczny dla zalogowanych]

Trwa w Rosji dyskusji o losie dziewczyn z zespołu Pussy Riot, które sprofanowały Sobór Chrystusa Zbawiciela w Moskwie, za co otrzymały karę kilku lat łagru. Jednocześnie w tym samym czasie władze Wołogdy, miasta na południu Rosji, w majestacie prawa dopuściły do profanacji katolickiej świątyni.

Miejscowi katolicy, w większości Polacy, budowali ją przez cztery lata na początku ubiegłego wieku. Konsekracja kościoła pw. Podwyższenia Krzyża św. w Wołogdzie miała miejsce w październiku 1913 r. Parafia istniała tam do 1929 r., kiedy aresztowano ostatniego jej proboszcza ks. Jana Wojsława. Gospodarzem świątyni zostali później pionierzy, po wojnie zaś budynek często zmieniał gospodarza, popadając w ruinę. Wreszcie w 1989 r. ulokowano tam restaurację „Miszkolc”. Jednak w 1993 r. miejscowi katolicy zarejestrowali parafię pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i rozpoczęli starania o odzyskanie swej własności. Nie przyniosły one jednak żadnego rezultatu.

Gdy w końcu restauracja „Miszkolc” zbankrutowała, budynek kościelny, nie został zwrócony katolikom, ale wystawiony na sprzedaż. Przetarg rozstrzygnięto niedawno. Katolików nie stać było na zapłacenie gigantycznej kwoty, ponad 20 milionów rubli. Kościół nabyła nikomu nie znana bizneswoman, jak donosiła lokalna prasa, reprezentująca interesy miejscowego dewelopera i restauratora. Wkrótce okazało się, że budynek nie będzie służył celom kulturalnym, jak zapowiadano, ale byłą świątynię przerobiono na klub nocny i bar pod nazwą „Tonga”.

Miejscowi katolicy są tym oburzeni, ale ich protesty nie są słuchane. Władza także tej grupki katolików nie musi się obawiać, ani nie będzie miała z nich wielkiego pożytku. Dlatego przy przestrzeganiu praw ludzi wierzących w Rosji stosowane są dwie miary. Gdy anarchistki śpiewają przez kilkanaście sekund w soborze „Bogurodzico, przegoń Putina” to jest skandal na cały świat, proces, wyrok i kolonia karna, ale jak w prezbiterium katolickiego kościoła, co wieczór odbywa się striptiz, to wszystko jest w porządku.
...

Bo oburzenie Kremla na profanacje to lipa . Sluzy wladzy i tylko o to chodzi a nie o wiare .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:33, 15 Gru 2012    Temat postu:

Atak OMON pod Łubianką. Wielu zatrzymanych
OMON zatrzymał ok. 40 osób

Siły specjalne policji OMON zatrzymały w sobotę 40 stronników antyputinowskiej opozycji, którzy przyszli na plac Łubiański w Moskwie, aby zażądać uwolnienia więźniów politycznych w Rosji.

Wśród zatrzymanych jest kilkoro liderów protestów przeciwko polityce prezydenta Władimira Putina, w tym adwokat, bojownik z korupcją i bloger Aleksiej Nawalny, koordynator radykalnego Frontu Lewicy Siergiej Udalcow, jeden z przywódców ruchu Solidarność Ilja Jaszyn, niezależna dziennikarka Ksenia Sobczak i szef skrajnie nacjonalistycznego ruchu Russkije Dmitrij Diomuszkin.

Podczas wypierania opozycjonistów z placu policjanci poturbowali dziennikarza radia Echo Moskwy Aleksieja Gołubiewa.

Władze: Demonstracja nielegalna

Manifestacja na placu Łubiańskim, gdzie znajduje się siedziba Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB), była nielegalna. Władze Moskwy nie zezwoliły przeciwnikom Putina na zorganizowanie demonstracji w tym miejscu. Natomiast opozycjoniści nie zaakceptowali kilku lokalizacji zaproponowanych przez zarząd stolicy Rosji.

...

Nazizacja kraju postepuje .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:24, 16 Gru 2012    Temat postu:

Rosja: Ławrow o wartościach moralnych w polityce

Minister spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej Siergiej Ławrow oświadczył, że wspólne dla wszystkich światowych religii wartości moralne powinny stać się podstawą także światowej polityki.

Ławrow powiedział to podczas tradycyjnego przyjęcia noworocznego dla zagranicznych dyplomatów akredytowanych w Moskwie. W tym roku odbyło się ono w słynnym teatrze Bolszoj.

- Jestem przekonany, że wartości moralne, wspólne dla wszystkich światowych religii, powinny stać się podstawą nie tylko stosunków międzyludzkich, ale również światowej polityki - oznajmił szef MSZ Rosji.

- W tym noworocznym sezonie życzmy sobie wzajemnie, abyśmy tych wartości nie zaprzepaścili - dodał.

Po zakończeniu przyjęcia dyplomaci obejrzeli wspólnie operę "Traviata" Giuseppe Verdiego.

- W operze tej poruszane są problemy życia, stosunków międzyludzkich i moralności. W czasie, jaki upłynął od powstania tego dzieła, kwestie te nie tylko się nie zdezaktualizowały, ale stały się jeszcze aktualniejsze - zauważył Ławrow.

....

Na humor sie bandycie zebralo . Ale szokujace jest ze wszystko co mowi jest sluszne . Zreszta ja to stosuje co kazdy moze wyczytac . Widzimy jednak ze mowa to bardzo malo . Liczy sie czyn .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:00, 19 Gru 2012    Temat postu:

Protest w związku z zakazem adopcji dzieci przez Amerykanów

Około 30 osób zatrzymano za udział w proteście przed Dumą Państwową, niższą izbą rosyjskiego parlamentu, przeciwko projektowi wprowadzenia zakazu adopcji rosyjskich dzieci przez Amerykanów. Protest uznano za nielegalny. Duma nazwała swoją ustawę imieniem dwuletniego Dimy Jakowlewa, który zmarł w roku 2008 pozostawiony w upał w samochodzie przez przybranego amerykańskiego ojca.

Duma pracuje nad ustawą, która ma być odpowiedzią na bardzo krytykowaną w Moskwie tzw. ustawę Magnitskiego przyjętą w USA; wprowadza ona sankcje dla Rosjan naruszających prawa człowieka.

Zakaz adopcji rosyjskich dzieci do USA to jedna z nowych propozycji, które mają uzupełnić projekt ustawy, nakładającej sankcje na obywateli USA, których rząd Federacji Rosyjskiej uzna za łamiących prawa obywateli FR.

Rosyjscy obrońcy praw człowieka utrzymują, że deputowani Dumy, chcąc wprowadzić nowy zakaz adopcji, robią krzywdę Rosjanom.

Stanowisko w sprawie zakazu adopcji zajął we wtorek też Kreml. Rzecznik prezydenta Władimira Putina Dmitrij Pieskow powiedział, że "ostra, pełna emocji reakcja rosyjskich parlamentarzystów jest w pełni zrozumiała". Rzecznik Kremla zastrzegł jednak, że stanowisko władzy wykonawczej jest bardziej powściągliwe.

We wtorek pomysł wprowadzenia do ustawy zakazu adopcji rosyjskich dzieci przez Amerykanów za szkodliwy uznał minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow, skrytykował go też szef resortu oświaty i nauki Dmitrij Liwanow.

Projekt rosyjskiej ustawy w jej pierwotnym brzmieniu prezydent Putin uznał za adekwatną odpowiedź na amerykański akt prawny.

Projekt ustawy został zatwierdzony w pierwszym czytaniu 14 grudnia. Trzecie, ostatnie czytanie, może się odbyć w najbliższy piątek.

USA przyjęły ustawę Magnitskiego z racji niewyjaśnionej śmierci w moskiewskim więzieniu w roku 2009 Siergieja Magnitskiego - rosyjskiego prawnika, który walczył z korupcją w swoim kraju.

Duma nazwała swoją ustawę imieniem dwuletniego Dimy Jakowlewa, który zmarł w roku 2008 pozostawiony w upał w samochodzie przez przybranego amerykańskiego ojca.

....

Oto kremlowskie glupki . Dzieci niech gina w gangach ulicznych od cpania ale Amerykancom nie damy . Debile .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:17, 21 Gru 2012    Temat postu:

56 ofiar śmiertelnych mrozów w ciągu tygodnia

Już 56 osób zmarło w tym tygodniu w Rosji z zimna - poinformowała rosyjska agencja RIA-Nowosti, powołując się na źródła szpitalne. W ciągu minionej doby z powodu mrozu ucierpiały aż 153 osoby, z czego 58 zostało zabranych do szpitala. dwie osoby zmarły.

Łącznie od początku fali mrozów w tym sezonie w Rosji 371 osób zostało hospitalizowanych.

Od 14 grudnia temperatura spadła 20 stopni poniżej zera w Moskwie, a poniżej 50 stopni Celsjusza w niektórych rejonach Syberii.

Synoptycy zapowiadają, że mrozy utrzymają się do początku przyszłego tygodnia.

>>>>

Jak widac wbrew mitom Rosjanie nie sa przyzwyczajeni do mrozow ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:12, 23 Gru 2012    Temat postu:

W Rosji silne mrozy powodują awarie

W Rosji od ponad tygodnia panują silne mrozy - od minus 18 stopni w Moskwie do minus 50 stopni Celsjusza na Syberii. Meteorolodzy twierdzą, że podobnych anomalii pogodowych nie notowano od 1938 roku. Z powodu mrozów w Rosji w ostatnich dniach doszło do 26 poważnych awarii.

Najtrudniejsza sytuacja panuje w czterotysięcznym miasteczku Chowu-Aksy w Republice Tuwy gdzie po awarii elektrociepłowni pozbawionych ogrzewania było kilkaset domów. W tym regionie, położonym przy granicy z Mongolią, panują 40 stopniowe mrozy.

Rosyjskie Ministerstwo do Spraw Nadzwyczajnych wysłało mieszkańcom zamarzającego miasteczka "burżujki", czyli żelazne piecyki, które opala się zazwyczaj drewnem. Z kolei pod Czelabińskiem na Uralu bez ciepła jest około 14 tysięcy ludzi. Tam panują 24-stopniowe mrozy.

Z powodu awarii magistrali cieplnej marznie również tysiąc mieszkańców miasta Kondrowo w obwodzie kałuskim w europejskiej części Rosji. Tam jednak mrozy są stosunkowe nieduże - "tylko" minus 20 stopni Celsjusza.

...

Teraz widzimy prawdziwa sprawnosc struktur w kraju . Bo jak jest kasa z ropy to kazdy mundry a jak przymrozi ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:36, 24 Gru 2012    Temat postu:

Kolejne śledztwo przeciwko opozycjoniście Aleksiejowi Nawalnemu

Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej wszczął śledztwo przeciwko należącej do jednego z liderów antyputinowskiej opozycji Aleksieja Nawalnego firmie Ałłekt, której zarzuca zagarnięcie 100 mln rubli (3,25 mln dol.) na szkodę partii Sojusz Sił Prawicy (SPS). Poinformował o tym rzecznik Komitetu Śledczego Władimir Markin.

SPS to liberalno-demokratyczna partia, która działała w latach 1999-2008. Jej przywódcami byli Borys Niemcow, Nikita Biełych i Leonid Gozman. Od 1999 do 2008 roku formacja ta była reprezentowana w Dumie Państwowej, izbie niższej parlamentu Rosji.

Według Komitetu Śledczego w kwietniu 2007 roku SPS zawarł z firmą Nawalnego umowę na usługi reklamowe. Na mocy tej umowy SPS przelał na rachunek bankowy Ałłektu około 100 mln rubli. Większość tych środków trafiła następnie na konta "firm-krzaków". Komitet Śledczy utrzymuje też, że nie istnieją dokumenty potwierdzające wykonanie przez firmę Nawalnego zamówionych usług.

Nawalny zaprzeczył, jakoby dopuścił się jakichkolwiek nadużyć na szkodę SPS, a Gozman określił informacje ogłoszone przez Komitet Śledczy mianem "kolejnej prowokacji" i "totalnej bzdury".

Jest to już co najmniej trzecie dochodzenie, które Komitet Śledczy prowadzi przeciwko Nawalnemu. 20 grudnia postawił on opozycjoniście zarzuty oszustw finansowych i prania pieniędzy. Współoskarżonym w tej sprawie jest jego brat Oleg Nawalny.

Bracia są podejrzani o zagarnięcie 55 mln rubli (1,8 mln dolarów) należących do jednej z zachodnich firm kurierskich. Jak utrzymuje Komitet Śledczy, większość tej kwoty wydali oni na własne potrzeby, a część, w celu legalizacji, wpłacili na rachunek firmy, której są współwłaścicielami wraz ze swoimi rodzicami.

Natomiast w lipcu Komitet Śledczy przedstawił Aleksiejowi Nawalnemu zarzut spowodowania strat materialnych w przedsiębiorstwie Kirowles w obwodzie kirowskim w europejskiej części Rosji, gdzie w swoim czasie Nawalny był społecznym doradcą gubernatora Nikity Biełycha. Biełych objął tę funkcję w grudniu 2008 roku po odejściu z SPS.

Dochodzenie przeciw Nawalnemu w związku ze sprawą Kirowlesu wszczęto w maju 2011 roku. Rok później sprawę umorzono. Następnie jednak uchylono decyzję o jej umorzeniu.

Ponadto Komitet Śledczy podejrzewa, że Nawalny jako doradca Biełycha może mieć związek ze sprzedażą po zaniżonej cenie jednej z gorzelni w obwodzie kirowskim. Dochodzenie w tej sprawie Komitet Śledczy wszczął 18 grudnia.

36-letni Aleksiej Nawalny - adwokat, bloger i aktywista walczący z korupcją - to jeden z przywódców protestów przeciwko powrotowi Władimira Putina na Kreml. Stoi na czele wyłonionego w internetowym głosowaniu Komitetu Koordynacyjnego, który wypracowuje strategię dla antyputinowskiej opozycji.

Znany jest przede wszystkim ze swej walki o przejrzystość w biznesie. Od kilku lat nabywa mniejszościowe udziały w koncernach kontrolowanych przez państwo, a następnie na swoim blogu ujawnia wykryte w nich nieprawidłowości. Uruchomił też poświęcony korupcji portal RosPil.

Aktualnie zasiada w radzie dyrektorów (radzie nadzorczej) Aerofłotu, największego przewoźnika lotniczego w Rosji. Jego kandydaturę zgłosił Narodowy Bank Rezerw (NRB), kontrolowany przez sympatyzującego z przeciwnikami Putina biznesmena Aleksandra Lebiediewa, współwłaściciela opozycyjnej "Nowej Gaziety". NRB posiada około 15 proc. akcji Aerofłotu. Pakiet kontrolny w tej spółce - 51,17 proc. udziałów - należy do państwa.

O Nawalnym stało się głośno w 2010 roku, gdy określił putinowską Jedną Rosję mianem "partii oszustów i złodziei".

Odmówił kandydowania w wyborach prezydenckich w marcu 2012 roku. Jego zdaniem zmiana władzy w Rosji nastąpi nie w wyniku wyborów, lecz buntu "szerokich mas ludowych" przeciwko "skorumpowanej wierchuszce".

....

Kreml obchodzi swieta na swoj sposob . Robi sobie prezety wiezienne .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:08, 27 Gru 2012    Temat postu:

Syn rosyjskiego konsula podejrzewany o strzelanie do gołębi

Syn Konsula Federacji Rosyjskiej w Krakowie podejrzewany o strzelanie do gołębi - dowiaduje się nieoficjalnie Radio ZET. Do zdarzenia doszło przed południem w drugi dzień świąt. Niewykluczone, że chłopak będzie też odpowiadał za strzelanie z wiatrówki w miejscu publicznym. Grozi mu do 2 lat wiezienia.

Naoczni świadkowie, spacerujący po Plantach, powiadomili policję, że na jednej z ławek siedzi młody człowiek i strzela do gołębi. Kiedy na miejsce dotarł patrol policji - okazało się, że 16-letni chłopak - miał przy sobie pistolet-wiatrówkę, a w pobliżu leżał martwy, zakrwawiony ptak.

Funkcjonariusze wylegitymowali młodzieńca i przekazali rodzicom, a sprawa trafiła do sądu dla nieletnich.

....

Wot radziecka dusza . Kultury u nich niet .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:49, 27 Gru 2012    Temat postu:

Rosyjscy dyplomaci w Waszyngtonie nasłali na sieroty policję

Pracownicy ambasady Rosji w Waszyngtonie nie przyjęli rosyjskich sierot adoptowanych przez obywateli USA, które chciały wręczyć petycję do prezydenta Władimira Putina z prośbą o niepodpisywanie ustawy będącej odpowiedzią na amerykańską ustawę Magnitskiego.

Poinformował o tym niezależny portal Public Post, a za nim inne moskiewskie media, w tym opiniotwórcze radio Echo Moskwy. Rosyjska ustawa m.in. zakazuje adopcji przez Amerykanów dzieci z Rosji.

Wśród młodych ludzi, którzy przyszli do ambasady FR z petycją, była poruszająca się na wózku inwalidzkim trzykrotna mistrzyni paraolimpijska Tatyana McFadden. Pod petycją podpisało się 7 tys. osób.

"Do kilku sierot wezwali policję"

Dyplomaci - nie zważając na padający lodowaty deszcz - nakazali przybyłym, aby poczekali przed budynkiem. Po upływie pół godziny wezwali policję.

- Powiedziano nam, że jest to masowy nielegalny protest, choć było tam tylko troje dzieci z rosyjskimi paszportami - relacjonowała Deborah McFadden, przybrana mama Tatyany. - Później wyszedł do nas urzędnik. Odebrał petycję i polecił nam, abyśmy się rozeszli - dodała.

McFadden podkreśliła, że ambasada była uprzedzona o wizycie i jej celu. - Nie oczekiwaliśmy takiej brutalnej reakcji. Sądziłam, że będą bardziej kulturalni, nawet jeśli się z nami nie zgadzają. A oni do kilku sierot wezwali policję - powiedziała.

Tymczasem rzecznik prasowy ambasady Jewgienij Choriszko zapewnił w radiu Echo Moskwy, że rosyjscy dyplomaci nie wiedzieli o planowanej akcji. Powiedział też, że ludzie z petycją przyszli o 14:59, potem wyszedł do nich pracownik ambasady, przyjął petycję i o 15:22 wszyscy się rozeszli.

Inicjatorem petycji jest 21-letni student Alex D'Jamusu, którego 15 lat temu adoptowała rodzina z Teksasu. Jak wiele rosyjskich dzieci adoptowanych przez Amerykanów, jest inwalidą - amputowano mu obie nogi. Przybrani rodzice przez długi czas leczyli go w USA. Kilka miesięcy temu Alex wspiął się na Kilimandżaro.

Putin zemści się na sierotach

Putin, na którego biurko trafiła ustawa uchwalona przez Dumę Państwową i zatwierdzona przez Radę Federacji, oświadczył, że nie widzi powodów, dla których miałby nie podpisać tego aktu prawnego.

- Jestem gotów podpisać nie tylko ustawę, lecz także dekret prezydencki dotyczący zmiany trybu wsparcia dla osieroconych dzieci, dla dzieci pozbawionych opieki rodzicielskiej i tych, które znalazły się w trudnej sytuacji życiowej - oświadczył prezydent Rosji, podkreślając, że rząd i parlament czeka wiele pracy, by uporać się z problemami sierot.

Ustawa nakłada sankcje na obywateli USA i innych państw, których rząd Federacji Rosyjskiej uzna za łamiących prawa obywateli FR. Zakazuje też adopcji rosyjskich dzieci przez Amerykanów. Wprowadza również zakaz działalności w Rosji organizacji pozarządowych finansowanych ze Stanów Zjednoczonych, a także takich, których działalność zagraża interesom Rosji.

....

Sieroty sa smiertelnie przerazone putinowska ,,opieka" . Dzieci sa w szoku i grozi im nerwica . Wolodia przestan opuekowac sie dziecmi !!! Nie torturuj ich !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:36, 31 Gru 2012    Temat postu:

Policja rozpędziła radykalnych opozycjonistów w Moskwie i Petersburgu

Siły specjalne policji OMON w poniedziałek wieczorem nie pozwoliły stronnikom radykalnej opozycji na zorganizowanie w Moskwie i Petersburgu manifestacji w obronie prawa do zgromadzeń. Zatrzymano kilkanaście osób.

Akcje w obu miastach były nielegalne. W stolicy Rosji opozycjoniści próbowali zebrać się na placu Triumfalnym, a w mieście nad Newą - w pobliżu słynnego domu towarowego Gostinyj Dwor przy prospekcie Aleksandra Newskiego.

Władze Moskwy odmowę zgody na demonstrację uzasadniły niejednokrotnym naruszeniem w przeszłości przez organizatorów przepisów o zgromadzeniach.

W moskiewskiej manifestacji uczestniczyło kilkadziesiąt osób, a w petersburskiej - kilkanaście. W obu miastach byli to głównie zwolennicy nacjonalistycznej Innej Rosji i prokomunistycznego Frontu Lewicy.

Trzon Innej Rosji stanowią aktywiści zdelegalizowanej Partii Narodowo-Bolszewickiej (PNB), kierowanej przez pisarza i byłego dysydenta Eduarda Limonowa. Natomiast siłę napędową Frontu Lewicy, któremu przewodzi Siergiej Udalcow, stanowią sympatycy Awangardy Czerwonej Młodzieży (AKM).

Uczestnicy akcji skandowali "Rosja bez Putina!" i "Nowy Rok bez Putina!". Wśród zatrzymanych w Moskwie są Limonow i inny z liderów Frontu Lewicy Konstantin Kosiakin.

Radykalne formacje próbują kontynuować Strategię 31, tj. tradycję organizowania w ostatnim dniu każdego miesiąca liczącego 31 dni manifestacji w obronie zapisanego w artykule 31. konstytucji Federacji Rosyjskiej prawa do zgromadzeń.

W Moskwie akcje takie w latach 2009-2010 organizował szerszy blok ugrupowań opozycyjnych i niezależnych organizacji pozarządowych. Koalicja ta rozwiązała się, gdy stołeczne władze zaczęły zezwalać na jej manifestacje - tyle że nie na placu Triumfalnym, na którym trwają prace archeologiczne poprzedzające budowę podziemnego parkingu, lecz na pobliskim placu Aleksandra Puszkina.

....

Znowu to samo .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:16, 01 Sty 2013    Temat postu:

W życie weszła ustawa zakazująca adopcji dzieci do USA

Kontrowersyjna ustawa, która zakazuje Amerykanom adopcji dzieci rosyjskich, podpisana 28 grudnia przez prezydenta Rosji Władimira Putina, weszła w życie we wtorek, 1 stycznia - poinformowały rosyjskie media.

Uważana przez analityków za najbardziej nieprzyjazny akt prawny Moskwy wobec Waszyngtonu od czasu zimnej wojny ustawa ta została uchwalona w odpowiedzi na przyjętą w USA tzw. ustawę Magnitskiego. Amerykańska ustawa zabrania przyznawania wiz wjazdowych do USA rosyjskim funkcjonariuszom państwowym współodpowiedzialnym za śmierć w więzieniu w 2009 r. adwokata Siergieja Magnitskiego, zabrania wjazdu także innym rosyjskim urzędnikom podejrzanym o naruszanie praw człowieka.

Rosyjska ustawa nakłada sankcje na obywateli USA i innych państw, których rząd Federacji Rosyjskiej uzna za łamiących prawa obywateli FR, zakazuje też adopcji rosyjskich dzieci przez Amerykanów.

USA wyraziły "głębokie ubolewanie" z powodu podpisania przez prezydenta Rosji Władimira Putina ustawy, zarzuciły Moskwie, że podjęła decyzję "polityczną" przeciw Waszyngtonowi.

Ustawa ta wywołała też kontrowersje w samych władzach Rosji. Skrytykowało ją kilku ministrów, w tym szef dyplomacji Siergiej Ławrow.

Podziały w elitach władzy chce wykorzystać - jak pisze AFP - antyputinowska opozycja, która pragnie przeprowadzić w niedzielę 13 stycznia w centrum Moskwy demonstrację przeciwko nowej ustawie, licząc na udział kilkunastu tysięcy uczestników. Jeden z organizatorów demonstracji dziennikarzy Aleksandr Ryklin powiedział we wtorek rozgłośni Echo Moskwy, że na razie nie ma zgody władz miejskich na wytyczoną przez organizatorów trasę przemarszu. - Mam nadzieję, że władze Moskwy rozumieją, że powinny przestrzegać prawa, i że Rosja ma konstytucję, którą czasem trzeba respektować - powiedział Ryklin.

Krytycy rosyjskiej ustawy utrzymują, że władze do gry politycznej używają dzieci. Obrońcy praw dziecka są przekonani, że po wejściu w życie kontrowersyjnej ustawy sieroty w przepełnionych domach dziecka w Rosji będą mieć mniejsze szanse na adopcję, mimo że we wtorek wszedł też w życie dekret prezydenta Putina. Zaleca on rządowi opracowanie do 15 lutego mechanizmów prawnego, organizacyjnego i psychologicznego wsparcia dla obywateli Rosji, którzy mają zamiar adoptować sieroty lub zająć się dziećmi pozostającymi bez opieki rodzicielskiej, a także uproszczenie procedur adopcyjnych.

....

W ten sposob nad rosyjskimi dziecmi domknelo sie wieko trumny . Dzieci te wykonczone wychudzone poranione zacpane byly ratowane w ostatniej chwili . Teraz sa skazane na smierc . Wladcy Kremla nie przypadkiem zasluzyli na nazwe kraju jako wiezienie narodow .
Tym samym Putin pokazal sie jako milosnik dzieci i zasluzyl na ten tytul brzmiacy bardziej dostojnie po lacinie jako pedo filus .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:22, 02 Sty 2013    Temat postu:

Rosja: Putin podpisał ustawę o "kremlowskich starcach"

Pre­zy­dent Rosji Wła­di­mir Putin pod­pi­sał usta­wę wy­dłu­ża­ją­cą wiek eme­ry­tal­ny dla wy­so­kich rangą urzęd­ni­ków pań­stwo­wych z 60 do 70 lat, na­zy­wa­ną przez prze­ciw­ni­ków pre­zy­den­ta "usta­wą o krem­low­skich star­cach" - po­in­for­mo­wa­ła służ­ba pra­so­wa Krem­la.

Duma Pań­stwo­wa, izba niż­sza par­la­men­tu Rosji, uchwa­li­ła ją 19 grud­nia. Rada Fe­de­ra­cji, izba wyż­sza, za­twier­dzi­ła usta­wę 26 grud­nia. Ini­cja­to­rem tego aktu praw­ne­go był sam pre­zy­dent.

Część me­diów oce­ni­ła tę ini­cja­ty­wę Pu­ti­na jako przy­go­to­wy­wa­nie kraju do po­wro­tu "rzą­dów ge­ron­to­kra­cji", jak w Rosji na­zy­wa się ostat­nie lata pa­no­wa­nia Le­oni­da Breż­nie­wa (1964-82), kiedy to śred­nia wieku człon­ków ów­cze­sne­go Biura Po­li­tycz­ne­go Ko­mi­te­tu Cen­tral­ne­go Ko­mu­ni­stycz­nej Par­tii Związ­ku Ra­dziec­kie­go wy­no­si­ła 67,7 lat.

Pro­jek­tem tym Putin prze­kre­ślił jedną ze sztan­da­ro­wych re­form swo­je­go po­przed­ni­ka Dmi­tri­ja Mie­dwie­die­wa, z któ­re­go ini­cja­ty­wy wiek eme­ry­tal­ny dla mi­ni­strów i wi­ce­mi­ni­strów, sze­fów agen­cji fe­de­ral­nych i ich za­stęp­ców, peł­no­moc­nych przed­sta­wi­cie­li pre­zy­den­ta w re­gio­nach, Dumie Pań­stwo­wej i Ra­dzie Fe­de­ra­cji, a także do­rad­ców pre­zy­den­ta i sze­fów jego kan­ce­la­rii w 2010 roku zo­stał ob­ni­żo­ny do 60 lat.

Tyle w Rosji wy­no­si wiek eme­ry­tal­ny dla męż­czyzn. Ko­bie­ty prze­cho­dzą na eme­ry­tu­rę w wieku 55 lat. Zgod­nie z re­for­mą Mie­dwie­die­wa w in­dy­wi­du­al­nych przy­pad­kach wiek eme­ry­tal­ny dla wspo­mnia­nych ka­te­go­rii urzęd­ni­ków pań­stwo­wych mógł być prze­dłu­ża­ny do 65 lat.

We­dług Pu­ti­na jego po­praw­ki - sta­no­wią lo­gicz­ną kon­ty­nu­ację ogól­nej ten­den­cji, po­nie­waż sę­dzio­wie, pro­ku­ra­to­rzy i śled­czy Ko­mi­te­tu Śled­cze­go Fe­de­ra­cji Ro­syj­skiej już dzi­siaj mogą zaj­mo­wać swoje sta­no­wi­ska do ukoń­cze­nia 70 lat.

Spo­śród 11 do­rad­ców Pu­ti­na pię­ciu skoń­czy­ło już 60 lat, a jeden - 70 lat. Nie­daw­no wiek 65 lat osią­gnął jeden z naj­bliż­szych współ­pra­cow­ni­ków pre­zy­den­ta, jego do­rad­ca ds. po­li­ty­ki za­gra­nicz­nej Jurij Usza­kow.

Wśród in­nych za­ufa­nych współ­pra­cow­ni­ków Pu­ti­na 67 lat ukoń­czył szef Fe­de­ral­nej Służ­by Ochro­ny (FSO) Jew­gie­nij Murow, 62 lata - szef Służ­by Wy­wia­du Za­gra­nicz­ne­go (SWR) Mi­cha­ił Frad­kow i mi­ni­ster spraw za­gra­nicz­nych Sier­giej Ław­row, a 61 lat - se­kre­tarz Rady Bez­pie­czeń­stwa FR Ni­ko­łaj Pa­tru­szew.

Sam Putin, który po­wró­cił na Kreml 7 maja 2012 roku, w paź­dzier­ni­ku świę­to­wał 60. uro­dzi­ny. Nie ba­cząc na osią­gnię­cie tak doj­rza­łe­go wieku, szef pań­stwa twier­dzi, że czuje się świet­nie i nie myśli o eme­ry­tu­rze.

Na gru­dnio­wej kon­fe­ren­cji pra­so­wej w Mo­skwie za­prze­czył, ja­ko­by miał pro­ble­my ze zdro­wiem. - Wasze nie­do­cze­ka­nie - od­po­wie­dział, za­py­ta­ny o to przez jed­ne­go z dzien­ni­ka­rzy. Putin dodał, że po­gło­ski o jego nie­do­ma­ga­niach zdro­wot­nych są roz­po­wszech­nia­ne przez prze­ciw­ni­ków po­li­tycz­nych Krem­la.

Po­gło­ski takie po­ja­wi­ły się, gdy ro­syj­ski pre­zy­dent je­sie­nią ubie­głe­go roku od­wo­łał kilka po­dró­ży za­gra­nicz­nych i po­waż­nie ogra­ni­czył dzia­łal­ność pu­blicz­ną. Pod ko­niec li­sto­pa­da pre­zy­dent Bia­ło­ru­si Alak­sandr Łu­ka­szen­ka po­wie­dział, że Putin do­znał urazu krę­go­słu­pa pod­czas tre­nin­gu judo.

W wy­pad­ku urzę­du pre­zy­den­ta FR nie ma ogra­ni­czeń wie­ko­wych wy­mu­sza­ją­cych przej­ście na eme­ry­tu­rę.

Na­to­miast śred­ni wiek w rzą­dzie Mie­dwie­die­wa wy­no­si 50 lat. Naj­młod­szy mi­ni­ster - łącz­no­ści i tech­no­lo­gii in­for­ma­tycz­nych - Ni­ko­łaj Ni­ki­fo­row w czerw­cu ze­szłe­go roku skoń­czył 30 lat. Sam pre­mier ma 47 lat, a jego pierw­szy za­stęp­ca Igor Szu­wa­łow - 45.

Jak za­uwa­żył nie­za­leż­ny por­tal Slon.​ru, "przy­ja­cie­le Pu­ti­na nie­uchron­nie sta­rze­ją się razem z nim, a brak ro­ta­cji na naj­wyż­szych sta­no­wi­skach coraz bar­dziej upodob­nia pu­ti­now­ską ad­mi­ni­stra­cję do breż­nie­wow­skie­go po­lit­biu­ra". Por­tal okre­śla też oto­cze­nie Pu­ti­na mia­nem "krem­low­skich star­ców".

Slon. ru przy­zna­je jed­nak, że po­lit­biu­ro z cza­sów Breż­nie­wa wy­glą­da­ło "znacz­nie so­lid­niej": naj­star­szy czło­nek - Arwid Pel­sze miał 81 lat, a naj­młod­szy Mi­cha­ił Gor­ba­czow - 49 lat.

Po roz­pa­dzie ZSRR - pod rzą­da­mi Bo­ry­sa Jel­cy­na - śred­nia wieku wy­so­kich rangą urzęd­ni­ków pań­stwo­wych w Rosji wy­no­si­ła nie­speł­na 50 lat.

>>>>

No tak . Chitry plan . Dzieciaki wykanczac starcow popierac ! Z Putinem w XXII wiek ! Zreszta teraz sa lepsze mozliwosci niz za Brezniewa jak cos starcom zacznie odpadac to sie dorobi z blachy ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:49, 03 Sty 2013    Temat postu:

Władimir Putin przyznał obywatelstwo Gerardowi Depardieu

Prezydent Władimir Putin podpisał dekret o przyznaniu rosyjskiego obywatelstwa aktorowi Gerardowi Depardieu - podał ITAR-TASS. Gwiazdor groził ostatnio, że zrzeknie się francuskiego paszportu po podniesieniu podatków dla najbogatszych we Francji.

Tekst dekretu Putina zamieszczono na oficjalnej stronie internetowej prezydenta. Dekret nakazuje, by zgodnie z konstytucją "pozytywnie rozpatrzeć oświadczenie o przyjęciu obywatelstwa przez Gerarda Xaviera Depardieu".

63-letni gwiazdor kina, należący do najlepiej opłacanych aktorów w swoim kraju, oświadczył tuż przed Nowym Rokiem, że orzeczenie francuskiej Rady Konstytucyjnej, która uchyliła projekt ustawy nakazującej najbogatszym Francuzom płacenie 75-procentowego podatku, nie zmieni jego decyzji o wyjeździe z ojczyzny.

Kilka tygodni temu Depardieu przeprowadził się do Belgii, aby uchronić się przed wysokimi podatkami, i jest od niedawna zameldowany w wiosce Nechin tuż przy granicy z Francją. W połowie grudnia Depardieu powiedział, że zamierza oddać paszport francuski i rozważa przyjęcie obywatelstwa belgijskiego.

20 grudnia Putin na swej wielkiej, dorocznej konferencji prasowej oświadczył, że jest gotów przyznać aktorowi rosyjski paszport, jeżeli ten wyrazi takie życzenie. - Mamy z nim bardzo dobre stosunki - zapewnił. Depardieu często bywa w Rosji na festiwalach filmowych i wielu innych imprezach z udziałem celebrytów.

Dzień po Putinie premier Dmitrij Miedwiediew zaprosił francuskiego gwiazdora do Rosji, zapewniając, że jej władze nie zamierzają zmieniać podatku dochodowego wynoszącego 13 proc.

"Le Monde" informował wówczas, że Depardieu rozpatruje możliwość przyjęcia obywatelstwa rosyjskiego, czarnogórskiego lub belgijskiego. Państwa, które aktor bierze pod uwagę to "Belgia, gdzie dopiero co zakupił nieruchomość, Czarnogóra, gdzie ma przyjaciół i powiązania biznesowe, i Rosja" - pisał francuski dziennik.

Francuski rząd ogłosił tymczasem, że nadal zamierza forsować wysoki podatek dla osób zarabiających ponad milion euro rocznie, podejmując działania dostosowujące projekt ustawy do konstytucji. Chociaż planowany podatek miał mieć przede wszystkim symboliczne znaczenie i dotyczył tylko kilku tysięcy najbogatszych podatników, nowa stawka była szokiem dla zagranicznych inwestorów i wywołała żywą polemikę we Francji. Rząd liczył na dodatkowe wpływy do budżetu w wysokości 300 mln euro rocznie.

Francuskie media oceniły, że przypadek Depardieu wpisuje się w "exodus" francuskich krezusów, wywołany nowymi obciążeniami podatkowymi wprowadzonymi przez socjalistyczny rząd Jean-Marca Ayrault.

<>>>>

A to sie Depardie udalo wspaniale panstwo zalapac :O))) Sam mniod :O)))



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:23, 07 Sty 2013    Temat postu:

Patriarcha Cyryl apeluje do Rosjan o adopcję sierot

Patriarcha moskiewski i całej Rosji Cyryl zaapelował do Rosjan z okazji prawosławnych świąt Bożego Narodzenia o adoptowanie osieroconych dzieci. 1 stycznia w Rosji weszła kontrowersyjna ustawa zakazująca Amerykanom adopcji rosyjskich dzieci.

- Z okazji świąt Bożego Narodzenia chciałbym zwrócić się do tych wszystkich, którzy mają możliwość uczynienia ważnego gestu na rzecz sierot - adoptowania dziecka - zadeklarował Cyryl w swym świątecznym posłaniu.

- W naszym kraju nie powinno być sierot. Dzieci bez rodziców powinny ich znaleźć wśród ludzi uczciwych i odpowiedzialnych - dodał.

Putin wstrzymał adopcje zagraniczne

Ten apel nastąpił po wejściu w życie od nowego roku ustawy podpisanej 28 grudnia przez prezydenta Władimira Putina i zakazującej adopcji rosyjskich dzieci przez Amerykanów. Uważana przez analityków za najbardziej nieprzyjazny akt prawny Moskwy wobec Waszyngtonu od czasu zimnej wojny uchwalona została w odpowiedzi na przyjętą w USA tzw. ustawę Magnitskiego.

Amerykańska ustawa zabrania przyznawania wiz wjazdowych do USA rosyjskim funkcjonariuszom państwowym współodpowiedzialnym za śmierć w więzieniu w 2009 r. adwokata Siergieja Magnitskiego, a także innym rosyjskim urzędnikom podejrzanym o naruszanie praw człowieka.

Prezydent chwali Cerkiew

W opublikowanym na stronie internetowej Kremla posłaniu z okazji świąt prezydent Putin pochwalił rosyjską Cerkiew prawosławną i inne wyznania chrześcijańskie za "współpracę z państwem i organami publicznymi" w takich sferach, jak oświata czy polityka rodzinna.

Nowa ustawa o zakazie adopcji rosyjskich dzieci przez obywateli USA spowodowała, że trwająca obecnie procedura adopcji 52 małych Rosjan przez Amerykanów została przerwana. Według przedstawiciela rosyjskiego prezydenta ds. praw dzieci Pawła Astachowa, dzieci te zostaną adoptowane przez rodziny rosyjskie.

Astachow poinformował agencję AFP, że w latach 2008-2011 zostało adoptowanych przez cudzoziemców prawie 15 tysięcy rosyjskich dzieci, w tym pięć tysięcy przez Amerykanów. W tym czasie Rosjanie adoptowali ponad 33 tysiące dzieci.

>>>>

Teraz dzieci w Rosji maja przerabane po dekretach Putina...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:43, 08 Sty 2013    Temat postu:

Rosja: śledztwo przeciwko opozycyjnej dziennikarce Oldze Romanowej

Przeciwko Oldze Romanowej, opozycyjnej dziennikarce i współorganizatorce zeszłorocznych protestów w Moskwie przeciw powrotowi Władimira Putina na Kreml, wszczęto śledztwo - poinformowało radio Echo Moskwy.

Według rozgłośni 46-letniej Romanowej postawiono zarzut obrazy funkcjonariusza publicznego. Grozi jej za to kara do roku prac przymusowych.

Przyczyną oskarżenia jest opublikowanie przez dziennikarkę na Facebooku fotografii policjantki palącej papierosa. Zdjęcie Romanowa wykonała 17 sierpnia 2012 roku przed Chamowniczeskim Sądem Rejonowym w Moskwie podczas ogłaszania wyroku na członkinie punkrockowej grupy Pussy Riot.

Fotografię opozycjonistka opatrzyła podpisem: "Tę gliniarską k... doprowadziłam do białej gorączki. Cały czas paliła, a ja chodziłam za nią i pilnowałam, by niedopałki wrzucała do ulicznej popielnicy".

Romanowa jest też założycielką niezależnej organizacji pozarządowej Ruś Siedząca, broniącej praw więźniów i walczącej z korupcją w systemie penitencjarnym.

W ubiegłym roku sąd w Moskwie skazał jej męża Aleksieja Kozłowa na pięć lat łagru za domniemane przywłaszczenie akcji jednej z moskiewskich spółek. Przedsiębiorca nie przyznał się do winy. Utrzymywał, że papiery kupił legalnie i że inspiratorem oskarżeń był jego dawny partner biznesowy, były członek Rady Federacji, izby wyższej parlamentu Rosji, Władimir Słucker.

....

Ta slynna wolnosc w Rosji !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:00, 09 Sty 2013    Temat postu:

Rosja: w wyniku mrozów zmarło 170 osób

Już 170 osób, w tym jedno dziecko, zmarło w Rosji od nadejścia w grudniu ostrych mrozów z powodu wychłodzenia i odmrożeń - ogłosiły w środę źródła medyczne. W ciągu ostatnich 24 godzin dziewięć osób trafiło do szpitala.

Do tej pory do szpitali trafiły 1594 osoby, w tym 69 dzieci.

Pierwszą falę ostrych chłodów odnotowano w grudniu - temperatura spadła do minus 30 stopni Celsjusza w rejonie Moskwy oraz minus 59 stopni w Jakucji.

To temperatury średnio o dziesięć stopni niższe niż zwykle o tej porze roku. Największe mrozy przychodzą bowiem do Rosji w styczniu i lutym.

Po krótkim okresie deszczów pod koniec grudnia w Moskwie słupki termometrów zatrzymały się na minus 12 stopniach, co jak zaznaczają meteorolodzy, jest normą o tej porze roku.

...

Taka troska o lud .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:00, 12 Sty 2013    Temat postu:

Były minister obrony Rosji wkrótce może usłyszeć zarzuty

Komitet Śledczy Fe­deracji Rosyjskiej w najbliższych dniach może wszcząć śledztwo przeciwko byłemu ministrowi obro­ny Anatolijowi Sierdiukowowi - in­formuje dziennik "Kommiersant". Polityk jest zamieszany w aferę ko­rupcyjną w resorcie obrony.

Według gazety, która powołuje się na źródła w Komitecie Śledczym, Sierdiukowowi może zostać posta­wiony zarzut przekroczenia lub nadużycia uprawnień służbowych.

"Kommiersant" podaje, że Komitet Śledczy od grudnia prowadzi postę­powanie sprawdzające, w ramach którego bada całokształt działal­ność Sierdiukowa na stanowisku ministra obrony.

Dziennik przekazuje, że śledczy mają zastrzeżenia, m.​in., do budo­wy w obwodzie astrachańskim na południu Rosji drogi prowadzącej z miejscowości Krasa do elitarnego ośrodka wypoczynkowego "Żytno­je" u ujścia Wołgi do Morza Kaspij­skiego. Współwłaścicielem ośrodka jest przedsiębiorca budowlany Wa­lerij Puzikow, prywatnie - mąż jed­nej z sióstr Sierdiukowa. Świadko­wie utrzymują, że przy budowie pracowali ludzie w mundurach woj­skowych i wykorzystywano sprzęt z wojskowymi emblematami.

Ośrodek został otwarty w 2010 roku. W 2011 roku gościli w nim ówczesny prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew i premier FR Władi­mir Putin.

Sierdiukow był ministrem obrony od lutego 2007 roku do listopada 2012 roku. Przed przyjściem do re­sortu obrony stał na czele Federal­nej Służby Podatkowej. Wcześniej był kierownikiem sklepu meblowe­go w Petersburgu. Uchodzi za bli­skiego współpracownika Miedwie­diewa.

Sierdiukow odmówł składania ze­znań

W piątek 50-letni Sierdiukow został przesłuchany w charakterze świad­ka w dochodzeniu w sprawie po­ważnych oszustw finansowych w ministerstwie obrony w czasach, gdy kierował tym resortem. Odmó­wił jednak składania zeznań, ogra­niczając się do przekazania pisem­nych wyjaśnień.

Dochodzenie to dotyczy, m.​in., sprzedania przez podporządkowa­ny resortowi obrony holding Obo­ronserwis atrakcyjnych nierucho­mości w różnych regionach Rosji po znacznie zaniżonych cenach. W skład tej struktury wchodzi dzie­więć spółek obsługujących i zaopa­trujących siły zbrojne Rosji.

Śledztwem objęta jest, m.​in., była dyrektor departamentu nierucho­mości ministerstwa obrony, 33-let­nia Jewgienija Wasiljewa, zaufana współpracownica, a także - jak twierdzą media w Rosji - kochanka Sierdiukowa. Wasiljewa nadzoro­wała działalność Oboronserwisu, a Sierdiukow przez pewien czas był szefem rady dyrektorów (rady nad­zorczej) holdingu.

Komitet Śledczy przedstawił już Wasiljewej zarzut sprzeniewierze­nia majątku państwowego znacz­nej wartości. Urzędniczka nie przy­znaje się do winy. Przedstawiciele Komitetu Śledczego niejednokrot­nie sugerowali, że także status byłe­go ministra w tym dochodzeniu może się zmienić ze świadka na po­dejrzanego.

Spośród objętych dochodzeniem transakcji sprzedaż tylko ośmiu na­leżących do holdingu nieruchomo­ści przyniosła straty szacowane na ponad 3 mld rubli (około 99,2 mln dolarów). Zakupów tych dokonywa­ły afiliowane przy Oboronserwisie podmioty komercyjne. W niektó­rych przypadkach do zapłaty wyko­rzystały pieniądze sprzeniewierzo­ne z funduszy samego Oboronser­wisu. Wszystkie straty resortu obrony oceniane są na 6,7 mld rubli (około 221,5 mln USD).

Rzecznik Komitetu Śledczego Władi­mir Markin zakomunikował w pią­tek, że Sierdiukow stawił się na przesłuchanie ze swoim adwoka­tem Genrichem Padwą. - Przedsta­wił śledczemu kilka stron wyja­śnień, w których zaprezentował swoją wersję sprzedaży nierucho­mości ministerstwa obrony. Odmó­wił jednak składania zeznań, powo­łując się na artykuł 51 konstytucji Rosji, dający prawo do odmówienia świadczenia przeciwko sobie lub osobom bliskim - powiedział.

Markin oświadczył, że każdy oby­watel ma prawo wybrania linii po­stępowania w sprawie karnej. - Sier­diukow wybrał taką drogę. Jest ona - niewątpliwie - zgodna z prawem, jednak u śledczych wywołuje co najmniej zdumienie - oznajmił, do­dając, że "postawa taka nie gwaran­tuje mu, że pozostanie świadkiem w tym śledztwie". - Śledczy wciąż mają do niego masę pytań - podkre­ślił Markin.

Po ujawnieniu afery z Oboronserwi­sem prezydent Putin odwołał Sier­diukowa ze stanowiska ministra obrony.

....

Aha czyli to kolejny atak na Miedwiediewa . Potepiamy udawana walke z korupcja gdy chodzi wlasnie o to aby dalej krasc a skazac kozla ofiarnego .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14 ... 32, 33, 34  Następny
Strona 13 z 34

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy