Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:14, 14 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Szef Komitetu Śledczego Rosji Aleksander Bastrykin: nie groziłem dziennikarzowi śmiercią.
Szef Komitetu Śledczego Rosji Aleksander Bastrykin odrzucił oskarżenia krytycznej wobec Kremla gazety, jakoby groził śmiercią jej dziennikarzowi. Według Bastrykina jest to "wierutne kłamstwo", które wpisuje się we wrogą wobec niego kampanię mediów.
Oskarżenia "Nowej Gaziety" pod jego adresem to element zakrojonej na szerszą skalę kampanię, która prawdopodobnie ma związek z niedawnym przeszukaniem przez policję mieszkań liderów opozycji w Moskwie - ocenił Bastrykin w wywiadzie dla dziennika "Izwiestija".
Bastrykin poinformował, że zgodził się na spotkanie z redaktorem naczelnym "Nowej Gaziety" Dmitrijem Muratowem, który oskarżył go o uprowadzenie i grożenie śmiercią dziennikarzowi Siergiejowi Sokołowowi.
W liście otwartym do Bastrykina na łamach "Nowej Gaziety" Muratow napisał w środę, że ochroniarze Bastrykina mieli późnym wieczorem wywieźć dziennikarza do lasu. Tam szef Komitetu Śledczego groził Sokołowowi śmiercią, wypowiadał się negatywnie o polityce informacyjnej gazety, a także w niepochlebnych słowach mówił o zamordowanej w 2006 roku dziennikarce "Nowej Gaziety" Annie Politkowskiej.
Według Muratowa Bastrykin był wściekły na gazetę za artykuł oskarżający go o zaniechanie śledztwa w sprawie gangu, który w 2010 roku zamordował w południowej Rosji 12 osób, w tym czworo dzieci.
Założona przez b. prezydenta ZSRR i noblistę Michaiła Gorbaczowa "Nowaja Gazieta" została w maju uhonorowana w Niemczech medalem Karola Wielkiego za odważną pracę redaktorów. Przypomniano wówczas, że ostatnich latach pięcioro współpracowników gazety zginęło wskutek zbrodni lub z niewyjaśnionych przyczyn.
>>>>
Obserwujemy z uwaga co Kreml robi w tej sprawie ... Znamy ich az za dobrze !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:01, 21 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Putin deklaruje poparcie dla reform i ostrzega opozycję
Prezydent Rosji Władimir Putin zadeklarował poparcie dla reform, sygnalizując jednocześnie politycznym oponentom Kremla, że nie pozwoli na to, by organizowane przez nich protesty przerodziły się w niepokoje społeczne.
- Opracowaliśmy pełny program rozległych reform. Otrzymał on szerokie poparcie społeczne. Jego realizację uważam za moje podstawowe zadanie jako prezydenta - powiedział Putin, występując na forum ekonomicznym w Petersburgu. Dodał, że prywatyzacja gospodarki musi być prowadzona w sposób jawny i uczciwy. Nawiązał w ten sposób do wcześniejszych transakcji sprzedaży państwowego majątku, które zapewniły nielicznej grupie biznesmenów bogactwo i wpływy polityczne.
- Państwo powinno wychodzić społeczeństwu naprzeciw, powinno być otwarte na dialog. Tylko na takiej podstawie możliwe są wzajemne zaufanie i stabilny rozwój bez wstrząsów - oświadczył rosyjski prezydent. Jak jednocześnie ostrzegł, "każdy, kto uważa się za polityka, jest zobowiązany do wyrażania własnego stanowiska wyłącznie w granicach prawa", a "żądza przemian jest bezwarunkowo motorem postępu, lecz staje się szkodliwa i niebezpieczna, jeśli prowadzi do zburzenia pokoju społecznego".
Zdaniem Putina Rosja jest silnym państwem, zdolnym sprostać kolejnemu globalnemu kryzysowi ekonomicznemu, a podejmowane reformy muszą uwzględniać jej narodową specyfikę.
- Konieczne jest zrozumienie, co można i należy ulepszyć, a jakie instytucje mają charakter fundamentalny, państwowotwórczy i nie podlegają żadnej rewizji. W ramach otwartej dyskusji, dialogu ze wszystkimi siłami politycznymi powinniśmy opracować wspólną i akceptowaną przez przytłaczającą większość obywateli Rosji odpowiedź na pytanie o dającą się przyjąć i efektywnie funkcjonującą w naszych warunkach formułę narodowego modelu demokracji i rozwoju - podkreślił prezydent.
Putin poinformował uczestników forum, że mianował przewodniczącego szanowanej organizacji przedsiębiorców Diełowaja Rossija Borisa Titowa prezydenckim ombudsmanem do spraw ochrony praw właścicieli i dyrektorów firm, co uznaje się za ukłon w stronę inwestorów zagranicznych.
>>>>
Niech sam siebie ostrzeze bo pogwalcil wszelkie normy ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:11, 24 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Ludmiła Aleksiejewa odchodzi z prezydenckiej rady ds. praw człowieka.
Przewodnicząca Moskiewskiej Grupy Helsińskiej Ludmiła Aleksiejewa poinformowała o swoim odejściu z Rady ds. rozwoju społeczeństwa obywatelskiego i praw człowieka przy prezydencie Federacji Rosyjskiej.
Jej oświadczenie w tej sprawie ukazało się w niedzielę na stronie internetowej tej struktury. Jako przyczynę odejścia z Rady nestorka wśród obrońców praw człowieka w Rosji podała nowy tryb wyłaniania członków tego organu.
Administracja Prezydenta FR postanowiła, że kandydatów do Rady będą mogły zgłaszać wszystkie organizacje pozarządowe w Rosji, a ostateczna lista pretendentów, która trafi na biurko Władimira Putina, zostanie ułożona na podstawie rezultatów głosowania przez internet. Dotychczas kandydaci do tej struktury doradczej byli wyłaniani w drodze wewnętrznych konsultacji między jej obecnymi członkami.
- W naszym kraju funkcjonują organizacje weteranów organów bezpieczeństwa. Jakich praw razem z nimi miałabym bronić? - zapytała 84-letnia Aleksiejewa, cytowana przez agencję Interfax.
Rada ds. rozwoju społeczeństwa obywatelskiego i praw człowieka jest ciałem doradczym prezydenta FR. Zasiadają w niej przedstawiciele organizacji pozarządowych, w tym również krytycznych wobec Kremla, a także naukowcy i znani publicyści. Na jej czele stoi Michaił Fiedotow.
W ostatnich sześciu miesiącach odejście z Rady ogłosiło 13 z jej 40 członków. Uczynili to m.in. szefowa rosyjskiego oddziału Transparency International Jelena Panfiłowa, przewodnicząca Akcji Obywatelskiej Swietłana Gannuszkina, politolog Dmitrij Orieszkin i redaktor naczelny pisma "Rossija w globalnoj politikie" Fiodor Łukjanow.
Jako pierwsze - w grudniu 2011 roku - ze struktury tej odeszły Swietłana Sorokina, popularna dziennikarka telewizyjna i radiowa, oraz Irina Jasina, znana ekonomistka i publicystka. Krok ten uzasadniły sfałszowaniem grudniowych wyborów do Dumy Państwowej, niższej izby rosyjskiego parlamentu, i represjami wobec osób, które przeciwko temu protestowały.
Natomiast Orieszkin oświadczył, że nie wyobraża sobie współpracy z prezydentem, który nie posiada legitymacji do rządzenia państwem. Politolog powołał się na liczne przypadki fałszerstw w czasie marcowych wyborów prezydenckich, za których zwycięzcę uznany został Putin. Zdaniem Orieszkina, nowy prezydent nie jest zainteresowany rozwojem społeczeństwa obywatelskiego.
Za rządów prezydenta Dmitrija Miedwiediewa Rada ds. rozwoju społeczeństwa obywatelskiego i praw człowieka odgrywała aktywną rolę polityczną. Wśród najgłośniejszych spraw, którymi się zajmowała, była śmierć prawnika Siergieja Magnitskiego w jednym z moskiewskich więzień. Latem ubiegłego roku opublikowała ona raport, w którym poinformowała, że zmarł on wskutek pobicia.
Rada zajmowała się też sprawą byłego szefa koncernu naftowego Jukos Michaiła Chodorkowskiego, uznając, że w toku jego drugiego procesu sądowego miały miejsce przypadki fundamentalnego łamania prawa.
Rada sporządziła również listę więźniów politycznych w Rosji i wystąpiła do prezydenta o ich ułaskawienie. Ten jednak uznał, że nie może zastosować aktu łaski, jeśli sami zainteresowani o to nie poproszą.
Rada także zainicjowała wiele zmian w prawie, które zliberalizowały ustawodawstwo FR w różnych dziedzinach.
Cytowany przez radio Echo Moskwy znany historyk i publicysta Nikołaj Swanidze ocenił, że odejście Aleksiejewej z Rady oznacza koniec tego organu.
>>>>
Przy takim poziomie zbrodni trudno mowic o prawach czlowieka i nie ma sensu byc kwiatkiem do kozucha ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:22, 25 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Ksenia Sobczak: Putin uważa mnie za zdrajczynię
- Represje, które mnie dotknęły, to zemsta najwyższych władz w kraju. Jestem uważana za wroga, choć nie rozumiem dlaczego – stwierdziła znana rosyjska celebrytka i prezenterka, a ostatnio także uczestniczka akcji opozycji, Ksenia Sobczak. Jak zasugerowała, być może ktoś celowo wprowadza w błąd Władimira Putina – informuje newsru.com.
- Nie jestem rewolucjonistką. Nie chcę, żeby mnie nękano. Można to zrobić tylko z osobistej zemsty, ale nie rozumiem dlaczego… Dlaczego ludzi, którzy mówią: "Egzekwujcie prawo, dajcie nam uczciwe procesy i wybory", nazywają opozycjonistami? Normalna władza powinna ich wspierać i z nimi współdziałać – powiedziała Ksenia Sobczak w wywiadzie dla "Nowoj Gaziety".
Sobczak podkreśliła, że Władimir Putin błędnie zinterpretował jej działania. – I tu jest problem. Myślę, że to osobista zemsta. (…) Z jakiegoś powodu uważa mnie za zdrajczynię – powiedziała prezenterka. Jej zdaniem to najbliższe otoczenie prezydenta, który swoją karierę polityczną rozpoczynał u boku jej ojca, Anatolija Sobczaka, wprowadza go w błąd. – Oni są zainteresowani w rozwoju konkretnej sytuacji – zauważyła.
Celebrytka nie wykluczyła, że jeżeli sytuacja w Rosji wciąż będzie się pogarszać, opuści kraj. Wczoraj zresztą wyjechała na Alaskę. "Poleciałam na Alaskę pomyśleć o życiu. Mam nadzieję, że nie na zawsze" – napisała na Twitterze.
Przypomnijmy, że 11 czerwca przedstawiciele Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej przeprowadzili rewizję w domu Sobczak. Prezenterka skarżyła się potem, że ją poniżono, a nawet ograbiono.
Przeszukanie miało związek ze śledztwem w sprawie zamieszek, do których doszło w Moskwie w przededniu zaprzysiężenia Putina na prezydenta. 6 maja w starciach policji z demonstrantami rannych zostało ponad 70 osób. Funkcjonariusze zatrzymali wówczas 436 osób.
>>>>
Nie ma co analizowac . Putin stoi na czele gangu . Z gangu mozna wystapic tylko na cmentarz . Gang ma interesy . Jesli cos stoi na drodze i nie mozna zniszczyc to sie omija a jak mozna to sie niszczy ...
Nie ma tu co analizowac ,,uczuc'' bo gangsterzy po tylu latach ich nie maja . To juz sa zwyrodnialcy gleboko opetani w niewoli diabla nawet nie przypominaja ludzi tylko szatana ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:58, 26 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Exodus z prezydenckiej rady ds. praw człowieka
Trwa exodus z Rady ds. rozwoju społeczeństwa obywatelskiego i praw człowieka przy prezydencie Federacji Rosyjskiej. O swoim odejściu z tej struktury we wtorek poinformowali jej kolejni członkowie: Igor Jurgens, Walentin Gefter i Borys Pustyncew.
Ich oświadczenia opublikowano na stronie internetowej Rady. Jako powód podali oni nowy tryb wyłaniania kandydatów do tego organu, wprowadzony przez pierwszego zastępcę szefa Administracji (Kancelarii) Prezydenta FR Wiaczesława Wołodina.
Rada ds. rozwoju społeczeństwa obywatelskiego i praw człowieka jest ciałem doradczym prezydenta Rosji. Zasiadają w niej przedstawiciele organizacji pozarządowych, w tym również krytycznych wobec Kremla, a także naukowcy i znani publicyści. Na jej czele stoi Michaił Fiedotow.
Administracja Prezydenta FR postanowiła, że kandydatów do Rady będą mogły zgłaszać wszystkie organizacje pozarządowe w Rosji, a ostateczna lista pretendentów, która trafi na biurko Władimira Putina, zostanie ułożona na podstawie rezultatów głosowania przez internet. Dotychczas kandydaci do tej struktury doradczej byli wyłaniani w drodze wewnętrznych konsultacji między jej obecnymi członkami.
Igor Jurgens, prezes moskiewskiego Instytutu Rozwoju Współczesnego (Insor) - think tanku, któremu za czasów swej prezydentury patronował premier Dmitrij Miedwiediew - oświadczył, że nie chce uczestniczyć w takim "quasi demokratycznym postępowaniu", jakie zarządził Wołodin.
Z kolei Pustyncew, szef petersburskiej organizacji pozarządowej Kontrola Obywatelska, oznajmił, że nowa procedura jest operacją mającą zamaskować wprowadzenie do Rady kontrolowanych przez Kreml pseudoobrońców praw człowieka.
W niedzielę z tego samego powodu z pracy w Radzie zrezygnowała przewodnicząca Moskiewskiej Grupy Helsińskiej Ludmiła Aleksiejewa, nestorka wśród obrońców praw człowieka w Rosji.
Po odejściu tych czterech osób liczba nieobsadzonych miejsc w liczącej 40 osób strukturze wzrosła do 17. Fiedotow niejednokrotnie zapowiadał, że również ustąpi, jeśli Rada utraci kworum, co nastąpi, gdy liczba jej członków spadnie poniżej 20.
We wtorek poinformowano, że kolejne posiedzenie Rady, poświęcone właśnie problem rotacji jej składu, odbędzie się 2 lipca.
Według dziennika "Kommiersant", powołującego się na jednego z członków Rady, historyka sztuki Daniła Dondureja, w poniedziałek doszło do spotkania reprezentantów tej struktury z przedstawicielami Kremla, podczas którego ci drudzy zasygnalizowali gotowość do polubownego zakończenia sporu. Jak ujął to Dondurej, "nastąpi poszukiwanie mechanizmów, które pozwolą wspólnocie internetowej na zgłoszenie kandydatów, a Fiedotowowi - na ich zaopiniowania w ostatniej instancji".
Inny członek Rady, bojownik z korupcją Kirił Kabanow nie wykluczył, że po skorygowania mechanizmu wyłaniania kandydatów niektórzy jego koledzy, którzy zrezygnowali z członkostwa, mogą zmienić zdanie i wrócić do niej.
W ostatnich sześciu miesiącach z uczestnictwa w Radzie zrezygnowali m.in. szefowa rosyjskiego oddziału Transparency International Jelena Panfiłowa, przewodnicząca Akcji Obywatelskiej Swietłana Gannuszkina, politolog Dmitrij Orieszkin i redaktor naczelny pisma "Rossija w globalnoj politikie" Fiodor Łukjanow.
Jako pierwsze - w grudniu 2011 roku - ze struktury tej odeszły Swietłana Sorokina, popularna dziennikarka telewizyjna i radiowa, oraz Irina Jasina, znana ekonomistka i publicystka. Krok ten uzasadniły sfałszowaniem grudniowych wyborów do Dumy Państwowej, niższej izby rosyjskiego parlamentu, i represjami wobec osób, które przeciwko temu protestowały.
Natomiast Orieszkin oświadczył, że nie wyobraża sobie współpracy z prezydentem, który nie posiada legitymacji do rządzenia państwem. Politolog powołał się na liczne przypadki fałszerstw w czasie marcowych wyborów prezydenckich, za których zwycięzcę uznany został Putin. Zdaniem Orieszkina, nowy prezydent nie jest zainteresowany rozwojem społeczeństwa obywatelskiego.
Ełła Pamfiłowa, pierwsza przewodnicząca Rady, przypomniała, że była ona tworzona jako organ frondujący, co - jak podkreśliła - było rękojmią jej efektywności. - Po reformie zniknie ostatni kanał służący do przekazywania prezydentowi opinii inaczej myślącej mniejszości" - zauważyła Pamfiłowa, którą we wtorek cytuje dziennik "Wiedomosti -.
Za rządów prezydenta Dmitrija Miedwiediewa Rada ds. rozwoju społeczeństwa obywatelskiego i praw człowieka odgrywała aktywną rolę polityczną. Wśród najgłośniejszych spraw, którymi się zajmowała, była śmierć prawnika Siergieja Magnitskiego w jednym z moskiewskich więzień. Latem ubiegłego roku opublikowała ona raport, w którym poinformowała, że zmarł on wskutek pobicia.
Rada zajmowała się też sprawą byłego szefa koncernu naftowego Jukos Michaiła Chodorkowskiego, uznając, że w toku jego drugiego procesu sądowego miały miejsce przypadki fundamentalnego łamania prawa. Rada sporządziła również listę więźniów politycznych w Rosji i wystąpiła do prezydenta o ich ułaskawienie. Ten jednak uznał, że nie może zastosować aktu łaski, jeśli sami zainteresowani o to nie poproszą.
Rada także zainicjowała wiele zmian w prawie, które zliberalizowały ustawodawstwo FR w różnych dziedzinach.
>>>>
Slusznie . Nie nalezy uczestniczyc w cialach dekorcayjnych od ktorych nic nie zalezy a istnieja nie wiadomo po co ? Aby pokazywac jaka to demokracja w Rosji ? Toz tylko idiota chyba w to uwierzy ... Wiec nie ma to absolutnie zadnego sensu . Po co ???
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:45, 26 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Włamano się do e-maila i konta na Twitterze Aleksieja Nawalnego
Włamano się do e-maila i konta na Twitterze Aleksieja Nawalnego, opozycyjnego blogera i adwokata walczącego z korupcją w Rosji. 250 tys. zwolenników Nawalnego mogło zauważyć, że z jego konta wysyłane są obraźliwe wiadomości.
Nawalny powiązał włamania ze skonfiskowaniem przez policję osobistego komputera i iPada podczas rewizji w jego mieszkaniu przeprowadzonej 11 czerwca.
36-letni opozycjonista jest jednym z najaktywniejszych uczestników protestów przeciwko powrotowi na Kreml Władimira Putina. Nawalnego kilkakrotnie przesłuchiwano w związku ze śledztwem w sprawie zajść, do których doszło w Moskwie 6 maja, w przededniu zaprzysiężenia Putina na prezydenta. W starciach policji z demonstrantami rannych zostało wtedy ponad 70 osób, w tym około 30 policjantów. Policja zatrzymała 436 osób.
Rzeczniczka Nawalnego powiedziała, że ma on nadzieję odzyskać dostęp do swojego e-maila i konta na Twitterze.
>>>>
Swoboda i tajemnica korespondencji po putinowsku ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:37, 27 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Rosja gotowa jest zwrócić Polsce archiwalia przejęte w czasie II wojny światowej
Rosja gotowa jest zwrócić Polsce polskie archiwalia przejęte w czasie II wojny światowej - oświadczył w środę szef Federalnej Agencji Archiwalnej Andriej Artizow. Dodał, że strona rosyjska zaproponowała już Polsce zawarcie stosownej umowy międzyrządowej. - Czekamy na odpowiedź. Więcej powiedzieć nie mogę, gdyż jestem osobą oficjalną - oznajmił szef Rosarchiwu.
Dwa lata temu Rosja przekazała Polsce akta dotyczące zbrodni katyńskiej, fot. Robert Kowalewski / Agencja Gazeta
Artizow zaznaczył, że "podstawową część archiwów przejętych przez Armię Czerwoną zwrócono Polsce jeszcze w latach PRL". - U nas zostało tylko kilkadziesiąt tysięcy zespołów archiwalnych. Są to głównie akta wywiadu, kontrwywiadu i żandarmerii - przekazał.
Szef Federalnej Agencji Archiwalnej wyjaśnił, że dokumentów tych nie obejmuje rosyjska ustawa o dobrach kultury przemieszczonych do ZSRR z Niemiec i zajętych przez nie państw w wyniku II wojny światowej, a znajdujących się na terytorium FR. - Większość tych dokumentów trafiła w nasze ręce po 17 września 1939 roku, do 1941 roku, z terytorium Zachodniej Ukrainy i Zachodniej Białorusi (tj. ze wschodnich województw II Rzeczpospolitej - przyp. red.) - zauważył.
Artizow zaznaczył, że istnieje inny mechanizm rozwiązania tego problemu - porozumienie międzyrządowe. - Złożyliśmy stronie polskiej oficjalną propozycję. Czekamy na odpowiedź - ujawnił.
Szef Rosarchiwu zauważył również, że w takich sytuacjach najlepsza jest wymiana archiwaliów. Nie chciał jednak zdradzić, czy również w przypadku Polski strona rosyjska zaproponowała taką wymianę. - Pożyjemy, zobaczymy - powiedział.
Archiwalia polskie przejęte w czasie II wojny światowej zostały utajnione w zasobie byłego Archiwum Specjalnego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych ZSRR. Przechowywane są w Rosyjskim Państwowym Archiwum Wojskowym w Moskwie. Najważniejszą ich częścią są akta władz centralnych II Rzeczypospolitej - zarówno cywilnych (Sejmu, Prezydium Rady Ministrów, poszczególnych ministerstw), jak i wojskowych (Ministerstwa Spraw Wojskowych i Sztabu Głównego, w tym przede wszystkim wywiadu polskiego). Liczne są także zespoły akt policyjnych, władz lokalnych różnego szczebla, partii politycznych i organizacji społecznych (w tym Instytutu Józefa Piłsudskiego).
Część materiałów archiwalnych przynależnych Polsce, które przechowywane są w moskiewskim archiwum, pochodzi z zasobów Archiwum Państwowego w Gdańsku i obejmuje m.in. akta Senatu Wolnego Miasta. Strona polska domaga się także przekazania akt b. władz niemieckich z ziem zachodnich i północnych, które przechowywane są w zbiorach tego archiwum.
Rosja ze swej strony może być zainteresowana otrzymaniem od Polski archiwaliów będących wytworem władz i instytucji niemieckich działających przed 1945 rokiem na obszarze obecnego okręgu kaliningradzkiego.
>>>>
Zwroccie bez umowy zagrabione ... Tuski niech nie podpisuja zadnych umow bo bedzie tragedia ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:42, 28 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Putin oskarżył bolszewików o zdradę narodową
Prezydent Rosji Władimir Putin, podczas wczorajszej wizyty w Radzie Federacji, wyraził pogląd, że Rosja przegrała I wojnę światową z powodu zdrady narodowej, jakiej dopuścili się bolszewiccy przywódcy – podaje lenta.ru.
Putin uważa, że bolszewicy wyrzekli się interesów narodowych i pozwolili się pokonać Niemcom, które same były stroną przegraną w wojnie.
Zdaniem Putina, właśnie ze względu na strach przed przyznaniem się do błędu bolszewicki rząd świadomie milczał o wyczynach rosyjskich żołnierzy w I pierwszej wojnie światowej, nazywając ją imperialistyczną, chociaż wcale taka ona nie była.
W związku z tym Putin opowiedział się za materialnym wsparciem nekropolii w Serbii, gdzie pochowano 124 carskich generałów i wielu żołnierzy.
Władimir Putin, będąc prezydentem, jak i premierem, nie raz wypowiadał się na temat wydarzeń historycznych. W 2005 roku nazwał rozpad Związku Radzieckiego "największą katastrofą geopolityczną XX wieku".
- Każdy, kto ma serce, winien żałować upadku Związku Radzieckiego, ale też każdy z głową (na karku - red.) powinien wiedzieć, że nie da się go odbudować – mówił.
>>>>
Teraz pewnie juz by nie powiedzial .
I wojna to starcie imperiow . Nawet Serbia miala takie plany i zreszta zrealizowala . Jugoslawia nie stala sie krajem slowian ale imperium serbskim co skonczylo sie katastrofa . To co mowic o Rosji czy Niemczech . Wszystko to imperia...
Z ta zdrada bolszewikow to nie jest takie proste . Lenin otwarcie glosil ze Rosji nienawidzi ze nie ma zadnych zwiazkow z tym krajem . Jego ojczyzna jest swiat caly na ktorym ma byc komunizm ... Ze wszelkie metody sa w tym celu dopuszczalne ... Wiec trudno mowic o zdradzie gdy ktos otwarcie mowi i robi ... Podobnie Hitler ...
Sprawa nie jest tak prosta bo Polacy ktorzy byli w tej armii mowia wyraznie ZE LUD NIE CHCIAL JUZ WALCZYC . Chcemy do domu . Takie bylo JEDYNE haslo ktore ich ruszalo . Lenin nie musial do niczego namawiac . Naprawde walczyc nie chcieli . Polacy moga sobie poczytac wspomnienia Karola Wędziagolskiego .
[link widoczny dla zalogowanych]
Faktem jest ze Lenin wyslany przez Niemcow aby Rosje wyeliminowac . Zrobil to ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 12:45, 30 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Rosja chce od Polski archiwa królewieckie, dokumenty Armii Czerwonej z lat 1919-21
W zamian za zwrot polskich archiwaliów przejętych podczas II wojny światowej i znajdujących się na terytorium Rosji strona rosyjska chce otrzymać niemieckie materiały dotyczące Królewca sprzed 1945 roku i dokumenty Armii Czerwonej z lat 1919-21 - poinformował o tym wiceminister kultury Federacji Rosyjskiej Andriej Busygin.
Busygin uczestniczył w rozmowach ministrów kultury Polski i Rosji Bogdana Zdrojewskiego i Władimira Medinskiego w Moskwie. Jednym z ich tematów była polsko-rosyjska współpraca archiwalna, w tym sprawa zwrotu polskich archiwaliów przejętych przez ZSRR podczas II wojny światowej i znajdujących się na terytorium FR.
- Jesteśmy gotowi rozważyć taką możliwość. Jednak poprosimy wówczas o zwrot rosyjskich archiwów, które znalazły się w Polsce - oznajmił rosyjski wiceminister kultury.
Busygin wyjaśnił, że Rosja chciałaby otrzymać dokumenty oddziałów Armii Czerwonej przejęte przez stronę polską podczas wojny z lat 1919-21, a także dokumenty dotyczące historii Kaliningradu, czyli dawnego Królewca, przechowywane w archiwum w Olsztynie.
Naczelny dyrektor Archiwów Państwowych profesor Władysław Stępniak wyjaśnił, że "zbiory królewieckie w bardzo poważnej części przemieszczone zostały na obszar Niemiec w obecnych granicach i dzisiaj są we władaniu fundacji pruskich dóbr kultury".
- Część tych materiałów, które Niemcy przemieścili i które znajdowały się na obszarze brytyjskiej strefy okupacyjnej Niemiec, została przekazana w polskie ręce po II wojnie światowej w latach 1947-48. Te materiały dzisiaj przechowywane są w Archiwum Państwowym w Olsztynie - poinformował.
Stępniak dodał, że na terenie dzisiejszego województwa warmińsko-mazurskiego odnaleziono także akta różnego rodzaju urzędów pruskich i niemieckich, które również trafiły do olsztyńskiego archiwum.
Natomiast najważniejszą częścią przejętych przez ZSRR w czasie II wojny światowych polskich archiwaliów są akta władz centralnych II Rzeczypospolitej - zarówno cywilnych (Sejmu, Prezydium Rady Ministrów, poszczególnych ministerstw), jak i wojskowych (Ministerstwa Spraw Wojskowych i Sztabu Głównego, w tym przede wszystkim wywiadu polskiego). Liczne są także zespoły akt policyjnych, władz lokalnych różnego szczebla, partii politycznych i organizacji społecznych.
Wśród archiwaliów, które chciałaby odzyskać Polska, są materiały określane jako "archiwum belwederskie". - To niezwykle ważne historycznie i cenne pod względem merytorycznym, istotne dla tożsamości narodowej i państwowej Polaków materiały zgromadzone w wyniku działalności Instytutu Józefa Piłsudskiego Poświęconego Badaniu Najnowszej Historii Polski. Materiały Instytutu Piłsudskiego wymieszano z dokumentacją i materiałami archiwalnymi, które zgromadziło Muzeum Belwederskie - po śmierci marszałka - wyjaśnił naczelny dyrektor Archiwów Państwowych.
O tym, że Rosja gotowa jest zwrócić Polsce polskie archiwalia przejęte w czasie II wojny światowej, poinformował szef Federalnej Agencji Archiwalnej (Rosarchiw) Andriej Artizow. Dodał, że strona rosyjska zaproponowała już Polsce zawarcie stosownej umowy międzyrządowej.
Wczoraj Zdrojewski przekazał w Moskwie, że Polska przyjęła propozycje Rosji dotyczące współpracy w sprawie archiwaliów. Zaznaczył, że obejmie ona również zwrot polskich archiwaliów znajdujących się na terytorium FR.
>>>>
Wiedzialem ze to sie tak skonczy . A SPIEPRZAJCIE SOWIECKIE DZIADY !!! NIE HANDLUJEMY KRADZIONYM . Ukradliscie oddajcie . Nie to i atk odzyskamy jak podbijemy Rosje ... Poza tym pamietajmy ze Bóg moze ODTWORZYC WSZYSTKO ! Tak np. zburzona Warszawe w 1944 .. CO ZA PROBLEM ? Tak . Wiec z Bogiem nic nie jest stracone ...
NIE WOLNO HANDLOWAC Z SOWIECKA HOLOTA KRADZIONYM BO SIE ICH ROZBESTWIA . Zasady sa proste . Handlujemy swoim krzdzione nalezy oddac . Nie chca oddac czyli sa zlodziejami i nie maja zamiaru przestac ICH WYBOR . Jesli sie od nich kupuje to juz na zawsze pozostaja zlodziejami bo nie moga juz zwrocic a ci co im placa zaciagaja wine utwierdzania ich w zlodziejstwie ...
Trzeba ich wychowywac ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:05, 01 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Rosja: chuligani strzelają śrutem do autobusów
Moskiewscy chuligani upodobali sobie strzelanie śrutem do autobusów. Od kilku tygodni stołeczna policja jest bezradna, a pasażerowie boją się jeździć komunikacją miejską. Na początku czerwca nieznani sprawcy ostrzelali z broni pneumatycznej dwa autobusy dalekobieżne. Na szczęście nikomu z pasażerów nic się nie stało.
Straty też były niewielkie - jedynie rozbite okna. Jednak kilka dni później atak chuliganów się powtórzył. Policja powołała specjalną grupę mającą ustalić, kto i po co atakuje autobusy. Na razie jednak sprawcy pozostają nieuchwytni.
W ostatnich trzech dniach ataki chuliganów się nasiliły. Strzały z broni pneumatycznej uszkodziły szyby w kilku kolejnych autokarach, busach a nawet w jadącej z chorym do szpitala karetce pogotowia.
>>>>
Rezim w Rosji zawsze byl bezradny w stosunku do bandiorow . Radza to oni sobie tylko z opozycja ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:32, 03 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Setki kamer będzie śledzić każdy ruch mieszkańców Moskwy
Już wkrótce Moskwa będzie miastem „Wielkiego Brata”. Na ulicach rosyjskiej stolicy pojawią się setki dodatkowych kamer. Dostęp do obrazów z moskiewskich ulic będą miały nie tylko służby drogowe, ale również instytucje odpowiedzialne za bezpieczeństwo państwa.
Prawie 2 tysiące nowych kamer zostanie zainstalowanych na skrzyżowaniach, mostach i w okolicach najbardziej ruchliwych miejsc Moskwy. Operacja ma zakończyć się w 2013 roku. Już dziś ulice Moskwy obserwują obiektywy setek kamer. Systemy monitoringu video zainstalowano także pod ziemią. Obserwowany jest każdy krok pasażerów stołecznego metra.
W obawie przed zamachami terrorystycznymi kamery zamontowano na dworcach autobusowych, kolejowych i lotniskach. Już za rok przekazywane przez nie obrazy mają trafiać do jednego komputera. Jak twierdzą dziennikarze agencji Interfax - już nie człowiek a program informatyczny będzie analizował to co dzieje się na ulicach Moskwy.
>>>>
W sumie to oni juz maja wielkiego brata to im nie nowina !!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:56, 05 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Rosja Rada przy prezydencie ostrzega przed cenzurą w internecie
Dyskutowane w Dumie Państwowej poprawki do obowiązującego prawa mogą doprowadzić do wprowadzenia realnej cenzury w internecie - oświadczyła Rada ds. rozwoju społeczeństwa obywatelskiego i praw człowieka przy prezydencie Federacji Rosyjskiej. Zdaniem zwolenników zmian ich celem jest skuteczniejsza walka m.in. z pedofilią i sprzedażą narkotyków.
Według członków Rady celem proponowanych zmian jest utworzenie rejestru stron internetowych, których treść uznano za niewłaściwą. "Należy koniecznie wstrzymać wprowadzanie cenzury wobec rosyjskojęzycznej części internetu" - napisano w oświadczeniu Rady.
Zwolennicy zmian twierdzą, że mają one na celu wyłącznie walkę z nielegalnymi treściami w internecie, takimi jak pornografia dziecięca, podżeganie do nienawiści, propagowanie narkotyków oraz - jak to ujęli pomysłodawcy poprawek - zachęcanie młodzieży do "zachowań, które są szkodliwe dla nich samych i dla ich zdrowia".
Według przeciwników proponowane zmiany to zawoalowana próba uciszenia opozycji i wprowadzenia w Rosji cenzury w internecie na podobieństwo tej w Chinach. Argumentują, że po przyjęciu poprawek będzie można łatwo rozszerzyć niejasną kategorię "treści szkodliwych", by objęła treści niewygodne dla władzy. Wytknięto także, że debata w Dumie na temat zmian przebiegała bez "szerokich konsultacji społecznych".
Brytyjski dziennik "Financial Times" wskazuje dwa przypadki, które jego zdaniem wskazują na łatwość, z jaką można stosować kategorię "niewłaściwych treści". Strona [link widoczny dla zalogowanych] dokumentująca przypadki korupcji, a także portal informacyjny [link widoczny dla zalogowanych] musiały przenieść się na ponadnarodowe domeny (odpowiednio .net i .com), ponieważ na wniosek moskiewskiej prokuratury zamknięto ich rosyjskie domeny (.ru). Według dziennika "Wiedomosti" obie strony internetowe oskarżono o publikowanie "niesprawdzonych informacji", po tym jak skargę złożyli przedstawiciele prezydenta Władimira Putina.
Rada ds. rozwoju społeczeństwa obywatelskiego i praw człowieka przy prezydencie Federacji Rosyjskiej powstała w 1993 roku. Zasiadają w niej przedstawiciele organizacji pozarządowych, w tym również krytycznych wobec Kremla, a także naukowcy i znani publicyści.
>>>>
Jak zwykle okaze sie ze przestepcow nie da sie schwytac a opozycje i owszem ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:08, 06 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Międzynarodowy Dzień Tybetu przy okazji urodzin Dalajlamy XIV
2012-07-06 (14:37)
PAP
(fot. AFP / Yasuyoshi Chiba)
Tybetańczycy na uchodźstwie świętowali 77. urodziny swego przywódcy Dalajlamy XIV. Przy tej okazji w całym świecie, w tym w Polsce, obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Tybetu. Instytut Lecha Wałęsy zaapelował o sprawiedliwość dla tego kraju.
Powołując się na badania organizacji New Freedom House, instytut Wałęsy podkreśla, że Tybet wciąż znajduje się na liście krajów i terytoriów będących pod rządami najbardziej opresyjnych reżimów świata.
"Dlatego też wspólnie apelujemy do polskich instytucji rządowych o zdecydowane działania wobec władz Chińskiej Republiki Ludowej, mające na celu wprowadzenie zasad praworządności konstytucyjnej, wolności słowa, wyznania oraz poglądów oraz zagwarantowanej w konstytucji Chińskiej Republiki Ludowej autonomii w Tybecie" - napisano w komunikacie Instytutu Lecha Wałęsy.
Urodziny Dalajlamy XIV tłumy Tybetańczyków i ich sympatyków uczciły w indyjskiej Dharamśali, w północnych Indiach. To właśnie w tym mieście znajduje się stolica tybetańskich władz na uchodźstwie.
Główne uroczystości odbywały się pod świątynią dalajlamów Tsuglagkhang. Dalajlama XIV podziękował tam rządowi Indii za przyjęcie około 100 tysięcy tybetańskich uchodźców. Powitał też liczną grupę swych sympatyków.
Dalajlama XIV mieszka w Dharamśali od 1959 roku, gdy uciekł z Tybetu po upadku powstania przeciwko Chińczykom. Działacze na rzecz wolnego Tybetu twierdzą, że od tego czasu drastycznie stłumiono kulturę tybetańską, a tysiące Tybetańczyków znalazło się w chińskich więzieniach, gdzie są głodzeni i poddawani torturom.
Tymczasem Chiny twierdzą, że Tybet przeżywa obecnie "swój najlepszy okres historycznego rozwoju, postępu ekonomicznego i społecznego oraz dobrych rządów i harmonii w społeczeństwie".
Dalajlama XIV urodził się 6 lipca 1935 roku w północno-wschodnim Tybecie jako Lhamo Thondup. W wieku dwóch lat, zgodnie z tradycją, rozpoznano w nim kolejne wcielenie trzynastu poprzednich dalajlamów.
Od ponad pięćdziesięciu lat głosi ideę pokojowej walki o prawa swojego narodu, jest orędownikiem praw człowieka, powszechnej odpowiedzialności oraz pokoju. W 1989 roku został uhonorowany Pokojową Nagrodę Nobla.
>>>>
Ptingowanie Rosji trwa !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:54, 11 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Ponad 5 tysięcy powodzian z Kraju Krasnodarskiego nie dostanie odszkodowań
Ponad pięć tysięcy powodzian z Kraju Krasnodarskiego nie dostanie odszkodowań. Co czwarty mieszkaniec Krymska i okolicznych miejscowości nie ma meldunku albo wybudował dom bez zgody lokalnych władz.
Fala powodziowa zniszczyła część miejscowości na czarnomorskim wybrzeżu Rosji. Życie straciły 172 osoby, a 30 tysięcy jest uznanych za poszkodowane. Najbardziej ucierpieli mieszkańcy Krymska.
Jeszcze niedawno powodzianie cieszyli się, że dostaną pieniądze na remont domów i zakup nowych sprzętów. Władze Kraju Krasnodarskiego obiecały po 50 tysięcy rubli na osobę, a władze Federalne po 100 tysięcy i zwrot kosztów zakupy niezbędnego wyposażenia.
Okazało się jednak, że osoby, które nie miały stałego meldunku lub ich domy nie figurują w rejestrach nieruchomości nie mają prawda do odszkodowania. Dotyczy to aż 25 proc.wszystkich poszkodowanych.
Urzędnicy poradzili im, by próbowali dochodzić swoich praw w sądzie.
>>>>
Jak widac bezprawie nie jest fajne ! Stosunki w Rosji to 3 swiat mafie gangi szara strefa . Stad takie dno . Nie ma wysokich standardow zycia bez poszanowania prawa ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:05, 11 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Rosja: Duma przyjęła kontrowersyjną nowelizację ustawy o internecie
Duma Państwowa, niższa izba rosyjskiego parlamentu, przyjęła w środę kontrowersyjną nowelizację ustawy o internecie. Poprawki dotyczą szkodliwych treści w sieci. Zdaniem obrońców wolności słowa mogą doprowadzić do powstania cenzury w całym internecie w Rosji.
Poprawki przeszły w drugim czytaniu większością 441 głosów i w trzecim czytaniu 434 głosami w liczącej 450 miejsc Dumie. Żaden deputowany nie głosował przeciwko.
Teraz nowelizacja musi jeszcze przejść przez izbę wyższą, Radę Federacji, i zostać podpisana przez prezydenta Władimira Putina.
W nowelizacji ustawy jest mowa o "obronie dzieci przed informacją, która może szkodzić ich zdrowiu i rozwojowi".
Jak precyzuje agencja AFP, ustawa wymierzona jest w strony rozpowszechniające pornografię dziecięcą, promujące zażywanie narkotyków czy zamieszczające porady, w jaki sposób popełnić samobójstwo.
Jednak zdaniem obrońców wolności słowa poprawki w ustawie "mogą stać się punktem wyjścia dla utworzenia rzeczywistej cenzury w sieci internetowej, tworzenia spisów zabronionych stron, adresów IP i - w następstwie - ich infiltracji".
"To represyjna ustawa (...). Najwyraźniej to początek końca internetu" w Rosji - oświadczył opozycjonista i pisarz Eduard Limonow, cytowany przez agencję Interfax.
Na znak protestu przeciwko nowelizacji ustawy rosyjska Wikipedia przerwała we wtorek na 24 godziny funkcjonowanie. "Wyobraźcie sobie świat bez wolnej wiedzy" - napisano na stronie ru.wikipedia.org.
Ustawy bronił na spotkaniu z wysokim kierownictwem rządzącej Jednej Rosji premier Dmitrij Miedwiediew. "Internet musi być wolny", lecz jego działanie powinno być oparte na "pewnych zasadach" - ocenił szef rosyjskiego rządu. Jak zaznaczył, należy szanować nie tylko "prawo do informacji", ale również "prawo do ochrony przed niebezpiecznymi treściami".
W Rosji internet, zwłaszcza takie serwisy społecznościowe, jak Facebook czy Twitter, odgrywają pierwszoplanową rolę w rozpowszechnianiu idei opozycji i koordynowaniu jej działań protestacyjnych.
>>>>
Puttingowanie musi byc !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:54, 13 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Rosja: Duma uchwaliła restrykcyjną ustawę o NGO's
Duma Państwowa, niższa izba rosyjskiego parlamentu, uchwaliła w piątek ustawę zaostrzającą zasady działania organizacji pozarządowych (NGO's), które otrzymują granty z zagranicy i uczestniczą w życiu politycznym.
Za przyjęciem dokumentu, opracowanego przez grupę deputowanych dominującej w Dumie prokremlowskiej partii Jedna Rosja, opowiedziało się 374 parlamentarzystów, trzech było przeciw, a jeden wstrzymał się od głosu.
Ustawę poparli również posłowie Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej (KPRF) i nacjonalistycznej Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji (LDPR). Deputowani z socjalistycznej Sprawiedliwej Rosji nie wzięli udziału w głosowaniu.
Zgodnie z tym aktem prawnym wspomniane NGO's otrzymają status "organizacji pełniących funkcje zagranicznych agentów" i zostaną objęte restrykcyjną kontrolą ze strony państwa.
Ustawa zakłada, że organizacje pozarządowe uznane za "zagranicznych agentów" będą musiały w ciągu 90 dni od wejścia jej w życie wpisać się do specjalnego rejestru. Będą zobowiązane do opatrywania wszystkich swoich publikacji, w tym i internetowych, adnotacją o swym statusie "zagranicznych agentów". Za niedopełnienie tych wymogów będzie im groziła grzywna.
Takie NGO's będą też zmuszone do publikowania sprawozdań ze swojej działalności co pół roku, a nie raz w roku, jak to jest w przypadku pozostałych organizacji pozarządowych. Raz w roku będą musiały poddać się kontroli ze strony służb podatkowych, a także zewnętrznemu audytowi. Za naruszenie tych przepisów szefom tych NGO's grozić będą grzywny, a za ich notoryczne łamanie nawet kary pozbawienia wolności. W takim wypadku same organizacje będą zamykane.
Wysokość kar zostanie określona w odrębnej ustawie.
Uczestnictwo organizacji pozarządowych w życiu politycznym zdefiniowano w projekcie jako "prowadzenie akcji politycznych w celu oddziaływania na podejmowanie przez organy państwa decyzji, zmierzających do zmiany polityki państwowej, a także kształtowanie opinii publicznej w tych celach".
Spod działania ustawy w ostatniej chwili wyłączono Kościoły i spółki kontrolowane przez państwo, a także instytucje państwowe i municypalne.
Według inicjatorów tego kontrowersyjnego aktu prawnego jest on oparty na analogicznej ustawie obowiązującej w USA (Foreign Agents Registration Act; FARA). Projekt rosyjskiej ustawy uzyskał aprobatę tak administracji prezydenta, jak i rządu. Cytowane przez dziennik "Kommiersant" źródło na Kremlu oświadczyło, że takie regulacje są potrzebne, ponieważ obywatele powinni wiedzieć, kto za co płaci.
Projekt ustawy jeszcze na etapie opracowywania wywołał ostrą krytykę ze strony rosyjskich obrońców praw człowieka, którzy oskarżyli jego autorów o planowanie stosowania represji.
Z kolei międzynarodowa organizacja Human Rights Watch (HRW) zaapelowała o nieporównywanie tego aktu prawnego do amerykańskiego Foreign Agents Registration Act. HRW wyjaśniła, że restrykcjom FARA podlegają tylko organizacje działające w interesach zagranicznych sponsorów.
Natomiast deputowany z ramienia Sprawiedliwej Rosji Ilja Ponomariow przypomniał, że Foreign Agents Registration Act został przyjęty w 1938 roku w celu zwalczania nazistowskiej agentury.
Zdaniem mediów w Rosji nowe przepisy obejmą ponad 100 organizacji pozarządowych, w tym Moskiewską Grupę Helsińską (MGH), Ruch Praw Człowieka i stowarzyszenie Gołos, czyli organizacje, które były wśród najgłośniejszych krytyków przebiegu zeszłorocznych wyborów parlamentarnych i tegorocznych wyborów prezydenckich w Rosji.
Nowe regulacje uderzą również w fundację byłego prezydenta ZSRR Michaiła Gorbaczowa. W ostatnich latach Gorbaczow wielokrotnie krytykował Władimira Putina. Wzywał go nawet do rezygnacji z powrotu na Kreml.
- Kto jak kto, ale on (Gorbaczow) jest jednym z pierwszych pretendentów do roli zagranicznego agenta. Nie zdziwiłbym się, jeśli okazałoby się, że od dawna jest współpracownikiem jakiejś zagranicznej służby specjalnej - oświadczył jeden z inicjatorów ustawy Robert Szlegel z Jednej Rosji, którego cytuje dziennik "Izwiestija".
Szefowie MGH i Ruchu Praw Człowieka, Ludmiła Aleksiejewa i Lew Ponomariow, zapowiedzieli już, że nie zarejestrują swoich organizacji w charakterze zagranicznych agentów.
Zaniepokojenie z powodu kolejnego zaostrzenia zasad działania organizacji pozarządowych w Rosji wyraziły w środę władze USA. Zdaniem amerykańskiego Departamentu Stanu ustawa nakłada "nowe, poważne ograniczenia na organizacje prodemokratyczne".
Rzecznik Departamentu Stanu Patrick Ventrell poinformował, że Waszyngton zakomunikował Moskwie "swoje głębokie zaniepokojenie", gdy Duma 6 lipca przyjęła projekt w pierwszym czytaniu.
>>>>
Puttingowanie zmierza ku czemu ? faszyzmowi ???
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:30, 13 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
USA zaniepokojone ustawodawstwem o organizacjach pozarządowych w Rosji
Władze amerykańskie wyraziły w środę zaniepokojenie ustawą, zaostrzającą zasady działania w Rosji organizacji pozarządowych (NGO), które w przypadku otrzymywania dotacji z zagranicy muszą się rejestrować jako "zagraniczni agenci".
Zdaniem Departamentu Stanu to nakłada "poważne nowe ograniczenia na organizacje prodemokratyczne".
Rzecznik Departamentu Stanu Patrick Ventrell powiedział, że USA zakomunikowały Moskwie "swoje głębokie zaniepokojenie", gdy niższa izba rosyjskiego parlamentu (Duma) przyjęła w piątek w pierwszym czytaniu projekt ustawy, popierany przez deputowanych dominującej w Dumie partii Jedna Rosja.
- Uważamy, że ludzie wszędzie powinni cieszyć się takimi samymi fundamentalnymi wolnościami i uniwersalnymi prawami - powiedział Ventrell na briefingu.
- Rosjanie, jak ludzie wszędzie indziej, zasługują na to, by być słyszanymi i wysłuchanymi przez rząd. Dlatego wyrażamy zaniepokojenie możliwością uchwalenia ustawy o NGO - powiedział przedstawiciel Departamentu Stanu.
Projekt wniesiony do Dumy przez grupę deputowanych sterowanej z Kremla partii Jedna Rosja zakłada, że organizacje pozarządowe (NGO), otrzymujące granty z zagranicy i uczestniczące w życiu politycznym, otrzymają status "organizacji pełniących funkcje zagranicznych agentów" i zostaną objęte restrykcyjną kontrolą ze strony państwa.
Projekt musi zostać poddany drugiemu czytaniu, co, jak pisze Reuters, może nastąpić w piątek. Następnie zostanie rozpatrzony przez Radę Federacji (izbę wyższą parlamentu).
Według inicjatorów tego kontrowersyjnego aktu prawnego jest on oparty na analogicznej ustawie obowiązującej w USA (Foreign Agents Registration ACT; FARA). Jednak rzecznik Departamentu Stanu utrzymuje, że rosyjska wersja idzie znacznie dalej, bo wymaga rejestracji "jako zagraniczni agenci" nie tylko politycznych organizacji, ale też i takich, które promują demokrację i skuteczne zarządzanie i które działają przejrzyście.
Projekt ustawy jeszcze na etapie opracowywania wywołał ostrą krytykę ze strony obrońców praw człowieka, którzy oskarżyli jego autorów o planowanie stosowania represji.
Zdaniem mediów nowe przepisy obejmą ponad 1000 organizacji pozarządowych, w tym Moskiewską Grupę Helsińską (MGH), Ruch Praw Człowieka i stowarzyszenie Gołos, czyli organizacje, które były wśród najgłośniejszych krytyków przebiegu zeszłorocznych wyborów parlamentarnych i tegorocznych wyborów prezydenckich w Rosji.
>>>>
Dowalcie im sankacjami a nie wyrazaniem ,,zaniepokojenia''...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:45, 13 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Rosja: Duma przywróciła odpowiedzialność karną za oszczerstwo
Duma Państwowa, niższa izba rosyjskiego parlamentu, głosami prokremlowskiej partii Jedna Rosja uchwaliła w piątek ustawę przywracającą w Federacji Rosyjskiej odpowiedzialność karną za oszczerstwo.
Przyjęciu tej ustawy sprzeciwiały się wszystkie trzy frakcje opozycyjne: Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej (KPRF), nacjonalistycznej Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji (LDPR) i socjalistycznej Sprawiedliwej Rosji. Formacje te uważają, że ten akt prawny wymierzony jest w opozycjonistów krytykujących Kreml i Jedną Rosję.
Oszczerstwo w FR przestało być przestępstwem, a stało się wykroczeniem zaledwie w listopadzie 2011 roku. Częściowa depenalizacja oszczerstwa była jedną ze sztandarowych reform poprzedniego prezydenta Dmitrija Miedwiediewa, który obecnie kieruje rządem i stoi na czele Jednej Rosji.
Zgodnie z uchwaloną w piątek ustawą, za oszczerstwo grozić będzie kara pieniężna - do 5 mln rubli (152,9 tys. dolarów) - lub kara robót przymusowych w wymiarze do 480 godzin. Akt prawny nie przewiduje kary pozbawienia wolności.
Obecnie najwyższą karą za oszczerstwo jest grzywna w wysokości do 5 tys. rubli (152,9 USD) dla osób fizycznych i do 50 tys. rubli (1529 USD) - dla osób prawnych.
W pierwotnej wersji projekt tej kontrowersyjnej ustawy przewidywał karanie za oszczerstwo także pozbawieniem wolności do lat pięciu. We wtorek rozwiązanie takie skrytykował prezydent Władimir Putin i w efekcie inicjatorzy aktu prawnego wykreślili z niego taką karę.
Premier Miedwiediew nie odniósł się do tych zmian.
Przeciwko przyjęciu nowej ustawy próbowali natomiast protestować dziennikarze, którzy skierowali do Dumy Państwowej petycję w tej sprawie podpisaną przez ponad 1500 żurnalistów. Jej autorzy przypomnieli, że tylko w latach 2009-2011 w Rosji za domniemane oszczerstwo do odpowiedzialności karnej pociągnięto około 800 osób, głównie regionalnych dziennikarzy i blogerów. Inicjatorami ich ścigania byli urzędnicy i przedstawiciele władz.
Cytowany przez dziennik "Kommiersant" znany adwokat Genri Rieznik ocenił przywrócenie odpowiedzialności karnej za oszczerstwo jako "rozkręcanie koła zamachowego represji".
- Poza zasięgiem tego koła zamachowego pozostawali tylko ci, którzy dopuszczali się ogólnikowej krytyki. Na przykład nazywali partię rządzącą "partią oszustów i złodziei". Jeśli władze chcą znaleźć sposób na takich "oszczerców", to wystarczy, by wprowadziły do Kodeksu Karnego odpowiednik artykułu 58. (później artykułu 70.) sowieckiego prawa karnego - oświadczył Rieznik.
Ten szanowany prawnik przypomniał, że artykuł ten nosił nazwę "Antysowiecka agitacja i propaganda". - Przewidywał karanie za rozpowszechnianie wiadomości, oczerniających sowiecki ustrój państwowy i społeczny - dodał Rieznik.
Jako pierwszy mianem "partii oszustów i złodziei" Jedną Rosję określił znany opozycyjny adwokat, bojownik z korupcją i bloger Aleksiej Nawalny. Jest on jednym z liderów protestów przeciwko powrotowi Putina na Kreml. Niektórzy analitycy uważają go za kandydata na przyszłego prezydenta FR.
>>>>
Czy to jeszcze faszyzm czy juz nazizm ???
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:03, 16 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
"Izwiestija": Media też mogą otrzymać status "zagranicznych agentów"
Rosyjscy deputowani planują uczynić "zagranicznych agentów" z tych mediów, które są finansowane z zagranicy - pisze w poniedziałek dziennik "Izwiestija", zaznaczając, że poprawkami do ustawy o mediach Duma, niższa izba parlamentu, może zająć się wkrótce.
Gazeta pisze, że szereg mediów pracujących w Rosji może już jesienią otrzymać "szczególny status", a poprawki do ustawy o środkach masowego przekazu będą zawierać obowiązkową adnotację o "mediach działających w interesach obcych państw".
"Izwiestija" powołują się na dwóch deputowanych dominującej w Dumie partii Jedna Rosja. Jeden z nich Ilja Kostunow powiedział, że wiele mediów otrzymuje pomoc finansową z zagranicy i staje się tubą obcego państwa, toteż do ustawy o mediach trzeba wprowadzić pojęcie "zagraniczny agent", tyle że trzeba to precyzyjniej przemyśleć niż w przypadku ustawy o organizacjach pozarządowych (NGO).
Zdaniem drugiego deputowanego cytowanego przez "Izwiestija", Władimira Burmatowa, użytkownicy mediów mają prawo wiedzieć, jakie są źródła finansowania wydawnictw, z których korzystają, zwłaszcza, że w Rosji "istnieją liczne strony internetowe, gazety i periodyki, których finansowanie nie jest przejrzyste".
W ubiegłym tygodniu Duma Państwowa uchwaliła budzącą zaniepokojenie i krytykę ze strony obrońców praw człowieka ustawę zaostrzającą zasady działania NGO, które otrzymują granty z zagranicy i uczestniczą w życiu politycznym. Otrzymają one status "organizacji pełniących funkcje zagranicznych agentów" i zostaną objęte restrykcyjną kontrolą ze strony państwa.
Doniesienia na temat przyjęcia analogicznych poprawek w ustawie o mediach zdementował w poniedziałek wiceprzewodniczący Dumy Siergiej Żelezniak z Jednej Rosji. Powiedział agencji ITAR-TASS, że działalność mediów jest uregulowana prawnie w stopniu wystarczającym i że informacja o źródle ich finansowania jest dla każdego chcącego ją poznać możliwa do uzyskania.
>>>>
No tak . Dialektyka . W miare budowy putinizmu ilosc obcych agentow zwieksza sie . Walka klasowa sie zaostrza . Agentura kontratakuje . Nie ma to jak marksistowsko-leninowska nauka ktora wyjasnia wszystko...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 13:23, 23 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Rosja: obrońcy praw człowieka przeciw ustawie o "obcych agentach"
Zasłużeni rosyjscy obrońcy praw człowieka zapowiedzieli, że nie podporządkują się nowej ustawie, która określa mianem "zagranicznych agentów" organizacje pozarządowe (NGO), korzystające z zagranicznych funduszy - piszą w poniedziałek "Moskowskije Nowosti".
Rosyjski dziennik twierdzi, że szefowie szeregu największych organizacji obrony praw człowieka zamierzają sabotować ustawę, którą w sobotę podpisał prezydent i która przypisuje miano "zagranicznych agentów" organizacjom pozarządowym uczestniczącym w działalności politycznej i przy tym otrzymującym dofinansowanie z zagranicy.
Szefowie tych organizacji oświadczyli, że nie zrezygnują z otrzymywania grantów z zagranicy i nie zamierzają się rejestrować jako zagraniczni agenci, co - pod groźbą wysokich kar - wymusza nowa ustawa, która wywołała protesty i kontrowersje jeszcze na etapie opracowywania.
Kara za niepodporządkowanie się zasadom nowej ustawy może grozić, jak piszą "Moskowskije Nowosti", przywódcy Ruchu Praw Człowieka Lwu Ponomariowowi, kierownictwu stowarzyszenia Memoriał i innym działaczom.
- Rozumiemy, że mogą nastąpić sankcje, lecz nie chcemy, żeby nasz brak zgody wyglądał jakoś patetycznie; po prostu wskazujemy na to, że przyjęty dokument jest niezgodny z prawem - powiedział dziennikowi Ponomariow. Dodał, że w przypadku podjęcia jakichś kroków przez władze, obrońcy praw człowieka będą protestować w ramach prawa. "Skierujemy sprawę do Sądu Konstytucyjnego, do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, w tym w trybie prewencyjnym, czyli przed wejściem ustawy w życie.
Zaskarżenie ustawy w tych samych trybunałach zapowiada też przewodnicząca Akcji Obywatelskiej Swietłana Gannuszkina. Obrońcy praw człowieka, jak pisze dziennik "Moskowskije Nowosti", nie zamierzają ograniczać się do zaskarżenia ustawy; są gotowi, jak powiedział Ponomariow, do ogłoszenia kampanii nieposłuszeństwa obywatelskiego. O możliwości takiej akcji wspomniał też członek władz Memoriału Oleg Orłow.
85-letnia szefowa Moskiewskiej Grupy Helsińskiej Ludmiła Aleksiejewa oświadczyła, że jej organizacja spróbuje pracować za rosyjskie pieniądze. Ta najstarsza obrończyni praw człowieka ma zamiar przeznaczyć na sprzedaż własną kolekcję porcelany, a uzyskane w ten sposób środki przekazać na działalność Grupy Helsińskiej.
Zdaniem mediów w Rosji nowe przepisy obejmą ponad 100 organizacji pozarządowych, w tym Moskiewską Grupę Helsińską, Ruch Praw Człowieka i stowarzyszenie Gołos, czyli organizacje, które były wśród najgłośniejszych krytyków przebiegu zeszłorocznych wyborów parlamentarnych i tegorocznych wyborów prezydenckich w Rosji.
>>>>
Tak wszedzie ci agenci . Np. wezmy przedszkola . Tam dzieci ucza sie liter...
Np:
U.S.A
Albo:
CIA !
Aresztowac przedszkolanki !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:34, 24 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
248 ludzkich embrionów w leśnym jarze na Uralu.
248 ludzkich embrionów znaleziono w leśnym jarze na Uralu - poinformowały rosyjskie media. Według policji embriony pochodzą z co najmniej czterech ośrodków medycznych. Wszczęto dochodzenie - poinformował urząd spraw wewnętrznych.
Makabrycznego odkrycia dokonali w niedzielę wieczorem mieszkańcy obwodu swierdłowskiego około 75 km na północ od Jekaterynburga - stolicy obwodu. W parowie leśnym znaleziono cztery duże plastikowe pojemniki z ludzkimi embrionami.
Zaalarmowana przez miejscową ludność policja poinformowała, że z wyrzuconych do rowu pojemników spadły wieczka i część zawartości znalazła się na ziemi.
Na miejscu policja wykryła także etykietki z częściowo zachowanymi znakami i liczbami. Przedstawiciel urzędu spraw wewnętrznych Walerij Goriełych powiedział, że może to oznaczać konkretne ośrodki medyczne.
Według Goriełycha ze znaleziskiem mogą mieć związek co najmniej cztery szpitale. Nazwał sprawę "skandaliczną". Miejscowe władze zapowiadają ukaranie winnych.
>>>>
Tak wyglada szacunek dla zycia w Rosji ... I choc kara na nich bedzie mniejsza niz na zachod bo to sa ,,dzieci Stalina'' wychowani na bestialstwie to takie ,,numery'' nie moga przechodzic plazem . Mord to mord a w Rosji morduja REKORDOWO wiele dzieci nienarodzonych !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:38, 31 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Nawalnemu nie postawiono jeszcze zarzutów, wezwano go na wtorek
Rosyjski opozycjonista Aleksiej Nawalny, piętnujący korupcję adwokat i bloger, poinformował, że mimo zapowiedzi Komitet Śledczy, dokąd wezwano go w poniedziałek, nie postawił mu żadnych zarzutów w tzw. sprawie "Kirowlesu" i wezwał go na wtorek.
Wcześniej adwokat Nawalnego informował, że zarzut spowodowania strat materialnych w państwowym przedsiębiorstwie "Kirowles" ma być postawiony jego klientowi w poniedziałek.
Nawalny powiedział, że wezwano go na wtorek na godzinę 11 (9 czasu polskiego).
Komitet Śledczy jest zainteresowany działalnością Nawalnego w obwodzie kirowskim, gdzie w swoim czasie był społecznym doradcą gubernatora i przekonał szefostwo przedsiębiorstwa przemysłu drzewnego "Kirowles" do podpisania niekorzystnego kontraktu.
Sankcja karna za "spowodowanie strat materialnych z wykorzystaniem kłamstwa lub nadużycia zaufania bez oznak przywłaszczenia" przewiduje karę do pięciu lat pozbawienia wolności.
Dochodzenie przeciw Nawalnemu w związku ze sprawą "Kirowlesu" wszczęto w maju roku 2011. Rok później opozycjonista informował, że sprawę w stosunku do niego zakończono, co potwierdził regionalny przedstawiciel Komitetu Śledczego. Później centralny aparat Komitetu Śledczego oznajmił, że postanowienie o zakończeniu sprawy uchylono.
W miniony piątek amerykański dziennik "The New York Times" napisał, że zwalczający korupcję Nawalny poinformował, że szef Komitetu Śledczego Aleksandr Bastrykin ma pozwolenie na pobyt stały w Czechach i posiada tam nieruchomości, co czyni go "obcym agentem" w myśl przyjętej niedawno ustawy. "NYT" przypomniał, że Bastrykin to bliski współpracownik prezydenta Władimira Putina, a Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej, którym kieruje, podlega bezpośrednio szefowi państwa rosyjskiego.
Aleksiej Nawalny to jeden z liderów protestów przeciwko powrotowi Putina na Kreml. Jako pierwszy mianem "partii oszustów i złodziei" nazwał prokremlowską partię Jedna Rosja.
>>>>
To proces pokazowy typu terrorystycznego . Wziac jednego i mu tak przywalic aby reszta sie bala . Typowa metoda KGB .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:15, 01 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Protest opozycji w Moskwie i Petersburgu
Policja zatrzymała we wtorek 25 opozycjonistów w Moskwie i dziewięciu w Petersburgu za próbę zorganizowania nielegalnej demonstracji. Radykalna opozycja usiłowała demonstrować, podobnie jak każdego 31. dnia miesiąca, w obronie prawa do zgromadzeń.
- Około 25 osób zostało zatrzymanych za próbę zorganizowania nielegalnej demonstracji na Placu Triumfalnym w centrum miasta - poinformował rzecznik prasowy moskiewskiej policji. Wśród zatrzymanych jest lider radykalnego ugrupowania Inna Rosja Eduard Limonow.
W Petersburgu, drugim co do wielkości mieście kraju, opozycjoniści zebrali się na nielegalny marsz na Newskim Prospekcie, niosąc plakaty: "Chcemy innej Rosji" oraz "Gardzę Putinem". Zatrzymano dziewięciu uczestników demonstracji. Jak pisze agencja ITAR-TASS, policja wkroczyła w Petersburgu do akcji, gdy demonstranci usiedli na ulicy i zaczęli wykrzykiwać antyrządowe hasła.
Radykalne ugrupowania opozycyjne próbują kontynuować Strategię 31, tj. tradycję organizowania w ostatnim dniu każdego miesiąca liczącego 31 dni manifestacji w obronie zapisanego w artykule 31. konstytucji Federacji Rosyjskiej prawa do zgromadzeń.
Jak pisze AFP, przez niecałe trzy miesiące od powrotu na najwyższy urząd w państwie Władimir Putin, po akcjach protestacyjnych opozycji, wzmocnił kontrolę nad społeczeństwem obywatelskim, wprowadzając represyjne prawo.
W lipcu przyjęto kontrowersyjną ustawę określającą mianem "zagranicznych agentów" organizacje pozarządowe, korzystające z zagranicznych funduszy i uczestniczące w życiu politycznym. W lipcu Duma Państwowa uchwaliła ustawę przywracającą odpowiedzialność karną za oszczerstwo. Uważa się, że ten akt prawny wymierzony jest w opozycjonistów krytykujących Kreml i proputinowską Jedną Rosję.
W czerwcu Rada Federacji przyjęła ustawę, która zwiększa aż 150 razy grzywny dla uczestników nielegalnych zgromadzeń. Ustawa ta jest postrzegana jako reakcja na serię wielkich antyrządowych protestów i ma zniechęcić opozycję do dalszych ulicznych wystąpień przeciwko prezydentowi Putinowi.
>>>>
A wiec agresja putinowska osiaga rozmiary zwierzece ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:59, 02 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Ksenia Sobczak potępia akcję Pussy Riot i krytykuje władze
Znana rosyjska prezenterka telewizyjna i a od niedawna również aktywna uczestniczka akcji opozycji, skomentowała trwający sąd nad członkiniami punkowej grupy Pussy Riot. - Szokująca akcja dziewczyn zasługuje na publiczne potępienie, jednak ich aresztowanie było bezsensowne - stwierdziła, dodając, że jest jej wstyd, że coś takiego ma miejsce w jej kraju.
W wywiadzie dla niemieckiego tabloidu "Bild" Sobczak stwierdziła, że to, co dzieje się w tej sprawie, już dawno wyszło poza "jakiekolwiek normy prawne".
Sobczak od pewnego czasu powtarza, że z powodu swojej działalności politycznej jest prześladowana. - Praktycznie wszystko mi odebrali. Jak tylko zaczęłam piętnować niedostatki naszego systemu politycznego, to wyrzucili mnie ze wszystkich państwowych stacji telewizyjnych. Oprócz tego wszczęto przeciw mnie dwie sprawy karne, a moje mieszkanie przeszukali w związku z demonstracją, w której nie wzięłam udziału - mówi w wywiadzie.
Trzy członkinie zespołu Pussy Riot: 22-letnia Nadieżda Tołokonnikowa, 29-letnia Jekatierina Samucewicz i 24-letnia Maria Alochina, odpowiadają przed sądem za chuligaństwo w świątyni, za co grozi im do siedmiu lat więzienia. 21 lutego pięć artystek w moskiewskim soborze Chrystusa Zbawiciela wykonało utwór "Bogurodzico, przegoń Putina". Trzy z nich zatrzymano, gdy umieściły w internecie film ze swojego występu.
Według oponentów władz proces trzech młodych kobiet jest motywowany politycznie i - jak pisze agencja Reutera - stanowi jedną z prób uciszenia rosyjskiej opozycji, która w minionych miesiącach organizowała liczne i wielkie protesty.
>>>>
No prosze jak madrze ! Calkowicie popieram !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:38, 05 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Aleksander Lebiediew wycofuje się z Rosji
Rosyjski oligarcha Aleksander Lebiediew zapowiedział, że wycofuje się ze swymi interesami z Rosji. Czuje się zagrożony przez służby specjalne.
- To by było na tyle, wycofuję się, specsłużby wygrały - powiedział krytyczny wobec autorytarnej kremlowskiej władzy rosyjski magnat bankowy i prasowy Aleksander Lebiediew w rozmowie z agencją Interfax. 53-letni biznesmen zapowiedział, że zwija swe interesy w Rosji, ponieważ otrzymuje wciąż pogróżki od służb specjalnych i jest przez nie szantażowany.
Wspiera opozycję
Lebiediew w przeszłości wspierał opozycjonistów i wielokrotnie wypowiadał się krytycznie o rosyjskiej władzy. W przeszłości sam był oficerem KGB. Majątku dorobił się na interesach finansowych i mediach.
Jest m.in. właścicielem banku, udziałowcem w rosyjskich liniach lotniczych Aeroflot i wraz z byłym prezydentem Michaiłem Gorbaczowem ma udziały w opozycyjnej gazecie "Nowaja Gazeta".
Uważa on, że naciski wywierane na niego przez służby specjalne wiąże się z dokumentacją gromadzoną przez tę gazetę demaskującą korupcję władzy. W ciągu ubiegłych trzech lat w jego banku kilkakrotnie dokonywano rewizji. Jak przyznał w rozmowie z rosyjskim portalem gazeta.ru, wie, że ataki na jego osobę zostały zarządzone przez kremlowskie władze.
W ostatnich miesiącach Lebiediew wspierał m.in. znanego blogera oraz krytyka korupcji i nadużyć władzy w Rosji Aleksieja Nalwalnego, który podczas zimowych demonstracji w Moskwie stanął na czele protestów. W kilku osobistych listach rosyjski oligarcha stawał także w obronie trzech piosenkarek z punkowej grupy "Pussy Riot", które za prowokujący występ w cerkwi siedzą w więzieniu i grozi im kara kilku lat pozbawienia wolności.
Nie może sprzedać
Jak zaznaczył Lebiediew, jest on zmuszony zwinąć swoje interesy w Rosji, ponieważ sprzedaż jakiejkolwiek firmy wartości ponad miliarda dolarów nie jest możliwa bez przychylności służb specjalnych. Nie wyklucza on, że przepisze swoje firmy na jakąś zaufaną osobę. Jak donosi radio "Echo Moskwy", możliwe jest, że część swych udziałów w "Nowej Gazecie" Lebiediew przekaże zespołowi redagującemu to opozycyjne pismo, żeby mógł on dalej pracować. Do tej pory jest on jego 51-proc. udziałowcem.
Ma także udziały w Sberbanku, Gazpromie i Unified Ennergy System.
W maju 2009 r. Forbes oszacował jego majątek na 3,1 mld dolarów. Lebiediew zajmuje 26. miejsce na liście 100 najbogatszych ludzi krajów Europy Środkowo-Wschodniej tygodnika "Wprost". Pieniędzy tych dorobił się nie tylko w Rosji, lecz także w Wielkiej Brytanii, gdzie jest właścicielem gazet "The Independent" i "Evening Standart".
Media donosiły w roku 2009, że Aleksander Lebiediew został otruty. Miliarder mieszkający w Londynie przebywał w szpitalu. Stężenie rtęci w jego krwi 14 razy przekraczało normę. Wg opinii lekarzy zatrucie mogło poważnie uszkodzić pamięć biznesmena. "The Daily Telegraph" pisał, iż miliarder oświadczył, że zatrucie nie ma związku z polityką, a prawdopodobnie ze sprawami majątkowymi. Lebiediew lobbował projekt zamknięcia kasyn w Rosji, co miało nie spodobać się organizacjom przestępczym.
afp, dpa / Małgorzata Matzke
red.odp.: Barbara Cöllen
>>>>
Widzimy tutaj dalsza realizacje planu kompletnego wykonczenia opozycji . Kreml wymyslil sobie ze uniknie jasminowej rewolucji jak zniszczy wszystkich podejrzanych o opzycyjnosc . Oto plan ... Calkiem jasny ... A zachodnie matoly nadal beda z nimi balowac ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:23, 14 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Cenzura w internecie. "To uderzy w opozycję"
Urzędnicy rosyjskiego resortu łączności chcą utajnić czarną listę portali, które bez decyzji sądu będą blokowane za "rozpowszechnianie treści szkodliwych zdrowiu lub rozwojowi dzieci". Jak jednak informuje "Rzeczpospolita", może to być kolejne oręże w rekach Kremla w walce z antyputinowską opozycją. W spisie mogą więc pojawić się takie portale społecznościowe, jak Facebook, Twitter i LiveJournal. To właśnie dzięki nim rosyjska opozycja apelowała do rodaków o protesty.
Zdaniem antyputinowskiej opozycji "czarna lista" wymierzona jest w jej działania
Przeciwko utajnieniu rejestru opowiedzieli się również właściciele wyszukiwarek internetowych – Yandex i Google. Ich zdaniem decyzje urzędników nie będą poddawane społecznej kontroli. Zasugerowali, że czarna lista powinna być otwarta dla dostawców Internetu i firm informacyjnych.
- To normalna światowa praktyka. Nie możemy robić reklamy portalom, które rozpowszechniają informacje szkodliwe dla życia lub zdrowia dzieci – tak wprowadzane zmiany skomentował wiceminister łączności Aleksiej Wolin.
Zdanie na temat internetu zmienił nawet Dmitrij Miedwiediew. Jak pisze "Rzeczpospolita", gdy był prezydentem, apelował do polityków, by podążali z duchem czasu i aktywnie korzystali z sieci. Jednak już jako premier stwierdził, że politycy powinni poświęcać więcej czasu ludziom, a nie wirtualnej rzeczywistości.
Więcej na ten temat w "Rzeczpospolitej".
.>>>>
Nowe wymysly putinokracji ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:08, 17 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Sąd w Moskwie potwierdził zakaz parad gejowskich do 2112 r.
Sąd miejski w Moskwie potwierdził zakaz urządzania w Moskwie parad gejowskich przez najbliższe 100 lat, uznając za legalną wcześniejszą analogiczną decyzję stołecznego merostwa w tej sprawie.
Jak powiedział agencji Interfax znany rosyjski aktywista ruchu gejowskiego Nikołaj Aleksiejew, w sentencji wyroku odrzucono jego skargę kasacyjną, domagającą się rozpatrzenia sprawy przez prezydium moskiewskiego sądu miejskiego.
Aleksiejew zapowiedział jednocześnie, że w najbliższym czasie zaskarży działania rosyjskich władz w Europejskim Trybunale Praw Człowieka w Strasburgu, by doprowadzić do uznania za nielegalne zakazów, wydanych w odniesieniu zarówno do wcześniejszych, jak i przyszłych masowych imprez obrońców praw mniejszości seksualnych w Moskwie.
23 sierpnia ubiegłego roku aktywiści gejowscy, powołując się na zawarty w rosyjskich przepisach maksymalny termin obowiązywania zezwoleń na masowe imprezy w Moskwie, wystąpili do władz miejskich o wydanie zgody na przeprowadzenie w stolicy 102 parad gejowskich od 2012 do 2112 roku.
Merostwo zareagowało odmownie, uzasadniając to groźbą powstania zamieszek oraz twierdząc, że większość mieszkańców przeciwna jest takim imprezom. 19 stycznia bieżącego roku sąd dzielnicy Twerskiej w Moskwie uznał decyzję merostwa za zgodną z prawem, co zatwierdził następnie 6 czerwca moskiewski sąd miejski. Skarga kasacyjna, żądająca rozpatrzenia sprawy przez prezydium sądu miejskiego, została 16 sierpnia oddalona.
>>>>
Jak widzicie z Rosji mamy tez dobre wiesci . Nie naeguje . Maja silne poczucie normy . Jesli pozbeda sie imperialzmu alkoholizmu sadyzmu itp. to moze byc swietny kraj . Stad jak mowilem beda nasi :O)))
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:23, 17 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Putin żałuje, że już nie ma takiego określenia jak "naród radziecki"
Prezydent Rosji Władimir Putin, który nie waha się nawiązywać do czasów ZSRR, wyraził ubolewanie, że nie ma obecnie określeń tak mocnych jak "naród radziecki", które konsolidowałyby narody zamieszkujące Federację Rosyjską i całe społeczeństwo.
W czasach radzieckich robiono wiele niedobrych rzeczy, lecz i dużo dobrego wymyślono. Na przykład było takie określenie - naród radziecki, nowa wspólnota historyczna - powiedział Putin na spotkaniu z regionalnymi rzecznikami praw obywatelskich, którzy poruszyli problem stosunków między różnymi narodowościami i religiami w kontekście wielu konfliktów na tym tle w różnych regionach Rosji.
Zdaniem Putina termin "naród radziecki" był czynnikiem silnie konsolidującym. - Byłoby świetnie, gdyby ktoś zaproponował coś podobnego w nowych warunkach - zaznaczył Putin.
Władimir Putin - oficer KGB w epoce sowieckiej - przejawia, jak pisze AFP, nostalgię za czasami potęgi swego państwa na arenie międzynarodowej. W roku 2005 Putin uznał rozpad ZSRR za największą katastrofę geopolityczną XX wieku.
>>>>
Tak wielka szkoda ze nie ma juz kraju radzieckiego te obozy te Staliny te wiezienia . Wspanialy k-raj !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:00, 18 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
I co tam u radzieckich ???
Skazali te feministki za ,,nienawisc do religii''...
Znowu rezim spieprzyl proces pokazowy .
Jaka nienawisc do religii ???
No Putina ...
Aha to Putin jest religia .
Mamy sadowne potwierdzenie !
Sad uznal ze Wolodia jest obiektem kultu religijnego !
OFIVJALNIE !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:51, 19 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Cyryl I: wy i my mamy unikalne doświadczenie....
Polacy i Rosjanie wiedzą, że budowanie dobrego społeczeństwa bez Boga jest skazane na niepowodzenie - podkreślił w wystąpieniu na Św. Górze Grabarce na Podlasiu zwierzchnik rosyjskiej Cerkwi patriarcha Cyryl I.
- Wy w Polsce, a my w Rosji, w b. ZSRR, mamy świadomość, co to znaczy budować państwo i wspólnotę bez Boga. Mamy unikalne doświadczenie, co to znaczy budować przez ludzi państwo bez Boga i wiemy, że taka budowa obraca się później przeciwko samemu człowiekowi - mówił hierarcha, który bierze tam udział w uroczystości Przemienienia Pańskiego, najważniejszej w tym cerkiewnym sanktuarium.
Mówił, że Polacy i Rosjanie mogą pokazać całemu światu, że budowanie dobrego i rozwijającego się społeczeństwa bez Boga i wiary jest skazane na niepowodzenie.
- Dla nas Grabarka jest Taborem w Polsce, ponieważ tutaj przybywa tak wielu ludzi, którzy chcieliby dotknąć tego świętego miejsca i odczuć panującą tutaj łaskę Bożą - powiedział Cyryl I, nawiązując do obchodów Święta Przemienienia Pańskiego na Górze Tabor.
Podkreślał, że na Świętej Górze Grabarce nie ma żadnych szczególnych zabytków czy innych stworzonych rękę ludzką "diamentów", ale w to miejsce przybywają tysiące wiernych z Polski i zagranicy.
>>>>
Tak . Podlasie ... Ziemia Unitów ! Święta Ziemia . To tutaj dokonano najwiekszych zbrodni w imie carskiego prawoslawia z udzialem licznych duchownych na sluzbie cara :
http://www.ungern.fora.pl/wiara-ojcow-naszych,4/unia,1779.html
http://www.ungern.fora.pl/wiara-ojcow-naszych,4/swiadectwa-meczenstwa-unitow,2987.html
To kara za ten grzech byl bolszewizm i cerkiew przeszla to co czynila unitom na wieksza skale . Ku nauce ! Czym jest sadyzm i uzywanie metod bandyckich do rozstrzygania zagadnien duchowych . To jest wielka nauka . Niestety w Rosji wciaz istnieje wiara w sile pieci co widac po tamtejszej wladzy . Unici sa wzorem triumfu sily ducha nad sila pięści . Dzis w niebie jako swieci triumfuja a Rosja niby wtedy ,,zwyciestwa'' nurza sie w odchodach brudach i nieczystosciach ktore sama wytworzyla na wlasna zgube ... Tak wyglada ,,zwyciestwo'' w ,,sojuszu'' z diablem ...
To wszystko bylo potrzebne aby Rosja naczyla sie cenic sile ducha nad sila piesci wladzyi calego tego ziemskiego wladztwa diabla . O tym mowi Ewangelia ktora bynajmniej nie mowi o jakichs abstarkacjach tylko zawsze o konkretach . Studiujac historie trzeba ja porownywac z Biblia i dopiero wtedy sie ja rozumie . Stad i Rosjanie moga wiele zyskac czyniac w ten sposob . Pamietajmy ze dal Rosji droga do boag prowadzi przez Polskę tak postanowil Bóg !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|