Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 12:39, 09 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Rosja: nie wpuścili inwalidy do restauracji
W Jekateryburgu w Rosji 27-letniego mężczyzny nie wpuszczono do restauracji tylko dlatego, że jest inwalidą. O sprawie pisze kp.ru. Aleksander Mokin nie może dojść do siebie po incydencie, do którego doszło w ubiegłą sobotę.
– Chciałem uczcić moje urodziny z żoną i przyjaciółmi w restauracji. Zadzwoniłem wcześniej i zamówiłem stolik. Uprzedziłem, że będę na wózku inwalidzkim. Powiedzieli mi: "Nie ma problemu".
Jednak gdy wieczorem Aleksander przyjechał do lokalu, natknął się na dwóch tęgich mężczyzn, którzy zagrodzili mu drogę. – Ochroniarz nie pozwolił mi wejść do restauracji - relacjonuje.
Następnie - na żądanie Aleksandra - przyszła administratorka restauracji, która tylko rzuciła: "Jak pan sobie wyobraża siebie w naszym lokalu, tak wyglądając? Będzie pan drażnił naszych klientów! Ja tutaj decyduję, kogo wpuścić, a kogo nie. Pana nie wpuszczę". Potem wskazała mężczyźnie drzwi.
Po incydencie kierownictwo restauracji próbowało załagodzić sytuację. – To było nieporozumienie – powiedziała Anna Getman, asystentka dyrektora restauracji. Administratorkę, która nie wpuściła Aleksandra już zwolniono. – Obecnie przygotowujemy list z przeprosinami i jesteśmy gotowi zaproponować Aleksandrowi kartę gościa VIP – dodaje.
>>>>
Oto Rosja . Kult sily i poniewieranie slabymi . Oni tacy sa wiec stad takie bestialstwo w ich historii ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:12, 09 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Rosja: Opozycjonista Udalcow ogłosił w areszcie głodówkę
Przywódca radykalnego Frontu Lewicy Siergiej Udalcow, którego zatrzymano w nocy podczas akcji opozycyjnej w Moskwie, ogłosił ścisłą głodówkę; ma się powstrzymać i od jedzenia i od picia - powiadomił jego adwokat Mark Fiejgin.
- Mój klient nie przyznaje się do winy i uważa oskarżenia za bezprawne, toteż ogłosił ścisłą głodówkę - powiedział adwokat.
Udalcow jest oskarżany o niepodporządkowanie się poleceniu funkcjonariusza policji. Według przedstawicieli władz opozycjonistę zatrzymano za próbę udziału w nielegalnej akcji. To trzecie w ciągu trzech dni zatrzymanie Udalcowa.
Mark Fiejgin powiedział, że jego klient trafił nocą do szpitala, bo źle się poczuł, lecz wrócił już do aresztu. Opozycjonista ma głodować co najmniej do rozprawy, która najpewniej odbędzie się w czwartek.
Oprócz Udalcowa policja zatrzymała też innego opozycjonistę Aleksieja Nawalnego.
Poprzednio obu opozycjonistów zatrzymano w nocy z poniedziałku na wtorek, gdy przed siedzibą administracji prezydenta Federacji Rosyjskiej protestowali przeciwko powrotowi Władimira Putina na Kreml.
Nawalny, opozycyjny adwokat, bojownik z korupcją i bloger, wezwał swoich stronników do udziału w "bezterminowym, całodobowym spacerze" po Skwerze Iljińskim w Moskwie, pod oknami administracji prezydenta FR. Wkrótce przyłączył się do niego Siergiej Udalcow, koordynator radykalnego Frontu Lewicy.
Opozycjoniści gromadzą się od niedzieli w różnych miejscach w centrum stolicy Rosji, organizując zbiorowe spacery. Policja zatrzymuje osoby, które mają przypięte do ubrań białe wstążki. Biały kolor jest symbolem protestów przeciwko sfałszowaniu wyborów parlamentarnych i prezydenckich oraz powrotowi Putina na Kreml. W poniedziałek zatrzymano ponad 300 demonstrantów, we wtorek - około 200.
>>>>
Z tego co wczesniej mowili to w poniedzialek 450
we wtorek 200.
Razem 650 .
Robi sie to co na Bialorusi !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 13:32, 10 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Rosja: areszt dla Aleksieja Nawalnego
Sąd Rejonowy w Moskwie skazał w środę Aleksieja Nawalnego, jednego z przywódców protestów przeciwko powrotowi Władimira Putina na Kreml, na 15 dni aresztu za niepodporządkowanie się poleceniom policji.
Nawalny, opozycyjny adwokat, bojownik z korupcją i bloger, został zatrzymany w środę nad ranem podczas rozpędzania przez siły specjalne policji OMON opozycjonistów, którzy demonstrowali na placu Kudrińskim w centrum Moskwy.
Nawalnego zatrzymano już po raz czwarty w ciągu doby. Wraz z nim zatrzymane zostały 23 osoby.
Przeciwnicy Putina manifestowali na placu Kudrińskim przez całą noc. W akcji uczestniczyło około 300 osób. Opozycjoniści przyszli tam po tym, gdy OMON we wtorek wieczorem rozpędził ich demonstrację na placu Aleksandra Puszkina.
Protesty opozycji w Moskwie trwają od niedzieli. Policja zatrzymała wtedy ponad 450 osób. W poniedziałek zatrzymanych zostało około 300 demonstrantów, a we wtorek - 320.
Od wtorku opozycjoniści stosują nową taktykę - gromadzą się w różnych miejscach w centrum stolicy, organizując zbiorowe spacery. Rano demonstrowali na skwerze Iljińskim, pod oknami Administracji Prezydenta FR. Później przenieśli się na Czyste Prudy. Wieczorem byli na placu Puszkina. W manifestacji uczestniczy kilkaset osób. Miejsce protestu zmieniają, gdy do akcji wkracza OMON. Komunikują się za pośrednictwem Twittera.
W środę uczestnicy tych opozycyjnych spacerów przyłączyli się do legalnej demonstracji zorganizowanej w centrum stolicy przez Komunistyczną Partię Federacji Rosyjskiej (KPRF). Stronnicy KPRF - około 5 tys. osób - przemaszerowali z placu Puszkina przez plac Maneżowy na plac Łubiański, gdzie wzięli udział we wiecu. Swoją akcję nazwali Marszem Zwycięstwa.
Wśród zatrzymanych we wtorek jest inny z liderów protestów przeciwko Putinowi, koordynator Frontu Lewicy Siergiej Udalcow. Ma on stanąć przed sądem w czwartek. W środę ogłosił ścisłą głodówkę - ma się powstrzymać i od jedzenia, i od picia.
35-letni Nawalny znany jest jako bojownik o przejrzystość w biznesie. Od kilku lat nabywa mniejszościowe udziały w koncernach kontrolowanych przez państwo, a następnie w swoim blogu ujawnia wykryte w nich nieprawidłowości. Uruchomił też poświęcony korupcji portal RosPil.
O Nawalnym stało się głośno w 2010 roku, gdy określił rządzącą Jedną Rosję mianem "partii oszustów i złodziei", a także rozpisał konkurs na najlepszy plakat wyborczy wymierzony przeciwko tej formacji, którą do ponownego wyboru na urząd prezydenta kierował Putin.
Nawalny ujawnił m.in. nadużycia w koncernie Transnieft przy budowie rurociągu naftowego Syberia Wschodnia-Ocean Spokojny. Prawnik twierdzi, że przy realizacji tego projektu zdefraudowano 4 mld USD.
Nawalny jest absolwentem Wydziału Prawa Uniwersytetu Przyjaźni Narodów im. Patrice'a Lumumby w Moskwie. Nie należy do żadnej partii politycznej. W przeszłości był związany z demokratycznym Jabłokiem Grigorija Jawlińskiego.
Nie chciał kandydować w wyborach prezydenckich w marcu 2012 roku. Jego zdaniem zmiana władzy w Rosji nastąpi nie w wyniku wyborów, lecz buntu "szerokich mas ludowych" przeciwko "skorumpowanej wierchuszce".
>>>>
Dalszy ciag meczenia Nawalnego . Wyrasta kolejny meczony przez rezim typu radzieckiego....
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:24, 12 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Policja brutalnie pobiła kobietę, wszczęto śledztwo.
W Rosji rozpoczęto śledztwo w sprawie brutalnego pobicia uczestniczki protestu przeciwko zaprzysiężeniu na prezydenta Władimira Putina. W internecie pojawiło się wideo, na którym policjanci ciągną za sobą kobietę, podczas, gdy kilku funkcjonariuszy kopie ją w podbrzusze.
Film obejrzało na popularnym portalu Youtube ponad 200 tysięcy osób, wywołał on falę krytyki pod adresem rosyjskich służb porządkowych. Amatorskie nagranie pojawiło się w czwartek na stonie Partii Komunistycznej, która wezwała do wszczęcia śledztwa. Według rosyjskich mediów pobita kobieta jest w ciąży.
Do zdarzenia doszło w niedzielę, gdy dziesiątki tysięcy osób protestowało przeciwko rosyjskim władzom. Według oficjalnych danych, podczas starć z policją zatrzymano ponad 400 osób, a 30 funkcjonariuszy zostało rannych.
Rzecznik Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej Władimir Markin poinformował, że eksperci spróbują ustalić autorów nagrania oraz tożsamość policjantów, którzy dopuścili się przemocy przeciwko protestującej kobiecie.
>>>>
No tak . Radziecka milicja i radziecki stosunek do kobiet .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:48, 13 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
10 tys. przeciwników Putina wspólnie spacerowało po Moskwie.
Z inicjatywy popularnych pisarzy, muzyków i dziennikarzy około 10 tys. przeciwników Putina wyszło na ulice Moskwy, aby wspólnie sprawdzić, czy jej mieszkańcy mają prawo spacerować po mieście bez zgody władz. Policja nie interweniowała.
Manifestacja ta była odpowiedzią na masowe aresztowania uczestników podobnych "spacerów", zorganizowanych w tym tygodniu przez opozycję w Moskwie w proteście przeciwko powrotowi Władimira Putina na Kreml.
Demonstracje przeciwników Putina w stolicy Rosji trwają od niedzieli. Policja zatrzymała w tym czasie ponad tysiąc osób, w tym liderów protestów - adwokata, bojownika z korupcją i blogera Aleksieja Nawalnego oraz koordynatora radykalnego Frontu Lewicy Siergieja Udalcowa, którzy zostali skazani na 15 dni aresztu.
We wtorek opozycjoniści zmienili taktykę - zaczęli gromadzić się w różnych miejscach w centrum Moskwy, organizując zbiorowe spacery. Demonstrowali w ten sposób m.in. na skwerze Iljińskim, pod oknami Administracji Prezydenta FR, a także na Czystych Prudach, placu Aleksandra Puszkina i placu Kudrińskim. Miejsce protestu zmieniali, gdy do akcji wkraczały siły specjalne policji OMON. Komunikowali się za pośrednictwem Twittera.
W środę wieczorem przeciwnicy Putina rozbili obóz wokół pomnika kazachskiego poety, kompozytora i filozofa Abaja Kunanbajewa na Czystych Prudach. Koczują tam na kocach i materacach. Swoją akcję nazwali Occupy Abay. Nawiązali w ten sposób do demonstracji o charakterze okupacyjnym organizowanych w Nowym Jorku, Waszyngtonie i innych amerykańskich miastach przez lewicowy ruch Occupy Wall Street.
W obozie na Czystych Prudach - w zależności od pory dnia - przebywa na zmianę od kilkudziesięciu do kilkuset, a niekiedy nawet kilku tysięcy osób. Przywódca liberalnego ruchu Solidarność Ilja Jaszyn ogłosił, że akcja jest bezterminowa. Jej uczestnicy - jak przekazał - żądają uwolnienia więźniów politycznych, zreformowania systemu politycznego i przeprowadzenia uczciwych wyborów.
Policja - jak na razie - nie interweniuje. Wszelako sekretarz prasowy Putina, Dmitrij Pieskow, zapowiedział, że demonstranci zostaną rozpędzeni, gdyż ich akcja jest nielegalna.
W niedzielnym spacerze wzięli udział m.in. pisarze - Borys Akunin, Dmitrij Bykow i Ludmiła Ulicka, muzycy - Andriej Makarewicz i Aleksiej Kortniew, satyryk Wiktor Szenderowicz, aktor Siergiej Jurski, a także dziennikarze - Olga Romanowa, Julia Łatynina, Marianna Maksimowska i Siergiej Parchomienko.
Uczestnicy akcji przemaszerowali z placu Puszkina na Czyste Prudy, pod pomnik Aleksandra Gribojedowa. Cześć z nich przyszła później do obozu opozycji koło pomnika Kunanbajewa.
Demonstrujący mieli przypięte do ubrań białe wstążki. Biały kolor jest symbolem protestów przeciwko fałszerstwom przy urnach wyborczych i powrotowi Putina na Kreml.
>>>>
No i brawo . Spacerowac wolno ... Na razie ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:10, 16 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Rosja:nowe podręczniki historii wzmocnią dumę Rosjan
Rosyjskie ministerstwo oświaty zapowiedziało w środę publikację nowego podręcznika historii, który ma wykreować "pozytywny obraz dzisiejszej Rosji wśród Rosjan i na świecie".
Rosyjskie ministerstwo oświaty zapowiedziało w środę publikację nowego podręcznika historii, który ma wykreować "pozytywny obraz dzisiejszej Rosji wśród Rosjan i na świecie".
Jak podano, celem publikacji ma być "wyprostowanie stereotypów", które pojawiły się po upadku ZSRR w 1991 roku i które "minimalizują rolę wybitnych postaci historycznych tworzących chwałę i dumę Rosji". Resort nie sprecyzował, o jakie postaci chodzi.
Agencja AFP zauważa, że w ostatnich latach wiele podręczników historii najnowszej wywołało w Rosji skandal z powodu usiłowań rehabilitacji Stalina.
W oświadczeniu ministerstwa napisano, że nowy podręcznik ma także wypunktować "zafałszowania historii", które stały się "bronią w celu osłabienia międzynarodowego wpływu Rosji". Resort nie wyjaśnił, o jakie fałszerstwa chodzi; agencja przypomina jednak, że za takie zafałszowanie władze rosyjskie uznają np. radziecką okupację krajów bałtyckich, przedstawianą jako wyzwolenie tych trzech państw, a następnie ich dobrowolne przyłączenie do ZSRR.
W 2007 roku Władimir Putin, który pełnił wówczas drugą kadencję jako prezydent, wyjaśniał historykom, że nowe podręczniki powinny wpoić "poczucie dumy" kolejnym pokoleniom w miejsce "poczucia winy", wywoływanego przez podręczniki z lat 90.
>>>>
No ale historia Rosji to historia hanby . Jak mowil wieszcz ,,Historia choroby'' . To czego ich beda uczyc ? Jakichs fantazji ? Znowu klamstwa ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:28, 16 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Sąd nakazał rozpędzić antyprezydenckie protesty w Moskwie
Moskiewski sąd nakazał policji, aby do godziny 12 w środę rozpędziła demonstrujących w parku przeciwko powrotowi prezydenta Władimira Putina do władzy. Demonstranci siedzą w parku na Czystych Prudach, grając na gitarach i dyskutując.
Sąd, reagując na skargi pobliskich mieszkańców, zobowiązał policję do "podjęcia działań, aby powstrzymać masowe wydarzenia i łamanie prawa" - oświadczyła rzeczniczka prasowa sądu Jekaterina Korotowa.
Liczba demonstrantów siedzących wzorem zachodnich kolegów na trawie w parku waha się od dziesiątek do niekiedy nawet tysięcy osób. Rozbili oni obóz z namiotami, grają na instrumentach muzycznych i toczą niekończące się dysputy na tematy polityczne.
Według władz Moskwy zniszczenia w parku szacuje się na 20 mln rubli (660 tys. dolarów).
Jeden z protestujących, który w gumowych rękawiczkach sprzątał teren wokół namiotów, powiedział, że park wygląda obecnie lepiej niż przed wiecami. "Jest tu obecnie o wiele czyściej niż było" - dodał.
Obecna fala demonstracji przeciwników Putina w stolicy Rosji trwa od 6 maja. Policja zatrzymała w tym czasie ponad tysiąc osób, w tym liderów protestów - adwokata, bojownika z korupcją i blogera Aleksieja Nawalnego oraz koordynatora radykalnego Frontu Lewicy Siergieja Udalcowa, którzy zostali skazani na 15 dni aresztu.
W ubiegły wtorek opozycjoniści zmienili taktykę - zaczęli gromadzić się w różnych miejscach w centrum Moskwy, organizując zbiorowe spacery. Miejsce protestu zmieniali, gdy do akcji wkraczały siły specjalne policji OMON. Komunikowali się za pośrednictwem Twittera.
>>>>
Kolejny chitry plan Kremla . Uzywac ,,sadow'' do rozpredzania opozycji ...
Uczcie sie . To jest ,,tradycyjny'' typo prymitywnej moskiewskiej przebieglosci w czynieniu zla .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:46, 16 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Rosja: rozpędzono antyprezydencki protest
Rosyjska policja rozpędziła wczesnym rankiem grupę demonstrantów protestujących od około półtora tygodnia przeciwko Władimirowi Putinowi, który 7 maja ponownie objął urząd prezydenta Rosji. Zatrzymano kilkanaście osób.
O godz. 5.30 czasu lokalnego (3.30 czasu polskiego) policjanci wkroczyli do parku na Czystych Prudach w centrum Moskwy i nakazali ok. 50 osobom rozejście się. Dzień wcześniej moskiewski sąd nakazał policji, aby do godziny 12 w środę rozpędziła demonstrujących w parku.
Jak pisze agencja Reutera, powołując się na świadków, policja skierowała opozycjonistów w stronę pobliskiej stacji metra i zatrzymała co najmniej jedną osobę. Dziennikarz Reutera widział zaś jak funkcjonariusze aresztowali przynajmniej 14 innych osób w pobliżu stacji metra.
- Ludzie byli gotowi zabrać swoje rzeczy i przenieść się, ale policjanci nie dali nam czasu; po prostu zaczęli ludzi wypychać z parku - powiedziała jedna z uczestniczek protestu.
Po obozowisku, gdzie wcześniej przeciwnicy Putina toczyli dyskusje na tematy polityczne, pozostały papierowe pudła, maty turystyczne, plastykowe krzesła i inne rzeczy. Według władz Moskwy zniszczenia w parku, gdzie w ostatnich dniach demonstrowało od kilkudziesięciu osób do około dwóch tysięcy, szacuje się na 20 mln rubli (660 tys. dolarów).
Obecna fala demonstracji przeciwników Putina trwa w stolicy Rosji od 6 maja. Policja zatrzymała w tym czasie ponad tysiąc osób, w tym adwokata, bojownika z korupcją i blogera Aleksieja Nawalnego oraz koordynatora radykalnego Frontu Lewicy Siergieja Udalcowa, którzy zostali skazani na 15 dni aresztu.
8 maja opozycjoniści zmienili taktykę i zaczęli gromadzić się w różnych miejscach w centrum Moskwy, organizując zbiorowe spacery, na które nie jest wymagana zgoda władz. Miejsca protestu zmieniano, gdy do akcji wkraczały siły specjalne policji OMON. Demonstranci komunikowali się za pośrednictwem Twittera.
>>>
I znow rezimowe prostackie chamstwo !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:59, 17 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Władimir Putin jest coraz gorzej oceniany przez Rosjan
Władimir Putin jest coraz gorzej oceniany przez Rosjan. To najgorsza ocena wizerunku obecnego prezydenta w całej jego politycznej karierze - do takich wniosków doszli socjologowie z centrum Jurija Lewady.
Eksperci, którzy przeanalizowali sondaże popularności Putina z ostatnich kilku lat, w rozmowie z dziennikarzami gazety "Kommiersant" radzą prezydentowi, aby więcej uwagi poświęcił procesom demokratyzacji społeczeństwa. Według analityków centrum Lewady, Rosjanie są zmęczeni "Putinem jedynowładcą", który wszystko może. Chcą prezydenta liberalnego i walczącego o uczciwe państwo.
Na przełomie kwietnia i maja tylko 39% Rosjan uważało, że prezydent jest człowiekiem przedsiębiorczym. W 2008 roku twierdziło tak 62%. 28% nazywa gospodarza Kremla - wykształconym. Cztery lata temu takie zdanie miało aż 52% Rosjan. Bezgranicznie wierzy w uczciwość Putina 7% badanych. W 2008 roku uważał tak co czwarty Rosjanin.
Politolog Michaił Winogradow radzi Putinowi, aby dla wzmocnienia swojego wizerunku przedstawił społeczeństwu godny uwagi pomysł na rozwój kraju. Inny politolog Jewgienij Minczenko zapewnia, że rankingi Putina wzrosną, gdy ostro weźmie się za: korupcję, biurokrację, oligarchów i sądownictwo.
>>>>>
Szok ! Nastepuje KATSTROFALNA zapasc pozycji Putina wsrod ludu .
To koniec . Wbrew pozorom nie tylko chamska sila trzyma sie wladza . Musi ona miec jakis respekt . A tu respekt zanika !!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:37, 18 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Rosja: areszt dla Ilja Jaszyna
Sąd w Moskwie skazał w czwartek lidera liberalnego ruchu Solidarność Ilję Jaszyna na karę 10 dni aresztu za niepodporządkowanie się poleceniom policji. W tym samym dniu policja zatrzymała kolejnego przywódcę antyputinowskiej opozycji - Jewgenię Czyrikową.
Jaszyn został zatrzymany poprzedniego wieczoru podczas rozpędzania przez siły specjalne policji OMON opozycjonistów, którzy na placu Kudrińskim w centrum Moskwy demonstrowali przeciwko powrotowi Władimira Putina na Kreml. Wraz z nim zatrzymano kilkadziesiąt osób.
Przeciwnicy Putina przenieśli się na plac Kudriński, nieopodal ambasady USA w Rosji, z Czystych Prudów, gdzie koczowali przez kilka dni. Ich obóz, rozbity wokół pomnika kazachskiego poety, kompozytora i filozofa Abaja Kunanbajewa, został zlikwidowany przez OMON w nocy z wtorku na środę na mocy decyzji moskiewskiego sądu rejonowego.
Wcześniej manifestowali oni m.in. na skwerze Iljińskim, pod oknami administracji prezydenckiej, i na placu Aleksandra Puszkina. Byli już też przez kilkanaście godzin na placu Kudrińskim.
Tym razem opozycjoniści zamierzali zostać tam na dłużej. W czwartek wieczorem protestowało tam około 500 osób. OMON przystąpił do zatrzymań, gdy Czyrikowa, szefowa Ruchu w Obronie Lasu Chimkińskiego, wygłaszała odczyt. Wraz z nią zatrzymani zostali m.in. bloger Daniła Lindele i lider grupy artystycznej Wojna Piotr Wierziłow.
Obecne demonstracje antyputinowskiej opozycji trwają w stolicy Rosji nieprzerwanie od 6 maja. Policja zatrzymała w tym czasie ponad 1200 osób, w tym dwóch innych przywódców protestów - adwokata, bojownika z korupcją i blogera Aleksieja Nawalnego oraz koordynatora radykalnego Frontu Lewicy Siergieja Udalcowa. Zostali oni skazani na 15 dni aresztu.
W manifestacji przeciwników Putina - w zależności od pory dnia - uczestniczy od kilkudziesięciu do kilkuset, a niekiedy nawet kilku tysięcy osób. Jaszyn ogłosił, że akcja jest bezterminowa. Jej uczestnicy - jak przekazał - żądają uwolnienia więźniów politycznych, zreformowania systemu politycznego i przeprowadzenia uczciwych wyborów.
>>>>
Kolejne lajadckie represje .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 13:09, 19 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Rosja: OMON rozpędził obóz opozycji w centrum Moskwy
Siły specjalne policji OMON w nocy z piątku na sobotę zlikwidowały obóz antyputinowskiej opozycji na placu Kudrińskim, w centrum Moskwy. OMON również uniemożliwił opozycjonistom założenie nowego obozowiska przy pobliskich Nikitskich Worotach.
Na placu Kudrińskim, nieopodal ambasady USA w Rosji, zatrzymano 20 osób, a przy Nikitskich Worotach, przed siedzibą agencji ITAR-TASS - 12 osób.
W sobotę rano przeciwnicy Władimira Putina, protestujący przeciwko jego powrotowi na Kreml, rozbili obóz wokół pomnika Bułata Okudżawy na Arbacie. Koczuje w nim kilkadziesiąt osób.
Obecne demonstracje oponentów Putina trwają w stolicy Rosji nieprzerwanie od 6 maja. Policja zatrzymała w tym czasie ponad 1200 osób, w tym przywódców protestów - walczącego z korupcją adwokata i blogera Aleksieja Nawalnego, koordynatora radykalnego Frontu Lewicy Siergieja Udalcowa i lidera liberalnego ruchu Solidarność Ilję Jaszyna. Dwaj pierwsi zostali skazani na 15 dni aresztu, a Jaszyn - na 10 dni.
Opozycjoniści przenoszą się z miejsca na miejsce. Wcześniej manifestowali m.in. na skwerze Iljińskim, pod oknami administracji prezydenckiej, na placu Aleksandra Puszkina i na Czystych Prudach. Byli już też przez kilkanaście godzin na placu Kudrińskim.
W manifestacji - w zależności od pory dnia - uczestniczy od kilkudziesięciu do kilkuset, a niekiedy kilku tysięcy osób. Jaszyn ogłosił, że akcja jest bezterminowa. Jej uczestnicy - jak przekazał - żądają uwolnienia więźniów politycznych, zreformowania systemu politycznego i przeprowadzenia uczciwych wyborów.
Wśród protestujących są przeciwnicy Putina z innych regionów Rosji, w tym z Uralu, a nawet Syberii.
<<<<
Jest to sadystyczny i bestialski akt agresji na mlodziez ktora tam grala spiewala recytowala wiersze . Bardzo pozytywna i kulturalna mlodziez . Zyczym Rosji aby takiej bylo jak najwiecej . Wladza woli zulikow gwalcicieli ktorzy chlaja samogon i noca napadaja na przechodniw grabic i gwalcic . Z takich mozna zrobic mlodziezowke partyjna tupu Nazi ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:44, 20 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Były premier Rosji: jeżeli nic się nie zmieni, grozi nam rewolucja
Jeśli rosyjskie władze nie przeprowadzą demokratycznych reform Rosji grozi rewolucja. Takie prognozy przedstawił na zjeździe Związku Narodowo-Demokratycznego były premier Michaił Kasjanow. Opozycyjny polityk apelował do Rosjan aby jak najczęściej wychodzili na ulice i przypominali rządzącym, że konieczne są natychmiastowe zmiany społeczno-polityczne.
Demonstracja przeciwników Władmira Putina w Moskwie, fot. PAP/EPA
W ocenie Kasjanowa społeczeństwo wytrzyma jeszcze rok, najwyżej dwa lata czekając na ewolucyjne zmiany. - Później już tylko rewolucja - twierdzi opozycjonista.
Przypomina on, że od wielu miesięcy protestujący w Rosji domagają się demokratycznych reform, uwolnienia więźniów politycznych i przedterminowych wyborów parlamentarnych i prezydenckich. W jego opinii - tylko wychodząc na ulice można zmusić władze do zmian.
Michaił Kasjanow był przez cztery lata prezydentury Władimira Putina szefem rządu. Po dymisji został jednym z najostrzejszych krytyków prezydenta Rosji.
Przeciwnicy Putina nie ustępują. Domagają się zmian
Siły specjalne policji OMON w nocy z piątku na sobotę zlikwidowały obóz antyputinowskiej opozycji na placu Kudrińskim, w centrum Moskwy. OMON również uniemożliwił opozycjonistom założenie nowego obozowiska przy pobliskich Nikitskich Worotach.
Na placu Kudrińskim, nieopodal ambasady USA w Rosji, zatrzymano 20 osób, a przy Nikitskich Worotach, przed siedzibą agencji ITAR-TASS - 12 osób.
W sobotę rano przeciwnicy Władimira Putina, protestujący przeciwko jego powrotowi na Kreml, rozbili obóz wokół pomnika Bułata Okudżawy na Arbacie. Koczuje w nim kilkadziesiąt osób.
Obecne demonstracje oponentów Putina trwają w stolicy Rosji nieprzerwanie od 6 maja. Policja zatrzymała w tym czasie ponad 1200 osób, w tym przywódców protestów - walczącego z korupcją adwokata i blogera Aleksieja Nawalnego, koordynatora radykalnego Frontu Lewicy Siergieja Udalcowa i lidera liberalnego ruchu Solidarność Ilję Jaszyna. Dwaj pierwsi zostali skazani na 15 dni aresztu, a Jaszyn - na 10 dni.
Wśród protestujących są przeciwnicy Putina z innych regionów Rosji, w tym z Uralu, a nawet Syberii.
>>>>
Tak . Trzeba byc aktywnym, Kto nie protestuje ten zasluguje (na to co ma ).
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:25, 21 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Kreml ogranicza wolność zgromadzeń
Władze rosyjskie forsują wprowadzenie kar dla osób "naruszających prawo" podczas demonstracji. Specjalna ustawa może wejść w życie już niebawem, przed zaplanowanymi przez opozycję na 12 czerwca masowymi protestami.
Jak dowiaduje się dziennik "Wiedomosti", główny twórca wcześniejszego projektu nowelizacji ustawy o zgromadzeniach publicznych, poseł prorządowej partii Jedna Rosja Aleksandr Sidiakin, zmodyfikował swoje propozycje. Obecnie uważa on, że w końcowej wersji przygotowywanej ustawy możliwe będzie ograniczenie maksymalnego rozmiaru kary administracyjnej za naruszanie prawa podczas demonstracji do 500 tysięcy rubli (ok. 50.000 złotych – przyp. Onet). "Będę bronić wcześniejszych rozwiązań, biorąc jednak pod uwagę nastroje społeczne, gotów jestem w drugim czytaniu wnieść poprawkę, ograniczającą maksymalną wysokość grzywny do około 500 tysięcy rubli" – powiedział Sidiakin agencji ITAR-TASS.
Projekt nowelizacji ustawy, w ubiegłym tygodniu przyjęty i przeznaczony do pierwszego czytania przez komisję Dumy ds. ustawodawstwa konstytucyjnego zakłada możliwość karania organizatorów grzywnami w wysokości do 1,5 mln rubli (ok. 500.000 zł). W projekcie przewidziano również możliwość karania organizatorów wszelkiego rodzaju działań i demonstracji ulicznych nakazem robót publicznych w wymiarze od 20 do 200 godzin z możliwością przymusowego doprowadzenia.
We wnioskach komisji stwierdzono, że do czasu drugiego czytania projekt ustawy wymaga dalszych poprawek: propozycje zmian obejmują możliwość pozbawienia prawa do organizowania akcji ulicznych osób, pociąganych w przeszłości do odpowiedzialności karnej za łamanie przepisów ustawy o zgromadzeniach lub za propagowanie postaw faszystowskich. Wniosku o zorganizowanie demonstracji nie będą mogły również składać osoby, przeciw którym toczy się postępowanie w jakiejkolwiek sprawie.
Jak poinformował agencję ITAR-TASS zastępca przewodniczącego komisji Dmitrij Wiatkin, tego rodzaju ograniczenia mogą dotykać potencjalnych organizatorów w ciągu roku od dnia wydania wyroku. Zastrzegł się przy tym, że tego rodzaju poprawki nie zostały dotąd wprowadzone, a ich ewentualne uchwalenie wymagałoby konsultacji z Radą Federacji i stroną prezydencką. Większość członków komisji, w tym Sidiakin, opowiadają się jednak za koniecznością ich wprowadzenia i chcą przygotować je do czasu pierwszego czytania ustawy. "Już dziś wieczorem siadam do pisania" – zapowiedział ambitny członek partii Jedna Rosja (…), który nie kryje nadziei, że niższa izba Dumy, w pełni kontrolowana przez tę partię, może przyjąć nowelizację ustawy już w przyszłym tygodniu, zaś wyższa izba rosyjskiego parlamentu, czyli Rada Federacji – do 30 maja. To oznaczałoby, że ustawa wejdzie w życie do 12 czerwca, czyli przed datą, na którą opozycja zaplanowała masowe protesty.
Podobne rozwiązania zamierzał przyjąć już parlament poprzedniej kadencji; wówczas posłowie Jednej Rosji zdołali przeprowadzić projekt zakazujący organizowania demonstracji osobom poprzednio karanym przez obie izby Dumy, jego wprowadzenie w życie zablokował jednak ówczesny prezydent Dmitrij Miedwiediew.
Nowe propozycje prawne mogą zostać zaskarżone w Trybunale Konstytucyjnym. Jak twierdzi opozycjonista Ilia Jaszyn, Kreml nie wziął pod uwagę tej możliwości, podczas gdy forsowane poprawki w istotny sposób naruszają wolność opinii i zgromadzeń, gwarantowaną przez rosyjską konstytucję. Poseł opozycyjnej partii eserów Dmitrij Gudkow obawia się, że obóz władzy nie ograniczy się do obecnych poprawek; wedle jego słów, działacz Jednej Rosji Walerij Trapeznikow dyskutował już z kolegami partyjnymi o możliwości wprowadzenia sankcji karnych za udział w organizowaniu wszelkich akcji, prowadzących do zakłócenia porządku społecznego. Sam Trapeznikow w rozmowie z "Wiedomostiami" zdystansował się od tej informacji, twierdząc, że rozważa wystąpienie z podobną inicjatywą dopiero po drobiazgowej ocenie wszystkich uwarunkowań prawnych.
Proponowane zmiany zostały już oprotestowane przez działacza Komitetu Inicjatyw Obywatelskich Aleksieja Kudrina. Zdaniem członków Komitetu, należy skupić się raczej na rozsądnym podziale odpowiedzialności między stronami sporu społecznego niż na sztucznym ograniczaniu aktywności społecznej. Część parlamentarzystów jest zdania, że sugerowane poprawki są rażąco nieproporcjonalne w stosunku do rozmiarów wykroczenia i przyczynią się do ograniczenia wolności słowa w Rosji.
>>>>
No tak . Demonstracja to naruszanie prawa . Wysadzanie blokow z ludzmi nie ...
ZOMON przesladuje jakiegos mlodzenca prawie dziecko:
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:41, 25 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Eksperci: kryzys polityczny w Rosji staje się nieodwracalny
Kryzys polityczny, w którym pogrąża się Rosja, nabiera nieodwracalnego charakteru; powrót do przedkryzysowego status quo staje się niemożliwy - twierdzą eksperci z Centrum Studiów Strategicznych (CSR) w Moskwie.
Ostrzegają oni, że pokojowe uregulowanie kryzysu staje się coraz mniej prawdopodobne, gdyż władze nie prowadzą dialogu z protestującymi, co grozi dalszą przemocą z obu stron, a w konsekwencji - powstaniem reakcyjnego reżimu i zahamowaniem koniecznych reform.
Swoje oceny CSR zawarło w raporcie przygotowanym dla Komitetu Inicjatyw Obywatelskich, utworzonego przez byłego wieloletniego ministra finansów Aleksieja Kudrina. Jego fragmenty opublikował w dziennik "Wiedomosti".
Swego czasu CSR opracowało program dla Władimira Putina na jego pierwszą kadencję prezydencką (2000-2004). W marcu 2011 roku CSR ostrzegło przed rosnącym niezadowoleniem społecznym i możliwością masowych protestów w Rosji. Prognoza ta sprawdziła się niemal w 100 proc.
- We wszystkich scenariuszach kryzys polityczny się rozwija i prowadzi do głębokiej transformacji systemu politycznego - wskazali autorzy raportu, opartego na badaniach, przeprowadzonych w okresie od marca do maja wśród różnych warstw ludności - klasy średniej, studentów, emerytów i młodzieży - w Moskwie, Petersburgu, Kaliningradzie, Permie, Wołgogradzie, Nowosybirsku, Biełgorodzie, Samarze, Dzierżyńsku i Jekaterynburgu.
- Ludność stała się politycznie dojrzalsza. W Rosji w sposób istotny zmalała prezestrzeń dla radykalnego lewicowego populizmu. Scenariusz (Aleksandra) Łukaszenki jest niemożliwy. Podobnie, jak niemożliwy jest scenariusz radykalnie nacjonalistyczny, oparty na wewnętrznych i międzyetnicznych waśniach - konstatują specjaliści CSR.
Zwracają oni uwagę na postępujący spadek poparcia dla władz federalnych wśród ludności zarówno wielkich, jaki i małych oraz średnich miast. - Klasa średnia w wielkich miastach jest dla władzy praktycznie stracona. Wyraża się to w utracie poparcia przez Putina i partii władzy, a także w nieakceptowaniu politycznego status quo - zauważają autorzy raportu.
Przewidują oni, że brak spektakularnych rezultatów w najważniejszych dla obywateli sferach może doprowadzić do całkowitej erozji i tak słabego poparcia dla rządu Dmitrija Miedwiediewa oraz przedterminowej zmiany gabinetu.
Według ekspertów CSR nowi liderzy pojawią się najpierw w regionach, w wyniku lokalnych wyborów, jak miało to już miejsce w Togliatti i Jarosławiu. Zdaniem autorów raportu w Rosji istnieje zapotrzebowanie na powstanie nowej masowej partii większości, która jednak może być tworzona tylko oddolnie. - Nie da się już zbudować partii większości bez ludności wielkich miast - wskazują.
Specjaliści CSR ostrzegają, że aktywność protestacyjną w całym kraju może spotęgować nowa fala globalnego kryzysu gospodarczego. - Może to doprowadzić do szybkiej utraty przez rządzących kontroli politycznej i radykalnej transformacji systemu władzy - konstatują.
Za najbardziej prawdopodobny scenariusz autorzy raportu uważają przejście konfrontacji między protestującymi i władzą w stadium konfliktu siłowego, co miało już miejsce 6 maja podczas rozpędzania manifestacji opozycji na placu Bołotnym w Moskwie. - Tłumienie protestów wymagać będzie wewnętrznego przegrupowania w łonie władz, co doprowadzi do zwiększenia roli resortów siłowych i umocnienia się przeciwników reform - podkreślają.
Przy takim rozwoju wydarzeń - ostrzegają eksperci CSR - stronnicy pokojowej transformacji władzy wśród protestujących zostaną odsunięci na drugi plan, a do głosu dojdzie radykalna opozycja: lewacy, anarchiści i nacjonaliści.
- Na danym etapie prawdopodobieństwo rozwoju kryzysu według tego scenariusza uważamy za wysokie, ponieważ eskalacja politycznej przemocy już trwa. W miarę rozprzestrzeniania się przemocy powrót protestów do pokojowego nurtu staje się coraz mniej prawdopodobny - piszą.
Za inny prawdopodobny scenariusz autorzy uważają radykalną transformację władzy w wyniku drugiej fali światowego kryzysu gospodarczego, która nastąpi w przypadku rozpadu strefy euro. Ich zdaniem doprowadzi to do wyhamowania wzrostu gospodarczego, spadku cen surowców i przyspieszania odpływu kapitałów, a w konsekwencji - do wybuchu masowych protestów poza Moskwą.
- W scenariuszu kryzysu gospodarczego wysokie jest prawdopodobieństwo przedterminowych wyborów - wskazują.
Natomiast scenariusz "przyspieszonej modernizacji" - w ich ocenie - możliwy jest tylko w razie zachowania pokojowego charakteru protestów i rozpoczęcia politycznego dialogu między stronnikami modernizacji w obozie władzy i wśród manifestujących, co specjaliści CSR uważają za mało prawdopodobne.
>>>>
Jesli wybieraja katastrofe to beda ja mieli ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:23, 28 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Rosja: policja zatrzymała kilkudziesięciu uczestników antyprezydenckiego protestu
Policja zatrzymała w niedzielę kilkadziesiąt osób, protestujących w centrum Moskwy przeciwko prezydentowi Władimirowi Putinowi - poinformowała agencja Reutera.
Większość demonstrantów ubrana była na biało. Biel jest bowiem symbolem walki zwolenników opozycji o uczciwe wybory i odsunięcie od władzy Władimira Putina. Uczestnicy niedzielnego protestu spacerowali wzdłuż murów Kremla, a później poszli w kierunku Starego Arbatu. Tam do akcji wkroczyła policja, zatrzymując, według agencji Interfax, 35 demonstrantów.
>>>>
I znow chamskie palowanie ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:43, 01 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Rosja: policja rozpędziła w Moskwie radykalną opozycję
Siły specjalne policji OMON rozpędziły radykalnych opozycjonistów, którzy usiłowali zorganizować w Moskwie manifestację w obronie prawa do zgromadzeń. Ponad 80 osób zostało zatrzymanych.
W akcji wzięło udział kilkaset osób. W większości stronnicy nacjonalistycznej Innej Rosji i Frontu Lewicy. Trzon niezarejestrowanej Innej Rosji stanowią aktywiści zdelegalizowanej Partii Narodowo-Bolszewickiej (PNB). Natomiast siłę napędową Frontu Lewicy stanowią sympatycy Awangardy Czerwonej Młodzieży (AKM).
Demonstranci skandowali: "Rosja bez Putina!" i "Hańba!". Wśród zatrzymanych są liderzy Innej Rosji i Frontu Lewicy - Eduard Limonow i Konstantin Kosiakin.
Rdykalne formacje próbują kontynuować Strategię 31, tj. tradycję organizowania w ostatnim dniu każdego miesiąca liczącego 31 dni manifestacji w obronie zapisanego w artykule 31. konstytucji Federacji Rosyjskiej prawa do zgromadzeń.
Akcje takie w latach 2009-2010 organizował szerszy blok ugrupowań opozycyjnych i niezależnych organizacji pozarządowych. Koalicja ta rozwiązała się, gdy stołeczne władze zaczęły zezwalać na jej manifestacje - tyle że nie na placu Triumfalnym, na którym trwają prace archeologiczne, lecz na pobliskim placu Aleksandra Puszkina.
Czwartkowa manifestacja była nielegalna. Władze Moskwy proponowały organizatorom inne lokalizacje.
>>>>
Rosnie brutalizacja w Rosji ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:20, 02 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Rosja: stronnicy Jabłoka uczcili pamięć masakry robotników w Nowoczerkasku
Stronnicy demokratycznej partii Jabłoko zebrali się przy Kamieniu Sołowieckim na Placu Łubiańskim w Moskwie, aby uczcić pamięć ofiar masakry robotników w Nowoczerkasku, na południu Rosji, w 1962 roku. W sobotę przypada 50. rocznica tej tragedii. Kreml zbył ją milczeniem.
Kamień Sołowiecki, upamiętniający ofiary stalinowskiego terroru, znajduje się tuż obok gmachu FSB - spadkobierczyni KGB i NKWD. Przywieziono go z Wysp Sołowieckich - archipelagu na Morzu Białym, na którym w połowie lat 20. XX wieku powstał pierwszy w ZSRR łagier dla więźniów politycznych.
- Wspominamy tych, którzy zostali rozstrzelani lub zakończyli życie w łagrach tylko dlatego, że ośmielili się żądać sprawiedliwości - oświadczyła przywódczyni moskiewskiego oddziału Jabłoka Galina Michalowa, składając przed pomnikiem kosz kwiatów.
2 lipca 1962 roku pracownicy miejscowych zakładów budowy taboru kolejowego podnieśli bunt w proteście przeciwko drastycznej podwyżce cen żywności.
- Jeśli nie macie pieniędzy na mięso, do jedzcie (według niektórych relacji - żryjcie) paszteciki z kapustą - odpowiedziały im komunistyczne władze i kazały wojsku strzelać do robotników z broni maszynowej. Według oficjalnych danych zginęło 26 osób, a 87 zostało rannych.
Siedmiu uczestników protestu zostało skazanych na karę śmierci, a 105 - na kary od 10 do 15 lat łagru o zaostrzonym rygorze. Później wszystkich zrehabilitowano.
Masakrę nowoczerkaską przez wiele lat skrywano. Informacje o niej wypłynęły dopiero w drugiej połowie lat 80. Prawda o tych krwawych wydarzeniach do dzisiaj nie jest w Rosji szeroko znana.
Poza Jabłokiem żadna inna formacja polityczna nie zdobyła się na uczczenie pamięci ofiar tej tragedii. Jedynie przywódca socjalistycznej partii Sprawiedliwa Rosja Siergiej Mironow wydał oświadczenie, w którym podkreślił, że "nie wolno zatykać ludziom ust".
- Mają oni prawo mówić władzom wszystko, co chcą. A władze mają obowiązek ich wysłuchać. I nie tylko wysłuchać, ale też podjąć działania, zmierzające do zmiany sytuacji na korzyść obywateli. Nie daj Boże, by powtórzyła się tragedia nowoczerkaska. Nie daj Boże, by znów polała się krew - oznajmił Mironow.
- Nie słyszeć swojego narodu, to znaczy przybliżać nieuniknione zaostrzenie sytuacji. Jeśli między obywatelami i władzą nie ma dialogu, między nimi nieuchronnie wyrastają barykady - dodał szef Sprawiedliwej Rosji.
Liczący dziś 180 tys. mieszkańców Nowoczerkask został założony w 1805 roku przez dońskich kozaków. Bardzo szybko stał się ich stolicą. Po przewrocie bolszewickim 1917 roku był jedną z twierdz białych kontrrewolucjonistów. Podczas II wojny światowej, na przełomie lat 1942-43, przez kilka miesięcy okupowały go wojska niemieckie.
>>>>
Tak wreszcie . Zboczeniem i perwersja Rosji jest to ze czcza Lenina czcza Stalina sa ich pomniki a pomnikow ofiar nie ma ! Kult zwyrodnialcow .... No to tez kraj jest i zwyrodnialy . Ale sa tacy ktorzy sa normalni ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:29, 03 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Kłopot znanej dziennikarki. Stanie przed sądem?
Znana rosyjska dziennikarka może stanąć przed sądem za obrazę przedstawiciela władzy. Według starszego sierżanta moskiewskiej policji Bożena Ryński naruszyła jego dobre imię w trakcie nielegalnej demonstracji 6 grudnia ubiegłego roku i na swoim internetowym blogu.
Ryński uczestniczyła w demonstracjach przeciwko sfałszowanym wynikom wyborów parlamentarnych. Miała wtedy obrazić interweniującego funkcjonariusza a później zamieścić na swoim blogu jego fotografię z naruszającymi dobre imię podpisami.
Dziennikarce grozi wysoka grzywna lub rok prac społecznych. To kolejny przypadek wszczęcia postępowania karnego przeciwko uczestnikom antyputinowskich demonstracji. Moskiewskie sądy prowadzą już kilka podobnych spraw. Najgłośniejsza dotyczy 18 letniej Aleksandry Duchaniny, którą oskarżono o napaść na funkcjonariuszy policji. Dziewczyna czeka na wyrok w domowym areszcie.
>>>>
Ot i radzieckie kanalie ... ,,Dobre imie'' . Od kiedy to milicja ma dobre imie ? I jak mozna je naruszyc demonstracja ? A moze juz samym wyjscie na ulice sie narusza ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:25, 05 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
20 demonstrantów zatrzymano pod Dumą
Moskiewska policja zatrzymała pod gmachem Dumy
20 demonstrantów sprzeciwiających się przyjęciu
ustawy drastycznie zaostrzającej kary pieniężne za
łamanie przepisów o zgromadzeniach publicznych.
- Wśród około 20 zatrzymanych osób jest Siergiej
Mitrochin, szef opozycyjnego Jabłoka. Zostali oni
przesłuchani z powodu zorganizowania nielegalnej
akcji przed Dumą Państwową - poinformowała policja.
- Dzisiaj nasza konstytucja zostanie skasowana. Jej 31.
artykuł głosi, że obywatele mają prawo swobodnie,
pokojowo, bez broni, gromadzić się na
demonstracjach. Od dzisiaj ta swoboda już nie
istnieje - powiedział deputowany Giennadij Gudkow z
partii Sprawiedliwa Rosja.
Pierwsze czytanie tego projektu, zaproponowanego
przez partię Jedna Rosja, miało miejsce 22 maja.
Projekt nowej ustawy jest odpowiedzią na starcia z
policją opozycjonistów protestujących przeciwko
powrotowi Władimira Putina na Kreml, do których
doszło w Moskwie 6 maja, w przededniu
zaprzysiężenia prezydenta. Rannych zostało ponad 70
osób, w tym około 30 policjantów.
Projekt zakłada, że kara grzywny za naruszenie ustawy
o zgromadzeniach publicznych - zebraniach, wiecach,
demonstracjach, pochodach i pikietach - zostanie
podniesiona z 5000 do 1 mln rubli (ze 160 do 32200
dolarów) dla osób fizycznych oraz z 50 tys. do 1,5
mln RUB (z 1600 do 48300 USD) dla osób prawnych.
Wśród wykroczeń, za które miałyby obowiązywać takie
kary, inicjatorzy projektu wymienili przekroczenie
zgłoszonej liczby uczestników akcji i zmianę trasy
pochodu. Animatorzy zmian proponują też
wprowadzenie nowej kary administracyjnej - robót
publicznych w wymiarze od 20 do 200 godzin.
Opozycja obawia się, że podczas drugiego czytania
do projektu zostaną wniesione poprawki, które
ograniczą prawo do organizowania wystąpień
publicznych. Prawo takie mogą utracić osoby, które
mają niezatarte wyroki sądowe lub były pociągane do
odpowiedzialności administracyjnej za złamanie
przepisów o zgromadzeniach.
Zmiany takie mogą dotknąć przede wszystkim liderów
obecnych antyputinowskich protestów - opozycyjnego
adwokata, bojownika z korupcją i blogera Aleksieja
Nawalnego oraz koordynatora radykalnego Frontu
Lewicy Siergieja Udalcowa.
.....
I znowu putingowanie opozycji..
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:13, 06 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Parlament Rosji uchwalił zwiększenie kar za udział w protestach
Rada Federacji (izba wyższa parlamentu Rosji) przyjęła ustawę, która zwiększa aż 150 razy karę grzywny dla uczestników nielegalnych zgromadzeń. Dzień wcześniej ustawę przyjęła Duma (izba niższa).
Ustawa, która czeka teraz na podpis prezydenta, podnosi wysokość grzywny z obecnych 2 tys. rubli (60 USD) do 300 tys. (9 tys. USD). Associated Press pisze, że nowa ustawa jest postrzegana jako reakcja na serię wielkich antyrządowych protestów i ma zniechęcić opozycję do dalszych ulicznych wystąpień przeciwko prezydentowi Władimirowi Putinowi.
Frakcja opozycyjna w Dumie próbowała nie dopuścić do przyjęcia ustawy; Sprawiedliwa Rosja (SR), jak piszą rosyjskie media, zastosowała tzw. strajk włoski i wniosła ponad trzysta poprawek, z których każdą chciała poddawać pod głosowanie. Deputowani SR, jak piszą agencje, chcieli przeciągnąć rozpatrywanie projektu ustawy, aby nie zdołano jej przyjąć przed wielkim protestem planowanym przez opozycję na następny wtorek.
Rozpatrywanie projektu w Dumie trwało 11 godzin i zakończyło się jego przyjęciem głosami prokremlowskiej Jednej Rosji. Za ustawą opowiedziało się (przy niezbędnym minimum 226 głosów) 241 deputowanych, 147 - głosowało przeciwko.
Jedna Rosja uważa zaostrzenie kar za rzecz pożyteczną, gdy opozycja jest zdania, że jest to "drakońskie" posunięcie, które poważnie ogranicza prawo Rosjan do wyrażania opinii.
W Radzie Federacji debata była krótka, a ustawę przyjęto stosunkiem głosów 132-1.
>>>>
Ot i tadycyjny sposob zalatwiania przez Kreml problemow spolecznych . Silowo ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:15, 06 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Rosja: nowa ustawa drastycznie zwiększa kary za udział w protestach
Kontrolowana przez Kreml Duma (niższa izba parlamentu Rosji) przyjęła ustawę, która zwiększa 150 razy karę grzywny dla uczestników nielegalnych zgromadzeń; ma to, jak pisze Associated Press, zniechęcić opozycję do protestów przeciw prezydentowi.
Ustawa podnosi wysokość grzywny z obecnych 2000 (60 dol.) do 300 000 rubli (9 000 dolarów) i została przyjęta po serii masowych protestów w Rosji, które odzwierciedlają rosnącą społeczną frustrację w związku z 12-letnim panowaniem Putina - pisze AP.
Frakcja opozycyjna w Dumie próbowała nie dopuścić do przyjęcia ustawy; Sprawiedliwa Rosja (SR), jak piszą rosyjskie media, zastosowała tzw. strajk włoski i wniosła ponad trzysta poprawek, z których każdą chciała poddawać pod głosowanie. Deputowani SR, jak piszą agencje, chcieli przeciągnąć rozpatrywanie projektu ustawy, aby nie zdołano jej przyjąć przed wielkim protestemplanowanym przez opozycję na następny wtorek.
Rozpatrywanie projektu trwało 11 godzin i zakończyło się jego przyjęciem głosami prokremlowskiej Jednej Rosji. Za ustawą opowiedziało się (przy niezbędnym minimum 226 głosów) 241 deputowanych, 147 - głosowało przeciwko.
Jedna Rosja uważa zaostrzenie kar za rzecz pożyteczną, gdy opozycja jest zdania, że jest to "drakońskie" posunięcie, które poważnie ogranicza prawo Rosjan do wyrażania opinii.
Żeby zacząć obowiązywać, ustawa musi zostać zatwierdzona przez izbę wyższą - Radę Federacji - i uzyskać podpis prezydenta, lecz, jak pisze AP, obie te rzeczy to czysta formalność.
>>>>
Tak bardzo pozyteczne . Partia zulikow i zlodziei jaest NADZWYCZAJ pozyteczna ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:45, 07 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Rosja: kara dla przywódcy gejów za
Nikołaj Aleksiejew, lider GayRussia, stowarzyszenia broniącego praw homoseksualistów, w czwartek zapłacił grzywnę wymierzoną mu przez sąd w Petersburgu na podstawie lokalnego prawa zakazującego propagowania homoseksualizmu wśród nieletnich.
Aleksiejew jest pierwszą osobą ukaraną z mocy tego kontrowersyjnego prawa. W maju sąd w Petersburgu wymierzył mu grzywnę w wysokości 5 tys. rubli (155 dolarów) za zorganizowanie pikiety przed wejściem do Smolnego, siedziby administracji miasta nad Newą. W środę sąd drugiej instancji podtrzymał karę.
Przywódca Gay Russia przyszedł przed Smolny, aby zaprotestować przeciwko przyjęciu takiego dyskryminacyjnego prawa przez petersburski parlament. Miał ze sobą plakat ze słowami legendarnej rosyjskiej aktorki Fainy Raniewskiej (1896-1984): "Homoseksualizm - to nie zboczenie. Zboczenie - to hokej na trawie i balet na lodzie".
>>>> Sam ten cytat swiadczy o glupocie tego wszystkiego ...
Petersburg był pierwszym miastem w Rosji, które przyjęło takie prawo. Za jego przykładem poszedł już Nowosybirsk. Parlament tego ostatniego zwrócił się również do Dumy Państwowej Federacji Rosyjskiej o wprowadzenie takiego zakazu w całej Rosji.
Do 1993 roku homoseksualizm był uznawany w Rosji za przestępstwo, a do 1999 roku - za chorobę.
W październiku 2010 roku Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu ukarał Rosję finansowo za łamanie praw gejów i lesbijek przez zakazywanie ich parad w Moskwie. Do Trybunału wystąpił Aleksiejew, według którego Rosja łamie w ten sposób Europejską Konwencję Praw Człowieka.
Lider GayRussia zapowiedział, że zaskarży w Strasburgu także petersburską ustawę o zakazie propagowania homoseksualizmu wśród nieletnich.
>>>>
Oczywiscie jestesmy przeciw propagowaniu zboczen i tych ekscesow nie popieramy . Walczymy o wolnosc a nie o zbolnosc ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:56, 07 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Rosja: sąd apelacyjny utrzymał w mocy wyrok na Aleksieja Kozłowa
Moskiewski Sąd Miejski w czwartek oddalił skargę apelacyjną biznesmena Aleksieja Kozłowa, skazanego przez sąd pierwszej instancji na pięć lat łagru za rzekome przywłaszczenie akcji jednej z moskiewskich spółek.
Kozłow to mąż opozycyjnej dziennikarki Olgi Romanowej, współorganizatorki protestów w Moskwie przeciwko fałszerstwom przy urnach wyborczych i powrotowi Władimira Putina na Kreml. Romanowa jest też założycielką niezależnej organizacji pozarządowej Ruś Siedząca, broniącej praw więźniów i walczącej z korupcją w systemie penitencjarnym.
Romanowa, która przed sądem występowała również w roli adwokatki swojego męża, zapowiedziała odwołanie się od czwartkowego werdyktu do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.
W marcu Sąd Rejonowy w Moskwie skazał Kozłowa, byłego doradcę Michaiła Margiełowa, szefa Komisji Spraw Zagranicznych Rady Federacji (izby wyższej parlamentu Rosji), na pięć lat pozbawienia wolności za domniemane przywłaszczenie 33,4 proc. akcji moskiewskiej spółki Iskoż, zajmującej się produkcją sztucznej skóry.
Był to jego drugi proces z tego oskarżenia. W marcu 2009 roku moskiewski Sąd Rejonowy skazał go na osiem lat łagru.
Przedsiębiorca nie przyznaje się do winy. Dowodzi, że papiery spółki kupił legalnie. Utrzymuje też, że inspiratorem oskarżeń jest były członek Rady Federacji Władimir Słucker, jego dawny partner biznesowy.
W lipcu 2011 roku Moskiewski Sąd Miejski złagodził Kozłowowi karę do pięciu lat kolonii karnej. Biznesmen zaskarżył ten wyrok w Sądzie Najwyższym, który we wrześniu 2011 roku go uchylił i skierował do ponownego rozpatrzenia przez Sąd Rejonowy. Sąd Najwyższy zdecydował też, że Kozłow ma odpowiadać z wolnej stopy. Jednak po marcowym wyroku przedsiębiorca znów został osadzony w łagrze.
Romanowa utrzymuje, że jej mężowi grozi śmiertelne niebezpieczeństwo. Według dziennikarki może on zostać zamordowany. Z kolei opozycyjna "Nowaja Gazieta" poinformowała, powołując się na wiarygodne źródła, iż zabójcy otrzymali za zamordowanie Kozłowa 200 tys. dolarów i że "zlecenie" nie zostało wycofane.
>>>>
A wiec ohydne dreczenie rodzin niezaleznych dziennikarzy !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:02, 09 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Putin podpisał kontrowersyjną ustawę ws. zgromadzeń
Prezydent Rosji Władimir Putin podpisał kontrowersyjną ustawę, która drastycznie, aż 150 razy, zwiększa karę grzywny za łamanie prawa o zgromadzeniach publicznych - zebraniach, wiecach, demonstracjach, pochodach i pikietach.
Ten akt prawny we wtorek uchwaliła Duma Państwowa, a w środę zatwierdziła Rada Federacji. Wejdzie on w życie z chwilą opublikowania, co - jak się oczekuje - nastąpi w sobotę.
Ustawa podnosi wysokość grzywny z obecnych 2 tys. rubli (60 USD) do 300 tys. (9 tys. USD). Nowe przepisy są postrzegane jako reakcja na serię wielkich antyputinowskich protestów i mają zniechęcić opozycję do dalszych ulicznych wystąpień przeciwko prezydentowi.
W Dumie nowe prawo zostało przyjęte głosami prokremlowskiej partii Jedna Rosja. Za ustawą opowiedziało się (przy niezbędnym minimum 226 głosów) 241 deputowanych, 147 głosowało przeciwko. W Radzie Federacji ustawę przyjęto stosunkiem głosów 132-1.
Zdaniem opozycji uchwalenie ustawy jest "drakońskim" posunięciem, które poważnie ogranicza prawo Rosjan do wyrażania opinii.
Jedna Rosja utrzymuje, że nowe prawo ma zapobiec takim zajściom, jak te, do których doszło w Moskwie 6 maja, w przededniu zaprzysiężenia prezydenta. W starciach policji z demonstrantami rannych zostało ponad 70 osób, w tym około 30 policjantów.
Kolejne wystąpienie opozycja zapowiedziała na najbliższy wtorek, w dniu Święta Niepodległości. Tym tłumaczony jest pośpiech, z jakim przyjmowano nowe prawo.
>>>>
Czyli wolnosc zgromadzen w Rosji juz formalnie zlikwidowaana . 2 ludzi ktorzy sie spotkaja to juz przestepcy . To jak teraz beda organizowane sluby nie mowiac o meczach ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:41, 11 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Rosja: Przeszukania w mieszkaniach liderów opozycji w Moskwie.
Od rana moskiewscy śledczy przeszukują mieszkania antyputinowskiej opozycji. Opozycjoniści wiążą tę akcję z planowanym na wtorek w stolicy Rosji kolejnym wystąpieniem przeciwko Władimirowi Putinowi.
Przedstawiciele Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej wkroczyli do mieszkań m.in. opozycyjnego adwokata, blogera i bojownika z korupcją Aleksieja Nawalnego, koordynatora radykalnego Frontu Lewicy Siergieja Udalcowa oraz przywódcy liberalnej Solidarności Ilji Jaszyna.
Rzecznik Komitetu Śledczego FR Siergiej Markin przekazał, że śledczy zamierzają przeszukać "ponad 10 obiektów".
Przeszukanie trwa też w mieszkaniu celebrytki Ksenii Sobczak. Przedstawiciele Komitetu Śledczego są również przed mieszkaniami szefa Partii Wolności Narodowej (Parnas) Borysa Niemcowa i lidera grupy artystycznej Wojna Piotra Wierziłowa.
Nawalny poinformował w swoim mikroblogu na Twitterze, że policja przyszła do niego o godz. 8 czasu moskiewskiego (6 czasu polskiego). "Niewiele brakowało a rozbiliby drzwi" - napisał. Adwokaci Nawalnego przekazali, że przez ponad dwie godziny nie chciano ich wpuścić do jego mieszkania. Opozycjonista podał, że skonfiskowano mu m.in. koszulkę z napisem "Jedna Rosja - partia oszustów i złodziei".
Przeszukania mają związek ze śledztwem w sprawie zajść, do których doszło w Moskwie 6 maja, w przededniu zaprzysiężenia Putina na prezydenta. W starciach policji z demonstrantami rannych zostało ponad 70 osób, w tym około 30 policjantów. Policja zatrzymała wtedy 436 osób.
Markin zapowiedział w niedzielę, że Komitet Śledczy FR zamierza doprowadzić do ukarania wszystkich uczestników i organizatorów zamieszek. W ramach tego śledztwa zatrzymano już 12 osób. W charakterze podejrzanych przesłuchano m.in. Nawalnego i Udalcowa. Obaj zostali ponownie wezwani do Komitetu Śledczego FR na wtorek, na godz. 11. Wezwania takie otrzymali też Jaszyn i Sobczak.
Wtorkowa manifestacja opozycji rozpocznie się o godz. 13. Przeciwnicy Putina zbiorą się na placu Aleksandra Puszkina, skąd przejdą na prospekt Andrieja Sacharowa, gdzie o godz. 15 odbędzie się wiec. Organizatorzy spodziewają się udziału 50 tys. ludzi. Protesty, w których ludzie wyrażają niezadowolenie z panującej w kraju sytuacji, odbywają się w Moskwie i innych rosyjskich miastach regularnie od grudniowych wyborów parlamentarnych. Opozycja uznała, że zostały one sfałszowane, a opinię tę w dużej mierze podtrzymali zagraniczni obserwatorzy, uznając, że dosżło do licznych nieprawidłowości.
We wtorek przypada święto narodowe Federacji Rosyjskiej - Święto Niepodległości, nazywane Dniem Rosji. Święto to upamiętnia deklarację suwerenności państwowej, uchwaloną 12 czerwca 1990 roku przez Zjazd Deputowanych Ludowych Rosyjskiej Federacyjnej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej (RFSRR). W ten sposób RFSRR, tj. dzisiejsza FR, wypowiedziała posłuszeństwo władzom ZSRR, co wkrótce doprowadziło do ostatecznego upadku Związku Radzieckiego.
Z okazji święta Putin w tym roku podarował rodakom trzy dni wolne od pracy - od niedzieli do wtorku.
Uczestnicy wtorkowej demonstracji zamierzają przyjąć "Manifest wolnej Rosji", w którym chcą wezwać do nasilenia protestów przeciwko Putinowi, łącznie ze zorganizowaniem kampanii nieposłuszeństwa obywatelskiego.
Autorzy manifestu podkreślają, że celem tej "pokojowej antykryminalnej rewolucji" jest demontaż putinowskiej dyktatury i dokonanie zmian we wszystkich sferach życia w interesie ogółu obywateli. - Utrzymywanie władzy przez ugrupowanie Putina jest śmiertelnie niebezpieczne dla kraju. Kontynuowanie putinowskiej polityki grozi konfrontacją wewnętrzną, rozpadem państwa i chaosem - ostrzegają.
Według nich do przejścia od "dyktatury złodziei do ludowładztwa" potrzebny jest "dialog najbardziej odpowiedzialnej części klasy rządzącej i mas ludowych", możliwy przy zastosowaniu mechanizmu okrągłego stołu.
Autorzy dokumentu proponują konkretne kroki, zmierzające do "odbudowania w Rosji fundamentalnych politycznych, prawnych i moralnych podstaw społeczeństwa i państwa". Wśród nich wymieniają doprowadzenie do odejścia Putina, przeprowadzenie wyborów parlamentarnych na podstawie nowej, uczciwej ordynacji, znowelizowanie konstytucji w kierunku skrócenie kadencji prezydenta i rozszerzenie uprawnień parlamentu, uchwalenie nowych przepisów o wyborach prezydenta, gubernatorów i organów samorządu terytorialnego, a także przyjęcie ustawy pozwalającej uwolnić sądownictwo i organy ścigania od ludzi, którzy dopuścili się przestępstw.
Pod manifestem podpisali się m.in. Nawalny, Udalcow, Jaszyn, Niemcow i Wierziłow, a także lider Zjednoczonego Frontu Obywatelskiego Garri Kasparow, obrończyni środowiska naturalnego Jewgienia Czyrikowa, deputowany do Dumy Państwowej z ramienia socjalistycznej Sprawiedliwej Rosji Ilja Ponomariow, związany z demokratyczną partią Jabłoko politolog Andriej Piontkowski i jeden z przywódców skrajnej prawicy Aleksandr Biełow.
>>>>
Sytuacja przypomina ponury absurd stalinowski . Rewizje ? A co oni niby w mieszkaniach ,,ukrywaja'' ? Pralki lodowki telewizory !
Putinizm ogarnia szalenstwo ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:12, 12 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
USA zaniepokojone przeszukaniem mieszkań liderów opozycji w Moskwie
Władze USA wyraziły w poniedziałek zaniepokojenie z powodu serii przeszukań przez rosyjskich śledczych mieszkań liderów antyputinowskiej opozycji w Moskwie. Na wtorek rosyjska opozycja planuje wystąpienia przeciwko prezydentowi Władimirowi Putinowi.
"Stany Zjednoczone są głęboko zaniepokojone tym, co wydaje się być najwyraźniej nękaniem osobistości rosyjskiej opozycji w przeddzień zapowiadanych na 12 czerwca manifestacji" - powiedziała rzeczniczka Departamentu Stanu Victoria Nuland.
Przedstawiciele Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej wkroczyli w poniedziałek do mieszkań m.in. opozycyjnego adwokata, blogera i bojownika z korupcją Aleksieja Nawalnego, koordynatora radykalnego Frontu Lewicy Siergieja Udalcowa, przywódcy liberalnej Solidarności Ilji Jaszyna i celebrytki Kseni Sobczak.
Rewizje trwały od wczesnych godzin rannych do 4-6 godzin, a w wypadku Nawalnego - ponad 12 godzin. Opozycjonistom zabierano dokumenty, elektroniczne nośniki danych, w tym komputerowe dyski twarde i przenośne, a także telefony komórkowe.
Niektórzy spośród opozycjonistów objętych akcją otrzymali na wtorek wezwania do Komitetu Śledczego.
Rzeczniczka Departamentu Stanu USA zwróciła uwagę, że liderzy opozycji mają się stawić na przesłuchanie na godzinę przed rozpoczęciem manifestacji, co "oczywiście ma spowodować, by nie było ich na ulicach podczas manifestacji".
"Kroki te poważnie poddają pod dyskusję kwestie związane z arbitralnym egzekwowaniem prawa w celu zdławienia wolności wypowiedzi oraz prawa do zgromadzeń i zrzeszania się" - podkreśliła Nuland.
Poniedziałkowe przeszukania mają związek ze śledztwem w sprawie zajść, do których doszło w Moskwie 6 maja, w przededniu zaprzysiężenia Putina na prezydenta. W starciach policji z demonstrantami rannych zostało ponad 70 osób, w tym około 30 policjantów. Policja zatrzymała wtedy 436 osób.
Przeciwnicy Władimira Putina wiążą te działania z planowanym na wtorek w stolicy Rosji kolejnym wystąpieniem przeciwko prezydentowi. Przywódcy Partii Wolności Narodowej (Parnas) Michaił Kasjanow i Władimir Ryżkow ostrzegli, że eskalacja przemocy ze strony władz grozi wybuchem społecznym, za który poniesie odpowiedzialność Putin i jego ekipa.
Na wtorek przypada święto narodowe Federacji Rosyjskiej - Święto Niepodległości, nazywane Dniem Rosji. Święto to upamiętnia deklarację suwerenności państwowej uchwaloną 12 czerwca 1990 r. przez Zjazd Deputowanych Ludowych Rosyjskiej Federacyjnej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej (RFSRR). W ten sposób RFSRR, tj. dzisiejsza FR, wypowiedziała posłuszeństwo władzom ZSRR, co wkrótce doprowadziło do ostatecznego upadku Związku Radzieckiego.
Uczestnicy demonstracji zamierzają przyjąć "Manifest wolnej Rosji", w którym chcą wezwać do nasilenia protestów przeciwko Putinowi, łącznie ze zorganizowaniem kampanii nieposłuszeństwa obywatelskiego. Autorzy manifestu podkreślają, że ich celem jest demontaż putinowskiej dyktatury i dokonanie zmian we wszystkich sferach życia w interesie ogółu obywateli.
>>>>
Sowietyzacja Rosji ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:29, 12 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Ksenia Sobczak oburzona: poniżali mnie
Znana rosyjska prezenterka telewizyjna i celebrytka, a od niedawna również aktywna uczestniczka akcji opozycji, Ksenia Sobczak, wyraziła swoje oburzenie rewizją, jaką przeprowadzili w poniedziałek rano w jej domu przedstawiciele Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej - podaje newsru.com. Według jej słów, nie tyle chciano jej uniemożliwić pojawienie się na "Marszu milionów", który odbędzie się dzisiaj, co poniżono ją i nawet ograbiono.
"O godz. 8 rano wtargnęli do mojego domu ludzie, nie dawali mi się ubrać, ograbili mieszkanie, poniżali…I dalej: to jest najgorsze, że zupełnie bezprawnie do ciebie mogą zapukać i po prostu ograbić i naśmiewać się z twoich osobistych listów...Nigdy nie sądziłam, że w kraju wrócą TAKIE represje" – napisała Sobczak na Twitterze, nie precyzując, co zniknęło z jej mieszkania.
W poniedziałek od rana śledczy dokonywali przeszukań w mieszkaniach liderów antyputinowskiej opozycji w Moskwie. Opozycjoniści wiążą tę akcję z planowanym na dzisiaj w stolicy Rosji kolejnym wystąpieniem przeciwko Władimirowi Putinowi.
Przedstawiciele Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej wkroczyli do mieszkań m.in. opozycyjnego adwokata, blogera i bojownika z korupcją Aleksieja Nawalnego, koordynatora radykalnego Frontu Lewicy Siergieja Udalcowa oraz przywódcy liberalnej Solidarności Ilji Jaszyna.
Przeszukania miały związek ze śledztwem w sprawie zajść, do których doszło w Moskwie 6 maja, w przededniu zaprzysiężenia Putina na prezydenta. W starciach policji z demonstrantami rannych zostało ponad 70 osób, w tym około 30 policjantów. Policja zatrzymała wtedy 436 osób.
Rzecznik Komitetu Śledczego FR Siergiej Markin zapowiedział w niedzielę, że Komitet Śledczy FR zamierza doprowadzić do ukarania wszystkich uczestników i organizatorów zamieszek. W ramach tego śledztwa zatrzymano już 12 osób. W charakterze podejrzanych przesłuchano m.in. Nawalnego i Udalcowa. Obaj zostali ponownie wezwani do Komitetu Śledczego FR na wtorek, na godz. 11. Wezwania takie otrzymali też Jaszyn i Sobczak.
Dzisiaj o godz. 13 ma się rozpocząć manifestacja opozycji ("Marsz milionów"). Przeciwnicy Putina zbiorą się na placu Aleksandra Puszkina, skąd przejdą na prospekt Andrieja Sacharowa, gdzie o godz. 15 odbędzie się wiec. Organizatorzy spodziewają się udziału 50 tys. ludzi.
We wtorek przypada święto narodowe Federacji Rosyjskiej - Święto Niepodległości, nazywane Dniem Rosji. Święto to upamiętnia deklarację suwerenności państwowej, uchwaloną 12 czerwca 1990 roku przez Zjazd Deputowanych Ludowych Rosyjskiej Federacyjnej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej (RFSRR). W ten sposób RFSRR, tj. dzisiejsza FR, wypowiedziała posłuszeństwo władzom ZSRR, co wkrótce doprowadziło do ostatecznego upadku Związku Radzieckiego.
Z okazji święta Putin w tym roku podarował rodakom trzy dni wolne od pracy - od niedzieli do wtorku.
Uczestnicy wtorkowej demonstracji zamierzają przyjąć "Manifest wolnej Rosji", w którym chcą wezwać do nasilenia protestów przeciwko Putinowi, łącznie ze zorganizowaniem kampanii nieposłuszeństwa obywatelskiego. Odpowiedzialność za ich przygotowanie zamierzają powierzyć Radzie Koordynacyjnej, w której skład wejdą reprezentanci różnych sił politycznych i społeczeństwa obywatelskiego.
Autorzy manifestu podkreślają, że celem tej "pokojowej antykryminalnej rewolucji" jest demontaż putinowskiej dyktatury i dokonanie zmian we wszystkich sferach życia w interesie ogółu obywateli. "Utrzymywanie władzy przez ugrupowanie Putina jest śmiertelnie niebezpieczne dla kraju. Kontynuowanie putinowskiej polityki grozi konfrontacją wewnętrzną, rozpadem państwa i chaosem" - ostrzegają.
Według nich do przejścia od "dyktatury złodziei do ludowładztwa" potrzebny jest "dialog najbardziej odpowiedzialnej części klasy rządzącej i mas ludowych", w tym przez mechanizm okrągłego stołu.
Autorzy dokumentu proponują konkretne kroki, zmierzające do "odbudowania w Rosji fundamentalnych politycznych, prawnych i moralnych podstaw społeczeństwa i państwa". Wśród nich wymieniają doprowadzenie do odejścia Putina, przeprowadzenie wyborów parlamentarnych na podstawie nowej, uczciwej ordynacji, znowelizowanie konstytucji w kierunku skrócenie kadencji prezydenta i rozszerzenie uprawnień parlamentu, uchwalenie nowych przepisów o wyborach prezydenta, gubernatorów i organów samorządu terytorialnego, a także przyjęcie ustawy pozwalającej uwolnić sądownictwo i organy ścigania od ludzi, którzy dopuścili się przestępstw.
Pod manifestem podpisali się m.in. Nawalny, Udalcow, Jaszyn, Niemcow i Wierziłow, a także lider Zjednoczonego Frontu Obywatelskiego Garri Kasparow, obrończyni środowiska naturalnego Jewgienia Czyrikowa, deputowany do Dumy Państwowej z ramienia socjalistycznej Sprawiedliwej Rosji Ilja Ponomariow, związany z demokratyczną partią Jabłoko politolog Andriej Piontkowski i jeden z przywódców skrajnej prawicy Aleksandr Biełow.
>>>>
Tak potworny kraj . To skutek grzechow Rosjan . Moge tylko pocieszyc ze to juz koniec . Upadek imperium bliski ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:48, 12 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Rosja: hakerzy zaatakowali w dniu masowych protestów Moskwie.
Strony telewizji internetowej Dożd i radia Echo Moskwy zostały zaatakowane przez hakerów w dniu masowych protestów przeciw prezydentowi Rosji Władimirowi Putinowi - podała agencja Interfax, powołując się na przedstawicieli tych niezależnych mediów.
Na ulice stolicy Rosji wyszło ponad 30 tys. osób z różnych sił opozycji, aby po raz kolejny zażądać ustąpienia Putina.
Redaktor naczelny niezależnej telewizji internetowej Dożd Michaił Zygar powiedział, że atak hakerski rozpoczął się o godz. 11 (godz. 9 czasu polskiego). - Okresowo strona może padać, ale będziemy z tym walczyć - powiedział.
Zastępca redaktora naczelnego rozgłośni Echo Moskwy Władimir Warfołomiejew poinformował, że z powodu hakerskiego ataku strona internetowa pracuje z przerwami.
Poprzedni atak hakerów na niektóre media rosyjskie miał miejsce 6 maja, gdy przeciwnicy Putina zebrali się w przededniu jego inauguracji, by zażądać jego odejścia, a także przeprowadzenia w Rosji uczciwych wyborów prezydenckich i parlamentarnych.
>>>>
No tak lumpy na uslugach Putina ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:00, 12 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Manifestacja opozycji w Moskwie. "Putin musi odejść!"
Ponad 30 tys. osób wyszło we wtorek na ulice Moskwy, aby po raz kolejny zażądać odejścia Władimira Putina z Kremla. Manifestacja odbywa się za zgodą władz stolicy Rosji.
W akcji biorą udział przedstawiciele praktycznie wszystkich opozycyjnych sił politycznych - od skrajnej lewicy, przez liberałów i konserwatystów, po skrajną prawicę.
Uczestnicy manifestacji zebrali się na placu Aleksandra Puszkina, skąd śródmiejskimi bulwarami przeszli na prospekt Andrieja Sacharowa, gdzie o godz. 15. czasu moskiewskiego (godz. 13 czasu polskiego) odbędzie się antyputinowski wiec.
W akcji wzięli udział przedstawiciele praktycznie wszystkich opozycyjnych sił politycznych - od skrajnej lewicy, przez liberałów i konserwatystów, po skrajną prawicę.
Uczestnicy demonstracji zebrali się na placu Aleksandra Puszkina, skąd śródmiejskimi bulwarami przeszli na prospekt Andrieja Sacharowa, gdzie o godz. 14.30 czasu moskiewskiego (godz. 12.30 czasu polskiego) odbył się antyputinowski wiec.
Idąc opozycjoniści skandowali m.in. "Rosja bez Putina!", "Putinie, odejdź!", "Putin - to złodziej!", "Rosja będzie wolna!", "Precz z władzą czekistów!", "To my jesteśmy władzą!" i "To jest nasze miasto!".
Stronnicy lewicowych formacji wołali też: "Cała władza w ręce narodu!" i "Precz z państwem policyjnym!", a nacjonaliści - "Rosyjski porządek dla rosyjskich ludzi!", "Chwała Rosji!", "Rosjanie, naprzód!", "Moskwa - to rosyjskie miasto!" oraz "Moskwa dla Rosjan!".
Uczestnicy wykrzykiwali również nazwiska więźniów politycznych oraz osób zatrzymanych po poprzedniej wielotysięcznej akcji opozycji w Moskwie, domagając się ich uwolnienia. W czasie pochodu trwała zbiórka pieniędzy na pomoc dla więźniów politycznych.
Biorący udział w akcji przyjęli "Manifest wolnej Rosji", w którym wezwali do nasilenia protestów przeciwko Putinowi, łącznie ze zorganizowaniem kampanii nieposłuszeństwa obywatelskiego. Odpowiedzialność za ich przygotowanie powierzyli Radzie Koordynacyjnej, w której skład wejdą reprezentanci różnych sił politycznych i społeczeństwa obywatelskiego.
Autorzy manifestu podkreślają, że celem tej "pokojowej, antykryminalnej rewolucji" jest demontaż putinowskiej dyktatury i dokonanie zmian we wszystkich sferach życia w interesie ogółu obywateli. - Utrzymywanie władzy przez ugrupowanie Putina jest śmiertelnie niebezpieczne dla kraju. Kontynuowanie putinowskiej polityki grozi konfrontacją wewnętrzną, rozpadem państwa i chaosem - ostrzegają.
Według nich do przejścia od "dyktatury złodziei do ludowładztwa" potrzebny jest "dialog najbardziej odpowiedzialnej części klasy rządzącej i mas ludowych", w tym przez mechanizm okrągłego stołu.
Autorzy dokumentu proponują konkretne kroki zmierzające do "odbudowania w Rosji fundamentalnych politycznych, prawnych i moralnych podstaw społeczeństwa i państwa".
Wśród nich wymieniają doprowadzenie do odejścia Putina, przeprowadzenie wyborów parlamentarnych na podstawie nowej, uczciwej ordynacji, znowelizowanie konstytucji w kierunku skrócenia kadencji prezydenta i rozszerzenie uprawnień parlamentu, uchwalenie nowych przepisów o wyborach prezydenta, gubernatorów i organów samorządu terytorialnego, a także przyjęcie ustawy pozwalającej uwolnić sądownictwo i organy ścigania od ludzi, którzy dopuścili się przestępstw.
Pod manifestem podpisali się m.in. opozycyjny adwokat, bloger i bojownik z korupcją Aleksiej Nawalny, koordynator radykalnego Frontu Lewicy Siergiej Udalcow, przywódca liberalnej Solidarności Ilja Jaszyn, szef Partii Wolności Narodowej Borys Niemcow, lider grupy artystycznej Wojna Piotr Wierziłow, przywódca Zjednoczonego Frontu Obywatelskiego Garri Kasparow, obrończyni środowiska naturalnego Jewgienija Czyrikowa, deputowany do Dumy Państwowej z ramienia socjalistycznej Sprawiedliwej Rosji Ilja Ponomariow, związany z demokratyczną partią Jabłoko politolog Andriej Piontkowski i jeden z przywódców skrajnej prawicy Aleksandr Biełow.
W demonstracji nie wzięli udziału dwaj liderzy antyputinowskich protestów - Nawalny i Jaszyn, którzy we wtorek zostali wezwani do Komitetu Śledczego FR w związku z dochodzeniem w sprawie zajść, do jakich doszło w stolicy Rosji 6 maja, w przededniu zaprzysiężenia Putina na prezydenta. W starciach policji z demonstrantami rannych zostało wówczas ponad 70 osób, w tym około 30 policjantów; policja zatrzymała 436 osób.
Na przesłuchanie wezwany został również Udalcow, który jednak odmówił przyjścia do Komitetu Śledczego FR i przyłączył się do manifestujących. Udalcow argumentował, że jest jednym z organizatorów wtorkowej demonstracji.
Występując na wiecu, przywódca Frontu Lewicy zaproponował zorganizowanie kolejnej wielotysięcznej manifestacji opozycji w Moskwie 7 października, w dniu 60. urodzin Putina. Według niego robotnicy powinni poprzeć tę akcję ogólnokrajowym strajkiem politycznym.
Bezpośrednio na scenie policjant wręczył Udalcowowi wezwanie na przesłuchanie do Komitetu Śledczego FR. To samo spotkało Niemcowa.
Wśród występujących na wiecu był Siergiej Mochnatkin, jedyny więzień polityczny ułaskawiony przez poprzedniego prezydenta FR Dmitrija Miedwiediewa. Podziękował on sympatykom opozycji za poparcie. - Wyciągnęliście mnie z łagru, wyciągniecie kraj z szamba - oświadczył.
Akcją tą opozycjoniści uczcili przypadające we wtorek święto narodowe Federacji Rosyjskiej - Święto Niepodległości, nazywane Dniem Rosji. Święto to upamiętnia deklarację suwerenności państwowej uchwaloną 12 czerwca 1990 roku przez Zjazd Deputowanych Ludowych Rosyjskiej Federacyjnej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej (RFSRR). W ten sposób RFSRR, tj. dzisiejsza FR, wypowiedziała posłuszeństwo władzom ZSRR, co wkrótce doprowadziło do ostatecznego upadku Związku Radzieckiego.
Z okazji święta Rosjanie mieli od niedzieli do wtorku dni wolne od pracy.
>>>>
Kolejny masowy duzy protest ! To cieszy !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136619
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:50, 13 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Rosja: szef Komitetu Śledczego groził dziennikarzowi
Dmitrij Muratow, redaktor naczelny "Nowej Gaziety", jednej z niewielu w Rosji krytycznych wobec władz na Kremlu, oskarżył na jej łamach szefa Komitetu Śledczego Rosji Aleksandra Bastrykina o grożenie śmiercią dziennikarzowi Siergiejowi Sokołowowi.
Muratow twierdzi, że Sokołow, który jest jego zastępcą, ze względu na swe bezpieczeństwo zmuszony był czasowo opuścić kraj po konflikcie z Bastrykinem - poinformowała agencja Interfax-Ukraina.
W liście otwartym do Bastrykina, zamieszczonym na łamach "Nowej Gaziety", Muratow wyjaśnia, że szef Komitetu Śledczego zaprosił Sokołowa na naradę resortową w stolicy Kabardo-Bałkarii, Nalczyku, w związku z artykułem krytykującym pracę organów ochrony prawa. Na naradzie doszło między nimi do słownej utarczki i Sokołow został wyproszony z sali. Po powrocie do stolicy ochroniarze Bastrykina wsadzili dziennikarza późnym wieczorem do samochodu i wywieźli do lasu. Tam Bastrykin, który został sam na sam z Sokołowem, groził mu śmiercią, wypowiadał się negatywnie o polityce informacyjnej gazety, a także w niepochlebnych słowach mówił o zamordowanej przed prawie sześcioma laty dziennikarce "Nowej Gaziety" Annie Politkowskiej.
Muratow, opisując całą sytuację, zażądał od Bastrykina gwarancji bezpieczeństwa dla Sokołowa innych pracowników redakcji.
Według Muratowa Bastrykin był wściekły na gazetę za artykuł oskarżający go o zaniechanie śledztwa w sprawie gangu, który w 2010 roku zamordował w południowej Rosji 12 osób, w tym czworo dzieci.
Na razie w mediach nie ma odpowiedzi generała Bastrykina na zarzuty szefa "Nowej Gaziety".
"Nowaja Gazieta" została w maju uhonorowana w Niemczech medalem Karola Wielkiego za odważną pracę redaktorów. Przypomniano wówczas, że ostatnich latach pięcioro współpracowników gazety zginęło wskutek zbrodni lub z niewyjaśnionych przyczyn.
>>>>
No tak radzieckie metody ... Trzeba sledzic ta sprawe !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|