Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136596
Przeczytał: 56 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:03, 31 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Ambasador USA skarży się na inwigilację ze strony dziennikarzy NTVAmbasador USA w Rosji Michael McFaul poskarżył się publicznie na inwigilację ze strony dziennikarzy telewizji NTV. Dyplomata zasugerował, że jego poczta elektroniczna jest nielegalnie przeglądana, a rozmowy telefoniczne - podsłuchiwane.
McFaul napisał o tym na swoim mikroblogu na Twitterze po incydencie przed moskiewską siedzibą Ruchu Praw Człowieka, niezależnej organizacji pozarządowej kierowanej przez legendarnego obrońcę praw człowieka Lwa Ponomariowa. Wczoraj młodzi ludzie, przedstawiający się jako reporterzy NTV, długo nie dawali mu wejść do budynku, zasypując go pytaniami o cel jego wizyty. - Gdziekolwiek się pojawię, NTV już tam jest. Ciekawe, kto im daje mój harmonogram. Nie powiedzieli mi tego. Ciekawe, na ile jest to zgodne z prawem? - oświadczył amerykański ambasador.
- Szanuję prawo mediów do przebywania w dowolnym miejscu i zadawania dowolnych pytań. Wszelako czy mają one prawo do czytania mojej korespondencji elektronicznej i podsłuchiwania mojego telefonu? - oznajmił.
Wcześniej, w rozmowie z dziennikarzami NTV przed siedzibą Ruchu Praw Człowieka, określił on Rosję jako "dziki kraj". - Okazało się, że to dziki kraj. To nienormalne - powiedział McFaul po rosyjsku. - Nie ma tego u nas, nie ma w Anglii, nie ma w Niemczech, nie ma w Chinach. Jest tylko tutaj i tylko z wami - dodał.
Ambasador zarzucił też dziennikarzom, że łamią konwencję wiedeńską o stosunkach dyplomatycznych. - Czy nie wstyd wam za to, co robicie? Czy nie rozumiecie, że to obraża wasz kraj? - oświadczył.
Na Twitterze FcFaul podjął próbę złagodzenia swojej wypowiedzi, wyjaśniając, że był zdenerwowany oraz że używając określenia "dziki" miał na myśli postępowanie NTV, a nie Rosję, którą - jak podkreślił - bardzo szanuje.
Dziś amerykańskiego dyplomatę skrytykował Paweł Gusiew, redaktor naczelny wielkonakładowego dziennika "Moskowskij Komsomolec" i przewodniczący komisji ds. mediów w Izbie Społecznej, strukturze doradczej prezydenta Rosji, oświadczając, że ambasador jest osobą publiczną i że reporterzy nie złamali prawa.
Z kolei w obronę wziął go znany adwokat, bojownik z korupcją i bloger Aleksiej Nawalny. "Nie rozumiem McFaula. Posiada immunitet dyplomatyczny i może bezkarnie bić dziennikarzy NTV. Dawaj, Mike!" - napisał w Twitterze.
NTV ze swej strony zaprzeczyła, jakoby inwigilowała ambasadora USA. - Pracownicy NTV niczyich telefonów nie podsłuchują i e-maili nie czytają - zapewniła służba prasowa stacji.
NTV jest częścią holdingu Gazprom-Media, należącego do kontrolowanego przez państwo koncernu paliwowego Gazprom. Stacja znana jest z atakowania oponentów Władimira Putina, których oskarża o organizowanie antyputinowskich prowokacji i próby wywołania w Rosji pomarańczowej rewolucji. Z kolei Stanom Zjednoczonym zarzuca finansowanie tych wystąpień.
48-letni McFaul uważany jest w Rosji za architekta polityki administracji Baracka Obamy wobec Federacji Rosyjskiej. Przed przyjazdem do Moskwy był doradcą prezydenta USA ds. Rosji i Eurazji. Państwowe media mają mu jednak za złe, że swoją misję w FR w połowie stycznia tego roku rozpoczął od spotkania z liderami opozycyjnych partii politycznych i szefami niezależnych organizacji pozarządowych.
>>>>
No ale o co chodzi ? Taki kraj . Ludzi morduja a mieliby szanowac korespondencje ???
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136596
Przeczytał: 56 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:34, 31 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
W Moskwie i Petersburgu policja rozpędziła radykalnych opozycjonistów.
Policja w Moskwie i Petersburgu rozpędziła w sobotę radykalnych opozycjonistów, którzy usiłowali zorganizować tam manifestacje w obronie prawa do zgromadzeń. Kilkadziesiąt osób zostało zatrzymanych.
W Moskwie stronnicy radykalnych ugrupowań opozycyjnych próbowali się zebrać na placu Triumfalnym, natomiast w Petersburgu - na Newskim Prospekcie przy Gostinym Dworze. Organizatorzy obu akcji nie mieli zgody miejskich władz na ich przeprowadzenie.
W stolicy Rosji na demonstrację przyszło około 200 osób, a w mieście nad Newą - około 100. Uczestnicy obu manifestacji skandowali "Rosja bez Putina!". W Moskwie policja zatrzymała ponad 20 osób, a w Petersburgu - co najmniej 15.
Wśród zatrzymanych w stolicy jest lider Innej Rosji Eduard Limonow. Trzon niezarejestrowanej Innej Rosji stanowią aktywiści zdelegalizowanej Partii Narodowo-Bolszewickiej (PNB).
Z kolei w Petersburgu zatrzymani zostali m.in. szefowie tamtejszych oddziałów niezarejestrowanej Partii Wolności Narodowej (Parnas) i Zjednoczonego Frontu Obywatelskiego (OGF) - Andriej Piwowarow i Olga Kurnosowa.
Inna Rosja, Zjednoczony Front Obywatelski i inne radykalne formacje próbują kontynuować Strategię 31, tj. tradycję organizowania w ostatnim dniu każdego miesiąca, liczącego 31 dni, manifestacji w obronie zapisanego w artykule 31. konstytucji Federacji Rosyjskiej prawa do zgromadzeń.
W Moskwie akcje takie w latach 2009-2010 organizował szerszy blok formacji opozycyjnych i niezależnych organizacji pozarządowych. Koalicja ta rozwiązała się, gdy stołeczne władze zaczęły zezwalać na jej manifestacje - tyle że nie na placu Triumfalnym, lecz na pobliskim placu Aleksandra Puszkina.
W sobotę na placu Puszkina demonstrowali sympatycy radykalnego Frontu Lewicy, którego siłę napędową stanowią aktywiści Awangardy Czerwonej Młodzieży (AKM). W tej legalnej akcji wzięło udział około 100 osób. Policja nie interweniowała.
>>>>
W Rosji ciagle sa protesty ! Tacy cxy inni ale protestuja . Ale widzimy ze stosunek milicji zmienil sie na brutalny jak tylko Wolodia przejal prezydenture ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136596
Przeczytał: 56 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:59, 01 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Rosja: zeszyty szkolne ze Stalinem na okładce
Do sklepów w Moskwie trafiły zeszyty szkolne z wizerunkiem Józefa Stalina na okładce. Są one sprzedawane w ramach serii "Wielkie nazwiska Rosji". Władze Moskwy potępiły tę inicjatywę, ale przyznały, że są bezsilne.
Zeszyty zostały wydrukowane na Ukrainie na zamówienie wydawnictwa Alt. Są oferowane w zestawach po pięć sztuk. Razem ze Stalinem, przedstawionym w galowym mundurze ze wszystkimi orderami, sprzedawani są: caryca Katarzyna II, ojciec radzieckiej kosmonautyki Siergiej Korolow, dowódca wojskowy uważany za architekta zwycięstwa nad wojskami Napoleona w 1812 roku Michaił Kutuzow i kompozytor Siergiej Rachmaninow. Na przedostatniej stronie zeszytu ze Stalinem prezentowana jest jego sylwetka, ilustrowana kilkoma fotografiami z różnego okresu. Autorzy przypominają o stalinowskich represjach, a nawet określają je mianem terroru. Jednocześnie podkreślają, że przy Stalinie narodził się wielki przemysł, a radziecka armia stała się jedną z najsilniejszych w świecie, dzięki czemu ZSRR odparł agresję Adolfa Hitlera.
Władze Moskwy potępiły tę inicjatywę. Oświadczyły jednak, że nic nie mogą poradzić. - "Wielkie nazwiska Rosji", a wśród nich - Stalin, to nonsens. Tak nie można - oświadczył przewodniczący komisji ds. oświaty i polityki młodzieżowej Moskiewskiej Dumy Miejskiej Wiktor Kruglakow, którego wypowiedź przytoczyło radio Echo Moskwy.
Dodał on, że kontrola produkcji zeszytów szkolnych nie leży w gestii Ministerstwa Edukacji i Nauki.
Z kolei przewodniczący Rady ds. Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego i Praw Człowieka przy prezydencie Rosji Michaił Fiedotow oznajmił, że "szkoła nie jest miejscem dla politycznej propagandy".
>>>>
Sowieckie zbydlecenie . I jeszcze DRUKOWANE NA UKRAINIE ! Gdzie stalin zamordowal najwiecej ... Widzimy jakie zbydlecenie jest po komunizmie ze zarabiaja nawet na takich rzeczach . Byle kasa ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136596
Przeczytał: 56 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:21, 01 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Policja w Moskwie nie dopuściła do demonstracji przeciw Putinowi
Około 200 osób próbowało zorganizować na Placu Czerwonym w Moskwie demonstrację przeciwko Władimirowi Putinowi. Policja udaremniła protest. 55 osób zostało zatrzymanych. Policja udaremniła protest, zamykając na cały dzień wejścia na plac.
Inicjatorem manifestacji był ruch Biała Wstążka. Uczestnicy umówili się na akcję za pośrednictwem portali społecznościowych - Twitter, Facebook i WKontaktie. Zamierzali spacerować po Placu Czerwonym z przypiętymi do ubrań białymi wstążkami. Swoją demonstrację nazwali "Plac Biały". Biały kolor jest symbolem protestów przeciwko sfałszowaniu grudniowych wyborów do Dumy Państwowej na korzyść kierowanej przez Putina partii Jedna Rosja. W jednym z publicznych wystąpień Putin wyznał, że białe wstążki przy ubraniach demonstrujących kojarzą mu się z prezerwatywami.
Protestujący skandowali: "To jest nasze miasto!", "Rosja bez Putina!" i "Rosja będzie wolna!". Najaktywniejszych uczestników akcji zatrzymywano. Podobne demonstracje opozycjoniści próbowali zorganizować na Placu Czerwonym także w poprzednich tygodniach. W ubiegłą niedzielę policja zatrzymała 30 osób, a tydzień wcześniej - 12.
>>>>
A wiec rezim coraz brutalniejszy . Resztki swobod znikaja ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136596
Przeczytał: 56 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:04, 02 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Rosja: Limonow skazany na karę grzywny za nielegalną akcję w Moskwie
Sąd Rejonowy w Moskwie skazał w poniedziałek lidera radykalnego ugrupowania Inna Rosja, Eduarda Limonowa, na karę grzywny w wysokości 1000 rubli (około 34 USD) za próbę zorganizowania w ubiegłym miesiącu w rosyjskiej stolicy nielegalnej manifestacji.
69-letniego Limonowa, byłego dysydenta i pisarza, zatrzymano 5 marca, gdy na placu Łubiańskim, w samym sercu Moskwy, próbował zorganizować protest przeciwko sfałszowaniu wyborów parlamentarnych w grudniu 2011 roku i wyborów prezydenckich w marcu bieżącego roku. Siły specjalne policji OMON brutalnie rozpędziły demonstrujących, zatrzymując około 50 osób.
Przy placu Łubiańskim znajdują się siedziby Centralnej Komisji Wyborczej (CKW) i Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB). Inna Rosja to niezarejestrowana partia polityczna, której trzon stanowią aktywiści zdelegalizowanej Partii Narodowo-Bolszewickiej (PNB). W styczniu 2011 roku Ministerstwo Sprawiedliwości FR odmówiło wpisania Innej Rosji do rejestru osób prawnych, uznając ją za ugrupowanie ekstremistyczne.
>>>>
I dalszy ciag putinizowania Rosji ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136596
Przeczytał: 56 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:46, 04 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Debata o obliczach rosyjskiego imperializmu
- Tysiącletnia historia Rosji to historia imperium napisana krwią – powiedział prof. Stanisław Kulczyckij podczas debaty "Historia Rosji: między toposem Wojny Ojczyźnianej a imperium", która odbyła się we wtorek w Warszawie.
Tematami debaty były różnorodne modele pamięci historycznej w Rosji, świadomość historyczna jej mieszkańców oraz współczesna rosyjska polityka imperializmu. Według prof. Olgi Malinovej z Rosyjskiej Akademii Nauk, refleksje o pamięci historycznej w Rosji wiążą się ze spuścizną imperialną tego kraju. Jest ona związana z ponadtrzechsetletnim panowaniem dynastii Romanowów (1612-1917), a także okresem istnienia ZSRR (1922-1991).
Jak wyjaśniła Malinova, w debatach publicznych w Rosji pojęcia "imperium" używa się m.in. na określenie państwa wielonarodowego, zróżnicowanego. "Imperium" funkcjonuje także jako "autorytarny sposób integracji terytorium i społeczeństwa".
Malinova przypomniała, że według niektórych rosyjskich historyków rozwój imperium Romanowów przeszkadzał wykształceniu się świadomości narodowej Rosjan. - Historia kraju była pojmowana jako dzieje imperium – tłumaczyła. Jak dodała, przez długi okres dziejów Rosji "imperium było cechą narodu", która kojarzyła się z ruskością.
Po rozpadzie ZSRR w 1991 r. rosyjskie władze zaczęły wpływać na kształtowanie nowej wizji przeszłości kraju. Początkowo zrezygnowały one z korzystania ze spuścizny totalitarnej, jednak już w drugiej połowie lat 90. wykształciły tzw. nową ideę narodową, w myśl której zaczęto stopniowo rehabilitować radziecką symbolikę.
Według Malinovej, nacjonaliści rosyjscy wskazują na to, że „Rosja jest skazana na bycie imperium”, gdyż według nich główną rolę w tym wieloetnicznym państwie odgrywa naród rosyjski. - W tym sensie imperium jest nośnikiem idei narodowościowej. Nacjonaliści mają cel, wspólną ideę narodową, do której realizacji dążą - mówiła.
Obecne władze Rosji koncentrują się na wykorzystaniu do celów politycznych ważnych wydarzeń w dziejach tego państwa takich jak m.in. rewolucja październikowa, II wojna światowa, lot w kosmos Jurija Gagarina oraz pierestrojka Gorbaczowa.
Prof. Stanisław Kulczyckij z Instytutu Historii Akademii Nauk Ukrainy powiedział, że "Tysiącletnia historia Rosji to historia imperium napisana krwią". Jak dodał, imperium rosyjskie ma dwa różne oblicza – przedrewolucyjne (do 1917 r.) i porewolucyjne. Oba kształtują mentalność narodu i politykę ekip rządzących.
Zdaniem Kulczyckiego, państwo Romanowów to przykład imperium tradycyjnego, ukształtowanego w toku wielu wojen. Z kolei ZSRR powstał u schyłku epoki imperializmu tradycyjnego. ZSRR był wówczas supermocarstwem, które nie brało pod uwagę problemów obywateli.
Jak przekonywał Kulczyckij, współczesna Rosja jest nadal państwem imperialnym. - Jaki jest pożytek z udowadniania, że czas imperium się skończył w XX w., skoro w Rosji nadal istnieje 10 tys. głowic nuklearnych – pytał.
Według prof. Andrzeja Nowaka z Uniwersytetu Jagiellońskiego, który podsumował dyskusję, można wyróżnić dwie interpretacje pojęcia "imperium". Zgodnie z pierwszą z nich, państwo jako imperium "łączy się z historią ekspansji, której towarzyszy sukces cywilizacyjny". Obecnie w Rosji bardziej popularna jest druga interpretacja "imperium", która określa państwo imperialne jako kraj, który "dominuje i rozkazuje". Według Nowaka, postępowanie rosyjskich władz to "próba ukazania imperium jako idei dobroczynnej, zrozumiałej na Zachodzie.
- Kontekstem historycznym, do którego odwołuje się Putin, to idea współpracy imperiów z XIX w., zgodnie z którą mocarstwa kontrolowały państwa słabe i narzucały im swą wolę - podsumował Nowak. Debata odbyła się w ramach cyklu "Dialog Pamięci Historycznych w Regionie ULB" (Ukraina-Litwa-Białoruś),organizowanego przez Muzeum Historii Polski.
>>>>
Ustalmy fakty .
Rosja nie ma 1000 lat .
Najdalej liczac XIV wiek . To sa jakies poczatki Rosji .
Czyli duzo dodajac 700 lat .
Imperium tam jest krocej . Njapierw to bylo po prstu zgarnianie przez ksiecia czego sie da .
O swiadomym imperium mozna mowic od czasu sciagniecia tego pojecia z Bizancjum czyli XV wiek . Czyli z 600 lat imperium .
Istotnie krwawego ALE i UPADLAJACEGO ...
Kolejny fakt . Istotnie imperializm spowodowal brak pojecia NARODU . Narod to znaczy to co w polsce lud . Czyli lud pustyni lud morza . Ot jakas grupa . To jeszcze nie narod . Narod posiada ducha i wyksztalcona swiadomosc .
Czarna Sotnia to nie jest przeciez ruch narodowy tylko imperialny ...
Brak narodu spowodowal bolszewizm ktory byl ANTYNARODOWY . Gdyby Rosjanie byli anrodem nigdy by tam nie wygral ruch przeciwny narodom . W Polsce NAWET KOMUNISCI byli narodowi nie mowic juz o Broniewskim ale Gomulka czy Gierek choc oczywiscie komunisci to jednak narodowi ...
Ideologia komunistyczna przejela spuscizne imperium bo tak im bylo wygodnie . Komunizm to system bez zasad biora wszystko co im pasuje . Poza tym to imperium zla . A zatem biora to co zle . W Rosji imperializm i szowinizm . Ale np. w NRD pruska dyscypline . W Kambodzy np. skrajnosc . I tak w kazdym kraju brali wady .
Po 89 w Rosji znow wrocili do imperialzmu i znow krew i zbrodnie i znow brak pojecia narodowego .
Slusznie spiewakl Wysocki - Historia Rosji to historia choroby ...
Czy zatem sie zalamywac ? Nie . Co robic ? CZYNIC DOBRO ! Zawsze i wszedzie . Trzeba porzucic imperializm i stac sie narodem . Nie ma innej drogi . Polska wzorem ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136596
Przeczytał: 56 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:45, 05 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Włoski dyplomata napadnięty w Petersburgu
Włoski dyplomata został wczoraj wieczorem napadnięty, pobity i okradziony przez nieznanych sprawców w Petersburgu - podała agencja ANSA. Szef Instytutu Kultury Włoskiej trafił do szpitala. Lekarze stwierdzili kilka złamań, ale stan ogólny dyplomaty jest dobry.
Według konsulatu Włoch w Petersburgu do napadu doszło, gdy dyrektor Instytutu Kultury Giorgio Mattioli wracał do domu. Został pobity przez dwóch napastników pod bramą domu, w którym mieszka, przewrócił się i stracił przytomność na 20 minut. Kiedy ją odzyskał, wezwał pomoc. Napastnicy ukradli mu ok. 20 tys. rubli (500 euro), które wziął kilka minut wcześniej z bankomatu, zegarek, paszport dyplomatyczny i kluczyki do samochodu. Wszczęto dochodzenie w sprawie tego napadu - poinformował włoski konsulat, w opinii którego zdarzenie to należy łączyć z pospolitą przestępczością.
>>>>
No tak typowo radziecka goscinnosc ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136596
Przeczytał: 56 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:14, 05 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Rosja: Pobito dziennikarkę "Nowoj Gaziety". "Wybili mi zęby"
W obwodzie moskiewskim w Rosji nieznani sprawcy brutalnie pobili i okradli dziennikarkę "Nowoj Gaziety" Jelenę Miłaszynę - podał serwis newsru.com. Dziennikarka relacjonowała na swojej stronie internetowej, że wybito jej zęby, kopano po twarzy, głowie i ograbiono.
Do zdarzenia doszło nocą w Bałaszichie. Małaszyna i jej koleżanka płaciły za butelkę wodę w kiosku. Wtedy na kobiety napadło dwóch mężczyzn, którzy je dotkliwie pobili. "Wybili nam zęby, kopali po twarzy i głowie" - relacjonowała, dodając, że łupem grabieżców padły torby, w których miały notebooki i pieniądze. Publicystka napisała na swojej stronie internetowej, że przejeżdżający obok patrol policji nie udzielił jej pomocy.
Jelena Miłoszyna pracuje dla opozycyjnej "Nowoj Gaziety". Opisywała przypadki tajemniczych zaginięć ludzi na Północnym Kaukazie. Ujawniała także nadużywanie prawa przez funkcjonariuszy policji i innych resortów siłowych.
>>>>
Trwa putinizacja Rosji . Takim gratulowal zachod zwyciestwa. .
Po prostu Wolodia doszedl do wniosku ze jak wziac za morde to rewolucji nie bedzie . Bedzie i to straszna . Wolodia w klatce to jeszcze optymistyczne zakonczenie .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136596
Przeczytał: 56 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 10:15, 06 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Materski: to oburzające, że Rosja nie odtajni wszystkich akt katyńskich
To oburzające, że Rosja nie chce odtajnić wszystkich akt śledztwa katyńskiego. Być może pozostałe zawierają konceptualizację tezy o zbrodni pospolitej, która oznacza wstyd i kompromitację, i dlatego nie chcą tego ujawnić - powiedział historyk, prof. Wojciech Materski.
Główny prokurator wojskowy Federacji Rosyjskiej Siergiej Fridinski w czwartek dał do zrozumienia, że Rosja może nie przekazać Polsce wszystkich akt śledztwa, które prowadziła w sprawie Katynia w latach 1990-2004. - Wszystko, co można było przekazać, praktycznie już przekazaliśmy - z wyjątkiem tej części materiałów, które stanowią tajemnicę państwową - oświadczył Fridinski, którego cytują agencje ITAR-TASS i Interfax. Główny prokurator wojskowy FR wyjaśnił, że chodzi o materiały zawierające dane osobowe. - Nie sądzę, abyśmy musieli komukolwiek przekazywać takie dane - powiedział.
Materski przypomniał, że prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew zapowiedział w kwietniu 2010 r., że wszystkie dokumenty zostaną Polsce przekazane i powtórzył to w maju tego samego roku, kiedy pełniący obowiązki prezydenta Bronisław Komorowski był w Moskwie. - Wtedy przekazano 83 tomy i zapowiedziano, że wszystkie pozostałe po odtajnieniu też zostaną przekazane stronie polskiej. Czyli najwyższa władza, co prawda wykonawcza, nie ustawodawcza, stwierdziła, że nie ma przeszkód, by te materiały przekazać - mówił historyk.
Zwrócił również uwagę na fakt, że śledztwo zostało zakończone sentencją i w myśl ogólnie obowiązujących procedur wszelkie materiały z niego powinny być jawne i nie ma powodów, by je utajniać. - Abstrahujemy tu oczywiście od faktu oceny sentencji, która jest skandaliczna, ponieważ stwierdzono zbrodnię pospolitą, która uległa przedawnieniu. Strona rosyjska posługuje się teraz konsekwentnie stwierdzeniem, że mogą żyć rodziny tych, którzy dokonywali zbrodni, ale to nie jest argument - uznał Materski.
Zaznaczył, że powszechnie wiadomo, kto dokonywał zbrodni, a dokumenty na ten temat zostały dawno opublikowane. - To dokumenty decyzyjne, gdzie są wszystkie podstawowe nazwiska osób, które tę decyzję podejmowały i dokumenty nagrodzonych za operację specjalną, czyli wymordowanie polskich więźniów wojennych. Jest to spis ok. 800 osób, jawny, publikowany i w Polsce, i w Rosji, także w wersji angielskiej - dodał historyk.
- Może chodzić o grę na czas strony rosyjskiej i niewykazywanie chęci wyjścia naprzeciw decyzjom Trybunału Strasburskiego. Rosja się odwołała od jego decyzji, w najbliższym czasie będzie odwoławczy proces, którego wyrok będzie nieodwołalny. Rosji zarzucono nierzetelne prowadzenie śledztwa i nieujawnienie materiałów po jego zakończeniu osobom zainteresowanym - tak że wszystkie standardy międzynarodowe złamano. Natomiast być może, że jakieś karkołomne interpretacje kazuistyczne kodeksu karnego Rosyjskiej Federacji prowadzą do tego prokuraturę wojskową, że znajduje jakiś pretekst, ale jest on pozorny i formalny - podkreślił Materski.
Jego zdaniem nie ma żadnych powodów, żeby "nazwiska morderców, które już zostały ujawnione, nie zostały powtórzone". - Wszystkie je znamy i nie wiem, o jakie ich rodziny może chodzić. Moim zdaniem nie ma żadnych podstaw prawnych, żeby nie ujawniać tych dokumentów, natomiast nie wykluczam, że wojskowa prokuratura Federacji Rosyjskiej tak wyinterpretowała to wszystko, że uznała, iż podobna do naszej ustawa, która tam funkcjonuje, o tajemnicy danych osobowych została pod to podciągnięta i ma stanowić pretekst, by nie ujawniać pozostałej dokumentacji - zaakcentował historyk.
- Ja myślę, że w kwestii tych pozostałych tomów to nawet nie tyle o nazwiska chodzi, co o procedury konkludowania śledztwa katyńskiego. Naczelna prokuratura wojskowa Federacji Rosyjskiej po 14 latach musiała dokonać karkołomnej sztuki, żeby dojść do konkluzji o zbrodni pospolitej. I pewnie te pozostałe teczki zawierają konceptualizację tej tezy, czyli jest to jeden wielki wstyd i kompromitacja, dlatego może nie chcą tego ujawnić - podsumował Materski. Rosja - jak dotąd - przekazała Polsce 148 ze 183 tomów akt śledztwa, jakie w sprawie mordu NKWD na polskich oficerach z 1940 r. prowadziła Główna Prokuratura Wojskowa (GPW) FR.
>>>>
Dziki kraj to i dzikie posuniecia . Oni nie znaja pojecia prawdy . Tylko uzytecznosci . Czemu to sluzy ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136596
Przeczytał: 56 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 13:02, 09 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Rosja: zatrzymano przywódczynię opozycji Jewgienię Czyrikową
Policja w Moskwie zatrzymała troje opozycjonistów, którzy próbowali rozbić namiot na Placu Czerwonym, by w ten sposób zażądać odejścia Władimira Putina. Wśród zatrzymanych jest przywódczyni Ruchu w Obronie Lasu Chimkińskiego Jewgienia Czyrikowa.
"Namiot przed Kremlem - to symbol oporu wobec nielegalnej władzy" - napisała Czyrikowa z policyjnego aresztu w swoim mikroblogu na Twitterze. Przekazała też, że oskarżono ją o stawianie oporu policji, za co grozi kara do 15 dni aresztu. Przed sądem, Czyrikowa ma stanąć w poniedziałek. Szefowa Ruchu w Obronie Lasu Chimkińskiego usiłowała rozbić namiot pod oknami oficjalnej rezydencji prezydenta Rosji podczas akcji "Plac Biały", w ramach której kilkaset osób spacerowało po Placu Czerwonym z przypiętymi do ubrań białymi wstążkami. Niektórzy trzymali w rękach białe baloniki.
Wśród uczestników demonstracji byli liderzy kilku formacji opozycyjnych, w tym szef niezarejestrowanej Partii Wolności Narodowej (Parnas) Borys Niemcow i koordynator radykalnego Frontu Lewicy Siergiej Udalcow.
Biały kolor jest symbolem protestów przeciwko sfałszowaniu grudniowych wyborów do Dumy Państwowej na korzyść kierowanej przez Władimira Putina partii Jedna Rosja. W jednym z publicznych wystąpień Putin wyznał, że białe wstążki przy ubraniach demonstrujących kojarzą mu się z prezerwatywami.
W ubiegłą niedzielę podczas próby zorganizowania na Placu Czerwonym takiej samej manifestacji zatrzymano ponad 80 osób. Policja zamknęła wówczas na cały dzień wejścia na plac. Podobne demonstracje opozycjoniści usiłowali zorganizować tam także w poprzednich tygodniach. Za każdym razem policja zatrzymywała od kilkunastu do kilkudziesięciu osób.
>>>>
A wiec trwa putinowanie opozycji w mysl za sady . Wziac ich za morde to bedzie spokoj . Spokoju nie bedzie na odwrot . Bardziej brutalnie . Putin moze skonczyc gorzej niz w klatce ...
Jewgienija Czirikowa, fot. PAP/EPA
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136596
Przeczytał: 56 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 13:12, 09 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Większość Rosjan uważa, że trzecia kadencja Putina powinna być ostatnią
Rozpoczynająca się za miesiąc trzecia kadencja Władimira Putina na Kremlu powinna być ostatnią, a on sam w swej polityce winien uwzględniać opinie oponentów - tak uważają obywatele Rosji, których o zdanie pytało niezależne Centrum Analityczne Jurija Lewady. Tymczasem, jak przekonują eksperci, na szczytach władz trwa prawdziwa wojna o strukturę, skład i program rządu, na czele którego prawdopodobnie stanie Dmitrij Miedwiediew. Toczy się ona pomiędzy frakcjami "gosudarstwienników" (państwowców) i "liberałów".
Prawie połowa Rosjan (49 proc.) chce, by Putina za 6 lat na urzędzie prezydenta zastąpił ktoś inny. Jeszcze jednej kadencji Putina życzy sobie tylko 17 proc. ankietowanych. 65 proc. respondentów przewiduje, że Putin będzie kontynuować politykę, którą prowadził przez 12 lat jako kolejno prezydent i premier. 52 proc. twierdzi, że w jego otoczeniu nie nastąpią większe zmiany. 68 proc. uważa zarazem, że Putin powinien rozmawiać o swoich zamierzeniach z przedstawicielami społeczeństwa, liderami ruchu protestu i opozycyjnych partii politycznych.
W Moskwie oczekuje się, że nieco światła na swoje plany Putin rzuci 11 kwietnia, gdy po raz ostatni jako premier złoży przed Dumą Państwową sprawozdanie z działalności swego gabinetu. Jego rzecznik Dmitrij Pieskow zapowiedział, że będzie to nie tylko wystąpienie odchodzącego szefa rządu, ale także przyszłego prezydenta.
Jeszcze kilka dni temu w stolicy Rosji nie wykluczano, że Putin może wykorzystać okazję do przedstawienia struktury, a może nawet składu nowego gabinetu, który zostanie sformowany po jego inauguracji i w którym funkcję premiera obejmie Miedwiediew. Możliwość taką dopuszczał nawet Pieskow, ale kategorycznie zaprzeczyła temu rzeczniczka ustępującego prezydenta Natalia Timakowa.
Oświadczyła, że konsultacje między Miedwiediewem i Putinem ws. rządu wciąż trwają. Przypomniała, że choć wicepremierów i ministrów powołuje prezydent, to jednak potrzebuje do tego wniosku premiera.
Mimo dementi Kremla źródła w Białym Domu, tj. siedzibie rządu, utrzymują uparcie, że Putin dzieli już teki w gabinecie, który 7 maja przekaże Miedwiediewowi. Politolog Aleksiej Makarkin tłumaczy ten pośpiech chęcią jak najszybszego przerwania wojny, jaką o strukturę, skład i program rządu od kilku miesięcy toczą "gosudarstwiennicy" (czyli "państwowcy") i "liberałowie" na Kremlu i w Białym Domu. Putinowi - twierdzi Makarkin - zależy też bardzo na zachowaniu ciągłości rządu.
Obecnie "gosudarstwiennikom" przewodzi wicepremier Igor Sieczin, zausznik Putina, odpowiadający w jego gabinecie m.in. za sektor paliwowo-energetyczny. Według niektórych źródeł pierwotnie to właśnie on miał zostać premierem przy prezydencie Putinie. Natomiast na czele "liberałów" stoi Miedwiediew, któremu w zamian za ustąpienie kremlowskiego tronu Putin ostatecznie obiecał fotel szefa rządu.
Im bliżej do roszady stanowisk między Putinem i Miedwiediwem, tym ostrzejsza staje się zakulisowa walka między dwoma skrzydłami. Jak zauważył dziennik "Wiedomosti", przenosi się ona również do mediów. Pojawiają się w nich informacje, że Sieczin będzie musiał odejść z Białego Domu, gdyż on i Miedwiediew wzajemnie się nie znoszą; ponadto Sieczin ma takie wpływy, że mógłby zdominować gabinet Miedwiediewa, a ten by się z tym nie pogodził.
Krótko później ukazały się publikacje, w których innego wpływowego wicepremiera, z obozu "liberałów", Igora Szuwałowa, oskarżono o korupcję. W rządzie Putina odpowiada on za inwestycje, a od niedawna - po dymisji wicepremiera Aleksieja Kudrina - nadzoruje także resort finansów. W gabinecie Miedwiediewa wróżono mu objęcie kurateli nad całym blokiem gospodarczym.
Analitycy przewidują, że rząd Miedwiediewa będzie się składać w połowie z jego ludzi i w połowie z protegowanych Putina. Prezydent z mocy prawa wyznaczy szefów resortów spraw zagranicznych, obrony, spraw wewnętrznych i służb specjalnych. Będzie też starał się utrzymać kontrolę nad blokiem gospodarczym. "Jest mało prawdopodobne, by sektor paliwowo-energetyczny, wydobycie metali, przemysł i rolnictwo przeszły pod kontrolę ekipy Miedwiediewa" - uważa politolog Aleksiej Muchin. Jego zdaniem Miedwiediewowi pozostaną problemy służby zdrowia, sfery socjalnej, edukacji i nauki.
Eksperci prognozują, że w rządzie znajdzie się wpływowa postać, która będzie "równoważyć" premiera. W tym kontekście mimo wszystko wymieniają Sieczina, który jakoby jest przymierzany przez Putina na szefa MSW lub FSB. W roli nadzorcy sektora paliwowo-energetycznego Sieczina rzekomo ma zastąpić b. premier Siergiej Kirijenko, który obecnie kieruje Rosatomem, korporacją państwową zarządzającą energetyką nuklearną w Rosji.
Według Igora Jurgensa, prezesa moskiewskiego Instytutu Rozwoju Współczesnego (Insor), któremu patronuje Miedwiediew, ważnymi postaciami w nowym rządzie mogą stać się wicepremierzy odpowiedzialni za przemysł zbrojeniowy, politykę socjalną i sektor paliwowo-energetyczny. Kuratorami dwóch pierwszych sfer są wicepremierzy Dmitrij Rogozin i Władisław Surkow. Obaj są w Białym Domu od niedawna. Dlatego przewiduje się, że wejdą też do gabinetu Miedwiediewa, przy czym Rogozin może ponoć również objąć resort obrony po Anatoliju Sierdiukowie.
Oprócz Szuwałowa ze stanowiskami wicepremierów jakoby pożegnają się też Wiktor Zubkow i Dmitrij Kozak, dwaj inni zaufani współpracownicy Putina. Pierwszy ma rzekomo ograniczyć się do kierowaniu radą dyrektorów koncernu paliwowego Gazprom, a drugiego wymienia się jako kandydata na nowego prokuratora generalnego FR.
Zdaniem analityków teki prawdopodobnie zachowają ministrowie: spraw zagranicznych - Siergiej Ławrow, finansów - Anton Siłuanow, rozwoju gospodarczego - Elwira Nabiullina i sprawiedliwości - Aleksandr Konowałow. Wiele wskazuje na to, że w rządzie pozostanie też minister zdrowia i rozwoju społecznego Tatjana Golikowa, jednak najpewniej w innym charakterze, gdyż jej resort ma być podzielony.
Jako poważnych kandydatów do nowego rządu wymienia się trzech doradców Miedwiediewa: Arkadija Dworkowicza, Michaiła Abyzowa i Jewgienija Juriewa. Pierwszy miałby zostać wicepremierem odpowiedzialnym za blok gospodarczy, Abyzow - ministrem energetyki, a Juriew - pracy. Trudno też wyobrazić sobie, by Miedwiediew nie zabrał ze sobą do Białego Domu najbliższego współpracownika - Konstantina Czujczenki, który obecnie kieruje Departamentem Kontroli w Administracji Prezydenta.
>>>>
Swiatlo na nowa kadencje rzucaja najlepiej bestialskie napasci na opozycje nieznanych zbirow . Jakiego swiatla chcecie wiecej ...
Tylko 17 % chce Putina na kolejna kadencje .
83 % NIE CHCE PUTINA NA KOLEJNA KADENCJE !!!
I to jest miara tego ile dostal w wyborach - moze 17 % ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136596
Przeczytał: 56 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:21, 10 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Ksenia Sobczak zadała pytanie o Putina. Wybuchł skandal
Tegoroczna ceremonia wręczenia prestiżowych nagród rosyjskiej kinematografii "Nika" przeszła w cieniu skandalu, wywołanego przez prezenterkę Ksenię Sobczak.
W tym roku po raz pierwszy przyznano specjalną nagrodę "Nika" za działalność charytatywną. Otrzymały ją dwie aktorki, Czułpan Chamatowa i Dina Korzun, które stoją na czele fundacji "Podaruj życie", pomagającej ciężko chorym dzieciom. Zapowiadając laureatki, inny znany aktor Jewgienij Mironow, wyraził swoje oburzenie z powodu zachowania ludzi, którzy intensywnie dyskutowali nad filmikiem z udziałem Chamatowej, popierającej Putina. Wywołał on przed wyborami prezydenckimi spore zamieszanie w Rosji. Część opozycjonistów i blogerów sugerowała, że aktorkę zmuszono do jego nagrania, grożąc wycofaniem pomocy finansowej dla jej fundacji.
>>>> No oczywiscie . Takie maja metody w KGB !
Temat ten podczas wczorajszej gali w Moskwie podchwyciła prowadząca, Ksenia Sobczak, który zapytała Chamatową, znaną chociażby z filmu "Good Bye Lenin" czy serialu "Dzieci Arbatu" i mającą w Rosji status wielkiej gwiazdy: "Czy poparłabyś Putina, jeśli nie zajmowałabyś się dobroczynnością?".
Drugi prowadzący Julij Gusman poprosił Sobczak, aby zaprzestała tej niezaplanowanej politycznej dyskusji, jednak ta rzuciła tylko: "Mamy wolność słowa. Mam prawo wszędzie zadawać takie pytania, jakie uważam ze słuszne".
Widzowie wygwizdali znaną z wywoływania skandali prezenterkę, a Chamatowa odpowiedziała: "Ksjusz! Nie rozmawiajmy o tym, to święto kina!". Dostała brawa.
>>>> No śmierdzą tchórzem . Boją się . Wszak kasa na szolbiznes idzie od kogo ? Od tych samych co wisza na klamce Kremla ...
Natomiast Mironow, który również nagrał przed wyborami filmik z poparciem dla Putina, zwrócił się do Sobczak słowami: "Wiesz, na czym polega różnica między tobą a tymi dziewczynami? Na tym, że one – w przeciwieństwie do ciebie - czynią dobro nie dla reklamy i ilości odsłon na You Tube".
???? No nie wiem czy Sobczak czyni to dla rekalmy . Mogla by znalezc 1000 innych sposobow . Poza tym ci co bioar od bandytow kase aby pomagac dzieciom a w zamian wspieraja bandytow sa bardziej szkodliwi od autolanserow . Pomoc tak ALE ZA UCZCIWA CENE !
Dzisiaj Sobczak skomentowała incydent na Twitterze: "Szczerze mówiąc, to jestem dobita taką reakcją. Dlaczego by nie odpowiedzieć na pytanie, dlaczego nie dać odpowiedzi, na którą czekał cały kraj? Nie krytykowałam, nie potępiałam, lecz spytałam. To nie było wezwanie, ani agitacja, ale pytanie. Lecz w naszym kraju zadanie pytania to już – jak widać – przestępstwo. Znowu gwizdy". Incydent wywołuje spore poruszenie w Rosji. Wypowiadają się na jego temat nawet politycy. Doradca i zaufany człowieka prezydenta Dmitrija Miedwiediewa Arkadij Dworkowicz określił zachowanie Sobczak mianem "chuligaństwa".
???? No tak . Pytanie o to skad kasa to ,,chuliganstwo'' . natomiast mordy zbrodnie i grabienie kasy przez Kreml to ,,normalna polityka''...
Wieczorem agencja RIA Nowosti zacytowała wypowiedź Czułpan Chamatowej, która powiedziała, że nikt jej nie zmuszał do nagrania filmiku popierającego Putina. - To był mój wybór. Przy tym jestem człowiekiem apolitycznym - powiedziała aktorka. - Istnieje ogromna ilość przeszkód, które można obejść tylko we współpracy z władzą, jeśli chcemy efektywnie pomagać dzieciom. Nie dało by się dzisiaj bez pomocy państwa wybudować takiej unikalnej kliniki, która już została otwarta i która już pomaga dzieciom - wyjaśniła.
??? Czyli zaprzeczajac przyznala ze to dlatego . Lepiej aby nie bylo tej kliniki i aby nie popierali zbrodniarzy . To w koncu moz by Hitlera tez popiearli byle jakas klinike zbudowal dla dzieci ???
W tle skandalu po raz 25. przyznano prestiżowe i najstarsze w rosyjskiej kinematografii nagrody filmowe - "Nika". Za najlepszy film uznano obraz Andrieja Smirnowa "Żyła sobie baba". To historyczny film o życiu w Rosji w latach 1909-1921, o wydarzeniach w czasie wojny domowej, "antonowszczyzny" (największego powstania chłopskiego przeciw bolszewikom - red.), ukazanych oczami chłopki z Tambowa. Reżyser pracował nad nim od 1987 roku.
Najlepszym reżyserem został Andriej Zwjagincew za film "Jelena". Nagrodę za najlepszą rolę żeńską odebrały dwie aktorki: Nadieżda Markina za rolę w filmie "Jelena" i Daria Jekamasowa, która zagrała w obrazie "Żyła sobie baba". Za najlepszą rolę męską nagrodzono Siergieja Garmasza, który zagrał w filmie "Dom"
Honorową nagrodę za całokształt twórczości odebrał ludowy artysta ZSRR Oleg Basilaszwili.
>>>>
Widzimy tutaj jak wszelkie dziedziny w Rosji sa przesiakniete brudem i smrodem . tam wszystko cuchnie . Klaka maksima. I widzimy tuatj dosc typowa dyskusje na tematy morlne co sie godzi a czego nie . W sumie Sobczak zrobila dobrze pruszajac ten wazny temat . Nie mnie oceniac jej motywy . Ale pytanie i miejsce byly sluszne . Skoro nagradzamy za ,,dobro'' to wyjasnijmy czy to aby naprawde dobro . To miejsce idealnie pasuje do tego . Przedstawianie tego jako skandalu typu feministki plugawiace kościół jest nikczemnoscia . Mamy tu proste pyatnie na wazny temat . Znane juz świętemu Farnciszkowi . Czy można brać jałmużnę z pieniędzy pochądzacych z przestępstwa . NIE MOŻNA ! Trzeba je zwrocic poszkodowanym !!! I zadne dzieci chore czy nie tego nie tlumacza . Wszak o tym samym jest Zbrodnia i kara Dostojewskiego . Tam tez Raskolnikow zabil aby za pieniadze czynic dobrze . Z tego narodzil sie bolzewizm ... To jest zboczenie osji i calego prawoslaia ,,święty grzech'' tzn . zamordowac bogacza a potem za zrabowane pieniadze czynic dobro . NIE WOLNO NIGDY TAK ROBIC ! To sie w Rosji musi skonczyc .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136596
Przeczytał: 56 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:45, 10 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Prokuratura nie ma zastrzeżeń wobec wyborów mera Astrachania
Rosyjska prokuratura oświadczyła we wtorek, że w trakcie marcowych wyborów mera Astrachania w południowej Rosji nie doszło do znaczniejszych nieprawidłowości, które mogłyby mieć wpływ na ich wynik.
Opozycyjny kandydat Oleg Szejn, który przegrał te wybory na rzecz kandydata popieranego przez Kreml, zakwestionował rezultaty głosowania i podjął trwający już 25 dni strajk głodowy. Jego protest uzyskał znaczny rozgłos i wsparcie działaczy rosyjskiego ruchu na rzecz demokracji. Powołując się na agencję Interfax, niemiecka agencja dpa podała, że w dwóch wiecach poparcia Szejna, które odbyły się we wtorek w Astrachaniu, uczestniczyło łącznie około 3,5 tys. ludzi. Natomiast agencja Associated Press poinformowała, iż wiec, który próbowali zorganizować przybyli w poniedziałek do miasta znany działacz antykorupcyjny Aleksiej Nawalny i jego zwolennicy, został szybko rozproszony. Według oficjalnych danych w wyborach mera Astrachania 4 marca kandydat prezydenckiej partii Jedna Rosja Michaił Stolarow otrzymał 60 proc. głosów.
>>>>
My wiemy ze prokuratura nie ma zastrzezen bo to swojacy wygrali . Chodzi o to ze byl chamski fałszyzm ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136596
Przeczytał: 56 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:57, 11 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Rosja: niektórzy uczniowie są przekonani, że Rosja jest monarchią
Rosyjscy uczniowie zdający jednolity egzamin państwowy (JGE) mają spore problemy z odpowiedzią na pytanie o ustrój swego państwa i część z nich uważa, że Rosja to monarchia - powiedziała wiceszefowa Federalnego Instytutu Badań Pedagogicznych Olga Kotowa.
- Tradycyjnie trudnymi pytaniami są te o państwo rosyjskie. Formę rządów są w stanie określić nie wszyscy zdający i nie wszyscy umieją poprawnie wybrać między republiką, federacją a monarchią - sprecyzowała Kotowa. Oficjalna nazwa państwa brzmi Federacja Rosyjska. JGE - jednolity egzamin państwowy - zdają absolwenci 11-letniej szkoły ogólnokształcącej w Rosji. Jest on odpowiednikiem ujednoliconej matury. Przedstawicielka Instytutu Badań Pedagogicznych powiedziała na konferencji prasowej w Moskwie, że sporo problemów nastręczają zdającym także "elementarne pytania z dziedziny podstaw kultury i prawa".
>>>>
Tak bardzo to sie znowu nie myla czyz to nie carat ? Z drugiej strony carat to nie monarchia ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136596
Przeczytał: 56 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:06, 11 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Rosja: Berlusconi i Schroeder przyjadą na zaprzysiężenie Putina
Na inauguracji Władimira Putina, który 7 maja wraca na Kreml, będą obecni były premier Włoch Silvio Berlusconi i ekskanclerz Niemiec Gerhard Schroeder - podał dziś dziennik "Kommiersant", powołując się na szefa administracji prezydenta Władimira Kożyna.
Według tego źródła obaj goście już potwierdzili swój przyjazd. Dziennik przypomina, że ci politycy to starzy przyjaciele Putina, którzy w czasach sprawowania władzy we Włoszech i Niemczech nie raz wspierali go na arenie międzynarodowej. AFP pisze, że "silny człowiek Rosji" - jak nazywa Putina - utrzymuje przyjazne stosunki z Berlusconim i Schroederem także po ich dymisji; razem świętowali w ubiegłym roku 59. urodziny Putina.
Po marcowych wyborach prezydenckich w Rosji były włoski premier (...) odwiedził Soczi, gdzie spędził weekend w towarzystwie prezydenta elekta i ustępującego prezydenta, Władimira Putina i Dmitrija Miedwiediewa - pisze "Kommiersant".
Przyjaźń ze Schroederem jest umocniona dodatkowo wspólnymi interesami biznesowymi - pisze dziennik przypominając, że Schroeder przewodniczy radzie dyrektorów (radzie nadzorczej) spółki Nord Stream, będącej operatorem Gazociągu Północnego (z Rosji do Niemiec po dnie Bałtyku) - jednego z głównych projektów energetycznych Rosji. Na inauguracji oczekiwani są też prezydenci innych państw - powiedział Kożyn. Według niego w Moskwie należy się spodziewać prezydentów Białorusi, Kazachstanu i Ukrainy. Dziennik pisze, że z Mińskiem i Astaną Moskwa buduje wymyśloną przez Putina Eurazjatycką Unię Gospodarczą. Nieco inaczej, jak pisze "Kommiersant", wygląda sprawa z prezydentem Ukrainy Wiktorem Janukowyczem. "Kreml wciąż ma nadzieję na przyłączenie się Ukrainy do jego projektów integracyjnych, lecz Kijów na razie jest uparty" - pisze dziennik.
>>>>
Ogólnoświtowy turniej palanta . Znaczy sie zlot palantów ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136596
Przeczytał: 56 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:32, 11 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Rosja: przywódczyni opozycji ukarana grzywną
Sąd w Moskwie wymierzył we wtorek przywódczyni Ruchu w Obronie Lasu Chimkińskiego Jewgienii Czyrikowej karę grzywny w wysokości 500 rubli (ok. 17 dolarów) za próbę rozbicia namiotu na Placu Czerwonym.
Czyrikowa i dwaj inni opozycjoniści podjęli taką próbę w niedzielę, aby w ten sposób zażądać odejścia Władimira Putina. Wszyscy troje zostali zatrzymani przez policję. Oskarżono ich o stawianie oporu funkcjonariuszom na służbie. W poniedziałek jednego z zatrzymanych, Nikołaja Laskina, moskiewski sąd skazał na karę pięciu dni aresztu. W wypadku Czyrikowej sąd uwzględnił, że ma ona dwoje małych dzieci oraz że w tym roku nie była pociągana do odpowiedzialności administracyjnej.
Szefowa Ruchu w Obronie Lasu Chimkińskiego usiłowała rozbić namiot pod oknami oficjalnej rezydencji prezydenta Rosji podczas akcji "Plac Biały", w ramach której kilkaset osób spacerowało po Placu Czerwonym z przypiętymi do ubrań białymi wstążkami.
Biały kolor jest symbolem protestów przeciwko sfałszowaniu grudniowych wyborów do Dumy Państwowej na korzyść kierowanej przez Władimira Putina partii Jedna Rosja. W jednym z publicznych wystąpień Putin powiedział, że białe wstążki przy ubraniach demonstrujących osób kojarzą mu się z prezerwatywami.
W poprzednią niedzielę podczas próby zorganizowania na Placu Czerwonym takiej samej manifestacji zatrzymano ponad 80 osób. Policja zamknęła wówczas na cały dzień wejścia na plac. Podobne demonstracje opozycjoniści usiłowali zorganizować tam także w poprzednich tygodniach. Za każdym razem policja zatrzymywała od kilkunastu do kilkudziesięciu osób.
>>>>
Putinizacja ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136596
Przeczytał: 56 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:12, 13 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Rosja wyda w tym roku miliard dolarów na nowy kosmodrom
Tylko w tym roku Rosja przeznaczy około miliarda dolarów na budowę kosmodromu Wostocznyj na wschodzie kraju. Własny kosmodrom pozwoli Rosji uniezależnić się od portu kosmicznego Bajkonur na terytorium Kazachstanu - ogłosił dziś premier Władimir Putin.
- Tylko posiadanie kilku kosmodromów zagwarantuje Rosji pełną niezależność w dziedzinie badań kosmicznych - ocenił Putin podczas transmitowanego przez telewizję posiedzenia rządu. Na mocy obowiązującej do 2050 roku dzierżawy Rosja korzysta z kosmodromu Bajkonur w Kazachstanie za roczną opłatą 115 mln dolarów. Współpraca ta nie zawsze przebiegała bez zakłóceń - po wycieku toksycznego paliwa rakietowego kazachskie władze w przeszłości na krótko wstrzymały starty rosyjskich rakiet.
Putin zapowiedział, że Rosja będzie w dalszym ciągu korzystać z Bajkonuru, a jednocześnie budować własny port kosmiczny.
Budowa kosmodromu Wostocznyj rozpoczęła się w zeszłym roku. Ogólny koszt projektu szacuje się na 10 mld dolarów. Wostocznyj położony jest w obwodzie amurskim, w pobliżu miasteczka Uglegorsk, zaledwie 100 km od granicy z Chinami.
Pierwszy bezzałogowy start z Wostocznego zaplanowano na 2015 rok, a pierwszej załogowej misji - na 2018.
Rosja dysponuje kosmodromem Plesieck w obwodzie archangielskim, ok. 800 km na północ od Moskwy, jednak służy on przede wszystkim do wysyłania satelitów wojskowych.
Według zapowiedzi rosyjskiego premiera na terenie Wostocznego powstanie również ponad 40 budynków mieszkalnych dla ok. 40 tysięcy pracowników oraz infrastruktura niezbędna do stworzenia "wygodnego, nowoczesnego miasteczka". "Nie powtórzymy błędów z przeszłości, nie będziemy oszczędzać na ludziach"; przeciwnie, środki zainwestowane w budowę kosmodromu i jego otoczenia "posłużą jako bodziec dla rozwoju całego dalekiego wschodu" Rosji - podkreślił Putin.
>>>>
No tak poiomkinowska wioska . Imperium sie wali . A ci kosmordom . Im bardziej zbliza sie upadek tym szybciej zawsze tyrani buduja wiezez abel ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136596
Przeczytał: 56 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:00, 19 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Rosja: zaatakowała nożem dwuletnie dziecko podczas mszy
Niezrównoważona psychicznie uczennica ósmej klasy zaatakowała dwuletnie dziecko nożem podczas nabożeństwa w cerkwi pod Moskwą – podaje newsru.com.
17-letnia dziewczyna przyznała, że przed atakiem dziecko przeszkadzało jej w "kontakcie z Bogiem". Do zdarzenia doszło wczoraj w jednej ze świątyń w Dmitrowie pod Moskwą.
Młoda mama z dwuletnim synem podeszła do ikon, kiedy nagle dziecko głośno zapłakało. Matka próbowała uspokoić synka i nie od razu zauważyła, że jego kurtka jest we krwi.
Okazało się, że 17-letnia uczennica dźgnęła dziecko nożem, a potem uciekła. Chłopiec został ranny, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
17-latkę zatrzymano po kilku godzinach. Jest chora na schizofrenię.
>>>>
E tam chora . Opetana . Przeciez mowi ze dziecko przeszkadzalo jej w kontaktach z diablem .
Jak to ? Przeciez mowila ze z Bogiem . No wlasnie . Zgadnijcie kto jej sie przedstawiala jako Bóg i kazal dziecko dziabnac ???
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136596
Przeczytał: 56 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 13:20, 21 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
"NYT" o niesłabnącej fali samobójstw rosyjskich nastolatków
Choć rosnący dobrobyt sprawił, że w Rosji zmalała liczba samobójstw dorosłych, wciąż nie słabnie fala samobójstw wśród nastolatków i, jak napisał w piątek amerykański dziennik "The New York Times", liczba ta jest trzykrotnie większa niż średnia światowa.
Eksperci, jak pisze dziennik, za ten stan rzeczy winią alkoholizm, dysfunkcjonalne rodziny i pozostałości po rozpadzie ZSRR, a także brak struktur ds. zdrowia psychicznego i sieci pomocy społecznej dla młodych ludzi z problemami. Wg dziennika 9 kwietnia w ciągu 24 godzin doszło do co najmniej sześciu samobójstw: 16-latka wyskoczyła przez okno budowanego szpitala, pięcioro się powiesiło. W ciągu minionych siedmiu dni odnotowano co najmniej 10 przypadków samobójczych, w tym 11-latka.
"NYT" przypomniał też ogłoszony w lutym raport UNICEF-u (Funduszu Narodów Zjednoczonych Pomocy Dzieciom), z którego wynika, że w liczącej 143 mln mieszkańców Rosji co roku odbiera sobie życie ok. 1500 nastolatków i 200 dzieci. Na świecie więcej samobójstw w grupie wiekowej 15-19 lat odnotowano tylko na Białorusi i w Kazachstanie.
Zdaniem cytowanego przez "NYT" rosyjskiego psychiatry, profesora Borysa Położyja, przyczyn samobójstw wśród młodocianych jest wiele, składają się na nie czynniki społeczne, zdrowotne, psychologiczne, toteż problem wymaga systemowego podejścia, a wszystkie działania muszą być skoordynowane. "Niestety, w Rosji taki system nie istnieje" - dodał profesor.
Dziennik zaznacza, że zgodnie z prawem w Rosji w każdej szkole musi być przynajmniej jeden psycholog, jest też specjalna linia telefoniczna dla ludzi, którzy mają myśli samobójcze, lecz na poziomie federalnym problem ten nie jest taktowany z właściwą uwagą.
>>>>
Juz przed bolszewikami Rosja byla patologiczna jak kazde agresywne imperium . Ale po tylu latch komuny to juz obecnie jest totalny koszmar . Brak celu brak sensu zycia . Brak brak brak . Same braki . BRAK BOGA ! To najwazniejsze . Stad jedynym ich ratunkiem jest Polska a konkretnie nasz Kościół . On ma odpowiedz na wszystko ! :O)))
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136596
Przeczytał: 56 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:11, 21 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Lenin dobrym człowiekiem? Szokujący sondaż
59 proc. Rosjan bardzo pozytywnie lub pozytywnie ocenia rolę, jaką odegrał w historii kraju przywódca bolszewików Włodzimierz Lenin - podała agencja EFE, przytaczając wyniki ankiety przeprowadzonej przez ośrodek badania opinii publicznej FOM.
Ocena ta niemal nie zmieniła się od 2003 r., kiedy 58 proc. Rosjan pozytywnie oceniało rolę założyciela Związku Radzieckiego. Najbardziej sympatyzują z bolszewickim przywódcą emeryci (60 proc.) i pracownicy najemni (53 proc.), podczas gdy 19 proc. ankietowanych ocenia go negatywnie.
Jednocześnie rośnie liczba tych, którzy opowiadają się za pochowaniem na cmentarzu zabalsamowanych zwłok Lenina wystawionych na widok publiczny w mauzoleum na Placu Czerwonym w Moskwie.
Dziś proponuje to 56 proc. uczestników ankiety, podczas gdy w 2006 r. było ich 46 proc.
54 proc. zapytanych uważa Lenina za "dobrego człowieka", 11 proc. jest przeciwnego zdania, a 35 proc. nie odpowiedziało na to pytanie.
68 proc. jest przeciwnych zmianie nazw miejscowości noszących imię Lenina, a 4 proc. chciałoby, aby je zmieniono.
>>>>
No tak . Mentalnosc sowiecka . Przypomnijmy ze Lenin byl psychopata . To znaczy wyglaszal swoje i nie sluchal czegokolwiek . Komunizm jest jedyna prawda trzeba go wprowadzac wszelkimi sposobami .
Jakimi ?
Np. Rozstrzelac kulakow ! Ktorzy to sa ? Wszyscy ! Zatem wybrac 1 % z kazdej wsi i rozstrzelac .
A rozkazow typu rozstrzelac 300tu to w archiwach pelno ...
,,Dobry czlowiek'' jak Hannibal Lecter . Tak tacy sa na swiecie to nie fikcja ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136596
Przeczytał: 56 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:23, 25 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Rosyjska Duma przywraca bezpośrednie wybory gubernatorów
Duma Państwowa, izba niższa parlamentu Rosji, uchwaliła ustawę przywracającą bezpośrednie wybory gubernatorów w Federacji Rosyjskiej, zniesione w 2004 roku z inicjatywy ówczesnego prezydenta Władimira Putina.
Duma uchwaliła też ustawę zwalniającą partie polityczne, które chcą wziąć udział w wyborach, z obowiązku zbierania podpisów poparcia. Nowe regulacje dotyczą wyborów wszystkich szczebli, z wyjątkiem wyborów prezydenckich. Oczekuje się, że w najbliższy piątek ustawy zatwierdzi Rada Federacji, izba wyższa parlamentu.
To już kolejne z zainicjowanych przez ustępującego prezydenta Dmitrija Miedwiediewa aktów prawnych zmierzających do zreformowania systemu politycznego Rosji. W marcu parlament uchwalił ustawę, która zliberalizowała przepisy regulujące zakładanie partii politycznych.
Tę reformę polityczną Miedwiediew zapowiedział 22 grudnia ubiegłego roku w orędziu do Zgromadzenia Federalnego. Wkrótce potem przesłał do Dumy projekty stosownych ustaw.
W połowie lutego Miedwiediew wniósł też do Dumy Państwowej projekt ustawy zmieniającej zasady wybierania samej niższej izby parlamentu. Nowe przepisy mają zagwarantować, że w Dumie reprezentowane będą wszystkie regiony FR.
Demokratyzacja systemu politycznego była jednym z głównych żądań uczestników wielotysięcznych manifestacji oponentów Putina, do których doszło w Moskwie i innych miastach FR po wyborach parlamentarnych z 4 grudnia ubiegłego roku. Opozycja uznała je za sfałszowane na korzyść kierowanej przez Putina partii Jedna Rosja.
Przywracając bezpośrednie wybory gubernatorskie, Duma wprowadziła jednak dwa "filtry" dla kandydatów na szefów regionalnych administracji. Pierwszy - "prezydencki" - daje prezydentowi prawo do opiniowania kandydatur na gubernatorów.
Natomiast drugi - "municypalny" - ustanawia obowiązek uzyskiwania przez kandydatów podpisów poparcia od 5 do 10 proc. lokalnych deputowanych w co najmniej trzech czwartych samorządów w regionie, w którym ubiegają się o urząd gubernatora.
Kandydaci niezależni dodatkowo będą musieli zebrać podpisy poparcia lokalnych wyborców - od 0,5 do 2 proc. uprawnionych do głosowania. Kandydaci wystawieni przez oficjalnie zarejestrowane partie polityczne zostali z tego obowiązku zwolnieni.
Od 2004 roku gubernatorów formalnie wybiera lokalny parlament. Jednak pretendenta na to stanowisko wskazuje prezydent spośród trzech kandydatur, które proponuje mu najsilniejsza partia w danym regionie, czyli putinowska Jedna Rosja, kontrolująca wszystkie regionalne zgromadzenia ustawodawcze.
Wprowadzeniu "filtrów" sprzeciwiały się Sprawiedliwa Rosja i Komunistyczna Partia Federacji Rosyjskiej (KPFR). Lider tej pierwszej Siergiej Mironow oświadczył, że obowiązek pozyskania poparcia lokalnych deputowanych nie jest "filtrem", lecz "przeszkodą" dla opozycyjnych kandydatów.
Spośród około 350 tys. samorządowców 65 proc. to członkowie Jednej Rosji.
Cytowany przez dziennik "Moskowskije Nowosti" politolog Dmitrij Orieszkin ocenił, że dla opozycyjnego kandydata przejście przez "filtry" będzie praktycznie niemożliwe. "Jest to system dwóch kluczy. Pierwszy znajduje się w rękach gubernatora, który za pośrednictwem swoich ludzi w parlamentach lokalnych może zablokować niepożądaną - z jego punktu widzenia - kandydaturę. Drugi - w rękach prezydenta" - wyjaśnił Orieszkin.
Niemniej politolog uznał przyjęcie ustawy za "powolny proces we właściwym kierunku". "Dotychczas prezydent po prostu wyznaczał kandydatów. Teraz będzie musiał szukać kompromisu z gubernatorem" - zauważył.
Ustawa ma wejść w życie 1 czerwca. Pierwsze od ośmiu lat bezpośrednie wybory gubernatorów odbędą się prawdopodobnie 14 października. Miedwiediew opuści Kreml 7 maja, kiedy to zastąpi go Putin, który wygrał marcowe wybory prezydenckie.
>>>>
To sluszne . Zobaczymy jednak jak bedzie taktyka .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136596
Przeczytał: 56 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:46, 29 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
W Moskwie chcieli zorganizować modlitwę w intencji odejścia Władimira Putina.
Aktywiści organizacji prawosławnych i nacjonalistycznych, wspierani przez kozaków i policję, uniemożliwili przeciwnikom Władimira Putina zebranie się w Soborze Chrystusa Zbawiciela w Moskwie na modlitwę w intencji jego odejścia z Kremla. Członkowie organizacji Prawosławni Chorążowie, osoby, które uznali za opozycjonistów oblewali wodą święcona.
Dwie osoby zostały zatrzymane. Jedną z nich jest Roman Dobrochotow, przywódca opozycyjnego ruchu młodzieżowego "My" i organizator akcji. W jego zamyśle miała ona nawiązywać do głośnej "Modlitwy punkowej", którą w lutym wykonały tam członkinie zespołu muzycznego Pussy Riot, a w której prosiły Bogurodzicę, by "przepędziła Putina".
- Grupa punkowa Pussy Riot jest oskarżana o to, że naruszyła kanony Cerkwi prawosławnej. My chcemy zorganizować modlitwę zgodnie ze wszystkimi cerkiewnymi kanonami. Bez politycznych haseł i agitacji - oświadczył Dobrochotow przed akcją.
Policja zatrzymała go zanim doszedł do Soboru Chrystusa Zbawiciela, najważniejszej świątyni prawosławnej w Rosji. W swoim mikroblogu na Twitterze opozycjonista nie wykluczył, że zostanie mu postawiony zarzut wzniecania wrogości na tle religijnym.
Policja zawczasu zamknęła teren wokół Soboru. Na miejscu byli też kozacy, którzy utrzymywali, że przybyli na modlitwę za ojczyznę i jej władcę - Władimira Putina.
Samego wejścia do świątyni strzegli aktywiści z organizacji Prawosławni Chorążowie. Młodzi, dobrze zbudowani ludzie, ubrani w czarne bluzy z napisem "Prawosławie albo śmierć", skandowali "Sodoma nie przejdzie!". Wszystkich, których uważali za opozycjonistów, polewali wodą święconą.
W konfrontacji uczestniczyło ponad 200 osób - po około 100 z każdej strony. Doszło do utarczek słownych i przepychanek.
21 lutego pięć młodych artystek z Pussy Riot weszło do Soboru Chrystusa Zbawiciela, naciągnęło na głowy kolorowe kominiarki, rozstawiło przed ołtarzem aparaturę nagłaśniającą i wykonało utwór nazwany przez siebie "Modlitwą punkową". Prosiły w nim Bogurodzicę, by "przepędziła Putina".
Ochroniarze wyprowadzili artystki z soboru i pozwolili im swobodnie odejść. Skandal wybuchł, gdy członkinie Pussy Riot umieściły w internecie film ze swojego występu. Wśród prawosławnych, w tym hierarchów, podniosły się głosy oburzenia. Dziewczęta oskarżono o sprofanowanie świątyni, obrażenie uczuć religijnych i szerzenie nienawiści.
Wkrótce po tym trzy domniemane członkinie Pussy Riot zostały aresztowane. 19 kwietnia sąd w Moskwie przedłużył im areszt do 24 czerwca. Grozi im kara do siedmiu lat pozbawienia wolności.
"Koncert" w Soborze Chrystusa Zbawiciela była drugą taką akcją Pussy Riot. 20 stycznia na Placu Czerwonym zaśpiewały piosenkę "o Putinie, który przestraszył się opozycyjnych wystąpień". Artystki również zostały zatrzymane. Dwie spośród nich ukarano grzywnami w wysokości 500 rubli (około 17 dolarów) za naruszenie przepisów o wiecach i zgromadzeniach.
Akcje te były częścią kampanii protestów przeciwko Putinowi przed marcowymi wyborami prezydenckimi, które przyniosły jego zwycięstwo. W incydencie w Soborze widziano również akt wyzwania wobec rosyjskiej Cerkwi prawosławnej za jej zaangażowanie polityczne po stronie władz.
W poprzednią niedzielę kilkadziesiąt tysięcy wiernych uczestniczyło w modlitwie w obronie Cerkwi prawosławnej, zorganizowanej przed Soborem Chrystusa Zbawiciela przez cerkiewnych hierarchów. Uważają oni, że Cerkiew jest atakowana przez siły antyrosyjskie, próbujące podważyć jej autorytet.
>>>>
Niestety jak widze w Rosji robi sie to samo co z sekta smolenska . Tez religia jest uzywana do przepychanek partyjnych w kiepskim stylu .
Szok . Kto by sie spodziewal . Z tego nie bedzie dobrych owocow duchowych bo to jest od diabla . Zawsze gdy celem modlitw nie jest Bóg tylko cos innego nawet mogace wygladac wspaniale to nie jest prawidlowe . W zasadzie to modlic sie nalezy o RATUNEK DLA ROSJI ZE STRONY BOGA . I taka intencja jest najbardziej prawidlowa . Natomiast domaganie sie od Boga aby zrobil to czy tamto juz jest podejrzane . Bo Bóg najlepiej wie co trzeab robic . I nie trzeba podpowiadac . Natomiast trzeba WYRAZIC WOLE ZE MY CHCEMY TEGO CO BÓG DOBREGO CHCE DAĆ ! Bóg nigdy nie da czegos czego ludzie nie chca bo to bylby przymus a Bóg do niczego nie zmusza !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136596
Przeczytał: 56 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:29, 02 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Obrońcy praw człowieka nie chcą być przy Putinie dekoracją na Kremlu
Przewodniczący Rady ds. rozwoju społeczeństwa obywatelskiego i praw człowieka przy prezydencie Federacji Rosyjskiej Michaił Fiedotow zapowiedział, że odejdzie z niej, jeśli będzie ona potrzebna Władimirowi Putinowi jedynie jako dekoracja.
Według Fiedotowa dalsze losy tej struktury zależą od planów Putina, który 7 maja ponownie obejmie urząd szefa państwa. - Jeśli prezydent Putin będzie chciał mieć taką samą Radę, jaką miał prezydent (Dmitrij) Miedwiediew, to może ją zachować - oznajmił na konferencji prasowej w Moskwie. - Wszystko zależy od niego - dodał.
Rada ds. rozwoju społeczeństwa obywatelskiego i praw człowieka jest strukturą doradczą prezydenta FR. Zasiadają w niej przedstawiciele organizacji pozarządowych, w tym również krytycznych wobec Kremla, a także naukowcy i znani publicyści. W sobotę odbyło się ostatnie posiedzenie tego gremium podczas kadencji Miedwiediewa.
Putin nie zasygnalizował jeszcze, jakie są jego intencje w stosunku do Rady, choć to właśnie on w 2004 roku powołał ją do życia w wyniku przekształcenia Komisji ds. praw człowieka przy prezydencie FR, utworzonej w 1993 roku przez Borysa Jelcyna.
Kilkoro członków Rady postanowiło odejść z tej struktury, nie czekając na decyzje nowego prezydenta. O takim zamiarze poinformowali już m.in. szefowa rosyjskiego oddziału Transparency International Jelena Panfiłowa, przewodnicząca Akcji Obywatelskiej Swietłana Gannuszkina i politolog Dmitrij Orieszkin.
Ten ostatni oświadczył, że nie wyobraża sobie współpracy z prezydentem, który nie posiada legitymacji do rządzenia państwem. Politolog powołał się na liczne przypadki fałszerstw w czasie marcowych wyborów prezydenckich, za których zwycięzcę uznany został Putin. Zdaniem Orieszkina, nowy prezydent nie jest zainteresowany rozwojem społeczeństwa obywatelskiego.
Inne stanowisko zajęła szefowa Moskiewskiej Grupy Helsińskiej Ludmiła Aleksiejewa, która ogłosiła, że zostanie w Radzie, jeśli otrzyma taką propozycję. "Trzeba trzymać się każdej możliwości bezpośredniego kontaktu z prezydentem" - oznajmiła.
Aleksiejewa wyraziła jednak wątpliwość, by została zaproszona do nowej Rady. "Jestem przekonana, że skład będzie inny. Różnica między Władimirem Putinem i Dmitrijem Miedwiediewem jest istotna" - powiedziała nestorka wśród obrońców praw człowieka w Rosji, cytowana przez dziennik "Kommiersant".
Aleksiejewa zaproponowała, aby w razie daleko idących zmian personalnych w Radzie jej dotychczasowi członkowie powołali do życia organizację pozarządową o tej nazwie, ale bez określenia "przy prezydencie FR".
W grudniu 2011 roku ze struktury tej odeszły Swietłana Sorokina, popularna dziennikarka telewizyjna i radiowa, oraz Irina Jasina, znana ekonomistka i publicystka. Krok ten uzasadniły sfałszowaniem grudniowych wyborów do Dumy Państwowej, niższej izby rosyjskiego parlamentu, i represjami wobec osób, które przeciwko temu protestowały.
Pod rządami Miedwiediewa Rada ds. rozwoju społeczeństwa obywatelskiego i praw człowieka odgrywała aktywną rolę polityczną. Wśród najgłośniejszych spraw, którymi się zajmowała, była śmierć prawnika Siergieja Magnitskiego w jednym z moskiewskich więzień. Latem ubiegłego roku opublikowała ona raport, w którym poinformowała, że zmarł on wskutek pobicia.
Rada zajmowała się też sprawą byłego szefa koncernu naftowego Jukos Michaiła Chodorkowskiego, uznając, że w toku jego drugiego procesu sądowego miały miejsce przypadki fundamentalnego złamania prawa.
Rada sporządziła również listę więźniów politycznych w Rosji i wystąpiła do prezydenta o ich ułaskawienie. Ten jednak uznał, że nie może zastosować aktu łaski, jeśli sami zainteresowani o to nie poproszą.
Rada także zainicjowała wiele zmian w prawie, które zliberalizowały ustawodawstwo FR w różnych dziedzinach.
>>>
Istotnie ludzie sa ludzmi a dekoracje dekoracjami i nie mylmy nigdy .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136596
Przeczytał: 56 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 9:45, 06 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Antyputinowski "marsz milionów” na ulicach Moskwy.
14 tysięcy policjantów będzie pilnować dziś porządku na ulicach Moskwy. Władze rosyjskiej stolicy zezwoliły na zorganizowanie dwóch wielotysięcznych demonstracji. Antyputinowski "marsz milionów” poprowadzą głównymi ulicami miasta liderzy opozycji.
Natomiast zwolennicy nowego prezydenta Rosji Władimira Putina będą bawić się na pikniku w Parku Zwycięstwa. Tych, którzy popierają Putina ma być około 50 tysięcy. Ilu przeciwników prezydenta elekta przyjdzie na Plac Bołotny na razie nie wiadomo.
"Marsz milionów” przeciwko prezydenturze Władimira Putina rozpocznie się o 13.00 według czasu obowiązującego w Warszawie. W tym samym czasie część radykalnej opozycji chce zorganizować pikietę, na którymś z placów przylegających do murów Kremla. Policja już zapowiedziała, że nielegalne demonstracje zostaną rozpędzone.
Grupa internautów związanych z projektem "RosAgit” zapowiedziała, że rozbije miasteczko namiotowe w centrum Moskwy. Podobne demonstracje spodziewane są w wielu miastach Rosji.
>>>>
To kolejna fala rusza ! Czekamy na Tunisiami !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136596
Przeczytał: 56 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:13, 06 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Ok. 10 tys. ludzi żąda w Moskwie odejścia Putina.
Około 10 tys. osób wyszło na ulice Moskwy, aby jeszcze raz zażądać odejścia Władimira Putina z Kremla, a także przeprowadzenia w Rosji uczciwych wyborów prezydenckich i parlamentarnych.
Uczestnicy manifestacji nazwanej Marszem Milionów gromadzą się na placu Kałuskim, skąd ulicą Bolszaja Jakimanka przechodzą na pobliski plac Bołotny, naprzeciwko Kremla, gdzie antyputinowska opozycja zwołała wiec.
"Rosja bez Putina!", "Putin to nie nasz prezydent!", "Putin to złodziej!" i "Złodziej powinien siedzieć w więzieniu!" - skandują demonstranci.
W manifestacji biorą też udział opozycjoniści z innych miast.
Większość uczestników akcji ma przypięte do ubrań białe wstążki. Biały kolor jest symbolem protestów przeciwko sfałszowaniu grudniowych wyborów parlamentarnych na korzyść kierowanej przez Putina partii Jedna Rosja.
Wieczorem na moskiewskiej Górze Pokłonnej zbiorą się stronnicy Putina. Organizatorzy tej manifestacji zapowiedzieli udział 50 tys. osób.
Uroczystość zaprzysiężenia Putina na prezydenta odbędzie się w poniedziałek w południe.
>>>>
Jak media mowia 10 tys to pewnie juz jest ze 30 tys ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136596
Przeczytał: 56 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:24, 06 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Tysiące przeciwników Putina żądają jego odejścia
Siły specjalne policji OMON przystąpiły do rozpędzania manifestacji przeciwników Władimira Putina na placu Bołotnym w Moskwie. Zatrzymano kilkadziesiąt osób, w tym liderów opozycji Borysa Niemcowa, Aleksieja Nawalnego i Siergieja Udalcowa.
Tysiące osób wyszły na ulice Moskwy, aby jeszcze raz zażądać odejścia Władimira Putina z Kremla, a także przeprowadzenia w Rosji uczciwych wyborów prezydenckich i parlamentarnych. "Rosja bez Putina!", "Putin to nie nasz prezydent!", "Putin to złodziej!" i "Złodziej powinien siedzieć w więzieniu!" - skandowali demonstranci.
Oponenci Putina przyszli na plac Bołotny, naprzeciwko Kremla, aby w przededniu inauguracji Putina zażądać jego odejścia, a także przeprowadzenia w Rosji uczciwych wyborów prezydenckich i parlamentarnych. W manifestacji uczestniczyło około 15 tys. osób.
>>>>
I oczywiscie nastapil bestialski atak putinowcow . Wiara w sile piesci jest jedyna religia w Rosji ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136596
Przeczytał: 56 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:00, 06 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Policja rozpędziła manifestację opozycji w Moskwie.
Siły specjalne policji OMON rozpędziły manifestację przeciwników Władimira Putina na placu Bołotnym w Moskwie. Policjanci starli się z demonstrantami. Po obu stronach są ranni. Pobici zostali też dwaj reporterzy telewizji NTV.
Zatrzymano ponad 400 osób, w tym lidera liberalnego ruchu Solidarność Borysa Niemcowa, przywódcę radykalnego Frontu Lewicy Siergieja Udalcowa oraz opozycyjnego adwokata, bojownika z korupcją i blogera Aleksieja Nawalnego.
Oponenci Putina przyszli na plac Bołotny, naprzeciwko Kremla, aby w przededniu inauguracji Putina zażądać jego odejścia, a także przeprowadzenia w Rosji uczciwych wyborów prezydenckich i parlamentarnych.
Według niezależnych obserwatorów w akcji wzięło udział około 15 tys. osób. Organizatorzy liczbę uczestników manifestacji oszacowali na 20 tys. a policja - na 8 tys.
Przywódcy opozycji w ostatniej chwili zrezygnowali z organizowania wiecu i wezwali uczestników demonstracji do ogłoszenia bezterminowego siedzącego strajku. Policja utrzymuje, że protestujący próbowali również przedrzeć się przez jej kordony w kierunku Kremla. Twierdzi też, że interweniujący funkcjonariusze zostali obrzuceni butelkami, kamieniami i świecami dymnymi.
Z kolei opozycjoniści utrzymują, że policja utrudniała demonstrantom dostęp do placu Bołotnego.
Grupa anarchistów uczestniczących w "marszu milionów" próbowała przerwać policyjne kordony. Funkcjonariusze użyli pałek.
Kilkudziesięciu opozycjonistów biorących udział w "marszu milionów", zamiast maszerować na Plac Bołotny, chciało przedostać się w pobliże Kremla. Na Kamiennym Moście drogę zagrodzili im funkcjonariusze OMON. Zanim doszło do starcia z milicją, trzej liderzy opozycji Ilia Jaszyn, Aleksiej Nawalnyj i Siergiej Udalcow ogłosili przez megafony, że "skoro policja nie chce ich przepuścić, to posiedzą na asfalcie". Swoją spontaniczną akcję nazwali "siedzącym strajkiem".
Policja poinformowała, że Niemcow, Udalcow i Nawalny zostaną oskarżeni o zorganizowanie prowokacji i wzywanie do masowego naruszania porządku publicznego oraz że przeciwko nim może zostać wszczęte śledztwo.
Przed zatrzymaniem Udalcow zdążył oświadczyć ze sceny, że protestujący nie mają wyboru. - Albo zostaniemy tutaj, albo jeszcze na sześć lat oddamy kraj w ręce oszustów i złodziei - powiedział.
Uczestnicy manifestacji nazwanej Marszem Milionów zebrali się na placu Kałuskim, skąd ulicą Bolszaja Jakimanka przeszli na pobliski plac Bołotny, naprzeciwko Kremla, gdzie miał się odbyć wiec. Idąc, skandowali m.in.: "Rosja bez Putina!", "Putin to nie nasz prezydent!", "Putin to złodziej!" i "Złodziej powinien siedzieć w więzieniu!".
Na demonstrację przejechali także opozycjoniści z innych miast.
Większość uczestników akcji miała przypięte do ubrań białe wstążki. Biały kolor jest symbolem protestów przeciwko sfałszowaniu grudniowych wyborów parlamentarnych na korzyść kierowanej przez Putina partii Jedna Rosja.
Przed akcją na placu Bołotnym doszło do tragedii. Śmierć poniósł 26-letni fotoreporter, który usiłował wejść na dach jednego z domów na Jakimance po schodach przeciwpożarowych. Spadł z wysokości szóstego piętra, ginąc na miejscu.
Uroczystość zaprzysiężenia Putina na prezydenta odbędzie się w poniedziałek w południe.
>>>
A wiec jest ofiara smiertelna !!!
1 zabity
400 uwiezinych .
Ilu rannych i pobitych ???
Widzimy ze rezim sie rozbestwia !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136596
Przeczytał: 56 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:58, 07 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Udalcow i Nawalny skazani na grzywny po 1000 rubli
Sąd rejonowy w Moskwie skazał w poniedziałek koordynatora radykalnego Frontu Lewicy Siergieja Udalcowa oraz opozycyjnego adwokata, bojownika z korupcją i blogera Aleksieja Nawalnego, zatrzymanych podczas protestu w Moskwie, na grzywny po 1000 rubli (33,8 USD).
Obaj zostali zatrzymani przez policję w niedzielę na Placu Bołotnym, gdzie protestowali przeciwko powrotowi Władimira Putina na Kreml. Oskarżono ich o niepodporządkowanie się poleceniom policjantów, za co groziło im do 15 dni pozbawienia wolności.
W przededniu inauguracji Putina w Moskwie doszło do starć policji z opozycjonistami, którzy żądali jego odejścia, a także przeprowadzenia w Rosji uczciwych wyborów prezydenckich i parlamentarnych. Ponad 450 osób zostało zatrzymanych, po obu stronach byli ranni.
Również w poniedziałek policja zatrzymywała w stolicy Rosji przeciwników Putina, protestujących przeciwko zaprzysiężeniu go na prezydenta. Zatrzymywano praktycznie wszystkich, którzy pojawiali się w centrum miasta z przypiętymi do ubrań białymi wstążkami. Biały kolor jest symbolem protestów przeciwko sfałszowaniu wyborów parlamentarnych i prezydenckich oraz powrotowi Putina na Kreml.
Wśród ponad 120 zatrzymanych był lider liberalnego ruchu Solidarność Borys Niemcow. Po pouczeniu przez policjantów został jednak zwolniony.
W związku z inauguracją Putina w Moskwie zastosowano bezprecedensowe środki bezpieczeństwa. W pierwszej połowie dnia centrum miasta było zamknięte dla ruchu samochodowego, a okolice Kremla - także dla ruchu pieszych. Porządku pilnują tysiące funkcjonariuszy sił specjalnych policji OMON i żołnierzy wojsk wewnętrznych MSW. W wielu miejscach ustawiono metalowe barierki.
>>>>
Tak rezim szaleje .
Juz 450 zatrzymanych .
I ZABITY !
A ilu rannych ??
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136596
Przeczytał: 56 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:39, 08 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Rosja: kolejne aresztowania w Moskwie - Nawalny i Udalcow zatrzymani
W nocy z poniedziałku na wtorek policja w Moskwie zatrzymała dwóch liderów opozycji Aleksieja Nawalnego i Siergieja Udalcowa, którzy przed siedzibą Administracji Prezydenta Federacji Rosyjskiej protestowali przeciwko powrotowi Władimira Putina na Kreml.
W nocy z poniedziałku na wtorek policja w Moskwie zatrzymała dwóch liderów opozycji Aleksieja Nawalnego i Siergieja Udalcowa, którzy przed siedzibą Administracji Prezydenta Federacji Rosyjskiej protestowali przeciwko powrotowi Władimira Putina na Kreml.
Obu oskarżono o naruszenie przepisów dotyczących organizowania zgromadzeń publicznych, za co grozi im kara do 2 tys. rubli (67,60 USD) grzywny.
W poniedziałek wieczorem Nawalny, opozycyjny adwokat, bojownik z korupcją i bloger, wezwał swoich stronników do udziału w "bezterminowym, całodobowym spacerze" po Skwerze Iljińskim, pod oknami Administracji Prezydenta FR. Wkrótce przyłączył się do niego Siergiej Udalcow, koordynator radykalnego Frontu Lewicy.
Na ich apel wokół stojącego tam pomnika Bohaterów Plewny, zgromadziło się kilkaset osób. Przyniosły one ze sobą koce, dmuchane materace i prowiant. Noc spędziły w parku, spacerując, śpiewając przy gitarze i grając w badmintona, ulubioną grę poprzedniego gospodarza Kremla Dmitrija Miedwiediewa.
Zebrani nie przynieśli żadnych transparentów i plakatów. Nie wznosili żadnych okrzyków
i haseł. Akcji cały czas przyglądali się funkcjonariusze sił specjalnych policji OMON.
Około godz. 4 czasu moskiewskiego (godz. 2 czasu polskiego) zatrzymali oni Nawalnego, Udalcowa i przywódcę organizacji RosAgit Wadima Korowina, który próbował rozbić tam namiot.
We wtorek rano do manifestujących w Skwerze Iljińskim dołączył deputowany do Dumy Państwowej z ramienia partii Sprawiedliwa Rosja Ilja Ponomariow.
W poniedziałek Nawalny i Udalcow zostali juz skazani przez Sąd Rejonowy w Moskwie na grzywny po 1000 rubli (33,8 USD). Obaj zostali zatrzymani przez policję w niedzielę na Placu Bołotnym, gdzie także protestowali przeciwko powrotowi Putina na Kreml. Oskarżono ich o niepodporządkowanie się poleceniom policjantów.
Również w poniedziałek policja zatrzymywała w stolicy Rosji przeciwników Putina, protestujących przeciwko zaprzysiężeniu go na prezydenta. Zatrzymywano praktycznie wszystkich, którzy pojawiali się w centrum miasta z przypiętymi do ubrań białymi wstążkami. Biały kolor jest symbolem protestów przeciwko sfałszowaniu wyborów parlamentarnych i prezydenckich oraz powrotowi Putina na Kreml.
Wśród ponad 300 zatrzymanych był lider liberalnego ruchu Solidarność Borys Niemcow. Po pouczeniu przez policjantów został jednak zwolniony.
W przededniu inauguracji Putina w Moskwie doszło do starć policji z opozycjonistami, którzy żądali jego odejścia, a także przeprowadzenia w Rosji uczciwych wyborów prezydenckich i parlamentarnych. Ponad 450 osób zostało zatrzymanych, po obu stronach byli ranni.
>>>>
A wiec tradycyjne moskiewskie ,,rozwiazania silowe'' ... Dobrze skoro uprawiaja kult brutalnej pięści to pięść ich zmiażdży ! Wedle woli !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136596
Przeczytał: 56 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 12:12, 09 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Policja w Moskwie zatrzymuje przeciwników Putina.
Siły specjalne policji OMON niemal przez cały dzień rozpędzały w Moskwie przeciwników Władimira Putina, protestujących przeciwko jego powrotowi na Kreml i powołaniu jego poprzednika Dmitrija Miedwiediewa na premiera.
Ponad 100 osób zostało zatrzymanych.
Opozycjoniści gromadzą się w różnych miejscach w centrum stolicy, organizując zbiorowe spacery. Rano demonstrowali na skwerze Iljińskim, pod oknami Administracji Prezydenta FR. Później przenieśli się na Czyste Prudy. Wieczorem byli na placu Aleksandra Puszkina.
W manifestacji uczestniczy kilkaset osób. Miejsce protestu zmieniają, gdy do akcji wkracza OMON. Komunikują się za pośrednictwem Twittera.
Na skwerze Iljińskim omonowcy zatrzymali co najmniej 50 osób, na Czystych Prudach - ponad 30, a na placu Puszkina około 50. Wśród zatrzymanych jest Siergiej Mochnatkin, więzień polityczny ułaskawiony przez Miedwiediewa pod koniec jego prezydentury.
Protesty opozycji w Moskwie trwają od niedzieli. Po starciach z policją zatrzymano wtedy ponad 450 osób. W poniedziałek zatrzymanych zostało ponad 300 demonstrantów.
Zatrzymywane są osoby, które mają przypięte do ubrań białe wstążki. Biały kolor jest symbolem protestów przeciwko sfałszowaniu wyborów parlamentarnych i prezydenckich oraz powrotowi Putina na Kreml.
>>>>
I widzimy jak silny jest opor .
Czyli do 450 dotychczasowych trzeba dddac 100 .
Jest juz 550 wiezniow politycznych !!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|