Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:40, 26 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Bank Unicredit podejrzany o złamanie sankcji wobec Iranu
Włoski bank Unicredit, właściciel Banku Pekao, potwierdził w niedzielę, że współpracuje z władzami USA w sprawie możliwego złamania amerykańskich sankcji przez jego niemiecką filię HypoVereinsbank. Według Reutersa i "Financial Timesa" chodzi o sankcje gospodarcze wymierzone w Iran.
Unicredit kupił HypoVereinsbank w 2005 roku.
Włoski bank już w styczniu przyznał, że współpracuje z amerykańskimi władzami w związku z możliwym złamaniem sankcji. W najnowszym oświadczeniu poinformował, że do postępowania wyjaśniającego w tej sprawie włączyło się także amerykańskie ministerstwo sprawiedliwości.
Unicredit dotychczas ani razu nie potwierdził, że chodzi o łamanie sankcji wobec Iranu.
To już kolejny bank, któremu w ostatnim czasie zarzucono naruszanie amerykańskich sankcji. W środę podobne zarzuty postawiono dwóm dużym bankom, Royal Bank of Scotland (RBS) oraz Commerzbank.
Tydzień wcześniej bank Standard Chartered z siedzibą w Londynie zgodził się zapłacić karę w wysokości 340 mln dolarów w związku z oskarżeniami, że jego nowojorski oddział regularnie usuwał z transferów pieniężnych dane wskazujące na związki z Iranem.
USA nałożyły sankcje na Iran w 1979 roku, gdy irańscy studenci opanowali amerykańską ambasadę w Teheranie i wzięli zakładników. W ostatnich latach Waszyngton zaostrzył te sankcje, usiłując zmusić Teheran do odstąpienia od kontrowersyjnego programu nuklearnego. Sankcje nałożyła też na Iran Unia Europejska i Rada Bezpieczeństwa ONZ.
>>>>
Kolejni tym razem Niemiec . Trzeba po łapach bić takich bo to nie zabwa . Wysledzic i uciac . Zreszta tych spraw sie nie da ukryc srodowisko wie ...
I nie ma tutaj zadnej nielojalnosci . Naprawde tu chodzi ludobojcow i kazdy ma obowiazek poinformowac sluzby jesli ktos takich zwyrodnialcow wspiera . Sa sankcje NA WYNISZCZENIE REZIMU . To WOJNA !!! Kto staje po stronie rezimu jest celem DO STRZELANIA . To nie zarty . Kazdy kto z wrogiem trzyma jest tez wrogiem i CELEM .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:11, 30 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Mohamed Mursi: w Syrii rządzi opresyjny reżim.
Prezydent Egiptu Mohamed Mursi oznajmił w Iranie na szczycie państw niezaangażowanych, że reżim prezydenta Syrii Baszara al-Asada jest "opresyjny", a wsparcie dla ludności Syrii było "obowiązkiem etycznym". Po jego słowach delegacja Syrii wyszła z sali. Szef syryjskiej dyplomacji Walid Mu'Allim oskarżył Mursiego o podżeganie do rozlewu krwi.
- W Syrii trwa rewolucja przeciwko opresyjnemu reżimowi - powiedział Mursi, występując na trwającym w Teheranie 16. szczycie Ruchu Państw Niezaangażowanych. Oświadczył, że przelew krwi w Syrii, wywołany trwającym od ponad roku konfliktem, nie zakończy się "bez skutecznego zaangażowania się".
Zaapelował, by w Syrii dokonała się pokojowa transformacja w celu wprowadzenia demokratycznych rządów. Wezwał też opozycję syryjską, by się zjednoczyła.
Telewizja Al-Dżazira podała, że po słowach Mursiego delegacja syryjska wyszła z sali. - Delegacja syryjska opuściła salę, by zaprotestować przeciwko treści wypowiedzi Mursiego, która jest ingerencją w wewnętrzne sprawy syryjskie i podżeganiem do dalszego rozlewu krwi - powiedział Mu'Allim, który wchodzi w skład syryjskiej delegacji na szczyt. Jego słowa przytoczyła państwowa telewizja syryjska.
Czwartek jest pierwszym dniem szczytu Ruchu Państw Niezaangażowanych. Ruch ten skupia formalnie prawie dwie trzecie państw członkowskich ONZ, zwłaszcza azjatyckich, afrykańskich i latynoamerykańskich. Jednak jego znaczenie bardzo osłabło po zakończeniu zimnej wojny.
Iran jest głównym regionalnym sojusznikiem rządów Asada.
>>>>
Bez sensu . Skoro taki opresyjny rezim jest w Syrii a w Iranie JESZCZE BARDZIEJ OPRESYJNY to po co tam jezdzil ? To nie bylo przymusowe ?? Schizofrenia ???
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:15, 30 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Szef ONZ potępił w Iranie negowanie Holokaustu i groźby wobec Izraela.
Nie wymieniając Iranu z nazwy, sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun potępił swych gospodarzy w Teheranie za groźby pod adresem Izraela i negowanie Holokaustu. Ban Ki Mun uczestniczy w Teheranie w szczycie państw niezaangażowanych.
- Zdecydowanie potępiam groźby zniszczenia przez którekolwiek państwo członkowskie innego państwa czy oburzające próby negowania historycznych faktów takich jak Holokaust - powiedział Ban Ki Mun w wystąpieniu na szczycie Ruchu Państw Niezaangażowanych w stolicy Iranu.
- Utrzymywanie, że Izrael nie ma prawa do istnienia lub określanie go w sposób rasistowski, jest nie tylko złe, lecz podważa te zasady, które przyrzekliśmy szanować - dodał szef ONZ.
Prezydent Iranu Mahmud Ahmadineżad wielokrotnie negował Holokaust, a w sierpniu nazwał Izrael "nowotworem złośliwym".
Bank Ki Mun skrytykował też Iran za odrzucenie rezolucji ONZ-owskich dotyczących irańskiego programu nuklearnego. Zaapelował do władz w Teheranie o przekonanie świata, że irański program nosi czysto cywilny charakter.
Agencja Reuters pisze, że sekretarz generalny ONZ pojechał na szczyt do Teheranu, mimo że USA i Izrael uważały, że powinien zbojkotować to forum.
>>>>
Wlasnie ! Jechac na takie szczyty gdzie zapowiadaja ludobojstwo ? Po co ??? Ale przynajmniej sie stara cos powiedziec ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:28, 31 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Iran podwoił podziemny potencjał wzbogacania uranu
Iran dwukrotnie zwiększył liczbę wirówek do wzbogacania uranu w podziemnym bunkrze w swych zakładach nuklearnych w Parczin - poinformowała ONZ-owska Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej z siedzibą w Wiedniu.
Jej raport wskazuje również, że "rozległe działania" - jak określa się domniemane prace dezaktywacyjne - utrudnią ewentualnej misji inspektorów MAEA ustalenie, czy w przeszłości zajmowano się tam konstruowaniem broni jądrowej.
Według najnowszego wydania ukazującego się co kwartał raportu liczba umieszczonych pod ziemią wirówek, która w maju wynosiła 1064, wzrosła do 2140 - czyli ponaddwukrotnie. Jednak nowe wirówki nie zostały jeszcze uruchomione.
Dokument podaje ponadto, że od roku 2010 Iran wyprodukował łącznie blisko 190 kilogramów uranu o podwyższonym stopniu wzbogacenia. Do maja było to tylko 145 kilogramów.
Jak zaznacza Reuters, informacje te świadczą, że Teheran przechodzi do porządku dziennego nad zachodnimi naciskami, by zrezygnował ze swego programu nuklearnego, oraz nad groźbą izraelskiego ataku powietrznego.
Iran odrzuca oskarżenia wspólnoty międzynarodowej o potajemne dążenie do uzyskania broni jądrowej. Twierdzi, iż wzbogacony uran jest mu potrzebny jako paliwo do reaktora doświadczalnego służącego celom medycznym.
>>>>
A ci ida na bezczel...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:48, 03 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Ostra krytyka pod adresem Iranu za sfałszowanie mowy prezydenta Egiptu
Państwa Zatoki Perskiej ostro skrytykowały Iran za sfałszowanie tłumaczenia przemówienia prezydenta Egiptu Mohameda Mursiego podczas ubiegłotygodniowego szczytu państw niezaangażowanych. W tłumaczeniu "Syrię" zastąpiono "Bahrajnem".
Przemawiając w ubiegły czwartek do zgromadzonych w Teheranie przywódców krajów niezaangażowanych, Mursi nazwał reżim prezydenta Syrii Baszara al-Asada "opresyjnym", a wsparcie dla ludności Syrii uznał za "obowiązek etyczny".
Jak podała saudyjska agencja SPA, ministrowie spraw zagranicznych państw Zatoki Perskiej złożyli ostry protest, ponieważ w symultanicznym tłumaczeniu wystąpienia prezydenta Egiptu na język perski słowo "Syria" zostało zastąpione słowem "Bahrajn". W rządzonym przez dynastię sunnicką Bahrajnie żyje znaczna społeczność szyicka, która czuje się zmarginalizowana i demonstruje od ubiegłego roku, domagając się większych praw i podziału władzy.
Zdominowany przez szyitów Iran wspiera szyicki odłam islamu w innych krajach. Z tego powodu Teheran jest głównym regionalnym sojusznikiem rządów Asada. Po słowach Mursiego w Teheranie delegacja Syrii wyszła z sali.
- W Syrii trwa rewolucja przeciwko opresyjnemu reżimowi - mówił Mursi podczas szczytu Ruchu Państw Niezaangażowanych. Oświadczył, że przelew krwi w Syrii, wywołany trwającym od ponad roku konfliktem, nie zakończy się "bez skutecznego zaangażowania się". Zaapelował, by w Syrii dokonała się pokojowa transformacja w celu wprowadzenia demokratycznych rządów. Wezwał też opozycję syryjską, by się zjednoczyła.
>>>>
Takie sa skutki kumania sie z bandytami . OSTRZEGALEM . NIE JECHAC ! To sie jedzie i wychodzi na durnia . Sami tego chcieli ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:55, 03 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Irański sportowiec nie uścisnął dłoni księżnej Kate. Manifestacja czy "różnice kulturowe"?
Irański sportowiec startujący na paraolimpiadzie w Londynie nie uścisnął dłoni księżnej Cambridge, gdy ta wręczyła mu srebrny medal - donosi na swojej stronie "The Daily Telegraph" Gest tłumaczony jest "różnicami kulturowymi", jednak natychmiast pojawiły się głosy, że była to manifestacja polityczna.
Irańczyk Mehrdad Karam Zadeh zajął drugie miejsce w rzucie dyskiem w kategorii F42. Podczas ceremonii wręczenia medalu został udekorowany przez księżną Kate, jednak nie uścisnął jej dłoni, choć złoty i brązowy medalista nie mieli z tym żadnego problemu.
Niemal natychmiast pojawiły się głosy, że była to manifestacja polityczna, wymierzona w Wielką Brytanię, która jest bliskim sojusznikiem USA. W ostatnich latach między Londynem a Teheranem panuje napięta sytuacja - w 2011 roku Brytyjczycy odwołali z republiki islamskiej swoich ambasadorów.
Według "The Daily Telegraph" irańska delegacja nie chciała komentować sprawy, poinformowała jednak organizatorów igrzysk, że gest Zadeha nie był motywowany politycznie, lecz wynikał z różnic kulturowych i religijnych - w Iranie mężczyźni nie mogą podać ręki obcej kobiecie.
Irańczycy przekonywali, że gdyby medal wręczał mężczyzna, ich zawodnik uścisnąłby mu dłoń. Analogicznie, gdyby księżna dekorowała Irankę, również nie byłoby problemu.
Brytyjska gazeta przytacza słowa rzecznika dworu królewskiego, który przekonywał, że księżna Kate zawczasu wiedziała, że nie będzie uścisku dłoni. - Wielu zawodników z krajów muzułmańskich, z powodów religijnych i kulturowych, w miejscach publicznych nie podaje ręki kobietom, z którymi nie są spokrewnieni - powiedział.
- Księżna została poinformowana o tym wcześniej i zaakceptowała jego (Zadeha - przyp. red.) życzenie. Wręczanie medali uważa za wielki zaszczyt - przekonywał rzecznik, choć nie jest pewne, czy to nie jest tylko dobra mina do złej gry.
>>>>
To sa debile . Zreszta boja sie rezimu ! Oczywicie kazdy normalnych chcialby taka dlon uscisnac a w Polsce nawet pocalowac ! :O)))
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:05, 07 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Kanada zamyka ambasadę w Iranie i wyprasza irańskich dyplomatów
- Kanada zamknęła swoją ambasadę w Iranie i wydali ze swego terytorium w ciągu pięciu dni wszystkich pozostałych irańskich dyplomatów - ogłosił dzisiaj minister spraw zagranicznych Kanady John Baird. Określił on władze Iranu jako "największą dziś groźbę dla bezpieczeństwa świata".
- Kanada zamknęła swoją ambasadę w Iranie ze skutkiem natychmiastowym i uznała za osoby niepożądane wszystkich pozostałych dyplomatów irańskich w Kanadzie - oświadczył szef MSZ w komunikacie.
- Relacje dyplomatyczne między Kanadą a Iranem zostały zawieszone. Cały kanadyjski personel dyplomatyczny opuścił Iran, a irańskim dyplomatom w Ottawie nakazano opuszczenie kraju w ciągu pięciu dni - głosi komunikat.
Baird oznajmił, że "Kanada uważa rząd Iranu za najbardziej znaczące dzisiaj zagrożenie dla globalnego pokoju i bezpieczeństwa na świecie".
- Rząd irański dostarcza coraz większej pomocy militarnej reżimowi (prezydenta Syrii Baszara) al-Assada; odmawia podporządkowania się rezolucjom ONZ dotyczącym jego programu nuklearnego, systematycznie grozi Izraelowi, wykorzystuje rasistowską antysemicką retorykę i podżega do ludobójstwa (...), chroni i wspiera materialnie grupy terrorystyczne - oświadczył MSZ Kanady.
Resort zarzucił Iranowi, że nie jest w stanie zapewnić bezpieczeństwa dyplomatom przebywającym na swoim terytorium. "W tych okolicznościach Kanada nie może dłużej utrzymać w Iranie swoich dyplomatów" - oświadczyło MSZ.
"Ministerstwo radzi Kanadyjczykom, by unikali wyjazdów do Iranu. Irańczycy zaś sprawy konsularne i wizowe będą mogli załatwiać w kanadyjskiej ambasadzie w stolicy Turcji, Ankarze" - wyjaśnia komunikat.
W związku z programem atomowym Iranu Rada Bezpieczeństwa ONZ uchwaliła sześć rezolucji, z których cztery zawierają sankcje wobec tego kraju. Zachód obawia się, że Iran dąży do produkcji broni jądrowej, natomiast rząd w Teheranie utrzymuje, że wzbogaca uran jedynie do stopnia potrzebnego do zaspokojenia potrzeb cywilnych, w energetyce i medycynie.
Stosunki Iranu z Izraelem są wrogie; prezydent Iranu Mahmud Ahmadineżad niejednokrotnie wzywał do "wymazania Izraela z mapy".
Iran wspiera też władze w Damaszku i prezydenta Assada, przeciwko któremu trwa w Syrii od marca 2011 roku rebelia zbrojna, która pochłonęła już tysiące ofiar cywilnych.
Stosunki kanadyjsko-irańskie pogorszyły się w 2003 roku, kiedy w irańskim areszcie zabita została Zahra Kazemi, fotografka, która miała podwójne, irańskie i kanadyjskie, obywatelstwo. Kanada uznała wówczas, że władze irańskie pozwoliły na to zabójstwo i odwołała z Iranu swojego ambasadora.
>>>>
Tak jest brawo ! Za zbrodnie przeciw obywatelom Iranu za zbrodnie w Syrii ! Nie ma mowy o stosuknkach . Kanadyjczycy nie potrzeba abyscie tam jezdzili . PO CO WAM TO ! Chcecie zginac ? Kanada to wzor dla innych . Tak trzeba . To sa wyrzutki spoleczne . System odpad ! To trzeba zlikwidowac !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:16, 09 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
"Sunday Times": Izrael mógłby zaatakować Iran bombą elektromagnetyczną.
W razie konfliktu militarnego Izrael mógłby zniszczyć irańską sieć elektryczną, używając specjalnie zaprojektowanej bomby elektromagnetycznej - napisał "Sunday Times". Materiał brytyjskiej gazety natychmiast obszernie omówiły media izraelskie.
Taka bomba, zdetonowana na dużej wysokości, wygenerowałaby potężny impuls elektromagnetyczny, który zakłóciłby funkcjonowanie wszystkich urządzeń na ziemi - wskazali cytowani przez gazetę eksperci.
"Sunday Times" pisze, że sięgnięcie po taki środek przez Izrael zaczęto rozważać w kontekście ewentualnego ataku na irańskie obiekty nuklearne. Według brytyjskiej gazety taki atak "cofnąłby Iran do epoki kamiennej".
Promieniowanie gamma "usmażyłoby" wszelkie urządzenia elektryczne i elektroniczne. Zniszczone zostałyby systemy łączności. Ostatecznie doprowadziłoby to do załamania gospodarczego.
>>>>
Bardzo ciekawe ! Kompletna destrukcja techniki . Powrot do epoki przedprzemyslowej ! A oczywiscie rezim nie moze w zaden sposob sie bronic oni maja technologie USA na poziomie lta 60 tych z USA ktore zostaly po szachu ... Kompletny prymityw najwyzez podmalowany...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:38, 11 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Netanjahu grozi atakiem na Iran bez czekania na wsparcie USA.
Premier Izraela Benjamin Netanjahu ponownie zapowiedział, że jego kraj dokona ataku na Iran bez wsparcia USA, jeśli państwa Zachodu nie wyznaczą Teheranowi nieprzekraczalnej granicy w rozwijaniu kontrowersyjnego irańskiego programu nuklearnego.
- Świat powtarza Izraelowi, żeby zaczekał, że wciąż mamy czas. Ja odpowiadam na to: na co mam czekać i jak długo? Ci przedstawiciele społeczności międzynarodowej, którzy nie chcą wyznaczyć Iranowi czerwonej linii, nie mają moralnego prawa zapalać czerwonego światła przed Izraelem - powiedział Netanjahu na konferencji prasowej w Jerozolimie.
- Jeśli Iran przekona się, że czerwona linia nie istnieje, że nie ma ostatecznego terminu (w kwestii jego programu jądrowego), to zrobi dokładnie to, co robi teraz - w dalszym ciągu, bez żadnych utrudnień, będzie dążyć do osiągnięcia potencjału broni nuklearnej, a potem do produkcji bomb atomowych - zaznaczył.
Użycie przez Netanjahu słowa "termin" wskazuje, iż jego wypowiedź mogła być uszczypliwością pod adresem sekretarz stanu USA Hillary Clinton, która w zeszłym tygodniu mówiła, że "USA nie będzie wyznaczała terminów w dalszych stosunkach dyplomatycznych z Iranem" - zauważa agencja Reutera.
Izrael postąpi jak z Syrią?
Również minister ochrony środowiska Gilad Erdan z rządzącej prawicowej partii Likud premiera Netanjahu przypomniał w wywiadzie dla radia, że w 2007 roku siły powietrzne Izraela, mimo braku wsparcia ze strony USA, zbombardowały syryjski reaktor nuklearny w pobliżu miasta Dajr az-Zaur. Według Reutera, minister chciał w ten sposób zasugerować, że Izrael może podjąć jednostronną decyzję o prewencyjnym ataku także w przypadku Iranu.
- Według doniesień z tamtego czasu (ówczesny) prezydent USA George W. Bush nie odniósł się entuzjastycznie do tego ataku, nie zgodził się na udział w nim USA, a i tak ostatecznie podjęto właściwy krok - powiedział Erdan.
O samym ataku, który jest objęty tajemnicą wojskową, wciąż wiadomo niewiele, a władze Izraela nigdy oficjalnie go nie potwierdziły. Twierdzą, że mogłoby to sprowokować Syrię do działań odwetowych. Jednak zdaniem części komentatorów powodem milczenia na ten temat może być niepowodzenie misji.
Skomplikowany atak
Rząd Netajahu wielokrotnie podkreślał, że w razie potrzeby jest gotów zaatakować irańskie instalacje nuklearne, mimo podzielonej opinii publicznej w kraju oraz apelów Zachodu o więcej czasu dla wysiłków dyplomatycznych.
Tygodnik "New Yorker" wskazuje, że o ile w przypadku syryjskiego reaktora chodziło o pojedynczą, odsłoniętą konstrukcję, o tyle w Iranie znajdują się liczne i dobrze chronione instalacje nuklearne, rozmieszczone w odległych miejscach.
Iran odrzuca oskarżenia wspólnoty międzynarodowej o potajemne dążenie do uzyskania broni jądrowej. Twierdzi, że wzbogacony uran jest mu potrzebny jako paliwo do reaktora doświadczalnego służącego celom medycznym. W związku z programem atomowym na Iran nałożono sześć rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ, z czego cztery obwarowane są sankcjami.
>>>>
Widzicie jak dobrze sie stalo ze zbomabrdowali Assadowi atom ? Same korzysci . Istotnie . USA nie sa wladcami swiata i nie rozkazuja innym krajom . Nalezy dzialac takjak to jest dobre a nie jak podoba sie w Waszyngtonie ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:28, 17 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Czyli wyjasnilo sie .
Wladze USA podaly ze rzekomi ,,spontanicznie oburzeni'' szli jak po sznurku . Znali rozklad ambasady ... Znali schowki tajne pokoje . Wiedzieli o brac . LISTY WSPOLPRACOWNIKOW CIA !
Szok ze trzymali je w ambasadach . MATOLY NIE TRZYMA SIE LIST W AMBASADACH ZWLASZCZA ZAGROZONYCH ! Jak juz to FORT KONX . Trzeba natychmiast ich ewakuowac wraz Z RODZINAMI do USA i przyznac obywatelstwo ! NATYCHMIAST !
A zatem zaden spontaniczny tlum . Wyszkoleni DYWERSANCI !!!
Przez kogo ?
Rozpoznanie ambasad USA prowadza jacy ? Kolesie typu KGB i GRU !
Czyli jakie panstwa wchodza w gre . Pekin Kreml Teheran ...
Oni maja ,,sluzby''...
Przy cym Pekin walczy obecnie z Japonia i co najwyzej cos mogli przekazac ze swojej wiedzy .
Putin wyrazil glosne zadowolenie z mordu ,, A nie mowilem?'' . To od razu pokazuje na winnego . Ale TEHERAN ! Naczelny wieprz tamtejszy wrecz wzywal do mordowania Amerykanow ! Czyli na 67 % Teheran na 33 % Moskwa . Dywesanci majacy namiary od ich KGB i GRU przeprowadzili atak na okreslony cel i zamordowali ambasadora ...
I wszystko jasne . TO CIAGLE CI SAMI ! Ci co morduja Jasminowych ...
Jak rozumiem pretensje Clintonowej do Jasminowch byly podyktowane emocjami ale duzo popsuly . A To akurat ich wrogowie ...
Nierozumne media pokazuja ,,tlumy'' a to nie tlumy tylko zorganizowane grupy . Jest tajna wojna ! Czy myslicie ze Teheran bedzial mial rozterki moralne ze kogos zamorduja ? ZADNYCH !!! To zwyrodnialcy ...
Trzeba ich zdusic ... Trzeba mocniej wspierac Jasminowych a nie MNIEJ jak podpowiada Moskwa . Jak nie bedziecie ich wspierac bedzie wiecej atakow Theranu i Kremla !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:23, 17 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Liban: Tysiące protestują przeciw antyislamskiemu filmowi
Kilkadziesiąt tysięcy osób przeszło ulicami Bejrutu, z dala od amerykańskiej ambasady, w pokojowym proteście przeciw filmowi znieważającemu proroka Mahometa. Protest odbył się w odpowiedzi na apel przywódcy Hezbollahu, Sajeda Hasana Nasrallaha.
Dziesiątki tysięcy ludzi przeszły w pochodzie w szyickiej dzielnicy Beirutu, położonej na południu miasta. Wznosili okrzyki "Śmierć Ameryce, śmierć Izraelowi" oraz "Ameryko, usłysz nas, nie obrażaj proroka". Agencja dpa pisze o kilkuset tysiącach uczestników.
Przemarsz odbył się z dala od ambasady USA, która jest położona na północno-wschodnich obrzeżach libańskiej stolicy.
Do demonstrantów przemówił Sajed Hasan Nasrallah, przywódca radykalnej partii szyitów - Hezbollahu. - Proroku Boga, poświęcamy siebie, naszą krew i nasze dzieci dla twojej godności i honoru - powiedział.
Było to jedno z rzadkich wystąpień Nasrallaha, który w obawie przed zamachem na swoje życie przebywa w ukryciu od czasów wojny Libanu z Izraelem w 2006 roku.
Wcześniej Nasrallah w telewizyjnym wystąpieniu wezwał do uczestniczenia w protestach wobec obraźliwego filmu o proroku Mahomecie. Po demonstracji w Bejrucie mają odbyć się demonstracje w innych miejscach.
Szef Hezbollahu powiedział, że samo potępienie filmu nie wystarczy oraz że prorokowi Mahometowi należy zapewnić szacunek na całym świecie, by w przyszłości uniknąć "dalszych ataków tego rodzaju". Kontrowersyjny film to jego zdaniem próba siania niezgody między chrześcijanami i muzułmanami na Bliskim Wschodzie.
>>>>
Widzicie HEZBOLLAH ! Oni sa na smyczy Teheranu ! Pomagaja mordowac Jasminowych w Syrii . WIDZICIE KTO ZA TYM STOI !!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:37, 17 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Liban: Amerykańscy dyplomaci niszczą tajne dokumenty
Dyplomaci w ambasadzie USA w Bejrucie przystąpili do niszczenia tajnych dokumentów. Po ten środek ostrożności sięgnięto w związku z antyamerykańskimi demonstracjami na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej - informuje agencja Associated Press.
Agencja powołuje się na raport Departamentu Stanu USA informujący, że ambasada w Bejrucie "dokonała przeglądu procedur dotyczących sytuacji kryzysowych i zaczyna niszczyć tajne materiały". W raporcie jest też informacja, że libańskich pracowników ambasady wysłano wcześniej do domów w związku z protestami organizowanymi przez szyicki Hezbollah przeciwko nakręconemu w USA filmowi obrażającemu Mahometa.
AP odnotowuje, że przedstawiciel Departamentu Stanu w Waszyngtonie zapewnił, zastrzegając sobie anonimowość, iż nie ma obecnie bezpośredniego zagrożenia dla ambasady w Bejrucie, położonej ok. godziny drogi od miejsca, w którym odbyła się najbliższa demonstracja. Według tego źródła decyzja o niszczeniu tajnych materiałów w sytuacji, jaka panuje w Libanie, ma charakter rutynowy.
Ulicami Bejrutu przeszło w poniedziałek, z dala od amerykańskiej ambasady, kilkadziesiąt tysięcy ludzi protestujących przeciwko filmowi "Innocence of Muslims" (Niewinność muzułmanów). Do protestów wezwał przywódca Hezbollahu Sajed Hasan Nasrallah.
>>>>
Trzeba przynajmniej trzymac dokumenty owiniete latwoplanymi materialmi . Na haslo ze wylamuja drzwi urzednik uruchamia spalanie . To da sie zrobic szybko . Jest technika . Czy USA musza dzialac na poziomie technologii sredniowiecza ? Zaplony na guzik nie sa najnowszym wynalazkiem a mozna zrobic rezerwowy na zapalniczke !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:42, 21 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Prezydent Iranu: antyislamski film to rezultat teherańskiego spisku
Film przedstawiający w obraźliwy sposób proroka Mahometa to rezultat spisku Teheranu, który chciał w ten sposób podzielić świat muzułmański i sprowokować konflikt religijny - powiedział prezydent Iranu Mahmud Ahmadineżad.
Ajatollahowie oszukują, gdy mówią, że są oburzeni - oświadczył Ahmadineżad w wywiadzie dla telewizji państwowej, przeprowadzonym z okazji rocznicy wybuchu wojny irańsko-irackiej (1980-1988).
- Reagują, gdy stawiane są pytania o pewne wydarzenie (sfalszowane wybory) i grożą oraz stosują naciski wobec państw, które te pytania stawiają. Gdy jednak podnosi się oburzenie na obrazę świętości i proroków, krzyczą o bluźnierstwie - powiedział Ahmadineżad.
>>>>
Ahmedinezad jak zwykle zankomicie opisal rezim w Iranie . Nic dziwnego . Jest w epicentrum...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:44, 22 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
USA nie chcą "bez końca" rozmawiać z Iranem o programie atomowym
USA tracą cierpliwość wobec Teheranu w sprawie irańskiego programu atomowego. - Nie będziemy bez końca prowadzić negocjacji, które z góry skazane są na niepowodzenie. Nie mamy już czasu do stracenia - oświadczyła w czwartek ambasador USA przy ONZ Susan Rice.
- Wyciągnęliśmy dłoń do Iranu, ale nie została ona przyjęta. Nadal jednak wierzymy, że czas dyplomacji jeszcze nie minął. Piłka jest jednak po irańskiej stronie - powiedziała na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ Susan Rice.
Rice stwierdziła, że USA są zaniepokojone tym, iż Teheran nie tylko sam może wejść w posiadanie broni jądrowej, to także może jeszcze sprzedawać ją dalej. - Iran ma spore doświadczenie w sprzedaży broni terrorystom na całym świecie, a ostatnio zbrodniczemu reżimowi Baszara el-Asada w Syrii - powiedziała ambasador USA przy ONZ.
Zaniepokojenie irańskim programem atomowym wyraził również ambasador Wielkiej Brytanii przy ONZ. - Nie mamy żadnych gwarancji co do pokojowych zamiarów Iranu - powiedział Mark Lyall Grant.
Władze w Teheranie zaprzeczają, jakoby prowadziły prace nad bronią jądrową. Przekonują, że program atomowy ma służyć jedynie do celów cywilnych.
>>>>
Rozmowy zueplnie nie maja sensu . NIe wykazali oni ANI NAWET CIENIA zrozumienia o co chodzi i jeszcze podburzaja do mordowania amerykanskich ambasadorow . Trzeba sankcjonowac , sankcjonowac , sankcjonowac .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 13:36, 24 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Iran planuje wyizolowanie własnej sieci komputerowej.
Iran planuje wyizolować ograniczoną do granic kraju sieć komputerową i zablokować wyjście do stron sieci światowej. Jak twierdzą władze, przyczyni się to do zwiększenia bezpieczeństwa. Ale mieszkańcy obawiają się, że chodzi o kontrolę dostępu do internetu.
Google i Gmail zablokowane
Stworzenie własnej, krajowej sieci zapowiedział jeden z irańskich wiceministrów. Tego samego dnia państwowa telewizja podała, że wkrótce zablokowana zostanie wyszukiwarka Google oraz skrzynki pocztowe Gmail tej samej firmy.
- Google i Gmail będą filtrowane w całym kraju - powiedział irański urzędnik, przedstawiany jako Chorambadi.
Irańska Studencka Agencja Informacyjna (ISNA) podała, że blokada usług firmy Google ma związek z antyislamskim filmem zamieszczonym w jej serwisie YouTube. Film wywołał oburzenie i protesty w świecie muzułmańskim.
Iran jest jednym z krajów o najwyższym poziomie filtrów treści zamieszczanych w internecie. Irańczycy zazwyczaj nie mają dostępu do wielu stron, które władze w Teheranie uważają za obraźliwe lub przestępcze.
Część mieszkańców kraju sądzi jednak, że blokowanie stron takich jak Facebook albo YouTube ma związek z wykorzystaniem ich przez demonstrantów w czasie protestów po wyborach prezydenckich z 2009 roku. Witryny postrzegane jako krytyczne wobec władz są regularnie blokowane.
Irański internet
Irańczycy do niedawna omijali blokady korzystając z tzw. wirtualnej sieci prywatnej (VPN), dzięki czemu dane komputera, z którego korzystali, wyglądały jakby znajdował się poza granicami kraju.
Ale urzędnicy od pewnego czasu mówili o stworzeniu irańskiego internetu, odizolowanego od światowej sieci [link widoczny dla zalogowanych] - W najbliższych dniach wszystkie agencje rządowe i biura zostaną podłączone do krajowej sieci informatycznej - powiedział cytowany przez agencję Mehr wiceszef resortu komunikacji i technologii Ali Hakim Dżawadi. Dodał, że w drugim etapie przyłączeni do niej zostaną zwykli Irańczycy.
Według irańskich mediów system uzyska sprawność w marcu 2013 roku. Wciąż nie wiadomo, czy będzie to tożsame z odcięciem dostępu do światowego internetu.
Władze w Teheranie zaostrzyły środki bezpieczeństwa sieci informatycznych w 2010 roku, po ataku wirusa komputerowego Stuxnet wykorzystanego do destabilizacji prac irańskich instalacji nuklearnych. Wirusa wykryto także w systemach sterowania terminala naftowego na wyspie Chark (w północnej części Zatoki Perskiej).
Iran o stworzenie wirusa oskarżył Izrael i USA. Zachód od dłuższego czasu podejrzewa bowiem, że irański program atomowy ma na celu stworzenie bomby jądrowej.
>>>>
To bedzie odlot . Świr-net . Bedzie mozna tylko ogladac filmy z przywodcami i piesniami rewolucyjnymi albo pooglad tvrzadowa . Bedzie super siec !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:35, 27 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Izraelski raport: sankcje mocno biją w Iran.
Nowy raport rządu izraelskiego, który przeciekł do mediów, głosi, że sankcje międzynarodowe mocno biją w Iran - pisze agencja Associated Press, zaznaczając, że tego samego dnia premier Izraela Benjamin Netanjahu ma mówić o Iranie na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ.
Netanjahu, jak piszą agencje, ma nawoływać do postawienia Iranowi ultimatum w związku z jego programem nuklearnym, podkreślając, że w przeciwnym razie naraża się na ryzyko ataku militarnego.
Iran utrzymuje, że jego program nuklearny jest pokojowy, lecz Izrael, USA i inne państwa zachodnie nie wierzą tym zapewnieniom. ONZ już czterokrotnie nakładał na Teheran sankcje gospodarcze, lecz Netanjahu ustawicznie wyraża wątpliwości co do efektywności tych środków. Argumentuje, że dotykają gospodarkę irańską, lecz nie przekonują Teheranu do wstrzymania programu nuklearnego.
Netanjahu apeluje do USA o wytyczenie "czerwonej linii", która wyznaczyłaby warunki i okoliczności amerykańskiego uderzenia na obiekty nuklearne Teheranu, lecz Waszyngton, jak pisze AP, odrzuca tę sugestię.
Według raportu, którego szczegóły pojawiły się w dzienniku "Haarec", eksport irańskiej ropy naftowej zmalał w ubiegłym roku o połowę (z 2,4 mln baryłek dziennie do 1 mln), a od początku roku dochody z ropy obniżyły się o 40 mld dolarów. W raporcie jest też mowa o tym, że sankcje wobec banku centralnego Iranu utrudniają reżimowi dostęp do rezerw walutowych.
Pragnący zachować anonimowość przedstawiciel władz izraelskich potwierdził opracowanie raportu, lecz odmówił jego skomentowania.
>>>>
Sa zatem sukcesy . Spadek eksportu ropy z 2,4 na 1 milon barylek i strata 60 mld $ rocznie !!!!
Teraz nalezy dazy do spadku z 1,0 do 0,5 mln barylek ...
Zadusic bydlakow ! Wyzwolimy tych ludzi od tego rezimu ! :O)))
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:04, 28 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Irańska agencja podała satyryczną informację jako prawdziwą.
Irańska agencja prasowa Farsi podała satyryczną informację z USA jako prawdziwą. Cytowany żart wychwala prezydenta Iranu Mahmuda Ahmadineżada, a krytykuje prezydenta Baracka Obamę.
Żart pochodził ze znanego satyrycznego portalu The Onion. Informował on, że biali Amerykanie z terenów wiejskich wolą prezydenta Ahmadineżada od Obamy i 77 proc.z nich wolałoby iść na drinka czy na mecz baseballowy z liderem Iranu niż z własnym prezydentem.
Nieistniejący mieszkaniec stanu Wirginia Zachodnia miał też powiedzieć, że lubi Ahmadineżada, bo on poważnie traktuje bezpieczeństwo narodowe i nie pozwala gejowskim demonstrantom dyktować mu, jak ma rządzić krajem, w przeciwieństwie do Obamy.
Irańska agencja Farsi, związana z wpływową w Iranie Gwardią Rewolucyjną, podała informację jako poważną, nie cytując źródła informacji.
>>>>
To jest kraj diabla . A zatem oni nie wiedza co to jest humor ... Za humor kara smierci . Zatem co sie dziwicie ? Ten kraj musi zyskac wolnosc !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:00, 01 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Katastrofalna sytuacja w Iranie - może być rewolta
Sankcje międzynarodowe nałożone na Iran w celu zmuszenia go do rezygnacji z kontrowersyjnego programu nuklearnego mogą doprowadzić do ludowej rewolty w tym kraju, podobnej do egipskiej - uważa izraelski minister spraw zagranicznych Awigdor Lieberman.
Iran w katastrofalnej sytuacji
W wywiadzie zamieszczonym w izraelskim dzienniku "Haarec" minister Lieberman przypomniał manifestacje opozycji w Iranie w czerwcu roku 2009, na których kontestowano reelekcję prezydenta Mahmuda Ahmadineżada. Zdaniem Liebermana takie manifestacje mogą się powtórzyć z jeszcze większą siłą.
- To będzie rewolucja na placu Tahrir na modłę irańską - powiedział szef izraelskiej dyplomacji, nawiązując do masowych manifestacji na kairskim placu, które doprowadziły do upadku reżimu prezydenta Hosniego Mubaraka w lutym 2011 roku. Podkreślił, że Iran jest w "katastrofalnej sytuacji gospodarczej".
- Możecie się śmiać, lecz cały świat mówi (...) o czerwonej linii - powiedział Lieberman "Haarecowi".
Wywiad z Liebermanem przeprowadzono w sobotę w Nowym Jorku na marginesie sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ, gdzie premier Izraela Benjamin Netanjahu wezwał w czwartek do wytyczenia Iranowi "czerwonej linii" - wyraźnej granicy prac nad programem nuklearnym, której nie wolno mu przekroczyć bez ryzyka interwencji zbrojnej. Netanjahu posłużył się przy tym planszą z rysunkiem bomby i czerwonym markerem.
"Stawką jest bezpieczeństwo świata"
Netanjahu ostrzegł, że uzbrojony w bomby atomowe Iran będzie groźny nie tylko dla Izraela, lecz dla całego świata. Stawką jest - argumentował - bezpieczeństwo świata.
Obserwatorzy zwracają uwagę, że w podtekście wystąpienia szefa izraelskiego rządu znajdował się niewypowiedziany tym razem apel do USA, aby poparły jego stanowcze stanowisko. Wcześniej Netanjahu wezwał wprost USA, aby postawiły Iranowi podobne ultimatum. Administracja prezydenta Baracka Obamy odrzuciła jednak tę propozycję.
Presja na Obamę
Wielu komentatorów krytykowało potem Netanjahu za wywieranie presji na Obamę, aby złożył obietnicę, której nie będzie mógł spełnić, zwłaszcza przed listopadowymi wyborami. Za apel o "czerwoną linię" izraelskiego premiera skrytykował nawet John Bolton, ultrakonserwatywny ambasador amerykański przy ONZ w administracji prezydenta George'a W. Busha.
Administracja Obamy, podobnie jak poprzednie, deklaruje zarazem niewzruszony charakter sojuszu z Izraelem i jego ochronę przed zagrożeniem z Iranu.
>>>>
Wlasnie na to czekamy dlatego trzeba dusic ... To juz nie ma drogi odwrotu... Wolnosc musi zwyciezyc !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:11, 02 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Prezydent Iranu zapewnia, że nie brakuje dewiz na import
Prezydent Iranu Mahmud Ahmadineżad oświadczył we wtorek, że irański bank centralny zapewnia wystarczająco dużo twardej waluty, by sfinansować import, bez względu na zachodnie sankcje, mające pozbawić Teheran dochodów z ropy naftowej.
Ahmadineżad powiedział, że wrogowie prowadzą "wojnę psychologiczną" przeciwko Iranowi. "Wrogowie zdołali zredukować naszą sprzedaż ropy, ale miejmy nadzieję, że będziemy to mogli zrekompensować" - dodał.
We wtorek kurs irańskiego riala wobec dolara znów spadł do rekordowo niskiego poziomu. W ciągu tygodnia rial stracił ponad jedną czwartą wartości. Rzeczniczka Departamentu Stanu USA Victoria Nuland oświadczyła w poniedziałek, że gwałtowny spadek kursu riala odzwierciedla nieustającą presję międzynarodową na Iran w związku z jego programem nuklearnym.
Zachód podejrzewa Teheran o prowadzenie prac nad bronią jądrową; Iran zaprzecza i twierdzi, że jego program nuklearny, obejmujący m.in. wzbogacanie uranu, ma charakter czysto cywilny.
Nuland podkreśliła, że sankcje międzynarodowe coraz bardziej godzą w irańską gospodarkę i rząd w Teheranie musi zmienić stanowisko w kwestii swego programu nuklearnego.
Reuters pisze, powołując się na informacje uzyskane telefonicznie ze źródeł w Teheranie, że we wtorek na wolnym rynku za jednego dolara amerykańskiego trzeba tam było zpłacić od 37500 do 40 tys. riali. Agencja dodaje, że rząd irański winą za spadek kursu riala obciąża "spekulantów".
Irańscy parlamentarzyści podpisali petycję w sprawie wezwania Ahmadineżada do parlamentu na przesłuchanie w sprawie spadku kursu riala. Deputowany Mohammad Bajatian poinformował we wtorek, że zebrano już wystarczającą liczbę podpisów. Nie wiadomo na razie, czy i kiedy Ahmadineżad zostanie zmuszony do odpowiedzi na pytania deputowanych.
>>>>
Brakuje juz dewiz ! I dobrze . Trzeba zwiekszyc sankcje...
Przypominam ze przed sankacjami real mial kurs :
1 $ = 15200 riali
Dzis:
1$ = 39.000 riali
Wzrost o 160 % !!!!
Potezny brak dewiz . I prawidlowo !
Czeakmy na przebicie bariery 40.000 riali ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:22, 03 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Irańskie władze: cyberataki zakłóciły funkcjonowanie internetu w całym kraju.
Cyberataki skierowane przeciwko irańskiej infrastrukturze i przedsiębiorstwom telekomunikacyjnym zakłóciły funkcjonowanie internetu na terenie całego państwa - poinformował cytowany przez media przedstawiciel władz.
- Wczoraj mieliśmy potężny atak przeciwko krajowej infrastrukturze i spółkom telekomunikacyjnym, co zmusiło nas do ograniczenia internetu - powiedział Irańskiej Prasowej Agencji Pracy sekretarz Wysokiej Rady Cyberprzestrzeni Mehdi Achawan Behabadi.
- Obecnie mamy w kraju do czynienia z ustawicznymi cyberatakami. Wczoraj atak z transferem kilku gigabajtów uderzył w infrastrukturę internetu, co spowodowało niezamierzone spowolnienie krajowego internetu. Wszystkie te ataki były zorganizowane. I są one ukierunkowane na krajowe sieci obsługujące atomistykę, przemysł naftowy i przepływ informacji - dodał Behabadi.
Władze Izraela groziły akcją zbrojną przeciwko irańskim instalacjom nuklearnym, jeśli zachodnie sankcje przeciwko bankom i sektorowi naftowemu republiki islamskiej nie skłonią jej do rezygnacji z budzącego kontrowersje programu atomowego. Wspólnota międzynarodowa podejrzewa Teheran o potajemne dążenie do uzyskania broni jądrowej - czemu ten kategorycznie zaprzecza.
W ubiegłym miesiącu jeden z dowódców elitarnej Gwardii Rewolucyjnej oświadczył, iż Iran jest gotów do obrony w razie "cyberwojny" i uważa ją za bardziej niebezpieczną od fizycznej konfrontacji.
Jak przypomina Reuters, Iran utrzymuje jeden z największych w świecie filtrów internetowych, blokując nim dostęp do dziesiątek tysięcy stron internetowych, które uważa za przestępcze lub niemoralne. Prewencja taka jest rutynowo stosowana wobec stron krytykujących władze.
>>>>
Nie ma internetu nie ma dewiz . Nic nie ma . Ludzie protestuja ... Rezim w ruinie kompletnej ! I O TO CHODZI !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:07, 04 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Ropa coraz tańsza
Na światowych rynkach spadły ceny ropy naftowej. Wcześniej napłynęły słabe dane gospodarcze z Chin, które zniechęciły inwestorów do kupowania ropy
>>>>
Udalo sie wyeliminowac Iran z rynkow swiatowych i swiat juz sie przyzwyczail ze ich nie ma . Ropa tanieje i dobrze . I niech tak zostanie . Trzeba jeszcze wyeliminowac to co zostalo . To juz nie bedzie mialo praktycznie wplywu na cene ropy . Rezim nie ma kasy a swiat ma tania rope i moze sie nie obawiac . Wszystko bardzo pieknie i idzie w dobrym kierunku :O)))
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:14, 04 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Afganistan ogranicza wywóz dolarów do Iranu
W związku z gwałtownym spadkiem kursu wymiennego irańskiego riala władze afgańskiej prowincji Herat ograniczyły wywóz amerykańskiej waluty z Afganistanu do Iranu - informuje Reuters.
Przekraczający granicę Afganistanu z Iranem mogą teraz wywieźć tylko do 1 tys. dolarów; ograniczenie dotyczy obywateli obu krajów.
Amerykański dolar jest w Afganistanie de facto drugą walutą za sprawą obecności sił międzynarodowych oraz tysięcy zagranicznych doradców. Wielu Irańczyków przybywało do Heratu, by wymieniać riale na dolary. Reuters pisze o irańskich taksówkach załadowanych dolarami, powracających do Iranu przez przejście graniczne Islam Kala, czasem po zapłaceniu sowitych łapówek policji granicznej.
Reuters zwraca uwagę, że nie jest jasne, jak afgańska policja zamierza egzekwować to ograniczenie wzdłuż nieszczelnej granicy, którą potajemnie przekraczają uchodźcy, przemytnicy narkotyków, a nawet rebelianci dostarczający broń do Afganistanu.
Rial jest obecnie wart około jednej trzeciej mniej niż przed tygodniem. Doprowadziło to do zamieszek w Teheranie. W środę oddziały policji starły się tam z demonstrantami, w tym handlarzami walutą, protestującymi przeciwko gwałtownemu spadkowi kursu irańskiej waluty. Irańska policja prowadzi obławy na nielegalnych handlarzy walutą.
Minister gospodarki i finansów Iranu Sejed Szamseddin Hosejni zapowiedział, że jego resort pracuje nad ograniczeniem i ostatecznie nad wyeliminowaniem wolnego obrotu walutami, którym rządzą spekulanci.
Według przedstawicieli Departamentu Stanu USA gwałtowny spadek kursu riala jest rezultatem międzynarodowych sankcji nałożonych na Iran w związku z jego programem nuklearnym.
Zachód podejrzewa Teheran o prowadzenie prac nad bronią jądrową; Iran zaprzecza i twierdzi, że jego program nuklearny, obejmujący m.in. wzbogacanie uranu, ma charakter czysto cywilny.
>>>>
Faktycznie jak egzekwowac ??? Ale komu potrzebne bezewartosciowe riale w workach ? Jesli sa glupcy gromadzacy riale to niech traca . Przypominam ze rial jest coraz mniej warty !!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:31, 05 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Iran: pokonamy wrogi spisek przeciw rynkowi walut
Iran pokona wrogi spisek przeciw krajowemu rynkowi walut i złota - podkreślił bliski doradca najwyższego przywódcy duchowego Iranu, Alego Chameneia. Kraj boryka się obecnie ze znacznym osłabieniem irańskiego riala, co grozi podwyżką cen żywności.
- Iran przezwycięża wojnę psychologiczną i spisek, jakie wróg przeniósł na rynek walutowy i złota; losy tej wojny wciąż się ważą - powiedział Gholam Ali Haddad Adel, cytowany przez półoficjalną agencję Fars.
- Aroganckie potęgi (...) myślą, że naród irański jest gotów porzucić rewolucję islamską pod presją ekonomiczną, jednak my budujemy siłę gospodarczą Iranu - podkreślił. Adel jest bliskim doradcą Chameneia i teściem jego syna Modżtaby.
Sam Chamenei w piątkowym kazaniu zaapelował do różnych resortów rządowych, by podjęły współpracę w celu poprawienia sytuacji gospodarczej kraju.
Irański rial w ciągu tygodnia stracił jedną trzecią wartości; kurs spadł z 22 tys. riali za dolara do 37,5-40 tys.
Słabnięcie irańskiej waluty doprowadziło w środę do starć demonstrantów, w tym handlarzy walutą, z policją na głównym bazarze w Teheranie. Według Reutera targ zostanie ponownie otwarty w sobotę pod nadzorem sił bezpieczeństwa.
W celu stabilizacji riala rząd utworzył centrum wymiany walut, aby ułatwić zakup dolarów importerom podstawowych dóbr po kursie nieco niższym niż oficjalny. Jednak od jego powstania "wyścig po twardą walutę" tylko się wzmógł - zauważa Reuters.
Zdaniem analityków irańskie władze wciąż są w stanie ustabilizować sytuację w rodzimej gospodarce dzięki pokaźnym rezerwom walutowych, które według MFW pod koniec 2011 roku wyniosły 106 mld dol. Nawet jeśli miałoby się okazać, że od tego czasu rezerwy te stopniały, to kraj dysponuje wystarczającymi wpływami ze sprzedaży ropy naftowej - wskazują.
- Spadek kursu riala jest powiązany wyłącznie z polityką i psychologią. Iran ma wystarczająco dużo zagranicznej waluty, by bronić własnej - podkreśla cytowany przez Reutera analityk Mohammad Ali Szabani.
Według przedstawicieli Departamentu Stanu USA gwałtowny spadek kursu riala odzwierciedla nieustającą presję międzynarodową na Iran w związku z jego programem nuklearnym. Zachód podejrzewa Teheran o prowadzenie prac nad bronią jądrową; ten twierdzi, że jego program atomowy ma charakter wyłącznie cywilny.
>>>>
Teraz zgodnie z radzieckim scenariuszem chlopaki ,,powalcza ze spekulantami''... To oczywiscie spowoduje dalsze zalamanie gospodarki !
Widzicie tutaj jak to wszystko idzie wedle tego samego scenariusza . Bo taki sam system daje te same efekty . To sa tzw. ,,prawa dziejowe'' . Az nudno . Wszystko wedle scenariusza . Koncowy akt to upadek rezimu ...
I o to chodzi ...
Iran obecnie nie jest potrzebny na rynku ropy i dobrze . Swiat juz sie przyzwyczail ze ich nie ma . Trzeba zatem jeszcze docisnac aby to szybciej sie skonczylo bo po co meczyc ludzi ???
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:09, 16 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Cathrin Gilbert Holger Stark Andreas Ulrich
Der Spiegel
Operacja "Wentylator"
Pomimo ostrych sankcji Iran nadal prowadzi swój program nuklearny, zagrażając międzynarodowemu bezpieczeństwu. Niemałą rolę w tym projekcie odgrywają niemieckie firmy – co wyszło na jaw po niedawnych aresztowaniach. Nielegalne dostawy z Niemiec stoją w jaskrawej sprzeczności z prowadzoną przez nie polityką embarga, która ma na celu zapobieżenie wojnie atomowej.
Śledczy przyszli w pewną słoneczną sierpniową środę około 9.30. Gdy pojawili się na drodze wjazdowej, mieli na sobie kamizelki kuloodporne, wskazana była samoobrona. Pokazali do kamery przy domofonie nakaz aresztowania i rewizji i zaczekali, aż brama domu w Poppenbüttel, eleganckiej dzielnicy Hamburga, pomału się otworzy. Przybyli tu, żeby aresztować gospodarza, Gholamaliego K., niepozornego starszego mężczyznę, oraz jego syna Kianzada.
Obaj zatrzymani, niemieccy Irańczycy, byli podobno w centrum kręgu dostawców, którzy wysyłali do Iranu zawory na potrzeby prowadzonego przez ten kraj programu nuklearnego. Śledczy przeszukali również biura w wielu miastach Niemiec – w Oldenburgu, Weimarze i Halle, gdzie aresztowali dwóch kolejnych mężczyzn.
Owe cztery zatrzymania były najnowszym ciosem wymierzonym w domniemanych pomocników w realizacji irańskiego projektu atomowego. Prowadzone dochodzenia pokazują, że Niemcy wbrew wszelkim sankcjom wciąż są głównym ośrodkiem tajnych dostaw dla Iranu. Współpraca ta ma już długą historię. Takie firmy jak Siemens przez wiele lat odgrywały ważną rolę w budowie irańskiej elektrowni atomowej w Buschehr. Niemieccy konstruktorzy maszyn należą do światowej czołówki, ich produkty są przedmiotem pożądania inżynierów w Teheranie. Republika Federalna znajduje się w centrum uwagi Iranu – napisano w poufnym raporcie Celnego Urzędu Kryminalnego. Udaremnienie nielegalnego eksportu jest więc obecnie głównym wyzwaniem.
Zakazany wywóz wysoko rozwiniętych technologii nie tylko pomaga w skonstruowaniu bomby atomowej, zagraża również polityce niemieckiego rządu, który za pomocą ostrych ograniczeń eksportowych stara się zapobiec wojnie na Bliskim Wschodzie. "Środki, za pomocą których możemy zmusić Iran do większej transparentności, nie zostały jeszcze wyczerpane – mówi kanclerz Angela Merkel. – Na pierwszym miejscu znajdują się sankcje".
Merkel złożyła światu obietnicę, że Niemcy "zrobią wszystko, co tylko możliwe, by mieć pewność, że handel z Iranem nie szuka sobie nowych tras" – tak powiedziała jeszcze w listopadzie 2007 roku. (…)
Skuteczność sankcji to główny argument pani kanclerz przeciwko zwolennikom siłowych rozwiązań, skupionym wokół izraelskiego premiera Beniamina Netanjahu, który próbuje przygotować świat na starcie zbrojne z Iranem. (…) Kiedy międzynarodowa opinia dowie się, że niemieckie przedsiębiorstwa nadal niemal bez przeszkód kolaborują z reżimem prezydenta Mahmuda Ahmadineżada, argument ten straci na sile. Niewielu rzeczy Angela Merkel i minister spraw zagranicznych Guido Westerwelle obawiają się więc w tej chwili tak bardzo, jak zarzutu, że irańska bomba atomowa może powstać dzięki niemieckiej pomocy.
Tym razem z Niemiec pochodziły zawory, urządzenia wielkości pięści, niezbędne do wprawienia w ruch i utrzymania pod kontrolą reaktora ciężkowodnego, jaki powstaje w irańskim mieście Arak. W tej stolicy prowincji, położonej na północnym zachodzie kraju, 280 kilometrów od Teheranu, liczącej 470 tysięcy mieszkańców, reżim buduje taki właśnie obiekt. Podobne reaktory działają także z naturalnie występującym uranem, nadają się więc dla krajów, które miałyby problemy z jego wzbogacaniem. Oficjalnie reaktor konstruowany jest z myślą o produkcji izotopów dla medycyny nuklearnej, ale przy okazji powstają tu również pluton i tryt – materiały przydatne dla zbudowania bomby atomowej. Indie na przykład wyprodukowały za pomocą reaktora ciężkowodnego materiał rozszczepialny dla swego pierwszego nuklearnego ładunku wybuchowego.
Arak to jeden z filarów irańskiego programu atomowego. Reaktor znajduje się na liście obserwacyjnej Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej i byłby jednym z celów Izraelczyków podczas ewentualnego uderzenia z powietrza. Niemieckie służby śledcze nadały operacji kryptonim "Wentylator", wentyle dla Araku.
Ten deal, jak wykazało dochodzenie, rozpoczął się w 2007 roku, gdy mieszkaniec Iranu imieniem Hossein T. szukał w Niemczech kontaktu z 78-letnim inżynierem Rudolfem M. z Weimaru. Jest on właścicielem firmy, która od 1995 roku specjalizowała się w budowie urządzeń i specjalistycznej armatury. M. uchodził w tej dziedzinie za eksperta.
Według danych Prokuratury Federalnej 48-letni Hossein T. prowadzi wiele firm, które są powiązane z irańskim programem nuklearnym. W 2007 roku otrzymał ważne zlecenie od irańskiego przedsiębiorstwa Modern Industries Technique Company (Mitec), znanego już dobrze z gry w kotka i myszkę prowadzoną przez Iran z międzynarodową społecznością. Odpowiada ono za budowę reaktora w Araku. ONZ w czerwcu 2010 roku wpisała je na czarną listę firm, z którymi nie wolno prowadzić żadnych interesów. Miesiąc później taką samą ekskomunikę nałożyła na nie Unia Europejska. Od tamtej pory każdy, kto handluje z Mitec, podlega karze.
Hossein T. załatwiał temu przedsiębiorstwu specjalne części: około 1800 zaworów, trzy różne modele, niektóre kute, inne odlewane, kilka pozornie niewinnych, pozostałe przeznaczone specjalnie "do użycia we obiektach nuklearnych", jak zapisano w dokumentach ze śledztwa.
Dla Araku wentyle te miały kluczowe znaczenie – 1800 sztuk wystarczyłoby dla całego reaktora, a tym samym byłby to wielkie krok w kierunku zbudowania takiego urządzenia. Dla Irańczyków deal ten był wart sześć milionów euro.
Najpóźniej w maju 2009 roku Rudolf M. i Hossein T. spotkali się, żeby dokonać konkretnych ustaleń. W rozmowie tej uczestniczył również 25-letni Kianzad K., niemiecki Irańczyk aresztowany w sierpniu wraz ze swoim ojcem w Hamburgu i od tamtej pory przebywający w areszcie śledczym. Zadaniem ojca i syna była koordynacja projektu w Niemczech – uważają prokuratorzy federalni. 59-letni Gholamali K. prowadzi firmę specjalizująca się w eksporcie zaworów i pomp.
Rozmowy zakończyły się sukcesem. Pierwsza transza zaworów wyjechała z Niemiec 29 października 2010 roku, droga prowadziła przez Turcję do Iranu. Jeszcze wiosną 2009 roku władze ostrzegały Rudolfa M., że irańskie firmy próbują nabyć w Niemczech zaawansowane technologie. M. powiedział jednak, że dostał jedynie "niezobowiązujące ustne zapytanie na temat armatury dla przemysłu naftowego". Wywóz urządzeń do Iranu, również przez kraje trzecie, odparł Federalny Urząd Gospodarki i Kontroli Eksportu, może podlegać sankcjom.
Śledczy zarzucają M., że podał fałszywego odbiorcę końcowego w Azerbejdżanie, choć musiał wiedzieć, że zawory przeznaczone były dla Iranu. Dieter Bolz, adwokat M., twierdzi natomiast, iż jego klient zgodnie z wiążącą umową dostarczył towar jedynie do Azerbejdżanu. Ani nie miał kontaktu z firmą Mitec, ani władze nie ostrzegały go przed nią. Nie wiedział również, że wentyle mają znaleźć zastosowanie w konstrukcji broni atomowej, do reaktora zaś zupełnie się nie nadawały. Niedawno inżynier M. został zwolniony z aresztu za kaucją w wysokości 40 tysięcy euro.
Drugą transzę, 655 standardowych przemysłowych zaworów o wartości około miliona euro, dostarczył przedsiębiorca z Halle, utrzymujący ściśle związki z Gholamalim i Kianzadem K. Z tego 51 sztuk dotarło do Iranu.
Również w dostawie trzeciego modelu, stworzonego wyraźnie na potrzeby urządzeń nuklearnych, niemałą rolę odegrał biznesmen z Halle, jak również ojciec i syn K. z Hamburga. Zamówienie zostało zaaranżowane z Niemiec, zawory wykuto i odlano w Indiach, po czym dostarczono je firmie z siedzibą w Turcji – przypuszczalnie po to, aby ukryć fakt, że towar jest eksportowany do Iranu. Według informacji urzędu celnego między jesienią 2010 a wiosną 2011 roku do Turcji, a później do Iranu wysłano w sumie cztery ładunki. Pojawiły się też kłótnie dotyczące jakości – nie wszystkie zawory były wykonane prawidłowo. Ani Kianzad i Gholamali K., ani też biznesmen z Halle nie chcą ustosunkować się do tych zarzutów.
Śledztwo w aferze "Wentylator" ma dużą siłę uderzeniową również dlatego, że Hossein T. pełnił najprawdopodobniej ważną rolę w sieci zaopatrzeniowej irańskich mułłów. Prowadzący dochodzenie mają nadzieję, że poprzez jego kontakty odkryją cały splot firm współpracujących z przemysłem atomowym. (…)
Dopóki niemieckie organy ścigania będą w stanie wykrywać podobne afery, kanclerz i szef dyplomacji mogą powoływać się na sukcesy efektywnej kontroli. Ale co z dostawami, które nie zostaną zatrzymane lub które wyśledzą Amerykanie i Izraelczycy? To wprawiliby rząd RFN w duże zakłopotanie.
Co kilka miesięcy w Berlinie delegacje Mossadu i izraelskiego ministerstwa spraw zagranicznych robią wymówki Niemcom. Pokazują dokumenty, które mają potwierdzić, że niemieckie firmy wspierają Teheran. Naciski te przybierają na sile. Izrael w 2008 roku uzyskał obietnicę, że niemieckie ciężarówki nie będą mogły już być eksportowane do Iranu. W 2011 roku rząd RFN i Unia Europejska po wielomiesięcznych naciskach ze strony Izraela i USA zamknęły Europejsko-Irański Bank Handlowy w Hamburgu, ostatnią instytucję finansową, przez którą Iran mógł jeszcze prowadzić interesy z Europą.
Jak bardzo sankcje te są bolesne dla reżimu, można było przekonać się w lutym 2011 roku. W rewanżu za uwolnienie dwóch zatrzymanych reporterów "Bild am Sonntag" Westerwelle pojechał do Teheranu. Zdjęcia niemieckiego ministra spraw zagranicznych, który potrząsa dłonią prezydenta Ahmadineżada, obiegły świat. Była to widoczna gołym okiem cena, jaką musiał zapłacić.
Za zamkniętymi drzwiami Irańczycy żądają jednak od rządu RFN więcej niż tylko podania ręki. Niemcy mają zadbać o to, by irańskie samoloty znowu mogły tankować wystarczającą ilość kerozyny na niemieckich lotniskach. Czołowi irańscy dyplomaci domagają się też, by niemiecki rząd odblokował miliard dolarów zamrożonych w Europejsko-Irańskim Banku Handlowym – tymi pieniędzmi Indie zapłaciły za dostawy ropy z Iranu. W lutym 2011 roku Westerwelle obiecał załatwienie obu tych spraw, ale półtora roku po tym sankcje stały się ostrzejsze niż kiedykolwiek dotąd.
Dla kwestii zaworów dla Araku nie ma to już większego znaczenia. Dwa tygodnie przed aresztowaniami w Niemczech inspektorzy Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej pojechali nad Zatokę Perską. Zbadali również stan prac budowlanych w Araku. Stwierdzili, że system rurociągów do chłodzenia i regulacji ciśnienia został dopiero co wmontowany – prawdopodobnie z użyciem zaworów z Niemiec.
>>>>
Bydlaki ! I znowu niemieckie firmy buduja ludobojcze narzedzia zbrodni !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:32, 29 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Izraelski generał ostrzega: rośnie zagrożenie wojną z udziałem naszych sił zbrojnych
Rośnie zagrożenie nowym konfliktem zbrojnym z udziałem naszej armii - ostrzegł gen. Kobi Bara, szef działu technologii i logistyki Sił Obronnych Izraela (IDF). Dziennik "Jerusalem Post" podkreśla, że jest to kolejny głos w podobnym tonie w ostatnim czasie.
W ubiegłym tygodniu wiceszef sztabu gen. Yair Naveh w przemówieniu dla świeżo upieczonych oficerów alarmował, że "IDF muszą być czujne i przygotowane na walkę na kilku frontach jednocześnie". Podkreślił, że armia będzie musiała być "elastyczna" i reagować na "całym terytorium".
Teraz w alarmistycznym tonie wypowiedział się również gen. Bara. Wskazał, że ewentualność "ograniczonego lub pełnego" konfliktu zbrojnego z udziałem IDF znacznie wzrosła w ostatnim czasie.
Izraelski wojskowy przemawiał na północy Izraela do oficerów, którzy ukończyli dwutygodniowy kurs logistyczny i zostali awansowani na stopień podpułkownika. Inny dowódca podkreślił, że głównym wyzwaniem stojącym przed kadrą oficerską jest rosnąca niestabilność w regionie Bliskiego Wschodu.
W Izraelu od miesięcy mówi się o potrzebie wyprzedzającego ataku na irańskie instalacje nuklearne, który ma ukrócić atomowe ambicje Teheranu. Operacji tej sprzeciwia się administracja Baracka Obamy.
Ale Iran to nie jedyne zmartwienie izraelskich władz. W sąsiedniej Syrii wciąż trwa krwawa wojna domowa, która może rozlać się na cały region. W ostatnich dniach uaktywnili się palestyńscy bojownicy w Strefie Gazy, ostrzeliwując żydowskie terytoria rakietami i pociskami moździerzowymi. Niespokojnie jest również na kontrolowanym przez Egipt Półwyspie Synaj.
Obecnie w Izraelu trwają wielkie ćwiczenia wojskowe sił zbrojnych tego kraju i USA. Są to największe wspólne manewry obu armii w historii wzajemnych relacji. Na ćwiczenia, które oficjalnie nie są wymierzone w żadne konkretne zagrożenie, przyleciało z USA ok. 1000 żołnierzy; taka samą liczbę wystawił Izrael. Dodatkowo w manewrach bierze udział ok. 2500 amerykańskich wojskowych stacjonujących w Europie i rejonie Morza Śródziemnego.
|>>>>
Akurat na to czekamy !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:16, 05 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Izraelska TV: dwa lata temu wydano polecenie przygotowania ataku na Iran
Premier i minister obrony Izraela dwa lata temu polecili postawienie wojska w stan pogotowia w celu przygotowania ataku na obiekty nuklearne Iranu, ale wycofali się z tego z powodu sprzeciwu szefów sił zbrojnych i Mosadu - twierdzi izraelska telewizja.
Materiał na ten temat ma zostać nadany w poniedziałek wieczorem w programie Uwda (fakt) Kanału 2. W niedzielę wieczorem nadano zwiastun. Poinformowano w nim m.in. że przeciwko postawienia wojska w stan pogotowia natychmiast sprzeciwił się ówczesny szef sztabu generalnego gen. Gabi Aszkenazy, który ostrzegł, że wrogowie Izraela dostrzegliby takie posunięcie, co samo w sobie mogłoby wywołać wojnę.
W zwiastunie poinformowano również, że ówczesny szef Mosadu Meir Dagan zarzucił premierowi Benjaminowi Netanjahu i ministrowi obrony Ehudowi Barakowi, iż działali nielegalnie, ponieważ nie wystąpili o formalną zgodę gabinetu.
Rzecznik premiera Netanjahu, Mark Regew, oświadczył, że rząd powstrzyma się z komentarzem do czasu emisji programu. W zwiastunie pokazano m.in. Ehuda Baraka, który twierdzi, że gen. Aszkenazy powiedział mu, iż wojsko nie było w stanie przeprowadzić takiego ataku.
Aszkenazy zaprzeczył temu. Oświadczył, że powiedział Barakowi, iż taki atak w tamtym czasie "byłby błędem strategicznym".
Izrael nie wierzy w zapewnienia Teheranu, że irański program nuklearny ma charakter czysto cywilny. Państwo żydowskie uważa, że Iran dysponujący bronią nuklearną byłby zagrożeniem dla jego egzystencji.
Netanjahu wielokrotnie podkreślał, że trzeba poważnie wziąć pod uwagę użycie siły. Ostatnio ostrzegał, że świat ma czas do lata przyszłego roku, żeby powstrzymać Iran przed budową bomby atomowej.
>>>>
Czyli jak rozumiem dobrze sa przygotowani ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:30, 05 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Gra wojenna w Izraelu - sukces "ataku" na Iran
Izraelskie dowództwo przeprowadziło grę wojenną symulującą uderzenie na irańskie instalacje nuklearne trzy dni po wyborach prezydenckich w USA. I doszło do wniosku, że taki atak nie wywoła wojny, która mogłaby podpalić cały region - donosi "The Daily Telegraph".
Ćwiczenia zostały przeprowadzone 24 września, wzięło w nich udział kilkadziesiąt przedstawicieli wojska i władz. Uczestnicy zostali podzieleni na grupy reprezentujące kluczowych graczy w potencjalnym konflikcie - m.in. Izrael, Iran, USA, Rosję, Hezbollah, Egipt, Syrię, Turcję czy ONZ.
Jak podkreśla "The Daily Telegraph", symulacja miała przewidzieć ewentualne konsekwencje prewencyjnego uderzenia Izraela na Iran. Nie poruszano prawnych i moralnych zagadnień dotyczących słuszności takiego ataku, lecz skoncentrowano się na tym, w jaki sposób Teheran może na niego odpowiedzieć i co będzie się działo dalej.
Atak trzy dni po wyborach w USA
Jaki przebiegało ćwiczenie? Izrael, bez porozumienia z Waszyngtonem, bombarduje irańskie instalacje nuklearne 9 listopada, trzy dni po wyborach prezydenckich w USA. Irańczycy w odpowiedzi odpalają wycelowane w państwo żydowskie pociski balistyczne Shahab-3.
Dalej nastąpiła seria posunięć politycznych. Teheran natychmiast zdecydował, że zamierza odbudować swój program nuklearny, o pomoc materialną i technologiczną zwracając się do Rosji. Kolejnym priorytetem miało być zniesienie nałożonych na niego sankcji i obłożenie nimi Izraela za jego "niesprowokowany atak". Ponadto ajatollahowie zaoferowali Egiptowi i Jordanii obszerną pomoc w zamian za zerwanie traktatów pokojowych z Izraelem.
Mimo wielokrotnych zapowiedzi, Iran postanowił nie atakować celów USA, nie chcąc zwalać sobie na głowę całej ich potęgi. Wezwał za to do działania swoich sojuszników - Hezbollah w Libanie i Hamas w Strefie Gazy.
Stany Zjednoczone, choć niezadowolone z tego, iż władze Izraela nie poinformowały ich zawczasu o ataku, podtrzymały swoje poparcie dla państwa żydowskiego i podniosły w stan gotowości swoje wojska na Bliskim Wschodzie. Jerozolima jasno wyłożyła amerykańskiemu sojusznikowi czego od niego oczekuje - pohamowania zapędów Hamasu i Hezbollahu, wsparcia antyrakietowej obrony terytorium kraju i pełnego poparcia na forum ONZ.
Druzgocąca porażka Iranu
Ostatecznie reakcja sojuszników Iranu była bardzo powściągliwa. Tymczasem izraelskie siły powietrzne szykowały już kolejne uderzenie na irański ośrodki wzbogacania uranu. Nastąpiło ono 24 godziny po pierwszym ataku. Teheran był bezradny, mógł jedynie dalej ostrzeliwać państwo żydowskie rakietami, jednak większość i tak przechwyciła izraelska obrona przeciwrakietowa.
Jak podsumowuje "The Daily Telegraph", wynik symulacji był druzgocący dla Iranu. Jego instalacje nuklearne leżały w gruzach, atak rakietowy na państwo żydowskie był w dużej mierze nieskuteczny, a Hezbollah i Hamas ograniczyły się do jedynie symbolicznych akcji odwetowych. Dzięki parasolowi ochronnemu rozpostartemu w ONZ przez USA, Izrael pozostał "bezkarny".
Dla izraelskich polityków i wojskowych przeprowadzona gra wojenna jest dowodem na to, że prewencyjne uderzenie na Iran będzie mieć ograniczone skutki i nie wywoła wojny, która mogłaby rozlać się na inne kraje regionu. Zupełnie odmiennego zdania są cytowani przez brytyjski dziennik eksperci irańscy, którzy twierdzą, że Teheran wciągnąłby Izrael w długotrwały konflikt i użyje wszelkich dostępnych środków by podpalić cały Bliski Wschód.
Kto ma rację? Miejmy nadzieję, że świat nie będzie miał okazji, by się o tym przekonać.
>>>>
Wnioski sa sluszne . Atak spowodowaly totalna rozwalke rezimu bez problemu ...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Pon 19:31, 05 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:17, 27 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Prezydent Iranu zdymisjonował jedyną kobietę w rządzie
Prezydent Iranu Mahmud Ahmadineżad zdymisjonował minister zdrowia Marziję Wahid Dastdżerdi, jedyną kobietę w rządzie - poinformowała irańska telewizja.
Minister Dastdżerdi proponowała podniesienie cen na niektóre leki w związku z wyższym kursem dolara w stosunku do riala na skutek zachodnich sankcji gospodarczych, polegających m.in. na blokowaniu transakcji finansowych. Ahmadineżad sprzeciwił się podwyżce i zwolnił minister z zajmowanego stanowiska.
Według danych oficjalnych Iran jest samowystarczalny pod względem produkcji 97 proc. leków, ale musi importować podstawowe składniki do wyrobu części specyfików. W październiku przedstawiciel Iranu przyznał, że w ciągu trzech miesięcy ceny leków wytwarzanych w kraju wzrosły o 15-20 proc., a środków z importu o 20-80 proc.
Fatemeh Haszemi, przedstawicielka fundacji charytatywnej na rzecz ciężko chorych, zwróciła się w sierpniu do sekretarza generalnego ONZ Ban Ki Muna z prośbą o interwencję w sprawie zniesienia "sankcji, które mają charakter polityczny, a wpływają w niedopuszczalny sposób na chorych" w Iranie.
Według przedstawicieli Iranu sankcje gospodarcze wymierzone w Teheran w związku z jego programem nuklearnym dotykają bezpośrednio około sześciu milionów ludzi cierpiących na poważne choroby.
Haszemi jest córką byłego prezydenta Iranu Alego Akbara Haszemiego Rafsandżaniego, który rządził krajem w latach 1989-1997. Rafsandżani, uważany za jednego z najważniejszych architektów islamskiego reżimu w Iranie, jest też jednym z najostrzejszych krytyków Ahmadineżada. Zwolennicy obecnego prezydenta zarzucają Rafsandżaniemu i jego rodzinie nadmierne zbliżenie się do reformatorskiej opozycji.
....
Oczywiscie nie moze byc mowy o znoszeniu sankcji aby uratowac ciezko chorych . Bylo by to rownie sensowne co powstrzymanie sie od walki z Hitlerem aby ludzie nie gineli . Trwanie rezimu powoduje tyle ofiar i jest tak grozne ze szkody sa bez porownania wieksze dlatego trzeba dociskac jeszcze bardziej . Winien smierci jest rezim ktory dusi ludzu . Obowiazuje zasada ratowania jak najwiekszej liczby osob skoro nie mozna wszystkich . Wiecej osob uratujemy zaduszajac rezim .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:17, 07 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Iran: 40-procentowy spadek eksportu ropy z powodu sankcji
Reuters
Irański minister ds. ropy naftowej Rostam Ghasemi poinformował komisję parlamentarną o 40-procentowym spadku eksportu irańskiej ropy w ciągu ostatnich dziewięciu miesięcy. Powodem są zachodnie sankcje - podały w poniedziałek media.
W niedzielę przed parlamentarną komisją ds. budżetu Ghasemi potwierdził też, że dochody ze sprzedaży ropy spadły w tym okresie o 45 procent - poinformował rzecznik komisji Gholam Reza Kateb, cytowany przez agencję ISNA. Publicznie irańskie władze wciąż minimalizują wpływ wprowadzonego przez Zachód w 2012 roku embarga na import ropy.
Kateb dodał, że minister ds. ropy naftowej oczekuje, iż ten "znaczny spadek" utrzyma się w pierwszych trzech miesiącach 2013 roku.
Ghasemi mówił też, że Iran ma nadzieję sprzedawać 1,5 mln baryłek ropy dziennie w okresie od marca 2013 do marca 2014, czyli w przyszłym roku według kalendarza irańskiego.
Z szacunków Organizacji Krajów Eksportujących Ropę Naftową (OPEC) i Międzynarodowej Agencji Energetycznej (MAE) wynika, że eksport irańskiej ropy spadł o połowę w 2012 roku, osiągając poziom 1-1,2 mln baryłek dziennie. W rezultacie produkcję zmniejszono o 20 proc., do poniżej 3 mln baryłek dziennie, czyli najniższego poziomu od zakończenia wojny iracko-irańskiej w 1988 roku.
Ghasemi publicznie dementował informacje o spadkach, ale w grudniu w rozmowie z irańskimi dziennikarzami minister gospodarki i finansów Sejed Szamseddin Hosejni przyznał, że dochody Iranu ze sprzedaży ropy spadły o 50 proc. z powodu sankcji.
1 lipca 2012 roku w życie wszedł unijny zakaz importu i transportowania ropy naftowej z Iranu oraz handlu tym surowcem, który miał zwiększyć presję na Teheran w kwestii jego programu nuklearnego.
Wcześniej, na początku 2012 roku, Stany Zjednoczone zaostrzyły swoje sankcje gospodarcze, mające ograniczyć dochody Teheranu ze sprzedaży ropy naftowej.
Zachód podejrzewa, że Iran potajemnie pracuje nad bronią nuklearną. Społeczność międzynarodowa domaga się od Teheranu m.in. wstrzymania wzbogacania uranu. Rząd Iranu konsekwentnie twierdzi, że jego program nuklearny ma charakter czysto cywilny.
>>>>
Klamie ! Jest ze 60 % !!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:53, 08 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Iran przechwycił dwa saudyjskie statki rybackie
Irańska straż przybrzeżna przechwyciła dwie saudyjskie jednostki rybackie, które znajdowały się na irańskich wodach - poinformowała półoficjalna irańska agencja Fars. Nie podała miejsca ani daty zajścia, powołała się na straż przybrzeżną w Buszerze.
O incydencie, jak pisze Fars, powiadomił Kalandar Laszkari - dowódca straży przybrzeżnej w Buszerze. Buszer to zarówno nazwa prowincji, jak i miasta portowego na wybrzeżu Zatoki Perskiej. W tym mieście znajduje się też jedyna irańska elektrownia atomowa.
Laszkari powiedział, że dwie jednostki typu dhow zostały zarekwirowane po naruszeniu irańskich wód terytorialnych, aresztowano też ich załogi - 10 osób.
Wstępne przesłuchanie dowiodło, że jednostki są z Arabii Saudyjskiej, lecz ich kapitanowie i reszta członków załóg pochodzi z Indii - pisze Fars. Przypomina, że tydzień wcześniej Irańczycy też zatrzymali saudyjską jednostkę, która nielegalnie wpłynęła na irańskie wody. Jednostkę z czteroosobową załogą później wydalono - podała agencja.
Oddzielone wodami Zatoki Perskiej i oddalone od siebie o ok. 250 km szyicki Iran i sunnicka Arabia Saudyjska mają napięte stosunki. Arabia Saudyjska, sojusznik USA, oskarża Iran o wzniecanie niepokojów wśród szyitów, których wielu zamieszkuje saudyjską Prowincję Wschodnią. Iran odrzuca oskarżenia.
....
Zagrabili dwa statki . Oczywiscie zarzuty absurdalne ... Akurat rybacy atakuja ich terytorium ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|