Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:58, 19 Lut 2010 Temat postu: Giertych: nie wracam do polityki! |
|
|
Były wicepremier Roman Giertych zapewnił, że nie wraca do polityki i pozostaje adwokatem.
Rozwial tym samym nonsensowny belkot o jego wstapieniu do PO- mediow stesknionych za jakimis ciekawszymi tematami niz Kaczor Donald...
Trudno trzeba gledzic o ,,aferze hazardowej'' w kolko...
:O))))
Tutaj akurat media nie sa tak winne jak w przypadku Leppera bo tutaj ewidentnie 90% winy jest u Ojca Rydzyka ze nie ma LPR w Sejmie..Partii ktora przeciez O NIEBO lepsza byla od takiego ZCHN (ktory chociaz zmniejszyl mordowanie nienarodzonych)...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:28, 10 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Grożą ciemnoskóremu posłowi PO. Giertych go broni
Ciemnoskóry poseł z PO Killion Munzele Munyama jest prześladowany przez rasistów - donosi "Super Express". Jego adwokatem został były szef Ligi Polskich Rodzin Roman Giertych.
Killion Munzele Munyama powiadomił prokuraturę, że jest nękany pogróżkami i pogróżkami przez rasistów, którzy umieścili go na swojej liście wrogów białej rasy na stronie internetowej Redwatch. - Grożą mi i mojej żonie. Nie wiadomo, jak daleko się posuną. To niebezpieczni ludzie - mówi. W wytropieniu rasistów ma mu teraz pomóc były wicepremier mecenas Roman Giertych. - Rasizm to bardzo groźne zjawisko - mówi "Super Expressowi" Giertych.
>>>>>
No nie wiem kto to wymyslil . Faktycznie wyglada mi to na szol ...
Sensacyjka typu Giertych broni Murzyna wyglada tabloidowo...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:10, 30 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Sąd: "Fakt" ma przeprosić matkę Romana Giertycha
Wydawca dziennika "Fakt" ma przeprosić matkę Romana Giertycha za podanie nieprawdy, że w 2007 r. wykorzystywała w prywatnych celach auto z ochroną BOR swego syna, ówczesnego wicepremiera i ministra edukacji - orzekł Sąd Okręgowy w Warszawie. W marcu 2007 r. "Fakt" napisał, że "rządowy ochroniarz usługuje matce ministra", bo wozi ją autem BOR na zakupy. Materiał opatrzono zdjęciami mającymi - według "Faktu" przedstawiać rodziców Giertycha i odwożące ich auto BOR.
Sąd nieprawomocnie uwzględnił w głównej części pozew Antoniny Giertych wobec wydawcy tabloidu. Ma on ją teraz przeprosić na pierwszej stronie "Faktu" i na jego stronach internetowych za naruszenie jej dóbr osobistych. Z powodu przedawnienia sąd oddalił zaś roszczenie Antoniny Giertych o 20 tys. zł zadośćuczynienia.
W marcu 2007 r. "Fakt" napisał, że "rządowy ochroniarz usługuje matce ministra", bo wozi ją autem BOR na zakupy. Materiał opatrzono zdjęciami mającymi - według "Faktu" przedstawiać rodziców Giertycha i odwożące ich auto BOR.
Giertych oświadczył wtedy, że "Fakt" podał trzy nieprawdziwe informacje: "Po pierwsze, kobieta przedstawiona na zdjęciu nie jest moja mamą. Po drugie, mężczyzna przedstawiony na zdjęciu nie jest moim tatą. Nie są to osoby ze mną spokrewnione ani spowinowacone. Po trzecie, samochód przedstawiony na zdjęciu nie jest samochodem BOR ani MEN". Zapowiedział proces, jeśli "Fakt" go nie przeprosi.
Giertych wygrał już prawomocnie proces z "Faktem". Sąd nakazał przeprosiny w "Rzeczpospolitej", "Gazecie Wyborczej", portalu Interia.pl oraz w 30-sekundowym spocie w TVN. Giertych powiedział, że komornik ściągnął na jego rzecz 200 tys. zł zadośćuczynienia od wydawcy tabloidu, z której to kwoty zostały opłacone przeprosiny w mediach.
Sąd uznał także oddzielne powództwo matki Giertycha (dziś adwokata reprezentującego w sądach m.in. wysokich urzędników państwowych). - Ochrona prawna powódki jest zasadna, bo to była nieprawda - powiedziała sędzia Agnieszka Rafałko o materiale tabloidu.
Dodała, że pozwani już raz przepraszali za całą sprawę, ale - jak uznał sąd - "nie miało to formy adekwatnej do naruszenia dóbr osobistych", wobec czego za niezbędne uznano przeprosiny nakazane wyrokiem.
Pozwany może się odwołać do Sądu Apelacyjnego w Warszawie. Na ogłoszeniu wyroku nie było nikogo ani ze strony powodowej, ani pozwanej.
>>>>
Sami widzicie jakie byly metody walki z Giertychem i Lepperem... Rzecz jasna nad tym tkwi cien prezesa . To nie przypadek to kaczyzm...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|