Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Gambia chce być nowoczesna .

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:05, 26 Sie 2013    Temat postu: Gambia chce być nowoczesna .

Gambia chce zostać rajem podatkowym dla bogaczy

Zajmuje skrawek lądu o szerokości 50 km, mieszka w niej niecałe 1 mln 700 tys. osób, do tej pory eksportowała głównie orzeszki ziemne - teraz zachodnioafrykańska Gambia chciałaby dołączyć do grupy państw czerpiących zyski ze statusu raju podatkowego.

"The Economist" pisze, że centralnym elementem strategii kraju jest możliwość rejestrowania firm przez internet, dzięki czemu szybko i tanio można założyć tam niejawne fundusze powiernicze, czy tajne spółki. Dzięki nim krezusi z całego świata mogą uciekać przed rodzimymi fiskusami.

"Warto rozważyć otwarcie offshorowego rachunku bankowego, dzięki któremu twoje pieniądze pracując za granicą, będą wolne od podatku" - zachęca obcokrajowców strona internetowa accessgambia.com

Specjaliści od finansów z Crowe Horwath International zwrócili uwagę, że Gambia dzięki swoim zachętom podatkowym i temu, że należy do globalnych stref przedsiębiorczości (Global Enterprise Zones) zalicza się obecnie do najatrakcyjniejszych środowisk biznesowych na świecie.

Dzięki przyjętym w tym roku rozwiązaniom prawnym, osoby które uzyskają status rezydenta i prowadzą firmę w Gambii, nie płacą podatku od zysku, nawet jeśli był on wypracowany za granicą.

Takie podejście przyciąga chcących optymalizować podatki, ale z drugiej strony ściąga na Gambię niezadowolenie krajów rozwiniętych.

Pod koniec lipca na spotkaniu ministrów finansów G20 w Moskwie przedstawiono plan reformy, która ma na celu uniemożliwienie światowym gigantom wykorzystywania luk prawnych, aby uniknąć miliardowych podatków.

Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) chce przeformułowania międzynarodowych zasad podatkowych, by ukrócić obecny globalny "chaos podatkowy".

Jednak pokusa dla małych krajów, by ściągać do siebie kapitał i inwestycje poprzez bardzo niskie lub brak podatków pozostaje duża. W Europie taki model wybrał m.in. Cypr, Luksemburg, czy Malta.

"Economist" zauważył, że ze względu na międzynarodową presję, część szukających możliwości płacenia niższych podatków w takich miejscach jak np. Karaiby, może przenieść swoje rezydentury do nowego raju podatkowego.

Gambia nie jest jedynym krajem afrykańskim, który próbuje swych sił w tym "biznesie". Starania takie podjęła też Ghana w 2011 r., jednak ostatecznie ostrzeżona przez OECD nie przyjęła przepisów, które dałyby jej status bankowego centrum offshore.

Według szacunków ekspertów w rejestrach gambijskich jest obecnie kilkaset firm, które optymalizują swoje podatki w tym kraju. By jednak można było mówić o sukcesie strategii takich firm musi być tysiące - mówi cytowany przez Economista menager Charlotte Pawar.

Od późnych lat 80 tylko czterem krajom udało się odnieść duży sukces jeśli chodzi o ustanowienie raju podatkowego, wśród nich były m.in. Seszele i Mauritius.

....

Nie tedy droga . Zjedzie mafia i bedzie drugi Cypr . Wzorujcie sie na Singapurze .

www.ungern.fora.pl/aktualnosci-dzunglowe,3/26-proc-wzrostu-gospodarczego-w-singapurze-w-ii-kwartale,3053.html


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 8:13, 04 Paź 2013    Temat postu:

Gambia występuje ze Wspólnoty Brytyjskiej

Niespełna dwumilionowa Gambia w Zachodniej Afryce, o powierzchni mniejszej od województwa śląskiego, wystąpi z brytyjskiej Wspólnoty Narodów. Prezydent Yahya Jammeh (wym. Jahja Jame) nie wyjaśnił bliżej powodów swojej decyzji.

Komunikat stwierdza tylko, że Gambia zrywa wszelkie związki ze Wspólnotą, określoną mianem "instytucji neokolonialnej". Były wiceprezydent Gambii Bakary Dabo powiedział radiu BBC: "Większość znanych mi Gambijczyków nie widzi we Wspólnocie Narodów przedłużenia kolonializmu, ale raczej klub cywilizowanych narodów zjednoczonych na rzecz postępu".

Brytyjskie media przypominają dziwactwa prezydenta Jammeh, który 19 lat temu zdobył władzę w zamachu wojskowym. Prezydent twierdzi, że odkrył ziołową maść na AIDS. Kilka lat temu kazał wyłapać w kraju tysiąc wiedźm. W tym roku zamiast zwyczajowego aktu łaski z okazji końca ramadanu nakazał wykonać egzekucje na wszystkich skazańcach w kraju, choć później się rozmyślił i cofnął rozkaz.

Gambia opuszcza Wspólnotę Narodów jako pierwszy kraj od 2003 roku, kiedy tak samo postąpił prezydent Zimbabwe Robert Mugabe. W ostatnim 20-leciu do Wspólnoty przystąpiły natomiast Mozambik, Kamerun i Rwanda, które nigdy nie były brytyjskimi koloniami.

...

Na miejscy Brytyjczykow bym nie mowil o dziwactwach Gambii zwazywszy jak wyglada ich rzekomo cywilizowany kraj .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:27, 12 Gru 2015    Temat postu:

Prezydent Gambii ogłosił kraj republiką islamską
12 grudnia 2015, 00:45
Prezydent położonej w Afryce Zachodniej Gambii, Yahya Jammeh, ogłosił ten kraj republiką islamską. Wyjaśnił, że ma to służyć dalszemu zdystansowaniu się od kolonialnej przeszłości.

W ten sposób Gambia, małe państwo ciągnące się wzdłuż rzeki o tej samej nazwie, dołączyło do innych republik islamskich, takich jak Iran i Afganistan.

- Zgodnie z religijną tożsamością kraju i jego wartościami, proklamuję Gambię państwem islamskim. Ponieważ muzułmanie stanowią większość w naszym kraju, Gambia nie może dłużej utrzymywać spuścizny kolonialnej - powiedział Jammeh w wystąpieniu telewizyjnym.

Prezydent zapewnił, że wyznawcy innych religii będą mogli praktykować swoją wiarę.

Gambia liczy 1,8 mln mieszkańców, z których 95 proc. to muzułmanie. W przeszłości była częścią Imperium Mali. W 1843 r. została kolonią brytyjską, później protektoratem. Według legendy, Brytyjczycy wyznaczyli granice nowej kolonii strzelając z armat swych okrętów na oba brzegi rzeki. Miejsca upadku kul armatnich wyznaczyły granice. Kraj uzyskał niepodległość w 1965 r.

...

Czy to jest cos groznego? Iran to monstrum nie kraj. Taki jak Rosja.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:59, 03 Gru 2016    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Miał rządzić w Gambii "miliard lat". Niespodziewanie przegrał wybory! "Jesteśmy wolni"
Miał rządzić w Gambii "miliard lat". Niespodziewanie przegrał wybory! "Jesteśmy wolni"

Wczoraj, 2 grudnia (21:30)

Prezydent Gambii Yahya Jammeh, który doszedł 22 lata temu do władzy dzięki zamachowi stanu i zapowiadał, że będzie rządził tym małym afrykańskim krajem miliard lat, niespodziewanie przegrał wybory. Wygrał je biznesmen, lider opozycji Adama Barrow.
Prezydent Gambii Yahya Jammeh
/MIKE ALQUINTO /PAP/EPA

Szef komisji wyborczej ogłosił w państwowej telewizji, że Barrow dostał 45,5 proc. głosów, Jammeh zaś 36,7 proc. Niniejszym ogłaszam, że Adama Barrow został prawowicie wybrany, by służyć jako prezydent Republiki Gambii, po otrzymaniu 263 515 głosów - powiedział przewodniczący komisji Alieu Momarr Njai.

Na wieść o takich wynikach na ulice sennej zazwyczaj stolicy kraju, Bandżulu, wyszły rozradowane tłumy. Jesteśmy wolni. Nie będziemy już niczyimi niewolnikami - krzyczeli Gambijczycy. Niektórzy z nich machali narodowymi flagami i nieśli emblematy opozycji.

Reuters pisze, że pokojowa zmiana władzy byłaby miłą niespodzianką, gdyż w wielu krajach Afryki rządzący przez lata przywódcy fałszują wybory albo majstrują przy konstytucjach, byle utrzymać się u władzy. Jednak mimo że od ogłoszenia wyników minęło już sporo czasu, Yahya Jammeh ani nikt z jego otoczenia nie zabrał publicznie głosu.
"Tylko Allah może mi odebrać władzę"

Barrow, obecnie deweloper, a niegdyś ochroniarz w sklepie w Londynie, mówił, że oczekuje telefonu od prezydenta, w którym przyzna on się do porażki. Także Njai z komisji wyborczej powiedział dziennikarzom, że Jammeh powinien teraz ustąpić.

Niemniej w mijającym tygodniu Jammeh powiedział: "Prezydentura i władza są w rękach Allaha i tylko Allah może mi je odebrać". Wcześniej przy pewnej okazji wyraził pogląd, że jego rządy potrwają "miliard lat".

Przywódca, rządzący w praktyce poprzez dekrety, znany jest z ekscentryczności, np. produkcji ziołowych leków na poważne schorzenia. Jednocześnie nakazał aresztowania setek osób pod zarzutem czarów, a homoseksualistom chciał obcinać głowy.
Na czas wyborów zablokowano internet, nie wpuszczono misji obserwatorów z UE

Czwartkowemu głosowaniu towarzyszyła całkowita blokada internetu oraz rozmów międzynarodowych przez telefon. Granice zamknięto. Nie wpuszczono do Gambii misji obserwatorów wyborów z Unii Europejskiej, a jedynie dopuszczono niewielką ekipę z ramienia Unii Afrykańskiej. Mimo wszystko Barrow zdołał skutecznie zjednoczyć gambijską opozycję i skłonić ludzi do oddania na niego głosu.

Do wyborów szedł pod hasłami ożywienia gospodarki, której zła kondycja skłania tysiące Gambijczyków do ucieczki do Europy w poszukiwaniu lepszego życia. Barrow zapowiedział także położenie kresu naruszaniu praw człowieka i represjonowaniu opozycji, w tym więzieniu i torturowaniu jej działaczy. Obiecał też, że ustąpi po trzech latach rządów, by wzmocnić demokrację.

Opozycyjna Zjednoczona Partia Demokratyczna zapowiada, że pod rządami Barrowa wycofa się z ogłoszonego przez Jammeha w listopadzie wyjścia Gambii z Międzynarodowego Trybunału Karnego oraz będzie chciała wrócić do brytyjskiej Wspólnoty Narodów. Anulowana ma być ponadto deklaracja sprzed roku, określająca Gambię jako republikę islamską.

Gambia to muzułmański kraj z niewielką mniejszością chrześcijańską, położony nad rzeką Gambią w zachodniej Afryce. Liczy niecałe 1,9 mln mieszkańców. W lipcu 1994 roku Jammeh przeprowadził zamach stanu i mianował się przewodniczącym Tymczasowej Rady Rządzącej Sił Zbrojnych. Od 1996 roku jest prezydentem.

...

To widac kara Allaha za ogloszenie kraju ,,islamskim". Bóg nie chce islamistow. Oni sa od diabla.
Gratulujemy mieszkancom Gambii wyborow. To krok na drodze do ustanowienia PRAWDZIWEJ republiki gdzie wladza zmienia sie w sposob cywilizowany.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:00, 13 Gru 2016    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Prezydent Gambii nie uznał wyników wyborów. Wojsko zajęło biura komisji wyborczej
Prezydent Gambii nie uznał wyników wyborów. Wojsko zajęło biura komisji wyborczej

9 minut temu

​Gambijska armia zajęła biura komisji wyborczej w stolicy kraju, Bandżulu - poinformował jej szef Alieu Momarr Njai. Do Gambii przybyli zachodnioafrykańscy przywódcy, by przekonać prezydenta Yahyę Jammeha do uznania wyników wyborów i oddania władzy.
Yahya Jammeh
/PAP/EPA


Wojskowi weszli do mojego biura i powiedzieli, żebym niczego nie dotykał i żebym wyszedł. Boję się o swoje bezpieczeństwo - powiedział przewodniczący komisji, która 2 grudnia ogłosiła zwycięstwo w wyborach prezydenckich biznesmena, lidera opozycji Adamy Barrowa. Personelowi komisji zakazano wstępu do biur.

Yahya Jammeh rządził w Gambii od 22 lat. Początkowo uznał swoją porażkę, jednak w piątek ogłosił, że wybory zostały sfałszowane i wezwał do ich powtórzenia. Oświadczył też, że padł ofiarą "niemożliwych do przyjęcia nieprawidłowości". Jammeh, który objął władzę w tym małym kraju w Afryce Zachodniej w 1994 roku w rezultacie zamachu stanu i rządził w stylu autorytarnym przez 22 lata, powiedział, że zaleca "nowe, transparentne wybory, które usankcjonuje bogobojna i niezależna komisja".

Stanowisko prezydenta stawia pod znakiem zapytania pokojowe przekazanie władzy w kraju uważanym powszechnie za państwo policyjne i rządzone autorytarnie od ponad 50 lat.

Delegacja przywódców Wspólnoty Gospodarczej Państw Afryki Zachodniej (ECOWAS) przybyła we wtorek do Bandżulu, by apelować do Jammeha o przekazanie władzy. "Mam nadzieję, że będziemy mogli porozmawiać i wola narodu przeważy" - powiedziała prezydent Liberii Ellen Johnson Sirleaf, która przewodniczy teraz ECOWAS.

Na ulicach Bandżulu byli we wtorek żołnierze. ONZ wezwała wcześniej armię Gambii do zachowania neutralności, obawiając się, że siły bezpieczeństwa wywodzące się z grupy etnicznej Jola, do której należy też Jammeh, mogą wywołać poważny konflikt o podłożu etnicznym.

Według oficjalnych wyników wyborów z 1 grudnia, Adama Barrow, obecnie deweloper, a niegdyś ochroniarz w sklepie w Londynie, dostał 45,5 proc. głosów, a Jammeh 36,7 proc.

Barrow powinien objąć urząd w końcu stycznia. Zapowiadał "nową Gambię", w tym m.in. wycofanie się z ogłoszonego przez Jammeha w listopadzie wyjścia Gambii z Międzynarodowego Trybunału Karnego oraz powrót do brytyjskiej Wspólnoty Narodów. Anulowana miała być ponadto deklaracja sprzed roku, określająca Gambię jako republikę islamską.

Jammeh od dawna oskarżany był o torturowanie przeciwników politycznych i tłumienie wszelkich oznak sprzeciwu.

Gambia to mały muzułmański kraj z niewielką mniejszością chrześcijańską, położony nad rzeką o tej samej nazwie w zachodniej Afryce. Liczy niecałe 1,9 mln mieszkańców, a gospodarka w coraz większym stopniu uzależniona jest od dochodów z turystyki. W lipcu 1994 roku doszło tam do zamachu stanu, a Jammeh został przewodniczącym Tymczasowej Rady Rządzącej Sił Zbrojnych. Od 1996 roku jest prezydentem.

...

WON OD KORYTA DZIADU! TO JEST MENDA!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 11:18, 21 Gru 2016    Temat postu:

info.wiara.pl |Gambia: Prezydent zapowiedział, że nie ustąpi
rss
newsletter
facebook
twitter
Gambia: Prezydent zapowiedział, że nie ustąpi

The World Factbook 2013-14. Washington, DC: CIA, 2013
Stanowisko Jammeha stawia pod znakiem zapytania pokojowe przekazanie władzy w kraju uważanym powszechnie za państwo policyjne i rządzone autorytarnie od ponad 50 lat. Według oficjalnych wyników wyborów z 1 grudnia, Jammeh dostał 36,7 proc. głosów, a jego rywal Adama Barrow, obecnie deweloper, a niegdyś ochroniarz w sklepie w Londynie - 45,5 proc.

Prezydent Gambii Yahya Jammeh zapowiedział w środę, że nie ustąpi ze stanowiska i nie przekaże władzy swemu rywalowi w grudniowych wyborach Adamie Barrowowi, o co "usilnie apelują" przywódcy Wspólnoty Gospodarczej Państw Afryki Zachodniej (EDOWAS).
Reklama

To samo stanowisko Jammeh, który objął władzę w Gambii w 1994 r. w rezultacie zamachu stanu, wyrażał tuż po ogłoszeniu wyników wyborów. Oświadczył wówczas, że padł ofiarą "niemożliwych do przyjęcia nieprawidłowości" i zaapelował o przeprowadzenie nowych wyborów. W transmitowanym przez telewizję państwową oświadczeniu Jammeh podkreślił w środę, że nie jest tchórzem, a jego prawa nie mogą być łamane. Odniósł się także do przebiegu spotkania z delegacją przywódców Wspólnoty Gospodarczej Państw Afryki Zachodniej (ECOWAS) z 13 grudnia, którzy przybyli wówczas do stolicy Gambii, Bandżulu, by apelować do Jammeha o przekazanie władzy. "Spotkanie z nimi było formalnością. Zanim jeszcze przybyli na spotkanie, znane było ich stanowisko i przekonanie, że Jammeh musi ustąpić. Nie zrobię tego" - oświadczył w środę.

Stanowisko Jammeha stawia pod znakiem zapytania pokojowe przekazanie władzy w kraju uważanym powszechnie za państwo policyjne i rządzone autorytarnie od ponad 50 lat. Według oficjalnych wyników wyborów z 1 grudnia, Jammeh dostał 36,7 proc. głosów, a jego rywal Adama Barrow, obecnie deweloper, a niegdyś ochroniarz w sklepie w Londynie - 45,5 proc.

Barrow powinien objąć urząd w końcu stycznia. Zapowiadał "nową Gambię", w tym m.in. wycofanie się z ogłoszonego przez Jammeha w listopadzie wyjścia Gambii z Międzynarodowego Trybunału Karnego oraz powrót do brytyjskiej Wspólnoty Narodów. Anulowana miała być ponadto deklaracja sprzed roku, określająca Gambię jako republikę islamską.

Jammeh od dawna oskarżany był o torturowanie przeciwników politycznych i tłumienie wszelkich oznak sprzeciwu.

Gambia to mały muzułmański kraj z niewielką mniejszością chrześcijańską, położony nad rzeką o tej samej nazwie w zachodniej Afryce. Liczy niecałe 1,9 mln mieszkańców, a gospodarka w coraz większym stopniu uzależniona jest od dochodów z turystyki. W lipcu 1994 roku doszło tam do zamachu stanu, a Jammeh został przewodniczącym Tymczasowej Rady Rządzącej Sił Zbrojnych. Od 1996 roku jest prezydentem.

...

To od koryta bedziesz oderwany.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 11:36, 18 Sty 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Stan wyjątkowy w Gambii. Ustępujący dyktator Jammeh chce zachować władzę
Stan wyjątkowy w Gambii. Ustępujący dyktator Jammeh chce zachować władzę

Wczoraj, 17 stycznia (21:25)

​Ustępujący prezydent Gambii Yahya Jammeh ogłosił stan wyjątkowy na dwa dni przed przekazaniem władzy liderowi opozycji. Wszystko wskazuje, że to próba zachowania władzy przez dyktatora, którzy rządził krajem przez ponad 20 lat.
Yahya Jammeh (po prawej)
/SOLAN KOLLI /PAP/EPA


Ogłaszam stan wyjątkowy na terenie Islamskiej Republiki Gambii - zadeklarował Jammeh. Tym samym w kraju zakazane zostały akty "niesubordynacji i zaburzania porządku publicznego". Z założenia stan ma trwać 90 dni.

Jammeh tłumaczy, że stan wyjątkowy jest potrzebny, ze względu na "ingerencję zewnętrzną", która miała zakłócić wybory prezydenckie 1 grudnia. Gambijczyk przegrał w nich z liderem opozycji Adamą Barrowem. Tydzień po wyborach media państwowe opublikowały sondaż, który wskazywał jednak na zupełnie inny wynik.

Barrow aktualnie przebywa w Senegalu. Oficjalnie ma przejąć władzę 19 stycznia.

W obliczu nadchodzącej zmiany władzy w ciągu ostatnich dni wielu politycznych sojuszników Jammeha podało się do dymisji lub uciekło z kraju. Wśród nich byli m.in. ministrowie finansów, spraw zagranicznych, handlu i środowiska.

Liderzy lokalnych społeczności grożą, że w razie potrzeby użyją siły, by obalić Jammeha. Również inne kraje afrykańskie zamierzają się zaangażować w operację. Według agencji Reutera swoje wojska przygotowuje już Nigeria.

Unia Afrykańska ogłosiła, że nie będzie uznawała prezydentury Jammeha po 19 stycznia.

W wyniku napiętej sytuacji, wielu mieszkańców ucieka do pobliskiego Senegalu. Jesteśmy przerażeni, wszędzie są żołnierze z karabinami - powiedziała mieszkanka Gambii, która uciekła ze swoją rodziną.

Jammeh rządził w Gambii od 1994 roku, kiedy to w wyniku zamachu stanu przejął władzę. Jego rządy charakteryzowały się brutalną walką z opozycją. Jego polityczni przeciwnicy byli torturowani i zabijani. W 2015 roku oficjalnie zamienił kraj w islamską republiką.

...

Wykopac dziada.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 0:10, 20 Sty 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Zaprzysiężono nowego prezydenta Gambii, wojsko Senegalu wkroczyło do kraju
Zaprzysiężono nowego prezydenta Gambii, wojsko Senegalu wkroczyło do kraju

Dzisiaj, 19 stycznia (20:20)

​Adama Barrow, zwycięzca wyborów prezydenckich w Gambii, został zaprzysiężony na urząd wbrew protestom dyktatora Yahyi Jammeha, który ogłosił w kraju stan wyjątkowy i kontestuje wynik grudniowych wyborów. Sojuszniczy nowemu prezydentowi Senegal wprowadził swoje wojska na tereny Gambii.
Nowy prezydent Gambii Adama Barrow
/STR /PAP/EPA


Ceremonia zaprzysiężenia Barrowa odbyła się w ambasadzie Gambii w sąsiednim Senegalu i była transmitowana przez senegalską telewizję państwową. Wcześniej poparcie dla niego wyraziła Unia Afrykańska i ONZ.

Barrow zaapelował do rodaków, by wspólnym wysiłkiem przyczynili się do odrodzenia kraju. Zapowiedział, że jego rząd będzie działał na rzecz realizacji reform i wzmacniania demokracji. Tego dnia do końca swojego życia nie zapomni żaden Gambijczyk - powiedział.

Ostrzegł też gambijską armię, by nie sprzeciwiała się mu jako prawowitemu prezydentowi kraju. Żołnierze przyłapani poza koszarami "będą traktowani jako rebelianci" - zapowiedział. Przed oficjalnym objęciem prezydenckiego urzędu przez Barrowa szef gambijskiej policji Ousman Sonko i szef sztabu sił zbrojnych Ousman Badgie uzgodnili, że nie będą przyjmować rozkazów od jego poprzednika - podała agencja dpa za wysokim rangą współpracownikiem gambijskich tajnych służb.
Wojska senegalskie w Gambii

W związku z tym, że Jammeh odmówił opuszczenia stanowiska z końcem kadencji, na tereny Gambii wkroczyły wojska senegalskie - poinformował rzecznik armii. Już wcześniej sojusznicy Barrowa zapowiadali interwencję zbrojną, by siłowo odsunąć od władzy obecnego dyktatora.

Yahya Jammeh rządził twardą ręką w Gambii od 1994 roku, kiedy to przejął władzę w wyniku bezkrwawego zamachu stanu. Twierdził, że jego rządy potrwają "miliard lat". Niespodziewanie jednak przegrał 1 grudnia wybory.

Korzystając z pretekstu, że centralna komisja wyborcza przyznała się do pomyłek, w wyniku których zawyżyła wygraną Barrowa, zażądał unieważnienia wyborów i ponownego ich przeprowadzenia. We wtorek ogłosił w kraju trzymiesięczny stan wyjątkowy, by dać Sądowi Najwyższemu czas na rozpatrzenie jego skargi wyborczej.

Licząca 2 mln mieszkańców Gambia, dawna kolonia brytyjska i obecnie najmniejszy kraj afrykański, jest też według ONZ jednym z 20 najbiedniejszych krajów świata. Do najważniejszych gałęzi gambijskiej gospodarki należą rolnictwo i turystyka.

(az)
RMF FM/PAP
..

Senegalskie wojsko popiera legalnie wybranego prezydenta? Za zgoda wspolnoty miedzynarodowej. Tylko taka forma jest dopuszczalna. Nie tak jak Ruscy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:06, 20 Sty 2017    Temat postu:

Gambia: prezydent nie ustępuje
oprac.Radosław Rosiejka
20 stycznia 2017, 15:35
Do Gambii w czwartek przybyli prezydenci Gwinei i Mauretanii, którzy chcieli skłonić prezydenta Yahyę Jammeha do przekazania władzy. Miesiąc temu prezydent tego kraju zapowiedział, że nie ustąpi ze stanowiska po przegranych wyborach.



Yahye Jammeha dostał od władz sąsiednich krajów czas do południa. Cytowane przez Reutera źródła w gambijskim rządzie przekazały, że Jammeh poprosił o przedłużenie terminu o cztery godziny, czyli do godz. 16 czasu miejscowego.

Dotychczasowy prezydent Gambii w piątek pozostawał w swojej oficjalnej siedzibie w stolicy kraju, Bandżulu. Dzień wcześniej rozwiązał swój gabinet, przy czym kilku ministrów podało się do dymisji już wcześniej, a część z nich zbiegła z kraju - poinformował szef gambijskiej telewizji Malick Jones. Również sam Yahye Jammeha mógłby opuścić kraj razem z prezydentem Mauretanii.
Ultimatum sąsiadów
Od czwartku na terytorium Gambii jest korpus ekspedycyjny Zachodnioafrykańskiej Wspólnoty Gospodarczej (ECOWAS). Tworzą go żołnierze Senegalu, Ghany, Nigerii, Togo i Mali, a są wyposażeni m.in. w czołgi.

Dowódca korpusu ekspedycyjnego powiedział, że żołnierze nie spotkali się z żadnym oporem. Jeśli prezydent Gambii nie zdecyduje się wyjechać z kraju to oddziały pomaszerują do Badżulu i zmuszą lub przekonają prezydenta do takiej decyzji.


Prezydent Yahye Jammeh rozpoczął negocjacje z ECOWAS w czwartek wieczorem. Zgodził się ustąpić pod warunkiem uzyskania amnestii, która objęłaby wszystkie jego działania jako szefa państwa, oraz pozwolenia na pozostanie w kraju. Jednak na takie warunki nie chcą się zgodzić kraje zachodnioafrykańskiej wspólnoty.

ECOWAS chce, żeby w Gambii władze objął wybrany 1 grudnia 2016 roku w demokratycznych wyborach Adam Barrow. W czwartek został on zaprzysiężony na prezydenta, ale inauguracja odbyła się w ambasadzie Senegalu. Powodem jest brak zgody prezydenta Yahyę Jammeha na wynik wyborów i ogłoszenie stanu wyjątkowego w kraju. Jego kadencja upłynęła w środę o północy, a on sam rządzi krajem twardą ręką od 1994 roku.
Ewakuacja turystów
Licząca 2 mln mieszkańców Gambia, dawna kolonia brytyjska i obecnie najmniejszy kraj afrykański, jest też według ONZ jednym z 20 najbiedniejszych krajów świata. Do najważniejszych gałęzi gambijskiej gospodarki należą rolnictwo i turystyka. Szacuje się, że w kraju przebywa jeszcze kilka tysięcy zagranicznych turystów. Jak pisze agencja AP, kontynuowane są wysiłki w celu ewakuowania ich z kraju. Szacuje się, że z Gambii uciekło już około 45 tys. mieszkańców w obawie przed wybuchem konfliktu.
PAP

...

Teraz to on juz tylko boi sie kary. Oczywiscie sad niech bedzie za granica. Np. w Genewie zeby nie bylo zemsty. Nie chcemy zemsty tylko sprawiedliwosci.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 13:24, 21 Sty 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Jammeh zgodził się oddać władzę. Dyktator Gambii uda się na wygnanie
Jammeh zgodził się oddać władzę. Dyktator Gambii uda się na wygnanie

Wczoraj, 20 stycznia (22:55)

Dotychczasowy prezydent Gambii Yahya Jammeh zgodził się przekazać władzę następcy wyłonionemu w demokratycznych wyborach, którym jest Adama Barrow - przekazał Reutersowi doradca Barrowa, Mai Ahmad Fatty. Jammeh ma się udać na dobrowolne wygnanie.
Yahya Jammeh (po prawej)
/SOLAN KOLLI /PAP/EPA


Także w piątek szef sztabu gambijskiej armii gen. Ousman Badjie powiedział Reutersowi, że uznaje Barrowa za prawowitego zwierzchnika sił zbrojnych i nie skieruje wojska przeciwko siłom państw ościennych, które zostały przysłane, by wymusić ustąpienie Jammeha.

Powitamy ich kwiatami i damy filiżankę herbaty. To jest problem polityczny. To jest nieporozumienie. Nie będziemy walczyć z Nigerią, Togo czy jakimś innym wojskiem - mówi Badjie.

Chodzi o korpus ekspedycyjny Zachodnioafrykańskiej Wspólnoty Gospodarczej (ECOWAS). W czwartek siły złożone m.in. z żołnierzy Senegalu, Ghany, Nigerii, Togo i Mali i wyposażone m.in. w czołgi przekroczyły granicę Gambii, nie napotykając oporu - powiedział przywódca ECOWAS Marcel Alain de Souza.

Dotychczasowy prezydent w piątek pozostawał w swojej oficjalnej siedzibie w stolicy. Dzień wcześniej rozwiązał swój gabinet, przy czym kilku ministrów podało się do dymisji już wcześniej, a część z nich zbiegła z kraju - poinformował szef gambijskiej telewizji Malick Jones.

Jammeh rozpoczął negocjacje z ECOWAS w czwartek wieczorem. Zgodził się ustąpić pod warunkiem uzyskania amnestii, która objęłaby wszystkie jego działania jako szefa państwa, oraz pozwolenia na pozostanie w kraju. Warunki te są dla ECOWAS nie do przyjęcia - mówił de Souza.

Regionalna organizacja ECOWAS chce zapewnić, że w Gambii władzę obejmie wybrany w wyborach prezydenckich 1 grudnia 2016 roku Adama Barrow. W czwartek został on zaprzysiężony na prezydenta, ale z powodu protestów Jammeha, który kontestował wynik grudniowych wyborów i we wtorek ogłosił w kraju stan wyjątkowy, inauguracja odbyła się w gambijskiej ambasadzie w Senegalu.

Kadencja Jammeha, który Gambią rządził twardą ręką od 1994 roku, wygasła w środę o północy.

Ok. 45 tys. Gambijczyków uciekło z kraju do Senegalu w obawie przed wybuchem przemocy - wynika z danych senegalskiego rządu i ONZ. Większość tych uchodźców to dzieci i kobiety.

Szacuje się, że w Gambii przebywa jeszcze kilka tysięcy zagranicznych turystów. Jak pisze agencja AP, kontynuowane są wysiłki w celu ewakuowania ich z kraju.

Licząca 2 mln mieszkańców Gambia, dawna kolonia brytyjska i obecnie najmniejszy kraj afrykański, jest też według ONZ jednym z 20 najbiedniejszych krajów świata.

...

Tak jest. Wojsko ma walczyc z wrogiem nie z wyborcami. Biblia mowi jasno. Nie popelniajcie przesteptw NAWET NA ROZKAZ! badzcie uczciwi a bedzie nagroda w Niebie. I tak ma byc w calej Afryce a bedzie lepiej niz na Zachodzie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:15, 22 Sty 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Jammeh po 22 latach prezydentury emigruje. "Pomogły" czołgi
Jammeh po 22 latach prezydentury emigruje. "Pomogły" czołgi

Dzisiaj, 22 stycznia (06:59)

​Były prezydent Gambii Yahya Jammeh, którego kadencja wygasła w środę, udał się na emigrację po 22 latach sprawowania władzy. Samolot, na pokładzie którego znajduje się Jammeh i prezydent Gwinei Alpha Conde, wyleciał z Bandżulu o 22.20 naszego czasu.
Senegalskie wojska w Gambii
/STR /PAP/EPA


Jammeh uda się najpierw do stolicy Gwinei Konakry, gdzie zostanie mu udzielone czasowe schronienie – podaje agencja AFP, powołując się na źródła oficjalne w Gambii.

Tym właśnie należy tłumaczyć obecność prezydenta Conde na pokładzie prywatnego samolotu, którym 51-letni dyktator wyleciał z Bandżulu – pisze AFP.

W piątek Yahya Jammeh zgodził się przekazać władzę swemu następcy, wyłonionemu w demokratycznych wyborach, którym jest Adama Barrow. Doszło do tego w wyniku interwencji korpusu ekspedycyjnego Zachodnioafrykańskiej Wspólnoty Gospodarczej (ECOWAS).

W czwartek siły złożone m.in. z żołnierzy Senegalu, Ghany, Nigerii, Togo i Mali i wyposażone m.in. w czołgi przekroczyły granicę Gambii, nie napotykając oporu.

Także w piątek szef sztabu gambijskiej armii gen. Ousman Badjie powiedział Reutersowi, że uznaje Barrowa za prawowitego zwierzchnika sił zbrojnych i nie skieruje wojska przeciwko siłom państw ościennych, które zostały przysłane, by wymusić ustąpienie Jammeha.

Jammeh rozpoczął negocjacje z ECOWAS w czwartek wieczorem; zgodził się ustąpić pod warunkiem uzyskania amnestii, która objęłaby wszystkie jego działania jako szefa państwa, oraz pozwolenia na pozostanie w kraju, co nie zostało zaakceptowane przez przedstawicieli wspólnoty.

Z punktu widzenia tej regionalnej organizacji prawowitym prezydentem w Gambii jest wybrany w wyborach powszechnych 1 grudnia 2016 roku Adama Barrow. W czwartek został on zaprzysiężony na prezydenta, ale z powodu protestów Jammeha, który kontestował wynik grudniowych wyborów i we wtorek ogłosił w kraju stan wyjątkowy, inauguracja odbyła się w gambijskiej ambasadzie w Senegalu.

Kadencja Jammeha, który rządził Gambią twardą ręką od 1994 roku, wygasła w środę o północy.

Licząca 2 mln mieszkańców Gambia, dawna kolonia brytyjska i obecnie najmniejszy kraj afrykański, jest też według ONZ jednym z 20 najbiedniejszych krajów świata.

..

Bardzo dobrze. Udalo sie usunac dziada bezbolesnie. To pchnie kraj na wyzszy poziom kultury politycznej. I tez jest przestroga. JAK RZADZICIE BADZCIE UCZCIWI I PO PROSTU USTEPUJCIE JAK SIE KADENCJA KONCZY! To poprawi na pewno sytuacje w Afryce bo ciagle walki o koryto to byl koszmar.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 9:33, 23 Sty 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Prezydent emigrował. Z państwowego skarbca zginęło 11 mln dolarów
Prezydent emigrował. Z państwowego skarbca zginęło 11 mln dolarów

1 godz. 57 minut temu

​Ponad 11 mln dolarów zniknęło z państwowego skarbca po wyjeździe z Gambii na emigrację byłego prezydenta tego kraju Yahii Jammeha - poinformował Mai Ahmad Fatty, doradca nowego prezydenta Adamy Barrowa. Do stolicy wkroczyły siły ekspedycyjne.
Yahii Jammeh
/ TAIWAN PRES. OFFICE /PAP


Według świadków Jammeh wywiózł też za granicę luksusowe samochody i wiele innych przedmiotów.

Fatty oświadczył, że eksperci próbują obecnie oszacować dokładną wielkość strat.

Jammeh udał się w sobotę na emigrację po 22 latach sprawowania władzy. Nie chciał uznać swojej porażki w wyborach prezydenckich z 1 grudnia 2016 r., ale ostatecznie ustąpił po mediacji przywódców sąsiednich państw i groźby interwencji wojskowej.

Zgodził się ustąpić pod warunkiem uzyskania amnestii, która objęłaby wszystkie jego działania jako szefa państwa, oraz pozwolenia na pozostanie w kraju. Jednak ten ostatni warunek nie został zaakceptowany przez przedstawicieli regionalnej Zachodnioafrykańskiej Wspólnoty Gospodarczej ECOWAS.

Barrow, który został już zaprzysiężony jako nowy szef państwa, wciąż przebywa w sąsiednim Senegalu i na razie nie wiadomo kiedy powróci do Gambii.

W niedzielę do stolicy Gambii, Bandżul, wkroczyły siły korpusu ekspedycyjnego ECOWAS w ramach operacji, której celem jest czuwanie nad bezpieczeństwem kraju podczas objęcia władzy przez nowego prezydenta Adamę Barrowa.

Licząca 2 mln mieszkańców Gambia, dawna kolonia brytyjska i obecnie najmniejszy kraj afrykański, jest według ONZ jednym z 20 najbiedniejszych krajów świata.

...

Trzeba go aresztowac i kolesi. Nie robi tego przeciez sam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 10:32, 01 Paź 2019    Temat postu:

Upadek Thomasa Cooka to upadek całej gospodarki kraju? Gambia walczy o PKB

Bankructwo biura podróży Thomas Cook zagraża jednemu z mniejszych państw Afryki. (...) Niemal jedna trzecia PKB Gambii pochodzi właśnie z tej gałęzi gospodarki. Spora część pasażerów zaś, która odwiedzała białe, piaszczyste plaże Gambii, docierała tu za pośrednictwem biura Thomas Cook

KOMENTARZE (7) : najstarszenajnowszenajlepsze

nowoczesny_jawnogrzesznik 2 godz. temu -3
To Gambia sama nie może zrobić sobie własnego biura podróży, które sprzedaje wycieczki na piaszczyste plaże bez pośredników?
udostępnij

ahoq 2 godz. temu +4
@nowoczesny_jawnogrzesznik: a Ty wsiadłbyś na pokład gambijskiego samolotu? No właśnie...
udostępnij

baronio 1 godz. temu 0
ja tu widze inny problem - do czego to doszlo, ze gospodarka calego kraju w ogromnym stopniu zalezala od wspolpracy z jedną firmą

...

Neokolonializm. Ale bez przesady firm jest od groma!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy