Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Francja upadła przez euro !!!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 15, 16, 17  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136529
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:00, 14 Mar 2014    Temat postu:

Tomasz Szeląg | Onet
Marine Le Pen: lud Europy nie chce Ukrainy w Unii Europejskiej

- Lud Eu­ro­py nie chce Ukra­iny w Unii Eu­ro­pej­skiej, tak samo jak nie chce Al­ba­nii, Ma­ce­do­nii czy Tur­cji – taki po­gląd wy­gło­si­ła li­der­ka fran­cu­skie­go Fron­tu Na­ro­do­we­go Ma­ri­ne Le Pen. Scep­tycz­nie o za­an­ga­żo­wa­niu UE na Ukra­inie wy­po­wia­da­ją się rów­nież inne par­tie na­cjo­na­li­stycz­ne Eu­ro­py.

Le Pen w wy­wia­dzie dla radia RFI dała jasno do zro­zu­mie­nia, że winę za to, co się dzie­je na Ukra­inie, po­no­si Unia Eu­ro­pej­ska. Pod­kre­śli­ła, że to UE "do­la­ła oliwy do ognia", uczest­ni­cząc w po­wsta­niu, a potem re­wo­lu­cji ukra­iń­skiej. Za­rzu­ca także Unii, że ma­mi­ła część Ukra­iny moż­li­wo­ścią wej­ścia do Unii.

- Trze­ba to po­wie­dzieć jasno: eu­ro­pej­ski lud nie chce Ukra­iny w Unii Eu­ro­pej­skiej – stwier­dzi­ła, do­da­jąc, tak samo nie chce w UE "Al­ba­nii, Ma­ce­do­nii czy Tur­cji".

Le Pen za­zna­czy­ła, że Krym jest "ro­syj­sko­ję­zycz­ny a nawet pra­wie ro­syj­ski". - Jedna część Ukra­ina mówi po ro­syj­sku, a druga – po ukra­iń­sku. I każdy ma prawo zwró­cić się albo ku Za­cho­do­wi, albo ku Wscho­do­wi – wska­za­ła.

Zda­niem li­der­ki Fron­tu Na­ro­do­we­go, je­dy­ną szan­są na za­cho­wa­nie po­ko­ju i in­te­gral­no­ści Ukra­iny by­ło­by "stwo­rze­nie swo­je­go ro­dza­ju fe­de­ra­cji, która da­ła­by każ­de­mu re­gio­no­wi au­to­no­mię".

Front Na­ro­do­wy: Kijów nie ma w tej chwi­li le­gal­ne­go rządu

Sta­no­wi­sko Le Pen kon­tra­stu­je z po­li­ty­ką rządu fran­cu­skie­go i pre­zy­den­ta Fran­co­is Hol­lan­de`a, któ­rzy po­tę­pi­li po­stę­po­wa­nie Rosji na Kry­mie. - Od­no­szę wra­że­nie, że do Rosji od­no­si­my się obec­nie go­rzej niż za cza­sów ZSRR – stwier­dzi­ła Le Pen, wska­zu­jąc, że "trza­ska­nie Rosji drzwia­mi przed nosem nie jest wyj­ściem z obec­nej sy­tu­acji" i "z tym wiel­kim na­ro­dem, wiel­ką go­spo­dar­ką trze­ba roz­ma­wiać". - Fran­cja ma stra­te­gicz­ny in­te­res w tym, aby utrzy­my­wać dobry kon­takt rów­nież w sfe­rze ener­ge­tycz­nej – po­wie­dzia­ła Le Pen, oskar­ża­jąc pre­zy­den­ta Fran­cji o to, że dzia­ła w in­te­re­sie USA, a nie Fran­cji.

Le Pen wtó­ru­je czo­ło­wy spe­cja­li­sta od spraw mię­dzy­na­ro­do­wych we Fron­cie Na­ro­do­wym Ay­me­ric Chau­prad. Na ofi­cjal­nej stro­nie par­tii okre­ślił dzia­ła­nia UE na Ukra­inie jako "nie­od­po­wie­dzial­ne". Wprost też na­pi­sał, że za­miesz­ki u na­sze­go wschod­nie­go są­sia­da były in­spi­ro­wa­ne z ze­wnątrz.

"Kijów nie ma w tej chwi­li le­gal­ne­go rządu, ale dzia­ła pod pre­sją ra­dy­kal­nych mi­li­cji, które ska­so­wa­ły de­mo­kra­cję, prze­kre­śli­ły prawa lin­gwi­stycz­ne lud­no­ści ro­syj­sko­ję­zycz­nej, ogra­ni­czy­ły pro­gra­my opo­zy­cyj­nej te­le­wi­zji, ode­bra­ły ukra­iń­skie świą­ty­nie pra­wo­sław­ne Pa­triar­sze Mo­skwy i za­gro­zi­ły anu­lo­wa­niem au­to­no­mii Krymu, gwa­ran­to­wa­nej przez trak­ta­ty mię­dzy­na­ro­do­we" - na­pi­sał i po­rów­nał in­ter­wen­cję armii fran­cu­skiej w Mali do in­ter­wen­cji Rosji na Kry­mie. Jego zda­niem ma ona celu "przede wszyst­kim roz­bro­je­nie lud­no­ści, która nie­bez­piecz­nie się zbro­iła, i obro­nę lud­no­ści ro­syj­sko­ję­zycz­nej za­gro­żo­nej uni­ce­stwie­niem przez Kijów". "Po­dob­nie jak to uczy­ni­ła Fran­cja w Afry­ce sub­sa­ha­ryj­skiej, celem tej in­ter­wen­cji była także obro­na stra­te­gicz­nych in­te­re­sów w stre­fie hi­sto­rycz­nych wpły­wów" – pod­kre­ślił Ay­me­ric Chau­prad.

>>>

EE to jednak gluki . Imbecyle rekordowe . FRANCUZI CZY WY NIE MOZECIE POWOLAC NORMALNEJ PARTII ? Z LUDZI ZDROWYCH NA UMYSLE ? Moze z tego ruchu odnowy moralnej co jest ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136529
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:22, 29 Kwi 2014    Temat postu:

Francuski minister: Siemens złożył ofertę przejęcia koncernu Alstom

PAP

Niemiecki Siemens złożył ofertę przejęcia francuskiego koncernu przemysłowego Alstom - poinformował we wtorek w parlamencie minister gospodarki Francji Arnaud Montebourg, nie ujawniając szczegółów.

Agencja dpa pisze, że Siemens jest gotów przekazać Alstomowi swą branżę kolejową - budowę szybkich pociągów ICE i lokomotyw, jeśli w zamian będzie mógł przejąć od francuskiego koncernu jego branżę energetyczną - elektrownie, odnawialne źródła energii, linie przesyłowe. Wartość interesujących Siemensa części Alstomu szacuje się na 10-11 miliardów euro.

Alstom zapowiedział, że do środy przed południem poinformuje o dalszych krokach. Na wtorek wieczorem zaplanowano posiedzenie zarządu koncernu.

Zainteresowanie częścią koncernu Alstom zgłaszał też amerykański General Electric (GE).

Według agencji dpa rząd francuski jest krytycznie nastawiony do przejęcia koncernu Alstom przez GE, ponieważ obawia się o miejsca pracy. Z kolei szef Alstomu, Patrick Kron, jest uważany za przeciwnika kontraktu z Niemcami. W przeszłości - przypomina dpa - ewentualne połączenie Alstomu z Siemensem nazwał potworem z Loch Ness.

Szefowie GE i Siemensa - Jeff Immelt i Joe Kaeser - rozmawiali w poniedziałek z prezydentem Francji Francois Hollande'em, ale do mediów nie przedostały się żadne konkretne informacje na ten temat. Z kół rządu niemieckiego dpa dowiaduje się, że z francuskim prezydentem rozmawiał na temat Alstomu także minister gospodarki Niemiec Sigmar Gabriel.

Rząd Niemiec wskazywał w przeszłości, że ewentualne połączenie Alstomu i Siemensa jest przede wszystkim decyzją biznesową, ale dawałoby wielkie szanse i Niemcom, i Francji.

Eksperci są zdania, że pozostawiony sam sobie Alstom praktycznie nie miałby szans utrzymania się na rynku światowym. Krytycy zarzucają głównemu akcjonariuszowi Alstomu - Martinowi Bouyguesowi, szefowi koncernu Bouygues, że nie umożliwił wystarczająco wielkich inwestycji. Alstom jest "za mały i zbyt europejski" - cytuje dpa opinię analityków.

...

Ci sami co kumaja sie z kremlowskim terrorem .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136529
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:11, 07 Maj 2014    Temat postu:

Produkcja przemysłu we Francji w III spadła: o 0,7 proc. mdm, o 0,8 proc. rdr

Produkcja przemysłowa we Francji spadła w marcu o 0,7 proc. mdm, podczas gdy miesiąc wcześniej wzrosła o 0,1 proc.- poinfor­mował w komunikacie urząd statystyczny Insee.

Analitycy spodziewali się tymczasem wzrostu produkcji przemy­słowej mdm o 0,3 proc.

W ujęciu rok do roku produkcja przemysłowa w III spadła o 0,8 proc., po spadku o 0,5 proc. w poprzednim miesiącu, po korekcie - podał Insee. Tu oczekiwano wzrostu o 0,5 proc

...

A co to niby za zaskoczenie ? Maja euro to maja spadek . Przyczyna i skutek . USA juz zapomnialy o ,,kryzysie" a w strefie euro nadchodzi trzecia fala ,,kryzysu" . Zobaczymy ile wytrzymaja ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136529
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:06, 10 Maj 2014    Temat postu:

Mer z FN przeciwny obchodom upamiętniającym zniesienie niewolnictwa

Mer francuskiego miasta Villers-Cotterets, reprezentujący ultra­prawicowy Front Narodowy, odmówił udziału w oficjalnej uro­czystości upamiętniającej zniesienie przez Francję niewolnictwa.

- Wierzę, że trochę jest to moda, oznaka permanentnego samo­obwiniania się, obwiniania systematycznego, podczas gdy niewol­nictwo niestety nadal istnieje w świecie - powiedział mer na usprawiedliwienie swej nieobecności.
REKLAMA


Francja zniosła niewolnictwo w kwietniu 1848 r., ale data uroczy­stości wiąże się z rocznicą przyjęcia tzw. ustawy Taubiry (10 maja 2001 roku), uznającej handel niewolnikami i niewolnictwo za zbrodnie przeciwko ludzkości. Christiane Taubira, czarnoskó­ra reprezentantka Gujany Francuskiej, jest obecnie ministrem sprawiedliwości Francji.

W Villers-Cotterets mimo deszczu około 300 osób zgromadziło się pod tablicą umieszczoną pod numerem 41 na ulicy Generała Mangina; w domu tym w 1806 roku umarł generał Tomasz Alek­sander Dumas (Alexandre Davy de la Pailleterie), urodzony na San Domingo syn francuskiego plantatora markiza de la Paillete­rie i murzyńskiej niewolnicy, ojciec słynnego powieściopisarza Aleksandra Dumasa - autora powieści przygodowych związa­nych z historią Francji.

Uczestnicy obchodów w towarzystwie licznych przedstawicieli stowarzyszeń i związków zawodowych zaprotestowali przeciw­ko odmowie zorganizowania uroczystości przez niedawno wy­branego mera, a następnie przeszli do centrum miasta pod po­mnik Aleksandra Dumasa, wykrzykując: "Precz z Frontem Naro­dowym!".

Uroczystości upamiętniające zniesienie niewolnictwa odbywają się od ośmiu lat każdego 10 maja. Według dekretu z 2006 roku co roku powinny być organizowane w Paryżu, w każdym departa­mencie oraz w miejscach pamięci związanych z niewolnictwem.

FN krytykę takich uroczystości podjął w petycji zamieszczonej na swojej stronie internetowej w 2012 roku. Znajduje się ona tam nadal i głosi, że pławienie się "w narodowym masochizmie i nie­nawiści do własnej historii" nie sprzyja przyszłości kraju i nie wy­chowuje młodzieży w duchu patriotyzmu.

...

FN to glupki . Ale lewusi cos absurdalnego obchodza rok 2001? FAKTY SA TAKIE :

W tej sytuacji komisarz Francji oglosil...
ZNIESIENIE NIEWOLNICTWA!!!
Byl to pierwszy akt tego typu na swiecie!!!!
29 sierpnia 1793!
Warto zapamietac tego komisarza:
Léger-Félicité Sonthonax

http://www.ungern.fora.pl/wiedza-i-nauka,8/dzieje-haiti,2366.html#4859

Akurat Francuzi maja byc z czego dumni tylko ze jest to rok 1793 i ja taki uznaje !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136529
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:19, 04 Cze 2014    Temat postu:

Prezydenta Hollande'a popiera tylko 18 proc. Francuzów

Je­dy­nie 18 proc. Fran­cu­zów po­pie­ra dzia­ła­nia so­cja­li­stycz­ne­go pre­zy­den­ta Fran­co­is Hol­lan­de'a, któ­re­go no­to­wa­nia spa­dły o 3 pkt proc. w ciągu mie­sią­ca i osią­gnę­ły naj­niż­szy po­ziom od wy­bo­rów w 2012 r. - wy­ni­ka z son­da­żu Ifop dla ty­go­dni­ka "Paris Match".

Tym­cza­sem pre­mier Ma­nu­el Valls nie­zmien­nie cie­szy się 52-pro­cen­to­wym po­par­ciem, czyli 34 punk­ty pro­cen­to­we po­wy­żej no­to­wań szefa fran­cu­skie­go pań­stwa.

Aż 81 proc. Fran­cu­zów nie po­pie­ra dzia­łań Hol­lan­de'a, czyli o 2 pkt proc. wię­cej niż przed mie­sią­cem.

Po­par­cie dla fran­cu­skie­go pre­zy­den­ta pla­so­wa­ło się na po­zio­mie 63 proc. tuż po tym, jak zo­stał wy­bra­ny w maju 2012 r. Od tego czasu jego no­to­wa­nia cią­gle spa­da­ły, ale po raz pierw­szy spa­dły po­ni­żej 20 proc.

Hol­lan­de traci na wszyst­kich po­lach: m.​in. 3 pkt proc. stra­cił za zdol­ność "obro­ny in­te­re­sów Fran­cji za gra­ni­cą", 4 pkt za walkę z dłu­giem pu­blicz­nym i de­fi­cy­tem bu­dże­to­wym (tylko 21 proc. po­pie­ra te dzia­ła­nia) oraz 4 pkt za po­li­ty­kę go­spo­dar­czą (tylko 18 proc. po­pie­ra).

Z kolei 47 proc. an­kie­to­wa­nych ma złą opi­nię na temat pre­mie­ra Val­l­sa, który w kwiet­niu sta­nął na czele rządu po prze­gra­nej so­cja­li­stów w mar­co­wych wy­bo­rach sa­mo­rzą­do­wych, za­stę­pu­jąc Je­ana-Mar­ca Ay­rault. Nie­znacz­nie traci on w no­to­wa­niach, jeśli cho­dzi o zdol­ność do­bre­go kie­ro­wa­nia rzą­dem (62 proc. po­pie­ra; spa­dek o 5 pkt proc.) i zdol­ność wyj­ścia kraju z kry­zy­su (42 proc. po­pie­ra; spa­dek o 3 pkt proc.).

Tym­cza­sem fran­cu­ska opo­zy­cja nie cie­szy się lep­szą opi­nią. Aż 63 proc. an­kie­to­wa­nych uważa, że jej rządy nie by­ły­by lep­sze od rzą­dów so­cja­li­stów. Tylko 36 proc. jest prze­ciw­ne­go zda­nia. Dane te nie zmie­ni­ły się od mie­sią­ca.

Son­daż zo­stał prze­pro­wa­dzo­ny przez te­le­fon na gru­pie 964 osób od 30 do 31 maja, czyli po wy­bo­rach do Par­la­men­tu Eu­ro­pej­skie­go, w któ­rych sro­mot­ną klę­skę po­niósł obóz rzą­dzą­cy we Fran­cji.

>>>

Poparli kompletnego ibecyla . Niedorozwoja umyslowego . OD RAZU MOWILEM ! Widzicie jak dziala ,,demokracja" ... Ciemny lud wybiera imbecyli a on ma niby jeszcze ile ? 5 LAT KADENCJI !!! Z poparciem 0,5 % tylko kolegow na urzedach !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136529
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:49, 12 Cze 2014    Temat postu:

Drugi dzień strajku, kolejarze zaostrzają stanowisko

Fran­cu­skie związ­ki za­wo­do­we ko­le­ja­rzy, które w drugi dzień straj­ku, spo­tka­ły się z przed­sta­wi­cie­la­mi rządu, za­ostrzy­ły sta­no­wi­sko w na­dziei na zmia­ny w pro­jek­cie usta­wy o re­for­mie kolei. Na ko­le­jach we Fran­cji po­now­nie do­szło do za­kłó­ceń.

Tuż przed spo­tka­niem z se­kre­ta­rzem stanu ds. trans­por­tu Fre­de­ri­kiem Cu­vil­lie­rem, se­kre­tarz ge­ne­ral­ny związ­ku ko­le­ja­rzy CGT, Gil­bert Gar­rel, za­ostrzył sta­no­wi­sko związ­kow­ców, wa­run­ku­jąc za­prze­sta­nie straj­ku od zmian w pro­jek­cie usta­wy, który ma być roz­pa­try­wa­ny w Zgro­ma­dze­niu Na­ro­do­wym w dniach 17-19 czerw­ca.

Sy­tu­acja na kolei, po dość po­waż­nych za­kłó­ce­niach ule­gła, we­dług dy­rek­cji kolei SNCF, "po­pra­wie". Na tra­sach pół­noc­nych kur­so­wał co drugi po­ciąg TGV. Na­to­miast w ob­rę­bie Ile-de-Fran­ce, przez które prze­jeż­dża­ją dzien­nie 3 mln pa­sa­że­rów, strajk dawał się we znaki, po­nie­waż śred­nio na trzy po­cią­gi kur­so­wał tylko jeden.

Nor­mal­nie kur­so­wa­ły po­cią­gi Eu­ro­star i po­cią­gi do Nie­miec. Tak jak w środę po­win­ny kur­so­wać trzy na czte­ry po­cią­gi Tha­lys i co trze­ci w kie­run­ku Hisz­pa­nii.

Po­dob­nie jak w środę straj­ku­ją­cy ko­le­ja­rze zbie­ra­li się na spo­tka­niach, by za­de­cy­do­wać, czy dalej kon­ty­nu­ować akcję straj­ko­wą.

Re­for­ma, ma­ją­ca na celu usta­bi­li­zo­wa­nie długu sek­to­ra ko­le­jo­we­go (44 mld euro) i przy­go­to­wa­nie go w pełni na kon­ku­ren­cję, pla­nu­je re­struk­tu­ry­za­cję SNCF i RFF (Re­se­au Ferre de Fran­ce).

Zda­niem związ­kow­ców pro­jekt nie roz­wią­że pro­ble­mu za­dłu­że­nia i nie idzie wy­star­cza­ją­co da­le­ko, jeśli cho­dzi o zjed­no­cze­nie obu spół­ek wy­dzie­lo­nych w 1997 roku. We­dług pro­jek­tu po­zo­sta­ną one dwoma od­ręb­ny­mi pod­mio­ta­mi, a związ­ki chcą zjed­no­czo­ne­go przed­się­bior­stwa.

Związ­ki uwa­ża­ją rów­nież, że przy­szłe fi­nan­so­wa­nie kolei bę­dzie od­by­wa­ło się "na grzbie­tach ko­le­ja­rzy" - na dro­dze wzro­stu wy­daj­no­ści i utra­ty miejsc pracy.

>>>>

Dlaszy ciag euro .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136529
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:38, 02 Lip 2014    Temat postu:

Sarkozy: zarzuty wobec mnie są groteskowe, mają mnie upokorzyć

B. prezydent Francji Nicolas Sarkozy powiedział w telewizji TF1, że zatrzymanie na 15 godzi miało go upokorzyć, a główne punk­ty oskarżenia wysunięte przeciwko niemu przez prokuraturę "są groteskowe".

Paryska prokuratura wszczęła formalne postępowanie przeciw­ko Sarkozy'emu w związku z postawionymi mu zarzutami korup­cji, niezgodnego z prawem używania wpływów i naruszenia ta­jemnicy zawodowej.

59-letni Sarkozy został we wtorek rano zatrzymany i był przez cały dzień przesłuchiwany w siedzibie służb antykorupcyjnych w Nanterre pod Paryżem. Przed północą został przewieziony do sądu w Paryżu i ponownie przesłuchany. Po około dwóch godzi­nach mógł opuścić budynek sądu.

To był pierwszy w historii Francji przypadek zatrzymania byłego prezydenta państwa.

Były prezydent znalazł się w centrum wszczętego 26 lutego br. dochodzenia w związku z podejrzeniami, że usiłował, wykorzy­stując swoje wpływy, zdobyć informacje na temat innego śledz­twa, którym był objęty - w sprawie finansowania jego zwycięskiej kampanii prezydenckiej w 2007 r. przez ówczesnego dyktatora Libii Muammara Kadafiego.

W ramach dochodzenia, otwartego przez prokuraturę finansową, śledczy chcą również stwierdzić, czy Sarkozy został bezprawnie poinformowany o objęciu go podsłuchami. O zastosowaniu pod­słuchów wobec byłego prezydenta zdecydowano we wrześniu 2013 r. w ramach wcześniejszego śledztwa, dotyczącego domnie­manych kontrybucji finansowych Kadafiego.

Od poniedziałku zatrzymany jest adwokat Sarkozy'ego, Thierry Herzog, a także dwaj wysocy urzędnicy sądowi, Gilbert Azibert i Patrick Sassoust.

Śledczy chcą ustalić m.​in., czy były szef państwa, przy pomocy swojego prawnika, dążył do uzyskania informacji na temat do­chodzenia w zamian za obietnicę prestiżowego stanowiska w Mo­nako dla Aziberta.

Nicolas Sarkozy zaprzecza wszystkim zarzutom.

Informacje o zatrzymaniu adwokata, a następnie samego byłego prezydenta wypływają w czasie, gdy w kraju coraz częściej speku­luje się na temat powrotu Nicolasa Sarkozy'ego do polityki i obję­cia przez niego przywództwa opozycyjnej centroprawicowej Unii na rzecz Ruchu Ludowego (UMP). Ugrupowanie to jest pogrążone w bezprecedensowym kryzysie z powodu skandalu wokół fałszo­wania faktur i płatności za kampanię prezydencką Sarkozy'ego w 2012 r.

Sarkozy jest objęty w sumie sześcioma dochodzeniami; najnow­sze dotyczy właśnie nieprawidłowości w kampanii z 2012 r.

...

Holandowi sondaże upadły na pysk to robi igrzyska . Parkowy też jest sobie winien bo kraju nie wyprowadził z euro . To ma .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136529
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:16, 14 Sie 2014    Temat postu:

PKB Francji w II kw. bez zmian kdk, a rdr wzrósł o 0,1 proc.

Produkt Krajowy Brutto Francji pozostał bez zmian w II kwartale 2014 r. kdk, podobnie jak to miało miejsce w I kwartale - poinfor­mował urząd statystyczny Insee we wstępnych wyliczeniach.

Analitycy spodziewali się, że PKB kdk wzrośnie o 0,1 proc.

W ujęciu rdr PKB Francji wzrósł w II kwartale o 0,1 proc. W I kwartale wzrósł o 0,8 proc., po korekcie z 0,7 proc. - podał Insee.

Oczekiwania analityków wskazywały na wzrost PKB Francji o 0,3 proc. rdr.

...

Kuriozalne dane . To euro powoduje...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136529
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:16, 07 Wrz 2014    Temat postu:

Francja: zdesperowani imigranci próbują dostać się do Wielkiej Brytanii

W Calais, francuskim mieście portowym, doszło do zamieszek po tym, jak przebywający w nim imigranci skarżyli się na nieludz­kie warunki pobytu oraz o to, że policja traktuje ich brutalnie.

Piątkowy protest wybuchł zaledwie dzień po tym, jak burmistrz Calais zagroziła, że zamknie francuski port dla imigrantów, jeże­li Wielka Brytania nie wykona "znaczącego gestu" w kierunku po­prawy kontroli wzmożonego napływu migrantów, usiłujących do­stać się na wyspy przez Kanał LaManche.

...

Francja to ruina dzięki euro .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136529
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:22, 11 Wrz 2014    Temat postu:

Francja: rząd zakłopotany po negatywnych prognozach gospodarczych

Wolniejszy niż przewidywano wzrost gospodarczy, większy defi­cyt budżetowy - prognozy na lata 2014 i 2015 zostały w środę ofi­cjalnie obniżone przez ministra finansów Francji Michela Sapin. Według ekonomisty Erica Dora, nie ułatwi to zadania nowemu rządowi.

Po objęciu fotela prezydenta przez Francois Hollande'a w 2012 roku Francja zobowiązała się do zredukowania, do końca roku 2015, deficytu budżetowego do wymaganego przez Unię Europej­ską poziomu 3 proc. Po środowej wypowiedzi ministra finansów oraz ujawnieniu, że przewidywany na ten rok deficyt wyniesie około 4,4 proc., wiadomo już, że nie będzie to możliwe.

...

Rozkosze euro


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136529
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:56, 15 Wrz 2014    Temat postu:

Strajk Air France - co najmniej połowa lotów odwołana

Co najmniej połowę lotów odwołały linie Air France w poniedzia­łek, w pierwszym dniu zapowiedzianego na tydzień strajku pilo­tów. Na lotniskach Charles de Gaulle i Orly w Paryżu zrealizowa­no tylko połowę rejsów. Linie ostrzegły, że zakłócenia będą jesz­cze większe.

Jak wcześniej zapowiedziano, pierwszego dnia protestu linie ob­sługiwały tylko 48 proc. połączeń.

Na lotnisku Charles de Gaulle wokół stanowisk Air France zgro­madziły się tłumy klientów pragnących wymienić bilety. Zapo­wiedzi anulowanych rejsów znikały z tablic informujących o pla­nowanych przylotach i odlotach.

"Strajk jest szkodliwy dla wszystkich naszych pasażerów" - powie­działa Catherine Jude, dyrektorka ds. operacji w Air France, prze­praszając pasażerów. Linie apelują do podróżnych, którzy zare­zerwowali bilety na loty między 15 a 22 września, by przełożyli podróż w celu uniknięcia kłopotów.

Piloci przystąpili do akcji strajkowej, ponieważ nie zgadzają się na zapowiadane cięcia w wydatkach firmy. Redukcje kosztów mają doprowadzić do odzyskania przez Air France części rynku utraconego na rzecz tanich przewoźników oraz linii lotniczych z państw Zatoki Perskiej. Na początku września Air France zapo­wiedziały utworzenie spółki córki Transavia, która ma pomóc w konkurencji z tanimi przewoźnikami.

...

Eurorozkosze ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136529
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:06, 16 Wrz 2014    Temat postu:

Francja: drugi dzień strajku pilotów Air France - odwołano 60 proc. lotów

Drugi dzień trwa strajk pilotów francuskich linii lotniczych Air France; we wtorek odwołano 60 procent połączeń. Równocześnie toczą się negocjacje między dyrekcją a związkami zawodowymi pilotów.

Nie znaleziono jeszcze wyjścia z tego kryzysu - oświadczył we wtorek rano dyrektor generalny Air France Frederic Gagey doda­jąc, że strajkującym przedstawiono propozycje i trwają rozmo­wy.

Piloci przystąpili do protestu, ponieważ nie zgadzają się na zapo­wiadane cięcia w wydatkach firmy. Redukcje kosztów mają do­prowadzić do odzyskania przez Air France części rynku utracone­go na rzecz tanich przewoźników oraz linii lotniczych z państw Zatoki Perskiej. Na początku września Air France zapowiedziały utworzenie spółki córki Transavia France, która ma pomóc w konkurowaniu z tanimi przewoźnikami.

W toku negocjacji ze związkowcami dyrekcja Air France zapropo­nowała ograniczenie rozmiarów floty Transavii, żeby zapewnić pilotów, iż spółka ta nie jest powołana do tego, by zastąpić Air France. "Wyczuliśmy zaniepokojenie ze strony pilotów, którzy sądzą, że Transavia France mogłaby nagle zastąpić Air France we Francji. Żeby pokazać, iż nasze plany są jasne, zaproponowali­śmy ograniczenie floty do 30 samolotów, czyli takiej, jaką dyspo­nuje Transavia Holland" - tłumaczył dyrektor generalny Air France. Dodał, że takie limity obowiązywałyby do 2019 roku.

Na paryskich lotniskach Orly oraz Roissy-Charles de Gaulle sytu­acja we wtorek była spokojna - informuje AFP. Według źródła na lotnisku wszyscy pasażerowie zostali zawczasu uprzedzeni SMS-ami o niedogodnościach w związku ze strajkiem.

W poniedziałek Air France odwołały około połowy lotów. Strajk ma potrwać tydzień; dziennie będzie przynosił francuskiemu przewoźnikowi straty wysokości 10-15 mln euro.

...

Kolejne eurorozkosze ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136529
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:41, 24 Wrz 2014    Temat postu:

Strajkujący piloci Air France wyszli na ulice

Strajkujący od ponad tygodnia piloci francuskich linii lotniczych Air France wyszli we wtorek na ulice, mimo nowych apeli rządu o zakończenie protestu.

Około 200 lotników ubranych w mundury zgromadziło się pod gmachem Zgromadzenia Narodowego (parlamentu) w Paryżu. Domagali się interwencji rządu w przełamaniu impasu w rozmo­wach między związkami zawodowymi a kierownictwem kompa­nii powietrznej.

Premier Manuel Valls jeszcze rano zwrócił się z apelem do związ­kowców, by wrócili do pracy, gdyż - jak mówił - strajk "negatyw­nie wpływa na wizerunek Francji i stanowi rzeczywiste zagroże­nie dla spółki".

Państwo jest właścicielem 16 proc. udziałów francusko-holender­skiego przedsiębiorstwa Air France KLM, drugiej pod względem wielkości grupy przewoźników lotniczych w Europie po niemiec­kiej Lufthansie.

Prezes firmy Alexandre de Juniac zaproponował w poniedziałek zawieszenie do końca roku projektu rozbudowy taniego przewoź­nika Transavia, aby uzyskać czas na rozmowy ze strajkującymi od tygodnia pilotami. Syndykat uznał, że propozycja szefa to tylko "zasłona dymna", która nie rozwiązuje żadnego problemu i nie daje protestującym żadnych nowych gwarancji, gdyż linie Air France nie zrezygnowały z planów korzystania z usług zewnętrz­nych i przeniesienia miejsc pracy do krajów o niższych kosztach zatrudnienia.

"Liczba ludzi pracujących dla Air France co roku spada i nie ma żadnego sensu tworzenie kolejnej spółki poza Francją - mówił cy­towany przez AP jeden z protestujących pilotów, Alain Magi. - To nie tylko zmniejszy liczbę miejsc pracy w Air France (...), to zabi­je Air France. Na to nie możemy pozwolić".

Piloci Air France strajkują od 15 września. Zaplanowany począt­kowo na tydzień strajk został przedłużony do piątku, 26 wrze­śnia. Akcja kosztuje firmę już około 20 mln euro dziennie. Wyko­nywana jest zaledwie połowa planowanych rejsów.

Piloci nie zgadzają się na zapowiadane cięcia w wydatkach firmy, które - zdaniem dyrekcji - miałyby doprowadzić do odzy­skania przez Air France części rynku utraconego na rzecz tanich przewoźników oraz linii lotniczych z państw Zatoki Perskiej.

W tym celu zarząd Air France chce utworzyć spółkę córkę Trans­avia France, która przejęłaby loty krótko- i średniodystansowe. Szacowane roczne oszczędności z tego posunięcia miałyby wy­nieść ponad miliard euro.

...

Kolejni którzy zyskali na euro .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136529
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:50, 30 Wrz 2014    Temat postu:

Francja bije rekordy zadłużenia

Francja bije wszelkie rekordy deficytu. Takie są najnowsze dane pochodzące z raportu Insee - najbardziej renomowanego francu­skiego ośrodka badań statystycznych.

W drugim kwartale tego roku zadłużenie państwa francuskiego przekroczyło magiczną granicę dwóch bilionów euro, co stanowi ponad 95 procent dochodu narodowego. To więcej niż zakładały prognozy kolejnych rządów.

Takie wyniki są dobitnym świadectwem tego, iż gospodarka fran­cuska od dłuższego czasu drepcze w miejscu i nie jest w stanie wy­dostać się z biurokratyczno-administracyjnych więzów, by móc skutecznie się rozwijać.

Sytuacja z każdym rokiem się pogarsza. W tej chwili zadłużenie wynosi ponad 30 tysięcy euro na mieszkańca Francji.

Dane zawarte w raporcie zostały opublikowane w przededniu przedstawienia przez ministerstwo finansów projektu budżetu. A z dokumentu tego wynika, iż zadłużenie Republiki Francuskiej niebezpiecznie zbliży się do stu procent.

Dodatkowo, plany zmniejszenia deficytu poniżej trzyprocentowe­go pułapu narzuconego dla państw wspólnej waluty euro przez układ z Maastricht są w przypadku Francji niewykonalne.

...

A pamietajmy ze przed euro Francja tak szybko sie rozwijala ze skrocili czas pracy do 35 godz ! Wydajnosc bila glowe przereklamowane USA i wystarczylo euro i kompletne bankructwo . Euro to ludobojstwo .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136529
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:47, 06 Paź 2014    Temat postu:

Bruksela straszy Francję ws. jej budżetu; Paryż się broni

KE może odrzucić projekt budżetu Francji na 2015 r. i zażądać większych oszczędności - donoszą nieoficjalne źródła unijne. Francuski minister finansów ocenił, że UE musi zmienić swoją po­litykę, aby nie utknąć w stagnacji. Problemy z deficytem mają też Włosi.

Zgodnie z unijnymi zasadami wszystkie kraje UE są zobowiązane dostarczyć do 15 października projekty swoich budżetów narodo­wych Komisji Europejskiej. Ta je sprawdza i wydaje opinie odno­śnie zgodności ze zobowiązaniami poszczególnych stolic (np. do­tyczących redukowania deficytu).

Zgodnie z przedstawionym na początku miesiąca projektem bu­dżetu Francji na 2015 r., deficyt tego kraju ma być zmniejszany wolniej niż wcześniej zakładano. Paryż obiecywał swoim partne­rom z UE, że zredukuje go poniżej 3 proc. do przyszłego roku, co było i tak przedłużonym terminem w 2013 r. Teraz projekt budże­tu mówi o tym, że deficyt spadnie poniżej 3 proc. dopiero w 2017 r.

Według agencji Reutera, która powołuje się na źródła z krajów strefy euro, KE może pod koniec października odrzucić francuski plan finansowy na przyszły rok i poprosić o przygotowanie kolej­nej wersji. Ta miałaby w większym stopniu odzwierciedlać dąże­nia do zredukowania deficytu, zgodnie w wymogami UE.

Oficjalnie Komisja nie chce potwierdzać takiego stanowiska pod­kreślając, że nie otrzymała jeszcze projektu z Paryża. "Dopiero za­częliśmy otrzymywać plany budżetowe, jednak Francja nam go jeszcze nie przedstawiła. Jest zdecydowanie za wcześnie, by spe­kulować odnośnie zawartości (tego dokumentu - PAP) i opinii jaką będziemy mieli na ten temat" - mówił na poniedziałkowej konferencji prasowej w Brukseli rzecznik KE ds. gospodarczych i monetarnych Simon O'Connor.

Premier Francji Manuel Valls wyrażał w poniedziałek optymizm co do szans przekonania Komisji Europejskiej, że jego kraj nie jest w stanie zredukować w 2015 r deficytu bardziej niż do 4,3 proc. PKB. "To jest kwestia tego, jaką politykę wsparcia wzrostu gospo­darczego i zatrudnienia możemy osiągnąć na poziomie europej­skim" - powiedział.

W podobnym tonie, minister finansów Francji Michel Sapin świa­domy presji w sprawie cięć nie tylko ze strony KE, ale też krajów członkowskich z Niemcami na czele przekonywał, że to UE po­winna zmienić swoje podejście do oszczędności.

Jak ocenił w poniedziałkowym "Financial Times", Europa powin­na zmniejszyć tempo ograniczania deficytów, a skoncentrować się na zwiększaniu inwestycji, by uniknąć losu Japonii, która przez wiele lat grzęzła w stagnacji gospodarczej.

Francuz może liczyć na wsparcie krajów południa, w tym Włoch, które ostatnio również ogłosiły, że nie będą w stanie spełnić unij­nych wymogów ograniczania deficytu. Minister gospodarki tego kraju Pier Carlo Padoan mówił w ubiegłym tygodniu, że Włochy spóźnią się z osiągnięciem celu doprowadzenia budżetu struktu­ralnego do równowagi do 2017 r.

Rzym ma jednak nadzieję, że pogarszająca się sytuacja gospodar­cza pozwoli na zastosowanie wobec Włoch bardziej elastycznego podejścia (które umożliwia np. przekraczanie deficytu 3 proc. PKB), jeśli występują "wyjątkowe okoliczności".

Włochy w 2014 r. trzeci rok z rzędu będą znajdować się w recesji. Tamtejszy rząd spodziewa się, że gospodarka skurczy się o 0,3 proc. zanim w 2015 r. urośnie o 0,6 proc. Wcześniejsze prognozy mówiły o wzroście 0,8 proc. w 2014 r. i 1,3 proc. w przyszłym roku.

Lepiej ze swoich zobowiązań chce się wywiązywać Grecja, która przez ogromny kryzys, w jakim się znalazła, została zmuszona do znacznych cięć w państwowej kasie.

Z projektu budżetu tego kraju na przyszły rok wynika, że nie li­cząc wydatków na opłacenie odsetek od kredytów, Grecja będzie miała nadwyżkę wynoszącą 2,9 proc. PKB.

Ateny przewidują, że w przyszłym roku ich gospodarka urośnie o 2,9 proc. "To rezultat bezprecedensowych poświęceń greckich ro­dzin i firm. Te poświęcenia nie będą zmarnowane" - oświadczył cytowany w poniedziałek przez Reutera wiceminister finansów Grecji Christos Staikouras.

Według prognoz rządowych w przyszłym roku bezrobocie w Gre­cji ma spaść z 24,5 proc. w tym do 22,5 proc. w przyszłym roku. Z kolei dług publiczny ma spaść ze 175 do 168 proc. PKB.

Ateny mają nadzieję, że w przyszłym roku wypuszczą więcej obli­gacji i pod koniec tego roku będą mogły wyjść z programu pomo­cowego KE i Międzynarodowego Funduszu Walutowego o warto­ści 240 mld euro.

....

Tak jest ! Bruksela wszystkie kraje przerobi na Grecje !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136529
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:14, 07 Paź 2014    Temat postu:

Na Białorusi będą produkowane samochody Peugeot i Citroen

Na Białorusi zostanie uruchomiona produkcja samochodów Peu­geot i Citroen. Przewiduje to umowa licencyjna, podpisana w Pa­ryżu w obecności wicepremiera Białorusi Piotra Prakapowicza - poinformowała we wtorek prasa białoruska.

Uruchomienie produkcji na Białorusi zaplanowano na listopad 2014 r. - podało biuro prasowe dyrekcji Peugeot Citroen na Rosję i inne kraje Wspólnoty Niepodległych Państw. Samochody będą wytwarzane w zakładach Junison pod Mińskiem.

Przewiduje się montaż 2500 samochodów rocznie, przeznaczo­nych na rynek Białorusi. Maszyny będą sprzedawane poprzez centra dilerskie Peugeot i Citroena na Białorusi, należące do ofi­cjalnego importera tych marek, holdingu PS Awto Hrupp.

Na terenie Białorusi będą produkowane 4 modele Peugeot: sedan 301, sedan 508, crossover 3008 oraz kombivany Partner, a także dwa modele Citroena: sedan C-Elysee i van Berlingo.

Pod koniec września poinformowano, że amerykański koncern General Motors otworzy w Białorusi zakłady montażu samocho­dów mogące produkować 20-25 tys. pojazdów rocznie.

W Białorusi pracuje już białorusko-chińska spółka produkująca samochody osobowe Geely. Pod Mińskiem działają też zakłady montażowe mikrobusów Samand irańskiej firmy Iran Khodro.

...

I to jest kapitalizm polityczny . Taka ekonomie potepiamy ... Uklady z rezimami a nie wolny rynek .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136529
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:08, 28 Paź 2014    Temat postu:

Francja: gangi klaunów terroryzują miasta. Policja jest bezradna

Francuska policja jest w stanie najwyższej gotowości po tym, jak grupy fałszywych klaunów zaatakowały przypadkowych ludzi - czytamy w "The Guardian".

Czternastu nastolatków w strojach klaunów, uzbrojonych w pistolety i noże, aresztowano w okolicach szkoły w Adge, w południowej Francji. W Montpellier 35-letni mężczyzna został pobity metalowym prętem przez osobę w stroju cyrkowca. Policja wydała specjalne oświadczenie nawołujące mieszkańców do zgłaszania fałszywych klaunów. Fascynację tymi postaciami podsycają filmy wideo, w których przebrane osoby straszą przechodniów.

Niektórzy, nie czekając na działania policji, postanowili wziąć sprawy w swoje ręce. W Bordeaux zatrzymano kilkunastu młodych ludzi, wyposażonych w kije i metalowe pręty. Tłumaczyli, że szukają fałszywych klaunów. Jednym z nich był 12-latek uzbrojony w sztylet. W Mulhouse natomiast zatrzymano grupę mężczyzn robiącą zasadzkę na przebierańców.

Prawdziwi klauni są zaniepokojeni dziwnym trendem. Philippe Herreman, który odwiedza szpitale i domy opieki, ma nadzieję, że chwilowa moda zaraz przeminie i nikt nie będzie kojarzył jego pracy z przestępstwami.

...

A na czele kraju tez gangster klaun .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136529
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:32, 05 Lis 2014    Temat postu:

Szef Bruegela: Hiszpania i Irlandia pokazały skuteczność refom, kolej na Francję

Kraje europejskie, zwłaszcza Francja oraz Włochy, a także w mniejszym stopniu Niemcy, potrzebują reform strukturalnych dla przywrócenia stabilnego wzrostu gospodarczego w strefie euro - uważa dyrektor brukselskiego think tanku Bruegel Guntram Wolff.

Jego zdaniem przykład Hiszpanii i Irlandii wskazuje na skuteczność wdrażanych reform. Oba kraje były ciężko dotknięte kryzysem, a teraz ich gospodarki rozwijają się lepiej niż wielu innych państw strefy euro. W ten sposób szef prestiżowego ośrodka skomentował dla PAP ogłoszone we wtorek przez Komisję Europejską prognozy gospodarcze dla UE.

- PKB tych krajów zostało zrewidowane w górę na ten rok. To pokazuje, że wdrażanie reform strukturalnych ma znaczenie - powiedział Wolff.

Zgodnie z wtorkowymi danymi KE, Hiszpania ma w tym roku wyjść z trwającej od 2011 r. recesji. Jej PKB ma wzrosnąć o 1,2 proc. Gospodarka Irlandii ma być z kolei najszybciej rozwijającą się w całej UE (4,6 proc.).

Tymczasem prognoza KE dla całej strefy euro została zrewidowana w dół. Jeszcze w maju analitycy KE przewidywali, że wzrost w "18" będzie wynosił w przyszłym roku 2 proc., tymczasem we wtorek obcięli tę prognozę do 1,1 proc.

- Jeśli chodzi o strefę euro, to faktycznie dokonano znaczącej obniżki projekcji wzrostu. Nie sądzę, żeby to było duże zaskoczenie, bo obserwatorzy od dłuższego czasu byli świadomi sytuacji - podkreślił Wolff.

Jego zdaniem wynika ona z samej architektury unii monetarnej, przy jednoczesnym negatywnym wpływie na strefę euro zewnętrznych czynników, włączając w to sytuację na Ukrainie i Rosji.

Dyrektor Bruegela jest zdania, że UE nie wykonała swojej pracy jeśli chodzi o stymulację makroekonomiczną gospodarek. - Prognoza ożywienia była oparta na optymistycznych założeniach dotyczących wzrostu inwestycji, ale tego wzrostu nie ma, bo panuje niepewność dotycząca tego, jak będzie wyglądała sytuacja gospodarcza za rok - stwierdził ekspert.

W ocenie Wolffa diagnoza, jeśli chodzi o zwiększanie inwestycji publicznych, jest znana i zdają sobie z niej sprawy również Niemcy. Berlin od dłuższego czasu jest nawoływany do zwiększenia inwestycji, jednak rząd Angeli Merkel nie ma ochoty na wydawanie większych środków publicznych.

- Poza Niemcami jest potrzeba wdrożenia poważnego pakietu inwestycyjnego na poziomie UE - stwierdził Wolff. Przygotowanie wartego 300 mld euro planu mającego pobudzić gospodarkę unijną zapowiedział jeszcze przed objęciem funkcji szef KE Jean-Claude Juncker.

Zdaniem Wolffa należałoby też nadać priorytet planowi reform strukturalnych przynajmniej we Włoszech i Francji, ale też w pewnym zakresie w Niemczech. - Trzeba wskazać sektory, w których są nowe możliwości inwestycyjne i dodatkowy popyt również w Niemczech - ocenił.

Z kolei jeśli chodzi o Francję, jego zdaniem potrzeba zmian w wydatkach budżetowych. - Trzeba zmniejszyć wydatki socjalne, a zwiększyć wydatki inwestycyjne. W takim przypadku pojawiałaby się niewielka przestrzeń na zmniejszenie deficytu. Choć nie uważam, że sama wysokość deficytu jest dużym problemem, jest nim raczej to, że budżecie nie ma czynników wspierających wzrost; że budżet jest nastawiony konsumpcyjnie - stwierdził.

Jak wskazał, we Francji konieczne są też reformy rynku pracy, a także systemu edukacji. Zwrócił uwagę, że politycznie są to trudne ruchy, ale wybory prezydenckie we Francji są dopiero w 2017 r. - Jeśli nie będzie żadnych działań, to w ciągu dwóch lat sytuacja się nie poprawi - wskazał Wolff.

Zgodnie z prognozami KE dynamika PKB we Francji ma wynieść w tym roku 0,3 proc. a w przyszłym 0,7 proc. Z kolei wzrost gospodarczy w strefie euro ma w tym roku wynieść 0,8 proc. PKB, a w przyszłym 1,1 proc. PKB; cała UE ma się rozwijać w tempie odpowiednio 1,3 proc. i 1,5 proc.

...

Czas rozwalic Francje !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136529
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:04, 01 Gru 2014    Temat postu:

Francja: szefowie firm demonstrują przeciw "duszeniu gospodarki"

Szefowie francuskich firm wyszli na ulice w Paryżu i Tuluzie, aby zaprotestować przeciwko polityce rządu, która według nich dusi gospodarkę. Była to pierwsza od 15 lat demonstracja szefów przedsiębiorstw w stolicy Francji.

Według Konfederacji Małych i Średnich Przedsiębiorstw (CGPME) w Paryżu demonstrowało 6 tys. osób, a w Tuluzie 4 tys. Policja twierdzi, że w paryskiej demonstracji, której uczestnicy skierowali się pod siedzibę ministerstwa gospodarki, uczestniczyło tysiąc osób.

- Małe i średnie przedsiębiorstwa są tłamszone, uwolnijcie nasze firmy - skandowali przez głośniki przywódcy demonstracji.

We wspólnym komunikacie, wydanym w połowie listopada, trzy wielkie stowarzyszenia francuskich przedsiębiorstw (CGPME, Medef i UPA) zaapelowały o tydzień mobilizacji, aby "odblokować gospodarkę" we Francji. Potępiły "politykę, która stale tłamsi przedsiębiorstwa różnej wielkości przez nagromadzenie obciążeń, podatków, ograniczeń i kar".

Według sekretarza generalnego CGPME Jeana-Eudesa du Mesnila szefowie firm protestują zwłaszcza przeciwko trzem krokom podjętym przez rząd: zakazowi zatrudniania pracownika na mniej niż 24 godziny pracy tygodniowo, obowiązkowi informowania zatrudnionych o sprzedaży przedsiębiorstwa oraz zasadom zatrudnienia w trudnych warunkach.

Zapis nowej reformy emerytalnej wchodzącej w życie 1 stycznia 2015 roku wywołuje największy sprzeciw pracodawców. Chodzi o korzystne dla pracowników zasady zatrudnienia w trudnych i wyczerpujących warunkach, takich jak np. praca w nocy. Mają wtedy oni prawo do skrócenia godzin pracy lub nabywają wcześniej uprawnienia emerytalne. Nowe zasady dotyczyć będą w 2015 roku miliona Francuzów, a w 2016 roku - trzech milionów.

>>>

A gdzie byliscie barany jak wciskali wam euro ? Teraz to sa tylko SKUTKI !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136529
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:53, 11 Gru 2014    Temat postu:

Francuska gospodarka w złym stanie; Bruksela recenzuje reformy Paryża

Spadający ciągle eksport, słabe inwestycje, do tego wysoki deficyt i dług publiczny - KE wytyka Francji słabości jej gospodarki i namawia do reform. Przymuszany przez Brukselę Paryż zaczyna działać, ale skuteczność wprowadzanych zmian jest niepewna.

Komisja Europejska opublikowała dziś raport monitorujący postępy w ramach procedury zmniejszania nadmiernych nierównowag makroekonomicznych przez Francję. Jest to pierwszy tego typu dokument dotyczący tego kraju.

Paryż od dłuższego czasu jest na celowniku Komisji ze względu na nieprzestrzeganie unijnych wymogów dyscypliny budżetowej. Teraz urzędnicy z dyrektoriatu zajmującego się sprawami gospodarczymi i finansowymi prześwietlili działania francuskich władz i wskazali na konieczne zmiany.

Z raportu wynika, że wzrost gospodarczy we Francji od połowy 2011 r. praktycznie nie istnieje. W ciągu ostatnich trzech lat PKB w ujęciu kwartalnym zwiększało się średnio o 0,1 proc. Co gorsza, przyszły rok wcale nie zapowiada się dużo lepiej; zgodnie z prognozami KE w całym 2015 r. wzrost ma wynieść 0,7 proc.

Takie prognozy nie dziwią, zważywszy że dwa z trzech głównych motorów francuskiej gospodarki działają na pół gwizdka. Komisja wyliczyła, że eksport w ciągu ostatnich pięciu lat spadł o 13 proc., a wyniki za 2014 r. wskazują, iż sytuacja jeszcze się pogorszy. Przyczyną jest słaba konkurencyjność tamtejszych przedsiębiorstw.

Raport prognozuje też, że przed rokiem 2016 nie należy spodziewać się, że tempa nabiorą inwestycje. Z opracowania przygotowanego na potrzeby planu inwestycyjnego szefa KE Jean-Claude'a Junckera wynika, że inwestycje we Francji po spadku w 2013 r. o 1 proc. będą nadal spadać w roku bieżącym (o 2,1 proc.) i w 2015 r. (o 1,2 proc.).

KE przyznaje, że w niektórych obszarach realizowane są reformy, ale to, jaki wynik one przyniosą, pozostaje niepewne. Przykładem jest wprowadzenie w tym roku zwrotu podatkowego dla firm, który miał się przyczynić do zwiększania przez nie zatrudnienia i konkurencyjności. W przyszłym roku ma z kolei wejść w życie redukcja składki na ubezpieczenie społeczne pracowników.
Zdaniem Komisji wpływ zmniejszenia kosztów pracy może jednak być "co najmniej częściowo" zniwelowany przez podwyżki płac. Według Eurostatu koszty pracy we Francji należą do najwyższych w Europie. Z opublikowanego w maju zestawienia wynika, że koszt godziny pracy we Francji wynosił w 2013 r. 34 euro. Od 2008 r. zwiększył się on o 10 proc., podczas gdy w wielu krajach, na których wymuszano oszczędności, koszt ten spadał.

KE zauważyła, że Francja poczyniła "pewne postępy", jeśli chodzi o uproszczenia administracyjne dla firm, ale wskazała, że potrzebne jest "bardziej wszechstronne i systematyczne podejście", zwłaszcza co do przepisów podatkowych i prawa pracy.

W przypadku wielu wprowadzanych reform trudno na tym etapie przewidzieć ich efekt, ponieważ nie wiadomo, czy rządowe propozycje nie zostaną rozmyte w naciskanym przez stronę społeczną parlamencie. Tu przykładem mogą być zmiany w administracji lokalnej. Pierwsza ustawa dotycząca utworzenia obszarów metropolitalnych została już uchwalona, ale kolejne są nadal w parlamencie i ich kształt może przynieść wręcz negatywne skutki.

Specjaliści z KE obawiają się, że nowe regulacje zamiast redukować liczbę warstw administracji lokalnej dodadzą do nich kolejne (obszary metropolitalne), co zamiast przyczynić się do prowzrostowych ułatwień spowoduje odwrotny skutek.

Analiza KE nie obejmuje najnowszych zapowiedzi Paryża, które również mają poprawić sytuację gospodarczą. Chodzi o przedstawiony w tym tygodniu projekt ustawy, która ma umożliwić częstsze otwieranie sklepów w niedzielę, a także usprawnić system rozwiązywania sporów między pracownikami a pracodawcami w razie zwolnienia.

Zmiany te jednak nie będą łatwe do przeprowadzenia. Po przedstawieniu projektu odezwali się bowiem co bardziej lewicowi politycy, ostrzegając, że będą głosować przeciwko, jeśli propozycje nie zostaną złagodzone.

Francja przynajmniej do marca będzie pod mocną presją Komisji Europejskiej, która zapowiedziała, że wtedy kolejny raz dokona przeglądu jej sytuacji budżetowej. Jeśli Bruksela uzna, że wysiłki Paryża są niewystarczające, może zdecydować o sankcjach przewidzianych w ramach procedury nadmiernego deficytu.

...

Widzicie tutaj jak zamozny kraj doprowac do ruiny . Zintegrowac go z UE ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136529
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 18:51, 03 Sty 2015    Temat postu:

Francja: ponure perspektywy przed francuską gospodarką

Fatalne prognozy ekonomistów dotyczące francuskiej gospodarki na 2015 rok. Zastój w rozwoju i zwiększające się w zastraszającym tempie zadłużenie państwa - nie skłaniają do optymizmu w nowym roku.

Gospodarka jest sparaliżowana, drepce w miejscu, a władze nie mają pojęcia jak się wydostać z ideologiczno-ekonomicznej uwięzi państwa opiekuńczego, tak by ją ożywić. Takiego zdania są francuscy eksperci, których prognozę w ostatnich dniach starego roku potwierdził premier Manuel Valls. Jego zdaniem na poprawę sytuacji ekonomicznej i wypchnięcie francuskiej gospodarki z letargu trzeba będzie poczekać co najmniej rok. Władze mają nadzieję, że wzrost gospodarczy będzie odrobinę większy od notowanych w ostatnim kwartale ubiegłego roku, ale te prognozy nie opierają się na optymizmie związanym z dynamicznym rozwojem gospodarki, lecz ze spadkami cen na światowych rynkach paliwowych.

Sceptycy twierdzą, że wprowadzenie przez socjalistyczny rząd tak zwanego „Paktu Odpowiedzialności” nie przyniesie spodziewanych efektów. Chodzi o obcięcie firmom o 40 miliardów euro kosztów na cele socjalne w zamian za stworzenie do 2017 roku pół miliona nowych miejsc pracy. Według ekspertów z Krajowego Instytuty Statystycznego INSEE liczba bezrobotnych będzie wzrastała, co najmniej do połowy tego roku.

...

Po prostu tak dziala euro ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136529
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:50, 05 Sty 2015    Temat postu:

Hollande gotów na "wszelkie ryzyko", by zdynamizować gospodarkę

Prezydent Francji Francois Hollande zapowiedział w poniedziałek, że podejmie "każde ryzyko", by za pomocą reform zdynamizować francuską gospodarkę tak, aby jej wzrost przekroczył w tym roku prognozowany dotąd 1 proc. PKB.

Prezydent wskazał, że w sytuacji, gdy więcej ludzi wchodzi na rynek pracy niż go opuszcza, wzrost gospodarczy powyżej 1 proc. jest niezbędny, żeby zmniejszać bezrobocie. Na rok 2016 francuski rząd prognozuje 1,7 proc. wzrostu gospodarczego.

W listopadzie 2014 roku bez pracy było prawie 3,5 mln Francuzów (wzrost o 5,8 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim). W trzecim kwartale ub.r. stopa bezrobocia wynosiła we Francji 10,4 proc.

Hollande, w ramach ofensywy mającej na celu poprawę własnego wizerunku w perspektywie wyborów prezydenckich w 2017 roku, odpowiadał w poniedziałek na pytania dziennikarzy i słuchaczy radia publicznego France Inter. Notowania Hollande'a są wyjątkowo niskie. Jest krytykowany zwłaszcza za niedotrzymanie obietnic dotyczących zredukowania rosnącego bezrobocia i deficytu budżetowego.

...

Beda eksterminowac ludzi zamiast zlikwidowac potwora euro.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136529
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:32, 12 Sty 2015    Temat postu:

Francja: Ponad 1000 kolejarzy do zwolnienia

Francuzi coraz bardziej obawiają się strajków na kolei. Powodem planowanych protestów jest informacja, że w ramach restrukturyzacji z pracy na kolei zostanie zwolnionych łącznie około 1100 osób. Dodakowo związkowcy wciąż są niezadowoleni z dopiero co przeprowadzonej reformy kolei.

Władze SNCF zaprezentowały właśnie swój budżet na rok 2015. Wynika z niego, że na kolei będzie musiała zostać przeprowadzona redukcja etatów. Chodzi dokładnie o 1600 miejsc pracy w spółce SNCF Mobilités odpowiedzialnej za przewozy pasażerskie. Ostatecznie liczba zwolnionych w całym przedsiębiorstwie bilansuje się jednak na poziomie 1100 osób, ponieważ zarządca infrastruktury SNCF Réseau Ferré de France, planuje zatrudnić około 500 osób.

Niewykluczone protesty

Łącznie w przedsiębiorstwie SNCF jest zatrudnionych 149 tys. pracowników, dlatego w skali grupy nie są to drastyczne cięcia etatów. Niewykluczone jest jednak, że związkowcy odpowiedzą ostrym atakiem na władze SNCF, dlatego Francuzi już obawiają się strajków, szczególnie, że związki zawodowe upatrują w działaniu władz grupy również innych działań: zamykania kas biletowych, stacji oraz zwalniania konduktorów. Jednocześnie Powszechna Konfederacja Pracy Francji na 29 stycznia zapowiedziała inny strajk - przeciwko niedawno wcielonej w życie reformie kolei.

Odważny krok - restrukturyzacja

Głównym założeniem reformy kolei we Francji było zintegrowanie struktury przedsiębiorstw kolejowych - tak aby działały w ramach jednego podmiotu. Ma to posłużyć przywróceniu równowagi w sektorze kolejowym, poprawie stabilności finansów kolei oraz przygotowaniu francuskich torów na wprowadzenie konkurencji.

W ramach reformy ustanowiono podmiot będący organem nadzorującym - SNCF jako spółka - matka. Podlegają jej dwie spółki - córki: zarządca infrastruktury SNCF Réseau Ferré de France oraz odpowiedzialna za przewozy kolejowe spółka SNCF Mobilités. Zarządca infrastruktury powstał po połączeniu dotychczasowego zarządcy - RFF, firmy zajmującej się utrzymaniem - SNCF Infra oraz DCF - podmiotu odpowiedzialnego za prowadzenie ruchu kolejowego. Zarządzanie stacjami pozostało jednak w zadaniach operatora przewozów.

Minister transportu Frederic Cuvillier przyznał w minionym roku, że zadłużenie francuskiego sektora kolejowego jest szacowane w tej chwili na około 40 mld euro. Według ministra, brak zmian reform doprowadzi w roku 2025 do podwojenia tego zadłużenia. Nowa struktura, będąca niejako powrotem do stanu rzeczy sprzed roku 1997, ma pozwolić na ograniczenie wydatków kolei o 1,5 mld euro rocznie.

Zaprezentowany przez SNCF budżet jest pierwszym po zeszłorocznej reformie struktur francuskiej kolei.

>>>

Islamisci Ze se Chebdo a tu euro robi taka maskre ze islamisci to przedszkole zbrodni . Taki obled na Zachodzie . Z ODRZUCENIA BOGA !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136529
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:01, 19 Sty 2015    Temat postu:

Francja: kierowcy ciężarówek organizują blokady, domagają się podwyżek

Francuscy kierowcy samochodów ciężarowych, którzy domagają się podwyżek wynagrodzeń, organizowali blokady stref przemysłowych, hurtowni i składów naftowych, a także blokady drogowe. Akcja kierowców objęła głównie zachód Francji.

W wielu miastach ciężarówki zablokowały obwodnice, powodujący spowolnienia i korki. Rano informowano, że w samej aglomeracji paryskiej korki liczyły 350 kilometrów, a w całym kraju - 720 kilometrów.

Kierowcy rozpoczęli skoordynowane akcje w niedzielę o godz. 22; mają one potrwać co najmniej do wtorku, kiedy wznowione mają być negocjacje dotyczące podwyżek płac.

Związkowcy reprezentujący kierowców zwracają uwagę na pauperyzację zawodu. "Żeby zarabiać przyzwoicie, musimy pracować 220 godzin miesięczne; nie możemy tak dalej" - powiedział Christophe Provost z konfederacji związkowej CGT w Rennes.

Akcję ogłosiło już w grudniu kilka związków po serii bezowocnych negocjacji między kierowcami a firmami transportowymi. Także negocjacje rozpoczynające się we wtorek w Paryżu zapowiadają się na "bardzo trudne" - ocenia AFP.

Pracodawcy godzą się jedynie na podwyżki wynagrodzeń od 1 do 2 proc., podczas gdy związkowcy twierdzą, że są gotowi walczyć o co najmniej 5-procentowe podwyżki.

Kierowcom zarzuca się, że po niedawnych zamachach terrorystycznych w Paryżu nie odwołali oni akcji i blokad, które stanowią dodatkowe obciążenie dla policji i innych służb, postawionych w stan pogotowia po atakach. Kierowcy odpierają te zarzuty, tłumacząc, że ich akcja strajkowa była planowana od dłuższego czasu.

...

Eurorozkosze ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136529
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 0:48, 04 Lut 2015    Temat postu:

Duży problem we Francji. Ponad trzy i pół miliona osób osób bezdomnych

We Francji gwałtownie rośnie liczba bezdomnych i osób mieszkających w skandalicznych warunkach. Już ponad trzy i pół miliona ludzi w tym kraju mieszka w warunkach nie spełniających podstawowych wymogów - pisze francuska gazeta Le Monde.

Dane opublikowała w dorocznym raporcie Fundacja Abbe Pierre. Według nich, już około trzy i pół miliona osób we Francji mieszka w warunkach nie spełniających podstawowych wymogów. Chodzi o stan sanitarny pomieszczeń, ogrzewanie, dostęp do kanalizacji czy wody.

Dziennik Le Monde, który przytacza fragment tego raportu, podał, że poprzedniej zimy z prośbą o dach nad głową do organizacji humanitarnych zwróciło się ponad trzysta pięćdziesiąt tysięcy osób. Niestety dostępnych była mniej niż połowa miejsc.

Z kolei do niemal dwóch milionów wrosła liczba ubiegających się o mieszkania komunalne, a tych jest nieco ponad czterysta tysięcy.

Przyjęte przez władze kilkanaście lat temu założenia nie przystają do rzeczywistości. Grono potrzebujących w błyskawicznym tempie powiększyło się głównie przez kryzys finansowy.

Le Monde stwierdza również, że w ostatnich dziesięcioleciach zmieniła się postawa Francuzów wobec ubóstwa. Jeszcze trzydzieści lat temu zdecydowana większość mieszkańców ziem nad Sekwaną uważała, że bezrobocie i nędza to wynik nierówności społecznych. Teraz ponad połowa pytanych uważa, że to sprawa indywidualna, bo każdy jest kowalem swojego losu.

...

Niech jeszcze pobeda w euro to bedzie 60 mln .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136529
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 7:08, 05 Mar 2015    Temat postu:

Ambitny program rządzących rozczarowaniem dla organizacji pomocy ubogim

Ogłoszony przez premiera Manuela Vallsa program pomocy osobom znajdującym się w najtrudniejszej sytuacji nie wywołał zachwytów organizacji pomocy ubogim. Tymczasem opozycja wytyka rządzącym socjalistom nadmierny wzrost podatków. Pisze o tym dzisiejsza prasa francuska.

Plan rządu Manuela Vallsa przewiduje podwyżki nie tylko zapomóg dla osób, którym skończył się okres korzystania z pomocy socjalnej przewidzianej dla bezrobotnych, ale także dla zatrudnionych otrzymujących minimalne pensje - stwierdza dziennik "Le Monde". Dodaje, że Valls zaznaczył, iż co siódma rodzina we Francji żyje poniżej progu ubóstwa wyznaczonego poziomem 960 euro miesięcznie.

Wiele osób zatrudnionych w firmach otrzymuje tak niskie płace, że nie stać ich na wynajęcie mieszkania - pisze "Le Monde". Do tego dochodzi los młodych ludzi nie mogących znaleźć zatrudnienia i tych po 50 roku życia, którzy je utracili i teraz nikt im nie chce dać pracy. Dziennik, który przynosi głęboką i wstrząsającą analizę sytuacji stwierdza, że ogłoszony przez rząd program nie jest w stanie zaspokoić morza potrzeb.

Prawicowe "Le Figaro" stwierdza, że od 2012 roku wzrost podatków przekroczył 126 miliardów, a ich ograniczenie - zaledwie 36 miliardów euro. I to, obok zastoju w gospodarce i bezrobocia, jest kolejną przyczyną pogarszającego się stanu finansowego francuskich rodzin.

...

Macie euro to nie podskakujcie .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136529
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 7:10, 05 Mar 2015    Temat postu:

Francja: początek procesu francuskich firm zatrudniających polskich kierowców

Francuskie firmy oskarżone o zatrudnianie kierowców, w tym z Polski, na warunkach niezgodnych z tamtejszym kodeksem pracy. Proces przeciwko trzem takim przedsiębiorstwom, należącym do europejskiego koncernu transportowego, rozpoczyna się w Valence na południu Francji.

Sprawa dotyczy lat 2009-2014, kiedy to francuski przewoźnik zatrudniał Polaków, Rumunów i Portugalczyków na warunkach finansowych obowiązujących w ich krajach, a nie we Francji. Na przykład w Polsce są one znacznie korzystniejsze dla firm transportowych.

Zagraniczni kierowcy byli wynajmowani do pracy przez filie francuskiego koncernu, między innymi w Polsce. Zdaniem dyrekcji tych firm, wszystko zatem było zgodne z prawem, a polscy kierowcy otrzymywali godziwe wynagrodzenie. Było ono jednak trzykrotnie niższe od zarobków ich francuskich kolegów, którzy poczuli się zagrożeni tworzeniem konkurencji, odbierającej im chleb. Stąd protest tamtejszych związków zawodowych, który po długim dochodzeniu doprowadził do procesu. Nie tylko kierowcy, ale także przedstawiciele innych zawodów we Francji, między innymi rolnicy, boją się konkurencyjności tańszych pracowników z Europy Środkowo-Wschodniej.

...

Widzicie jakie problemy rodzi UE .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136529
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 7:26, 18 Mar 2015    Temat postu:

Wielkie manifestacje emerytów we Francji

Tysiące emerytów manifestowały we Francji domagając się podwyżki emerytur. Demonstracje odbyły się w Paryżu, Marsylii, Lyonie, Bordeaux, Nantes i Tuluzie.

Emeryci skarżą się na słabą siłę nabywczą pieniądza i na rosnącą drożyznę oraz na politykę zaciskania pasa, czyli na te same bolączki, które dokuczają większości francuskiego społeczeństwa.

W Paryżu na ulicach w pochodzie powiewały czerwone flagi z sierpem i młotem, gdyż stołeczną manifestację zorganizowały komunistyczne związki zawodowe CGT. W chwili gdy odbywały się protesty w Zgromadzeniu Narodowym, francuska minister opieki społecznej i zdrowia Marisol Tourain zapowiedziała rewaloryzacje najniższych emerytur i jednorazową premię w wysokości 40 euro dla osób żyjących w najtrudniejszych warunkach.

Manifestanci skarżyli się także na bardzo wysokie koszty utrzymania w Domach Złotej Jesieni oraz na niedostosowanie służby zdrowia do potrzeb osób w starszym wieku. Jedna z uczestniczek demonstracji stwierdziła, że we Francji żyje się coraz dłużej i coraz gorzej, a także, że często trzeba pomagać finansowo młodemu pokoleniu.

...

Co tam emerytury grunt ze jest euro !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136529
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:18, 28 Mar 2015    Temat postu:

Rekordowy strajk w publicznym Radiu France

W publicznym Radiu France od dziesięciu dni trwa strajk. To najdłuższa akcja protestacyjna w tej instytucji od 10 lat. W konflikt zarządu ze związkami zawodowymi wmieszał się premier Manuel Valls.

Strajk poważnie zakłócił, a w niektórych przypadkach całkowicie sparaliżował prace największych krajowych rozgłośni wchodzących w skład Radia France, w tym niezwykle popularnego programu informacyjnego France Info. Przyczyną akcji protestacyjnej są obawy pracowników, iż ich firmę dotknie fala zwolnień. Dyrekcja zaproponowała dobrowolne odejście za wysoką odprawą 300 pracownikom. Radio publiczne jest w 90 procentach finansowane przez państwo, które zbiera na to pieniądze z abonamentów opłacanych automatycznie, jednorazowo pod koniec roku razem z normalnymi podatkami.

Radio France jest w poważnych tarapatach finansowych i było zmuszone przyjąć w budżecie na bieżący rok założenie, iż deficyt wyniesie ponad dwadzieścia jeden milionów euro. Kolejne powody protestu to reforma systemu produkcji - jedna i ta sama osoba jest jednocześnie wydawcą, technikiem i montażystą materiałów oraz decyzja o zlikwidowaniu z powodów oszczędnościowych jednej z dwóch orkiestr radiowych cieszących się we Francji i poza jej granicami znaczną renomą. Jak na razie rozmowy dyrekcji ze związkami zawodowymi niewiele dały. Premier Manuel Valls zaapelował do zarządu o natychmiastowe rozpoczęcie nowych negocjacji.

...

To skutki euro .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 136529
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 15:15, 11 Kwi 2015    Temat postu:

Francja: 300 tys. osób wzięło udział w proteście przeciw polityce rządu

Według central związkowych w proteście przeciw oszczędnościowej polityce rządu w całej Francji wzięło udział około 300 tys. osób. W samym Paryżu na ulice wyszło między 32 tys. (dane związków zawodowych) a 120 tys. (dane policji) ludzi.

Marsze protestacyjne w Paryżu i wielu innych miastach Francji zorganizowały związki zawodowe, przede wszystkim zaś wielka centrala związkowa CGT (Powszechna Konfederacja Pracy) powiązana z francuską partią komunistyczną.

Jak pisze paryski tygodnik "Le Nouvel Observateur", nad maszerującym w stolicy tłumem powiewały czerwone flagi CGT; tłum skandował "Hollande, Valls, Macron są na usługach pracodawców!", protestując przeciw polityce reform i uzdrawiania finansów państwa, jaką prowadzą prezydent Francois Hollande, premier Manuel Valls i minister gospodarki i przemysłu Emmanuel Macron.

Na czele pochodu niesiono wielki transparent z głównym hasłem protestujących: "»Nie« dla polityki oszczędności, »tak« dla zarobków, usług publicznych, zatrudnienia i osłon społecznych!" - podaje "Le Nouvel Observateur".

Zamiarem central związkowych było zorganizowanie pokazu jedności i siły - komentuje tygodnik. Wcześniej Reuters napisał, że czwartkowe protesty są testem możliwości związków zawodowych; sprawdzają one, jak powszechne poparcie mogą zdobyć dla swej walki z polityką oszczędności, która ich zdaniem osłabia publiczny sektor usług oraz siłę nabywczą Francuzów, co z kolei szkodzi gospodarce ze względu na słabnący popyt.

Do protestu wezwały też inne liczące się związki zawodowe: FO (Siła Robotnicza), związek pracowników sektora publicznego FSU i centrala związkowa Solidarni, a także pracownicy kilkuset przedsiębiorstw prywatnych i państwowych.

Demonstranci wyszli na ulice Marsylii, Bordeaux, Lyonu, Tuluzy, Nantes, Rouen i Rennes. Dane dotyczące liczby uczestników w tych miastach podawane przez związki zawodowe różnią się, tak jak w przypadku Paryża, od danych policji i władz municypalnych.

Od trzech tygodni we Francji strajkują pracownicy publicznej rozgłośni Radio France; we wtorek związkowcy zaapelowali do pracowników publicznej telewizji France Televisions, by dołączyli do protestu.

Jak powiedział w rozmowie z "Le Nouvel Observateur" sekretarz generalny CGT Philippe Martinez, hasłem protestujących jest "»nie« dla polityki oszczędności, +tak+ dla rozwiązań alternatywnych wobec linii politycznej rządu i Medef (stowarzyszenie francuskich pracodawców); rewaloryzacja pensji, ograniczenie czasu pracy, tak aby można było zwiększyć zatrudnienie".

W czwartek strajkowali też kontrolerzy lotów, co spowodowało odwołanie blisko połowy zaplanowanych lotów; w nadchodzących tygodniach planowane są kolejne protesty.

Jednak CFTD, jedna z największych francuskich central związkowych, odmówiła udziału w strajkach, argumentując, że oszczędności i cięcia budżetowe, jakich dokonuje się we Francji, są jeszcze dalekie od drakońskich środków zastosowanych w Grecji, Hiszpanii czy Irlandii.

Socjalistyczny rząd w Paryżu usiłuje przeprowadzić reformy gospodarcze, firmowane w dużej mierze nazwiskami Vallsa i Macrona. Zobowiązał się też wobec swych unijnych partnerów do redukcji deficytu budżetowego do wymaganego poziomu 3 proc. do roku 2017. Jednak kondycja gospodarcza Francji jest bardzo słaba, a reformy i zaciskanie pasa napotykają zdecydowany opór i przyczyniają się do rekordowych spadków popularności rządu.

...

Euro raj ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 15, 16, 17  Następny
Strona 5 z 17

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy