Fantastyczne dane z Hiszpanii!!!

BRMTvonUngern

Tymczasem nie tylko w Iralndii jest swietnie!Kolejny kraj strefy Euro podsumowal bilans roku:
Deficyt finansów publicznych w Hiszpanii wzrósł w ciągu pierwszych 11 miesięcy br. pięciokrotnie, osiągając ponad 71,5 mln euro, tj. prawie 6,8% PKB - poinformował w poniedziałek resort gospodarki w Madrycie.
Są to skutki spadku wpływów z podatków oraz ogromnych kosztów walki z kryzysem gospodarczym.
>>>>>
:O)))))) ,,Pomagalo się bankom'' wypalacac premie i bonusy :O)))))
Teraz jest deficyt.A jak spychali platnosci na koniec roku to w styczniu moze wyskoczyc deficyt 10 %
:O)))))))
Hiszpania ma za sobą pięć kolejnych kwartałów spadku gospodarczego. Madryt obiecuje sprowadzenie deficytu do wymaganych dla strefy euro 3% PKB w 2012 roku.
>>>>>
HAHAHAHAHAHAHA!!!!
W 2012 to bedzie koniec swiata.
To cwaniaczki!Tak kombinuja.Do konca swiata jakos dociagnac na deficicie!
HAHAHAHAHAHA!!!!
Ale widzimy jak debilne sa zalozenia Strefy Euro 3% deficytu nikt juz nie przestrzega :O))))Bo ten kto przestrzega dostaje po glowie.
WSZAK MAJA TO SAMO EURO!
Jesli jeden kraj ma deficyt 12% a drugi 2 % to sredni deficyt jest 7%.A wiec rynek finansowy tego kraju z 2% jest wyczyszczony ze srodkow przez kraj 12% i mimo ze nie maja deficytu to nie maja tez pieniedzy dla gospodarki bo te ida do tych co zrobili 12 % deficytu!
HAHAHAHAHA!!!
Typowy kolchoz.Jeden pijak zawali robte wszyscy dostaja po glowie :O))))W tej sytuacji wszycy zaczynaja olewac...
Oczywiscie wspolny kolchoz walutowy jest debilizmem typowym dla UE.Gospodarka normalna a wiec na radziecka opiera sie na odpowiedzialnosc osobistej.Chlasz wode w pracy wylatujesz z pracy ladujesz w rynsztoku.Tak samo z krajem.Rzad zrobil 12% deficytu?Waluta tego karaju leci na leb.Procenty od pozyczek rosna.Gospodarka sie zalamuje.Rzad upada(wrecz ucieka z kraju jak w Argentynie) i trzeba szukac kogos kto zrobi porzadek.Po takiej nauczce nikt nie ma ochoty juz powtarzac...
No ale to jest gospodarka normalna.Gospodarka Euroradziecka dziala na odwrot wiec efekty sa jak widac!
:O))))))

Tylko w ciągu pół roku (od października 2008) bezrobocie w Hiszpanii wzrosło z 2,6 mln do ponad 4 mln osób. W 1,3 mln rodzin nikt nie pracuje. Najtrudniej znaleźć pracę ludziom młodym - stopa bezrobocia wśród osób poniżej 30. roku życia wynosi 30%, czyli aż o 12% więcej od średniej krajowej.
!!!!!!!!!
Ewenemet bo przebili nawet Polske zniszczna przez roznych Sorosow Sachsow Baalow Michnikow itp...
>>>>>
Zgodnie z prognozami UE, w pierwszym półroczu 2010 stopa bezrobocia w Hiszpanii będzie rosła i wyniesie 19,4%, co oznacza, że będzie najwyższa od 1996 roku, a liczba bezrobotnych osiągnie rekordowy poziom 4,5 mln.

Przewiduje się, że bezrobocie w Hiszpanii będzie rosnąć w przyszłym roku najszybciej w całej UE, także wśród młodzieży. Stopa bezrobocia wśród młodych ludzi do 25. roku życia ma wzrosnąć do ponad 40%.

Grażyna Opińska
>>>>>>
40 %%%%%%%%%
:O)))))))
Kolejny upadly kraj Strefy Euro!
Szybko idzie!Jak kostki domina!
No to towarzysze moga swietowac Lizbone!
HAHAHAHAHAHA!!!!

Gość

bardzo dobre spostrzeżenia i humor na poziomie...popieram

BRMTvonUngern

Moze by gosc sie podpisal????
Prawdziwym humorem jest to ze kraje Europy bedac w dobrym stanie doprowadzily sie do kompletnej ruiny tworzac UE!To jest dopiero smieszno-straszne...Ja tylko podsumowuje!Ja bym tego nie wymyslil!Nawet gdyby chcial zniszczyc UE to nigdy bym tego tak dokladnie nie zrobil jak robi to Bruksela...
:O)))))

BRMTvonUngern

Kolejne sukcesy:
[link widoczny dla zalogowanych]
Przy bezrobociu sięgającym czterech milionów ludzi, czyli 19 procent siły roboczej, które w dodatku wciąż rośnie, kraj sprawujący obecnie rotacyjne przewodnictwo w Unii Europejskiej, czeka długa i bolesna droga do odzyskania utraconej konkurencyjności gospodarczej w ramach strefy euro.
???????
Widze ze swiatowi ,,eksperci'' nie wiedzo co belkoczo?
Chyba Hiszpania ma ratowac sie od glodu a nie ,,odzyskiwac konkurencyjnosc w ramach strefy Euro''.W ramach strefy Euro to Hiszpania wyglada znakomicie.Tak zreszta jak inni czlonkowie strefe Euro.Bankrut wsrod bankrutow wyglada rownie znakomicie jak oni!
Laughing

To, czy Hiszpania stanie się następną Grecją, ryzykując utratę zaufania rynków finansowych z powodu rozdętego zadłużenia i deficytu, może zależeć od woli Hiszpanów do pogodzenia się ze spadkiem poziomu życia w najbliższych latach.
>>>>>
Tak towarzysze!Damy rady trzeba tylko pogodzic sie ze spadkiem poziomu zycia!
W ansteopnych 5 latach PKB - 10% da za 5 lat 50% nizszy PKB !
Ale jak Hiszpanie pogodza sie ze spadkiem to wszystko bedzie gralo!
Pensje sie obnizy o 50% inwestycje budzet!
I SUKCES!
JESTESMY W UE!
NAM NIE POTRZEBNY PKB BO MY JESTESMY W UE!!!
“Moim zdaniem zbiorowe psyche Hiszpanów w pewnym momencie pęknie, ponieważ wciąż oczekują oni, że odrodzenie jest tuż za rogiem”, mówi barceloński ekonomista, Edward Hugh.
>>>>
Niestety znow ten nacjonalizm.Nacjonalizm hiszpanski nie chce sie pogodzic z koniecznoscia glodowania po to aby UE mogla rozwijac integracje i mnozyc prezydencje premierencji komisje i rady medcuff...
Nacjonalizm nacjonalizm ten koszmarny nacjonalizm!
>>>>>
Premier Jose Luis Rodriguez Zapatero kupuje sobie jak dotąd spokój społeczny, opierając się presji ze strony biznesu i Komisji Europejskiej, by poluzować restrykcyjne prawo pracy, które utrudnia zarówno zwalnianie jak i zatrudnianie pracowników.
>>>>
No cusz nie chco skorzystac z mundrych rad Unii aby przyspieszyc wzrost bezrobocia i przyzwyczaic juz teraz lud do glodu...
>>>>>

Zapatero obiecał związkom zawodowym, które zagroziły strajkiem generalnym, jeżeli przywileje pracownicze zostałyby osłabione, że nie zmieni prawa pracy w sposób, który ułatwiałby zwolnienia.
>>>>
No ale jest to polityka krotkowzroczna i antyeuropejska.Lud nie wytresowany w glodowaniu moze nawet doprowadzic do wyjscia z UE!
!!!!!!
Socjalistyczny rząd ma nadzieję, że globalne ożywienie przyspieszy ekonomiczne odrodzenie Hiszpanii przed wyborami parlamentarnymi w 2012 roku, bez konieczności cięcia przywilejów socjalnych czy liberalizacji prawa pracy.

Ekonomiści nie podzielają tego optymizmu.
>>>>
Nic dziwnego!Euro jest nie po to aby lud gnusnial w dobrobycie ale aby rozwijac ,,instytucje UE'' a tu trzeba glodowac!Mrzonki o wzroscie PKB uderzaja w logike UE ktora mowi:
NAM NIE POTRZEBNY PKB BO MY JESTESMY W UE!!!
Hugh twierdzi, że większość Hiszpanów nie zdaje sobie jeszcze sprawy z kłopotów, które ich czekają, bo kraj przechodzi deflację potrzebną do odzyskania konkurencyjności i pozostania w strefie euro.

Pomimo rosnącej liczby zamkniętych firm i opuszczonych placów budów, dane o nastrojach konsumenckich pokazują, że wielu ludzi oczekuje, iż gospodarka wkrótce się odbije, powiedział.
>>>>
Otoz to!Mysla ze czeka ich szybkie wzbogacenie.A przeciez nie po to jest UE!
>>>>
Problemy Grecji osłabiły wartość euro, ponieważ pojawiły się wątpliwości, czy unia monetarna jest w stanie przetrwać ewentualną fiskalną katastrofę jednego ze swoich członków.
Jednak pomimo obniżenia w ubiegłym miesiącu przez agencję ratingową Standard & Poor’s perspektywy dla Hiszpanii, 10-letnie obligacje tego kraju mają rentowność jedynie 60 punktów bazowych powyżej benchmarkowych niemieckich Bundów. W przypadku papierów Grecji różnica ta wynosi 228 punktów bazowych.

Wynika to po części z faktu, że hiszpański dług publiczny wynosi zaledwie 55 procent produktu krajowego brutto: jest o połowę mniejszy niż w przypadku Grecji i znacznie poniżej średniej w strefie euro.
Ostrzegł jednak, że Hiszpania musi działać szybko. „W przypadku Hiszpanii potrzeba pośpiechu rośnie, ponieważ skala negatywnej niespodzianki fiskalnej jest znacznie większa niż zakładano w czerwcu. Oczekujemy deficytu budżetowego w 2009 roku w wysokości 12,5 procent PKB”, powiedział Brian Coulton z agencji ratingowej Fitch
>>>>>
No to jeszcze troche pojada na pozyczkach!
4 lata z deficytem 12,5 % PKB pozwoli im osiagnac zadluzenie 105 % PKB i zaczac zblizac sie do wzorcowego poziomu stefy Euro!
>>>>>
Charles Dumas z Lombard Street Research szacuje, że po latach stosunkowo wysokiej inflacji Hiszpania musi odzyskać 15-20 punktów procentowych konkurencyjności wobec Niemiec, stanowiących punkt odniesienia w strefie euro. Ponieważ członkostwo w unii walutowej wyklucza dewaluację, Hiszpanów czeka bolesna deflacja.

“Nie uciekniemy przed tym problemem na nowe słoneczne wyżyny. Będziemy musieli szorować brzuchem po dnie, aż przyniesie to jakiś skutek”, powiedział Dumas.
>>>>>
Oczywiscie!Brzuch sie rozpruje i flaki wyjda na wierzch!I o to chodzi w UE!Makabreska!My w Brukseli lubimy krwawe widowiska...
I tu widzimy wielka madrosc mediow w Polsce dajacych nam za wzor sukcesu Hiszpanie!My tez musimy szorowac po dnie dla wyprucia flakow...Juz Baal zaczal wypruwac ale lud go wyrzucil i nie dokonczyl!Na szczescie mamy UE i pojawila sie wielka szansa pojsc na calosc i zrobic porzadna maskre gospodarki Euro-pejska pila mechaniczna ERM - 2!!!
NAM NIE POTRZEBNY PKB BO MY JESTESMY W UE!!!