Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:29, 15 Cze 2010 Temat postu: Euro-towarzysze klecą Euro-państwo... |
|
|
Tymczasem Sarkozy i Merkel oglosili tworznie Euro-rzadu dla UE jak zwykle bez pytania ludzi...
MY POLACY MOWIMY NIE!!!
Jak strefa Euro chce niech tworzy ale BEZ NAS!
Nie zamierzamy isc droga Grecji...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:21, 11 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
W Europie powstanie "superpaństwo"? Komisarz Viviane Reding ma już plan
Komisarz Viviane Reding zaproponowała przekształcenie Unii Europejskiej w "Stany Zjednoczone Europy", federalne superpaństwo, które miałoby przejąć znaczną część kompetencji należących obecnie do krajów członkowskich UE. Pomysł ten spotkał się z falą krytyki w Wielkiej Brytanii, gdzie tamtejsi eurosceptycy określili go mianem "centralistycznego fanatyzmu".
W odpowiedzi Reding zaatakowała Davida Camerona oskarżając go o szerzenie populistycznych mitów na temat polskich imigrantów i "niszczenie ludzkiej przyszłości".
Viviane Reding, komisarz UE ds. sprawiedliwości, ogłosiła pomysł utworzenia "Stanów Zjednoczonych Europy", czyli "europejskiego superpaństwa", które przejęłoby większość kompetencji rządów państw członkowskich UE. Według planu komisarz, Komisja Europejska zostałaby rządem europejskiego państwa, a parlament składałby się z dwóch izb - izby niższej i Senatu (w którym zasiadali by tu przedstawiciele państw członkowskich).
Z kolei rola Rady Unii Europejskiej zostałaby zredukowana jedynie do roli organu konsultacyjnego. W nowej strukturze decyzje Komisji miałyby pierwszeństwo wobec decyzji rządów poszczególnych państw, a europosłowie pełniliby rolę nadrzędną wobec deputowanych zasiadających w parlamentach krajowych.
Propozycja Reding, dotyczącą utworzenia "Stanów Zjednoczonych Europy", wywołała falę krytyki w Wielkiej Brytanii, której władze w 2017 roku chcą przeprowadzić referendum dotyczące przyszłego statusu w strukturach Unii Europejskiej. W najostrzejszych słowach o pomyśle unijnej komisarz wypowiedział się Nigel Farage, lider Partii Niepodległości Zjednoczonego Królestwa (UKIP). Jak ocenił, w wyborach do Parlamentu Europejskiego, które odbędą się w maju, brytyjscy wyborcy "powiedzą »centralistycznemu fanatyzmowi« zdecydowane »Nie«".
Komentarze w podobnym tonie pojawiają się także w brytyjskich mediach. W felietonie zamieszczonym w dzienniku "The Daily Telegraph" można znaleźć słowa ostrej krytyki np. na temat "brutalnego charakteru" europejskich instytucji podejmujących "arbitralne decyzje" i "aroganckich" urzędników, nie liczących się z opinią i interesami państw członkowskich UE.
Europejska prasa, ze swojej strony, w alarmistycznym tonie ostrzega od kilku tygodni przed możliwym wyborczym sukcesem partii antyeuropejskich, które mają mocną pozycję w sondażach nie tylko w Wielkiej Brytanii, ale także we Francji, Holandii czy Grecji.
Pomimo kontrowersji, Reding proponuje by majowe wybory nie ograniczyły się tylko do debat na temat walki z kryzysem gospodarczym, ale stały się polem szerszej dyskusji dotyczącej zacieśnienia integracji w ramach "Stanów Zjednoczonych Europy". - Debata wkroczyła w decydujący etap. Za niecałe cztery miesiące Europejczycy wybiorą, w jakiej Europie będą chcieli żyć - oświadczyła podczas konferencji prasowej. - Musimy wyjaśnić wyborcom, jak bardzo ważne są ich głosy; to będzie nasza broń przeciwko eurosceptykom - dodała.
Reding w ostrych słowach zaatakowała także brytyjskiego premiera, który, w jej opinii, szerzy "populistyczne mity" na temat Unii Europejskiej. Na pierwszym planie pojawiła się sprawa statusu polskich imigrantów w Wielkiej Brytanii, która trzy dni temu doprowadziła do wielkiego napięcia między Londynem a Warszawą.
Unijna komisarz skrytykowała Camerona za "straszenie" brytyjskich wyborców emigrantami z Europy Wschodniej, co w jej opinii, ma na celu odwracanie uwagi od prawdziwych problemów z jakimi zmagają się mieszkańcy Wysp. Jak dodała, populizm brytyjskiego rządu jest motywowany politycznie i ma na celu jedynie zdobycie głosów w wyborach. - Niszczycie przyszłość swoich ludzi - ostrzegła Reding.
Reding, która sprawuje swój urząd od 1999 roku, jest uważana za jednego z najbardziej wpływowych polityków europejskich. Pochodząca z Luksemburga unijna komisarz jest również jedną z najważniejszych osób wśród tzw. federalistów opowiadających się za utworzeniem europejskiego rządu federalnego. Do tej grupy należy także europoseł Daniel Cohn-Bendit z Partii Zielonych. W wywiadzie dla Onetu ocenił, że europejskie państwo federalne "wydaje się być jedyną realną i trwałą strukturą" dla mieszkańców Starego Kontynentu.
- Kluczowe jest stworzenie ponadnarodowych instytucji wyposażonych w moc regulowania polityki ekonomicznej, budżetowej i fiskalnej. Tak samo ważne jest wyposażenie w odpowiednie kompetencje Komisji Europejskiej, jako prawdziwego Rządu Europy, który powinien być odpowiedzialny przed Parlamentem Europejskim, jak przystało na parlamentarny system rządów - w taki sposób w rozmowie z Onetem eurodeputowany tłumaczył kierunek zmian, w którym, w jego opinii, powinna pójść debata na temat europejskiego federalizmu.
...
Tuz przed upadkiem palma odbija najbardziej . Patrz wiezaz Babel . TO JUZ JEST WASZ KONIEC EUROBYDLAKI ! Juz jestescie w grobie .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:11, 14 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Hollande za "prawdziwym rządem" strefy euro
Prezydent Francji Francois Hollande opowiedział się za powstaniem rządu strefy euro -
Prezydent Francji Francois Hollande opowiedział się za powstaniem rządu strefy euro oraz wznowieniem po wyborach do Parlamentu Europejskiego francusko-niemieckiego motoru unijnej integracji.
- Powinniśmy posuwać się naprzód w kierunku unii gospodarczej i monetarnej - ze strefą euro, która może mieć prawdziwy rząd, z celami takimi jak wzrost, zatrudnienie, i z możliwościami finansowymi dającymi nam środki do działania. To będzie rząd strefy euro - wyjaśniał szef państwa francuskiego.
Opowiadając się za "prawdziwym rządem" strefy euro, Hollande wraca do pomysłu lansowanego przez jego poprzednika Nicolasa Sarkozy'ego, który wielokrotnie zabiegał na unijnym forum o wprowadzenie zarządzania gospodarczego w strefie euro, wywołując obawy przez pogłębianiem podziałów na Europę dwóch prędkości.
...
Widzicie Francuzi jakiego zwyrodnialca wybraliscie ! CHCE ZLIKWIDOWAC FRANCJE I UTWORZYC EUROLUD EUROMALOPLUD !
TRYBUNAL KARNY ZDRAJCY !!! NIE DLA EUROVISZI !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:59, 14 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Parlament Europejski: przewodniczący Schulz za utworzeniem rządu europejskiego
Martin Schulz - przewodniczący Parlamentu Europejskiego - PAP
Niemiecki socjaldemokratyczny przewodniczący Parlamentu Europejskiego Martin Schulz wskazał w kontekście obecnego kryzysu wokół Grecji na konieczność dalszego zacieśnienia integracji europejskiej.
"Centralne, ważne kwestie europejskie nie mogą już być rozwiązane przez narodowych szefów rządów. Potrzebujemy do tego instytucji wspólnotowych. Kiedyś potrzebować będziemy europejskiego rządu" - powiedział Schulz w wywiadzie dla niemieckiego tygodnika "Stern".
REKLAMA
Jak zaznaczył, żadne państwo członkowskie Unii Europejskiej nie jest w stanie poradzić sobie samodzielnie z takimi problemami, jak handel światowy, zmiany klimatyczne, migracja, uciekanie z podatkami za granicę czy polityka walutowa.
Schulz zarzucił szefom państw i rządów UE preferowanie spraw narodowych kosztem wspólnych organów europejskich. "Dobre jest to co narodowe, złe jest to co europejskie. Interesy narodowe mają zawsze pierwszeństwo" - podkreślił.
Zdaniem przewodniczącego PE "referendum w Grecji było być może apelem o właściwym czasie". Według sondaży większość Greków chce pozostania w strefie euro, "ale chcą oni innej UE. Wielu ludzi nie wiąże już idei europejskiej z Unią Europejską" - powiedział Schulz.
...
IV Rzesza. System który zrujnowal Grecję chce się rozszerzać. TO ZBRODNIA PRZECIW LUDZKOŚCI! UE TRZEBA ZLIKWIDOWAĆ!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:07, 24 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Socjaliści w reakcji na Brexit chcą wzmocnienia integracji w UE
prz/
2016-06-24, 12:39
- Decyzja Wielkiej Brytanii o wyjściu z UE to smutny dzień, ale to nie pogrzeb UE - oświadczył w reakcji na wynik referendum na Wyspach szef frakcji socjalistycznej w PE Gianni Pittella. Jego zdaniem to może być nowy początek dla bardziej zintegrowanej Europy.
Flickr/Cédric Puisney/CC BY 2.0
Świat
"Hiszpanie na Wyspach zachowają swoje prawa"....
Świat
"Efektu domina nie będzie". Szef rządu...
- To dla nas smutny dzień, ale musimy szanować wolę obywateli Wielkiej Brytanii. To nie jest pogrzeb Europy. Obowiązkiem (premiera Davida) Camerona było podanie się do dymisji po tym, jak wyszedł z szalonym pomysłem zwołania referendum z powodów wewnętrznych - powiedział Pittella na piątkowej konferencji prasowej w Parlamencie Europejskim w Brukseli.
Jego zdaniem opóźnienie notyfikacji przez rząd w Londynie decyzji, jaka została podjęta w wyniku referendum, czyli w praktyce wysłanie do Brukseli wniosku o wystąpienie z UE, jest nieodpowiedzialne.
"Nowy początek dla Europy"
Cameron oświadczył, że poda się do dymisji do października, gdy odbędzie się konwencja Partii Konserwatywnej. Jak zadeklarował to nowy premier powinien zdecydować o tym, kiedy rozpocząć formalny i prawny proces wychodzenia z UE. W ocenie Pittelli brytyjski premier po raz kolejny przedkłada interes partyjny nad interesy Brytyjczyków.
Szef socjalistów uważa, że w wyniku Brexitu może nastąpić "nowy początek dla Europy". - Będziemy odzyskiwać przekonanie obywateli do UE mierząc się z ich realnymi problemami. Po pierwsze z bezrobociem, niskim wzrostem gospodarczym i marginalizacją wielkich grup ludzi - zadeklarował.
Zdaniem Pittelli siły europejskie będą w stanie pokazać swoją jedność, co zostanie wyrażone w rezolucji, która ma być przyjęta w przyszłym tygodniu na specjalnej sesji Parlamentu Europejskiego.
"Uruchomić na nowo projekt europejski"
Szef frakcji Socjalistów i Demokratów zapowiedział, że jego grupa zorganizuje forum dla odnowienia propozycji w sprawie wzmocnienia politycznej integracji w Europie. - Zorganizujemy konwencje z przedstawicielami wszystkich z rodziny socjalistycznej: komisarzy, członków narodowych parlamentów, szefa PE, przedstawicieli społeczeństwa obywatelskiego i innych stron, by we wrześniu lub październiku wypracować propozycje dotyczące zwiększenia politycznej integracji UE - poinformował polityk.
Jego zdaniem UE może utworzyć np. stanowiska ministra finansów, a także utworzyć silniejszy budżet i wzmocnić politykę na polu obronności, bezpieczeństwa i migracji. Inną z propozycji socjalistów jest też bezpośredni wybór przez obywateli UE szefa Komisji Europejskiej. - To smutny moment, ale dla ludzi, którzy wierzą w UE to bardzo ważna, przełomowa chwila, aby uruchomić na nowo projekt europejski - oświadczył Pittella.
Z ostatecznych rezultatów czwartkowego referendum, ogłoszonych w piątek przez brytyjską komisję wyborczą, wynika, że 51,9 proc. wyborców opowiedziało się za Brexitem, a 48,1 proc. za pozostaniem kraju w UE.
PAP
...
Towarzysze! Nasza odpowiedzia na problemy komunizmu jest jeszcze wiecej komunizmu! Czerwoni sa niereformowalni. Beda zaciesniac eurointegracje... Debile. Aparatczycy sowieccy byli jednak bardziej elastyczni i jakos tam Gorbaczow wyplynal. Tu mamy kompletny komunistyczny beton niezdolny do myslenia...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:15, 25 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
"Szóstka" UE wzmaga presję na Londyn ws. realizacji Brexitu
wjk/
2016-06-25, 14:51
6 krajów UE będących prekursorami integracji europejskiej wezwało w sobotę Wielką Brytanię do jak najszybszej realizacji decyzji o Brexicie. Szef MSZ Niemiec Frank-Walter Steinmeier zapewnił, że rychło poinformuje kraje bałtyckie i V4 o przebiegu spotkania.
PAP/EPA/KAY NIETFELD
Świat
Steinmeier: zdecydowana wola utrzymania...
Świat
W sobotę spotkanie szefów MSZ sześciu krajów...
Negocjacje w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z UE powinny zacząć się "jak najszybciej" - powiedział Steinmeier, występując po sobotnim spotkaniu szefów dyplomacji sześciu krajów UE w Berlinie, poświęconym przyszłości Unii po Brexicie.
"Gra w kotka i myszkę"
Szef dyplomacji Luksemburga Jean Asselborn wyraził nadzieję, że nie dojdzie do "gry w kotka i myszkę". - To musi być całkowicie jasne. Naród przemówił. Musimy zrealizować tę decyzję - powiedział. Ostrzegł, że w przypadku gry na czas, Europie grozi "okres niepewności".
O istnieniu "palącej konieczności (rozpoczęcia negocjacji), abyśmy nie musieli wchodzić w okres niepewności, ze wszystkimi gospodarczymi i politycznymi tego konsekwencjami", mówił też na spotkaniu z dziennikarzami szef MSZ Francji Jean-Marc Ayrault. "Jesteśmy zdecydowani skierować Europę na nowe tory" - podkreślił.
Oprócz szefów dyplomacji Francji i Luksemburga, Ayraulta i Asselborna, Steinmeier zaprosił do Berlina dzień po ogłoszeniu wyników brytyjskiego referendum: Berta Koendersa z Holandii, Paolo Gentiloniego z Włoch i Didiera Reyndersa z Belgii. RFN, Francja, Włochy, Belgia, Holandia i Luksemburg założyły w 1957 roku Europejską Wspólnotę Gospodarczą - poprzedniczkę Unii Europejskiej.
Podczas spotkania z dziennikarzami przed Willą Borsig, gdzie odbywały się rozmowy, szef niemieckiej dyplomacji starał się rozwiać obawy przedstawicieli innych krajów, którzy krytykowali pomysł zwołania spotkania w wąskim gronie.
Steinmeier: złożę relację krajom Grupy Wyszechradzkiej
Zapewnił, że zaraz po zakończeniu spotkania, poinformuje o jego przebiegu trzy kraje bałtyckie, a w poniedziałek złoży relację krajom Grupy Wyszehradzkiej, by "posłuchać, jak tam przebiega debata i jakie są oczekiwania wobec europejskiego procesu odnowy". Niezadowolenie ze spotkania w wąskim gronie sześciu państw wyrażał wcześniej m.in. prezydent Estonii Toomas Hendrik Ilves.
- Intensywne europejskie dyskusje są nam potrzebne - w dużych i mniejszych formatach, by upewnić się, jaką wybrać drogę - powiedział Steinmeier.
- Wyraziliśmy tutaj, tak jak wczoraj w Luksemburgu, zdecydowaną wolę utrzymania jedności Europy. To będzie naszym najważniejszym i pierwszym zadaniem" - mówił szef niemieckiej dyplomacji. Jak zaznaczył, przełom, jakim jest Brexit, powinien zostać wykorzystany "nie tylko do refleksji, lecz także do wzajemnego wysłuchania się".
Ayrault zaapelował do 27 państw UE, aby te wróciły do "ducha ojców założycieli" - ducha traktatów rzymskich, których myślą przewodnią jest jedność europejska. - Musimy powrócić do fundamentalnych wartości europejskich - powiedział francuski minister. Jego zdaniem sześć krajów założycieli ponosi szczególną odpowiedzialność za "ożywienie europejskiego ducha". Wskazał, że jedność europejska, leżąca u podstaw Wspólnoty, pomogła zapobiegać konfliktom dzięki wymianie handlowej.
"Ściślejsza integracja narodów europejskich"
W oświadczeniu przyjętym na zakończenie spotkania w Berlinie sześciu ministrów potwierdziło cel, jakim jest "coraz ściślejsza integracja narodów europejskich. (...) Nie ustaniemy w wysiłkach zmierzających do stworzenia silniejszej i bardziej zwartej UE z 27 członkami, która opiera się na wartościach i praworządności" - czytamy w oświadczeniu.
Autorzy dokumentu uznali również, że wśród krajów UE istnieją "różne poziomy ambicji". "Nie narażając na szwank zdobyczy, musimy znaleźć sposoby reagowania na te zróżnicowane ambicje, aby sprawić, że Europa będzie lepiej spełniać oczekiwania wszystkich obywateli europejskich" - oświadczyli ministrowie.
Zaznaczyli też, że poważnie traktują zastrzeżenia wobec funkcjonowania unijnych instytucji i zadeklarowali, że zrobią wszystko co możliwe, by poprawić sposób działania UE. Wśród głównych zadań Unii wymienili bezpieczeństwo obywateli, rozwiązanie problemu migracji i stymulowanie wzrostu gospodarczego, który stworzy nowe miejsca pracy.
PAP
...
Towarzysze zaciesnia i poglebia... Jasne. Oczywiscie UE czeka juz tylko upadek ale za uporczywe reanimacje trupa zaplaci kto? OCZYWISCIE WY!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:37, 25 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Soros o Brexicie: skutki dla Europy mogą być dużo gorsze
wyślij
drukuj
pl, k | publikacja: 25.06.2016 | aktualizacja: 22:17 wyślij
drukuj
Brytyjskie referendum wywołało turbulencje na światowych rynkach (fot. PAP/EPA/FRANK RUMPENHORST)
Brexit jest spełnieniem katastroficznego scenariusza, który sprawia, że dezintegracja Unii Europejskiej staje się praktycznie nieodwracalna – napisał znany amerykański finansista George Soros w artykule opublikowanym przez portal „Project Syndicate”. Soros przestrzega, że w krótkim i średnim okresie brytyjska gospodarka i społeczeństwo ucierpią bardzo na skutek Brexitu.
Światowe media o Brexicie: szok i niedowierzanie
„Funt spadł do swego najniższego poziomu od ponad trzech dekad natychmiast po głosowaniu, a na rynkach finansowych na całym świecie trwać będzie zamieszanie podczas negocjowania długiego, skomplikowanego procesu polityczno-gospodarczego rozwodu (Wielkiej Brytanii) z UE. Skutki dla realnej gospodarki będą porównywalne tylko z kryzysem finansowym lat 2007-2008” – napisał Soros.
Finansista podkreśla jednak, że stawką jest nie tylko dobrobyt Wielkiej Brytanii, ale „samo przetrwanie europejskiego projektu”. „Brexit otworzy tamy przed innymi antyeuropejskimi siłami w Unii” – uważa Soros. Pisze także, że Zjednoczone Królestwo może nie przetrwać Brexitu, wskazując na dążenia niepodległościowe Szkocji, której mieszkańcy głosowali zdecydowanie za pozostaniem w UE.
#wieszwiecej | Polub nas
Soros zwraca uwagę, że unijni przywódcy będą chcieli zniechęcić kolejne kraje do wyjścia z UE, dlatego nie zaoferują Wielkiej Brytanii satysfakcjonujących ją warunków dostępu do wspólnego unijnego rynku. Pisze także, że znacząco stracą nastawieni na handel z UE brytyjscy eksporterzy (mimo korzystnego dla nich spadku wartości funta), a finansowe instytucje przeniosą się z londyńskiego City do ośrodków w strefie euro. Wreszcie – dodaje –ucierpi londyński rynek nieruchomości.
„Oddawanie eurokratom gigantycznej władzy sprawi, że będą rosły siły odśrodkowe”
„Nie wolno nam się poddać”
„Ale skutki dla Europy mogą być dużo gorsze” – zauważa Soros, wymieniając już trwające napięcia między krajami strefy euro dzielącymi się na wierzycieli i dłużników, osłabionych liderów Francji i Niemiec zajętych krajowymi kłopotami, czy sukcesy populistycznego Ruchu Pięciu Gwiazd we Włoszech, gdzie jednocześnie Brexit wywołał aż 10-procentowe tąpnięcie giełdy.
„Nic nie wróży poważnego programu reform strefy euro, który musiałby zawierać prawdziwą unię bankową, ograniczoną unię budżetową i dużo silniejsze mechanizmy odpowiedzialności demokratycznej” – pisze Soros. Wspomina dodatkowo o presji ze strony Turcji i Rosji, które wykorzystują różnice zdań w strefie euro do swych celów.
„Ale nie wolno nam się poddać. Prawdą jest, że UE to wadliwa konstrukcja. Po Brexicie wszyscy z nas, którzy wierzą w wartości i zasady, dla urzeczywistniania których powstała UE, muszą wspólnie ocalić ją poprzez całkowitą przebudowę. Jestem przekonany, że w miarę jak w nadchodzących tygodniach i miesiącach objawiać się będą kolejne konsekwencje Brexitu, coraz więcej ludzi będzie się do nas przyłączać” – podsumował Soros.
PAP
...
Altorytet ,,moralny" dal glos... Takich to UE ma ,,obroncow" na jakich zasluguje...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 13:59, 27 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
NASZ NEWS: Superpaństwo zamiast UE – ultimatum Francji i Niemiec
wyślij
drukuj
Michał Rachoń | publikacja: 27.06.2016 | aktualizacja: 03:51 wyślij
drukuj
Unię Europejską czeka rewolucja? (fot. flickr.com/ Leon Yaakov)
Europejskie superpaństwo zamiast Unii Europejskiej, takie ultimatum, na spotkaniu w Pradze, przedstawi państwom Grupy Wyszehradzkiej szef niemieckiego MSZ Frank-Walter Steinmeier. Program „Minęła 20” i portal tvp.info dotarli do opisującego ten plan 9-stronicowego dokumentu, sygnowanego przez szefów dyplomacji Niemiec i Francji.
Po spotkaniu państw założycielskich. Europa nie dwóch, ale kilku prędkości?
Jeśli zapisy dokumentu miałyby wejść w życie, to zamiast Unii Europejskiej powstałoby jedno europejskie państwo, zależne od dzisiejszych najsilniejszych unijnych graczy.
Nic własnego
Kraje członkowskie faktycznie nie miałyby prawa do własnej armii, własnych służb specjalnych, odrębnego kodeksu karnego, odrębnego systemu podatkowego – w tym wysokości podatków, własnej waluty, czy banku centralnego zdolnego do realnej obrony interesów finansowych państwa narodowego.
Ponadto kraje członkowskie faktycznie straciłyby kontrolę nad własnymi granicami oraz procedurami wpuszczania i relokowania uchodźców na ich terenie.
Projekt zakłada również wprowadzenie jednolitego systemu wizowego oraz prowadzenie wspólnej polityki zagranicznej względem innych państw oraz organizacji międzynarodowych. Z dokumentu może wynikać również, że ograniczeniu musiałaby ulec rola NATO na kontynencie europejskim.
W preambule tekstu Francja i Niemcy piszą: „Nasze państwa dzielą wspólne przeznaczenie i wspólny zestaw wartości, które dają podstawę do jeszcze bliższej unii między naszymi obywatelami. Będziemy więc dążyć do politycznej unii w Europie i zaprosimy kolejnych Europejczyków do udziału w tym przedsięwzięciu”.
Dziewięć stron dokumentu nie pozostawia wątpliwości co do kształtu, jaki zamierzają przyjąć państwa, które przygotowały ten dokument.
#wieszwiecej | Polub nas
NASZ NEWS: Superpaństwo zamiast Unii Europejskiej
„Berlin chce znów przewodzić”. Niemiecka prasa o Brexicie
Siły Zbrojne
W dokumencie czytamy między innymi: „Zagrożenie bezpieczeństwa jednego państwa równa się zagrożeniu innych, uważamy więc, że nasze bezpieczeństwo jest jedno i jest niepodzielne. Uważamy, że Unia Europejska i europejski porządek bezpieczeństwa to część naszych fundamentalnych interesów i będziemy ich bronić w każdych okolicznościach. Francja i Niemcy dzielą wspólną wizję Europy jako unii bezpieczeństwa, bazującej na solidarności i wzajemnej pomocy pomiędzy państwami członkowskimi, wspierającymi wspólną politykę bezpieczeństwa i obrony. Zapewnienie Europie bezpieczeństwa, jak również udział w budowaniu pokoju i stabilizacji globalnej, leżą w samym sercu projektu europejskiego”.
Niemcy i Francja proponują powołanie ciała o nazwie „European Security Compact”, zajmującego się „wszelkimi aspektami bezpieczeństwa i obrony na poziomie europejskim”, a przez to „zapewnieniem obywatelom UE bezpieczeństwa na wszystkich poziomach”.
„ Zagrożenie bezpieczeństwa jednego państwa równa się zagrożeniu innych ”
„Unia powinna mieć możliwość planowania i przeprowadzenia zarówno cywilnych jak i wojskowych operacji w sposób bardziej efektywny, ze wsparciem stałych cywilno–wojskowych łańcuchów dowodzenia. Unia powinna móc polegać na stale opłacanych siłach szybkiego reagowania i móc dostarczyć wspólne mechanizmy finansowania takich działań. W ramach współpracy europejskiej państwa członkowskie zamierzają ustanowić stałą strukturę kooperacji w dziedzinie obrony, wraz ze zdolnością do uruchomienia operacji obronnych w sposób elastyczny. W sytuacjach, w których jest to potrzebne, państwa UE powinny rozważyć powołanie morskich sił zbrojnych lub pozyskanie innych rodzaju zdolności z zasobów należących do UE”.
Służby specjalne
Jednym z pierwszych kroków, na drodze do stworzenia systemu wywiadowczego nowego państwa, w pomyśle Niemiec i Francji jest „stworzenie wspólnego systemu analiz naszego strategicznego otoczenia i wspólnego rozumienia naszych interesów. Francja i Niemcy proponują, aby UE prowadziła regularne przeglądy własnego strategicznego otoczenia, które dyskutowane będą w Radzie Spraw Zagranicznych oraz w Radzie Europejskiej. Owe przeglądy wspierane mają być poprzez „niezależne struktury, zdolne do dokonania oceny sytuacji, bazując na unijnym wywiadzie, centrum operacyjnym i ekspertyzach pochodzących spoza instytucji europejskich”.
Tak zarysowane struktury mają prowadzić do uzyskiwania „strategicznych i wywiadowczych analiz, aprobowanych na poziomie europejskim”.
„Brexitowe trzęsienie ziemi”. Dziennikarze na Wyspach podzieleni
Francja i Niemcy postulują ponadto powołanie europejskiej platformy współpracy wywiadowczej, „respektującej prerogatywy narodowe oraz używającej obecnych narzędzi; polepszenie wymiany danych, planowania scenariuszy zagrożeń dotyczących grup państw, a także stworzenie „Europejskich zdolności reagowania” a także „Europejskich korpusów obrony cywilnej”.
Europejski prokurator i kodeks karny
W dokumencie znajduje się również plan zwiększenia uprawnień biura Europejskiego Oskarżyciela Publicznego, do tej pory działającego wyłącznie w dziedzinie obrony interesów finansowych UE. Autorzy postulują zwiększenie jego uprawnień do walki z terroryzmem oraz przestępczością zorganizowaną. Zdaniem autorów „wymagałoby to harmonizacji kodeksów karnych pomiędzy państwami członkowskimi”.
„ Unia powinna móc polegać na stale opłacanych siłach szybkiego reagowania ”
Schulz: wzrost gospodarczy najlepszą odpowiedzią na Brexit
Polityka migracyjna
Jeśli miałyby wejść w życie zapisy propozycji niemiecko–francuskiej, w UE państwa narodowe straciłyby prawo do prowadzenia własnej polityki migracyjnej: „Nie powinno być jednostronnych narodowych odpowiedzi na wyzwania kryzysu migracyjnego (…) Niemcy i Francja są przekonane, że nadszedł najwyższy czas, aby wprowadzić prawdziwie zintegrowaną politykę azylową, uchodźczą i migracyjną”.
Dla realizacji tej polityki proponowane jest powołanie „pierwszej multinarodowej straży granicznej i straży wybrzeża”, do której poprzez agencję FRONTEX państwa narodowe miałyby delegować kadry. Propozycję realizacji tego projektu złożyć mają Francja i Niemcy.
Przymusowy podział uchodźców
Dokument zakłada również usankcjonowanie przymusowych kwot migracyjnych dla państw członkowskich: „Sytuacja, w której ciężar migracji jest nierównomiernie ponoszony przez ograniczoną liczbę państw jest nie do utrzymania. W pierwszej kolejności system dubliński musi zostać ulepszony za pomocą stałych mechanizmów przewidujących powiązanie i podział ciężaru migrantów pomiędzy państwami członkowskimi”.
Francja i Niemcy już prowadzą rozmowy w sprawie uchodźców z Afryki
Jak wynika ze wspólnego stanowiska Niemiec i Francji, w sprawie kolejnych fal migracyjnych prowadzone są już od pewnego czasu rozmowy z zewnętrznymi partnerami: „Niemcy i Francja podjęły już w imieniu UE rozmowy, dotyczące migracji na wysokim poziomie, z określoną liczbą państw afrykańskich i rozszerzy ten dialog na kolejne. Kluczowe przyczyny migracji, takie jak bieda, brak bezpieczeństwa i polityczna niestabilność powinny być przedmiotem zainteresowania Unii Europejskiej”.
Europejska Unia Monetarna
Jednym z najbardziej obszernych fragmentów dokumentu są kwestie dotyczące rozszerzenia Unii Monetarnej, czyli implementacji wspólnej waluty – euro. Autorzy piszą między innymi: „Jakkolwiek musimy przyznać, że kryzys euro i jego skutki pokazały pewne braki, które każą obywatelom kwestionować zgodność wspólnej waluty z obietnicami składanymi przed jej wprowadzeniem, a nawet wątpić w sensowność utrzymywania samego projektu euro, to jednak mamy intencję dalszego procedowania na trzech frontach równocześnie: wzmacniania ekonomicznej spójności, zwiększanie społecznej sprawiedliwości i demokratycznej odpowiedzialności oraz zwiększanie odporności na wstrząsy, tak aby zapewnić nieodwracalność waluty euro.
„ Mamy intencję dalszego procedowania na trzech frontach równocześnie (...) tak aby zapewnić nieodwracalność waluty euro ”
Szkocja chce zablokować Brexit. Co powiedziała premier?
Euro - „kiedy”, a nie „czy” przyjąć wspólną walutę
Autorzy przyznają również, że wymagania dotyczące członkostwa w unii walutowej oraz implikacje podatkowe związane z jej wprowadzeniem są „wyższe niż ktokolwiek mógł przewidzieć, kiedy euro było wprowadzane”, w związku z czym Francja i Niemcy „muszą respektować prawa innych do zdecydowania kiedy wprowadzić wspólną walutę”.
Rozwijanie Europejskiej Unii Monetarnej będzie wymagać – zdaniem autorów – intensyfikacji procesów politycznych a także podziału pomiędzy państwa kosztów obciążeń podatkowych: „W świetle istniejących nierównowag, pogłębianie EUM nie będzie przypominało Wielkiego Wybuchu, a raczej będzie rezultatem pragmatycznej i stopniowej ewolucji, biorącej pod uwagę sprawy wzrostu gospodarczego i zatrudnienia”.
Wspólna polityka podatkowa
Elementem nowej Europejskiej Unii Monetarnej ma być również kwestia zdolności podatkowych państw. Brak wspólnej polityki w tym zakresie stanowi zdaniem autorów „brakujący kamień milowy Europejskiej Unii Monetarnej”, a „w długiej perspektywie powinien zapewnić makroekonomiczną stabilizację na poziomie strefy euro, oraz ograniczyć jednostronne transfery”, co w praktyce rozumieć należy jak wezwanie do stworzenia jednolitego systemu podatkowego w całej przyszłej Unii Europejskiej, oraz ograniczenie istnienia konkurencji podatkowej pomiędzy państwami.
Czytaj także: Europejskie superpaństwo. Zobacz oryginalny dokument
„Minęła dwudzista”, tvp.info
...
Kuriozum Odlecieli. To juz bylo Festung Europa ogloszona przez Adolfa gdy juz nadchodzil koniec. Mentalnosc oblezonej twierdzy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:03, 27 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Europejskie superpaństwo. Zobacz oryginalny dokument
wyślij
drukuj
pch, kaien | publikacja: 27.06.2016 | aktualizacja: 08:00 wyślij
drukuj
Zobacz oryginalny dokument, do którego dotarł program „Minęła dwudziesta” (fot. Carl Court/Getty Images)
Europejskie superpaństwo zamiast Unii Europejskiej – taką propozycję na spotkaniu w Pradze ma przedstawić państwom Grupy Wyszehradzkiej szef niemieckiego MSZ Frank-Walter Steinmeier. Dokument, do którego dotarł portal tvp.info i program „Minęła dwudziesta”, ma 9 stron i sygnowany jest przez szefów dyplomacji Niemiec i Francji. Zobacz oryginalny dokument.
NASZ NEWS: Superpaństwo zamiast UE – ultimatum Francji i Niemiec
Główne założenia dokumentu:
• Kraje członkowskie bez prawa do własnej armii i służb specjalnych.
• Unifikacja prawa karnego oraz systemu podatkowego.
• Państwa bez własnej waluty oraz banku centralnego.
• Jednolity system wizowy.
• Wspólna polityka zagraniczna względem innych państw oraz organizacji międzynarodowych.
• Ograniczona rola NATO.
...
To wyraz rozpaczy nie plan.
Takie sa nastroje w Brukseli:
https://youtube.com/watch?v=HRm6bBqdtTE
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:47, 10 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Ostatnio politykierzy z Italii chca zaciesniac jakis rdzeń UE.
...
A co na to inni?
Austria przeciw dominacji Niemiec, Włoch i Francji ws. Brexitu
az/
2016-09-09, 22:19
Niemcom, Francji i Włochom nie powinno się pozwolić na dyktowanie Unii Europejskiej odpowiedzi na Brexit - oświadczył w piątek minister finansów Austrii Hans Joerg Schelling.
Pixabay.com
Świat
Austria: przewaga populistycznego kandydata w...
Jego zdaniem przywódcy tych największych gospodarek strefy euro nie powinni zdominować dyskusji o wyjściu W. Brytanii z Unii Europejskiej. Na marginesie spotkania ministrów finansów państw UE w Bratysławie Schelling powiedział dziennikarzom, że powinno się liczyć także zdanie "małych krajów".
Szef austriackiego resortu finansów ujawnił, że zabiega o specjalne spotkanie unijnych ministrów finansów i gospodarki w sprawie Brexitu, bez udziału brytyjskiego ministra. Wyraził opinię, że na takim spotkaniu powinno się przygotować dla Komisji Europejskiej pozycję negocjacyjną dla trzech scenariuszy: W. Brytania wpłaca do budżetu UE tyle samo, co przedtem, wpłaca mniej lub nie wpłaca nic.
PAP
...
To pomysly z ksiezyca. Zreszta bez obaw. To się wali z hukiem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 11:30, 24 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Matteo Renzi: głębokie pęknięcie w relacjach z Niemcami i Francją
akt. 24 września 2016, 10:15
• W środę w Berlinie dojdzie do spotkania kanclerz Niemiec, prezydenta Francji i przewodniczącego KE
• Włoski premier nie został zaproszony do udziału w spotkaniu
• Renzi: doszło do rozłamu. Udawanie, że tak nie jest, nie ma sensu
• Podkreślił, że chce wzrostu gospodarczego i Europy socjalnej, a Niemcy i Francja chcą "wegetować"
Premier Włoch Matteo Renzi uważa, że doszło do "głębokiego pęknięcia" w relacjach władz w Rzymie z przywódcami Niemiec i Francji. Podczas gdy "oni chcą wegetować", on sam chce nowej Europy - stwierdził szef rządu, cytowany przez "Corriere della Sera".
Włoska gazeta przytoczyła słowa Renziego, które są reakcją na zapowiedź spotkania kanclerz Niemiec Angeli Merkel, prezydenta Francji Francois Hollande'a i przewodniczącego Komisji Europejskiej Jean-Claude'a Junckera w środę w Berlinie.
Tym razem, jak odnotowują media, włoski premier nie został zaproszony do udziału w spotkaniu, co uważa się za konsekwencję rozłamu, do jakiego doszło na niedawnym nieformalnym szczycie UE w Bratysławie. Po jego zakończeniu Renzi nie chciał wystąpić na wspólnej konferencji prasowej z przywódcami obu tych krajów, gdyż, jak podkreślał, nie zgadzał się z ich oceną wyniku obrad. W jego opinii szczyt UE w Bratysławie nie przyniósł żadnego postępu w rozmowach na temat największych wyzwań UE od Brexitu po kryzys migracyjny.
Odnosząc się do zbliżających się rozmów w Berlinie Renzi oznajmił: "To oczywiste, że spotkają się beze mnie"."Doszło do rozłamu i udawanie, że tak nie jest, nie ma sensu"- stwierdził Matteo Renzi w artykule przytaczającym serię jego komentarzy do obecnej sytuacji w UE.
"Po Brexicie nastąpiło głębokie pęknięcie i nie wiem, kiedy będzie ono możliwe do załatania" - zaznaczył.
Szef rządu przyznał, że w ostatnich tygodniach, zwłaszcza podczas wizyty na włoskiej wyspie Ventotene, Merkel i Hollande wydawali mu się zainteresowani jego planami "ożywienia Europy" i miał nadzieję, że uda im się razem ją "obudzić".
"Ale tak się nie stało", "oni tego nie robią" - zauważył i podkreślił: "Mają wybory, swoje problemy".
Premier oświadczył: "Chcę wzrostu gospodarczego, Europy socjalnej, a Niemcy i Francja chcą wegetować, zaś ja nie mogę tego zrobić, nie mogę podążać za nimi po tej równi pochyłej, bo to byłaby śmierć Unii".
Renzi przypomniał, że w marcu 2017 roku w Rzymie odbędą się obchody 60-lecia podpisania traktatów ustanawiających Europejską Wspólnotę Gospodarczą (poprzedniczkę UE - przyp. red.). "Jak ja mam stanąć przed współobywatelami z całego kontynentu? Z dokumentem w stylu tych tradycyjnych, w których mówi się wszystko albo nic?"- zapytał.
Jak powiedział premier, jeśli miałby do wyboru "wegetować z Angelą Merkel" trzymając się kurczowo Pani Kanclerz albo "rozbić obecny stan rzeczy", to on woli to drugie.
Podobnie, jak po szczycie w Bratysławie, powtórzył, że nie chce uczestniczyć w "niepotrzebnych" spotkaniach. Włochy nie chcą, tłumaczył, trzymać się tych, którzy patrzą krótkowzrocznie. Tak, jak w jego ocenie, obecnie czyni Angela Merkel.
"Oczekujemy więcej i chcemy więcej" - oświadczył Renzi, cytowany przez "Corriere della Sera" i ponowił postulat zmiany kierunku.
"Kara" za "wybuchy złości"?
Premier Włoch ostatnio coraz ostrzej krytykuje UE za brak przełomu w rozwiązywaniu kryzysu migracyjnego i niewystarczające działania na rzecz wzrostu gospodarczego.
W zamieszczonym na tych samych łamach komentarzu gazeta zastanawia się, czy brak zaproszenia Matteo Renziego do Berlina jest "karą" za jego "wybuchy złości" i krytyczne uwagi pod adresem obojga przywódców po Bratysławie. Zarazem dziennik wyjaśnia, że spotkanie w Berlinie odbędzie się w ramach organizowanego od 1983 r. Europejskiego Okrągłego Stołu Przemysłowców. Spotkanie zawsze prowadzono w tym właśnie formacie, w jakim ma to miejsce obecnie. Być może, w lepszym klimacie, zostałby on poszerzone także o Włochy - zastrzega komentator.
PAP
...
I ONI BY MIELI BYC JEDNYM PANSTWEM! Jednego spotkania razem nie moga wytrzymac a mieli by byc w jednym panstwie. O czym w ogole mowa. Idioci tam siedza.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 0:36, 02 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Świat
Komisarz UE: Strefa euro potrzebuje własnego parlamentu
Komisarz UE: Strefa euro potrzebuje własnego parlamentu
1 godz. 6 minut temu
Strefa euro potrzebuje własnego budżetu; oznacza to, że potrzebny jest też parlament eurolandu, by europosłowie z państw strefy kontrolowali ten budżet - mówił podczas forum ekonomicznego w Brukseli unijny komisarz ds. finansowych Pierre Moscovici.
Pierre Moscovici
/OLIVIER HOSLET /PAP/EPA
Uważam, że państwa członkowskie muszą zaakceptować, iż trzeba dzielić się większą odpowiedzialnością i podejmować więcej wspólnych decyzji w sprawach dotyczących strefy euro (...). Proces podejmowania decyzji musi być przejrzysty i podlegać demokratycznej kontroli. Od dawna opowiadam się za utworzeniem stanowiska ministra finansów strefy euro, kierującego skarbem strefy euro, prawdopodobnie z budżetem dla strefy euro. Oznacza to również, że musi istnieć parlament strefy euro, po to, by europosłowie kontrolowali budżet i ministra - powiedział Moscovici.
Czy strefa euro potrzebuje własnego budżetu? Moim zdaniem tak, potrzebujemy budżetu dla eurolandu - podkreślił.
W opublikowanym w środę dokumencie dotyczącym przyszłości eurolandu Komisja Europejska zaproponowała, by rozważyć stworzenie osobnego budżetu dla eurolandu. Wywołujący kontrowersje pomysł jest jeszcze daleki od realizacji, ale jego urzeczywistnienie może być groźne dla interesów Polski. Część ekspertów uważa, że będzie rozbijał europejską integrację, a do krajów UE, które są poza strefą euro, będzie trafiało mniej środków z funduszy europejskich.
KE opublikowała dokument, bo uważa, że po decyzji Wielkiej Brytanii o Brexicie należy pogłębić integrację walutową oraz gospodarczą w UE i należy to zrobić do 2025 roku. Bruksela nie chce, żeby powtórzył się kryzys podobny do tego, który dotknął strefę euro w latach 2010-12. Jego skutki Unia Europejska odczuwa do dziś.
Zaprezentowany dokument zawiera m.in. propozycję utworzenia oddzielnego budżetu dla strefy euro, jak również Europejskiego Funduszu Walutowego, co zdaniem KE powinno być rozważone na "późniejszym etapie" pogłębiania unii gospodarczej i walutowej. "Może to być raczej cel długoterminowy, biorąc pod uwagę ogólny budżet UE oraz rosnącą w przyszłości liczbę krajów, które przyjmą wspólną walutę" - napisała KE na ten temat.
Komisja uważa też, że należy rozważyć pomysł utworzenia specjalnego "ministerstwa finansów" strefy euro, które mogłoby zarządzać budżetem, zajmować się nadzorem i koordynacją kwestii związanych z polityką makroekonomiczną państw wspólnej waluty. "Ministerstwo" mogłoby również wyrażać zgodę na zaciągnięcie pożyczek poprzez obligacje denominowane w euro. Na jego czele stanąłby szef eurogrupy.
Osobny budżet strefy euro ma być lekarstwem na tzw. asymetryczne wstrząsy, które dotykają kraje eurolandu. Przykładem może być kryzys grecki, który, choć bezpośrednio dotyczył jednego kraju, miał pośredni negatywny wpływ na cały obszar wspólnej waluty.
....
Oblakani stracili rozum. Eksperyment euro skonczyl sie katastrofa A CI GO POGLEBIA! Widocznie katastrofa za mala trzeba wiekszej.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 9:32, 03 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
"Der Spiegel": Rząd Niemiec podzielony w sprawie reformy eurolandu
Wczoraj, 2 czerwca (19:41)
Rząd Niemiec jest podzielony w sprawie propozycji Komisji Europejskiej dotyczących reformy unii gospodarczej i walutowej. Minister finansów Wolfgang Schaeuble i szef MSZ Sigmar Gabriel mają odmienne wizje przyszłości eurolandu - podał "Der Spiegel".
zdj. ilustracyjne
/Aneta Łuczkowska /RMF FM
Według tego tygodnika różnice zdań między szefami kluczowych resortów uniemożliwiły wypracowanie wspólnego stanowiska niemieckiego rządu wobec propozycji przedstawionych w środę przez KE w Brukseli.
Z dokumentów rządowych, do których dotarła redakcja, wynika, że z punktu widzenia Schaeublego warunkiem dalszej integracji strefy euro są reformy i stabilizacja finansowa Grecji i innych mocno zadłużonych krajów eurolandu.
Ministrowi finansów nie podobają się ponadto polityczne ambicje Komisji Europejskiej, która powinna być, jego zdaniem, jedynie "strażnikiem traktatów" i nie powinna odgrywać "roli politycznej". W jednym z dokumentów mowa jest wręcz o konieczności zainstalowania "drzwi przeciwpożarowych" chroniących przed ambicjami KE.
Schaeuble chciałby też wykluczyć wszystkie "trwałe mechanizmy transferów budżetowych" pomiędzy krajami eurolandu - czytamy w "Spieglu".
Gabriel zarzuca swojemu koledze z rządu jednostronną koncentrację na dyscyplinie budżetowej i równoczesne zaniedbywanie "socjalnego wymiaru" Europy. Szef MSZ wyraził zadowolenie, że w swoich propozycjach reform KE wyszła "poza bieżącą politykę i technikę finansową". "Należy skończyć z polityką nieprzekraczalnych linii" - cytuje "Der Spiegel" sformułowanie użyte przez polityka SPD.
Gabriel uważa, w przeciwieństwie do Schaeublego, że Niemcy powinny zwiększyć swoje wpłaty do UE, by zrekompensować ubytek spowodowany przez Brexit.
W przedstawionym w środę dokumencie dotyczącym przyszłości eurolandu KE zaproponowała, by rozważyć stworzenie osobnego budżetu dla strefy euro. Zdaniem Brukseli należy do roku 2025 pogłębić integrację walutową i gospodarczą w UE.
Komisja uważa też, że należy rozważyć pomysł utworzenia specjalnego "ministerstwa finansów" strefy euro, które mogłoby zarządzać budżetem, zajmować się nadzorem i koordynacją kwestii związanych z polityką makroekonomiczną państw wspólnej waluty. "Ministerstwo" mogłoby również wyrażać zgodę na zaciągnięcie pożyczek poprzez obligacje denominowane w euro. Na jego czele stanąłby szef eurogrupy.
...
Niech Niemcy sie przekssztalaca w land UE! Wladza bedzie w Brukseli a oni beda tylko samorzadem... POLSKA NIGDY NIE ZGODZI SIE NA SAMOLIKWIDACJE!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:29, 24 Lis 2018 Temat postu: |
|
|
Państwa narodowe powinny być gotowe do oddania swojej suwerenności - bełkotała Merkel w Berlinie .
EIN REICH EIN FOLK EIN FUHRER!
...
Nazizm stop! Nie ma zgody na realizacje nazistowskich planow! Niezaleznie jakimi metodami! TE PLANY SA SATANISTYCZNE! Nic nie zmienia fakt ze zrobia to po cichu skorumpowani menele typu Tusk. To ze korupcja to mniejsze zlo niz holkaust nie zmienias faktu to nadal zło!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|