Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:49, 19 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Włoskie dzieci będą przychodzić na świat w Słowenii
W ramach racjonalizacji wydatków oddział funduszu zdrowia w mieście Gorizia na północy Włoch będzie wysyłał ciężarne kobiety do kliniki położniczej w Słowenii. Na mocy porozumienia o transgranicznych porodach włoskie dzieci będą się rodzić w sąsiednim kraju.
Oddział położniczy w liczącej 35 tysięcy mieszkańców Gorizii zostanie zapewne zamknięty ponieważ w mieście tym rodzi się bardzo mało dzieci - znacznie poniżej ministerialnego pułapu gwarantującego jego istnienie.
Uznano zatem, że nie ma sensu go utrzymywać - to zbyt duży wydatek z regionalnej kasy. Dlatego kobiety w ciąży będą otrzymywać skierowania do szpitali w Słowenii, czyli po drugiej stronie granicy przebiegającej przez ziemie, które wielokrotnie w historii przechodziły z rąk do rąk.
Choć dzieci będą formalnie rodziły się za granicą, na przykład w słoweńskiej Novej Goricy, to w ich dokumentach jako miejsce urodzenia figurować będzie Gorizia we Włoszech i przychodzić będą na świat jako Włosi - jeśli tylko spełniony będzie warunek obowiązujący w całej Italii: przynajmniej jedno z rodziców musi mieć obywatelstwo włoskie.
Tym samym, zauważa lokalna prasa, służba zdrowia w regionie Friuli - Wenecja Julijska wprowadziła zmiany geograficzne, przynajmniej w sali porodowej.
Przypomina się, że niedawno włoski minister zdrowia Renato Balduzzi sprawdzał osobiście, jadąc karetką, czas dojazdu do najbliższej kliniki położniczej z miejscowości, w której ją zlikwidowano ku oburzeniu kobiet spodziewających się dziecka.
Teraz natomiast po raz pierwszy zawarto we Włoszech międzynarodowe porozumienie w tej sprawie.
>>>>
Coraz gorzej ale maja euro !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:16, 22 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
"Grillo przemawia jak Hitler i Mussolini"
Demagogia, faszystowskie zapędy, sekciarstwo, zagrożenie dla demokracji - tak niektórzy komentatorzy i politycy we Włoszech oceniają zachowanie założyciela Ruchu Pięciu Gwiazd, komika Beppe Grillo. Jego formacja jest jedną z największych sił w parlamencie.
Niepokój obserwatorów wzbudziła postawa 64-letniego Grillo po sobotniej reelekcji prezydenta Giorgio Napolitano, którą nazwał on "zamachem stanu" i wezwał swych sympatyków do tego, by "milionami" ruszyli na Rzym. Wprawdzie dzień później Grillo starał się złagodzić tę wypowiedź i mówił już o "malutkim zamachu" i zapewniał, że nie namawia do przemocy, to jednak jego nawoływania wywołały konsternację.
Ruch Pięciu Gwiazd, założony w internecie, wszedł do parlamentu pod hasłem rozliczenia skompromitowanej według niego klasy politycznej. Dobry wynik w lutowych wyborach to rezultat kilku ostatnich lat bardzo ostrej i cieszącej się społecznym poparciem kampanii prowadzonej przez Grillo przeciwko obecności skazanych polityków w parlamencie i finansowym nadużyciom, do jakich dochodzi w partiach. Wiece w całym kraju przyniosły mu sławę i popularność.
Niektóre spektakularne gesty Beppe Grillo, którego blog trafił do rankingu najbardziej czytanych na świecie, spotkały się z dużą przychylnością.
Sympatię i poparcie zdobył on na przykład, gdy poszedł do ówczesnego premiera Romano Prodiego, ostrzegając go: - Jest pan zatrudniony przez nas, obywateli, zwolnimy pana, jeśli nie będzie pan dobrze rządził.
Przed ostatnimi wyborami domagał się zorganizowania referendum w sprawie pozostania Włoch w strefie euro. To wtedy coraz częściej zaczęto zwracać uwagę na antyeuropejskie poglądy założyciela ruchu. Jednocześnie nawet przychylna mu dotychczas lewicowa prasa pisała o niejasnych procedurach wyłonienia kandydatów w wyborach, które odbywało się wyłącznie w internecie. Na listach znalazły się osoby, które otrzymały minimalne poparcie w sieci.
Sam Beppe Grillo nie ubiegał się o parlamentarny mandat zgodnie z głoszonymi przez siebie zasadami. W przeszłości został prawomocnie skazany za spowodowanie wypadku samochodowego, w którym były ofiary śmiertelne.
W reakcji na ponowny wybór Giorgio Napolitano Beppe Grillo uznał, że to "zamach stanu". Wezwał w blogu swych zwolenników, by ich miliony przyjechały protestować w Rzymie i zachęcał do oblężenia parlamentu i sprzeciwu wobec politycznej "kasty".
W sobotę pod gmachem Izby Deputowanych pojawiło się kilkaset osób. Niektórzy wznosili hasła nawołujące do wejścia do tego gmachu, a także do pałacu prezydenckiego. Manifestantów powstrzymała policja.
- Grillo przemawia jak Hitler i Mussolini - oświadczył lider prawicowej Ligi Północnej Roberto Maroni.
Największe włoskie gazety wyraziły zaniepokojenie tymi apelami i napisały o realnej groźbie zamieszek.
Kilka tygodni temu przywódca centroprawicy Silvio Berlusconi nazwał Ruch Pięciu Gwiazd "sektą" i porównał go do Scjentologów.
Grillo po burzy, jaką wywołał w weekend, napisał w blogu, że jego ruch jest jedyną prawdziwą opozycją. Wyraził też przekonanie, że już niedługo dzięki niemu powstaną "nowe Włochy".
...
Trwaja dzikie ataki mafii politycznej na Grillego ! Faszyzm i nazizm to jest teraz z Bruksela na czele !
Grilli ma racje ! Wlosi obudzcie sie ! Czas na Nowa Italie ! Na poczatek trzeba wywalic euro !
Popieramy Grillego !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:55, 26 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Włochy: antykryzysowa kawa coraz popularniejsza
Antykryzysowa kawa jest coraz popularniejsza w barach we Włoszech. W reakcji na spadek sprzedaży i rosnące ceny niektóre bary oferują kawę za połowę ceny, czyli za 50 centów. Od razu w lokalach tych liczba klientów zwiększyła się nawet kilka razy.
Właściciele barów odnotowali, że wraz z pogłębianiem się kryzysu tracą nawet stałych klientów, którzy przez lata mieli zwyczaj zaczynać u nich dzień od filiżanki espresso lub cappuccino. Również i to stało się dla niektórych luksusem, z którego zaczęli rezygnować na rzecz kawy parzonej w domu lub w miejscu pracy.
W największych miastach, zwłaszcza w centrum, cena filiżanki kawy sięga 1,50 euro, a niekiedy wynosi jeszcze więcej.
Pierwszy na pomysł obniżenia ceny kawy z 1 euro do 50 centów wpadł właściciel baru w centrum Werony, Frank Sambo. To nie promocja, ale prawdziwa stała obniżka, która ma pomóc obu stronom - zarówno lokalowi tracącemu klientów, jak i im samym. Ludzie natychmiast powrócili do położonej koło Areny kawiarni "Come Sinatra".
Zauważono tam przy okazji, że jeden odruch solidarności stanowi impuls dla następnego. Wiele osób zamiast wziąć resztę, zostawia 50 centów na tak zwaną "zawieszoną kawę", czyli dla kogoś, kto nie będzie miał na nią pieniędzy.
Ceny obniżono też w wielu innych barach we Włoszech, a pomysł "antykryzysowej filiżanki" szerzy się coraz bardziej przede wszystkim dlatego, że tam, gdzie jest oferowana za pół euro, zawsze są tłumy. Tak jest między innymi w Campobasso na południu kraju oraz w Treviso, a także w Reggio Emilia na północy.
Właściciel baru w tym mieście powiedział lokalnemu dziennikowi, że jeszcze niedawno nie miał prawie klientów, bo odstraszała ich cena. Odkąd obniżył ją o połowę, zawsze ustawia się do niego długa kolejka.
>>>>
O to dopiero poczatek ! Wlosi przed wami 30 % bezrobocie ! Chyba ze wyjdziecie z euro i UE . A to trzeba glosowac na Grillego !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:58, 26 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Święto Wyzwolenia dzieli Włochów
Jak co roku w atmosferze sporów na temat ocen faszyzmu i antyfaszystowskiej partyzantki we Włoszech obchodzono w czwartek Święto Wyzwolenia. Upamiętnia ono oswobodzenie kraju z okupacji niemieckiej przez partyzantów i siły aliantów.
Święta tego nie obchodzi część prawicy ze względu na lewicowe korzenie antyfaszystowskiego ruchu oporu.
Radykalne środowiska prawicowe są wręcz za zniesieniem tego święta.
Główne uroczystości 68. rocznicy wyzwolenia miast na północy Włoch odbyły się z udziałem prezydenta Giorgio Napolitano i premiera Mario Montiego przed Grobem Nieznanego Żołnierza w Ołtarzu Ojczyzny na placu Weneckim w Rzymie. Przedstawiciele najwyższych władz kraju, wśród nich także przewodniczący obu izb parlamentu, złożyli tam wieńce.
W Rzymie, Mediolanie i innych miastach odbyły się wiece i pochody upamiętniające partyzantów.
Obchody zorganizowano także w Marzabotto w regionie Emilia-Romania, w miejscu, gdzie we wrześniu 1944 roku hitlerowcy zamordowali ponad 800 osób podczas operacji przeciwko włoskim partyzantom. Była to największa masakra w czasie II wojny światowej we Włoszech.
Wygwizdany tam przez niektórych uczestników ceremonii szef Senatu Pietro Grasso powiedział w reakcji na kontestację: "25 kwietnia nie może nas dłużej dzielić".
Podczas rocznicowych uroczystości apelowano wielokrotnie o jedność i zgodę oraz przezwyciężanie podziałów w ocenie historii kraju.
Z kilku regionów Włoch napłynęły jak co roku doniesienia o chuligańskich wybrykach i aktach wandalizmu oraz malowaniu faszystowskich haseł.
>>>>
Nie mozna tego obchodzic bo komunizm jest gorszy od faszyzmu a to komuna rozpoczela te walki . Nie ma czego swietowac bo Italii grozil komunizm gorszy niz faszyzm i tylko wojska aliantow ich uratowaly przed komuna . Koszmarna historia .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:58, 28 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Włochy: rząd zaprzysiężony, strzelanina przed kancelarią premiera
Dwóch karabinierów ochraniających gmach kancelarii premiera Włoch, a także przechodząca kobieta, odniosło rany w strzelaninie wszczętej w niedzielę przez niezrównoważonego mężczyznę. Do ataku doszło, gdy w pałacu prezydenta trwało zaprzysiężenie nowego rządu.
Komentatorzy podkreślają, że nigdy wcześniej we Włoszech nie doszło do takiego aktu przemocy w dniu zaprzysiężenia rządu. Natychmiast po incydencie wzmocniono ochronę budynków najważniejszych instytucji państwowych w Rzymie.
Sprawca strzelaniny został natychmiast zatrzymany przez siły porządkowe. W czasie szamotaniny, jaka się wywiązała, gdy próbował uciekać, odniósł obrażenia. Zdementowano wcześniejsze informacje o tym, że został ranny z broni palnej.
Włoska agencja Ansa podała, że ogień do karabinierów otworzył chory psychicznie 46-letni Luigi Preiti z Kalabrii na południu Włoch, mieszkający w Piemoncie. Do karabinierów strzelał z pistoletu małego kalibru; oddał siedem bądź osiem strzałów. Postawiono mu zarzuty próby zabójstwa i nielegalnego posiadania broni.
Tymczasem brat agresora powiedział mediom, że wbrew wcześniejszym doniesieniom nie jest on chory psychicznie. Wyjaśnił, że miał on natomiast problemy finansowe; stracił pracę i rozpadło się jego małżeństwo.
Lekko ranna została ciężarna kobieta, która znajdowała się wśród przechodniów. Jeden z karabinierów jest ranny w szyję, a drugi w nogę. Życie funkcjonariuszy nie jest zagrożone.
W chwili, gdy doszło do strzelaniny przed kancelarią premiera - Palazzo Chigi, w pałacu prezydenckim, oddalonym o ponad kilometr, trwało zaprzysiężenie powołanego w sobotę rządu Enrico Letty. Dopiero pod koniec ceremonii jej uczestnicy dowiedzieli się o tym, co się wydarzyło. Podczas transmisji z siedziby szefa państwa było widać konsternację i przerażenie na twarzach prezydenta Giorgio Napolitano i premiera Letty oraz 21 ministrów.
Do strzelaniny doszło na oczach dziennikarzy, którzy stali przed kancelarią w oczekiwaniu na Lettę i jego ministrów. Gmach kancelarii premiera Włoch stoi przy publicznym placu, na którym zawsze są setki turystów. Nie jest otoczony żadnymi barierami ochronnymi. Po niedzielnym ataku wzmocniono ochronę pałacu.
Godzinę po incydencie do Palazzo Chigi przybyli z Kwirynału członkowie rządu na pierwsze posiedzenie.
Wśród polityków pojawiły się głosy, że atak na karabinierów to rezultat klimatu politycznego ostatnich dni we Włoszech. Niektórzy wskazali nawet jako przyczynę zdarzenia strategię populistycznego Ruchu Pięciu Gwiazd. Założyciel ruchu Beppe Grillo w publicznych wystąpieniach nawoływał niedawno do "marszu na Rzym" - z czego potem się wycofał - i mówił o "śmierci republiki", jak nazywał wybór prezydenta Napolitano na drugą kadencję. Grillo apelował do swych zwolenników, by protestowali przeciwko temu.
Burmistrz Rzymu Gianni Alemanno z centroprawicy oświadczył: "To gest szaleńca, ale nie powinniśmy się dziwić, że do niego dochodzi, kiedy ciągle pomstuje się na pałace władzy, tak, jakby należało je zburzyć". Pytany przez dziennikarzy, czy odnosi się do Ruchu Pięciu Gwiazd, odparł: "Nie odnoszę się do nikogo". Burmistrz dodał, że konieczna jest weryfikacja środków bezpieczeństwa, jakimi objęte są gmachy rządowe.
Grillo napisał na swym blogu w reakcji na falę komentarzy, że jego ruch jest "absolutnie przeciwny przemocy". Wyraził solidarność z siłami porządkowymi. - Mamy nadzieję, że jest to pojedynczy incydent i że taki pozostanie - dodał.
Rząd utworzony przez Enrico Lettę określany jest jako gabinet szerokiego porozumienia. Utworzyły go - po dwóch miesiącach impasu politycznego po wyborach - centrolewica i centroprawica, pojednane przez prezydenta Napolitano.
Do gabinetu weszli politycy centrolewicowej Partii Demokratycznej, centroprawicowego Ludu Wolności byłego premiera Silvio Berlusconiego oraz ministrowie z dotychczasowego rządu ekspertów Mario Montiego.
Wicepremierem i szefem MSW będzie Angelino Alfano, sekretarz generalny Ludu Wolności. Tekę ministra spraw zagranicznych powierzono b. unijnej komisarz Emmie Bonino. Ministrem ds. europejskich pozostaje Enzo Moavero Milanesi, który pełnił tę funkcję w gabinecie Montiego.
....
Taa bezrobotny strzelal to wina Grillego . To Grilli zniszczyl ekonomie ! Nikczemnicy ! To ofiara UE i euro ! To ta podla klasa polityczna wepchnela kraj w euro i trzeba ja wypieprzyc na zbity pysk bo bezrobocie przekroczy 50 % !!! A wtedy to moze dojsc do kanibalizmu powszechbego a nie tylko pojedynczych strzalow . Sytuacja jest nazistowska ! Trzeba wyjsc z euro !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:18, 28 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Włochy: od komputera do motyki - zawodowa rewolucja w dobie kryzysu
Od komputera do motyki - takiej radykalnej zmiany zawodu dokonało dwudziestu włoskich informatyków, inżynierów i matematyków, zwolnionych z pogrążonej w kryzysie firmy. Wydzierżawili ziemię w Rzymie i uprawiają brukselkę, kapustę i brokuły.
Pozbawieni należnych pensji byli pracownicy wstrząsanej skandalami finansowymi rzymskiej firmy informatycznej długo walczyli o swe zarobki i miejsca pracy. Prowadzili strajk okupacyjny i pikiety przed parlamentem. Ostatecznie stracili jednak nadzieję na powrót do pracy. Nie mogli również znaleźć innej.
Wtedy grupa dwudziestu osób w wieku od 45 do 60 lat, określanych jako wybitne ścisłe umysły, wpadła na pomysł, który wzbudził zainteresowanie i podziw włoskich mediów.
Eksperci, którzy wcześniej realizowali zamówienia dla Narodowego Banku Włoskiego, MSW i parlamentu, wydzierżawili 3 tysiące metrów kwadratowych ziemi uprawnej na terenie należącym do technikum rolniczego, w dzielnicy Ardeatino, w Wiecznym Mieście. Uprawiają tam brokuły, marchewkę, kapustę, sałatę i koper włoski. Żyją ze sprzedaży tych warzyw.
"Oczywiście nie będziemy tu nigdy dostawać trzynastek ani płatnego urlopu, czy zwolnienia, ale mamy szansę pracować" - powiedziała Gloria Salvatori, która wraz ze swymi kolegami zdecydowała się na tę odważną zawodową rewolucję.
....
UE cofa cywilizacyjnie Europe . Bedzie nastepowal przeplyw od miasta do wsi w kierunku rolnictwa . Odwrotnie niz reszta swiata . Tak wyglada regres .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:16, 01 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Włochy: jacht dla syna przywódcy partii kupiony za pieniądze z budżetu
Jacht za 2,5 mln euro kupił za pieniądze z kasy włoskiej partii Liga Północna syn jej założyciela Umberto Bossiego, Riccardo. Jacht ukryty w Tunezji przed włoskim wymiarem sprawiedliwości znalazł dziennikarz "Corriere della Sera".
Jednostką Riccardo Bossiego zainteresowała się natychmiast prokuratura, prowadząca od wielu miesięcy dochodzenie w sprawie skandalu finansowego w prawicowej Lidze Północnej, której kasa - jak się okazało - była do dyspozycji rodziny Bossiego, zwłaszcza jego dwóch synów. Pod zarzutem nieprawidłowości i oszustw w zarządzaniu funduszami, przekazanymi partii z budżetu państwa w ramach zwrotu kosztów kampanii wyborczej, aresztowano jej byłego skarbnika Francesco Belsito. O popełnienie oszustwa na szkodę państwa podejrzany jest też sam Umberto Bossi.
Należący do jego syna jacht "Stella" ma 21 metrów długości i jest najpiękniejszy spośród wszystkich zacumowanych w porcie Marsa al-Kantawi, jednym z najbardziej ekskluzywnych na tunezyjskim wybrzeżu. Reporter największej włoskiej gazety szukał go, bo w czasie śledztwa w sprawie sprzeniewierzenia publicznych pieniędzy pojawił się sygnał, iż kupiony został za nie również jacht, zbudowany w warsztacie szkutniczym w Anglii.
Według prokuratury łódź została formalnie kupiona przez skarbnika ugrupowania dla Riccardo Bossiego, ale jako jej właściciel figuruje podstawiona spółka.
Z dokumentów, do których dotarł dziennik, wynika, że jacht zacumował w porcie w Tunezji w marcu zeszłego roku, kiedy we Włoszech wybuchł skandal finansowy w Lidze Północnej i na jaw wyszło, że partyjną kasę traktowano jak bankomat. Bossi junior najwyraźniej ukrył jacht przed wymiarem sprawiedliwości.
Teraz włoska prokuratura dowiedziawszy się o cennym znalezisku zwróciła się do strony tunezyjskiej, bo chce doprowadzić do sądowego zajęcia jachtu. Tego samego domaga się obecny przywódca partii Roberto Maroni, który uważa, że kwota wydana na ten zakup powinna wrócić do jej kasy.
W ciągu minionego roku okazało się, że za pieniądze Ligi Północnej kupiony został dyplom uniwersytetu w Albanii dla młodszego syna założyciela partii, Renzo Bossiego. Fundusze z budżetu przeznaczono też na zakup brylantów dla osób z dawnego kierownictwa ugrupowania.
....
Za pieniadze z budzetu to jest zycie ! I nas dobrze o tym wiedza kolesie z partyjnych gangow .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:32, 02 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Letta obiecuje kontynuację reform, ale według własnych pomysłów
Nowy premier Włoch Enrico Letta zapewnił w Brukseli o zaangażowaniu na rzecz utrzymania zobowiązań poprzedniego rządu ws. naprawy finansów, ale zapowiedział, że przedstawi swoje pomysły na ich wdrożenie. Podkreślał naglące problemy społeczne i kwestię wzrostu.
"Potwierdziłem przewodniczącemu (Komisji Europejskiej Jose) Barroso zaangażowanie na rzecz utrzymania zobowiązań podjętych przez poprzedni rząd wobec KE" - zaznaczył Letta na konferencji po spotkaniu z Barroso. Zapowiedział, że w najbliższych tygodniach zaprezentuje KE pomysły na wdrożenie programu gospodarczego.
Po wcześniejszych rozmowach w Berlinie i Paryżu nowy włoski premier odwiedził Brukselę, gdzie w środę wieczorem rozmawiał z przewodniczącym Rady Europejskiej Hermanem Van Rompuyem, a w czwartek rano z Barroso. Rozmowy dotyczyły kryzysu zadłużeniowego w eurolandzie i sytuacji Włoch.
Wynik wyborów we Włoszech wywołał niepewność w Brukseli, czy nowy rząd będzie kontynuował oszczędnościowe reformy podjęte przez poprzedni rząd ekspertów Mario Montiego.
Letta zaprezentował w Brukseli program swojego rządu. "Nasz program jest oparty na dwóch główny filarach. Pierwszy to reforma konstytucyjna, by poprawić wiarygodność włoskiej polityki, drugi to zaradzenie wymagającej pilnych działań sytuacji społecznej i gospodarczej" - powiedział włoski premier. Mianem "koszmaru" określił bezrobocie młodzieży we Włoszech i w całej UE.
Letta pytany o możliwość zamknięcia w tym roku procedury nadmiernego deficytu wobec Włoch wyraził "nadzieję na pozytywny wynik", zaznaczył jednak, że poczeka na "formalne ogłoszenie" decyzji KE 29 maja.
Barroso wyraził z kolei nadzieję, że włoski rząd znajdzie "wiarygodny sposób" na finansowanie swojego programu gospodarczego tak, by utrzymać deficyt poniżej dopuszczalnego poziomu 3 proc. PKB w 2013 r. i zmniejszać zadłużenie. Wyraził przekonanie, że przy odpowiednich środkach Włochy będą w stanie wyjść z procedury nadmiernego deficytu.
Barroso podkreślił, że jest pod dużym wrażeniem zaangażowania nowego premiera Włoch w sprawy europejskie i umiejętności "budowania mostów" w kraju. "Stabilność polityczna ponownie zawitała do Włoch, nowowybrany parlament, prezydent i rząd cieszą się poparciem wielu partii" - mówił. "Stabilność jest ważnym warunkiem wstępnym wdrożenia odpowiednich polityk, które pozwolą krajowi pokonać obecne trudności" - dodał.
Szef KE przyznał, że zgadza się z Lettą w sprawie konieczności wdrażania polityk pobudzających wzrost i zatrudnienie, podkreślił też jednak wagę zdrowych finansów publicznych.
"Jesteśmy obaj głęboko przekonani, że można budować trwały wzrost i konkurencyjność tylko na bazie zdrowych finansów publicznych. Każde euro wydane na zadłużenie jest euro niewydanym na miejsca pracy, młodzież, przedsiębiorczość, edukację czy badania" - powiedział Barroso. Ocenił, że redukowanie deficytu i zadłużenia są "nieuniknionym" zadaniem dla nowego włoskiego rządu w celu uniknięcia recesji.
Letta zapowiedział wcześniej w Rzymie, że jego gabinet daje sobie półtora roku na realizację niezbędnych reform. W expose przyznał, że sytuacja gospodarcza Włoch jest wciąż poważna, mimo znacznych wysiłków podjętych przez rząd Montiego. Zapowiedział podjęcie na forum Unii Europejskiej działań, by wypracować strategię dla wzrostu bez narażania procesu uzdrawiania finansów.
Wyraził też chęć złagodzenia niektórych aspektów wprowadzonego przez poprzedni rząd surowego programu oszczędności, na przykład rewizję przywróconego komunalnego podatku od nieruchomości.
....
Bestialska eksterminacja Italii bedzie kontynuowana . Wlosi 27% czeka na was . Mozecie od razu go postawic przed trybunal karny ds. ludobojstwa .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:37, 03 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Wrocław - Eldorado dla młodych Włochów
Polska "Little Italy" - tak o społeczności Włochów pracujących we Wrocławiu pisze w reportażu dziennik "La Repubblica". Dodaje, że to mniej znany aspekt ucieczki wykształconych Włochów z ojczyzny w poszukiwaniu pracy i perspektyw.
To kolejna, opublikowana na łamach rzymskiej gazety, entuzjastyczna relacja z Polski pełna pochwał dla stanu gospodarki i poziomu życia.
W reportażu z Wrocławia dziennik zauważa, że w mieście tym w filiach międzynarodowych koncernów i w innych firmach pracuje około 2,5 tys. osób z Italii. Włosi, z których większość przyjechała w 2012 roku, stanowią jedną z najbardziej aktywnych społeczności "młodzieżowej elity" tego miasta.
W Polsce znaleźli dobrą, stabilną pracę i odpowiedzialne stanowiska, co w ich ojczyźnie było tylko marzeniem. Poczuli, że "są traktowani serio" - wskazuje autor reportażu Andrea Tarquini, który od kilku dekad pisze o Polsce.
Zwraca on uwagę na wysoki poziom życia i dostęp do kultury, jaki mają zagwarantowany pracujący we Wrocławiu Włosi, mimo że ich pensje wynoszą 750-1000 euro, a więc znacznie poniżej włoskiego poziomu. Lecz te pieniądze w Polsce - pisze Tarquini - mają większą wartość i stanowią gwarancję dobrego życia.
Polska - wskazuje "La Repubblica" - stała się jednym z kierunków docelowych szeroko opisywanego we Włoszech zjawiska "ucieczki mózgów" z kraju pogrążonego w kryzysie finansów i bezrobociu. Tymczasem nad Odrą i Wisłą PKB wciąż stabilnie rośnie, a niektórzy polscy imigranci wrócili wzbogaceni do ojczyzny z Wielkiej Brytanii, Irlandii i Niemiec.
Polską gospodarkę "La Repubblica" nazywa "drugą lokomotywą Europy u boku niemieckiej superpotęgi". Zwraca też uwagę na stabilność polityczną w Polsce i stan publicznych wydatków, które są pod kontrolą. Kraj opisuje jako pełen młodych poliglotów i zmodernizowanej infrastruktury, dzięki dobrze wydanym europejskim funduszom.
O takim rozwoju, jaki jest w Polsce, we Włoszech już dawno zapomniano - przyznaje rzymska gazeta.
Na łamach dziennika młodzi Włosi mówią z satysfakcją, że w Polsce dzięki stabilizacji finansowej zaczynają dorosłe życie i nie muszą być, jak w swoim kraju, tzw. dużymi bobasami, zmuszonymi do życia na garnuszku rodziców z powodu braku pracy i perspektyw na przyszłość.
...
Szok ! Uciekaja do bezrobotnej Polski . To dopiero maja pieklo !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:19, 10 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Produkcja przemysłowa we Włoszech w III 2013 poniżej oczekiwań analityków
Produkcja przemysłowa we Włoszech w marcu 2013 r. spadła mdm o 0,8 proc., po spadku poprzednio o 0,9 proc., po uwzględnieniu czynników sezonowych, po korekcie - poinformował w komunikacie urząd statystyczny Istat.
Analitycy spodziewali się, że marcowa produkcja przemysłowa spadnie o 0,3 proc.
W ujęciu rdr produkcja przemysłowa spadła w marcu o 5,2 proc., po spadku w lutym o 4,0 proc., po korekcie - podali statystycy.
Tu analitycy oczekiwali spadku produkcji rdr o 3,8 proc.
Bez uwzględniania czynników sezonowych produkcja przemysłowa spadła w marcu rdr o 9,5 proc, podczas gdy w lutym spadła o 7,7 proc., po korekcie - wynika z danych urzędu statystycznego Istat. Analitycy spodziewali się spadku o 6,9 proc.
<<<<
Czyli ostra jazda w dol !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:06, 17 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Przewodnicząca parlamentu Włoch: szerzy się kultura macho i homofobia
We Włoszech szerzy się “kultura macho i homofobia" - oceniła przewodnicząca Izby Deputowanych Laura Boldrini podczas ceremonii z okazji obchodzonego w piątek Międzynarodowego Dnia Przeciwko Homofobii. Apelowała o prawne uznanie związków osób tej samej płci.
W przemówieniu szefowa niższej izby włoskiego parlamentu podkreśliła: "Kultura, która się szerzy, sprowadza kobiety do roli przedmiotów, a z homoseksualistów czyni karykatury, sprawiając, że stają się odizolowaną grupą, tolerowaną pod warunkiem, że nie domaga się praw dla siebie".
Boldrini, która została wybrana do parlamentu z listy postkomunistycznego ugrupowania Lewica i Ekologia (SEL), powiedziała, że kiedy kobiety i homoseksualiści domagają się prawa do szacunku, stają się obiektem "ataków na wszystkich poziomach, werbalnym i fizycznym".
W opinii przewodniczącej Izby Deputowanych homofobię należy przezwyciężyć, dając gejom większe gwarancje praw, wymierzając kary sprawcom ataków na nich oraz zwalczając "kulturowe uprzedzenia i stereotypy".
Uznanie praw kobiet i homoseksualistów nie oznacza odebrania ich innym - argumentowała Boldrini. "Czy jesteśmy równi, czy nie? Konstytucja mówi, że tak" - oświadczyła. Zaapelowała o prawne uznanie związków homoseksualnych we Włoszech.
Międzynarodowy Dzień Przeciwko Homofobii, obchodzony 17 maja, upamiętnia wykreślenie homoseksualizmu z listy chorób Światowej Organizacji Zdrowia w 1990 roku.
????
Kto wybral ta kretynke ? Komunisci ucza nas poszanowania do czlowieka . Oni pokazali szacunek . Proponuje emigracje do Korei Polnocnej . Komunizm nazim homonazizm feminizm to jeden gatunek zwyrodnialych patologii spolecznych ktore trzeba tepic .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:20, 21 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Protest na kopule Bazyliki św. Piotra. "Franciszku pomóż nam"
Jeden z włoskich przedsiębiorców prowadzi akcję protestacyjną w Watykanie. Mężczyzna powiesił na kopule Bazyliki św. Piotra płachtę, na której czerwonymi i czarnymi literami napisał: Skończcie tę masakrę. Polityczny horror nadal trwa... Franciszku, pomóż nam.
....
Franciszek euro u was nie zlikwiduje . On jest Papiezem . Zajmuje sie duszami . Moze odprawic Mszę . Oglosic modlitwy posty jalmuzny za wasze dusze .
Od polityki jest np. Grilli . Glusujecie na niego wygrywa likwiduje euro . Masakra sie konczy . Italia wkracza na droge wzrostu PKB . Tak to wyglada .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:23, 21 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Włochy: prawie połowa bezrobotnej młodzieży gotowa jest zamiatać ulice
Prawie połowa młodych bezrobotnych Włochów gotowa jest zamiatać ulice, byle tylko mieć pracę - wynika z raportu przedstawionego we wtorek w Rzymie. Z kolei ponad połowa mieszkańców Italii przed 40. rokiem życia chce wyjechać z kraju w poszukiwaniu pracy.
Dane, zebrane w raporcie "Młodzież w kryzysie", sporządzonym na podstawie sondażu instytutu badania opinii publicznej SWG, wskazują na rosnącą desperację młodych ludzi bez pracy. Wskaźnik bezrobotnych wśród młodzieży osiągnął w minionym roku rekordowy poziom 36 procent.
Jedna trzecia z nich deklaruje, że zgodziłaby się, niezależnie od wykształcenia, wykonywać proste zajęcia, takie jak kuriera czy posłańca. 49 procent może nawet zamiatać ulice - podkreślono.
43 procent młodych Włochów szukających zatrudnienia gotowa jest przyjąć pracę z wynagrodzeniem 500 euro miesięcznie, to jest znacznie poniżej najniższej pensji. Taki sam wskaźnik ankietowanych zrezygnowałby z dodatku za nadgodziny.
W raporcie zwrócono uwagę na silne skłonności do wyrzeczeń wśród młodych ludzi szukających pracy i gotowych nawet zrezygnować z podstawowych praw pracowniczych.
To coś, na co nie można pozwolić w cywilizowanym kraju - podkreślono podczas prezentacji raportu.
Wynika z niego też, że 51 procent Włochów poniżej 40. roku życia liczy się z wyjazdem z kraju w nadziei na znalezienie zatrudnienia. Prawie trzy czwarte ankietowanych uważa, że Włochy nie oferują im żadnej przyszłości.
Sytuację finansową Włochów obrazuje również zawarta w sprawozdaniu informacja o tym, że jedna czwarta tych, którzy ukończyli 40 lat, wciąż otrzymuje kieszonkowe od rodziców.
Co więcej, zauważono, młodzi Włosi nie przestają otrzymywać tych pieniędzy nawet z chwilą znalezienia pracy.
...
To juz rozpacz . Ale niestety ulice czyszcza juz maszyny . Musicie opuscic UE . Tu chodzi o zycie .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:37, 21 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Klasa kierownicza we Włoszech - najstarsza w Europie
Klasa kierownicza we Włoszech, zarówno w polityce, administracji, gospodarce jak i w finansach jest najstarsza w całej Europie - wynika z analiz, przedstawionych we wtorek. Średnia wieku przywódców politycznych, prezesów i szefów przedsiębiorstw to 58 lat.
Analiza, przeprowadzona przez młodzieżówki organizacji społecznych, potwierdza istnienie we Włoszech zjawiska, określanego jako gerontokracja. Chodzi, jak się przypomina, nie tylko o to, że stery kluczowych dziedzin życia publicznego znajdują się w rękach ludzi w wieku średnim i zaawansowanym, ale również o często mocno zakorzenioną niechęć do ich przekazania młodszym pokoleniom.
Na razie, jak zauważają autorzy analizy, w rezultacie lutowych wyborów parlamentarnych udało się tylko częściowo odmłodzić klasę polityczną. Średnia wieku deputowanych i senatorów obniżyła się do 48 lat. W parlamencie poprzedniej kadencji wynosiła 55 lat. Obecny parlament stał się natychmiast jednym z "najmłodszych" w Europie.
Długo oczekiwanym przez włoski elektorat efektem nasilających się apeli o zmianę pokoleniową i danie szansy młodszym generacjom jest rząd 46-letniego premiera Enrico Letty. W jego skład weszło kilkoro stosunkowo młodych ministrów. Wicepremierem jest 42-letni Angelino Alfano.
Prezydent kraju Giorgio Napolitano, wybrany w kwietniu na drugą siedmioletnią kadencję, skończy wkrótce 88 lat. Choć wcześniej deklarował, iż nie zamierza pozostać na stanowisku właśnie z powodu wieku, ostatecznie zgodził się na to w wyniku kierowanych do niego apeli. Wywołane one były kilkoma nieudanymi próbami wyboru jego następcy przez parlament. Wystawieni podczas kwietniowych wyborów kandydaci na prezydenta mieli od 70 do 80 lat.
Przywódca największej partii centroprawicy Lud Wolności Silvio Berlusconi ma 76 lat.
Odmłodzenie części włoskiej polityki nie przekłada się jednak, jak podkreślają analitycy danych przytoczonych przez agencję Ansa, na inne dziedziny, takie jak gospodarka i finanse. Eksperci uznali wręcz za "smutny" prymat Włoch w dziedzinie bankowości, gdzie średnia wieku prezesów wynosi 69 lat. I tak dla przykładu szefowie dwóch wielkich włoskich banków mają 81 i 82 lata.
Średnia wieku wśród prezesów sądów to 65 lat.
63 lata - to średni wiek profesorów uniwersyteckich; najwyższy - jak się podkreśla - w krajach rozwiniętych.
Jeszcze większymi rekordzistami są prezesi największych włoskich firm i przedsiębiorstw; niemal wszyscy osiągnęli już wiek emerytalny. Prezes kolei państwowych ma 79 lat, włoskiej poczty - 69 lat, szefowa spółki będącej organizatorem światowej wystawy Expo 2015 w Mediolanie - 72 lata. 70 lat ma prezes linii lotniczych Alitalia, a 68 lat - prezes telewizji publicznej RAI.
Szefowie największych koncernów energetycznych we Włoszech są w wieku 66 i 67 lat.
....
Gerontokracja .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:36, 26 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Włochy: karta do głosowania szersza niż kabina w lokalu wyborczym
Karta do głosowania szersza niż kabina w lokalu wyborczym - z takim wyzwaniem muszą sobie poradzić rzymianie podczas dwudniowych wyborów samorządowych w części Włoch. Kabina ma niecały metr szerokości, a karta - 116 centymetrów.
Rekordowe rozmiary karty do głosowania w Wiecznym Mieście, gdzie w niedzielę i poniedziałek wybierany będzie burmistrz oraz radni miejscy i dzielnicowi, są od dłuższego czasu tematem żartów zarówno w mediach, jak i w portalach społecznościowych. Trwają pełne humoru i sarkazmu dyskusje, jak zmieścić się z rozłożoną kartą do głosowania szerokości 116 centymetrów i długości prawie pół metra w kabinie w lokalu wyborczym.
Zgodnie z przepisami ściany kabiny mają od 95 do 100 centymetrów szerokości. Aby rozłożyć całą kartę z nazwiskami 19 kandydatów na burmistrza i nazwami 40 list wyborczych trzeba zatem stanąć po przekątnej.
Ale problem nie skończy się z postawieniem znaku "x" przy nazwisku kandydata. Kolejnym wyzwaniem będzie złożenie wielkiej płachty. Dlatego w mediach pojawiły się rady, by jeszcze przed pójściem do lokalu wyborczego poćwiczyć w domu składając dużą mapę.
Rzymska karta do głosowania jest największa w historii wszystkich wyborów we Włoszech i - jak się podkreśla - znajduje się również w światowej czołówce w tej kategorii.
...
No co ? Jest euro to trzeba oszczedzac . Na kabinach .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:59, 27 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Włochy: komisja wyborcza szukała zaginionego ołówka w domach wyborców
Zniknięcie specjalnego ołówka do głosowania z kabiny w lokalu wyborczym w centrum Rzymu postawiło na nogi całą tamtejszą komisję. Jej członkowie chodzili po domach wyborców i pytali, czy nie zabrali ołówka - umyślnie lub przez roztargnienie.
To czyste szaleństwo - podkreśla się w mediach, które przypadek ten wskazują jako największą osobliwość dwudniowych wyborów samorządowych w części Włoch. W Wiecznym Mieście wybierany jest burmistrz oraz radni; miejscy i dzielnicowi.
W niedzielę około południa w lokalu wyborczym w rzymskiej dzielnicy Prati stwierdzono, że w jednej z czterech kabin brakuje ołówka kopiowego, służącego do wypełnienia kart do głosowania.
O tym, jak ważny jest to przedmiot, stanowią obowiązujące we Włoszech przepisy. Zgodnie z nimi na każdym takim ołówku widnieje napis: "Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, biuro wyborcze" i jest on własnością państwa. Odpowiedzialność za wszystkie ołówki w lokalu ponosi pod groźbą kary finansowej przewodniczący komisji wyborczej. Sprawca kradzieży może zaś otrzymać grzywnę w wysokości od 103 do 309 euro.
W komisji we włoskiej stolicy rozpoczęto nerwowe poszukiwania. Gdy nie przyniosły one rezultatu , w porze obiadu kilku jej członków z listą i adresami osób, które już oddały głos, udało się do ich domów. Pukali do drzwi wyborców i pytali, czy nie zabrali z lokalu ołówka.
Wizytą członków komisji wyborczej zajęła się prężna organizacja obrony praw konsumentów i praw obywatelskich Codacons, która sytuację tę uznała za "absurdalną". Według tego stowarzyszenia przewodniczący komisji chcąc uniknąć kary za zniknięcie własności państwa złamał prawo obywateli do prywatności. Za takie postępowanie należy w opinii Codacons uznać najście komisji w domu oraz zakłócenie pory niedzielnego obiadu i wypoczynku.
Ołówka nie znaleziono.
....
Ale prawo ! W Polsce na wyposazeniu komisji jest sznurek .
Sam wlasnorecznie wiazalem dlugopisy do lawek wyborczych sznurkiem . Ale nam Polakom nikt nie dorowna bo mamy filmy instruktazowe najwyzszej klasy .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:24, 28 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
We Włoszech otwarto pierwszy siedmiogwiazdkowy hotel
Pierwszy we Włoszech siedmiogwiazdkowy hotel otwarto w Wenecji. Nocleg w tym hotelu o najwyższym na świecie standardzie, wśród rokokowych fresków Giovanniego Battisty Tiepolo, kosztuje od 1000 do 3500 euro.
Luksusowy hotel urządzono w historycznym Palazzo Papadopoli nad Canal Grande, pochodzącym z połowy XVI wieku. W ostatnich dekadach był on siedzibą Instytutu Nauk Morskich, ale jego właściciele, spadkobiercy weneckiej rodziny Arrivabene Valenti Gonzaga, wynajęli go rozwijającej się spółce hotelowej, która specjalizuje się w najwyższej kategorii luksusu - siedmiu gwiazdkach. Właściciele zatrzymali dla siebie apartament na samej górze pałacu.
W hotelu, w pobliżu słynnego mostu Rialto, znajdują się tylko 24 pokoje, a właściwie komnaty, które nie mają numerów lecz nazwy nawiązujące na przykład do nazwisk autorów bezcennych fresków sprzed wieków. Nie ma też wejściowych kart elektronicznych bowiem drzwi otwiera się tradycyjnym, starym kluczem. Nie ma też recepcji, bo wszystkie formalności załatwia się w apartamencie.
Na gości czekają takie atrakcje jak włoska kolacja w sali balowej, czy japońska w malowniczym ogrodzie, masaż stóp, biblioteka w komnacie ze ścianami wyłożonymi skórą i udekorowanymi listkami ze złota. Do dyspozycji gości znajduje się całodobowa taksówka, czyli motorówka o długości 11 metrów.
Wystrój, bez bijącego jednak w oczy przepychu, robi wrażenie nawet na osobach, bywających w pałacach niemal jak z bajki.
Przy okazji ujawniono, że zakwalifikowanie tego najbardziej luksusowego standardu napotkało we Włoszech na formalne kłopoty, bo hotel określany jako 7-gwiazdkowy nie mieści się w obowiązujących w tym kraju normach. Przewidują one jako najwyższy standard pięciogwiazdkowy. Przepisy nakazują, aby w każdym pokoju tej kategorii był telewizor. Ustawiono je więc także w weneckim hotelu przy wyraźnym sprzeciwie dyrekcji, według której w ogóle nie pasują one do klasycznego, pałacowego wystroju.
Chociaż hotel już działa, to naprawdę zadebiutuje dopiero na przełomie sierpnia i września, w czasie weneckiego festiwalu filmowego.
....
Dla kogo to ? Na pewno nie dla glodujacych Wlochow . Chyba dla trojki z MFW BS i UE zeby mieli gdzie opracowywac plany destrukcji Italii ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:36, 29 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Włoska prasa o klęsce Ruchu Pięciu Gwiazd: Grillo już nie śmieszy
Komik Beppe Grillo już nie śmieszy - tak włoscy komentatorzy podsumowują porażkę jego populistycznego Ruchu Pięciu Gwiazd w niedawnych wyborach samorządowych. Ugrupowanie, które szło po władzę pod hasłami walki z klasą polityczną, nie zdobyło jej nigdzie.
Zaledwie dwa miesiące po sukcesie Ruchu Pięciu Gwiazd w wyborach parlamentarnych we Włoszech, w których ugrupowanie otrzymało 25 proc. głosów, ta założona w internecie przez Grillo w 2009 roku formacja poniosła druzgocącą klęskę w ponad 500 gminach Włoch, gdzie wybierano władze samorządowe.
Tylko w jednej, w miasteczku Assemini na Sardynii, kandydat ruchu przeszedł do drugiej tury wyborów burmistrza.
Obserwatorzy wskazują na łamach środowej prasy jako przyczynę fiaska Ruchu Pięciu Gwiazd wewnętrzne podziały oraz spory o wysokość pensji, której części, wbrew deklaracjom, wybrani do parlamentu działacze nie chcieli oddać.
Grillo zaś oskarża Włochów, co - jak podkreślają gazety - nie jest w ogóle śmieszne. Komik staje się coraz bardziej groteskowy i w coraz bardziej desperacki sposób usiłuje się usprawiedliwić - ocenił publicysta dziennika "Corriere della Sera" kwitując stwierdzenia Grillo o "winie Włochów".
Przypomniał, że debiut jego ruchu w parlamencie upłynął w ostatnich tygodniach pod znakiem kłótni o wysokość diet, jakie mają pobierać nowi senatorowie i deputowani. Tymczasem, jak się zauważa, nowa formacja miała zrewolucjonizować scenę polityczną i rozliczyć największe partie z szastania publicznymi pieniędzmi. Ugrupowanie to zmarnowało swoją szansę - oceniają gazety.
Założyciel Ruchu Pięciu Gwiazd, który składa deklaracje niemal wyłącznie na swoim blogu, napisał tam, że w wyborach wygrały "Włochy A", czyli ci obywatele, którzy żyją z polityki i są zainteresowani zachowaniem status quo. - Głosowali w pierwszej kolejności na siebie, a dopiero potem na kraj - stwierdził Beppe Grillo.
Jego zdaniem głosowanie na największe partie włoskiej sceny politycznej “rujnuje kraj".
Słowa te nie przekonały zarówno części parlamentarzystów ruchu, jak i jego sympatyków. Jedni i drudzy zarzucają Grillo, że popełnił szereg błędów lekceważąc opinie swego elektoratu. Negatywnie ocenia się też jego decyzje o tym, by nie wchodzić w żadne koalicje, żądanie przyznania ruchowi samodzielnej misji utworzenia rządu, bojkotowanie włoskich mediów, którym nie udziela wywiadów. Nie pomogły także byłemu komikowi radykalne wypowiedzi po wyborze prezydenta Giorgio Napolitano na drugą kadencję, co uznał za "zamach stanu" i nawoływania do "marszu na Rzym", z których z powodu fali krytyki później się wycofał.
Jako fatalny błąd wymienia się postawę Grillo, który ma zwyczaj obrażać i wyzywać swych przeciwników i krytyków. Zarzucono mu też niedemokratyczne działania i autorytaryzm w kierowaniu ugrupowaniem.
Komentatorzy szacują, że Beppe Grillo opuściło w ciągu dwóch miesięcy od wyborów parlamentarnych 60 procent jego elektoratu, bo wypaliły się sympatia i entuzjazm.
Obecność wyłącznie w internecie to za mało, by prowadzić politykę, podobnie jak nie wystarczy strategia rzucania obelg i odsądzania wszystkich od czci i wiary - ocenia się w komentarzach. Dziennik "La Repubblica" pisze zaś, że ruchowi, bacznie obserwowanemu przez międzynarodową prasę jako prawdziwy fenomen, grozi rozpad. Bunt przeciwko Grillo narasta - dodaje gazeta.
>>>>
Czyli Wlosi wola Monti Pajtnow Beni Hillow Trojke i programy ,,oszczednosciowe Brukseli " . PROSZE BARDZO ! BEDZIE EKSTERMINACJA WEDLE ZYCZENIA ! ZAPLACZA KRAWYMI LZAMI !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:02, 31 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Stopa bezrobocia we Włoszech w IV 2013 to 12,0 proc., najwyżej od 36 lat
Stopa bezrobocia we Włoszech w kwietniu 2013 r. wzrosła do 12,0 proc. z 11,9 proc. w marcu, po korekcie - poinformował w komunikacie urząd statystyczny Istat we wstępnym wyliczeniu.
To najwyższy poziom tego wskaźnika od 36 lat.
Analitycy spodziewali się w kwietniu wzrostu stopy bezrobocia do 11,6 proc. z 11,5 proc. w marcu, przed korektą.
Stopa bezrobocia wśród osób w wieku 15-24 lat wyniosła w kwietniu 40,5 proc., najwyżej od 1966 r.
Stopa bezrobocia we Włoszech utrzymuje się powyżej 10 proc. już od 15 miesięcy.
OECD ocenia, że PKB Włoch skurczy się w 2013 r. o 1,8 proc.
...
A lud nadal glosuje na oszustow . Bedzie bolalo !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:52, 04 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Włochy: przeciętna rodzina wyrzuca rocznie żywność za 1700 euro
Prawie 1700 euro wyrzuca rocznie do śmieci przeciętna włoska rodzina wraz ze zmarnowanym, przeterminowanym jedzeniem - wynika z sondażu, przeprowadzonego przez działający przy uniwersytecie w Bolonii instytut monitoringu marnotrawstwa żywności.
Placówka ta od kilku lat walczy z plagą marnowania jedzenia, która nie zmniejszyła się mimo kryzysu we Włoszech, dotykającego niemal wszystkie rodziny. Wyrzucanie żywności, zauważono, nadal poważnie ciąży na domowych budżetach.
Z przeprowadzonych ankiet wynika, że do kosza trafia 30 procent kupionego mięsa, 32 procent produktów mlecznych, 28 procent chleba i makaronu, 15 proc. ryb i 17 proc. warzyw i owoców.
Według sondażu ponad trzy czwarte Włochów ubolewa z powodu masowego zjawiska marnowania żywności i chciałaby, aby to się zmieniło. Uczestnicy ankiety opowiedzieli się także za wprowadzeniem ulg podatkowych dla tych, którzy zapobiegać będą wyrzucaniu artykułów spożywczych oddając ich nadwyżki potrzebującym.
Z kolei dwie trzecie mieszkańców Italii uważa, że w szkołach należy uczyć "domowego zarządzania" tak, aby już najmłodsze pokolenia potrafiły przeciwdziałać marnotrawstwu w kuchni i przy stole.
>>>
Niedlugo beda szukac tego co wyrzucili po smietnikach niech tylko trojka ich odchudzi .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:26, 08 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Prawie połowa Włochów nie wyjedzie latem na wakacje
Prawie połowa Włochów nie pojedzie latem tego roku na wakacje - wynika z przedstawionego w sobotę sondażu. To rezultat kryzysu i wysokich cen wypoczynku. Zwraca się uwagę, że może to pogłębić kłopoty włoskiego sektora turystycznego.
Nadzieje pokłada się w zagranicznych turystach przybywających do Italii.
Sondaż Instytutu SWG wskazuje, że blisko 58 procent Włochów, czyli około 26 milionów osób, pozostanie latem w domu. W analizach podkreśla się, że dane te robią szczególne wrażenie, gdy porówna się je ze statystyką sprzed poważnego kryzysu we Włoszech. W 2010 roku na wakacjach było 80 procent mieszkańców tego kraju.
Według przewidywań w rezultacie masowego zjawiska rezygnacji z wyjazdów włoska turystyka może stracić latem tego roku łącznie 5 miliardów euro.
....
Ale za to na glodniaka moga sie radowac ze maja euro .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:50, 10 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
PKB Włoch w I kw. 2013 r. spadł o 0,6 proc. kdk, o 2,4 proc. rdr
Produkt Krajowy Brutto Włoch spadł w I kw. 2013 r. o 0,6 proc. kdk, po spadku w IV kw. 2012 r. o 0,9 proc. - poinformował w komunikacie urząd statystyczny w końcowych danych.
Wstępnie spodziewano się w I kw. spadku PKB kdk o 0,5 proc.
To już 7. z kolei kwartał, gdy włoski PKB spadł.
W ujęciu rdr PKB spadł w I kw. 2013 o 2,4 proc., po spadku w IV kw. o 2,8 proc. - podali statystycy. Tu spodziewano się spadku o 2,3 proc. Rdr PKB spada od 6 kwartałów.
>>>>
Komletna kaatastrofa ! Italia finita !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:50, 14 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Włochy: parlament niezbyt aktywny
30 godzin posiedzeń w ciągu trzech miesięcy i jedna uchwalona ustawa - oto bilans prac włoskiej Izby Deputowanych. Po lutowych przedterminowych wyborach parlament coraz częściej krytykowany jest za brak aktywności, a deputowani za lekceważenie swych mandatów.
Sala obrad niższej izby parlamentu XVII kadencji świeci najczęściej pustkami i - wbrew uroczystym zapowiedziom - nie trwają tam intensywne prace by doprowadzić do szybkiego uchwalenia licznych zapowiadanych przez rząd Enrico Letty ustaw w ramach jego programu wielkich reform i walki z kryzysem.
Choć, jak zauważają włoskie media, pustki w parlamentarnych ławach to stały element kolejnych kadencji, inaczej wyglądał miniony rok przed wyborami gdy rząd ekspertów Mario Montiego zmusił deputowanych i senatorów do wytężonej pracy kierując pod głosowania wciąż nowe projekty ustaw.
Komentatorzy zastanawiają się, czy obecne zwolnienie tempa prac to rezultat powrotu polityków do rządu czy też może braku jasnej wizji kierunku zmian, zapowiadanych przez kruchą koalicję centrolewicy i centroprawicy.
W niemal pustej izbie w środę minister obrony Mario Mauro przedstawił informację na temat okoliczności śmierci włoskiego żołnierza zabitego przez talibów w Afganistanie. Prasa nie kryła swego oburzenia.
Bywa też, że na posiedzenia nie przychodzą lub spóźniają się przedstawiciele rządu.
W związku z rosnącą krytyką kierowaną pod adresem Izby Deputowanych media dokonały podsumowania jej prac począwszy od marcowej inauguracji tej kadencji. W ciągu trzech miesięcy izba pracowała przez 108 godzin, ale faktyczne obrady trwały łącznie tylko około 30 godzin. Większość czasu pochłonęły kwestie proceduralne, głównie wybory do wszystkich gremiów Izby począwszy od wielogodzinnego maratonu głosowań nad kandydatami na przewodniczącego.
Przypuszcza się, że statystyka i dorobek Izby nie poprawi się wkrótce w istotny sposób, bo według przewidywań wraz ze zbliżaniem się sezonu wakacyjnego "dezercja" w szeregach parlamentarzystów będzie coraz powszechniejsza.
Do niedawna włoscy deputowani i senatorzy uchodzili za największych krezusów wśród parlamentarzystów europejskich. Ich pensje wynosiły, wraz z dietami i innymi dodatkami, około 12 tysięcy euro miesięcznie. Zostały obniżone przez rząd Montiego o około 10 procent, ku dużemu niezadowoleniu zainteresowanych. W obu izbach parlamentu poprzedniej kadencji podjęto różne próby zablokowania dalszych redukcji uposażeń i zrównania ich z europejskimi poziomem. Jako jedyni pensje obniżyli sobie z własnej inicjatywy przewodniczący Izby i Senatu obecnej kadencji.
>>>>
W sumie jak produkuja duzo ustawek to starch sie bac . To moze i lepiej ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:16, 15 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Były premier Monti powrócił na uniwersytet
Były premier Włoch Mario Monti powrócił w sobotę na stanowisko prezesa rady administracyjnej prestiżowej uczelni ekonomicznej w Mediolanie, uniwersytetu imienia Luigiego Bocconiego. Pełnienie tej funkcji zawiesił w 2011 roku, gdy stanął na czele rządu.
Z uczelnią tą związany jest od ponad 50 lat.
70-letni profesor Monti, mianowany przez prezydenta Włoch Giorgio Napolitano dożywotnim senatorem, wielokrotnie jeszcze jako premier wyrażał zamiar powrotu na Uniwersytet Bocconi, który ukończył na wydziale ekonomii i zarządzania. Po dalszych studiach oraz pracy na innych włoskich i zagranicznych uczelniach wrócił tam następnie na stanowisko rektora, którym był w latach 1989-1994.
Był też dyrektorem tamtejszego Instytutu Ekonomii. W 1994 roku mianowany został prezesem rady administracyjnej uniwersytetu, czyli jego prezydentem. Ustąpił z tej funkcji w listopadzie 2011 roku, gdy zaczął kierować rządem ekspertów powołanym w celu uzdrowienia zadłużonych finansów państwa. Premierem był do 28 kwietnia tego roku, gdy urząd szefa rządu objął Enrico Letta.
Funkcję prezydenta uczelni Mario Monti będzie pełnił do końca października 2014 roku. Będzie ją łączył z funkcją lidera swojej formacji politycznej Obywatelski Wybór, która w lutowych wyborach weszła do parlamentu.
...
Skonczyl w hanbie . I po co mu to bylo ? Ostrzegalem . Pycha jednak byla mocniejsza . Jest to kolejne memento . Nie pchajcie sie do koryta .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:47, 18 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Włochy: dziennikarz nie może zadawać prowokacyjnych pytań
Włoski Sąd Najwyższy orzekł, że dziennikarzom nie wolno zadawać pytań "zawierających aluzję bądź sugestię" i "prowokacyjnych". Takie stanowisko zajął w sprawie dotyczącej zarzutów zniesławienia sędziów przez dziennikarza i prawnika, który udzielił mu wywiadu.
Według sądu najwyższej instancji pytania zadawane podczas wywiadu nie mogą zawierać w sobie tendencyjnych "osobistych ocen", bo w przeciwnym razie można je uznać za przyczynę naruszenia dóbr osobistych drugiej osoby oraz jej honoru i reputacji.
Sąd utrzymał w poniedziałek wyrok poprzedniej instancji nakazujący dziennikarzowi prawicowego dziennika "Il Foglio" Andrei Marcenaro wypłatę odszkodowania w wysokości 25 tysięcy euro za straty moralne zespołowi sędziów śledczych, prowadzących dochodzenie w sprawie gigantycznej afery korupcyjnej we włoskiej klasie politycznej w latach 90., znanej pod nazwą Czyste Ręce. Sprawa dotyczy 1997 roku, gdy Marcenaro przeprowadził wywiad z prawnikiem konstytucjonalistą Romano Vaccarellą na temat tej afery. Również Vaccarella na mocy wyroku Sądu Najwyższego musi zapłacić 25 tysięcy euro zadośćuczynienia sędziom.
W wywiadzie tym, przedrukowanym następnie przez poczytny tygodnik "Panorama", rzymski prawnik wyraził na przykład opinię, że sędziowie manipulowali nagłośnionymi przez media procesami w sprawie Czystych Rąk.
Według sądu winny zniesławienia jest nie tylko ten, kto postawił takie zarzuty w publicznej wypowiedzi, ale także dziennikarz, zadający pytania "zawierające aluzje".
Sąd orzekł, że nie można żądać od dziennikarzy, by tylko przepisywali odpowiedzi innych ani żeby zachowywali się "powściągliwie czy w sposób sterylny", bo to - przypomniał - oznaczałoby narzucenie im "niedopuszczalnych ograniczeń". Jednak dziennikarze mogą zostać uznani za współodpowiedzialnych za treść wywiadu, jeśli ich postawa sprawia, że opublikowana rozmowa ma wymowę oszczerstwa - głosi dalej orzeczenie. Za takie na przykład uznano nieprawdziwe informacje, jakie dziennikarz zawarł w postawionym pytaniu.
...
Raczej sady chronia same siebie .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:44, 22 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Włochy: plaga oszustw podatkowych i wyłudzeń
Kryzys nie przekonał Włochów do uczciwości wobec fiskusa i na niewiele zdały się podjęte przez poprzedni rząd Mario Montiego próby zmiany mentalności oraz przekonania do płacenia podatków i praworządności - wynika z najnowszego raportu Gwardii Finansowej.
Media podkreślają w sobotę, że dane za pięć pierwszych miesięcy tego roku potwierdzają, że Włochy są wciąż krajem, w którym dochodzi do oszustw finansowych i podatkowych na ogromną skalę.
Gwardia Finansowa każdego miesiąca odnajduje ponad miliard euro ukrytych przed fiskusem.
Zauważa się, że niewiele pomogły wzmożone kontrole działalności handlowej, zarządzone przez gabinet Montiego, które niejednokrotnie miały wręcz formę "nalotów" inspektorów policji skarbowej na centra miast i kurortów, pełnych turystów.
Prawdziwą plagą pozostaje proceder niewystawiania paragonów fiskalnych. W wyniku 166 tysięcy kontroli w sklepach, punktach usługowych i w lokalach gastronomicznych w całym kraju stwierdzono, że co trzeci z nich nie wydaje takich paragonów klientom, ukrywając prawdziwe przychody. W sprawozdaniu Gwardii Finansowej, ogłoszonym w związku z 239. rocznicą jej powołania, podkreślono, że tendencja ta nie zmieniła się od ubiegłego roku.
Ponadto z przedstawionych danych wynika, że od stycznia do maja w rezultacie ujawnionych oszustw i różnego rodzaju przypadków wyłudzenia pieniędzy publicznych skarb państwa stracił 957 milionów euro. Wykryto 154 fałszywych inwalidów, głównie osoby udające całkowitą ślepotę , które pobierały renty. Niektórzy z nich "wpadli" po latach wyłudzania świadczeń z włoskiego odpowiednika ZUS, który w związku z masowością tego zjawiska nakazał skrupulatne kontrole.
Inni wyłudzali dodatki przewidziane dla osób najuboższych.
W ciągu pięciu miesięcy policja skarbowa wpadła na trop 5,5 miliarda euro ukrytych przed fiskusem, na przykład za granicą. Wykryto też 3500 osób i działających we Włoszech podmiotów całkowicie nieznanych urzędom skarbowym.
Kolejnym nierozwiązanym od lat problemem jest praca na czarno. Od początku tego roku stwierdzono ponad 14 tysięcy takich przypadków. Zarzuty postawiono ponad 2 tysiącom pracodawców.
Elementem walki z oszustwami podatkowymi będzie radykalna zmiana wchodząca w życie w poniedziałek. Od tego dnia urzędy skarbowe będą miały prawo kontrolować rachunki bankowe obywateli i wszystkie ich operacje oraz wydatki. Możliwe będzie wszczęcie dochodzenia w przypadku każdej budzącej podejrzenia transakcji, na przykład zakupu drogiego samochodu przez podatnika deklarującego niskie dochody.
Decyzję o odtajnieniu kont przed urzędami skarbowymi podjął poprzedni rząd Mario Montiego w ramach naprawy finansów państwa.
...
Im wiekszy bedzie upadek tym wieksze nasilenie tych patologii .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:57, 22 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Włochy: wielka manifestacja związkowa w obronie świata pracy
Skutecznej walki z bezrobociem i obrony świata pracy domagali się w Rzymie uczestnicy manifestacji, zwołanej przez trzy włoskie centrale związkowe, które zarzucają rządowi bezczynność. Według organizatorów demonstrowało około 100 tysięcy osób.
W manifestacji na ulicach Wiecznego Miasta i końcowym wiecu na Lateranie pod hasłem "Praca i demokracja" uczestniczyli przywódcy, działacze i sympatycy lewicowej centrali Cgil, chrześcijańskiej Cisl i dawnej socjalistycznej Uil.
Liderka największej włoskiej centrali Cgil Susanna Camusso oświadczyła, że nie do zniesienia są kolejne zapowiedzi walki z bezrobociem i tworzenia nowych miejsc pracy, które - jak podkreśliła - nie przekładają się na konkretne działania. Zarzut ten skierowała pod adresem powołanego w kwietniu rządu centrolewicy i centroprawicy z premierem Enrico Lettą na czele. Związkowcy wyrażali zgodnie oburzenie, że gabinet ten nie podjął do tej pory żadnych konkretnych kroków w ramach walki z alarmującą sytuacją na rynku pracy.
- Wyszliśmy dzisiaj na plac, ponieważ nasz kraj potrzebuje pilnych odpowiedzi, by wyjść z kryzysu - mówiła Camusso, idąc na czele rzymskiego pochodu. Do rządu apelowała o obniżenie zobowiązań podatkowych pracowników najemnych i emerytów, co jej zdaniem zwiększyłoby zarazem produkcję, jak i konsumpcję.
Przywódcy pozostałych central wyrażali przekonanie, że kryzys pogorszy się, jeśli w pilnym trybie nie zostaną rozwiązane problemy bezrobocia.
Lider centrali Uil Luigi Angeletti ostrzegł: "Jeśli kryzys świata pracy pogłębi się, to pochody bezrobotnych obalą rząd".
- Mamy dosyć pięknych słów na temat walki z kryzysem, bezrobociem wśród młodzieży - dodał Angeletti. Stwierdził, że Włochy zamieniają się powoli w "pracowniczą pustynię" i z tego powodu mogą cofnąć się w rozwoju o 50 lat.
- Kraj ginie, a klasa rządząca traci czas na gadanie - powiedział z kolei Raffaele Bonanni, lider centrali Cisl.
...
Trzeba wyjsc z euro . Inaczej nic nie pomoze .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:07, 11 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Włochy: pismo katolickie do polityków: czemu nie bronicie papieża?
Najbardziej poczytne pismo katolickie we Włoszech "Famiglia Cristiana" wyraziło oburzenie tym, że katoliccy politycy w tym kraju nie stanęli w obronie papieża Franciszka, krytykowanego za słowa o konieczności niesienia pomocy imigrantom z Trzeciego Świata.
Milczenie katolickich polityków to hańba - podkreślił tygodnik. W ten sposób odniósł się do polemiki, jaką wywołały słowa prominentnego polityka centroprawicy Fabrizio Cicchitto, który komentując papieski apel o solidarność z uchodźcami przypływającymi z Afryki oświadczył: "Jedna rzecz to głoszenie kazań, inna to zajmowanie się przez państwo zjawiskiem imigracji". Jego stanowisko poparła część polityków centroprawicy; potępiła zaś lewica.
W politycznej dyskusji na temat słów papieża, który podczas poniedziałkowej wizyty na wyspie Lampedusa piętnował obojętność wobec dramatu tonących w morzu imigrantów, nieprzychylnie czy wręcz napastliwie o przybyszach z krajów Trzeciego Świata wypowiedzieli się przedstawiciele skrajnie prawicowej, ksenofobicznej Ligi Północnej. Jeden z nich dopuścił się jawnie rasistowskiej wypowiedzi.
Pismo "Famiglia Cristiana" zaprotestowało przeciwko tym - jak podkreśliło - "atakom prawicy" oraz wypowiedziom, które uznało za "pouczanie" papieża. Redaktor naczelny tygodnika ksiądz Antonio Sciortino wyraził oburzenie "skandalicznym" i "zawstydzającym" ,jego zdaniem, milczeniem katolickich polityków, działaczy ruchów kościelnych z centroprawicowego Ludu Wolności wobec krytyki pod adresem Franciszka.
"Bardziej niż dramat imigrantów liczy się dla nich wewnętrzna równowaga. Widocznie partyjna dyscyplina i przywiązanie do foteli władzy mają większą wartość niż Ewangelia i słowa prawdy oraz miłości do biednych"- napisał szef pisma. Zarzucił katolickim politykom, że bronią uwikłanego w procesy sądowe byłego premiera Silvio Berlusconiego, a nie stają w obronie papieża.
>>>>
Jak to dlaczego ?
Po pierwsze chodzi nam o stolki .
Po drugie przymiotnik katolicki uzywamy po to ABY MIEC DLA SIEBIE KORZYSCI A NIE ZEBY MIAL JE KOŚCIÓŁ .
Zapamietajcie RAZ NA ZAWSZE !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:29, 17 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Włoska RAI nie pokaże konkursu Miss Italia
Włoska telewizja publiczna RAI wycofuje się z transmisji konkursu Miss Italia. Sprawa wywołała we Włoszech szeroką dyskusję.
Decyzję prezesa RAI, Anny Marii Tarantoli, poparła przewodnicząca Izby Deputowanych Laura Boldrini. Jest ona za ustawowym położeniem kresu stereotypom kobiety.
Dlatego z uznaniem wyraziła się o zerwaniu współpracy telewizji publicznej z organizatorami konkursu Miss Italia, podkreślając, że tylko dwa procent kobiet pokazujących się we włoskiej telewizji wyraża opinie. Pozostałe służą za atrapę albo przynętę dla męskiej widowni.
Dyskusję skomentował watykański dziennik "L'Osservatore Romano". Zdaniem gazety należałoby mówić o czym innym, bo konkurs piękności to zupełny przeżytek, zasługujący na jak najszybsze zapomnienie.
W przeszłości o tytuł Miss Italia ubiegały się takie późniejsze gwiazdy włoskiego kina, jak Silvana Mangano, Gina Lollobrigida czy Sophia Loren, a jurorami byli m. in. Luchino Visconti, Vittorio De Sica i Marcello Mastroianni.
>>>>
Zboczency . Pewnie zamiast tego bedzie konkurs mista gej zboka ...
Glupota i nonsens . I jeszcze feministyczny belkot na dodatek .
Komunizm jest ohydny to i piekno komuchom sie nie podoba .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:59, 22 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Włochy: utrudnienia z powodu strajku w służbie zdrowia
Z powodu poniedziałkowego strajku we włoskiej służbie zdrowia odwołano około pół miliona wizyt lekarskich i 30 tysięcy zabiegów, badań i operacji. Akcję zorganizowano na znak protestu przeciwko cięciom w nakładach z budżetu i pogarszającym się warunkom pracy.
Protest ogłosił związek zawodowy pracowników służby zdrowia, do którego należy 115 tysięcy lekarzy i 20 tysięcy pracowników administracji. Organizatorzy strajku ogłosili, że wzięło w nim udział 70 procent personelu. Był to znak sprzeciwu wobec braku nowych kontraktów, na które całe środowisko czeka od 4 lat, i polityce oszczędności w wydatkach i nakładach na służbę zdrowia.
Od 4-godzinnego strajku zaczęła się każda zmiana w przychodniach, klinikach i szpitalach. Strajkowali także weterynarze, w związku z czym zablokowana została praca w wielu rzeźniach, gdzie prowadzą oni kontrole sanitarne.
Odbyła się również pikieta przed Ministerstwem Finansów.
“Jesteśmy na granicy wytrzymałości systemu" - powiedział Massimo Cozza, sekretarz generalny związku zawodowego, należącego do lewicowej centrali Cgil. Zwrócił uwagę na coraz gorsze warunki pracy w służbie zdrowia i brak etatów dla 10 tysięcy młodych lekarzy, którzy - jak dodał - "zdążą się zestarzeć zanim otrzymają stałe zatrudnienie".
Zdaniem protestujących związkowców włoska publiczna służba zdrowia padła ofiarą polityki oszczędności.
- Wystarczy zobaczyć, co dzieje się na ostrych dyżurach w pogotowiu, by zrozumieć, do jakiego punktu doszliśmy - oświadczył szef związku zawodowego pracowników szpitali Costantino Troise odnosząc się do tłumów w tych placówkach i konieczności wielogodzinnego oczekiwania na pomoc.
....
Euro eksterminuje Italie .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|