Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Euro:Hiszpania 4.300.000 bezrobotnych !
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:36, 10 Mar 2012    Temat postu:

Hiszpania: za zatrudnienie osób powyżej 45 lat - ulgi finansowe

W Hisz­pa­nii prze­dłu­żo­no w ub. r. wiek eme­ry­tal­ny ko­biet i męż­czyzn do 67 lat. Aby otrzy­mać pełną eme­ry­tu­rę, trze­ba prze­pra­co­wać 37 lat. Do za­trud­nia­nia osób po 45. roku życia rząd za­chę­ca ulga­mi fi­nan­so­wy­mi, a wła­dze re­gio­nal­ne re­ali­zu­ją Plan 45 Plus.

Re­for­ma eme­ry­tal­na, pod­no­szą­ca wiek eme­ry­tal­ny ko­biet i męż­czyzn o dwa lata, bę­dzie wpro­wa­dza­na w życie stop­nio­wo, od 2013 r. aż do 2027 r. Okres pracy ma być wy­dłu­ża­ny co roku prze­cięt­nie o 1,5 mie­sią­ca. Zgod­nie z re­for­mą, przed ukoń­cze­niem 67. roku życia na eme­ry­tu­rę będą mogły prze­cho­dzić osoby, które prze­pra­co­wa­ły 37 lat albo wy­ko­nu­ją nie­bez­piecz­ne prace. Ko­bie­ty mogą wli­czyć do lat pracy dwa lata urlo­pu wy­cho­waw­cze­go, a osoby z wyż­szym wy­kształ­ce­niem - dwa lata prak­tyk i sty­pen­diów z okre­su stu­diów. Osoby, które po ukoń­cze­niu 67 lat będą chcia­ły nadal pra­co­wać, otrzy­ma­ją za każdy do­dat­ko­wy rok pre­mię w wy­so­ko­ści 2 proc. eme­ry­tu­ry.

Rząd za­po­wie­dział, że do re­for­my wpro­wa­dzi wkrót­ce zmia­ny, np. po­zwo­li, aby eme­ry­ci pra­co­wa­li za­wo­do­wo bez utra­ty prawa do eme­ry­tu­ry.

Aby za­chę­cić firmy do za­trud­nia­nia osób po­wy­żej 45. roku życia, rząd ofe­ru­je ulgi fi­nan­so­we.

Pra­cow­nik musi jed­nak speł­niać wiele do­dat­ko­wych wa­run­ków, np. musi być za­re­je­stro­wa­ny jako bez­ro­bot­ny, nie może być spo­krew­nio­ny (do dru­gie­go stop­nia po­kre­wień­stwa) z pra­co­daw­cą, nie może być zwią­za­ny z firmą co naj­mniej dwa lata przed za­trud­nie­niem, je­że­li umowa o pracę jest bez­ter­mi­no­wa, lub pół roku, je­że­li jest cza­so­wa.

Rząd ofe­ru­je naj­więk­sze ulgi w przy­pad­ku bez­ter­mi­no­wych umów o pracę. Za za­trud­nie­nie osoby w wieku 45-55 lat, pań­stwo po­kry­wa wów­czas 50 proc. kwoty ubez­pie­cze­nia spo­łecz­ne­go w ciągu pierw­sze­go roku pracy i 45 proc. przez po­zo­sta­łe lata.

W przy­pad­ku za­trud­nie­nia osób w wieku 55-65 lat, pań­stwo opła­ca 55 proc. kwoty ubez­pie­cze­nia spo­łecz­ne­go za pierw­szy rok i 50 proc. przez resz­tę lat.

Za za­trud­nie­nie bez­ro­bot­nych ko­biet na czas nie­okre­ślo­ny ulgi w opła­tach wzra­sta­ją o 10 pkt proc. Je­że­li za­trud­nia je osoba pro­wa­dzą­ca sa­mo­dziel­ną dzia­łal­ność go­spo­dar­czą (tzw. au­to­no­mo), ulgi zwięk­sza­ją się o 5 pkt proc.

Wszyst­kie ulgi nie mogą jed­nak prze­kro­czyć 60 proc. rocz­nej kwoty ubez­pie­cze­nia spo­łecz­ne­go.

Prak­ty­ka wska­zu­je, że firmy bar­dzo sobie cenią kan­dy­da­tów do pracy, dzię­ki któ­rym mogą sko­rzy­stać z ta­kich ulg.

Od wielu lat jest re­ali­zo­wa­ny w po­szcze­gól­nych re­gio­nach Hisz­pa­nii In­te­gral­ny Pro­gram na Rzecz Za­trud­nia­nia Osób Po­wy­żej 45 lat, tzw. Plan 45 Plus. Jego celem jest zwięk­sze­nie szan­sy na za­trud­nie­nie osób bez­ro­bot­nych po­wy­żej 45. roku życia. W tym celu wła­dze lo­kal­ne ofe­ru­ją tym oso­bom pomoc w kształ­ce­niu i prze­kwa­li­fi­ko­wy­wa­niu, sub­sy­dia w przy­pad­ku prze­no­sze­nia się do pracy poza miej­scem za­miesz­ka­nia, pomoc fi­nan­so­wą w sa­mo­za­trud­nie­niu, je­że­li do­dat­ko­wo two­rzo­ne jest co naj­mniej jedno miej­sce pracy.

>>>

Jak rozumiem mlodych to juz sobie odpuscili ? Ci maja zrezygnowac z pracy ? Tylko po 45 ???


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:07, 11 Mar 2012    Temat postu:

Hiszpania: wielotysięczne manifestacje przeciw reformie rynku pracyTłumy wyszły na ulice 60 miast Hiszpanii, protestując przeciw przyjętej przez rząd reformie rynku pracy. Niedzielne demonstracje są "próbą sił" przed zapowiedzianym na 29 marca strajkiem generalnym.

Dwa wielkie syndykaty hiszpańskie - UGT i CCOO - wezwały do zorganizowania manifestacji w 60 miastach, by oprotestować cięcia budżetowe i reformy prawa pracy, które rząd przyjął, by walczyć z sięgającym 23 proc. bezrobociem. Według organizatorów demonstracji w Madrycie na ulice wyszło 500 tys. osób, zdaniem dziennikarzy w proteście w stolicy udział wzięło kilkadziesiąt tysięcy ludzi. W Barcelonie związkowcy oceniają liczbę manifestantów na 450 tys., a policja - na 17 tys. Dziesiątki tysięcy osób protestowało w Walencji i Sewilli. "Bezużyteczna, nieefektywna, niesprawiedliwa. Nie dla reformy (rynku) pracy. Strajk generalny" - głosił wielki transparent wywieszony na placu Niepodległości w Madrycie.

Przywódca UGT Candido Mendez powiedział do tłumu zabranego w Madrycie przy Puerta de Alcala: "Robimy dziś krok w kierunku strajku generalnego 29 marca", a sekretarz generalny CCOO Ignacio Fernandez Toxo zagroził, że "jeśli rząd nie wycofa się (z reformy prawa pracy), zrodzi się konflikt, który nie skończy się 29 (marca)".

Atakowana przez związkowców reforma została przyjęta 11 lutego przez konserwatywny gabinet premiera Mariano Rajoya; jej celem było wprowadzenie bardziej elastycznych regulacji na rynku pracy, w tym obniżenie wysokości odpraw dla zwalnianych pracowników. Stworzono też zachęty dla pracodawców zatrudniających osoby młode. Rząd Rajoya chciał ułatwić tworzenie nowych miejsc pracy w chwili, gdy bezrobocie w Hiszpanii sięga blisko 23 proc., a wśród osób poniżej 25. roku życia - prawie 49 proc.

Związki zawodowe uznały, że nowe prawa ułatwią przed wszystkim zwalnianie pracowników. Rząd prognozuje zresztą, że bezrobocie wzrośnie i osiągnie w tym roku 24,3 proc.

Syndykaty sprzeciwiają się też polityce cięć budżetowych, która ma obniżyć dług publiczny Hiszpanii z 8,51 proc. PKB (pod koniec 2011 roku) do 5,8 proc. z końcem 2012 roku. Gabinet Rajoya ma przedstawić 30 marca budżet na rok bieżący, zakładający drastyczne środki oszczędności - podaje AFP.

Zarówno francuska agencja, jak i AP podkreślają, że niedzielne protesty są zaledwie "próbą sił" przed strajkiem generalnym.

Gdy poprzedni, socjaldemokratyczny gabinet premiera Jose Luisa Zapatero zaprowadził łagodniejsze od obecnych cięcia budżetowe, Hiszpanie zareagowali strajkiem generalnym zorganizowanym 29 września 2010 roku.

AP przypomina, że hiszpańska gospodarka załamała się w 2008 roku wraz z końcem boomu na rynku nieruchomości, który przez dekadę nakręcał koniunkturę i sprawiał, że w Hiszpanii powstawało najwięcej miejsc pracy w UE.

Premier Rajoy wprowadza surowe reformy, starając się dowieść inwestorom, że jego kraj nie będzie potrzebował pakietów pomocowych, którymi ratowano Grecję, Irlandię i Portugalię - wyjaśnia AP.

Niedzielne marsze w Hiszpanii zbiegły się rocznicą krwawego zamachu terrorystycznego w Madrycie 11 marca 2004 roku, w którym zginęło 191 osób. Jak podaje EFE, wybranie tej właśnie daty przez związkowców wywołało w Hiszpanii polemikę i odmienne reakcje dwóch stowarzyszeń ofiar terroryzmu, choć demonstranci uczcili pamięć zabitych chwilą ciszy.

Szefowa organizacji 11M Dotknięci Terroryzmem Pilar Manjon poparła związki zawodowe i strajkujących, nie dopatrując się w protestach braku szacunku dla ofiar zamachu.

Przewodnicząca Stowarzyszenia Ofiar Terroryzmu Angeles Pedraza powiedziała jednak do demonstrantów, że nie mają "serca, duszy i są niegodni", maszerując w dzień rocznicy zamachu.

>>>>>

23 %bezrobocie to problem na dziesieciolecia . I to gdyby TERAZ wyszli z euro . A o tym nawet nie mowia wiec bezrobocie jeszcze wzrosnie ...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:57, 14 Mar 2012    Temat postu:

Niewesoła przyszłość Hiszpanii

Hisz­pa­nia to drugi po Por­tu­ga­lii kraj naj­bar­dziej na­ra­żo­ny na ban­kruc­two w przy­pad­ku nie­do­ka­pi­ta­li­zo­wa­nia Eu­ro­pej­skie­go Me­cha­ni­zmu Sta­bi­li­za­cyj­ne­go (ESM). Obec­ny pro­gram o war­to­ści 500 mld euro zo­sta­nie jed­nak praw­do­po­dob­nie po­więk­szo­ny 30 marca do 750 mld w dro­dze kom­pro­mi­su z Niem­ca­mi.

Nie­mniej nawet ta suma to za mało. Pro­ble­mem Hisz­pa­nii jest tzw. prawo mnoż­ni­ków fi­skal­nych. Eko­no­mi­ści z re­gu­ły sto­su­ją mnoż­nik na po­zio­mie 0,5x na każdy 1 proc. oszczęd­no­ści fi­skal­nych – zatem za­cie­śnie­nie po­li­ty­ki pie­nięż­nej o 1 proc. „kosz­tu­je” 0,5 proc. wzro­stu PKB. Od pew­ne­go czasu po­sia­da­my wiele do­wo­dów na to, że w przy­pad­ku kra­jów, które zma­ga­ją się ze struk­tu­ral­ny­mi pro­ble­ma­mi go­spo­dar­czy­mi (patrz Hisz­pa­nia) – a mia­no­wi­cie wy­so­kim bez­ro­bo­ciem, wy­so­ki­mi kosz­ta­mi sek­to­ra pu­blicz­ne­go oraz sła­bym sys­te­mem ban­ko­wym – mnoż­nik może się­gnąć 1, 1,5 lub nawet 2,0. Ozna­cza to, że za każde 0,5 proc. oszczęd­no­ści Hisz­pa­nia za­pła­ci utra­tą 1-1,5 proc. wzro­stu PKB, co na­tu­ral­nie skut­ko­wać bę­dzie ko­lej­ny­mi wzro­sta­mi bez­ro­bo­cia i de­fi­cy­tu fi­skal­ne­go oraz zna­czą­co niż­szym wzro­stem go­spo­dar­czym.

Jak wspo­mnia­łem dziś rano w wy­wia­dzie dla Blo­om­berg TC, „Prę­dzej do­sta­nę po­wo­ła­nie do pił­kar­skiej re­pre­zen­ta­cji Danii, niż Hisz­pa­nia ob­ni­ży de­fi­cyt PKB do po­zio­mu 3 proc.” (przy czym ka­rie­rę pił­kar­ską za­koń­czy­łem 25 lat temu). Hisz­pa­nia po pro­stu musi zna­leźć oszczęd­no­ści, jed­nak ostat­ni­mi czasy w Eu­ro­pie wiele się obie­cu­je, a nie­wie­le robi.

Hisz­pa­nia to nowa Gre­cja. Na­pię­cia spo­łecz­ne i nowe do­tkli­we pro­gra­my oszczęd­no­ścio­we cze­ka­ją na 1,8 mln Hisz­pa­nów, któ­rzy żyją za 400 euro mie­sięcz­nie.

Kon­se­kwen­cje ze stro­ny UE nie będą do­tkli­we – nie­do­trzy­my­wa­nie obiet­nic to w Eu­ro­pie ra­czej re­gu­ła, niż wy­ją­tek. Co in­ne­go od­po­wiedź ryn­ków. Na razie tani pie­niądz z LTRO za­ła­go­dził sy­tu­ację, ale go­spo­dar­cza rze­czy­wi­stość może prę­dzej czy póź­niej przy­po­mnieć o sobie. Na przy­kład po wy­bo­rach we Fran­cji lub po IPO Fa­ce­bo­oka.
Steen Ja­kob­sen

>>>>

Tak euro wesole nie jest oj nie ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:46, 18 Mar 2012    Temat postu:

Protest mieszkańców. Mówią "nie" dla Las Vegas

Kilkuset mieszkańców Madrytu protestowało na Puerta del Sol przeciwko projektowi stworzenia w stolicy Hiszpanii "Europejskiego Las Vegas", tj. zrealizowania amerykańskiej inwestycji, w którą zaangażowały się władze miejskie.

Władze Madrytu twierdzą, że Eurovegas stworzy 200 tysięcy stałych miejsc pracy, co złagodzi prawie 24-procentowe bezrobocie w Hiszpanii. Przeciwnicy projektu uważają z kolei, że zmieni on niepowtarzalny charakter jednego z najpiękniejszych miast Europy. Wyrażają przy tym obawę, że Madryt zapadnie na te same choroby, co wielkie ośrodki hazardu na świecie: nastąpi w mieście gwałtowny wzrost patologii społecznych m.in. prostytucji i przemocy.

- To będzie przecież tylko swego rodzaju park tematyczny dla dorosłych - uspokaja obawy przeciwników projektu konserwatywna przewodnicząca madryckiego samorządu regionalnego, Esperanza Aguirre.

"Nie chcemy, aby instrumentalizowano dramat bezrobocia i jesteśmy przeciwko pracy za wszelką cenę i najgorszej jakości" - głosił jeden z transparentów na Puerta del Sol.

Podobne plany ma drugie co do wielkości miasto Hiszpanii, Barcelona. Ich przeciwnicy zapowiadają dalsze protesty w obu miastach.

Madryt został wybrany do zrealizowania projektu Eurovegas przez 78-letniego amerykańskiego miliardera Sheldona Adelsona i jego koncern Las Vegas Sands.

>>>>

Widzicie do jakiego updlenia doprowadzilo euro ? Hiszpanie sa zebrakami i sa gotowi aby jacys USAbiznesmeni zrobili im plastikowy disneyland bez gustu w miescie slynacym ze wspanialej kultury i niepowtarzalnych zabytkow ! Dzicy maja im przebudowac to wspaniale miasto na plastikowy lunparak . Kopie Las Vegas neony kasyna i caly ten blyszczacy prymitywizm estetyczny z ktorego slyna pozbawieni gustu Jankesi . A UE miala odeprzec zagrozenie kulturalne z USA ! Tymczasem UTOROWAŁA MU DROGĘ !!! Jak zwykle !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:21, 27 Mar 2012    Temat postu:

Hiszpania: piloci Iberii zapowiadają nowe strajki

Piloci hiszpańskich linii lotniczych Iberia zapowiedzieli we wtorek 30 akcji strajkowych w każdy poniedziałek i piątek od 9 kwietnia do 20 lipca. Zdecydowali o tym w związku z brakiem porozumienia w sporze na temat uruchomienia nowych tanich linii.

Konflikt między pilotami a przewoźnikiem koncentruje się wokół utworzenia nowej filii - tanich linii Iberia Express - co, zdaniem strajkujących, narusza w wielu punktach układ zbiorowy" - podał w komunikacie związek zawodowy pilotów Sepla. Poinformował też, że Iberia "przewiduje przekazanie filii 40 samolotów firmy matki, co oznacza likwidację 8000 miejsc pracy".

Tanie linie Iberia Express, które rozpoczęły działalność w niedzielę, mają zapewnić połączenia na deficytowych trasach krótkich i średniej długości. Zdaniem kierownictwa nierentowne obecnie loty zaczną przynosić zyski. Od grudnia piloci Iberii strajkowali już w sumie 12 dni. Iberia w związku z tymi strajkami musiała odwołać około 1400 lotów i poniosła straty w wysokości 36 mln euro.

>>>>

Kolejna runda !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:50, 29 Mar 2012    Temat postu:

24-godzinny strajk generalny w Hiszpanii.

W Hiszpanii trwa 24-godzinny strajk generalny przeciw rządowej reformie prawa pracy, ograniczeniu wydatków budżetowych i podwyżce podatków. W czasie protestu zatrzymano 58 osób - podało MSW. Kilka kanałów telewizyjnych przerwało nadawanie programu.

W całym kraju lekko rannych zostało dziewięć osób - sześciu policjantów i trzech strajkujących.

Do najpoważniejszego incydentu doszło w mieście Torrelavega, w Kantabrii na północy kraju, gdzie uczestniczka pikiety została pchnięta nożem. Sprawcę zatrzymano - informuje agencja EFE.

W Murcji na południowym wschodzie kraju w policyjny radiowóz rzucono koktajlem Mołotowa.

Od północy nie nadaje kilka regionalnych kanałów telewizyjnych z Katalonii, Madrytu i Andaluzji, w tym stacje: Telemadrid, Canal Sur i TV3.

Protesty rozpoczęły się już w środę wieczorem od pikiety w centrum Madrytu. Odbywają się też w czwartek przed siedzibami firm, stacjami metra czy banków w stolicy. Protestujący przynieśli transparenty z napisami: "Nie - dla reformy pracy" i "Strajk generalny". Przed dworcem Atocha związkowcy wymachują czerwonymi flagami swej organizacji.

Protestujący próbowali zablokować giełdy żywności w kilku miastach, ale według policji w Walencji, Madrycie i Saragossie sytuacja już wróciła do normy.

Według MSW transport nie jest utrudniony, a czwartek "przypomina zwykły dzień roboczy", ponieważ zgodnie z zawartym z władzami porozumieniem związki zawodowe zapewniają usługi na poziomie minimalnym.

Jak pisze agencja EFE, w Madrycie protestujący próbowali uniemożliwić autobusom miejskim wyjazd na ulice.

Zapowiadano, że w stolicy będzie jeździć jedna trzecia autobusów i wagonów metra. W całym kraju ma kursować 30% pociągów regionalnych i 20% pociągów krajowych.

Linie lotnicze Iberia, Air Nostrum i Vueling odwołały ok. 60% lotów.

Szpitale i przychodnie pracują tak jak w dniu świątecznym.

Związki zawodowe mówią o wielkim sukcesie strajku. Informują, że na nocną zmianę do pracy nie przyszli pracownicy fabryk samochodów Renault, SEAT, Volkswagen i Ford. Do strajku przystąpili też m.in. górnicy i pracownicy obiektów portowych.

Związki zapewniają, że w sektorze chemicznym w strajku bierze udział 87% pracowników, w tekstylnym - 82%. Do akcji protestacyjnej przystąpiło też 85% pracowników przemysłu spożywczego. Związkowcy utrzymują, że w firmach budowlanych zajmujących się infrastrukturą do pracy w czwartek nie przyszli prawie wszyscy pracownicy.

To szósty strajk generalny od 1977 r. Ostatni zorganizowano 29 września 2010 r. za rządów socjalistów.

Rząd zapewnił, że mimo protestów będzie kontynuował reformy. Przyjęte w lutym przez prawicowy gabinet Mariano Rajoya zmiany mają na celu znaczne uelastycznienie i uproszczenie sztywnych praw pracowniczych, co w dalszej perspektywie ma ułatwić tworzenie nowych miejsc pracy.

Nowe przepisy przewidują m.in. obniżenie kosztów zwolnień, wprowadzenie nowej formy czasowych umów o pracę - zawieranych najdłużej na rok, ułatwienie zwolnień pracowników, także grupowych.

Związki zawodowe i partie lewicowe sprzeciwiają się reformie, twierdząc, że nadmiernie ogranicza prawa pracownicze i daje zbyt wiele przywilejów pracodawcom.

Obecnie wskaźnik bezrobocia w Hiszpanii wynosi 23%.

>>>>

Wojna trwa !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:27, 30 Mar 2012    Temat postu:

Hiszpania: wielotysięczne manifestacje na koniec strajku generalnego

Kil­ka­dzie­siąt ty­się­cy osób pro­te­sto­wa­ło wie­czo­rem w Ma­dry­cie na za­koń­cze­nie 24-go­dzin­ne­go straj­ku ge­ne­ral­ne­go prze­ciw rzą­do­wej re­for­mie prawa pracy, ogra­ni­cze­niu wy­dat­ków i pod­wyż­ce po­dat­ków. Rząd za­po­wie­dział jed­nak, że nie zre­zy­gnu­je z re­form.

W naj­więk­szych hisz­pań­skich mia­stach ma­ni­fe­stan­ci ma­sze­ro­wa­li uli­ca­mi, po­wie­wa­jąc czer­wo­ny­mi fla­ga­mi - kolor głów­nych cen­tra­li związ­ko­wych UGT i CCOO - oraz przy­kle­ja­jąc ety­kie­ty "Nie­czyn­ne z po­wo­du straj­ku" na okna skle­pów, także tych, które były otwar­te. Wiele osób miało przy­pię­te znacz­ki przed­sta­wia­ją­ce no­ży­ce, co ma sym­bo­li­zo­wać rzą­do­we cię­cia. W cen­trum Ma­dry­tu na każ­dym kroku można było na­tknąć się na po­li­cjan­tów strze­gą­cych po­rząd­ku, a szcze­gól­nie wielu oto­czy­ło par­la­ment. W bu­dyn­ku trwa­ją prze­dłu­żo­ne ob­ra­dy nad pię­cio­ma usta­wa­mi, m.​in. nad usta­wą do­ty­czą­cą fi­nan­so­wa­nia dla za­dłu­żo­nych władz re­gio­nal­nych.

Po­li­cja aresz­to­wa­ła 58 osób, w tym wiele z tych, które pró­bo­wa­ły po­wstrzy­my­wać in­nych od pój­ścia do pracy. Dzie­więć osób od­nio­sło nie­groź­ne ob­ra­że­nia. "Po­li­cja mu­sia­ła in­ter­we­nio­wać i użyć kul gu­mo­wych wobec dość dużej grupy osób, które pro­wo­ko­wa­ły akty prze­mo­cy" - po­in­for­mo­wał rzecz­nik MSW.

Kil­ka­dzie­siąt ty­się­cy ludzi pro­te­sto­wa­ło w Bar­ce­lo­nie, dru­gim co do wiel­ko­ści mie­ście Hisz­pa­nii. Na mar­gi­ne­sie pro­te­stu do­szło do starć grup mło­dzie­ży z po­li­cją. Reu­ters pisze też o pro­te­stu­ją­cych, któ­rzy pod­pa­la­li śmiet­ni­ki i rzu­ca­li na ulicę krze­sła za­bra­ne z ka­wiar­nia­nych ogród­ków. Aresz­to­wa­no 30 osób.

Jak po­da­ła agen­cja AFP, wiece straj­ko­we od­by­ły się także w kil­ku­dzie­się­ciu in­nych mia­stach.

Zda­niem związ­kow­ców po­par­cie dla straj­ku ge­ne­ral­ne­go wy­nio­sło 77 proc. Rząd nie podał jesz­cze swo­ich da­nych, jed­nak za­rów­no wła­dze, jak i pra­co­daw­cy pod­kre­śla­ją, że miał on ogra­ni­czo­ne od­dzia­ły­wa­nie.

Mimo ogrom­ne­go roz­ma­chu akcji wielu ludzi zde­cy­do­wa­ło się pójść do pracy z obawy przed na­tych­mia­sto­wą utra­tą za­trud­nie­nia, nie­prze­dłu­że­niem cza­so­wej umowy czy po­trą­ce­niem z pen­sji kwoty śred­nio 100 euro za udział w straj­ku.

Wska­zy­wa­no też, że cen­tra­le UGT i CCOO zrze­sza­ją nie­speł­na piątą część osób za­trud­nio­nych w Hisz­pa­nii, przez co zda­niem wielu nie re­pre­zen­tu­ją in­te­re­sów więk­szo­ści pra­cow­ni­ków. "Wielu ludzi uważa wręcz, że związ­ki za­wo­do­we czę­ścio­wo po­no­szą winę za nie­ela­stycz­ny rynek pracy i brak kon­ku­ren­cyj­no­ści" - wska­zu­je po­li­to­log David Bach cy­to­wa­ny przez Reu­te­ra.

Z po­wo­du straj­ku w Ma­dry­cie kur­so­wa­ła tylko jedna trze­cia au­to­bu­sów i po­cią­gów metra. W całym kraju wy­je­cha­ło 30 proc. po­cią­gów re­gio­nal­nych i 20 proc. po­cią­gów kra­jo­wych.

Od­wo­ła­no więk­szość lotów kra­jo­wych i eu­ro­pej­skich, jed­nak kursy dłu­go­dy­stan­so­we utrzy­ma­no. Linie lot­ni­cze Ibe­ria, Air No­strum i Vu­eling od­wo­ła­ły ok. 60 proc. lotów.

Szpi­ta­le i przy­chod­nie pra­co­wa­ły jak w dniu świą­tecz­nym, a kilka ka­na­łów te­le­wi­zyj­nych prze­rwa­ło nada­wa­nie pro­gra­mu.

Strajk od­czu­li też tu­ry­ści chcą­cy od­wie­dzić XIV-wiecz­ny kom­pleks pa­ła­co­wy Al­ham­bra w Gre­na­dzie czy bar­ce­loń­skie mu­zeum Pabla Pi­cas­sa, które w czwar­tek z po­wo­du pro­te­stu były za­mknię­te.

Związ­kow­cy po­da­li, że praca sta­nę­ła cał­ko­wi­cie w hisz­pań­skich za­kła­dach Ge­ne­ral Mo­tors, Re­nault czy pro­du­ku­ją­cych stal kon­cer­nów Ar­ce­lor­Mit­tal i Ace­ri­nox.

Rząd za­pew­nił, że mimo pro­te­stów bę­dzie kon­ty­nu­ował re­for­my. "Plan re­form jest nie do po­wstrzy­ma­nia" - za­po­wie­dzia­ła mi­ni­ster pracy Fa­ti­ma Banez.

Przy­ję­te w lutym przez pra­wi­co­wy rząd Ma­ria­no Ra­joya zmia­ny mają na celu znacz­ne uela­stycz­nie­nie i uprosz­cze­nie praw pra­cow­ni­czych, co w dal­szej per­spek­ty­wie ma uła­twić two­rze­nie no­wych miejsc pracy.

Nowe prze­pi­sy prze­wi­du­ją m.​in. ob­ni­że­nie kosz­tów zwol­nień, wpro­wa­dze­nie nowej formy cza­so­wych umów o pracę - za­wie­ra­nych naj­dłu­żej na rok, uła­twie­nie zwol­nień pra­cow­ni­ków, także gru­po­wych.

Związ­ki za­wo­do­we i par­tie le­wi­co­we sprze­ci­wia­ją się re­for­mie, twier­dząc, że nad­mier­nie ogra­ni­cza prawa pra­cow­ni­cze i daje zbyt wiele przy­wi­le­jów pra­co­daw­com. Hisz­pa­nia obec­nie nie­bez­piecz­nie zbli­ża się do dru­giej już re­ce­sji od 2009 roku, a zda­niem czę­ści eks­per­tów co naj­mniej mi­lion osób za­si­li w tym roku rze­szę bez­ro­bot­nych. Obec­nie wskaź­nik bez­ro­bo­cia w Hisz­pa­nii wy­no­si 23 proc., a wśród osób po­ni­żej 25. roku życia - bli­sko 50 proc.

::::

Hiszpania kona ...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:29, 30 Mar 2012    Temat postu:

Strajk generalny w Hiszpanii, zatrzymano 58 osób

W Hisz­pa­nii trwa dziś 24-go­dzin­ny strajk ge­ne­ral­ny prze­ciw rzą­do­wej re­for­mie prawa pracy, ogra­ni­cze­niu wy­dat­ków bu­dże­to­wych i pod­wyż­ce po­dat­ków. W cza­sie pro­te­stu za­trzy­ma­no 58 osób - po­da­ło MSW. Kilka ka­na­łów te­le­wi­zyj­nych prze­rwa­ło nada­wa­nie pro­gra­mu.

W całym kraju lekko ran­nych zo­sta­ło dzie­więć osób - sze­ściu po­li­cjan­tów i trzech straj­ku­ją­cych. Do naj­po­waż­niej­sze­go in­cy­den­tu do­szło w mie­ście Tor­re­la­ve­ga, w Kan­ta­brii na pół­no­cy kraju, gdzie uczest­nicz­ka pi­kie­ty zo­sta­ła pchnię­ta nożem. Spraw­cę za­trzy­ma­no - in­for­mu­je agen­cja EFE.

W Mur­cji na po­łu­dnio­wym wscho­dzie kraju w po­li­cyj­ny ra­dio­wóz rzu­co­no kok­taj­lem Mo­ło­to­wa.

Od pół­no­cy nie na­da­je kilka re­gio­nal­nych ka­na­łów te­le­wi­zyj­nych z Ka­ta­lo­nii, Ma­dry­tu i An­da­lu­zji, w tym sta­cje: Te­le­ma­drid, Canal Sur i TV3.

Pro­te­sty roz­po­czę­ły się już wczo­raj wie­czo­rem od pi­kie­ty w cen­trum Ma­dry­tu. Od­by­wa­ją się też w czwar­tek przed sie­dzi­ba­mi firm, sta­cja­mi metra czy ban­ków w sto­li­cy. Pro­te­stu­ją­cy przy­nie­śli trans­pa­ren­ty z na­pi­sa­mi: "Nie - dla re­for­my pracy" i "Strajk ge­ne­ral­ny". Przed dwor­cem Ato­cha związ­kow­cy wy­ma­chu­ją czer­wo­ny­mi fla­ga­mi swej or­ga­ni­za­cji.

Pro­te­stu­ją­cy pró­bo­wa­li za­blo­ko­wać gieł­dy żyw­no­ści w kilku mia­stach, ale we­dług po­li­cji w Wa­len­cji, Ma­dry­cie i Sa­ra­gos­sie sy­tu­acja już wró­ci­ła do normy.

We­dług MSW trans­port nie jest utrud­nio­ny, a dzi­siej­szy dzień "przy­po­mi­na zwy­kły dzień ro­bo­czy", po­nie­waż zgod­nie z za­war­tym z wła­dza­mi po­ro­zu­mie­niem związ­ki za­wo­do­we za­pew­nia­ją usłu­gi na po­zio­mie mi­ni­mal­nym.

Jak pisze agen­cja EFE, w Ma­dry­cie pro­te­stu­ją­cy pró­bo­wa­li unie­moż­li­wić au­to­bu­som miej­skim wy­jazd na ulice.

Za­po­wia­da­no, że w sto­li­cy bę­dzie jeź­dzić jedna trze­cia au­to­bu­sów i wa­go­nów metra. W całym kraju ma kur­so­wać 30 proc. po­cią­gów re­gio­nal­nych i 20 proc. po­cią­gów kra­jo­wych.

Linie lot­ni­cze Ibe­ria, Air No­strum i Vu­eling od­wo­ła­ły ok. 60 proc. lotów.

Szpi­ta­le i przy­chod­nie pra­cu­ją tak jak w dniu świą­tecz­nym.

Związ­ki za­wo­do­we mówią o wiel­kim suk­ce­sie straj­ku. In­for­mu­ją, że na nocną zmia­nę do pracy nie przy­szli pra­cow­ni­cy fa­bryk sa­mo­cho­dów Re­nault, SEAT, Volks­wa­gen i Ford. Do straj­ku przy­stą­pi­li też m.​in. gór­ni­cy i pra­cow­ni­cy obiek­tów por­to­wych.

Związ­ki za­pew­nia­ją, że w sek­to­rze che­micz­nym w straj­ku bie­rze udział 87 proc. pra­cow­ni­ków, w tek­styl­nym - 82 proc. Do akcji pro­te­sta­cyj­nej przy­stą­pi­ło też 85 proc. pra­cow­ni­ków prze­my­słu spo­żyw­cze­go. Związ­kow­cy utrzy­mu­ją, że w fir­mach bu­dow­la­nych zaj­mu­ją­cych się in­fra­struk­tu­rą do pracy nie przy­szli pra­wie wszy­scy pra­cow­ni­cy.

To szó­sty strajk ge­ne­ral­ny od 1977 r. Ostat­ni zor­ga­ni­zo­wa­no 29 wrze­śnia 2010 r. za rzą­dów so­cja­li­stów.

Rząd za­pew­nił, że mimo pro­te­stów bę­dzie kon­ty­nu­ował re­for­my. Przy­ję­te w lutym przez pra­wi­co­wy ga­bi­net Ma­ria­no Ra­joya zmia­ny mają na celu znacz­ne uela­stycz­nie­nie i uprosz­cze­nie sztyw­nych praw pra­cow­ni­czych, co w dal­szej per­spek­ty­wie ma uła­twić two­rze­nie no­wych miejsc pracy.

Nowe prze­pi­sy prze­wi­du­ją m.​in. ob­ni­że­nie kosz­tów zwol­nień, wpro­wa­dze­nie nowej formy cza­so­wych umów o pracę - za­wie­ra­nych naj­dłu­żej na rok, uła­twie­nie zwol­nień pra­cow­ni­ków, także gru­po­wych.

Związ­ki za­wo­do­we i par­tie le­wi­co­we sprze­ci­wia­ją się re­for­mie, twier­dząc, że nad­mier­nie ogra­ni­cza prawa pra­cow­ni­cze i daje zbyt wiele przy­wi­le­jów pra­co­daw­com. Obec­nie wskaź­nik bez­ro­bo­cia w Hisz­pa­nii wy­no­si 23 proc.

>>>>

No prosze ! Zatrzymuja !



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:26, 30 Mar 2012    Temat postu:

500 tys. osób strajkowało w Hiszpanii

Co naj­mniej pół mi­lio­na Hisz­pa­nów pro­te­sto­wa­ło w całym kraju prze­ciw­ko zmia­nom w pra­wie pracy i rzą­do­wym oszczęd­no­ściom. W kraju tym za­koń­czył się 24-go­dzin­ny strajk ge­ne­ral­ny.

>>>>

I podsumaowanie strajku . Duzo ich jak widac bylo . Caly kraj wrze !



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 13:59, 03 Kwi 2012    Temat postu:

Rekordowe bezrobocie w Hiszpanii - ponad 4,75 mln ludzi bez pracy

Liczba bezrobotnych w Hiszpanii wzrosła w marcu o prawie 39 tys. i osiągnęła rekordowy poziom 4,75 mln. Według danych Eurostatu bezrobocie w tym kraju jest najwyższe w państwach UE i wynosi 23,6 proc.

Według rządu bezrobocie w 46-milionowej Hiszpanii do końca roku osiągnie poziom 24,3 proc. osób w wieku produkcyjnym. Mimo recesji w gospodarce Hiszpania zobowiązała się obniżyć deficyt budżetowy z 8,5 proc. produktu krajowego brutto w 2011 roku do 5,3 proc. w roku bieżącym. Wzrost gospodarczy przewidziano na 1,7 proc. PKB.

Przyjęta w lutym przez prawicowy rząd Mariano Rajoya reforma prawa pracy ma na celu znaczne uelastycznienie i uproszczenie praw pracowniczych, co w dalszej perspektywie ma ułatwić tworzenie nowych miejsc pracy i zmniejszyć bezrobocie.

Nowe przepisy przewidują m.in. obniżenie kosztów zwolnień, wprowadzenie nowej formy czasowych umów o pracę - zawieranych najdłużej na rok, ułatwienie zwolnień pracowników, także grupowych. Związki zawodowe i partie lewicowe sprzeciwiają się reformie, twierdząc, że nadmiernie ogranicza prawa pracownicze i daje zbyt wiele przywilejów pracodawcom. Zorganizowały one w miniony czwartek strajk generalny przeciwko tej reformie, a także ograniczeniu wydatków budżetowych i podwyżce podatków.

>>>>

Ja dziekuje !!! Ale wskaznik !

4. 750. 000 bezrobotnych !!!

Gospodarka w Hiszpanii znika z predkoscia swiatala . Albo opuszcza UE albo to bedzie koniec tego kraju !!!



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:13, 09 Kwi 2012    Temat postu:

Protesty hiszpańskich pilotów, odwołano 124 loty

Hiszpańskie linie lotnicze Iberia odwołały dziś 124 loty. To 38 procent zaplanowanych na drugi dzień Świąt, 330 rejsów. Piloci rozpoczęli serię jednodniowych strajków w proteście przeciwko warunkom pracy w nowych tanich liniach Iberia Express.

Zarządowi firmy i związkowi zawodowemu skupiającemu pilotów, nie udało się osiągnąć porozumienia. W efekcie, do 20 lipca, piloci będą strajkować w każdy poniedziałek i piątek - w sumie będzie to 30 dni. To kolejna fala protestu personelu Iberii. Podobny strajk, prowadzony przez grudzień, styczeń i luty, kosztował firmę 36 milionów euro straty. Dzisiejszy protest sprawi, że wielu Hiszpanów nie będzie mogło prawdopodobnie powrócić do kraju ze świątecznych wyjazdów.

>>>>

Tak jest tak zle ze swieta nie sa powodem aby nie strajkowac !

Strajk w Hiszpanii, fot. AFP -JAVIER SORIANO


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:26, 12 Kwi 2012    Temat postu:

Hiszpańskie banki muszą zamknąć od 10 do 12 tysięcy oddziałów

Hisz­pań­skie banki będą mu­sia­ły za­mknąć ko­lej­ne 10-12 ty­się­cy pla­có­wek, by przy­sto­so­wać się do zmniej­szo­ne­go po­py­tu na kre­dy­ty, po­wie­dział w środę szef dzia­łu ban­ko­wo­ści de­ta­licz­nej Banco San­tan­der SA. Jed­nak dwa naj­więk­sze banki w kraju widzą w tym szan­sę na po­sze­rze­nie swo­je­go udzia­łu w rynku.

“Biz­nes ban­ko­wy po pro­stu nie jest teraz opła­cal­ny”, po­wie­dział En­ri­que Gar­cia Can­de­las, pod­czas kon­fe­ren­cji ban­ko­wej w Ma­dry­cie. W ob­li­czu spa­da­ją­ce­go po­py­tu na kre­dy­ty, trud­nych wa­run­ków fi­nan­so­wych i szyb­ko ro­sną­cej puli złych kre­dy­tów, wiele hisz­pań­skich ban­ków zo­sta­ło w ostat­nich la­tach zmu­szo­nych do fuzji, a naj­słab­sze z nich zo­sta­ły zna­cjo­na­li­zo­wa­ne. W re­zul­ta­cie ich licz­ba spa­dła do 17 z 53 pięć lat temu.

Banki od po­cząt­ku kry­zy­su fi­nan­so­we­go w 2008 roku za­mknę­ły jed­nak jak dotąd je­dy­nie 5.000 pla­có­wek, czyli 12 pro­cent ogółu. Obec­nie w Hisz­pa­nii jest bli­sko 40.000 pla­có­wek ban­ko­wych.

Gar­cia Can­de­las po­wie­dział, że San­tan­der nie za­mknie żad­nej ze swo­ich pla­có­wek w Hisz­pa­nii i ma na­dzie­ję na wy­ko­rzy­sta­nie za­wi­ro­wań na rynku i osła­bie­nia słab­szych ry­wa­li w celu po­więk­sze­nia udzia­łu w rynku.

Kon­ku­ren­cyj­ny Bil­bao Viz­caya Ar­gen­ta­ria SA (BBVA), drugi bank w kraju pod wzglę­dem war­to­ści ak­ty­wów po San­tan­de­rze także chce zwięk­szyć swój udział w rynku, po­wie­dział Juan Asua, szef BBVA na Hisz­pa­nię i Por­tu­ga­lię. „Naj­sil­niej­sze banki mają duży po­ten­cjał wzro­sto­wy. To bar­dzo de­li­kat­na sy­tu­acja, ale w Hisz­pa­nii ma ona ko­rze­nie hi­sto­rycz­ne”, po­wie­dział.

BBVA prze­jął nie­daw­no Unnim, mały, zna­cjo­na­li­zo­wa­ny bank. San­tan­der nie do­ko­nu­je jak na razie żad­nych po­waż­niej­szych kro­ków.

Za­rów­no Gar­cia Can­de­las jak i Asua po­wie­dzie­li, że choć ich banki nie muszą do­ko­ny­wać prze­jęć w Hisz­pa­nii, przyj­rzą się ewen­tu­al­nym moż­li­wo­ściom w naj­bliż­szych mie­sią­cach, ale będą bar­dzo ostroż­ne.

Hisz­pań­ski bank cen­tral­ny prze­pro­wa­dzi w naj­bliż­szych ty­go­dniach prze­targ na dwa zna­cjo­na­li­zo­wa­ne banki, Banco de Va­len­cia SA (BVA.​MC) i Ca­ta­lu­ny­aCa­ixa. Obie trans­ak­cje do­sta­ną praw­do­po­dob­nie zna­czą­ce wspar­cie pań­stwa, by przy­cią­gnąć ofe­ren­tów.

>>>>

Znowu bezrobocie sie kroi ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:40, 13 Kwi 2012    Temat postu:

Hiszpania: strajk pilotów Iberii, odwołano 121 lotów

Z powodu strajku pilotów hiszpańskie linie Iberia musiały dziś odwołać 121 z przewidzianych na ten dzień 333 lotów. Piloci protestują przeciwko utworzeniu tanich linii lotniczych Iberia Express, które rozpoczęły działalność 25 marca.

Strajk, organizowany przez związek zawodowy pilotów SEPLA, rozpoczął się w wielkanocny poniedziałek. Piloci Iberii mają strajkować w każdy poniedziałek i piątek, aż do 20 lipca. Tani przewoźnik Iberia Express ma obsługiwać deficytowe dotąd loty krajowe i europejskie oraz zatrudniać własnych, niżej opłacanych, pilotów i personel kabinowy. Iberia chce z kolei ograniczyć się do obsługiwania wyłącznie lukratywnych przelotów transatlantyckich. Dyrekcja firmy zapewniała, że utworzenie spółki oferującej tanie połączenia nie wpłynie na warunki zatrudnienia obecnych pracowników firmy. SEPLA twierdzi, że utworzenie Iberia Express jest złamaniem układu zbiorowego i wstępem do redukcji zatrudnienia oraz pogorszenia warunków płacowych. Natomiast według zarządu linii lotniczych Iberia Express jest jedyną szansą odzyskania rentowności przez Iberię jako całość.

>>>>

Hiszpania kona ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:10, 13 Kwi 2012    Temat postu:

Hiszpania: nowe środki w walce z oszustwami podatkowymi

Rząd hiszpański ujawnił dziś nowe posunięcia, które będzie zawierał jego program walki z oszustwami podatkowymi. Przedsiębiorcy będą mogli przy zawieraniu transakcji płacić gotówką tylko do 2 500 euro - to jedna z zapowiadanych restrykcji.

Zgodnie z nowymi przepisami wyższe kwoty hiszpańscy przedsiębiorcy będą mogli wpłacać jedynie przelewem bankowym lub kartą płatniczą. Zapowiadany przez konserwatywny rząd Program Walki z Oszustwami Podatkowymi wprowadza obowiązek ujawnienia wszystkich zagranicznych rachunków bankowych posiadanych przez hiszpańskich obywateli.

Ujawnione rachunki zostaną objęte amnestią podatkową. Będą zalegalizowane po opłaceniu przez ich posiadaczy lub użytkowników 10 proc. wysokości kwot ukrywanych dotąd przed krajowym fiskusem na zagranicznych kontach. Hiszpański minister skarbu i administracji publicznej Cristobal Montoro oświadczył przed zapowiedzianą na piątek debatą rządową nad tymi posunięciami, że stanowią istotny element walki o zmniejszenie hiszpańskiego deficytu budżetowego i szarej strefy gospodarczej.

>>>>

To nic nie da . Upadek gospodarki napedza szara strefe bo ludzie ratuja sie jak moga . Chyba nie chodzi o to aby i to zadusic . Trzeba wyjsc z UE .
Tylko to uratuje Hiszpanie ...
Widzimy tu prostactwo rzadow i Brukseli . Byle byla kasa w budzecie . Tylko tyle sie wysilaja . A ze gospodarka ma byc zdrowa ze ma rosnac . To juz za trudne do pojecia . Jest dobrze jak jest kasa do wydanai przez urzedasow ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:22, 16 Kwi 2012    Temat postu:

Suzanne Daley / New York Times
Największy burdel Europy

W Hisz­pa­nii kwit­nie sek­stu­ry­sty­ka i han­del ko­bie­ta­mi. Kraj staje się celem mło­dych męż­czyzn z całej Eu­ro­py, szu­ka­ją­cych ła­twej roz­ryw­ki i ta­nich pro­sty­tu­tek.

Va­len­ti­na my­śla­ła, że czeka na nią praca w ho­te­lu. Jed­nak kiedy dwa mie­sią­ce temu przy­je­cha­ła z Ru­mu­nii, męż­czy­zna, który jej po­mógł do­stać się do Hisz­pa­nii – i któ­re­go uwa­ża­ła za swo­je­go chło­pa­ka – jasno dał do zro­zu­mie­nia, że bę­dzie pra­co­wa­ła przy dro­dze. Gro­ził, że po­bi­je ją i jej dzie­ci, je­że­li nie speł­ni jego żądań. Jesz­cze nie­daw­no stała więc nie­da­le­ko ja­kie­goś ronda, z brud­ny­mi wło­sa­mi spię­ty­mi w kucyk, in­ka­su­jąc 40 euro za sto­su­nek i 27 za seks oral­ny. - Moje życie się skoń­czy­ło – mówi wie­czo­rem pła­cząc. - Nigdy nie za­po­mnę, co tu ro­bi­łam. La Jo­nqu­era była daw­niej ci­chym przy­gra­nicz­nym mia­stecz­kiem, gdzie kie­row­cy TIR-ów za­trzy­my­wa­li się na od­po­czy­nek, a Fran­cu­zi szu­ka­li ta­niej ce­ra­mi­ki i rze­czy ze skóry. Ostat­nio jed­nak kwit­nie tu pro­sty­tu­cja, jak wszę­dzie w Hisz­pa­nii, gdzie jest w za­sa­dzie le­gal­na.

Choć resz­ta hisz­pań­skiej go­spo­dar­ki pod­upa­da, eks­pert­ki mówią, że pro­sty­tu­cja (prak­tycz­nie w ca­ło­ści opie­ra­ją­ca się na bez­względ­nym han­dlu ko­bie­ta­mi) kwit­nie na oczach wszyst­kich za­rów­no w nie­wiel­kich mia­stecz­kach, jak i wiel­kich me­tro­po­liach. Nie­daw­no po­li­cja ura­to­wa­ła 19-let­nią Ru­mun­kę, któ­rej han­dla­rze wy­ta­tu­owa­li na nad­garst­ku kod kre­sko­wy i sumę, którą nadal jest im winna: ponad 2,5 tys. do­la­rów.

W prze­szło­ści więk­szość klien­tów sta­no­wi­li męż­czyź­ni w śred­nim wieku. Jed­nak obec­ny boom na­pę­dza­ny jest w znacz­nej mie­rze przez męż­czyzn mło­dych (wielu z nich przy­jeż­dża gru­po­wo na week­end), ko­rzy­sta­ją­cych z moż­li­wo­ści ta­nie­go i ła­twe­go po­dró­żo­wa­nia po Eu­ro­pie. - Daw­niej mło­dzież cho­dzi­ła na dys­ko­te­ki – mówi Fran­ci­na Villa i Vals, bar­ce­loń­ska dzia­łacz­ka na rzecz ko­biet i praw czło­wie­ka. - Dzi­siaj cho­dzą do domów pu­blicz­nych. To dla nich forma roz­ryw­ki.

Nie ma na ten temat zbyt wielu wia­ry­god­nych da­nych. Ra­port De­par­ta­men­tu Stanu o han­dlu ludź­mi mówi, że w roku 2010 w Hisz­pa­nii pro­sty­tu­cją zaj­mo­wa­ło się od 200 do 400 ty­się­cy ko­biet. We­dług ra­por­tu 90 proc. z nich było ofia­ra­mi han­dlu ludź­mi. Po­li­cja i dzia­łacz­ki alar­mu­ją jed­nak, że bez wzglę­du na to, ile do­kład­nie jest ofiar, na pewno ich licz­ba ro­śnie. Ty­sią­ce ko­biet zmu­sza­nych jest do pracy w ele­ganc­kich klu­bach i pry­wat­nych miesz­ka­niach, ale i w kom­plek­sach prze­my­sło­wych i na od­lud­nych wiej­skich dro­gach (z po­wo­du kry­zy­su go­spo­dar­cze­go za jesz­cze mniej­sze pie­nią­dze niż daw­niej).

Eu­ro­pa za­ję­ła się pro­ble­mem han­dlu ko­bie­ta­mi w la­tach 90., kiedy młode ko­bie­ty za­czę­ły ma­so­wo przy­jeż­dżać z by­łe­go Związ­ku Ra­dziec­kie­go. Ostat­nią de­ka­dę spę­dzo­no na opra­co­wy­wa­niu ram praw­nych dla roz­wią­za­nia tej kwe­stii. Jed­nak we­dług wielu dzia­ła­czek do­pie­ro obec­na de­ka­da po­ka­że, czy Eu­ro­pa jest na­praw­dę za­an­ga­żo­wa­na w re­ali­za­cję no­we­go prawa. - Struk­tu­ry w za­sa­dzie już funk­cjo­nu­ją – mówi Luis Cde­Ba­ca, am­ba­sa­dor sze­fu­ją­cy ame­ry­kań­skie­mu Urzę­do­wi De­par­ta­men­tu Stanu ds. Mo­ni­to­ro­wa­nia i Walki z Han­dlem Ludź­mi. - Teraz czas na spraw­dze­nie ich w prak­ty­ce.

We­dług eks­per­tek wiele czyn­ni­ków na­pę­dza boom w bran­ży usług sek­su­al­nych w Hisz­pa­nii, w tym nie­szczel­ne gra­ni­ce w wielu czę­ściach świa­ta i nie­pre­cy­zyj­ne prze­pi­sy. Aż do roku 2010 hisz­pań­skie prawo nie roz­róż­nia­ło mię­dzy han­dlem ludź­mi a nie­le­gal­ną imi­gra­cją. We­dług dzia­ła­czek jest rów­nie mało aresz­to­wań han­dla­rzy, co po­mo­cy dla ich ofiar. Ra­port De­par­ta­men­tu Stanu o han­dlu ludź­mi mówi, że wedle wstęp­nych in­for­ma­cji w roku 2010 hisz­pań­skie wła­dze wsz­czę­ły po­stę­po­wa­nie prze­ciw­ko 202 po­dej­rza­nym o han­del ludź­mi, a ska­za­ły 80.

We­dług nie­któ­rych dzia­ła­czek naj­waż­niej­szy jest ro­sną­cy popyt na usłu­gi sek­su­al­ne ze stro­ny młod­szych tu­ry­stów. Oczy­wi­ście ist­nie­je rynek lo­kal­ny. We­dług ba­da­nia cy­to­wa­ne­go w ra­por­cie ONZ z 2009 roku 39 pro­cent Hisz­pa­nów przy­zna­ło, że przy­naj­mniej raz sko­rzy­sta­li z usług pro­sty­tut­ki. Jest po­wszech­nie przy­ję­tą prak­ty­ką, że spo­tka­nia biz­ne­so­we koń­czą się ko­la­cją i wi­zy­tą w domu pu­blicz­nym. Jed­nak od nie­daw­na Hisz­pa­nia stała się celem sek­stu­ry­sty­ki.

W La Jo­nqu­era, ukry­ty za ca­ło­do­bo­wą sta­cją ben­zy­no­wą, stoi nowo otwar­ty Club Pa­ra­di­se, który ze swo­imi 101 po­ko­ja­mi jest jed­nym z naj­więk­szych domów pu­blicz­nych w Eu­ro­pie. Jego klien­ci to w zna­ko­mi­tej więk­szo­ści mło­dzi męż­czyź­ni z Fran­cji, gdzie wiele aspek­tów pro­sty­tu­cji jest nie­le­gal­nych, a po­nad­to, co być może waż­niej­sze, seks kosz­tu­je wię­cej.

Wie­czo­rem jakiś młody pa­ry­ża­nin prze­chwa­la się przed zna­jo­my­mi swo­imi sek­su­al­ny­mi wy­czy­na­mi, sto­jąc na par­kin­gu przed Club Pa­ra­di­se. We­dług niego ko­bie­ty nie da­wa­ły po­znać, że są zmu­sza­ne do upra­wia­nia seksu. - Może i tak - po­wie­dział - ale moim zda­niem do­brze się ba­wi­ły.

Je­że­li nawet tak było, tra­fił na wy­jąt­ki.

Trzy­dzie­ści lat temu prak­tycz­nie wszyst­kie pro­sty­tut­ki w Hisz­pa­nii były Hisz­pan­ka­mi. Dziś pra­wie żadna. Dzia­łacz­ki i po­li­cja mówią, że więk­szość ko­biet jest kon­tro­lo­wa­nych przez nie­le­gal­ne szaj­ki. To współ­cze­sne nie­wol­ni­ce. Szaj­ki bar­dzo się mię­dzy sobą róż­nią i nie­ustan­nie zmie­nia­ją. Nie­któ­re to ”biz­ne­sy ro­dzin­ne” ze Wschod­niej Eu­ro­py, po­dob­ne do tej kon­tro­lu­ją­cej Va­len­ti­nę. Inne mają znacz­nie szer­szy za­sięg, jak or­ga­ni­za­cja ni­ge­ryj­ska, która po­ja­wi­ła się w Hisz­pa­nii w ostat­nim dzie­się­cio­le­ciu. Młod­szy In­spek­tor Xa­vier Cor­tes Ca­ma­cho, szef re­gio­nal­nej jed­nost­ki do walki z han­dlem ludź­mi w Bar­ce­lo­nie, mówi, że grupy ni­ge­ryj­skie prze­rzu­ca­ją do Hisz­pa­nii ko­bie­ty z całej Pół­noc­nej Afry­ki, a potem szan­ta­żu­ją je, że zgwał­cą i za­bi­ją człon­ków ich ro­dzin.

We­dług Cor­te­sa w han­del ludź­mi za­mie­sza­ni są lu­dzie kil­ku­na­stu na­ro­do­wo­ści. Do nie­daw­na po­li­cja w Bar­ce­lo­nie nie zda­wa­ła sobie spra­wy, że nie­któ­re szaj­ki kon­tro­lu­ją­ce pro­sty­tu­cję w mie­ście były czę­ścią chiń­skiej mafii. Za­czę­ło się po­ja­wiać coraz wię­cej ogło­szeń re­kla­mu­ją­cych Chin­ki, Ja­pon­ki i Ko­re­an­ki (w rze­czy­wi­sto­ści wszyst­kie po­cho­dzi­ły z Chin) pra­cu­ją­ce w sieci około 30 domów pu­blicz­nych.

Wa­run­ki pracy były strasz­ne, mówi Cor­tes. Pod­słu­chy ujaw­ni­ły, że ko­bie­ty skar­żą się na brak od­po­czyn­ku, na ból, ale mimo to muszą pra­co­wać dalej. Jedna z nich po­peł­ni­ła sa­mo­bój­stwo, kiedy się oka­za­ło, że za­ra­zi­ła się HIV.

Nie­któ­re ko­bie­ty sprze­da­wa­ne są do bur­de­li przez wła­sne ro­dzi­ny. Po­li­cja tra­fi­ła na przy­pa­dek, w któ­rym ko­lum­bij­scy han­dla­rze pła­ci­li ro­dzi­nie za córkę 650 do­la­rów mie­sięcz­nie. Udało jej się uciec, ale kiedy skon­tak­to­wa­ła się z ro­dzi­ną, ta ka­za­ła jej wra­cać albo wyślą za­miast niej jej sio­strę.

Spo­śród 1605 ko­biet zi­den­ty­fi­ko­wa­nych w roku 2010 jako ofia­ry han­dlu ludź­mi, naj­więk­sza część (ok. 30 pro­cent) po­cho­dzi­ła z Bał­ka­nów. Wiele z nich opo­wia­da hi­sto­rie po­dob­ne do Va­len­ti­ny, która miała na­dzie­ję za­ro­bić w Hisz­pa­nii dość pie­nię­dzy, by zbu­do­wać dom i żyć w spo­ko­ju ze swo­imi dzieć­mi. Mówi, że jak dotąd za­ro­bi­ła nieco ponad 2 tys. do­la­rów, ale nie po­zwo­lo­no jej za­cho­wać ani gro­sza. - Po­wie­dzie­li, że za dużo jem. Wście­ka­ją się, kiedy kupię sobie coś do picia. - Cały czas od­bie­ra­ła te­le­fo­ny z groź­ba­mi od by­łe­go chło­pa­ka.

Pro­ble­mem stała się wi­docz­ność pro­sty­tu­cji. Wy­buchł spór, czy na­le­ży po­zwa­lać na re­kla­mo­wa­nie usług sek­su­al­nych w pra­sie, ale re­kla­my po­zo­sta­ły le­gal­ne i uka­zu­ją się w naj­sza­cow­niej­szych ga­ze­tach. Po tym, jak bar­ce­loń­ski dzien­nik opu­bli­ko­wał w ubie­głym roku serię ar­ty­ku­łów o sek­sie upra­wia­nym pu­blicz­nie tuż przy jed­nej z głów­nych atrak­cji tu­ry­stycz­nych mia­sta, bul­wa­rze Las Ram­blas, rada miej­ska za­po­wie­dzia­ła wpro­wa­dze­nie za­ka­zu ulicz­nej pro­sty­tu­cji i za­pew­nie­nie więk­szej ochro­ny ko­bie­tom.

W La Jo­nqu­era bur­mistrz Sonia Mar­ti­nez Juli mówi, że jej trzy­ty­sięcz­ne mia­stecz­ko nie ma wy­star­cza­ją­cych środ­ków fi­nan­so­wych, by sku­tecz­nie pomóc pro­sty­tut­kom. - Czu­je­my się zo­sta­wie­ni samym sobie – mówi.

Nie­któ­rzy po­li­ty­cy chcie­li­by wpro­wa­dze­nia za­ka­zu pro­sty­tu­cji, choć ra­czej nie sta­nie się to pręd­ko. Wiele or­ga­ni­za­cji ko­bie­cych uważa, że ze­pchnę­ło­by to pro­sty­tu­cję do pod­zie­mia, jesz­cze bar­dziej utrud­nia­jąc pomoc ofia­rom han­dlu ko­bie­ta­mi. Na razie ofi­cjal­nie pro­sty­tu­cja w Hisz­pa­nii nie jest ani le­gal­na ani nie­le­gal­na, więc więk­szość domów pu­blicz­nych, jak Club Pa­ra­di­se, dzia­ła jak ho­te­le. Każą ko­bie­tom pła­cić za pokój 90 do­la­rów za noc.

Jose Mo­re­no, jeden z wła­ści­cie­li, mówi, że pra­cu­ją­ce w Club Pa­ra­di­se ko­bie­ty robią to do­bro­wol­nie. - Zda­rza­ją się cza­sem pro­ble­my z na­rze­czo­nym – mówi. - Ale za­zwy­czaj szyb­ko sobie z tym ra­dzi­my.

Wła­dze twier­dzą, że ko­bie­ty mogą szu­kać po­mo­cy, ale nie­chęt­nie to robią. Nie­daw­no Va­len­ti­na, po­słu­gu­jąc się mie­sza­ni­ną hisz­pań­skie­go i ru­muń­skie­go, po­wie­dzia­ła, że nie jest dla niej jasne, gdzie i do kogo zwró­cić się po pomoc. Była już na miej­sco­wym ko­mi­sa­ria­cie, ale ode­sła­no ją do po­wia­tu w Fi­gu­eres, od­da­lo­ne­go o około 25 km. Kilka dni póź­niej prze­sta­ła od­bie­rać te­le­fon i znik­nę­ła ze swo­je­go sta­łe­go miej­sca przy dro­dze. We­dług Cor­te­sa zgło­si­ła się na po­li­cję w Fi­gu­eres, ale w ostat­niej chwi­li od­rzu­ci­ła pro­po­zy­cję za­miesz­ka­nia w schro­ni­sku i od­je­cha­ła w nie­zna­nym kie­run­ku.

>>>>

Jka zwykle system radziecki konczy sie wielkim burdelem ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:23, 20 Kwi 2012    Temat postu:

Der Spiegel
Burmistrzyni walczy o miasto
Ana Bo­tel­la -AFP

Żadne inne hisz­pań­skie mia­sto nie jest za­dłu­żo­ne tak bar­dzo jak Ma­dryt. Bur­mi­strzy­ni, 58-let­nia Ana Bo­tel­la musi szyb­ko za­pła­cić ra­chun­ki opie­wa­ją­ce na ponad mi­liard euro. Ina­czej niż jej po­przed­nik, nie ota­cza się luk­su­sem, nosi ubra­nia ze zwy­kłych sie­ció­wek i sztucz­ną bi­żu­te­rię, a w prze­mó­wie­niach trzy­ma się ści­śle tek­stu, by unik­nąć nie­prze­my­śla­nych wy­po­wie­dzi na temat ho­mo­sek­su­ali­stów lub le­wi­cy. Czy po­ra­dzi sobie z naj­trud­niej­szym za­da­niem?
Ana Bo­tel­la -AFP

Gdy Ana Bo­tel­la w swoim ga­bi­ne­cie na czwar­tym pię­trze ra­tu­sza pod­no­si głowę znad akt, jej spoj­rze­nie pada na ko­ro­nę bo­gi­ni płod­no­ści. Mar­mu­ro­wa Ky­be­le na swym ry­dwa­nie cią­gnię­tym przez lwy stoi w samym cen­trum jed­ne­go z naj­bar­dziej uczęsz­cza­nych pla­ców sto­li­cy. Tutaj, przed fon­tan­ną ze sta­tuą Ky­be­le za­wod­ni­cy i ki­bi­ce Realu Ma­dryt świę­tu­ją swoje zwy­cię­stwa. To są dobre chwi­le na placu. Nie­daw­no jed­nak dzie­siąt­ki ty­się­cy de­mon­stran­tów ma­sze­ro­wa­ło, wy­ma­chu­jąc czer­wo­ny­mi fla­ga­mi, pod bal­ko­nem bur­mi­strzy­ni Bo­tel­li i obok bo­gi­ni. Pro­te­sto­wa­li prze­ciw­ko bez­ro­bo­ciu ponad pię­ciu mi­lio­nów ich współ­o­by­wa­te­li i prze­ciw­ko re­for­mom oszczęd­no­ścio­wym kon­ser­wa­tyw­ne­go rządu, które wiele ro­dzin wpę­dza­ją w biedę.

W środ­ku, w samym ra­tu­szu, Bo­tel­la dziś przed po­łu­dniem usta­li­ła wraz z radą mia­sta, że prze­zna­czy mi­lion euro na ob­ni­że­nie czyn­szów w miesz­ka­niach so­cjal­nych naj­bied­niej­szych miesz­kań­ców. Tak wy­glą­da­ją naj­trud­niej­sze chwi­le na Plaza de Ci­be­les. Bur­mistrz Ma­dry­tu musi ure­gu­lo­wać 16 712 nie­za­pła­co­nych ra­chun­ków z ze­szłe­go roku, opie­wa­ją­cych na kwotę ponad mi­liar­da euro, i do­pro­wa­dzić do po­rząd­ku fi­nan­se naj­bar­dziej za­dłu­żo­ne­go mia­sta w kraju. I wszyst­ko to trze­ba zro­bić jak naj­szyb­ciej.

Od końca grud­nia 58-let­nia Ana Bo­tel­la, żona by­łe­go kon­ser­wa­tyw­ne­go pre­mie­ra José Maríi Azna­ra, pełni swój urząd w ra­tu­szu – po ośmiu la­tach nauki w ra­dzie mia­sta, gdzie od­po­wia­da­ła naj­pierw za spra­wy ro­dzin­ne i so­cjal­ne, ostat­nio zaś za eko­lo­gię i trans­port. Bur­mi­strzem nie zo­sta­ła za spra­wą wy­bo­ru, lecz odzie­dzi­czy­ła tę funk­cję po swoim po­przed­ni­ku, który zo­stał po­wo­ła­ny do rządu jej par­tyj­ne­go ko­le­gi Ma­ria­no Ra­joya.

Ma w tej chwi­li nie tylko pokój z pięk­nym wi­do­kiem, więk­szy niż Ga­bi­net Owal­ny w Wa­szyng­to­nie, i pałac z 1917 roku, za 500 mi­lio­nów euro prze­bu­do­wa­ny na ra­tusz, prze­ję­ła także ka­mer­dy­ne­ra, który po­da­je kawę bur­mi­strzy­ni i jej go­ściom. I odzie­dzi­czy­ła pra­wie 6,4 mi­liar­da euro dłu­gów.

Bo­tel­la musi szyb­ko przed­sta­wić mi­ni­ster­stwu fi­nan­sów plan, w jaki spo­sób chce oszczę­dzać w przy­szło­ści, aby już dłu­żej nie mieć wię­cej wy­dat­ków niż przy­cho­dów. Bo rząd kon­ser­wa­ty­sty Ma­ria­no Ra­joya po­sta­no­wił wła­śnie, że na urzę­dy ad­mi­ni­stra­cji pu­blicz­nej, które nadal będą się za­dłu­żać, zo­sta­ną na­ło­żo­ne sank­cje.

W tej kwe­stii bur­mi­strzy­ni ma do wy­ko­na­nia takie samo za­da­nie jak i pre­mier. On z kolei musi w uchwa­lo­nym wła­śnie bu­dże­cie pań­stwa na 2012 rok za­osz­czę­dzić 27 mi­liar­dów euro, a także zwięk­szyć o 12 mi­liar­dów wpły­wy z po­dat­ków. Rów­nież po­przed­nik Ra­joya, so­cja­li­sta José Luis Rodríguez Za­pa­te­ro po­zo­sta­wił bo­wiem kra­jo­wi spore ob­cią­że­nia – de­fi­cyt w wy­so­ko­ści 8,5 pro­cent PKB, da­le­ko więk­szy niż uzgod­nio­ne było to z Bruk­se­lą. Do końca 2013 roku ma on zmniej­szyć się do 3 pro­cent. Jest to zo­bo­wią­za­nie, któ­re­go Hisz­pa­nia za wszel­ką cenę musi do­trzy­mać, jeśli chce od­zy­skać za­ufa­nie eu­ro­pej­skich part­ne­rów i ryn­ków fi­nan­so­wych.

Ana Bo­tel­la, w prze­ci­wień­stwie do szefa rządu, nie może winić za roz­rzut­ność swego prze­ciw­ni­ka po­li­tycz­ne­go z le­wi­cy. To jej po­przed­nik, kon­ser­wa­ty­sta był tym, który zwięk­szył długi pię­cio­krot­nie. Kazał zbu­do­wać wokół mia­sta pier­ścień au­to­strad i dwu­krot­nie zgła­szał kan­dy­da­tu­rę Ma­dry­tu na miej­sce or­ga­ni­za­cji igrzysk olim­pij­skich. Wiele mi­lio­nów euro wydał na bu­do­wę sta­dio­nów, które po­zo­sta­ją obec­nie mało uży­wa­ne. Nowa pani bur­mistrz chce kon­ty­nu­ować ubie­ga­nie się o olim­pia­dę w 2020 roku, więk­szość dro­giej in­fra­struk­tu­ry i tak już bo­wiem ist­nie­je – mówi – a spo­łe­czeń­stwo po­trze­bu­je cza­sem ma­rzeń. Wszyst­kie po­zo­sta­łe dzie­dzi­ny pod­le­ga­ją jed­nak su­ro­wym oszczęd­no­ściom.

>>>>

Tam pada dokladnie wszystko !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 14:50, 23 Kwi 2012    Temat postu:

Hiszpania: kolejny strajk pilotów Iberii, odwołano 125 lotów

W związku ze strajkiem pilotów hiszpańskie linie lotnicze Iberia odwołały dziś 125 z przewidzianych na ten dzień 334 lotów. Piloci protestują przeciwko utworzeniu tanich linii Iberia Express, które rozpoczęły działalność 25 marca.

Od 9 kwietnia piloci strajkują w każdy poniedziałek i piątek. Akcja protestacyjna, organizowana przez związek zawodowy SEPLA, ma potrwać aż do 20 lipca. W poniedziałek odwołano m.in. pięć połączeń między Madrytem a miastami Ameryki Łacińskiej. Wcześniejsze strajki pilotów przeciwko utworzeniu nowych linii, przeprowadzone między grudniem 2011 roku a lutym bieżącego roku, kosztowały Iberię 36 mln euro. Nowa seria strajków może narazić linie lotnicze na straty sięgające 90 mln euro - pisze agencja EFE.

W zeszły piątek związek zawodowy personelu kabinowego Iberii ogłosił, że na trzy dni przyłączy się do akcji protestacyjnej pilotów i zastrajkuje 4, 11 i 14 maja.

Tani przewoźnik Iberia Express ma obsługiwać deficytowe dotąd loty krajowe i europejskie oraz zatrudniać własnych, niżej opłacanych, pilotów i personel kabinowy. Iberia chce z kolei ograniczyć się do obsługiwania wyłącznie lukratywnych przelotów transatlantyckich. Dyrekcja firmy zapewniała, że utworzenie spółki oferującej tanie połączenia nie wpłynie na warunki zatrudnienia obecnych pracowników firmy. SEPLA twierdzi, że utworzenie Iberia Express jest złamaniem układu zbiorowego i wstępem do redukcji zatrudnienia oraz pogorszenia warunków płacowych. Natomiast według zarządu linii lotniczych Iberia Express jest jedyną szansą odzyskania rentowności przez Iberię jako całości.

>>>>

Tak upada sobie Hiszpania .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:14, 27 Kwi 2012    Temat postu:

Hiszpania już bez A

Jesz­cze na po­cząt­ku 2009 roku Hisz­pa­nia była oce­nia­na przez wszyst­kie naj­waż­niej­sze agen­cje ra­tin­go­we na po­zio­mie po­trój­ne­go A. To ozna­cza­ło, że hisz­pań­ski dług miał być tak bez­piecz­ny jak nie­miec­ki, szwaj­car­ski czy bry­tyj­ski. Dziś w oce­nie agen­cji S&P Hisz­pa­nie nie za­słu­gu­ją choć­by na po­je­dyn­cze A. Co cie­ka­we, rynek dość chłod­no za­re­ago­wał na tę de­cy­zję.

Kry­zys wróci w pełni? Agen­cja S&P ob­ni­ży­ła ocenę wia­ry­god­no­ści Hisz­pa­nii z A do BBB+ utrzy­mu­jąc ne­ga­tyw­ną per­spek­ty­wę. W oce­nie agen­cji pole ma­new­ru hisz­pań­skie­go rządu za­wę­ża się wobec ro­sną­ce­go za­dłu­że­nia i kur­czą­cej się go­spo­dar­ki. De­cy­zja S&P z jed­nej stro­ny jest za­sko­cze­niem, z dru­giej nie. Jest za­sko­cze­niem co do ti­min­gu, gdyż rynek na chwi­lę obec­ną ta­kie­go ruchu się nie spo­dzie­wał, a wręcz można po­wie­dzieć, iż od­wykł od ob­ni­żek ocen wia­ry­god­no­ści. Z dru­giej stro­ny wie­lo­krot­nie pi­sa­li­śmy, iż po­gar­sza­ją­ce się per­spek­ty­wy ma­kro­eko­no­micz­ne w Eu­ro­pie ozna­cza­ją re­al­ne ry­zy­ko po­wro­tu kry­zy­su za­dłu­że­nia w stre­fie euro w jego naj­gor­szej od­sło­nie. W tym kon­tek­ście de­cy­zja agen­cji pa­su­je choć­by do sła­bych da­nych z Nie­miec i Fran­cji, które po­zna­li­śmy na po­cząt­ku ty­go­dnia.

Ra­port z rynku pracy znów słaby

Roz­cza­ro­wał także ra­port z ame­ry­kań­skie­go rynku pracy. W ubie­głym ty­go­dniu przy­by­ło 388 tys. bez­ro­bot­nych, o 1 tys. mniej niż ty­dzień wcze­śniej (jed­nak te dane sko­ry­go­wa­no w górę), jed­nak o 12 tys. wię­cej niż ocze­ki­wał rynek. We wczo­raj­szym ko­men­ta­rzu pi­sa­li­śmy, iż po dwóch po­przed­nich roz­cza­ro­wa­niach kon­sen­sus rynku po­wę­dro­wał wy­raź­nie w górę (jesz­cze trzy ty­go­dnie temu wy­no­sił 355 tys.), jed­nak i tych ocze­ki­wań nie udało się speł­nić.

Kwiet­nio­we ra­por­ty z ame­ry­kań­skiej go­spo­dar­ki ewi­dent­nie wska­zu­je na ha­mo­wa­nie wzro­stu, zaś w Eu­ro­pie mamy już nie tylko obawy o brak oży­wie­nia, ale wręcz o po­wtór­kę sy­tu­acji z je­sie­ni ubie­głe­go roku. Jed­nak wczo­raj tych obaw nie było spe­cjal­nie na rynku widać. Dla­cze­go? Jed­nym z moż­li­wych wy­tłu­ma­czeń jest „efekt Apple”. Wska­zy­wa­li­śmy już także, iż w ubie­głym roku po pierw­szej fali „ostrze­żeń” wiele ryn­ków od­no­to­wa­ło jesz­cze rocz­ne mak­si­ma nie do­wie­rza­jąc w po­gor­sze­nie sy­tu­acji. Po­dob­nie może być tym razem. Dziś na na­stro­je ryn­ko­we istot­niej wpły­nąć może jesz­cze ra­port o ame­ry­kań­skim PKB za pierw­szy kwar­tał.

BoJ dru­ku­je We wczo­raj­szym ko­men­ta­rzu wska­zy­wa­li­śmy, iż BoJ może zde­cy­do­wać się na do­druk pie­nią­dza i tak wła­śnie się stało. Warto jed­nak zwró­cić uwagę, iż re­ak­cja ryn­ko­wa jest nie­ja­sna – po­cząt­ko­wo jen stra­cił na war­to­ści, ale szyb­ko te stra­ty od­ro­bił i po­dob­nie jak po­przed­ni­mi ra­za­mi za­pew­ne skoń­czy się na przej­ścio­wej zmien­no­ści. Jeśli temat kry­zy­su w Eu­ro­pie znów zdo­mi­nu­je sy­tu­ację na ryn­kach, jen – po­mi­mo po­li­ty­ki BoJ – po­wi­nien zy­skać wobec EUR i USD.

>>>>

Kolejny zjazd w dol !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:50, 27 Kwi 2012    Temat postu:

Stopa bezrobocia w Hiszpanii w I kw. 2012 r. 24,4 proc., najwyższa od 18 lat

Stopa bez­ro­bo­cia w Hisz­pa­nii w I kw. 2012 r. wzro­sła do 24,4 proc. z 22,9 proc. w IV kw. 2011 r. - po­in­for­mo­wał w pią­tek in­sty­tut sta­ty­stycz­ny w ko­mu­ni­ka­cie.

To naj­wyż­szy po­ziom od 18 lat. Ana­li­ty­cy spo­dzie­wa­li się w I kw. wskaź­ni­ka na po­zio­mie 23,8 proc.

>>>>

Hiszpania coraz blizej cmentarza ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 13:26, 28 Kwi 2012    Temat postu:

Szef hiszpańskiego MSZ: "Kraj jest w kryzysie niebywałych rozmiarów"

Hisz­pań­ski mi­ni­ster spraw za­gra­nicz­nych ko­men­tu­jąc ogło­szo­ne dane sta­ty­stycz­ne oświad­czył, że jego kraj z pra­wie 25-pro­cen­to­wym bez­ro­bo­ciem "zna­lazł się w kry­zy­sie nie­by­wa­łych roz­mia­rów". Jest ono naj­wyż­sze wśród 17 kra­jów stre­fy euro.

Mi­ni­ster Jose Ma­nu­el Gar­cia-Mar­gal­lo w wy­wia­dzie udzie­lo­nym sta­cji pu­blicz­nej Hisz­pań­skie Radio Na­ro­do­we ko­men­to­wał dane ogło­szo­ne tego dnia przez Kra­jo­wy In­sty­tut Sta­ty­sty­ki. In­sty­tut podał, że w pierw­szym kwar­ta­le tego roku licz­ba bez­ro­bot­nych w kraju wzro­sła o 374 000.

Łącz­na licz­ba bez­ro­bot­nych wy­no­si 17 433 000, a licz­ba ro­dzin, w któ­rych nie ma pracy ani jedna osoba, wzro­sła do 1 728 000.

Naj­bar­dziej dra­ma­tycz­na jest sy­tu­acja jeśli cho­dzi o za­trud­nie­nie no­wych rocz­ni­ków wcho­dzą­cych na rynek pracy. Od­se­tek miesz­kań­ców, któ­rzy ukoń­czy­li 25 lat i nie mają pracy za­rob­ko­wej, wzrósł z 48,5 pro­cent na ko­niec ubie­głe­go roku do 52 proc. na ko­niec pierw­sze­go kwar­ta­łu 2012 roku.

We­dług pro­gnoz Stan­dard and Poor's bez­ro­bo­cie w Hisz­pa­nii wzro­śnie w przy­szłym roku jesz­cze do 25,5 proc. i do 2016 r. nie na­le­ży prze­wi­dy­wać zmia­ny tej ten­den­cji.

W roku bie­żą­cym prze­wi­dy­wa­ny spa­dek PKB ma wy­nieść 1,7 proc.

Pro­gram Sta­bi­li­za­cji Go­spo­dar­ki na lata 2012-2015 za­twier­dzo­ny w pią­tek na po­sie­dze­niu hisz­pań­skiej Rady Mi­ni­strów prze­wi­du­je, że w 2013 r. go­spo­dar­ka hisz­pań­ska drgnie w górę i za­no­tu­je wzrost o 0,2 proc. PKB. Ma to być pierw­szy re­zul­tat za­sto­so­wa­nia ogło­szo­ne­go w tym ty­go­dniu pro­gra­mu wiel­kich cięć bu­dże­to­wych rzędu 50 mi­liar­dów euro.

>>>>

Kraj nie jest w kryzysie . Jest w agonii ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:15, 29 Kwi 2012    Temat postu:

Hiszpania: protesty przeciwko cięciom w oświacie i ochronie zdrowia

Dziesiątki tysięcy ludzi wzięły udział w protestach w Madrycie i innych hiszpańskich miastach przeciwko cięciom budżetowym w wydatkach na ochronę zdrowia i oświatę. Media zwracają jednak uwagę, że protesty były mniej liczne niż wcześniejsze akcje.

W sumie pod hasłem "Nie igra się z edukacją i zdrowiem" odbyły się manifestacje w 55 miastach. Ich organizatorem była Platforma na rzecz Obrony Państwa Opiekuńczego i Usług Publicznych, zrzeszająca dwa główne związki zawodowe: CCOO i UGT. Najliczniejszy był protest w Madrycie, gdzie zebrało się - według związkowców - 40 tys. ludzi. "Cięcia w ochronie zdrowia i edukacji są ostatnią rzeczą, którą możemy poprzeć, jako pracujący. Bez tego, co nam zostanie?" - pytał retorycznie zatrudniony w sektorze publicznym 60-letni Domingo Zamora, który wziął udział w madryckim proteście.

Na transparentach można było przeczytać: "Ludu Europy, powstań" i "NIE". Większości sloganów towarzyszyła ilustracja nożyczek, symbolizujących cięcia budżetowe.

W Barcelonie zebrało się ok. 700 osób - oszacowała policja. Związki twierdzą, że protestujących były 4 tysiące. "Ja nie mam pracy, a moi rodzice cierpią, ponieważ oboje pracują w sektorze publicznej ochrony zdrowia i to, co osiągnęli po 30 latach walki, (premier Mariano) Rajoy zniszczył w ciągu miesiąca" - opowiadała 30-letnia Alba Sanchez.

Bardzo kontrowersyjne cięcia i oszczędności przewidują m.in. podniesienie cen leków refundowanych i ograniczenie dostępu do opieki zdrowotnej dla obcokrajowców (tzw. turystyka medyczna), a także podwyżki czesnego dla studentów i zwiększenie liczebności klas.

Frekwencja w niedzielnych protestach była zdecydowanie niższa niż przy okazji poprzednich demonstracji, zwłaszcza w czasie strajku generalnego 29 marca. Związki zawodowe wezwały do kolejnych manifestacji 1 maja.

Parlament Hiszpanii zatwierdził w środę rządowy projekt budżetu na rok 2012 przewidujący wzrost aktywów finansowych dramatycznie zadłużonego państwa o ponad 27 mld euro dzięki rekordowym przedsięwzięciom oszczędnościowym i zwiększeniu wpływów podatkowych. 10 mld euro oszczędności mają przynieść wydatki na oświatę i służbę zdrowia. Bezrobocie w Hiszpanii jest na rekordowym poziomie 24,4 proc., co oznacza, że bez pracy jest ponad 5,6 miliona ludzi (na 47 mln).

>>>>>

Hiszpania kona . Tutaj nasuwa sie sie przeformowanie znanego zartu .
- Panie doktorze jestem s -konana.
-A ja z Rambo .
Zmienic nalezy na :
-Jestem skonana .
-A ja z euro .



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:57, 13 Maj 2012    Temat postu:

Protesty "oburzonych" w 80 miastach Hiszpanii

Hiszpanie przeciwni rządowym programom oszczędności wyszli w sobotę na ulice blisko 80 miast, by demonstrować przeciw polityce cięć budżetowych w pierwszą rocznicę rozpoczęcia protestów i powstania ruchu "oburzonych".

Fala protestu przetoczyła sie przez cały kraj, ale najwięcej "oburzonych" - dziesiątki tysięcy - zebrało się w sobotę wieczorem na głównym placu Madrytu Puerta del Sol, gdzie 15 maja 2010 roku narodził się ten ruch kontestatorów.

Demonstracje odbyły się bez zamieszek i incydentów, ale - jak pisze agencja EFE - w napiętej atmosferze. "Oburzeni" skandowali: "Nazywają to demokracją, ale tak nie jest", "Ludzie zjednoczenie nigdy nie będą pokonani" i "Obudźcie się, sjesta się skończyła". Wielu protestujących niosło transparenty z napisami: "Bankier uratowany, złodziej opłacony" i "Kto nas uratuje przed bankructwem?".

"Oburzeni" mieli zamiar pozostać na placu przez trzy dni, ale władze przestrzegły jednak, że nie zezwolą nikomu obozować tam po godz. 22. Według ministerstwa spraw wewnętrznych w Madrycie na ulice wysłano od 1,5 do 2 tysięcy policjantów.

Hiszpania przechodzi jeden z najtrudniejszych okresów w swej współczesnej historii - jak powiedział w piątek minister gospodarki Luis de Guindos Jurado - pogrążona jest w recesji, a bezrobocie sięga prawie 25 proc. i jest najwyższe w Europie.

W opinii analityków rynku Hiszpania może być kolejnym europejskim krajem, któremu potrzebny będzie międzynarodowy pakiet pomocowy ratujący go przed bankructwem.

Hiszpania wraz z Portugalią potwierdziły w środę na szczycie iberyjskim gotowość prowadzenia polityki oszczędności budżetowych, a w piątek rząd w Madrycie przyjął pakiet reform sektora finansowego, który ma uchronić kraj przed losem Grecji.

>>>>

A zatem rusza kolejna fala . Nic dziwnmego bo karj w coraz gorszym stanie . Euro litosci nie ma ...

[/img]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 13:17, 13 Maj 2012    Temat postu:

Hiszpania: co najmniej 100 tysięcy "oburzonych" na ulicach miast

Co najmniej 100 tysięcy Hiszpanów oburzonych rządowym programem oszczędności wyszło w sobotę na ulice miast, by demonstrować przeciw oszczędnościom w pierwszą rocznicę rozpoczęcia takich protestów.

Dziesiątki tysięcy ludzi zebrały się wieczorem na centralnym placu Madrytu Puerta del Sol; mają zamiar pozostać tam przez trzy dni. Władze przestrzegły jednak, że nie zezwolą nikomu obozować na placu w nocy i zmobilizowały 2 tysiące policjantów.

Co najmniej 20 tysięcy osób demonstrowało w Barcelonie. Marsze odbyły się także w innych miastach, w tym w Bilbao, Maladze i Sewilli.

W ten sposób Hiszpanie z tzw. ruchu oburzonych obchodzą rocznicę jego istnienia.

Analityk z mającej siedzibę w Londynie Eurasia Group Antonio Barroso wyraził wątpliwość, by protesty "oburzonych" wpłynęły na zmianę polityki rządu premiera Mariano Rajoya.

Hiszpania wraz z Portugalią po raz kolejny potwierdziły w środę w portugalskim Porto na szczycie iberyjskim konieczność prowadzenia polityki oszczędności budżetowych.

>>>>

Tak jest ! Walka sie zaostrza !



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 13:40, 13 Maj 2012    Temat postu:

Policja wyrzuciła "oburzonych" z głównego placu Madrytu.

Hiszpańska policja wyrzuciła w niedzielę rano "oburzonych", demonstrujących od soboty na głównym placu Madrytu Puerta del Sol, gdzie 15 maja 2010 roku narodził się ten ruch kontestatorów.

W ciągu kilku minut specjalne oddziały policji ewakuowały kilkuset demonstrantów, którzy pozostali na placu, pomimo oficjalnego zakazu obozowania tam po godz. 22.

Demonstracje odbyły się bez zamieszek i incydentów, ale - jak pisze agencja EFE - w napiętej atmosferze. "Oburzeni" skandowali: "Nazywają to demokracją, ale tak nie jest", "Ludzie zjednoczeni nigdy nie będą pokonani" i "Obudźcie się, sjesta się skończyła". Wielu protestujących niosło transparenty z napisami: "Bankier uratowany, złodziej opłacony" i "Kto nas uratuje przed bankructwem?".

"Oburzeni" mieli zamiar pozostać na placu przez trzy dni, ale władze przestrzegły jednak, że nie zezwolą nikomu obozować tam po godz. 22. Według ministerstwa spraw wewnętrznych w Madrycie na ulice wysłano od 1,5 do 2 tys. policjantów.

Hiszpania pogrążona jest w recesji, a bezrobocie sięga prawie 25 proc. i jest najwyższe w Europie. Analitycy uważają, że może być ona kolejnym europejskim krajem, któremu potrzebny będzie międzynarodowy pakiet pomocowy ratujący go przed bankructwem.

Hiszpania wraz z Portugalią potwierdziły w środę na szczycie iberyjskim gotowość prowadzenia polityki oszczędności budżetowych, a w piątek rząd w Madrycie przyjął pakiet reform sektora finansowego, który ma uchronić kraj przed losem Grecji.

>>>>

A co to ma niby byc ? Euro-faszyzm ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:43, 22 Maj 2012    Temat postu:

Strajk hiszpańskich nauczycieli

Hisz­pań­scy na­uczy­cie­le wszyst­kich szcze­bli edu­ka­cji straj­ku­ją we wto­rek w pro­te­ście prze­ciw­ko re­duk­cji wy­dat­ków na oświa­tę w ra­mach pro­gra­mu oszczęd­no­ścio­we­go rządu. W akcji uczest­ni­czą rów­nież ucznio­wie i stu­den­ci, a także ro­dzi­ce.

W pro­te­ście nie biorą udzia­łu tylko trzy z 17 hisz­pań­skich wspól­not au­to­no­micz­nych. Związ­ki za­wo­do­we za­strze­ga­ją, że jest zbyt wcze­śnie, by podać licz­bę uczest­ni­ków bez­pre­ce­den­so­we­go pro­te­stu, w któ­rym biorą udział pla­ców­ki wszyst­kich szcze­bli - od szkół pod­sta­wo­wych po uni­wer­sy­te­ty.

W ubie­głym ty­go­dniu par­la­ment Hisz­pa­nii uchwa­lił oszczęd­no­ści na sumę 10 mld euro w oświa­cie i służ­bie zdro­wia. Kraj bo­ry­ka­ją­cy się z za­dłu­że­niem i de­fi­cy­tem bu­dże­to­wym nie może sobie po­zwo­lić na za­cho­wa­nie tych sys­te­mów w obec­nym kształ­cie - pod­kre­ślał pre­mier Ma­ria­no Rajoy.

Za usta­wą gło­so­wa­li wy­łącz­nie przed­sta­wi­cie­le rzą­dzą­cej Par­tii Lu­do­wej. Naj­praw­do­po­dob­niej wej­dzie ona w życie w czerw­cu. Na sku­tek re­duk­cji wy­dat­ków w oświa­cie zwięk­szo­na ma zo­stać li­czeb­ność klas, pod­wyż­szo­ne bę­dzie także na­uczy­ciel­skie pen­sum i cze­sne za stu­dia.

Hisz­pa­nia po­grą­żo­na jest w re­ce­sji, a bez­ro­bo­cie sięga pra­wie 25 proc. i jest naj­wyż­sze w Eu­ro­pie. W week­end rząd Hisz­pa­nii sko­ry­go­wał dane o de­fi­cy­cie bu­dże­to­wym za 2011 roku pod­no­sząc go z 8,5 proc. do 8,9 proc. PKB.

>>>>

Z kolei dogorywa Hszpania ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:40, 25 Maj 2012    Temat postu:

Hiszpania: Kolejne demonstracje przeciw reformie rynku pracy

Setki osób ze­bra­ły się w Ma­dry­cie, pro­te­stu­jąc prze­ciw re­for­mie rynku pracy. De­mon­stro­wa­no rów­nież w in­nych mia­stach Hisz­pa­nii. To ko­lej­na fala pro­te­stów prze­ciw li­be­ra­li­za­cji rynku pracy w kraju do­tknię­tym re­kor­do­wym bez­ro­bo­ciem.

W sto­li­cy de­mon­stran­ci, któ­rzy ze­bra­li się przed bu­dyn­kiem Kon­gre­su De­pu­to­wa­nych nie­śli trans­pa­ren­ty z na­pi­sa­mi: "Ko­niec kon­trak­tów śmie­cio­wych", "Niech winni za­pła­cą za kry­zys" i "Nie - dla nie­spra­wie­dli­wej re­for­my pracy". Pro­te­sty zor­ga­ni­zo­wa­no rów­nież na uli­cach Se­wil­li, Bar­ce­lo­ny, Sa­ra­gos­sy, Ba­da­joz, Ca­ce­res i in­nych miast Hisz­pa­nii.

Tłum pro­te­sto­wał prze­ciw re­for­mie, która jest wła­śnie przed­mio­tem par­la­men­tar­nej de­ba­ty - wy­ja­śnia AFP. 1 maja na ulice Ma­dry­tu wy­szły dzie­siąt­ki ty­się­cy ludzi do­ma­ga­jąc się za­rzu­ce­nia tej re­for­my. W czwar­tek związ­kow­cy po­in­for­mo­wa­li, że pro­te­sty będą kon­ty­nu­owa­ne.

Li­de­rzy dwóch głów­nych hisz­pań­skich związ­ków za­wo­do­wych: prze­wod­ni­czą­cy UGT Can­di­do Men­dez i szef CCOO Fer­nan­dez Toxo do­łą­czy­li do pro­te­stu­ją­cych, a potem sami za­nie­śli list do Kon­gre­su De­pu­to­wa­nych, żą­da­jąc od jego szefa i rzecz­ni­ków po­szcze­gól­nych ugru­po­wań par­la­men­tar­nych, by nie po­par­li re­for­my w gło­so­wa­niu.

- To skan­dal, (wła­dze) ude­rza­ją w naj­słab­szych, w ludzi pra­cu­ją­cych, któ­rzy są więk­szo­ścią, a roz­da­ją pie­nią­dze ban­kom - po­wie­dzia­ła uczest­ni­czą­ca w pro­te­ście 49-let­nia Car­men Ro­dri­gu­es, czy­niąc alu­zję do de­cy­zji rządu, po­da­nej w środę do wia­do­mo­ści pu­blicz­nej, zgod­nie z którą fun­du­sze pań­stwo­we za­si­lą za­gro­żo­ny bank Ban­kia. Zo­stał on nie­daw­no czę­ścio­wo zna­cjo­na­li­zo­wa­ny.

Re­for­ma, prze­ciw któ­rej pro­te­stu­ją za­rów­no związ­ki za­wo­do­we, jak i tłumy nie­zrze­szo­nych pra­cow­ni­ków miała wpro­wa­dzić bar­dziej ela­stycz­ne re­gu­la­cje rynku pracy, np. ob­ni­że­nie wy­so­ko­ści od­praw dla zwal­nia­nych pra­cow­ni­ków. Stwo­rzo­no też za­chę­ty dla pra­co­daw­ców za­trud­nia­ją­cych osoby młode i pra­cow­ni­ków po 45. roku życia.

Nowe prze­pi­sy nie uchro­ni­ły kraju przez wzro­stem bez­ro­bo­cia. Się­gnę­ło ono re­kor­do­we­go po­zio­mu i prze­kra­cza obec­nie 24 proc.; wśród ludzi mło­dych wy­no­si ponad 50 proc. Ga­bi­net pre­mie­ra Ma­ria­no Ra­joya tłu­ma­czył jed­nak, że wpro­wa­dza­ne zmia­ny nie mogą przy­nieść na­tych­mia­sto­wych re­zul­ta­tów, a je­dy­nie zre­for­mo­wać rynek, by na dłuż­szą metę stwo­rzyć nowe miej­sca pracy.

Pro­te­stu­ją­cy zwró­ci­li swój gniew prze­ciw ban­kom i po­li­ty­ce ich do­fi­nan­so­wy­wa­nia, jed­nak to wła­śnie po­ten­cjal­ne za­ła­ma­nie sek­to­ra fi­nan­so­we­go może spra­wić, że Hisz­pa­nia po­dzie­li los Gre­cji. Nie­daw­no ob­ni­żo­ne ra­tin­gi ibe­ryj­skich ban­ków pod­bi­ły opro­cen­to­wa­nie hisz­pań­skich ob­li­ga­cji. A jak po­wie­dział w środę w Pa­ry­żu Rajoy, Hisz­pa­nia nie bę­dzie w sta­nie na dłuż­szą metę fi­nan­so­wać się na ryn­kach przy obec­nym po­zio­mie ren­tow­no­ści pa­pie­rów dłuż­nych skar­bu pań­stwa.

>>>>

Tam tez ,,reformuja'' czyli wywalaja na bezrobocie ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:42, 01 Cze 2012    Temat postu:

Hiszpania: starcia między policją a górnikami w centrum Madrytu

Na Ave­ni­da Ca­stel­la­na w samym cen­trum Ma­dry­tu do­szło w czwar­tek do starć mię­dzy uczest­ni­ka­mi de­mon­stra­cji gór­ni­ków z pół­no­cy kraju, zwo­ła­nej w obro­nie ich miejsc pracy, a od­dzia­ła­mi po­li­cji. Czter­na­ście osób, w tym trzech po­li­cjan­tów, zo­sta­ło lekko ran­nych.

We­dług związ­kow­ców de­mon­stro­wa­ło kil­ka­na­ście ty­się­cy gór­ni­ków, a we­dług po­li­cji - 5 tys. Mię­dzy sta­dio­nem Ber­na­beu a gma­chem Mi­ni­ster­stwa Prze­my­słu sły­chać było wy­bu­chy pe­tard, naj­szer­sza ar­te­ria sto­li­cy za­snu­ta była dymem.

Była to de­mon­stra­cja prze­ciw­ko zmniej­sze­niu w tym roku przez rząd o 63 proc. po­mo­cy dla prze­my­słu wę­glo­we­go.

Kon­ser­wa­tyw­ny rząd pre­mie­ra Ma­ria­no Ra­joya w ra­mach re­duk­cji de­fi­cy­tu pu­blicz­ne­go zmniej­szył do­ta­cje dla gór­nic­twa wę­glo­we­go z 301 mi­lio­nów w 2011 roku do 111 mi­lio­nów euro w tym roku.

We­dług or­ga­ni­za­to­rów de­mon­stra­cji cię­cia do­pro­wa­dzą do znik­nię­cia ca­łych osie­dli gór­ni­czych nie tylko na pół­no­cy kraju, lecz także w naj­uboż­szej czę­ści Hisz­pa­nii - w An­da­lu­zji.

Już obec­nie bez­ro­bo­cie wśród mło­dzie­ży w hisz­pań­skich za­głę­biach wę­glo­wych jest naj­wyż­sze w kraju: wy­no­si około 60 proc.

Or­ga­ni­za­to­rzy de­mon­stra­cji, wiel­kie cen­tra­le związ­ko­we: Ko­mi­sje Ro­bot­ni­cze i UGT po­sta­no­wi­ły prze­pro­wa­dzić w hisz­pań­skim gór­nic­twie wę­glo­wym strajk bez­ter­mi­no­wy.

Ostrze­ga­ją, że zmniej­sze­nie o dwie trze­cie do­ta­cji dla gór­nic­twa wę­glo­we­go bę­dzie ozna­cza­ło śmierć ca­łych osad i mia­ste­czek gór­ni­czych.

"Na każ­de­go bez­po­śred­nio za­trud­nio­ne­go w ko­pal­ni przy­pa­da­ją tam trzy miej­sca pracy w szko­łach, w han­dlu i w in­nych usłu­gach. One też prze­sta­ną ist­nieć" - po­wie­dział w roz­mo­wie z dzien­ni­ka­rza­mi se­kre­tarz fe­de­ral­ny par­tii Zjed­no­czo­na Le­wi­ca Adol­fo Bar­re­na.

Jeden z trans­pa­ren­tów nie­sio­nych w po­cho­dzie gór­ni­czym gło­sił: "Pie­niędz­mi, które za­bra­li­ście za­głę­biom wę­glo­wym, ra­tu­je­cie ban­kie­rów".

Gór­ni­cy z tra­dy­cyj­nych hisz­pań­skich za­głę­bi wę­glo­wych w Astu­rii i Ara­go­nii oba­wia­ją się, że rzą­do­we cię­cia oszczęd­no­ścio­we po­zba­wią pracy dal­sze 25-30 ty­się­cy gór­ni­ków.

Hisz­pań­ski mi­ni­ster prze­my­słu, ener­ge­ty­ki i tu­ry­sty­ki Jose Ma­nu­el Soria Lopez w roz­mo­wie z or­ga­ni­za­to­ra­mi de­mon­stra­cji za­pew­nił: "Rząd jest cał­ko­wi­cie gotów dojść do po­ro­zu­mie­nia ze związ­kow­ca­mi i przed­się­bior­ca­mi re­pre­zen­tu­ją­cy­mi za­głę­bia wę­glo­we".

Straj­ki w hisz­pań­skich ko­pal­niach węgla i blo­ka­dy au­to­strad A-66 i A-8 w Astu­rii trwa­ją od kilku ty­go­dni.

>>>

Hiszpania juz jest blisko sytuacji Grecji ... Ta sama euro-przyczyna . Te same euro-objawy ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:01, 09 Cze 2012    Temat postu:

Strajkujący górnicy paraliżują ruch w północnej Hiszpanii

Strajkujący od dwunastu dni górnicy kopalń węgla w północnej Hiszpanii zatrzymali w trzydziestu miejscach ruch na drogach i w czterech miejscach na liniach kolejowych w regionach Asturia i Leon. W Asturii do strajku przystąpiło 100 proc. górników.

Bezterminowy strajk ogłoszono w proteście przeciwko obcięciu przez rząd o przeszło 60 proc. dotacji na górnictwo węglowe.

Doprowadzi to, według górniczych związków zawodowych zrzeszonych w socjaldemokratycznej Powszechnej Unii Pracy (UGT), do "nieuchronnej likwidacji górnictwa węgla i śmierci osiedli górniczych".

W zagłębiu węglowym w regionie Leon 150 uczestników strajku zablokowało autostradę łączącą miasto La Coruna (północno-zachodnia Hiszpania) z Madrytem.

Barykada wzniesiona na torach kolejowych w regionie Leon przecięła komunikację między Vigo i Barceloną.

>>>>

Corrida !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:27, 20 Cze 2012    Temat postu:

Protesty hiszpańskich górników coraz ostrzejsze

Od około mie­sią­ca trwa­ją pro­te­sty hisz­pań­skich gór­ni­ków sprze­ci­wia­ją­cych się zmniej­sze­niu o 63 proc. po­mo­cy dla prze­my­słu wę­glo­we­go. We­dług or­ga­ni­za­to­rów straj­ków tak duże cię­cia spo­wo­du­ją, że pracę stra­ci około 30 ty­się­cy gór­ni­ków. Do­da­ją oni jed­nak, że na tym pro­ble­my się nie skoń­czą, a cię­cia do­tkną wszyst­kich miesz­kań­ców gór­ni­czych osad i mia­ste­czek.

"Na każ­de­go bez­po­śred­nio za­trud­nio­ne­go w ko­pal­ni przy­pa­da­ją tam trzy miej­sca pracy w szko­łach, w han­dlu i w in­nych usłu­gach. One też prze­sta­ną ist­nieć" - po­wie­dział w roz­mo­wie z dzien­ni­ka­rza­mi se­kre­tarz fe­de­ral­ny par­tii Zjed­no­czo­na Le­wi­ca Adol­fo Bar­re­na.

Pro­te­stu­ją­cy gór­ni­cy nie prze­bie­ra­ją w środ­kach, palą opony, wy­strze­li­wu­ją ra­kie­ty do­mo­wej ro­bo­ty i bu­du­ją ba­ry­ka­dy. Po­su­nę­li się nawet do po­wie­sze­nia kukły pre­mie­ra Hisz­pa­nii Ma­ria­no Ra­joya.

>>>>

Bo i sytuacja sie zaostrza !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:02, 21 Cze 2012    Temat postu:

Hiszpania: dymisja szefa Sądu Najwyższego oskarżanego o nadużycia

Prze­wod­ni­czą­cy Sądu Naj­wyż­sze­go Hisz­pa­nii, Car­los Divar, ustą­pił ze sta­no­wi­ska w związ­ku z za­rzu­ta­mi o fi­nan­so­wa­nie z pu­blicz­nych pie­nię­dzy luk­su­so­wych pry­wat­nych po­dró­ży. 71-let­ni sę­dzia twier­dzi, że "padł ofia­rą kam­pa­nii oszczerstw".

- Divar wrę­czył swoją dy­mi­sję - po­wie­dział agen­cji Reu­te­ra wi­ce­prze­wod­ni­czą­cy hisz­pań­skiej Rady Sę­dziów (CGPJ) Fer­nan­do des Rosa.

W la­tach 2008-2011 Divar wy­jeż­dżał w sumie 32 razy na week­en­dy do ele­ganc­kich ku­ror­tów, głów­nie do Mar­bel­li nad Mo­rzem Śród­ziem­nym i na Ma­jor­kę, de­kla­ru­jąc te po­dró­że jako wy­jaz­dy służ­bo­we. Za­trzy­my­wał się w luk­su­so­wych ho­te­lach, jadał w dro­gich re­stau­ra­cjach - pisze Reu­ters.

Divar, który jest "kon­ser­wa­tyw­nym po­boż­nym ka­to­li­kiem", utrzy­my­wał do końca, że jest nie­win­ny. Za­pew­niał, że pry­wat­ne wy­dat­ki pod­czas wy­jaz­dów po­kry­wał z wła­snej kie­sze­ni, re­gu­lu­jąc z pu­blicz­nych pie­nię­dzy je­dy­nie ra­chun­ki służ­bo­we. W wy­wia­dzie dla dzien­ni­ka "El Mundo" po­wie­dział, że "padł ofia­rą kam­pa­nii oszczerstw".

Divar od­mó­wił jed­nak po­da­nia na­zwisk osób, z któ­ry­mi spo­ty­kał się, twier­dząc, że cho­dzi­ło o po­uf­ne kon­tak­ty. Pro­ku­ra­tu­ra od­mó­wi­ła wsz­czę­cia śledz­twa, wska­zu­jąc na brak do­wo­dów oraz obo­wią­zu­ją­ce przed kil­ko­ma laty li­be­ral­ne prze­pi­sy. Sę­dzio­wie nie mieli wów­czas obo­wiąz­ku do­kład­ne­go roz­li­cza­nia się z wy­jaz­dów. Ustą­pie­nia Di­va­ra do­ma­ga­ła się na­to­miast cześć śro­do­wi­ska praw­ni­cze­go.

W przy­pad­ku ewen­tu­al­nych nad­użyć trud­no mówić o za­wrot­nych su­mach, do­nie­sie­nia o luk­su­so­wych po­dró­żach sę­dzie­go na koszt pań­stwa obu­rzy­ły Hisz­pa­nów, bo­le­śnie od­czu­wa­ją­cych skut­ki głę­bo­kich cieć wy­dat­ków pu­blicz­nych. Stopa bez­ro­bo­cia w Hisz­pa­nii oscy­lu­je wokół 25 proc., a wielu Hisz­pa­nów obar­cza po­li­ty­ków i ban­kie­rów od­po­wie­dzial­no­ścią za kry­zys.

Skan­dal był oka­zją do zmia­ny prze­pi­sów do­ty­czą­cych po­dró­ży służ­bo­wych sę­dziów. Obec­nie są oni zo­bo­wią­za­ni do szcze­gó­ło­wych roz­li­czeń ta­kich wy­jaz­dów.

>>>>

Gdy glod zaglada w oczy robi sie brutalnie . Lud potrzebuje winnych . Totez nie nalezy zaraz wszelkich tego typu traktowac jak oszustow ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 3 z 7

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy