Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Euro-EBC-debile miotają się jak smieci na wietrze...

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135899
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:15, 28 Paź 2008    Temat postu: Euro-EBC-debile miotają się jak smieci na wietrze...

Tymczasem trwa zalosny eurocyrk pod nazwa ,,walczymy z kryzysem''...
Smieszna i groteskowa pseudoinstytucja o smiesznej nazwie Euro-Bank Centralny ze smutnym blaznem Trichetem juz zapowiada:
Strefa Euro-Perspektywy coraz gorsze,

Prezes EBC, Jean-Claude Trichet powiedział, że spadek inflacji otwiera drogę do obniżenia 6 listopada oficjalnych kosztów pożyczkowych.
Wypowiedź Tricheta nastąpiła po dramatycznym pogorszeniu perspektyw gospodarczych strefy euro, które EBC obserwuje od momentu upadku banku Lehman Brothers w połowie września. Redukcja „nie jest pewna. Ale jest taka możliwość”, powiedział Trichet.
>>>>>
Debile jak widac sa schizofrenikami.Jedna czesc osobowsci mowi im ze trzeba obnizyc druga ze nie.I nie wiedza ktora w nich zwyciezy...
>>>>
To jednak wydaje się być jedynie “EBC-mową”, która stwarza pole manewru i pozwala nie narazić na szwank autorytetu rady dyrektorów EBC.
Exclamation Exclamation Exclamation Exclamation Exclamation Question Question Question
Tym debilom zdaje sie ze maja jakis AUTORYTET! :O))))
Widzimy ze te cale Euroinstytucje sa po to aby prymitwnym tepakom sprawiac komfort ze UNI RZUNDZA EUROPO.Zreszta Europa to juz im malo to juz maja w kieszeni.Trichet juz chce gadac o GLOBALNYM LADZIE!
Rozpieprzyli gospodarke Europy i teraz chca rozpieprzyc reszte swiata...
.....
Zauwazmy nowy termin EUROMOWA.Czyli Orwelowska NOWOMOWA...
EUROMOWA to takie pieprzenie bez sensu aby zachowac ,,autorytet''...
Takie pieprzenie oczywiscie nic nie da bo nie da sie przeskoczyc rzeczy oczywistej.Wprowadzenie EURO to szalony eksperyment zdechl zanim sie narodzil.Doprowadzil do trwalego upadku UE.
Totez nic dziwnego ze:

Kondycja gospodarcza strefy euro pogarsza się jednak szybko. Niemiecki instytut Ifo podał, że nastroje biznesmenów co do najbliższych sześciu miesięcy pogorszyły się najbardziej w historii.
Europejskie federacje przemysłowe prognozują, że w przyszłym roku w Unii Europejskiej zniknie około 1,1 miliona miejsc pracy. Wydatki na inwestycje w środki trwałe spadną o prawie dwa procent.
Perspektywa inwestycji biznesowych jest „szczególnie marna”. Inwestycje w środki trwałe mają spaść o 1,7 procent wobec wzrostu o 1,2 procent w tym roku.
>>>>
To nie sa jakies sensacyjne dane bo pochodza z:
[link widoczny dla zalogowanych]
A wiec pisma nalezacego do tzw. establishmentu...
(Nawiasem mowiac widzimy teraz dlaczego wobec totalnego fiaska Euro kupy z PO wrzeszcza o umacnianiu gospodarki Polski przez przyjecie EURO.Jesli jest jakies najgorsze zlo to kretyn Donald na pewno sciagnie je na Polske.Dlatego mowimy o nim ze to wyjatkowo oblesny bydle).
>>>>
Oczywiscie EBC-debile wymyslaja coraz glupsze pomysly np.:
>>>>

NIEOGRANICZONY KREDYT Question Exclamation
>>>>
Cokolwiek by to mialo oznaczac?
Kiedys mowilo sie ze tyle moze byc pieniedzy ile zlota.
Pozniej tyle ile da sie sciac drzew na banknoty.
Teraz jak rozumiem nie trzeba scinac drzew mozna dopisywac zera w komputerach ALE I TE MAJA OGRANICZONE MOZLIWOSCI!
Ale oczywiscie bez porownania wieksze niz drzewa.
>>>>
Ale jak rozumiem debilom z EBC chodzi o to ze ile by banki nie mialy strat to i tak EBC wydrukuje i je pokryje.
I to ma ,,uspokoic''...
Jedyne co uspoki to wzrost PKB :O))))
Oczywiscie kolesie tacy jak Trichet to imbecyle ekonomiczni.
Gospodarka w ktorej jest nieograniczony kredyt a wiec nie ma mozliwosci bankructwa to gospodarka komunistyczna.
Najwybitniejszy badacz komunizmu (PRAWDZIWY BADACZ A NIE JAKIS Z TYCH KTORZY SIE OKRESLALI MARKSISTAMI) stwierdzil jasno ze tym co odroznia komunizm od kapitalizmu jest NIEOGRANICZONY KREDYT W KOMUNIE i OGRANICZONY W KAPITALIZMIE.
Powoduje to ze w wolnym rynku przedsiebiorstwa musza wybierac w co inwestowac bo maja ograniczone fundusze.W komunie inwestuja we WSZYSTKO.Tzw. szeroki front inwestycji bo maja ,,nieograniczony kredyt''.
Prowadzi to do tego ze gospodarka rynkowa wybiera NAJBARDZIEJ EFEKTYWNE INWESTYCJE.A komunistyczna wszystkie.
Skutek jest ten w komunie szybko nastepuje tzw. kryzys.Ale to jest co innego niz kryzys na rynku.W gospodarce rynkowej kryzys wystepuje wtedy gdy wszyscy inwestuja w zyskowna dziedzine np. domy.Nastepuje taki rozrost tej dziedziny ze ceny spadaja z nadmiaru podazy i czesc z tych co inwestowali bankrutuje.Bankuctwo jest po to aby zachamowac dalsze niepotrzebne inwestycje w tej dziedzinie.Nastepuje kryzys i zmiana preferencji inwestycyjnych i kolejny wzrost na wyzszym poziomie juz osiagnietego rozwoju.Do nastepnego kryzysu.Kazdorazowo poziom osiagmniety jest wyzszy od poprzedniego.W ten sposob odbywa sie wzrost bogactwa materialnego.
Natomiast w komunie jest inaczej.
>>>
Skoro komuna inwestuje we wszystko to zuzywa wszystkie materialy i znikaja one ze sprzedazy.W ten sposob mamy tzw. puste sklepy i kolejki typowe dla komuny.
Widzimy ze nie jest to jakies niewiadome zjawisko a wyjasniony juz dawno konieczny efekt tego typu gospodarki.
Brak towaru powoduje zastopowanie rozwoju i komunizm staje na tym poziomie na wieki wiekow.Widzimy Koree Polnocna czy Kube gdzie uzywa sie pojazdow z lat 40 tych do tej pory masowo a nie hobbystycznie.A poziom zycia jest nizszy niz przed komuna bo komunistyczne ,,inwestycje'' zezarly konsumpcje...
Komune mozna ,,napedzac'' kredytami lub jak w Rosji surowcami.Wtedy po prostu komuna kupuje fabryki z zachodu i montuje je u siebie.Ale w koncu nikt juz nie chce dawac kredytow a surowce przestaja wystarczac.
Tak upadl ten system.
>>>>
I w tym kierunku zmierza UE.Oczywiscie skoro w UE sa prywatne srodki produkcji to moloch ten zmierza do gospodarki typu hitlerowskiego.Hitlerowcy jako ludzie zachodu stworzyli system bardziej do nich dostosowany.Polegal on na regulacji gospodarki jak w komunie z tym ze byla ona prywatna.To robi taka roznice ze oczywiscie jakosc produkcji hitlerowskiej byla o niebo lepsza.Wlasciciel dbal o efektywnosc przeciez nie zalezalo mu na stratach.Ale to jest tylko kwestia dluzszego czasu.Sila rzeczy nastepuje demoralizacja.Skoro Euro-molochy nie moga zbankrutowac TO PO CO MAJA SIE TROSZCZYC O JAKOSC?
Stad widzimy kompletny upadek innowacyjnosci w UE coraz nizsza nowoczesnosc gospodarki itd.
Oczywiscie Eurotowarzysze tak jak komunisci oglaszaja ,,innowacyjnosc'' i strategie nieodmiennie ,,lizbonskie''.Odbieraja dotacje rolnikom dajac na ,,rozwoj naukowo-techniczny''.
Ale to jest smieszne przeciez nie liczy sie ilosc wynalazkow a ich wdrazanie.WDRAZANIE!Mozna importowac mozgi jak to robia w USA po zniszczeniu swojego systemu edukacji.
Eurogospodarka jest ANTYWDROZENIOWA.Nowosci sa klopotem a nie szansa jak w kazdej komunie.Euromonopole ,,chronione'' przez cla zakazy i wymuszone bankructwa mniejszych firm jak np stocznie w Polsce itp. ,,metody'' niespecjalnie musza troszczyc sie o zbyt.A jak zbyt jest dla starych produktow TO PO CO NOWE?Tylko klopot.Trzeba sie uczyc przestawiac produkcje itp. itd.Klopotow trzeba unikac...
W tej sytuacji dotacje zabrane rolnikom zostana potraktowane jako dodatkowa kasa ktora pozwoli jeszcze bardziej obnizyc innowacyjnosc i podniesc bilanse tych molochow...
>>>>
W tej sytuacji nietrudno przewidziec dalszy los UE.Coraz gorsza produkcja coraz nizsza efektywnosc.W tej sytuacji Bruksela ,,zareaguje'' i ,,pomoze'' zwiekszajac ilosc regulacji zarzadzen i dotacji co jeszcze bardziej obnizy efektywnosc.Na co Bruksela ,,zareaguje'' zwiekszajac... itp. itd.
Oczywiscie staczac sie nie mozna w nieskonczonosc.Wzrost PKB minus zero0 w strefie Euro jak latwo obliczyc oznacza znikniecie zycia w strefie Euro w ciagu 125 lat.(125X-0,8= - 100% czyli znikniecie calej gospodarki a wiec ludzi).Ale oczywiscie im wiecej Bruksela bedzie zarzadzac tym szybszy bedzie upadek.Nie trzeba bedzie czekac 125 lat...
Zreszta panstwa nie beda czekac tylko beda sie ratowac na wlasna reke.A to skonczy sie rozpadem UE...
Jest to proces nieodwracalny.Idzie o to czy rozwiazanie UE nastapi rozumnie czy w sposb zywiolowy a wiec katastrofalny...
Oczywiscie biorac pod uwage jakie to sa debile i tumany nie mozemy miec zludzen ze beda sie trzymac stolkow do konca...
I bedzie katastrofa...
>>>>
Tu sie ktos zapyta a czy jest jakis ratunek?
No tutaj trzeba sie zapytac dlaczegp Europa byla kiedys centrum wszelkiej cywilzacji technicznej?
Oczywiscie nie musze mowic ze fakt ze stala sie pierwszym kontynentem chrzescijanskim z gory powodowal wygrana.Poganie nie mieli szans bo ich cywilizacja byl oparta na falszu a Ewangelia na prawdzie.
Ale biorac rzecz od strony panstwowej bo UE chce byc imperialnym monopanstwem to wystarczy zaobserwowac.
Europa skladala sie z wielu odrebnych panstw.Kazde zylo po swojemu ALE PILNIE PODGLADALO INNYCH.Jak tylko ktos cos wymyslil ciekawego od razu brali z niego wzor.
Jest to mechanizm znany ze wsi.Jak jeden gospodarz uzyl nawozow to od razu inni tez.Jak zamiast slomy pokryl dach dachowkami to inni tez.Jak kupil samochod to inni tez.Kazdy chlop cos odkryl co nasladowala cala wies.W ten sposb podniosla sie kultura na wsi.
A np. w komunie w kolchozie gdzie wszystko wspolne rosna tylko pijactwo zlodziejstwo i rozmiary zniszczen majtku.
>>>>
A UE to kolchoz idealny.Totez i efekty te same.
>>>>
Tak wiec wzorujac sie na wsi aby zapobiec degeneracji nalezy zlikwidowac UE-kolchoz i przywrocic gospodarstwa czyli panstwa.Zreszta wyrosly one z gospodarstw bo monarchowie byli wielkim chlopami przeciez.
Jak sie przywroci granice waluty odrebne prawa wroci normalnosc.
Jak jedni beda robic kolchoz prosze bardzo!Ich gospodarka bedzie zdychac a tu patrza obok maja wolny rynek i sa coraz bogatsi.No to co my jestesmy idioci?Zniesmy ten kolchoz i zrobmy jak oni.W ten sposob w wyniku eliminacji bledne prawa i przepisy zostana zniesione a beda wygrywac lepsze.Tak bylo dawniej zreszta ze panstwa Europy wzorowaly sie na tych ktorzy przodowali.I stad szybki rozwoj Europy zakonczony z uworzeniem UE...
>>>>
Wniosek jest prosty to UE jest przyczyna upadku Europy jest pasozytem niszczacym kontynent co zreszta prosci ludzie troche rozumieja bo gdy tylko jest jakies referendum natychmiast UE kompromitujaco przegrywa.
>>>>
Oczywiscie Eurobiurwy i ich prostytutki nie ustapia dobrowolnie dlatego trzeba ich sila usunac.W tej sytuacji trzeba sie przygotowac do masowych dzialan w stylu militarnym zakonczonych zdobyciem Brukseli i zburzeniem siedliska tyranii aby nie mieli gdzie urzędolić w sensie fizycznym...
>>>>
I tu nasuwa sie pytanie dla kogo ja to pisze?Przeciez nikt tego nie zrozumie bo za madre?No coz.W sumie jak cale to forum.Skoro nie ma partnerow dorastajacych do dyskusji trzba dyskutowac z samym soba...
To zapobiega samouwielbieniu i przekonaniu o wlasnej genialnosci...
Co jest zreszta ostateczna tragedia...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135899
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:34, 28 Gru 2011    Temat postu:

Program EBC nie działa,

Pie­nią­dze, które Eu­ro­pej­ski Bank Cen­tral­ny wyjął z jed­nej kie­sze­ni, chcąc w ten spo­sób za­si­lić sek­tor fi­nan­so­wy w płyn­ność, wra­ca­ją do dru­giej kie­sze­ni, po­nie­waż banki prze­sta­ły sobie ufać.

>>>>>

Jak widac lewarowanie coraz bardziej zawodzi . Nie da sie zrobic czegos z niczego ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135899
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:00, 31 Sty 2012    Temat postu:

Dziesięć lat po wprowadzeniu euro do obiegu po świecie krąży 100 miliardów monet i 20 miliardów banknotów wspólnej waluty.

Forbes Polska

Cichy drukarz

Od po­cząt­ku ka­den­cji pre­ze­sa Eu­ro­pej­skie­go Banku Cen­tral­ne­go rynki fi­nan­so­we i po­li­ty­cy na­ci­ska­li go, by dru­ko­wał pusty pie­niądz i do­to­wał nim ban­kru­tu­ją­ce rządy. Mario Dra­ghi w końcu zalał rynek pie­nią­dzem, ale do ku­po­wa­nia długu państw stre­fy euro zmu­sił banki

Już pierw­szą de­cy­zją na sta­no­wi­sku pre­ze­sa EBC za­sko­czył rynek. W li­sto­pa­dzie, nie­mal na­za­jutrz po ob­ję­ciu funk­cji, ogło­sił ob­niż­kę stopy pro­cen­to­wej. Kry­ty­cy za­czę­li prze­bą­ki­wać, że na obec­ny stan in­fla­cji w stre­fie euro ruch ten jest dość ry­zy­kow­ny, że bank pod prze­wod­nic­twem Je­ana-Clau­de’a Tri­che­ta za­le­d­wie kilka mie­się­cy wcze­śniej dwu­krot­nie pod­no­sił stopy, że ko­niunk­tu­rze go­spo­dar­czej taka ob­niż­ka pomóc nie może, że EBC nie jest od ra­to­wa­nia tej ko­niunk­tu­ry. Jed­nak Dra­ghi wy­słał czy­tel­ny sy­gnał do rynku: mózg po­li­ty­ki mo­ne­tar­nej Unii Eu­ro­pej­skiej pra­cu­je, spo­dzie­waj­cie się in­no­wa­cyj­nych po­my­słów na kry­zys. I 8 grud­nia ob­ni­żył stopę raz jesz­cze. Kilka mie­się­cy póź­niej Mario Draghie­mu udało się coś, co wielu uwa­ża­ło za nie­moż­li­we: nie ku­pu­jąc bez­po­śred­nio ob­li­ga­cji za­gro­żo­nych ban­kruc­twem państw, co wcze­śniej wielu eko­no­mi­stom wy­da­wa­ło się ko­niecz­ne, przy­wró­cił popyt na pa­pie­ry skar­bo­we człon­ków stre­fy euro oraz ob­ni­żył ren­tow­ność ich długu. Jak wy­traw­ny ban­kier in­we­sty­cyj­ny obrał dla EBC kurs mię­dzy twar­dym mo­ne­ta­ry­zmem a po­li­tycz­ną ule­gło­ścią i pre­cy­zyj­nie skie­ro­wał pie­nią­dze w te ob­sza­ry rynku, gdzie mogły za­dzia­łać naj­le­piej, czyli na rynek pa­pie­rów skar­bo­wych za­dłu­żo­nych po uszy kra­jów stre­fy euro.

Nawet jak na by­łe­go wi­ce­pre­ze­sa po­tęż­ne­go banku in­we­sty­cyj­ne­go Gold­man Sachs do­ko­nał nie lada wy­czy­nu: 28 grud­nia emi­sja bonów skar­bo­wych rządu Włoch (o war­to­ści 9 mld euro) ro­ze­szła się bez trudu, i to po cenie o ponad 3 punk­ty pro­cen­to­we niż­szej (3,25 proc.) niż pła­co­na przez za­gro­żo­ne ban­kruc­twem pań­stwo jesz­cze w li­sto­pa­dzie (6,5 proc.). 3 stycz­nia Bel­gia sprze­da­ła bony skar­bo­we o war­to­ści 2,44 mld euro, czyli wię­cej niż mak­si­mum okre­ślo­ne w au­kcji na po­zio­mie 2,2 mld euro. Ren­tow­ność bel­gij­skich pa­pie­rów spa­dła do naj­niż­sze­go po­zio­mu od 18 mie­się­cy.

Co praw­da wło­skie ob­li­ga­cje o dłuż­szej za­pa­dal­no­ści po­ta­nia­ły mniej, ale i tak Mario Monti, pre­mier Włoch, mógł ode­tchnąć z ulgą i wska­zać ryn­kom, że Unię stać na „wspól­ną, jed­no­li­tą i prze­ko­nu­ją­cą od­po­wiedź” na kry­zys. Monti wy­gło­sił tę uwagę z za­strze­że­niem o ko­niecz­no­ści sza­no­wa­nia nie­za­leż­no­ści banku cen­tral­ne­go. Od czasu po­wo­ła­nia no­we­go szefa EBC, a zwłasz­cza szczy­tu eu­ro­stre­fy 8–9 grud­nia, man­tra ta to­wa­rzy­szy nie tylko każ­dej wy­po­wie­dzi An­ge­li Mer­kel, co nie dziwi, ale także Ni­co­la­sa Sar­ko­zy’ego,

co w ję­zy­ku fran­cu­skie­go przy­wód­cy jest no­wo­ścią. Dotąd prze­ko­ny­wał on part­ne­rów z Unii, że bez emi­sji eu­ro­obli­ga­cji gwa­ran­to­wa­nych so­li­dar­nie przez wszyst­kie rządy eu­ro­stre­fy lub zwięk­sze­nia skupu ob­li­ga­cji kra­jo­wych przez EBC nie uda się wyjść z kło­po­tów.

Ocze­ki­wa­nie, że EBC pój­dzie w ślady Re­zer­wy Fe­de­ral­nej i po­przez do­druk pie­nią­dza bę­dzie ra­to­wał eu­ro­pej­skie go­spo­dar­ki przed re­ce­sją, jest po­wszech­ne wśród po­li­ty­ków i in­we­sto­rów. Mario Dra­ghi wer­bal­nie twar­do się temu sprze­ci­wia: – Nie jest moż­li­we ani bez­po­śred­nie do­to­wa­nie państw, ani po­śred­nie ku­po­wa­nie ich długu np. po­przez wpła­ty EBC na Mię­dzynarodowy Fun­dusz Wa­lu­to­wy.

W rze­czy­wi­sto­ści jed­nak EBC pod jego kie­row­nic­twem dys­kret­nie pom­pu­je pie­nią­dze na rynek. Ope­ra­cja zo­sta­ła przy­go­to­wa­na z chi­rur­gicz­ną pre­cy­zją. W grud­niu EBC ob­ni­żył stopę pro­cen­to­wą (z 1,25 do 1,00 proc.). Banki, które mogły po tej cenie na krót­ki ter­min (ty­dzień) po­ży­czać od EBC pie­nią­dze, mogły po­pra­wić płyn­ność w re­gu­lo­wa­niu swo­ich zo­bo­wią­zań. Więk­szość po­ży­cza­nych od EBC pie­nię­dzy tra­fia­ła na jesz­cze niżej opro­cen­to­wa­ne de­po­zy­ty w tymże banku, ale rów­no­cze­śnie rosła po­ku­sa ulo­ko­wa­nia ta­nich pie­nię­dzy w da­ją­cych duży zysk pa­pie­rach skar­bo­wych. Dra­ghi zaś tę po­ku­sę wzmoc­nił, ob­ni­ża­jąc stopę re­zer­wy obo­wiąz­ko­wej z 2 do 1 pro­cen­ta i po­zo­sta­wia­jąc ban­kom do dys­po­zy­cji wię­cej pie­nię­dzy ze­bra­nych w de­po­zy­tach.

Wresz­cie pre­zes EBC przy­stą­pił do akcji fi­na­ło­wej: przed Bożym Na­ro­dze­niem po­ży­czył 523 ban­kom ko­mer­cyj­nym pra­wie 0,5 bi­lio­na (489,2 mld) euro, i to na trzy lata, po cenie 1 pkt pro­cen­to­we­go. Na do­da­tek za­czął przyj­mo­wać w za­staw pa­pie­ry o niż­szym niż wcze­śniej ra­tin­gu, przy­wra­ca­jąc han­del nimi.

Ofi­cjal­nie akcja ta miała na celu do­dat­ko­we wzmoc­nie­nie płyn­no­ści ban­ków. Szyb­ko oka­za­ło się, że banki ru­szy­ły na za­ku­py rzą­do­wych pa­pie­rów skar­bo­wych o ak­cep­to­wa­nym przez Dra­ghie­go ra­tin­gu, ta­kich jak wło­skie czy bel­gij­skie. Część trzy­let­niej po­życz­ki dla ban­ków, która nie spo­czę­ła na de­po­zy­tach w EBC, ale tra­fi­ła na rynek pa­pie­rów skar­bo­wych emi­to­wa­nych przez rządy, to pie­niądz do­dru­ko­wa­ny. Tyle że atra­men­tem sym­pa­tycz­nym, bo prze­cież bank cen­tral­ny bez­po­śred­nio długu pań­stwo­we­go nie ku­pu­je.

Tak to Mario Dra­ghi unik­nął bez­po­śred­nie­go ko­ja­rze­nia z dru­ko­wa­niem pu­ste­go pie­nią­dza, a jed­nak za­dłu­żo­nym po uszy pań­stwom po­mógł. Jeśli miarą in­te­li­gen­cji jest zdol­ność przy­sto­so­wa­nia się do zmien­nych wa­run­ków życia, wy­ka­zał się po­nad­prze­cięt­ną in­te­li­gen­cją.

Autor: Grze­gorz Cy­dej­ko

>>>>

A wiec trwa BEZCZELNE drukowanie kasy na ,,ratowanie'' Brukseli . Jest to dzialalnosc przestepcza bo euro-traktaty UROCZYSCIE TEGO ZAKAZUJA ! PO TO MIALO BYC MIN EURO ABY RZADY NIE MOGLY DRUKOWAC ! STAD ROZDZIAL BANKU OD WLADZY JEST PODSTAWOWA NORMA UE ! I co ! I NIC > ZWIAZEK EURORADZIECKI ! Normy sa dla idiotow jak Tusk nas w Brukseli nie obowiazuja ...
Ale spoko doprowadza sie do ruiny tym szybciej :O)))
Maszynki drukuja i zbliza sie moment ześmieciowania euro :O)))


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Wto 20:03, 31 Sty 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135899
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:23, 11 Kwi 2013    Temat postu:

Niemcy najbiedniejsi w eurolandzie

Niemcy są jednym z biedniejszych społeczeństw w strefie euro - tak wynika z najnowszego raportu Europejskiego Banku Centralnego. Większy majątek od przeciętnego Niemca zgromadził mieszkaniec Hiszpanii, a nawet Cypru.

EBC przebadał tzw. majątki netto, czyli wartość posiadanych aktywów (nieruchomości, samochodów, kosztowności, akcji firm, lokat bankowych, obligacji itp.) pomniejszoną o wartość zaciągniętych kredytów i pożyczek. Okazuje się, że w takim ujęciu statystyczna niemiecka rodzina posiada majątek równy 51,4 tys. eur. Najbogatsi są natomiast mieszkańcy Luksemburga, gdzie na jedno gospodarstwo domowe przypada 397,8 tys. EUR.

Według danych mieszkańcy pogrążonego w kryzysie południa Europy są o wiele bogatsi od Niemców. Średni majątek przeciętnego greckiego gospodarstwa domowego szacuje się na ponad 100 tys. euro. To dwa razy więcej niż niemieckiego.
To skandal, że informacje te ujawniono dopiero po zamknięciu sprawy pomocy dla Cypru - czytamy w konserwatywnym dzienniku "Frankfurter Allgemeine Zeitung".

....

Niemcy ofiarami II wojny . Teraz jeszcze najwieksi biedacy .
Takie barany sa od euro bo EBC to wlasnie bank euro . Nie dziwi zatem ze to pada .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy